francja w dobie przemian w latach 1789, „Francja w dobie przemian w latach 1789-1795”


„Francja w dobie przemian w latach 1789-1795”.

Praca niniejsza daje próbę ukazania dziejów powszechnych okresu 1789-1795. W pracy swej starałem się uwzględnić przyczyny i skutki takich, a nie innych decyzji. Jednak najwięcej miejsca poświęciłem dokładnemu opisowi wydarzeń.

Poza tym główną uwagę zwróciłem na rozwój ekonomiczno - społeczny, a także na samą politykę. Rewolucja francuska ma przełomowe znacznie dla dziejów Europy.

Pod koniec XVIII w. zaczęła się rewolucja przemysłowa w Anglii, na początku XIX w. we Francji.

Poza tym od końca XVIII w. zaczyna się intensywna walka burżuazji z reliktami ustroju feudalnego, a w związku z tym pojawia się ideologia zwana liberalizmem.

Już w drugiej połowie XVIII w. kapitalizm w Anglii, Francji i Holandii doszedł do takiego rozwoju, że istniejące dotąd w tych państwach feudalne formy ustrojowe stawały się coraz większą anomalią i musiały ustąpić pod naporem nowej klasy społecznej, burżuazji. Inaczej się to dokonało we Francji niż w Anglii lub Holandii, które były już krajami zaawansowanymi w rozwoju kapitalistycznym. W pierwszym z nich wstrząs był bardzo gwałtowny, gdyż tu kapitalizm natrafił na większe przeszkody, na większy konserwatyzm ekonomiczny i społecznym rządzących czynników feudalnych. Dlatego też, choć w związku z rozwojem kapitalizmu w Europie wszystkie prawie kraje europejskie przeszły na stadium rewolucji burżuazyjnej, to jednak we Francji była ona najbardziej gwałtowna.

Przed 1789r. Francja była jednym z najludniejszych krajów w Europie. Miała wraz z Korsyką ok.. 26 000 000 mieszkańców, tj. dwa razy więcej niż Wielka Brytania w Europie (ok. 13 000 000) i przeszło dwa razy więcej niż Hiszpania (ok. 10 000 000 ). Dorównywała Austrii (27 000 000) i niemalże osiągała liczebność ludności europejskiej Rosji (ok. 28 000 000), ale za to miała nad nimi przewagę, że ludność jej była bardziej jednolita. Istniały wprawdzie znaczne różnice kulturowe i nawet językowe między różnymi krajami Francji - chłop z Normandii tylko z ogromnym trudem mógł się porozumieć z chłopem gaskońskim, tym bardziej że większość ludzi na wsi nie posługiwała się francuskim językiem literackim - ale mimo to mieszkańcy Francji stanowili społeczność dość zwartą pod względem etnicznym i religijnym, a to ostatnie było w XVIII w. bardzo ważne. We Francji ówczesnej 97% ludności zaliczało się do Kościoła katolickiego, a większość tej ludności, tj. około 84% mieszkała na wsi., Kraj miał bowiem jeszcze charakter rolniczy. Spośród miast na czoło wysuwał się Paryż, ustępując w Europie tylko Londynowi i Stambułowi.

Pod względem społeczno-prawnym Francja była państwem stanowym. Rozróżniano tylko trzy stany: kler, szlachtę i całą resztę ludzi wolnych, których oznaczano ogólnie mianem stanu trzeciego. Ogólna liczba duchowieństwa świeckiego wynosiła ok. 70 000 osób, zakonników i zakonnic było w sumie ok. 60 000. Duchowieństwo korzystało z 4 ważnych przywilejów: honorowego, kultowego, sądowniczego i podatkowego. Do Kościoła należało 10% ziemi uprawnej we Francji, miał on poza tym dochody z dziesięcin, jałmużn, różnego rodzaju rent, co obliczano przeciętnie na 180 000 000 do 200 000 000 liwrów rocznie.

Pod względem społecznym kler był bardzo zróżnicowany. Biskupem tylko wyjątkowo mógł zostać nieszlachcic. Od 1793r. Wszystkie biskupstwa, a było ich 130, nie licząc czterech na Korsyce, były obsadzone przez szlachtę. W odmiennej sytuacji materialnej znajdował się kler parafialny. Większość dochodów musiał on oddawać patronom, biskupom, kapitułom, opatom.

Drugim stanem była szlachta. W zasadzie dzieliła się na szlachtę rodową i szlachtę urzędniczą. Szlachcicem rodowym był ten, kto urodził się z ojca szlachcica.

Przywileje szlachty dzieliły się na honorowe i ekonomiczne. Do pierwszych należało prawo do posiadania herbu, do noszenia szpady, do specjalnej ławki w kościele. Od 1781 r. Oficerem w wojsku mógł zostać tylko szlachcic, poza tym tylko dla szlachty były dostępne stanowiska biskupów. Do przywilejów ekonomicznych należało zwolnienie szlachty od wielu podatków i ciężarów.

Ale sytuacja ekonomiczna i moralna szlachty nie była jednakowa. Pod tym względem można było szlachtę podzielić na trzy grupy. Na czele szła szlachta dworska, właściwie arystokracja rodowa, dość nieliczna, bo licząca tylko ok. 4 000 rodzin. Drugą była przebywająca na wsi szlachta rodowa. Część żyła dostatnie w swoich zamkach i pałacach, utrzymując się z czynszów dzierżawnych i zajmując się głównie polowaniem, zabawami i grą w karty, a więc w gruncie rzeczy prowadząc życie równie próżniacze, jak szlachta dworska. Trzecią z kolei była szlachta urzędnicza. Znaczenie jej było ogromne, miała bowiem wielkie majątki i wyróżniała się wykształceniem.

Poza duchowieństwem i szlachtą resztę narodu, tj. 99%, nazwano stanem trzecim, ale pod względem prawnym zaliczali się do niego tylko mieszczanie i wolni chłopi.

Mieszczaństwo było jeszcze bardziej zróżnicowane niż szlachta i kler. Pod względem ekonomicznym można wyróżnić wśród mieszczan parę grup społecznych. Do pierwszej należeli bogaci kupcy i przemysłowcy. Rozwijało się górnictwo, kopanie rudy żelaza, węgla, cynku, miedzi. Słynne były tkaniny jedwabne i płótna francuskie, tapety, koronki, mydło, szkło i wyroby metalowe.

Wraz z burżuazją przemysłową i kupiecką, najbogatszą grupę społeczną we Francji tworzyli właściciele plantacji, handlarze niewolników i bankierzy. Oni też właściwie byli głównymi wierzycielami korony, bo tylko od nich mógł pożyczać król, skoro szlachta była przeważnie zadłużona, a ofiara darmowa od kleru praktycznie nic nie dawała.

Do trzeciej grupy mieszczaństwa należy zaliczyć intendentów prowincji, poborców podatkowych, wyższych urzędników skarbowych i sądowych., Przy pomocy głównie tej grupy królowie francuscy narzucili krajowi władzę absolutną.

