Biznes i Energia z 11 lutego 09 (nr 29)

background image

DANIEL MIECZKOWSKI

gp@infor.pl

Z

danych Polskiej Organizacji Przemysłu
i Handlu Naftowego (POPiHN) wynika,
że rynek stacji paliw w naszym kraju

zmniejszył się w zeszłym roku o 0,7 proc. Ogólna
liczba stacji w Polsce zmniejszyła się o 50 i wynio-
sła 6,854 tys. Dla porównania na koniec 2007 ro-
ku doliczono się 6,904 tys. obiektów. Poziom, na
którym zatrzymała się liczba stacji na koniec ubie-
głego roku, przypomina stan z połowy 2006 roku.

Polskie koncerny w odwrocie

Na taki obraz polskiego rynku stacji wpływ ma

przede wszystkim znaczne zmniejszenie się licz-
by obiektów w naszych rodzimych koncernach.
Według danych POPiHN z sieci PKN Orlen uby-
ły w 2008 roku 94 stacje i obecna jej liczebność
to 1,803 tys. W tym samym czasie sieć Grupy Lo-
tos zmniejszyła się z 377 do 355 lokalizacji.

Jednocześnie sieci zagraniczne rozwijają się

bardzo dynamicznie. Liczba stacji w tym kanale
dystrybucji paliw wzrosła o blisko sto i osiągnęła
w 2008 roku 1,223 tys. obiektów. Na uwagę zasłu-
guje fakt, że zarówno BP, jak i Shell posiadają już
sieci wielkością porównywalne z Lotosem, a jesz-
cze w 2007 roku oba koncerny dzielił od gdań-
skiej spółki dystans kilkudziesięciu lokalizacji.

Najszybciej rosnącą siecią w 2008 roku może

pochwalić się Shell Polska. Koncern otworzył
w zeszłym roku 38 stacji. Shell utrzymuje dyna-
mikę rozwoju sieci na poziomie 30 i więcej
obiektów od co najmniej dwóch lat. Przy tym
tempie wzrostu już w tym roku powinien pod
względem liczby stacji w Polsce wyprzedzić za-
równo BP, jak i Lotos.

Niezwykle dynamicznie rozwija się także sieć

stacji Lukoil. Rozwój sieci rosyjskiego potentata
wprawdzie nieco wyhamował w 2008 roku, bo
liczba obiektów zwiększyła się zaledwie o 5 do
110 lokalizacji, jednak jeszcze w 2006 roku Lu-
koil posiadał tylko jedną stację w naszym kraju.
Zwolnienie liczebnego rozwoju sieci stacji ro-
syjskiego koncernu w 2008 roku wynikało z in-
tensywnych inwestycji wizerunkowych. W ze-
szłym roku dokończono rebranding 83 stacji Co-
nocoPhillips przejętych w 2006 roku. Można
spodziewać się, że w 2009 roku rozwój sieci Lu-
koil ruszy z miejsca. Według zapowiedzi człon-
ków zarządu rosyjskiego koncernu w Polsce,
liczba stacji ma w najbliższych latach osiągnąć
poziom 300 lokalizacji. Dynamicznie rozwija się
także sieć koncernu Statoil. Jej liczebność
zwiększyła się w 2008 roku w porównaniu z ro-
kiem poprzednim o 24 obiekty.

Samoobsługowa konkurencja

Na uwagę zasługuje fakt rozwoju w ramach

Statoil sieci stacji samoobsługowych działają-
cych w brandzie 1–2–3. O ile w latach
2005–2007 ich liczba kształtowała się na stałym
poziomie 31–32 obiektów, to w 2008 roku
zwiększyła się do 42. Koncern zapowiada, że
w 2009 roku będzie nadal inwestował w rozwój
tego segmentu swojej działalności.

W budowę stacji automatycznych ma zamiar

zainwestować w 2009 roku także Grupa Lotos.
Według Hanki Krzyżańskiej, prezesa spółki
Lotos Paliwa, pierwsze otwarcia tego typu
punktów tankowania planowane są na drugą
połowę tego roku. Tworzy się w ten sposób kon-
kurencja dla lidera tego segmentu w Polsce,
czyli dla sieci stacji firmy Neste, która liczyła na
koniec 2008 roku 105 stacji. W 2008 roku
liczba stacji A24, należących do Neste, zwięk-
szyła się o 10 lokalizacji.

Coraz mniej niezależnych

Liczba stacji prywatnych w Polsce systema-

tycznie się zmniejsza, choć ciągle stanowi bli-
sko połowę całego rynku. Spowodowane jest to
przejmowaniem stacji niezależnych przez sieci
partnerskie koncernów, a także po prostu silną
konkurencją, której nie wytrzymują pojedynczy
przedsiębiorcy. Z danych POPiHN wynika,
że o ile w 2005 roku w Polsce funkcjonowało
3,5 tys. stacji niezależnych operatorów, to pod
koniec 2008 roku było ich już 3,35 tys.

Nie oznacza to jednak, że tego typu obiekty są

definitywnie skazane na wchłonięcie przez więk-
szych graczy rynkowych. Ważnym dla rynku zja-
wiskiem jest zrzeszanie się prywatnych stacji
w większe grupy i tworzenie sieci działających
pod wspólnym brandem. Do największych sieci
skupiających niezależnych operatorów, które od-
znaczają się jednocześnie dużym potencjałem roz-
wojowym, należą Grupa Delfin-98 stacji oraz sieć
Huzar, działająca w ramach spółki POLpetro – 43
obiekty. Ogółem w sieciach grupujących dziesięć
lub więcej stacji paliw funkcjonuje 421 obiektów.

Spadła liczba stacji
benzynowych

RAPORT Detaliczny rynek paliw

Liczba stacji w 2008 roku zmalała po raz pierwszy od czterech lat i wyniosła

ponad 6,8 tys. Sieci polskich koncernów Orlenu i Lotosu zmniejszyły się

w sumie o 116 obiektów w stosunku do 2007 roku.

D1

nr 29 (2405) 11 LUTEGO 2009

Rozwój rynku energii wymusi
zmiany w obsłudze klienta

Odbiorcy energii będą zmieniali sprzedawcę energii wtedy, kiedy będzie to łatwe i opłacalne.
Wpływ na wybór nowego sprzedawcy mają również akcje marketingowe, jakość obsługi
i komfort, jaki zyskuje klient.

Czytaj str. D3

TEMAT TYGODNIA

Wybór sprzedawcy energii

Dodatek do Gazety Prawnej Wydawca: Infor Sprzedaż łącznie z GP ISSN: 1232-6712

Unijne normy i efektywność energetyczna

Czy i jakie są potrzebne regulacje na rynku energii

Opłata przejściowa to kolejne obciążenie odbiorców

18 lutego w Gazecie Prawnej

kolejny dodatek

PODATKI

FINANSE

Biznes

i energia

Biznes

i energia

P

omimo uzależnienia polskiej gospo-
darki od dostaw ropy naftowej z Ro-

sji, w przeciwieństwie do gazu ziemnego,
sytuacja sektora paliwowego wygląda ko-
rzystniej. Składa się na to kilka czynników,
wśród których wymienić należy większe
niż w przypadku gazu ziemnego rezerwy
interwencyjne ropy naftowej, jak i paliw
płynnych, jak również infrastrukturę, któ-
ra w odróżnieniu do rynku gazu ziemne-
go, w przypadku ograniczenia dostaw ro-
pociągiem Przyjaźń, daje możliwość im-
portu gotowych paliw do Polski, jak rów-
nież możliwość zabezpieczenia dostaw
ropy naftowej do krajowych rafinerii z al-
ternatywnych kierunków – twierdzi Jacek
Ciborski z PricewaterhouseCoopers.

