proces rzymski prywatny cz 2

Ochrona pozaprocesowa:Środki ochrony pozaprocesowej:W pewnych przypadkach pretor podejmował działania mające na celu ochronę prawa. Środkami służącymi do tego były:Restitutio in integrum (przywrócenie do stanu pierwotnego)-to pozaprocesowy środek ochrony, którego udzielał pretor po zapoznaniu się z istotą sprawy uznając za niebyły fakt, z którym prawo łączyło nieko- rzystne dla kogoś skutki prawne.Interdictum-to środek ochrony pozaprocesowej wydawany przez pretora lub namiestnika prowincji na żądanie jednej strony, zawierający nakaz pod adresem drugiej strony, aby coś uczyniła lub czegoś zaniechała. Celem interdyktu było natychmiastowe przeciw- działanie stanowi rzeczy, który naruszał obowiązujący porządek prawny. Pretor wydając interdykt nie badał jego zasadności. Jeżeli adresat interdyktu podporządkował się wezwaniu, postępowanie kończyło się osiągając swój cel. W przypadku przeciwnym interdictum stanowiło podstawę do postępowania sądowego mającego na celu ustalenie jego zasadności.Missio in possessionem-to wprowadzenie jakiejś osoby zainteresowanej we władanie całym majątkiem drugiej osoby albo jego częścią. Przejęcie majątku następowało z upoważnienia pretora, udzielanego na podstawie przysługującego mu impreium. Missio była pozaprocesowym środkiem przymusu stosowanym wobec właściciela zajętego majątku, aby skłonić go do określonego zachowania się, np. branie udziału w procesie.Stypulacje pretorskie-były to słowne i w określonej formie czynione przyrze- czenia stron, których treść określał pretor. Służyły one do udzielania stronie zabezpieczenia umożli- wiającego realizację roszczenia na wypadek ewentualnej szkody, powstałej zarówno w toku procesu jak i po za nim. Do zawarcia stypulacji pretor mógł zmusić każdą ze stron procesowych, grożąc wprowadzeniem przeciwnika w jej majątek.Postępowanie nadzwyczajne:Proces kognicyjny: Geneza procesu kognicyjnego:doszukiwać się można w niektórych postępowaniach o charakterze administracyjnym, stosowanych pod koniec republiki. O zastosowanie środków administracyjnych do ochrony interesów mogła zwrócić się do magistratury strona pozbawiona ochrony procesowej. Magistratura, jeśli uznała, że prośba zasługuje na uwzględnienie, rozpatrywała sprawę i wydawała decyzję, gwarantując zarazem jej wykonanie środkami, które stały się do jej dyspozycji.Zakres stosowania tej praktyki rozszerza się znacznie za czasów cesarstwa, od Augusta poczynając. Cesarz, jako stojący na szczycie drabiny hierarchicznej magistratur rzymskich, miał również prawo rozstrzygania spraw w trybie administracyjnym.Wraz ze stabilizacją kompetencji podległych cesarzowi urzędników sprawy mogły być rozpatrywane także przed ich trybunałem. Organami kompetentnymi do rozstrzygania sporów w procesie kognicyjnym byli urzędnicy wyznaczeni przez cesarza. Do nich należeli prefekci, konsulowie, pretorzy, inni urzędnicy niższego stopnia a nawet senat. Każdą sprawę mógł oczywiście rozpatrywać cesarz osobiście. W przeniesionym z Rzymu na prowincję procesie kognicyjnym orzekali funkcjonariusze administracji państwowej.Co do procesu kognicyjnego, stwierdzić należy, iż wpływ jego na rozwój prawa procesowego na kontynencie europejskim, zwłaszcza na proces kanoniczny jest ogromny. Jego ślady widzimy również w szeregu instytucji współczesnego polskiego procesu cywilnego.Organizacja sądownictwa:W okresie dominatu wymiar ten jest już zorganizowany hierarchicznie, a wykonuje go aparat administracji państwowej. Nastąpiło zatem stopienie się dwóch funkcji państwowych. Na czele tej drabiny stał cesarz. W jego imieniu wydawane są wszystkie wyroki sądowe, tak przez podległych mu urzędni- ków, jak i ich delegatów. Z tego tytułu każdy obywatel miał teoretycznie prawo zwrócić się do