psych spoleczna, 59


Elementy, które odpychają nas od grupy, czyli to co szczególnie może nadawać grupie wartości negatywne, a co jest ważne wtedy, gdy sami zaczynamy kierować grupą. Wymienia się dwie rzecz>

Gdy z jakiś powodów grupa przestaje zaspokajać nasze potrzeby Np. dostałem się do grupy towarzyskiej, której członkowie przestają mnie akceptować, lekceważą mnie. nikt mnie nie słucha itd. Dotyczy to potrzeby afiliacji, która przestaje być zaspokajana Możne to być związane z celem, kiedy np, wyobrażałem sobie, że ugrupowanie, do którego wstąpiłem będzie dążyło do objęcia władzy, a tymczasem jego członkowie kłócą się i właściwy cel nie jest realizowany.

* Stany napięcia, które pojawiają się w grupie.

Stany napięcia zwykle są przykre. Np. kłótnie, w których ja nie biorę udziału, ale inni członkowie grupy intensywnie kłócą się ze sobą. Jeżeli takich konfliktów jest b. dużo i one nie są chwilowe lecz jest to trwały konflikt lub nasilenie konfliktów, wówczas pojawiające się stany napięcia odpychają mnie od grupy. Kierownik kierujący grupą powinien:

1. Po pierwsze: starać się zaspokajać potrzeby grupy. Jest to b. ważne. Niestety potrzeby te bywają różnorodne i dlatego trudno jest czasami kierować grupą.

2. Po drugie: kierownik grupy powinien nie dopuszczać, albo przynajmniej starać się redukować pojawiające się w grupie napięcia. Czasami, aby grupę utrzymać, aby zachowana została strona większości, należałoby po prostu wyrzucić osobę, powoduje wzrost napięcia w grupie. Są takie osoby np. nadmiernie agresywne, czy obgadujące, a nawet donoszące.

Gdy siły negatywne przeważą nad pozytywnymi (mówiąc w dużym skrócie, bo jest to dość skomplikowane), wówczas mamy tendencję do rezygnacji z grupy.

Odbiegając od tematu: czasami funkcjonowanie psychologa jako terapeuty, czy doradcy rodzinnego, może się wiązać z redukowaniem negatywnych cech grupy zwanej rodziną, która w innych przypadkach może się rozpaść. Oczywiście b. często, rozpadanie się rodzin jest związane z pojawianiem się sił zewnętrznych, ale też warto pamiętać o tym, że nie ma nic bardziej przykrego jak funkcjonowanie w rodzinie, w której pełno jest konfliktów. Często gdyby tak zajrzeć głębiej konflikty te dałyby się rozwiązać. Chciałbym państwa przekonać, aby wasze funkcjonowanie w XXI w. jako psychologów polegało na tym, żeby jak największej liczbie ludzi przekazać wiedzę psychologiczną, aby poza wszystkim innym w tych grupach i w relacjach interpersonalnych lepiej nam się żyło.

Atrakcyjność grupy, a trudność dostania się do niej (psychologowie poświęcili temu dosyć dużo czasu). Mądrość psychologiczna, ludowa pokazuje, że im trudniej dostać się do danej grupy, tym ta grupa staje się bardziej atrakcyjna (do pewnego momentu). Interesujące byłoby zastanowienie się nad tym jaki jest tego mechanizm. Czy jest on związany z wydatkowaniem wysiłku w stronę tego, żeby się do niej dostać? Można to tłumaczyć w kategoriach redukowania dysonansu poznawczego - jest to spojrzenie kognitywistyczne.

Mądrość ludowa, społeczna wymyśliła coś, co nazywa się inicjacją. Inicjacja jest to pewien zabieg, będący swoistym egzaminem, który powoduje, że człowiek stale się pełnoprawnym członkiem grupy. Przykładem:

Matura, kiedy to w wieku 18 lat za jej sprawą człowiek ma stawać się pełnoprawnym członkiem społeczeństwa. Dorosłym obywatelem, który zyskuje prawo do głosowania. Wojsko. Okres rekrucki, który trwa 3 miesiące. Ponieważ rekrut jeszcze nie jest żołnierzem, nie pełni służby wartowniczej, słabiej karany za różne przestępstwa niż po przysiędze, nie ma odwiedzin. Kiedyś okres rekrucki był b. ciężki. Po tym okresie następuje przysięga i rekrut staje się żołnierzem

Każdy zawód wymyśla najrozmaitsze „pasowania": jest pasowanie na górnika, na rzemieślnika itp.



Wyszukiwarka