Więcej strona D2

BEZPIECZEŃSTWO ENERGETYCZNE

Dostawy ropy naftowej
mogą być nie tylko z Rosji

B

anki są dużo bardziej wstrzemięźliwe
przy udzielaniu kredytów, a w dodatku

kredyty stały się droższe – to skutki kryzysu
finansowego dla przedsiębiorstw energe-
tycznych. Mniejszy dostęp do zasobów fi-
nansowych prawdopodobnie doprowadzi
do trudniejszej organizacji finansowania in-
westycji i ograniczenia projektów inwesty-
cyjnych. Obecnie ograniczamy inwestycje
rozwojowe i wzrostowe, nadal planujemy
inwestycje przemysłowe, przede wszystkim
ze względu na zamiar podnoszenia efektyw-
ności energetycznej. Zwiększamy inwesty-
cje, np. we współspalanie, zamierzamy osią-
gnąć 15 proc. udziału biomasy w spalaniu
paliw – mówi Olivier Barbaroux, prezes,
dyrektor generalny Dalkii.

Więcej strona D3

ENERGETYKA

GÓRNICTWO

Kryzys ogranicza rozwój
branży energetycznej

O

płata węglowa wynosiła 2 proc. od
każdej tony sprzedanego węgla. Gdy-

by ją ponownie wprowadzono, dawałaby
możliwość realizowania niezbędnych inwe-
stycji w górnictwie.
Rok 2009 bezlitośnie odsłoni sytuację
polskiego górnictwa. Należy się spodzie-
wać zdecydowanie gorszych wyników
spółek węglowych od tych osiągniętych
w 2008 roku. Najwyższy czas, by państwo
zaangażowało się w górnictwo. Państwo
ma narzędzia choćby w postaci poręczeń
kredytowych. Można również obniżyć
VAT na węgiel z 22 proc. na początek
choćby o 2, 3 proc. – uważa Jerzy
Markowski, były wiceminister przemysłu.

Więcej strona D4

Należy przywrócić opłatę
węglową i obniżyć VAT

RYSZARD WNUK

z Krajowej Agencji

Poszanowania Energii

o projekcie białych certyfikatów

Czytaj str. D2

background image

ŚRODA

11 LUTEGO

2009 | nr 29

Czy obowiązujące w Polsce

prawo mobilizuje przedsię-
biorstwa do wdrożenia roz-
wiązań energooszczędnych?

– Jak dotąd w polskim pra-

wie nie ma przepisów, które
bezpośrednio zobowiązywały-
by firmy do takiego postę-
powania czy wprowadzały
mechanizmy rynkowe zachę-
cające do działań na rzecz po-
prawy efektywności energe-
tycznej. Istniejące regulacje,
w formie rozporządzeń, doty-
czą etykietowania lub efektyw-
ności energetycznej poszcze-
gólnych urządzeń. Nie znaczy
to, że tak już pozostanie. Mini-
sterstwo Gospodarki przygoto-
wuje ustawę o efektywności
energetycznej, która wprowa-
dzi na rynek rozwiązania sty-
mulujące przedsiębiorstwa do
optymalizacji zarządzania
energią i do jej oszczędzania.
Na razie więc oszczędność
energii to zaangażowanie, któ-
re firmy podejmują przede
wszystkim dobrowolnie.

Jakie rozwiązania znajdą się

w ustawie?

– W 2007 roku rząd przygo-

tował założenia do wspomnia-
nej ustawy wdrażającej Dyrek-
tywę 2006/32/WE Parlamen-
tu Europejskiego i Rady Europy
z 5 kwietnia 2006 r. w sprawie
efektywności końcowego wy-
korzystania energii i usług
energetycznych. Ustawa stwo-
rzy ramy prawne systemu dzia-
łań na rzecz poprawy efektyw-
ności energetycznej prowadzą-

cych do uzyskania wymiernych
oszczędności energii. Regula-
cja ta jest oczekiwanym aktem,
wychodzącym również naprze-
ciw postulatom zgłaszanym
przez uczestników rynku ener-
gii, które m.in. dotyczą oszczę-
dzania energii. Podstawowym
elementem systemu wsparcia
będą tzw. certyfikaty. Białe cer-
tyfikaty mają być wydawane
za zmniejszenie zużycia ener-
gii, zwiększenie sprawności
wytwarzania energii, ograni-
czanie strat w przesyle i dystry-
bucji. Przedsiębiorstwa sprze-
dające energię (zarówno ener-
gię elektryczną, jak ciepło i gaz
– red.) będą musiały przedsta-
wić białe certyfikaty prezesowi
Urzędu Regulacji Energetyki.

Wypełniając zobowiązania

dyrektywy, Ministerstwo Go-
spodarki przygotowało w 2007
roku krajowy plan działań do-
tyczących efektywności ener-
getycznej. W planie tym rząd
zakłada m.in. uruchomienie
kampanii promujących ener-
gooszczędność, wprowadze-
nie wspomnianego systemu,
w tym również przykładowych
audytów energetycznych za-
kładów przemysłowych, które
dotychczas są dobrą, choć nie-
obowiązującą praktyką, certy-
fikację audytorów itd. Zreali-
zowanie tych zamierzeń w peł-
nej skali będzie wymagało nie-
małych środków. Oznacza to,
że w znacznej mierze skutecz-
ność rozwiązań ustawy o efek-
tywności zależeć będzie od

przeznaczenia odpowiedniej
ilości środków w budżecie
państwa.

Na jakim etapie procesu le-

gislacyjnego znajduje się
ustawa o efektywności ener-
getycznej?

– Obecnie w resorcie gospo-

darki wprowadzane są ostat-
nie szlify do projektu tej usta-
wy. Wkrótce trafi on do kon-
sultacji międzyresortowych
i społecznych, a następnie rząd
skieruje go do parlamentu.
Rząd przewiduje, że ustawa
wejdzie w życie od początku
przyszłego, 2010 roku, co
oznacza, że zostanie opubliko-
wana w Dzienniku Ustaw jesz-
cze w roku bieżącym.

Jak wygląda oszczędzanie

energii w polskich firmach
w porównaniu z firmami za-
chodnimi?

– Nie ma precyzyjnych

wskaźników, na podstawie któ-
rych można byłoby sporządzić
tego rodzaju porównanie. Dla-
tego łatwo o uproszczenia ty-
pu: polski przemysł zużywa kil-
ka razy więcej energii, niż prze-
mysł w rozwiniętych gospodar-

kach zachodnich. Takie ogólni-
ki są nieprawdziwe. Sytuacja
w poszczególnych działach
przemysłu jest zróżnicowana.
Poziom efektywności energe-
tycznej w niektórych działach
polskiej gospodarki jest zbliżo-
ny do średniej europejskiej.
W innych jesteśmy wyraźnie
gorsi, w szczególności gdy po-
równamy nasze wskaźniki
energochłonności z gospodar-
czo rozwiniętymi krajami, jak
np. Niemcy.

Czy rozwiązania legislacyjne

w krajach zachodnich sprzyja-
ją podnoszeniu efektywności
energetycznej w przedsiębior-
stwach?

– Z pewnością w krajach za-

chodnich funkcjonuje o wiele
więcej mechanizmów wsparcia
działań obliczonych na popra-
wę efektywności energetycznej
niż w Polsce. Wiele z nich ma
podstawę w społecznej świado-
mości potrzeby oszczędzania
energii. Pod tym względem za-
chodnie społeczeństwa zdecy-
dowanie górują nad społeczeń-
stwem polskim. W niektórych
krajach (np. w Holandii i Danii)

funkcjonują systemy zobowią-
zań dobrowolnych. Dzięki po-
zytywnemu nastawieniu społe-
czeństwa i przedsiębiorstw do
idei oszczędzania energii, także
dzięki odpowiednim regula-
cjom prawnym, energoosz-
czędne rozwiązania pozwalają
na uzyskanie, w skali Europy,
oszczędności rzędu 100 mld
euro rocznie.W Polsce świado-
mość społeczna w zakresie
efektywności energetycznej
i konieczności oszczędzania
energii jest słabsza niż w innych
krajach europejskich. Dlatego
energooszczędność powinna
być u nas wprowadzana,
w znacznej mierze za pomocą
mechanizmów regulacyjnych
i nakazowych.

