Jan Pająk i Adam Wróbel Interpretacje zdjęć UFO w świetle Teorii Magnokraftu


Proof copy.

Jan Pająk i Adam Wróbel

"Interpretacje zdjęć UFO w świetle Teorii Magnokraftu"

Traktat, Timaru, New Zealand, 2002

ISBN 0-9583380-5-1

Copyright © 2002 by Jan Pająk i Adam Wróbel.

Wszystkie prawa zastrzeżone. Całość ani też żadna z części niniejszego traktatu nie może zostać skopiowana, zreprodukowana, przesłana, lub upowszechniona w jakikolwiek sposób (np. komputerowy, elektroniczny, mechaniczny, fotograficzny, nagrania telewizyjnego, itp.) bez uprzedniego otrzymania wyrażonej na piśmie zgody jednego z autorów lub zgody osoby legalnie upoważnionej do działania w imieniu któregoś z autorów. Od uzyskiwania takiej pisemnej zgody na kopiowanie tego traktatu zwolnieni są tylko ci którzy zechcą wykonać jedną jego kopię wyłącznie dla użytku własnego nastawionego na podnoszenie wiedzy i dotrzymają warunków że wykonanej kopii nie użyją dla jakiejkolwiek działalności zawodowej czy przynoszącej dochód, a także że skopiowaniu poddadzą cały traktat - włącznie ze stroną tytułową, streszczeniem, spisem treści i rysunków, wszystkimi rozdziałami, tablicami, rysunkami i załącznikami.

Data ostatniej aktualizacji niniejszego egzemplarza: 23 listopada 2002 roku. (W przypadku dostępu do kilku egzemplarzy/wersji tego traktatu, rekomendowane jest zapoznawanie się z egzemplarzem o najnowszej dacie aktualizacji!)

Traktat ten udostępniono poprzez Internet pod adresem: http://www.ufo-album.prv.pl. Dostęp do niego można również uzyskać poprzez linki z następujących stron internetowych: prawda.20m.com, prawda.20fr.com, nirwana.terramail.pl, ufonauci.w.interia.pl, telekinesis.50megs.com/Polish.htm, telepathy.50megs.com/Polish.htm, members.fortunecity.com/timevehicle/Polish.htm, totalizm.20m.com, totalizm.20fr.com, truenirvana.20m.com, totalism.50megs.coml.

Niniejszy traktat stanowi raport naukowy z przebiegu badań jego autorów. Z powodu jego raportującego charakteru prezentacja wszelkich zawartych w nim materiałów posiadających wartość dowodową lub dokumentacyjną dokonana została według standardów przyjętych dla publikacji (raportów) naukowych. Szczególna uwaga skupiona była na wymogu odtwarzalności i możliwie najpełniejszego udokumentowania źródeł, t.j. aby na bazie tego traktatu każdy naukowiec czy hobbysta pragnący zweryfikować, powtórzyć, lub pogłębić badania autorów był w stanie dotrzeć do ich źródeł (jeśli nie noszą one poufnego charakteru), powtórzyć ich przebieg, oraz dojść do tych samych lub podobnych wyników.

Treść niniejszej publikacji [4C] poszerza opisy upowszechnione poprzednio w następującej monografii [1/3]:

Pająk J., "Zaawansowane urządzenia magnetyczne", Monografia, Dunedin, Nowa Zelandia, 1998 rok,

ISBN 0-9583727-5-6, około 1400 stron - w tym około 120 ilustracji i 7 tablic, w 9 woluminach,

która jest dostępna m.in. pod wskazanymi powyżej adresami internetowymi.

Wszelką korespondencję adresowaną do autorów tego traktatu należy kierować do:

Dr Jan Pająk

P.O. Box 33250,

Petone 6340,

New Zealand

Tel. domowy: +64 (4) 5694820; E-mails: jpajak@poczta.wp.pl lub janpajak@aotearoa.gen.nz;

lub do:

Mgr Adam Wróbel

ul. Chwarznieńska 53/5

81-602 Gdynia

Poland

Tel.: +48 (58) 624-43-22; E-mail: ufo-album@3miasto.net.


STRESZCZENIE traktatu "Interpretacje zdjęć UFO w świetle Teorii Magnokraftu", ISBN 0-9583380-5-1

Jak nas zapewniają lekarze, dzieci zaraz po urodzeniu widzą cały świat w pozycji zupełnie odwrotnej do tej w jakiej świat ten widzą dorośli ludzie. Podobno ten dziecięcy sposób widzenia świata pokazuje prawdę, ponieważ wynika on bezpośrednio z praw wszechświata - w tym wypadku z faktu, że pojedyncza soczewka w ludzkim oku powoduje tylko jednorazowe odwrócenie obrazu, t.j. obraz po przeniknięciu przez tą soczewkę jest "postawiony na głowie" w stosunku do rzeczywistego stanu rzeczy. Z upływem jednak czasu, dzieci stopniowo uczą swój umysł aby wypaczał to co naprawdę widzimy i pokazywał świat w pozycji stojącej. Czyli z biegiem czasu obraz jaki widzimy naszymi oczami przestaje być zgodny z prawami wszechświata i zaczyna być obrazem fałszywym. Oczywiście my, ludzie dorośli lubimy tą jego fałszywość, bowiem to co ona nam pokazuje jest dla nas wygodniejsze niż ów "postawiony na głowie" świat widziany przez niemowlęta. W sposobie więc widzenia świata dookoła nas z upływem czasu dokonujemy rodzaju judaszowego aktu - poświęcamy bowiem prawdę dla wygody!

Aczkolwiek większość ludzi zwykle zbytnio jest zajęta wpatrywaniem się w telewizor i opychaniem swoich żołądków aby odnotować co wokół ich naprawdę się dzieje, ci co ciągle zdołali wygospodarować sobie trochę czasu na refleksje i na uważne rozejrzenie się dookoła, na jakimś etapie życia zapewne odkrywają, że ów judaszowy akt wcale nie rozciąga się tylko na widzenie otaczających ich obiektów, ale faktycznie na wszystkie aspekty otaczającej ich rzeczywistości. Jak to bowiem daje się z szokiem odnotować, niemal we wszystkich sprawach, prawda i rzeczywistość najczęściej jest dokładną odwrotnością tego w co powszechnie się wierzy. Czas więc aby zacząć sobie zdawać z tego sprawę i włożyć wysiłek, jeśli nie w powrócenie do prawdy, to chociaż w uświadomienie sobie, że to w co powszechnie się wierzy wcale nie jest prawdą.

Jednym z obszarów na którym powyższe staje się boleśnie oczywiste jest nasza wiedza o UFO. Powszechnie panujące i zupełnie fałszywe wierzenia na temat UFO stwierdzają przykładowo, że (1) UFO i UFOnauci faktycznie to nie istnieją w naszej rzeczywistości, a jedynie ludzie sobie je wytworzyli w wyobraźni, że (2) nie ma dowodów materialnych na istnienie UFO, że (3) nawet gdyby takie coś jak UFO istniało, zapewne pojawiałoby się niezwykle rzadko i to gdzieś w dalekich, egzotycznych krajach, itp. Tymczasem rzeczywistość jest dokładnie odwrotna do owych wyobrażeń.

Zdjęcia UFO są najlepszym z dowodów na fakt że rzeczywistość jest dokładną odwrotnością powszechnie panujących wyobrażeń i poglądów. Wszakże zdjęcia te nie są w stanie utrwalić czegoś co istnieje jedynie w wyobraźni i co nie ma materialnego kształtu ani fizycznego wymiaru. Dlatego też ludzie powszechnie wierzą, że wszystkie tzw. zdjęcia UFO to zwykłe wady filmu, psikusy odbitego światła, pomyłki fotografujących, itp., zaś jako takie że nie posiadają one racjonalnego i konsystentnego wytłumaczenia (t.j. że nie można ich zawsze zinterpretować jako te same wehikuły pozaziemskich cywilizacji). Ponadto ludzie wierzą, że tak w ogóle to zdjęć tych jest niewiele, że nigdy nie pokazują one wyraźnych kształtów UFO, że jeśli się je ogląda wówczas nie daje się ani połapać co dokładnie one pokazują, ani znaleźć sensownych wytłumaczeń dla tego co na nich zostało uchwycone, itp. Tymczasem stan faktyczny jest dokładnie odwrotny do owych mylnych wyobrażeń. Wszakże w rzeczywistości istnieje całe zatrzęsienie zdjęć UFO, na niektórych z tych zdjęć UFO daje się zobaczyć w sposób bardzo wyraźny i jednoznaczny, zaś to co zdjęcia te przedstawiają ma sens i logikę - jeśli oczywiście ktoś dysponuje wymaganą wiedzą i wie na co ma zwracać uwagę.

Niniejszy traktat ma właśnie na celu pokazanie jak bogata jest dokumentacja fotograficzna UFO, jak wyraźnie na istniejących zdjęciach daje się odnotować wszelkie aspekty wyglądu, budowy i działania UFO, jak łatwo jest zinterpretować co zdjęcia UFO przedstawiają, itp.

Wszelkie zdjęcia zaprezentowane w tym traktacie poddane zostały naukowym analizom i interpretacjom, bazującym na teorii naukowej nazywanej "Teoria Magnokraftu", jakiej treść zaprezentowana została w rozdziale F monografii naukowej która w spisie publikacji z rozdziału G oznaczona jest jako [1/3]. Celem tych naukowych analiz i interpretacji jest wyjaśnienie co zdjęcia te naprawdę sobą przedstawiają. Oczywiście, naukowe analizy i interpretacje tych zdjęć byłyby niemożliwe, gdyby nie odwaga i przytomność umysłu osób, które je wykonały i upowszechniły dla dobra całej naszej cywilizacji. Niniejszy traktat jest więc rodzajem naukowego podziękowani za ich wkład, oraz wyrazem moralnego zadośćuczynienia dla ich wysiłków podnoszenia naszej wiedzy i promowania prawdy dla dobra całej ludzkości. Dobra robota fotogafujący - proszę tak trzymać dalej!

Traktat ten jest opracowaniem źródłowym jakie powinno być poznane przez wszystkie osoby chcące wyrobić sobie lepsze spojrzenie na otaczający nas świat.

SPIS TREŚCI traktatu "Interpretacje zdjęć UFO w świetle Teorii Magnokraftu", ISBN 0-9583380-5-1

Strona Rozdział

5 A. WPROWADZENIE

7 A1. Cele tego traktatu

8 A2. Najważniejsze osiągnięcia tego traktatu

15 A3. Konwencje stosowane podczas pisania tego traktatu

16 B. PODSTAWY TEORETYCZNE DLA INTERPRETACJI ZDJĘĆ UFO

21 B1. Pojedyncze dyskoidalne UFO pierwszej generacji (wehikuły magnetyczne)

22 B1.1. Tryb bijący

24 B1.2. Tryb soczewki magnetycznej

26 B1.3. Tryb wiru magnetycznego

29 B2. Pojedyncze dyskoidalne UFO drugiej generacji (wehikuły telekinetyczne)

35 B3. Pojedyncze dyskoidalne UFO trzeciej generacji (wehikuły czasu)

36 B4. Osiem typów dyskoidalnych UFO

41 B4.1. Typ K3

41 B4.2. Typ K4

42 B4.3. Typ K5

42 B4.4. Typ K6

43 B4.5. Typ K7

44 B4.6. Typ K8

45 B4.7. Typ K9

46 B4.8. Typ K10

47 B5. Latające konfiguracje sprzęgnięte z dyskoidalnych UFO

47 B5.1. Fizyczne kompleksy latające

47 B5.1.1. Kulisty kompleks latający

48 B5.1.2. Cygaro

49 B5.1.3. Jodełka

50 B5.2. Zestawy semizespolone

50 B5.3. Zestawy niezespolone

51 B5.4. Układy podwieszone

51 B5.5. Latające systemy UFO

51 B5.6. Latające klustery UFO

54 B6. Sfory niezależnych od siebie wehikułów UFO

55 B7. Czynniki zmieniające wygląd dyskoidalnych UFO

55 B7.1. Pozycja stojąca i wisząca

56 B7.2. Widzialność pędników UFO

56 B7.3. "Czarne belki"

58 B7.4. Widzialność teleskopowych nóg UFO

58 B7.5. Widzialność systemu SUB u UFO

58 B7.6. Smugi światła rzucane przez pędniki UFO

59 B7.7. Wysterowanie pędników na dominację strumienia wewnętrznego lub zewnętrznego

60 B7.8. Dyskokształtne chmury jakimi wehikuły UFO celowo się przysłaniają

61 B8. Pojedyncze czteropędnikowe UFO

62 B9. Latające konfiguracje sprzęgnięte z czteropędnikowych UFO

62 B10. Na zakończenie rozdziału B

64 C. ALBUM ZDJĘĆ UFO WRAZ Z ICH NTERPRETACJAMI

65 C1. Pojedyncze dyskoidalne UFO w trybie bijącym sfotografowane w świetle dziennym

66 C2. Pojedyncze dyskoidalne UFO w trybie bijącym sfotografowane nocą

66 C3. Pojedyncze UFO w trybie wiru magnetycznego sfotografowane w świetle dziennym

67 C4. Pojedyncze UFO w trybie wiru magnetycznego sfotografowane nocą

68 C5. Konfiguracje posprzęganych magnetycznie UFO sfotografowane w świetle dziennym

68 C6. Konfiguracje posprzęganych magnetycznie UFO sfotografowane nocą

68 C7. Sfory niezależnych od siebie wehikułów UFO

70 C8. Telekinetyczne wehikuły UFO

71 C9. Wehikuły czasu

73 C10. Na zakończenie rozdziału C

74 D. PRAWIDŁOWOŚCI RZUCAJĄCE SIĘ W OCZY

78 E. KOMENTARZ DLA DOTYCHCZASOWYCH USTALEŃ

81 F. NA ZAKOŃCZENIE

82 G. WYKAZ PUBLIKACJI UZUPEŁNIAJĄCYCH I POSZERZAJĄCYCH TREŚĆ TEGO TRAKTATU

83 H. O AUTORACH

83 Jan Pająk

84 Adam Wróbel

85 Z. ZAŁĄCZNIKI.

Rozdział A.

WPROWADZENIE

Motto: "Rzeczywistość wcale nie jest taka jak ją widzimy naszymi oczami".

W czasach kiedy na Ziemi istnieli prawdziwi rycerze, zrodziło się przekonanie, że jeśli już posiadamy jakiegoś wroga, na przekór że jest to nasz wróg, ciągle przestrzegać on musi określonych "reguł gry". Przykładowo nie będzie on uśmiercał niewinnych i bezbronnych, nie będzie się znęcał nad pokonanymi, nie będzie nas zwodził, nie będzie nas zwalczał po zbójecku z ukrycia i to cudzymi rękami, a po rycersku osobiście i otwarcie stawi nam czoła, stosował będzie w walce jedynie "dozwolone chwyty" jakie opisane są uzgodnioną wcześniej etykietą, wyznaje moralność co najmniej tak wysoką jak nasza, itp. Niestety, życie bez przerwy nas przekonuje że wróg taki jest utopią, i że faktycznie to każdy z wrogów jest mniej lub bardziej "szatański", t.j. łamie niemal wszystkie reguły jakie chcielibyśmy aby wypełniał.

Zastanówmy się więc jak wyglądałby "szatański wróg", który osiągnął najgłębszy poziom szatańskości, jaki tylko jest możliwy do osiągnięcia. Ano, wróg taki z całą pewnością nie przestrzegałby żadnych reguł gry - poza prawami wszechświata których złamanie groziłoby mu poważniejszymi konsekwencjami niż zwykłe oberwanie od tych których właśnie prześladuje. Nie miałby on najmniejszych skrupułów w zabijaniu i torturowaniu każdego kto stanąłby mu na drodze. Posiadałby on tylko jeden cel, jakim byłoby utrzymywanie nas w poddaństwie wszelkimi dostępnymi mu środkami i na wszelkie możliwe sposoby, włączając w to nieustanne ukrywanie się przez nami, najróżniejsze oszustwa, zwodzenie, wyprowadzanie nas w pole, łapanie nas w pułapki, i czynienie nam wszystkiego co tylko zdołałoby przyjść mu do jego szatańskiej głowy. Bez przerwy ukrywałby on przed nami swoją obecność, postępowanie, i prawdziwe zamiary. Zawsze też twierdziłby przeciwieństwo swoich rzeczywistych intencji, np. gdyby przybył aby nas obrabować i pognębić - twierdziłby że przybywa aby nam pomagać i od czegoś nas ratować, gdyby celowo zatruwał i niszczył nasze naturalne środowisko - twierdziłby że środowisko to umiera z naszej własnej winy, gdyby wywoływał jakiś sztuczny kataklizm - twierdziłby że kataklizm ten powstał z naturalnej albo naszej przyczyny, itp. Najczęściej też unikałby zostania poznanym poprzez dawanie nam łupnia nie swoimi własnymi rękami, a rękami tych ludzi jacy mają nad nami władzę i jakich sobie bezwzględnie podporządkował. Na dodatek do powyższego, taki szatański wróg w ogóle nie odznaczałby się moralnością, a ściślej jego moralność byłaby na poziomie najgłębszego dna. (Dalsze szczegóły metod działania i zachowania takiego "szatańskiego wroga" opisane są dokładnie w podrozdziale E1 monografii "Totalizm", oznaczonej w spisie z rozdziału G jako monografia [8].)

Najnowsze badania UFO wykazują, że taki "szatański wróg" ludzkości faktycznie istnieje. Nazywamy go UFO. Jak to bowiem udowodniono w rozdziałach A, O, U, V i W monografii [1/3] oraz przedyskutowano w rozdziałach A i B traktatu [7/2], technicznie wysoko zaawansowani chociaż moralnie podupadli pobratymcy ludzkości, popularnie nazywani UFOnautami, faktycznie to od samego początku zaludnienia Ziemi jakieś 40 000 lat temu, bez przerwy okupują naszą planetę i niemiłosiernie eksploatują ludzkość. Zamiast bowiem pracować i samemu zarabiać na swoje utrzymanie, wykształtowali oni cywilizację kosmicznych pasożytów jaka żyje z rabunku technicznie niżej od siebie zaawansowanych istot. Planeta Ziemia jest zaś jednym z podstawowych dostawców potrzebnych im do życia surowców biologicznych. Na dodatek do cech wyszczególnionych powyżej, wróg ten odznacza się dwoma dalszymi niezbyt przyjemnymi dla nas atrybutami. Mianowicie, jest on około 20 razy bardziej inteligentny od ludzi, zaś poziom jego nauki i techniki liczy sobie już około 500 milionów lat - czyli jest około 1 000 000 razy bardziej wiekowy od obecnego poziomu nauki i techniki na Ziemi. Właśnie z powodu swojego wieku, w trakcie upływu tysiącleci wróg ten zupełnie oduczył się pracować. Zamiast więc wypracowywać dla siebie samemu dobra potrzebne mu do życia, woli on zaganiać do pracy niewolników jakich uprowadza z planet na których pasożytuje. Zaś dla pozbycia się kaca moralnego, niewolników tych nazywa "biorobotami". Planeta Ziemia jest podstawowym dostawcom spermy i owule niezbędnych do hodowania owych biorobotów. Surowce te rabuje on od ludzi poprzez systematyczne uprowadzanie na pokłady swoich statków co trzeciego mieszkańca Ziemi. Ludzie którzy dostarczają mu spermy lub owule są rozpoznawalni po niewielkiej bliźnie na boku nogi (położonej około 27.5 cm od podłogi), jaka to blizna opisana została dokładniej w podrozdziale U1 monografii [1/3] oraz w podrozdziale B2 traktatu [7/2]. Owe "bioroboty" jakich z takim zachwytem opisują książki raportujące o wspaniałościach cywilizacji UFOnautów, faktycznie to są zaharowywane na śmierć dzieci owych ludzi uprowadzanych do UFO, od których rabowana jest sperma i owule.

Niefortunnie dla owego szatańskiego wroga, ludzie obecnie osiągnęli poziom rozwoju, przy jakim jego dotychczasowe metody pasożytowania pomału stają się zawodne. Przykładowo taka sprawa jak nieustanne ukrywanie się przed nami, przychodzi mu z coraz większą trudnością. Wszakże ludzie pokupowali sobie aparaty fotograficzne, bez względu więc jak doskonale by się przed nami nie ukrywał, zawsze ktoś go zdoła sfotografować. Część z owych zdjęć pokazana została i zinterpretowana w treści tego traktatu.

Ponieważ niniejszy traktat ilustruje "szatańskiego wroga", należy liczyć się z możliwością, że wróg ten może nie lubić faktu ujawniania jego wyglądu. Dlatego nie byłoby najrozsądniejszym wyjściem gdyby autorzy odczekiwali z udostępnieniem tego traktatu aż do czasu gdy jego przygotowywanie zostanie całkowicie zakończone. Wszakże nawet zanim jego pisanie zostało zaczęte, autorom przytrafiały się już raczej dziwne wypadki. Dlatego też autorzy zdecydowali że traktat ten będzie udostępniany (za pośrednictwem Internetu) już w miarę jego pisania. To więc co czytelnik może w nim odnaleźć dzisiaj, wcale nie jest jego końcową wersją, a jedynie początkiem który już jutro może ulec wydatnemu poszerzeniu. Dlatego warto wracać do strony internetowej pokazującej ten traktat, i sprawdzać co nowego do traktatu tego zostało dopracowane.

Aby możliwym było zarówno poprawne zinterpretowanie fotografii UFO, jak i zrozumienie tych interpretacji, konieczne jest zgromadzenie dosyć szerokiej i skomplikowanej wiedzy. Wiedza ta, między innymi, obejmuje znajomość czym właściwie są UFO, jakie są ich typy i kształty, jaka jest ich konstrukcja i działanie, jakimi właściwościami się one cechują, jakie zjawiska one indukują, jakie wyglądy mogą one przyjmować, itp. Wszakże UFO są technicznie ogromnie zaawansowanymi wehikułami kosmicznymi, do których nasze dzisiejsze promy kosmiczne mają się tak jak pierwsze pociągi parowe miały się do obecnych odrzutowych samolotów pasażerskich. Nie wystarczy więc mieć jedynie dobre chęci aby być w stanie poprawnie zinterpretować zdjęcia UFO, a koniecznym jest rozpoczęcie rzeczowej nauki i edukacji na temat tych wehikułów. Z uwagi na dramatyczną sytuację naszej cywilizacji, pilnie też należy wszystkim zarekomendować, aby naukę tą rozpoczęli tak szybko jak tylko są w stanie. Niniejszy traktat dostarcza ku temu jednej z rzadkich okazji.

Bardzo systematyczna wiedza na temat wehikułów UFO została już zgromadzona, i jest uformowana na kształt relatywnie nowej dyscypliny naukowej i technicznej zaproponowanej przez jednego z współautorów tego traktatu. Nosi ona nazwę "Teorii Magnokraftu". Stąd pod często używaną w tym traktacie nazwą "Teoria Magnokraftu" kryje się cała nowa dyscyplina naukowa i techniczna, jaka obejmuje sobą rozległy zasób wiedzy wymaganej dla zdefiniowania wszelkich zasad, i szczegółów technicznych nieznanych wcześniej ludziom rodzajów wehikułów latających nazywanych "magnokraftami". Oczywiście należy tutaj wyraźnie sobie uświadomić, że nazwa "magnokrafty" wcale nie jest odmienną nazwą dla "UFO". "Magnokrafty" są to bowiem czysto ziemskie wehikuły o napędzie magnetycznym, jakie zostały wynalezione i całkowicie rozpracowane na Ziemi - właśnie przez piszącego niniejszy traktat. Każdy szczegół tych statków jest nam dokładnie znany, wszakże wypracowany on został na bazie dzisiejszej nauki i techniki ziemskiej. Pochodzenie magnokraftów nie ma więc nic wspólnego z UFO, a wywodzi się z naturalnych praw rządzących rozwojem nauki i techniki na Ziemi, oraz z trudu i wiedzy piszącego ten traktat. Wszakże to właśnie piszący ten traktat, z dużym mozołem i w efekcie wieloletnich wysiłków, osobiście dopracował i poskładał razem każdy szczegół Teorię Magnokraftu. Natomiast "UFO" są nazwą przyporządkowaną wehikułom okupującej Ziemię pasożytniczej cywilizacji. UFO mają więc pochodzenie pozaziemskie. Ponieważ jednak prawa rozwoju nauki i techniki na Ziemi są dokładnie takie same jak prawa rozwoju które rządziły cywilizacją jaka zbudowała wehikuły UFO, nie powinno nikogo dziwić, że końcowy produkt prac rozwojowych nad magnokraftami jest identyczny do UFO. (Identyczność magnokraftów i UFO zostanie dokładniej wyjaśniona w następnym paragrafie omawiającym tzw. "postulat zamienności UFO i magnokraftów".) Wszakże gdyby jakaś inna cywilizacja budowała samoloty lub samochody, także w swojej końcowej formie byłyby one identyczne do naszych samolotów lub samochodów. Opublikowany już nawet został formalny dowód naukowy, że "UFO to magnokrafty jakie zostały już zrealizowane przez technicznie zaawansowaną cywilizację kosmiczną" (patrz prezentacja tego dowodu zawarta w podrozdziale O2 monografii [1/3]). Ponieważ, pomimo wielokrotnych prób i nieustannych usiłowań, dowodu tego nikt nie był w stanie ani obalić ani choćby tylko podważyć, dlatego też posiada on moc obowiązującą i wszyscy powinni respektować jego stwierdzenia. Nazwa "magno-kraft" oznacza "magnetyczny (magno) statek (kraft)" i wynika ona z faktu, że statki te napędzane są polem magnetycznym. Oczywiście traktat ten nie ma na celu omówienie samych owych statków, a zilustrowanie i wyjaśnienie jak Teoria Magnokraftów spożytkowana może zostać do zinterpretowania zdjęć UFO. Wszakże sama Teoria Magnokraftu jest znacznie rozleglejsza niż rozmiary tego traktatu. Razem też z dowodem iż "UFO to już zbudowane magnokrafty" teoria ta została już opublikowana w całym szeregu opracowań wyszczególnionych w rozdziale G tego traktatu, w tym najbardziej szczegółowo w monografii jaka oznaczona tam została symbolem [1/3]. Monografia [1/3] od sporego już czasu jest relatywnie szeroko dostępna w Polsce. Przykładowo jej egzemplarze wysłano do Biblioteki Narodowej i do niemal wszystkich innych bibliotek kluczowych naszego kraju. Ponadto monografia [1/3] wraz z ilustracjami, podobnie jak większość pozostałych opracowań zestawionych w rozdziale G, dostępna jest w Internecie - np. patrz pod adresami <http://ufo.zakopane.top.pl> i <http://www.ufo.hg.pl>.

Jednym z najważniejszych następstw formalnego dowodu że "UFO to magnokrafty które już zostały zbudowane przez technicznie bardziej od ludzi zaawansowaną cywilizację kosmiczną", jest tzw. "postulat zamienności UFO i magnokraftów". Postulat ten stwierdza, że: każdy poprawny wzór matematyczny, reguła i fakt opracowany dla magnokraftów, musi równie poprawnie odnosić się też i do UFO, a także każdy fakt zaobserwowany na UFO musi również sprawdzać się dla magnokraftów. Praktyczne wykorzystanie tego postulatu z jednej strony zezwala na szybsze zbudowanie ziemskich magnokraftów przez wykorzystanie w nich gotowych rozwiązań technicznych zaobserwowanych u UFO, z drugiej zaś strony umożliwia szybsze rozwikłanie tajemnic UFO przez zastosowanie do nich Teorii Magnokraftu opracowanej dla naszych ziemskich statków magnetycznych. Jednym więc z istotniejszych następstw tego postulatu dla treści niniejszego traktatu jest to, iż wspomniana powyżej "Teoria Magnokraftu" z równą dokładnością opisuje magnokraft co UFO, a także że opisy z rozdziału B jakie sformułowane zostały w celu zinterpretowania zdjęć UFO, faktycznie to z taką samą dokładnością odzwierciedlają UFO jak i reprezentują przyszłe ziemskie magnokrafty ciągle czekające swego zbudowania. Jeśli więc zechcemy poznać więcej szczegółów technicznych na temat cech naszych ziemskich magnokraftów, wystarczy abyśmy dokładniej zapoznali się z odpowiadającymi tym magnokraftom wehikułami UFO. Również wszystkie wzory matematyczne, wywody logiczne, oraz opisy zestawione w monografii [1/3] dla magnokraftów muszą się spełniać również i w odniesieniu do wehikułów UFO.

Wobec faktycznego działania "postulatu zamienności UFO i magnokraftów" interpretacja zdjęć UFO staje się ogromnie łatwa. Wszystko bowiem co jest komuś potrzebne aby poprawnie zinterpretować zdjęcia UFO, to znajomość Teorii Magnokraftu. Kiedy zaś ktoś dokładnie już pozna tą teorię, wówczas każde zdjęcie UFO powinien traktować po prostu jakby to było zdjęcie magnokraftu, i następnie wyjaśniać co zgodnie z Teorią Magnokraftu zdjęcie to przedstawia. Niniejszy traktat dokładnie demonstruje jak tego należy dokonywać, oraz wskazuje które fragmenty Teorii Magnokraftu są najbardziej użyteczne do interpretowania danej grupy zdjęć UFO.

A1. Cele tego traktatu

Pomimo że niniejszy traktat napisany został w lekkim tonie i używa popularnych pojęć językowych, faktycznie jest on publikacją zdecydowanie naukową. Wszakże prezentuje on nieznane ogółowi teorie naukowe i odkrycia, ujawnia on czytającemu niezgłębione uprzednio obszary wiedzy jakie znajdują się w forpoczcie postępu naukowego, a ponadto pogłębia on znajomość najbardziej tajemniczych i ciągle zupełnie nieznanych oficjalnej nauce wehikułów jakie popularnie nazywane są UFO.

Jako naukowa publikacja traktat ten ma nałożone na siebie określone zadania, standarty i notacje naukowe. Ma więc on swoją naukową misję do wypełnienia, stara się osiągnąć określony zbiór celów naukowych, a ponadto w miarę postępu rozważań stopniowo udowadnia on prawdziwość swojej naukowej tezy. Niniejszy krótki podrozdział uświadamia więc czytelnikowi jakie są owe cele, teza, i misja naukowa niniejszego traktatu.

Najważniejszym z celów niniejszego traktatu jest pokazanie ogromnego bogactwa obiektywnych dowodów fotograficznych, na jakich "szatański wróg" i pasożyt ludzkości został utrwalony, a o jakiego istnieniu zazwyczaj ludzie nie mają pojęcia. Ponieważ wróg ten unika zostania sfotografowanym, i jak tylko może tak przed nami się ukrywa, owe jego fotografie jakie przez przypadek udało nam się wykonać, dla niezorientowanych ludzi nie zawsze mają sens. Dlatego też drugim zasadniczym celem tego traktatu jest wyjaśnienie co fotografie owe przedstawiają, czyli dostarczenie interpretacji owego bogatego materiału dowodowego na istnienie naszego "szatańskiego wroga". Osiągnięcie owego drugiego celu umożliwi przy okazji wypełnienie jeszcze jednego celu dodatkowego tego traktatu. Jest nim wykazanie, że na przekór iż niemal każda fotografia UFO pokazuje sobą coś innego, faktycznie to wszystkie one pokazują ten sam rodzaj wehikułów latających okupujących nas pasożytniczych cywilizacji kosmicznych, tyle tylko że ujętych w odmiennych trybach pracy, podczas indukowania odmiennych zjawisk, z odmiennych stron lub w odmiennych konfiguracjach, w różniących się warunkach otoczeniowych i świetle, itp. Kolejnym celem tego traktatu jest udokumentowanie na przykładzie interpretowanych w nim fotografii UFO, że zasób wiedzy objętych tzw. "Teorią Magnokraftu" już obecnie dostarcza nam potężnego narzędzie poznawczego jakie na dzisiejszym etapie badań umożliwia efektywne interpretowanie praktycznie wszystkich istniejących fotografii UFO.

Traktat ten posiada też swoją misję naukową. Misją tą jest wykazanie, że wszelkie materiały dowodowe jakie na temat UFO znajdują się już obecnie w naszej dyspozycji, włączając w to fotografie UFO, jednoznacznie dowodzą szokującego faktu że "planeta Ziemia jest brutalnie okupowana, eksploatowana i pasożytowana przez technicznie ogromnie wysoko zaawansowaną, jednak moralnie podupadłą, konfederację zbójeckich cywilizacji kosmicznych, wśród których prym wiodą cywilizacje tzw. 'rasy adamowej' na które składają się krewniacy ludzkości".

W sformułowanie niniejszego traktatu wpleciona też została jego główna teza. Teza ta stwierdza, że "na Ziemi zgromadzona została już wystarczająca liczba fotografii UFO, aby ilustracyjnie udokumentować nimi pełną zgodność wszelkich dotychczas nieznanych nauce atrybutów wehikułów latających okupujących Ziemię cywilizacji kosmicznych, popularnie nazywanych wehikułami UFO, z atrybutami opisywanymi Teorią Magnokraftu". Fakt, że prawdę tej tezy należy uważać za udowodnioną i że można na niej już obecnie budować dalsze badania poznawcze wehikułów UFO naszego okupanta i pasożyta kosmicznego, stanie się oczywisty po zapoznaniu się z materiałem ilustracyjnym załączonym do niniejszego traktatu.

A2. Najważniejsze osiągnięcia tego traktatu

Jak to zapewne czytelnik będzie miał możność stwierdzić po przeczytaniu tego traktatu, niezależnie od wypełniania przez niego wyszczególnionych w uprzednim podrozdziale celów, misji i tezy, traktat ten może też pochwalić się całym szeregiem dodatkowych osiągnięć. Osiągnięcia te to wymowny materiał ilustracyjny jaki obrazowo dokumentuje niektóre co bardziej sekretne zasady postępowania UFOnautów, jakie składają się na strategię ich okupacyjnego działania na Ziemi. Najważniejsze z nich wymienione i opisane zostaną w niniejszym podrozdziale, tak aby zapoznając się z tym traktatem, czytelnik miał okazję zwrócić też i na nie uwagę. Oto one:

1. Ustalenie, że UFOnauci eliminują fotografie swoich wehikułów. Pierwszym istotnym osiągnięciem dodatkowym tego traktatu jest ustalenie szokującego faktu, że nas okupant i pasożyt kosmiczny, jak tylko może tak eliminuje z obiegu fotografie swoich wehikułów, tak aby ludzie nie mieli możności dokładnego poznania jak wehikuły te naprawdę wyglądają. Aby dokładniej ujawnić na czym owa eliminacja polega i jakie są jej objawy, poniżej wyjaśnię pochodzenie i genezę materiału fotograficznego ilustrującego ten traktat.

Zdjęcia UFO jakie zinterpretowane są treścią tego traktatu wcale nie wykonane zostały przez samych autorów. Faktycznie są to zdjęcia zaczerpnięte ze wszelkich możliwych źródeł jakie tylko autorom były dostępne (t.j. Internet, książki, czasopisma, gazety, itp.). Oczywiście zamiarem autorów jest naukowe zinterpretowanie tych zdjęć oraz upowszechnianie rzetelnej wiedzy na ich temat, a nie przypadkiem unikanie wyrażenia uznania dla ich wykonawców, czy ujmowanie zasług tym wszystkim którzy przyczynili się do ich upowszechnienia. Dlatego też ambicją autorów jest aby wraz z każdym zdjęciem przytoczone też w tym traktacie zostały możliwie najszersze dane historyczne jakie na temat jego powstania udało się autorom dotychczas zgromadzić. Niestety, wobec obecnego klimatu potępienia jaki otacza tych co demaskują obecność UFO na Ziemi, a także z powodów opisanych w podrozdziale V2 monografii [1/3], bardzo trudno jest zdobyć jakiekolwiek informacje na temat istniejących zdjęć UFO. Dlatego w wielu przypadkach jedyną informacją jaką na temat danego zdjęcia autorzy dysponują jest źródło w jakim zdjęcie to oryginalnie się pojawiło i z jakiego autorzy je zaczerpnęli. Dlatego też autorzy chcieliby jednocześnie zaapelować tutaj do czytelników, a także do osób upowszechniających lub do wykonawców tych zdjęć, aby - jeśli są w stanie, dodali dalsze szczegóły do tego co o historii danego zdjęcia zostało już tutaj napisane, poprzez napisanie do autorów i podzielenie się tymi szczegółami. Wszakże naszą intencją jest wyrażenie uznania dla zasług każdej osoby która przyczyniła się do upowszechnienia danego zdjęcia, oraz wyrażenie naszej wdzięczności za każdą tajemnicę UFO wyjaśnioną dzięki temu zdjęciu. Jeśli zaś przy jakimś zdjęciu autorzy dotychczas nie byli w stanie uhonorować wszystkich tych którzy przysłużyli się do odkrycia zawartych w nim tajemnic UFO, powodem jest że osoby te nie są łatwe do odnalezienia.

Wiele ze źródeł zdjęć UFO jakie wskazywane są w niniejszym traktacie publikuje cały szereg ilustracji, nie zaś jedynie pojedyncze fotografie UFO. Z braku miejsca, ze zdjęć tych niniejsze opracowanie może interpretować tylko małą część (np. jeden przykład, zaś w najlepszym przypadku kilka przykładów), pozostawiając resztę z nich do zapoznania się w oryginalnym źródle. Dlatego czytelnicy zachęcani są, aby w miarę swych możliwości osobiście sprawdzili powoływane w tym traktacie źródła, i obejrzeli zawarte w nich pozostałe zdjęcia UFO. Takie bowiem sprawdzenie przysporzy im wielu korzyści. Przykładowo umożliwi ono poznanie jak ogromna jest fotograficzna dokumentacja UFO która już została zgromadzona na Ziemi, ujawni że praktycznie wszystkie zdjęcia UFO posiadają racjonalne interpretacje - tyle tylko że dotychczasowa nauka nie była w stanie interpretacji tych wskazać - stąd uparcie negowała fakt istnienia UFO, pozwoli im popraktykować wykorzystanie wiedzy o zasadach interpretacji zdjęć UFO jakiej nabyli w trakcie czytania niniejszego traktatu, itp.

Niestety, w świetle moich dotychczasowych badań UFO, trzech istotnych aspektów historii dowolnego zdjęcia UFO, t.j. dokładnych odpowiedzi na pytania kto, gdzie, i kiedy, nie powinno się publikować, ponieważ wiązałoby to się z najróżniejszymi niebezpieczeństwami. Przykładowo, z badań jakie opisane zostały w podrozdziale V2 monografii [1/3] jednoznacznie wynika, że nie wolno jest publikować danych jakie umożliwiają UFOnautom odnalezienie wykonawców danego zdjęcia UFO, lub odnalezienie dokładnego miejsca z którego dane zdjęcie zostało pstryknięte i czasu w którym zdjęcie to wykonano. Powodem jest, że na Ziemi działają siły represyjne okupujących nas UFOnautów, często znane pod nazwą "men in black" (lub "MIB") zaś w podrozdziale V4.6.1 monografii [1/3] i podrozdziale B3 traktatu [7/2] opisane jako "kosmiczni sabotażyści" lub "sprzedawczycy". Siły te z jednej strony mszczą się na autorach zdjęć UFO, sprowadzając na ich głowy najróżniejsze nieszczęścia i kłopoty. Dlatego też tylko autorzy zdjęć UFO którzy pozostali anonimowi uniknęli tej zemsty naszego kosmicznego okupanta. Z drugiej zaś strony jeśli represyjne siły okupacyjne UFOnautów zdołają dokładnie ustalić kto, gdzie, i kiedy wykonał dane zdjęcie UFO, wówczas cofają one czas do tyłu i uniemożliwiają wykonanie tego zdjęcia. Oczywiście po uniemożliwieniu jego wykonania, w ponownym przebiegu czasu na Ziemi zdjęcie to już nie istnieje, i stąd nie daje się już opublikować. W ten sposób do wiadomości publicznej przedostają się jedynie zdjęcia które wykonane zostały przez anonimowych wykonawców, lub których wykonawców UFOnautom nie udaje się odnaleźć bo np. zmienili oni adres, nazwisko, kraj, lub zwyczajnie umarli, i stąd nie daje się już cofnąć do tyłu ich czasu. Z owych powodów, nawet gdyby autorzy niniejszego traktatu wiedzieli dokładnie kto, gdzie, i kiedy wykonał dane zdjęcie UFO, dla bezpieczeństwa wykonujących to zdjęcie, a także dla uniemożliwienia UFOnautom cofnięcia czasu do tyłu i powstrzymania wykonania tego zdjęcia, ciągle nie opublikowaliby tych danych.

Oczywiście fakt, że UFOnauci systematycznie cofają czas do tyłu i uniemożliwiają wykonanie zdjęcia co do którego zdołali ustalić kto, gdzie, i dokładnie kiedy je wykonał, posiada szereg następstw jakie warte są tutaj podkreślenia bo zwykle umykają one uwadze tzw. "badaczy". Jednym z tych następstw jest, że praktycznie w przypadku żadnego ze zdjęć UFO jakie szeroko dostępne są w dzisiejszych publikacjach nie jest możliwym ustalenie precyzyjnej odpowiedzi na powyższe trzy pytania (t.j. "kto", "gdzie", i dokładnie "kiedy") - gdyby bowiem było ono możliwe, wówczas UFOnauci by odpowiedź tą ustalili i następnie wycofali to zdjęcie z obiegu poprzez uniemożliwienie jego wykonania. Drugim z następstw jest, że jeżeli ktoś na własnej skórze doświadczył że próbował wykonać fotografię UFO, jednak fotografia ta przez jakiś zdumiewający zbieg okoliczności nie wyszła, wówczas to oznacza że ten ktoś faktycznie w oryginalnym przebiegu czasu wykonał owo zdjęcie UFO i następnie było ono opublikowane, jednak potem UFOnauci cofnęli jego czas do tyłu i uniemożliwili mu wykonanie tego zdjęcia (Najczęstszymi wybiegami UFOnautów są: poruszenie aparatem w chwili naciśnięcia migawki - tak że zdjęcie wychodzi zupełnie nieostre, zwolnienie upływu czasu - tak że w przedziale czasu naświetlania filmu nie wpada do aparatu wystarczająco dużo światła i stąd zdjęcie wychodzi niedoświetlone, zajarzenie powietrza tuż przed obiektywem aparatu - tak że zdjęcie wychodzi prześwietlone, lub spowodowanie zacięcia się aparatu - tak że zdjęcie w ogóle nie zostaje wykonane.)

Powyższe należy uzupełnić informacją, że z dotychczasowych badań UFO wyłania się pewność, że istnieje jednak wyjątek od powyższej reguły kasowania wszystkich zdjęć UFO co do których UFOnauci zdołają ustalić "kto", "gdzie" i dokładnie "kiedy". Jak bowiem dotychczas udało się ustalić w kilku szczególnych przypadkach UFOnauci nie kasują danego zdjęcia nawet jeśli dokładnie znają powyższe dane. Dotychczas zidentyfikowane takie przypadki to: (1) kiedy dane zdjęcie zdoła uchwycić obraz wehikułu UFO jaki jest ogromnie mylący dla ludzi, i stąd jaki upowszechnia na Ziemi całkowicie mylący pogląd jak naprawdę UFO wyglądają, oraz (2) kiedy jakiś fotografujący po przypadkowym wykonaniu jednego autentycznego i czytelnego zdjęcia UFO zaczyna następnie "przedłużać swoją sławę" poprzez dalsze fabrykowanie fałszywych zdjęć UFO na jakim to fałszowaniu daje się w końcu złapać, tak że świat posądza, że wszystkie wykonane przez niego zdjęcia są fałszerstwami - włączając w to i owo autentyczne zdjęcie jakie pokazuje poprawne kształty UFO.

2. Dowodowe zilustrowanie faktu nieustannego ukrywania się przed ludźmi zarówno samych UFOnautów jak i ich wehikułów. Kolejnym istotnym osiągnięciem tego traktatu, jest zilustrowanie na licznych przykładach że nas okupant i pasożyt kosmiczny, jak tylko może tak przed nami się ukrywa. Z kolei nawet przedszkolacy już wiedzą że "jeśli ktoś przed nami się ukrywa, ktoś ten nie ma wobec nas czystych zamiarów i powinniśmy się przed nim pilnować".

Jeśli chodzi o metody za pośrednictwem jakich nasz zdegenrowany moralnie pasożyt kosmiczny się przed nami ukrywa, to jak dotychczas udalo się nam zidentyfikować ich cały szereg. Do metod jakie zilustrowane zostały fotograficznie w treści niniejszego traktatu należą:

(a) Ukrywanie się UFOnautów poprzez włączenie stanu telekinetycznego migotania. Stan ten dokładniej został opisany w podrozdziale L1 monografii [1/3], oraz krótko wspomniany w podrozdziale B2 niniejszego traktatu. Polega on na bardzo szybkim migotaniu wehikułów UFO, oraz samych UFOnautów, pomiędzy formą fizyczną (jaka jest widoczna dla oczu) a formą energetyczną (jaka wcale nie jest widoczna dla ludzkich oczu). Z powodu owego migotania, na przekór że UFOnauci, lub nawet całe wehikuły UFO, znajdą się w naszym mieszkaniu, ciągle wzrokowo nie będziemy w stanie odnotować ich obecności. (Być może z małym wyjątkiem - mianowicie w całkowitej ciemności taki niewidzialny wehikuł UFO może niekiedy spowodować przez przypadek jeden krótki błysk tzw. "jarzenia pochłaniania" jaki jest nieco silniejszy niż zwykle, i stąd jaki może już leżeć na pograniczu wzrokowego odnotowywania. Stąd dla tych co wiedzą czego wypatrywać, ów bardzo krótki i ledwo zauważalny wzrokowo błysk powietrza w ciemności może być wskaźnikiem że niewidzialne UFO właśnie jest już w ich mieszkaniu.)

Fakt nieustannego ukrywania się przed nami kosmicznego pasożyta i oprawcy właśnie poprzez włączenie owego stanu telekinetycznego migotania, zilustrowany został w tym traktacie na całym szeregu fotografii. Jedna z grup tych fotografii, zaprezentowana w podrozdziałach B2 i C8, pokazuje że faktycznie to otoczeni jesteśmy całym mnóstwem niewidzialnych wehikułów UFO i indywidualnych UFOnautów, osłoniętych przez naszym wzrokiem stanem migotania telekinetycznego. Wehikuły te niekiedy znajdują się tuż przy nas, lub w pełnym świetle dnia wlatują do naszych mieszkań, a mimo to zupełnie ich nie odnotowujemy. Najbardziej reprezentacyjne fotografie niewidzialnych UFO z tej grupy to zdjęcia Z_2_B2 oraz Z_2_C8. Natomiast niewidzialni dla ludzkich oczu UFOnauci ukrywający się w stanie migotania telekinetycznego pokazani zostali na zdjęciach Z_4_B2 i Z_3_C8.

(b) Ukrywanie się UFOnautów poprzez włączenie trybu soczewki magnetycznej. Tryb soczewki magnetycznej polega na otaczaniu wehikułów UFO specjalnie uformowaną konfiguracją ogromnie skoncentrowanego pola magnetycznego, jakie dziala jak potężna soczewka, która jest całkowicie niewidzialna dla ludzkich oczu. Kolejna więc grupa fotografii z niniejszego traktatu, jaka ilustruje że UFO faktycznie celowo ukrywają się przed naszym wzrokiem poza ową soczewką magnetyczną, to przykładowo fotografie Z_1_B1.2 oraz Z_1e_B7.3.

(c) Ukrywanie się UFOnautów przed ludźmi poprzez otoczenie swych wehikułów sztucznie wytworzoną chmurą. Opisano je dokładniej w podrozdziale B7.8. Natomiast przykład wysoce charakterystycznych chmur, jakie w swoim wnętrzu właśnie ukrywają wehikuły UFO, pokazano na zdjęciu Z_1_B7.8.

Na dodatek do opisanych powyżej metod ukrywania się przed ludźmi, jakie zilustrowane zostały w obrębie niniejszego traktatu, już nam wiadomo że nasz pasożyt kosmiczny stosuje kilka dalszych metod ukrywania się jakie opisane zostały w odrębnych opracowaniach. Przytoczmy tutaj przykłady choćby najważniejszych z nich:

(d) Ukrywanie się UFOnautów przed ludźmi poprzez parkowanie swoich wehikułów w podziemnych jaskiniach. Opisano je dokładniej w odrębnym traktacie [4b]. Jest ono bardzo popularną metodą ukrywania się naszych okupantów. Praktycznie niemal każda stojąca w odosobnieniu góra, posiada w swoim wnętrzu jaskinię w jakiej ukrywają się wehikuły UFO. Z wnętrza takich gór, parkujące w nich wehikuły UFO, uprowadzają ludzi z miescowości otaczających daną górę, zupełnie bez potrzeby ruszania się z miejsca. Używają w tym celu "promienia podnoszącego". Przykładowo w Nowej Zelandii w dawnych czasach miejscowi Maorysi mieli nakazane przez swoich "duchowych opiekunów", że muszą tak budować swoje osiadla aby znajdowały się one w zasięgu wzroku z jednej z takich "świętych gór". Oszczędzało to owym "duchowym opiekunom" wysiłku dolatywania do miejscowości z jakiej zechcieli kogoś uprowadzić. Również w Polsce istnieją takie samotne góry, co do których już obecnie wiadomo że znajdują się w nich jaskinie ukrywające UFO. Przykładowo należą do nich: Babia Góra, Góra Śnieżka, oraz Łysa Góra.

(e) Ukrywanie się UFOnautów przed ludźmi poprzez budowanie baz na planetach bliskich Ziemi. Aczkolwiek badania nad tymi bazami właśnie są dopiero w trakcie kompletowania, i jak dotychczas nie zostały one nigdzie opublikowane, piszącemu ten traktat już obecnie wiadomo, że ogromne bazy mieszkalne i wypoczynkowe naszych okupantów kosmicznych znajdują się również na sąsiadujących z Ziemią planetach, mianowicie na Marsie i na Wenus. Do baz tych zresztą zabierane są relatywnie często osoby eksploatowane seksualnie przez UFOnautów - co zresztą raportowane jest wielokrotnie w literaturze UFOlogicznej. Oczywiście ludzie nienawykli do myślenia w kategoriach technologii wyższej niż dzisiejsza ziemska, odrzucają owe twierdzenia jako fantazję, argumentując że na planetach tych nie jest możliwym prowadzenie normalnego życia. Niestety, tacy krytykanci nie zadają sobie trudu aby poczytać Teorię magnokraftu, bowiem wyczytaliby z niej, że wehikuły UFO są w stanie zawisać bez żadnej szkody dla siebie, nawet we wnętrzu rozpalonych gwiazd, bowiem przed niszczycielskim otoczeniem osłania ich wir plazmowy i soczewka magnetyczna. Stąd ogromne wehikuły UFO mogą formować bazy mieszkalne praktycznie w każdym środowisku, włącząjąc te środowiska jakie zdaniem dzisiejszych naukowców wogóle nie nadają się do zamieszkania ani do życia.

3. Dodatkowe potwierdzenie faktu nieustannego "pogrywania w kulki" UFOnautów z ludźmi. Następnym istotnym osiągnięciem tego traktatu, jest zilustrowanie na kilku przykładach, że nasz szatański pasożyt kosmiczny nieustannie "pogrywa z ludźmi w kulki", celowo "wpuszczając nas w maliny" na każdym możliwym polu, zwodząc nas niemiłosiernie, szerząc konfuzję i zdezorientowanie, podpuszczając, mącąc za pośrednictwem oddanych sobie sprzedawczyków i kolaborantów, itp.

