2010 01 02, str 154 157

background image

Zacznijmy nieco przewrotnie od... literatury.
Odprawa pos

ïów greckich to niewielka

ksi

Èĝeczka. Pan Tadeusz ma wprawdzie

dwana

Ăcie ksiÈg, ale objÚtoĂciowo tak nie-

wielkich,

ĝe Andrzej Wajda tylko jeden film

zdo

ïaï wycisnÈÊ z tego dzieïa. XIII ksiÚgÚ

Pana Tadeusza napisa

ï, jak wieĂÊ gminna

niesie, hrabia Aleksander Fredro. Chocia

ĝ

i tak wiadomo,

ĝe raczej ktoĂ inny. Natomiast

Zemsta oraz s

ïawny konflikt o mur to juĝ

zdecydowanie dzie

ïo Fredry... a potem zno-

wu Wajdy, który uwieczni

ï kwestiÚ CzeĂnika

na ta

Ămie: Mur graniczny, trzech na murze!

Trzech wybij

Ú, a mur zburzÚ. ZburzÚ, zniszczÚ

a

ĝ do ziemi. Zabawny cytat? Moĝe i zabawny,

ale nie dla wszystkich! Jerzy S

ïodownik

z miejscowo

Ăci DÚbe Wielkie za legalizacjÚ

murka podpieraj

Ècego sztucznie usypanÈ

skarp

Ú ma zapïaciÊ 75 tysiÚcy zïotych!

Wi

Úcej niĝ za legalizacjÚ domu!

¥mierdzÈca imprezka

Tak jak nie wiadomo co by

ïo pierwsze – jaj-

ko czy kura, tak trudno dzisiaj stwierdzi

Ê,

czy na pomys

ï zbudowania skalniaka i od-

dzielenia si

Ú w ten sposób od sÈsiadów Jerzy

S

ïodownik wpadï pod wpïywem artykuïów

prasowych, czy te

ĝ moĝe o kroku tym zde-

cydowa

ïo pewne, niezbyt udane wydarzenie

towarzyskie.

Dziewi

ÚÊ lat temu chciaïem ugoĂciÊ

u siebie w domu Holendrów, których pozna-
ïem na operacji „¿agiel”
– wspomina Jerzy
S

ïodownik. – Pora byïa letnia, zaplanowaïem

wi

Úc uroczystÈ kolacjÚ na tarasie domu

i w ogrodzie. Niestety smród od strony
dzia

ïek sÈsiadów zweryfikowaï moje plany.

Nie wiem, czy akurat który

Ă z nich wylaï na

ogrodzie nieczysto

Ăci, czy jakaĂ sïawojka

by

ïa nieoczyszczona... A moĝe to jakaĂ tajna,

przydomowa hodowla da

ïa znaÊ o sobie.

By

ïo upalne lato i cuchnÚïo tak potwornie, ĝe

wsadzi

ïem goĂci w samochód i zawiozïem do

restauracji. To by

ïa ta przysïowiowa kropla,

która przela

ïa czarÚ! Postanowiïem dziaïaÊ.

REPORTA¿

MUR

przepisów

„Error ignorantia iuris nocet” – nie jest to

wbrew pozorom komunikat z zawieszaj

Ècego

si

Ú komputera, tylko ïaciñska maksyma o tym,

i

ĝ nieznajomoĂÊ prawa szkodzi. Czasami komuĂ

z nas wydaje si

Ú, ĝe coĂ wie, bo: sÈsiad mówiï,

w gazecie by

ïo napisane, logika wskazuje.

Warto porzuci

Ê te zïudzenia! Polski system

prawny nie toleruje najmniejszych nawet

b

ïÚdów, a zgnÚbiony obywatel powinien znaÊ

swoje miejsce, gdy

ĝ w przeciwnym razie...

przychodzi mu za brak wiedzy s

ïono pïaciÊ.

Dos

ïownie i w przenoĂni.

UrzÚdy nie sÈ przyjazne obywatelowi – stwierdza
Jerzy S

ïodownik

BD1-2_Reportaz_MUR_PRZEPISOW.indd 154

BD1-2_Reportaz_MUR_PRZEPISOW.indd 154

2009-12-27 15:20:00

2009-12-27 15:20:00

background image

BUDUJEMY DOM

1–2/2010

155

Nie zacz

Èïem jednak pisaÊ donosów na sÈ-

siadów, tylko kombinowa

ïem, jak siÚ od nich

skutecznie oddzieli

Ê. Wpadïem na pomysï

usypania sztucznej skarpy i urz

Èdzenia na

niej skalniaka. Planuj

Èc, posiïkowaïem siÚ

mi

Údzy innymi artykuïami w czasopismach.

