Miecz, fujarka i Złotowłosa



Ponoć kobieta najbardziej obawia się samotności, a mężczyzna - bezsilności. On więc chce mieć ją, by podziwiała jego moc, a ona chce mu tę moc odebrać, by był już tylko jej.
&
Wobec piękna jeden chce uklęknąć, a drugi chce je posiąść. I tak było z księżniczką Złotowłosą, że jedni zamierali na jej widok z zachwytu, a inni marzyli, by ją zdobyć, jak trofeum. A ona sama - swobodna jak wiatr - nie chciała należeć do nikogo, no, chyba, że spełniłby trzy jej życzenia. I spośród wielu zjawił się taki - z mieczem u pasa i z fujarką za pazuchą. Doskonale władał mieczem, broniąc nim słabych i skrzywdzonych, a czarowną grą na fujarce leczył chorych i nieszczęśliwych. Miał jeszcze wiernego przyjaciela psa i nie pragnął mieć nic więcej, dopóki spojrzenie Złotowłosej nie opadło mu na serce jak pętla… Wtedy zapomniał wszystkich melodii i marzeń o walce. Chodził śniąc o niej na jawie i w końcu rzekł: „Ona musi być moją!” A ona, choć jej oczy i włosy, lśniły bardziej na jego widok, odrzekła: „Jeśli spełnisz moje trzy życzenia i uznam, że twoje serce jest tak mocne, jak twoje słowa. Oddaj mi więc swój miecz.” Wtedy on zadrżał jak osika. - „Czyż nie wiesz, że bronię nim słabych? -rzekł - Chcesz mnie uczynić słabym i bezbronnym?” Ale kiedy Złotowłosa wyciągnęła ręce, położył na nich swój miecz. Zadrżeli wtedy też ci, których on dotąd bronił… A on zażądał wyjawienia drugiego życzenia, choć ludzie wokół znów zamarli. - „Musisz mi oddać swoją fujarkę” - powiedziała stanowczo. - „Po cóż ci miecz, skoro nie umiesz nim władać? - zapytał - Na co ci fujarka, jeśli nią nikogo nie uleczysz?” Zapłakali wokół chorzy i zaskowyczał pies, gdy oddawał jej fujarkę. Zapadła niedobra cisza, gdy zapytał o trzecie życzenia, a ona spojrzała na głaskanego przez niego psa i rzekła chłodno: „Oddaj mi serce twojego psa.” I chciała dotknąć twarzy chłopaka, ale ten w jakimś rozbłysku pojmowania pomyślał, że ona nie ma chyba ani rozumu, ani duszy i że nie może jej oddać kogoś, kto do niego nie należy i kto mu ufa. Jakby czymś ugodzony ruszył w stronę rzeki, a za nim jak cień jego pies. Złotowłosa krzyknęła zdumiona: „To więcej wart jest dla ciebie pies niż moje piękno?” I ruszyła za uciekającym przed nią chłopakiem. Wołała za nim, że chciała tylko tak sprawdzić jego moc i miłość, że odda mu miecz i fujarkę, i że on musi odpowiedzieć na jej miłość… W końcu zawołała: „Przebacz mi, błagam - jak pies pójdę za tobą.” Chłopak zatrzymał się, ale pies biegł dalej, więc on przekroczył granicę nieba i ostatecznej samotności… A ona za nim… Powiadają, że w letnie noce można zobaczyć jedną uciekającą i podążającą za nią kometę, ale nigdy się do siebie nie zbliżają.
&
Jedni zapominają o tym, że nie można mieć nikogo na własność, a drudzy, że z miłości czy dla miłości nie można odebrać komuś tego, co może być jego darem dla innych.. Może dlatego jest coraz więcej uciekających chłopców i nie pojmujących ich dziewcząt?



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Od złotówki do stówki
Euth Benedict - Chryzantema i miecz. Wzory kultury japońskiej - recenzja z netu, NIEPOSEGREGOWANE
ABY 0012 Miecz Ciemności
Od zlotowki do stowki
fujarka
Przeklety Miecz
Sandemo Margit Saga o czarnoksiężniku Ognisty miecz
Zaklęty w miecz
MakuszyńskiZłamany Miecz
od zlotowki do stowki
Od zlotowki do stowki
Miecz
Gene Wolfe Księga Nowego Słońca 03 Miecz Liktora
kurs-asembler-zlotowicz, [ Algorytmy: Szyfrowanie danych ]
Miecz Dusz, Miecz Dusz
od zlotowki do stowki
Benedict Chryzantema i miecz Wzory kultury japońskiej

więcej podobnych podstron