Najlepszą ilustracją owego nieustannego wpuszczania nas w maliny, jest sprawa tzw. "kręgów zbożowych" z Anglii, skrótowo opisywana w podrozdziale B5.6 niniejszego traktatu, zaś bardziej wyczerpująco wyjaśniona w podrozdziale V4.3.1 monografii [1/3]. Z jakichś istotnych powodów UFO zmuszane są do powtarzalnego lądowania w zbożach Anglii (np. z uwagi na wymogi realizowanego tam wieloletniego programu badawczego). Nie są przy tym w stanie uniknąć formowania charakterystycznych lądowisk pokazanych na zdjęciach Z_2_B5.6 do Z_3_B5.6. Kiedy więc lądowiska te stały się przedmiotem uwagi i zainteresowania społeczeństwa, podjęte zostały przez UFOnautów iście szatańskie kroki dla zniszczenia ich wartości dowodowej. Do chwili obecnej wyraźnie wyróżnić się daje aż trzy różne fazy w tej "wojnie o zdemaskowanie prawdziwego pochodzenia kręgów zbożowych". Faza pierwsza, rozciągająca się od czasu zwrócenia uwagi społeczeństwa na te kręgi, aż do około 1988 roku, polegała na inspirowaniu różnych alternatywnych (naturalnych) wyjaśnień dla ich powstawania. Z tego okresu wywodzi się kilkadziesiąt różnych sposobów wyjaśnienia ich pochodzenia (wyszczególnionych i częściowo omówionych w podrozdziale G2.2 monografii [5/3], oraz w podrozdziale P2.1 monografii [1/3]), z których żadne nie wspomina UFO. Kiedy jednak wyjaśnienia te jedno po drugim upadały pod naporem faktów obserwacyjnych, i stąd kiedy uwaga społeczeństwa znowu zaczęła się kierować na UFO, metoda "wpuszczania nas w maliny" używana przez naszych pasożytów kosmicznych uległa zmienieniu. W rozpoczętej wówczas drugiej fazie omawianej tutaj wojny, do neutralizowania wartości dowodowej angielskich kręgów zbożowych wykorzystany został dezorganizujący impakt fałszowania kręgów zbożowych rękami sprzedawczyków. Liczne indywidua zostały wówczas telepatycznie lub hipnotycznie zaprogramowane przez UFO do wyjścia na pola zbożowe Anglii, wykonania własnymi rękami podobnych kręgów, a potem przekazania w jakiś sposób społeczeństwu wiedzy o swym fałszerstwie (np. poprzez publiczne zadeklarowanie w TV iż to oni są twórcami wszystkich kręgów zbożowych, czy poprzez pozostawianie na kręgach swoich narzędzi lub symboli). Metoda ta okazała się skuteczna przez kilka lat, jednak około 1992 pod naporem faktów obserwacyjnych, uwaga społeczeństwa znów wróciła do UFO. Wtedy owa wojna o zacieranie śladów weszła w trzecią, realizowaną do dzisiaj fazę sabotażu. W tej trzeciej fazie, niezależnie od zwyczajnych lądowisk powstałych podczas rutynowego lądowania w zbożu, UFO formują też dodatkowe ślady maskujące, o ogromnej kompleksowości i niezwykłym wyglądzie. Z uwagi na ogromne możliwości sterownicze pędników UFO, te ślady maskujące wykonywane są w bardzo przemyślny sposób, tak że przypominają spektakularne dzieła sztuki namalowane w zbożu, nie zaś miejsca lądowań wehikułów. Doskonałe pojęcie o złożoności tych śladów maskujących dają kręgi sfotografowane w Anglii w 2000 roku, jakich zdjęcia publikowane są na stronie internetowej która w listopadzie 2000 roku posiadała adres <http://www.cropcircleconnector.com>, a także w artykule "UK Crop Circles of 1999", który ukazał się na stronach 49 do 54 dwumiesięcznika Nexus, Vol. 6, No. 6, October-November 1999. Ich znalazcy i badacze, którzy z powodu nieznajomości Teorii Magnokraftu nie są zaznajomieni z możliwościami sterowniczymi wehikułów UFO, znowu więc zaczęli mieć wątpliwości. Wszakże według popularnej opinii tak złożone i kunsztowne "obrazy" nie mają prawa zostać uformowane w efekcie czegoś tak prozaicznego jak lądowanie wehikułów. Aby na dodatek ugruntować wśród ludzi konfuzję, za pośrednictwem kilku oddanych sobie sprzedawczyków okupujący nas UFOnauci ostatnio zaczęli intensywnie szerzyć propagandę, że rzekomo kręgi zbożowe to "piktogramy" jakie formowane są w zbożu przez "pole morfogenetyczne kosmicznej siły twórczej" ("kosmiczna siła twórcza" to po prostu jedna z wielu nazw jaką w celu propagandowego upowszechniania na Ziemi "wyrafinowanego ateizmu" opisanego w podrozdziałach B4 i B5 traktatu [7/2] nasi kosmiczni okupanci za pośrednictwem oddanych sobie sprzedawczyków szerzą wśród ludzi jako alternatywną nazwę dla Boga). Równocześnie okupujący nas UFOnauci zdołali też wytłumić rzeczowe badania kręgów zbożowych poprzez rozbicie i zneutralizowanie organizacji badającej te kręgi, skłócenie, rozproszenie i zniechęcenie przywódców inspirujących rzeczowe badania, przytłumienie zainteresowania społeczeństwa, oraz poprzez zrealizowanie szeregu innych działań zaradczych zgodnych z używaną przez kosmitów na Ziemi sprawdzoną metodą eliminowania i neutralizowania śladów. Jednym z przykładów ich szatańsko zwodniczej działalności jest nakładanie praw copyright i ścisłych wymagań płatniczych na najnowsze zdjęcia kręgów zbożowych, tak aby zdjęcia te nie mogły się swobodnie upowszechniać w społeczeństwie, a stąd aby ludzie nie mogli łatwo poznać ich wyglądu i poprawnej interpretacji. Ciekawe na jak długo ta obecna faza/metoda zacierania wartości dowodowej kręgów zbożowych z Anglii okaże się skuteczna, oraz jaki następny wybieg wymyślą ci szatańsko przebiegli (i bardziej od ludzi inteligentni) okupanci z UFO aby w nieskończoność zwodzić w tej sprawie co bardziej przygłupawych ludzi.

Kolejnym przykładem szatańskiego "wpuszczania nas w maliny" przez okupujących Ziemię UFOnautów, jaki relatywnie dobrze zilustrowany został w tym traktacie, jest sprawa prawdziwego kształtu UFO. Jak bowiem jednoznacznie wskazują na to fakty, nasi pasożyci kosmiczni za wszelką cenę starają się zwieść ludzi co do prawdziwego wyglądu swoich statków. Oczywiście, zwodzenie to ma ogromnie ważne cele na oku. Przykładowo, jak to wynika z Teorii Magnokraftu, kształt wehikułów UFO bezpośrednio wynika z zasady działania ich napędu. Poprzez więc zwodzenie nas w zakresie tego kształtu, okupujący Ziemię pasożyci skutecznie eliminują niebezpieczeństwo że oficjalna nauka ziemska pozna zasadę działania ich wehikułów (oczywiście nieoficjalnymi kanałami zasada ta upowszechniana jest już od dawna przez Teorię Magnokraftu, niestety efektywnie manipulowani przez UFOnautów naukowcy uparcie odmawiają oficjalnego odnotowania istnienia Teorii Magnokraftu). Z kolei bez oficjalnej znajomości tej zasady żadne państwo nie będzie w stanie podjąć decyzji o zbudowanie takich wehikułów. Ponadto bez niej ludzie nie potrafią zbudować urządzeń jakie by im ukazywały UFO - tak więc wehikuły te nadal będą mogły ukrywać się przed ludzkim wzrokiem, jak również ludzie będą mogli zbudować urządzeń jakie pozwoliłyby im bronić się przed inwazją tych wehikułów. Przykładami przedsięwzięć jakie UFOnauci nieustannie podejmują, a jakie mają wyraźnie na celu ukrycie prawdziwych kształtów UFO, jest zezwalanie na upowszechnianie jedynie tych zdjęć UFO jakie oglądającym dają nieprawdziwe pojęcie co do kształtu tych wehikułów - jako przykład patrz zdjęcia Z_1a_B7.3 do Z_1f_B.3, promowanie publikowania sfałszowanych zdjęć UFO jakie ukazują nieprawdziwe kształty tych obiektów (od zdjęć takich roją się najróżniejsze publikacje UFOlogiczne, aczkolwiek niniejszy traktat celowo ich nie prezentuje), oraz latanie nad ziemią niemal wyłącznie w trybach działania jakie albo ukrywają albo też wypaczają prawdziwe kształty UFO (np. w trybie soczewki magnetycznej, w trybie wiru magnetycznego, czy w trybie migotania telekinetycznego). W celu zmylenia ludzi co do prawdziwych kształtów UFO, okupujący Ziemię pasożyci kosmiczni od czasu do czasu przeprowadzają też najróżniejsze kampanie propagandy zasiewającej konfuzję. Przykładowo ostatnio, za pośrednictwem najróżnorodniejszych środków propagandowych UFOnauci starają się nam wmówić, że UFO mają kształt trójkątny, aczkolwiek Teoria Magnokraftu wyraźnie wyjaśnia że trójkątne UFO nie istnieją chociaż niektóre typy UFO, które posiadają liczbę pędników bocznych podzielną przez 3 (np. UFO typów K4, K7 i K10 - patrz ich opisy w podrozdziałach B4.2, B4.5. i B4.8 niniejszego traktatu), są w stanie uformować najróżniejsze efekty optyczne jakie nadają im wygląd trójkątów - jako przykład patrz zdjęcie Z_2_B5.4.

Oczywiście, kręgi zbożowe i prawdziwe kształty UFO reprezentują tylko takie przykłady mylących działań naszych szatańskich okupantów z kosmosu, jakie albo dają się zilustrować, albo też dają się łatwiej objaśnić na podstawie ilustracji. Oprócz nich, na Ziemi zasiewane jest przez kosmicznych pasożytów dosłownie ogromne morze konfuzji i celowego "wpuszczania ludzi w maliny". Cały szereg dalszych przykładów w tym zakresie omówiono w rozdziale V monografii [1/3]. Jednym z bardziej interesujących przykładów takiego szatańskiego zasiewania konfuzji na Ziemi, jaki również zdemaskowany został dopiero podczas pisania niniejszego traktatu, jest odkrycie jakie szczegółowiej opisane zostało w rozdziale D. Ujawnia ono, że informatycy okupujących nas sił kosmicznych całkiem już otwarcie ingerują we wszystkie strony internetowe jakich treść jakoś wybiega przeciwko ich interesom. Powodują oni przy tym, że strony te nie tylko iż odmawiają działania - jeśli odwiedzane są przez postronne osoby, ale dla większej konfuzji i dla lepszego wyprowadzenia w pole osób jakie je wykonują, strony te wydają się całkowicie działające, oraz dają poprawne wyniki testowania, jeśli odwiedzane są przez swoich założycieli. Dlatego dzięki owemu celowemu wyprowadzaniu nas w pole przez informatyków naszego okupanta, aby wykryć że dana strona popsuta została przez UFOnautów, koniecznym jest odwiedzenie jej z innego komputera oraz z użyciem odmiennego "login/username" niż komputer i "login/username" osoby która założyła daną stronę. Przyznajmy się tutaj jak wielu z nas wpadłoby na pomysł aby testować swoją stronę z nie swojego komputera i to pod nie swoim "login"? Tylko iście sztańskie umysły potrafią wpaść na pomysł takiego zwodzenia.

4. Zdemaskowanie "zasady extrapolacji metod działania" stosowanej przez okupujących Ziemię UFOnautów w odniesieniu do ludzi. Następnym istotnym osiągnięciem jakie skrystalizowane zostało dopiero podczas pisania tego traktatu (chociaż dowody jakiego znane były piszącemu już wcześniej), jest odkrycie że w swoich niecnościach popełnianych na Ziemi okupujący nas UFOnauci stosują interesującą regułę jaką możnaby nazwać "zasadą ekstrapolacji metod działania". Regułę tą warto poznać, bowiem otwiera ona nasze oczy na dotychczas nieuświadamiane formy szkodzenia ludzkości przez okupujących nas UFOnautów. Generalnie rzecz biorąc stwierdza ona, że jeśli UFOnauci odkryją jaką metodę postępowania z ludźmi jaka okazuje się wysoce efektywna w jednej dziedzinie, dając im w owej dziedzinie wymierne korzyści, wówczas metodę tą UFOnauci extrapolują również i do innych dziedzin aby także i tam używać ją na ludziach. W rezultacie, jeśli przeanalizować metody działania UFOnautów w wielu odmiennych dziedzinach, wówczas okazuje się że pasożyci ci używają w nich zaledwie kilka wypróbowanych w działaniu metod, jakie potem tylko odpowiednio adaptują dla danej dziedziny. Przykładowo, metodę wprowadzania nas w błąd w zakresie prawdziwego pochodzenia kręgów zbożowych, jaka polega na "eskalowaniu kolejnych wyjaśnien", UFOnauci powtarzają w niemal identycznej formie w odniesieniu do wyjaśnienia pochodzenia ujmowanych przypadkowo na naszych fotografiach jarzących się biało ośmiobocznych wylotów z pędników niewidzialnych UFO. (Więcej na temat owych wylotów z pędników niewidzialnych UFO wyjaśnione zostało w podrozdziale D2 traktatu [4B], oraz w podrozdziale S8 monografii [1/3].) I tak początkowo UFOnauci podsunęli uległym im sprzedawczykom wyjaśnienie, że owe białe ośmioboczne formy przypadkowo ujmowane na naszych zdjęciach, to "naturalne odbicia" migawek aparatów fotograficznych. Potem UFOnauci wprowadzili ideę że ktoś fabrykuje owe kształty aby celowo nabierać maluczkich. Ostatnio zaś zaczynają celowo "malować" na zdjęciach kilku wybranych ludzi całe obrazy ze światła - tylko patrzeć jak jacyś ulegli UFOnautom sprzedawczycy wyjdą do świata z rewelacyjnym wyjaśnieniem, że owe "obrazy ze światła" przypadkowo ujmowane na naszych fotografiach, to naturalne "piktogramy" formowane przez "pole morfogenetyczne kosmicznej siły twórczej"!

Omawiana tutaj "zasada extrapolacji metod działania UFOnautów" posiada jedno bardzo istotne praktyczne zastosowanie jakie warte jest w tym miejscu wyjaśnienia. Mianowicie zgodnie z tym zastosowaniem, jeśli na Ziemi istnieje jakiś ciągle niewyjaśniony rodzaj szkodliwej działalności, jakiego sprawcy pozostają nieznani, jednak w sensie użytej metody postępowania jeśli działalność ta jest wyraźnie zbieżna z jakimś już zidentyfikowanym obszarem szkodliwego działania naszych kosmicznych okupantów, wówczas wykrycie takiego podobieństwa metod świadczy o fakcie że za ową niewyjaśnioną szkodliwą działalnością także kryją się okupujący nas UFOnauci. Wyrażając to innymi słowami, jeśli znane są dwie niecności, z których o jednej już wiadomo że popełniana ona jest przez UFOnautów, zaś o drugiej wiadomo że jest bardzo podobna do tej popełnianej przez UFOnautów, wówczas powinno się przyjmować że także i owa druga popełniana jest przez okupujących nas UFOnautów.

Oczywiście wiedząc o owej "zasadzie ekstrapolacji" można teraz wskazać dosłownie dziesiątki przykładów najróżniejszych szatańskich niecności, o popełnianie jakich posądzaliśmy dotychczas naszych bliźnich, jednak jakie zgodnie z wskazaniami tej zasady faktycznie popełniane są przez okupujących nas UFOnautów tyle że winę za nie umiejętnie zrzucają oni na ludzi. Nie będę jednak narazie odbierał snu czytelnikowi, stąd omówienia tych niecności dokonam w jakimś innym opracowaniu. W tym miejscu chciałbym jednak przytoczyć jeden wymowny ich przykład, mianowicie "wirusy komputerowe". O pisanie wirusów komputerowych zawsze posądzaliśmy naszych bliźnich, zachodząc w głowę, jakież to "świnie" z nich muszą być że nie wahają się przed popełnianiem takich niecności. Tymczasem jeśłi przeanalizować metodę według której rozwija się sprawa wirusów na Ziemi, okazuje się że metoda ta jest bezpośrednim zaadoptowaniiem do komputerów metody zgodnie z którą rozwija się omówiona wcześniej sprawa angielskich kręgów zbożowych. A więc początkowo dawało się w niej wyodrębnić fazę "naturalną", potem była faza "fabrykantów" jacy dawali się złapać, obecnie zaś wchodzimy w fazę "piktogramów" malowanych w naszej "cyberspace". Otóż jeśli ktoś weźmiie poważnie omawianą tutaj "zasadę extrapolacji", wówczas się okazuje że zasada ta m.in. wskazuje że za upowszechnianiem się wirusów komputerowych na Ziemi kryją się nasi kosmiczni okupanci. Oczywiście już widzę owych żachniętych czytelników, którzy z niedowierzaniem potrząsną głowami i stwierdzą "komputery ... niemożliwe, przecież to nasze a niie ich urządzenia". Takim niedowiarkom chciałbym jednak polecić uwadze to co w rozdziale D wyjaśniłem na temat ingerencji UFOnautów w działanie szkodliwych dla ich interesów stron internetowych. Jeśli zaś UFOnauci są wystarczająco inteligentni i obeznani w naszych komputerach aby wyprowadzać nas w pole manipulując naszymi stronami internetowymi, są także i wystarczająco inteligentni aby upowszechniać wirusy komputerowe i potem zrzucać winę za te wirusy na kilku półgłówków jacy po hipnotycznym zaprogramowaniu usiłują ich w tym naśladować. A jeśli chodzi o dostęp do naszych komputerów, to poprzez wprowadzenie do swojego komputera niewielkiego pragramiku jaki rejestrował dla mnie daty, dni tygodnia, i godziny kiedy ktoś niepowołany włączał działanie mojego komputera, odkryłem że kompuetr ten często włączany jest w środku nocy kiedy wszyscy śpią i praktycznie nikt do komputera tego nie ma dostępu, a także że raz włączony on nawet został w środku dnia kiedy tylko na chwilę zamknąłem go kluczem i wyszedłem na spacer do parku. Proponuję aby niedowierzający mi czytelnicy którzy podejmują jakieś działania skierowane przeciwko naszym pasożytom, też poinstalowali w swoich komputerach takie pragramiki raportujące, a wówczas być może dokonają oni dosyć szokujących ich odkryć!

5. Ponowne potwierdzenie że okupujących Ziemię UFOnauci wszelkimi sposobami uniemożliwiają pisanie i publikowanie rzetelnej informacji na ich temat. Kolejnym istotnym faktem, jaki jeszcze raz potwierdzony został podczas pisania tego traktatu (chociaż piszący ten traktat doświadczył go już wielokrotnie poprzednio), to bezpardonowe działania UFOnautów aby powstrzymać napisanie i opublikowanie demaskujących opracowań na ich temat, takich jak niniejszy traktat. Jak bowiem zostało to już podkreślone we wtępie do traktatu [7/2], każdego kto upowszechnia rzetelną wiedzę na temat niecnych poczynań naszego kosmicznego okupanta zawsze dotykają najróżniejsze przypadki jakich należy się spodziewać że muszą one dotknąć wszystkich tych którzy walczą z wszechmocnym, aczkolwiek niewidzialnym i szatańsko przebiegłym pasożytem ludzkości. Faktycznie też z chwilą gdy tylko niniejsze opracowanie zostało rozpoczęte, natychmiast jego autorom zaczęły przydarzać się owe dziwne przypadki, jakich tylko opisanie zajęłoby więcej miejsca niż objętość niniejszego traktatu. Aczkolwiek nie daje się wyraźnie zdemaskować, że to okupujący Ziemię UFOnauci ponoszą odpowiedzialność za powodowanie wszystkich tych przypadków, jednak ów dziwny ciąg zbiegów okoliczności, że wszystkie one mają dokładnie taki przebieg i charakter aby powstrzymywały pisanie i publikowanie niniejszego traktatu, wymownie demaskuje kto się za tym wszystkim kryje, i mówi sam za siebie.

Jeśli chodzi o Pana Wróbla to w zakresie tego co go dotyka zawsze zachowuje on wyjątkową dyskresję. Niemniej ze skąpych wzmianek jakie niekiedy i jemu się wymykają, wnoszę że również i pod nim piekło się dosłownie otworzyło, zaś przypadki jakie go dotknęły już zdołały objąć niemal cały "diabelski arsenał", zaczynając od systematycznego sabotażowania wszelkich jego działań prowadzonych w celu opracowania i upowszechnienia tego trakatu, poprzez ataki na źródło jego utrzymania, a skończywszy nawet na próbie zamachu na jego życie (który on zresztą uważa za najzwyklejszy wypadek i przypadkowy zbieg okoliczności).

W moim osobistym przypadku, dywersja naszego okupanta skupiła się na metodach jakie już znam z przeszłości bo ów tyran kosmiczny wielokrotnie już poprzednio sprawdzał je na mnie w działaniu, i wie on doskonale że okażą się skuteczne. A więc przykładowo gnębił mnie choróbskami. Od chwili zaczęcia pisania tego traktatu choróbska te ponownie zaczęły się na mnie walić jedno po drugim, chociaż przed zaczęciem pisania cieszyłem się już doskonałym zdrowiem do jakiego właśnie doszedłem po zakończeniu poprzedniego traktatu [7/2]. Jak zwykle zwalił też na mnie przepracowanie. Kiedy bowiem przystąpiłem do pisania tego traktatu nagle mój pracodawca wymyślił dzisiątki sposobów aby uczynić mnie okropnie zajętym, chociaż na krótko przedtem wcale nie byłem przeciążony pracą. W końcu nasz pasożyt kosmiczny uciekł się też i do swego niezawodnie skutecznego wybiegu, mianowicie ponownego usunięcia mnie z pracy. Dokładnie w piątek, dnia 1 grudnia 2000, kiedy to dzieliły mnie jedynie trzy robocze dni od odlotu na wakacje do Malezji, moi przełożeni na Politechnice w jakiej wówczas pracowałem, niespodziewanie wezwali mnie na spotkanie. Po stawieniu się na owo spotkanie, zakomunikowano mi że wobec spadku liczby studentów na owej Politechnice, ja zostałem wybrany do "redundancy". Zaproponowano mi wybór pomiędzy dwoma możliwymi scenariuszami. Albo w zamian za sumę jaka stanowiła równoważność około czteromiesięcznych moich zarobków zgodzę się że po powrocie ze swych wakacji już nie będę pracował na owej Politechnice, albo też po powrocie z wakacji ciągle utrzymam zatrudnienie - tyle tylko że na połowie swojego etatu i za połowę swoich poprzednich zarobków (które i tak już były bardzo skromne i z ledwością wystarczały mi na bieżące wydatki). Oczywiście starannie dobrany moment zakomunikowania mi owej decyzji, mianowicie kiedy właśnie miałem odlecieć do Malezji, i kiedy wszyscy ci którzy mogli się za mną wstawić pomału rozchodzili się na swoje wakacje, gwarantował kolaborantom kosmitów którzy pośredniczyli w przedłożeniu mi owych propozycji nie do odrzucenia, że tym razem nie zdołam przeciwdziałać ich zamysłom i że ich zabiegi będą skuteczne. Jak zwykle, owo wymówienie mi pracy okazało się sztańsko przebiegłym sposobem na przeszkodzenie mi w pisaniu tego traktatu. Wszakże wobec utraty swego źródła utrzymania, całą uwagę zmuszony byłem teraz skupić na znalezieniu następnego zatrudnienia, na pisanie więc tego traktatu nie pozostawało mi już niemal żadnego czasu. Tego typu taktykę nasi kosmiczni okupanci stosują zresztą od zarania dziejów: t.j. UFOnauci bez przerwy zajmują ludzi najzwyklejszą walką o codzienne przetrwanie, tak aby ludzie nie mieli ani czasu ani siły aby myśleć o windowaniu swojej cywilizacji w górę lub o wyzwalaniu się spod tyranii kosmicznego pasożyta.

* * *

Jeśli ktoś przeanalizuje znaczenie zestawionych powyżej najważniejszych osiągnięć tego traktatu, wówczas okazuje się że każde z tych osiągnięć reprezentuje sobą zestawienie materiału dowodowego. Gdyby spróbować przyporządkowania rangi do tego materiału, to zgodnie np. z ziemskim sądownictwem uważany on byłby za najbardziej obiektywny ze wszystkich możliwych materiałów dowodowych - wszakże przyjmuje on formę dowodów fotograficznych. Z kolei jeśli ktoś przeanalizuje czego każde z tych zdjęć dowodzi, wówczas okazuje się że cały przeogromny materiał dowodowy zgromadzony w tym traktacie dowodzi tego samego faktu, mianowicie że ludzkość aktualnie rabowana jest przez sztańsko przebiegłego pasożyta z kosmosu jaki wprawdzie osiągnął wysoki poziom zaawansowania technicznego, jednak jakiego moralność upadła do poziomu najgłębszego dna.

A3. Konwencje stosowane podczas pisania tego traktatu

Traktat ten składa się z kilku odrębnych części zaprezentowanych w oddzielnych rozdziałach. Nie wszystkie z tych części są gotowe od samego początku, niektóre więc zostaną udostępnione dopiero później. Materiał zdjęciowy prezentowany jest głównie w dwóch jego rozdziałach, mianowicie w rozdziale B - który ma za zadanie wyjaśnienie i zilustrowanie podstaw teoretycznych wynikających z Teorii Magnokraftu jakich znajomość jest niezbędna dla efektywnej interpretacji zdjęć UFO, oraz w rozdziale C - który zawiera album najbardziej reprezentacyjnych zdjęć UFO wraz z ich interpretacjami.

W obrębie niniejszego traktatu pokazane zostały trzy kategorie materiału ilustracyjnego. Pierwsza z tych kategorii to oryginalne zdjęcia UFO jakie wyszukane zostały (przez Pana Adama Wróbla) w najróżniejszych źródłach, i następnie przytoczone tutaj dla celów interpretacyjnych. W tekście tego traktatu zdjęcia te oznaczane są słowem "zdjęcie" (Z_) i symbolem oznaczającym numer kolejny tego zdjęcia (symbol ten składa się z liczby jaka jest numerem kolejnym danego zdjęcia w określonym podrozdziale, oraz z oznaczenia podrozdziału do jakiego zdjęcie to przynależy; z kolei oznaczenie podrozdziału składa się z litery i numeru). Natomiast w zbiorach/plikach komputerowych w jakich dane zdjęcie jest dostępne w Internecie, jego nazwa zawsze zaczyna się od litery "z" (oznaczającej "zdjęcie") po której następuje numer kolejny tego zdjęcia, oraz symbol .4c. oznaczający numer kolejny niniejszego traktatu na wykazie z rozdziału G. Druga kategoria pokazywanego tutaj materiału ilustracyjnego to powiększenia owych oryginalnych zdjęć UFO. Mają one na celu dokładne pokazanie szczegółów wehikułu UFO uchwyconego na danym zdjęciu. Powiększenia te w tekście traktatu oznaczane są słowem "powiększenie" (P_) po jakim następuje symbol oznaczający numer kolejny oryginalnego zdjęcia UFO z jakiego dokonano dane powiększenie (t.j. numer kolejny danego zdjęcia i numer kolejny jego powiększenia zawsze są takie same). Natomiast w zbiorach/plikach komputerowych oznaczenia powiększeń zaczynają się od literki "p" po której następuje numer ilustracji i numer traktatu. Powiększenia niemal w każdym przypadku wykonane zostały osobiście przez Pana Adama Wróbla. W końcu trzecia z kategorii materiału ilustracyjnego użytego w tym traktacie, to "rysunek" (R_). W zbiorach/plikach komputerowych ich symbolem jest pierwsza litera "r". Rysunek pokazuje co dane zdjęcie sobą przedstawia. Interpretuje on więc obraz UFO jaki na zdjęciu tym został uchwycony. Wszystkie pokazane w tym traktacie rysunki wykonane zostały osobiście przeze mnie (dra Jana Pająka).

Aczkolwiek każdy szczegół tego traktatu powstał ze wzajemną zgodą i współpracą obu jego współautorów, ciągle podczas jego realizacji istniał ścisły podział ról, obowiązków, i specjalizacji. I tak Pan Mgr Adam Wróbel przejął na siebie zadania wypracowania strony graficznej tego traktatu, oraz realizacji jego upowszechniania. To on wyszukiwał więc niemal wszystkie użyte w tym traktacie zdjęcia UFO, przygotowywał ich powiększenia, wkomponowywał ilustracje w tekst opisowy, itp. Niemal wszystko więc co w traktacie tym kryje się za podpisem/symbolem "zdjęcie" lub "powiększenie" (lub "z", lub "p") jest jego wkładem. Ponadto jego wkład obejmuje też zgromadzenie i przekazanie mi do dalszego opracowania wszelkich dostępnych mu danych o historii, źródle, i parametrach każdego z użytych tutaj zdjęć UFO (które to dane mogłem następnie wkomponować w tekst opisów), zweryfikowanie i dogładzenie mojej nieco już zardzewiałej przez dwudziestoletnie nie używanie polszczyzny, oraz dokonywanie wszelkich pracochłonnych i wymagających komputerowej ekspertyzy działań związanych z udostępnianiem tego traktatu w Internecie. Z kolei ja (dr Jan Pająk) przejąłem na siebie wszelkie działania związane z napisaniem tego traktatu oraz z badaniami kryjącymi się za zawartymi w nim interpretacjami zdjęć UFO. Tak więc ja przygotowałem układ treści, koncept opisów, tekst narracji, badania pokazanych tutaj zdjęć UFO i ich interpretacje, oraz podbudowę teoretyczną dla interpretacji. Moim wkładem do tego traktatu jest więc większość zawartego w nim tekstu pisanego (aczkolwiek nad poprawnością polszczyzny tego tekstu czuwał Pan Adam Wróbel). Także ja wziąłem na siebie przygotowanie rysunków objaśniających co dane zdjęcie sobą przedstawia - rysunki tym różnią się od zdjęć i powiększeń że oznakowane zostały symbolem "rysunek" (i symbolem "R_"). Oczywiście, jak mogłem tak też pomagałem Panu Magistrowi Adamowi Wróblowi w niezwykle czasochłonnym, pracochłonnym, i odpowiedzialnym zadaniu wyszukiwania zdjęć UFO, przetrząsając dla tych zdjęć biblioteki z okolic Timaru oraz wizytując biblioteki we wszystkich miejscowościach jakie odwiedzałem - owe procentowo nieliczne zdjęcia jakie zdołałem w ten sposób znaleźć można rozpoznać po tym że pochodzą one z wydanych poza Polską książek o angielskojęzycznych tytułach.

Rozdział B.

PODSTAWY TEORETYCZNE DLA INTERPRETACJI ZDJĘĆ UFO

Motto: "Aby coś zauważyć najpierw trzeba wiedzieć."

Poprzedni rozdział wyjaśnił nam że interpretacji zdjęć UFO należy dokonywać w oparciu o tzw. "postulat zamienności UFO i magnokraftów". Postulat ten wynika z formalnego dowodu opublikowanego w podrozdziale O2 monografii [1/3], a stwierdzającego że "UFO to już zbudowane magnokrafty". Aby więc zinterpretować co właściwie przedstawia dane zdjęcie UFO, zgodnie z owym "postulatem zamienności UFO i magnokraftów" wystarczy założyć że zdjęcie to przedstawia sobą magnokraft, i następnie wyjaśnić co zgodnie z Teorią Magnokraftu takie właśnie zdjęcie tego statku sobą reprezentuje. Oczywiście, jeśli komuś dobrze jest znana Teoria Magnokraftu, wówczas takie zinterpretowanie zdjęcia UFO staje się zadaniem bardzo łatwym. Jeśli jednak ktoś nie jest obznajomiony z Teorią Magnokraftu, w takim przypadku będzie miał poważne trudności ze zrozumieniem co dane zdjęcie przedstawia. Wszakże aby to zrozumieć najpierw musi poznać co właściwie stwierdza Teoria Magnokraftu.

Dokładne opisy tej części Teorii Magnokraftu jaka odnosi się do samego statku zwanego "dyskoidalnym magnokraftem", zawarte są głównie w rozdziale F monografii [1/3]. W przypadku pozostałych urządzeń wchodzących w skład tej teorii, ich opisy zawarte są w odrębnych rozdziałach owej monografii, np. komory oscylacyjne opisane są w rozdziale C, wehikuł czteropędnikowy opisany jest w rozdziale D, magnetyczny napęd osobisty opisany jest w rozdziale E, itp. (niemal każdy z owych rozdziałów posiada objętość przekraczającą objętość niniejszego traktatu). Na wypadek gdyby czytelnik nie miał możliwości zapoznania się z opisami owej rozległej monografii [1/3], w niniejszej części tego traktatu podsumowane teraz zostaną w ogromnym skrócie najbardziej podstawowe informacje na temat budowy, działania, i wyglądu magnokraftów. Czytając te opisy warto pamiętać, że chociaż sformułowane one zostały dla ziemskich magnokraftów, z uwagi na istnienie "postulatu zamienności UFO i magnokraftów" faktycznie to objaśniają one również i budowę oraz działanie UFO.

Zapoznawanie się z magnokraftem warto rozpocząć od poznania ogólnego wyglądu tego statku. (Wszakże poznając wygląd magnokraftu poznajemy równocześnie prawdziwy wygląd UFO.) Ponieważ w traktacie tym wygląd magnokraftu wykorzystywany jest do ilustrowania wyglądu UFO, faktycznie więc każdy z rysunków oznaczonych symbolem zaczynającym się od litery "R_" pokazuje jak magnokraft wygląda. Oczywiście poszczególne rysunki pokazują magnokraft z odmiennych stron, w odmiennych położeniach, konfiguracjach, warunkach, w odmiennych typach konstrukcyjnych, itp. Na tym wstępnym etapie najlepiej więc przyglądnąć się magnokraftowi typu K3 pokazanemu z boku - t.j. oglądnąć sobie rysunek R_1_B1.1, oraz magnokraftowi pokazanemu lekko od dołu - np. patrz rysunki R_1_B4 i R_1_B7.2.

Po poznaniu jak magnokraft wygląda, czas teraz aby dowiedzieć się jak statek ten jest zbudowany, z jakich podzespołów się składa, itp. Ogólną budowę i najważniejsze podzespoły najmniejszego z dyskoidalnych magnokraftów, tzw. "typu K3", pokazano w widoku bocznym na rysunku R_1_B. Dla ukazania konstrukcji wewnętrznej tego statku, rysunek R_1_B posiada celowo wprowadzone wyrwanie/wykrój w części jego powłoki zewnętrznej, dzięki czemu możliwe jest pokazanie co pod powłoką tą się kryje. Kształt zewnętrzny tego wehikułu przypomina dysk lub spodek odwrócony do góry dnem. Napęd magnokraftu formowany jest przez układ specjalnych urządzeń napędowych nazywanych "pędnikami". Na rysunku R_1_B pędniki te pokazano jako kuliste obudowy (oznaczone tam symbolami "M" i "U") jakie zawierają w swoim wnętrzu przeźroczyste kostki sześcienne. (Kostki te to "komory oscylacyjne" jakie omówione zostaną kilka paragrafów dalej.) W sensie zasady działania, każdy pędnik magnokraftu wyobrażać sobie należy jako rodzaj magnesu wytwarzającego pole magnetyczne o tak ogromnej mocy, że pole to jest w stanie odepchnąć się od pola magnetycznego Ziemi wynosząc w ten sposób w przestrzeń masę całego magnokraftu i jego załogi.

Magnokraft posiada dwa rodzaje pędników: główny (M) i boczne (U) - patrz rysunek R_1_B. Pojedynczy pędnik główny (M) zawieszony jest w centrum tego wehikułu. Bieguny magnetyczne tego pędnika są tak zorientowane, że odpychają go one od pola magnetycznego otoczenia (którym może być pole Ziemi, Słońca, lub Galaktyki). W ten więc sposób pędnik (M) wytwarza siłę nośną - na rysunku R_1_B oznaczoną jako (R), która wydźwiga i utrzymuje magnokraft w przestrzeni. Oś magnetyczna pędnika (M) jest prawie zawsze utrzymywana w położeniu stycznym do linii sił pola magnetycznego otoczenia istniejącego w obszarze działania tego statku. Stąd najbardziej efektywne zorientowanie magnokraftu w locie jest kiedy jego podstawa ustawiona zostaje prostopadle do lokalnego kierunku ziemskiego pola magnetycznego. Czasami jednakże owo zorientowanie musi zostać nieco zmienione aby wehikuł ten mógł manewrować lub lądować (jak to pokazano na rysunku R_1_B).

Każdy magnokraft posiada także określoną liczbę "n" pędników bocznych (U). Pędniki te zamontowane są w równych odstępach od siebie na obwodzie okręgu przebiegającego przez wnętrze specjalnie skonstruowanego kołnierza bocznego statku. Bieguny magnetyczne tych pędników są zorientowane tak aby przyciągały one pole magnetyczne otoczenia. W ten sposób pędniki boczne wytwarzają siły przyciągające - na rysunku R_1_B oznaczone jako (A), które stabilizują ten wehikuł i utrwalają jego orientację w przestrzeni. Dla zwiększenia stabilności tego statku, pędniki boczne są zamontowane nieco poniżej pędnika głównego, tworząc razem z nim rodzaj konfiguracji dzwonowej jaka w fizyce znana jest ze swojej wysokiej stabilności. Wszystkie pędniki boczne zamontowane są w poziomym kołnierzu jaki obiega podstawę magnokraftu wyglądając jak obrzeże talerza. Kołnierz ten, wraz z zawartymi w nim pędnikami, osłonięty jest specjalną soczewko-kształtną owiewką aerodynamiczną wykonaną z materiału przenikalnego przez pole magnetyczne (ścianki wykonane z materiału nieprzenikalnego dla pola magnetycznego na rysunku R_1_B obwiedziono przerywaną linią).

Każdy pędnik magnokraftu wytwarza pole magnetyczne o ogromnej tzw. "długości efektywnej". Owa długość efektywna to po prostu obszar przestrzeni w które pole magnetyczne wytwarzane z danego pędnika dominuje swą wartością nad polem magnetycznym otoczenia, w rezultacie tej dominacji formując składową siłę wyporu magnetycznego. Piszący ten traktat dokonał odpowiednich obliczeń (opublikowanych w podrozdziale F5.3 monografii [1/3]) i wyznaczył, że przykładowo pędnik o fizycznej długości tylko 1 metra wytworzy pole magnetyczne które przyjmie długość efektywną jaka w nawet najniekorzystniejszych warunkach przekroczy rozpiętość 1000 kilometrów (t.j. jednometrowy pędnik w swoim działaniu faktycznie zachowywał się będzie jak olbrzymi hipotetyczny magnes o długości ponad 1000 kilometrów). Stąd pole z tego pędnika pokona jednorodność ziemskiego pola magnetycznego i wytworzy liczącą się siłę magnetyczną netto. Siła ta z kolei spowoduje napędzanie magnokraftu w zdefiniowanym przez jego komputer sterujący kierunku.

Liczba "n" pędników bocznych w danym magnokrafcie charakteryzuje typ tego statku. Liczba ta zależy od współczynnika konstrukcyjnego zwanego "Krotność" i oznaczanego przez literę "K". Wzajemny związek pomiędzy tą liczbą "n" i współczynnikiem "K" wyraża się następującym wzorem (1B): n=4 (K-1). Nazwa "Krotność" dla współczynnika "K" wynika z faktu, że wyraża on stosunek gabarytowej średnicy wehikułu "D" do jego wysokości "H", t.j. (2B): K=D/H. Z uwagi na różnorodne współzależności siłowe i konstrukcyjne występujące w magnokraftach, a opisane w artykule [1B] z "Horyzontów Techniki" nr 5/1985, strony 10-11, a także wyprowadzone i opisane w podrozdziale F4 monografii [1/3], w poszczególnych typach tych statków współczynnik "K" może przyjąć tylko jedną z ośmiu wartości całkowitych leżących w przedziale od K=3 do K=10. Dlatego też wartość przyjęta przez ten współczynnik w indywidualnym magnokrafcie kwalifikuje dany wehikuł do jednego z ośmiu głównych typów, nazywanych K3, K4, K5, K6, K7, K8, K9, lub K10. I tak w typie magnokraftów oznaczonym jako K3 (którego wygląd pokazany został na rysunku R_1_B) współczynnik "K" przyjmuje wartość K=3 (stąd, zgodnie ze wzorem (1B), liczba pędników bocznych jest w nim równa n=4(3-1)=8). Typ K4 posiada odpowiednio K=4 i n=12. Typ K6 - odpowiednio K=6 i n=20. Zaś typ K10 - K=10 i n=36.

Współczynnik "K" jest niezwykle istotny dla konstrukcji magnokraftu. Definiuje on bowiem wszystkie parametry konstrukcyjne tego statku, włączając w to jego kształt i wymiary. Dla przykładu średnica gabarytowa "D" magnokraftu również zależy od "K" i wyraża się wzorem (3B): D=0.5486 2K [metrów]. (Jednostka długości użyta w powyższym wzorze a równa cc = 0.5486 metra stanowi uniwersalną jednostkę długości nazywaną "Kubitem Kosmicznym"; jednostka ta musi być używana do wymiarowania wszystkich wehikułów magnokrafto-podobnych (np. UFO) przez wszystkie cywilizacje budujące te wehikuły - patrz [1/3] i [1/2].) Ponieważ współczynnik "K" jest stosunkowo łatwym do wyznaczenia (nawet za pomocą radaru i programu komputerowego), stanowi on istotny parametr identyfikujący jaki umożliwia załogom innych statków, a także obserwatorom naziemnym, szybkie i niezawodne ustalenie wszystkich szczegółów obserwowanego statku. Wyznaczenie "K" ze zdjęcia, obrazu, lub obserwacji danego magnokraftu sprowadza się wszakże do wyznaczenia ze wzoru (2B) ile razy wysokość "H" tego wehikułu mieści się w jego średnicy "D".

Pomiędzy pędnikiem głównym (M) i pędnikami bocznymi (U) magnokraftu zawarta jest jego kabina załogi - patrz (1) na rysunku R_1_B. Przyjmuje ona kształt stożkowatego pierścienia i wygląda jak ścianki boczne spodka odwróconego do góry dnem. Poszycie (powłoka) tej kabiny wykonane jest z materiału nieprzenikalnego dla pola magnetycznego (t.j. wykazującego właściwość zwaną "magnetorefleksyjnością" - czyli odbijaniem pola magnetycznego w sposób podobny jak lustro odbija światło). Wzdłuż wewnętrznych (nachylonych) ścianek kabiny załogi zamontowane są teleskopowe nogi (2) wehikułu. Nogi te wysuwane są jedynie na czas lądowania.

Powłoka magnokraftu jest to mechanicznie wytrzymała skorupa ochronna z materiału magnetorefleksyjnego, jaka utrzymuje wszystkie urządzenia statku w wymaganych położeniach oraz oddziela wnętrze statku od otaczającej go przestrzeni. Wykonana jest ona z przeźroczystego materiału, który ma płynnie sterowalny stopień refleksyjności dla światła. Jednym więc razem (np. podczas przelotów statku w pobliżu słońc) załoga magnokraftu może zmienić tą powłokę w srebrzyście lśniące lustro odbijające całkowicie wszelkie padające na nią światło, innym zaś razem (np. podczas lotów nocnych lub w obszarach o przyciemnionym świetle) może uczynić ją całkowicie przeźroczystą. W przypadku gdy powłoka ta uczyniona zostaje przeźroczystą, postronny obserwator może zobaczyć wewnętrzne podzespoły statku (np. pędniki, fotele załogi, itp.) - jak pokazano to na rysunku R_1_B.

Końcowa konstrukcja magnokraftu obejmuje jego powłokę, system napędowy (pędniki), kabinę załogi, komputer pokładowy, oraz inne podzespoły i urządzenia. Wygląd boczny tej końcowej konstrukcji pokazano na rysunku R_1_B1.1.

W konstrukcji magnokraftu dodatkowego objaśnienia wymaga budowa pędników. Pędniki te zawierają bowiem ogromnie ważne urządzenia magnokraftu zwane "komorami oscylacyjnymi". Każdy pędnik zawiera w sobie dwie takie komory oscylacyjne zestawione razem w tandemy jakie zwane są "kapsułami dwukomorowymi". Stąd pędniki to po prostu indywidualne moduły napędowe magnokraftu, jakie oprócz kapsuły dwukomorowej, i utrzymującej tą kapsułę kulistej obudowy, zawierają w sobie również urządzenia manipulujące kierunkiem wydatku magnetycznego, oraz urządzenia sterujące mocą, wydatkiem, i charakterystyką wytwarzanego ciągu magnetycznego.

"Komora oscylacyjna" jest to urządzenie (wynalazku piszącego ten traktat) do produkcji niezwykle silnych pól magnetycznych. Jej działanie oparte zostało na całkowicie nowej zasadzie, nieznanej dotychczas na Ziemi, szczegółowo opisanej w monografiach [1/3], [1/2], [3/2], [3], i [2]. Komory takie budować można aż w trzech generacjach, różniących się od siebie kształtem przekroju poprzecznego. Komora pierwszej generacji posiada przekrój kwadratowy. Stąd najczęściej przyjmuje ona kształt przeźroczystej kostki sześciennej, pustej w środku. Niemniej może też być budowana w kształcie kolumny o przekroju kwadratowym. Wewnątrz ścianek bocznych tej komory mają miejsce zsynchronizowane ze sobą wyładowania elektryczne, które zmuszają snopy iskier do rotowania po obwodzie kwadratu. W komorach oscylacyjnych pierwszej generacji kwadratowy obieg tych iskier elektrycznych wytwarza silne pole magnetyczne. Pojedyncza komora oscylacyjna pierwszej generacji stanowi więc rodzaj niezwykle silnego magnesu, którego pole jest w stanie wznieść tą komorę (wraz z dołączoną do niej konstrukcją statku kosmicznego) wyłącznie wskutek jej odpychającego oddziaływania z polem magnetycznym Ziemi, Słońca, lub Galaktyki. Aby takie wyniesienie było możliwe, jej wydatek musi przekraczać wartość stałej magnetycznej zwanej "strumień startu". Strumień ten zdefiniowany jest jako "najmniejsza wydajność dowolnego źródła pola magnetycznego odniesiona do jednostki jego masy, która przy odpychającym zorientowaniu względem ziemskiego pola magnetycznego spowoduje pokonanie przyciągania grawitacyjnego i wyniesienie tego źródła w przestrzeń kosmiczną". Wartość strumienia startu wyznaczono w monografiach [1/3], [1/2], i [1]. Dla obszaru Polski wynosi ona Fs=3.45 [wb/kg].

Bardziej zaawansowane od komór pierwszej generacji są komory oscylacyjne drugiej generacji o ośmiobocznym przekroju poprzecznym, jakie zamiast pola magnetycznego wytwarzają pole telekinetyczne. Używane one są wyłącznie do napędu magnokraftów drugiej generacji, opisywanych w podrozdziale B2. Najbardziej jednak zaawansowane są komory oscylacyjne trzeciej generacji, jakie są zdolne do formowania zmian pola czasowego i stąd jakie używane są do napędu wehikułów czasu opisanych w podrozdziale B3. Ich przekrój poprzeczny jest szesnastoboczny. Opisy komór oscylacyjnych drugiej i trzeciej generacji zawarte są w monografiach [1/3] i [1/2].

Wydatek z pojedynczej komory oscylacyjnej byłby niezwykle trudny do sterowania. Stąd w napędzie magnokraftów używane są tandemy złożone z dwóch komór oscylacyjnych zestawionych w konfigurację zwaną "kapsuła dwukomorowa" (kapsuła dwukomorowa pokazana została na rysunku C5 monografii [1/3]). Kapsuła taka składa się z większej zewnętrznej komory oscylacyjnej (O), w wnętrzu której zawieszona jest bezdotykowo mniejsza komora wewnętrzna (I). Bieguny magnetyczne N/S komory wewnętrznej (I) zostały odwrócone w stosunku do biegunów komory zewnętrznej (O), tak że wydatki obu komór nawzajem się odejmują. W rezultacie część wydatku magnetycznego (C) z komory o większej wydajności jest zakrzywiana z powrotem i cyrkuluje bezpośrednio do komory o mniejszej wydajności, formując tzw. "strumień krążący" (C) jaki nie wydostaje się na zewnątrz kapsuły. Jedynie nadwyżka wydatku wydajniejszej z komór nie związana strumieniem krążącym odprowadzana jest do otoczenia, formując tzw. "strumień wynikowy" (R) jaki stanowi użyteczny wydatek kapsuły. Podział energii magnetycznej zawartej w kapsule na "strumień wynikowy" (R) i "strumień krążący" (C) umożliwia niezwykle szybkie i łatwe przesterowywanie wydatku kapsuły, bez konieczności zmiany ilości energii w niej zawartej. Przesterowywanie to polega na zwykłej zmianie wzajemnych proporcji pomiędzy wydatkiem (C) cyrkulowanym wewnątrz kapsuły i wydatkiem (R) wydostającym się z niej na zewnątrz. Istnieje więc możliwość takiego pokierowania pracą kapsuły, że na jej zewnątrz nie odprowadzany jest żaden wydatek (nastąpi to gdy całe pole kapsuły uwięzione zostanie w strumieniu krążącym), lub też odprowadzane jest prawie całe zawarte w niej pole. Łatwe sterowanie kapsułą dwukomorową zapewnia efektywną kontrolę lotu wehikułu napędzanego wydatkiem magnetycznym (R) odprowadzanym do otoczenia przez to urządzenie.

Kapsuły dwukomorowe drugiej i trzeciej generacji budowane są w identyczny sposób jak kapsuły pierwszej generacji, tyle tylko że przekrój poprzeczny ich komór składowych jest inny (t.j. ośmioboczny lub szesnastoboczny zamiast kwadratowego).

Podstawowa konstrukcja dyskoidalnego magnokraftu opisanego powyżej może następnie zostać zmodyfikowana w celu uzyskania najróżniejszych napędów i wehikułów pochodnych. Dwie najużyteczniejsze takie pochodne od dyskoidalnego magnokraftu to "napęd osobisty" oraz "magnokraft czteropędnikowy". Szczegółowy opis ich konstrukcji, zasad działania, oraz atrybutów, wraz z odpowiednimi ilustracjami, zawarty został w monografiach [1/3] i [1/2], [3/2], [3], i [2]. Napęd osobisty jest to magnokraft budowany w formie kombinezonu przywdziewanego przez użytkownika, w którym dwa zminiaturyzowane pędniki główne zamontowane są w podeszwach butów, natomiast pędniki boczne w specjalnym pasie ośmiosegmentowym. Otrzymany w ten sposób napęd pozwala użytkownikowi na loty w powietrzu, chodzenie po suficie lub wodzie, czy skoki na olbrzymie odległości bez użycia widocznego wehikułu. Magnokraft czteropędnikowy uzyskiwany jest poprzez doczepienie do czterech rogów przenośnego pomieszczenia (np. podobnego do barakowozu) odpowiednio sporządzonych pędników w kształcie tzw. konfiguracji krzyżowych. Konfiguracje krzyżowe są bardzo prostymi zestawami komór oscylacyjnych, jakich funkcje i przeznaczenie są podobne do kapsuł dwukomorowych. W konfiguracjach krzyżowych pierwszej generacji pojedyncza komora centralna otoczona jest czterema komorami bocznymi. Stąd z wyglądu przypominają one beczkę, zaś ich działanie stanowi jakby miniaturowy magnokraft pozbawiony kabiny załogi. Gdy cztery takie konfiguracje krzyżowe napędzają osadzone pomiędzy nimi pomieszczenie transportowe, efekt przypomina nieco domek kempingowy unoszony na rogach przez cztery miniaturowe magnokrafty. Głośne niegdyś w Polsce uprowadzenie Jana Wolskiego z Emilcina odbyło się właśnie na pokład statku z rodzaju magnokraft czteropędnikowy pierwszej generacji.

Jak to staje się oczywiste po poznaniu Teorii Magnokraftu, wehikuły UFO mogą przyjmować ogromną rozpiętość wyglądów. Wszakże istnieć musi aż 8 zasadniczych typów UFO (np. dyskoidalnych UFO oznaczanych jako typ K3, K4, ... do K10). Już każdy z tych typów wygląda nieco inaczej. Ponadto wehikuły UFO posiadać mogą napęd należący do jednej z trzech różnych generacji, jaki z kolei może pracować w trzech odmiennych konwencjach lotu. Przykładowo pierwsza generacja UFO to wehikuły czysto magnetyczne, druga generacja to wehikuły telekinetyczne (które jednak - jeśli zechcą, mogą latać albo w konwencji telekinetycznej, albo też w konwencji czysto magnetycznej), zaś trzecia generacja to wehikuły czasu (które jednak - jeśli zechcą, mogą latać albo w konwencji czasu, albo w konwencji telekinetycznej, albo też w konwencji czysto magnetycznej). Każda z tych generacji i konwencji lotu wzbudza odmienne efekty wizualne. Wehikuły UFO mogą też latać w kilku odmiennych trybach pracy. Przykładowo tylko w konwencji magnetycznej lotu istnieją aż trzy tryby pracy, t.j. tryb bijący, tryb soczewki magnetycznej, oraz tryb wiru magnetycznego. W locie UFO mogą pojawiać się jako pojedyncze wehikuły, lub być formowane w 6 zasadniczych konfiguracji latających które z kolei mogą dzielić się jeszcze na cały szereg odmiennych realizacji i wzorców. Na dodatek do tego istnieją dwie zasadnicze odmiany wehikułów UFO, mianowicie dyskoidalne UFO oraz czteropędnikowe UFO. W sumie więc to co nazywamy jednym słowem "UFO", faktycznie jest całym oceanem najróżniejszych kombinacji: generacji, konwencji, odmiany, typu, trybu, konfiguracji, realizacji, wzorca, itp. Aby wszystko uczynić jeszcze bardziej pogmatwane, poszczególne zdjęcia UFO ujmowały będą te wehikuły z najróżniejszych kątów widzenia, pokazywały najróżniejsze ich fragmenty, zawierały też najróżniejsze inne urządzenia, przeszkody, itp. Nic dziwnego, że nie tylko normalny zjadacz chleba, ale większość tzw. badaczy UFO, nie posiada wymaganej wiedzy aby się połapać w całej tej gmatwaninie. Dlatego też zanim w rozdziale C traktat ten przystąpi do systematycznego interpretowania zdjęć UFO, najpierw w niniejszym rozdziale B dostarczy on podstawowej wiedzy wynikającej bezpośrednio z Teorii Magnokraftu, oraz wskaże przykłady zasadniczych odmian wyglądu UFO. Wiedza ta i przykłady umożliwiały później będą aby w owej gmatwaninie czynników wymagających interpretacji na zdjęciach UFO móc się jakoś połapać.