W jednym z nich natrafi

ïem na opis wzmoc-

nienia skarpy murkiem, co mia

ïo zabezpie-

czy

Ê jÈ przed osuwaniem siÚ.

I taki by

ï poczÈtek! Okazaïo siÚ bowiem,

ĝe ambitny redaktorek byï prawdziwym
estet

È i napisaï tekst z duĝym zaanga-

ĝowaniem. Chwaliï piÚkno skalniaków
i roztacza

ï przed czytelnikami wizje tyleĝ

cudowne, co niebezpieczne. Niebezpieczne
przede wszystkim dla ich kieszeni. Wed

ïug

dziennikarza murek podpieraj

Ècy skalniak

by

ï elementem tzw. maïej architektury

ogrodowej. Jerzy S

ïodownik uwierzyï sïowu

pisanemu, ale by

ïa to z jego strony spora

naiwno

ĂÊ. Dzisiaj juĝ wie, ĝe informacje

z artyku

ïów prasowych naleĝy bardzo

dok

ïadnie sprawdzaÊ, bo dziennikarze nie

zawsze wiedz

È, o czym piszÈ.

Zabawa w urz

Údników

i petentów

Wkrótce po uko

ñczeniu budowy na posesji

pojawi

ïa siÚ pani inspektor z Powiatowego

Inspektoratu Nadzoru Budowlanego
w Mi

ñsku Mazowieckim. Pojawiïa siÚ

zreszt

È w zupeïnie innej sprawie, ale murek

i skalniak przyku

ïy jej uwagÚ niczym wzrok

licz

Ècego po rosyjsku Kaszpirowskiego.

Kiedy pan to zbudowa

ï? – zapytaïa po-

dejrzliwym tonem Sherlocka Holmesa.

A kilka miesi

Úcy temu – odpowiedziaï

niepodejrzewaj

Ècy niczego gospodarz.

Uuuu! A czemu nie by

ïo zgïoszenia?

Bo to ma

ïa architektura...

Chyba pan

ĝartuje! – sapnÚïa z obu-

rzeniem pani inspektor. – To jest przecie

ĝ

Ăciana oporowa! Konstrukcja inĝynieryjna!

Wkrótce Jerzy S

ïodownik zostaï poinformo-

wany,

ĝe ogrom jego win jest niezmierzony,

a jego murek kwalifikuje si

Ú do tej samej

grupy budowli, co: wiadukty, mosty, nasypy
i konstrukcje militarne! Bardzo szybko
pojawi

ï siÚ teĝ nakaz rozbiórki. Odwoïanie

do Wojewódzkiego Inspektoratu Nadzoru
Budowlanego poskutkowa

ïo, a sprawa wróciïa

do powiatu... i co

Ă siÚ z niÈ dziaïo przez kilka

lat, ale trudno powiedzie

Ê co, gdyĝ urzÚdni-

cza maszynka ma zdecydowanie kilka atry-
butów bosko

Ăci. Podobnie jak przysïowiowe

m

ïyny bogów miele powoli i cienko.

Jak d

ïugo moĝna ĝyÊ z mieczem wiszÈ-

cym nad g

ïowÈ? – pyta Jerzy Sïodownik.

Pofatygowa

ïem siÚ wiÚc do PINB z pyta-

niem: Jak d

ïugo jeszcze? W sekretariacie

nikt nic nie wiedzia

ï i dopiero dowodzÈca

ca

ïoĂciÈ Jadwiga Madziar oĂwiadczyïa mi, ĝe

otrzymam odpowied

ě na piĂmie. Dostaïem!

Oczywi

Ăcie, juĝ po trzech tygodniach! To

samo co za pierwszym razem. Wi

Úc siÚ

znowu odwo

ïaïem. Juĝ rachubÚ tracÚ, ile

razy! Bo pó

ěniej wnosiïem jeszcze zaĝa-

lenie do G

ïównego Inspektoratu Nadzoru

Budowlanego. Ten cofn

Èï sprawÚ. I zabawa

w wa

ĝnych urzÚdników i namolnych

petentów zacz

Úïa siÚ od poczÈtku. WiosnÈ

2009 roku dosta

ïem pismo z PINB wzywa-

j

Èce mnie do wykonania projektu Ăciany.