Czwartą grupą mieszczaństwa byli ludzie wykonujący tzw. wolne zawody: adwokaci, lekarze, nauczyciele, literaci, dziennikarze, uczeni.

Na skutek kryzysu w wielu wsiach biedni chłopie znaleźli się w stanie zupełnej nędzy, zaczęła się mnożyć liczba włóczęgów i złodziei. Ogół chłopów żył w ustawicznej obawie przez „rozbójnikami:, powszechne też było rozgoryczenie z powodu ucisku feudalnego. W miastach dochodziło do rozruchów, wywołanych przez biedotę miejską, rzemieślników i robotników. W Paryżu 28. IV1789 r. Wybuchło formalne powstanie na przedmieściu Saint-Antoine. Tłum zniszczył manufaktury dwóch znienawidzonych przemysłowców i stoczył zaciętą walkę z wojskiem królewskim. Powstanie zostało złamane kosztem kilkuset zabitych i rannych. Wywołane zostało rozgoryczenie z powodu niskich zarobków, nie wystarczających na utrzymanie. Masy ludowe Paryża nie prowadziły walki politycznej, ale wynik zaczętego w 1789r. Ostrego konfliktu burżuazji z monarchią wiązały z nadzieją na poprawę swej doli. W tym sensie powstanie 14 lipca 1789r., które doprowadziło do zdobycia Bastylii, było przedłużeniem powstania z 28kwietnia.

Rewolucję francuską można podzielić na następujące okresy:

Społeczeństwo francuskie prawnie podzielone było na 3 stany: duchowieństwo, szlachtę i tzw. stan trzeci. W zasadzie, chociaż była to monarchia absolutna. Władzę sprawowano w imię średniowiecznej doktryny, że źródłem władzy królewskiej jest laska boża, że każdy stan ma swoje uprawnienia i powinności, król stoi na staży całości. Monarcha był źródłem prawa i pierwszym wykonawcą praw królestwa. Prawa króla kończyły się na własności prywatnej. Celem władzy królewskiej jest doczesne, jak i wiekuiste dobro poddanych. Struktura prawna monarchii w II poł. XVIII w. przestała odpowiadać zarówno stanowi faktycznemu, jak i poziomowi świadomości. Zdecydowana większość 94% społeczeństwa stanowił stan trzeci, który był również głównym źródłem podatkowym. (W ramach tego stanu wykształciły się takie grupy jak: burżuazja, drobnomieszczaństwo, inteligencja, chłopi, ludzie pracy najemnej, urzędnicy). Dwa pozostałe były od podatków zwolnione, co więcej wszystkie ważniejsze godności duchowne jak i oficerskie były zastrzeżone dla przedstawicieli stanu szlacheckiego. Monarchią francuską podkopywały następujące czynniki: szerzenie się idei oświecenia (źródłem władzy jest lud, który przekazuje tę władzę mocą umowy społecznej) - teoria umowy społecznej Jana Jakuba Roussoue władca winien kierować się czynnikami racjonalnymi, zaś religia jest przejawem zabobonów.

Bezpośrednią przyczyną niezadowolenia był wysoki deficyt budżetowy, niekorzystna umowa handlowa z Anglią, a także drożyzna artykułów żywnościowych w okresie poprzedzającym wybuch rewolucji. Elity ówczesnej Francji zaopatrzone były we wzorce angielskie, czyli rządy parlamentarno gabinetowe, doświadczenia rewolucji amerykańskiej, co więcej były one zorganizowane w salonach literackich i lożach masońskich.

Krytykowano też rozrzutność dworu. Tak więc monarchia traciła wszelki autorytet. Kiedy król stanął przed konieczności uzyskania nowych środków na utrzymanie państwa, poradzono mu, by zwołał stany generalne. Instytucja nie zwoływana od roku 1614. Wybory były prawie powszechne. W trakcie wyborów spisywano tzw. zeszyty skarg i postulatów, oczywiście ludzie spisujący stawali się niejako kandydatami na reprezentantów. Analiza zeszytów wskazuje na to, że musiała istnieć jakaś jednolita organizacja, podejrzewa się org. masońską, która organizowała elektorat stanu III. Wszystkie postulaty ze wszystkich prowincji brzmią jednakowo. Zdecydowaną większość deputowanych stanowili ludzie pióra: literaci, urzędnicy. Stany generalne miały uprawnienia podatkowe, ale obowiązywała zasada: jeden stan - jeden głos.

Stan III uzyskał prawo do podwójnej reprezentacji posłów, zaś reprezentacja stanu III ogłosiła się reprezentacją całego narodu (17.VI.1789r.). Monarcha usiłował rozpędzić (rozwiązać) zgromadzenie zamykając salę obrad. 20.VI.1789r. posłowie zebrali się w innym miejscu i przysięgli sobie nawzajem, że nie rozejdą się dopóki nie uchwalą konstytucji. W ten sposób zgromadzenie narodowe przekształciło się w konstytuantę. Podstawa prawna była następująca: My jesteśmy reprezentantami ludu, a lud jest suwerenny. Król ustąpił, ale szykował odwet. Zgromadził odpowiednią liczbę wojska i wydał rozporządzenie, że od 9 lipca konstytuanta ma być rozwiązana. Na wieść o tym doszło do zaburzeń w Paryżu, które zakończyły się zdobycie Bastylii (symbol władzy królewskiej) 14.VII.1789 roku. Załoga Bastylii składała się z weteranów. Upadek Bastylii był symbolem upadku monarchii. Wtedy też powołano gwardię narodową, której dowódcą został La Fayette. Jednocześnie zgromadzenie uchwaliło kilka znaczących ustaw. Głównie zniesiono przywileje stanowe, poddaństwo i pańszczyznę. Ogłoszone równość wszystkich wobec prawa. Zniesiono dziesięcinę oraz jurysdykcję szlachty. Najważniejszym postanowieniem zgromadzenia była: „Deklaracja Praw Człowieka i Obywatela” (sierpień 1789r) - projekt tej deklaracji został opracowany przez La Fayette'a. Twierdzono w nim, ze ludzie w stanie naturalnym rodzą się wolni i równi, zaś cel związku politycznego czyli państwa jest zagwarantowaniem wolności, równości, własności i prawa oporu przeciw uciskowi. Dalej deklaracja stanowiła, że wszyscy ludzie mają prawo do wolności słowa, druku, zgromadzeń, przekonań religijnych, są równi wobec prawa. Uznawali też, że wszelka własność jest prawem nienaruszalnym i świętym.

W latach 1789-1791 to okres rządów konstytuanty i opracowania konstytucji francuskiej. Szczególne kontrowersje wzbudzała tzw. konstytucja cywilna kleru. Polegała ona na tym, że skonfiskowano dobra kościelne. Miały one pokryć deficyt budżetowy królestwa. Duchowni mieli być funkcjonariuszami państwa bez możliwość odwoływania się do Rzymu. Duchowni mieli być wybierani przez wszystkich mieszkańców parafii w tym nie katolików. To wzbudziło opór zarówno króla jak zdecydowanej większości duchowieństwa. Król próbował nawet uciekać jak został rozpoznany i sprowadzony z powrotem do Paryża. W trakcie obrad zgromadzenia utworzyły się grupy polityczne: Stowarzyszenie roku 1789 - Konstytucjonaliści, Towarzystwo Przyjaciół Konstytucji - Jakobini, Towarzystwo Przyjaciół Praw Człowieka - Kordelierzy.

