Historia muzeów, Jak wyglądało pierwsze muzeum

background image

Jak wyglądało pierwsze muzeum?

Miało układ chronologiczny. W pierwszej sali przedstawiono

zarys całych dziejów sztuki francuskiej. Kolejne sale

ukazywały poszczególne epoki. Każda z nich urządzona była w

stosownym stylu architektury wnętrz i mieściła zaaranżowane

w tej "dekoracji" obiekty. Autorom zależało bowiem, żeby

poszczególne epoki zaprezentowane zostały sugestywnie i w

całej ich odrębności. Motyw upływającego czasu podkreślony

został dodatkowo nasilającym się oświetleniem. Miało to

sugerować wydobywanie się sztuki z mroków (wciąż jeszcze

sztuka Gotów nie była stawiana na równi z późniejszą...),

ciągłe jej doskonalenie się.

Jak widać "Muzeum Pomników Francuskich" i współczesne

muzea są do siebie bardzo podobne. Zastosowano co prawda

równomierne oświetlenie, ale układ chronologiczny, stylowy lub "według szkół" ciągle

pozostał. Pozostała również dydaktyczna funkcja muzeum, a następujące zdanie Lenoira

jest (no, prawie...) wciąż aktualne. "Muzeum staje się naukowym zakładem i

encyklopedią, gdzie młodzież odkrywa krok po kroku wszystkie niedojrzałości,

doskonałości i dekadencje, poprzez które przeszły sztuki zależne od rysunku."

Jak przyjęto koncepcję muzeum?

Oczywiście różnie. Jedni podeszli do niej entuzjastycznie snując na wpół surrealistyczne

wizje wyśnionych galerii, po których przechadzają się wszyscy dawni mistrzowie,

podziwiają, a nad nimi tylko sfera niebieska...! Takich lirycznych tekstów w XIX wieku

będzie multum, bowiem romantyzm zakładał stosunek do sztuki opierający się na czystej

emocji, nie nauce. Emocja w tym wypadku wcale nie wyklucza się z edukacją. Romantycy

zdobywali wiedzę po prostu innymi kanałami percepcji... Nie przedmiotowo a

podmiotowo.

Znaleźli się też i przeciwnicy muzeum, którzy uznali jego istnienie za sprawę

kontrowersyjną. Kontrowersja, którą znaleźli aktualna jest do dziś, a dotyczy owego

sprytnego w czasach rewolucji pozbawienia rzeczy jej pierwotnej funkcji... Otóż

przeciwnicy idei istnienia muzeów głosili "nieodłączność rzeczy od miejsca". Twierdzili, że

dzieło sztuki może zostać odczytane prawidłowo tylko w swoim naturalnym kontekście.

Miejscem średniowiecznego ołtarza jest mroczne wnętrze kościoła, a nie jasno oświetlona

sala muzealna. Jeszcze jaskrawiej absurdalność tę widać na przykładzie architektury. W

owym czasie przenoszono do wnętrz muzealnych ogromne fragmenty budowli greckich -

fryzy, tympanony... Innym argumentem przeciwko istnieniu muzeów był nadmiar

bodźców, których doświadcza widz oglądając zbyt dużą ilość dzieł nagromadzonych obok

siebie. Nadmiar ten wyklucza bowiem prawidłowy odbiór "artystycznej treści".

Najlepiej znanym głosicielem idei "nieodłączności rzeczy od miejsca" był Quatremiere de

Quincy, którego Napoleon mianował kimś w rodzaju ówczesnego głównego konserwatora

zabytków. Możemy uznać zatem Qutremiera de Quincy za postać poniekąd tragiczną.

Wiadomym bowiem jest faktem, iż Napoleon, wielki koneser sztuki, zlecał swoim

dowódcom metodyczną kontrybucję dzieł sztuki z terenów podbitych. Nie była to zwykła

grabież żołdactwa. Za wojskiem przybywali na miejsce znawcy, którzy dokonywali

kradzieży w sposób niezwykle trafny. Tak więc Quartemiere de Quincy nie zgadzając się z

Napoleonem musiał brać udział w powstawaniu coraz większej kolekcji w Luwrze. Nie była

to jedyna sprzeczność między jego poglądami a... życiem, bo przecież, mimo wszystko,

odwiedzał muzea, a nawet (na zlecenie Antonia Canovy) opisał szereg wizyt w

londyńskim Britisch Museum. De Ouincy był wielbicielem sztuki klasycznej, nie mógł więc

nie docenić tamtejszych zbiorów rzeźb zdartych z Partenonu. I chociaż popierał Greków,

którzy domagali się zwrotu dzieł "do matecznika", musiał przyznać, że nigdy nie

obejrzałby tak dokładnie marmurów Elgina, gdyby nadal znajdowały się we właściwym

miejscu... Wystosował jednak projekt, aby w przypadku fragmentów architektury starać

1

background image

się odrestaurować w muzeum całość budynku. Pomysł ten w końcu

doczekał się realizacji wiek później, w berlińskim muzeum

pergamońskim.

Co było dalej z paryskim muzeum?

Istniało kilkanaście lat w doskonałej formie. Stało się miejscem

pielgrzymek, "wielostronnej edukacji oka". Taki zbór był przecież

precedensem! Nawet najbardziej zainteresowani sztuką, czyli sami artyści nigdy nie

widzieli takiego nagromadzenia zabytków na raz. Podróżowało się przecież wtedy drogo i

do tego jeszcze nie lekko, a muzeum proponowało tyle atrakcji w jednym miejscu,

skondensowaną historię sztuki w jednym budynku! Czytając teksty autorstwa różnych

artystów można zauważyć bardzo często, jak wielką inspiracją stawała się dla nich wizyta

w muzeum (u tych dawniejszych) lub czyjaś retrospektywna wystawa (u tych mniej

dawnych). Ze zbiorów paryskich byli też niezwykle dumni sami mieszkańcy miasta. Kiedy

więc po podpisaniu kongresu wiedeńskiego poszczególne państwa zażądały zwrotu swojej

własności i rzeczywiście zaczęły zabierać dzieła sztuki z Paryża, dla Francuzów stało się to

dramatycznym wydarzeniem, wydawało im się, że zabytki teraz właśnie stają się

zdobyczą wojenną...

Muzeum zamknięte zostało w 1816 roku, ale, jak wiemy, nie na zawsze...

2


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Historia muzeów Jak wyglądało pierwsze muzeum
Jak wyglądały pierwsze dni pod sowiecką okupacją
Jak wygląda Bergsona wizja historii człowieka i życia w ogóle 2
praktyczny z protetyki jak wygląda
Słówka, Jak wygląda niedziela oglądana przez, Jak wygląda niedziela oglądana przez
3 jak wygląda Twoja droga do szkoły, scenariusze zajęć kl. I-III
Condohotel jak wygląda inwestycja w pokój hotelowy i ile można na tym zarobić ebook demo
Program Funkcje potęgowe służy do rysowania i sprawdzania jak wygląda wybrana funkcja potęgowa , Pro
JAK WYGLĄDA WIATR - plastyka, Scenariusze zajęć przedszkole czterolatki
Jak rozmawiać, Pierwsza pomoc
Trening autogenny - jak wygląda i czemu służy, RELAX, Trening autogenny
Miałem pytanie jak wygląda aspergiloza w płucach, weterynaria, Anapaty
Jak wygląda życie po śmierci
Spisek wszech czasów Jak wygląda nowy porządek świata
zad 1 takie same jak na pierwszym terminie ale dla Cl2
Jak wyglądał dzień więźnia w obozie

więcej podobnych podstron