Rozmawiał

KRZYSZTOF POLAK

Rozmawiamy z RYSZARDEM WNUKIEM

Białe certyfikaty będą obowiązkowe
dla dystrybutorów energii

D2

Biznes i energia

WWW.GAZETAPRAWNA.PL/SERWISY

Ministerstwo Gospodarki przygotowuje ustawę o efektywności
energetycznej, która wprowadzi na rynek rozwiązania
stymulujące przedsiębiorstwa do optymalizacji zarządzania
energią i do jej oszczędzania.

Dzięki infrastrukturze
Naftoportu oraz Portu
Północnego, w przypadku
zamknięcia bądź ograniczenia
dostaw rurociągowych ropy
z kierunku rosyjskiego, Polska
ma możliwość przyjęcia
dostaw surowca z morza.

O

rynku ropy naftowej
w

Polsce mówi się

przede wszystkim w kontek-
ście uzależnienia od importu
tego surowca z Rosji. Biorąc
pod uwagę fakt, że w 2008 ro-
ku około 95 proc. z 20 mln ton
ropy naftowej przerobionej
przez polskie rafinerie pocho-
dziło z kierunku rosyjskiego,
wysoka temperatura debat do-
tyczących tego zagadnienia
nie powinna dziwić.

Alternatywne kierunki

Paradoksalnie jednak, pomi-

mo tego uzależnienia od do-
staw ropy naftowej, w przeci-
wieństwie do gazu ziemnego
sytuacja sektora paliwowego
wygląda korzystniej. Składa się
na to kilka czynników, wśród
których wymienić należy więk-
sze niż w przypadku gazu ziem-
nego rezerwy interwencyjne
ropy naftowej jak i paliw płyn-
nych, jak również infrastruktu-

rę, która w odróżnieniu do ryn-
ku gazu ziemnego w przypad-
ku ograniczenia dostaw ropo-
ciągiem Przyjaźń daje możli-
wość importu gotowych paliw
do Polski oraz zabezpieczenia
dostaw ropy naftowej do krajo-
wych rafinerii z alternatyw-
nych kierunków.

Minimalizacja ryzyka

Żadne działania legislacyjne

ani najbardziej rozbudowana
infrastruktura nie dają pełnej
gwarancji bezpieczeństwa, ale
z pewnością posiadane rezer-
wy oraz infrastruktura mini-

malizują ryzyko niekorzyst-
nych skutków ograniczenia do-
staw ropy rosyjskiej. Zgodnie
z przepisami, od początku
2009 roku w Polsce utrzymy-
wane są zapasy interwencyjne,
których poziom odpowiada 90-
dniowej konsumpcji krajowej –
w praktyce rezerwy są wyższe.
Rezerwy utrzymywane są za-
równo pod postacią gotowych
paliw płynnych, jak również ro-
py naftowej. Gwarantuje to, że

nawet w momencie całkowite-
go wstrzymania importu ropy
naftowej ropociągiem Przy-
jaźń, na rynku nie zabraknie
paliw, a rafinerie będą miały
zapas surowca wystarczający
do momentu zorganizowania
alternatywnych dostaw.

Dzięki infrastrukturze Nafto-

portu oraz Portu Północnego,
w przypadku zamknięcia bądź
ograniczenia dostaw rurocią-
gowych ropy z kierunku rosyj-
skiego, Polska ma możliwość
przyjęcia dostaw surowca z mo-
rza. Zdolności przeładunkowe
terminali w Gdańsku wynoszą

około 34 mln ton ropy rocznie
i jest to wolumen, który pozwa-
la na zaspokojenie potrzeb pol-
skich rafinerii, jak również za-
bezpieczenie większej części
zapotrzebowania dwóch rafi-
nerii niemieckich również za-
opatrywanych obecnie ropocią-
giem Przyjaźń. Mówiąc o bez-
pieczeństwie energetycznym,
powinniśmy oceniać jednak nie
tylko bieżącą sytuację, ale rów-
nież brać pod uwagę dłuższą

perspektywę. W najbliższych
latach polskie rafinerie planują
zwiększenie mocy przerobo-
wych, a co za tym idzie, aby
w przyszłości mieć równie kom-
fortową sytuację jak obecnie,
należałoby rozbudować zdol-
ności przeładunkowe terminali
morskich.

Kalkulacje ekonomiczne

Rafinacja rosyjskiej ropy jest

w przypadku polskich rafinerii
uzasadniona ekonomicznie.
Obok niższej ceny rosyjskiej ro-
py względem innych lżejszych
gatunków surowca wymienić
należy optymalną konfigurację
instalacji rafinacyjnych, w celu
jak najbardziej efektywnego
przerobu rosyjskiej ropy. Istot-
ny z punktu widzenia wysoko-
ści marż rafinerii jest również
niższy koszt transportu ropy
ropociągiem niż transportu
tankowcami drogą morską.
Biorąc to pod uwagę, obecny
dominujący udział ropy rosyj-
skiej w strukturze importu do
Polski jest efektem kalkulacji
ekonomicznej spółek. Ograni-
czenie dostaw ropy naftowej
do rafinerii i uzupełnienie ich
dostawami z innych kierunków
wiązałoby się z wyższymi kosz-
tami dla polskich zakładów i

niższą marżą, a tym samym
przełożyłoby się na wyższe ce-
ny paliw na stacjach.

Projekt przedłużenia istnie-

jącego ropociągu Odessa–Bro-
dy do Adamowa lub Płocka,
który pozwoliłby na import
kaspijskiej ropy naftowej, dys-
kutowany jest już od dawna.
Jest to temat podejmowany
jednak głównie przez polity-
ków, a nie przez osoby zwią-
zane z biznesem. Nie przypo-
minam sobie równocześnie
deklaracji ze strony polskich
rafinerii chęci odbioru kaspij-
skiej ropy ani wiążących de-
klaracji zapewnienia dostaw
surowca przez producentów
ropy. Dopóki nie będzie gwa-
rancji dostaw ze strony produ-
centów i zainteresowania pro-
jektem ze strony odbiorców,
budowa ropociągu nie będzie
miała uzasadnienia ekono-
micznego.

Dominujący udział ropy rosyjskiej w strukturze
importu do Polski jest efektem kalkulacji
ekonomicznej spółek paliwowych

DYWERSYFIKACJA DOSTAW Bezpieczeństwo energetyczne kraju

Polska ma możliwość wykorzystania nie tylko rosyjskiej ropy

Fot. Wojciech Górski

RYSZARD WNUK

doktor inżynier Instytutu
Podstawowych Problemów
Techniki PAN, główny specjalista
ds. racjonalizacji użytkowania
energii w Krajowej Agencji
Poszanowania Energii, dyrektor
Polsko-Japońskiego Centrum
Efektywności Energetycznej

W 2008 roku niespełniającą
norm jakościowych benzynę
oraz olej napędowy
sprzedawało 4,2 proc. stacji,
o 2,5 proc. więcej niż w rok
wcześniej.

ANDRZEJ STANISZEWSKI

gp@infor.pl

I

nspekcja Handlowa (IH)
drugi rok z rzędu skontro-

lowała niemal wszystkie ro-
dzaje paliw dostępne na ryn-
ku: olej napędowy, benzynę,
gaz LPG, biopaliwa oraz lekki
olej opałowy.