Wcze

Ăniej nie byï sporzÈdzony, gdyĝ obiekty

ma

ïej architektury ogrodowej nie wymagajÈ

takiej dokumentacji. Nie chcia

ïem zaogniaÊ

sytuacji, wi

Úc zapïaciïem osobie z uprawnie-

niami za sporz

Èdzenie dokumentu. I zdaje

si

Ú, ĝe byï to bardzo duĝy bïÈd. Bo chcÈc nie

chc

Èc, potwierdziïem racje urzÚdu. Kilka

tygodni pó

ěniej dostaïem decyzjÚ o zareje-

strowaniu samowoli budowlanej i na

ïoĝeniu

na mnie op

ïaty legalizacyjnej w wysokoĂci

75 tysi

Úcy zïotych. ProszÚ mi wierzyÊ, za tÚ

sum

Ú moĝna zbudowaÊ dziesiÚÊ takich mur-

ków jak ten w moim ogrodzie! Wojewódzki
Inspektorat Nadzoru Budowlanego, do które-
go si

Ú odwoïaïem, podtrzymaï postanowienie

PINB i teraz pozostaje mi ju

ĝ tylko skarga

w Wojewódzkim S

Èdzie Administracyjnym.

Co widzi prawnik?

Radca prawny Mariusz Biernat z war-
szawskiej kancelarii Gardocki i Partnerzy,
analizuj

Èc w piĂmie do redakcji miesiÚcz-

nika „Budujemy Dom” przypadek Jerzego
S

ïodownika, nie pozostawia wÈtpliwoĂci:

(...) Jak wynika z opisu do zagospoda-

rowania dzia

ïki, na której wybudowano

przedmiotowy mur, a przygotowanego przez
uprawnionego architekta na cele post

Úpowa-

nia legalizacyjnego, w naszym przypadku
mamy do czynienia z „murowan

È ĂcianÈ

oporow

È”. Dane konstrukcyjne zawarte

w tym opracowaniu podaj

È, ĝe Ăciana ta

sk

ïada siÚ z betonowych fundamentów

o szeroko

Ăci 95

´ 95 cm zagïÚbionych na

1 m w stosunku do przyleg

ïego terenu. Sama

Ăciana wybudowana zostaïa z pustaków,
a ka

ĝda warstwa zbrojona jest prÚtami.

Ponadto, z dalszych informacji wynika,

ĝe

w najwy

ĝszym punkcie Ăciana ta ma ok.

1,9 m wysoko

Ăci, zbudowana jest na planie

litery U o

ïÈcznej dïugoĂci ok. 10 metrów.

Powstaje oczywi

Ăcie pytanie, czy powyĝ-

sz

È konstrukcjÚ naleĝy zakwalifikowaÊ do

budowli, dla wybudowania których prawo
budowlane wymaga uzyskania pozwolenia
na budow

Ú, czy teĝ do obiektów maïej

architektury, dla których uzyskanie takiego
pozwolenia nie jest wymagane.

Nale

ĝy nadmieniÊ, ĝe na gruncie podobne-

go problemu wypowiedzia

ï siÚ juĝ Naczelny

S

Èd Administracyjny w wyroku z dnia

22 listopada 2001 roku (II SA/Ka 416/00).
Zgodnie z tym wyrokiem „Mur oporowy”
nale

ĝy do konstrukcji oporowych zaliczanych

do budowli – art. 3 pkt 3 ustawy z dnia 7 lipca
1994 r. – Prawo budowlane /Dz.U. nr 89 poz.
414 ze zm./, które nie korzystaj

È ze zwolnienia

z uzyskania pozwolenia na budow

Ú przewi-

dzianego w art. 29 tego prawa. Konsekwencj

È

wykonania muru oporowego bez pozwolenia
na budow

Ú jest nakaz jego rozbiórki, przewi-

dziany w art. 48 Prawa budowlanego”.

