Polski 3, Sławomir Mrożek, Sławomir Mrożek „Tango” -streszczenie


Sławomir Mrożek „Tango” -streszczenie
Postaciami dramatu S. Mrożka „Tango” są: Eugenia i Eugeniusz-rodzeństwo w podeszłym wieku, Eleonora i Stomil- małżeństwo, ich syn Artur, Alicja-kuzynka Artura oraz Edek-kochanek Eleonory i stały bywalec domu. Oprócz Edka wszystkie te osoby należą do bliskiej rodziny.
Akt I
Akcja dramatu rozgrywa się w dużym pokoju. Stanowi on zbiorowisko najróżniejszych przestarzałych, niedbale porozrzucanych przedmiotów. W domu panuje ogólny chaos.
Przy stole Eugenia, Eugeniusz i Edek grają w karty. Do pokoju wchodzi niezauważony przez nikogo Artur. Oburzony zachowaniem babci i wuja oraz obecnością nieznanego mu wcześniej Edka wymierza każdemu karę. Przybywa Eleonora. Uświadamia Arturowi, że zna dobrze Edka i z nim sypia. Na uboczu Eugeniusz przyznaje się Arturowi do swojej niechęci do Edka i krytykuje jego zachowanie. Do towarzystwa dołącza Stomil. Rozpoczyna rozmowę z synem o konwencjach i tradycji. Dochodzi do „konfliktu pokoleń”. Rodzice są pokoleniem nowoczesnym, pokoleniem buntu, łamania konwencji, Artur zaś domaga się tradycji i porządku świata. Ku zaskoczeniu rodziców, chłopak odrzuca pomysł, aby zostać artystą, wybiera medycynę. Stomil wykorzystując sytuację chce przedstawić rodzinie swój nowy „eksperyment teatralny”. Między czasie budzi się Ala,która spała w „stosie materii” gdzieś w pokoju. Stomil zaczyna przedstawienie. Porusza dwoma pacynkami Adama i Ewy a po krótkim dialogu rozlega się wielki huk i gaśnie światło. Osiągnął on zamierzony efekt- wstrząsnąć publicznością. Nie pochwalili tego pomysłu pozostali domownicy. Artur wygania wszystkich z pomieszczenia. Wujek daje mu do zrozumienia, że może liczyć na jego pomoc w przywracaniu dawnych zasad i
norm. Artur zostaje sam z Alą.
Akt II
Akcja toczy się w nocy. Do Artura siedzącego samotnie w pokoju przychodzi Eugeniusz, zdaje relacje z obecnych zajęć domowników. Po odejściu wuja, Artur spotyka się z Alą. Tłumaczy jej, jakie korzyści odniosłaby ona i wszystkie kobiety gdyby powiodło się przywrócenie dawnego „porządku w świecie”. Proponuje jej małżeństwo. Ich ślub zmusiłby całą rodzinę do powrotu do starych tradycji. Chce, aby Ala była świadoma i przekonana co robi. Artur wygania Alę i udaje się na rozmowę z ojcem. Wyjawia mu prawdę o romansie jego żony z Edkiem. Stomil początkowo nie przyjmuje tego do wiadomości, oskarża dodatkowo Artura, że chce się nim posłużyć do zabicia zbędnego gościa. Po namowie i podburzaniu Stomil z rewolwerem wchodzi do pokoju żony przyłapać ją na zdradzie. Po dość długim wyczekiwaniu Artur wchodzi do pokoju matki, ku jego zdziwieniu całe towarzystwo gra w karty. Rozwścieczony wyciąga rewolwer z kieszeni taty i terroryzuje cała rodzinę. Przeprowadza ich do salonu i powierza funkcję strażnika Eugeniuszowi. Opowiada on, że pomimo pozorów nigdy nie zdradził swojej „starej epoki” i zawsze w głębi duszy był jej wierny. Artur doczekał się nadejścia Ali, pod małym naciskiem zgadza się za niego wyjść. Babcia pod przymuse
m udziela im błogosławieństwa.
Akt III
Następny dzień, mieszkanie jest czyste i uporządkowane. Rodzice Artura, babcia i Eugeniusz w odświętnych strojach pozują do zdjęcia. Edek pełni funkcje lokaja. Ala ubrana w suknie ślubna czeka na przyszłego męża, który „załatwia formalności”. Zdradza Eleonorze swoje obawy odnośnie „żelaznych zasad” Artura. Obydwie panie pytają się Edka o jego zasady, lecz on nic mądrego nie jest w stanie sam wymyślić. Pojawia się pijany pan młody. Przeprasza wszystkich zgromadzonych za pomyłkę. Stwierdza, że nie forma, lecz idea ocali świat i nakazuje wszystkim jej szukać. Rodzinną dyskusję przerywa Eugenia, która oświadcza, że umiera. Wszyscy domownicy wzburzają się oprócz Artura, który cieszy się ze znalazł „wspaniałą formę”. Śmierć jest tym, o co mu chodziło. Babcia rzeczywiście umiera. Artur upewnia się czy Edek w razie czego ma dość siły by kogoś zabić. Stomil wypomina żonie zdradę, źle się czuje. Artur wygłasza przemówienie, w którym stawia siebie ponad rodziną, posiada władze nad jej życiem. Pierwszą ofiarą ma stać się Eugeniusz ale wyznanie Ali o zdradzie z Edkiem zmienia wszystko. Artur załamany chcąc zabić Edka sam staje się jego ofiarą. Przed śmiercią wyznaje Ali swoją miłość. Rodzina chce wypędzić z domu Edka, ten jednak nie daje się, jest silniejszy i teraz on czuje nad nimi władzę. Każe Eugeniuszowi zdjąć sobie buty, ubiera marynarkę Artura i tańczy tango La Cumparsita wraz z Eugeniuszem.