Najwięcej zakwestionowa-

nych próbek pochodziło z wo-
jewództw: zachodniopomor-
skiego (11,36 proc.), kujawsko-
-pomorskiego (6,12 proc.)
i wielkopolskiego (8,75 proc.).
Kontrolerzy nie mieli zastrze-
żeń do paliw sprawdzanych
w województwach: dolnoślą-
skim, lubelskim, lubuskim,
opolskim, podlaskim i święto-
krzyskim.

Zanieczyszczenia w transporcie

W większości przypadków

(85 proc.) wymagań nie speł-
niał tylko jeden parametr.
W przypadku oleju napędowe-
go była to najczęściej tempera-
tura zapłonu. Zbyt wysoka –
zdaniem specjalistów – powo-
duje spadek wydajności pracy
silnika i wzrost emisji substancji
chemicznych do środowiska,
a za niska stwarza niebezpie-
czeństwo wybuchu.

Najwięcej zastrzeżeń odno-

śnie do badanej benzyny doty-
czyło prężności par. Niedotrzy-
manie wymagań odnośnie do
lotności benzyny, tj. składu frak-
cyjnego i prężności par, prowa-
dzi m.in. do problemów z uru-
chomieniem silnika.

Spadek jakości paliw to

przede wszystkim wynik za-
nieczyszczenia benzyny ole-
jem napędowym i odwrotnie,
występujący podczas trans-
portowania. Ponadto często
paliwa pochodzące z różnych
dostaw magazynowane są
w tych samych zbiornikach, co
prowadzi do mieszania się
benzyn o różnym składzie
komponentowym, tj. benzyn
węglowodorowych z etanolo-
wymi. Może to mieć z kolei
wpływ na podwyższoną pręż-
ność par.

Wysokie sankcje

W wyniku przeprowadzo-

nych w 2008 roku kontroli IH
skierowała do prokuratur 158
zawiadomień o podejrzeniu po-
pełnienia przestępstwa. Obo-
wiązujące przepisy przewidują
wysokie sankcje za obrót pali-
wem złej jakości – grzywnę
w wysokości do 1 mln zł lub ka-
rę pozbawienia wolności od
3 miesięcy do 5 lat.

IH wydała ponadto 34 decy-

zje o wycofaniu z obrotu paliw
ciekłych niespełniających norm
oraz przekazała do prezesa
Urzędu Regulacji Energetyki
(URE) informacje dotyczące
148 stacji paliw i hurtowni,
gdzie stwierdzono naruszenie
warunków udzielonych konce-
sji na obrót paliwami ciekłymi
oraz przepisów ustawy – Prawo
energetyczne. Prezes URE mo-
że zakazać sprzedaży paliwa
tym przedsiębiorcom, którzy
naruszają warunki koncesji.

RYNEK Kontrola IH

Pogarsza się
jakość paliwa

JACEK
CIBORSKI

menedżer,
doradztwo
biznesowe,
Pricewaterhouse-
Coopers

background image

WWW.GAZETAPRAWNA.PL/SERWISY

ŚRODA

11 LUTEGO

2009 | nr 29

D3

W jakim stopniu kryzys fi-

nansowy uderzył w przedsię-
biorstwa z branży energetycz-
nej?

– Obecnie mamy do czynie-

nia z dwoma kryzysami: fi-
nansowym i gospodarczym.
Kryzys finansowy przedsię-
biorstwa energetyczne ude-
rzył w ten sposób, że banki są
dużo bardziej wstrzemięźliwe
przy udzielaniu kredytów,
a udzielane kredyty stały się
droższe. Można jednak ocze-
kiwać, że koszty udzielania
kredytów wkrótce zaczną się
obniżać ze względu na duże
wsparcie sektora bankowego
ze strony banków centralnych
w wielu krajach. W Europie ta
sytuacja nie jest tak groźna
jak np. w Stanach Zjednoczo-
nych, Chinach czy Indiach.
Większym problemem jest na-
tomiast mniejszy dostęp do
zasobów finansowych, co
prawdopodobnie doprowadzi
do trudniejszej organizacji fi-
nansowania inwestycji i ogra-
niczenia projektów inwesty-
cyjnych.

W przypadku kryzysu go-

spodarczego mamy do czynie-
nia z innymi zjawiskami.
W ostatnich 2–3 latach urzą-
dzenia dla energetyki podroża-

ły o ok. 30 proc., co było wyni-
kiem rozwoju infrastruktury
w krajach Europy Wschodniej
oraz w Chinach i Indiach. Za-
uważalny był także wzrost cen
takich materiałów jak stal,
choć od kilku miesięcy jej ceny
znacząco spadają.

Jednym z efektów kryzysu

gospodarczego jest zmniejsze-
nie popytu na energię, co z ko-
lei doprowadziło do spadku
cen surowców energetycznych.
Okres spadku zużycia energii
może potrwać jeszcze rok, mo-
że dwa. To będzie dla nas oka-
zja do tego, aby realizować in-
westycje związane głównie
z podnoszeniem efektywności
energetycznej.

Jakie inwestycje Dalkii są

ograniczane, a jakie są zwięk-
szane?

– Obecnie ograniczamy in-

westycje rozwojowe i wzrosto-

we, nadal planujemy inwesty-
cje przemysłowe, przede
wszystkim ze względu na za-
miar podnoszenia efektywno-
ści energetycznej. Realizacja
inwestycji przemysłowej to
okres co najmniej 2–3 lat.

Wśród inwestycji przemy-

słowych zwiększamy inwesty-
cje np. we współspalanie, za-
mierzamy osiągnąć 15 proc.
udziału biomasy w spalaniu
paliw. Zamierzamy także
zwiększać inwestycje w wy-
chwytywanie spalin, pyłów
oraz CO

2

, optymalizację eks-

ploatacji, a także systemy
kontroli w budynkach miesz-
kalnych, które pozwalają na
ograniczenie zużycia energii
przy zachowaniu takiego
samego poziomu ciepła
w mieszkaniach.

W przypadku Polski będzie-

my podejmować działania
zmierzające do ograniczenia
emisji gazów cieplarnianych,
rozwoju kogeneracji, rozbudo-
wy sieci ciepłowniczych i pod-

łączaniu do niej nowych bu-
dynków, aby ograniczyć zuży-
cie paliw i negatywny wpływ
na środowisko.

Inwestycje takie jak rozwój

zewnętrzny będą musiały po-
czekać na lepszą koniunkturę.
Ale nasza działalność jest za-
planowana długofalowo. Roz-
wój gospodarczy doprowadzi
do wzrostu zużycia energii,
a więc i wzrostu emisji. Te
dwa zagadnienia stanowią
najważniejszą część naszej
działalności.

Na jakich innych kierunkach

rozwoju Dalkia koncentruje się
w Polsce?

– Polska jest dużym i waż-

nym krajem dla Dalkii, posia-
dającym tę specyfikę, że więk-
szość energii elektrycznej
i cieplnej produkowana jest
z węgla. Polska, obok Czech
oraz północno-wschodnich
Chin, jest czymś w rodzaju na-
szego okrętu flagowego, jeśli
idzie o miejskie sieci ciepłow-
nicze, gdzie dokonujemy opty-
malizacji i w znaczącym stop-
niu stosujemy kogenerację. Na-
sze usługi w Polsce rozszerzają
się np. o media przemysłowe.
Jest to potencjalnie duży ry-
nek, na którym nie jesteśmy
jeszcze obecni w tak dużym
stopniu jak we Francji.

Czy w Polsce widać zainte-

resowanie klientów działa-
niami energooszczędnymi

i nakierowanymi na redukcję
CO

2

?

– Obecność Dalkii w polskiej

energetyce jest bardzo duża,
stąd przyświecają nam dwa
główne cele: oszczędność
energii i redukcja emisji CO

2

.