Jak to nam ujawnia Teoria Magnokraftu, istnieje cały szereg czynników jakie wywierają zasadniczy wpływ na wygląd wehikułu UFO ujętego na danym zdjęciu. Zależnie od sposobu na jaki czynniki te współwystępują ze sobą, wygląd danego UFO może być całkowicie odmienny. Najważniejsze z tych czynników są jak następuje:

1. Generacja wehikułu: t.j. czy jest to UFO pierwszej generacji (t.j. wehikuł czysto magnetyczny z komorami oscylacyjnymi o przekroju kwadratowym), drugiej generacji (t.j. wehikuł telekinetyczny z komorami oscylacyjnymi o przekroju ośmiobocznym), czy trzeciej generacji (t.j. wehikuł czasu z komorami oscylacyjnymi o przekroju szesnastobocznym).

2. Konwencja lotu wehikułu: t.j. czy dane UFO właśnie leci w konwencji magnetycznej, w konwencji telekinetycznej, czy też w konwencji czasu. Posiada ona bezpośredni związek z generacją danego wehikułu. Konwencja lotu to "zasada na jakiej UFO danej generacji leci w danym momencie czasu". Istnieją aż trzy konwencje lotu, mianowicie (1) magnetyczna, (2) telekinetyczna, oraz (3) czasu. Przykładowo UFO najwyższej, trzeciej generacji, nie w każdej chwili swego lotu musi wykorzystywać swoją zdolność do zmiany upływu czasu, a zależnie od życzeń załogi, jest w stanie latać we wszystkich trzech konwencjach lotu. Natomiast UFO drugiej generacji jest w stanie latać w konwencji telekinetycznej i w konwencji magnetycznej. Jedynie UFO pierwszej generacji nie są w stanie latać w konwencji innej niż magnetyczna.

3. Odmiana wehikułu: t.j. czy jest to dyskoidalne UFO czy też czteropędnikowe UFO.

4. Typ wehikułu: t.j. czy na zdjęciu ujęte zostało UFO typu K3, K4, K5, ... czy też K10, a może konfiguracja sprzęgnięta z kilku wehikułów odmiennych typów.

5. Konfiguracja: t.j. czy jest to pojedyncze UFO, czy magnetyczne sprzężenie wielu pojedynczych wehikułów w którąś z całego szeregu możliwych konfiguracji latających (np. w któryś z licznych kompleksów fizycznych, kompleksów semizespolonych, kompleksów niezespolonych, platform nośnych, latających systemów, czy latających klasterów), a może sfora odrębnych wehikułów lecących razem w pobliżu siebie.

6. Pozycja: t.j. czy dany wehikuł leci w pozycji wiszącej, w pozycji stojącej, czy też nachylony pod jakimś kątem do poziomu.

7. Tryb pracy, t.j. czy np. w przypadku lotu w konwencji magnetycznej, dany wehikuł leci w trybie bijącym, w trybie wiru magnetycznego, czy też w trybie soczewki magnetycznej.

8. Stan powłoki: t.j. czy powłoka jest przeźroczysta czy też odbijająca światło.

9. Widoczne wyposażenie: t.j. czy przykładowo dany wehikuł UFO pokazuje też jakieś wystające z niego urządzenia typu nogi, płozy, drabinki, pomosty, itp.

10. Konfiguracja pędników wehikułu: t.j. czy komory oscylacyjne wykorzystywane w pędnikach tego wehikułu są dla przykładu zestawione w kapsuły dwukomorowe, czy też w konfiguracje krzyżowe, jeśli zaś w konfiguracje krzyżowe to jakiego typu (prototypowe, optymalne, itp.).

11. Wysterowanie pędników wehikułu: t.j. czy np. kapsuły dwukomorowe użyte w pędnikach tego wehikułu pracują w trybie dominacji strumienia wewnętrznego czy też w trybie dominacji strumienia zewnętrznego.

12. Emisja światła: t.j. czy dany wehikuł UFO emituje światło jakie jest silniejsze od światła padającego na niego z zewnątrz (np. od światła słonecznego), czy też przychodzące od niego światło jest światłem odbitym z zewnątrz. Co jest źródłem tej emisji (np. pędniki wehikułu, ). Ponadto czy wehikuł ten posiada jakieś ujęte na zdjęciu urządzenia które emitują światło.

13. Animacja: t.j. czy w momencie gdy dane UFO było fotografowane stało ono w jednym punkcie (t.j. gdy w przedziale "czasu naświetlenia" danego zdjęcia, UFO nie wykonało żadnego ruchu), czy też utrwalone ono zostało w trakcie wykonywania ruchu falowego, lotu, lub manewrowania.

14. Parametry fotografowania lub obserwowania UFO: t.j. cały zestaw danych opisujących sposób na jaki dana fotografia została wykonana, a tym samym opisujących co właściwie, i jak, na fotografii tej mogło zostać ujęte. Do parametrów tych należą m.in.:

(a) Kąt patrzenia: t.j. czy dane UFO sfotografowane zostało w widoku z boku, w widoku od spodu, w widoku z góry, czy też w widoku kątowym (jeśli kątowo - to z jakiej strony i pod jakim kątem). Widok dla dyskoidalnych wehikułów najlepiej jest definiować jako odchylenie kąta patrzenia zdjęcia od osi centralnej wehikułu.

(b) Warunki oświetleniowe: t.j. czy dane UFO sfotografowane zostało w świetle dziennym, czy też jest to fotografia nocna, a może jest to zdjęcie w półmroku lub we mgle.

(c) Wykadrowanie: t.j. czy na zdjęciu uwidoczniony jest cały wehikuł, czy też jedynie jego fragment (np. tylko wylot jego centralnej komory oscylacyjnej).

(d) Czas naświetlania: t.j. czy w przedziale czasu w jakim dane zdjęcie ulegało naświetlaniu wehikuł UFO zdołał się przemieścić w swej drodze, czy też trwał w jednym punkcie, czy np. wir plazmowy lub obwody magnetyczne tego wehikułu uchwycone zostały jakby zamrożone w jednym punkcie, czy też zdołały się przemieścić, itp.

(e) Przeszkody: t.j. czy podczas fotografowania całe UFO było dobrze widoczne, czy też istniały jakieś przeszkody typu mgła, chmury, liście, przewody elektryczne, itd., które przesłaniały lub rozmywały widoczność jakichś fragmentów UFO; czy dostępna reprodukcja zdjęcia jest dobrej jakości i nie posiada na sobie odnotowywalnych uszkodzeń, plam, lub oznaczeń jakie utrudniałyby widoczność lub pomniejszały wiarygodność autentyczności oryginalnego zdjęcia, itp.

Oczywiście takich czynników zasadniczo wpływających na wygląd sfotografowanego UFO jest znacznie więcej. Powyżej wymienione zostały jedynie najważniejsze z nich. Wyczerpująca prezentacja zarówno czynników wymienionych powyżej, jak i tych które tutaj nie są omawiane, zawarta jest w rozdziale F monografii [1/3].

Niniejszy rozdział ma na celu rozplątanie całej tej gmatwaniny i odrębne pokazanie poszczególnych elementów składowych z jakich nieopisana mnogość zdjęć i wyglądów UFO może się składać. Dlatego też elementy te prezentowane tutaj będą systematycznie, krok po kroku, każdy z nich w odrębnym podrozdziale.

B1. Pojedyncze dyskoidalne UFO pierwszej generacji (wehikuły magnetyczne)

Jak to wspominałem już wcześniej, istnieją dwie zasadnicze odmiany UFO, jedna z których nazywana jest tutaj "dyskoidalne wehikuły", druga zaś "czteropędnikowe wehikuły". Pojedyncze dyskoidalne wehikuły z grubsza przyjmują kształt "dysku" lub "latającego spodka". Z kolei pojedyncze czteropędnikowe wehikuły z grubsza przyjmują kształt jakby domku kempingowego z piramidkowym dachem. Niniejszy podrozdział, a także trzy podrozdziały po nim następujące, zajmował się będzie głównie omówieniem dyskoidalnych wehikułów. Natomiast wehikuły czteropędnikowe zaprezentowane zostaną w podrozdziałach B7 i B9.

Do liczebnie ogromnej grupy dyskoidalnych UFO zaliczane są wehikuły przynależne aż do trzech odmiennych generacji. Ich pierwsza i najbardziej "prymitywna" generacja używa wyłącznie napędu czysto magnetycznego, t.j. takiego jaki działa na zasadzie czystego magnetycznego przyciągania się i czystego magnetycznego odpychania się pola wytwarzanego w pędnikach tych wehikułów z polem magnetycznym Ziemi, Słońca, lub Galaktyki. Najbardziej istotnym szczegółem konstrukcyjnym jaki odróżnia UFO pierwszej generacji od UFO drugiej i trzeciej generacji, jest przekrój poziomy ich komór oscylacyjnych, a więc także i kształt wylotu z pędników tych wehikułów (jakie to pędniki niekiedy zostają uchwycone na fotografiach UFO). W przypadku UFO pierwszej generacji ich komory oscylacyjne mają przekrój kwadratowy, podczas gdy np. UFO drugiej generacji ma komory o przekroju ośmiobocznym, zaś UFO trzeciej generacji ma komory o przekroju szesnastobocznym.

Dyskoidalne magnokrafty i UFO pierwszej generacji mogą latać w trzech zasadniczych trybach pracy jakie nazywane są (1) "trybem bijącym", (2) "trybem soczewki magnetycznej", oraz (3) "trybem wiru magnetycznego". W każdym z tych trybów pole magnetyczne wytwarzane przez pędniki danego wehikułu odznacza się odmiennymi parametrami. I tak w (1) "trybie bijącym" pole magnetyczne UFO "bije" jak ludzkie serce, t.j. niewidzialne dla ludzkich oczu linie sił tego pola rytmicznie kurczą się a potem rozprężają. W (2) "trybie soczewki magnetycznej" pole magnetyczne UFO jest stacjonarne/stałe, t.j. jego wartość wcale nie podlega zmianom w czasie - zachowując się niemal tak jak pole magnetyczne wytwarzane przez magnesy stałe. W końcu w (3) "trybie wiru magnetycznego" linie sił pola magnetycznego UFO wirują wokół tego statku w podobny sposób jak w tzw. elektrycznych silnikach asynchronicznych pole magnetyczne wiruje wokół ich stojanów porywając za sobą klatkowy wirnik.

Oczywiście w rzeczywistości, oprócz owych trzech zasadniczych trybów pracy UFO pierwszej generacji, istniało też będzie aż 6 dodatkowych trybów pośrednich jakie wynikają z prostego faktu, że pędniki UFO posiadają płynne sterowanie swojego pola magnetycznego. Stąd, przykładowo, przełączając płynnie swoje pole magnetyczne z trybu "bijącego" na powiedzmy tryb "soczewki magnetycznej", w ich locie nastąpi taki przedział czasu kiedy wehikuł UFO będzie wykazywał częściowe cechy obu tych trybów pracy, t.j. będzie wykazywał niektóre cechy trybu bijącego, jak również i niektóre cechy trybu soczewki magnetycznej. Dlatego też oprócz zasadniczego trybu (1) "bijącego" w którym pole magnetyczne UFO zdecydowanie pulsuje, wehikuły te mogą też przejściowo latać albo w trybie (1-2) "bijąco-soczewkowym", albo też w trybie (1-3) "bijąco-wirowym". W trybie (1-2) "bijąco-soczewkowym" ich pole magnetyczne jest w trakcie przełączania się z trybu "bijącego" na tryb "soczewki magnetycznej", i stąd osiągnęło ono stan leżący gdzieś w środku pomiędzy "biciem" a "stacjonarnością". Z kolei w trybie (1-3) "bijąco-wirowym" ich pole magnetyczne jest w trakcie przełączania się z trybu "bijącego" na tryb "wiru magnetycznego", i stąd osiągnęło ono stan leżący pośrednio pomiędzy "biciem" a "wirowaniem". W podobny sposób podczas przechodzenia z zasadniczego trybu (2) "soczewki magnetycznej" w którym pole magnetyczne UFO jest stałe/stacjonarne, wehikuły te mogą też przejściowo latać albo w trybie (2-3) "soczewkowo-wirującym", albo też w trybie (2-1) "soczewkowo-bijącym". Również podczas przechodzenia z zasadniczego trybu (3) "wiru magnetycznego" w którym pole magnetyczne UFO wiruje, wehikuły te mogą też przejściowo latać albo w trybie (3-1) "wirująco-bijącym". albo też w trybie (3-2) "wirująco-soczewkowym". Oczywiście z punktu widzenia zakwalifikowania UFO uchwyconego na określonym zdjęciu do jednego z trzech zasadniczych trybów pracy, powyższe wprowadza dodatkowy galimatias, jaki wymaga choćby krótkiego omówienia i zilustrowania w podrozdziałach jakie nastąpią.

W tym miejscu zapewne niektórzy czytelnicy zaczną protestować, twierdząc że parametry pola magnetycznego UFO będą takie same, niezależnie czy statek ten przechodzi, powiedzmy, z trybu (1) "bijącego" w tryb (3) "wiru magnetycznego", czy też z trybu (3) "wiru magnetycznego" w tryb (1) "bijący". Skoro zaś parametry pola UFO będą takie same, również wygląd wehikułu UFO powinien być identyczny. Zamiast więc 6 dodatkowych trybów pośrednich, UFO powinno mieć jedynie 3 takie tryby pośrednie. Okazuje się jednak, że ci którzy wysuną takie twierdzenie, będą w głębokim błędzie. Aby lepiej wytłumaczyć dlaczego, użyję tutaj analogii "niepalącego się lasu", "całkowicie płonącego lasu", oraz "zupełnego braku lasu". Przyjmijmy przez chwilę, że są to trzy podstawowe tryby w jakich las może występować. Stąd pomiędzy powiedzmy trybem "niepalącego się lasu", a trybem "całkowicie płonącego lasu" będą istniały aż dwa tryby pośrednie, mianowicie "las w połowie rozpalony" oraz "las w połowie wygasły". Aczkolwiek w obu tych trybach pośrednich parametry płomieni jakimi las może się palić będą takie same, jednak wygląd lasu jaki uchwycimy na zdjęciu dla każdego z tych dwóch trybów pośrednich będzie odmienny (np. "las w połowie rozpalony" będzie ciągle posiadał zielone korony oraz nie będzie cały pokryty popiołem, natomiast "las w połowie wygaszony" nie będzie już posiadał ani kawałka zieleni, zaś wszystko w nim będzie zwęglone i pokryte popiołem). Dokładnie w taki sam sposób np. w trybie pośrednim (1-3) "bijąco-wirującym" wehikuł UFO będzie wyglądał zupełnie odmiennie, niż ten sam wehikuł sfotografowany w trybie (3-1) "wirująco-bijącym". Faktycznie więc z punktu widzenia wyglądu, wehikuły UFO pierwszej generacji fotografowane mogą być aż w 3 trybach zasadniczych oraz w 6 dodatkowych trybach pośrednich.

W trzech odrębnych podrozdziałach jakie teraz nastąpią, omówiony i zilustrowany zostanie wygląd dyskoidalnych wehikułów UFO pierwszej generacji, jaki jest typowy dla każdego z poprzednio opisanych trzech zasadniczych trybów pracy. Natomiast tryby pośrednie objaśnione zostaną podczas prezentacji fotografii UFO z rozdziału C.

B1.1. Tryb bijący

W trybie bijącym pole magnetyczne wytwarzane przez pędniki danego statku nieustannie pulsuje (a ściślej "bije" jak ludzkie serce, czyli na przemian kurczy się i rozpręża). Dlatego magnokrafty i wehikuły UFO latające dniami właśnie w "trybie bijącym" ujawniają wygląd całej swojej powierzchni. Są one wówczas doskonale widoczne dla postronnych obserwatorów, zaś odbite od nich światło wyraźnie i wiernie ujawnia każdy szczegół ich powłoki. Ponieważ pojedyncze wehikuły UFO mają kształt z grubsza przypominający latający talerz, zależnie z której strony zostają one sfotografowane, ich kształt na zdjęciu przypominał będzie właśnie kształt metalicznego talerza. W przypadku kiedy np. wehikuły UFO typu K3 sfotografowane zostaną z boku, ich wygląd będzie podobny do magnokraftu typu K3 pokazanego na rysunku R_1_B1.1.

Zdjęcie Z_1_B1.1 pokazuje właśnie wygląd boczny pojedynczego UFO typu K3 sfotografowane we dnie i lecącego w trybie bijącym. Zdjęcie to zaczerpnięte zostało z Internetu, gdzie we wrześniu 2000 roku wystawione ono było pod adresem <http://free.eroskop.pl/accounts/freeero47/ufo.htm>. To samo zdjęcie w październiku 2000 roku było też dostępne pod adresem internetowym <http://www.marcinex.kimip.pl/xfiles/zufo.htm> i <http://www.ids.net.pl/~nole/pictures.html>. Niestety do tej pory autorom tego traktatu nie udało się znaleźć żadnych innych danych na jego temat. Powiększenie samego wehikułu UFO ujętego na zdjęciu Z_1_B1.1 pokazane zostało na powiększeniu P_1_B1.1.

Zarówno pokazany tutaj przykład dziennego zdjęcia UFO w trybie bijącym, jak i jego powiększenie, zawierają i ujawniają kilka szczegółów jakie wymagają zinterpretowania i wyjaśnienia. Pierwszym z tych szczegółów jest metaliczny (srebrzysty) kolor powierzchni UFO. Kolor ten wynika z materiału i własności powłoki UFO. Wehikuły UFO pokryte są bowiem mechanicznie bardzo silną powłoką aerodynamiczną, jakiej jedną z cech jest zdolność do płynnego regulowania stopnia odbicia i przepuszczania światła. Jednym więc razem powłoka ta może być nasterowana tak aby działała jak srebrzyste lustro, odbijając od siebie wszelkie padające na nią światło. W takim przypadku załoga tego statku osłaniana jest przed palącymi promieniami słonecznymi i pracuje w przyjemnym cieniu nawet kiedy wehikuł właśnie leci w pobliżu palącego słońca. Innym zaś razem, np. nocami, ta sama powłoka może zostać przesterowana tak aby była zupełnie przeźroczysta. W takim przypadku załoga UFO może przyglądać się otoczeniu patrząc bezpośrednio przez tą powłokę, jednocześnie zaś każdy zewnętrzny obserwator może odnotować wszystkie szczegóły wnętrza tego wehikułu. Na zdjęciu Z_1_B1.1 powłoka ta uchwycona została właśnie w momencie kiedy przesterowana była na niemal całkowite odbijanie światła. Dlatego wygląda ona jakby wehikuł wykonany został z lustra, lub ze świeżo odlanej cyny.

Kolejnym szczegółem wymagającym tutaj omówienia są jakby podwójne zarysy wehikułu, szczególnie dobrze widoczne na powiększeniu P_1_B1.1. Owe podwójne zarysy wynikają z faktu, że wehikuł UFO pierwszej generacji, nawet kiedy zdaje się stać całkowicie nieruchomo, faktycznie to wykonuje niewielkie ruchy falujące. Ruchy te spowodowane są bowiem zasadą działania jego napędu, a ściślej sposobem na jaki pole magnetyczne użyte w tym napędzie jest sterowane, a także faktem że stabilizacja i orientacja przestrzenna UFO uzyskiwana jest dzięki dwom układom nawzajem przeciwstawnych do siebie sił, jakie nieustannie jakby ze sobą się zmagają. Podwójne zarysy UFO uchwycone na zdjęciu Z_1_B1.1 są następstwem tego niewielkiego ruchu falowego jaki zaistniał w przedziale czasu potrzebnym aparatowi jako "czas naświetlania" tego zdjęcia. W obrębie czasu naświetlania owego zdjęcia, UFO nie tylko wykonywało fragment przemieszczenia w swoim ruchu falowym, ale także właśnie zmieniało kierunek tego ruchu (t.j. jakby nawracało). Z tego powodu jego zarysy nie tylko że są jakby rozmazane, ale dodatkowo przestrzenne rozłożenie tego rozmazania ulega zmianie.

Oczywiście, zgodnie z cechami zestawionymi na początku rozdziału B, pojedyncze UFO z wykonanego we dnie zdjęcia Z_1_B1.1 charakteryzowane jest całym szeregiem dalszych atrybutów, a nie jedynie dyskoidalnym kształtem i trybem bijącym w magnetycznej konwencji lotu. Przykładowo UFO to: jest typu K3, leci ono w pozycji stojącej, zostało sfotografowane w widoku z boku, zdjęcie pokazuje cały wehikuł, jego powłoka jest przestawiona na odbijanie światła, nie ukazuje ono żadnego wystającego wyposażenia, zostało ono sfotografowane w świetle dziennym, wykonuje niewielki ruch falowy, oraz nie jest przesłonięte żadnymi przeszkodami. Jednak co dokładnie atrybuty te oznaczają, zostanie to dopiero wyjaśnione w następnych podrozdziałach tego traktatu.

Dalsze szczegółowe informacje na temat wyglądu magnokraftów i UFO latających w trybie bijącym zawarte zostały w podrozdziale F10.2 monografii [1/3], natomiast więcej dziennych zdjęć UFO w tym trybie pokazano na rysunkach O1 do O6 i S1 monografii [1/3].

Zupełnie odmienny wygląd przyjmują pojedyncze wehikuły UFO sfotografowane w nocy w tym samym trybie bijącym. W warunkach panującej ciemności sama powłoka tych wehikułów znika z widoku, jednocześnie zaś znaczenia nabierać zaczynają wszelkie źródła światła zawarte w obrębie tych statków, a także jarzenie się powierzchni powłoki UFO. Źródła te, a często także jarzenie się powierzchni powłoki UFO, zaczynają być zasadniczymi obrazami uchwytywanymi na nocnych zdjęciach. Ich wpływ jeszcze się zwielokrotnia jeśli załoga danego UFO przełączy ścianki swego statku z odbijania światła na całkowite przepuszczenie światła. W takim bowiem przypadku całe UFO staje się kryształowo przeźroczyste, przez jego powłokę widoczne więc zostają nawet źródła światła położone po przeciwstawnej stronie statku. W typowym UFO lecącym nocą w trybie bijącym zawartych jest relatywnie dużo źródeł światła. Najważniejszymi z nich są jarzące się wyloty z pędników statku. Następne co do jasności jarzące się punkty UFO to jego system świateł pozycyjnych nazywanych systemem SUB (patrz opisy systemu SUB zawarte w podrozdziale F8.2 monografii [1/3]). W końcu przez przeźroczystą powłokę kabiny załogi często widoczne są też światła kontrolne na pulpicie sterującym pilota. Niestety, jeśli załoga UFO przełączy ścianki swego wehikułu na całkowite odbijanie światła, wówczas żadne z tych źródeł nie jest widoczne dla postronnego obserwatora czy fotografującego.

W szczególnych jednak przypadkach, nawet powłoki UFO przesterowane na całkowite odbijanie światła też wydzielają wyraźne jarzenie. Przypadki te mają miejsce jeśli powłoka danego wehikułu UFO lecącego w trybie bijącym jest brudna, a ściślej kiedy pokryta ona zostaje tzw. "węglem warstwowym" opisanym w podrozdziale P2.4 monografii [1/3]. Węgiel ten ma bowiem to do siebie, że w przypadku zostania omiecionym silnym polem magnetycznym zaczyna on wytwarzać jarzenie. Dlatego też w takim zabrudzonym węglem warstwowym UFO, jarzyć się zaczynają wszystkie te obszary jakie omiatane są silnym polem magnetycznym - a więc wyloty poszczególnych pędników, oraz powierzchnia kołnierza bocznego często omiatana tzw. "bocznymi obwodami magnetycznymi".

Zdjęcie Z_2_B1.1 pokazuje wygląd oddolny (ujęty z ukosa) pojedynczego UFO typu K4 sfotografowanego w nocy i lecącego w trybie bijącym w pozycji wiszącej, jakie właśnie zabrudzone było węglem warstwowym. Dlatego wszystkie obszary na powłoce tego wehikułu jakie omiatane są silnym polem magnetycznym wydzielają dosyć wyraźne jarzenie. Zdjęcie to zaczerpnięte zostało z książki [1B1.1] pióra Rene Coudris, "Przesłanie z Roswell - pierwsze kontakty z hiper cywilizacją", Wydawnictwo Prokop, Warszawa 1997, ISBN 83-86096-35-7, zdjęcie nr 83. Niestety podana książka nie zawiera żadnych dodatkowych informacji na temat pochodzenia tego zdjęcia. Powiększenie samego wehikułu UFO ujętego na zdjęciu Z_2_B1.1 pokazane zostało na powiększeniu P_2_B1.1.

Wehikuł pokazany na zdjęciu Z_2_B1.1 leci w pozycji wiszącej. Cechą tej pozycji jest, że w dół ku fotografującemu skierowana jest jego kopuła, zaś ku górze skierowana jest płaska podłoga talerzo-podobnego statku. Rysunek który ilustruje zorientowanie tego statku w locie, a także który wskazuje obszary na owym statku zabrudzone węglem warstwowym stąd wydzielające światło, pokazany został jako rysunek R_2_B1.1. Warto jednak zwrócić uwagę, że na rysunku R_2_B1.1 pokazano wehikuł typu K6 (a nie jak na zdjęciu Z_2_B1.1 wehikuł typu K4), a ponadto że wehikuł z rysunku R_2_B1.1 ujęty jest pod nieco większym kątem niż UFO ze zdjęcia Z_2_B1.1. Zabrudzone węglem warstwowym obszary, jakie po omieceniu silnym polem magnetycznym jarzą się intensywnie, na rysunku R_2_B1.1 wskazane zostały poprzez ich zaczernienie. Najsilniejszym źródłem światła w tym UFO jest zabrudzona węglem warstwowym powierzchnia kołnierza bocznego silnie zjonizowana przez pole magnetyczne. Kołnierz ten w UFO typu K4 ma kształt jakby soczewki, i obiega on naokoło górnego obwodu statku lecącego w pozycji wiszącej. Na zdjęciu uchwycono jego jarzenie się niemal wzdłuż całego obwodu UFO. Jedynie w najniższym punkcie zasłonięte jest ono kopułą kabiny załogi (odbicie światła od której pozornie intensyfikuje końcowe dwa punkty jarzenia się kołnierza). Kolejnym źródłem światła jest jarząca się plama powłoki na wylocie z pędnika głównego położonego w pobliżu środka kopuły statku. W końcu omiatane trzema kolumnami silnego pola magnetycznego z pędników bocznych załamanie kołnierza uzupełniającego w przedniej części statku kieruje ku fotografującemu rząd trzech rozmytych plam świetlnych (załamanie to znajduje się pomiędzy kołnierzem bocznym a podstawą kabiny załogi).

Dalsze spektakularne nocne zdjęcia dwóch UFO lecących w trybie bijącym pokazano na rysunku O24 monografii [1/3]. Ukazują one wehikuły typu K3 i K5 z wyglądu bardzo podobne do wehikułu pokazanego na zdjęciu Z_2_B1.1.

B1.2. Tryb soczewki magnetycznej

W trybie "soczewki magnetycznej" pole magnetyczne wytwarzane przez pędniki danego wehikułu jest polem stałym, t.j. dokładnie takim samym jak pole wytwarzane przez tzw. magnesy stałe. To powoduje że linie sił owego potężnego stałego pola magnetycznego formują wokół UFO rodzaj jakby ekranu ochronnego zwanego właśnie "soczewką magnetyczną", jaka zakrzywia przebieg światła i jaka uniemożliwia dostrzeżenie kryjącego się w jej wnętrzu wehikułu UFO. Dlatego magnokrafty i wehikuły UFO jakie lecą dniami właśnie w trybie "soczewki magnetycznej" przestają być widoczne dla postronnego obserwatora. W trybie tym nie dają się też sfotografować. To zaś oznacza, że w normalnym przypadku nie jest możliwym wykonanie zdjęcia UFO lecącego w trybie soczewki magnetycznej. Bez zaś możliwości wykonania takiego zdjęcia, nie jest też możliwym jego pokazanie w niniejszym podrozdziale.

Oczywiście sama teoria "soczewki magnetycznej" jest znacznie bardziej złożona niż to zostało opisane w powyższym krótkim paragrafie. Niniejszy traktat nie będzie się jednak rozwodził nad stroną teoretyczną tego zjawiska, a jedynie zilustruje czytelnikowi jego następstwa praktyczne. Te zaś osoby które zechcą poznać dogłębniej raczej złożoną teorię stojącą za soczewką magnetyczną, powinni zapoznać się z podrozdziałami F10.3 i S1.3 monografii [1/3], gdzie została ona dokładnie opisana.

Własności UFO lecącego w trybie "soczewki magnetycznej" drastycznie się różnią od własności UFO lecącego w trybie "bijącym". Soczewka magnetyczna powoduje bowiem, że załoga wehikułu UFO jaki się ukrywa przed wzrokiem ludzkim za taką soczewką, jednocześnie nie jest też w stanie obserwować wzrokowo swego otoczenia. Załoga taka musi więc używać przyrządów pokładowych aby widzieć dokąd leci i co ją właśnie otacza. Jest to ogromna niedogodność w stosunku do lotów UFO w trybie bijącym, kiedy to załoga doskonale widziała wzrokowo swoje otoczenie, tyle tylko że płaciła za to widzenie ryzykiem że ludzie również mogli wzrokowo zobaczyć ich wehikuł. UFOnauci wpadli więc na doskonałe rozwiązanie tego problemu. Łączą oni mianowicie dwa wehikuły UFO w konfigurację latającą zwaną "zestawem niezespolonym". (Wygląd dwóch magnokraftów typu K7 sprzężonych magnetycznie razem w taki właśnie zestaw niezespolony pokazany został na rysunku R_1_B1.2. Natomiast wyczerpujące opisy, oraz dalsze ilustracje tego zestawu, zaprezentowane są w podrozdziale F3.1.3 monografii [1/3]. W tym traktacie zestaw niezespolony wehikułów UFO omówiony zostanie szerzej w podrozdziale B5.3.) W zestawie tym dolny z dwóch wehikułów UFO przestawia swoje pędniki na pracę w trybie soczewki magnetycznej, zaś górny na pracę w trybie bijącym. W ten sposób, kiedy zestaw taki przelatuje na dużej wysokości, soczewka magnetyczna dolnego wehikułu szczelnie zasłania cały zestaw (t.j. oba wehikuły) przed oczami obserwatorów na Ziemi, jednocześnie jednak załoga górnego wehikułu lecącego w trybie bijącym może wzrokowo obserwować swoje otoczenie.

Na nasze szczęście (a pechowo dla okupujących Ziemię UFOnautów), istnieje jednak poważna wada zestawów niezespolonych złożonych z dwóch wehikułów UFO z których dolny leci w trybie soczewki magnetycznej w górny w trybie bijącym. Wadą tą jest, że w przypadku obniżenia się na wysokość na tyle niewielką, że wehikuły te oglądane mogą być z boku, a nie spod spodu, owe UFO mogą zostać zaobserwowane wzrokowo oraz uchwycone na fotografiach. Ku naszemu też zadowoleniu, wykonanych zostało już sporo fotografii takich zestawów. Przykład jednej z nich opublikowany jest w monografii [1/3] jako rysunek S1c.

Jeden z przypadków takiego właśnie zestawu niezespolonego UFO sprzęgniętego z dwóch wehikułów typu K7, z których dolny leci w trybie soczewki magnetycznej zaś górny w trybie bijącym, uchwycony został na zdjęciu Z_1_B1.2. Ponieważ jest ono jednym z nielicznych zdjęć pokazujących jak właściwie wygląda UFO osłonięte szczelnie soczewką magnetyczną, omówimy więc je tutaj bardziej szczegółowo.

Zdjęcie Z_1_B1.2 pokazuje wygląd boczny zestawu niezespolonego dwóch UFO typu K7 sfotografowanego we dnie. Dolny z obu statków leci w trybie soczewki magnetycznej, natomiast górny w trybie bijącym. Zdjęcie to zaczerpnięte zostało z Internetu, gdzie w październiku 2000 roku wystawione było pod adresem <http://www.anomalous-images.com/images/ufos4.html>. Niestety do tej pory autorom tego traktatu nie udało się znaleźć żadnych dalszych danych na jego temat. Powiększenie samego wehikułu UFO ujętego na zdjęciu Z_1_B1.2 pokazane zostało na powiększeniu P_1_B1.2.

Pokazany na zdjęciu Z_1_B1.2 i powiększeniu P_1_B1.2 przykład dziennego zdjęcia UFO w trybie soczewki magnetycznej, ujawnia kilka szczegółów jakie wymagają zinterpretowania i dokładniejszego wyjaśnienia. Pierwszym z tych szczegółów jest wygląd samego dolnego wehikułu UFO szczelnie osłoniętego soczewką magnetyczną i stąd normalnie niewidocznego dla ludzkich oczu. Jeśli dobrze się przyglądnąć obu ilustracjom Z_1_B1.2 i P_1_B1.2, to z jednej strony wehikułu tego wcale nie daje się zobaczyć, aczkolwiek powinien on być widoczny z równą wyrazistością i z podobnymi szczegółami jak wehikuł górny (dla porównania patrz na dolny wehikuł z rysunku R_1_B1.2). Z drugiej jednak strony po uważnym oglądnięciu zdjęcia Z_1_B1.2 lub powiększenia P_1_B1.2 wyraźnie widać, że pod wehikułem górnym podwieszone jest coś jeszcze, co ma kształt w przybliżeniu soczewkowaty, co jednak nie pozwala odnotować wyraźnych zarysów. To coś to właśnie dolne UFO typu K7 szczelnie osłonięte soczewką magnetyczną.

Kolejnym szczegółem wymagającym tutaj omówienia jest zdeformowanie górnego wehikułu UFO soczewką magnetyczną wytwarzaną przez dolny wehikuł. Górne UFO należy do typu K7, posiada bowiem wszelkie szczegóły charakterystyczne dla wehikułów typu K7 - w celu zweryfikowania tego typu patrz podrozdział F4.7 oraz rysunki F19 i F39 w monografii [1/3]. Jak to wyjaśnione zostanie w podrozdziale B4, u wehikułów typu K7 stosunek ich gabarytowej (t.j. największej) średnicy "D" do wysokości w najwyższym ich punkcie wynosi K=D/H=7 (stosunek ten został dosyć dokładnie odzwierciedlony w proporcjach wehikułów pokazanych na rysunku R_1_B1.2). Tymczasem na zdjęciu Z_1_B1.2 stosunek ten wynosi zaledwie około K=3. To zaś oznacza, że soczewka magnetyczna uformowana przez pędniki dolnego UFO, niezależnie od przesłonięcia wehikułu jaki ją wytworzył, spowodowała także pozorne zdeformowanie kształtów górnego UFO. Zdeformowanie to objawia się m.in. i tym, że na zdjęciu pozorna szerokość górnego UFO w stosunku do wysokości tego wehikułu jest o ponad połowę mniejsza niż szerokość ta wynosi w rzeczywistości.

Oczywiście, zgodnie z cechami zestawionymi na początku rozdziału B, dwa wehikuły UFO z dziennego zdjęcia Z_1_B1.2 charakteryzowane są całym szeregiem dalszych atrybutów, a nie jedynie dyskoidalnym kształtem i trybem soczewki magnetycznej w magnetycznej konwencji lotu. Przykładowo wehikuły te: są typu K7, lecą w zestawie niezespolonym, zostały sfotografowane w widoku z boku, zdjęcie pokazuje oba wehikuły, powłoka wehikułu górnego przestawiona jest na odbijanie światła, żaden z wehikułów nie ukazuje swego wyposażenia, wehikuły zostały sfotografowane w świetle dziennym, oraz nie są one przesłonięte żadnymi przeszkodami. Co dokładnie niektóre z tych atrybutów oznaczają, zostanie to wyjaśnione w następnych podrozdziałach tego traktatu.

Inny zestaw niezespolony dwóch UFO typu K7, w którym górny wehikuł również leci w trybie bijącym zaś dolny w trybie soczewki magnetycznej, pokazany został na ogromnie słynnej w świecie serii kolorowych zdjęć oznaczonych w tym traktacie od Z_1a_B7.3 do Z_1f_B7.3. Seria owa wykonana została przez niejakiego Paula Villa i omówiona jest dokładniej w podrozdziale B7.3 tego traktatu. Zestaw ze zdjęć Z_1a_B7.3 do Z_1f_B7.3 składa się z dwóch UFO identycznego typu K7 jak wehikuły z zestawu pokazanego na zdjęciu Z_1_B1.2 omówionym powyżej, tyle tylko że odległość pomiędzy oboma wehikułami jest mniejsza na zdjęciu Z_1_B1.2, a także soczewka magnetyczna dolnego wehikułu na zdjęciu Z_1_B1.2 jest bardziej spłaszczona (co czyni ukryty w niej wehikuł znacznie mniej widocznym). Soczewka wehikułu z fotografii Paula Villa była tak silna, że na jednym z ujęć pokazanych w tym traktacie jako zdjęcie Z_1e_B7.3, wehikuł ten powoduje dosłowne zniknięcie gałęzi drzewa jakie wnikają w obręb pola magnetycznego składającą się na soczewkę owego UFO. Oczywiście tzw. "sceptycy" natychmiast wykorzystali owo zniknięcie gałęzi drzewa aby okrzyknąć zdjęcia Paula Villi fabrykacją i fotomontarzem. Zalecałbym też aby czytelnik w tym miejscu szybko przeniósł się do podrozdziału B7.3 i przeglądnął co tam napisano na temat zdjęć Paula Villa.

Dalsze szczegółowe informacje na temat wyglądu magnokraftów i UFO latających w trybie soczewki magnetycznej zawarte zostały w podrozdziałach O2.9, O2.10, O2.14.1, F10.3, i F10.3.1 monografii [1/3]. Z kolei kilka zdjęć zestawu niezespolonego UFO typu K7 (tyle że zaczerpniętych z innych źródeł) pokazano tam na rysunku S1 monografii [1/3].

Zupełnie odmienny wygląd przyjmują wehikuły UFO sfotografowane w nocy w tym samym trybie soczewki magnetycznej. Oczywiście w warunkach panującej ciemności, oraz z uwagi na osłaniające własności soczewki magnetycznej, taki nocny wehikuł UFO całkowicie znika z widoku. Nie może być więc sfotografowany. Jednak sama soczewka magnetyczna UFO powoduje dynamiczne odchylanie się i rozbieganie świateł znajdujących się poza tym wehikułem UFO, a więc świateł gwiazd (t.j. w przypadku kiedy ktoś patrzy na takie UFO od spodu i widzi je na tle gwiazd), lub świateł miasta (t.j. w przypadku kiedy ktoś patrzy na takie UFO od góry i widzi je na tle świateł miasta). Z kolei owe rozbiegające się światła mogą już zostać sfotografowane i zaobserwowane. Niestety na razie autorzy tego traktatu nie znaleźli odpowiedniej fotografii jaka ilustrowałaby owo działanie soczewki magnetycznej UFO na światła widoczne poza wehikułem. Jeśli zaś kiedyś spotka taką fotografię, wówczas natychmiast zilustruje ją w niniejszym podrozdziale.

Jeden z kilku dalszych typów nocnego zdjęcia UFO lecącego w trybie soczewki magnetycznej pokazano na rysunku S5 monografii [1/3].

Najciekawsze jednak są zdjęcia wehikułów UFO jakie wznoszą się w górę w trybie soczewki magnetycznej. Podczas takiego wznoszenia cały wehikuł pozostaje zakryty soczewką magnetyczną. Jednak strumień magnetyczny wytwarzany przez komorę oscylacyjna z pędnika głównego formuje rodzaj kanału wzrokowego przez który zobaczyć można (i sfotografować) komorę oscylacyjną z pędnika głównego takiego UFO. Objaśnienie zjawisk mających miejsce w takim przypadku zilustrowano na rysunku R_2_B1.2, oraz wyjaśniono w podrozdziale F10.3.1 monografii [1/3].

Przykład wyglądu komory oscylacyjnej pędnika głównego wznoszącego się wehikułu UFO, sfotografowanego dniem w trybie soczewki magnetycznej, pokazany został na zdjęciu Z_2a_B1.2. Zdjęcie to zostało wykonane dnia 25 kwietnia 1974 roku, przez niejakiego Tsutomu Nakayama, na Hawajach. Zdjęcie Z_2a_B1.2 oryginalnie opublikowane jest na stronie 116 książki [1B1.2] pióra Peter'a Brookesmith, "UFO", Blandford (Wellington House, 125 Strand, London WC2R 0BB), London 1995, ISBN 1-7137-2583-4. Uchwyciło ono sobą kształt, jakie podczas dokładniejsze analizy przypomina wylot z ciemnego kwadratu oglądany z boku (czyli kształt tzw. rombu) otoczony jakby jaśniejszą obwódką wylotu większego kwadratu wydzialającego światło. Dokładniej kształt ten można zobaczyć na powiększeniu obiektu ze zdjęcia Z_2a_B1.2, pokazanym na powiększeniu P_2a_B1.2. Jak to wyjaśniono w podrozdziale C7.1 monografii [1/3] i zilustrowano tam na rysunku C6, taki właśnie wygląd czarnego kwadratu zawartego we wnętrzu jaśniejszego kwadratu przyjmuje komora oscylacyjna UFO pierwszej generacji pracująca w trybie dominacji strumienia zewnętrznego.

Oczywiście wehikuły UFO fotografowane są również podczas wznoszenia się w trybie dominacji strumienia wewnętrznego. Przykład wylotu kapsuły dwukomorowej z pędnika głównego wznoszącego się UFO pierwszej generacji, jaki właśnie znajduje się w trybie dominacji strumienia wewnętrznego, pokazany został na zdjęciu Z_2b_B1.2. Zdjęcie Z_2b_B1.2 pokazuje jedno z najlepszych kolorowych fotografii kapsuły dwukomorowej UFO działającej w trybie "dominacji strumienia wewnętrznego" utrwalonej w świetle dziennym. Zostało ono opublikowane w książce [2B1.2] "Into the Unknown", Reader's Digest, Sydney, Australia, 1982, ISBN 0-909486-92-1, strona 315. Zgodnie z podanym pod nim podpisem, wykonane ono zostało przez anonimowego nauczyciela na Hawajach - patrz dokładniejszy opis tego zdjęcia przytoczony pod lewą częścią rysunku S5 monografii [1/3]. Na wyższej jakości odbitkach tego zdjęcia stożek pola magnetycznego pod komorą wewnętrzną jest dobrze widoczny. Stożek ten przesłania zarysy dwóch tylnich krawędzi kapsuły. Pole przechwycone w strumień krążący działa jak "czarna dziura" opisywana w podręcznikach optyki, wytwarzając widoczną na zdjęciu czarną przestrzeń. Z uwagi na działanie soczewki magnetycznej, oprócz kapsuły dwukomorowej z pędnika głównego, cała reszta UFO pozostaje niewidoczna. Ponadto jest on jedynym statkiem o soczewkokształtnym kołnierzu bocznym jakiego konstrukcja i sterowanie umożliwiają formowanie konfiguracji o kształcie trójkąta równobocznego (przykładowo formowanie lądowisk w zbożu o precyzyjnym kształcie trójkąta równobocznego).

B1.3. Tryb wiru magnetycznego

W trybie "wiru magnetycznego" linie sił pola magnetycznego wytwarzanego przez pędniki danego wehikułu wirują dookoła osi centralnej dyskoidalnego statku, t.j. formują zjawisko bardzo podobne do tego jakie pojawia się w stojanach trójfazowych asynchronicznych silników elektrycznych. Z kolei szybkie wirowanie wokół powłoki UFO linii sił ogromnie silnego pola magnetycznego wywołuje cały łańcuch najróżniejszych zjawisk pochodnych. Najważniejszym z tych zjawisk pochodnych jest jonizowanie ośrodka otaczającego powłokę statku i formowanie z tego ośrodka tzw. "wiru plazmowego" jaki podąża w ślad za "wirem magnetycznym". Dlatego magnokrafty i wehikuły UFO jakie lecą w trybie "wiru magnetycznego" przesłaniają swoją powłokę chmurą wirującej i intensywnie świecącej się plazmy. W czasie dnia chmura ta nie jest wprawdzie w stanie przewyższyć swoją jasnością światła słonecznego, dlatego dniami owa wirująca chmura plazmowa wygląda jak rodzaj czarnej chmury zasłaniający zawarty w jej wnętrzu statek UFO. Jednak w nocy, z powodu panujących ciemności, owa chmura plazmowa zaczyna intensywnie świecić i na zdjęciach zostaje uchwycona jako rodzaj intensywnie jarzącego się kolorowego kształtu.

Teoria "wiru magnetycznego" jest równie złożona jak teoria "soczewki magnetycznej". Jako taka nie będzie ona omawiana w niniejszym traktacie, zaś zainteresowani czytelnicy odsyłani są w celu jej zgłębienia do podrozdziałów F7 i F10.1 monografii [1/3], gdzie wir magnetyczny i jego następstwa zostały dokładnie opisane.

Wygląd jaki przyjmuje stojący na ziemi magnokraft typu K3 po otoczeniu się wirem magnetycznym, pokazany został na rysunku R_1_B1.3.

Własności UFO lecącego w trybie "wiru magnetycznego" ponownie różnią się drastycznie od własności UFO lecącego w trybie "soczewki magnetycznej" albo w trybie "bijącym". Wir magnetyczny powoduje bowiem, że załoga wehikułu UFO jaki zawarty jest w jego wnętrzu także nie jest w stanie obserwować wzrokowo swojego otoczenia. Załoga taka musi więc używać przyrządów pokładowych aby widzieć dokąd leci i co ją właśnie otacza. Jest to również ogromna niedogodność w stosunku do lotów UFO w trybie bijącym, kiedy to załoga doskonale widziała wzrokowo swoje otoczenie.

Wygląd pojedynczego UFO typu K3 sfotografowanego przy świetle dziennym, podczas gdy jego napęd pracuje w trybie wiru magnetycznego, pokazano na zdjęciu Z_1_B1.3. Zdjęcie to zdołało uchwycić pojedyncze UFO typu K3 w momencie gdy zawisało ono nieruchomo na niebie w pozycji stojącej. To zaś powoduje, że wirująca chmura plazmy jaka otacza powłokę wehikułu nie jest deformowana (rozdmuchana) naciskiem powietrza spowodowanym lotem statku, i stąd chmura ta jest idealnie symetryczna. Wehikuł został ujęty od spodu z ukosa pod kątem jakichś 50 do jego osi centralnej. Ciekawostką tego zdjęcia jest, że pokazuje ono wehikuł w krótką chwilę po tym jak włączył on swój wir magnetyczny, czyli faktycznie pokazuje ono to UFO pod koniec jego trybu przejściowego opisywanego wcześniej jako tryb (1-3) "bijąco-wirujący". Stąd otoczka wirującej plazmy jaka otacza ten wehikuł nie jest jeszcze zbyt gruba, i faktycznie to w górnej części wehikułu możliwym jest aby poprzez nią dostrzec wnętrze kabiny załogi. Interesującym, że wnętrze tej kabiny jest niemal identycznym do tego jakie zobaczyć można na rysunku R_1_1.1, tyle tylko że widoczne jest ono pod nieco innym kątem i z nieco innej strony. Nie tylko więc widać w owej górnej części wehikułu sufit kabiny załogi, ale także widać przeźroczystą kolumnę centralną w jakiej zawarty jest pędnik główny, a nawet widać sam pędnik główny. Warto też odnotować, że od góry statku, na wylocie z pędnika głównego, zjonizowane powietrze świeci kolorem zielonym, czyli odmiennym niż powietrze zjonizowane u podstawy statku jego pędnikami bocznymi jakie powodują jakby czerwonawe świecenie powietrza. Powodem takiej odmienności kolorów świecenia wirującej chmury plazmy jest rodzaj bieguna pola magnetycznego powodującego jonizację powietrza. Z Teorii Magnokraftu wynika bowiem, że powietrze jonizowane przez północny biegun silnego pola magnetycznego musi świecić odcieniami koloru czerwonego, natomiast powietrze zjonizowane przez południowy biegun silnego pola magnetycznego musi świecić odcieniami koloru zielonego - patrz rysunek O15 oraz opisy z podrozdziału O2.11 monografii [1/3]. To właśnie z tego powodu zorza polarna na biegunie północnym Ziemi świeci głównie odcieniami czerwieni, podczas gdy zorza polarna na biegunie południowym Ziemi świeci głównie odcieniami zieleni (odnotuj przy tym że Teoria Magnokraftu używa notacji kartograficznej oznaczania biegunowości pola magnetycznego, jaka jest odwrotna do notacji oznaczania tej biegunowości używanej przez fizyków). Kolejnym szczegółem wartym zwrócenia uwagi są owe dwa jakby ciemniejsze pasy powietrza rozchodzące się od podstawy statku w dół pod kątami około 45 . Pasy te to granice stożka wirującego pola magnetycznego jakie wytwarzane jest przez pędnik główny statku i jakie odpycha się od pola Ziemi. Należy odnotować, że w wirującej chmurze plazmowej u podstawy statku, w miejscu gdzie owe ciemne smugi wnikają w ową chmurę, tworzy się załamanie (czyli rodzaj nieciągłości) w plaźmie wirującej wokół tego UFO. Zdjęcie Z_1_B1.3 zaczerpnięte zostało z Internetu, gdzie w październiku 2000 roku wystawione ono było pod adresem <http://www.ids.net.pl/~nole/pictures.html>. Niestety do tej pory autorom tego traktatu nie udało się znaleźć żadnych innych danych na jego temat. Powiększenie samego wehikułu UFO ujętego na zdjęciu Z_1_B1.3 pokazane zostało na powiększeniu P_1_B1.3.

Dalsze informacje na temat wyglądu magnokraftów i UFO latających w trybie wiru magnetycznego zawarte zostały w podrozdziałach O2.7, O2.14.2, i F7.3 monografii [1/3]. Natomiast więcej dziennych zdjęć UFO lecących w trybie wiru magnetycznego pokazano na rysunkach O21 i O7 monografii [1/3].

Odmienny wygląd przyjmują wehikuły UFO sfotografowane w nocy w tym samym trybie wiru magnetycznego. Oczywiście w warunkach panującej ciemności, oraz z uwagi na silne jarzenie się chmury plazmowej formowanej przez wir magnetyczny, taki nocny wehikuł UFO zaczyna być widoczny jako jarząca się ogniście wirująca chmura.

Przykład nocnego wyglądu pojedynczego dyskoidalnego UFO sfotografowanego w trybie wiru magnetycznego pokazano na zdjęciu Z_2_B1.3. Zdjęcie to ujmuje pojedyncze UFO typu K4 uchwycone w pozycji stojącej w widoku od dołu (ale ujęte z ukosa). Wirująca chmura plazmowa tego wehikułu nie uległa rozwianiu, ani asymetrycznemu zdeformowaniu, co oznacza że w chwili fotografowania wehikuł ten zawisał nieruchomo w powietrzu. Zdjęcie to zaczerpnięte zostało z Internetu, gdzie w październiku 2000 roku wystawione ono było pod adresem <http://www.anomalous-images.com/images/ufo4.html>. Niestety, również i w jego przypadku, do tej pory autorom tego traktatu nie udało się znaleźć żadnych innych danych na jego temat. Powiększenie samego wehikułu UFO ujętego na zdjęciu Z_2_B1.3 pokazane zostało na powiększeniu P_2_B1.3.

Kilka innych nocnych zdjęć wehikułów UFO lecących lub zawisających w trybie wiru magnetycznego pokazano na rysunkach O20, O23, i O27 monografii [1/3]. Najbardziej spektakularne z nich jest nocne zdjęcie z rysunku O20 jakie pokazuje UFO typu K4 otoczone wirem plazmowym niemal identycznym do tego jaki pokazany został na rysunku R_1_B1.3.