Opracowanie

"Tango" to dramat Sławomira Mrożka, utrzymany w charakterystycznej dla pisarza konwencji groteskowej, surrealistycznej i realistycznej zarazem, podejmujące problematykę roli i miejsca intelektualisty we współczesnym świecie. Akcja toczy się w rodzinie Stomila, artysty-improduktywa. Bohaterowie żyją na śmietniku historii, nagromadzonym w ich mieszkaniu, w inercji, której nie chcą ani nie umieją przezwyciężyć. Wszystkie stare konwencje i formy zostały już przełamane, nie ma z czym walczyć, bowiem wszystko wolno, wskutek czego nie ma wolności. Próba sztucznego narzucenia rodzinie starych form, zainicjowana przez syna Stomila, Artura, kończy się fiaskiem, forma bowiem powstaje tylko ze skostnienia treści, a żadnej treści ani idei nie ma. Poszukujący wyjścia z tej sytuacji Artur zostaje zabity przez panoszące się w domu indywiduum, Pana Edka, prymitywnego, agresywnego chama, który obejmuje władzę dyktatorską i zmusza całą rodzinę do uległości. W ostatniej scenie na rozkaz Pana Edka stary wuj tańczy z nim tango La Cumparsita, a cała rodzina asystuje temu przedstawieniu. Postaci sztuki i jej problematyka są nawiązaniem do tradycji dramatów S.I. Witkiewicza, zakończenie zaś odwołuje się do "Wesela" Wyspiańskiego, do motywu chocholej muzyki.
W "Tangu" taniec jest zapowiedzią tragedii, jaka może się zdarzyć w dalszym ciągu. Postać Edka sugeruje dyktaturę chama, policyjnego, partyjnego ciemniaka, który musi burzyć to, czego nie potrafi zrozumieć. Natomiast Artur to bohater o romantycznej genealogii, chociaż buntuje się przeciwko konwenansom, jego sprzeciw budzi brak konwenansów. Artur ma określoną ideę, chce budować świat na nowo, musi jednak przegrać w takiej Polsce, jaką ukazuje Mrożek.
"Tango", zdaniem Jarosława Szymkiewicza, jest pamfletem na koszmarny, przerażający i zastygły w głupocie polski komunizm. Człowiek zaś w swym krótkim życiu napotyka na różne presje i nie może sam w pełni się realizować, nie może dowolnie kierować własnym życiem. My zaś musimy uświadomić sobie, że Edzio może mieć różne oblicza w różnych epokach.

