PODKULTURA WIĘZIENNA TWORZENIE SIĘ NOWEJ GRUPY SPOŁECZNEJ normy, hierarchia, 1 7 to samo co poniżej

background image

Podkultura więzienna – tworzenie się nowej grupy społecznej

1. Wprowadzenie – określenie grupy społecznej

W każdym społeczeństwie występują różne grupy społeczne. Ich podział i wielkość

jest charakterystyczna dla danego społeczeństwa. Treścią niniejszej pracy jest podkultura wię-
zienna, która ze względu na specyficzne cechy występuje wyłącznie w warunkach izolacji
więziennej. W pracy swej postaram się opisać i wykazać charakterystyczne cechy tej grupy,
jej wpływ na społeczeństwo oraz wpływ zjawisk zachodzących w społeczeństwie na dynami-
kę tej grupy. W swoich rozważaniach przyjmuję definicję grupy społecznej w sposób następu-
jący:

Grupą społeczną nazywamy każde zrzeszenie ludzi, które w świadomości samych tych

ludzi stanowi pewnego rodzaju odrębną całość, czyli według terminologii zaczerpniętej z
wzoru

innych

nauk,

pewien

układ

odosobniony

(F. Znaniecki, Warszawa 1928 , t.1, s.28).

Grupę społeczną można zdefiniować również jako grupa dla oznaczania takich sku-

pień, które posiadają już wykształconą więź i zasadę odrębności określającą granice grupy (J.
Szczepański, Warszawa1966, s.161).

W każdej grupie społecznej jako elementy składowe można wyróżnić: członków, ich

cechy i zasady ustalające identyczność i ciągłość trwania grupy, zadania grupy służące reali-
zacji zadań, mechanizmy psychospołeczne wytwarzane dla realizacji zadań; czynniki utrzy-
mujące spójność wewnętrzną grupy, instytucje i system kontroli społecznej, wzory wzajem-
nych oddziaływań, wzory zachowania i normy regulujące stosunki pomiędzy członkami; in-
stytucje i środki regulowania styczności i stosunków z innymi grupami (J. Szczepański, War-
szawa1966, s.152).

Jak wiemy grupy można klasyfikować według różnych kryteriów. W moich rozważa-

niach przydatne będzie pojęcie grupy wielkiej, gdzie ilość członków jest tak duża, „aby wszy-
scy członkowie mogli się znać osobiście, aby wszystkie styczności między nimi mogły się do-
konywać bezpośrednio” (J. Szczepański, Warszawa1966, s.158). Z tego też powodu w grupie
wielkiej musi istnieć rozwinięta więź formalna, system kontroli sformalizowany, system środ-
ków masowej komunikacji utrzymujący jej spójność wewnętrzną, system masowego oddzia-
ływania kształtujący postawy i dążenia członków (J. Szczepański, Warszawa1966, s.158).

Grupami formalnymi będziemy nazywać takie grupy, które rozwinęły już instytucje

formalne, formalny system kontroli i organizacji (J. Szczepański, Warszawa1966, s.161).

Inny rodzaj grupy to grupa nieformalna. Są to grupy, „których więź wewnętrzna pole-

ga tylko na organizacji instytucji i kontroli nieformalnej” (J. Szczepański, Warszawa1966,
s.161).

Grupy celowe „są grupami tworzonymi ze świadomym założeniem, że będą one dąży-

ły do osiągnięcia celów określonych w sformalizowanym statucie” (J. Szczepański, Warsza-
wa1966, s.161). Grupy celowe mogą być również grupami nieformalnymi. Grupy celowe
mogą być różnego rodzaju w zależności od rodzajów interesów, które skupiają jej członków
(J. Szczepański, Warszawa1966, s.176).

Przez interes przyjmę w swej pracy jakiś przedmiot, kompleks przedmiotów czy stan

rzeczy, którego osiągniecie jednostka lub grupa uważa za pożądany lub niezbędny dla swoje-
go życia – za J. Szczepańskim, Warszawa1966, s.176.

2. Charakterystyka instytucji penitencjarnych i zadań Służby Więziennej

Instytucje więzienne podobnie jak i inne instytucje o podobnym charakterze, tzn. o

ściśle sprecyzowanych zadaniach, jasno określonej strukturze organizacyjnej i hierarchii służ-

background image

bowej oraz o ściśle sprecyzowanej pragmatyce służbowej są typowymi instytucjami formal-
nymi. Taki stan rzeczy ma ogromny wpływ na relacje pomiędzy ludźmi tam pracującymi oraz
wpływa na ich zachowania. Z kolei pełna dyspozycyjność funkcjonariuszy stwarza „trwałe
poczucie izolacji społecznej członków instytucji” (Paweł Moczydłowski, Warszawa 1991,
s.9).

Powyższa sytuacja powoduje, że instytucje więzienne są częściowo wyłączone spod

kontroli społecznej, a w przeszłości były spod tej kontroli wyłączone całkowicie. Służba Wię-
zienna jest umundurowaną i uzbrojoną formacją apolityczną podległą Ministrowi Sprawiedli-
wości, posiadającą własną strukturę organizacyjną (art. 1 ust. 2 ustawy z dnia 26 kwietnia
1996 roku o Służbie Więziennej - Dz. U. Nr 61 poz.283).

