kłopotliwe, piekło, Czy piekło istnieje naprawdę


Czy piekło istnieje naprawdę?

Aby możliwie krótko, bez wchodzenia w zawiłe i naukowe dyskusje, odpowiedzieć na powyższy problem, postawmy sobie następujące pytanie (które w gruncie rzeczy dotyczy tego samego): Skąd wzięło się (bierze się) piekło? Odpowiedź: ono bierze się z nas, z naszego ludzkiego, wolnego wyboru. Piekło istnieje naprawdę, bo człowiek je wywołuje.

Dla pewnego zobrazowania tej tezy, posłużę się przykładem młodego chłopaka. Zaplątał się on dość poważnie w sferę doznań zmysłowych. Na początku zaczął oglądać filmy pornograficzne, zdjęcia i czytać różne "artykuliki" o tej tematyce. Z biegiem czasu teorię postanowił przeżyć. W pierwszej chwili wydawało mu się, że jest mu z tym dobrze. Jednak po upływie czasu zauważył, że stan, do którego doprowadził się wywoływał w nim jakąś dziwną duszność, umysłowe zniewolenie i osamotnienie. Wyznał później, że jest daleko od Boga, czuł się od Niego oddzielony, utracił z Nim jedność.

Przedstawiona w skrócie sytuacja, spowodowana życiem w grzechu śmiertelnym, ukazuje możliwość istnienia piekła, jak również to, na czym ono polega. Przez słowo: "piekło" nie określa się jakiegoś miejsca przebywania potępionych (warto pamiętać, że Kościół nigdy nie odważył się opiniować potępienia konkretnych osób). "Piekło" jest więc stanem ostatecznego samowykluczenia się z jedności z Bogiem. Jest to decyzja niczym nie skrępowanego wyboru ludzkiego. Taki człowiek umiera w grzechu śmiertelnym, nie chce żałować za niego i nie chce przyjąć przebaczającej miłości Boga. Bóg bowiem nie chce śmierci, "piekła" dla grzesznika. On czeka na niego, nawet w najbardziej zatraconej - wydawałoby się - sytuacji. To niczym nie znużone oczekiwanie Boga, wynikające z tego, że jest On miłością, ilustruje Jezus umierający na krzyżu w towarzystwie dwóch złoczyńców. Na westchnienie jednego z nich, Chrystus zareagował natychmiastowym: dziś ze Mną będziesz w raju. Tym samym, nie zwracając się do drugiego wiszącego obok, którego nie było stać na opamiętanie, wskazuje niejako na istnienie piekła jako stanu samowykluczenia się ze wspólnoty z Bogiem (por. Łk 23,39-43).



Wyszukiwarka