W skali świata ograniczyliśmy
emisję CO

2

o 15 proc. W Pol-

sce udało mam się zredukować
emisję CO

2

o 20 proc. w sto-

sunku do zastanej przez nas
sytuacji w Polsce, uzyskane
dzięki temu oszczędności
energii wynoszą ok. 2,5 TWh.
W Polsce niedawno wzrosła
inflacja, rosną także ceny
energii. Wiele przedsiębiorstw
prowadzi działania zmierzają-
ce do ograniczenia emisji CO

2

,

co przekłada się na oszczęd-
ność energii.

Ostatnio tymi sprawami in-

teresuje się coraz więcej
miast. Takim przykładem jest
np. Poznań, który sporządził
pełny bilans CO

2

. To badanie

pozwala ustalić słabe punkty
i znaleźć rozwiązania specy-
ficzne dla miasta. W Poznaniu
zmniejszyliśmy emisję CO

2

o 14 proc. w stosunku do po-
równywalnych miast w Pol-
sce. Udało nam się to osią-
gnąć m.in. poprzez rozwój
sieci ciepłowniczej zamiast
zanieczyszczających syste-
mów indywidualnych oraz
poprzez spalanie węgla z
biomasą.

Przed rokiem Pascal Bonne,

prezes Dalkii Polska, zapowia-
dał, że w ciągu 5–6 lat Dalkia
w Polsce podwoi swoje przy-
chody. Czy te prognozy są ak-
tualne?

– Strategia średnio- i długo-

terminowa Dalkii Polska nie
zmieniła się, tak jak nie zmie-
niła się strategia rozwoju kon-
cernu Veolia, która jest głów-
nym akcjonariuszem Dalkii.
Obecny kryzys finansowy jest
poważny. Istnieje więc możli-
wość, że planowane działania
zostaną spowolnione. W na-
szych projektach rozwojowych
nie ma projektów rozwoju ze-
wnętrznego oraz związanych
z inwestycjami finansowymi.
W perspektywie najbliższych
lat nastąpi w tym obszarze
pewna stagnacja. Ale nasz port-
fel jest już teraz dość szeroki.

Rozmawiał

DARIUSZ CIEPIELA

dziennikarz miesięcznika Nowy

Przemysł i portalu wnp.pl

Rozmawiamy z OLIVIEREM BARBAROUX, prezesem, dyrektorem generalnym Dalkii

Kryzys finansowy wpływa na ograniczenie projektów inwestycyjnych

W

Niemczech w pierw-

szych latach po uwol-

nieniu rynku, które nastąpiło
w 1998 roku, niewielu klien-
tów decydowało się na zmia-
nę sprzedawcy energii. Była
to sytuacja podobna do tego,
co obecnie dzieje się w Pol-
sce. Klienci wiedzą, że posia-
dają możliwość zmiany
sprzedawcy, ale z niej nie ko-
rzystają.

– RWE działa na wielu zli-

beralizowanych europejskich
rynkach, m.in. w Niemczech
i Wielkiej Brytanii. Korzystali-
śmy z tego doświadczenia,
rozwijając obsługę klienta
w Polsce – mówi Joanna Kal-
barczyk, dyrektor ds. Obsługi
Klienta i Billingu RWE Polska.

W Niemczech dopiero po

kilku latach i licznych akcjach
informacyjnych prowadzo-
nych przez urzędy oraz media
zaczęła rosnąć liczba klien-
tów korzystających z prawa
wyboru sprzedawcy energii.
Pojawiły się nowe firmy, dzia-
łające w oparciu o inną filozo-
fię niż firmy od dawna funk-
cjonujące na rynku. Ich
działania marketingowe były
bardzo intensywne, wręcz
agresywne, ale dzięki nim
właśnie te firmy zaczęły zdo-
bywać nowych klientów. Du-
żą rolę w rozwoju rynku ode-
grał również regulator.

W ocenie Joanny Kalbar-

czyk, najważniejszym ele-
mentem, dzięki któremu ry-
nek może się rozwijać, była
świadomość klienta, że zmia-
na sprzedawcy jest możliwa
bez konieczności stawiania
dodatkowych słupów i mon-
towania dodatkowego liczni-
ka. Gdy klienci zaczęli do-
strzegać praktyczne efekty
związane ze zmianą sprze-
dawcy, częściej na tę zmianę
się decydowali.

Proste procedury

Joanna Kalbarczyk podkre-

śla, że aby proces zmiany
sprzedawcy mógł zostać prze-
prowadzony szybko i bezpro-
blemowo, powinny być za-
gwarantowane jednakowe
standardy i procedury we
wszystkich spółkach obrotu
i Operatorów Systemów Dys-
trybucyjnych (OSD) w Polsce.
Powinny być np. ujednolicone
definicje protokołów i liczni-
ka. Tymczasem występują
problemy nawet z czymś, co
wydawałoby się dość prostą
rzeczą, jaką jest identyfikacja
punktu poboru energii. W in-
nych krajach Unii Europej-
skiej określono jego dokładną
definicję i nie ma problemów,
aby zidentyfikować konkret-
ny punkt poboru i klienta. Jak
przekonuje Joanna Kalbar-

czyk, w Polsce nie jest to ta-
kie proste, ponieważ klient
w Polsce wiązany jest z liczni-
kiem, natomiast w innych
krajach z końcówką sieci
(kablami).

– Dopóki nie zostaną uzgod-

nione i wdrożone jednakowe
standardy, które będą akcep-
towane przez wszystkie spółki
obrotu i OSD, to wciąż będą
pojawiały się problemy – pro-
gnozuje Joanna Kalbarczyk.

Jej zdaniem klienci będą

zmieniali sprzedawcę energii
wtedy, kiedy będzie to łatwe
i opłacalne. Jeśli procedury
firm nie będą wystarczająco
proste, to zmiana sprzedawcy
nie będzie trwała 14 dni, tylko
sześć tygodni lub sześć miesię-

cy. Jakość obsługi klienta staje
się także argumentem, dla któ-
rego klienci będą decydowali
się pozostać klientami danej
firmy. Dlatego zadaniem firm
energetycznych jest zapewnie-
nie szybkości, bezbłędności,
jakości i przyjazności obsługi.
Przyjazność nie oznacza, że
mówi się klientowi dzień do-
bry, tylko że obsługa będzie
skuteczna, prosta i zrozumia-
ła, nawet dla klienta niewnika-
jacego głęboko w problematy-
kę energetyki. RWE jest pierw-

szą firmą energetyczną, która
wprowadziła serwis telefo-
niczny i e-mailowy dostępny
24 godziny siedem dni w tygo-
dniu, otworzyła również cen-
trum obsługi w jednej z najpo-
pularniejszych galerii handlo-
wych, żeby być blisko klienta.

Edukacja najważniejsza

– Z obserwacji innych kra-

jów wynika, że rozwój rynku
energii wymaga długiego pro-
cesu edukacyjnego. Zada-
niem rządu, agend rządo-
wych i unijnych jest prowa-
dzenie akcji uświadamiają-
cych, że zmiana sprzedawcy
jest procesem łatwym i do-
stępnym dla każdego – prze-
konuje Sławomir Klimowicz

odpowiedzialny za rozwój
SAP na rynku utilities w
Europie Środkowej.

Sławomir Klimowicz za-

pewnia, że zmiana sprzedaw-
cy nie musi być powodowana
różnicą cenową. Przeprowa-
dzono badania, z których wy-
nika, że wpływ na wybór no-
wego sprzedawcy energii ma-
ją akcje marketingowe, jakość
obsługi i komfort, jaki zysku-
je klient.

