55 01

background image

8

E l e k t r o n i k a d l a W s z y s t k i c h

Pozdrawiamy: Wiesława Krzemińskiego z Pabianic, Marcina z Chrza−
nowa, Janusza Kosmalę z Łodzi, Mikołaja Dubisza z Krakowa, Woj−
ciecha Stanisławskiego z Poznania, Henryka Bógdoła z Rybnika, Ja−
kuba Smarczewskiego ze Strzelina, Mirosława Koperę z Dębicy (przy
okazji dziękujemy za wszelkie uwagi), Cezarego Dylewskiego z Gru−
dziądza, Sławka Niemyjskiego z Białegostoku.

Uwagi do rubryki Errare humanum est przysłali ostatnio:

Grzegorz Niemirowski, Marcin Wiązania z Gacek, Adam Roba−

czewski z Wejherowa, Jerzy Klaczak z Katowic, Czesław Szutowicz
z Włocławka, Mariusz Grzesica z Lędziny, Łukasz Podgórnik z Dą−
browy Tarnowskiej i Mikołaj Dubisz z Krakowa.

Nagrody otrzymują: Adam Robaczewski z Wejherowa i Mariusz Grze−
sica z Lędziny
.

Jak zwykle bardzo serdecznie dziękujemy za liczne życzenia i pozdro−
wienia, które do nas docierają za pośrednictwem poczty i poprzez listy
e−mail.

Dziękujemy tym wszystkim, którzy nie zapominają dopisać na koper−

cie: szko..., err..., #..., co to..., itd. Bardzo ułatwia to segregację wielkiej
ilość korespondencji nadchodzącej najpierw do sekretariatu AVT, potem
trafiającej do Redakcji EdW. Pod tym względem widać zdecydowany po−
stęp. Rzadko zdarzają się przesyłki bez opisu. Pamiętajcie jednak o tym,
żeby wyraźnie (najlepiej drukowanymi literami) pisać swoje imię, nazwi−
sko oraz adres. Czasem zdarzają się listy z nieczytelnymi danymi lub bez
podania adresu zwrotnego. W razie wylosowania nagrody... nie wiemy
gdzie ją wysłać. Grafologa też raczej nie zatrudnimy na etat.

Na naszej stronie internetowej znajdziecie ciekawy program przeznaczony
dla posiadaczy mikrokomputerka edukacyjnego AVT2250. Pozwala on
uczynić z komputerka AVT2250 − programator pamięci EEPROM typu
28C64 (odpowiednik EPROM 27C64) − za pomocą standardowej komen−
dy LOAD. Autorem tego programu jest Tomasz Mrowiec z Łodygowic.

W dalszym ciągu nadchodzi wiele listów w sprawie zamieszczonego
w EdW 1/2000 listu dr inż. Hempowicza. Toczy się prawdziwa polemika
na temat “Pipka Dręczyciela” i nie tylko. Oczywiście nie możemy zapre−
zentować wszystkich listów. Ale trzy spośród ostatnio nadesłanych musi−
my przedstawić:

Droga Redakcjo!

Po przeczytaniu listu pana Piotra Wronowskiego w numerze 5/2000

EdW postanowiłem również napisać list w sprawie dziwnych projektów
opracowywanych przez red. Z. Raabe oraz publikowanych przez wydaw−
nictwa AVT. Napisałem ten list natychmiast po zapoznaniu się z treścią
EP i EdW 5/2000.

Znajduje się tam kolejne „dzieło“ red. Z. Raabe: „Piracki nadajnik

FM“. Znając dotychczasową twórczość wspomnianego redaktora w za−
kresie urządzeń dla ludzi złośliwych i nie przestrzegających różnych prze−
pisów już po tytule na okładce byłem pewien kto jest autorem tego projek−
tu. Nie jest to pierwsza tego typu publikacja. Czytuję EP i EdW od kilku
lat i mógłbym podać jeszcze kilka innych przykładów „twórczości“ pana
Raabe. Najwyraźniej pan Redaktor nie wyrósł jeszcze z krótkich spodenek
i najbardziej cieszą Go szczeniackie wybryki. Umieszczenie w tekście in−
formacji o tym, że opisywane urządzenie nie może być używane zgodnie
z obowiązującymi w Polsce przepisami i ma charakter eksperymentalny
jest po prostu śmieszne. Już dzisiaj w eterze jest spory bałagan spowodo−
wany przez różnych piratów. Opracowywanie specjalnych kitów tego ro−
dzaju to już wyjątkowa głupota z Państwa strony. I zasłanianie się wzglę−
dami edukacyjnymi nie bardzo może przekonać. Dla tych, którzy chcą le−
galnie budować nadajniki droga stoi otworem i należy raczej zachęcać do
legalnego korzystania z dostępnych pasm częstotliwości. Opisane po raz
kolejny urządzenie skonstruowane przez pana Raabe, mające służyć prze−
szkadzaniu komuś, czy to na fala eteru, czy też na częstotliwościach aku−
stycznych, nie służy najlepiej reklamie pism AVT. Popierając pana
P. Wronowskiego i trawestując jego hasło z list do EdW: „Niech nielegal−
ne nadajniki i podobne urządzenia nie staną się znakiem rozpoznawczym
EdW“.

