prawo19, Tytuł


Papierosy

przed sądem

Czy koncerny tytoniowe zapłacą odszkodowania ofiarom nałogu?

Etyka jest powszechnie definiowana jako zbiór zasad wyznaczających kodeks postępowania, który wyjaśnia, co jest dobre i słuszne, a co złe i niesłuszne; może to ogólnie zarysować obowiązki i powinności. Istnieje jednak wiele wątpliwości, co do tego czy faktycznie wszystkie podmioty gospodarcze znają te zasady. Mnóstwo bowiem kontraktów załatwianych jest w sposób nieetyczny, często dalece odbiegający od przyjętych zasad właściwego postępowania.

Problemy związane z nienależytym postępowaniem nawet wielkich koncernów handlowych uwidocznionych jest w życiu gospodarczym i nie tylko.

Rekordowego odszkodowania w wysokości 10 mln zł domaga od koncernów tytoniowych Sławomir Lubicz - Sienicki obwiniając je o śmierć matki, nałogowej palaczki. Pierwsza rozprawa odbyła się w krakowskim sądzie. Powód odniósł znaczący już sukces - został zwolniony z obowiązku iszczenia kosztów sądowych wynoszących aż 100 tyś zł. Przyszłą „wygraną” Sławomir Lubicz - Sienicki, psychoterapeuta, zamierza przeznaczyć na stworzenie na Śląsku ośrodka terapii uzależnień. Wyrok będzie precedensowy. Uznanie powództwa oznacza, że do sądów w Polsce trafią tysiące podobnych spraw. Przecież według danych CBOS, w naszym kraju pali aż 40 % mężczyzn i 20 % kobiet.

Powód powołuje się na informacje, że koncerny tytoniowe tak manipulują technologią produkcji papierosów, aby podczas palenia powstały substancje uzależniające. Taki wniosek wypływa na przykład z raportów Imperial Cancer Research Fund oraz Action Against Smoking, wskazujących, że do papierosów sprzedawanych w Unii Europejskiej dodawano ponad 600 substancji uzależniających, które nie są niezbędne w produkcji.

W pozwie , który Sławomir skierował do sądu, stwierdził, że to właśnie koncerny Philip Morris Polska oraz Zakłady Przemysłu Tytoniowego w Radomiu uzależniły jego matkę od nikotyny, co w konsekwencji spowodowało jej zgon. Odszkodowanie ma być nie tylko rekompensatą za jej śmierć ale także za jej cierpienia związane z długotrwałą chorobą.

Argumenty zawarte w pozwie, z jednej strony nie mają żadnych podstaw prawnych. Przecież świadomość ryzyka związana z paleniem tytoniu jest w Polsce powszechna. Każdy podejmuje więc decyzję na własną odpowiedzialność. Przerzucenie jej na producenta papierosów jest absurdalne - mówi Robert Wyszyński, prawnik pozwanego koncernu. Philip Morris w podobny sposób bronił się także przed amerykańskimi sądami. Pełnomocnicy firmy pisali, że „uzależniające i niebezpieczne własności tytoniu były powszechnie znane od czasów Kolumba”.

Przedstawiając argumenty drugiej strony, można twierdzić że, koncerny już od dawna wiedziały, że papierosy uzależniają, ale nie informowały o tym - replikuje Sławomir Lubicz-Sienicki. Argumentem przemawiającym na korzyść powoda może być to, że w Polsce pierwsze napisy powiadamiające o szkodliwości nałogu pojawiły się na paczkach papierosów dopiero w połowie lat 80. Od 1996 r. są one wyraźne i jednoznaczne: „Palenie tytoniu powoduje raka”. Tymczasem matka powoda Dorota Mikulicz paliła przez 30 lat, zaczęła więc w czasach, kiedy nie zamieszczano jeszcze ostrzeżeń.

Oprócz tego wiele innych niekorzystnych dla tytoniowych potentatów informacji wyszło na jaw podczas procesów, jakie toczyły się przed amerykańskimi sądami. Postępowanie w Kalifornii wytoczone przez miasto San Francisco koncernowi R. J. Reynolds ujawniło, że firma przygotowywała nowe papierosy (tajny projekt LF) przeznaczone specjalnie dla młodych mężczyzn przede wszystkim od 13 do 24 roku życia. W 1982 r. rozpoczęto pracę nad innym projektem, którego celem było nakłonienie młodzieży do palenia. Wychodząc z założenia, że nastolatki lubią słodycze, zamierzano wypuścić na rynek lucky striki o smaku miodowym. Z kolei „The New York Times” doniósł, że opracowano „zdrowe papierosy”, ale odłożono go na półkę. Już w 1966 r firma Brown and Williamson Tobako Corporation, ( będąca filią British - American Tobacco PLC) opatentowała papierosy o nazwie Ariel, lecz dyrekcja, obawiając się ujawnienia danych szkodliwości palenia, zrezygnowała z ich promowania.