Tango - streszczenie

Bohaterowie:

Akcja dramatu rozgrywa się w domu Stomila i Eleonory. Jest to mieszkanie pełne anarchii, zarówno jeśli chodzi o sposób umeblowania wnętrz jak i zachowanie bohaterów. Mnóstwo tu przedmiotów, które już od dawna nie są nikomu potrzebne: dziecięcy wózek Artura, stara suknia ślubna, katafalk pozostały po śmierci dziadka itp.

Akt I:
Edek, Babcia i Eugeniusz
grają w karty pośród ogólnego bałaganu panującego w dużym pokoju. Wszyscy troje wyglądają co najmniej dziwacznie: Babcia ma na sobie jaskrawą suknię z trenem, czapkę-dżokejkę, a na nogach trampki. Eugeniusz to straszy siwy pan o dobrych manierach, w staromodnym i dziwacznym ubraniu (żakiet-jaskółka, szeroki krawat ze szpilką, szorty khaki, długie szkockie skarpety i znoszone czarne lakierki), a ich kompan Edek - to „osobnik w najwyższym stopniu mętny i podejrzany”, brudny, nie ogolony i niechlujny.

Rozmowa, którą prowadzą w trakcie gry, jest śmieszna i równie dziwaczna, jak oni sami. „Cztery piki skurczybyki”, „ciach w piach”, „ryp w pip” - przypadkowe zbitki rymujących się słów nie mają najmniejszego sensu, ukazują przede wszystkim prostactwo i brak manier Edka.

Do domu wraca Młody człowiek czyli
Artur (student medycyny i filozofii), który rozpędza towarzystwo. Usiłuje wygonić Edka, Eugeniuszowi nakłada na głowę starą klatkę dla ptaków, a Eugenii każe wejść na katafalk i zapala świece. Jego działania to kara za złamanie ustanowionego zakazu gry w karty. Między Arturem i Eugenią wywiązuje się jedna z wielu dyskusji na temat braku jakichkolwiek zasad obowiązujących w tej rodzinie. Chłopak, chociaż najmłodszy, usiłuje to wszystko jakoś ogarnąć, bo jak sam mówi - nie może żyć w takim świecie. Pojawia się ubrana w „pajacyk” Eleonora, która, jak się okazuje, „sypia z Edkiem od czasu do czasu”. Eleonora udaje się do kuchni, by przygotować synowi śniadanie, a w tym czasie Eugeniusz konspiracyjnie zdradza Arturowi rozmaite szczegóły dotyczące Edka. Próbuje go też namówić na pozbycie się mężczyzny, jednak bezskutecznie. Zjawia się także zaspany Stomil w porozpinanej piżamie, co budzi wyraźne niezadowolenie Artura. Chłopakowi nie udaje się jednak przekonać ojca, aby uładził swój strój.

Artur
buntuje się przeciwko wszechobecnemu niechlujstwu i chaosowi.

„W tym domu panuje bezwład, entropia i anarchia!”.

Wypomina domownikom bezużytecznie stojące sprzęty - katafalk (od śmierci dziadka minęło już dziesięć lat), własny wózek dziecinny ( jego użytkownik ma dwadzieścia pięć lat) oraz bryczesy Eugeniusza (ostatni raz jeździł konno czterdzieści lat wstecz). Dla tego młodego człowieka sytuacja, gdy nie ma „żadnego porządku, żadnej zgodności z dniem bieżącym, żadnej skromności ani inicjatywy”, jest nie do przyjęcia.

„Tutaj nie można oddychać, chodzić, żyć!”

- wykrzykuje z goryczą.