Organizacja służby ma charakter zdecydowanie hierarchiczny i występuje tu ścisła

podległość służbowa. Z uwagi na to, że Służba Więzienna realizuje, na zasadach określonych
w Kodeksie karnym wykonawczym, zadania w zakresie wykonywania kar pozbawienia wol-
ności i tymczasowego aresztowania (art. 1 ust. 1 ustawy z dnia 26 kwietnia 1996 roku o Służ-
bie Więziennej - Dz. U. Nr 61 poz.283), a mianowicie wykonuje następujące funkcje, które
determinują życie wewnątrz więzienia: izolacyjną, socjalno-bytową, ekonomiczną, gospodar-
czą i resocjalizacyjną (P. Moczydłowski, Warszawa 1991, s.12). Z punktu widzenia moich
rozważań najważniejsza jest funkcja izolacyjna. Wiąże się ona z przestrzeganiem reżimu in-
stytucji izolującej, który nastawiony jest na wymuszanie narzuconego regulaminem stylu po-
stępowania i skonformizowanie skazanych do formalnych celów instytucji. Ponadto funkcja
izolacyjna wyraża się w osadzaniu więźniów w wydzielonych pomieszczeniach, wyposażo-
nych w urządzenia techniczno-ochronne uniemożliwiające samouwolnienie. Ponadto w reali-
zacji funkcji izolacyjnej pomaga egzekwowanie dyscypliny, dokonywanie przeszukań i wy-
konywanie kar dyscyplinarnych. Izolacja powoduje konieczność zapewnienia więźniom od-
powiednich warunków mieszkaniowych, wyżywienia, ochrony zdrowia i higieny oraz dostar-
czania odzieży stosownej do pory roku.

Taka sytuacja uniemożliwia osadzonym zaspakajanie potrzeb takich jak: bezpieczeń-

stwa z uwagi na konieczność przebywania z ludźmi narzuconymi przez administrację, a nie
wybranymi przez siebie, aktywności seksualnej z uwagi na konieczność przebywania z osob-
nikami tej samej płci – co powoduje czasami zachowania homoseksualne, prywatności z uwa-
gi na to, że więzień nie mógł przebywać sam, ale stale pod nadzorem, posiadania rzeczy tylko
do swego użytku. Ponadto egzekwowanie dyscypliny przez funkcjonariuszy powoduje ścisłe
reglamentowanie zachowania się więźniów wobec funkcjonariuszy, innych skazanych, w
miejscu pracy i innych pomieszczeniach, w których mogą oni przebywać (P. Moczydłowski,
Warszawa 1991, s.13). Uwzględniając fakt, że każdy z funkcjonariuszy i pracowników cywil-
nych jest przełożonym osadzonego i może wnioskować o jego ukaranie lub nagrodzenie,
otrzymujemy obraz warunków w jakich na co dzień muszą przebywać skazani.

Ścisła zależność skazanych od funkcjonariuszy, a jednocześnie postrzeganie funkcjo-

nariuszy przez pryzmat zachowań skazanych powoduje wytworzenie się specyficznych relacji
pomiędzy tymi grupami. W normalnych warunkach przebywamy z innymi osobami najczę-
ściej dlatego, że je lubimy i cenimy z jakiś powodów. Dlatego też kontrolujemy się, aby nie
urazić tej drugiej osoby. W warunkach więziennych trzeba przebywać z osobami narzucony-
mi, co stwarza potrzebę wypracowania norm i uregulowań, które choć w pewnym stopniu po-
zwolą na zaspakajanie potrzeb więźniów.

3. Przyczyny łączenia się osadzonych w grupy nieformalne

Dla pełnej jasności sytuacji należy wspomnieć, że więźniowie z reguły są osobnikami

zdemoralizowanymi, nie uznającymi powszechnie przyjętych norm i zachowań społecznych,
wielokrotnie z zaburzonymi osobowościami lub chorymi psychicznie. Zniesienie regulacyjne-

2

background image

go wpływu przepisów i formalnej hierarchii organizacji jest zastąpione przez nową strukturę
społeczną wyłonioną w obrębie sekretnych interakcji (P. Moczydłowski, Warszawa 1991,
s.18). Powstaje więc pole działania dla nowego typu organizacji i struktury, która choć nie
jest nigdzie określona, to posiada olbrzymi wpływ na funkcjonowanie życia więziennego.

Wśród podstawowych motywów łączenia się osadzonych w grupy w warunkach wię-

ziennych można więc wymienić:
1. Wieź terytorialna - zauważono, że osadzeni pochodzący z tego samego regionu kraju wy-

kazują tendencje zborne, chcą się trzymać razem, zjawisko to określa się terminem
“ziomkostwa” (ziomale, ziomki, ziomasy).

2. Wspólna przeszłość przestępcza - uprawianie razem procederu przestępczego przed osa-

dzeniem w więzieniu.

3. Wspólna przeszłość więzienna - związek oparty na znajomości więźniów z poprzednich

wyroków.

4. Plany przestępcze - częstokroć podczas pobytu w więzieniu następuje planowanie akcji

przestępczych, skoków, napadów, wymiana doświadczeń przestępczych.

5. Wzajemne zaspakajanie potrzeb - spoiwem mogą być potrzeby materialne i wzajemne

używanie posiadanych dóbr. Więź może się pojawić również na bazie potrzeb psychicz-
nych i ich wzajemnym zaspakajaniu.

6. Przeciwności - np. biedny z bogatym czy silny ze słabym. Bardzo często dochodzi do sy-

tuacji, w której silny jest biedny (brak pomocy z zewnątrz) natomiast słaby jest zasobny.
Wtedy słaby kupuje ochronę, a silny korzysta z dóbr konsumpcyjnych słabego.

7. Wspólne wartości - związki oparte na respektowaniu wspólnych zasad czy wręcz ideolo-

gii np. grupa grypserska.