Bior

Èc pod uwagÚ rodzaj i funkcjÚ inwe-

stycji, jak

È w omawianym przypadku jest

wybudowanie

Ăciany oporowej, do której

przylega skalniak, nale

ĝaïoby siÚ zgodziÊ ze

stanowiskiem wyra

ĝonym przez inspektora

Mur podpiera

sztuczn

È skarpÚ,

na której urz

Èdzono

skalniak

BD1-2_Reportaz_MUR_PRZEPISOW.indd 155

BD1-2_Reportaz_MUR_PRZEPISOW.indd 155

2009-12-27 15:20:19

2009-12-27 15:20:19

background image

BUDUJEMY DOM

1–2/2010

156

Reportaĝ

nadzoru budowlanego. W tym przypadku tak
wybudowany obiekt dzieli dwie p

ïaszczyzny

o ró

ĝnych wysokoĂciach. Jego rolÈ jest

przytrzymywanie sztucznie usypanej masy
ziemi d

ÈĝÈcej do osuniÚcia, czyli stawianie

okre

Ălonego oporu przeciw poziomemu

parciu tej masy. (...)

Tyle wynika z analizy dokumentów, które

kr

Èĝyïy pomiÚdzy Inspektoratami Nadzoru

Budowlanego a Jerzym S

ïodownikiem. Aĝ

chcia

ïoby siÚ zacytowaÊ w tym miejscu

rzymsk

È maksymÚ: dura lex, sed lex!

Prawo jest dla ludzi!

Oddajmy g

ïos czïowiekowi, który na co

dzie

ñ zajmuje siÚ konstrukcjami inĝynie-

ryjnymi i mi

Údzy innymi z tego powodu

poprosi

ï o anonimowoĂÊ.

Mówi

Èc szczerze, nie rozumiem, jaka

idea przy

Ăwiecaïa urzÚdnikom PINB

z Mi

ñska Mazowieckiego – stwierdza.

Dziwi mnie równie

ĝ surowoĂÊ, z jakÈ po-

traktowano Jerzego S

ïodownika. OczywiĂcie

ka

ĝdy przebiegle myĂlÈcy biurokrata uĝywa

w takiej sytuacji argumentu-wytrychu,

ĝe

przecie

ĝ prawo naleĝy stosowaÊ wprost

i nie ma miejsca na

ïagodne traktowanie

jednych, a surowe drugich. Dorzuci zapewne,
i

ĝ przepisy sÈ jednoznaczne... A przecieĝ

ju

ĝ z daleka widaÊ, ĝe ta sprawa ociera siÚ

o absurd! Nie mog

Ú zrozumieÊ, dlaczego

urz

Údnicy wytoczyli najciÚĝsze dziaïa... Przy

odrobinie dobrej woli z ich strony mo

ĝna

by

ïo od poczÈtku zaïatwiÊ tÚ sprawÚ inaczej!

Inaczej zaklasyfikowa

Ê budowlÚ! Wbrew

pozorom nie by

ïoby to wcale naduĝycie lub

fa

ïszowanie prawa. Ale do dobrej woli nikogo

nie mo

ĝna zmusiÊ! Smutne jest równieĝ to,

ĝe w wolnym kraju urzÈd traktuje obywatela
„z góry”,

ĝe klasyfikuje go a priori jako prze-

st

ÚpcÚ! Moim zdaniem moĝna byïo zaïatwiÊ

te spraw

Ú polubownie, ale trzeba byïo chcieÊ!

Przyj

Úta przez urzÚdników klasyfikacja

prawna jest dla prawników oczywista. Nie
zamierzam te

ĝ kwestionowaÊ decyzji, które

zapad

ïy, ale z praktyki wiem, ĝe to co jest

murkiem oporowym dzisiaj... wczoraj mog

ïo

by

Ê chociaĝby betonowym pïotem! Warto

mie

Ê to na uwadze, szermujÈc hasïami, ĝe

kto

Ă wzniósï konstrukcjÚ inĝynierskÈ. Pïot

równie

ĝ moĝe mieÊ fundament, a na jego

budow

Ú nie trzeba pozwolenia. To tylko

przyk

ïad! ProszÚ zrozumieÊ, ja wcale nie na-

mawiam do rozmywania granic prawnych,
ale apeluj

Ú o rozsÈdek. Mam nadziejÚ, ĝe

do

ĝyjÚ jeszcze czasów, w których urzÚdnik

nie b

Údzie wrogiem obywatela, bo na razie to

ĝnie z tym jest!