Każda rewolucja winna się skończyć konstytucją, tzn. w miejsce porządku opartego na dawnych zasadach tworzy się porządek oparty na nowych zasadach. Najistotniejszą zasadą rewolucji francuskiej było wprowadzenie pojęcia suwerenności ludu, w miejsce suwerenności monarchy.

Zgromadzenia prawodawcze miały być tylko ustami ludu, zaś władze wykonawcze sługą ludu.

Istotnym też elementem rewolucji francuskiej było wprowadzenie praw człowieka, zaś celem państwa miało być strzeżenie wolności i równości ludzi. Własność miała być prawem nienaruszalnym i świętym, wolność rozumiano w ten sposób, że wolno czynić wszystko, co nie jest zakazane.

Kluczową rolę w rozumieniu rewolucji francuskiej odgrywa pojęcie roli powszechnej jako nadrzędnej wobec woli każdego, a więc w imię roli powszechnej można było zniszczyć każdą jednostkę.
Wrogiem woli powszechnej był egoizm. Na jesieni odbyły się we Francji wybory do zgromadzenia prawodawczego, w październiku 31.1791 r. Ogłoszono nową konstytucję.

Obywateli dzielono na czynnych i biernych (czynni - ci co płacili podatki, stąd mieli uprawnienia do orzekania o podatkach i stanowieniu prawa). Zgromadzenie uważane było za reprezentację ludu i wyraz tzw. woli powszechnej, która miała być nadrzędna wobec woli każdego. Król musiał złożyć przysięgę: „Być wiernym narodowi i prawu, władzy używać do utrzymania konstytucji”. W konstytucji zachowano wszystkie postanowienia obywatelskie z Deklaracji Praw Człowieka.

Prawo wyborcze oparto o census majątkowy. Wysokość płaconego podatku miała decydować o przynależności do obywateli czynnych, posiadających uprawnienia wyborcze. Prawo takie uzyskało 4 mln na 7 mln (kobiety nie głosowały). Francja miała być monarchą konstytucyjną. Po lewej stronie zgromadzenia zasiedli radykalni zwolennicy przemian społecznych w kierunku równości i republikanizmu, po środku siedzieli ludzie o poglądach chwiejnych. Na prawej stronie sali zasiedli zwolennicy monarchii konstytucyjnej wychodzący z założenia, że prawo moralne musi być realizowane poprzez prawo stanowione. Zwolennicy hierarchii, autorytetu, dyscypliny społecznej. Ten podział wszedł do ogólnych europejskich kategorii myślenia politycznego z podziałem na prawicę, lewicę, centrum.

3.IX.1791 - ustalono konstytucją i Francja stała się monarchą konstytucyjną

władza należała do zgromadzenia prawodawczego. Rozpoczęła się

działalność klubów politycznych:

IV.1792 - Francja wypowiedziała wojnę Austrii. Dla Francji miała to być krucjata

wolności, zaś dla Austrii krucjata porządku. W ten sposób rozpoczęły się

wojny do 1815r. Aresztowano króla i obalono konstytucję, na czele staje

Danton i Robespierre.

IX. 1792 - Francja ogłasza się Republiką. Od tej pory zaczyna się nowa epoka Francji.

XII. 1792 - Konwent przeprowadził są dna królem „za to, że nim był”

I. 1793 - Ścięto króla i jego żonę. Po tym incydencie zawiązała się I koalicja

antyfrancuska (Austria, Prusy i Anglia). U Jakobinów zaczynają się

starcia poprzez co Jakobini umiarkowani są aresztowani i zaczyna się w

latach :

Rozpoczęła się wielka łapanka, która przyczyniła się do śmierci kilkunastu tys. ludzi. Problem pojawił się ponieważ, była ograniczona ilość gilotyn, więc zaczęto topić ludzi w Loarze.

Wprowadzono zasadę iż dzieci Francuzów należą do Republiki, a następnie do ich Rodziców, rozpoczęto tępić kościół.

1792 - Robespierre rozkazał ściąć Dantona

1794 - Wprowadzono nową wiarę, rozpoczęto likwidowanie oraz zastępowanie świąt -

świętami rewolucji

27.VII.1794 - Termidorjański zamach, gdzie KOP rozkazał ściąć Robespierra. Władza

zostaje przejęta przez Dyrektoriat

1795 - Dyrektoriat ogłasza konstytucję i Francja staje się Republiką Burżuazyjną.

Wybory do Stanów Generalnych odbywały się w niezwykłej atmosferze, spowodowane kilkoma czynnikami. Regulamin wyborów do Stanów Generalnych był bardzo skomplikowany. Wprawdzie szlachta i kler wybierały delegatów bezpośrednio na swoich zebraniach wyborczych, ale za to stan trzeci obowiązywało głosowanie pośrednie, dwustopniowe we wsiach, trzystopniowe w miastach.

Wszędzie wyborcy dawali wybranym przez siebie deputowanym wykazy swych skarg, potrzeb i pragnień.

Wybory do Stanów Generalnych nie wszędzie odbywały się w tym samym czasie. W Paryżu np. ukończono je 20 maja 1789r., na Korsyce dopiero na początku czerwca. W sumie wybrano do maja 270 przedstawicieli stanu szlacheckiego, 291 duchownych, w tym 205 proboszczów. Stan trzeci liczył 578 deputowanych. Reprezentowali go głównie prawnicy, adwokaci, kupcy, bankierzy, przemysłowcy, literaci, a także znalazło się tu trzech księży i 11 szlachciców.

W dniu 5 maja 1789r. Nastąpiło w Wersalu uroczyste otwarcie Stanów Generalnych. Zebranie odbyło się w pałacu królewskim. Od razu ujawniła się wśród burżuazji tendencja do obradowania wspólnego. Na wniosek Sieyesa stan trzeci postanowił zaprosić dwa pozostałe stan na wspólne obrady. Szlachta mówiła, ale wśród kleru zaczęto się wahać. Niżsi duchowni zaczęli przychodzić na zebrania stanu trzeciego. Wtedy Sieyes na zebrani u17 czerwca wysunął nową propozycję. Na jego wniosek uchwalono, że choć deputowani stanu trzeciego nie mogą sami tworzyć Stanów Generalnych, ale - ponieważ reprezentują 96% całego narodu - uznają się za Zgromadzenie Narodowe.

Jako najwyższa władza prawodawcza postanowiło ono tego samego dnia, że zezwala rządowi na pobieranie dotychczas istniejących podatków, ale wzywa zarazem obywateli do niepłacenia takich, które nie zostaną uchwalone przez Zgromadzenie Narodowe.

