Pogonił bolszewików – w nagrodę wyburzą jego rodzinny dom

background image

Pogonił bolszewików – w nagrodę wyburzą jego rodzinny dom?

Aktualizacja: 2011-08-15 11:07 am

W zeszłym roku bohater bitwy warszawskiej i jeden z symboli zwycięstwa nad bolszewikami
ks. Ignacy Skorupka otrzymał pośmiertnie Order Orła Białego. W tym samym czasie władze

stolicy rozpoczęły działania zmierzające do wyburzenia miejsca jego narodzin – kamienicy przy
Ciepłej 3 w Warszawie.

Zaskoczeni mieszkańcy klimatycznej kamienicy z tzw. „studnią” i zadbaną starą kapliczką otrzymali
niemiłe zawiadomienia. Dowiedzieli się, że z powodu złego stanu budynku zostaną wykwaterowani i
przeniesieni do lokali położonych w innych częściach miasta. Ich konsternacja była o tyle większa, że
kamienica, na tle wielu innych warszawskich zabytków, wygląda naprawdę dobrze, a dodatkowo
zainwestowano w nią duże publiczne pieniądze. W 2007 r. gruntownie wyremontowano dach,
poddasze, podciągnięto ogrzewanie gazowe i wymieniono ok. 200 okien. O tak dużej modernizacji wiele
kamienic mogło i może tylko pomarzyć.

W styczniu 2010 r. miasto wykonało roczną kontrolę stanu technicznego budynku. Na 18 kategorii – 9
otrzymało ocenę dobrą, a 9 dostateczną. W kolumnie „uwagi” nic nie zanotowano, a więc kontrolujący
nie wskazywali żadnych zagrożeń, na które należałoby zwrócić uwagę. Tymczasem już w maju 2010 r.
powstaje nowa, szczegółowa ekspertyza stanu technicznego wraz z analizą opłacalności remontu.
Pomińmy fakt, że w dokumencie pojawia się wykonawca ekspertyzy – firma „H&H” Henryk Gwiazdorski,
chociaż na prawdę nazywa się „H&H” Henryk Gwiaździński. Ważniejsze, że – jak mówią mieszkańcy –
w mgnieniu oka stan kamienicy „uległa” pogorszeniu, a ze skomplikowanych wyliczeń ma wynikać, że
zużycie budynku wynosi 53,7% i nie opłaca się go remontować. W badaniach brano też pod uwagę tzw.
wartość użytkową, czyli m.in.: nasłonecznienie, dźwigi osobowe czy podziemne garaże. Jak wiadomo,
stare kamienice nie posiadają podziemnych garaży, a windy to wyjątkowa rzadkość, ocena wartości
użytkowej nie mogła więc wypaść zbyt wysoko. Niezależnie od tego, czy jest to zgodne z procedurami,
przyjmując taki klucz, należałoby chyba wyburzyć większość kamienic w Warszawie. Nie mają przecież
garaży, wind, a na niskich poziomach od strony „studni” jest ciemno…

Mieszkańcy podważali też przedstawiane w
ekspertyzie zużycie poszczególnych składowych
budynku, które wg nich zostało celowo zawyżone.
Wskazywali na wyremontowane własnym nakładem
mieszkania. Nowe drzwi, tynki wewnętrzne,
odmalowane ściany i sufity. Nie wszystkie mieszkania
tak wyglądają, ale powstaje pytanie, dlaczego ekspert
ocenił stopień zużycia tych elementów w całym domu
na 100%? Podobnie rzecz się ma ze świeżo
wyremontowanym dachem i poddaszem, co w
dokumencie motywuje się koniecznością ich wymiany
w związku ze złym stanem stropów. Powyższe części
budynku stanowią wg opinii podpisanego pod
dokumentem inżyniera aż 20,2 % jego wartości.
Pojawia się też, niewyjaśniony termin „Inne”,

obliczony aż na 15,5 % udziału w wartości budynku. „Inne” również mocno się zużyły – w 60%. To
wszystko znacznie zaważyło na wyniku zleconej przez miasto ekspertyzy.

