projekt okazji edukacyjnej

background image

Maciej Harabasz

grupa VI, rok I, semestr II

Projekt okazji edukacyjnej pod tytułem:

METAL I KAMIEŃ. WYROBY DLA OZDOBY

Inspiracja:

Większość mam, sióstr i córek nosi biżuterię. Dzieciom można pokazać proces

powstawania różnego rodzaju ozdób i później zachęcić je do wykonania czegoś własnoręcznie.

Cele:

Ćwiczenie zdolności materialnych, niekonwencjonalnego wykorzystania materiałów,

estetyki i funkcjonalności, ogólnie wyobraźni wykorzystywanej do celów artystycznych.

Warunki wyjściowe:

Wycieczka do zakładu jubilerskiego; do wykonania przez dzieciaki własnej biżuterii

przydadzą się najprzeróżniejsze materiały mogące w dziecięcej wyobraźni osiągnąć status
ozdoby, takie jak: plastelina we wszystkich możliwych kolorach, różnobarwne kamienie (jakie
można znaleźć na parkingu, w parku, czy w rzece), kulki (szklane, metalowe, plastikowe,
drewniane), druty (w kolorowej izolacji i bez – najlepiej miedziane, w miarę grube), sznurki (linki,
nitki, mulina, rzemyki), kolorowe papiery, klej, klocki (drewniane i plastikowe), nakrętki, śrubki,
glina itp.

Gra z zadaniem:

Wykonanie dowolnej części biżuterii za pomocą dowolnych materiałów; każdy może robić

sam, albo w grupach – pełna dowolność; co i z czego będzie zrobione zależy tylko i wyłącznie od
dzieciaków. Jedyny wymóg to taki, że na koniec trzeba będzie powiedzieć, co to jest.

Komentarz jak było:

Na początek wycieczka do jubilera. Najpierw prezentacja wzorów, czyli gotowych

egzemplarzy biżuterii w formie fotografii i już wykonanych wyrobów. Następnie można pokazać
grupie materiały w stanie surowym (srebro przed przetopieniem go na sztabki i druty ma bardzo
efektowną formę granulatu – kilogram srebra w małych kuleczkach umieszczonych w pojemniku
wygląda ładnie i będzie stymulująca działać na dziecięcą wyobraźnię; ciekawie wyglądają też
dziesiątki kamieni szlachetnych i półszlachetnych poukładanych gatunkami w osobnych
przegródkach, tak, że można w nich zanurzyć rękę i mieszać, mieszać, mieszać...)

Potem szybkie wykonanie jakiegoś efektownego, acz mało skomplikowanego elementu

biżuterii (np. pierścionka z kamieniem), tak by dzieci mogły od początku do końca obserwować
cały proces, od przetopienia srebra, aż do włożenia pierścionka na palec.

Następny krok to powrót do pracowni szkolnej, wyłożenie wszystkich materiałów na stół

(tak, aby można było przebierać i wybierać do woli) i... do dzieła! Czas zamienić się w małych
jubilerów!

Dzieciaki oczywiści podzieliły się na grupy zgodne z tymi występującymi na co dzień. Grupa

nazywana grupą „trzech króli” (trzech chłopaków, których można nazwać liderami; razem kopią
piłkę i razem robią dowcipy innym) wykonała coś, co przypomina zbroję składającą się głównie z
metalu, czyli śrubek, nakrętek, drutów itp. „Outsider” (czyli chłopak, który zawsze jest trochę na
uboczu i jest bardziej cichy niż inni) zrobił prosty wisiorek z rzemyka i drutu zwiniętego w spiralę.
W podobnym klimacie ozdoby wykonały „psiapsiółki” (dwie dziewczyny, które zawsze robią
wszystko razem, nie interesując się tym, co myśli reszta), używając jednak dużo więcej
materiałów, a miało to formę korali i bransoletek wykonanych z drewnianych kulek i innych
naturalnych materiałów. Grupa składająca się z „księżniczki” (zawsze ma najładniejsze ciuchy,
najnowsze zabawki itp.) i „dam dworu” (czyli świty) wykonała całe multum pierścionków,
naszyjników, bransoletek (a nawet koronę), z których najładniejsze oczywiście przypadły
„władczyni”.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:

więcej podobnych podstron