Leszek Mrazek, dyrektor

Pionu Rozwoju spółki Energa

Obsługa i Sprzedaż, wchodzą-
cej w skład grupy Energa,
przypomina, że w Polsce pro-
ces zmiany sprzedawcy trwa
ok. dwóch miesięcy i nie jest
on prosty nawet dla firm ener-
getycznych, a co dopiero dla
klientów indywidualnych.

– Treść umów generalnych

wymaganych przez poszcze-
gólnych OSD jest zróżnicowa-
na, ale pomimo tych różnic
nie powinno to stanowić wiel-
kiej przeszkody w rozwoju
rynku, choć na pewno nie jest
to ułatwienie. Należy szukać
innych przyczyn braku rozwo-
ju rynku, czyli różnic cen
energii elektrycznej – mówi
Leszek Mrazek.

Leszek Mrazek podkreśla,

że ceny energii są dość pła-
skie, a rynek nie jest różno-
rodny. Wkrótce mogą pojawić
się oferty z innymi produkta-
mi okołoenergetycznymi i tu
może być pole do popisu
dla przedsiębiorstw obrotu
energią.

– Są różni klienci, część

z nich będzie w stanie płacić
wyższe rachunki w zamian za
dodatkowe usługi, a dla in-
nych najważniejsza pozosta-
nie cena i z dodatkowych
usług nie będzie korzystać –
przypomina Leszek Mrazek.

Obecnie klienci indywidu-

alni mają do wyboru u swoich
sprzedawców tylko 3–4 pro-
dukty taryfowe. Powinno ich
być kilkanaście, a klient mógł-
by je zmienić np. co miesiąc.
Jednak firmy energetyczne

obecnie nie są przygotowane
po względem informatycz-
nym na obsługę takiej rotacji
klientów.

Złudne bezpieczeństwo

Andrzej Chabrzyk, Business

Solution Architect z SAP Pol-
ska, ocenia, że krajowi sprze-
dawcy energii czują się bez-
piecznie na swoich pozycjach,
ponieważ nie ma nikogo, kto
chciałby agresywnie powal-
czyć o rynek innych.

– Warto się zastanowić, co

się zdarzy, gdy na rynku poja-
wią się nowi sprzedawcy, któ-
rzy z definicji będą musieli
komuś odebrać klientów. To
może być np. CEZ, deklarują-
cy zamiar sprzedawania ener-
gii w naszym kraju, mogą to
być sprzedawcy oferujący
energię z Ukrainy, gdzie są jej
nadwyżki. Ukraińcy już wyra-
zili zainteresowanie moderni-
zacją i rozbudową połączeń
transgranicznych z Polską
– mówi Andrzej Chabrzyk.

Andrzej Chabrzyk zwraca

uwagę, że gdy cena energii jest
regulowana, sprzedawca uzy-
skuje niewielką marżę. W ta-
kim przypadku głównym jego
kosztem jest koszt obsługi
klienta. Umiejętność jego re-
dukcji, przy jednoczesnej po-
prawie jakości, będzie stano-
wiła o możliwości uzyskania
przewagi konkurencyjnej.

ENERGETYKA Wybór sprzedawcy energii

Rozwój rynku energii wymusi zmiany
poprawiające obsługę klienta

Biznes i energia

Odbiorcy energii będą zmieniali sprzedawcę energii wtedy,
kiedy będzie to łatwe i opłacalne. Wpływ na wybór nowego
sprzedawcy mają również akcje marketingowe, jakość obsługi
i komfort, jaki zyskuje klient.

Obecnie klienci indywidualni mają do wyboru
u swoich sprzedawców tylko 3–4 produkty
taryfowe, a powinno ich być kilkanaście
z możliwością comiesięcznej zmiany

Na świecie Dalkia zatrudnia 55 tys. pracowników w 38 krajach świata,
zanotowała w roku 2007 przychody w wysokości 7,9 miliarda euro. Gru-
pa Dalkia w Polsce to 18 spółek zależnych. Dalkia Polska osiągnęła
skonsolidowane obroty przekraczające w 2007 roku 1,5 mld zł. Grupa
w Polsce zatrudnia ponad 4,7 tys. osób. Spółki Dalkii w Polsce zarzą-
dzają mocą 4860 MW termicznych i 860 MW elektrycznych oraz ponad
1480 kilometrami miejskich sieci ciepłowniczych. Akcjonariuszami Dal-
kii są Veolia Environnement i EdF.

DALKIA NA ŚWIECIE I W POLSCE

DARIUSZ CIEPIELA

dziennikarz miesięcznika Nowy
Przemysł i portalu wnp.pl

OLIVIER
BARBAROUX

absolwent Ecole
Polytechnique,
Ecole Nationale
des Ponts et
Chaussees
i Massachusetts
Institute of
Technology

Obecnie mamy do czynienia z dwoma kryzysami: kryzysem
finansowym i kryzysem gospodarczym. Oba doprowadzą
do zmian w działalności firm energetycznych.

background image

NOWY BLOK KOGENERA-

CYJNY uruchomiony w Elektro-
ciepłowni Kielce ma moc
10,5 MW, sprawność powyżej
80 proc. i spełnia unijne nor-
my emisji spalin. Inwestycja
została zrealizowana przez
konsorcjum Fabryki Kotłów Ra-
fako oraz Zakładów Remonto-
wych Energetyki Katowice. Jej
koszt wyniósł ok. 90 mln zł,
z czego 20,2 mln zł pochodzi
z funduszy Unii Europejskiej,
a 5 mln zł z Ekofunduszu. No-
wy blok ma dwa kotły, na wę-
giel i na biomasę. EC Kielce po-
szukuje dostawców biomasy.
Elektrociepłownia będzie zara-
biać na sprzedaży energii. To
poprawi jej wynik finansowy
i ograniczy wzrost cen ofero-
wanego ciepła. Dzięki sprzeda-
ży energii elektrycznej przy-
chody EC Kielce mają wzrosnąć
z 50 do 65 mln zł rocznie.

PROJEKT WDROŻENIA TECH-

NOLOGII umożliwiającej prze-
tworzenie biomasy jednocześnie
na prąd i ciepło w tak zwanych
mikro- i minisiłowniach, które
mogą być zlokalizowane w
gospodarstwach domowych,
w małych przedsiębiorstwach
i w gospodarstwach rolnych,
powstaje na Uniwersytecie War-
mińsko-Mazurskim w Olsztynie.
Będzie on finansowany z progra-
mu unijnego Innowacyjna
Gospodarka. Koszt projektu za-
planowanego do 2013 roku to
40 mln zł. Olsztyńska uczelnia
jest jednym z czterech partnerów
projektu obok Instytutu Maszyn
Przepływowych PAN z Gdańska
(koordynator projektu), Instytutu
Energetyki z Warszawy i Poli-
techniki Wrocławskiej.

KONCERN ENERGETYCZNY

CEZ weźmie udział w prywaty-
zacji Tauron Polska, rozważy też
udział w drugim etapie prywa-
tyzacji poznańskiej Enei – poin-
formował Petr Ivanek, prezes
CEZ Polska. Zgodnie z zapowie-
dziami na przełomie lat 2009
i 2010 Tauron ma mieć gotowy
prospekt emisyjny. To, czy i kie-
dy zadebiutuje na giełdzie, bę-
dzie zależeć od oceny sytuacji
rynkowej. W skład holdingu
Tauron Polska wchodzą Połu-
dniowy Koncern Energetyczny,
Elektrownia Stalowa Wola oraz
spółki dystrybucyjne Enion
i EnergiaPro. Tauron obejmuje
swoim działaniem 17 proc. po-
wierzchni kraju. Jest drugim
pod względem wielkości pro-
ducentem prądu w Polsce oraz
liderem pod względem sprze-
daży energii zarówno dla klien-
tów korporacyjnych, jak i indy-
widualnych.

