psych spoleczna, 19


głowy. Innymi słowy, mimo że schemat to jest ta wiedza o semantycznym charakterze, tym me mniej ona podpiera się, egzemplarzami co więcej, bardzo często robimy rzecz taką, ze gdy przychodzi nowy wykładowca państwo porównujecie go z tym egzemplarzem idealnym albo tym negatywnym. Notabene ludzie, a szczególnie kierownicy różnią się tym, z kim porównują człowieka, z którym mają do czynienia. Pod tym względem bardzo się różnimy, czy wybieramy egzemplarz z kategorii -dobry, czy z kategorii - zły.

Należy zapamiętać, że mamy po pierwsze wiedzę, po drugie są egzemplarze, a po trzecie pewne kategorie.

Przykład: Weźmy dwie kategorie, które każdy posiada oceniając, patrząc na ludzi: wysoki, niski (i średni); lub ładny, brzydki (gdy weźmiemy kategorie typu „wykład", będzie on interesujący i nieinteresujący). Gdybyśmy zaczęli się przypatrywać jakimi kategoriami się posługujemy, to skończyłoby się na innym stwierdzeniu tj. że każdy z nas ma dymensje (dawniej wymiary). Każdy ma rozmaite dymensje (które są podzielone na takie kategorie) i daną sytuacja, danego człowieka każdy z nas kategoryzowuje. Wracając do wcześniej wspomnianych kategorii tj. wysoki, niski, średni; dodajmy- miły, nie miły i już mamy tu cztery możliwości; weźmy jeszcze jedną taką dymensje, czyli wymiar'- ładny, brzydki (każdy będzie miał przy tych trzech wymiarach 16 lub 8? możliwości). Najlepsza sytuacja to - wysoki, ładny i miły, a na drugim końcu będzie -niski, brzydki i nie miły. Po środku są różne inne kategorie. Należy zwrócić uwagę na to (czego uczyliście się zapewne na psych. osobowości), że wartość tych poszczególnych kategorii dla poszczególnych osób może być różna, co jeszcze komplikuje sytuację. Np. dla jakiejś pani wzrost może być najważniejszy i to, że dany osobnik jest miły i ładny nie będzie ważne, gdyż przeważa to, że jest on średniego wzrostu. Pewnie tak patrzą na ludzi trenerzy do koszykówki, gdzie wzrost ma znaczenie i liczy się ten co ma 2 metry, w przeciwieństwie do trenera od gimnastyki artystycznej dla dziewcząt, tu ważne będzie, aby dana osoba była nieduża i szczuplutka. Potem okazuje się, że ona musi mieć jeszcze pewne muzyczne możliwości, zaś w przypadku koszykarzy okazuje się, że ważny jest też czy zawodnik potrafi działać zespołowo. Widać, że w zależności od naszej roli wymiary, na których oceniamy ludzi zmieniają się, inaczej będzie to wyglądać u trenera gimnastyki artystycznej, kiedy wybiera dziewczynę na zawodniczkę, a inaczej kiedy ma ona być partnerką życiową, może wtedy ta szczupłość nie będzie odgrywała roli.

Był taki psycholog, nazywał się Henrich (?), który między innymi pokazywał, że nasze schematy poznawcze dotyczące innego człowieka mogą być albo bardzo ubogie, albo bardzo rozwinięte (różnimy się pod tym względem). Człowiek ubogi w sensie schematów poznawczych będzie oceniał wszystkich w dwóch kategoriach; lubię, nie lubię; podoba mi się, nie podoba i właściwie to jest podstawa. Natomiast człowiek bardziej poznawczo złożony, będzie drugiego oceniał na szeregu kategoriach, na szeregu wymiarach, które są pokategoryzowane. Oczywiście większość z nas ocenia w kategoriach lubię nie lubię, tak jakoś jest. Dopiero po pewnym czasie, pod wpływem często działań nas psychologów, zaczynamy patrzeć na ludzi nie tylko w tych kategoriach typu lubię, nie lubię, ale np. pod kątem tego, czy dana osoba zna się na czymś, czy nie itd.

Wiedza zawarta w schematach poznawczych może mieć trzy elementy: " • wiedza deskryptywna (opisowa) o danym przedmiocie. To wszystko, co można o drugim człowieku powiedzieć, a jest tego dużo (opis wyglądu, badania lekarskie itd.). Może zawierać się w tym również to, czego o sobie nie wiemy np. nie wiemy - jak jest odbierany sposób naszego mówienia. Gdy powiemy: profesor mówi monotonnie, to jest to oczywiście wspomniana ewaluacja. Jest to wiedza deskryptywna, którą mamy o danym procesie, czy o danym obiekcie z którym mamy do czynienia ...



Wyszukiwarka