Powyższy zestaw motywów wiązania się w grupy nie ma charakteru zamkniętego. Siła

wiążąca wymienionych motywów będzie również zależała od stosunku poszczególnych osób
do podkultury więziennej. Nie będzie wystarczającym warunkiem stworzenia grupy niefor-
malnej wspólne pochodzenie terytorialne jeśli np. będzie występował silny konflikt wartości
(grypsujący a poszkodowany). Motywy te należy traktować jako sprzyjające powstawaniu
układów nieformalnych a nie je bezwarunkowo determinujące.
4. Przeciwdziałanie negatywnym przejawom podkultury więziennej

Opisane powyżej warunki są przyczyną powstawania nowej grupy nieformalnej zwa-

nej dalej podkulturą więzienną, wobec której używa się również nazwy „drugie życie wię-
zienne”. W tym miejscu należy stwierdzić, że stosunek administracji więziennej do tych
struktur w minionym okresie czasu przeszedł wielką ewolucję. W okresie PRL stosunek ten
cechował się zdecydowanym dążeniem do zlikwidowania przejawów jej działalności. Wro-
gość ta przejawiała się w restrykcyjnych działaniach w stosunku do osadzonych uczestniczą-
cych w podkulturze więziennej, jak również w szerokiej akcji informacyjnej przedstawiającej
podkulturę więzienną jako kontynuowanie działalności przestępczej w warunkach izolacji
więziennej.

Działania te miały formę wręcz administracyjnych szykan i polegały na automatycz-

nym zaliczaniu osadzonych uczestniczących w tej podkulturze do osadzonych szczególnie
zdemoralizowanych i wrogich wszelkim działaniom resocjalizacyjnym, przez co mieli oni
utrudniony dostęp do wszelkich nagród, czy odstępstw. W przypadku karania dyscyplinarne-
go przynależność do podkultury była negatywną przesłanką i z reguły powodowała zaostrze-
nie wymierzanej kary w porównaniu do sprawcy takiego samego wykroczenia nie uczestni-
czącego w podkulturze. Podobnie było w zakresie opiniowania, które było szczególnie ważne
przy ubieganiu się przez osadzonego o warunkowe przedterminowe zwolnienie. Osadzony
uczestniczący w podkulturze nie mógł liczyć na pozytywną opinię administracji w tym zakre-

3

background image

sie i na poparcie swojego wniosku. Przynależność do podkultury była również uwzględniana
w czasie tzw. ocen okresowych, które decydowały o awansowaniu lub zdegradowaniu osa-
dzonego do surowszego lub lżejszego rygoru odbywania kary pozbawienia wolności.

W przypadku osób tymczasowo aresztowanych praktykowane było przesyłanie nega-

tywnych opinii o zachowaniu tymczasowo aresztowanego lub uczestniczeniu w negatywnych
przejawach podkultury więziennej, za które w szczególności były uważane znęcanie się nad
współosadzonymi, gwałty homoseksualne, czyny lubieżne, pobicia i bójki, kradzieże i wymu-
szenia dokonywane na osadzonych nie uczestniczących w podkulturze więziennej oraz wszel-
kie wrogie postawy i czyny wobec funkcjonariuszy i pracowników Służby Więziennej.

Po zmianach ustrojowych dokonanych w 1989 roku, uznanie zdobył pogląd, że pod-

kultury więziennej nie da się zlikwidować metodami administracyjnymi i podejmowane
uprzednio działania wpływały jedynie na pogarszanie się atmosfery wśród osadzonych, powo-
dowały jeszcze większe zantagonizowanie środowiska więziennego oraz wzmagały wrogość,
czy wręcz nienawiść do funkcjonariuszy i pracowników Służby Więziennej. Dominującym
stał się pogląd, że nie należy zwalczać ludzi biorących udział w podkulturze więziennej, a je-
dynie należy uniemożliwiać i rozliczać zaistniałe negatywne przejawy podkultury więziennej.
Takie podejście po kilku latach przyniosło zdecydowaną poprawę atmosfery wśród osadzo-
nych i w połączeniu z innymi działaniami polegającymi na podmiotowym traktowaniu osa-
dzonych, humanizacji warunków odbywania kary pozbawienia wolności i wykonywania tym-
czasowego aresztowania oraz otwarcia się więzień na świat nauki, działania kościołów i
związków wyznaniowych - przyniosło diametralną zmianę w życiu więziennym. O wpływie
tego na podkulturę więzienną napiszę w dalszej części pracy.

5. Charakterystyka podkultury więziennej

Po opisaniu środowiska więziennego chciałabym następnie przejść do opisu grupy

społecznej jaką jest podkultura więzienna. Odnosząc się do definicji przedstawionych na po-
czątku tej pracy należy stwierdzić, że grupa ta jest pewną zbiorowością ludzi, którzy mają sil-
nie wykształconą świadomość odrębności i tworzą pewną całość. Ludzi tych łączy silna więź,
która ma swoje źródła w ich sytuacji życiowej tzn. przebywaniu w warunkach izolacji wię-
ziennej. Innym z czynników więzi będzie na pewno postrzeganie funkcjonariuszy jako tych,
którzy utrzymują ich w izolacji od społeczeństwa. Jedną z najważniejszych czynników więzi
jest wspólnie wyznawany system wartości i system reguł postępowania. Oba te systemy stoją
w zdecydowanej opozycji do obowiązujących w więzieniach regulaminów, porządku dnia i
innych przepisów regulujących życie w więzieniu. Mają one przede wszystkim za zadanie ta-
kie nieformalne uporządkowanie życia więziennego, aby zaspakajało one potrzeby osadzo-
nych nie mogące być zaspokojone z uwagi na izolację więzienną. Innym czynnikiem utrzy-
mującym spójność grupy jest publicznie manifestowana wrogość do innych osadzonych nie
biorących udziału w podkulturze więziennej. Nienawiść ta jest wręcz patologiczna wobec
osadzonych podejrzewanych o donoszenia Policji lub administracji więzienia, wobec osób
wykazujących anomalie umysłowe lub odmienne preferencje seksualne oraz osób, które na
wolności pracowały lub służyły we wszelkiego typu służbach lub formacjach mundurowych.
Relacje i kontakty z tymi osobami są ściśle ustalone, a nie przestrzeganie ich może grozić wy-
kluczeniem z grupy.

