Kurczak KFC i nie tylko ;o)
A oto przepis na prawdziwe "Kentucky Fried Chicken". Niestety, sam nie próbowałem.
Bierzemy kurczaka, najlepiej takiego ze wsi, co biegał po podwórku i dokarmiany był kukurydza. Dzielimy na porcje. Gotujemy je na parze, ale tak, żeby nie ugotować do końca. Odsączamy i odstawiamy na jakiś czas w chłodne miejsce. (można na cala dobę) Przygotowujemy panierkę z jajka, które roztrzepujemy z mlekiem, a następnie dodajemy mąkę i roztrzepujemy na jednolita masę. Dodajemy proszek do pieczenia (w Ameryce proszek do pieczenia ma inny skład niż w Polsce, ciekawe, czy to wpływa na smak?), przyprawiamy solą i pieprzem (i czym kto chce, np. glutaminianem). Kawałki kurczaka moczymy w tym cieście i smażymy w głębokim tłuszczu (typu Planta) w temperaturze 200 stopni C. na zloty kolor. Do smażenia najlepiej użyć elektrycznej frytownicy, jaka można kupić w sklepach z AGD. Southern Fried Chicken
Kawałki kurczaka osuszyć papierem. Zmieszać mąkę z cynamonem i goździkami. Wsypać to dużej torby papierowej lub plastikowej, włożyć tam kawałki kurczaka, dobrze wytrzasnąć, aż się pokryją mąka i wyjąć otrzepując z nadmiaru maki,. Olej i masło rozgrzać w dużym płaskim garnku. Kawałki kurczaka obsmażyć na ostrym ogniu, aż nabiorą ze wszystkich stron złocisto - brązowego koloru. Zmniejszyć ogień i dusić dalej kurczaka, ok. 1/2 godz. Aż będzie miękki. Od czasu do czasu polewać tłuszczem z dna garnka. Po usmażeniu kurczaka wyjąc i trzymać ciepło, żeby nie wystygł. Pozostałą mąkę mieszamy z tłuszczem po smażeniu, dolewamy trochę wody i śmietankę, gotujemy na małym ognie i mieszamy ok. 5 minut, aż powstanie gesty sos. Sos podajemy do kurczaka w sosjerce. Smacznego!
Kup trochę skrzydełek(podstawa) Ugotuj w lekko osolone wodzie(15-20 min.) W międzyczasie na talerz wbij jajko, dodaj łyżkę majonezu, dosyp: czubatą łyżeczkę soli, pół łyżeczki papryki ostrej, trochę ziół(np. prowansalskich),łyżeczkę curry, pół imbiru i czego tam lubisz....wybełtaj porządnie. Zmieszaj na talerzu bułkę tartą z mąką(3:1). Skrzydelka trzeba na trochę odstawić. Wyłamać cześć skrzydełka bez mięsa. Te części z mieszkiem maczać w jajku i bulce. A potem na patelnie. Smazyc w oleju z dodatkiem masła, tłuszcz powinien zakrywać dno. Gaz powinien być mały.
Jeść,cmokać, lizać paluszki...
Panierka KFC jest opatentowana tajemnica Pułkownika Sandersa i jego firmy. Bardzo się chwalą tym "21 secret ingredients". Nikt ich jeszcze nie podrobił, ale ogólnie można dojść blisko następująco:
Kurę pokroić na kawałki, umyć i troszkę osuszyć, ale powinna być dość wilgotna. Do dużego worka plastikowego wrzucić przyprawy i mąkę, wymieszać. Dodać kurę i podrzucając w tym woreczku, miesząc aż się wszystkie kawałki dobrze pokryją mieszanka. W dużym, ciężkim garnku lub patelni rozgrzać 1 cm oleju. Na to układać kurę, zmniejszyć ogień i smażyć po obu stronach, aż w najgrubszym miejscu będzie biała. Ja przykrywam patelnie siatka, aby nie pryskało, i na te siatkę kładę jeszcze kawałek ręcznika papierowego. Najlepsze, gdy podawane z jakąś surówka.
Jest to bardzo prosty mazurek na kruchym ciescie.