Był to pierwszy wyraźnie rewolucyjny krok burżuazji. W sprawie zasadniczej ograniczono władzę królewska, wprowadzono de facto parlament z takimi samymi uprawnieniami, jakie miał parlament angielski, wszystko to jedna bez zgody króla. Wprawdzie 20 czerwca przewodniczący Zgromadzenia Boilly wyjaśnił, że uchwała powyższa wymaga sankcji królewskiej, ale było mało prawdopodobne, by można było ją uzyskać i większość deputowanych zdawała sobie z tego sprawę. Król nie był w Wersalu, gdy zapadły tak ważne postanowienia. Gdy powrócił, kazał wyznaczyć posiedzenie Stanów Generalnych na 22 czerwca, a tymczasem zamknąć pod pozorem remontu salę, w której zbierał się stan trzeci. Przewodniczący tego stanu Bailly dowiedział się o tym dopiero 19 czerwca i nie zdążył już zawiadomić kolegów. Gdy zatem nazajutrz zaczęli się oni zbierać w zwykły miejscu, zastali drzwi zamknięte i straż królewską, broniącą wejścia do sali. Zostali zmuszeni znaleźć sobie inne miejsce, gdzie przeprowadzili zebranie. Złożyli oni uroczystą przysięgę, że będą się zbierać wszędzie, gdzie na to pozwolą okoliczności, dopóki nie zostanie ustanowiona konstytucja królewska.

Był to z prawnego punktu widzenia drugi akt wyraźnie rewolucyjny, wyznaczający Zgromadzeniu rolę parlamentu w Wielkiej Brytanii oraz przyznawania prawa o zmianie dotychczasowego ustroju.

Trzecim krokiem wyraźnie rewolucyjnym Zgromadzenie Narodowe ostatecznie przesądziło sprawę ustroju politycznego Francji. Miał się skończyć okres władzy absolutne, a zacząć okres monarchii konstytucyjnej, w której rolę decydującą obok króla miał odgrywać parlament, złożone głównie z przedstawicieli burżuazji.

Wszystko jednak zależało od króla, który mógł się zgodzić lub nie zgodzić na decyzję stanu trzeciego. W dniu 27 czerwca król wydał formalny rozkaz połączenia się wszystkich stanów. Zachęcane tym Zgromadzenie Narodowe uznało się w dniu 9 lipca 1789 r. za Zgromadzenie Narodowe Konstytucyjne.

Ustępstwo zrobione przez króla na rzecz stanu trzeciego było porażką dla monarchii i dla stanów uprzywilejowanych. Już 26 czerwca król zaczął ściągać wojsko pod Wersal. Wieść o tym wywołała ogromne wzburzenie w Paryżu, ale mimo to król pod wpływem otoczenia dał 11 lipca dymisję Neckerowi i kazał mu opuścić Francję w ciągu 24 godzin. Wywołało to panikę wśród burżuazji paryskiej. Obawiała się ona, że po rozpędzeniu Zgromadzenia Narodowego wszystko wróci o dawnego stanu, co spowoduje ruinę finansową państwa i jego niewypłacalność. Zaniepokojenie ogarnęła również całe mieszczaństwo Paryża. Wieść o usunięciu Neckera przyszła do Paryża 12 lipca, w niedzielę po południu W nocy z 12 na 13 lipca zaczęły się napady na piekarnie i magazyny ze zbożem. Obawiano się bowiem, że w razie wojny domowej w mieście zabraknie chleba. Nad ranem 13 lipca i po raz drugi rano tłum wtargnął do klasztoru lazarystów, bo ktoś puścił plotkę, że zakonnicy magazynowali zboże. Klasztor został splądrowany i zdemolowany.

Wypadki te przeraziły burżuazję Paryża. Obawiała się ona anarchii i rabunków, tym bardziej, że policja zupełnie zawiodła. Wyborcy paryscy zebrali się w ratuszu przez południem i utworzyli stały komitet, który miał się zając utrzymywaniem porządku w stolicy, oraz zorganizowali gwardię mieszczańską mającą czuwać nad bezpieczeństwem mieszkańców. Całe miasto żyło jednak w atmosferze obawy nie tyle przed anarchią, ile raczej przez spiskiem arystokratycznym, który miał rzekomo na celu wygłodzić Paryż zastraszyć go terrorem. Spisku obawiali się członkowie Konstytuanty, głośno o nim mówiono pod arkadami Palais Royal. Kamil Desmoulins wołał, że bataliony szwajcarski i niemiecki, będą mordowały paryżan. Nikt nie miał wątpliwości, ze należy się bronić. Gwardia mieszczańska nie miała jednak wystarczającej ilości broni. Stały komitet nie chciał wprawdzie uzbrajać proletariatu paryskiego, ale nie mógł przeciwstawić się ogólnemu nastrojowi. Uzbrajali się wszyscy. Ponieważ najwięcej broni było zmagazynowane, w koszarach Inwalidów i w Bastylii, przeto chciano ją stamtąd jak najszybciej zabrać.

Z pierwszym obiektem sprawa poszła dość łatwo. Trudniej było wkroczyć o Bastylii. Ta stara, pochodząca z drugiej połowy XIV w, twierdza na przedmieściu Paryża została zamieniona na więzienie. Dawniej osadzano tu często ludzi, których jedyną winą było to, że nie podobali się królowi, ale w lipcu 1789r. było tu tylko siedmiu więźniów: czterech fałszerzy, dwóch umysłowo chorych i jeden uwięziony na życzenie swego ojca. Cała załoga Bastylii składała się ze 125 żołnierzy, w tym 95 inwalidów. Na prośbę delegatów miasta komendant Bastylii Launay usunął wymierzone w miasto, ale nieczynne od przeszło stu lat armaty. Pozwolił także innemu delegatowi zwiedzić całą fortecę, wpuścił nawet tłum, gdy jednak ten ostatni chciał siłą wkroczyć d wnętrza, kazał dać ognia do atakujących. Paru z nich padło, część wycofała się w popłochu, ale ci, którzy mieli broń palną, zaczęli strzelaninę, na którą z Bastylii również odpowiedziano ogniem. Wkrótce jedna zaczęły napływać nowe tłumy w towarzystwie gwardii mieszczańskiej, prowadząc armaty zabrane z koszar Inwalidów. Załoga Bastylii nie była przygotowana do oblężenia i zresztą nie zamierzała się bronić. Pod jej wpływem Launay zgodził się na kapitulację, uzyskawszy od atakujących przyrzeczenia puszczenia wolno całej załogi i spuścił most zwodzony. Zaledwie tłum jednak wtargnął do twierdzy, zamordowano sześciu obrońców, a później i Lauraya. Część załogi została ranna. Głowy zabitych obnoszono na pikach po mieście. Uwolniono także więźniów Bastylii, oklaskujac ich jak bohaterów. Tegoż dnia zamordowano paru dygnitarzy miejskich.