Ciepła 3 – prawie 120-letni budynek ma ciekawą
architekturę.
Fot. Maciej Podulka

1

background image

Mieszkańcy nie zgodzili się z przedstawioną im dokumentacją techniczną budynku i zorganizowali
protest. Domagali się też wcześniejszych ekspertyz kamienicy, które ukazywały, że obiekt jest w
dobrym stanie. Jak mówili, nagła ocena techniczna ma być pretekstem do wyburzenia obiektu. Nie ma
ani pęknięć, ani innych poważnych uszkodzeń budynku, dla nas sprawa jest podejrzana
– mówiła
mieszkanka domu p. Henryka. W czasie zeszłorocznego protestu mieszkańcy pytali też po co
wykonano bardzo drogie i gruntowne: remont
dachu i poddasza, wymianę okien i inne prace,
skoro budynek to rudera? Dlaczego
wyprowadza się ich z domu, w który miasto i
oni sami włożyli tyle pieniędzy. Wiadomo, że
budynki bez lokatorów nie wytrzymują zbyt
długo. Nieogrzewane i celowo dewastowane
popadają w ruinę, którą można już potem bez
większych przeszkód wyburzyć. Tak było już z
wieloma zabytkami w Warszawie.

Chcąc zabezpieczyć obiekt przed taką
ewentualnością, w czerwcu zeszłego roku
złożono wniosek o wpisanie go do rejestru
zabytków (w tej chwili jest tylko w ewidencji
zabytków). Niestety w rejestrze nie pojawił się
do dziś. Widocznie kamienica, której początki
sięgają 1893 roku, posiadająca ciekawą
architekturę i będąca ważnym śladem dawnego układu urbanistycznego stolicy, to nie zabytek. Jej
historyczne znaczenie dla Polaków – jako miejsca narodzin ks. Ignacego Skorupki, bohatera „Cudu nad
Wisłą” – też nikogo nie przekonuje. Co w takim razie zasługuje na miano zabytku?

Chociaż nadal wiele rodzin mieszka w kamienicy, w medialnej ciszy, jaka panuje wokół tej sprawy,
udało się już z budynku wykwaterować część lokatorów. Historyczny obiekt jest w kleszczach. Z lewej
strony stoi kamienica, która też nie wydawała się być w złym stanie, ale kilka lat temu jej mieszkańcy
musieli się wyprowadzić. Z tyłu wybudowano nowy blok, który na szczęście swoją architekturą
nawiązuje do historycznego otoczenia, a z prawej swoją kolejną inwestycję przy al. Jana Pawła II
buduje już Skanska. Firma rok temu zapewniała na łamach GW, że w swoich działaniach kieruje się
szacunkiem do historii i na kamienicę ks. I. Skorupki nie ma wcale ochoty.

A teren jest wyśmienity, bo obydwa stare budynki są zlokalizowane
przy Rondzie ONZ. To jedna z najbardziej reprezentacyjnych i
najdroższych lokalizacji w stolicy, której wartość za chwilę wzrośnie
jeszcze bardziej wraz ze zbudowaniem tu stacji metra. Czy właśnie
położenie w tak atrakcyjnym miejscu mogło przyspieszyć techniczną
„degradację” historycznych kamienic?

W tym roku obchodzimy 91. rocznicę „Cudu nad Wisłą”. Będą
przemówienia, wielkie słowa. Jaki będzie los kamienicy ks. Ignacego
Skorupki? Wiele zależy od determinacji obrońców zabytków,
lokatorów domu i mediów, ale najwięcej od woli władz dzielnicy i
miasta. Jak informują mieszkańcy kamienicy już 16 sierpnia przy
Ciepłej 3 ma się odbyć kolejna ekspertyza techniczna budynku.