Też lubię kurczaki:) Ostatnio dla rozrywki spróbowałam skleić) coś odkrywczego... Wygląda to tak:
Skoro nikt nie chciał nic napisać to ja cos podpowiem, bo dokładnego przepisu nie znam. Na początek kurczaka dzielisz na części (wielkość według uznania). Następnie lekko go obgotowujesz, ale bez przesady. Później nacierasz go przyprawami (ja eksperymentuje z papryka i solą - ale podobno podstawa w KFC jest glutaminian sodu - czy cos takiego). Następnie robimy rzecz najważniejszą i najbardziej tajemnicza :) Musimy zrobić panierkę - mieszamy zwykłą mąkę i ziemniaczana i dodajemy przyprawy do woli - z moich doświadczeń wynika ze im więcej ziemniaczanej tym bardziej chrupka i \"pofałdowana\" panierka. Kurczaka do rozbełtanego jajeczka, do panierki i ewentualnie powtórzyć i do frytownicy. Mi nigdy nie wyszły takie same, ale może, dlatego ze wszystko robię na czuja i zmieniają się proporcje. Ale warto powalczyć, bo wychodzą smaczne kurczaczki:)
Fragmenty kuraków obgotować, aż będą na wpół miękkie - twarde. Do wody, w której gotujesz dodajesz np. wegety, można sporo. Kuraka odsączasz i zostawiasz do wystygnięcia. Ważne, bo dzięki temu na powierzchni ścina się tłuszcz, który ułatwia panierowanie i przyprawianie. Przestygnięte kawałki kuraka posypujesz gotowa przyprawa Kotyani "do panierowania kuraka". Można sporo, jak chcesz pikantne. Panierujesz - UWAGA - w mące żytniej razowej! Następnie zamaczasz w rozbełtanym jajku z mlekiem i znowu do maki. NAPRAWDE przetestujcie mąkę jako panierkę - daje kapitalne chrupiące ciasto. Można, a właściwie należy, do mąki dodać przypraw. Wkładasz na głęboki, gorący tłuszcz, aż będą złote. I tyle... Proste i IMO lepsze niż KFC, a na pewno wiesz co wkładasz do ust;).
To jakeśmy już bezpiecznie się schronili w Cafe Za Słupem to możesz spróbować taki przepis. Na dwa funty kurczaka bierze się 1 quart wody (przelicz sobie na polskie miary to)i trzy łyżki soli. Miesza się sól z woda i moczy kurczakowe części przez jakąś godzinę. Dalej potrzebujesz jedno jajo, niecałą szklankę mleka, tak z półtorej szklanki mąki, łyżeczkę MSG, sporo pieprzu i sól do smaku. Jajko się roztrzepuje i miesza z mlekiem. Oddzielnie się miesza mąkę, sól, pieprz i MSG (mosodium glutamate glutaminian sodu). Kurczaka się osusza ze słonej wody i się go panieruje w suchym, potem do mokrego i jeszcze raz w suche. Smaży się na rozgrzanym oleju sojowym. Uff .Ja musze się przyznać, ze go jeszcze nigdy nie zrobiłam bo nie mam MSG i jakoś tak złowrogo brzmi. Jadłam u kogoś, od tego kogoś właśnie jest przepisik i było całkiem całkiem nawet. Nie moja ręką wsypałam MSG! No to tyle Skrzydełka wg Smoka Schabomiła
Poporcjuj skrzydełka należycie potem je opłucz, następnie weź worek foliowy niemały, nasyp do niego szklanicę mąki przedniej, a dalej soli, wegety, ziół prowansalskich, papryk suszonych wszelakich również nie szczędź, na koniec i czosnku suszonego dodaj. Teraz składnik najbardziej tajemny, którego nikt w stanie odgadnąć nie będzie !!! Sięgnij do kufra gdzie trzymasz płatki kukurydziane przedniej jakości i zaczerpnij ze dwie garście i pokrusz należycie swymi dłońmi. Wsyp wszystko do sakwy i siarczyście potrząśnij by składniki połączyły się jako należy! Wrzuć do tego skrzydełka i znów trząś jakoby trzosem złota !! Zostaw wszystko na czas jakiś, a przygotuj garniec oleju wrzącego i ciskaj do niego mięsiwo uprzednio sprawione, z wielka ostrożnością. Gdy koloru nabierze szlachetnie złocistego, wyłów co należy i podaj kamratom. Pochwały Cię nie mina gdy tego specjału zakosztują !!:) Jeśli nie pochwala .......albo zmień kamratów ......albo więcej do kuchni się nie garnij !!
Podobno wielu długo szukało przepisu na skrzydełka takie, jak w KFC.... Oto on, prosty, niezawodny. To moje wkupne - jakoś, bowiem, mimo ze czytam ta grupę od lat, nie miałem okazji się wkupić w Wasze łaski. Poza tym tak przyrządzone skrzydełka są lepsze niż te firmowe - bowiem kiedy wystygną nie staja się suche i na zimno są równie doskonale jak na gorąco. Ze skrzydełek odcinam niejadalne końcówki i dziele każde na dwie porcje. Płuczę dokładnie kilkanaście minut w zimnej wodzie. Następnie wrzucam do garnka, w którym wrze woda z jedna łyżką wegety. Gotuję skrzydełka do średniej miękkości - około 10 minut. Kiedy skrzydełka się gotują, przyrządzam panierkę - mieszam wszystkie przyprawy z mąka i rozgniecionymi na mniejsze kawałki płatkami kukurydzianymi. Dodaję jajko i mleko - panierka powinna mięć konsystencje bardzo gęstej śmietany. Ugotowane skrzydełka wyjmuję z wywaru i studzę. Kiedy już zimne wkładam do panierki i dokładnie mieszam - tak by równomiernie pokryły sia nią. Smażę skrzydełka w dużej ilości oleju -powinny w nim pływać, w wysokiej temperaturze. Kiedy pięknie złote z wszystkich stron, znak że są gotowe. I takie, no takie okropnie pyszne i gorące. Aha, nie potrzeba do nich żadnego msg [ewentualnie można nad smażącymi się skrzydełkami wyrecytować kilkanasice razy" moje smaczne gotowanie"] |