Z poważaniem

Robert Głowacki

P.S. Swoją drogą red. Z. Raabe potrafi opracowywać wspaniałe pro−

jekty. A kurs BASCOM College jest tego przykładem. Może niech pozosta−
nie przy projektach i przyjemnych, i pożytecznych.

Szanowna Redakcjo!

Ten list miał nie powstać, ale już nie wytrzymałem. No, ale do rzeczy.

Przeczytałem list pana Piotra Wronowskiego w EdW 5/2000 i muszę zgo−
dzić się z nim, że zdanie „Niech ‘Pipek Dręczyciel’ stanie się znakiem roz−
poznawczym pisma ‘Elektronika dla Wszystkich’. To zdanie jest przesa−
dzone. Ale o wiele większą przesadą, przynajmniej dla mnie, jest pisanie
listu do Rzecznika Praw Obywatelskich, jak zrobił to pan dr inż. Paweł
Hempowicz (EdW 1/2000). Dlaczego? Otóż:

− przede wszystkim tylko podrasowany ‘Pipek’ jest w stanie doku−

czyć komuś (wiem, bo kupiłem, złożyłem i wypróbowałem najpierw na
sobie − zasnąłem bez problemu), nie rozumiem skąd pretensje do
Redakcji,

− pan Hempowicz pisze, że układ uruchomili na wykładzie studenci

(sam jestem studentem i mimo, że niektóre wykłady są nudne, to nigdy nie
musieliśmy stosować tego typu środków, żeby nie usnąć) i „...studenci
okazali się ludźmi poważnymi...“ i wyłączyli układ. Małą chwileczkę, ale
wydaje mi się, że poważni ludzie nie robią takich żartów, a może pan dr
inż. P. Hempowicz zaprzecza sam sobie?,

Poczta

W rubryce „Poczta” zamieszczamy fragmenty Waszych listów oraz

nasze odpowiedzi na pytania i propozycje. Elektronika dla Wszyst−

kich to nasze wspólne pismo i przez tę rubrykę chcemy zapewnić

jak najżywszy kontakt redakcji z Czytelnikami. Prosimy o listy

z oczekiwaniami w stosunku do nas, z propozycjami tematów do

opracowania, ze swoimi problemami i pytaniami. Postaramy się

w miarę możliwości spełnić Wasze oczekiwania.

Specjalną częścią „Poczty” jest kącik tropicieli chochlika drukar−

skiego „Errare humanum est”. Wśród Czytelników, którzy nadeślą

przykłady błędów, będą co miesiąc losowane nagrody w postaci ki−

tów z serii AVT−2000. Piszcie więc do nas, bardzo cenimy Wasze li−

sty, choć nie na wszystkie możemy szczegółowo odpowiedzieć.

Jest to nasza wspólna rubryka, dlatego będziemy się do Was zwra−

cać po imieniu, bez względu na wiek.

background image

− ‘Pipek’ jest bez wątpienia układem do robienia dowcipów, ale to my

decydujemy, czy będą to dowcipy ze smakiem. Podobną sytuację mamy
dwa razy w roku: w „Lany Poniedziałek“ oraz w „Prima Aprilis“. Trzeba
powiedzieć, że te okoliczności to pole, popisu dla dowcipnisiów, z których
część nie ma wyczucia smaku. Bo czy można nazwać wylanie wiaderka wo−
dy na kogoś dowcipem na pewno nie ma w tym nic śmiesznego dla osoby
oblanej. A jednak nie słyszałem, żeby ktoś złożył skargę do RPO z tego po−
wodu,

− pan dr inż. Hempowicz pisze: „Proszę wyobrazić sobie sytuację czło−

wieka, wykonującego wieczorem w domu trudną pracę umysłową, wyma−
gającą skupienia, w dodatku terminową, któremu za dnia podrzucono
gdzieś pod meblem to malutkie urządzenie“. Dalej pan Hempowicz pisze
o skutkach takiego dowcipu. Chciałbym tu zauważyć lekki absurd takiej
sytuacji. Przecież ‘Pipek’ działa po ciemku. Nie znam nikogo, kto pracu−
je po ciemku, nawet umysłowo. Nawet gdyby oświetlenie było wystarcza−
jąco słabe, aby uaktywnić ‘Dręczyciela’, to w takich warunkach odnale−
zienie go nie jest wcale trudne.