Post Scriptum

Protest mieszkańców Ciepłej 3 i obrońcóńców
zabytków pod Urzędem Dzielnicy Wola.
Fot. Maciej Podulka

Tablica pamiątkowa ku czci ks.
Ignacego Skorupki.
Fot. Maciej Podulka

2

background image

Kiedy do Warszawy zbliżała się sowiecka nawała, wydawało się, że nic już nie uratuje świeżo
odzyskanej przez Polskę niepodległości. W całej stolicy i w innych miastach masowo odprawiano
specjalne Msze Święte, prosząc Boga o pomoc. I właśnie wtedy, w połowie sierpnia dokonał się tzw.
„Cud nad Wisłą” – całkowite rozbicie atakujących bolszewików i polski rajd na Wschód. Rzecz, której
jeszcze kilka dni wcześniej nikt się nie spodziewał.

Bitwę warszawską uznaje się za jedną z najważniejszych w historii Europy. Polski czyn zbrojny – od
niesionej na bagnetach komunistycznej rewolucji – uratował nie tylko nas, ale Europę Zachodnią . Dla
Polski – która pod naporem komunistów mogła się w ogóle nie odrodzić, a pod Ossowem wygrała swoje
istnienie – był to krytyczny moment.

To spektakularne zwycięstwo jest chyba najbardziej niedocenianym przez nas samych historycznym
dokonaniem Polaków. Jest to o tyle niezrozumiałe, że wielkie zwycięstwo stwarza wspaniałą okazję do
świętowania i okazywania dumy narodowej.

Dlaczego w Warszawie do dziś nie ma pomnika upamiętniającego rozgromienie bolszewików? Pytanie
pozostawiam bez komentarza.

Kilka słów o ks. Ignacym Skorupce

Ksiądz Ignacy Jan Skorupka, urodził się 31 lipca 1883 roku w
Warszawie przy ul. Ciepłej 3. Kiedy w lipcu 1920 roku do
Warszawy zbliżają się bolszewicy, na ochotnika zostaje
kapelanem wojskowym 2 batalionu Legii Akademickiej 236
Pułku Piechoty. Ginie 14 sierpnia 1920 roku pod Ossowem,
niedaleko Wołomina. Według różnych relacji, wołając – „Za
Boga i Ojczyznę!” lub „Bij czerwoną zarazę” – skutecznie
podrywa do boju niedoświadczonych w walce młodych polskich
ochotników. Trafiony w głowę, ginie na miejscu.

Po walce ciało zabitego księdza widział płk Dobrowolski, który
wspominał potem: Zobaczyłem na ściernisku między trupami
leżącego księdza, twarzą do ziemi, krzyż trzymał w ręku. Miał
roztrzaskaną czaszkę. Czterech żołnierzy położyło ciało
księdza na płaszczu i zaniosło do wsi.

Ksiądz Ignacy Skorupka został pośmiertnie odznaczony Krzyżem Virtuti Militarni V klasy.
Odprowadzony przez tłumy warszawiaków, spoczął na Powązkach 17 sierpnia.

Nie zostało po nim zbyt wiele pamiątek. Jedną z nich, chyba najbardziej wartościową, jest miejsce
narodzin księdza położone w centrum Warszawy przy Ciepłej 3.

Maciej Podulka

Ksiądz Ignacy Skorupka

3

background image

Za:

Fronda.pl

4


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Rodzinny dom, teksty
NI MI SI RODZINNY DOM, TEKSTY
Rodzinny Dom Dziecka
Pedagogiczne aspekty Pracy z pacjentem I jego rodzina
Smoczuś Płomyk i jego rodzina (bajka terapeutyczna zaakceptowanie pojawienia się nowego dziecka w
oswiadczenie w sprawie sytuacji materialnej studenta i jego rodziny zalacznik nr 4
Pracownik lub członkowie jego rodziny z reguły mają interes
Rodzinny dom biesiada szlagry412
rodzinny dom dziecka a wioska dziecięca, Pytania do licencjata kolegium nauczycielskie w Bytomiu
oswiadczenie w sprawie sytuacji materialnej studenta i jego rodziny zalacznik nr 4
Kluczowe słowo pedagogika i jego rodzina, pedagogika porównawcza(1)
Rodzinny dom, TEKSTY POLSKICH PIOSENEK, Teksty piosenek
Sąd rodzinny a nasz uczeń i jego rodzina
Akcent - Rodzinny dom, Teksty Piosenek

więcej podobnych podstron