W celu identyfikacji i ustalenia czy kandydat do udziału w podkulturze więziennej

spełnia wszystkie kryteria, przeprowadza się o nim wywiad sięgający niekiedy długiego okre-
su czasu oraz przeprowadza się sprawdziany przydatności kandydata tzw. „gierki”. Wszystkie
te działania mają na celu wyeliminowanie ewentualnych członków grupy, którzy mogliby
„skalać” podkulturę więzienną. Grupa ta wykształciła systemy kontroli członków grupy pole-
gające na konieczności opowiadania o swojej przeszłości, ustalaniu wspólnych znajomych i

4

background image

znajomości pewnych zdarzeń lub faktów, które miały miejsce w przeszłości. Działania te wy-
nikają z tego, że grupa jest zbyt liczna i nie ma możliwości w warunkach izolacji więziennej,
aby wszyscy członkowie grupy znali się osobiście lub słyszeli o sobie.

Zmiany w polityce administracji więziennej w stosunku do tej grupy, jak również zja-

wiska zachodzące w świecie przestępczym na wolności spowodowały obecnie poważne wyło-
my w dotychczasowej praktyce. Obecnie dopuszczani są do udziału w grupie osoby uprzednio
nie związane ze środowiskami przestępczymi, ale uczestniczące w zorganizowanej przestęp-
czości i dysponujące znaczna ilością pieniędzy. Jest to szczególnie widoczne w odniesieniu
do więźniów dorosłych. Osadzeni młodociani byli zawsze ortodoksyjni w przestrzeganiu za-
sad i norm grupy.

W przypadku stwierdzenia naruszenia norm lub zasad obowiązujących grupę, w przy-

padku małej wagi sprawy udziela się ostrzeżenia z możliwością wykluczenia z grupy, a w ra-
zie rażącego przekroczenia wyklucza się z grupy. Z reguły takie wykluczenie ma charakter
pobicia oraz napiętnowania, które może mieć formę zgwałcenie lub dotykania penisem, skut-
kującego trwałe i nieodwołalne wykluczenie z grupy. W ramach podkultury więziennej wraz
z biegiem czasu doszło do podziałów na różne grupy, różniące się od siebie stopniem prze-
strzegania pewnych norm i zasad, stosunkiem do Służby Więziennej i osób nie biorących
udziału w podkulturze więziennej. Sytuacja ta spowodowała wzajemne zwalczanie się tych
grup, jednakże w chwili obecnej grupy, które dokonały odstępstw są w zaniku. Jednakże w ra-
mach zasadniczej grupy występują swoiste „regionalizmy”, wynikające z różnic środowisko-
wych, odmienności kultur lokalnych oraz z różnorodności źródeł podkultury więziennej. Re-
gionalizmy te powodują, ze osoby pochodzące z tej samej części kraju lub z tego samego mia-
sta, odnoszą się do siebie z większym zaufaniem i okazują sobie większą pomoc.

Mimo zachodzących zmian skutkujących rozluźnienie rygoryzmu wielu norm i zacho-

wań, najmniej podatną na zmiany częścią działalności grupy są uprzednio wspomniane jej ne-
gatywne działania. Wspomniana ewolucja życia więziennego nie zmieniła stosunku grupy do
tych zachowań, są one akceptowane i uważane za słuszne. Wynika to prawdopodobnie z cią-
głej dbałości o „czystość szeregów”, gdyż w przeciwnym wypadku groziłoby to grupie szyb-
kim rozpadem.

6. Normy wytworzone przez uczestników podkultury więziennej

Zasady i normy podkultury więziennej oraz sposoby ich wypełniania obrazują zjawi-

sko „drugiego życia”. Przy założeniu, że zarówno zasady jak i sposoby ich realizacji ulegają
modyfikacjom można wyróżnić powszechne spośród nich.

1) Zasady określające stratyfikację społeczności więziennej i podział na „ludzi” i „nie - lu-

dzi”

Ludzie to oczywiście uczestnicy podkultury więziennej (grypsujący) natomiast „nie lu-

dzie” (frajerzy) to pozostali. Oczywiście tak określony podział społeczności więziennej jest
daleko idącym uproszczeniem. Ze względu na pozycje w strukturach nieformalnych i pełnio-
ne tam role poszczególnych osób można dokonywać dalszych podziałów. Gdyż wbrew pozo-
rom „człowiek człowiekowi” nie jest równy. Będą ci którzy muszą się podporządkować decy-
zjom oraz ci którzy te decyzje będą narzucać. Mimo „ideologii solidaryzmu grypserskiego”
wpływ ma działanie grupy jest rozłożony niesymetrycznie. Głos decydujący posiada nieliczne
grono przywódcze.

2) Rodzaje przywództwa i członkostwo w grupie nieformalnej

5

background image

Rzadko się zdarza, że o formach działania grupy grypserskiej decyduje jeden osobnik,

samodzielny przywódca. Choć nie można takiego rozwiązania jednoznacznie wykluczyć.
Zwykle jest kilku osadzonych, którzy mają decydujący głos, dla potrzeb wykładu nazwijmy
ich kolektywem prowodyrów (kolektyw mącicieli). Kolektyw ten tworzą grypsujący o znacz-
nej pozycji w hierarchii grupy nieformalnej. Co powoduje, że pozycje w podkulturze są zhie-
rarchizowane? Myślę, że należy wymienić następujące czynniki wpływające na ten stan rze-
czy:
a) sława więzienna - prawdopodobieństwo zajmowania wysokich pozycji w strukturach nie-

formalnych przez osoby uchodzące za „twardzieli”, uczestników buntów, mających „dobrą
opinię” z poprzednich wyroków jest znaczne,

b) rodowód przestępczy - rodzaje dokonywanych przestępstw, sposób ich dokonania, opinia

w środowisku przestępczym (również wolnościowym),

c) znajomość zwyczajów więziennych - zwykle nabywana poprzez doświadczenie, poprzez

wielokrotne odsiadywanie wyroków, wiedza takowa ułatwia orientację w warunkach wię-
ziennych, umożliwia samokontrolę, unikanie sfer tabu,

d) sposób siedzenia (odbywania kary) - przede wszystkim stosunek do administracji, umiejęt-

ność stosowania destrukcyjnych działań wobec niej, „prowadzenie wojny z klawiszami,
gadami”, może to być również agresja wobec „frajerów”, czy funkcjonariuszy, (np. „poje-
chać z gadem” itp.),

e) umiejętności manipulacyjne (manipulatorskie) - zdolność wyreżyserowania pewnych dzia-