Uchwalona przez Zgromadzenie Narodowe w dniu 26 sierpnia 1789R. słynna Deklaracja Praw Człowieka i Obywatela nie była jednak działem całkowicie oryginalny, niektóre jej sformułowania przypominały zwłaszcza znaną członkom Zgromadzenia Deklarację praw przyjętą w 1776r. przez reprezentantów stanów Wirginia i Massachusetts.

Deklaracja Praw Człowieka i Obywatela zaczynała się od stwierdzenia, że pragnie głosić prawa naturalne i niezbywalne człowieka. Są nimi wolność, własność, braterstwo i opieranie się uciskowi. Celem każdej organizacji państwowej jest zachowanie tych praw. W związku z tym Deklaracja głosiła zasadę suwerenności ludu, równość obywatelską wobec prawa, tolerancję religijną, wolność słowa i prasy.

Dekalaracja Praw Człowieka i Obywatel nazywa się zwykle aktem zgonu anciem regime'u, dodając zarazem, ze sam zgon nastąpił już wcześniej. Deklaracja ostatecznie likwidowała ustrój stanowy, ustalała zaś stosunki ekonomiczne.

W dniu 5 października rano na przedmieściu Saint-Antaine rozpuszczono wiadomość, ze Paryżowi grozi brak chleba i spowodowało manifestację paru tysięcy kobiet przed ratuszem. Ponieważ w ratuszu nie było ani mera Bailly'ego, ani komendanta gwardii La Fayette'a, przeto tłum poszedł szukać chleba w Wersalu.

W październiku 1789r. wydawało się jednak, ze panem sytuacji jest gen. La Fayette, który świadomie dążył do zagarnięcia w swe ręce władzy dyktatorskiej. Chciał pogodzić króla i szlachtę z burżuazją i powstrzymać dalszy rozwój rewolucji. Przeliczył się jednak. Nie miał ze sobą ani armii, ani ludu paryskiego, ani większości Zgromadzenia Narodowego Król i królowa nie ufali mu. Zresztą i zdolności La Fayette'a nie dorównywały jego ambicjom.

Druga z kolei grupa była dość zwarta pod względem ideowym. Sami nazywali się” przyjaciółmi konstytucji monarchistycznej”, przeciwnicy zwali ich „anglikami” lub po prostu monarchistami. Pozostawali pod wpływem lektury Montesquieu i chcieli wprowadzić we Francji ustrój podobny do angielskiego, a zatem monarchię konstytucyjną, z tym jednak zastrzeżeniem, ze król musi mieć wpływ na ustawodawstwo. Pozostałe trzy stronnictwa reprezentowały ideologię i interesy burżuazji.

Najliczniejszą grupą w Zgromadzeni Narodowym byli tzw. patrioci - konstytucjonaliści lub po prostu konstytucjonaliści. Rej wśród nich wodzili zwolennicy ustroju amerykańskiego, którego jednak nie chcieli wprowadzić bez istotnych zmian. Często i wiele mówili o prawach ludu, domagali się zniesienia niewolnictwa Murzynów, niektórzy żądali skasowania tytułów szlacheckich, ale przeciwni byli równemu prawu wyborczemu dla wszystkich. W grupie tej rej wodzili Sieyes, de Noailles, Talleyrand, Gregoire. W tej grupie najwięcej zwolenników miał La Fayette.

Lewicę Zgromadzenia tworzyły dwie grupy, które uważano za demokratyczne. Pierwszą z nich nazwano lamethanami, gdyż należało tu trzech braci Lameth, Aleksander, Karol i Teodor, lub triumwiratem, bo rej wodzili Aleksander Lameth, Józef Barnaue i Adrianb Du Port. Triumwirat uchodził za grupę demokratyczną głównie dlatego, że pragnął sprowadzić rolę króla niemal wyłącznie do czynności reprezentatywnych i wysuwał hasło równego prawa wyborczego.

Bardziej konsekwentna, choć zarazem nieliczna była druga grupa lewicowa, różniąca się od triumwiratu tylko większą konsekwencją w wyznawaniu tych samych zresztą zasad. Należeli do niej m. In. ludzie , którzy stali się później sławni, jak Buzot, Petian, Robespierre, ale w Zgromadzeniu Narodowym nie odgrywali oni jeszcze większej roli.

Całe Zgromadzenie porywał czasem swą wymową Mirabeau, przyznawano mu zresztą ogromne zdolności polityczne, al. Enigdy całkowicie nie ufano.

Nie mniejszy jednak, niż grupy wyżej wyliczone, wpływ na życie polityczne wywierały kluby polityczne i prasa.

Kluby francuskie powstawały na wzór angielskich. Za czasów monarchii absolutnej we Francji publiczna dyskusja polityczna była niemożliwa. Tematy polityczne omawiano zatem w salonach arystokratów, zebrania były tu często bardzo liczne, ale tylko z udziałem ludzi zaproszonych przez gospodarza. Z chwilą zwołania Stanów Generalnych deputowani poszczególnych okolic schodzili się w kawiarniach w celu narady nad wspólnym postępowaniem. Trwałe jednak znaczenie zdobył najpierw klub zwany Bretońskim. Deputowaniu Bretanii, prawie wyłącznie wolnomularze, którzy się zbierali razem jeszcze przez otwarciem Stanów Generalnych, utworzyli 30 kwietnia 1789r. własny komitet. Zebrania odbywały się początkowo w kawiarni. Uczestników obowiązywała tajemnica. Spośród głośniejszych deputowanych znaleźli się tu; Bailly, Sieyis, Minabeau, bracia Lameth, ksiądz Gregoire i Robespierre. Po przeniesieniu Zgromadzenia Narodowego do Paryża, klub uchwalił, że jego członkami mogą być nie tylko deputowani. Przyjęto też nazwę Stowarzyszenia Rewolucji. Na początku 1790r. zmieniono nazwę na Stowarzyszenie Przyjaciół Konstytucji i przeniesiono zebrania do biblioteki klasztornej, od maja 1791r. wreszcie wprost do kościoła. W wrześniu 1792r. ustalono wreszcie nazwę Stowarzyszenia Jakobinów Przyjaciół Wolności i Równości. Członkowie płacili składkę i podlegali regulaminowi. Jakobini tworzyli od końca 1789r. także filie na prowincji. W sierpniu 1790r. działały 152 kluby jakobińskie, a w rok potem - około tysiąca.

Znaczną rolę we francuskim życiu politycznym zaczęła odgrywać wówczas prasa, tym bardziej że ustała wszelka cenzura królewska i kościelna. Wszystkie dzienniki miały z początku żywot krótkotrwały z powodu niefachowej administracji, braku stałych prenumeratorów, a przede wszystkim braku środków finansowych. Większą rolę odgrywały pamflety, traktaty polityczne i ulotki, których publikowano całe mnóstwo. Naród, który dotąd nie brał żadnego udziału w życiu polityczny, teraz pasjonował się zagadnieniem ustroju państwowego, konstytucji, władzy państwowej. Publicysta szwajcarski Jakub Mallet du Pan powiedział, że każdy Francuz choćby najmniej kulturalny uważał się za zdolnego do ułożenia konstytucji.