cesarza z prośbą o rozstrzygnięcie jego sporu, a jeśli nie czynił tego bezpośrednio, sprawa jego mogła trafić przed trybunał cesarski drogą odwołania od wyroków sądów niższej instancji.Na czele hierarchii w aparacie wymiaru sprawiedliwości obu stolic stali prefekci miejscy. W prowincjach sąd sprawował rector prowincji albo jego zastępca. Każdy z wymienionych urzędników mógł przekazać swoje kompetencje w zakresie sprawiedliwości osobie przez siebie powołanej, a także wybranym przez strony arbitrom, których zatwierdzał kompetentny urzędnik.Posiedzenia sądu mogły odbywać się w każdy dzień z wyjątkiem dni świątecznych, ale nie publicznie tylko w pomieszczeniach zamkniętych.Wszczęcie i przebieg postępowania sądowego:Litis denuntiatio-jest to pismo proces- owe, w którym powód przedstawia zwięźle swoje roszczenie wobec pozwanego i wzywa go do stawienia się w określonym terminie w sądzie.Ów termin wynosił na ogół 4 miesiące.Zgodnie z prawem justyniańskim wezwanie pozwanego do sądu odbywało się za pośrednictwem pisma zwanego libellus conventionis.W tym pozwie powód również precyzuje zwięźle przedmiot swego żądania i jego podstawę prawną.Prawo rzymskie przechodzi od systemu skarg procesowych do systemu praw podmiotowych. Procesować może się każdy, kto uważa, iż naruszone zostało jego prawo podmiotowe, które taka czy inna actio wyraża.Treść libellus conventionis ma w procesie duże znaczenie dla oceny, czy powód nie dopuścił się uchybienia procesowego.Podstawowym skutkiem wniesienia libellus conventionis jest tzw. zawisłość sporu, co oznacza, że w tej samej sprawie nie może się między tymi samymi stronami toczyć postępowanie przez innym sądem jak długo trwa zawisłość tego sporu.W ciągu 10 dni od otrzymania pozwu winien pozwany, jeśli nie zamierza zaspokoić pretensji powoda, dać gwarancje stawienia się w sądzie we wskazanym terminie i udzielić pisemnej odpowiedzi na pozew. Odpowiedź taka to libellus contradictionis. Przedstawiał w niej pozwany zarzuty pod adresem powoda i ewentualnie własne pretensje pod adresem powoda (powództwo wzajemne).Postępowanie przed sądem składa się z 3części: 1-wstępna, część środkowa -postępowanie dowodowe, część końcowa-wydanie wyroku.W procesie kognicyjnym wyraźnie wzrosła rola adwokata. W okresie dominatu godność adwokata mogła piastować jedynie osoba o nieposzlakowanej opinii. O szczególnej pozycji adwokata świadczyć może to, że w skład komisji powołanej do ułożenia Kodeksy wchodziło dwóch adwokatów, a przy układaniu drugiej wersji już trzech.Adwokat składał przed sądem niezbędne do dalszego postępowania pisma procesowe i imieniu swojego klienta.Powód o ile pozwany nie uznał przed sądem jego roszczenia, przedstawiał ustnie fakty i przeprowadzał wywód prawny w celu uzasadnienia swojego żądania. Przeciwnik jego tym wywodom ustnie się przeciwstawiał. Po tych czynnościach ma miejsce litis contenstatio. Wg Justyniana ma to miejsce po złożeniu przez strony i ich adwokatów przysięgi, iż w procesie postępować będą zgodnie z wymogiem prawa.Dowody:Środki dowodowe były takie same jak w procesie formułkowym. Zmieniły się tylko zasady ich oceny. Sąd traci absolutnie pełną swobodę w ustalaniu ich wiarygodności, a zamiast zasady swobodnej oceny dowodów pojawiają się przejawy legalizmu dowodowego. Oznacza to, iż ustawodawca, czyli cesarz, za pośrednictwem swoich aktów normatywnych ustala pewne dyrektywy, jakich musi się trzymać sędzia w procesie ustalania stanu faktycznego na podstawie przeprowadzonych dowodów.Największą wartość dowodową miały dokumenty zredagowane przez urzędników państwowych.Dokumenty sporządzone przez notariuszy również miały taką moc, jeśli potwierdzone zostały przysięgą przez ich autorów.W okresie dominatu wzrasta rola notariatu. Notariusz (Tabellio)to osoba