PKE OTRZYMAŁ DECYZJĘ pre-

zesa Urzędu Regulacji Energetyki
zmieniającą postanowienia po-
siadanej koncesji na wytwarza-
nie energii elektrycznej w elek-
trowniach Jaworzno III oraz Łazi-
ska zezwalającą na wytwarzanie
jej w kogeneracji z udziałem bio-
masy. W obu elektrowniach mak-
symalny udział biomasy w ogól-
nym strumieniu paliwa może wy-
nosić do 10 proc. Dopuszczalne
koncesją mieszanki dla Jaworzna
III stanowią: biomasa pochodze-
nia leśnego, z upraw energetycz-
nych, biomasa z odpadów i po-
zostałości z produkcji rolnej oraz
biomasa z odpadów i pozostało-
ści przemysłu przetwarzającego
produkty rolne.

ŚRODA

11 LUTEGO

2009 | nr 29

WWW.GAZETAPRAWNA.PL/SERWISY

D4

Biznes i energia

ANDRZEJ STANISZEWSKI

gp@infor.pl

L

iczba transakcji w ener-
getyce w 2008 roku

wzrosła o 24 proc. w stosun-
ku do poprzedniego roku,
ustanawiając nowy rekord.
Pomimo wzrostu liczby
transakcji ich całkowita war-
tość spadła jednak o 41 proc.,
osiągając 220 mld dol. w po-
równaniu do rekordowego
poziomu 372,5 mld dol.
w 2007 roku.

Europejska dominacja

Choć pod względem warto-

ści dominowały podmioty eu-
ropejskie, liczba transakcji
była dość równomiernie roz-
łożona w najważniejszych re-
gionach świata – 34 proc.
w Europie, 28 proc. w Azji
i Oceanii oraz 23 proc.
w Ameryce Północnej (we-
dług lokalizacji firmy przej-
mującej). We wszystkich tych
regionach dominował podob-
ny trend – przy zmniejszają-
cej się wartości transakcji ro-
sła liczba fuzji i przejęć.

W Europie przeprowadzo-

no transakcje o łącznej war-
tości stanowiącej ponad po-
łowę wartości wszystkich
transakcji w sektorze energe-
tycznym na świecie. Sześć
z dziesięciu największych
transakcji i 45 proc. wszyst-
kich transakcji o wartości
powyżej 1 mld dol. odbyła
się z udziałem oferentów
z Europy.

Powrót do energetyki ato-

mowej widoczny jest przede
wszystkim w wyścigu naj-
większych uczestników rynku
do zajęcia globalnej pozycji
w tej dziedzinie. W 2008 ro-
ku uwagę zwrócił przede
wszystkim francuski EDF, któ-
ry dokonał zakupów aktywów
w Wielkiej Brytanii i USA war-
tych niemal 30 mld dol.
– w ramach przejęcia British
Energy oraz prawie 50 proc.
portfela elektrowni atomo-
wych Constellation Energy.
Powrót do energetyki atomo-
wej spowodował również po-
jawienie się transakcji joint-
venture pomiędzy przedsię-
biorstwami energetycznymi
a firmami oferującymi tech-
nologie atomowe i spółkami
zajmującymi się budową elek-
trowni atomowych.

Zdaniem Piotra Łuby, part-

nera w dziale doradztwa biz-

nesowego Pricewaterhouse-
Coopers, rok 2009 przyniesie
z jednej strony nowe możli-
wości, z drugiej jednak znacz-
ne bariery w zakresie fuzji
i przejęć. Ograniczony dostęp
do źródeł finansowania spo-
wodowany kryzysem gospo-
darczym przyczyni się do
znacznego zmniejszenia ak-
tywności w zakresie transak-
cji fuzji i przejęć.

– Obecna sytuacja może być

jednak szansą dla przedsię-
biorstw o mocnych bilansach
i przepływach pieniężnych do
przejęcia firm i aktywów wy-
stawionych na sprzedaż w ce-
lu pozyskania gotówki na roz-
wój lub utrzymanie płynności
– mówi Piotr Łuba.

Rynek polski

Aktywność w zakresie fu-

zji i przejęć w polskim sekto-
rze energetycznym wbrew
ogólnoświatowym trendom
w 2008 roku wzrosła w po-
równaniu z poprzednim ro-
kiem. W 2008 roku w Polsce
dokonano łącznie 15 transak-
cji w energetyce (w tym 12
krajowych i trzy transgra-
niczne) w porównaniu do
sześciu transakcji w 2007 ro-
ku. Łączna wartość przepro-
wadzonych transakcji wynio-
sła ponad 1,1 mld dol. i była
trzykrotnie wyższa niż
w 2007 roku (dane dotyczą
wyłącznie ujawnionych
transakcji).

Najbardziej wartościowym

źródłem fuzji i przejęć w pol-

skiej energetyce w ubiegłym
roku okazała się prywatyzacja
przedsiębiorstw kontrolowa-
nych przez państwo i władze
lokalne oraz sprzedaż resztó-
wek w kilku sprywatyzowa-
nych już spółkach energetycz-
nych. Największą transakcją
zrealizowaną w formie prywa-
tyzacji było nabycie 18,7 proc.
akcji Enei przez szwedzką gru-
pę Vattenfall za 1,6 mld zł

(około 0,6 mld dol.) w wyniku
oferty publicznej. W tej samej
ofercie 2,6 proc. akcji Enei na-
był również Europejski Bank
Odbudowy i Rozwoju (za
64 mln dol.).

Większość transakcji mia-

ła miejsce w IV kwartale
2008 r., czyli w okresie, gdy
kryzys finansowy stał się już
wyraźnie odczuwalny nawet
w Polsce.

– Świadczy to o determina-

cji Ministerstwa Skarbu do
pozyskania założonych wpły-
wów z prywatyzacji. Jednak
do skutku nie doszły inne zna-
czące prywatyzacje, planowa-
ne wcześniej na 2008 rok,
w tym oferta publiczna PGE,
która została przełożona na
2009 rok – mówi Justyna
Tomaszewska, z Grupy Ener-
getycznej Pricewaterhouse-
Coopers.

Negatywne zaskoczenia

Poza pogarszającą się sytu-

acją na rynkach finansowych
na przeszkodzie niektórym
transakcjom w 2008 roku (na
przykład sprzedaży reszty
akcji GZE przez Skarb Pań-
stwa na rzecz firmy Vatten-
fall) stanęły również niepo-
pularne w środowisku ener-
getycznym decyzje prezesa
Urzędu Regulacji Energetyki.
Pierwsza z tych decyzji zosta-
ła ogłoszona we wrześniu
ubiegłego roku i oznaczała
wstrzymanie dalszego uwol-
nienia cen energii elektrycz-
nej dla gospodarstw domo-
wych planowanego na począ-
tek 2009 roku. Kolejna
decyzja, która negatywnie
zaskoczyła polskie przedsię-
biorstwa energetyczne i ich
istniejących oraz potencjal-

nych inwestorów, została
ogłoszona na początku grud-
nia i dotyczyła podjęcia przez
regulatora działań zmierza-
jących do powstrzymania
wzrostu cen energii elek-
trycznej w 2009 roku.

– Działania takie ograni-

czają potencjalne zyski pol-
skich przedsiębiorstw elek-
troenergetycznych, a nawet
mogą prowadzić do strat, co
ujemnie wpływa na oczeki-
waną opłacalność inwestycji
w te przedsiębiorstwa –
twierdzi Justyna Wardak
z Grupy Energetycznej Price-
waterhouseCoopers

Wyczekiwanie inwestorów

W 2009 roku oczekiwane

pogorszenie sytuacji gospo-
darczej w Polsce i utrzymanie
ograniczeń na rynkach
finansowych może powstrzy-
mać niektórych inwestorów
przed nowymi transakcjami
w związku z trudnościami
w pozyskaniu zewnętrznego
finansowania.