Niekiedy się zdarza, że ktoś wykonuje zdjęcia z bardzo długim czasem naświetlania, zaś z pole widzenia obiektywu aparatu wlatuje relatywnie szybko lecące UFO (wszakże zgodnie z Teorią Magnokraftu, w trybie wiru magnetycznego UFO może poruszać się w atmosferze z szybkością do 70 000 kilometrów na godzinę, bez groźby spalenia swej powłoki w wyniku tarcia o atmosferę - patrz opisy w podrozdziale F10.1 monografii [1/3]). Jeśli w obrębie czasu naświetlania danego zdjęcia UFO to zdoła przelecieć znaczną drogę, wówczas po wywołaniu na zdjęciu ukazują się smugi świetlne które odpowiadają trajektoriom zakreślanym przez owo UFO. W przypadku wykonania kolorowych zdjęć, zależnie jakim biegunem magnetycznym UFO zwrócone jest do obserwatora, smugi te mogą przyjmować odcienie koloru czerwonego lub zielonego - jak to opisano przy okazji omawiania zdjęcia Z_1_B1.3. Zdjęcie to również pochodzi z Internetu, gdzie w październiku 2000 roku wystawione ono było pod adresem <http://www.artbell.com.ufos2.html>. Na zdjęciu Z_3_B1.3 pokazano właśnie przykład takich kolorowych smug pozostawianych przez dwa różne wehikuły UFO lecące w trybie wiru magnetycznego jakie poruszały się w polu widzenia aparatu wykonującego zdjęcie o długim czasie naświetlania. Jednymi z istotnych cech charakterystyznych tych smug, na jakie należy tutaj zwrócić szczególną uwagę, jest grubość i kolor tych smug świetlnych jakie wyraźnie ulegają zmianie kiedy wehikuł zmienia kierunek lotu. Wynika to z faktu, że wehikuły UFO zawsze latają ustawione swoją podstawą mniej więcej prostopadle do kierunku lotu. Z tego powodu, zależnie od kierunku w jakim właśnie lecą, powierzchnia ich przekróju jaką przecinają one powietrze będzie się zmieniała, zmieniała się też będzie biegunowość pola jakie oddziaływuje na powietrze jonizowane przez pędniki statku. W rezultacie wytwarzane smugi świetlne są różnej grubości i przemiennego koloru. Owe cechy smug formowanych przez prawdziwe UFO są jednym z kluczy pozwalających na odróżnianie prawdziwych zdjęć UFO, od zdjęć fałszowanych. Fałszowane zdjęcia rzekomych UFO, jakich ogromna liczba wystawiana jest w Internecie i również pokazuje naróżniejsze kolorowe smugi, formowana jest albo poprzez fotografowanie najróżniejszych podłużnych źródeł światła (np. powyginanych żarówek jarzeniowych), albo przez fotografowanie nieruchomych źródeł światła (np. lamp ulicznych) przez poruszający się aparat (np. z jadącego samochodu). Jednak w obu takich przypadkach grubość smug światła, a także ich kolory, wcale nie ulegają zmianie pomimo pozornej zmiany kierunku ich "lotu". Ciekawostką tego typu fałszerstw zdjęć UFO jest, że aby je zrealizować ich wykonawcy muszą włożyć w to sporą dozę trudu i zachodów. Stąd kiedy widzę ową mnogość takich fałszowanych zdjęć UFO, zwykle ogarniają mnie refleksje na temat bezzasadności krytyki moich twierdzeń że wykonawcy takich fałszerstw dopingowani są do swego czynu przez samych UFOnautów za pośrednictwem silnych nakazów hipnotycznych. Jeśli bowiem wyeliminować możliwość takiej manipulacji UFOnautów, jakiż to jeszcze inny powód mógłby istnieć jaki potrafiłby zmusić typowych trzcicieli telewizorów do podjęcia całego tego trudu i zachodu fałszowania kilku zdjęć, o których z góry wiadomo że nawet gdyby były autentycznymi, i tak nikt później nie zechce uwierzyć że przedstawiają sobą wehikuły UFO?

Oczywiście, takie relatywnie szybko lecące UFO w trybie wiru magnetycznego może także być uchwycone z wymaganie krótkim czasem naświetlania. W takim przypadku uchwycony może zostać ogromnie interesujący obraz, jakiego przykład pokazano na kolorowym zdjęciu Z_4_B1.3 (które to zdjęcie również zaczerpnięto z Internetu, gdzie w listopadzie 2000 roku wystawione ono było pod adresem http://galactic-server.com/torealf/ufo.html). Zdjęcie Z_4_B1.3 pokazuje bardzo szybko lecące UFO typu K3, jakie otoczone jest jarzącą się na czerwonawo chmurą zjonizowanego i wirującego powietrza. W chmurze tej wyróżnić się daje jakby warstwy, jakie wynikają z faktu że dwa wirujące obwody magnetyczne tego UFO zakreślają kręgi wokół statku formując jakby odrębne chmury jonowe jakie w wyniku ruchu nakładają się na siebie. W środku owej chmury widać wyraźnie zarysy pojedynczego UFO typu K3, jakie jarzą się kolorem złotym. Sam wehikuł uchwycony został z boku i lekko od spodu, jak nachylony pod katem około 60 do poziomu leci w kierunku dolnej ramki zdjęcia. Ponieważ wehikuł ten porusza się szybko do przodu, formowana przez niego chmura zjonizowanego powietrza ulega rozwianiu, zaś sam wehikuł UFO znajduje się u dolnego obrzeża owej chmury.

B2. Pojedyncze dyskoidalne UFO drugiej generacji (wehikuły telekinetyczne)

Aczkolwiek dla ciągle prymitywnej techniki ziemskiej, nawet wehikuły UFO pierwszej generacji opisane w poprzednich podrozdziałach B1.1, B1.2, i B1.3 są wehikułami ogromnie zaawansowanymi, w sensie zasady użytej do swego napędzania, są one relatywnie proste. Wszakże ciągle latają one na zasadzie ruchów fizycznych, poprzez zwykłe odpychanie lub przyciąganie pola magnetycznego które wytwarzane jest przez ich pędniki, z polem magnetycznym Ziemi, Słońca, lub Galaktyki. Nieporównanie bardziej od nich zaawansowanymi wehikułami, są "UFO drugiej generacji", zwane tutaj także "wehikułami telekinetycznymi". Napęd UFO drugiej generacji działa już bowiem na zasadzie ruchu telekinetycznego (a nie ruchu fizycznego). Jak to powszechnie jest wiadomo, manipulowana przez naszych kosmicznych okupantów nauka ziemska jak dotychczas uparcie odmawia oficjalnego uznania ruchu telekinetycznego. Niemniej kanałami pozanaukowymi i metodami empirycznymi dowiedziano się już relatywnie dużo na temat tego ruchu, np. poprzez badanie lewitacji, ludzkiej psychokinezy, psychokinetycznego uginania różdżek radiestezyjnych, itp. Ponadto w sposób teoretyczny ruch telekinetyczny został już dobrze poznany i opisany z użyciem nowej teorii jaka w rozdziale H monografii [1/3] opisana jest pod nazwą "Konceptu Dipolarnej Grawitacji". Koncept ten definiuje ruch telekinetyczny jako "przemieszczanie obiektów materialnych poprzez manipulowanie przeciw-materialnymi duplikatami tych obiektów", oraz postuluje że w sensie użytej zasady działania ruch telekinetyczny jest odwrotnością zjawiska tarcia, bowiem powoduje on konwersję w ruch energii termicznej rozproszonej w otoczeniu telekinetycznie przemieszczanych obiektów. W sensie praktycznym ruch telekinetyczny uzyskuje się poprzez przyspieszanie (lub opóźnianie) pola magnetycznego, co z kolei powoduje telekinetyczne przemieszczenia obiektów objętych zasięgiem owego przyspieszanego pola.

Wehikuły telekinetyczne (t.j. UFO drugiej generacji) w sensie wyglądu zewnętrznego, wymiarów, i ogólnej budowy są nieodróżnialne od wehikułów czysto magnetycznych (t.j. od UFO pierwszej generacji). Podobnie też jak wehikuły czysto magnetyczne są one również uszeregowane w osiem zasadniczych typów nazywanych typem K3, K4, ..., K10 - patrz podrozdział B4. Praktycznie gdyby postawić na ziemi obok siebie dwa UFO tej samej wielkości (a ściślej tego samego typu, np. K3), z których jedno byłoby wehikułem telekinetycznym, drugie zaś wehikułem magnetycznym, typowy zjadacz chleba nie byłby w stanie odróżnić ich od siebie. Miałyby one bowiem dokładnie takie same wymiary, dokładnie taki sam kształt, i dokładnie tą samą konstrukcję. Jedyne różnice pomiędzy nimi sprowadzają się bowiem do drobnych szczegółów konstrukcyjnych jakie zwykle nie są rzucające się w oczy dla zewnętrznego obserwatora lub dla fotografującego. Szczegóły te to m.in.: (1) kształt komór oscylacyjnych w ich pędnikach (w dyskoidalnych UFO pierwszej generacji komory te mają kształt kostek sześciennych, zaś w dyskoidalnych UFO drugiej generacji mają one kształt brył ośmiobocznych), (2) rodzaj i kolor materiału użytego na ich powłokę (UFO pierwszej generacji używają na powłokę szklistego i metalicznego w dotyku materiału bazującego na tzw. "elektrodynamicznym modelu magnetorefleksyjności", zaś UFO drugiej generacji używają szarego i "tłustego" w dotyku materiału bazującego na tzw. "telekinetycznym modelu magnetorefleksyjności" - patrz opisy tych modeli w podrozdziałach F2.2.1 i F2.2.2 monografii [1/3]), oraz oczywiście (3) komputer sterujący lotem wehikułu i jego oprogramowanie. Aby dodatkowo pogłębić te podobieństwa, UFO drugiej generacji, oprócz lotów telekinetycznych (czyli oprócz telekinetycznej konwencji lotu) są w stanie wykonywać też loty czysto magnetyczne, identyczne do lotów UFO pierwszej generacji. Podczas takiego latania w konwencji czysto magnetycznej, UFO drugiej generacji również są w stanie włączać wszystkie trzy tryby pracy omówione poprzednio, a więc tryb bijący, tryb soczewki magnetycznej, i tryb wiru magnetycznego, indukując w każdym z tych trzech trybów dokładnie te same zjawiska jakie indukowane były przez UFO pierwszej generacji. Stąd niemal wszystko to co w poprzednich podrozdziałach opisane zostało dla UFO magnetycznych, ważne jest również do UFO telekinetycznych latających w magnetycznej konwencji lotu. Jednak na dodatek do lotów czysto magnetycznych, UFO drugiej generacji mają ową niezwykłą zdolność do latania w "konwencji telekinetycznej", czyli do realizowania "przemieszczeń telekinetycznych". Niniejszy podrozdział skupi się więc wyłącznie na tej ich zdolności, omawiając tylko telekinetyczne loty UFO drugiej generacji.

Realizowanie przez UFO drugiej generacji przemieszczeń telekinetycznych, drastycznie różni się od przemieszczeń fizycznych realizowanych przez UFO pierwszej generacji. Z pośród całej gamy zasadniczych różnic istniejących pomiędzy tymi dwoma odmiennymi zasadami poruszania się, dwie różnice posiadają zasadniczy wpływ na wygląd telekinetycznych UFO uchwyconych na fotografiach. Różnice te to dwa unikalne zjawiska telekinetyczne zwane: (1) "jarzeniem pochłaniania", oraz (2) "telekinetycznym migotaniem". "Jarzenie pochłaniania" jest to rodzaj kredowo-białego jarzenia lub światła, bardzo podobnego do białego światła księżyca, jakie pojawia się wzdłuż powierzchni obiektów poruszanych na zasadzie telekinetycznej. Teoria stojąca za przyczynami pojawienia się tego jarzenia wyjaśniona została w podrozdziałach J2.2, J2.2.1 i L1 monografii [1/3]. Jarzenie to pojawia się nie w każdym przypadku, a jedynie wówczas kiedy dany wehikuł UFO drugiej generacji wykonuje jakąś pracę telekinetyczną, np. przyspiesza, wznosi się w górę, hamuje (w przypadku hamowania "jarzenie pochłaniania" zastępowane jest jednak przez jego odmienną wersję zwaną "jarzeniem wydzielania" która ma nieco zielonkawy odcień), itp. Jeśli więc UFO drugiej generacji lecące w konwencji telekinetycznej zaczyna przyspieszać, lub wznosi się w górę, postronny obserwator łatwo rozpozna je właśnie po owym białym świetle "jarzenia pochłaniania" jakie otacza powłokę wehikułu - patrz zdjęcie Z_3_B2. Warto przy tym odnotować, że z powodu drugiego ze zjawisk wywoływanych podczas telekinetycznych lotów, mianowicie z powodu "telekinetycznego migotania", sam wehikuł UFO drugiej generacji najczęściej na zdjęciu nie zostaje wcale uchwycony. Bardzo więc często zdjęcia UFO drugiej generacji pokazują tylko ową cienką warstewkę "jarzenia pochłaniania", jaka ciasno otacza kształt wehikułu niewidocznego na danym zdjęciu.

"Telekinetyczne migotanie" jest drugim unikalnym zjawiskiem wzbudzanym przez napęd telekinetyczny. Polega ono na chwilowym znikaniu struktury fizycznej obiektu przemieszczającego się na zasadzie telekinetycznej, i czasowym zamienianiu się tej struktury w rodzaj wzoru energetycznego. Podczas więc telekinetycznego migotania, dany obiekt używający napędu telekinetycznego będzie dokonywał nieustannych "mignięć", alternatywnie w stan materialny oraz w stan wzoru energetycznego. To oznacza, że przez krótkie chwile czasu obiekt ten istniał będzie jako przedmiot materialny (czyli będzie posiadał kształt, wymiary, wagę, wygląd, kolor, itp.) zaś po owych krótkich chwilach następowały będą u niego "mignięcia" do stanu niematerialnego - kiedy to istniał będzie tylko jako obiekt czysto energetyczny (t.j. nie będzie widzialny, nie posiadał będzie kształtu, wymiarów, masy, itp.). Ponieważ napęd wehikułu UFO drugiej generacji jest w stanie sterować częstotliwością z jaką owe "mignięcia" ze stanu materialnego w stan niematerialny i z powrotem są realizowane, praktycznie wehikuł ten może też płynnie zwiększać tą szybkość migania poza graniczną częstość przy jakiej wehikuł przestaje być już widzialny dla ludzkich oczu (t.j. poza częstość z jaką migają obrazy w kinie, oraz z jaką miga nasz telewizor domowy). Praktyczną konsekwencją tej zdolności do płynnego zmieniania częstości swego migotania jest umiejętność wehikułów UFO drugiej generacji do dosłownego znikania z widoku na naszych oczach, poprzez stopniowe rozpływanie się w mgłę i następne całkowite znikanie. Oczywiście, zależnie od tego czy w danym momencie UFO (jakie właśnie się rozpływa w mgłę i znika z naszego widoku) wydzielało będzie jarzenie pochłaniania, owa mgła w jaką wehikuł się zamienia może mieć albo kolor biały (z powodu jarzenia pochłaniania) albo też szary (z powodu braku jarzenia pochłaniania). Jeśli więc ktoś fotografował będzie UFO drugiej generacji lecące w konwencji telekinetycznej, wówczas na zdjęciach uchwyconych może zostać cała gama najróżniejszych obiektów, począwszy od dobrze widocznych, szarych wehikułów UFO, poprzez wehikuły stopniowo zamieniające się w szarą lub w białą mgłę, a skończywszy na wehikułach których zupełnie nie widać ani na zdjęciach ani też wzrokowo.

Oczywiście stan telekinetycznego migotania nadaje wehikułom UFO drugiej generacji całego szeregu unikalnych własności, z których owa zdolność do całkowitego znikania z widoku (lub do częściowego zamieniania się w szarą mgłę) jest tylko pierwszą. Kolejną taką niezwykłą własnością tych wehikułów jest ich zdolność do przenikania przez obiekty stałe, takie jak mury, okna, meble, kamienie, itp. Dlatego niewidzialne UFO drugiej generacji mogą wlatywać do naszych mieszkań, przenikając przez ściany lub okna naszych budynków, i nie czyniąc przy tym żadnej szkody ani tym ścianom czy oknom, ani też sobie samemu. Ponadto, kiedy takie wehikuły UFO drugiej generacji zawisną nisko nad ziemią, my możemy przez nie zwyczajnie przechodzić, przenikając naszym ciałem przez ich ścianki i urządzenia, i wcale tego nie odnotowując. Przykładowo można sobie łatwo wyobrazić, że wykonawcy omawianego dalej zdjęcia Z_2_B2 zapewne wielokrotnie przekraczali przez ścianki i materię wehikułu UFO jaki potem uchwycili na swoim zdjęciu.

Istnieje też jeszcze jedna niezwykła cecha wehikułów telekinetycznych jaka warta jest wspomnienia w tym miejscu. Jest nią ich zdolność do osiągania nieskończenie dużych prędkości lotu, czyli do natychmiastowego osiągania celu. Zdolność ta powoduje, że niemal natychmiast po tym jak wehikuły te wystartują z powierzchni Ziemi, osiągają one swój cel, niezależnie od tego jak odległy cel ten by nie był (t.j. mogą one niemal natychmiast osiągnąć przeciwstawne krańce wszechświata). Aby zrozumieć skąd ta możliwość się bierze, koniecznym jest poznanie cech przeciw-świata i atrybutów ruchów telekinetycznych (dokładniej opisanych w rozdziałach H i J monografii [1/3]). Jeśli bowiem do ruchów telekinetycznych ktoś odniesie znane dzisiejszym naukowcom cechy i ograniczenia ruchu fizycznego, wówczas nie jest w stanie zrozumieć ani zaakceptować faktu istnienia natychmiastowych przemieszczeń o nieskończenie dużej szybkości (tak samo jak ograniczenia ruchu fizycznego fal świetlnych nie pozwalają zrozumieć i zaakceptować faktu że fale telepatyczne przemieszczają się z nieskończenie dużą szybkością, stąd osiągają one przeciwstawny kraniec wszechświata w tym samym momencie kiedy zostały wzbudzone).

Wygląd pojedynczego UFO typu K7 drugiej generacji sfotografowanego przy świetle dziennym, podczas gdy wehikuł ten wcale nie wydziela jarzenia pochłaniania, ale za to jego struktura niemal rozwiana jest już w szarą mgłę, pokazany został na zdjęciu Z_1_B2. Zdjęcie to uchwyciło UFO typu K7, czyli wehikuł bardzo podobny do tego pokazanego na rysunku R_1_B1.2. Fakt, że jest to UFO typu K7, tyle że niemal całkowicie już zamienione w mgłę i stąd bardzo niewyraźnie widoczne, odnotować można z liczby pędników bocznych jarzących się po widocznej stronie kołnierza bocznego (UFO typu K7 posiada w sumie 24 pędników bocznych - patrz podrozdział B4), a także z rzeźby boków kabiny załogi jaka posiada zarys typowy dla UFO typu K7. Zdjęcie to zaczerpnięte zostało z Internetu, gdzie w październiku 2000 roku wystawione ono było pod adresem <http://www.geocities.com/Area51/Vault/8411/ufo.html>. Powiększenie samego wehikułu UFO ujętego na zdjęciu Z_1_B2 pokazane zostało na powiększeniu P_1_B2.

Na stronie internetowej o adresie <http://www.geocities.com/Area51/Vault/8411/ufo.html> podana jest historia wykonania zdjęcia Z_1_B2. Dla naukowej rzetelności przytoczymy tutaj niektóre dane zaczerpnięte z tej historii, rekomendując jednocześnie aby czytelnicy znający angielski zapoznali się z pełnym brzmieniem tej historii w jej źródłowym ujęciu (jest ona bowiem bardzo pouczająca i ogromnie zgodna z tym co napisano w traktatach [7/2] i [3B]). Zdjęcie to wykonane zostało przez anonimowego fotografującego, jaki na powyższej stronie nazywany jest "Photographer X". Kiedyś jechał on swoją ciężarówką do miasta, gdy na środku drogi zobaczył leżacego mężczyznę (jakiego nazywa "Witness R") który sparaliżowany był ze strachu. Gdy przenosił tego mężczyznę na pobocze drogi, ten zesztywniał ze strachu i wskazał na pole zboża rosnącego przy drodze. Na polu tym coś jarzyło się zielonkawym światłem. "Photographer X" przygotował do pstryknięcia swój aparat fotograficzny zwisający mu z karku i zaczął się podkradać do zielonego światła. Raptownie "bang soniczny" wstrząsnął powietrzem, zaś silne uderzenie wiatru przelało się przez pole. Jednocześnie dysko-kształtny, szary wehikuł zawisnął na niebie. Kiedy "Witness R" osłaniając oczy wskazał palcem ten wehikuł, "Photographer X" szybko wzniósł swój aparat i pstryknął fotografię która pokazana została tutaj jako zdjęcie Z_1_B2. W moment później wehikuł zniknął strzelając z ogromną szybkością ku wschodowi. Po wykonaniu tego zdjęcia UFO, "Photographer X" starał się je upowszechnić. Jednak upowszechnianie to zostało wstrzymane przez najróżniejsze niezwykłe przeszkody. Jednocześnie sam fotografujący poddany został całemu szeregowi odmiennych form opresji i prześladowań o jakich już wiadomo że okupujący Ziemię UFOnauci wywierają je na osoby reprezentujące tzw. "ruch oporu" przeciwko kosmicznemu pasożytowi (część z tych form opresji i prześladowań opisana jest w traktatach [7/2] i [3B]). Przykładowo jego listy były przechwytywane, konta bankowe unieważniane, dane historyczne zmieniane, zaś on sam był nachodzony, straszony, i prześladowany przez tzw. "man i black". Kontakt z "Photographer X" można uzyskać za pośrednictwem jego adresu internetowego, mianowicie <PhotographerX@bigfoot.com>.

Oto historia zdjęcia Z_1_B2 powtórzona w języku angielskim za stroną internetową <http://www.geocities.com/Area51/Vault/8411/ufo.html> na której została ona oryginalnie opublikowana, cytuję:

"Photographer X in his own words: As I sit here in the dark, writing this in the light of a lantern, shades drawn, and door triple latched, I find it difficult to believe that my life has not always been like this. Once I lived an almost normal life, with a house, a social security card and similar trivialities. Electricity! Ahh, what a luxury! I have been without it ever since the electric company disconnected me because I ran the alien meter "man" off when when I caught him trying to plant a bug on my house. I used to have money, security, and a scheduled life. Now, nothing is certain but a nomadic future and probable quick end. My bag is constantly kept packed, and the truck is always ready. Such is the cost of living in defiance to the alien power structure. My one hope is that by allowing this testimony to be published on the internet I can alert others to the grave danger to our planet, and together, we can reclaim Earth for our own.

It was early spring, and I was driving my truck to town in a rainstorm when I saw a man lying in the middle of the road. Slamming on the brakes, I jumped out of the truck and ran over to him. Checking him quickly for injuries, I realized that he had none, but was instead in shock. Delirious with fear, he clutched my sleeve and pleaded "Save me!". Then, obviously crazed with stress, he began talking nonsensically about vegetables. Fearful he would be hit by oncoming traffic, I effortlessly picked him up and moved him to the side of the road. Suddenly, I saw him stiffen with horror and

point to the wheat field beside the road. Scanning it intently, I saw an eerie green glow among the stalks. I checked the camera hanging about my neck, and moved closer to investigate. Immediately the man, who I will refer to as Witness R, jumped up and ran into the field. Suddenly, a sonic boom split the air, and a hard wind blasted across the field, and I saw something moving in the sky! As the wind ceased, a sinister silence covered the field, and I plainly saw a disk-shaped gray craft hovering in the sky. As Witness R shielded his eyes and pointed at the craft, I quickly raised my camera and snapped the photo. An instant later it disappeared with incredible speed to the west.

Then I noticed that the green glow had not disappeared, but was instead coming from a point ten yards ahead of us. Quickly, I ran up to it, and held up a bizarre glowing rutabaga for Witness R to see. Since he claimed it as

his own, I shrugged my shoulders and gave it to him- gladly, because I suspected it was highly radioactive. Disregarding my warnings about the glowing vegetable, he wanted me to photograph it, but, unfortunately, my camera was already out of film. We talked and agreed to meet the next night at my house. In a high state of excitement, I drove home and ran into my basement darkroom.

I developed the roll of film, and began to print photos from the negative. Working all night, I made fifty large prints. I enclosed each one in an envelope with a summary of the events of the sighting, and addressed the envelopes to every major news network and newspaper in America. By now it was the afternoon of the next day. Jumping in my truck, I drove to the grim Post Office. I gave the envelopes to the employee for weighing and stamping, and I noticed that he peered oddly at all the addresses. After stamping them, he assured me they would be immediately sent. He then put a "line closed" sign on the window, and, strangely, instead of putting them in the pile with the other mail, he carried them to the manager's office! Watching suspiciously, I could hear the manager raise his voice in anger. Suddenly, the door opened and the employee returned to the window, without my letters and he avoided my eyes. My mind in turmoil, I drove home. It was getting dark.

Once in my basement darkroom, I was beginning to prepare to make more prints when the doorbell rang. Nervously, I peered out the grimy window set high in the wall, and I could see a large black Cadillac with jet black windows and French plates in the driveway. The bell rang again. Thinking quickly, I inserted the photo negative in my wallet for safekeeping. Slipping my Smith & Wesson in its ankle holster, I went up to meet my "guests." Opening the door, I was confronted by three men, all wearing black suits, hats and sunglasses. One flashed some sort of badge and politely stated "We heard you witnessed some sort of unusual meteoric activity, and we would like to get your account." Suspiciously, I let them in. They sat on the sofa like three rocks. Eyes narrowed, I began to tell them my story. Halfway

through, one of the men interrupted me with a sneer and said, "Did you realize how often that the planet Venus is mistaken for a UFO?" Another one of the men added "What you saw was a meteor, no more." I said nothing. Then,

the man in the middle said "Show us this photograph, and we shall see for ourselves." I told them I no longer had any copies of the photo. One of the men smiled, and pulled out an envelope, one of those I had mailed out, or tried to mail

out, earlier in the day. "Did the meteor look anything like this?" he asked gloatingly, pulling out the photograph. "You can see the meteor quite distinctly," he said. He crushed the photo in his hand, and put it in his pocket. "Now where is the negative? You must have a negative," he said. I refused to speak. "Very well, I can tell you need persuasion," he chuckled. He reached into his coat and pulled out a syringe, full of pale yellow liquid. His two companions started to rise. Terrified, I pulled my handgun from the ankle holster and opened fire! The bullets struck two, but, horribly, they only staggered back, seemingly unharmed, and reached into their coats! Firing off the rest of the cylinder in their direction, I fled the house, jumped into my truck, and drove into the dark night. Accelerating quickly, I heard sirens in the distance. I turned down Witness R's street, but was horrified to see his house in flames! Gunning the engine, I drove away quickly. The next morning, after a sleepless night of driving, I stopped at a bank to withdraw my money. I was

shocked to discover that the bank had no record of my account. None of my credit cards worked, my social security number was registered to man who died in 1973, and my birth certificate and other records of my existence disappeared that night. I started to run that night, and I have been running ever since. I have made more prints from the negative. They are the only evidence I have that my story is true. -Photographer X; email PhotographerX@bigfoot.com".

Dalsze informacje na temat wyglądu magnokraftów i UFO drugiej generacji latających w konwencji telekinetycznej zawarte zostały w podrozdziałach L1, S6, i T2 monografii [1/3]. Natomiast więcej zdjęć UFO które lecą w konwencji telekinetycznej pokazano na rysunkach S8, i T1 monografii [1/3], oraz na rysunku D2 traktatu [4B].

Kosmiczne cywilizacje jakie aktualnie okupują Ziemie i pasożytują na ludzkości, wykorzystują w swoich lotach ponad Ziemią głównie właśnie owe wzrokowo nieodnotowywalne wehikuły UFO drugiej generacji. Z powodu zdolności tych wehikułów do lotów w niewidocznym dla ludzkich oczu stanie telekinetycznego migotania, nieustanna obecność tych pasożytów kosmicznych na Ziemi nie była dotychczas odnotowywana. Dopiero zupełnie niedawno udało nam się dowiedzieć o istnieniu stanu telekinetycznego migotania, oraz nauczyć odróżniania niewidzialnych dla oczu wehikułów UFO jakie urywają się przed ludźmi poza zasłoną z tego stanu. Okazało się przy tym, że na naszej planecie stacjonują ogromne siły kosmiczne. Przykładowo jeden niewidzialny dla oczu wehikuł UFO przypada na każdych 400 mieszkańców Ziemi - patrz obliczenia liczebności naszych pasożytów kosmicznych przytoczone z rozdziale B traktatu [7/2]. Nic dziwnego, że jak się okazuje, niewidzialne wehikuły UFO ukryte przed nami w stanie telekinetycznego migotania uchwytujemy bez przerwy na naszych fotografiach, tyle tylko że dotychczas nie wiedzieliśmy co fotografie te przedstawiają. Fotografie te utrwalają bowiem jakby zarysy czy smugi wykonane z lekkiej, białej mgły - która to mgła jest faktycznie słabym jarzeniem pochłaniania. Oczywiście, w przypadku ich uchwycenia na swoich zdjęciach, owe zarysy i smugi zwykle wyjaśniamy sobie racjonalnie stwierdzając że nasze zdjęcie "zabrudzone zostało jakoś światłem", poczym szybko wyrzucamy to zdjęcie do kosza jako zupełnie bezwartościowe. Tymczasem "zabrudzone światłem" zdjęcia to cenne dowody obecności kosmicznych UFOnautów na Ziemi, ponieważ utrwalają one niewidzialne dla ludzkich oczu wehikuły UFO.

Jeden z licznych przykładów takiego właśnie niewidzialnego dla ludzkich oczu wehikułu UFO drugiej generacji, utrwalonego w świetle dziennym, pokazany został na zdjęciu Z_2_B2. Zdjęcie Z_2_B2 pokazuje telekinetyczne UFO typu K3, bardzo podobne do wehikułu zilustrowanego na rysunku R_1_B1.1. UFO to na zdjęciu Z_2_B2 uchwycone zostało dokładnie z boku, jak zawisa w powietrzu pod kątem 45 do poziomu, dotykając ziemi obwodem swego kołnierza bocznego. Oczywiście sama powłoka tego UFO nie została ujęta na zdjęciu. Zdjęcie pokazuje więc jedynie słabe jarzenie pochłaniania jakie szczelnie przylegało do tej powłoki i jakie uformowało widoczne na tej fotografii "zabrudzenie smugami światła". Istotnym dowodem potwierdzającym że zdjęcie to faktycznie pokazuje niewidzialny wehikuł UFO, jest widoczność fragmentu wylotu ośmiobocznej komory oscylacyjnej pędnika głównego tego UFO. Wylot ten można odnotować w formie pozornego obrazu fragmentu ośmiobocznej komory oscylacyjnej, jaki przyjmuje postać szarego pięcioboku widocznego na tle zboża tuż przy prawym marginesie zdjęcia, w odległości jakieś wysokości od górnej krawędzi zdjęcia. Jak powstaje ów pozorny obraz wylotu komory oscylacyjnej UFO oraz co on sobą przedstawia, wyjaśniono to relatywnie dokładnie w podrozdziale D2 traktatu [4B] i pokazano tam na rysunku D2, a także wyjaśniono w podrozdziale S6 monografii [1/3] i pokazano tam na rysunku S8.

Wyjaśnienie jak właściwie wygląda wehikuł ze zdjęcia Z_2_B2 zilustrowano na rysunku R_2_B2 (zauważ, że przebieg powierzchni ziemi na rysunku R_2_B2 pokazano za pomocą linii przerywanej). Wehikuł ten jest typu K3, oraz zawisa on w powietrzu pod kątem, tak że jego kołnierz boczny w jednym miejscu dotyka ziemi. Fotografujący był ustawiony dokładnie na przedłużeniu płaszczyzny jego podłogi. Osoba utrwalona na tym zdjęciu posiada głowę dokładnie po przeciwnej stronie pędnika głównego tego UFO, natomiast jej lewe przedramię przebiega dokładnie poza zaostrzoną krawędzią kołnierza bocznego tego UFO.

Historia zdjęcia pokazanego na Z_2_B2 jest dokładnie znana piszącemu ten traktat, i z tego powodu może on ją tutaj przytoczyć. Niestety, dotychczasowe badania opisane w podrozdziale V2 monografii [1/3] ujawniają, że jeśli w opisie tym podane zostanie wystarczająco dużo szczegółów aby UFOnauci zdołali odkryć kto, kiedy, i gdzie dokładnie, wykonał to zdjęcie, wówczas dla zatarcia dowodów swojej okupacji Ziemi UFOnauci ci cofną czas do tyłu, polecą na miejsce gdzie zdjęcie to zostało wykonane, poczym uniemożliwią jego wykonanie. Stąd publikując w tym rozdziale historię tego zdjęcia piszący musi zadbać aby nie przytoczyć żadnych danych jakie pozwoliłyby UFOnautom na cofnięcie czasu do tyłu i następne uniemożliwienie wykonania tego zdjęcia, tak że w nowym przebiegu czasu zdjęcie to nie byłoby nam już dostępne. Oczywiście okupujący Ziemię UFOnauci zawsze mogą zahipnotyzować piszącego ten traktat i spróbować od niego wydobyć dokładne dane na temat zdjęcia Z_2_B2. Jednak aby to uniemożliwić, piszący celowo nie stara się pamiętać danych o tym zdjęciu, zaś w czasach kiedy traktat ten zostanie opublikowany samo zdjęcie oraz jego opis przechowywał będzie w sposób utrudniający jego odnalezienie po zahipnotyzowaniu, t.j. spakowane wśród dziesiątków kopert z inną korespondencją i zdeponowane w lokalizacji jaka leży daleko od jogo normalnego miejsca zamieszkania.

Oto więc ta historia pozbawiona szczegółów identyfikacyjnych (szczegóły te znane są jednak piszącemu ten traktat, stąd piszący gwarantuje że zdjęcie to jest jak najbardziej autentyczne, zaś opisana tutaj jego historia poprawną). Małżeństwo z Polski (do jakiego, ze względów omówionych we wstępie tego traktatu, będziemy referowali jedynie z użyciem pseudonimu, powiedzmy "Fafikowie") oglądało sobie jeden z licznych tzw. "kręgów zbożowych", czyli lądowisk w zbożu wykonanych przez niewidzialne UFO, jakie w sezonie dojrzewania zbóż 2000 roku pojawiły się w kilku różnych miejscach Polski. Podczas oglądania jednego z takich lądowisk UFO, małżeństwo to postanowiło wykonać sobie zdjęcie. Mąż przykucnął więc na ziemi w obrębie lądowiska UFO, tak aby na zdjęciu uchwycić ową niepowtarzalną strukturę wyłożonego zboża, natomiast żona wykonała fotografię. O czym para ta nie wiedziała, to że na lądowisku owym ciągle znajdował się niewidoczny dla ich oczu wehikuł UFO drugiej generacji, typu K3. Ponieważ wehikuł ten znajdował się w stanie migotania telekinetycznego, jego załoga nie obawiała się że zostanie odnotowana. Jednakże pechowo dla UFOnautów, w momencie kiedy naciśnięty został spust migawki, napęd ich wehikułu właśnie dokonał kolejnego "mignięcia" telekinetycznego, na ułamek sekundy ujawniając swój zarys poprzez wytworzenie białawego jarzenia pochłaniania. Chociaż więc wykonawcy zdjęcia wzrokowo nie odnotowali tego niezwykle krótkiego i słabego zajarzenia się powietrza, jarzenie to uchwycone zostało na zdjęciu. Jak jego fotografia ujawniła, wytwarzający je wehikuł UFO typu K3 znajdował się dokładnie pomiędzy aparatem i fotografowaną osobą, zwrócony swym bokiem do ich obu, tak że głowa tej osoby widoczna jest po przeciwnej stronie pędnika głównego UFO, zaś jej lewa ręka pokrywa się z przebiegiem zaostrzonej krawędzi kołnierza bocznego UFO. Po wykonaniu zdjęcia, jego posiadacze udostępnili je piszącemu ten traktat do zinterpretowania. Niniejsze opisy są więc rezultatem tego udostępnienia.

Odmienny wygląd przyjmują wehikuły UFO drugiej generacji sfotografowane w nocy podczas lotów w tej samej konwencji telekinetycznej. Wszakże jeśli wykonują one jakąś pracę telekinetyczną, wówczas wydzielane przez nie jarzenie pochłaniania jest bardzo rzucające się w oczy. Przyjmuje ono bowiem postać cienkiej warstewki bardzo białego światła, podobnego do światła księżycowego, jaka ciasno przylega do powłoki tych wehikułów. Warto przy tym odnotować, że księżycowo-białe jarzenie pochłaniania wyraźnie różni się od barwnych efektów świetlnych, jakie wyzwalane są przez UFO pierwszej generacji, i jakie prezentowane już były w podrozdziałach B1.1 i B1.3.

Przykład nocnego wyglądu pojedynczego dyskoidalnego UFO sfotografowanego podczas telekinetycznego lotu który powodował wydzielanie silnego jarzenia pochłaniania pokazano na zdjęciu Z_3_B2. Zdjęcie to ujmuje pojedyncze UFO typu K6 uchwycone w pozycji stojącej w widoku od dołu (ale ujęte z ukosa). Ponieważ UFO to najprawdopodobniej w chwili sfotografowania dokonywało wzlotu, jego powłoka otoczona jest silnym białym światłem jarzenia pochłaniania. Z powodu inercji jarzenia pochłaniania, utrwalone ono zostało na owym zdjęciu, chociaż sama powłoka wehikułu, który wywołał to jarzenie, faktycznie w chwili wykonywania fotografii była już niematerialna i stąd nie jest widoczna na zdjęciu. Ciekawostką omawianego zdjęcia jest, że być może utrwaliło ono także jednego z UFOnautów (patrz kształt sylwetki na dachu, jaki szczególnie dobrze widoczny jest na jego powiększeniu P_3_B2). Zdjęcie to także zaczerpnięte zostało z Internetu, gdzie w październiku 2000 roku wystawione ono było pod adresem <http://www.artbell.com/ufos4.html>. Niestety, również i w jego przypadku, do tej pory autorom tego traktatu nie udało się znaleźć żadnych innych danych na jego temat. Powiększenie samego wehikułu UFO ujętego na zdjęciu Z_3_B2 pokazane zostało na powiększeniu P_3_B2.

Fakt że okupujący Ziemię UFOnauci dysponują urządzeniami napędowymi jakie czynią ich niewidzialnymi poprzez zjawisko telekinetycznego migotania, w połączeniu z ogromną liczbą kosmitów obecnych na Ziemi (jeden kosmita na każdych około 100 ludzi), posiada dla nas jedno ogromnie ważne następstwo. Następstwem tym jest, że dosłownie niemal na każdym zdjęciu jakie ktoś pstryknie, uchwycony może być fragment niewidzialnego wehikułu UFO lub niewidzialnego UFOnauty. Faktycznie też, jeśli ktoś wie na co zwracać uwagę, okazuje się że na naszych fotografiach uchwytywane zostają niezliczone przypadki takich niewidzialnych UFO lub niewidzialnych UFOnautów. Oczywiście ogromna większość owych niewidzialnych UFO lub UFOnautów jest ignorowana. Wszakże zwykle ich obrazy są bardzo niewyraźne, mają biały kolor jarzenia pochłaniania (co sprzyja uznawaniu owych niewidzialnych UFO lub UFOnautów za "zabrudzenia światłem"), oraz w większości przypadków są niekompletne - pokazują bowiem jedynie niewielki fragment wehikułu lub UFOnauty (np. jedynie rodzaj białego pięcioboku jaki reprezentuje wylot z komory oscylacyjnej niewidzialnego UFO - patrz podrozdział D2 w traktacie [4B] oraz podrozdział S6 w monografii [1/3]). Nawet zaś kiedy widać dosyć wyraźnie na zdjęciu białą figurę ludzką, z powodu niezwykłego ubioru UFOnautów oraz ich nieodnotowalności wzrokowej, zwykle brani są oni za duchy, a nie za naszych okupantów. Jedynie w bardzo nielicznych przypadkach przypadkowo uchwycony na zdjęciu niewidzialny wehikuł UFO lub UFOnauta posiada na tyle konkretny kształt i wygląd, że uznany zostaje za zdjęcie tego czym faktycznie jest - t.j. niewidzialnego UFOnauty lub wehikułu UFO.

Przykład czarno-białej fotografii na jakiej został właśnie uchwycony taki niewidzialny dla ludzkich oczu UFOnauta (zdradzony jedynie przez wydzielające się z niego światło pochłaniania) jakiego kosmiczne pochodzenie jednoznacznie zdradza ubierany przez niego kosmiczny kombinezon, pokazany został na zdjęciu Z_4_B2. Zdjęcie Z_4_B2 oryginalnie opublikowane zostało na stronie 51 książki [1B2] pióra Jenny Randles, "Alien Contact - The First Fifty Years", Collins Brown (London House, Great Eastern Wharf, Rarkgate Road, London SW11 4NQ), 1997, ISBN 1-85585-454-6, 144 pages, pb. Zdjęcie to przedstawia dziewczynkę, Elizabeth Templon. Nad jej głową widoczna jest połowa figurki niewidzialnego UFOnauty w hełmie kosmicznym unoszącego się w powietrzu. Zdjęcie to wykonane zostało w niedzielę, 24 maja 1964 roku, przez ojca Elizabeth, strażaka, jakieś 5 mil od ich domu w Carsle, USA, na brzegu rzeki Solway Firth. Fotografujący raportował, że w chwili wykonywania tego zdjęcia panowała dziwna "naelektryzowana" atmosfera, a także miejscowe krowy zachowywały się bardzo dziwnie, chociaż oprócz rodziny dziewczynki, nie było tam wówczas nikogo.

B3. Pojedyncze dyskoidalne UFO trzeciej generacji (wehikuły czasu)

Już wehikuły telekinetyczne opisane w poprzednim podrozdziale pomału przestają mieścić się w naszym zrozumieniu rzeczywistości. Jakże bowiem zrozumieć wehikuł, który może przemieszczać się z nieskończenie dużą prędkością, tak że ląduje on na odległych systemach gwiezdnych niemal natychmiast po tym jak wystartował z powierzchni Ziemi, a także który może zawisać niemal nieruchomo tuż nad powierzchnią stołu w naszym mieszkaniu, jaki może stawać się na życzenie niewidzialny dla oczu lub zamieniać się na naszych oczach z formy solidnego obiektu w rodzaj przeźroczystej mgły, oraz przez jakiego materię jesteśmy w stanie zwyczajnie sobie przemaszerować zupełnie nie odnotowując jej istnienia w danym miejscu. Jeśli jednak możliwości wehikułów telekinetycznych wzbudzały nasze oszołomienie, to wehikuły czasu zupełnie nas już zamurują.

"UFO trzeciej generacji" zwane tutaj także "wehikułami czasu", są to najbardziej zaawansowane statki magnokrafto-podobne, jakie posiadają zdolność do podróży w czasie. Teoria napędu i zasady działania tych niezwykłych statków opisana została w podrozdziałach M1 i H12 monografii [1/3].

Wehikuły czasu (t.j. UFO trzeciej generacji) w sensie wyglądu zewnętrznego, wymiarów, oraz ogólnej budowy, są nieodróżnialne od wehikułów czysto magnetycznych (t.j. od UFO pierwszej generacji), jak i nieodróżnialne od wehikułów telekinetycznych (t.j. od UFO drugiej generacji). Podobnie też jak UFO pierwszej generacji i UFO drugiej generacji, uszeregowane one zostały w osiem głównych typów, oznaczanych symbolami K3, K4, K5, ..., K10. Praktycznie gdyby postawić na ziemi obok siebie trzy wehikuły UFO tej samej wielkości (a ściślej tego samego typu, np. K4), z których jeden byłby wehikułem czasu, drugi wehikułem telekinetycznym, trzeci zaś wehikułem magnetycznym, typowy zjadacz chleba nie byłby w stanie odróżnić ich od siebie. Miałyby one bowiem dokładnie takie same wymiary, dokładnie taki sam kształt, i dokładnie taką samą konstrukcję. Jedyne różnice pomiędzy nimi sprowadzałyby się bowiem do drobnych szczegółów konstrukcyjnych jakie zwykle nie są rzucające się w oczy dla zewnętrznego obserwatora lub dla fotografującego. Szczegóły te to m.in.: (1) kształty komór oscylacyjnych w ich pędnikach (w dyskoidalnych UFO pierwszej generacji komory te mają kształt kostek sześciennych, w dyskoidalnych UFO drugiej generacji mają one kształt kolumn ośmiobocznych, zaś w dyskoidalnych UFO trzeciej generacji mają one kształt kolumn szesnastobocznych), (2) rodzaj i kolor materiału użytego na ich powłokę (UFO pierwszej generacji używają na powłokę szklistego i metalicznego w dotyku materiału bazującego na tzw. "elektrodynamicznym modelu magnetorefleksyjności", UFO drugiej generacji używają szarego i "tłustego" w dotyku materiału bazującego na tzw. "telekinetycznym modelu magnetorefleksyjności" - patrz opisy tych modeli w podrozdziałach F2.2.1 i F2.2.2 monografii [1/3], zaś UFO trzeciej generacji używa materiału jaki przy dotyku sprawia wrażenie niezwykle cienkiego), oraz oczywiście (3) komputery sterujące lotami tych wehikułów i ich oprogramowanie. Aby dodatkowo pogłębić te podobieństwa, UFO trzeciej generacji, oprócz przemieszczania się w czasie (t.j. latania w konwencji wehikułów czasu), są w stanie wykonywać też loty telekinetyczne (czyli latania w konwencji telekinetycznej), oraz loty czysto magnetyczne - identyczne do lotów UFO pierwszej generacji. Podczas latania w konwencji telekinetycznej, wehikuły czasu formują wszystkie zjawiska już opisane w poprzednim podrozdziale B2. Natomiast podczas latania w konwencji czysto magnetycznej, UFO trzeciej generacji również są w stanie włączać wszystkie trzy tryby pracy omówione w podrozdziale B1, a więc tryb bijący, tryb soczewki magnetycznej, i tryb wiru magnetycznego, w każdym z tych trzech trybów indukując dokładnie te same zjawiska jakie indukowane były przez UFO pierwszej generacji. Stąd niemal wszystko to co w poprzednich podrozdziałach opisane zostało dla UFO telekinetycznych i magnetycznych, ważne jest również dla wehikułów czasu latających w telekinetycznej lub magnetycznej konwencji lotu. Jednak na dodatek do lotów telekinetycznych i czysto magnetycznych, UFO trzeciej generacji mają ową niezwykłą zdolność latania w "konwencji czasu", czyli do realizowania "przemieszczeń do innego czasu". Niniejszy podrozdział skupi się więc wyłącznie na tej ich zdolności, omawiając tylko przemieszczanie się w czasie przez UFO trzeciej generacji.

Następstwa realizowania przez UFO trzeciej generacji przemieszczeń w czasie, drastycznie różnią się od następstw przemieszczeń telekinetycznych realizowanych przez UFO drugiej generacji, oraz przemieszczeń fizycznych realizowanych przez UFO pierwszej generacji. Z pośród całej gamy zasadniczych różnic istniejących pomiędzy tymi trzema odmiennymi zasadami poruszania się, dwa zjawiska posiadają zasadniczy wpływ na wygląd wehikułów czasu uchwyconych na fotografiach. Zjawiska te to: (1) "czasowe wzbudzenie przestrzeni", oraz (2) "czasowe przesunięciem fali świetlnej". "Czasowe wzbudzenie przestrzeni" to po prostu obszar przestrzeni wokoło wehikułu czasu w jakim to obszarze zachodzą zjawiska czasowe. Ponieważ taka wzbudzona przestrzeń emituje silne światło, czasami zostaje ona uchwycona na zdjęciach. Przestrzeń ta ma zawsze kształt idealnie okrągłej kuli, w centrum której zawisa wehikuł czasu. Zasadniczo się więc ona różni od odzwierciedlającego kształt UFO wiru plazmowego formowanego przez UFO pierwszej generacji, oraz od podobnie ukształtowanego jarzenia pochłaniania wydzielanego przez wehikuły telekinetyczne. Jednak z powodu jej wyglądu wiele osób bierze kulistą przestrzeń wzbudzoną przez wehikuły czasu za "pioruny kuliste". Przestrzeń tą można zobaczyć na zdjęciu Z_1_B3. Średnica przestrzeni wzbudzonej czasowo zwykle wynosi około dwóch średnic zawartego w jej środku wehikułu czasu jaki wywołuje owo wzbudzenie.

"Czasowe przesunięcie fali świetlnej" jest czasowym odpowiednikiem dla tzw. "Efektu Dopplera" (efekt ten nazwany został nazwiskiem swego odkrywcy z 1842 roku, austriackiego fizyka Christiana J. Doppler'a żyjącego w latach 1803 do 1853). Jednak w przypadku wehikułu czasu, przesunięcie to jest powodowane zmianami w szybkości upływu czasu, a nie szybkim ruchem obiektu wydzielającego światło w odniesieniu do obserwatora. Podobnie też jak w przypadku Efektu Dopplera obiekty oddalające się od nas powodują przesunięcie światła w kierunku czerwieni (co jest powodem dla którego uciekające od nas galaktyki świecą na czerwono), również w przypadku manipulacji czasem, fakt spowolnienia upływu czasu powoduje przesunięcie koloru świecenia w kierunku czerwieni. Z kolei podobnie jak w Efekcie Dopplera obiekty jakie lecą w naszym kierunku powodują przesuwanie koloru światła w kierunku fioletu, również w przypadku manipulowania upływem czasu, spowodowanie przyspieszania czasu wywołuje przesunięcie świecenia w kierunku kolorów fioletu. Z tego też powodu, okrąglutka kula czasowo wzbudzonej przestrzeni w której wehikuły czasu właśnie powodowały spowalnianie czasu świeciła będzie czerwonym światłem (patrz zdjęcie Z_1_B3). Z kolei podobna okrąglutka kula, w której wehikuł czasu powoduje przyspieszanie czasu (np. w celu przeniesienia się do przyszłości), świeciła będzie kolorem niebieskim.

Oczywiście zdolność do zmieniania naturalnego upływu czasu nadaje wehikułom UFO trzeciej generacji całego szeregu unikalnych własności, z których większość opisana już została w podrozdziałach M1 i H12 monografii [1/3], niektóre zaś również w podrozdziale A4 traktatu [7/2]. Aby wskazać i nazwać tutaj choćby niektóre z tych własności, to należą do nich "podróż w jedną stronę", "efekt zdublowania czasu", "zafalowanie przestrzeni czasowej", itp.

Wehikuły czasu są urządzeniami technicznymi jakie okupujący Ziemię UFOnauci efektywnie wykorzystują na swoją korzyść w większości używanych przez nich metod utrzymywania ludzkości w poddaństwie. Praktycznie większa część zabiegów zniewalania ludzi przez UFOnautów realizowana jest właśnie za pośrednictwem wehikułów czasu. Z tych powodów należy zwielokrotnić i nasilać nasze wysiłki aby lepiej poznać te ogromnie ważne wehikuły. Wszakże są one najlepszą z broni będących w dyspozycji kosmicznego najeźdźcy ludzkości. Miejmy nadzieję że zainspirowane przez ten podrozdział nauczenie się rozpoznawania i interpretowania zdjęć tych wehikułów zwiększy nasz stopień ich poznania oraz zainicjuje akumulację wiedzy na ich temat.

Przykład nocnego wyglądu pojedynczego dyskoidalnego UFO trzeciej generacji, sfotografowanego w trakcie opóźniania czasu, pokazano na zdjęciu Z_1_B3. Zdjęcie to ujmuje pojedyncze UFO typu K4 uchwycone w pozycji stojącej w widoku z boku (ale ujęte lekko jakby od górnej strony). Widoczne są silnie jarzące się wyloty z sześciu pędników bocznych tego wehikułu zwróconych ku fotografującemu (z dwunastu pędników bocznych jakie posiadają dyskoidalne wehikuły UFO typu K4). Kulista przestrzeń wzbudzonej czasowo przestrzeni otacza ten wehikuł, emitując światło o odcieniu czerwieni. Zdjęcie to zaczerpnięte zostało z Internetu, gdzie w październiku 2000 roku wystawione ono było pod adresem <http://www.anomalous-images.com/images/ufos4.html>. Niestety, również i w jego przypadku, do tej pory autorom tego traktatu nie udało się znaleźć żadnych innych danych na jego temat. Powiększenie samego wehikułu UFO ujętego na zdjęciu Z_1_B3 pokazane zostało na powiększeniu P_1_B3.

B4. Osiem typów dyskoidalnych UFO

W dotychczasowych prezentacjach przez cały czas używane było pojęcie "typu UFO". Czas więc teraz aby zdefiniować co dokładnie pojęcie to oznacza, oraz aby podać jakie typy UFO operują na naszej planecie. Z uwagi na fakt że posiadamy bardzo dobrze już rozpracowaną Teorię Magnokraftu, a także ponieważ udowodnione zostało że "UFO to magnokrafty tyle że już zbudowane przez okupującą Ziemię cywilizację kosmiczną" wyjaśnienie czym właściwie są typu UFO jest relatywnie łatwym zadaniem na bazie naszej znajomości magnokraftu. Wyjaśnijmy więc teraz sobie czym jest "typ magnokraftu", a następnie obejmijmy tym wyjaśnieniem również i wehikuły UFO.

Teoria Magnokraftu wyjaśnia, że przez pojęcie "typu" tego statku należy rozumieć "grupę niemal identycznych wehikułów jakie zbudowano dla dokładnie takich samych wartości ich wymiarów, liczby pędników, współczynnika K, parametrów konstrukcyjnych definiujących ich kształt zewnętrzny, oraz różnorodnych wielkości standardowych stanowiących przedmiot umów międzynarodowych lub międzycywilizacyjnych (np. systemu SUB)". Stąd dowolna grupa magnokraftów lub wehikułów magnokrafto-podobnych należących do tego samego typu jest w stanie sprzęgać się ze sobą w homogeniczne konfiguracje latające, niezależnie kto i kiedy wyprodukował te wehikuły, jakie jest ich przeznaczenie, itp. Wszystkie magnokrafty należące do tego samego typu będą również od zewnątrz wyglądały identycznie, a także posiadały będą tą samą liczbę "n" pędników bocznych. Jednak w środku mogą one używać nieco odmiennego napędu i komputera sterującego, być poprzedzielane na odmienne rodzaje pomieszczeń i kabin, mogą być wykonane z innych materiałów, być wytwarzane przez odmienne przedsiębiorstwa, kraje, lub cywilizacje, wykonane w odmiennych rocznikach, służyć różniącym się przeznaczeniom, itp.