łań, umiejętność wpływania na postawy innych, znajomość „zdroworozsądkowych socjo-
technik”,

f) zasobność finansowa - osadzeni zasobni materialnie mogą uzależnić od siebie innych,

mogą stać się postaciami centralnymi „drugiego życia”,

g) inteligencja - zwykle bardzo ściśle związana ze sztuką manipulacji, poza tym umiejętności

przewidywania skutków działań, argumentacja trafiająca do pozostałych osadzonych,

h) siła fizyczna - istotna ale nie decydująca, osobnicy silni, sprawni ale pozbawieni sprytu są

najczęściej wykonawcami poleceń prowodyrów, co też im daje znaczącą pozycję w struk-
turze „drugiego życia”.

Wzajemne relacje między wymienionymi wyżej czynnikami i ich odwzorowanie w

działaniu wpływają na układ pełnionych ról i zajmowanych pozycji w strukturach nieformal-
nych. Grupa nieformalna ulega rozdrobnieniu, na szczycie piramidy znajduje się nieliczne
grono przywódcze, za nimi bezpośrednie zaplecze, a niżej rzesze wyznawców. Oczywiście
nie jest to układ statyczny, istnieje możliwość zarówno degradacji jak i awansu. Może o tym
decydować stopień wypełniania norm i wtedy sprzeniewierzenie się zasadom może być przy-
czyną degradacji nawet najznaczniejszych. Może o tym również decydować intryga, zmowa
przeciwko konkretnej osobie lub nawet świadome działania administracji więziennej.

3) Pozostali czyli “nie ludzie”

Wszyscy, którzy nie uczestniczą w podkulturze (nie grypsują) to „nie ludzie” – to „fra-

jerzy”. Jest to grupa zróżnicowana wewnętrznie. Najniższą pozycje zajmują „poszkodowani”
w gwarze więziennej zwani „cwelami”. Osobnik o statusie „cwela” ponosi konsekwencje
swojego naznaczenia. Zwyczaj więzienny nie dopuszcza możliwości przyjaźni, koleżeństwa
czy współpracy między „cwelem” a innymi więźniami. Podanie ręki takiemu osobnikowi jest
niedopuszczalne zarówno dla grypsujących jak i nie grypsujących. Gest taki degraduje („prze-
cwela”). Dla grypsujących norma nie wchodzenia w żadne kontakty, oprócz odwetu opartego
na przemocy, z poszkodowanym jest pierwszoplanowa. Nie może jednak jej bagatelizować
niegrypsujący, gdyż podejrzenia o kontakty z poszkodowanym mogą być początkiem jego
kłopotów z grupą grypsujących, a w efekcie degradacji w środowisku społecznym skazanych.

6

background image

Pojawia się pytanie dlaczego osadzony zostaje poszkodowanym?
Obligatoryjnie do tej kategorii są zaliczani homoseksualiści, obojętnie czy ujawnieni

w zakładzie czy rozpoznani z wolności. Homoseksualizm jest niegodny „człowieka”. Jedyny
dopuszczalny przypadek przyznania się „grypsującego” do praktyk homoseksualnych, wobec
jego grupy, dotyczy gwałtu homoseksualnego na „cwelu” bądź osobniku, którego w ten spo-
sób chce się trwale zdegradować. „Grypsujący” nie może deklarować, że przy okazji zaspaka-
ja swoje potrzeby lub że to jest jego głównym celem. Będzie utrzymywał, że „gnoi frajera”
czyli wypełnia normy podkulturowe zalecające postawę siły i przemocy wobec „nie ludzi”.

Poszkodowany spełnia w warunkach izolacji więziennej różnorodne funkcje, przede

wszystkim jako negatywne odniesienie przestrzega przed konsekwencjami zakazanych i potę-
pianych zachowań. Ponieważ nie przysługuje mu godność i można zrobić z nim wszystko,
może służyć jako „odgromnik” nagromadzonych emocji, agresja wobec niego spotyka się ze
zrozumieniem i akceptacją. Jego obecność w środowisku osadzonych oznacza, że porządek
rzeczy został zachowany, stąd tendencja do zapełniania pustych miejsc w strukturze społecz-
nej zakładu penitencjarnego.

Przyczyną degradacji do roli „cwela” może być współpraca z administracją więzienną.

Konfident może liczyć się z odwetem grupy grypserskiej w sposób brutalny, np. poprzez
gwałt homoseksualny, zanurzenie jego głowy w muszli klozetowej, dotknięcie członkiem po-
liczka, pobicie z poprzednio wymienianymi czynami.

Złamanie solidaryzmu przestępczego jest szczególnie piętnowane. Zagraża to przecież

istnieniu grupy. Dlatego bycie konfidentem również podczas pobytu na wolności może być
przyczyną poszkodowania już w warunkach zakładu karnego.

Zagrożeni poszkodowaniem ze strony uczestników podkultury więziennej, mogą być

osobnicy o określonych predyspozycjach psychofizycznych, cechach somatycznych czy
przedstawiciele

niektórych

grup

zawodowych.

I tak np. osobnicy ociężali umysłowo są łatwym łupem dla agresywnych i sprytnych uczestni-
ków podkultury więziennej. Ich obniżona zdolność samokontroli bywa przyczyną wpadania w
pułapki zastawione przez grypsujących (namowa do wykonania praktyk onanistycznych
współwięźniom na zasadzie wspólnej tajemnicy, kiedy oczywiście przyrzeczenie tajemnicy
jest fikcją, a w gruncie rzeczy chodzi o napiętnowanie ofiary podkultury więziennej).