Zupełnie nie rozumiem pretensji pana Pawła Hempowicza do Redak−

cji EdW, tylko dlatego, że ktoś zrobił mu niesmaczny żart za pomocą urzą−
dzenia oferowanego przez AVT − Korporację. To tak, gdyby mieć preten−
sje do Nobla za wynalezienie dynamitu, dlatego że ktoś ciągle organizuje
zamachy. To porównanie jest pewnie za mocne, ale uważam, że takie są
najlepsze, gdyż najdobitniej ukazują problem.

Jeszcze na koniec pragnę dodać, że zarówno ‘Pipek Dręczyciel’ jak

i ‘Starter Kit Młodego Audioterrorysty’ mogą mieć wiele innych szlachet−
niejszych zastosowań, nawet bez dużych modyfikacji, nie mówiąc o ich
wartości dydaktycznej (poza wiedzą elektroniczną uczą komu nie należy
robić dowcipów).

Z poważaniem Artur Szuliński

A oto odpowiedź Witolda Wojnowskiego (patrz poczta EdW 3/2000) na
krytyczne uwagi Piotra Wronowskiego zamieszczone w EdW 5/2000.

Szanowny Panie Redaktorze. Droga Redakcjo.
Tym razem zostałem wywołany do tablicy i skorzystam z tego zapro−

szenia. Na początku chciałbym zaznaczyć, że po raz kolejny Redakcja pi−
sma jest wiarygodna i drukuje każdy ważny list, niezależnie od tego, czy
jest on pochwalny, czy krytyczny. A ja cieszę się, że są przeciwnicy moich
poglądów, ponieważ jestem tylko Ziemianinem. Tak naprawdę cieszyłbym
się bardziej, gdyby P. Wronowski zamieszkiwał w Sopocie. A jeszcze bar−
dziej, gdyby mieszkał w Sopocie i był wytworem wyobraźni pana dr. Hem−
powicza. A teraz, Panowie w dwóch osobach albo w jednej osobie, po−
wiem Wam kilka prawd.

Popieram Redakcję EdW i to co robi dlatego, że szanuje swoich Czy−

telników, chociażby z tego powodu, że przedstawia i stosuje elektronikę
w różnych możliwych układach funkcjonalnych. Np. sławetny “Pipek” to
nie tylko paskuda szkodząca ludziom, ale głównie urządzenie poznawcze,
które można zastosować do pożytecznych celów. Mój kolega, także hobby−
sta, planuje wykorzystać go po drobnych przeróbkach jako odstraszacz
szpaków. Ale tu istnieje niebezpieczeństwo. Nie wiadomo, może jakaś
organizacja miłośników zwierząt przyczepi się do takiego traktowania tych
sympatycznych zjadaczy owoców?

Ja zastosowałem “Pipka II” tak jak jest skonstruowany do odstrasza−

nia złodziei w ciemnej piwnicy. Sąsiedzi są oczarowani i wdzięczni. My−
ślimy, że skończą się kradzieże. Uwaga! Złodzieje to też ludzie i w zasa−
dzie treść listu dr Hempowicza teoretycznie ma zastosowanie i bierze
tych ludzi w obronę. Ale jest jeszcze coś. Gdy złodziej podczas wykony−
wania czynności kradzieży wskutek zadziałania “Pipka” dostanie np. za−
wału serca! Tragedia nieunikniona dla niego i otoczenia. Dla Policji czy−
sta sprawa – złapany na gorącym uczynku. Gorzej gdy załączony alarm
przy samochodzie wystraszy złodzieja a przypadkowego przechodnia

9

Poczta

E l e k t r o n i k a d l a W s z y s t k i c h

R E K L A M A · R E K L A M A · R E K L A M A · R E K L A M A · R E K L A M A · R E K L A M A · R E K L A M A

background image

powali trupem w wyniku zaskakującego ataku decybeli na jego psychikę.
I teraz nie wiem co myśleć? Czy może należałoby polikwidować wszyst−
kie legalne, a niebezpieczne alarmy? I tutaj ten infantylizm mi się przy−
dał. Naprawdę dużo pomysłów przychodzi od wyobraźni dzieci, tylko nie
wszyscy dorośli to zauważają. Są albo tak mocno zajęci swoją dorosło−
ścią, albo po prostu nie kochają dzieci. Później je maltretują albo wyrzu−
cają na śmietniki.