Teoria Magnokraftu informuje także, że istnieje 8 zasadniczych typów magnokraftu (a więc również i 8 typów UFO), jakie oznaczane są symbolami od K3 (K3 jest symbolem najmniejszego z tych typów), poprzez K4, K5, ..., K9, a kończąc na K10 (symbol K10 przyporządkowany jest największemu z magnokraftów i UFO). W symbolach tych "K" oznacza tzw. "współczynnik krotności" czyli stosunek średnicy gabarytowej D danego wehikułu, do jego wysokości gabarytowej H, t.j.: K=D/H. Dla magnokraftów i UFO typu K3 współczynnik ten przyjmuje wartość K=3, dla magnokraftów i UFO typu K4 - wartość K=4, zaś dla magnokraftów i UFO typu K10 - wartość K=10. Poszczególne typy UFO i magnokraftów uszeregowane są w ciąg binarny, czyli w taki sposób że każdy z typów tych wehikułów posiada dwa razy większą średnicę niż typ go poprzedzający. Przykładowo magnokraft i UFO typu K3 posiada średnicę gabarytową D (czyli największą średnicę swego kołnierza bocznego) wynoszącą D = 4.39 metrów, magnokraft i UFO typu K4 posiada tą średnicę już dwa razy większą, bo równą D = 8.78 metrów, zaś magnokraft i UFO typu K5 posiada tą średnicę ponownie dwa razy większą, bo równą D = 17.56 metrów, itp. Oczywiście nie tylko średnice gabarytowe tych wehikułów uszeregowane są w ciągu binarnym i dają się wyrazić równaniem D = 0.5486·2K metrów, ale również wszystkie inne parametry konstrukcyjne UFO i magnokraftów podlegają bardzo ścisłym prawom matematyki i fizyki. Przykładowo średnice nominalne "d" na jakich rozmieszczane są pędniki boczne tych wehikułów wypełniają równanie: d = D/ 2 = (0.5486/ 2)·2K metrów, liczba pędników bocznych tych statków wynosi n=4(K 1), zaś liczba stałych członków załogi w tych statkach wynosi załoga=K.

Oczywiście przeglądając całą tą matematykę czytelnik zapewne zaczyna już zadawać sobie pytanie: po co nam wiedza na temat typów UFO i magnokraftów. Odpowiedź na to pytanie jest bardzo prosta: jeśli ktoś zdoła ustalić jaki jest typ danego UFO, wówczas praktycznie wiedział będzie niemal wszystko na temat danego wehikułu, a więc wiedział będzie jakie są jego dokładne wymiary, jakie jest jego precyzyjny kształt, jakie jest jego zagospodarowanie wnętrza, ile ma pędników, ile członków załogi on posiada, itp. Nauczmy się więc rozpoznawać typ UFO, bo od tego rozpoznania zależał będzie dostęp do ogromnej wiedzy na temat każdego zidentyfikowanego wehikułu.

Ponieważ w konstrukcji UFO i magnokraftów wszystko jest zdefiniowane w precyzyjny i matematyczny sposób, istnieje więc możliwość łatwego i szybkiego rozpoznania z jakim typem tego wehikułu mamy w danym momencie do czynienia. Rozpoznanie to jest przy tym na tyle łatwe i automatyczne, że praktycznie może być dokonywane przez program komputerowy. Oczywiście, ponieważ niemal wszystkie szczegóły konstrukcyjne UFO i magnokraftów uzależnione są od typu tych statków, rozpoznanie tego typu można dokonywać na wiele odmiennych sposobów i wieloma różniącymi się metodami. Wyliczmy więc teraz wynikające z Teorii Magnokraftu najważniejsze z metod rozpoznawania typu UFO, oraz krótko opiszmy na czym każda z nich polega. Graficzna ilustracja każdej z tych metod pokazana została na rysunku R_1_B4.

#1. Wyznaczenie współczynnika K poprzez pomiar stosunku wymiarów gabarytowych K=D/H. W tym celu wystarczy aby na pozornych zarysach danego wehikułu odłożyć kawałek nici, źdźbła trawy, linijkę, lub jakikolwiek inny wiotki przedmiot liniowy, a następnie zmierzyć jego pozorne wymiary "D" i "H". Znając te wymiary, ich stosunek D/H może być ustalony niemal natychmiast, poprzez prosty podział wiotkich odcinków odpowiadających "D" i "H". Z kolei stosunek ten, zgodnie z równaniem K=D/H, wyznacza wartość współczynnika "krotności". Po poznaniu współczynnika K, niemal wszystkie pozostałe parametry obserwowanego wehikułu mogą zostać albo znalezione w tablicy F1 z monografii [1/3], albo też wyliczone z podanych wcześniej równań matematycznych na wartości D, H, n, itp.

Przykładami zdjęć UFO, z jakich typ wehikułu daje się łatwo wyznaczyć właśnie używając metody dzielenia średnicy UFO przez jego wysokość, są zdjęcia pokazane na powiększeniach P_1_B1.1, P_1_B1.3, i P_1_B1.1.

Warto jednak odnotować, że ta metoda identyfikacyjna staje się zawodna w przypadku kiedy wygląd wehikułu UFO zdeformowany zostaje działaniem soczewki magnetycznej, co szczególnie rzuca się w oczy na zdjęciach Z_1_B1.2 i Z_1_B5.1.2. Jej użycie jest też utrudnione jeśli dane UFO leci w trybie wiru magnetycznego (np. patrz fotografie Z_2_B1.3 i Z_1_B5.1.1), lub jeśli leci cała konfiguracja UFO a nie jedynie pojedynczy wehikuł (np. patrz fotografie Z_1_B5.1.1, Z_2_B5.2, i Z_1_B7.6).

#2. Policzenie ilości "n" pędników bocznych. Współczynnik "K" jest bowiem związany z tą ilością "n" i może być wyznaczony z następującej zależności: K=1+n/4 jaka wynika z przekształcenia poprzednio przytoczonego wzoru: n = 4(K 1) - patrz równania (F2), (F6) i (F9) w monografii [1/3]. Warto tutaj dodać, że tzw. "czarne belki" (patrz ich opis z podrozdziału F10.4 monografii [1/3] oraz w podrozdziale B7.3 niniejszego traktatu) występujące w niektórych typach połączeń magnokraftów wprowadzają duże ułatwienie w znajdowaniu liczby tych pędników - np. patrz rysunek F28b w monografii [1/3]. Również obszary powietrza zjonizowanego na wylotach z pędników bocznych mogą służyć jako wskazówki do wyznaczania liczby "n".

Przykładami zdjęć UFO, z jakich typ wehikułu daje się łatwo wyznaczyć właśnie używając metody liczenia pędników bocznych, są zdjęcia pokazane na powiększeniach P_1_B2 i P_1_B3 (odnotuj z owych zdjęć, że podczas oglądania UFO z boku, widocznych jest jedynie około połowy liczby istniejących w danym wehikule pędników bocznych).

Warto jednak odnotować, że i ta metoda identyfikacyjna staje się zawodna w każdym przypadku kiedy zdjęcie danego UFO nie ujawnia przynajmniej dwóch pędników bocznych. Jej użycie jest też utrudnione jeśli dane zdjęcie UFO uchwyciło lampy tzw. "systemu SUB", których jest dokładnie o połowę mniej niż pędników bocznych (np. patrz fotografia Z_1_B7.5).

#3. Policzenie liczby "SUB" lamp pozycyjnych wbudowanych w konstrukcję danego UFO. Lampa pozycyjna jest to wyraźnie widoczne źródło światła jakie tak umieszczone jest na kołnierzu UFO, aby było dobrze widoczne z możliwie największej liczby stron. Ilość lamp pozycyjnych systemu SUB w UFO każdego typu jest równa połowie liczby pędników bocznych w tym UFO, i wyraża się wzorem: SUB = n/2 = 2(K 1) lamp.

Przykładem zdjęcia UFO, na jakim typ tego wehikułu daje się łatwo wyznaczyć właśnie używając metody liczenia lamp systemu SUB, jest fotografia pokazana na powiększeniach P_1_B7.5 (odnotuj jednak, że podczas oglądania UFO z boku, widocznych jest jedynie około połowy liczby istniejących w danym wehikule lamp systemu SUB).

#4. Policzenie liczby "f" fal magnetycznych obiegających statek naokoło. Fala magnetyczna jest to wyraźnie odróżnialna koncentracja (pęk) linii sił pola magnetycznego biegnących z pędnika głównego do pędników bocznych - patrz jej objaśnienie w podrozdziale F7.2 i na rysunku F26 monografii [1/3]. Przykładowo właśnie na podstawie owej liczby fal magnetycznych ustalone zostało, że wehikuł pokazany na zdjęciu z rysunku O19D monografii [1/3] jest typu K6, zaś wehikuły ze zdjęcia na rysunku O29 monografii [1/3] są typu K5 i K3. Współczynnik "K" jest potem wyznaczany z następującej zależności: K=1+f (gdzie f=n/4 - patrz podrozdział F7.2 monografii [1/3]).

#5. Policzenie liczby członków załogi. W UFO i magnokraftach wszystkich typów współczynnik "K" jest równy liczbie stałych członków załogi, t.j.: K=załoga (patrz tablica F1 w monografii [1/3]).

Problem z tą metodą jest jednak iż: po pierwsze to bardzo rzadko mamy możność policzenia członków załogi UFO, a po drugie to niezależnie od załogi, w niektórych przypadkach dany wehikuł UFO może przenosić również pasażerów lub gości pokładowych, którzy przez nie obeznanego obserwatora mogą zostać pomyleni ze załogą i stąd prowadzić będą do błędnych ustaleń.

#6. Pomierzenie nominalnej średnicy "d" okręgu na jakim porozkładane są wypalone w glebie ślady pozostawiane przez pędniki boczne danego wehikułu podczas jego lądowania. Zależność pomiędzy tą średnicą "d" oraz współczynnikiem "K" wyraża się równaniem: d=(0.5486/ 2)·2K [metrów] - patrz równania (F34) oraz (F16) i (F12) z monografii [1/3]. Stąd znając "d" możliwe jest albo obliczenie wartości "K", albo też jego znalezienie z kolumn "K" i "d" z tablicy F1 w monografii [1/3].

#7. Pomierzenie wymiarów pojedynczego śladu wypalonego na trawie przez wylot pędnika głównego UFO. Jeśli kompleks kulisty UFO, lub pojedynczy wehikuł UFO lecący w pozycji wiszącej, wyląduje na łące, jego kopuła górna w jakiej mieści się pędnik główny zazwyczaj osadzana jest na powierzchni łąki (że zetknięcie tej kopuły z ziemią faktycznie miało miejsce, można się przekonać poprzez odszukanie w obrębie owego wypalenia małych fragmentów "węgla warstwowego" jakie zazwyczaj odpadają z tej kopuły w efekcie docisku kopuły do ziemi - patrz opisy tego węgla w podrozdziale P2.4 monografii [1/3]). W takim przypadku, w wehikułach drugiej generacji, zależnie od wysterowania pędników, podczas dłuższego lądowania pole magnetyczne opuszczające ów pędnik główny wypali na trawie albo kształt pełnego ośmioboku (wszakże w wehikułach drugiej generacji wylot z komory oscylacyjnej ma kształt ośmioboku), albo też kształt fragmentu ośmioboku, np. kształt jednego prostego boku oraz fragmentów dwóch boków do niego przylegających. Jeśli więc ktoś pomierzy wymiary tego wypalonego śladu, wówczas relatywnie łatwo może z nich wyliczyć średnicę DM pędnika głównego wehikułu który dokonał owego wypalenia. Znając zaś tą średnicę DM pędnika głównego, może ją porównać do wartości średnic DM jakie dla poszczególnych typów UFO podane są w podrozdziałach B4.1 do B4.8 tego traktatu, i w ten sposób bez większych trudów wyznaczyć jakie UFO wypaliło dany ślad. Zgodnie bowiem z wynikami badań wykonanych przez piszącego ten traktat na lądowiskach UFO w Nowej Zelandii, istnieje liniowa zależność pomiędzy wymiarami wypalenia pozostawionego na trawie podczas takiego dotykowego lądowania, a średnicą DM pędnika głównego UFO. I tak w przypadku gdy UFO drugiej generacji ląduje z pędnikiem głównym pracującym w trybie dominacji strumienia wewnętrznego, wówczas wewnętrzna komora oscylacyjna z pędnika głównego tego wehikułu pozostawia w trawie ośmiobok o równomiernie wypalonym wnętrzu, którego największa przekątna wynosi "p". Przekątna ta związana jest ze średnicą "DM" następującym przybliżonym równaniem empirycznym (1B4"): DM = 4.3p. Przykładowo, jeśli ktoś znajdzie na łące wypalony ośmiobok, jakiego przekątna (lub średnica okręgu opisanego na tym ośmioboku) wynosi około p=0.8 metra, wówczas średnica DM pędnika statku jaki dokonał tego wypalenia wynosiła około DM = 4.3p = 4.3(0.8) = 3.43 metrów. To zaś oznacza, że ów ośmiobok wypalony został przez UFO typu K6. Z kolei w przypadku gdy UFO drugiej generacji wyląduje z pędnikiem głównym pracującym w trybie dominacji strumienia zewnętrznego, wówczas zewnętrzna komora oscylacyjna z pędnika głównego tego wehikułu pozostawia w trawie tylko fragment wypalonego ośmioboku. Zwykle jest to jeden cały bok ośmioboku z ostro zaznaczającą się zewnętrzną krawędzią, oraz fragmenty dwóch sąsiadujących z nim boków. W takim wypadku zmierzyć należy zewnętrzną długość boku "a" (t.j. długość jednego z ośmiu boków ośmioboku po jego zewnętrznym obwodzie). Długość ta związana jest bowiem ze średnicą "DM" następującym przybliżonym równaniem (2B4"): DM = 3.3a. Przykładowo, jeśli ktoś znajdzie na łące dobrze wypalony zarys jednego z boków ośmioboku, jakiego długość wynosi około a=1.78 metra, wówczas średnica DM pędnika statku jaki dokonał tego wypalenia wynosiła około DM = 3.3a = 3.3(1.78) = 5.88 metrów. To zaś oznacza, że ów fragment ośmioboku wypalony został przez UFO drugiej generacji typu K7. Należy tutaj jednak dodać, że wzory (1B4") i (2B4") wyznaczone zostały empirycznie w Nowej Zelandii na lądowiskach UFO drugiej generacji jakie niekoniecznie reprezentować muszą parametry techniczne wehikułów wszystkich okupujących Ziemię cywilizacji. Stąd obarczone one mogą być błędem o na razie nieznanej wartości. Już zresztą piszący ten traktat zdołał ustalić, że wzory (1B4") i (2B4") nie są ważne dla nowozelandzkich lądowisk UFO pierwszej ani trzeciej generacji. Przykładowo dla lądowisk UFO pierwszej generacji badanych dotychczas przez piszącego ten traktat, dotykowe wypalenie gleby przez wydatek komory wewnętrznej pędnika głównego wehikułu lądującego w pozycji wiszącej z dominacją strumienia wewnętrznego ma kształt pełnego kwadratu lub pełnego rombu (zależnie od tego czy podczas danego lądowania owo UFO było pochylone, czy też jego oś centralna była ustawiona pionowo). Przekątna "p" tego kwadratu lub rombu w przybliżeniu spełnia empiryczny wzór (1B4'): DM = 5.3p. Natomiast UFO pierwszej generacji które wylądowało w pozycji wiszącej z dominacją strumienia zewnętrznego zwykle wypala jedynie fragment obwodu, czy obrysu, albo rombu albo kwadratu. W lądowiskach znajdowanych w Nowej Zelandii fragment tego wypalonego obrysu rombu zazwyczaj obejmuje jedynie trzy dobrze widoczne naroża i dwie dobrze widoczne ścianki boczne (z czterech ścianek i z czterech naroży składających się na pełny romb lub kwadrat). We wnętrzu tego wypalonego obwodu wyraźnie widać następny romb lub kwadrat, złożony z trawy lub gleby jaka pozostała niedotknięta przez pole magnetyczne lądującego UFO. Dla UFO typów K6 i K7 ścianki wypalonego obwodu rombu lub kwadratu zwykle mają grubość około g=30 cm, zaś ich zewnętrzny obrys jest znacznie bardziej ostry i wyraźny niż obrys wewnętrzny. Jeśli ktoś ponownie zmierzy przekątną "P" tego rombu lub kwadratu, to wypełnia ona w przybliżeniu następujące równanie empiryczne: (2B4'): DM = 2P. Przy używaniu podanych tutaj wzorów empirycznych należy pamiętać, że ich wyniki dają jedynie wartości szacunkowe. Ponadto należy również pamiętać, że używane w tych wzorach wymiary komór oscylacyjnych UFO oznaczone tutaj jako a, p, P, zostają wiernie odwzorowane na glebie jedynie w przypadku kiedy podczas lądowania dany wehikuł dotyka swą kopułą gleby. W przypadku zaś gdy dany wehikuł zawisa nad ziemią na jakiejś wysokości, wówczas ponierzone na glebie wartości a, p, P będą wyższe od odpowiadających im wymiarów komór oscylacyjnych UFO, bowiem obwody magnetyczne statku rozbiegają się zawsze odśrodkowo w kierunku pędników bocznych. Z kolei dokładnych wzorów na omawiane tutaj zależności nie da się teoretycznie wyprowadzić, bowiem dla ich znalezienia należałoby precyzyjnie wiedzieć ile wynoszą grubości ścianek komór oscylacyjnych oraz grubości ścianek kulistych obudów pędników UFO (w chwili obecnej grubości te znane są nam jedynie w sposób przybliżony: np dla UFO typów K6 i K7 wynoszą one około 20 cm), oraz według jakiej krzywej zaginają się obwody magnetyczne UFO.

#8. Zidentyfikowanie zarysów danego UFO poprzez porównanie jego kształtu do zarysów wszystkich ośmiu głównych typów tych wehikułów, jakie to typy zestawione są na rysunku F19 monografii [1/3] oraz powtórzone na pierwszym rysunku każdego z podrozdziałów B4.1 do B4.8 jakie teraz nastąpią (współczynnik "K" jest następnie określany w rezultacie tej identyfikacji). Bardzo pomocną w tej metodzie jest znajomość unikalnych cech charakteryzujących każdy z 8 typów UFO.

#9. Zidentyfikowanie typu danego UFO poprzez rozpoznanie charakterystycznych cech wnętrza danego statku, a ściślej poprzez rozpoznanie ilości, wzajemnego usytuowania, oraz przeznaczenia jego poziomów, pomieszczeń, hermetycznych przegród, oraz bram prowadzących przez te przegrody. Zasada takiego rozpoznawania wynika z faktu, że każdy typ magnokraftu posiada unikalne dla siebie zagospodarowanie wnętrza wynikające z jego kształtu, wymiarów, kryteriów konstrukcyjnych (np. potrzeby osiągnięcia najwyższej wytrzymałości mechanicznej jego powłoki), wymogów ergonomicznych, bezpieczeństwa, itp. Dane wymagane dla tego sposobu identyfikowania zestawione zostały w podrozdziale F2.5, zaś opis przykładu takiej identyfikacji zaprezentowano w podrozdziale O6.1 i zilustrowano na rysunkach O31 i F39 monografii [1/3]. Jego wymogiem jest aby identyfikująca osoba fizycznie znalazła się na pokładzie tego wehikułu i dokonała wymaganych obserwacji.

Do powyższego warto dodać, że dotychczasowe badania lądowisk UFO skompletowane w Nowej Zelandii wykazują, iż kosmici okupujący Ziemię zorganizowani są w latające jednostki, nazywane "flotyllami", zaś każda z takich jednostek zawiera następującą liczbę wehikułów UFO: 1 wehikuł flagowy typu K10 (z 10 stałymi członkami załogi), 2 wehikuły UFO typu K9 (z 9 członkami załogi każdy), 4 wehikuły typu K8 (z 8 stałymi członkami załogi), 8 wehikułów typu K7 (z 7 członkami załogi każdy), 16 wehikułów typu K6 (z 6 stałymi członkami załogi), 32 wehikułów typu K5 (z 5 członkami załogi każdy), 64 wehikułów typu K4 (z 4 stałymi członkami załogi), oraz 128 wehikułów typu K3 (z 3 stałymi członkami załogi). Stąd w sumie każda flotylla UFO składa się z 255 wehikułów, jakie obsługiwane są przez 1012 stałych członków załogi rezydujących na ich pokładach. Ponieważ każdy kosmita jaki przylatuje na Ziemię jest stałym członkiem załogi jakiegoś wehikułu UFO, powyższe oznacza że średnio jeden wehikuł UFO przypada na niemal 4 kosmitów okupujących Ziemię. Z kolei z oszacowań zawartych w podrozdziale B3 traktatu [7/2] wiadomo, że jeden kosmita przypada na około 100 ludzi. To zaś oznacza, że jeden niewidzialny wehikuł UFO zawieszony gdzieś na naszym niebie lub ukryty w podziemnych jaskiniach przypada na każde około 400 mieszkańców Ziemi.

Liczebność niektórych typów wehikułów UFO składających się na pojedynczą flotyllę doskonale została zilustrowana na zdjęciu Z_1_B4. Zdjęcie to pokazuje bowiem jednen z owych skomplikowanych tzw. "kręgów zbożowych", czyli lądowisk UFO w zbożach Anglii. Lądowiska te obecnie wykonywane są przez UFO celowo w tak skomplikowanych kształtach. Ostatnio celowo też nazywane są one "piktogramy" i wyjaśniane "naturalnie" - dla zwykłego wywiedzenia w pole społeczeństwa i co naiwniejszych "badaczy" - patrz opisy z podrozdziału B5.6. Aby lądowisko pokazane na zdjęciu Z_1_B4 wyglądało jeszcze bardziej spektakularnie, UFOnauci zaangażowali w jego wykonywanie wszystkie 255 wehikułów UFO wchodzących w skład pojedynczej flotylli. Stąd lądowisko UFO w zbożu pokazane na rysunku Z_1_B4 stanowi rodzaj ilustracyjnego dowodu na poprawność naszych oszacowań liczebności poszczególnych typów wehukułów UFO wchodzących w skład pojedynczej flotylli naszych okupantów. Oczywiście, ze zwyklej ostrożności, nie każdy z wehikułów UFO wchodzących w skład tej flotylli pozostawił po sobie oczywisty ślad w zbożu. Faktycznie to tylko wszystkie 128 UFO typu K3, oraz wszystkie 16 wehikułów typu K6, pozostawiły bezpośrednie ślady w zbożu widoczne na fotografii Z_1_B4 (plus kilka wehikułów typów K4 i K5). Przykładowo jeśli ktoś policzy wehikuły UFO typu K3, jakie na fotografii Z_1_B4 reprezentowane są przez owe wyłożenia zboża o najmniejszych średnicach do 3.1 metrów (rozmiary kręgów daje się szacować po wysokości osób sfotografowanych na dwóch z tych kręgów, oraz po rozstawie kół maszyny rolniczej jaka uprawiała dane pole), wówczas okazuje się że na zdjęciu jest ich dokładnie 128. Podobnie zdjęcie to posiada 16 kręgów uformowanych przez wehikuły typu K6 (są to następujące kręgi: centralny - do którego zbiegają się wszystkie trzy spirale, oraz 3ci, 4ty, 5ty, 6ty i 7my krąg każdej gałęzi spirali - licząc od pierwszego wehikułu danej gałęzi jaki dotyka kręgu centralnego). Jednak w sposób niebezpośredni, lądowisko UFO ze zdjęcia Z_1_B4 dowodzi zaangażowanie w jego wykonanie również i pozostałych wehikułów flotylli. Przykładowo, ujawnione tym zdjęciem trzy spirale powstały poprzez podwieszenie wszystkich formujących je wehikułów UFO pod podłogą statku flagowego flotylli - t.j. pod podłogą UFO typu K10. Formacja więc UFO jaka uformowała to lądowisko przypominała trzyramienny żyrandol, jaki zamiast pod sufitem, podwieszony był pod pędnikiem główny i pod trzema pędnikami bocznymi największego statku flotylli, czyli UFO typu K10. To zaś oznacza, że każda z trzech spiral kończy się dokładnie w miejscu, gdzie musiałby się znajdować jeden z wylotów owych 36 pędników bocznych UFO typu K10 - jeśli pędnik główny owego UFO ustawiony został dokładnie w centrum tego lądowiska. To zaś oznacza że dla zwiększenia precyzji ogólnego obrazu, ramiona owych trzech spiral bazują na rozłożeniu pędników bocznych UFO typu K10, jakich całkowita liczba n=36 jest właśnie podzielna przez trzy. Ponieważ w statku flagowym pracowały jedynie trzy pędniki, aby cała flotylla mogła precyzyjnie manewrować, jej dwa UFO typu K9, oraz jedno UFO typu K8 musiały wypełniać funkcję "holowników". Z kolei pozostałe trzy wehikuły K8 podwieszone pod podłogą statku flagowego stworzyły bazę zarysową według której owe trzy spirale zostały uformowane. Wszystkie 8 UFO typu K7, razem z szeregiem niewykorzystywanych do tworzenia śladów wehikułów typów K5 i K4 używane zostały do formowania pionowych wsporników jakie spowodowały ową płynną zmianę średnic kręgów wyłożonego zboża (średnica wyłożonego kręgu zależy bowiem od wysokości na jakiej dany wehikuł UFO zawisa nad tym zbożem).

Patrząc na lądowisko ze zdjęcia Z_1_B4 oczywistym się staje, że dla jego zrealizowania konieczne było zaangażowanie całej armii kosmitów. Wszakże poza pilotami całej jednej flotylli naszych okupantów, zaangażowani musieli w niego zostać artyści którzy zaprojektowali skomplikowany wzór tego lądowiska, eksperci sterowania którzy zaprojektowali sposób sprzęgania poszczególnych wehikułów (które w tym wypadku następowało za pośrednictwem pędników bocznych - podobnie jak to ma miejsce w latających systemach) jaki dał wymagany wzór, a także znawcy psychologii ludzkiej którzy aproksymowali wpływ tego lądowiska na otumanionych nim ludzi. Zaangażowanie tak ogromnych sił dla celowego wyprowadzania nas w pole demaskuje rodzaj kłopotów jakie nasz okupant kosmiczny jest gotowy wziąść na siebie aby utrzymać nas w zniewoleniu, a także powagi z jaką okupant ten traktuje rodzący się obecnie na Ziemi ruch wyzwoleńczy (RO), którego działania stara się on neutralizować za pomocą tego typu wybiegów maskujących.

Zdjęcie Z_1_B4, jakiego naukowa analiza została tutaj zaprezentowana, orginalnie opublikowane zostało na stronie 67 książki [1B4] pióra Paul'a Devereux and Peter'a Brookesmith, "UFOs and UFOlogy", Blandford (Cassell plc., Wellington House, 125 Strand, London WC2R OBB, UK) 1997, ISBN 0-7137-2657-1, HC, 129 pages. Pokazuje ono fotografię ladowiska UFO w zbożu, jaka wykonana została w 1996 roku koło Avebury, Wiltshire, południowa Anglia, i upowszechniana przez Frederic C. Taylor/Fortean Picture Library.

Kiedy więc wiemy już niemal wszystko na temat typów dyskoidalnych UFO, przeglądnijmy teraz przykłady zdjęć na jakich poszczególne typy zostały utrwalone. Przeglądając każde z owych zdjęć autorzy sugerują czytelnikowi aby ten sprawdzał czy również potrafi określić typ danego wehikułu, oraz czy jego określanie tego typu pokrywa się z wynikami otrzymanymi przez autorów.

B4.1. Typ K3

Typ K3 jest najmniejszym z typów dyskoidalnych UFO (i magnokraftów). Wygląd boczny magnokraftu typu K3 zilustrowany został na rysunku R_1_B4.1. Wielkość tego wehikułu może być porównana do wielkości typowego dzisiejszego samochodu osobowego. Średnica gabarytowa UFO typu K3 (a także i magnokraftu typu K3) wynosi D = 0.5486·2K = 4.39 metrów. Z kolei wysokość gabarytowa UFO typu K3 (a także i magnokraftu typu K3) wnosi H = D/K = 1.46 metrów. Jego stała załoga składa się z 3 istot (osób). Z dotychczasowego rozeznania wynika że UFO typu K3 używane są jako "statki na posyłki" (skauty), t.j. które sprawdzają, patrolują, dowożą, itp. Wyliczenia dokonane zgodnie z Teorią Magnokraftu stwierdzają, że ten typ statku posiada n = 4(K 1) = 8 pędników bocznych, jakich centra rozstawione są w równych od siebie odległościach na obwodzie okręgu o średnicy nominalnej d = D/ 2 = (0.5486/ 2)·2K = 3.10 metrów (owa średnica nominalna d = 3.10 metrów reprezentuje więc średnicę okręgu przebiegającego przez środki wypaleń jakie pędniki tego wehikułu pozostawią na trawie w przypadku kiedy podczas lądowania UFO dotknie swą podłogą powierzchni ziemi). Rozstaw co drugiego z pędników bocznych w tym typie odpowiada rozstawowi 4 pędników w wehikule czteropędnikowym typu T3. Średnica zewnętrzna kulistej obudowy pędnika głównego UFO (i magnokraftu) typu K3 wynosi DM = 0.86 metrów. Natomiast średnica zewnętrzna kulistej obudowy każdego z jego n = 8 pędników bocznych wynosi DS = 0.43 metrów. Statek ten posiada 4 teleskopowe nogi. Stosunek K = D/H jego (największej) średnicy gabarytowej D do (najwyższej) wysokości gabarytowej H wynosi K = 3. Cechą unikalną dla UFO (i magnokraftu) typu K3 jest, że jest on jedynym typem dyskoidalnego statku jaki nie posiada kołnierza uzupełniającego (czyli jakby garbu czy dodatkowego kołnierza przebiegającego pomiędzy kołnierzem bocznym i kabiną załogi tego wehikułu - porównaj rysunek R_1_B4.1 i np. rysunek R_1_B4.2).

Przykłady fotografii UFO typu K3 działających w najróżniejszych trybach pracy i nawet reprezentujących odmienne generacje tych wehikułów prezentowane też już były w poprzednich częściach niniejszego traktatu. Można je zobaczyć na zdjęciach numer Z_1_B1.1, Z_1_B1.3, czy Z_2_B2, a także na powiększeniach wykonanych ze zdjęć o owych numerach (powiększenia te również oznaczane są takim samym symbolem P_numer_ podrozdział).

UFO typu K3 pokazywane są również na zdjęciach opublikowanych w monografii [1/3]. Ich najdoskonalszy przykład zawiera tam rysunek O1. Dalsze ich przykłady pokazane są w monografii [1/3] na fotografiach z rysunków O14, O15, O17, O23, O24a, O25, i O29.

B4.2. Typ K4

Typ K4 jest drugim co do wielkości z typów dyskoidalnych UFO (i magnokraftów). Wygląd boczny magnokraftu typu K4 zilustrowany został na rysunku R_1_B4.2. Średnica gabarytowa UFO i magnokraftów typu K4 wynosi D = 8.78 metrów. Z kolei wysokość gabarytowa UFO typu K4 wnosi H = D/K = 2.19 metrów. Stała załoga tego wehikułu składa się z 4 istot. Z dotychczasowego rozeznania zdaje się wynikać, że pobór spermy i ovule dokonywany we własnych domach uprowadzanych osób zwykle dokonywany jest właśnie przez załogi UFO typu K4. Być więc może, że UFO typu K4 specjalizują się w zadaniach medycznych. Wyliczenia dokonane zgodnie z Teorią Magnokraftu stwierdzają, że ten typ statku posiada n = 4(K 1) = 12 pędników bocznych, jakich centra rozstawione są w równych od siebie odległościach na obwodzie okręgu o średnicy nominalnej d = 6.20 metrów (owa średnica nominalna d = 6.20 metrów jest więc średnicą okręgu przebiegającego przez środki wypaleń jakie pędniki tego wehikułu pozostawią na trawie w przypadku kiedy podczas lądowania dotknie on powierzchni ziemi swą podłogą). Rozstaw co trzeciego z pędników bocznych w tym typie odpowiada rozstawowi 4 pędników w wehikule czteropędnikowym typu T4. Średnica zewnętrzna kulistej obudowy pędnika głównego UFO (i magnokraftu) typu K4 wynosi DM = 1.28 metrów. Natomiast średnica zewnętrzna kulistej obudowy każdego z jego n = 12 pędników bocznych wynosi DS = 0.56 metrów. Statek ten posiada 3 teleskopowe nogi. Stosunek K = D/H jego (największej) średnicy gabarytowej D do (najwyższej) wysokości gabarytowej H wynosi K = 4. Cechą unikalną dla UFO (i magnokraftu) typu K4 jest, że jest on jedynym wehikułem o soczewkokształtnym kołnierzu bocznym jaki posiada trzy nogi (wszystkie pozostałe wehikuły o takim kołnierzu, t.j. wehikuły typu K3, K5 i K6, używają czterech nóg). Ponadto jest on jedynym statkiem o soczewkokształtnym kołnierzu bocznym jakiego konstrukcja i sterowanie umożliwiają formowanie konfiguracji o kształcie trójkąta równobocznego (przykładowo formowanie lądowisk w zbożu o precyzyjnym kształcie trójkąta równobocznego).

Przykłady fotografii UFO typu K4 działających w najróżniejszych trybach pracy i nawet reprezentujących odmienne generacje tych wehikułów prezentowane są w innych częściach niniejszego traktatu. Można je zobaczyć na zdjęciach numer Z_2_B1.1, Z_2_B1.3, czy Z_1_B3, a także na powiększeniach wykonanych ze zdjęć o owych numerach (powiększenia te również oznaczane są takim samym symbolem P_numer_ podrozdział).

UFO typu K4 pokazywane są również na zdjęciach opublikowanych w monografii [1/3]. Ich najdoskonalszy przykład zawiera tam rysunek O4. Dalsze ich przykłady pokazane są w monografii [1/3] na fotografiach z rysunków O2b i O20.

Podczas pisania niniejszego traktatu przyjąłem zasadę, że nie pokazuję w nim zdjęć UFO jakie w świetle mojej znajomości przedmiotu reprezentują pomyłki lub najróżniejsze formy falszerstwa. Kiedy jednak zobaczyłem zdjęcie Z_1_B4.2 postanowiłem uczynić wyjątek od tej zasady, i je pokazać tutaj na przekór że jestem pewien iż nie przedstawia ono autentycznego zdjęcia UFO. Powodem jest, że zdjęcie Z_1_B4.2 pokazuje niemal doskonałą rekonstrukcję UFO typu K4. Ktokolwiek się dopuścił jego fabrykacji, musiał osobiście widzieć UFO typu K4 z pokazanego na tym zdjęciu kąta, musiał wykazać doskonałą bystrość i spostrzegawczość aby odnotować niemal wszystkie szczegóły, oraz musiał doskonale je zreprodukować w celu późniejszego odtworzenia na owej fabrykacji Z_1_B4.2. Ktokolwiek to uczynił otrzymuje moje wyrazy uznania za doskonała robotę. Jego sfabrykowane UFO typu K4 wygląda niemal jak prawdziwe i posiada nawet takie szczegóły jak kołnierz uzupełniający (patrz owo poziome zafałdowanie u podstawy kabiny załogi) oraz węgiel warstwowy oblepiający okolice wylotu z pędnika głównego. Jedyne szczegóły jakie zdradzają, że jest to fabrykacja - bowiem trochę się różnią od faktycznych parametrów UFO typu K4, to: (1) zbyt małe wymiary (gdyby faktycznie było to UFO typu K4, wówczas stojąca tuż za nim dorosła osoba musiałaby być o około połowę mniejsza niż to pokazano na Z_1_B4.2), (2) nieco zbyt duża średnica pędnika głównego - co powoduje zawyżony w stosunku do rzeczywistego promień krzywizny kopuły górnej tego UFO, oraz (3) brak górnej powierzchni płaskiej na kołnierzu bocznym (t.j. na Z_1_B4.2 klinowate zwężanie się kołnierza bocznego zaczyna się tuż za kołnierzem uzupełniającym, podczas gdy w rzeczywistości u UFO typu K4 istnieje szeroka powierzchnia płaska zanim kołnierz boczny zaczyna klinowato zaginać się ku dołowi). Zdjęcie Z_1_B4.2 zaczerpięte zostało z internetu, gdzie w listopadzie 2000 roku wystawione było pod adresem <http://www.anomalous-images/images/ufos3.html>, występując tam pod nazwą UFO099.jpg. Nie przytoczono tam jednak jego historii, a szkoda, bo zapewne historia ta okazałaby się wysoce interesująca.

B4.3. Typ K5

Typ K5 jest średniej wielkości dyskoidalnym UFO. Średnica gabarytowa UFO typu K5 wynosi D = 17.56 metrów. Z kolei wysokość gabarytowa UFO typu K5 wnosi H = 3.51 metrów. Jego załoga składa się z 5 istot. Specjalizacja zawodowa i przeznaczenie UFO typu K5 nie są jeszcze dokładnie nam znane - prawdopodobnie są one statkami zwiadowczymi i rozpoznającymi, być może też że zajmują się badaniami morza lub górnej atmosfery. Wyliczenia dokonane zgodnie z Teorią Magnokraftu stwierdzają, że ten typ statku posiada n = 4(K 1) = 16 pędników bocznych, jakich centra rozstawione są w równych od siebie odległościach na obwodzie okręgu o średnicy nominalnej d = 12.41 metrów (owa średnica nominalna d = 12.41 metrów jest więc średnicą okręgu przebiegającego przez środki wypaleń jakie pędniki tego wehikułu pozostawią na trawie w przypadku kiedy podczas lądowania dotknie on powierzchni ziemi swą podłogą). Rozstaw co czwartego z pędników bocznych w tym typie odpowiada rozstawowi 4 pędników w wehikule czteropędnikowym typu T5. Średnica kulistej obudowy pędnika głównego UFO (i magnokraftu) typu K5 wynosi DM = 1.88 metrów, natomiast średnica kulistej obudowy każdego z jego n = 16 pędników bocznych wynosi DS = 0.75 metrów. Statek ten posiada 4 teleskopowe nogi. Stosunek K = D/H jego (największej) średnicy gabarytowej D do (najwyższej) wysokości gabarytowej H wynosi K = 5. Cechą UFO typu K5 jest, że niezwykle rzadko on ląduje na Ziemi, ogromnie trudno też znaleźć zdjęcia tego wehikułu. Wygląd boczny magnokraftu typu K5 zilustrowany został na rysunku R_1_B4.3.

Wygląd pojedynczego UFO typu K5 sfotografowanego w świetle dziennym pokazany został na zdjęciu Z_1_B4.3. Zdjęcie to zdołało oddać dosyć charakterystyczny wygląd UFO typu K5. Jak z niego widać wehikuł ten jest bardzo podobny do magnokraftu typu K5 pokazanego na rysunku R_1_B4.3. Zostało ono wykonane 8 października 1981 roku przez niejaką Hannah McRoberts, w British Columbia, Kanada. Fotografująca, jej mąż i 19-miesięczna córka, zatrzymali się niedaleko od Eve River, na północ od Kelsey Bay, w drodze do Holberg. Żartując, że chce wykonać zdjęciu UFO sfotografowała widok zalesionej góry - po wywołaniu faktycznie znajdując na tym jedynym zdjęciu wehikuł UFO. Zdjęcie Z_1_B4.3 oryginalnie opublikowane jest na stronie 122 książki [1B4.3] pióra Peter'a Brookesmith, "UFO", Blandford (Wellington House, 125 Strand, London WC2R 0BB), London 1995, ISBN 1-7137-2583-4. Czarno-biała reprodukcja tego zdjęcia zawarta jest też na stronie 85 książki [2B4.3] pióra Peter'a Brookesmith, "UFO, the Government Files", Blandford (Cassell plc., Wellington House, 125 Strand, London WC2R OBB, UK) 1996, ISBN 0-7137-2635-0, HC, 176 pages. Powiększenie samego wehikułu UFO ujętego na zdjęciu Z_1_B4.3 pokazane zostało na powiększeniu P_1_B4.3.

Przykłady fotografii UFO typu K5 działających w najróżniejszych trybach pracy i nawet reprezentujących odmienne generacje tych wehikułów prezentowane też są w innych częściach niniejszego traktatu. Można je zobaczyć na zdjęciach numer Z_1_B5.1.1, czy Z_1_B5.2, a także na powiększeniach wykonanych ze zdjęć o owych numerach (powiększenia te również oznaczane są takim samym symbolem P_numer_ podrozdział).

UFO typu K5 pokazywane są również na zdjęciach opublikowanych w monografii [1/3]. Ich najdoskonalszy przykład zawierają tam rysunki O2a i O29. Dalsze ich przykłady w monografii [1/3] pokazane są na fotografiach z: rys. O14, O16, i O24b.

B4.4. Typ K6

Typ K6 jest największym z typów dyskoidalnych UFO jakie ciągle posiadają soczewkokształtny (t.j. zaostrzony klinowato) kołnierz boczny. Średnica gabarytowa UFO typu K6 wynosi D = 35.11 metrów. Z kolei wysokość gabarytowa UFO typu K6 wnosi H = 5.85 metrów. Jego stała załoga składa się z 6 istot. Z dotychczasowego rozeznania wynika że UFO typu K6 używane są jako statki badawcze o specjalizacji geologicznej i środowiskowej. Stąd statki tego typu patrolują nasze pola i lasy, pobierają próbki gleby, analizują naszą wodę, itp. Wyliczenia dokonane zgodnie z Teorią Magnokraftu stwierdzają, że ten typ statku posiada n = 4(K 1) = 20 pędników bocznych, jakich centra rozstawione są w równych od siebie odległościach na obwodzie okręgu o średnicy nominalnej d = 24.82 metrów (owa średnica nominalna d = 24.82 metrów jest więc średnicą okręgu przebiegającego przez środki wypaleń jakie pędniki tego wehikułu pozostawią na trawie w przypadku kiedy podczas lądowania dotknie on powierzchni ziemi swą podłogą). Rozstaw co piątego z pędników bocznych w tym typie odpowiada rozstawowi 4 pędników w wehikule czteropędnikowym typu T6. Średnica kulistej obudowy pędnika głównego UFO (i magnokraftu) typu K6 wynosi DM = 3.43 metrów, natomiast średnica kulistej obudowy każdego z jego n = 20 pędników bocznych wynosi DS = 1.26 metrów. Statek ten posiada 4 teleskopowe nogi. Stosunek K = D/H jego (największej) średnicy gabarytowej D do (najwyższej) wysokości gabarytowej H wynosi K = 6. Cechą unikalną dla UFO (i magnokraftu) typu K6 jest, że jest on jedynym typem dyskoidalnego UFO o soczewkowatym kołnierzu, na jakiego pokładzie wyodrębnione zostały aż dwa poziomy kabin załogi (t.j. dwa piętra), tak że sufit dolnego poziomu kabin jest jednocześnie podłogą górnego poziomu. Wygląd boczny magnokraftu typu K6 zilustrowany został na rysunku R_1_B4.4.

Wygląd pojedynczego UFO typu K6 sfotografowanego w świetle dziennym pokazany został na zdjęciu Z_1_B4.4. Zdjęcie to zdołało uchwycić wygląd UFO typu K6 w widoku z boku. Jak z niego widać wehikuł ten jest bardzo podobny do magnokraftu typu K6 pokazanego na rysunku R_1_B4.4. Zdjęcie to zaczerpnięte zostało z Internetu, gdzie w październiku 2000 roku wystawione ono było pod adresem http://www.ids.net.pl/~nole/pictures.html, nosząc tam symbol 137.jpg. Ponadto jego inna reprodukcja pokazana też była na stronie internetowej o adresie http://galactic-server.com/torealf/ufo.html, gdzie nosiło ono nazwę "ufo_961.jpg". Powiększenie samego wehikułu UFO ujętego na zdjęciu Z_1_B4.4 pokazane zostało na powiększeniu P_1_B4.4.

Przykłady fotografii UFO typu K6 działających w najróżniejszych trybach pracy i nawet reprezentujących odmienne generacje tych wehikułów prezentowane też są w innych częściach niniejszego traktatu. Można je zobaczyć na zdjęciach numer Z_3_B2, Z_1_B7.4, czy Z_1_B7.5, a także na powiększeniach wykonanych ze zdjęć o owych numerach (powiększenia te również oznaczane są takim samym symbolem P_numer_ podrozdział).

UFO typu K6 pokazywane są również na zdjęciach opublikowanych w monografii [1/3]. Ich najdoskonalszy przykład zawiera tam rysunek O9. Dalsze ich przykłady w monografii [1/3] pokazane są na fotografiach z: rys. O13, i rys. O19.

B4.5. Typ K7

Typ K7 jest najmniejszym typem dyskoidalnych UFO jakich obrzeże kołnierza bocznego ukształtowane jest w formę jakby metalowej obręczy cylindrycznej. Wygląd boczny magnokraftu typu K7 zilustrowany został na rysunku R_1_B4.5. (Na rysunku R_1_B4.5 warto zwrócić uwagę co należy rozumieć przez stwierdzenie, że obrzeże kołnierza bocznego tego wehikułu ma kształt jakby obręczy koła u dawnego wozu konnego, i porównać to obrzeże z kształtem soczewkowatym obrzeża pokazanym np. na rysunku R_1_B4.4.) Średnica gabarytowa UFO (i magnokraftu) typu K7 wynosi D = 70.22 metrów. Z kolei wysokość gabarytowa UFO (i magnokraftu) typu K7 wnosi H = 10.03 metrów. Jego stała załoga składa się z 7 istot. Z dotychczasowego rozeznania wynika że UFO typu K7 używane są jako statki uprowadzające ze specjalistyczną aparaturą do pozyskiwania spermy i owule. Wyliczenia dokonane zgodnie z Teorią Magnokraftu stwierdzają, że ten typ statku posiada n = 4(K 1) = 24 pędników bocznych, jakich centra rozstawione są w równych od siebie odległościach na obwodzie okręgu o średnicy nominalnej d = 49.65 metrów (owa średnica nominalna d = 49.65 metrów jest więc średnicą okręgu przebiegającego przez środki wypaleń jakie pędniki tego wehikułu pozostawią na trawie w przypadku kiedy podczas lądowania dotknie on powierzchni ziemi swą podłogą). Rozstaw co szóstego z pędników bocznych w tym typie odpowiada rozstawowi 4 pędników w wehikule czteropędnikowym typu T7. Średnica zewnętrzna kulistej obudowy pędnika głównego UFO (i magnokraftu) typu K7 wynosi DM = 5.88 metrów. Natomiast średnica zewnętrzna kulistej obudowy każdego z jego n = 24 pędników bocznych wynosi DS = 2.04 metrów. Statek ten posiada 3 teleskopowe nogi. Stosunek K = D/H jego (największej) średnicy gabarytowej D do (najwyższej) wysokości gabarytowej H wynosi K = 7. Cechą charakterystyczną dla UFO (i magnokraftu) typu K7 jest, że jest on jedynym ciągle lądującym wehikułem o obręczowym kołnierzu bocznym jaki posiada trzy nogi (wszystkie pozostałe wehikuły o takim kołnierzu, t.j. wehikuły typów K8 i K9 używają czterech nóg, natomiast UFO typu K10 niemal nigdy nie ląduje na Ziemi). Ponadto jest on najmniejszym statkiem o obręczowym kołnierzu bocznym jakiego konstrukcja i sterowanie umożliwiają formowanie konfiguracji w kształcie trójkątów równobocznych (przykładowo formowanie lądowisk w zbożu o precyzyjnym kształcie trójkąta równobocznego, czy rozstawianie mniejszych magnokraftów podczepionych pod jego podłogą na kształt trójkąta równobocznego - patrz zdjęcie Z_2_B5.4). Następnym statkiem o obręczowym kołnierzu, który również jest w stanie uformować trójkąty równoboczne, to największe UFO typu K10 o ponad półkilometrowej średnicy.

Najlepsze ujęcie wyglądu wehikułu UFO typu K7 ma miejsce na serii zdjęć w niniejszym traktacie pokazanych jako zdjęcia Z_1a_B7.3 do Z_1f_B7.3. Czytelnikowi rekomendowane jest aby przeglądnął owe zdjęcia i porównał je z wyglądem wehikułów typu K7 pokazanym na rysunkach R_1_B4.5 i R_1_B1.2.

Przykłady dalszych fotografii UFO typu K7 działających w najróżniejszych trybach pracy i nawet reprezentujących odmienne generacje tych wehikułów prezentowane też już były w poprzednich częściach niniejszego traktatu. Można je zobaczyć na zdjęciach numer Z_1_B1.2, czy Z_1_B2, a także na powiększeniach wykonanych ze zdjęć o owych numerach (powiększenia te również oznaczane są takim samym symbolem P_numer_ podrozdział).

UFO typu K7 pokazywane są również na zdjęciach opublikowanych w monografii [1/3]. Ich najdoskonalszy przykład zawiera tam rysunek S1c. Dalsze ich przykłady pokazane są w monografii [1/3] na fotografiach z rysunków O21a, O27, O28, i T1.

B4.6. Typ K8

Typ K8 jest kolejnym typem dyskoidalnych UFO o obrzeżu kołnierza bocznego w kształcie metalowej obręczy cylindrycznej. Średnica gabarytowa UFO (i magnokraftu) typu K8 wynosi D = 140.44 metrów. Z kolei wysokość gabarytowa UFO (i magnokraftu) typu K8 wnosi H = 17.56 metrów. Jego stała załoga składa się z 8 istot. Dokładna specjalizacja UFO typu K8 nie została jeszcze poznana. Wyliczenia dokonane zgodnie z Teorią Magnokraftu stwierdzają, że ten typ statku posiada n = 4(K 1) = 28 pędników bocznych, jakich centra rozstawione są w równych od siebie odległościach na obwodzie okręgu o średnicy nominalnej d = 99.30 metrów (owa średnica nominalna d = 99.30 metrów jest więc średnicą okręgu przebiegającego przez środki wypaleń jakie pędniki tego wehikułu pozostawią na trawie w przypadku kiedy podczas lądowania dotknie on powierzchni ziemi swą podłogą). Rozstaw co siódmego z pędników bocznych w tym typie odpowiada rozstawowi 4 pędników w wehikule czteropędnikowym typu T8. Średnica zewnętrzna kulistej obudowy pędnika głównego UFO (i magnokraftu) typu K8 wynosi DM = 10.11 metrów. Natomiast średnica zewnętrzna kulistej obudowy każdego z jego n = 28 pędników bocznych wynosi DS = 3.33 metrów. Statek ten posiada 4 teleskopowe nogi. Stosunek K = D/H jego (największej) średnicy gabarytowej D do (najwyższej) wysokości gabarytowej H wynosi K = 8. Cechą unikalną dla UFO (i magnokraftu) typu K8 jest, że spora część powłoki kopuły górnej stanowi jednocześnie sufit kabiny załogi (a ściślej mostka kapitańskiego). Dlatego jeśli obserwuje się lub fotografuje UFO typu K8 od góry, wówczas widzi się bardzo charakterystycznie wyglądający dach kopuły załogi, jaki przy odrobinie wprawy daje się rozpoznać już przy pierwszym rzucie oka. Dach ten wygląda bowiem mniej więcej jakby spłaszczona kopuła kościoła z wystającą w jej środku mniejszą kopułką kulistego pędnika głównego. Wygląd boczny magnokraftu typu K8 zilustrowany został na rysunku R_1_B4.6.

Wygląd pojedynczego UFO typu K8 sfotografowanego w świetle dziennym pokazany został na zdjęciu Z_1_B4.6. Zdjęcie to zdołało uchwycić relatywnie dobrze wygląd UFO typu K8. Jak z niego widać wehikuł ten jest bardzo podobny do magnokraftu typu K8 pokazanego na rysunku R_1_B4.6. Zdjęcie Z_1_B4.6 zaczerpnięte zostało z Internetu, gdzie w listopadzie 2000 roku wystawione było pod adresem http://www.anomalous-images/images/russufo4.html, nosząc tam symbol Ufo33.jpg. Wywodzi się ono ze zbiorów Nikolay Subbotin'a, RUFORS (Russian UFO Research Station), Box 6303, Perm, Russia 614010, <norsa@psu.ac.ru> zaś wykonane ono zostało w obszarze rosyjskiego obszaru anomalnego, nazywanego Moljebka (na przecięciu się regionów Permu i Świerdłowska). Pokazuje ono bardzo wyraźnie charakterystyczne elementy kształtu UFO tupu K8, włączając w to obręczokształtny kołnierz jaki obiega wehikuły tego typu wzdłuż obwodu ich podłogi, oraz charakterystyczny kształt kulistego pędnika głównego widocznego przez przeźroczystą kopułę górną. Powiększenie samego wehikułu UFO ujętego na zdjęciu Z_1_B4.6 pokazane zostało na powiększeniu P_1_B4.6.

UFO typu K8 pokazywane są również na zdjęciach opublikowanych w monografii [1/3]. Ich najdoskonalszy przykład zawiera tam rysunek O5. Dalsze ich przykłady w monografii [1/3] pokazane są na fotografiach z rysunków O21b i O21_2.