Delikatne rysy twarzy upodabniające mężczyznę do kobiety mogą być przyczyną dą-

żeń grypsujących do przecwelenia osobnika. „Kobieca uroda” nasuwa porównania z kobietą,
w obyczaju grypserskim takie porównanie jest obraźliwe, dominuje stereotyp silnego mężczy-
zny - samca. Sytuacja przecwelenia może być poprzedzona używaniem imion żeńskich w sto-
sunku do mężczyzn, czy dodawanie do nazwiska litery „a” sugerując, że ma się do czynienia
z kobietą. O ile adresat nie ma mocy odparcia takich zaczepek z czasem przylgnie do niego
etykietka poszkodowanego.

Na agresję ze strony „drugiego życia” z tendencją do przecwelenia mogą liczyć przed-

stawiciele służb mundurowych, którzy w wyniku różnych okoliczności mogą znaleźć się w
więzieniu. Symbolizują oni organy władzy państwowej, która jest naturalnym wrogiem „lu-
dzi” kultywujących przestępczy styl życia. Gdyby nie władza oni byliby wolni, często za swo-
ją sytuację prawną obciążają „niesprawiedliwe sądy, przekupnych prokuratorów i policjan-
tów”. Sytuacja ta powoduje postawy wrogie i agresywne wobec funkcjonariuszy państwo-
wych.

Następną grupą osadzonych narażonych na dyskryminacyjne praktyki ze strony „dru-

giego życia” są sprawcy niektórych przestępstw. Mowa tutaj o oskarżonych za gwałty czy
czyny lubieżne z dziećmi. „Porządny złodziej”, używając przestępczej terminologii, brzydzi
się takimi czynami i żąda odwetu na ludziach je popełniających.

„Nieludzie” to nie tylko poszkodowani. To wszyscy osadzeni, którzy nie uczestniczą

w działalności grupy nieformalnej. Ich jedyną winą, w odbiorze grypsujących jest to, że nie

7

background image

uczestniczą w działalności podkultury więziennej. Wielu z nich cieszy się szacunkiem gryp-
sujących gdyż są znani jako „dobrzy przestępcy”, dochowują tajemnicy, przestrzegają zasad
solidaryzmu przestępczego. Często ich własny indywidualny wybór zadecydował o nie wcho-
dzeniu w struktury „drugiego życia”. Przyczyny takiego stanowiska mogą być różnorodne.
Sceptycyzm wobec norm czy zasad, wiara tylko we własne siły (np. tzw. solówkarze) to jedne
z podstawowych. Oprócz tego wiadomo, że osobnicy o zaawansowanym wieku mogą bezko-
lizyjnie wycofać się z grypsery. Znany jest także mechanizm przechodzenia z grupy niegryp-
sujących do grypsujących. Ten swoisty awans jest zarezerwowany dla tych niegrypsujących
wobec, których nie ma poważniejszych zastrzeżeń. Wejście do grupy podkulturowej może
być oczywiście obwarowane wypełnieniem określonych zadań

4) Stosunek uczestników podkultury do norm społecznie pożądanych

Wśród norm społecznie pożądanych można wymienić takie jak przestrzeganie prawa,

legalne zdobywanie środków utrzymania, poszanowanie pracy itp.

Sam styl życia większości uczestników podkultury jest odpowiedzią na wypełnianie

wyżej wymienionych norm.

Prawo nie jest dla nich wartością pozytywną. Swój wysiłek i energie życiową zużywa-

ją na omijanie prawa. Zinternacjonalizowane normy przestępcze zalecają spryt, siłę, cwaniac-
two, dokonywanie włamań, kradzieży i rozbojów.

Życie zgodne z prawem jest zbyt nudne i monotonne, „Człowiek-grypser” powinien

żyć mocno. Jeździć szybkimi samochodami, spędzać czas w towarzystwie atrakcyjnych ko-
biet. To credo zgłaszane przez uczestników podkultury więziennej zwykle nie znajduje po-
twierdzenia w praktyce. Jednocześnie tkwiąc w mentalności środowiskowej, powielane i po-
wtarzane we wzajemnych kontaktach stanowi skuteczny mechanizm obrony przed informa-
cjami sugerującymi inny stan rzeczy.

Powszechna, wśród uczestników „drugiego życia”, jest niewiara w prawo, generalnie

w sprawiedliwość. Dominuje opinia, że prawo jest do kupienia, ten kto jest zasobny finanso-
wo jest bezkarny, gdyż może sobie zapewnić względy prokuratora, sędziego itd. Niewątpliwie
u źródeł takich opinii tkwią również osobiste doświadczenia kontaktów z organami ścigania i
wymiarem sprawiedliwości, kiedy to np. 5 minut przed rozpoczęciem rozprawy karnej zjawiał
się obrońca z urzędu i nawiązywał pierwszy i ostatni kontakt ze swoim „klientem”.

Warto w tym miejscu zwrócić uwagę na swoistą „socjalizację negatywną”, którą prze-

chodzi większość populacji więziennej, a w tym uczestników „drugiego życia”. Normy ich
środowisk rodzinnych, sąsiedzkich, rówieśniczych są odmienne i opozycyjne wobec większo-
ści norm tzw. społecznie pożądanych.

5) Stosunek grypserów do władzy formalnej (do administracji ZK, sądownictwa, Policji)

Personel zakładów karnych symbolizuje uwięzienie, poparte autorytetem oficjalnego

prawa do wykonywania swoich funkcji. Dysponuje możliwościami użycia siły fizycznej,
środków przymusu. Wytwarzają się sytuacje antagonizmu i sprzecznych interesów w efekcie
nie do pogodzenia. Jeśli dodamy do tego różne systemy wartości prezentowane przez „klucz-
ników” i „złodziei” zbliżymy się do sedna.