Do tej opinii zdaje si

Ú przychylaÊ cytowa-

ny ju

ĝ radca prawny Mariusz Biernat z war-

szawskiej kancelarii Gardocki i Partnerzy:

(...) ...mo

ĝna jednak pokusiÊ siÚ o dalej

id

Èce rozwaĝania o charakterze czysto

spekulacyjnym, czy tak wybudowana przez
inwestora

Ăcianka speïniaïaby rolÚ konstruk-

cji oporowej, gdyby przy niej nie usypano
mas ziemi z przeznaczeniem na skalniak,
za

Ă sam murek stanowiïby samodzielnÈ kon-

strukcj

Ú niespeïniajÈcÈ okreĂlonej funkcji. Po

pierwsze, to w

Ètpliwe jest, czy ktoĂ zdecydo-

wa

ïby siÚ na wybudowanie takiego obiektu,

który nie spe

ïniaïby okreĂlonej funkcji. Jeĝeli

jednak tak, to oczywi

Ăcie naleĝaïoby wziÈÊ

w pierwszym rz

Údzie zasadÚ wyraĝonÈ

w art. 28 ust. 1 prawa budowlanego, która

mówi,

ĝe roboty budowlane moĝna rozpoczÈÊ

jedynie na podstawie ostatecznej decyzji
o pozwoleniu na budow

Ú z zastrzeĝeniem

art. 29–31 prawa budowlanego. Z kolei arty-
ku

ï 29 prawa budowlanego enumeratywnie

wymienia, dla budowy których obiektów nie
jest wymagane uzyskanie pozwolenia na bu-
dow

Ú. Natomiast art. 30 prawa budowlanego

wymienia te obiekty, w stosunku do których
inwestor powinien z

ïoĝyÊ wïaĂciwemu

organowi zg

ïoszenie. Wydaje siÚ, ĝe spoĂród

wymienionych obiektów, dla których prawo
budowlane nie wymaga uzyskania decyzji
o pozwoleniu na budow

Ú, wybudowany przez

inwestora mur na jego posesji móg

ïby byÊ

zaliczony np. do obiektów ma

ïej architektury

(np. architektury ogrodowej) lub ogrodzenia
(o wysoko

Ăci poniĝej 2,20 m oraz niewybu-

dowanego od strony dróg, ulic, placów, torów
i innych miejsc publicznych). Dodatkowo, dla
uznania muru jako ogrodzenia (wzmocnie-
nia dotychczasowego ogrodzenia) nale

ĝaïoby

poczyni

Ê uwagÚ, ĝe powinien on byÊ usta-

wiony na granicy dzia

ïki, tak by jego funkcjÈ

by

ïo zapewnienie ochrony przed dostÚpem

np. osób trzecich. Je

ĝeli wïaĂciwe organy

zgodzi

ïyby siÚ z takÈ kwalifikacjÈ, to dla

przedmiotowej inwestycji prawo budowlane
nie wymaga

ïoby uzyskania pozwolenia na

budow

Ú, a nawet zgïoszenia.

A co s

ÈdzÈ ludzie?

Poniewa

ĝ czÚĂÊ ĝycia spoïecznego przenio-

s

ïa siÚ jakiĂ czas temu z realu do Internetu,

warto tam czasami zajrze

Ê. Jedni zapewnia-

j

È wprawdzie, iĝ: Murek przy skalniaku jest

elementem tzw. ma

ïej architektury i na jego

postawienie nie jest potrzebne zg

ïoszenie ani

pozwolenie na budow

Ú. Inni nie majÈ juĝ

jednak tej pewno

Ăci:

Moim zdaniem, to zale

ĝy od tego, czym

faktycznie i jaki jest ten „murek”, bo zgodnie
z definicj

È PB (Prawo Budowlane – przyp.

red.):

4) obiekty ma

ïej architektury – naleĝy

przez to rozumie

Ê niewielkie obiekty,

a w szczególno

Ăci:

a) kultu religijnego, jak: kapliczki, krzy

ĝe

przydro

ĝne, figury,

b) pos

Ègi, wodotryski i inne obiekty archi-

tektury ogrodowej,

c) u

ĝytkowe sïuĝÈce rekreacji codziennej

i utrzymaniu porz

Èdku, jak: piaskownice,

hu

Ătawki, drabinki, Ămietniki;

Istotne tj. „niewielkie”. Ustawodawca nie

sprecyzowa

ï, co kryje siÚ pod tym pojÚciem.