Zwycięstwo jakobinów w wyborach wrześniowych 1792r., i zwycięstwa wojsk francuskich na froncie przesądziły sprawę monarchii we Francji. Nowe Zgromadzenie Narodowe - Konwent - było złożone z 749 deputowanych. Na zebraniach Konwentu bywało przeciętnie po 200 do 300 deputowanych.

Prawicę konwentu stanowili żyrondyści i ich zwolennicy, w sumie ok. 160 deputowanych. W samym Paryżu oparcia nie mieli, wyparci zostali stąd przez jakobinów, którzy usunęli ich całkowicie ze swojego grona. Żyrondyści reprezentowali głównie interesy średniego mieszczaństwa. Lewicą stali się jakobini, a ponieważ zasiadali na górnych ławach - nazywano ich zwykle „górą” lub góralami. Podobnie jak żyrondyści, tak i górale nie stanowili grupy jednolitej, a ich poglądy tworzyły wachlarz dość rozwarty od liberalizmu, aż po socjalizm, a nawet komunizm. Poza tym znalazło się tu wielu karierowiczów i awanturników obok doktrynerów i ludzi głęboko oddanych sprawie Francji i ludu francuskiego. Najwybitniejszymi z górali byli: Dantan, Marat i Robespierre, których ironicznie nazwano triumwirami. Najliczniejsze w konwencie było centyru, zwane pogardliwie „równiną” lub „bagnem”, złożone przeważnie z ludzi umiarkowanych. Najwybitniejszymi deputowanym centrum był Sieyes.

Pierwszą kwestią, jaką zajął się Konwent, była sprawa króla i ustroju politycznego Francji. Już 21 września jakobin Collot d'Herbois postawił wniosek zniesienia monarchii. Poparł go gorąco Gregoire.

Sprawę Ludwika Xvi pogorszyło odnalezienie w Tuileries żelaznej szkatułki z jego korespondencją, z której wynikało, że porozumiewał się z wrogami kraju i pragnął jego klęski. W rezultacie 15 stycznia 1793r. zdecydowano, że „Ludwik Capet” jest winien zamachu na wolność narodu i na bezpieczeństwo państwa. W dniu 21 stycznia wyrok śmierci został wykonany.

Śmierć Ludwika XVI wykopała przepaść między monarchistami i ogromną większością katolików a rewolucją. Najbardziej przejął się losem Ludwika XVI jego kuzyn, król hiszpański, Karol IV. Poseł hiszpańskie w Paryżu próbował interwencji w Konwencie i starał się przekupić paru działaczy rewolucyjnych, by nie dopuścić do procesu króla, ale żądali, m.in. Danton, sum zbyt wielkich. Hiszpania przystąpiła jednak do wojny nie z powodu śmierci króla. Już od początku XVIII w. łączył ją z Francją tzw. pakt familijny, na którym Hiszpanom ogromnie zależało, gdyż dzięki niemu mogli się łatwiej przeciwstawić Wielkiej Brytanii, która zagrażała na morzu hiszpańskiemu monopolowi handlu z Ameryką Południową. Gdy w 1790r. doszło do wojny hiszpańsko-angielskiej z powodu konfiskaty przez Hiszpanię angielskich statków kupieckich w zatoce Nostka, Konstytuanta francuska odmówiła pomocy dotychczasowemu przymierzeńcowi. Hiszpania musiała wtedy ustąpić wobec żądań brytyjskich i zbliżyć się do Wielkiej Brytanii. Francja wypowiedziała wojnę Holandii i Państwu Kościelnemu do koalicji antyfrancuskiej przystąpiło też Królestwo Neapolu i Portugalia. W sumie, z wyjątkiem Danii, Szwecji, Szwajcarii i Turcjii oraz Genui i Wenecji, wszystkie państwa europejskie znalazły się w obozie antyfrancuskim.

Złożona z kilkunastu państw, koalicja antyfrancuska, dysponowała flotą wojenną trzykrotnie większą od francuskiej i armią lądową liczącą na razie 310 000 ludzi, ale ta ostatnia mogła być podwojona a nawet potrojona. Wydawało się, że dzięki olbrzymiej przewadze Francja zostanie zmiażdżona, tak się jednak nie stało.

Wiosną i latem 1793r. koalicja odnosiła zwycięstwa. Naczelny wódz armii austriackiej, książę Fryderyk Jasias sasko - kaburski, pobił Dumounerz pod Neerwinden 18 marca, w dodatku Dumourierz wszedł w pertraktacje z wrogami, by móc samemu przywrócić porządek w Paryżu. Został jedna zdemaskowany i uciekł do nich wraz z księciem Ludwikiem Chartres, późniejszym królem Francuzów. Austriacy zajęli całą Belgię, Anglicy oblegli Dunkierkę. Od południa wkroczyło do Francji 50 000 Hiszpanów i 5 000 Portugalczyków. Francja znalazła się w dużym niebezpieczeństwie, gdyż na północnym zachodzie kraju wybuchło groźne powstanie chłopskie. Chłopi w wielu okolicach byli bardzo rozgoryczeni na burżuazję, zwłaszcza na kupców zboża i nabywców dóbr narodowych.

Rok 1793 był najcięższy dla Francji. Niebezpieczeństwo zewnętrzne i wewnętrzne przyczyniło się jednak w sposób decydujący do wejścia rewolucji w zupełnie nowa fazę.

Rok 1793 i początek 1794 był najcięższym okresem dla Francji nie tylko ze względu na wojnę z wrogiem zewnętrznym. Rewolucja walczyła jednocześnie z powstaniem chłopskim i buntem miast. Sytuacja ekonomiczna kraju była bardzo ciężka. Toczyły się walki pomiędzy stronnictwami.

Kryzys gospodarczy zaczął się już na początku 1792r., gdyż urodzaj w 1791r. był bardzo lichy, sytuacja pogorszyła się pod koniec 1792r. Wskutek dezorganizacji życia gospodarczego, postępującej inflacji pieniądza papierowego i niskich zarobków rząd musiał się uciekać do rekwizycji zboża i wprowadzenia kart, których posiadacze mogli kupować środki żywności po cenach z góry wyznaczonych. W dniu 11 kwietnia wprowadzono przymusowy kurs asygnat i maksymalne ceny zboża. Ta ostatnia uchwała nie weszła jednak w życie. Sytuacja żywnościowa Paryża pogorszła się ustawicznie. W lipcu, sierpniu i wrześniu 1793r. wybuchały rozruchy głodowe. Z obawy przed nimi wprowadzono 26 lipca uchwałę przeciwko spekulantom, 11 września ustalono znowu ceny maksymalne na zboże, 29 września zaś ogólny cennik na żywność.