Mimo możliwych dobrych kontaktów, niektórych spośród personelu więziennego z

osadzonymi, generalnie przeważa niechęć i ostrożność. Poza tym ideologia „drugiego życia”
nie pozwala postrzegać pozytywnie personelu więziennego. Więźniowie bardzo często posłu-
gują się pseudonimami (ksywami), w których się wyraża ocena i stosunek do funkcjonariusza.
Większość tzw. ksyw ma znaczenie negatywne dla adresata, choć zdarzają się również takie
jak „Harcerzyk”, „Polonez” itp. Jednakże częściej mamy do czynienia z określeniami wulgar-
nymi wręcz wrogimi (np. „Bandyta”, „Oprawca”).

8

background image

Pomimo tego nie można wykluczyć pewnych możliwych kompromisów między wła-

dzą więzienną a więźniami uczestniczącymi w podkulturze więziennej. Jednak żaden z gryp-
serów nie wystąpi z publiczna aprobatą dla takich działań. Odbywa się to przy zachowaniu ta-
jemnicy i pewnej wzajemnej lojalności. Czego może dotyczyć taka współpraca? Zdarza się,
że prowodyr „drugiego życia” wchodzi w układy z administracją dla korzyści indywidual-
nych. Składając obietnicę trzymania grupy grypserskiej w pewnych ramach wyznaczonych
przez administrację, otrzymuje określone korzyści. Wytwarza się sytuacja specyficznego sta-
tus quo między władzą formalną a nieformalną. Oczywiście jest to niebezpieczne dla funkcjo-
nowania instytucji, jeśli chodzi o zapewnienie porządku i bezpieczeństwa. Może się zdarzyć,
że władza wymknie się spod kontroli i dojdzie do procesów dezorganizacyjnych dla instytu-
cji.

Równie negatywne oceny dotyczą przedstawicieli władzy sądowniczej czy wymiaru

ścigania. Sędziowie, prokuratorzy, policjanci są skorumpowani, są nośnikami prawa, które
jest niesprawiedliwe i złe. Dlatego grypserzy prezentują wrogi stosunek wobec nich.

6) Zasady regulujące działalność grypsery.

Grypsera posługuje się pojęciami, które swoim znaczeniem dla grupy podkulturowej,

wykraczają daleko poza językową treść tychże określeń. Można je uznać instytucjami z tego
powodu, iż ich stosowanie niesie za sobą ustalony ciąg następstw. Pokrótce zostaną scharak-
teryzowane najważniejsze z nich.
a) bluzgi - to zwroty, których nie wolno używać wobec innych grypsujących, gdyż są one ob-

raźliwe dla „człowieka”. Do podstawowych bluzgów zaliczamy słowa i zwroty wulgarne.
Bluzg ma konkretnego adresata, jak wyżej wspomniano będzie to osobnik nie - grypsujący.
Można również bluzgać rzeczom martwym, wtedy stają się one trefne i szanujący się gryp-
ser nie może ich używać. Bluzgiem są również wszelkie porównania więźnia do kobiety.
Wspomniano już wcześniej o konsekwencjach stosowania imion żeńskich wobec osadzo-
nych mężczyzn. Zatem bluzgiem będzie również powiedzenie do kogoś „koteczku”, „mi-
lutki”, „kochany”, „śliczny”, „ładny” itd. Wyrazy te według ideologii grypserskiej są ubli-
żające dla silnego, twardego samca, sugerując słabość i zniewieściałość. Z powyższego
wynika, że bluzgi mają władzę. Np. przedmiot, któremu „nabluzgano” jest trefny, zwrot
„ładna pogoda” może być powodem odmowy wyjścia grypserów na pole spacerowe. Wła-
dza „bluzgu” polega na tym, że może wyznaczyć działania grupy, dzielić na dotykalne i
niedotykalne. Oczywiście nie jest tak, że „bluzgi”, które miałyby wpłynąć na czynności
grupy może wypowiadać obojętnie który z grypsujących. Ponieważ jest to atrybut władzy
użycie takiego bluzgu przynależy przywódcom. Obok bluzgów w środowisku więziennym
funkcjonuje słownictwo wulgarne bez zabarwienia magicznego, tzn. bez możliwości spra-
wiania następstw dla stosunków społecznych w więzieniu i spełnia te same funkcje co
słownictwo wulgarne w środowisku wolnościowym.

b) zastawka - jest to grypserskie słowo honoru. Podstawowe znane Zastawki, to zwroty takie

jak: „jak pragnę wolności”, „wolności ty moja jedyna”, „charakternie”. Jeśli ktoś złoży ja-
kąś obietnicę i zakończy ją zastawką oznacza to, iż daje słowo honoru, iż tak zrobi. Jest to
deklaracja zobowiązująca i niewykonanie jej może być przyczyną spadku prestiżu w gru-
pie, w skrajnych przypadkach nawet wykluczenia z grupy. Zastawką można kończyć jakąś
opowieść czy relację co ma gwarantować jej znaczenie i wiarygodność.

c) krzywości - jeżeli są jakieś podejrzenia, że grypsujący sprzeniewierzył się zasadom w jaki-

kolwiek sposób to mówi się, że ma „krzywości” (podejrzenia o niedochowanie zasad).

d) chowanie do wora („dołowanie”) - jest to wykluczenie z grupy. Wykluczenie może prze-

biegać w różny sposób. Może to być werbalny zakaz grypsowania, lub może się to odbyć
przy użyciu pobicia czy gwałtu homoseksualnego.