Obawiając się podobnych strat, prace nad zdrowymi papierosami zawiesili tytoniowi giganci - Philip Morris i Ligett and Myers.

Wina zatem leży po stronie koncernów, Które to sprzedają wadliwy produkt, nie informując o niebezpiecznych dla zdrowia skutkach ubocznych. Umyślnie sprzedają papierosy posiadające walory uboczne oszukując konsumentów, ponieważ nie chcą stracić przychodów uzyskanych ze sprzedaży. Świadomie okłamują ludzi, dodając do produkowanych przez siebie wyrobów substancje niekonieczne, niewymagane a nawet nie przewidziane w procesie produkcji. Krótko mówiąc po prostu oszukują lub inaczej mówiąc kłamią. Czym więc jest kłamstwo? Czy jest ono zabronione? Czy wielcy giganci tytoniowi faktycznie łamią normy moralne kłamiąc?

Zdaniem p. Ossowskiej koncepcja kłamstwa nie budzi szczególnych wątpliwości. Wiadomo, że sam fakt udzielenia komuś fałszywych wiadomości nie jest jeszcze kłamstwem, musi bowiem także wchodzić w grę intencja wprowadzenia kogoś błąd.

A oszustwo to pojęcie bardzo bliskie kłamstwu. Zdaniem M. Ossowskiej oszukuje ten,” kto daje złą wagę, kto fałszuje pieniądze, kto zaprzeczając wzrostowi drożyzny sprzedaje za wyższą cenę ten sam towar w innym opakowaniu, kto podrabia dyplom albo podpis” W tych bowiem sytuacjach zachodzi zawsze świadome wprowadzenie kogoś w błąd, połączone zazwyczaj ze stratą dla oszukanego ( w moim przykładzie jest to strata konsumenta wyrażona jego utratą zdrowia) i zyskiem dla oszukującego. ( w tym przypadku zyskują jedynie koncerny a ich zysk potęguje coraz większy popyt ma rynku „tytoniowym”).

Koncerny tytoniowe swoją działalnością, swoim zachowaniem przejawiają brak godności dla osoby ludzkiej.

Za ubliżanie godności człowieka poczytywało się zawsze traktowanie człowieka jak towar, wyzyskiwanie go jako środka do swoich celów, podejmowanie poza nim decyzji w sprawach, gdzie decyzja winna była należeć do niego, bo on właśnie był tu kompetentny. Sprzedawcy papierosów tak właśnie przedmiotowo traktują swoich klientów. Oferując im wadliwy towar, z dołożonymi substancjami szkodliwymi, (albowiem wpływającymi na osobowość w sposób uzależniający) podejmują za tych ludzi decyzję. Ta decyzja dotyczyć będzie ciągłego zakupu ich towaru, jako towaru niezbędnego, niezastąpionego do dalszego sprawnego funkcjonowania.

Wiadomą jest rzeczą, że człowiek czuje się upokorzony, gdy dał się oszukać, nawet wtedy gdy nie pociąga to za sobą jakiejś widomej straty. W tym przypadku ludzie są oszukiwanie w sposób trochę ukryty. Od 1996 roku obowiązkiem przedsiębiorstw zajmujących się handlem artykułami tytoniowymi istnieje obowiązek umieszczania na opakowaniach każdej paczki papierosów klauzuli mającej napis ”PALENIE TYTONIU POWODUJE RAKA I CHOROBY SERCA”.

Przedsiębiorstwa zatem sądzą, że są niewinne w momencie gdy umieszczą na opakowaniu ostrzeżenie. To jest jednak nieprawda, wina w dużej mierze leży po ich stronie, bo to one nigdzie nie umieszczają informacji o szkodliwości zawartych w produkcie substancji. Świadomie dokładają blisko 600 substancji smolących, które wpływają uzależniająco. Łamią w ten sposób normy moralne, oszukując a poza tym nie przyznając się do własnej winy. Wielcy giganci tytoniowi, determinowani chęcią osiągnięcia maksymalnych zysku, wykorzystują nieświadomość przyszłych nabywców. Są wobec nich nielojalni.