Stomil i Eleonora wspominają czasy
swej młodości, „buntu i skoku w nowoczesność”, gdy z pasją rozbijali „pomniki przeszłości”, zrywali „zaskorupiałe okowy religii, moralności, społeczeństwa, sztuki”. Artur jednak zamiast oczekiwanej wdzięczności za „wyzwolenie”, żywi do nich jedynie urazę i żal, bo stworzyli

„burdel, gdzie nic nie funkcjonuje, bo wszystko jest dozwolone, gdzie nie ma ani zasad, ani wykroczeń”.

Chcieli dać sobie i innym prawo do wolności, ale udało im się stworzyć jedynie „moralny przymus do niemoralności”. A skoro wszystko już wolno, Arturowi odebrano możliwość buntowania się, bo zabrakło tego, przeciwko czemu mógłby się ewentualnie buntować. Dlatego jego jedynym wyjściem jest sprzeciw wobec otaczającego go braku zasad. Jednak i to ostatecznie okazuje się niemożliwe do wykonania, bo jak mówi chłopak:

„Buntować się przeciwko wam? A kto wy jesteście? Bezkształtna masa, amorficzny stwór, zatomizowany świat, tłum bez formy i konstrukcji. Waszego świata już nie można nawet rozsadzić. Sam się rozlazł.”

(W tle zaogniającej się dyskusji Eugeniusz, Edek i babcia wracają do gry w karty.)

Stomil i Eleonora, próbując jakoś pomóc synowi, proponują, by realizował swój bunt poprzez sztukę, jednak on twardo obstaje przy byciu lekarzem. W ramach udowodnienia mu, że odrzucanie sztuki jest błędem, Stomil decyduje się zaprezentować domownikom swój nowy eksperyment teatralny. W trakcie przygotowań pojawia się zaspana Ala, kuzynka Artura., która budzi jego zainteresowanie. Przedstawienie Stomila okazuje się być nową wersją historii Adama i Ewy („węża mamy w domyśle”), kończy się ogromnym hukiem i zgaśnięciem światła, co miało wywołać wstrząs u widzów. Tak naprawdę jednak nikt nie rozumie eksperymentu, a wyjaśnienia Stomila na niewiele się zdają.

Artur postanawia wszystkich stworzyć na nowo, więc wygania domowników oprócz Ali, której postanawia wszystko wytłumaczyć.

Akt II:
Nocna, tajemnicza rozmowa Artura z Eugeniuszem. Obaj zawiązali
tajny spisek mający na celu przywrócenie ładu w rodzinie. Po wyjściu starszego pana zjawia się Ala. Omawiają wcześniejszy pomysł Artura o wzięciu ślubu, jednak dziewczyna nie widzi sensu ani potrzeby podejmowania tego kroku. Kokietuje kuzyna, ale ten nie zwraca uwagi na jej zachowanie. Zamiast tego snuje filozoficzne rozważania o odbudowie systemu wartości. Nagle jednak gwałtownie rzuca się na Alę, usiłując ją pocałować. Młodzi szamoczą się ze sobą, na czym przyłapuje ich Edek, który pojawia się pod pretekstem napicia się wody.

Artur przeprasza dziewczynę za swoje brutalne zachowanie; ona znowu go prowokuje, ale bez efektu. Wyjaśnia kuzynce, że jego działanie było tylko lekcją,

„rodzajem praktycznych ćwiczeń z pragmatyki płci”.

Snując dalsze wyjaśnienia, tłumaczy, że wszystkie kobiety powinny być jego sojuszniczkami, gdyż tylko on przeciwstawia się ich brutalnemu i przedmiotowemu traktowaniu jako obiekty seksualne.

Ali jednak panujący stan rzeczy zdaje się odpowiadać, przynajmniej sama tak twierdzi. Na poparcie swoich słów dziewczyna zaczyna się rozbierać. W tym momencie z kuchni wyłania się Edek, co budzi złość i zazdrość Artura o kuzynkę, gdyż ta wyznaje, że choć Edek nie jest zbyt wykształcony, to jednak ma ładne oczy.

