TEMAT16, 16


16. PROZA WOJENNA (BOROWSKI, NAŁKOWSKA, PAMIĘTNIKI)

Czas wojny i okupacji niemieckiej, trwający na terenach całej Europy, Azji i Afryki przez sześć lat był i jest tematem wielu utworów literackich, filmów, dokumentów historycznych.

Wojna - wyraz, hasło tłumaczone w encyklopediach, słownikach. Jakże niewinne dla tych, którzy nie przeżyli jej panowania, jakże okrutne dla ludzi, którzy w niej uczestniczyli.

Strach, tortury, bestialstwo, trwoga o los swój i swoich najbliższych to tylko nieliczne odczucia człowieka - jednostki, będącej w centrum działań wojennych

Miliony ludzi pożegnało się z życiem, cierpiało niewyobrażalne tortury psychiczne i fizyczne, miliony ludzi straciło swoich najbliższych, cały dorobek swego życia, ojczyznę, wartości, w które wierzyli. Jak mocną trzeba było mieć psychikę by wytrzymać to, co w założeniach oprawców było nie do wytrzymania. Człowiek jest mocny, silny, odporny i chociaż brzmi to jak paradoks może znieść wszystko, to czego nie wytrzymałyby przedmioty martwe. Politolodzy, historycy, badacze zbrodni wojennych zastanawiają się do tej pory, jak jeden człowiek - Adolf Hitler mógł doprowadzić do tak masowej zagłady ludności. II wojna światowa była tematem, który bardzo poruszał świadomość pisarzy okresu międzywojennego. Zofia Nałkowska, Tadeusz Borowski i Miron Białoszewski w swoich utworach starali się przedstawić realistyczny obraz wojny, okupacji, ocenę postaw ludzi wobec siebie i wobec okupacji, dramaty istnień ludzkich, bohaterstwo, walkę i dumę narodową. Wszystkie te przymioty skierowane były przeciwko czołgom, łapankom, nalotom bombowym. Jednym ciałem człowiek walczył ze stalą, techniką i przemocą.

"Medaliony" Zofii Nałkowskiej są zbiorem opowiadań poświęconych tematyce obozowej okresu II wojny światowej. Utwór ten jest obiektywnym opisem wstrząsających losów więźniów obozów koncentracyjnych. Bezmiar ludzkiego nieszczęścia, dramatu i tragedii istot uwikłanych w konflikt zbrojny pomiędzy Polskę a Niemcami przedstawiła autorka w ośmiu opowiadaniach. Bestialstwo, tortury i męczeństwo narodu polskiego osiągnęło swoje apogeum w obozach koncentracyjnych, utworzonych przez Niemców w celu wyniszczenia i zagłady pokonanych narodów. Fizyczne znęcanie się nad ludźmi, bestialskie metody badawcze, doświadczenia medyczne przeprowadzane na więźniach dokonały spustoszenia nie tylko wśród narodu polskiego. Dotknęły one także obcokrajowców: Żydów, Czechów, Rosjan, Węgrów. Stałe obcowanie człowieka ze śmiercią i zbrodnią dokonały zniszczeń moralnych i duchowych wśród więzionych narodów. Nałkowska zastanawia się do jakich granic może dojść człowiek, by przeżyć ogrom ludzkiego nieszczęścia. Jak daleko może posunąć się w swojej bezwzględności człowiek, stwarzający drugiemu człowiekowi piekło na ziemi? Postępowanie Niemców nie miało sobie równych. Żaden naród nie stworzył takich tortur, jak zrobili to Niemcy. W swoich poczynaniach przeszli samych siebie. W ostateczności na pewno już sami siebie nie byli w stanie kontrolować. Hitlerowskie zbrodnie były szczytem okrucieństwa, którego nikt nie mógł pojąć i nikt nie pojmie aż po dzień dzisiejszy. II wojna światowa pokazała czym są ludzie i czym jest drugi człowiek. Obraz Niemca - zdobywcy, panującego nad innymi, którego popierała siła faszyzmu został przeciwstawiony przez Nałkowską obrazowi Polaka, umęczonego, skatowanego, wyniszczonego fizycznie i zdławionego psychicznie. Ilość obozów koncentracyjnych, które powstały nie tylko na terenach Polski, była wprost zatrważająca. Obozy te były miejscami zagłady milionów ludzi. Przez bramy obozowe wchodziło się grupami, a tereny obozowe opuścili tylko nieliczni, którzy przez wiele lat musieli leczyć swoje ciała i dusze. Obóz można było opuścić tylko w jeden sposób - przez komin krematoryjny. Innych sposobów nie było. Nałkowska w swoim utworze zastanawia się do czego zdolny jest człowiek, jaka jest granica ludzkiej wyobraźni, która doprowadza do wymyślnych tortur i sadystycznego wyżywania się na drugim człowieku. Czy oprawca ma sumienni, i w którym momencie może go ono powstrzymać od zadania okropnych ciosów innym ludziom. Jednak po przeanalizowaniu "Medalionów" trudno jest stwierdzić, że hitlerowcy mieli to sumienie. Opisy przedstawiające życie obozowe, miejsca tortur oraz "kliniki badawcze" były obrazem masowej zagłady, jakiej dopuścili się Niemcy na swoich poddanych. Faszyzm w oczach autorki przyniósł zatratę człowieczeństwa, uczuć ludzkich i wszelkich zasad moralnych.

"Medaliony" Z. Nałkowskiej są oskarżeniem rzuconym przeciwko zbrodniarzom i przeciwko hitlerowskiemu systemowi, który ich wykreował.