B4.7. Typ K9

Typ K9 jest przedostatnim z typów dyskoidalnych UFO o cylindrycznym obrzeżu kołnierza bocznego. Średnica gabarytowa UFO (i magnokraftu) typu K9 wynosi D = 280.88 metrów. Z kolei wysokość gabarytowa UFO (i magnokraftu) typu K9 wnosi H = 31.21 metrów. Jego stała załoga składa się z 9 istot. Dokładna specjalizacja UFO typu K9 również nie została jeszcze poznana. Wyliczenia dokonane zgodnie z Teorią Magnokraftu stwierdzają, że ten typ statku posiada n = 4(K 1) = 32 pędników bocznych, jakich centra rozstawione są w równych od siebie odległościach na obwodzie okręgu o średnicy nominalnej d = 198.61 metrów (owa średnica nominalna d = 198.61 metrów jest więc średnicą okręgu przebiegającego przez środki wypaleń jakie pędniki tego wehikułu pozostawią na trawie w przypadku kiedy podczas lądowania dotknie on powierzchni ziemi swą podłogą; niestety aby dostrzec lądowiska UFO typu K9 patrzeć trzeba na ziemię z samolotu). Rozstaw co ósmego z pędników bocznych w tym typie odpowiada rozstawowi 4 pędników w wehikule czteropędnikowym typu T9. Średnica kulistej obudowy pędnika głównego UFO (i magnokraftu) typu K9 wynosi DM = 18.28 metrów, natomiast średnica kulistej obudowy każdego z jego n = 32 pędników bocznych wynosi DS = 5.76 metrów. Statek ten posiada 4 masywne nogi opuszczane w dół za pośrednictwem mechanizmu podobnego do naszych dźwigów. Stosunek K = D/H jego (największej) średnicy gabarytowej D do (najwyższej) wysokości gabarytowej H wynosi K = 9. Cechą unikalną dla UFO (i magnokraftu) typu K9 jest, że około połowy jego kopuły górnej jest jakby odcięte zabudowaną nad kabinami załogi przestrzenią napędową. Wygląd boczny magnokraftu typu K9 zilustrowany został na rysunku R_1_B4.7.

Czarno-biała fotografia pojedynczego UFO typu K9 sfotografowanego z boku w świetle dziennym, pokazana została na zdjęciu Z_1_B4.7. Zdjęcie to zdołało uchwycić zwykle charakterystyczny dla UFO tego typu, jakby "płaski" dach kabiny załogi w centrum którego wystaje półkulista (srebrzysta) obudowa pędnika głównego. Płaskość tego dachu wynika z faktu, że w silnym polu magnetycznym tego statku osłaniająca ten dach przeźroczysta kopuła niemal zupełnie znika z widoku. Relatywnie dobrze widoczny jest też wydłużony kształt boczny wehikułu UFO typu K9. Jak z niego widać wehikuł ten jest bardzo podobny do magnokraftu typu K9 pokazanego na rysunku R_1_B4.7. Zdjęcie to zaczerpnięte zostało z Internetu, gdzie w listopadzie 2000 roku wystawione ono było pod adresem http://galactic-server.com/torealf/ufo.html, gdzie nosiło ono nazwę "ufo_1011.jpg". Powiększenie samego wehikułu UFO ujętego na zdjęciu Z_1_B4.7 pokazane zostało na powiększeniu P_1_B4.7.

<<Ogromnie interesującą, kolorową fotografię UFO typu K9 lecącego w trybie bijącym swego pola magnetycznego, pokazano na zdjęciu Z_2_B4.7. Fotografia ta zdołała uchwycić wehikuł UFO typu K9 lecący nocą w pozycji wiszącej, czyli w pozycji w jakiej płaska podstawa wehikułu skierowana jest w górę, natomiast kopuła górna z widocznym pędnikiem głównym skierowana jest w dół ku fotografującemu. Z dotychczasowych badań już nam jest dobrze wiadomo, że nocami UFO typowo lata w pozycji wiszącej, ponieważ wówczas kabina załogi skierowana jest ku ziemi, co załodze UFO umożliwia znacznie lepsze warunki obserwacji otoczenia przez przeźroczyste ścianki wehikułu. Dzięki lotowi w owej pozycji wiszącej z polem bijącym a nie wirującym, a także dzięki uchwyceniu UFO ze zdjęcia z kierunku prostopadłego do jego największej średnicy, doskonale widoczne stały się proporcje wymiarowe wszelkich istotnych szczegółów zarysu powierzchni górnej owego UFO. I tak w centrum UFO dokładnie widoczna jest kulista obudowa pędnika głównego. Wymiary owego pędnika można więc dokładnie określić z jego proporcji wymiarowych w stosunku do całego tego UFO (odnotuj, że UFO typu K9 posiada następujące wymiary gabarytowe: średnica gabarytowa D = 280.88 metrów, oraz wysokość gabarytowa H = 31.21 metrów; omawiane zdjęcie zdołało więc uchwycić wehikuł UFO o aż tak ogromnych wymiarach ). W kierunku na godzinę 4 zdjęcie ukazuje też krawędź kopuły górnej tego UFO, zaś w kierunku na godzinę 12 widoczna jest krawędź kołnierza uzupełniającego. Poszczególne elementy owego korpusu UFO są dlatego tak doskonale widoczne, że napęd tego UFO działa w trybie bijącym (t.j. w trybie w jakim jego pulsujące pole magnetyczne pozostaje nieruchome, czyli wcale nie wiruje, a stąd jakie nie formuje ani wiru plazmowego, ani zjawiska soczewki magnetycznej które utrudniałyby i wypaczały widoczność szczegółów tego wehikułu). Pomiędzy godzinami 3 i 6, zdjęcie ujawnia dosyć wyraźnie widoczne smugi powietrza zjonizowanego wzdłuż stacjonarnych obwodów magnetycznych od poszczególnych pędników bocznych tego wehikułu. Jak się okazuje, pomiędzy godzinami 3 i 6 naliczyć się daje aż 8 takich wyraźnych smug, oddalonych nawzajem od siebie w równych odstępach. Na przekór więc, że na pozostałym obwodzie tego UFO, owe smugi od pędników bocznych nie są już tak dobrze widoczne, wiedząc że wehikuł ten ujawnił posiadanie 8 pędników na ćwiartce swego obwoduu, wyliczyć się łatwo daje, że całkowita liczba pędników bocznych owego UFO jest równa n=32. To zaś zdecydowanie potwierdza, że owo UFO było typu K9. Zdjęcie ujawnia także, że nie wszystkie pędniki boczne tego UFO produkują taki sam wydatek magnetyczny, a że na kierunku wokoło godziny 3 znajdują się dwa pędniki boczne, jakie produkują znacznie wyższy wydatek od innych. Owe dwa pędniki boczne, w tym UFO najwidoczniej wypełniają więc funkcję stabilizatorów momentu obrotowego i momentu wychyłowego, czyli taką samą funkcję jak ta wypełniana przez śmigiełko na ogonie helikoptera. To właśnie takie stabilizacyjne pędniki boczne o większym wydatku od innych produkują owe charakterystyczne "ogonki", jakie odchodzą od kręgów zbożowych ukazanych na zdjęciach Z_1_B5.6 oraz Z_4_B5.6.>>

B4.8. Typ K10

Typ K10 jest największym z typów dyskoidalnych UFO (i magnokraftów) jakie wchodzą w skład standardowego wyposażenia sił okupacyjnych Ziemi. Aby dać jakieś pojęcie o jego ogromie, to posiada on tak dużą średnicę (ponad pół kilometra), że jest w stanie całkowicie przykryć sporą wieś czy nawet mniejsze miasteczko. Dokładna średnica gabarytowa UFO (i magnokraftu) typu K10 wynosi D = 561.76 metrów. Z kolei wysokość gabarytowa UFO (i magnokraftu) typu K10 wnosi H = 56.18 metrów. Jego stała załoga składa się z 10 istot. Z dotychczasowego rozeznania wynika że UFO typu K10 używane jest jako statek flagowy każdej flotylli UFO, na którym rezyduje przywódca danej flotylli. Prawdopodobnie pełni on również funkcję jakby magazynu czy przetwórni materiałów genetycznych (spermy i owule) zrabowanych przez UFOnautów od ludzi. Na wehikułach tego typu znajdują się bowiem ogromne hale całe zapełnione regałami z próbówkami zawierające ludzkie płody w różnych stadiach rozwoju. Wyliczenia dokonane zgodnie z Teorią Magnokraftu stwierdzają, że ten typ statku posiada n = 4(K 1) = 36 pędników bocznych, jakich centra rozstawione są w równych od siebie odległościach na obwodzie okręgu o średnicy nominalnej d = 397.22 metrów (owa średnica nominalna d = 397.22 metrów jest więc średnicą okręgu przebiegającego przez środki wypaleń jakie pędniki tego wehikułu pozostawią na ziemi w przypadku kiedy podczas lądowania niemal dotknie on powierzchni ziemi swą podłogą; niestety z powodu ogromu tych lądowisk, aby je wypatrzeć konieczne jest oglądanie ziemi z pokładu samolotu). Rozstaw co dziewiątego z pędników bocznych w tym typie odpowiada rozstawowi 4 pędników w wehikule czteropędnikowym typu T10. Średnica pędnika głównego UFO (i magnokraftu) typu K10 wynosi DM = 32.91 metrów, natomiast średnica każdego z jego n = 36 pędników bocznych wynosi DS = 9.97 metrów. Statek ten posiada 3 nogi. Jednak na ziemi niemal nigdy on nie ląduje, chociaż może zawisać nisko nad powierzchnią gruntu. Stosunek K = D/H jego (największej) średnicy gabarytowej D do (najwyższej) wysokości gabarytowej H wynosi K = 10. Cechą unikalną dla UFO (i magnokraftu) typu K10 jest, że pole magnetyczne wytwarzane przez jego pędnik główny posiada tak ogromną koncentrację, że formuje ono efekt soczewki magnetycznej w niemal każdym trybie pracy. Dlatego też UFO typu K10 niemal nigdy nie ukazują swojej kopuły górnej, bowiem kopuła ta rozpływa się z widoku pod działaniem owej soczewki magnetycznej. Dlatego wehikuł taki oglądany od góry ujawnia w swym centrum jakby rodzaj płaskiej tarczy w środku której widoczna jest półkulista kopułka jego pędnika głównego. Wygląd boczny magnokraftu typu K10 zilustrowany został na rysunku R_1_B4.8.

UFO typu K10 pokazywane są również na zdjęciach opublikowanych w monografii [1/3]. Ich najdoskonalszy przykład zawiera tam rysunek O6.

B5. Latające konfiguracje sprzęgnięte z dyskoidalnych UFO

Jak to wyjaśnia Teoria Magnokraftu, jednym z najważniejszych atrybutów pędników magnetycznych (t.j. pędników które używane są dla napędu UFO i magnokraftów), jest że pozwalają one na łatwe i całkowite sterowanie wytwarzanym przez nie wydatkiem magnetycznym, zorientowaniem biegunów magnetycznych, oraz kierunkiem w jaki wydatek ten jest odprowadzany. Stąd, niezależnie od ich funkcji napędowych, pędniki te mogą także być użyte jako urządzenia sprzęgające, umożliwiając w ten sposób na łatwe dołączanie jednego wehikułu do innego bez widocznego zakłócania możliwości lotnych któregokolwiek z nich. Siły jakie łączą razem sprzęgane magnokrafty formowane są poprzez magnetyczne oddziaływania ich pędników zbliżonych do siebie w efekcie łączenia. Taki łatwy sposób łączenia ze sobą kilku UFO (lub magnokraftów) w latające konfiguracje, w powiązaniu z licznymi zaletami jakich łączenie to jest źródłem, powoduje że sprzęganie tych wehikułów razem musi być powszechnie praktykowane. Stąd obserwatorzy tych statków przy jednej okazji będą mogli zobaczyć je jako pojedyncze wehikuły o kształcie odwróconego spodka, podczas gdy przy innej okazji mogą odnotować je jako kule, cygara, platformy, krzyże, oraz setki innych możliwych kształtów które mogą zostać stworzone z kilku UFO lub magnokraftów sprzężonych ze sobą razem.

Zestawienie najważniejszych korzyści wynikających ze sprzęgania ze sobą wehikułów magnokrafto-podobnych opisane jest w podrozdziale F3 monografii [1/3]. Ów podrozdział F3 dostarcza również dalszych precyzyjnych opisów poszczególnych konfiguracji, jakie z braku miejsca nie objęte są treścią tego traktatu (włączając to zaprezentowane w podrozdziale F3.2 monografii [1/3] opisy jakie dokładnie wyjaśniają sposób i procedurę z użyciem której magnokrafty lub UFO są w stanie delikatnie sprzęgać i rozłączać się w locie bez ulegnięcia wzajemnemu roztrzaskaniu się o siebie).

Istnieją trzy czynniki jakie wyznaczają kształt i własności wynikowej konfiguracji latającej UFO (lub magnokraftów) otrzymanej w wyniku sprzęgnięcia ze sobą kilku pojedynczych takich statków. Są to:

(a) Rodzaj pędników w łączonych statkach jakie konfrontują się wzajemnie lub oddziaływają ze sobą. Wyróżnić tutaj możemy trzy odmienne kombinacje, t.j.: (1) pędnik główny jednego wehikułu konfrontuje pędnik główny innego wehikułu, (2) pędnik główny konfrontuje pędnik boczny, oraz (3) pędnik boczny konfrontuje pędnik boczny.

(b) Rodzaj magnetycznych oddziaływań jaki występuje pomiędzy każdą parą konfrontujących się pędników z obu wehikułów, t.j. może to być: (1) przyciąganie magnetyczne, lub (2) odpychanie magnetyczne.

(c) Rodzaj kontaktu jaki następuje pomiędzy powłokami obu łączonych ze sobą wehikułów. Kontakt ten może być jednym z następujących: (1) trwały (np. wypukłość jednego statku wnika we wklęsłość innego, lub płaska powierzchnia (podłoga) jednego statku styka się z płaską powierzchnią innego), (2) chwiejny (np. dwie wypukłe półkule stykają się ze sobą w jednym punkcie), oraz (3) bezkontaktowy (t.j. nie występuje wcale fizyczne dotykanie jednego statku przez drugi/następny statek).

Sposób w jaki powyższe trzy czynniki zestawione są ze sobą kategoryzuje daną konfigurację latającą do odpowiedniej klasy. Wyróżnić się daje aż sześć podstawowych klas odmiennych połączeń magnokraftów otrzymywanych poprzez różne sposoby na jakie wehikuły te sprzęgane są ze sobą. Opisy każdej z tych klas zaprezentowane zostaną w odrębnym podrozdziale, począwszy od fizycznych kompleksów latających jakie omówione zostaną jako następne.

B5.1. Fizyczne kompleksy latające

Fizyczne kompleksy latające są to najprostsze fizyczne (stykowe) połączenia magnokraftów i UFO umożliwiające ich załogom bezpośrednie przechodzenie z pokładu jednego statku na drugi. Stąd w praktyce stosowane one będą i widywane najczęściej. Otrzymywane są one gdy w łączonych wehikułach: (a) pędnik główny zawsze konfrontuje inny pędnik główny, zaś pędniki boczne zawsze konfrontują inne pędniki boczne, (b) wszystkie pędniki formują wyłącznie oddziaływania przyciągające, oraz (c) sposób połączenia zapewnia kontakt trwały.

Praktycznie, w zależności od tego jakimi powierzchniami przylegają do siebie łączone wehikuły, oraz jakiego są one typu, istnieje możliwość formowania niezliczonej liczby najróżniejszych kompleksów fizycznych. Trzy najbardziej powszechne z nich obejmują "kuliste kompleksy latające", "latające cygara", oraz "latające choinki". Omówmy teraz każdy z nich w odrębnym podrozdziale.

B5.1.1. Kulisty kompleks latający

Kulisty kompleks latający jest otrzymywany kiedy dwa UFO lub magnokrafty tego samego typu łączą się ze sobą za pośrednictwem swoich podłóg. Nazwa tego kompleksu wywodzi się z jego kształtu który z grubsza przypomina kulę (kształt szczególnie odnotowywalny w trybie wiru magnetycznego - jak to pokazano na zdjęciu Z_2_B5.1.1). Dokładnie w połowie wysokości tej kuli wyróżnić się daje rodzaj podwójnego kołnierza jaki przepasuje poziomo wynikową konfigurację. Rysunek R_1_B5.1.1 pokazuje zewnętrzny widok boczny kompleksu kulistego uformowanego z dwóch magnokraftów typu K3.

Każdy kompleks kulisty zawiera galaretowatą substancję hydrauliczną (A) popularnie zwaną "anielskie włosy". Substancja ta wypełnia przestrzeń pomiędzy oboma wehikułami. Neutralizuje ona napór przyciągający jaki działa na powłoki obu statków. Napór ten wywodzi się z magnetycznego przyciągania występującego pomiędzy pędnikami głównymi (M) obu wehikułów, zwróconymi do siebie przeciwstawnymi biegunami magnetycznymi (N do S i vice versa). Funkcja tej substancji jest podobna do działania białka w jajku które zabezpiecza cienką skorupkę przed zgnieceniem przez równomierny nacisk wywierany nawet przez najsilniejszego atletę (czytelnicy zapewne znają doświadczenie na temat niemożności zgniecenia jajka pomiędzy równomiernie naciskającymi je dłońmi). W momencie gdy kulisty kompleks latający UFO zostaje rozłączony, ogromne bryły anielskich włosów uwalniane są z utrzymujących je między sobą wehikułów, opadając na ziemię i pokrywając drzewa w sposób przypominający dekorację choinkową o tej samej nazwie. Zauważyć przy tym warto, że rozłączanie kompleksów uformowanych z kolejnych typów UFO i magnokraftów musi uwalniać narastającą kumulacyjnie objętość tej substancji. Objętość anielskich włosów uwalnianych przez każdy z kolejnych typów magnokraftów może zostać wyliczona na podstawie danych o poszczególnych typach zestawionych w podrozdziałach B4.1 do B4.8. Już dla kompleksu kulistego uformowanego z najmniejszych UFO i magnokraftów typu K3 objętość ta przekracza 1 m3.

W szczególnych okolicznościach kompleksy kuliste formować również mogą warstwowe depozyty magnetycznie wypalonej suchej masy organicznej, jakie piszący ten traktat nazywa "węglem warstwowym" (depozyty te pokazano w części (C) rysunku O9 z monografii [1/3]). Węgiel ten przywiera najsilniej do wylotu (N) z pędnika głównego (M).

Dokładniejsze opisy kompleksów kulistych oraz substancji jakie z nimi się wiążą, t.j. anielskich włosów i węgla warstwowego, przytoczono w podrozdziałach F3.1.1, O2.2, F3.3, H9.1, oraz P2.4 monografii [1/3].

Przykład wyglądu bocznego kulistego UFO sprzęgniętego z dwóch wehikułów typu K5, sfotografowanego we dnie w trybie bijącym pokazany został na kolorowym zdjęciu Z_1_B5.1.1. Zdjęcie to pokazuje niemal tak samo dokładnie wygląd górnego jak i dolnego wehikułu tego kompleksu. Na górnym wehikule daje się nawet odróżnić linia obrzeża kabiny załogi, oraz linia kołnierza uzupełniającego. Pobliski samolot odrzutowy daje bardzo dobre pojęcie o wymiarach tego UFO. Zdjęcie to zaczerpnięte zostało z Internetu, gdzie w listopadzie 2000 roku wystawione ono było pod adresem http://galactic-server.com/torealf/ufo.html, gdzie nosiło ono nazwę "ufo_1191.jpg".

Przykład wyglądu kulistego UFO sprzęgniętego z dwóch wehikułów typu K4, sfotografowanego w nocy w trybie wiru magnetycznego pokazany został na zdjęciu Z_2_B5.1.1. Zdjęcie to zdołało uchwycić relatywnie dobrze symetryczny wygląd kulistego kompleksu UFO, w którym kompleks taki posiada ten sam kształt zarówno od strony górnej jak i od dolnej. Jak ze zdjęcia tego widać, wir plazmowy owych wehikułów emituje silne jarzenie o odcieniu czerwonawym. Zdjęcie Z_2_B5.1.1 zaczerpnięte zostało z Internetu, gdzie w październiku 2000 roku wystawione było pod adresem http://www.ids.net.pl/~nole/pictures.html, nosząc tam symbol 129.jpg, oraz pod adresem http://www.artbell.com/ufos2.html. Powiększenie samego wehikułu UFO ujętego na zdjęciu Z_2_B5.1.1 pokazane zostało na powiększeniu P_2_B5.1.1.

Historia zdjęcia Z_2_B5.1.1 opisana została pod adresem internetowym http://www.artbell.com/ufos2.html. Oto ona. Zdjęcie to wykonane zostało w 1994 roku przez niejakiego Carlos'a Diaz, niedaleko jego domu w Tepetzlan, Meksyk. W opisie tym Carlos twierdzi że ma nieustanny kontakt z pozaziemską rasą przez ponad 17 lat, oraz powtarza propagandę jaką owa rasa pasożytów kosmicznych go karmi. Oto co na temat jego kontaktów i powyższego zdjęcia napisane zostało po angielsku na owej stronie internetowej, cytuję: "This amazingly clear photo of a red and gold 'Plasma Craft' was taken by Carlos Diaz in 1994, near his home in Tepetzlan, Mexico. Carlos claims to have had contacts with this race of ETs for over 17 years. Carlos has never been told what they are called or where they are from, but on his contact trips he goes aboard the craft and they take him inside the Earth. Here hi claims to see great 'Halls of Remembrance' filled with flora, fauna, music, and samples of all life forms on the surface. These will be used to reproduce the world, as they fear, Mankind destroys the surface of the planet."

Taki sam kompleks kulisty dwóch UFO typu K4, tyle że tym razem sfotografowany we dnie i w trybie bijącym kiedy jego powierzchnia jest relatywnie dobrze widoczna, pokazany został na zdjęciu Z_3_B5.1.1. Zdjęcie to zdołało uchwycić kilka charakterystycznych szczegółów. Przykładowo ujawnia ono charakterystyczny dla wehikułów UFO typu K4 bardzo rozwarty kąt kabiny załogi. Ponadto pokazuje ono podwójny kołnierz boczny jaki zawsze otacza kompleks kulisty wehikułów tego typu, a jaki wynika ze złożenia razem dwóch soczewkowatych kołnierzy obu przywierających do siebie UFO. Od strony górnej wehikuł jest dobrze oświetlony, wyraźnie więc też widać srebrzyście błyszczącą powierzchnię kabiny załogi. Zdjęcie Z_3_B5.1.1 zaczerpnięte zostało z Internetu, gdzie w listopadzie 2000 roku wystawione było pod adresem http://galactic-server.com/torealf/ufo.html. Powiększenie samego wehikułu UFO ujętego na zdjęciu Z_2_B5.1.1 pokazane zostało na powiększeniu P_3_B5.1.1.

Kuliste kompleksy latające UFO pokazywane są również na zdjęciach opublikowanych w monografii [1/3]. Ich najdoskonalszy przykład zawiera tam rysunek O9. Dalsze ich przykłady w monografii [1/3] pokazane są na fotografiach z rysunków O23, O26, i O28.

B5.1.2. Cygaro

Cygaro posobne jest formowane poprzez nałożenie wklęsłej podstawy jednego UFO (lub magnokraftu) na wypukłą kopułę innego, itp. Wynikowy kompleks przypomina stos talerzy w kuchni, ułożonych jeden na wierzchołku drugiego. Wygląd boczny cygara posobnego sprzęgniętego z 6 magnokraftów typu K3 pokazano na rysunku R_1_B5.1.2. Konfrontujące się wyloty pędników bocznych w tym kompleksie muszą być połączone ze sobą przez kolumny wysoko-skoncentrowanego pola magnetycznego które wygląda jak czarne belki (opisy optycznych form pola magnetycznego nazywane przez piszącego ten traktat "czarnymi belkami" przytoczone są w podrozdziale F10.4 monografii [1/3] oraz w podrozdziale B7.3 niniejszego traktatu). Z tego powodu, kiedy powłoki takich latających cygar przesterowane są na całkowitą przeźroczystość, oraz gdy kompleks taki leci w trybie bijącym (t.j. gdy jego pole magnetyczne "tętni" jak ludzkie serce), dla zewnętrznego obserwatora patrzącego na wehikuły z boku wyglądałyby one jak rodzaj lśniącej drabiny.

Niezależnie od "cygar posobnych", UFO i magnokrafty tych samych typów formować także mogą tzw. "cygara przeciwsobne". Cygara przeciwsobne zostają uformowane kiedy następne wehikuły dołączone zostają do obu końców kompleksu kulistego, albo kiedy dwa cygara posobne sprzęgają się ze sobą w rodzaj jakby kompleksu kulistego. Cygara przeciwsobne, podobnie jak kompleksy kuliste, także posiadają przestrzeń w środku jaka wypełniona musi zostać anielskimi włosami. W pozostałych szczegółach przypominają one cygara posobne.

Przykład wyglądu cygara posobnego UFO sprzęgniętego prawdopodobnie z trzech wehikułów typu K5 sfotografowanego w świetle dziennym pokazany został na zdjęciu Z_1_B5.1.2. Niestety wygląd wehikułów ujętych na tym zdjęciu został znacząco zdeformowany działaniem silnej soczewki magnetycznej. Jak więc można odnotować pokazane na tym zdjęciu wehikuły UFO posiadają nieproporcjonalnie wyolbrzymioną kabinę załogi w stosunku do ich średnicy - a więc ujawniają działanie soczewki magnetycznej podobne do tego udokumentowane na zdjęciu Z_1_B1.1. Zdjęcie Z_1_B5.1.2 zaczerpnięte zostało z Internetu, gdzie w październiku 2000 roku wystawione było pod adresem http://www.ids.net.pl/~nole/pictures.html, nosząc tam symbol 114.jpg. Powiększenie samego wehikułu UFO ujętego na zdjęciu Z_1_B5.1.2 pokazane zostało na powiększeniu P_1_B5.1.2.

Cygaro-kształtne kompleksy latające UFO pokazywane są również na zdjęciach opublikowanych w monografii [1/3]. Ich najdoskonalszy przykład zawiera tam rysunek O10.

B5.1.3. Jodełka

Wszystkie trzy opisane powyżej regularne kompleksy latające (t.j. kompleks kulisty, cygaro posobne i cygaro przeciwsobne) są homogeniczne, t.j. są one uformowane tylko z UFO lub magnokraftów dokładnie tego samego typu (np. albo K3, albo K4, albo ... K10). Istnieje jednakże możliwość aby w taki sam sposób sprzęgać ze sobą szereg magnokraftów należących do odmiennych typów. Jednym z najbardziej reprezentacyjnych kompleksów otrzymywanych w taki właśnie sposób jest kompleks jodełkowy. Nazwa dla tego kompleksu wywodzi się z wzrokowego wrażenia jakie czyni on na obserwatorze zewnętrznym, t.j. obserwator taki widzi je jako kształt który z grubsza przypomina zarys drzewka jodełkowego (patrz rysunek R_1_B5.1.3).

Generalnie rzecz biorąc formować można niemal niezliczoną liczbę kompleksów jodełkowych. Przykładowo mogą one być sprzęgane na zasadzie posobnej lub przeciwsobnej (patrz opisy dla odpowiadających im cygar). Jodełki posobne są otrzymywane kiedy szereg UFO lub magnokraftów należących do odmiennych typów łączonych jest ze sobą poprzez nałożenie ich na siebie, t.j. mniejszy wehikuł na grzbiecie większego. Wzajemne położenie wehikułów jest przy tym bardzo podobne do tego położenia w cygarach posobnych - porównaj rysunki R_1_B5.1.2 i R_1_B5.1.3. Z kolei przeciwsobny kompleks choinkowy otrzymuje się gdy dwie takie choinki posobne łączą się ze sobą swymi podłogami. Wynikowy kompleks jest nieco podobny do cygara przeciwsobnego.

Przykład wyglądu jodełki UFO sprzęgniętej z trzech wehikułów (mianowicie jednego UFO typu K4, i dwóch UFO typu K5) sfotografowanej nocą w trybie wiru magnetycznego pokazany został na zdjęciu Z_1_B5.1.3. Niestety wygląd wehikułów ujętych na tym zdjęciu został przesłonięty wirującą chmurą zjonizowanego powietrza jaka je otacza. Zdjęcie Z_1_B5.1.3 oryginalnie opublikowane jest na stronie 155 książki [1B5.1.3] pióra John'a and Anne Spencer, "Fifty years of UFOs", Boxtree (25 Eccleston Place, London SW1W 9NF), London 1997, ISBN 1-85283-924-4. Wykonane ono zostało w 1991 roku przez niejakiego Art'a Hufford'a nad zatoką Gulf Breeze koło miasteczka Pensacola w północno-zachodniej Florydzie, USA.

B5.2. Zestawy semizespolone

Zestawy semizespolone, razem z konfiguracjami niezespolonymi omówionymi w następnym podrozdziale, są to najłatwiejsze do uzyskania i najszybsze do przeprowadzenia połączenia UFO i magnokraftów. Stąd stosowane będą często do prowizorycznego łączenia uprzednio rozdzielonych wehikułów. Przykład zestawu niezespolonego dwóch magnokraftów typu K pokazuje rysunek R_1_B5.2. W tych połączeniach: (a) konfrontowanie pędników jest takie same jak w latających kompleksach (t.j. główny do głównego, boczne do bocznych), (b) oddziaływania przyciągające formowane są jedynie przez pędniki główne, podczas gdy pędniki boczne obu łączonych wehikułów odpychają się od siebie, oraz (c) kontakt pomiędzy wehikułami jest chwiejny (t.j. następuje w punkcie zetknięcia się dwóch wypukłych czaszy kulistych). Na przekór takiemu chwiejnemu kontaktowi, konfiguracja jest trwała i sztywna ponieważ zestawienie ze sobą magnetycznych oddziaływań przyciągających oraz odpychających dostarcza wymaganej stabilności.

Doskonałym przykładem zestawu semizespolonego są tzw. "koraliki" pokazane na rysunku R_2_B5.2 (zauważ, że rysunek R_2_B5.2 jest znacznie dokładniej objaśniony w monografii [1/3], gdzie oryginalnie był on publikowany jako rysunek F9b). W zestawie tym, zamiast sprzęgać pojedyncze wehikuły, sprzęgane są ze sobą całe kompleksy kuliste. Warto przy tym odnotować, że niemal nie istnieje ograniczenie co do liczby takich sprzęgniętych ze sobą kompleksów kulistych. Stąd tego typu "koraliki" mogą zawierać praktycznie dowolną liczbę odrębnych "paciorków".

Przykład bocznego wyglądu zestawu niezespolonego UFO sprzęgniętego z dwóch kompleksów kulistych UFO, z których górny kompleks kulisty sprzęgnięty jest z UFO typu K5, zaś dolny kompleks kulisty z UFO typu K6, sfotografowanego w świetle dziennym w trybie wiru magnetycznego, pokazany został na zdjęciu Z_2_B5.2. Zdjęcie to ukazuje rodzaj zestawu semizespolonego jaki można by nazwać "koralikami", ponieważ składa się on z szeregu (w tym przypadku z dwóch) kompleksów kulistych UFO, stykających się ze sobą swoimi wypukłymi kopułami. Przykład podobnego zestawu uformowanego z magnokraftów, tyle że tego samego typu K3 zamiast jak na powyższym zdjęciu dwóch odmiennych typów K5 i K6, pokazano właśnie na rysunku R_2_B5.2. Zdjęcie Z_2_B5.2 zaczerpnięte zostało z Internetu, gdzie w październiku 2000 roku wystawione było pod adresem http://galactic-server.com/torealf/ufo.html, nosząc tam symbol ufo_mair.jpg. Powiększenie samego wehikułu UFO ujętego na zdjęciu Z_2_B5.2 pokazane zostało na powiększeniu P_2_B5.2.

<<Jeszcze ciekawszy jest wygląd zestawu semizespolonego pokazanego na zdjeciu Z_3_B5.2. Pokazuje on zestaw jaki również możnaby nazwać "koraliki", ponieważ sprzężony on został aż z pięciu kompleksów kulistych połączonych ze sobą w sposób zilustrowany na ryzunku Z_2_B5.2. Zawisający na samej górze owego zestawu, jest kompleks kulisty sprzężony z dwóch UFO typu K6 przylegających do siebie podstawami. Faktyczny wygląd tego kompleksu najlepiej oddany jest na rysunku O9 w monografii [1/3]. Jak wiadomo pojedyncze UFO typu K6 ma średnicę gabarytową D = 35.11 metrów i wysokość gabarytowa H = 5.85 metrów. Jego wymiary doskonale więc porównują się do wymiarów nieco bliższych fotografującego budynków jednorodzinnych, także widocznych na owym zdjęciu. Ponadto typ tego wehikułu daje się także sprawdzić poprzez przeanalizowanie jego stosunku D/H=6 dosyć dobrze ujawnianego przez to zdjęcie. Ów duży kompleks kulisty typu K6 pracuje w początkowej fazie wiru magnetycznego, a ściślej na początku fazy przejściowej z soczewki magnetycznej na wir magnetyczny. Dlatego nad pędnikiem głównym górnego z jego wehikułów ciągle widoczne jest działanie soczewki magnetycznej. Działanie to jest bardzo podobne do tego opisanego w monografii [1/3] dla rysunku O26. Pod pędnikiem głównym dolnego z owych dwóch UFO typu K6 podwieszony jest zestaw semizespolony typu "paciorki" złożony z dalszych czterech kompleksów kulistych, tym razem jednak posprzęganych wzajemnie z wehikułów UFO typu K3. Jak wiadomo wymiary gabarytowe UFO typu K3 wynoszą D=4.39 metrów, H=1.46 metrów, co ponownie doskonale porównuje się zarówno do budynków, jak i do owego dużego kompleksu kulistego typu K6. Z owych czterech kompleksów kulistych formujących dolne koraliki, trzy górne kompleksy ciągle pracują w trybie soczewki magnetycznej, a jedynie najniższy pracuje w trybie wiru magnetycznego - czyli tak jak najwyższy kompleks typu K6. Ponieważ trzy górne kompleksy kuliste typu K3 otoczone są soczewka magnetyczną, kiszkowaty wir magnetyczny jaki formowany jest przez najwyższy kompleks kulisty typu K6, oraz przez najniższy kompleks typu K3, obiega ową soczewkę magnetyczną po jej zewnętrznych obwodach. Stąd właśnie bierze się owa stożkowa kolumna ciemnych wirujących obwodów magnetycznych, jakie rozciągają się pomiędzy pędnikiem głównym niższego wehikułu UFO w kompleksie kulistym typu K6, oraz pędnikiem głównym górnego UFO z najniższego kompleksu kulistego typu K3. O fakcie, że we wnętrzu owej kolumny kryją się paciorki uformowane z trzech kompleksów kulistych UFO typu K3, a nie np. cygaro posobne złożone z 18 UFO typu K3, świadczą owe rzadzizny i przerwania ciemnego wiru magnetycznego, jaki obiega obrzeża owych paciorków. W wirze tym bowiem wyraźnie widoczne są okresowe niejednorodności, przerwania i rzadzizny, jakie świadczą, że od wewnątrz działa na niego pole magnetyczne z poszczególnych składowych owych paciorków.

Powyższe należy uzupełnić informacją, że pomimo niskiej jakości owego zdjęcia, jaka zapewne wynika z jego wykonania poprzez niezbyt czyste okno, zdjęcie to jest definitywnie autentycznym zdjęciem UFO. Jego autentyczność potwierdzają bowiem nie tylko wymiary i proporcje wymiarowe, jakie dokładnie odpowiadają UFO opisanych tutaj typów i konfiguracji, ale także zjawiska jakie są unikalne dla UFO, jakie daje się wyraźnie odnotować na tym zdjęciu, a o jakich istnieniu fałszerze zwykle nie mają pojęcia. Najważniejsze z owych zjawisk, to soczewka magnetyczna wyraźnie widoczna ponad pędnikiem głównym górnego UFO typu K6, oraz wokół obrzeża tego UFO, wir magnetyczny jaki daje się odnotować przy pędnikach bocznych kompleksu typu K6, oraz ów kiszkowaty przebieg wirujących obwodów magnetycznych ślizgających się po zewnętrznym obowodzie soczewki magnetycznej trzech centralnych kompleksów kulistych typu K3.>>

Semizespolone zestawy UFO pokazywane są również na zdjęciach opublikowanych w monografii [1/3]. Ich najdoskonalszy przykład zawiera tam fotografia z rysunku O13, która również pokazuje zestaw rodzaju "koraliki" jaki uformowany został z dwóch kompleksów kulistych UFO typu K6.

B5.3. Zestawy niezespolone

Zestawy niezespolone formowane są w następujących warunkach: (a) pędniki sprzęganych wehikułów są konfrontowane w taki sam sposób jak w kompleksach fizycznych i konfiguracjach semizespolonych, (b) charakter oddziaływań pomiędzy pędnikami jest odwróceniem oddziaływań w konfiguracjach semizespolonych, t.j. pędniki główne obu wehikułów odpychają się wzajemnie od siebie, natomiast pędniki boczne przyciągają się wzajemnie, oraz (c) nie istnieje fizyczny kontakt pomiędzy sprzęganymi wehikułami, tak że utrzymują się one oddzielnie w odpowiedniej odległości od siebie. Jednak oddziaływania magnetyczne pomiędzy wehikułami są tak silne i stabilne, że wehikuły utrzymują stabilną i trwałą konfigurację. Zauważ, że w konfiguracjach tych dysze wylotowe z pędników bocznych obu wehikułów muszą być połączone ze sobą przez kolumny wysoko skoncentrowanego pola magnetycznego jakie przechwytuje światło i stąd wygląda jak prostokątne "czarne belki" (patrz podrozdział B7.3).

Przykład zestawu niezespolonego uformowanego z dwóch magnokraftów typu K3 pokazano na rysunku R_1_B5.3. Owe czarne formy łączące pędniki boczne obu statków to właśnie "czarne belki". Belki te to po prostu słupy niezwykle skoncentrowanego pola magnetycznego jakie przechwytuje padające na nie światło.

Jeden z przykładów zestawu niezespolonego UFO prezentowany już był na zdjęciu Z_1_B1.2. Zestaw ten uformowany był z dwóch wehikułów UFO typu K7 - dokładnie jak to wyjaśnione zostało na rysunku objaśniającym R_1_B1.2. Niestety soczewka magnetyczna uformowana przez dolne UFO uniemożliwiła tam zobaczenie obu wehikułów. Niemal identyczny zestaw niezespolony uformowany z dwóch UFO typu K7 pokazany jest na serii zdjęć Paul'a Villa w traktacie tym pokazanych i omówionych w tym traktacie jako zdjęcia Z_1a_B7.3 do Z_1f_B7.3.

Zestawy niezespolone UFO pokazywane są również na zdjęciach opublikowanych w monografii [1/3]. Ich najdoskonalszy przykład zawiera tam fotografia z rysunku S1, która również pokazuje taki zestaw z UFO typu K7, niemal identyczny do tego pokazanego na rysunku Z_1_B1.1.

B5.4. Układy podwieszone

Układy podwieszone otrzymywane są gdy: (a) pędnik główny jednego wehikułu konfrontuje pędnik boczny innego wehikułu, (b) wszystkie oddziaływania międzypędnikowe są przyciąganiem, oraz (c) kontakt jest trwały. Konfiguracje takie są najkorzystniejsze kiedy szereg małych magnokraftów ma zostać uniesionych przez większy statek matkę (patrz rysunek R_1_B5.4). Jednak użyte też mogą zostać dla połączenia z sobą dwóch wehikułów tego samego typu. W przypadku takego sprzęgania ze sobą dwóch wehikułów tego samego typu formowany jest układ podwieszony nazywany "zygzakiem" (bardziej szczegółowe wyjaśnienia na temat konfiguracji zwanej "zygzakiem" zawarte są w podrozdziale F3.1.4 monografii [1/3], natomiast ilustracja tej konfiguracji przytoczona jest tam jako rysunek F11b). Układ ten m.in. widoczny jest na zdjęciu Z_1_B6 - patrz tam największa i najwyższa konfiguracja wehikułów uformowana z dwóch UFO typu K4 sprzężonych ze sobą właśnie w ową konfigurację zwaną "zygzakiem".

Przykład oddolnego wyglądu układu podwieszonego UFO, składającego się ze statku matki typu K7, pod której podstawą podwieszone są trzy wehikuły UFO typu K4, sfotografowanego w nocy w trybie wiru magnetycznego, pokazany został na zdjęciu Z_2_B5.4. Zdjęcie to potwierdza zasadę wymiarowania UFO, w jakiej każdy wehikuł następnego typu jest 2 razy większy od wehikułu poprzedniego typu. Dlatego też statek matka typu K7 (t.j. ten pod którego podłogą podwieszone zostały owe trzy wehikuły UFO typu K4) posiada 8 razy większą średnicę niż wehikuły typu K4. Zasadę podwieszania takich wehikułów, tyle że zilustrowaną na przykładzie odmiennych typów magnokraftu, pokazano na rysunku R_1_B5.4. Zdjęcie Z_2_B5.4 zaczerpnięte zostało z Internetu, gdzie w październiku 2000 roku wystawione było pod adresem http://galactic-server.com/torealf/ufo.html, nosząc tam symbol belgufo.jpg. Ponadto jego nawet bardziej ostra reprodukcja pokazana też była na stronie internetowej o adresie http://www.anomalous-images.com/images/RECHAIN.GIF. Podpis pod tym zdjęciem zawarty na stronie http://galactic-server.com/torealf/ufo.html stwierdzał, cytuję: prześwietlona odbitka przeźrocza z Petit-Rechain, Belgia, kwiecień 1990, copyrights Guy Mossay/Sofarn. Powiększenie samego wehikułu UFO ujętego na zdjęciu Z_2_B5.4 pokazane zostało na powiększeniu P_2_B5.4.

Układ podwieszony UFO pokazywany jest również na zdjęciu opublikowanym w monografii [1/3]. Jego przykład zawiera tam fotografia z rysunku O14, która pokazuje układ podwieszony ze statkiem matką typu K5, która unosi sześć małych UFO typu K3 podwieszonych pod jej podłogą na wylotach z pędników bocznych.

B5.5. Latające systemy UFO

Latające systemy umożliwiają łączenie ze sobą ogromnej liczby wehikułów tego samego typu (w niektórych okolicznościach setek czy nawet tysięcy wehikułów). Dla tych: (a) pędnik boczny jednego UFO czy magnokraftu konfrontuje pędnik boczny innego, podczas gdy ich pędniki główne wcale się nie konfrontują, (b) wszystkie oddziaływania pomiędzypędnikowe są przyciągające, oraz (c) kontakt jest trwały. W latających systemach, nie tylko że pojedyncze wehikuły, ale całe latające cygara mogą być sprzęgane ze sobą. W ten sposób całe latające miasteczka mogą być formowane na czas podróży międzygwiezdnych. Latające systemy są konfiguracjami najwyższej rangi dla UFO lub magnokraftów tego samego typu.

Przykład pojedynczej celi latającego systemu uformowanego z 16 magnokraftów typu K3 pokazano na rysunku R_1_B5.5. Oczywiście owa pojedyncza cela latającego systemu może następnie być połączona z innymi podobnymi celami, formując w ten sposób ogromną latającą strukturę. Przykłady kilku odmiennych jakby całych "latających miasteczek" w jakie formować się mogą latające systemy pokazano na rysunkach F12 i P2 monografii [1/3].

B5.6. Latające klustery UFO

Latające klustery są to po prostu jakby rodzaje całych latających pociągów otrzymanych poprzez bezdotykowe połączenie ze sobą bokami kilku jednostek UFO (przez pojęcie "jednostka UFO" należy rozumieć dowolne wehikuły UFO, t.j. zarówno konfiguracje posprzęganych ze sobą UFO, jak też i pojedyncze wehikuły UFO). W latających klusterach: (a) żadne z pędników którejś jednostki nie konfrontują bezpośrednio pędników innej klustrowanej jednostki (t.j. we wszystkich jednostkach klustrowanych ze sobą, osie magnetyczne ich pędników pozostają równoległe do siebie i pozostają w znacznej wzajemnej odległości), (b) wyrażając to w uproszczeniu, dwie kolejne jednostki które należą do danego klustera przyciągają się do siebie swymi pędnikami głównymi zaś odpychają od siebie swymi pędnikami bocznymi (w praktyce zasady tego przyciągania i odpychania są nieco bardziej złożone - patrz opisy z podrozdziału F3.1.6 monografii [1/3]), oraz (c) nie występuje fizyczny kontakt pomiędzy indywidualnymi jednostkami formującymi dany kluster.

Dosyć złożona zasada na jakiej następuje sprzęganie wehikułów magnokrafto-podobnych w latające klustery opisana jest w podrozdziale F11.3.2 monografii [1/3]. Zasada ta zilustrowana też została na rysunku R_1_B5.6 jaki pokazuje przykład liniowego klustera magnokraftów uformowanego poprzez boczne sprzężenie dwóch kulistych kompleksów latających typu K6 (t.j. dwóch identycznych "jednostek" jakimi są dwa kuliste kompleksy latające typu K6). Istotą tej zasady sprzęgania jest, że dwie sąsiadujące ze sobą jednostki tak przeorientowują swoje obwody magnetyczne, że odpychają się one od siebie obwodami bocznymi, jednak równocześnie przyciągają się one do siebie swoimi obwodami głównymi. Podobnie więc jak w zestawach niezespolonych, trwałość bezdotykowego połączenia latających klusterów polega na precyzyjnym balansowaniu ze sobą przyciągania się i odpychania ich pędników. Oprócz zasady samego połączenia odrębnych jednostek latających w latające klustery, rysunek R_1_B5.6 ilustruje również interesujący kształt śladów jakie w przypadku obniżenia się nad powierzchnię Ziemi taki latający kluster pozostawi po sobie. Podczas ilustrowania tych śladów rysunek R_1_B5.6 bardzo dokładnie pokazuje który obwód magnetyczny której jednostki wykonuje jakie ślady.

Jedną z najbardziej interesujących aspektów latających klusterów są ich lądowiska wykonane w zbożu. Złożony układ obwodów magnetycznych tych klusterów, jakie to obwody znajdują się w stanie ruchu wirującego, jednak równocześnie są precyzyjnie sterowane przez komputer pokładowy tych wehikułów, po wylądowaniu w zbożu formuje bardzo obrazkowe lądowiska popularnie zwane "kręgami zbożowymi". Jedna z wielu możliwych form takich lądowisk pokazana została na zdjęciu Z_1_B5.6. Wartościową cechą lądowiska z tego zdjęcia jest to, że dokładnie ilustruje ono wszelkie elementy obwodów magnetycznych jednej z najprostrzych form latającego klustera, jaka pokazana została już uprzednio na rysunku R_1_B5.6 i szczegółowo objaśnione w podrozdziałach F11.3.2 i P2.1 monografii [1/3]. Krąg zbożowy ze zdjęcia Z_1_B5.6 oryginalnie opublikowany został na stronie 154 książki [1B5.6] pióra Janet and Colin Bord, "The World of the Unexplained", Blandford A Cassell Imprint (Wellington House, 125 Strand, London WC2R 0BB), London 1998, ISBN 0-7137-2746-2. Pojawił on się w lipcu 1990 roku na Alton Barnes in Wiltschire, UK. Ponadto publikowany on był także na stronie 68 książki [2B5.6] pióra Paul'a Devereux and Peter'a Brookesmith, "UFOs and UFOlogy", Blandford (Cassell plc., Wellington House, 125 Strand, London WC2R OBB, UK) 1997, ISBN 0-7137-2657-1, HC, 129 pages.

Z uwagi na możliwość formowania latających klusterów o praktycznie dowolnych kształtach i złożoności, a także z powodu możliwości precyzyjnego sterowania przez komputery pokładowe UFO zachowaniem się ich pola magnetycznego, owe lądowiska klusterów UFO w zbożu mogą niekiedy przyjmować ogromnie kompleksowe kształty i reprezentować niemal rodzaje "obrazów namalowanych w zbożu". Złożoność owych obrazów okupujący Ziemię UFOnauci ostatnio wykorzystują nawet aby za pośrednictwem manipulowanych przez siebie sprzedawczyków wmawiać ludzkości że "kręgi zbożowe" to wcale nie lądowiska UFO, a jakieś inne formy naturalne. Najbardziej bzdurne stwierdzenie jakie dotychczas piszący ten traktat słyszał na temat owych kręgów zbożowych, to że są one "piktogramami" rzekomo formowanymi w "naturalny" sposób przez pole morfogenetyczne kosmicznej siły twórczej (przez które to pojęcie propagujący tą pro-okupacyjną propagandę zwykle rozumieją rodzaj bezrozumnego boga wypełniającego definicję "subtelnego ateizmu" omówionego w podrozdziałach B4 i B5 traktatu [7/2]) która poza czasem i przestrzenią steruje też przybieraniem kształtów przez organizmy, oraz zachowaniem organizmów. Pomijając już sprawę terminologii tego stwierdzenia, jaka reprezentuje tzw. "pseudonaukowy bełkot" za którym ukrywa się najzwyklejsza pustota samej idei, rozsiewanie tego typu poglądów jest kolaboranctwem w stosunku do naszego kosmicznego okupanta. Na obecnym etapie zgromadzone już bowiem zostały całe góry dowodów że owe lądowiska UFO nazywane "piktogramami" wcale nie powstają w sposób "naturalny", a są formowane przez klustery UFO lądujące w zbożu. Aczkolwiek formalny (naukowy) dowód że "kręgi zbożowe to lądowiska niewidzialnych UFO w zbożu" zostanie systematycznie zaprezentowany w monografii [4] "Lądowiska UFO w Nowej Zelandii", przeglądnijmy tutaj pokrótce jakie klasy dowodów potwierdzają, że ci wszyscy którzy twierdzą inaczej są nie tylko w błędzie, ale wręcz swoją kolaborancką propagandą popierają interesy naszych kosmicznych okupantów:

1. Sam proces formowania kręgów zbożowych przez UFO został już kilkakrotnie zaobserwowany przez wiarygodnych i rzetelnych świadków naocznych, a także uchwycony na filmie i utrwalony na zdjęciach. Przykładowo opis naocznego świadka, który zaobserwował formowanie takiego kręgu przez niewidzialne UFO, przytoczony został w podrozdziale P2.1 monografii [1/3], zaś jednym z fotograficznych dowodów na wywodzenie się tych kręgów od UFO jest zdjęcie Z_2_B2 które zdołało uchwycić niewidzialny wehikuł UFO jaki prawdopodobnie wykonał pokazany tam "krąg zbożowy".

2. Kręgi zbożowe pojawiają się nie tylko w zbożu, ale także w lodzie pokrywającym wartko płynące rzeki. Przykładowo na zdjęciu Z_2a_B5.6 pokazany został klasyczny "krąg zbożowy" wykonany przez UFO na rzece w Północnej Szwecji w styczniu 1987 roku. Natomiast na zdjęciu Z_2b_B5.6 pokazano "krąg zbożowy" o średnicy 8.5 metrów wykonany w wartko płynącej rzece o nazwie Cranberry Creek, z Tennersville, Pennsylvania, USA, w styczniu 1993 roku (oba zdjęcia, t.j. Z_2a_B5.6 oraz Z_2b_B5.6, pochodzą ze strony 158 książki [1B5.6]). Warto tutaj nadmienić, że z definicji owo "pole morfogenetyczne" nie byłoby w stanie sterować kształtem przybieranym przez wartki przepływ wody w rzece.

3. Oprócz zboża i lodu, kręgi zbożowe pojawiają się także w ziemi. Przyjmują one wówczas kształt wyrwisk ziemi dokładnie odzwierciedlający przebieg obwodów magnetycznych wehikułów UFO jakich raptowny odlot porwał za sobą glebę formując dane wyrwisko. Przykłady takich wyrwisk w glebie pokazano na zdjęciach Z_3_B5.6, jakie oryginalnie opublikowane były na stronie 159 książki [1B5.6]). Na fotografiach tych, krąg wyrwiskowy pokazany na zdjęciu Z_3a_B5.6 pojawił się na pastwisku koło miejscowości New Sarepta, Alberta, Canada, w 1992 roku, natomiast ukształtowany jak kieliszek do wina krąg wyrwiskowy pokazany na zdjęciu Z_3b_B5.6 pojawił się w maju 1990 roku w Kemerovo, Rosja.

4. Kręgi zbożowe formowane są także w chaszczach. Na zdjęciu "o autorze" pokazanym w ilustracjach do monografii [5/4] na drugim planie widoczny jest "krąg zbożowy" wykonany przez wehikuł UFO typu K8 w chaszczach porastających zbocze góry "Coromandel Peak" koło Wanaka w Nowej Zelandii. Kiedy piszący ten traktat mierzył ów krąg, niektóre z chaszczy (o bardzo twardym drewnie) w jakich był on wypalony, przewyższały jego wzrost, a mimo to napęd wehikułu UFO spopielił je do gołej ziemi. Nie można zaś posądzać pola jakie jakoby m.in. steruje zachowaniem się organizmów, aby spopielało ono na proszek organizmy z jakimi się zetknęło.