prywatna, która zawodowo trudni się sporzą- dzaniem dokumentów na zlecenie osób prywatnych.Zaufanie, jakim obdarzono ich akty, gwaranto- wane było kontrolą ich działalności ze strony urzędników państwowych.O wysokości wynagro- dzenia notariuszy za zredagowanie dokumentu wspomina już Dioklecjan w swym edykcie o cenach maksymalnych.Dokumenty sporządzone przez osoby prywatne miały wartość dokumentu publiczne- go, jeśli podpisane zostały co najmniej przez trzech świadków.O sile dowodowej świadków decy- dowało przede wszystkich społeczne pochodzenie składającego zeznanie. Wywodzącym się z klas wyższych sędzia musiał dać wiarę przed zeznaniem osób niższego pochodzenia.W pewnych przypadkach przysięga stron miała decydujące znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy.W postępowa- niu dowodowym pojawiają się w coraz szerszym zakresie domniemania. Nakładają one na sędziego obowiązek wysuwania wniosku co do faktów trudnych albo niemożliwych do udowodnienia. W prawie klasycznym domniemania należały do rzadkości.W procesie kognicyjnym pojawiają się domniemania, które dowodu na przeciwieństwo nie dopuszczają. Postępowanie przed sądem było protokołowane. Czynność ta była nieodzowna na wypadek ewentualnego złożenia przez którą- kolwiek ze stron apelacji od wydanego w sprawie wyroku.Wyrok:Po ocenie przeprowadzonych dowodów według kryteriów narzuconych przez konstytucję cesarskie sędzia wydawał wyrok. Formułował go na piśmie i ogłaszał publicznie.Wyrok zasądzający nie musi koniecznie opiewać na kwotę pieniężną. Może na pozwanego nakładać niekiedy obowiązek wydania przedmiotu sporu lub czynienia bądź nie czynienia czegoś.Postępowanie zaoczne -toczyć się ono mogło pod nieobecność powoda jak i pozwanego. Sąd podejmował jedynie starania, by nieobecnego sprowadzić do sądu. W tym celu executor trzykrotnie poszukiwał nieobecnego w jego domu, a jeśli usiłowania te nie dały rezultatu, przeprowadzano normalnie postępowanie sądowe.Nieobecność pozwanego w procesie również nie stanowiła przeszkody do wydania wyroku zaocznego, który mógł opiewać na korzyść nieobecnego. Jeśli spór toczył się o rzecz, a powód uprawdopodobnił swoje roszczenie, sędzia mógł upoważnić go do wejścia w posiadanie przedmiotu sporu.W procesie justyniańskim przewidywano obowiązek zasądzenia os strony przegrywającej na rzecz przeciwnika procesowego wydatków, jakie ten ostatni poniósł w związku z prowadzeniem procesu. Jeśli wyrok uwzględniał tylko częściowo roszczenie powoda, sąd mógł wydatki te wzajemnie skompensować, czyli po prostu znieść. Konstytucja Zenona z roku 487 wprowadziła możliwość przysądzenia od strony przegrywającej proces na rzecz fiskusa pewnej kwoty pieniężnej tytułem kary. Jest to swego rodzaju namiastka opłaty sądowej.Apelacja:Procesowi legisakcyjnemu i formułkowemu obca była jakakolwiek możliwość odwołania się od wyroku przez stronę, która uważała, iż stała się jej niesprawiedli- wość.W procesie kognicyjnym zmienia się ta sytuacja. Strona traci przede wszystkim jakikolwiek wpływ na wybór sędziego. Ten z kolei decyduje o tym, wg jakich zasad spór ma być rozstrzygnięty. Było więc pożądane, by stronie przegrywającej proces pozostawić możliwość uruchomienia kontroli zgodności orzeczenia z obowiązującym prawem oraz prawidłowości samego postępowania sądowe- go.Tę możliwość miała dać apelacja.Strona uważająca się za pokrzywdzoną wyrokiem mogła odwołać się od niego do urzędnika wyższego stopniem, domagając się ponownego rozpatrzenia sprawy. Mogła to uczynić w przepisanym terminie czy to ustnie do protokoła sądowegho, czy też w odrębnym piśmie zwanym libellus appellationis.Na pismo takie strona przeciwna mogła odpowie- dzieć pisemnie, przedkładając libellus efutatorius, w którym zbijała zawarte w apelacji argumenty.