Mo

ĝna zdefiniowaÊ to uznaniowo, tak jak

w tym dowcipie wojskowym:

Sztuczna skarpa i mur miaïy oddzieliÊ mnie
od sÈsiadów
– mówi Jerzy Sïodownik

BD1-2_Reportaz_MUR_PRZEPISOW.indd 156

BD1-2_Reportaz_MUR_PRZEPISOW.indd 156

2009-12-27 15:20:36

2009-12-27 15:20:36

background image

BUDUJEMY DOM

1–2/2010

157

„Co to jest ka

ïuĝa? Jest to niewielki

zbiornik wody o ma

ïym znaczeniu strate-

gicznym”.

bajbaga – forum internetowe „Budujemy

Dom”

Zale

ĝy pewnie, jak duĝy murek oporowy

chcesz wznie

ĂÊ. Wiesz, jeĂli zmienisz rzeěbÚ

terenu tak,

ĝe sÈsiada nie tylko woda zaleje,

to mo

ĝe to byÊ problem. Ja tam szalejÚ na

ca

ïego, zresztÈ u mnie róĝnica w wysokoĂci

wynosi prawie 2 metry, wi

Úc co mi tam

murek oporowy. Ta ró

ĝnica w wysokoĂci,

o której wspomnia

ïam, to przy 100 metrach

d

ïugoĂci wystÚpuje.

Kamassia – forum internetowe

„Budujemy Dom”

Mam wra

ĝenie, ĝe PB jest maïo precyzyj-

ne! Co to znaczy „niewielkie obiekty”?

Super B – forum internetowe „Budujemy

Dom”

Urz

Údnicy swoje... ludzie swoje... przepisy

„nieostre”... No super!

Jan_13 – forum internetowe „Budujemy

Dom”

Prawo? Ale jakie?

Wiosn

È 2008 roku Stowarzyszenie

Transparency International Polska przepro-
wadzi

ïo ankietÚ wĂród inspektorów nadzoru

budowlanego w jednym z du

ĝych miast. Jej

wyniki mog

È skïaniaÊ do powaĝnej zadumy

nad prawem budowlanym. Na pytanie: Co
sprawia najwi

Úksze trudnoĂci w wykonywa-

niu zada

ñ inspektora nadzoru budowlanego?

Za najciekawsz

È odpowiedě naleĝy uznaÊ tÚ,

która obwinia z

ïe i nieustannie zmieniajÈce

si

Ú prawo (dotyczy to nie tylko prawa budow-

lanego, ale równie

ĝ zbyt dïugich procedur

okre

Ălonych w ustawie o postÚpowaniu

egzekucyjnym w administracji).

A jakie jest polskie prawo? W tym miejscu

wielu Czytelników wzdycha bole

Ănie,

ale

ĝeby nie poĝeglowaÊ w kierunku

populizmu, odwo

ïajmy siÚ do autorytetów!

Profesor zwyczajny nauk prawnych
S

ïawomira Wronkowska-JaĂkiewicz caïkiem

niedawno stwierdzi

ïa: system prawa powi-

nien by

Ê spójny i stabilny, znajdowaÊ uza-

sadnienie w zespole powszechnie uznanych
warto

Ăci, byÊ funkcjonalny i przejrzyĂcie

skonstruowany. Polski system prawa nie
spe

ïnia ĝadnego z wymienionych warunków

w stopniu, który mogliby

Ămy uznaÊ za

zadowalaj

Ècy. Przeciwnie, nadmiar regulacji

prawnych i ich niezharmonizowanie, nietraf-

no

ĂÊ rozwiÈzañ prawnych, ich skomplikowa-

nie, nieczytelno

ĂÊ osiÈgnÚïy taki stopieñ, ĝe

nawet s

Èdy przestaïy sobie z prawem radziÊ

i otwarcie o tym mówi

È.

Urz

Údy stosujÈ zatem z caïÈ surowoĂciÈ

prawo, któremu bardzo daleko jest do
doskona

ïoĂci.

PINB

I na koniec zajrzyjmy do Powiatowego
Inspektoratu Nadzoru Budowlanego
w Mi

ñsku Mazowieckim. Poniedziaïek to

dzie

ñ przyjmowania petentów, ale szefowej

nie ma, bo jak twierdz

È panie w sekretaria-

cie: Wysz

ïa sïuĝbowo do powiatu. Nikt ni-

czego nie wie, albo raczej nie chce wiedzie

Ê.

Wszyscy, nawet urz

Údniczka zajmujÈca siÚ

spraw

È Jerzego Sïodownika, odsyïajÈ mnie

do pani Jadwigi Madziar – powiatowego
inspektora nadzoru budowlanego. Ale jej
nie ma!
Zauwa

ĝam. Trudno! Trzeba czekaÊ.