5. Wszystkie parametry kręgów zbożowych precyzyjnie zgadzają się z parametrami wehikułów UFO jakie kręgi te uformowały - tyle tylko że nieco zmodyfikowanymi przez szczególne warunki wykonywania danych kręgów. To zaś oznacza, że bez względu na to jak wymyślne ślady nasi okupanci celowo by nie produkowali w naszych zbożach dla zmylenia co przygłupawszych ludzi, ciągle w owych kręgach zbożowych daje się wyróżnić parametry (np. wymiary, liczby pędników, kierunki ruchu wiru magnetycznego) i związki matematyczne jakie bezbłędnie zdradzają że kręgi te uformowane zostały przez UFO. Na czym polegają owe parametry i związki matematyczne, częściowo ujawnione to już było na omawianym już poprzednio zdjęciu Z_1_B4. Kolejną doskonała ilustracją owych parametrów i związków jest zdjęcie Z_4_B5.6, jakie pochodzi ze strony internetowej <http://www.anomalous-images/images/UFOS5.JPG> gdzie w listopadzie 2000 roku wystawione było pod nazwą "sperm". Przykładowo, po porównaniu średnic poszczególnych kręgów zbożowych ze zdjęcia Z_4_B5.6 do rozstawu kół maszyny rozliczej jaka uprawiała pole z tym kręgiem, okazuje się że największy krąg z tego zdjęcia wyłożony został przez wirujące obwody magnetyczne UFO typu K7. (Dane z podrozdziału B4.5 ujawniają, że średnica nominalna UFO typu K7 wynosi d = 49.65 metrów, oraz posiada ono n=24 pędników bocznych.) Wirujący obwód magnetyczny z owych 24 pędników bocznych uformował więc ów największy okrąg z fotografii Z_4_B5.6, jakiego średnica zapewne wynosiła około d = 49.65 metrów (niestety, na stronie internetowej jaka pokazywała ów krąg zbożowy brakowało jego opisu). Pod co drugim z pędników bocznych owego UFO typu K7 podwieszone było czterokrotnie mniejsze od niego UFO typu K5 - jakiego pole tworzyło odpychającą barierę która uniemożliwiała wykładanie zboża tuż pod owym podwieszonym wehikułem typu K5. W ten sposób uformowane zostało owych 12 półksiężyców niewyłożonego zboża wzdłuż obwodu największego okręgu. Jeden niewielki kompleks kulisty UFO typu K4, tym razem jednak przyciągający pole obwodów bocznych z UFO K7, podwieszony został również pod pędnikiem do którego przyłączony był "ogonek" całego klustera. W końcu sam "ogonek" uformowany został (licząc w kierunku od UFO typu K7) z owego jednego kompleksu kulistego UFO typu K4, jednego UFO typu K5, trzech UFO typu K4, i dwóch UFO typu K3 wykładających zboże pod sobą z odmiennych wysokości zawisania. Aczkolwiek więc wielu sprzedawczyków, ulegając telepatycznycm nanipulacjam UFOnautów, stara się wmówić ludziom, że owe kunsztownie zaprojektowane lądowiska UFO w zbożu to "piktogramy"; faktycznie to kręgi te ciągle zawierają wpisane w siebie parametry i dane techniczne UFO. Stąd przed znawcami przedmiotu nie są one w stanie ukryć, że ciągle pozostają one tylko malowanymi celowo przez UFOnautów "obrazami" w zbożu.

Aby dokładniej wyjaśnić na przykładzie ilustracyjnym co piszący ma tutaj na myśli twierdząc, że w kręgi zbożowe wpisane są parametry techniczne wykonywujących je wehikułów UFO, rozważmy hipotetycznie jakąś szatańską cywilizację jaka okupowałaby ludzi i używała dla celów tej okupacji powiedzmy samochodów (samochody te byłyby tak wysoko zaawansowane technicznie, że pozostawałyby niewidzialne dla oczu, jednak pozostawiałyby - jak owe UFO w zbożach - ślady kół po swoim przejeździe). Oczywiście, aby ukrywać przed nami swoją niewidzialną obecność, z chwilą gdy owa hipotetyczna cywilizacja zorientowałaby się, że dokładnie wiemy co ślady ich kół oznaczają, natychmiast zaczęłaby stosować najróżniejsze wybiegi aby nas utrzymać w omamie nieco dłużej. I tak zapewne początkowo hipnotyzowałaby niektórych ludzi aby fałszowali owe ślady i twierdzili, że to oni wyprodukowali wszystkie ślady kół na naszej planecie. Oczywiście po pewnym czasie owe twierdzenia o fałszowaniu śladów przestałyby być skuteczne. W kolejnym wybiegu owa szatańska cywilizacja zapewne zaczęłaby więc celowo wykonywać "skomplikowane malunki" kołami swoich samochodów. W tym celu zaczęłaby zapewne jeździć swoimi samochodami po określonych trajektoriach, formując ze śladów ich kół najróżniejsze "piktogramy", wyglądające jak kwiaty, wzory matematyczne, systemy planetarne, itp. Jednocześnie zaś za pośrednictwem hipnotyzowanych przez siebie sprzedawczyków wmawiałaby pozostałym ludziom, że owe malunki wcale nie są formowane przez zwykłe koła niewidzialnych samochodów, a są "piktogramami" przenoszącymi ważne wiadomości od samego Boga. Oczywiście takie wybiegi i "piktogramy" ponownie zwiodłyby wielu naiwnych, aczkolwiek co racjonalniej myślący badacze szybko mogliby już rozszyfrować, że są one zwyczajną "grą w kulki". Wszakże wszystkie parametry owych "piktogramów" dokładnie zgadzałyby się ze śladami kół pozostawianymi przez owe hipotetyczne niewidzialne samochody, i jedynie czysto powierzchownie różniłyby się one od śladów kół jakie oryginalnie zostałyby już dowiedzione, że pochodzą od owych niewidzialnych pojazdów szatańskiego okupanta.

Jeśli więc z powyższego przykładu czytelnik zrozumiał na czym polega owa szatańska gra naszych kosmicznych okupantów, i dlaczego mozolnie malują oni "piktogramy" w zbożach Anglii, warto teraz przyglądnąć się dokładniej jak wiele zachodu UFOle biorą na siebie aby ciągle utrzymywać nas w ciemnocie i poddaństwie. Dla uświadomienia sobie ogromu owego zachodu, warto oglądnąć najnowsze "piktogramy", jakie wystawione są po adresem internetowym <http://www.cropcircleconnector.com>, a jakie UFO "wymalowały" w zbożach Anglii w 2000 roku. Owe złożone lądowiska UFO w zbożu uświadamiają, że szatański pasożyt kosmiczny nie waha się przed niczym aby utrzymać ludzkość w zniewoleniu. Nic dziwnego że przez całe te tysiąclecia zamęczał on naszą cywilizację i nikt nie był w stanie przejrzeć na oczy aby odkryć co naprawdę jest grane.

Oczywiście nasi pasożyci kosmiczni zwalczają postęp wiedzy o swojej działalności na Ziemi także i na wielu innych frontach. Jednym z takich frontów jest przykładowo, że pasożyci ci ponakładali najróżniejsze legalne ograniczenia "copyright" na zdjęcia najnowszych kręgów zbożowych, oraz upewnili się że istnieje organizacja jaka rezerwuje sobie prawo wyłączności do pokazywania "piktogramów" i energicznie niszczy każdego kto wyłączności tej nie przestrzega. Z tego powodu najnowsze zdjęcia angielskich kręgów zbożowych nie mogą być już upowszechniane tak samo swobodnie jak działo się to dawniej. Z tego też powodu w niniejszym traktacie piszący nie jest w stanie pokazać i dokładnie zinterpretować większej liczby przykładów owych co bardziej złożonych "piktogramów" - wszakże nasi pasożyci nie życzą sobie aby ktoś zdemaskował te "piktogramy" jako lądowiska UFO w zbożu i wytłumaczył na wymownym przykładzie jak dokładnie należy interpretować to co "piktogramy" owe ukrywają.

* * *

W każdej z opisanych powyższej klas sprzęganych ze sobą UFO (i magnokraftów) wyróżnić się dalej daje szczegółowe połączenia jakie różnią się od siebie kształtem, liczbą sprzęgniętych ze sobą statków, ich wzajemnym zorientowaniem, itp. Faktycznie to UFO i magnokrafty mogą formować setki najróżnorodniejszych konfiguracji latających, każda z których jest unikalna i każda będzie wyglądała zupełnie odmiennie niż inne. Ograniczona objętość tego traktatu nie pozwala na zaprezentowanie ich wszystkich. Jednak z kilku przykładów jakie traktat ten prezentuje czytelnik powinien uzyskać dosyć dobry obraz co do niemal nieskończoności zróżnicowania kształtów jakie mogą być formowane poprzez zwykłe łączenie ze sobą szeregu spodko-kształtnych UFO lub magnokraftów. Nic wiec dziwnego, że bez znajomości Teorii Magnokraftu dotychczasowi badacze UFO nie mogli się połapać w owej niezliczonej mnogości kształtów UFO. Wszakże statki te mogą się łączyć w taką liczbę odmiennych konfiguracji, z których na dodatek każda może latać w odmiennym trybie, warunkach, pozycji, itp., że praktycznie trudno byłoby wykonać dwie fotografie UFO na jakich uchwycone zostałyby dokładnie te same kształty.

B6. Sfory niezależnych od siebie wehikułów UFO

Z wielu różnych powodów wehikuły UFO nigdy nie latają samotnie. Wszakże jeśli jednemu z nich przytrafi się jakiś wypadek, wówczas inny musi być w pobliżu aby udzielić mu pomocy. Ponadto wehikuły te posiadają bardzo specjalistyczne wyposażenie badawcze i przetwórcze, stąd większość zadań wykonywać muszą w zespołach jakie przenoszą wszelką wymaganą aparaturę. Dlatego nawet jeśli nam się zdaje, że widzimy czy fotografujemy pojedynczy wehikuł UFO lecący w samotności, faktycznie wehikuł ten jest tylko jednym z kilku UFO należących do tej samej sfory, jakie pozostają ze sobą w nieustannej łączności. Na wielu zresztą fotografiach UFO, niezależnie od wehikułu widocznego na pierwszym planie, po uważnym przyglądnięciu się odnotować też można dalsze mniejsze wehikuły utrwalone jako małe kropki. W wielu też przypadkach całe takie sfory UFO raportowane są przez świadków, a nawet utrwalane na zdjęciach lub filmach (np. rozważ scenę przelotu sfory UFO pokazaną na filmie "Bliskie spotkania trzeciego stopnia").

Sfor wehikułów UFO nie należy mylić z konfiguracjami sprzęgniętych wehikułów. Wszakże sprzęgnięte UFO są wzajemnie ze sobą więzami magnetycznymi jakie zapewniają sprzężenie siłowe poszczególnych wehikułów składowych. Natomiast sfory są to grupy wehikułów UFO lecących całkowicie niezależnie od siebie, tyle że pozostających w łączności telepatycznej a często i wizualnej. Sfory wehikułów UFO należy też odróżniać od "flotylli UFO". Flotylle UFO są to jednostki organizacyjne w jakie zestawione są siły okupacyjne operujące na Ziemi. Każda flotylla UFO odpowiada jakby pułkowi wojska, t.j. posiada swojego dowódcę, sprzęt, terytorium działania, oraz prowadzi eksploatowanie podległych jej ludzi w sposób niezależny od innych flotylli.

Przykład wyglądu sfory składającej się z około 6 wehikułów UFO typów K3 i K4 sfotografowanej w świetle dziennym w trybie wiru magnetycznego pokazany został na zdjęciu Z_1_B6. Zdjęcie to zdołało uchwycić kolory emitowane przez chmury plazmy jakie otaczają te wehikuły w trybie wiru magnetycznego. Zdjęcie Z_1_B6 zaczerpnięte zostało z Internetu, gdzie w październiku 2000 roku wystawione było pod adresem http://www.ids.net.pl/~nole/pictures.html, nosząc tam symbol UFO30.jpg. Powiększenie samego wehikułu UFO ujętego na zdjęciu Z_1_B6 pokazane zostało na powiększeniu P_1_B6.

Przykład kolorowej fotografii innej sfory złożonej z trzech wehikułów UFO, tym razem sfotografowanych w przyciemnionym świetle, pokazany jest na zdjęciu zdjęciu Z_2_B6 które również zaczerpnięte zostało z Internetu, gdzie wystawione było pod adresem http://galactic-server.com/torealf/ufo.html, nosząc tam symbol ufo_591.jpg. Zdjęcie to uchwyciło trzy wehikuły UFO niewielkiego typu (najprawdopodobniej K3), jakie lecą w trybie wiru magnetycznego dającego bardzo silną jonizację powietrza emitującego kolor złotawy.

B7. Czynniki zmieniające wygląd dyskoidalnych UFO

Niezależnie od omawianych już poprzednio czynników jakie powodują zmianę wyglądu sfotografowanego UFO, takich jak typ tych wehikułów, czy konfiguracja w jaką się one połączyły, istnieje cały zespół cech jakie dodatkowo wypaczają nasze zrozumienie co dokładnie na danym zdjęciu zostało uchwycone. Niniejszy podrozdział B7 służył będzie systematycznemu omówieniu najważniejszych z tych cech i czynników. Oto one.

B7.1. Pozycja stojąca i wisząca

Wehikuły UFO są w stanie latać w dwóch odrębnych pozycjach, nazywanych pozycją wiszącą i pozycją stojącą. Przykłady obu tych pozycji pokazano na rysunku R_1_B7.1. W pozycji stojącej podłoga wehikułu UFO zwrócona jest ku Ziemi, zaś kopuła górna z pędnikiem głównym i kabiną załogi zwrócona jest ku górze. Natomiast w pozycji wiszącej podłoga wehikułu zwrócona jest ku górze, natomiast ku Ziemi skierowana jest kabina załogi statku oraz jego pędnik główny. Aczkolwiek wehikuły UFO są tak budowane, że ich sufity są przygotowane aby jednocześnie też służyć jako podłogi, zaś podłogi - jako sufity, ciągle pozycja wisząca jest pod kilkoma względami niewygodna dla załogi. Stąd używana jest ona głównie nocami, zaś we dnie tylko w uzasadnionych przypadkach (np. kiedy załoga chce dokładniej przyglądnąć się jakiemuś obiektowi leżącemu pod statkiem). Dlatego przeważająca większość zdjęć UFO wykonanych w świetle dziennym ukazuje te statki lecące w pozycji stojącej. Natomiast na zdjęciach nocnych przeważająca większość pojedynczych UFO utrwalana zostaje w pozycji wiszącej.

Przykład czarno-białej, dziennej fotografii UFO które leci właśnie w pozycji wiszącej, pokazany został na zdjęciu Z_1_B7.1. Zaczerpnięte ono zostało z Internetu, gdzie w listopadzie 2000 roku wystawione było pod adresem http://galactic-server.com/torealf/ufo.html. Wehikuł UFO ze zdjęcia Z_1_B7.1 jest typu K3. Wehikuł ujęty na owym zdjęciu ukazuje na swoim kołnierzu bocznym dwa relatywnie dobrze widoczne światła systemu SUB opisanego w podrozdziale B7.5. Przy podłodze wehikułu, odchodzący od statku w górę, widoczny jest też zawężający się stożek powietrza zjonizowanego przez wydatek pędnika głównego tego wehikułu. Stożek ten świadczy o dwóch faktach, mianowicie po pierwsze że pole magnetyczne tego UFO lekko wirowało, a po drugie zaś że komora pędnika głównego tego statku pracowała w nasterowaniu z dominacją strumienia wewnętrznego - patrz opis w podrozdziale B7.7.

Na przekór iż pozycja stojąca przeważa w fotografiach UFO, ciągle kilka innych zdjęć z tego traktatu pokazuje te wehikuły w pozycji wiszącej. Przykładem takich dalszych zdjęć z wiszącym UFO jest Z_2_B1.1.

B7.2. Widzialność pędników UFO

Przemieszczanie się UFO w przestrzeni lub w czasie następuje dzięki ich pędnikom. Pędniki są to urządzenia magnetyczne zamknięte w kulistych obudowach, jakie dostarczają UFO wymaganej mocy napędowej. Podstawowym urządzeniem z jakiego pędniki te są uformowane jest tzw. "komora oscylacyjna" czyli źródło ogromnie potężnego, pulsującego pola magnetycznego. Każdy z pędników UFO zawiera co najmniej dwie takie komory oscylacyjne zestawione razem w tzw. "kapsułę dwukomorową" i utrzymywane w kulistej obudowie. Więcej danych na temat pędników magnokraftu (a więc również i pędników UFO) zawarte jest w podrozdziałach F1 i F7 oraz w rozdziale C monografii [1/3].

Przykład wyglądu oddolnego magnokraftu typu K3 jaki pokazuje rozmieszczenie i wygląd pędników tego wehikułu pokazano na rysunku R_1_B7.2.

Jedno z lepszych ujęć nocnych wehikułu UFO typu K9, jaki ujawnia znaczną większość ze swoich n=32 pędników bocznych, pokazano na zdjęciu Z_1_B7.2. Zdjęcie to wykonane zostało dnia 26 maja 1988 roku, około godziny 9:30 wieczorem, w Hudson Valley, pomiędzy Southbury i Waterbury, Connecticut, USA. Zdjęcie Z_1_B7.2 orginalnie opublikowane zostało na stronie 114 książki [1B7.2] pióra Peter'a Brookesmith, "UFO, the Government Files", Blandford (Cassell plc., Wellington House, 125 Strand, London WC2R OBB, UK) 1996, ISBN 0-7137-2635-0, HC, 176 pages. Agencja rządowa, nazywająca się Federal Aviation Agency, wyjaśniła owo zdjęcie jako nisko lecący "ultra-lekki" samolot. Faktycznie jednak zdjęcie to ukazuje większość z 32 pędników bocznych istniejących w UFO typu K9. (Aby dokładnie policzyć ile pędników owo UFO posiada, koniecznym jest: podzielenie wehikułu dokładnie na dwie równiutkie połówki, z których jedna połówka musi być wydzielona w obrębie gdzie wszystkie pędniki są dobrze widoczne; policzenie ilości pędników bocznych widocznych w owej pełnej połowie wehikułu wyodrębnionej po dobrze widocznej stronie - co daje wynik 16, a następnie pomnożenie otrzymanej liczby przez 2 aby otrzymać liczbę pędników istniejących w całym owym UFO.) Następnie z podrozdziałuu B4.7 po owej liczbie pędników poznajemy że na fotografii uchwycone zostało UFO typu K9, jakiego średnica zewnętrzna wynosi D = 280.88 metrów. Można więc sobie wyobrazić frustrację naocznych widzów którzy na własne oczy widzieli ów kolosalny wehikuł, jednak którym agencja rządowa wmawiała że to co widzieli wcale nie było latającym kolosem, a "ultra-lekkim" samolotem. Czasami w takich przypadkach korci aby zadać pytanie, dlaczego zawsze pozbawieni wzroku czują się najbardziej kompetentni aby instruować widzących co zobaczyli?

Kolejny przykład czarno-białej, nocnej fotografii (niestety bardzo słabej jakości) telekinetycznego UFO typu K3 jakiego konstrukcja w rezultacie telekinetycznego migotania niemal rozpłynęła się już w mgłę, jednak jakie ciągle demonstruje jarzące się wyloty czterech pędników bocznych, pokazano na zdjęciu Z_2_B7.2. Zdjęcie Z_2_B7.2 zaczerpnięto z Internetu, gdzie w listopadzie 2000 roku wystawione było pod adresem http://galactic-server.com/torealf/ufo.html, nosząc tam symbol ufo_1101.jpg. Fotografia ta pokazuje UFO w widoku z boku i nieco od góry, dzięki czemu widoczny jest fragment kołnierza bocznego jaki nie kryje się poza kopułą kabiny załogi i w jakim zamontowane są cztery, z ośmiu istniejących, pędniki boczne tego UFO.

Niektóre zdjęcia dyskutowane w innych podrozdziałach niniejszego traktatu również m.in. pokazują pędniki UFO. Do zdjęć takich należą Z_1_B2 i Z_1_B3.

Doskonałe fotografie UFO ukazujące pędniki tych wehikułów publikowane są także w monografii [1/3]. Ich najlepszy przykład zawiera tam fotografia z rysunku O15, która pokazuje niemal wszystkie pędniki w UFO typu K3. Dalsze przykłady takich fotografii w monografii [1/3] pokazane są na rysunkach O16 i O24b.

B7.3. "Czarne belki"

Pod często wspominaną w tym traktacie nazwą "czarnych belek" należy rozumieć rodzaj niezwykłych form optycznych uformowanych z szybko-pulsującego pola magnetycznego jakie przechwytuje i więzi światło. Pole to zachowuje się dokładnie tak jak znane nam z podręczników optyki formy optyczne nazywane "czarnymi dziurami" (przykładem takiej optycznej czarnej dziury jest dziura w pustej beczce). Czarne belki wyglądają jakby były czarnymi słupami lub kolumnami wykonanymi z jakiegoś twardego materiału i przytwierdzonymi do korpusu UFO w miejscach gdzie wehikuły te posiadają swoje pędniki. Jako takie są one ogromnie mylące dla naziemnych obserwatorów, którzy niemal zawsze biorą je jako takie solidne obiekty wystające z UFO, zasiewając potem konfuzję swoimi stwierdzeniami że widzieli UFO z jakich wystawały jakieś czarne belki lub kolumny, lub twierdząc że widzieli dwa wehikuły pomiędzy którymi znajdowały się "czarne okna" z jakich biło jasne światło. Czarne belki pojawiają się głównie podczas bijącego trybu pracy. Ich wygląd oraz umiejscowienie najlepiej ukazują rysunki R_1_B5.2 i R_1_B5.3. Dokładniejsze opisy "czarnych belek" zaprezentowano w podrozdziale F10.4 monografii [1/3].

Najlepszym ujęciem wehikułu UFO na jakim relatywnie wyraźnie widoczne są owe "czarne belki" jest zdjęcie Z_1a_B7.3 wykonane przez niejakiego Paul'a Villa. Pochodzi ono z Internetu, gdzie w listopadzie 2000 roku wystawione było pod adresem http://galactic-server.com/torealf/ufo.html, nosząc tam symbol ufo_1231.jpg. Zdjęcie to, razem z pozostałymi zdjęciami Paula Villa pokazanymi w tym traktacie, zreprodukowane jest też m.in. w książce [1B7.3] pióra Timothy Good, "Alien Base", Century (Random House UK Limited, 20 Vauxhall Bridge Road, London SW1V 2SA), London 1998, ISBN 07126-7922-7. Powiększenie samego wehikułu UFO ujętego na zdjęciu Z_1a_B7.3 pokazane zostało na powiększeniu P_1_B7.3.

Zdjęcie Z_1a_B7.3 wykonane zostało jako jedno z serii kilku kolorowych fotografii (autorowi wiadomym jest o istnieniu 6 fotografii z tej serii, które wszystkie przytoczone są w tym traktacie jako zdjęcia Z_1a_B7.3 do Z_1f_B7.3). Wykonane one zostały przez Paul'a Villa, dnia 16 czerwca 1963 roku, niedaleko miasteczka Peralta, jakieś 15 mil na południe od Albuquerque, New Mexico. Zgodnie z tym co napisane na stronie 242 książki [1B7.3], do miejsca wykonania owych fotografii Paul Villa został telepatycznie "zaproszony" przez samych kosmitów, którzy nakazali mu aby wyjechał swoją ciężarówką w znane mu odludne miejsce. Tam, o godzinie 14:00, Villa zobaczył latający spodek, jakiego średnica oszacowana została przez niego na jakieś 160-170 stóp (1 stopa = około 0.3 metra). Wehikuł celowo "pozował" do zdjęć, zawisając nisko pomiędzy drzewami na różnych odległościach od Paul'a Villa. Zdjęcia wykonane zostały japońskim aparatem Apus, z Rokuoh-sha f4.675 mm obiektywem, na Kodakcolor filmie formatu 120. Dwa ze zdjęć (patrz zdjęcia Z_1e_B7.3 i Z_1f_B7.3.) pokazują wehikuł UFO jak pochylił się pokazując swoją kopułę górną, co umożliwia nam dokładne oglądnięcie jak właściwie UFO typu K7 wygląda w widoku od góry, oraz przekonanie się, że na zarysie owego wehikułu wyraźnie widać kopułę górną i kołnierz uzupełniający pokazane na rysunku R_1_B5.3. Natomiast 4 pokazują wehikuł w widoku bocznym. W 1967 roku, prawa copyright dla zdjęć Paul'a Villa zaczęły być zgłaszane przez UFO International, P.O. Box 552, Detroit, Michigan 48232.

Oczywiście, w tym miejscu czytelnik zapewne zadaje sobie pytanie, jak powyższe "zaproszenie" Paula Villi do wykonania fotografii UFO ma się do opisanego we wstępie niniejszego traktatu brzydkiego zwyczaju UFOnautów aby uniemożliwiać ludziom fotografowanie ich wehikułów. Odpowiedź na to pytanie kryje się w wyglądzie wehikułów UFO na zdjęciach Z_1a_B7.3 do Z_1f_B7.3. Jeśli bowiem ktoś dokładniej przeanalizuje ten wygląd i porówna go z faktycznym wyglądem pojedynczych wehikułów UFO, wówczas okazuje się że zdjęcia Paul'a Villa wprowadzają więcej konfuzji do naszego zrozumienia jak UFO wyglądają, niż pomocy w naszym zrozumieniu tego wyglądu. Do powyższego trzeba dodać, że zdjęcia Paul'a Villa wprowadziły też znaczny rozłam wśród zainteresowanych sprawami UFO, ponieważ wiele z nich okrzykiwanych było przez najróżniejszych sceptyków, a także dowodzonych było przez naukowe autorytety, jako fabrykacje i fotomontaż. Ze zdjęć Paula Villa publikowanych w tym traktacie, najwięcej kontrowersji budzi fotografia oznaczona symbolem Z_1e_B7.3. (Warto tu odnotować, że istnieją dalsze serie zdjęć UFO wykonanych przez Paul'a Villa w innych latach, jakich niniejszy traktat celowo nie publikuje, chociaż ich reprodukcje zawarte są we wspomnianej powyżej książce [1B7.3].) Kontrowersje te wynikają z faktu, że fotografia Z_1e_B7.3 uchwyciła gałęzie drzewa najbliższego do UFO, jakie to gałęzie znikają z widoku po wniknięciu w obręb pola magnetycznego UFO. Owo zniknięcie uważane było za dowód fabrykacji tych zdjęć. Jednak w podrozdziale B1.2 niniejszego traktatu znikanie takie zostało wyjaśnione jako efekt działania tzw. "soczewki magnetycznej" formowanej z pola magnetycznego dolnego z obu wehikułów UFO ujętych na tych fotografiach i formujących konfigurację nazywaną zestawem niezespolonym. Sam Paul Villa zniknięcie tych gałęzi tłumaczył jako wynik gwałtownych wibracji w jakie UFO w jakiś nieznany mu sposób wprowadzało gałęzie i liście sąsiadujących z wehikułem drzew.

Z punktu widzenia niniejszego podrozdziału, zdjęcia Paul'a Villa są doskonałą ilustracją widzialności "czarnych belek". Belki te najwyraźniej widać na zdjęciu Z_1a_B7.3, które jest prawdopodobnie jednym z najsłynniejszych zdjęć Paul'a Villa, ale jednocześnie które z powodu owych czarnych belek wprowadza najwięcej konfuzji do naszej znajomości prawdziwego wyglądu UFO. Na owej fotografii Z_1a_B7.3, wyraźnie widocznych jest 11 czarnych belek, czyli niemal połowa z 24 słupów pola magnetycznego jakie muszą przebiegać pomiędzy pędnikami bocznymi każdego zestawu niezespolonego uformowanego z UFO typu K7 (wszakże konstrukcja każdego UFO typu K7 zawiera po 24 pędników bocznych - patrz opisy z podrozdziału B4.5). Zdjęcie Z_1a_B7.3 wykonane było kiedy wehikuł UFO znajdował się zaledwie kilkaset jardów (yards) od Paul'a Villa. W momencie wykonania tego zdjęcia dolny wehikuł (osłonięty soczewką magnetyczną) zaczynał przesterowywać swoje pole magnetyczne na tryb wiru magnetycznego. Na fotografującym wywołało to wrażenie że dolny wehikuł wirował. Czarne belki widoczne są również na co lepszej jakości reprodukcjach zdjęć pokazanych w tym traktacie pod symbolami Z_1b_B7.3 (jakie wykonane zostało gdy wehikuł był w odległości około ćwierć mili od fotografującego), Z_1c_B7.3 (jakie wykonane zostało gdy wehikuł był w jeszcze dalszej odległości od fotografującego), oraz Z_1d_B7.3 (jakie pokazuje wehikuł UFO zawisający ponad ciężarówką Paul'a Villa).

B7.4. Widzialność teleskopowych nóg UFO

Podobnie jak nasze samoloty, również wehikuły UFO nie lądują na swoim brzuchu, a na teleskopowych nogach jakie wysuwane są z ich korpusu w momencie lądowania. Sposób umieszczenia tych nóg w magnokrafcie typu K3 pokazany jest na rysunku R_1_B. Rysunek R_1_B pokazuje wykrój w powłoce magnokraftu jaki ujawnia budowę wewnętrzną tego wehikułu, włączając w to sposób zabudowania i rozmieszczenie jego teleskopowych nóg.

Przykład wyglądu pojedynczego UFO typu K6 sfotografowanego w świetle dziennym w pozycji stojącej pokazany został na zdjęciu Z_1_B7.4. Zdjęcie to zdołało uchwycić trzy z czterech teleskopowych nóg jakie wehikuł ten wystawia w momencie lądowania. W przypadku UFO pokazanego na tym zdjęciu, teleskopowe nogi wystawione zostały w kierunku kopuły górnej, co oznacza że lądował on (lub zamierzał wylądować) w pozycji wiszącej. Zdjęcie Z_1_B7.4 zaczerpnięte zostało z Internetu, gdzie w październiku 2000 roku wystawione było pod adresem http://wwwanomalous-images.com/images/ufos4.html, nosząc tam symbol UFOHOUSE.jpg. Powiększenie samego wehikułu UFO ujętego na zdjęciu Z_1_B7.4 pokazane zostało na powiększeniu P_1_B7.4.

Fotografie wehikułów UFO ukazujących swe nogi publikowane są również w monografii [1/3]. Ich najdoskonalszym przykładem jest fotografia UFO typu K3 w trybie wiru magnetycznego pokazana tam na rysunku O7.

Z kolei kompleks kulisty dwóch UFO typu K6 drugiej generacji sfotografowanych w świetle dziennym w trakcie rozpływania się w mgłę, pokazany został na zdjęciu Z_2_B7.4. Zdjęcie to zostało wykonane około 14:00 dnia 4 lutego 1990 roku przez Dima Girenko, koło Solnechnoye, Ukraina. Dobrze widoczne są na nim dwie nogi tego UFO. Z kolei ustawienie tych nóg wzdłuż przedłużenia ścianek bocznych górnego UFO daje wiele do myślenia o technologii używanej przez UFOnautów. Zdjęcie Z_2_B7.4 oryginalnie opublikowane jest na stronie 142 książki [1B7.4] pióra Peter'a Brookesmith, "UFO", Blandford (Wellington House, 125 Strand, London WC2R 0BB), London 1995, ISBN 1-7137-2583-4.

B7.5. Widzialność systemu SUB u UFO

Podobnie jak nasze dzisiejsze samoloty, również UFO i magnokrafty posiadają swój system lamp pozycyjnych. System ten nazywany jest "System SUB" od słów "System Sygnalizowania Układami Barwnymi". Jego bardzo dokładny opis zawarty został w podrozdziale F8.2 monografii [1/3]. System taki składa się ze ściśle zdefiniowanej liczby silnych lamp wydzielających barwne światło, jakie porozmieszczane są w równych odstępach od siebie na (największym) obwodzie wehikułu w jego kołnierzu bocznym. Przykład rozmieszczenia poszczególnych lamp systemu SUB na kołnierzu magnokraftu typu K3 pokazano na rysunku R_1_B7.5.

Warto tutaj odnotować, że liczba lamp pozycyjnych "SUB" w danym typie UFO jest zawsze równa połowie liczby "n" pędników bocznych w tym UFO i opisana może być wzorem: SUB = n/2 = 2(K 1) lamp pozycyjnych. Przykładowo dla UFO typu K6 liczba ta wynosi SUB=10 lamp (warto przy tym pamiętać, że podczas patrzenia na UFO z boku, widać zawsze jedynie połowę lamp pozycyjnych wbudowanych w konstrukcję tego wehikułu).

Przykład wyglądu pojedynczego UFO typu K6 sfotografowanego w świetle dziennym w trybie pulsującym pokazany został na zdjęciu Z_1_B7.5. Zdjęcie to zdołało uchwycić 5 wyraźnie widocznych lamp systemu SUB, jakie emitują w kierunku fotografującego równoczesny pulsujący sygnał świetlny. Lampy te umieszczone są ona obwodzie kołnierza bocznego statku. Zdjęcie Z_1_B7.5 zaczerpnięte zostało z Internetu, gdzie w październiku 2000 roku wystawione było pod adresem http://www.artbell.com/ufos2.html, nosząc tam symbol sau2.jpg. To samo zdjęcie pokazane też było na innej stronie internetowej, która w listopadzie 2000 roku miała adres http://galactic-server.com/torealf/ufo.html, nosząc tam symbol Ufo_mexic1.jpg. Powiększenie samego wehikułu UFO ujętego na zdjęciu Z_1_B7.5 pokazane zostało na powiększeniu P_1_B7.5.

B7.6. Smugi światła rzucane przez pędniki UFO

Pędniki UFO (i magnokraftów) są niezwykle uniwersalnymi urządzeniami. Oprócz napędzania tych statków, służą one jako akumulatory energii magnetycznej (t.j. pełnią funkcje "zbiorników paliwa" z naszych dzisiejszych samolotów i samochodów), jako generatory energii elektrycznej zasilającej w energię pomieszczenia statku, jako nadajniki i odbiorniki telepatyczne, jako teleskopy telepatyczne, a nawet jako potężne reflektory. W swoim użyciu jako reflektory pędniki te wytwarzają potężną smugę światła która jest tak silna i tak skoncentrowana że może ona oświetlić wybrany obszar powierzchni Ziemi nawet z wysokości kilkudziesięciu kilometrów. Interesujące przy tym, że każdy z pędników zawartych w danym UFO (lub magnokrafcie) może zostać użyty jako odrębny reflektor, rzucając słup światła jaki może być kierowany niezależnie od słupów światła rzucanych przez pozostałe pędniki tego samego statku. Dokładniejsze opisy użycia pędników magnokraftu jako silnych reflektorów zawarte zostały w podrozdziale F1.3 monografii [1/3].

Przykład wyglądu kompleksu kulistego UFO sprzęgniętego z dwóch wehikułów typu K3 sfotografowanego w nocy w trybie wiru magnetycznego pokazany został na zdjęciu Z_1_B7.6. Pędnik główny jednego z tych wehikułów rzuca w kierunku Ziemi wiązkę silnego światła, jakie tuż przy statku wykazuje jakby rurkowatą formę spowodowaną faktem że komory oscylacyjne w pędniku dolnego UFO najwidoczniej pracują w trybie dominacji strumienia zewnętrznego. Zdjęcie Z_1_B7.6 zaczerpnięte zostało z Internetu, gdzie w październiku 2000 roku wystawione było pod adresem http://www.ids.net.pl/~nole/pictures.html, nosząc tam symbol 142.jpg. Powiększenie samego wehikułu UFO ujętego na zdjęciu Z_1_B7.6 pokazane zostało na powiększeniu P_1_B7.6.

Kolejny przykład fotografii smug światła rzucanych na ziemię przez pędnik główny pojedynczego wehikułu UFO zawisającego w pozycji stojącej, pokazany został na zdjęciu Z_2_B7.6. Zdjęcie Z_2_B7.6 zaczerpnięte zostało z Internetu, gdzie w listopadzie 2000 roku wystawione było pod adresem http://www.anomalous-images/images/russufo.html, nosząc tam symbol AZ_005.jpg. Wywodzi się ono ze zbiorów Nikolay Subbotin'a, RUFORS (Russian UFO Research Station), Box 6303, Perm, Russia 614010, <norsa@psu.ac.ru> zaś wykonane ono zostało w obszarze rosyjskiego obszaru anomalnego, nazywanego Moljebka (na przecięciu się regionów Permu i Świerdłowska). Pokazuje ono smugi światła buchające z centrum podstawy wehikułu UFO jaki niestety na zdjęciu został uchwycony tylko w niewielkim fragmencie jego podstawy. Bardzo wyraźnie widoczne są na nim charakterystyczne rozwarstwienia stożka światła, spowodowane przez linie sił pola magnetycznego wzdłuż jakiego światło to musi się przemieszczać. Ciekawostką tego zdjęcia jest, że wykonane ono zostało dniem. To zaś uświadamia ostrość światła rzuconego przez UFO, które jest tak silne że przyćmiewa ono nawet światło dnia.

Spektakularna fotografia UFO typu K3 rzucającego na ziemię cały szereg smug światła ze wszystkich swoich pędników równocześnie opublikowana jest również w monografii [1/3]. Pokazana ona tam została na rysunku O17.

B7.7. Wysterowanie pędników na dominację strumienia wewnętrznego lub zewnętrznego

Jak to opisano w podrozdziale C7.1 monografii [1/3], kapsuły dwukomorowe jakie stanowią serce pędników u większości dyskoidalnych UFO, mogą pracować w dwóch odmiennych wysterowaniach, t.j. mogą albo wykazywać dominację strumienia wewnętrznego, albo też dominację strumienia wewnętrznego. Aczkolwiek samo pole magnetyczne jakie opuszcza te kapsuły jest niewidzialne, i stąd nie ujawnią ono które z tych dwóch wysterowań w danym momencie zostało włączone, pole to wzbudza najróżniejsze zjawiska jonowe i optyczne, jakie są już odnotowywalne dla postronnego obserwatora. W zależności też od przebiegu tych zjawisk jonowych lub optycznych, w niektórych wypadkach wygląd otoczenia UFO uchwyconego na danym zdjęciu zależał będzie właśnie od wysterowania jego pędników, w szczególności zaś od tego jakie wysterowanie posiada pędnik główny danego wehikułu. Z kolei wysterowanie pędnika głównego rzutuje na wysterowanie pędników bocznych statku (z dotychczasowych badań UFO zdaje się bowiem wynikać, że pędniki boczne danego wehikułu zawsze posiadają to samo wysterowanie co pędnik główny).

Aczkolwiek dla większości zdjęć UFO wysterowania pędników danego statku nie daje się określić, istnieje kilka nielicznych przypadków kiedy wysterowanie to zaczyna być oczywiste właśnie z owych efektów jonowych lub optycznych jakie ono wzbudza. W niniejszym podrozdziale skupimy się na objaśnieniu tych rzadkich przypadków.

Jeden z lepszych przykładów zdjęć jakie ilustrują działanie komory oscylacyjnej pędnika głównego UFO w trybie dominacji strumienia wewnętrznego, jest zdjęcie Z_1_B7.1. Na zdjęciu tym, tuż przy podłodze UFO, widoczny jest jaśniejszy stożek zjonizowanego powietrza odchodzącego od podłogi statku i zbiegający się dośrodkowo. Stożek ten świadczy właśnie o fakcie że komora oscylacyjna pędnika głównego owego UFO pracowała z dominacją strumienia wewnętrznego.

Z kolei doskonały przykład zdjęcia jakie ilustruje działanie komory oscylacyjnej pędnika głównego UFO w trybie dominacji strumienia zewnętrznego, jest zdjęcie Z_1_B1.3. Na zdjęciu tym, od podłogi UFO odchodzą w dół ku ziemi dwa rozbiegające się od siebie pasma jakby bardziej zagęszczonej przestrzeni. Pasma te świadczą właśnie o fakcie że komora oscylacyjna pędnika głównego pracowała z dominacją strumienia zewnętrznego.

Zdjęcie Z_1_B1.3 uchwycone zostało w sytuacji kiedy fotografujący znajdował się poza obrębem słupa pola magnetycznego formowanego przez pędnik główny danego UFO, oraz gdy samo UFO nie emitowało silnego światła. Jeśli jednak fotografujący znajdzie się nocą w obrębie tego słupa, zaś pędnik wehikułu UFO emitował będzie silne jonowe jarzenie, wówczas obraz jaki zostanie uchwycony pokazany został na zdjęciu Z_1_B7.7. Zdjęcie Z_1_B7.7 pokazuje silnie jarzący się pędnik główny UFO sfotografowany z wnętrza jakby "światłowodu" jaki uformowany został przez wirujące linie sił pola magnetycznego pędnika głównego UFO, podobnego do światłowodu pokazanego na rysunku R_2_B1.2. Jeśli zdjęciu temu dokładnie się przyjrzeć, wówczas relatywnie wyraźnie widać, że wylot owego wydzielającego silne światło pędnika głównego na zarys kwadratu. Aczkolwiek "światłowód" wzdłuż którego przemieszcza się światło z tego pędnika uformowany został z pola magnetycznego a nie np. ze szkła, ciągle jego powierzchnie zewnętrzne odbijają od siebie światło, podobnie jak to czyni powierzchnia telefonicznego włókna fibro-optycznego. Owe odbijające światło powierzchnie magnetycznego światłowodu uchwycone właśnie zostały na zdjęciu Z_1_B7.7, formując doskonale tam widoczną jakby aureolkę. Aureolka taka występuje na niemal każdym zdjęciu silnie jarzącego się UFO pierwszej generacji, jakie wykonane zostało przez fotografującego znajdującego się w obrębie owego magnetycznego światłowodu. Różni się ona jednnak wyglądem od podobnej aureolki formowanej przez wehikuły czasu w momencie znikania, ponieważ będąc "światłowodem" nie rozmieszczona jest ona symetrycznie w stosunku do formującego go wehikułu (natomiast aureola wehikułów czasu jest kulą jaka otacza symetrycznie znajdujący się dokładnie w jej środku wehikuł UFO trzeciej generacji). W przypadku wehikułu UFO ze zdjęcia Z_1_B7.7, w centrum światłowodu widoczny jest jeszcze jeden jakby mniejszy światłowód. To zaś oznacza, że uchwycone na nim UFO pracowało z dominacją strumienia zewnętrznego. Zdjęcie Z_1_B7.7 zaczerpnięte zostało z Internetu, gdzie w listopadzie 2000 roku udostępniane ono było pod adresem <http://www.anomalous-images/images/ufos3.html> nosząc tam symbol UFO095.JPG.

W przypadku gdy taki sam pędnik UFO emitujący bardzo silny strumień światła sfotografowany zostanie z boku nocą (t.j. przez fotografa jaki wcale nie znajduje się w obbrębie owego światłowodu), wówczas uchwycony obraz wygląda jak ten pokazany na zdjęciu Z_2a_B7.7 (góra). Zdjęcie Z_2b_B7.7 również pochodzi z internetu, gdzie w listopadzie 2000 roku wystawione było pod adresem <http://www.anomalous-images/images/ufos3.html> gdzie występowało pod numerem UFO093.jpg. Egzaminując zdjęcie Z_2a_B7.7, czytelnik powienien odnotować jakby zarys rombu z którego wydobywa się silny strumień światła. Romb ten to widziany z boku fragment kwadratowego wylotu z komory oscylacyjnej pierwszej generacji (w rzeczywistości wylot ten powinien wyglądać jak pełny romb, jednak wydobywający się z jego wnętrza strumień światła uniemożliwia zobaczenie jego pozostałych dwóch ścianek. Z kolei omawiany powyżej magnetyczny światłowód rozszerzający się na kształt stożka, formuje owe trzy charakterystyczne promienie świetlne, z których promień środkowy jest po prostu powierzchnią mniejszego, wewnętrznego światłowodu formowanego ponieważ pędnik tego UFO pracuje z dominacją strunienia zewnętrznego. Obraz pokazany na zdjęciu Z_2a_B7.7 jest bardzo typowym ujęciem słupa światła emitowanego z wnętrza pędnika UFO pierwszej generacji pracującego w trybie dominacji strumienia zewnętrznego. Przykładowo dokładnie taki sam obraz, tyle że pokazany ze znacznie większej odległości, ujęty został także na zdjęciu Z_2b_B7.7. Zdjęcie Z_2b_B7.7 również pochodzi z internetu, gdzie w listopadzie 2000 roku wystawione było pod adresem <http://www.anomalous-images/images/russufo5.html> gdzie występowało pod numerem ufo47.jpg.

B7.8. Dyskokształtne chmury jakimi wehikuły UFO celowo się przysłaniają

Jednym ze zjawisk maskujących jakie UFO wytwarzają technicznie w każdym przypadku, kiedy zamierzają skutecznie ukrywać się przed ludźmi, a jednocześnie działać zupełnie otwarcie, jest gęsta jak mleko mgła. Ponieważ mgła ta wygląda identycznie do mgieł naturalnych, większość ludzi nie jest świadoma, że jej uformowanie nastąpiło w celu zrealizowania jakiegoś niecnego zamiaru naszych kosmicznych pasożytów. Jeśli jednak ktoś przeanalizuje fakty na temat zbiorowych uprowadzeń do UFO czy wypadków powodowanych przez UFO, zawsze się okazuje że towarzyszyła im gęsta jak mleko mgła.

Mgłę ową wehikuły UFO wykorzystują też w celu skutecznego ukrywania się podczas zawisania na niebie, przy jednoczesnym locie w którymś z dobrze widocznych trybów pracy. Mgła ta formuje bowiem wokół powłoki UFO rodzaj białej chmury, jakiej typowy zjadacz chleba nie jest w stanie odróżnić od chmur o pochodzeniu naturalnym. Zwykle chmura taka posiada kształt zdefiniowany przez przebieg obwodów magnetycznych ukrywającego się w jej wnętrzu wehikułu UFO i z grubsza przypomina ona jonowy obraz wiru magnetycznego pokazany na rysunku R_2_1.3 lub na zdjęciu Z_1_C3. Dlatego jest symetryczna, dyskoidalna, i posiada typowe elementy obwodów magnetycznych UFO, takie jak np. kołnierz boczny. Często też obserwatorzy jacy przyglądają się takiej doskonale ukształtowanej chmurze, ze zdumieniem dostrzegają przebijający z jej środka wehikuł UFO, lub dostrzegają opuszczający ją lub wlatujący do niej wehikuł UFO mniejszego typu. Jeden z bardziej słynnych przypadków odsłonięcia wehikułu UFO ukrywającego się w takiej chmurze miał miejsce dnia 13 października 1917 roku, koło wioski Fatima, około 129 kilometrów na północ od Lisbony, Portugalia. Wszystkie fakty na to wskazują, że okupujący Ziemię UFOnauci fabrykowali tam wówczas "nadprzyrodzone" pojawianie się istoty branej za Matkę Boską, za jakiej pośrednictwem zamierzali przekazać ludziom następną porcję swojej propagandy. Jak bowiem opisano to na stronach 110 do 111 książki [1B7.8] pióra Stephen'a Skinner, "Millennium Prophecies" (Carlton Books Limited, 1994, ISBN 1-85868-034-4, 160 stron, HC), w trakcie pojawienia się fatimowskiej istoty w dniu 13 października 1917 roku, srebrzysty dysk (czyli wehikuł UFO jaki ukrywał się przed ludźmi w owej chmurze) został przez chwilę odsłonięty oczom 70-tysięcznego tłumu poprzez przypadkowe otwarcie się chmury i na przekór wysiłków UFOnautów aby utrzymać statek niewidzialnym dla ludzi (wszechświatowy intelekt najwidoczniej życzył sobie aby owe machinacje UFOnautów któregoś dnia zostały zdemaskowane).

Chmury ukrywające w swym wnętrzu UFO są dosyć często fotografowane. Istnieje więc dosyć sporo zdjęć tego typu chmur. Niestety, piszący ten traktat nie spotkał jeszcze zdjęcia na którym udałoby się uchwycić choćby fragment ukrywającego się w niej UFO, chociaż spotkał już wiele osób które odnotowały takie UFO wzrokowo.

Przykład typowego wyglądu chmur jakie w swoim wnętrzu ukrywają wehikuły UFO, pokazano na zdjęciu

Z_1_B7.8. Zdjęcie to wchodzi w skład zbiorów najróżniejszych fotografii związanych z badaniami UFO, jakie piszący ten traktat otrzymał od zwolenników swoich teorii. W przypadku zdjęcia Z_1_B7.8, około 1989 roku przekazała mu je niejaka Helen Loepfe, w owym czasie mieszkająca w Waikuaiti, Nowa Zelandia, która z kolei uzyskała je od jednego ze swoich znajomych. Wykonane ono było w miejscowości Ticino, Szwajcaria. Wiąże się z nim dosyć interesujący przypadek dotyczący uprowadzenia do ogromnego wehikułu UFO ukrywającego się we wnętrzu jednej z tych chmur. Niestety, piszący ten traktat nie może odnaleźć swoich ówczesnych notatek z opisem owego przypadku, zaś z powodu upływu wielu lat od czasu kiedy był z nim zaznajamiany, niezbyt dokładnie pamięta już jego szczegóły. Boi się więc, że jeśli przypadek ten opisze wyłącznie z pamięci, wówczas być może wkradną się do niego jakieś nieścisłości, lub że szczegóły tego przypadku mogą ulec pomieszaniu ze szczegółami innych przypadków jakie również badał w tym samym okresie czasu.

B8. Pojedyncze czteropędnikowe UFO

Wehikuły czteropędnikowe posiadają zupełnie odmienną konstrukcję od omawianych w poprzednich podrozdziałach dyskoidalnych wehikułów. W przybliżeniu wyglądają one jak barakowóz lub domek kempingowy z piramidkowym dachem, do którego czterech naroży doczepione są beczułkowate pędniki - patrz ich opis zawarty w rozdziale D monografii [1/3]. Wygląd pojedynczego wehikułu czteropędnikowego pokazany został na rysunku R_1_B8.

Wehikuły czteropędnikowe, podobnie jak dyskoidalne wehikuły, również budowane są w ośmiu zasadniczych typach, oznaczanych jako typy T3 do T10. Typy te są tak zwymiarowane, że wyloty pędników z czteropędnikowych wehikułów danego typu znajdują się dokładnie na wprost czterech z pędników dyskoidalnego wehikułu odpowiadającego im typu. Przykładowo wehikuł czteropędnikowy typu T3 posiada takie wymiary, że osie geometryczne jego czterech pędników pokrywają się precyzyjnie z osiami czterech pędników dyskoidalnego wehikułu typu K3. W ten sposób oba te wehikuły mogą magnetycznie sprzęgać się razem w latające konfiguracje podobne do konfiguracji omawianych w podrozdziałach B6.1 do B6.6. Oczywiście, niezależnie od możliwości sprzęgania się z dyskoidalnymi wehikułami, czteropędnikowe wehikuły mają też możność sprzęgania się nawzajem ze sobą w cały szereg najróżniejszych konfiguracji latających.

Pojedyncze czteropędnikowe UFO fotografowane są niezwykle rzadko. Powodem jest że używane są one jedynie do podróży krótkodystansowych takich jak do/z orbity, lub do/z bazy na jednej z bliższych Ziemi planet. Jak dotychczas, piszący ten traktat napotkał tylko jedno zdjęcie tego typu UFO jakie jednoznacznie ujawniało, że przedstawia ono właśnie UFO czteropędnikowe.

Owym jedynym jednoznacznym ujęciem czteropędnikowego wehikułu UFO, na jakim relatywnie wyraźnie widoczne są cztery kolumny wirującego pola magnetycznego wytwarzane przez owe cztery pędniki, jest zdjęcie Z_1_B8. Pochodzi ono z książki [1B8] pióra Timothy Good, "Alien Base", Century (Random House UK Limited, 20 Vauxhall Bridge Road, London SW1V 2SA), London 1998, ISBN 07126-7922-7. Zdjęcie to opublikowane jest też na rysunku Q3 monografii [1/3].

Pokazaną na zdjęciu Z_1_B8 nocną fotografię czteropędnikowego UFO wykonał anonimowy lekarz dnia 23 marca 1974 roku, niedaleko Tavernes, Var, we Francji. Wehikuł ten leci w trybie wiru magnetycznego, co powoduje że wir silnie zjonizowanego powietrza ukrywa powierzchnię wehikułu. Pomimo jednak że kształt tego UFO został ukryty przez ów wir, ciągle z jego wyglądu daje się odnotować że wehikuł ten ma kształt prostokątnej kostki z piramidkowym dachem.

B9. Latające konfiguracje sprzęgnięte z czteropędnikowych UFO

Już pojedyncze zdjęcia czteropędnikowych UFO są ogromnie rzadkie. Jeszcze rzadziej widziane są latające konfiguracje sprzężone z czteropędnikowych UFO. Rysunek jednej z takich bardzo rzadkich konfiguracji, mającej formę czteropędnikowego odpowiednika dla latającego cygara dyskoidalnych UFO, pokazywany był w książce [1B9] pióra Adolfa Schneider i Huberta Malthaner, "Das Geheimnis der unbeakannten Flugobjekte" (means: "The secret of the unidentified flying objects", znaczy "Sekret niezidentyfikowanych obiektów latających"), Hermann Bauer Verlag KG - Freiburg im Breisgau, West Germany, 1976, ISBN 3-7626-0197-6.