Nagle dziewczyna zmienia zdanie i nie ma już ochoty się rozbierać. Nie potrafi jednak logicznie uzasadnić swojej decyzji, co czyni za nią Artur. Jak mówi chłopak - istniejący stan rzeczy pozbawia wszystkie kobiety możliwości wyboru, mogą się już tylko rozbierać i ubierać, ale udają, że to im odpowiada, bo wstydzą się przyznać, że komuś uległy. W toku dalszych wywodów wyjaśnia jej przewagę kobiet nad mężczyznami, jaką dawały im konwenanse (kwiaty, czekoladki, oświadczyny na kolanach itp.) Ali bardzo się to podoba, domaga się nawet, aby przed nią ukląkł. Niestety jest to oczywiście niemożliwe, gdyż
konwenanse upadły. Zdaniem Artura jedyną drogą powrotu do „starego” świata jest ślub z pełnym ceremoniałem. Dziewczyna jednak nie potrafi się zdecydować i nie daje mu ostatecznej odpowiedzi. Artur udaje się na rozmowę z ojcem. Próbuje wybadać jaki jest jego stosunek do Edka i nakłonić go do pozbycia się z domu owego indywiduum. Zdaniem Stomila jednak, swoboda seksualna to pierwszy warunek wolności człowieka., poza tym nie do końca zdaje się wierzyć temu, co słyszy. Artur stara się nakłonić go, aby stawił czoła prawdzie, nazywa go nawet rogaczem i pantoflarzem, ale nie przynosi to oczekiwanego efektu. W momencie, gdy Artur wręcza mu rewolwer (przydatny „argument” w konfrontacji z Edkiem), Stomil wycofuje się z tego. Zarzuca synowi, że dla osiągnięcia własnych celów - przeżycia formalistycznej tragedii - gotów jest poświęcić nawet jego.

Ostatecznie jednak decyduje się
rozprawić z Edkiem. Artur w napięciu czeka pod drzwiami, a gdy po dość długim czasie nie wytrzymuje i otwiera drzwi, za którymi wcześniej zniknął Stomil - całe towarzystwo (Stomil, Eleonora, Edek i Eugenia) w najlepsze gra w karty.

Zdenerwowany, zabiera ojcu pistolet i zmusza wszystkich, by udali się do salonu. Tam pojawia się jego sojusznik czyli Eugeniusz. Chłopak poleca mu pilnowanie pozostałych, a sam udaje się po Alę. Dziewczyna zgadza się w końcu na jego propozycję małżeństwa.

Młodzi otrzymują błogosławieństwo od babci, wszyscy domownicy zachowują się nagle dziwnie (jak na nich) konwencjonalnie. Eleonora nawet płacze ze wzruszenia.

Akt III:
Rodzina pozuje do
pamiątkowej fotografii w uprzątniętym salonie. Edek jako lokaj przynosi Eleonorze butelkę wódki w charakterze soli trzeźwiących, zostaje jednak stanowczo odprawiony. Ostatecznie okazuje się, że aparat jest tak naprawdę popsuty, ale zdjęcie zostało „zrobione”, bo tak każe tradycja. Pojawia się Ala w sukni ślubnej, wszyscy razem czekają na Artura. Dochodzi do szczerej rozmowy między Eleonorą a jej przyszłą synową. Okazuje się, że tak naprawdę obie są niezadowolone z otaczającej je rzeczywistości. Eleonora ma żal do Stomila, że o nią nie walczy, a w Edku pociąga ją jego „naturalność” i prostota. Jeśli chodzi o Artura, to uznaje go za bardzo oryginalnego („pierwszy człowiek z zasadami od pięćdziesięciu lat”). Co do Ali - kocha swego przyszłego męża, mimo jego niezłomnych zasad. W „międzyczasie” Eugeniusz próbuje zmusić Stomila do założenia gorsetu po pradziadku. Wśród lekkiego zamieszania pojawia się wreszcie Artur… kompletnie pijany. Pada przed ojcem na kolana i prosi go o przebaczenie, bo zrozumiał, że jego działania były tylko pustą formą, która nie niesie w sobie nic konstruktywnego.