Rozgoryczenie mas ludowych stało się siłą napędową rewolucji. Korzystały z niego poszczególne grupy polityczne w walce między sobą, korzystały także rządy rewolucyjne, kierując to rozgoryczenie przeciwko ogólnym sprawcom ciężkiej sytuacji Francji, tj. wrogowi zewnętrznemu i zdrajcom wewnętrznym.

Tę powstałą atmosferę strachy i wrogości wobec zdrajców podtrzymywały liczne czasopisma jakobińskie. Przede wszystkim atmosferę tę podtrzymywali jakobini z Paryża. Mimo wspólnych zebrań nie stanowili oni partii politycznej. Nie mieli zwartej organizacji ani określonego programu społecznego Prawo własności uważali za nienaruszalne i tylko na skutek nacisku mas ludowych godzili się na bardziej radykalne posunięcia ekonomiczne.

W tej atmosferze Konwent 3 czerwca 1793r. uchwalił opracowanie nowego prawodawstwa cywilnego (praca ta została ukończona dopiero w 1803r. ), a 11 czerwca zaczął dyskusję nad nową konstytucją. Projekt jej opracował ostatecznie w ciągu dwóch tygodni przyjaciel Dantona, radykalny szlachcic Marie Herault de Sechelles. W dniu 24 czerwca 1793r. Konwent uchwalił drugą konstytucję, czyli konstytucję roku I. Wstęp do niej stanowiła ujęta w 33 punktach nowa Deklaracja Praw Człowieka i Obywatela, o wiele bardziej demokratyczna niż prawa własności poza tym pierwszy raz w dziejach postawiono tu zasadę, iż państwo ma obowiązek zapewnić oświatę wszystkim swoim obywatelom i pierwszy raz także stwierdzono, że państwo powinno pomagać biednym, dając zajęcie bezrobotny,, a środki utrzymania tym, którzy pracować nie mogą. W konstytucji 1793r. nie ustanowiono już podziału na obywateli czynnych i biernych. Każdy Francuz mający skończone 21 lat miał prawo wybierania, czynne i bierne. Władzę prawodawczą sprawować miało wybierane co roku Ciało Prawodawcze. Najwyższa władza wykonawcza należała do Rady Wykonawczej, złożonej z 24 członków. Ustawy uchwalone przez Ciało Prawodawcze miały moc obowiązującą dopiero po wyrażeniu na nie zgody na referendum ludowe.

Po uchwaleniu projektu konstytucji konwent odwołał się w lipcu do referendum, które

1 801 918 głosami przeciwko 17 410 wyraziło na nią swą zgodę. Ogłoszoną ją 10 sierpnia i natychmiast spowodowano uchwalenie petycji ludowych.

We Francji 1793r. ani jedna, ani druga petycja ludowa nie była zastosowana. Górale uważali, ze należy wzmocnić rząd centralny i zaostrzyć środki przymusu. Zaczęły się zamachy na jakobinów. Miasta Bordeaux i Marsylia wysłały ostre noty do Paryża. W dniu 13 lipca młoda 25-letnia monarchistka Karolina Corday d'Armont zamordowała sztyletem Marota. W Lyonie skazano na śmierć mera Chaliera W tym stanie rzeczy istotne znaczenie musiał mieć Komitet Ocalenia Publicznego, który zreformowano 10 lipca 1793r. w dniu 27 lipca jego członkiem został Robespierre. Danton, wybrany ponownie 6 września, odmówił swojego udziału, popełniając ogromny błąd życiowy. W dniu 20 września Komitet ukonstytuował się ostatecznie i w tym składzie przetrwał do 27 lipca 1794r. Sprawował on najwyższą władzę w sprawach wojny, pokoju i zwalczania kontrrewolucji, minował generałów i ministrów.

Drugą bardzo poważną instytucją stał się Komitet Bezpieczeńśtwa Powszechnego, istniejący już od czerwca 1792r., ale zreorganizowany 14 września. Kierował on policją tajną i wyszukiwaniem wrogów rewolucji. W tym komitecie rej wodzili Chabot, Vadier, Amor i słynny malarz David. Przestępców politycznych sądził w trybie przyspieszonym Trybunał Rewolucyjny w Paryżu. Poza tym Konwent i Komitet Ocalenia Publicznego wysyłały na prowincje swych reprezentantów, dając im nieograniczoną władzę, nawet karania śmiercią.

Już w 1792r. wprowadzono kalendarz republikański z nowymi nazwami miesięcy, dzielonych na dekady, od 22 września 1792r. Rozpoczęto zdecydowaną walkę z Kościołem i klerem. W październiku 1793r. zniszczono posągi i rzeźby religijne w katedrze paryskiej. Masowo demolowano wnętrza innych kościołów. Od biskupów i księży domagano się wyrzeczenia ich godności i wiary. Urządzano antyreligijne maskarady w katedrze paryskiej.

Tak gwałtowna dechrystianizacja, prowadzona głównie przez hebertystów, niepokoiła jakobinów z Dantonem na czele oraz grupę Robespierre'a, który zresztą zawsze był jej przeciwny.

W ten sposób pozostały u władzy tylko dwa stronnictwa, oba jakobińskie: dantoniści i robespierryści. Danton, główny przeciwnik hebertystów, twierdził, że dalszy terror wobec zwycięstw na froncie jest już niepotrzebny. Masy ludowe Paryża nie mogły jednak przyjąć życzliwie burżuazyjnego programu Dantona i dlatego Robespierre mógł łatwo obalić swego rywala, którego posądził w dodatku, o pozostawienie na usługach Wielkiej Brytanii. Aresztowany w nocy z 29 30 marca Danton został skazany na śmierć i zgilotynowany 16 germinala (5.IV.1794r.). Wraz z nim zginęło 13 innych „wrogów republiki”. Po obaleniu skrajnych (hebertystów) i umiarkowanych (dantonistów) dyktatorem Francji stał się w kwietniu 1794r. Robespierre. Uważał on, że państwo bez religii istnieć nie może i że chcąc pogodzić ostatecznie masy ludowe z rewolucją, trzeba utrzymać religię. Ale w Kościele niekonstytucyjnym, jak i konstytucyjnym widział podporę kontrrewolucji i dlatego też przeprowadziła w konwencie 7 maja 1794r. dekret, którego pierwszy artykuł mówił, że lud francuski uznaje istnienie najwyższej Istoty oraz nieśmiertelność duszy ludzkiej. Sam kult Istoty Najwyższej został zainaugurowany obchodem w Paryżu 20 grairiala (8.VI). Wzór ten naśladowano i na prowincji.

Członków Konwentu, którzy wystąpili przeciwko robespierre'rowi, łączyło tylko jedno - strach przed nim, toteż gdy dyktator został obalony i ustał strach, ujawniła się cała sztuczność koalicji termidoriańskiej. Jej część lewicowa, jakobińska, współtwórcy terrory, sądziła, że wszystko pozostanie jak dotąd, a więc i dyktatura jakobińska, i demokratyczny charakter rządów, i nawet maksimum cen, ale ogromna większość Konwentu, złożona głównie z przedstawicielu średniego mieszczaństwa, aż do 9 thermidora zastraszona i bierna, teraz, poczuwszy swą siłę, pragnęła zapewnienia rządów burżuazji i utrzymania tylko niektórych zdobyczy rewolucji.