Kupujący zostają pozbawieni dobrowolnego wyboru, chodzi tutaj o swobodę wyboru między wieloma alternatywnymi opcjami. Sprzedawcy dyktują warunki nabywcom. Programy jakości realizowane przez przedsiębiorstwa mają na celu pełne zaspokojenie oczekiwań klienta. Te przyjęte oczekiwania odpowiadają trzem zobowiązaniom moralnym.

Gdy przedsiębiorstwo podejmuje realizację programu jakości, stawia sobie za cel określoną odpowiedzialność o charakterze moralnym. Na poziomie minimalnym przedsiębiorstwo bierze na siebie trzy rodzaje odpowiedzialności organizacyjnej, czyniąc przedmiotem swej troski:

  1. Klienta: wyraża się to w zaspokajaniu jego potrzeb w zakresie łatwości wykorzystania i bezpieczeństwa oferowanego produktu.

  2. Środowisko.

  3. Zapewnienie minimalnego standardu warunków pracy.

Zapobieganie wypadkom i przyjęcie odpowiedzialności wobec społeczeństwa nie wymaga stosowania strategii tuszowania i ukrywania czegokolwiek, ale wskazuje na jakość procesów prowadzonych w działalności gospodarczej. I na tym właśnie polega główne zadanie etyki biznesu. Jej funkcją nie jest potępianie katastrofalnych rezultatów wynikających z podejmowania nieświadomych działań gospodarczych.

Etyka biznesu może zachęcić do zdefiniowania zobowiązań przedsiębiorstw w odpowiedzi na zaakceptowane normy moralne.

Moralne efekty działalności gospodarczej można opisać w sposób negatywny jako umiejętność ograniczania ryzyka wyrządzenia poważnej krzywdy i szkód nie tylko wewnątrz firmy, ale także wśród innych interesu związanych z firmą. Definicja trzech moralnych zobowiązań stanowi konstruktywny i możliwy do zrealizowania program działań dla istniejących przedsiębiorstw. Moralne minimum to przedsiębiorstwo oferujące społeczeństwu usługi lub produkty wysokiej jakości, bez narażania na szwank zasadniczego dobra publicznego lub wspólnej przyszłości.

Przedstawione wyżej zasady, są w dosyć dużym stopniu łamane przez koncerny tytoniowe. Ich produkt - papieros, to towar narażający na szwank zdrowie osoby używającej go jako używki.

W. M. Hoffman wskazuje na dwa składniki moralnej doskonałości organizacyjnej. Te dwa składniki to moralna kultura organizacyjna oraz moralna autonomia jednostki. Nie można mówić o wolności, zwłaszcza w odniesieniu do działań społeczno - gospodarczych, bez jednoczesnego przywołania myśli o odpowiedzialności. Koncerny tytoniowe postępują nieodpowiedzialnie, traktując ludzi jak przedmioty, którymi można manipulować.

Gospodarowanie wymaga nieustannych wyborów i podejmowania decyzji, i to w skali zarówno mikro-, jak i makroekonomicznych. Wobec ogromnej złożoności procesów gospodarczych, niepewnej komplikacji procesów gospodarczych, niepewnej sytuacji politycznej na świecie i niezwykłej komplikacji procesów społecznych brzemię odpowiedzialności staje się coraz większe, zwłaszcza że niektóre decyzje podejmowane w tych dziedzinach mogą ograniczać możliwości poszczególnych ludzi, grup społecznych i narodów.

Sformułowanie profesjonalnego sądu etycznego, dostarcza nie lada trudności. Koncerny tytoniowe postępują jednak bardzo nielojalnie, nie informując o niebezpiecznych dla zdrowia skutkach ubocznych.

1

1



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Wydamy 100 mln zł i dostaniemy tytuł, Polska dla Polaków, Grabież i niszczenie Polski-perfidia i kon
strona tytul-ekonomika, Budownictwo, Ekonomika Budownictwa
GW tytul, PŁ, grafika inż. wykłady
Tytul, Semestr 2, GEODEZJA II, Cwiczenia, zaliczenie 1 sem operat
prawo1, WSB, MGR, prawo cywilne
TYTUŁ
str tytul, POLITECHNIKA ŁÓDZKA, BIOCHEMIA
Tytuł, fizyka, wyklady
sub-tytuł, Studia PO i PR, subkultury
Tytuł technika 3, technik hotelarstwa
oprac wship 011210b, Prawo, Prawo1
Tytuł i?lej
MiUT strona tytuł instr lab (2)
IECb5 1 tytuł
Jaczynowska Historia Rzymu tytul

więcej podobnych podstron