9

background image

e) afera - jeśli pojawią się zarzuty wobec konkretnej osoby powstaje tzw. „afera”, następuje

analiza dowodów i werdykt czy zarzuty są słuszne czy też nie. „Wykręcanie afery” może
dotyczyć faktów z przeszłości, zarówno wolnościowej jak i więziennej. Bardzo często
„afery” są orężem walki między określonymi personami “drugiego życia” lub poszczegól-
nych grup grypsujących. Często oparta jest na intrydze, zmyśleniu a nie faktach.

f) wyjaśnienie (niekiedy „Wystawka”) - jest to stan zawieszenia członkostwa w grupie gryp-

sującej. Pojawiły się zarzuty, podejrzenia, zasadowość „człowieka” została podważona.
Wyjaśnienie może zakończyć się pozytywnie czego skutkiem będzie przywrócenie człon-
kostwa lub negatywnie, wtedy może wystąpić wykluczenie z grupy.

g) prostowanie - jeśli winy osobnika względem zasad grypserskich, nie są zbyt wielkie można

postawić przed nim zadania do wykonania, od których zależeć będzie jego członkostwo.
Typowymi zadaniami są: samouszkodzenia, pobicie lub naubliżanie „frajerowi”, wzięcie
na siebie odpowiedzialności za czyny innych, agresja wobec funkcjonariuszy. Oczywiście
potwierdzony zarzut o homoseksualizm czy donoszenie na współwięźniów nie podlega
prostowaniu.

7) Solidaryzm grypserski

Solidaryzm jest gwarantowany przez różnorodne zakazy i nakazy. Nie wolno informo-

wać administracji o tym co się dzieje między więźniami, nie wolno współpracować z admini-
stracją. Nie wolno świadczyć przed sądem przeciwko „człowiekowi”, dopuszczalne jest nato-
miast świadczenie przeciwko osadzonemu spoza grupy grypserskiej czy przeciwko funkcjo-
nariuszowi. Należy pomagać „ludziom”, którzy są w trudnej sytuacji materialnej, nie mają pa-
pierosów, herbaty czy też odbywają karę izolacyjną. Należy stanąć po stronie grypsującego w
konflikcie z innym więźniem, spoza grupy. Należy solidarnie postępować w obliczu buntów
w swoim więzieniu jak i w stosunku do „ludzi” siedzących w innych więzieniach. Znane są
przykłady kiedy to całe zakłady karne były „chowane do wora” za to, że w czasie fali buntów
nie podjęto w nich wystąpień.

7. Podsumowanie

Analizując podkulturę więzienną należy mieć świadomość, że jest ona zbiorem ludzi,

co czyni ją zjawiskiem niezmiernie dynamicznym i z jednej strony podatnym na zmiany z
różnych źródeł, a jednocześnie bardzo konserwatywnym w niektórych sferach życia grupy.

Podkultura więzienna jako trwały element życia więziennego wywiera istotny wpływ

na życie osadzonych i służbę funkcjonariuszy. Stała jej obserwacja i analizowanie jej przeja-
wów jest ciągłym zadaniem administracji więziennej. Dostrzeganie jej pozytywnego wpływu
w niektórych sferach życia więziennego jest już trwałym elementem polityki penitencjarnej.

Podkultura więzienna jako typowa grupa społeczna nieformalna a także jako osobna

gr. społeczna w własna dynamiką, działająca w niezwykle skomplikowanym środowisku ob-
razuje nam, wzajemne przenikanie się grup społecznych, podatność ich na zmiany i tworzenie
nowych norm. Zdając sobie sprawę, że w tak krótkiej pracy nie sposób opisać całości, myślę,
że choć w pewnym stopniu wykazałam odrębną swoistość opisanej grupy.

Bibliografia

1. Aronson E., Wilson T.D., Akert R.M. Psychologia społeczna - Serce i Umysł, Poznań Wy-

dawnictwo Zyski – S-ka s.c., 1997

10

background image

2. Bauman Z., Socjologia, Poznań Wyd. Zysk, 1990
3. Chałasiński J., Społeczeństwo i wychowanie, Warszawa PWN 1969
4. Górski J. – Podkultura więzienna a problem resocjalizacji skazanych w: „Problemy

współczesnej penitencjarystyki w Polsce” pod. red. Brunona Hołysta, Wydawnictwa
Prawnicze, Warszawa, 1984

5. Kowalski S., Socjologia wychowania w zarysie, Warszawa PWN 1974
6. Moczydłowski P., Drugie życie więzienia, Warszawa Wyd. Prawnicze 1991
7. Szczepański J., Elementarne pojęcia socjologii, Warszawa PWN 1965
8. Znaniecki F., Socjologia wychowania, Warszawa NTP 1930 t. I i II.

11


Document Outline


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
054 , Podkultura więzienna - tworzenie się nowej grupy społecznej
Podkultura więzienna tworzenie się nowej grupy społecznej
Podkultura więzienna a tworzenie się nowej grupy społ‚ecznej
afp egzam 2009 i termin i zawsze jest to samo 940, ponizej pytania z grupy zoltej dzisiejszego egzam
Czy w Syrii powtórzy się to samo co w Iraku DODANE 13
Sciagi, Grupy rowiesnicze, Stosunki społeczne w grupach rówieśniczych - tworzenie się grup rówieśnic
Opis drużyny, Wśród wielu definicji grupy społecznej najtrafniejsza wydaje mi się definicja Turowski
Sposób tworzenia się grup społecznych Putyński praca zaliczeniowa, Ważne dla sudenta, Studia pedagog
Podkultura więzienna źródła, rodzaje i jej specyfika hierarchia,normy
Male grupy spoleczne
Grupy społeczne
grupy społeczne, pedagogika
05.Grupy społeczne, 12.PRACA W SZKOLE, ZSG NR 4 2008-2009, PG NR 5
Atak nowej grupy hakerów Tusk jest
Słownik środowiskowy wybranej grupy społecznej na przykładzie gwary policjantów, Prace pedagogika
4. Teorie grupy społecznej, Dokumenty- PRACA SOCJALNA, Socjologia, Socjologia makrostruktur i mikros

więcej podobnych podstron