Autor pomysłu “Pipka” przedstawia nam możliwości urządzenia elek−

tronicznego poprzez nietypowe a zaskakujące rozwiązanie techniczne.
W każdym takim artykule pan Z. Raabe pisze, że należy brać pod uwagę,
niezgodne z przyjętymi normami społecznymi i prawem, posługiwanie się
danym urządzeniem. I trzeba czytać dokładnie to, co jest napisane. A jak
się nie rozumie, to po 50 i 100 razy.

My wszyscy hobbyści elektronicy jesteśmy wolni. Mamy prawo wybo−

ru: albo będziemy postępować zgodnie z prawem i etyką, albo wejdziemy
na drogę przestępczą. Jeśli jesteśmy dobrze wychowani przez rodziców
i szkołę, to nic nam nie grozi. Natomiast w drugim przypadku, prędzej czy
później będziemy mieli do czynienia z organami ścigania i sądownictwem.
Ale to ja, z niższym wykształceniem, muszę to mówić pedagogom i nau−
kowcom?

Przecież na co dzień obracamy się wśród różnych urządzeń i in−

nych przedmiotów, które mogą posłużyć do działalności przestępczej
i szkodzić człowiekowi. Chociażby generator wysokiego napięcia ja−
kim jest np. zapalniczka do gazu. Możemy nim porażać bliźnich, ale
najczęściej i głównie używamy do zapalania gazu. I nikt nikomu nie
zakazuje produkowania tych urządzeń. Panowie, na Boga, przecież
nóż nie służy tylko do zabijania. Miliardy ludzi na świecie posługuje
się nożem i nie możemy mówić o nich, że są to potencjalni mordercy.
Może dojść do tego, że nauczycieli chemii czy fizyki będziemy oskar−
żali o to, że uczą nasze dzieci o różnych zjawiskach fizycznych, reak−

cjach chemicznych, materiałach i związkach wybuchowych, od
których już tylko kroczek do prochu strzelniczego itp. Przeciętnie zdol−
ny uczeń jest w stanie wytworzyć przeróżne, niebezpieczne związki
chemiczne czy materiały... . Ale pomimo to należy ich uczyć. Taka jest
edukacji powinność.

EdW w swojej dziedzinie czyni to właściwie. Jest tam profesjona−

lizm, nowatorska inwencja, poczucie odpowiedzialności oraz troska
o najmłodszych elektroników hobbystów, którzy łakną tej wiedzy, nie−
zafałszowanej prawdy o różnych chwytach konstruktorskich. Bez ta−
kiej podstawy i nauki ten młody człowiek nie widzi sensu świata. Ci
młodzi, zdolni chłopcy i dziewczęta będą tworzyć, pracować w XXI
wieku. Oni nas wprowadzą być może w nowe pojęcia i zasady wszech−
mocnej natury. Jeśli nie umiemy im pomóc, to przynajmniej nie prze−
szkadzajmy tym wszystkim, którzy wprowadzają ich w tajniki świata.

Takie jest moje zdanie panie Wronowski. Według Pana, może dziecin−

ne, ale moje własne. Bo jestem sobą i nie kraczę tak samo jak wszystkie
wrony. I nikt z nas, uczciwych ludzi, nie chce robić nikomu krzywdy.
I proszę, aby nas hobbystów nie traktować najgorzej jak to tylko jest
możliwe. A mleko pod nosem mamy – gdy je pijemy dla zdrowia duszy,
umysłu i ciała. I niech się Panowie nie obawiają, nie zachłyśniemy się
nim, bo czuwa nad nami mądry i przyjazny zespół redakcyjny “Elektro−
niki dla Wszystkich”.

Z poważaniem W.W.
Z wyrazami szacunku i poważania dla wszystkich moich przeciwników

Witold Wojnowski

Ps. To jest mój drugi i ostatni list w tej sprawie i nie zamierzam do nie−

go wracać. A teraz rzucam się w nurt elektroniki, bo znów daliście serię
dobrych artykułów i muszę je strawić.

10

Poczta

E l e k t r o n i k a d l a W s z y s t k i c h

R E K L A M A · R E K L A M A · R E K L A M A · R E K L A M A · R E K L A M A · R E K L A M A · R E K L A M A


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
2015 08 20 08 10 55 01
ISBN 83 85220 55 0 01 wstep
2015 08 20 08 23 55 01
2015 08 20 08 01 55 01
2015 08 20 08 25 55 01
2015 08 20 07 48 55 01
2015 08 20 07 42 55 01
2015 08 20 08 23 55 01
55 01 15
2015 08 20 07 48 55 01
2010 04 28 13 08 55 01
2015 08 20 07 42 55 01
2015 08 20 08 25 55 01
2015 08 20 08 10 55 01
2015 08 20 08 01 55 01
2010 01 29 12 43 55 01
2015 08 20 07 55 33 01

więcej podobnych podstron