W tych warunkach utrzymanie dotychczasowego reżimu stało się niemożliwe. Komitet Ocalenia Publicznego został pozbawiony swej władzy. Zreformowaną władzę wykonawczą powierzono aż piętnastu komitetom, doprowadzając w ten sposób do zupełnej jej decentralizacji. W obawie przed Komuną Paryską rozwiązano ją i podzielono miasto na kilka okręgów, z których każdy miał swój zarząd oddzielny.

Zniesienie maksimum cen i wprowadzenie całkowitej swobody dla kupców i przemysłowców spowodowało ogromną zwyżkę cen, a zarazem nędzę mas ludowych.

Obok rozwijanego jak nigdy od 1789r. przepychu i zepsucia pojawiła się nędza, jakiej nie znały nawet czasy monarchii. Połowa mieszkańców Paryża całymi miesiącami nie miała nawet funta chleba dziennie. Kolejki przed sklepami spożywczymi i piekarniami były zjawiskiem stałym. Nigdy nie było w Paryżu tylu żebraków, nędzarzy i ludzi przymierających głodem. Wrzenie wśród mas ludowych Paryża wzrosło, gdy na początku 1795r. zaczęto wydawać tylko pół funta chleba dziennie, przy czym i tego często brakowało, trzeba się więc było zadowolić tyko ryżem. W dniu 12 germinala roku II (1.IV.1795r.) wybuchły rozruchy głodowe. Tłum biednych z przedmieść pod hasłem chleba, konstytucji z 1793r. i uwolnienia patriotów oblegał Konwent. Po raz pierwszy od 14 lipca 1789r. powstanie ludowe w Paryżu nie udało się. Masom ludowym brak było organizacji i przywódców, część jakobinów była zastraszona reakcją termidoriańską. W kwietniu i maju sytuacja gospodarcza znacznie się pogorszyła: w piekarniach sprzedawano po wyznaczonej cenie tylko po 2 uncje chleba na osobę, czasem nie sprzedawano go wcale, na wolnym rynku zaś chleb był kilkanaście razy droższy. Wskutek tego w dniu 1 prairiala roku III (20.V.1795r.) doszło do nowej manifestacji ludowej. Tłum wtargnął do Konwentu z żądaniem chleba i konstytucji z 1793r. Zabito przy tym jednego z deputowanych. Zastraszeni członkowie Konwentu zgodzili się na część żądań wysuniętych przez manifestantów i na powołanie rządu prowizorycznego, złożonego z 6 jakobinów. Rankiem 2 prairiola wojsko i gwardia narodowa usunęły siłą manifestantów z Konwentu. Konwent skasował wszystkie uchwały z dnia poprzedniego.

Nowy kurs polityczny termidorianów wywołał wielkie nadzieje wsród monarchistów, którzy zresztą w ściganiu jakobinów wzięli gorliwy udział, tworząc kilka tajnych organizacji (np. Towarzysze Jehuidy, Towarzysze Słońca). W całej Francji zaczął się tzw. biały terror w stosunku do „królobójców” i „terrorystów”, grabiono ich mienie, często bito i zabijano. W dniu 5 maja 1795r. monarchiści wymordowali w Paryżu 86 terrorystów, znajdujących się w więzieniach i mimo to zostali przez sąd uniewinnieni. Dziesiątkami mordowano jakobinów w innych miastach.

Termidorianie uchwalili nową konstytucję 5 fuctidora roku III (22.VIII.1795r.). Poprzedzała ja deklaracja praw w ogólnym zarysie była podobna do deklaracji z 1789r. Poza tym konstytucja władzę prawodawczą dawała parlamentowi dwuizbowemu: Radzie Pięciuset, złożonej z deputowanych liczących co najmniej 30 lat, która uchwalała projekt praw, i Radzie Starszych, z których każdy musiał mieć co najmniej 40 lat, która rezolucjom dawała moc prawną. Czynne prawo wyborcze miał każdy obywatel, liczący 21 lat i płacący podatek bezpośredni. Władza wykonawcza miała należeć do pięciu dyktatorów wybieranych na 5 lat przez Radę Starszych spośród kandydatów wysuniętych przez Radę Pięciuset w ten sposób, ze co roku ustępował jeden dyrektor i wybierano nowego.

Ponadto konstytucja uznawała zasadę tolerancji religijnej, całkowitej swobody handlu i przemysłu oraz nienaruszalności własności prywatnej. Trzecia konstytucja francuska miała zatem charakter burżuazyjny i to w większym stopniu niż konstytucja z 1791r. Aby utrzymać się jak najdłużej przy władzy, uchwalono 30 sierpnia 1795r., ze do Rady Pięciuset i Rady Starszych musi być wybranych 2/3 spośród członków konwentu.

Następstwem klęski monarchistów było ponowne wprowadzenie w życie dawnych praw o emigrantach i księżach opornych, których ogromna większość poparła zresztą sprawę monarchii. W przeddzień rozejścia się Konwentu uchwalił jeszcze 3 brumaire'a roku IVC (25.X) nową ustwę szkolną, tworzącą lub reorganizującą m.in. ikilka wyzszych szkół specjalnych. W dniu 8 bruernaire'a roku IV (30.X.1795r.) ukonstytuowała się Rada Pięciuset i Rada Starszych.

Rewolucja francuska doprowadziła w ostateczności do tego, że: Dyktatura jakobińska upadła, a bogata burżuazja objęła władzę, w drodze zamachu stanu. Nowa konstytucja z 1795r. potwierdziła ten stan rzeczy. Był to schyłek rewolucji, w następstwie której upadł ustrój feudalny, a co za tym idzie - stosunku własnościowe. Jej następstwa spowodowały przemiany we wszystkich dziedzinach życia. Pomimo złej sytuacji, jaka miała miejsce we Francji, społeczeństwo zyskało Deklarację Praw Człowiek i Obywatela, głoszącą wolność i równość, a jako naturalne prawa człowieka.

Rewolucja stworzyła nowe społeczeństwo - społeczeństwo obywatelskie oraz zmieniła strukturę społeczną Francji. Nowa siłą społeczna - burżuazja - przyspieszyła rozwój gospodarki kapitalistycznej we Francji. Rewolucja francuska przyczyniła się w następnych latach do tego, ze przeobrażenia rewolucyjne ogarnęły także inne kraje europejskie.

Francja w latach 1789-1795 znajdowała się w trudnym położeniu gospodarczym, społecznym jak i również politycznym. Dzięki wielu przemianom, jakie miały miejsce podczas rewolucji we Francji, Francja stała się państwem godnym naśladowania.

Bibliografia

Żywczyński Mieczysław, Warszawa 1964, Historia Powszechna 1789-1870

Żywczyński Mieczysław, Warszawa 1996, Historia Powszechna 1789-1870



Wyszukiwarka