Jednak – zdaniem Justyny

Wardak – może to stworzyć
niepowtarzalne okazje do
przejęcia przedsiębiorstw po
zaniżonej cenie przez silne
kapitałowo firmy.

Końcówka ostatniego roku

wskazuje również, że waż-
nym źródłem fuzji i przejęć
w sektorze energetycznym
w obecnym roku prawdopo-
dobnie nadal będzie prywa-
tyzacja przedsiębiorstw kon-
trolowanych przez państwo
i władze lokalne. Dla inwe-
storów zagranicznych szcze-
gólnie interesująca może być
zapowiadana prywatyzacja
grup energetycznych PGE,
Tauron i Energa.

RYNEK Raport Power Deals PricewaterhouseCoopers

Inwestorzy czekają na prywatyzację
polskich grup energetycznych

Liczba fuzji i przejęć w energetyce wzrosła w 2008 roku przy
jednoczesnym spadku wartości zawieranych transakcji
– wskazują wyniki najnowszego badania Power Deals firmy
PricewaterhouseCoopers. Kryzys stwarza szanse na przejęcia
po zaniżonej cenie.

Rozmawiamy z JERZYM MARKOWSKIM

Należy przywrócić opłatę węglową oraz obniżyć VAT na węgiel

Jak ocenia pan początek ne-

gocjacji płacowych w górnic-
twie?

– We wszystkich spółkach

węglowych mają ten sam dy-
lemat, bowiem w 2009 roku
należy się spodziewać mniej-
szych przychodów ze sprze-
daży węgla. Wyższych cen
węgla nie odnotujemy, po-
dobnie jak wyższego wydoby-
cia. Kryzys jest więc doskona-
łą okazją, by powiedzieć: nie
dam, bo nie mam. Widzimy,
że ten kryzys to fakt, nie ilu-
zja. Na skutek wyhamowania
gospodarki spadać będzie
zapotrzebowanie na energię
elektryczną, a co za tym idzie
obniżać się będzie zapotrze-
bowanie na węgiel. Przed na-
mi kryzys w zakresie popytu
na węgiel. Wszystkie przemy-
sły produkują mniej. A na
końcu tego łańcuszka jest
energia elektryczna i węgiel.
Rok 2009 bezlitośnie odsłoni
sytuację polskiego górnictwa.

Należy się spodziewać zdecy-
dowanie gorszych wyników
spółek węglowych od tych
osiągniętych w 2008 roku.

Co zatem trzeba robić, by

przetrwać ten trudny okres?

– Należy sięgać po rezerwy

organizacyjne w górnictwie.
Ja tu nie namawiam do wy-
miany ludzi, tylko do zmiany
niewydolnych struktur. Takich
jak choćby te nieszczęsne cen-
tra wydobywcze w Kompanii
Węglowej (KW). Niestety
utrzymują się nieefektywne
struktury, jest to właśnie
szczególnie widoczne w KW.
Centra wydobywcze stanowią
doskonałe alibi dla zarządu
Kompanii Węglowej, bo jest
gdzie scedować odpowiedzial-
ność. Z kolei stanowią one
problem dla dyrektorów ko-
palń, bo decyzje zapadają
szczebel wyżej. Te centra po-
winny zostać zlikwidowane.

Ale zarząd KW zwleka z ich

likwidacją, twierdząc, że po-

przez ich likwidację zmniejszy
się wartość spółki.

– A po cóż mówić o wartości

spółki, skoro na razie nie ma
mowy o jej sprzedaży. Ważna
jest kwestia wyników ekono-
micznych, a te są pochodną
odpowiedniego zarządzania
oraz koniunktury. Koniunk-
tura siada, a zarządzanie
w przypadku KW pozostaje
nieefektywne. Nie widać zbyt-
nio, żeby zarząd KW coś robił.
W górnictwie trzeba postawić
na inwestycje.

Tylko z czego je sfinanso-

wać?

– Najwyższy czas, by pań-

stwo zaangażowało się
w górnictwo. Państwo ma na-
rzędzia choćby w postaci po-
ręczeń kredytowych. Można
również obniżyć VAT na wę-
giel z 22 proc., na początek
choćby, o dwa, trzy procent.
Górnictwu państwo powinno
pomóc, choćby odpowiednią
legislacją. Nie możemy mieć
stale do czynienia z okresem
wyczekiwania. Nie można
liczyć na środki z budżetu
na inwestycje początkowe

w górnictwie. Skoro premier
Donald Tusk nakazuje szuka-
nia oszczędności w poszcze-
gólnych resortach, to na-
prawdę trudno się spodzie-
wać, by wyasygnowano środ-
ki na inwestycje początkowe
w górnictwie. Natomiast po-
stuluję powrót do opłaty wę-
glowej, która weszła w życie
w czerwcu 1997 r. Niestety,
funkcjonowała tylko przez
pół roku, bo zniósł ją rząd
AWS-u. Ta opłata węglowa to
było 2 proc. od każdej tony
sprzedanego węgla. Gdyby ją
wprowadzić, to kumulowała-
by się u producentów węgla
i dawała możliwości realizo-

wania niezbędnych inwesty-
cji. Taką metodą Niemcy od-
budowali górnictwo. Nieste-
ty, w naszym kraju nadal po-
strzega się górnictwo jako
sektor nikomu niepotrzebny,
do którego trzeba dokładać.

Rozmawiał

JERZY DUDAŁA

publicysta Nowego Przemysłu

i portalu wnp.pl.

CO NOWEGO

Wbrew ogólnoświatowym trendom w polskim
sektorze energetycznym wzrosła aktywność
w zakresie fuzji i przejęć

Opłata węglowa wynosiła 2 proc. od każdej tony sprzedanego
węgla. Gdyby ją ponownie wprowadzono, dawałaby możliwość
realizowania niezbędnych inwestycji w górnictwie.

JERZY MARKOWSKI

doktor nauk technicznych,
absolwent Wydziału Górniczego
Politechniki Śląskiej
w Gliwicach, były wiceminister
gospodarki odpowiedzialny za
górnictwo

Fot. Tomasz Jodłowski


Document Outline


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Nowe prawo Przepisy z 11 lutego 09 (nr 29)
Finansowanie MSP z 12 lutego 09 (nr 30)
BIZNES I ENERGIA z 15 lipca 10 (nr 136)
Dziennik Ustaw z 5 lutego 09 Nr poz1 ustawa o koncesji na roboty budowlane lub uslugi
Gazeta Prawna Moje nieruchomości Mój portfel z 11 września 09 (nr 178)
Gazeta Prawna Financial Times z 11 września 09 (nr 178)
231 Rozporz dzenie WE nr 261 2004 z dnia 11 lutego 2004 r ustanawiaj ce wsp lne zasady odszkodowania
rat med 11 02 09
Gazeta prawna Wskazniki i Stawki z 3 sierpnia 09 (nr 149)
dietetyk 321[11] z2 09 u
dietetyk 321[11] z2 09 n
Teoria egzamin 16.09, 27-29, Zadanie 27
Gazeta Prawna Tygodnik Prawa Gospodarczego z 4 sierpnia 09 (nr 150)
FiR ćw 1, Ćwiczenia 1 (11.10.09)
choroby osierdzia. 11.10.09, Ratownicto Medyczne, choroby wewnętrzne, INTERNA SEMESTR I
Dz U 2000 nr 29 poz 354 Tekst aktu
Zarządzenie Marszałka Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej z dnia' sierpnia 07 r (M P NrX, poz e7, z 0
z dnia kwietnia 07 r o Państwowej Inspekcji Pracy (Dz U Nr?, poz X9, z 08 r Nr#7, poz 56, z 09

więcej podobnych podstron