Sąd apelacyjny orzekał ponownie co do istoty sprawy, a zatem apelacja powodowała przeniesienie uprawnień do takiego orzekania na sąd wyższego rzędu.Ten sąd nie był związany granicami apelacji. Przeprowadzał ponownie dowody przedłożone przez strony, a ustalając stan faktyczny mógł dojść do wniosków odmiennych od tych, do jakich doszedł sąd niższego rzędu.Uzasadniając apelację sąd wydawał nowy wyrok, który zastępował rozstrzygnięcie sądu niższego rzędu.Apelacja połączona była z dużym ryzykiem dla apelującego. Pierwotnie, na wypadek jej nieuwzględnienia, winien był on uiścić wygrywającemu czterokrotną wartość kosztów sądowych. Konstantyn Wielki czyni apelację jeszcze bardziej ryzykowną. Przegrywający tracił połowę swego majątku, a nadto skazywany był na dwuletnie wygnanie albo pracę w kopalni.Prawomocny wyrok powodował definitywne skonsumowanie przysługującej powodowi skargi a nadto był przeszkodą do wniesienia w sprawie apelacji..Egzekucja:W procesie kogicyjnym zanika definitywnie venditio bonorum. Zastępuje ją distractio bonorum, czyli sprzedaż pojedynczych przedmiotów dłużnika do zaspoko- jenia pretensji wierzyciela. Przedmiotem egzekucji był cały majątek dłużnika, ale tylko w przypadku jego niewypłacalności, albo gdy wierzycieli było kilku.Znika definitywnie egzekucja osobista, a więzienie za długi stosowane było wyłącznie jako środek mający ułatwić egzekucję majątkową. Powód, który uzyskał wyrok zasądzający pozwanego na wydanie rzeczy, może domagać się od sędziego, by z pomocą woźnego – egzekutora wprowadzony został w posiadanie przysądzonej rzeczy. W przypadku zasądzenia pozwanego na zapłacenie powodowi pewnej kwoty pieniężnej dokonuje powód sekwestracji pewnych przedmiotów majątkowych pozwanego w zastaw. Jeśli mimo tego zastawu dłużnik nie wykonał dobrowolnie postanowień zawartych w wyroku, zastaw był po upływie dwóch miesięcy sprzedawany w drodze licytacji. Z uzyskanej ceny zaspokajali pretensje wierzyciela, a nadwyżkę zwracali dłużnikowi.Episcopalis audientia:Obok wymiaru sprawiedliwości sprawowanego przez urzędników administracji państwowej pojawia się w epoce chrześcijaństwa konkurencyjny wymiar sprawiedliwości sprawowany przez biskupów i to nie tylko w sprawach cywilnych lecz także w sprawach karnych.Konstytucje Konstantyna Wielkiego regulujące to postępowanie poddawane są wątpliwości. Miały one nawet zapewniać możliwość porzucenia przez strony sądu państwowego by przed trybunałem biskupim poddać się, już bez możliwości apelacji jego wyrokom.Sytuacja uległa zmianie z chwilą wydania w tek kwestii w roku 398 konstytucji przez cesarzy Arkadiusza i Honoriusza. Odtąd do skierowania procesu przed trybunał biskupi wymagana była zgoda obu stron.Wiele uwagi temu konkurencyjnemu do świeckiego wymiarowi sprawiedliwości poświęcił Justynian. Podobnie jak jego poprzednicy Justynian widział w tym formę obrony interesów ubogich warstw społecznych przed nadużyciami ze strony czynników majętnych i uprzywilejowanych.Proces reskryptowy:Odmianą procesu kognicyjnego jest proces reskryptowy. Już w okresie pryncypatu sędzia mający trudności w rozwikłaniu jakiegoś problemu prawnego, mógł zwrócić się do cesarza z prośbą o rozstrzygnięcie jego wątpliwości. To samo mogły osoby prywatne czynić drogą listową, przedstawiając opis stanu faktycznego sprawy. Cesarz lub wysoki urzędnik dokonywał prawnej oceny sprawy, przesyłając osobom zainteresowanym odpowiedź z zastrzeżeniem tej treści, że opisany stan faktyczny odpowiada prawdzie. Sędzia, który następnie rozstrzygał daną sprawę związany był opinią prawną zawartą w reskrypcie, chyba ze ustalony stan faktyczny nie pokrywał się z tym opisanym w reskrypcie.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
proces rzymski prywatny cz 1
Procesor 80386, POLITECHNIKA CZ˙STOCHOWSKA
SKRYPT PROCES RZYMSKI
proces rzymski, Prawo, I ROK, prawo rzymskie
rozwój rynku kapitałowego a procesy restrukturyzacji i prywatyzacji przedsiębiorstw B5WXAG6WCEORL3AV
prawo rzymskie, Prywatne
UDZIAŁ PIELĘGNIARKI W PROCESIE DIAGNOZOWANIA I LECZENIA CZ I
UDZIAŁ PIELĘGNIARKI W PROCESIE DIAGNOZOWANIA I LECZENIA CZ II
Prawo rzymskie cz II Proces cywilny
Prawo rzymskie cz II Proces cywilny

więcej podobnych podstron