Czekam zatem cierpliwie.

Kiedy szefowa PINB wreszcie si

Ú pojawia,

jest grzeczna, ale traktuje mnie z lodo-
watym ch

ïodem. Stanowczym tonem nie

pozwala nagrywa

Ê swojej wypowiedzi, bo

wszystko jest w pi

Ămie skierowanym do pana

S

ïodownika. Na mojÈ delikatnÈ sugestiÚ, ĝe

dokument jest napisany j

Úzykiem herme-

tycznym, zaledwie zbli

ĝonym do literackiej

polszczyzny, pani inspektor stanowczo si

Ú

ze mn

È nie zgadza. A przecieĝ i tak staran-

nie dobiera

ïem sïowa, gdyĝ styl wszelkich

urz

Údniczych pism w Polsce najlepiej okre-

ĂlajÈ przymiotniki: pokrÚtne, beïkotliwe.
Pytam o w

ÈtpliwoĂci, ale pani inspektor

w

ÈtpliwoĂci nie ma. I to wïaĂciwie koniec

spotkania. Otwarto

ĂÊ oraz przyjaznoĂÊ tego

urz

Údu bÚdÚ wspominaï bardzo dïugo.

Chocia

ĝ...! Kiedy wychodzÚ z budynku

PINB, zostaj

Ú zaczepiony na korytarzu przez

jedn

È z pracowniczek i sïyszÚ zadziwiajÈce

s

ïowa, które warto zacytowaÊ, gdyĝ w peïni

oddaj

È sposób, w jaki obywatele sÈ trakto-

wani przez urz

Údników:

Wie pan, prawo budowlane jest

ěle

skonstruowane! Gdyby te op

ïaty legaliza-

cyjne, o które pan pyta

ï, byïy w niektórych

przypadkach ni

ĝsze, to obywatel by uiszczaï

i wszyscy byliby zadowoleni. A jak ma
zap

ïaciÊ 75 tysiÚcy, to bÚdzie siÚ odwoïywaï

do ko

ñca Ăwiata! Do wszystkich moĝliwych

instancji!

Epilog

– Rozbior

Ú ten mur ïyĝeczkÈ, a nie zapïacÚ,

za legalizacj

Ú! – stwierdza Jerzy Sïodownik.

To by

ïby kompletny absurd! Zlikwidowanie

muru, z

ïoĝenie dokumentacji... tej samej,

któr

È juĝ raz przekazaïem, a nastÚpnie

ponowne wzniesienie konstrukcji b

Údzie

znacznie ta

ñsze. Czy to wszystko ma coĂ

wspólnego z logik

È? WÈtpiÚ! I pomyĂleÊ, ĝe

jaki

Ă czas temu wydawaïo mi siÚ, ĝe prawo

powinno by

Ê logiczne. Dzisiaj juĝ wiem, iĝ

nie musi. Ma by

Ê natomiast surowe, ĝeby

obywatel zna

ï swoje miejsce!

Gorzkie to s

ïowa, ale trzeba przyznaÊ,

ĝe w naszym kraju mur paragrafów i usta-
wowych artyku

ïów zbyt czÚsto zamienia

si

Ú w ĂcianÚ obojÚtnoĂci lub co gorsza

z

ïej woli. ¥cianÚ, zza której nie widaÊ juĝ

cz

ïowieka!

Marek

¿elkowski

Niewielka konstrukcja okaza

ïa siÚ niezwykle „wartoĂciowa”.

Koszt jej legalizacji zosta

ï okreĂlony na 75 tys. zï

BD1-2_Reportaz_MUR_PRZEPISOW.indd 157

BD1-2_Reportaz_MUR_PRZEPISOW.indd 157

2009-12-27 15:21:06

2009-12-27 15:21:06


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
2010 01 02, str 106 110
2010 01 02, str 100 105
2010 01 02, str 083 086
2010 01 02, str 053
2010 01 02, str 077 080
2010 01 02, str 122 126
2010 01 02, str 031 038
2010 01 02, str 138 141
2010 01 02, str 114 118
2010 01 02, str 028 030
2010 01 02, str 025 027
2010 01 02, str 059 063
2010 01 02, str 168 169
2010 01 02, str 092 097
2010 01 02, str 170 171
2010 01 02, str 067 073
2010 01 02, str 162 165
2010 01 02, str 130 137

więcej podobnych podstron