„Forma nie zbawi świata” - mówi.

Jego nowym pomysłem na stworzenie nowej rzeczywistości jest idea. Niestety na ideę brakuje koncepcji. Bóg już był, sport, eksperyment i postęp się nie sprawdziły… Jałowe rozważania przerywa Eugenia, która przygotowuje sobie katafalk i oznajmia wszystkim, że umiera, co faktycznie ma miejsce. Artur dochodzi do wniosku, że to właśnie śmierć jest ideą, jakiej poszukiwał. Wygłasza patetyczną mowę:

„(…) Czy wiecie, co ja z wami zrobię? Ja stworzę system, w którym bunt zjednoczy się z porządkiem, a nicość z istnieniem. Ja wyjdę poza przeciwieństwa!”

Stawia krzesło na stole, siada na nim i kontynuuje:

„Możliwa jest tylko władza!(…) Tylko władza da się stworzyć z niczego. Tylko władza jest, choćby niczego nie było.”

Według niego to władza jest formą buntu, jakiego pragnął. Wyrazem największej władzy jest dla niego panowanie nad życiem i śmiercią członków rodziny. Wszyscy łudzą się, że Artur żartuje, on jednak rozkazuje Edkowi „rozwalić” Eugeniusza. Stomil mdleje. Ala wyznaje niedoszłemu mężowi, że rano zdradziła go z Edkiem. Na pytanie, dlaczego to zrobiła, odpowiada, że była przekonana, że Artur chce ją poślubić tylko dla zasady i nie będzie go to w ogóle obchodziło. Dla niego jest to jednak wielki cios, płacze. Wpada w złość, chce zabić Edka. Ten jednak atakuje go z zaskoczenia i ciosem w kark powala go na podłogę. Umierając, Artur wyznaje Ali, że naprawdę ją kochał.

Po
śmierci syna Stomil stwierdza:

„Chciał zwyciężyć wszystkojedność i bylejakość. Żył rozumem, ale zbyt namiętnie. Za to zabiło go uczucie, zdradzone przez abstrakcję.”

Edek decyduje się przejąć władzę po Arturze. Wprowadza dyktat czystej siły fizycznej. Pozostali nawet nie próbują protestować. Zakłada marynarkę Artura, przynosi magnetofon, włącza tango „La cumparsita” i prosi Eugeniusza do tańca, na co ten się zgadza. Tańczą la cumparsitę jak należy, ze wszystkimi figurami.



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Konspekt analizy, Konspekt analizy „Tanga” Sławomira Mrożka
Konspekt analizy opowiadania w szufladzie, Konspekt analizy opowiadania „W szufladzie” S
polski-mloda polska ludzie bezdomni2 , „LUDZIE BEZDOMNI” - tytuł powieści można odbierać
35.Stosunek pisarzy polskich do pogoni za cudzoziemszczyzna , „Powrót posła”
30 wesele i tango, „Wesele” Stanisława Wyspiańskiego jest dramatem symboliczno-fantastyc
Konspekt opracowania fragmentu końcowego z, Konspekt opracowania fragmentu końcowego z „Granic
rekcja, Alfabetyczna rekcja czasowników wraz z „ich” przyimkami oraz przypadkiem
Uniłowski streszczenie, ZBIGNIEW UNIŁOWSKI „Wspólny pokój i inne utwory” - STRESZCZENIE
Konspekt opracowania fragmentu końcowego, Konspekt opracowania fragmentu końcowego „Granicy&rd
modelowanie, własna, SYSTEM-„obiekt” wyodrębniony z rzeczywistości którego opis ma posta
strozewski, WŁADYSŁAW STRÓŻEWSKI „ONOTOLOGIA”
'Prawda', „PRAWDA”
Korespondencja handlowa- wzory pism, ODPOWIEDŹ NA REKLAMACJE H, „PRATICA” sp
pytania TMC, pytania sprezarka, Laboratorium „Termodynamika”

więcej podobnych podstron