Czas wojny przedstawiony w opowiadaniach Borowskiego, to czas zaniku uczuć, czas zmiany kodeksu etycznego, czas zaniku zasad chrześcijańskich Mroczny to czas na pewno, czas, który z chrześcijanina robi zabójcę, a z człowieka uczciwego złodzieja, oprawcę, konfidenta. Życie obozu koncentracyjnego zostało przez Borowkiego bardzo realistycznie. Postawa ludzi, ich zachowanie się wobec siebie, wobec hitlerowców jest zobrazowana bardzo szczegółowo i jest przedstawiona jako proces degradacji społeczeństwa. Borowski pisał o wojnie jak o fenomenie martyrologii, zezwierzęcenia, bohaterstwa, cierpienia oraz zwyrodnienia i sadyzmu. Innym, bezlitosnym okiem obserwatora (sam był więźniem obozu) w sposób realistyczny określał postawy ludzi, ich zachowanie i myślenie. Był świadkiem tego, co może spowodować strach przed utratą życia, co kieruje postępowaniem ludzi, którzy zostali sprowokowani przez los, przez sytuacje, w których się znaleźli. Borowski w opowiadaniach "Dzień w Harmenzach" i "Proszę państwa do gazu" przedstawił obraz totalitarnego systemu współczesnego niewolnictwa i ludobójstwa na niezwykłą skalę. System ten zmierzał do eksploatacji i eksterminacji podbitych narodów i zapanowania nad światem. Tragizm obozu wg. Borowskiego polega na gwałceniu osobowości człowieka, upodleniu, znieczulicy i uległości ofiar. Opowiadania Borowskiego ukazały nam walkę III Rzeszy z jej wrogami, masowe represje, ludobójstwo, które w imię nacjonalistycznych celów niszczyły masy ludzi, całe narody, ich kulturę, gospodarkę i tradycje. Utwory te są odkryciem zła XX wieku, a złem tym było wynaturzenie człowieka, który w sposób bezlitosny i bezwzględny sprawił, że lata wojny i okupacji okazały się jednym wielkim koszmarem.

Najważniejszym problemem poruszanym przez T.Borowskiego w opowiadaniach jest wpływ obozu koncentracyjnego na psychikę i kodeks etyczny człowieka.

Miron Białoszewski napisał "Pamiętnik z powstania warszawskiego", który stał się realistycznym opisem literackim wydarzeń związanych z historią, w tym przypadku z II wojną światową.

Rozsypująca się w gruzy Warszawa, domy, w których mieszkali ludzie, pożoga wojenna, strzały na ulicach, ciemności to obraz wojny, który przerażał wszystkich, doprowadzał do załamań nerwowych i psychicznej bezsilności.

Ludzie, mieszkańcy Warszawy, cierpieli przez okupanta. Ich cierpienie może nie było porównywalne do cierpień ludzi w obozach. Ale czy w ogóle można porównać cierpienie, które jest gorsze, które jest lepsze? Poszukiwanie żywności i wody, heroiczna walka powstańców, często młodych ludzi, wkraczających dopiero w dorosłe życie, rozpadające się ciała, smród spalenizny to obraz stolicy tętniącej do tej pory życiem, a życie to tworzone było przez ludzi, jej mieszkańców

W "Medalionach" Nałkowkiej i "Opowiadaniach" Borowskiego przedstawiona została zagłada istnień ludzkich. "Pamiętnik z powstania warszawskiego" Białoszewskiego jest obrazem zagłady miasta, jego zabytków, kultury, parków, domów, które były ostoją dla ludzi, sprzętów do których ludzie ci byli przyzwyczajeni. Ginęły świątynie, dzieła sztuki, historia miasta w ich mieszkańcach.

Podczas dni powstania panował heroizm zwykłych ludzi. To oni, zjednoczeni i solidarni kierowali swe siły przeciwko okupantowi. Ich domem stała się ulica, schronieniem kanały i piwnice, a celem było usunięcie najeźdźcy z ukochanego miasta.

Ludzie ginęli w straszliwych męczarniach, spaleni żywcem, zasypani, rozerwani pociskiem. Nigdy nikt nie przewidział, czy wróci do swego ocalonego domu, czy też zostanie martwy na ulicy. Ludzie mieli 100% szans na śmierć i ani jednego procenta na przeżycie. Powstańcy wspierani byli przez ludność cywilną, która organizowała szpitale, gasiła pożary, ratowała zasypanych. Bitwa o Warszawę toczyła się na barykadach i na tyłach wroga. Cywile często ratowali życie swoje i powstańców oraz resztki miasta. Walka ta, chociaż nieskuteczna, dawała ludziom świadomość potrzeby, istnienia celu, do którego dążyli tj. do oswobodzenia się z rąk znienawidzonego okupanta.

Czas wojny i okupacji był plamą w historii ludzkości. W okresie "mroku" nie było czasu na sentymenty, na zastanowienie się, czy to co się robi, jakie rozkazy się wykonuje i do czego się zmierza. Przez to cierpiały narody całej Europy, ich honor, ambicja, kultura i człowieczeństwo zostało zdruzgotane. Czy istnieje takie prawo na świecie, taka sprawiedliwość, taka władza, która może bezcześcić inne racje? Ale przecież nikt nie jest upoważniony do tego, by stosować takich praw. Człowiek człowiekowi nie powinien zabierać życia, tego co stworzył i tego co kochał, w co wierzył. Aby nigdy nie wróciły lata wojny, gdyż jest ona wielkim ludzkim nieszczęściem.

1



Wyszukiwarka