B10. Na zakończenie rozdziału B

Napisanie niniejszego traktatu (i rozdziału) stało się możliwe tylko ponieważ w 1982 roku został opracowany i opublikowany formalny dowód naukowy stwierdzający że "UFO to magnokrafty które już zostały zbudowane przez technicznie bardziej od ludzi zaawansowaną cywilizację kosmiczną". Najnowsza prezentacja owego dowodu zawarta jest w podrozdziale O2 monografii [1/3]. Ponieważ, na przekór licznych prób i usiłowań, nikt nie zdołał obalić owego dowodu, przez cały czas pozostaje on w mocy obowiązującej, razem z wynikającym z niego "postulatem zamienności UFO i magnokraftów", dostarczając racjonalnym badaczom UFO potężnego narzędzia poznawczego, które umożliwia stopniowe rozwikływanie wszystkich tajemnic UFO. Z uwagi na przełomowe znaczenie owego dowodu dla badań UFO, czas jaki poprzedzał jego opracowanie i upowszechnienie można by nazywać "czasem błędów i wypaczeń", ponieważ na tematy UFO pojawiały się wówczas najbardziej nieprawdopodobne i całkowicie błędne spekulacje. Natomiast czas jaki otwarło upowszechnienie się tego dowodu możnaby nazwać czasem "racjonalnego budowania wiedzy o UFO", bowiem ci z badaczy, którzy oparli swoje dociekania na jego stwierdzeniach, stopniowo zaczęli odkrywać tajemnice UFO oraz budować prawdziwy obraz owych wehikułów naszych kosmicznych okupantów.

Nie daje się ukryć, że spora część tzw. "badaczy UFO", którzy pozwolili aby ich umysły zamanipulowane zostały przez okupujących Ziemię UFOnautów, odrzuca Teorię Magnokraftu, a także krytykuje wszystko co z magnokraftem się wiąże, włączając i w to również formalny dowód "że UFO to już zbudowane magnokrafty". Ponieważ owi badacze są bardzo krzykliwi, jak dotychczas dominują oni zarówno większość opracowań na tematy UFOlogiczne, jak i dominują wszelką inną publicystykę jaka zostaje upowszechniona o UFO. Jednak w tym miejscu wyraźnie należy to sobie uświadomić, że poprzez negowanie drogi która prowadzi ludzkość do poznania prawdy, posiadają oni bardzo negatywny wpływ na naszą cywilizację, praktycznie wysługując się kosmicznym okupantom Ziemi w utrzymywaniu ludzkości w zniewoleniu. Najwyższy więc już czas abyśmy przeglądnęli na oczy i zaczęli takich ludzi identyfikować i nazywać w sposób jaki ujawnia czym oni są faktycznie, t.j. kolaborantami naszego kosmicznego okupanta i sprzedawczykami ludzkości. Jeśli więc otworzymy jakąś książkę lub czasopismo UFOlogiczne, i znajdziemy w nich wypowiedzi osób które na przekór dostępnego już obecnie, doskonale udokumentowanego materiału dowodowego i opisowego, ciągle uparcie odrzucają prawdę i albo twierdzą że UFO w ogóle nie istnieją, albo też rozsiewają niewiedzę i konfuzję twierdząc przykładowo że UFO nie są obiektami materialnymi, a przybywają z innych wymiarów, że UFO używają napędu antygrawitacyjnego, czy też że tzw. "kręgi zbożowe" to wcale nie lądowiska UFO, a naturalne "piktogramy", zapamiętajmy nazwiska tych ludzi. Są oni bowiem owymi sprzedawczykami wysługującymi się naszemu kosmicznemu okupantowi. Jeśli zaś w przyszłości spotkamy jakieś następne opracowanie opatrzone tymi samymi nazwiskami, zaoszczędźmy sobie straty cennego czasu na ich czytanie. Sprzedawczyk jest bowiem sprzedawczykiem wcale nie chwilowo, i nie jedynie przez pomyłkę, a wysługuje się on/ona kosmitom przez całe swe życie ponieważ posiada cechy charakteru jakie umożliwiają UFOnautom łatwe manipulowanie jego/jej umysłem - patrz rozdział V monografii [1/3]. To zaś oznacza, że wszystko co sprzedawczyk taki pisze lub czyni służy tylko jednemu celowi - upowszechniania pro-okupacyjnej propagandy naszych kosmicznych pasożytów. Podobnie więc jak w czasach okupacji hitlerowskiej szanujący się Polak nie czytałby gadzinówki, również w obecnych czasach należy zacząć zdecydowanie odrzucać wszystko to co napisane przez sprzedawczyków. Tylko bowiem w ten sposób wyślemy sprzedawczykom wyraźną wiadomość że nie aprobujemy ich działalności i pro-okupacyjnej propagandy.

Jednym z argumentów najczęściej używanych przez najróżniejszej maści niedouczonych sceptyków i zamanipulowanych sprzedawczyków, jaki ma jakoby dowodzić nieistnienia UFO, to że niemal każde zdjęcie tych obiektów pokazuje coś innego. Jednak niniejszy rozdział udowodnił że argument ten jest całkowicie bezzasadny. Chociaż bowiem niemal każde ze zdjęć UFO faktycznie pokazuje inny kształt i zjawiska, w rzeczywistości to wszystkie one pokazują te same wehikuły, tyle że uchwycone w odmiennych trybach i konwencjach pracy, w różniących się od siebie warunkach otoczenia, oraz przy odmiennych parametrach fotografowania. Ponadto rozdział ten wykazał, że wszystkie zdjęcia UFO są całkowicie objaśnialne już na dzisiejszym poziomie naszej wiedzy, zaś jedynym powodem dla jakiego nawet dzisiaj naukowcy nie są w stanie zdjęć tych zrozumieć, jest najzwyklejsze nieuctwo, a ściślej fakt iż naukowcy ci nie zadali sobie trudu aby zapoznać się z Teorią Magnokraftu.

Rozdział C.

ALBUM ZDJĘĆ UFO WRAZ Z ICH NTERPRETACJAMI

Motto: "Wszystko co widzisz więcej niż raz w życiu uznawaj za znak od Boga że powinieneś temu lepiej się przyglądnąć"

Poprzedni rozdział B został przygotowany w taki sposób aby systematycznie, krok po kroku, uczyć czytelnika najważniejszych informacji wymaganych dla rozpoznawania i interpretowania zdjęć UFO. Informacje te uszeregowane zostały tak, że każda z omawianych poprzednio fotografii UFO służyła jako możliwie najlepszy przykład na podstawie którego omówiona została tylko jedna z cech charakteryzujących UFO w danym momencie lotu tego wehikułu. Niestety, w rzeczywistości, każdy wehikuł UFO charakteryzowany jest nie jedną cechą, a całą ich kombinacją definiującą wszystkie aspekty zdjęcia na jakim UFO to zostało uchwycone. Niniejszy rozdział ma właśnie na celu pokazanie bogactwa cech jakie współwystępują ze sobą na poszczególnych fotografiach UFO. Ponadto rozdział ten ilustruje ogromną mnogość istniejących fotografii UFO, a także interpretuje każdą z zaprezentowanych w nim fotografii pod kątem co ona przedstawia.

Aby wprowadzić jakąś systematykę do prezentacji fotografii UFO zestawionych w tym rozdziale, fotografie te podzielono na kilka kategorii w zależności od tego która z cech danego wehikułu była na danym zdjęciu cechą dominującą. Każdą z tych kategorii fotografii zgrupowano i opisano w oddzielnym podrozdziale. Niemniej dla każdego zdjęcia przy jego opisie podano także cechy dodatkowe danego wehikułu UFO, jakie pozwalają czytelnikowi na pełne zorientowanie się co dany wehikuł reprezentuje i przedstawia.

Z pośród licznych cech charakteryzujących wehikuły UFO i systematycznie wyjaśnionych w rozdziale B, w odniesieniu do każdego z omawianych w niniejszym rozdziale zdjęć starano się zdefiniować następujące cechy (oczywiście jedynie w przypadkach kiedy owe cechy dawały się zdefiniować na podstawie danego zdjęcia lub na podstawie opisu tego zdjęcia):

1. Generacja wehikułu: t.j. czy jest to UFO pierwszej generacji (t.j. wehikuł czysto magnetyczny z komorami oscylacyjnymi o przekroju kwadratowym), drugiej generacji (t.j. wehikuł telekinetyczny z komorami oscylacyjnymi o przekroju ośmiobocznym), czy trzeciej generacji (t.j. wehikuł czasu z komorami oscylacyjnymi o przekroju szesnastobocznym).

2. Konwencja lotu wehikułu: t.j. czy dane UFO właśnie leci w konwencji magnetycznej, w konwencji telekinetycznej, czy też w konwencji czasu. Posiada ona bezpośredni związek z generacją danego wehikułu. Konwencja lotu to "zasada na jakiej UFO danej generacji leci w danym momencie czasu". Istnieją aż trzy konwencje lotu, mianowicie (1) magnetyczna, (2) telekinetyczna, oraz (3) czasu. Przykładowo UFO najwyższej, trzeciej generacji, nie w każdej chwili swego lotu musi wykorzystywać swoją zdolność do zmiany upływu czasu, a zależnie od życzeń załogi, jest w stanie latać we wszystkich trzech konwencjach lotu. Natomiast UFO drugiej generacji jest w stanie latać w konwencji telekinetycznej i w konwencji magnetycznej. Jedynie UFO pierwszej generacji nie są w stanie latać w konwencji innej niż magnetyczna.

3. Odmiana wehikułu: t.j. czy jest to dyskoidalne UFO czy też czteropędnikowe UFO.

4. Typ wehikułu: t.j. czy na zdjęciu ujęte zostało UFO typu K3, K4, K5, ... czy też K10, a może konfiguracja sprzęgnięta z kilku wehikułów odmiennych typów.

5. Konfiguracja: t.j. czy jest to pojedyncze UFO, czy magnetyczne sprzężenie wielu pojedynczych wehikułów w którąś z całego szeregu możliwych konfiguracji latających (np. w któryś z licznych kompleksów fizycznych, kompleksów semizespolonych, kompleksów niezespolonych, platform nośnych, latających systemów, czy latających klusterów), a może sfora odrębnych wehikułów lecących razem w pobliżu siebie.

6. Pozycja: t.j. czy dany wehikuł leci w pozycji wiszącej, w pozycji stojącej, czy też nachylony pod jakimś kątem do poziomu.

7. Tryb pracy, t.j. czy np. w przypadku lotu w konwencji magnetycznej, dany wehikuł leci w trybie bijącym, w trybie wiru magnetycznego, czy też w trybie soczewki magnetycznej.

8. Stan powłoki: t.j. czy powłoka jest przeźroczysta czy też odbijająca światło.

9. Widoczne wyposażenie: t.j. czy przykładowo dany wehikuł UFO pokazuje też jakieś wystające z niego urządzenia typu nogi, płozy, drabinki, pomosty, itp.

10. Konfiguracja pędników wehikułu: t.j. czy komory oscylacyjne wykorzystywane w pędnikach tego wehikułu są dla przykładu zestawione w kapsuły dwukomorowe, czy też w konfiguracje krzyżowe, jeśli zaś w konfiguracje krzyżowe to jakiego typu (prototypowe, optymalne, itp.).

11. Wysterowanie pędników wehikułu: t.j. czy np. kapsuły dwukomorowe użyte w pędnikach tego wehikułu pracują w trybie dominacji strumienia wewnętrznego czy też w trybie dominacji strumienia zewnętrznego.

12. Emisja światła: t.j. czy dany wehikuł UFO emituje światło jakie jest silniejsze od światła padającego na niego z zewnątrz (np. od światła słonecznego), czy też przychodzące od niego światło jest światłem odbitym z zewnątrz. Co jest źródłem tej emisji (np. pędniki wehikułu, ). Ponadto czy wehikuł ten posiada jakieś ujęte na zdjęciu urządzenia które emitują światło.

13. Animacja: t.j. czy w momencie gdy dane UFO było fotografowane stało ono w jednym punkcie (t.j. gdy w przedziale "czasu naświetlenia" danego zdjęcia, UFO nie wykonało żadnego ruchu), czy też utrwalone ono zostało w trakcie wykonywania ruchu falowego, lotu, lub manewrowania.

14. Parametry fotografowania lub obserwowania UFO: t.j. cały zestaw danych opisujących sposób na jaki dana fotografia została wykonana, a tym samym opisujących co właściwie, i jak, na fotografii tej mogło zostać ujęte. Do parametrów tych należą m.in.:

(a) Kąt patrzenia: t.j. czy dane UFO sfotografowane zostało w widoku z boku, w widoku od spodu, w widoku z góry, czy też w widoku kątowym (jeśli kątowo - to z jakiej strony i pod jakim kątem). Widok dla dyskoidalnych wehikułów najlepiej jest definiować jako odchylenie kąta patrzenia zdjęcia od osi centralnej wehikułu.

(b) Warunki oświetleniowe: t.j. czy dane UFO sfotografowane zostało w świetle dziennym, czy też jest to fotografia nocna, a może jest to zdjęcie w półmroku lub we mgle.

(c) Wykadrowanie: t.j. czy na zdjęciu uwidoczniony jest cały wehikuł, czy też jedynie jego fragment (np. tylko wylot jego centralnej komory oscylacyjnej).

(d) Czas naświetlania: t.j. czy w przedziale czasu w jakim dane zdjęcie ulegało naświetlaniu wehikuł UFO zdołał się przemieścić w swej drodze, czy też trwał w jednym punkcie, czy np. wir plazmowy lub obwody magnetyczne tego wehikułu uchwycone zostały jakby zamrożone w jednym punkcie, czy też zdołały się przemieścić, itp.

(e) Przeszkody: t.j. czy podczas fotografowania całe UFO było dobrze widoczne, czy też istniały jakieś przeszkody typu mgła, chmury, liście, przewody elektryczne, itd., które przesłaniały lub rozmywały widoczność jakichś fragmentów UFO; czy dostępna reprodukcja jest dobrej jakości i nie posiada na sobie odnotowywalnych uszkodzeń, plam, lub oznaczeń jakie utrudniałyby widoczność lub pomniejszały wiarygodność autentyczności oryginalnego zdjęcia, itp.

(f) Dane fotograficzne: t.j. wszystkie informacje o okolicznościach i parametrach fotografowania, jakie dotychczas udało się uzyskać na temat danego zdjęcia - np. kto, gdzie i kiedy wykonał daną fotografię, z jakim czasem naświetlania, przy jakiej przysłonie, na filmie jakiej czułości, itp.

C1. Pojedyncze dyskoidalne UFO w trybie bijącym sfotografowane w świetle dziennym

W niniejszym podrozdziale zaprezentowane są zdjęcia wykonane w świetle dziennym których najbardziej rzucającym się w oczy atrybutem jest, że zdołały one uchwycić pojedyncze wehikuły UFO lecące w konwencji magnetycznej i w trybie bijącym. Oczywiście, niezależnie od owego najważniejszego atrybutu, pokazane na tych zdjęciach wehikuły UFO cechują się całym szeregiem dodatkowych atrybutów jakie stanowiły przedmiot obszernych objaśnień z rozdziału B, a jakie zostaną oddzielnie zdefiniowane w szczegółowych opisach każdego ze zdjęć przytoczonych w niniejszym podrozdziale.

Pojedyncze dyskoidalne UFO lecące w trybie bijącym i sfotografowane w świetle dziennym posiadają szczególne edukacyjne znaczenie dla UFOlogii. Jeśli bowiem uchwycone na nich wehikuły nie zostały zdeformowane działaniem soczewki magnetycznej, wówczas zdjęcia te reprezentują najwierniejsze odzwierciedlenie prawdziwych kształtów wehikułów UFO typu pokazanego na owych zdjęciach.

Poprzez zgrupowanie w jednym podrozdziale szeregu zdjęć pokazujących UFO w tej szczególnej konwencji i trybie lotu, piszący ten traktat starał się osiągnąć aż kilka celów. Po pierwsze starał się on utwierdzić u czytelnika znajomość dokładnego wyglądu poszczególnych typów UFO (jaki to wygląd uprzednio prezentowany był i objaśniany w podrozdziałach od B4.1 do B4.8). Po drugie starał się obrazowo uświadomić czytelnikowi, że wehikuły UFO są urządzeniami technicznymi równie realnymi i materialnymi jak nasze samochody czy pociągi, tyle tylko że okupujący Ziemię UFOnauci za pośrednictwem manipulowanych przez siebie sprzedawczyków starają się wmówić ludziom swoją rzekomą niematerialność aby w ten sposób odwrócić naszą uwagę od możliwości że jesteśmy zwyczajnie okupowani i eksploatowani przez kosmicznych pasożytów. Następnie starał się udokumentować różnorodność pozycji lotu UFO oraz kątów z jakich wehikuły te mogą zostać uchwycone, ilustrując w ten sposób że te same wehikuły mogą przyjmować różnorodne kształty zależnie od tego z jakiej strony zostały one sfotografowane. W końcu starał się udokumentować, że fotograficzne dowody na nieustanne operowanie UFO na Ziemi są przytłaczające, tyle tylko że poprzez szatańskie manipulowanie opinią publiczną przez samych UFOnautów, dowody te dotychczas były starannie ukrywane przed oglądnięciem przez większość społeczeństwa.

Przykład fotografii wehikułu UFO typu K3 lecącego w trybie bijącym, uchwyconego dniem z ukosa i od dołu, pokazany został na zdjęciu Z_1_C1. Zdjęcie Z_1_C1 zaczerpnięte zostało z Internetu, gdzie w październiku 2000 roku wystawione było pod adresem http://www.ids.net.pl/~nole/pictures.html, nosząc tam symbol 261.jpg. Powiększenie samego wehikułu UFO ujętego na zdjęciu Z_1_C1 pokazane zostało na powiększeniu P_1_C1.

Jeśli dla wehikułu ze zdjęcia Z_1_C1 zdefiniować wszystkie cechy wyszczególnione we wstępnej części rozdziału C, to cechy te przyjmą następujące wartości: (1) Generacja: UFO pierwszej generacji (t.j. wehikuł czysto magnetyczny), (2) Konwencja lotu: magnetyczna, (3) Odmiana wehikułu: dyskoidalne UFO, (4) Typ: K3, (5) Konfiguracja: pojedyncze UFO, (6) Pozycja: stojąca, (7) Tryb pracy: bijący, (8) Stan powłoki: odbijająca światło, (9) Widoczne wyposażenie: brak szczegółów, (10) Konfiguracja pędników: kapsuła dwukomorowa, (11) Wysterowanie pędników: z dominacją strumienia wewnętrznego, (12) Emisja światła: lekko widoczna na wylocie pędnika głównego, (13) Animacja: UFO utrwalone zostało w trakcie wykonywania lekkiego ruchu falowego, (14) Parametry fotografowania: (14a) Kąt patrzenia: widok z dołu i z lekko z boku, (14b) Warunki oświetleniowe: pełnia dnia, (14c) Wykadrowanie: widoczny cały wehikuł i znaczna część przestrzeni jaka go otacza, włącznie z budynkiem nad jakim on zawisa, (14d) Czas naświetlania: krótszy od pełnego cyklu ruchu falowego UFO, (14e) Przeszkody: dostępna reprodukcja tego zdjęcia jest kiepskiej jakości.

Kolejny przykład to czarno-biała fotografia wehikułu UFO typu K7 sfotografowanego w pośrednim trybie bijąco-soczewkowym, uchwyconego dniem w widoku z boku. Wehikuł ten pokazany został na zdjęciu Z_2_C1, jakie zaczerpnięte zostało z Internetu, gdzie w październiku 2000 roku wystawione było pod adresem http://galactic-server.com/torealf/ufo.html. Powiększenie samego wehikułu UFO ujętego na zdjęciu Z_2_C1 pokazane zostało na powiększeniu P_2_C1. Zdjęcie Z_2_C1 jest nieco podobne do fotografii Paul'a Villa pokazanych na zdjęciach Z_1_B7.3. Tyle jednak, że pokazuje ono pojedynczy wehikuł, a nie cały zestaw niezespolony. Ponieważ wehikuł uchwycony na zdjęciu Z_2_C1 właśnie włącza swoją soczewkę magnetyczną, jego proporcje wymiarowe zostały zdeformowane. Niemniej ze szczegółów konstrukcyjnych jakie ten wehikuł ujawnia, szczególnie zaś z jego charakterystycznej czaszy kulistej, ciągle wyraźnie widać że reprezentuje on UFO typu K7.

Jeśli również i dla wehikułu ze zdjęcia Z_2_C1 zdefiniować wszystkie cechy wyszczególnione we wstępnej części rozdziału C, to cechy te przyjmowałyby następujące wartości: (1) Generacja: UFO pierwszej generacji (t.j. wehikuł czysto magnetyczny), (2) Konwencja lotu: magnetyczna, (3) Odmiana wehikułu: dyskoidalne UFO, (4) Typ: K7, (5) Konfiguracja: pojedyncze UFO, (6) Pozycja: stojąca, (7) Tryb pracy: bijąco-soczewkowy, (8) Stan powłoki: odbijająca światło, (9) Widoczne wyposażenie: brak szczegółów, (10) Konfiguracja pędników: nie daje się określić, (11) Wysterowanie pędników: nie daje się określić, (12) Emisja światła: lekko widoczna u góry na czaszy kulistej u wylotu pędnika głównego, (13) Animacja: UFO utrwalone zostało w trakcie wykonywania lekkiego ruchu falowego, (14) Parametry fotografowania: (14a) Kąt patrzenia: widok z boku, (14b) Warunki oświetleniowe: pełnia dnia, (14c) Wykadrowanie: widoczny cały wehikuł i znaczna część przestrzeni jaka go otacza, włącznie z okolicznymi drzewami, (14d) Czas naświetlania: krótszy od pełnego cyklu ruchu falowego UFO, (14e) Przeszkody: zdjęcie jest czarno-białe, dostępna reprodukcja jest kiepskiej jakości.

Z kolei UFO typu K4 sfotografowanego w trybie bijącym, uchwyconego dniem w widoku z boku i lekko od spodu, pokazane zostało na zdjęciu Z_3_C1. Zdjęcie to zaczerpnięte zostało z Internetu, gdzie w listopadzie 2000 roku wystawione było pod adresem http://anomalous-images/images/ufos3.html, gdzie występowało pod nazwą 2_UFOS.JPG. Powiększenie samego wehikułu UFO ujętego na zdjęciu Z_3_C1 pokazane zostało na powiększeniu P_3_C1. Zdjęcie Z_3_C1 dosuć dobrze pokazuje zarys wklęślości jakie wehikuły UFO zawsze posiadają w centrum swojej podłogi.

C2. Pojedyncze dyskoidalne UFO w trybie bijącym sfotografowane nocą

Jego doskonałym przykładem są ilustracje zaprezentowane w polskojęzycznej monografii [1/3] oznaczone tam jako rysunki O16, O18 i O24. Ich dokładny opis przytoczono w rozdziale O owej monografii [1/3], zaś ich wygląd można oglądnąć w Internecie na stronach wyszczególnionych w części tytułowej tego traktatu.

C3. Pojedyncze UFO w trybie wiru magnetycznego sfotografowane w świetle dziennym

Podrozdział C3 stara się grupować w sobie zdjęcia UFO wykonane w świetle dziennym, których najbardziej rzucającym się w oczy atrybutem jest, że zdołały one uchwycić pojedyncze wehikuły lecące w konwencji magnetycznej i w trybie wiru magnetycznego. Oczywiście, niezależnie od owego najważniejszego atrybutu, pokazane na tych zdjęciach wehikuły UFO cechują się całym szeregiem dodatkowych cech jakie stanowiły przedmiot obszernych objaśnień z rozdziału B, a jakie zostaną oddzielnie zdefiniowane w szczegółowych opisach każdego ze zdjęć przytoczonych w tym podrozdziale.

Pojedyncze dyskoidalne UFO lecące w trybie wiru magnetycznego i sfotografowane w świetle dziennym również posiadają edukacyjne znaczenie dla UFOlogii. Ujawniają one bowiem, że kształt tego co często brane jest za UFO, w wielu przypadkach jest tylko kształtem wirującej chmury plazmowej jaką wehikuł ten formuje wokół swojej powłoki.

Poprzez zgrupowanie w jednym podrozdziale szeregu zdjęć pokazujących UFO w konwencji magnetycznej i trybie wiru, piszący ten traktat starał się osiągnąć aż kilka celów. Po pierwsze starał się on upowszechnić u czytelników wiedzę na temat trybu wiru magnetycznego i wyglądu wehikułu UFO w owym trybie. Po drugie starał się obrazowo uświadomić, że wehikuły UFO są urządzeniami technicznymi jak najbardziej realnymi, materialnymi, i poznawalnymi, tyle tylko że okupujący Ziemię UFOnauci za pośrednictwem manipulowanych przez siebie sprzedawczyków starają się wmówić ludziom ich rzekomą niematerialność aby w ten sposób odwrócić naszą uwagę od możliwości że jesteśmy zwyczajnie okupowani i eksploatowani przez kosmicznych pasożytów. Następnie starał się udokumentować różnorodność wyglądów jakie te same UFO mogą przyjmować, ilustrując w ten sposób że aby rozumieć UFO konieczne jest gromadzenie wiedzy na ich temat. W końcu starał się udokumentować, że wszelkie dowody fotograficzne nieustannego operowania UFO na Ziemi mają to samo pochodzenie, t.j. wywodzą się z wehikułów UFO, natomiast różnice w wyglądzie tych dowodów wynikają z całej gamy zjawisk jakie wehikuły te są w stanie wokół siebie indukować.

C4. Pojedyncze UFO w trybie wiru magnetycznego sfotografowane nocą

Niniejszy podrozdział C4 stara się grupować w sobie zdjęcia UFO wykonane w nocy, których najważniejszym atrybutem jest, że zdołały one uchwycić pojedyncze wehikuły lecące w konwencji magnetycznej i w trybie wiru magnetycznego. Oczywiście, niezależnie od owego najważniejszego atrybutu, pokazane na tych zdjęciach wehikuły UFO cechują się całym szeregiem dodatkowych własności, jakie zostaną oddzielnie zdefiniowane w szczegółowych opisach każdego ze zdjęć przytoczonych w tym podrozdziale.

Pojedyncze dyskoidalne UFO lecące w trybie wiru magnetycznego i sfotografowane w nocy również posiadają znaczące miejsce w UFOlogii. Ujawniają one bowiem, że to co kiedyś klasyfikowano jako zupełnie odrębna kategoria "nocnych świateł", faktycznie także reprezentuje wehikuły UFO tyle że ukryte we wnętrzu chmur z ostro jarzącego się zjonizowanego powietrza.

Poprzez zgrupowanie w jednym podrozdziale szeregu nocnych zdjęć pokazujących UFO w konwencji magnetycznej i trybie wiru magnetycznego, piszący ten traktat starał się osiągnąć kilka kolejnych celów. Przykładowo starał się on zilustrować własności UFO w trybie wiru magnetycznego i pokazać nocny wygląd tych wehikułów w owym trybie. Ponadto starał się obrazowo uświadomić, że owe "nocne światła" to także wehikuły UFO jakie są materialne i poznawalne, tyle tylko że manipulacje i propaganda okupujących Ziemię UFOnautów uniemożliwiały nam dotychczas ich naukowe poznanie. Następnie starał się udokumentować że za światłami tymi kryją się wehikuły UFO. W końcu starał się pokazać, jak interpretować to co na owych zdjęciach zostało uchwycone.

Doskonały przykład czarno-białej fotografii wehikułu UFO typu K4 w trybie wiru magnetycznego, uchwyconego nocą z boku, pokazany został na zdjęciu Z_1_C4. Zdjęcie Z_1_C4 opublikowane było w książce [1C4] pióra Timothy Good, "Alien Base", Century (Random House UK Limited, 20 Vauxhall Bridge Road, London SW1V 2SA), London 1998, ISBN 07126-7922-7. Opis jaki mu towarzyszył w owej książce stwierdza, że dnia 23 czerwca 1963 roku zostało ono anonimowo przesłane do włoskiego czasopisma "Domenica del Corriere". Pokazany na nim wehikuł UFO wylądował na zalesionym wzgórzu w Genoa. Fotografujący stwierdził "Widziałem go razem z pracownikiem garażu kilka dni wcześniej. Nie mogę podać wam mojego nazwiska." Uchwycony na tym zdjęciu jarzący się wir plazmowy posiada wszystkie elementy składowe jakie są charakterystyczne dla wiru plazmowego UFO małego typu, zilustrowanego na rysunku R_1_B1.3.

Jeśli dla wehikułu ze zdjęcia Z_1_C4 zdefiniować wszystkie cechy wyszczególnione we wstępnej części rozdziału C, to cechy te przyjmowałyby następujące wartości: (1) Generacja: UFO pierwszej generacji (t.j. wehikuł czysto magnetyczny), (2) Konwencja lotu: magnetyczna, (3) Odmiana wehikułu: dyskoidalne UFO, (4) Typ: K4, (5) Konfiguracja: pojedyncze UFO, (6) Pozycja: stojąca, (7) Tryb pracy: wir magnetyczny, (8) Stan powłoki: nieznany, (9) Widoczne wyposażenie: trzy teleskopowe nogi na jakich UFO to stoi, drabinka umożliwiająca załodze zejście na ziemię, oraz dwa boczne i dwa dolne peryskopy do wzrokowego oglądania otoczenia poprzez przesłonę z wiru magnetycznego, (10) Konfiguracja pędników: kapsuła dwukomorowa, (11) Wysterowanie pędników: z dominacją strumienia wewnętrznego, (12) Emisja światła: wirująca chmura plazmowa emituje silne światło, (13) Animacja: nieruchome UFO utrwalone zostało podczas lądowania, (14) Parametry fotografowania: (14a) Kąt patrzenia: widok z boku, (14b) Warunki oświetleniowe: noc, (14c) Wykadrowanie: widoczny cały wehikuł i część przestrzeni jaka go otacza, włącznie z pobliskimi drzewami, (14d) Czas naświetlania: dłuższy od pełnego cyklu ruchu obrotowego wiru plazmowego UFO, (14e) Przeszkody: dostępna reprodukcja tego zdjęcia jest czarno-biała.

C5. Konfiguracje posprzęganych UFO sfotografowane w świetle dziennym

Podrozdział C5 stara się grupować zdjęcia wykonane w świetle dziennym, których najważniejszym atrybutem jest że zdołały one uchwycić całe konfiguracje wehikułów UFO lecących w konwencji magnetycznej. Oczywiście, niezależnie od owego najważniejszego atrybutu, pokazane na tych zdjęciach wehikuły UFO cechować się też będą dodatkowymi atrybutami jakie zostaną oddzielnie zdefiniowane w szczegółowych opisach każdego ze zdjęć przytoczonych w tym podrozdziale.

Konfiguracje dyskoidalnych UFO sfotografowane w świetle dziennym także posiadają znaczące miejsce w UFOlogii. Ujawniają one bowiem, że wehikuły te są w stanie latać nie tylko jako pojedyncze wehikuły, ale również latać w konfiguracjach formowanych poprzez magnetyczne sprzęganie ze sobą szeregu takich wehikułów. To z kolei uświadamia wszystkim zainteresowanym, że wehikuły te posiadają napęd oraz cechy dokładnie takie jakie przyporządkowuje im Teoria Magnokraftu.

Poprzez zgrupowanie w tym podrozdziale zdjęć pokazujących latające konfiguracje UFO, piszący ten traktat także starał się osiągnąć kilka następnych celów. Po pierwsze starał się on ukazać czytelnikowi że wszystkie konfiguracje latające jakich istnienie przewiduje Teoria Magnokraftu, faktycznie formowane są przez UFO. Po drugie starał się zobrazować czytelnikowi jak wyglądają wehikuły UFO posprzęgane w takie konfiguracje. Następnie starał się uświadomić, że poprzez zwykłe sprzęganie się ze sobą, wehikuły UFO mogą formować niezliczoną liczbę najróżniejszych kształtów i wyglądów. W końcu starał się udokumentować, że pomimo niezliczonej owej różnorodności kształtów i wyglądów, wszystkie one formowane są poprzez magnetyczne sprzęganie tylko ośmiu podstawowych typów tych wehikułów.

Przykład kolorowej fotografii kompleksu kulistego dwóch UFO typu K4, sprzęgniętych ze sobą podstawami i lecących w trybie bijącym, uchwyconego dniem z boku i lekko od góry, pokazany został na zdjęciu Z_1_C5. Zdjęcie Z_1_C5 zaczerpnięte zostało z Internetu, gdzie w październiku 2000 roku wystawione było pod adresem http://galactic-server.com/torealf/ufo.html. Powiększenie samego wehikułu UFO ujętego na zdjęciu Z_1_C5 pokazane zostało na powiększeniu P_1_C5.

Jeśli dla wehikułu ze zdjęcia Z_1_C5 zdefiniować wszystkie cechy wyszczególnione we wstępnej części rozdziału C, to cechy te przyjmowałyby następujące wartości: (1) Generacja: UFO pierwszej generacji (t.j. wehikuł czysto magnetyczny), (2) Konwencja lotu: magnetyczna, (3) Odmiana wehikułu: dyskoidalne UFO, (4) Typ: K4, (5) Konfiguracja: kompleks kulisty UFO, (6) Pozycja: stojąco-wisząca, (7) Tryb pracy: bijący, (8) Stan powłoki: odbijająca światło, (9) Widoczne wyposażenie: brak szczegółów, (10) Konfiguracja pędników: kapsuła dwukomorowa, (11) Wysterowanie pędników: niemożliwe do zdefiniowania, (12) Emisja światła: brak, (13) Animacja: UFO zawisa bez ruchu, (14) Parametry fotografowania: (14a) Kąt patrzenia: widok z góry i lekko z boku, (14b) Warunki oświetleniowe: pełnia dnia, (14c) Wykadrowanie: widoczny cały wehikuł i otaczające go chmury, (14d) Czas naświetlania: krótki, (14e) Przeszkody: duża odległość do wehikułu.

Kolejny przykład dziennej fotografii konfiguracji UFO, jaka w podrozdziale B5.2 nazywana była "koralikami", pokazany został na zdjęciu Z_2_C5. Zdjęcie Z_2_C5 zaczerpnięte zostało z Internetu, gdzie w listopadzie 2000 roku wystawione było pod adresem http://www.anomalous-images/images/russufo4.html, nosząc tam symbol Ufo34.jpg. Wywodzi się ono ze zbiorów Nikolay Subbotin'a, RUFORS (Russian UFO Research Station), Box 6303, Perm, Russia 614010, <norsa@psu.ac.ru> zaś wykonane ono zostało w obszarze rosyjskiego obszaru anomalnego, nazywanego Moljebka (na przecięciu się regionów Permu i Świerdłowska). Pokazuje ono dwa kompleksy kuliste UFO typu K6, sprzęgnięte razem swymi kopułami w konfigurację zwaną "koralikami".

Następną konfigurację latającą sfotografowaną w świetle dziennym jest kluster sprzęgnięty z dwóch UFO i pokazany na zdjęciu Z_3_C5. Zdjęcie to zdołało uchwycić zarysy dwóch wehikułów UFO trzeciej generacji sprzęgnięte ze sobą swymi bokami za pośrednictwem łączących je razem obwodów magnetycznych. Wehikuły te lecą w trybie migotania telekinetycznego, stąd widoczne jest jedynie słabe jarzenie pochłaniania jakie zdradza ich położeniie. Dolny wehikuł z tego zdjęcia uchwycony został z wieloma szczegółami, włączając w to wylot pędnika głównego, w jego centrum, oraz rozmazane wyloty z dwóch pędników bocznych położone przy dolnej krawędzi jego obrzeża w pozycji godziny 8. Natomiast górny wehikuł pokazuje jedynie zarys swojego obrzeża. Szacując po wzajmenym usytuowaniu obu uchwyconych pędników bocznych dolnego wehikuły, dolne UFO jest typu K8, natomiast górne UFO jest typu K9. Zdjęcie Z_3_C5 orginalnie opublikowane zostało na stronie 136 książki [1B4] pióra Paul'a Devereux and Peter'a Brookesmith, "UFOs and UFOlogy", Blandford (Cassell plc., Wellington House, 125 Strand, London WC2R OBB, UK) 1997, ISBN 0-7137-2657-1, HC, 129 pages. Jak podaje zawarty przy nim opis wykonane ono zostało w styczniu 1996 roku w Nowym Meksyku, USA. W chwili gdy zdjęcie to zostało pstryknięte, fotografujący nic nie odnotował na niebie, co dodatkowo potwierdza że oba sfotografowane wehikuły tego klustera leciały w niewidzialnym dla ludzkich oczu trybie migotania telekinetycznego. Oficjalne wyjaśnienie dla tego zdjęcia jest, że wcale nie reprezentuje ono UFO a "odbicie światła w soczewce aparatu". Czarno-białe zdjęcie konfiguracji dwóch UFO zwanej "choinką", pracującej w trybie wiru magnetycznego, pokazany został na zdjęciu Z_4_C5. Zdjęcie Z_4_C5 zaczerpnięte zostało z Internetu, gdzie w listopadzie 2000 roku wystawione było pod adresem http://www.anomalous-images/images/ufos3.html, nosząc tam symbol SAUCER1.GIF. Brak o nim jakichkolwiek informacji, poza faktem że uchwycone ono zostało na czarno-białym filmie 120 mm. Jego analiza wykazuje, że ujęta na nim konfiguracja UFO obejmuje sobą dwa wehikuły, mianowicie typów K3 i K4. Mniejszy wehikuł K3 leci przy tym doczepiony do grzbietu większego UFO typu K4. Oba wehikułu osłonięte są wirującą chmurą plazmy, jaka formuje charakterystyczny jonowy obraz wiru magnetycznego. Faktycznie co zdjęcie pokazuje to właśnie ów jonowy obraz wiru magnetycznego.

C6. Konfiguracje posprzęganych UFO sfotografowane nocą

Przykład nocnej fotografii konfiguracji UFO, jaka w podrozdziale B5.4 nazywana była "układem podwieszonym", pokazany został na zdjęciu Z_1_C6. Zdjęcie Z_1_C6 zaczerpnięte zostało z Internetu, gdzie w listopadzie 2000 roku wystawione było pod adresem http://www.anomalous-images/images/russufo6.html, nosząc tam symbol Ufo61.jpg. Wywodzi się ono ze zbiorów Nikolay Subbotin'a, RUFORS (Russian UFO Research Station), Box 6303, Perm, Russia 614010, <norsa@psu.ac.ru> zaś wykonane ono zostało w obszarze rosyjskiego obszaru anomalnego, nazywanego Moljebka (na przecięciu się regionów Permu i Świerdłowska). Pokazuje ono pojedynczy wehikuł UFO typu K4 lecący w pozycji wiszącej, u podłogi którego - pod jego pdnikami bocznymi doczepione są dwa UFO typu K3. Wszystkie wehikuły otoczone są silnie jarzącym się powietrzem, jakie rozmazuje ich kształty i uniemożliwia dokładne zdefiniowanie ich wyglądu.

C7. Sfory niezależnych od siebie wehikułów UFO

Przykład czarno-białej fotografii sfory 11 pojedynczych UFO w szyku kluczowym, lecących w trybie wiru magnetycznego, uchwyconych nocą od spodu, pokazany został na zdjęciu Z_1_C7. Zdjęcie Z_1_C7 oryginalnie opublikowane zostało na stronie 18 książki [1C7] pióra Jenny Randles, "Alien Contact - The First Fifty Years", Collins Brown (London House, Great Eastern Wharf, Rarkgate Road, London SW11 4NQ), 1997, ISBN 1-85585-454-6, 144 pages, pb. Zdjęcie to jest jednym z kilku zdjęć wykonanych tej samej nocy i w tej samej miejscowości. Wykonane ono zostało przez niejakiego Carl'a Hart nad Lubbock, Texas, USA, dnia 30 sierpnia 1951 roku. Ich przelot obserwowany był przez licznych obserwatorów. Oficjalne wyjaśnienie rządu USA było, że zdjęcie przedstawia kaczki z odbłyskowymi brzuchami. Obserwatorzy tych UFO odrzucają owo wyjaśnienie jako nonsens. Dokładne objaśnienia jak formowany jest kształt owego jakby "buta" jaki uchwycony został na owym zdjęciu, a jaki powstaje poprzez rozwiewanie chmury jonowej formowanej w trybie wiru magnetycznego przez UFO lecące w kątowym zorientowaniu względem kierunku swego lotu, przytoczone zostały w podrozdziale O2.12 monografii [1/3].

C8. Telekinetyczne wehikuły UFO

Niniejszy podrozdział prezentuje zdjęcia najważniejszej grupy wehikułów okupujących Ziemię pasożytów kosmicznych, mianowicie UFO telekinetycznych. Ich najistotniejszym atrybutem jest, że posiadają one zdolność do dosłownego rozpływania się w mgłę i znikania z widoku na oczach obserwujących je lub fotografujących świadków. Jako takie są one najgroźniejszą bronią naszych okupantów, oraz ich najbardziej efektywnym narzędziem opresji. Wszakże pozwalają one kosmicznemu pasożytowi aby nieustannie okupował on Ziemię, a jednocześnie aby skutecznie ukrywał przed wzrokiem ludzkim swoją obecność na naszej planecie. Aby uwypuklić ową zdolność telekinetycznych UFO do znikania z widoku, niniejszy podrozdział pokazuje zdjęcia jakie zdołały uchwycić wehikuły UFO jakie albo: (1) są niewidzialne dla ludzkich oczu, albo (2) są właśnie w trakcie rozpływania się z widoku, albo (3) są w trakcie zamieniania się w mgłę. Oczywiście, niezależnie od owego najważniejszego atrybutu, pokazane na tych zdjęciach wehikuły UFO cechują się całym szeregiem dodatkowych atrybutów jakie zostaną oddzielnie zdefiniowane w szczegółowych opisach każdego ze zdjęć przytoczonych w niniejszym podrozdziale.

Wehikuły UFO lecące w konwencji telekinetycznej i uchwycone już po zniknięciu, lub w trakcie znikania z widoku, posiadają ogromne znaczenie edukacyjne dla wszystkich mieszkańców Ziemi. Uświadamiają one nam bowiem, że prawdziwego zaangażowania sił kosmicznych w okupację i eksploatację Ziemi nie daje się objąć wzrokowo, a także że niezależnie od sporadycznie widzialnych gołym okiem wehikułów UFO, na Ziemi nieustannie operuje też ogromna armia kosmitów jaka dysponuje dosłownie milionami niewidzialnych wehikułów (zgodnie z obliczeniami zawartymi w podrozdziale B3 traktatu [7/2], jeden niewidzialny wehikuł UFO przypada na każde około 400 mieszkańców Ziemi).

Poprzez zgrupowanie w tym podrozdziale zdjęć pokazujących UFO w tej telekinetycznej konwencji lotu, piszący niniejszy traktat starał się osiągnąć cały szereg celów. Po pierwsze starał się on ujawnić czytelnikowi wygląd telekinetycznych UFO (jaki to wygląd niestety nie jest podobny do typowych wehikułów z twardej materii, a raczej przypomina zjawy z mgły lub ze światła - patrz też podrozdział B2). Po drugie starał się obrazowo uświadomić czytelnikowi, że wehikuły UFO są urządzeniami o ogromnym poziomie zaawansowania technicznego, jakie wykorzystują w swym działaniu zjawiska technicznej telekinezy dotychczas całkowicie nieznane ziemskiej nauce (jakie dopiero ostatnio ujawniać zaczyna nowy Koncept Dipolarnej Grawitacji opisany w rozdziale H monografii [1/3]). Następnie starał się udokumentować że poza odmienną zasadą napędzania, wehikuły telekinetyczne niemal zupełnie nie różnią się wyglądem i atrybutami od wehikułów czysto magnetycznych - przykładowo UFO telekinetyczne mają dokładnie te same kształty i wymiary co UFO magnetyczne, podzielone są na dokładnie takie same typy, formują dokładnie te same konfiguracje latające, itp. W końcu starał się udokumentować, że fotograficzne dowody na nieustanne ukrywanie się UFO przed ludźmi są przytłaczające, tyle tylko że poprzez szatańskie manipulowanie opinią publiczną przez samych UFOnautów, dowody te dotychczas były starannie ukrywane przed oglądnięciem przez większość społeczeństwa. Z kolei istnienie dowodów na celowe ukrywanie się UFO przed ludźmi jest jednocześnie dowodem na okupację Ziemi przez UFO - wszakże gdyby UFOnauci nie mieli przed nami nic do ukrycia, wówczas by się przed nami nie ukrywali!

Przykład fotografii kulistego kompleksu latającego UFO typu K4, uchwyconego dniem z boku w momencie kiedy wehikuły te dosłownie rozpływały się w mgłę na oczach wielu widzów, pokazany został na zdjęciu Z_1_C8. Zdjęcie Z_1_C8 zaczerpnięte zostało z Internetu, gdzie w październiku 2000 roku wystawione było pod adresem http://galactic-server.com/torealf/ufo.html, nosząc tam symbol ufo_472.jpg. Powiększenie samego wehikułu UFO ujętego na zdjęciu Z_1_C8 pokazane zostało na powiększeniu P_1_C8.

Jeśli dla wehikułu ze zdjęcia Z_1_C8 zdefiniować wszystkie cechy wyszczególnione we wstępnej części rozdziału C, to cechy te przyjmowałyby następujące wartości: (1) Generacja: UFO drugiej generacji (t.j. wehikuł telekinetyczny), (2) Konwencja lotu: telekinetyczna, (3) Odmiana wehikułu: dyskoidalne UFO, (4) Typ: K4, (5) Konfiguracja: kulisty kompleks latający, (6) Pozycja: pochylone, (7) Tryb pracy: telekinetyczne migotanie, (8) Stan powłoki: zamieniająca się w mgłę, (9) Widoczne wyposażenie: brak szczegółów, (10) Konfiguracja pędników: niemożliwy do zdefiniowania, (11) Wysterowanie pędników: niemożliwe do zdefiniowania, (12) Emisja światła: nie występuje, (13) Animacja: UFO utrwalone zostało w trakcie lotu, (14) Parametry fotografowania: (14a) Kąt patrzenia: widok z boku, (14b) Warunki oświetleniowe: pełnia dnia, (14c) Wykadrowanie: widoczny cały wehikuł i znaczna część krajobrazu jaki go otacza, (14d) Czas naświetlania: dłuższy od pełnego cyklu telekinetycznego migotania, (14e) Przeszkody: dostępna reprodukcja tego zdjęcia jest kiepskiej jakości i zawiera naniesione na nią oznaczenia, (14f) Dane: UFO sfotografowane w styczniu 1958 roku z brazylijskiego statku "Almirante Saldhana" koło Trinidadu na Oceanie Atlantyckim, fotografia czarno-biała.

Kolejny przykład fotografii również kulistego kompleksu latającego UFO drugiej generacji, tym razem sprzęgniętego z dwóch UFO typu K6, uchwyconego dniem z boku pokazany został na zdjęciu Z_2_C8. Zdjęcie Z_2_C8 zaczerpnięte zostało z Internetu, gdzie w listopadzie 2000 roku wystawione było pod adresem http://www.anomalous-images/images/russufo2.html, nosząc tam symbol Ufo03.jpg. Wywodzi się ono ze zbiorów Nikolay Subbotin'a, RUFORS (Russian UFO Research Station), Box 6303, Perm, Russia 614010, <norsa@psu.ac.ru> zaś wykonane ono zostało w obszarze rosyjskiego obszaru anomalnego, nazywanego Moljebka (na przecięciu się regionów Permu i Świerdłowska). Pokazuje ono bardzo wyraźnie ponad połowę kompleksu kulistego złożonego z dwóch wehikułów UFO typu K6 drugiej generacji, sprzęgniętych ze sobą podstawami. Ujęty na tym zdjęciu kompleks ustawiony jest w pozycji niemal pionowej, zaś jego dolna połowa zniknęła pod ziemią. (Jak wiadomo, w stanie telekinetycznego migotania, wehikuły UFO posiadają zdolność do przenikania przez obiekty stałe. W wypadku uchwyconym na zdjęciu Z_2_C8 wehikuły UFO albo właśnie wnikają pod ziemię przelatując przez glebę, albo też wyłaniają się spod ziemi na powierzchnię. Ich zachowanie dokładnie ilustruje więc odwieczne twierdzenia ludowe że "diabły" są w stanie zarówno wlatywać pod ziemię jak i wyłaniać się spod ziemi.) Pomimo iż oba ujęte na zdjęciu wehikuły znajdują się w stanie telekinetycznego migotania, i stąd ich kształty odzwierciedlone są tam jedynie za pośrednictwem słabego jarzenia pochłaniania pojawiającego się wzdłuż ich powierzchni, na zdjęciu ciągle widać charakterystyczne elementy powłoki kulistego kompleksu UFO tupu K6. Do elementów tych zaliczyć się daje dobrze na zdjęciu widoczny podwójny zaostrzony kołnierz jaki obiega taki kompleks dookoła wzdłuż obwodu podłóg obu wehikułów, a także charakterystyczny kształt kabin załogi zawartych w dwóch rozwartokątnych stożkach z dwoma kulisto zakończonymi kopułami górnymi.

Jeśli dla wehikułu ze zdjęcia Z_2_C8 również zdefiniować wszystkie cechy wyszczególnione we wstępnej części rozdziału C, to cechy te przyjmowałyby następujące wartości: (1) Generacja: UFO drugiej generacji (t.j. wehikuł telekinetyczny), (2) Konwencja lotu: telekinetyczna, (3) Odmiana wehikułu: dyskoidalne UFO, (4) Typ: K6, (5) Konfiguracja: kulisty kompleks latający, (6) Pozycja: ustawione niemal pionowo, sfotografowane z boku, (7) Tryb pracy: telekinetyczne migotanie, (8) Stan powłoki: niewidoczna a zdradzona jedynie przez jarzenie pochłaniania, (9) Widoczne wyposażenie: brak szczegółów, (10) Konfiguracja pędników: niemożliwy do zdefiniowania, (11) Wysterowanie pędników: niemożliwe do zdefiniowania, (12) Emisja światła: słabe jarzenie pochłaniania, (13) Animacja: UFO utrwalone zostało w trakcie wnikania pod ziemię, (14) Parametry fotografowania: (14a) Kąt patrzenia: widok z boku, (14b) Warunki oświetleniowe: pełnia dnia, (14c) Wykadrowanie: widoczna jednie połowa wehikułów i znaczna część krajobrazu jaki je otacza, (14d) Czas naświetlania: dłuższy od pełnego cyklu telekinetycznego migotania, (14e) Przeszkody: dostępna reprodukcja tego zdjęcia jest czarno-biała, (14f) Dane: UFO sfotografowane w obszarze rosyjskiego obszaru anomalnego, nazywanego Moljebka (na przecięciu się regionów Permu i Świerdłowska).

Oczywiście, niezależnie od niewidzialnych wehikułów UFO ukrytych przed ludźmi w stanie migotania telekinetycznego, na zdjęciach czasami utrwalani zostają UFOnauci jacy przylatują na Ziemię w takich niewidzialnych dla oczu wehikułach. Jeden z najlepszych przykładów fotografii takich niewidzialnych dla ludzkich oczu UFOnautów pokazany był już w podrozdziale B2 jako zdjęcie Z_4_B2. Przykład następnej fotografii ukazującej grupę aż czterech takich niewidzialnych dla oczu UFOnautów, jakich położenie w danym miejscu zdradza jedynie uchwycone przez aparat fotograficzny subtelne jarzenie pochłaniania, pokazany jest na na zdjęciu Z_3_C8. Zdjęcie Z_3_C8 również zaczerpnięte zostało z Internetu, gdzie w listopadzie 2000 roku wystawione było pod adresem http://www.anomalous-images/images/russufo4.html, nosząc tam symbol Ufo35.jpg. Również wywodzi się ono ze zbiorów Nikolay Subbotin'a, RUFORS (Russian UFO Research Station), Box 6303, Perm, Russia 614010, <norsa@psu.ac.ru>. Pokazuje ono bardzo wyraźnie charakterystyczne pozycje i kombinezony kosmiczne UFOnautów używających telekinetycznego napędu osobistego. Warto zwrócić uwagę, że istoty ujęte na tym zdjęciu są ubrane niemal identycznie do UFOnauty uchwyconego na zdjęciu z rysunku R monografii [1/3].

C9. Wehikuły czasu

W podrozdziale C9 zaprezentowane są zdjęcia których najbardziej rzucającym się w oczy atrybutem jest, że zdołały one uchwycić wehikuły UFO lecące w konwencji czasu. Oczywiście, niezależnie od owego najważniejszego atrybutu, pokazane na tych zdjęciach wehikuły UFO cechują się całym szeregiem dodatkowych atrybutów jakie stanowiły przedmiot obszernych objaśnień z rozdziału B, a jakie zostaną oddzielnie zdefiniowane w szczegółowych opisach każdego ze zdjęć przytoczonych w niniejszym podrozdziale.

Fotografie wehikułów czasu posiadają szczególne znaczenie dla UFOlogii. Są one bowiem naocznym dowodem na fakt, że okupujący Ziemię UFOnauci posiadają zdolność do podróżowania w przyszłość i w przeszłość, a także do zmieniania zdarzeń jakie miały już miejsce. W ten sposób w ich mocy jest zdolność do niezwykle efektywnego manipulowania naszą cywilizacją, tak aby cywilizacja ta nie miała liczących się szans na wydobycie się ze zniewalającego ją poddaństwa.

Poprzez zgrupowanie w jednym podrozdziale szeregu zdjęć pokazujących wehikuły czasu, piszący ten traktat starał się osiągnąć aż kilka celów. Po pierwsze starał się on uzupełnić objaśnienia z podrozdziału B3 o dalsze przykłady zdjęć jakie ilustrują czytelnikowi jak wehikuły czasu dokładnie wyglądają. Po drugie starał się obrazowo uświadomić czytelnikowi, że wszystkie owe bajki na temat "piorunów kulistych" jakie zamanipulowani przez UFOnuatów naukowcy upowszechniają w celu odwrócenia uwagi od wehikułów czasu, jest po prostu zwykłą zasłoną dymną. Aczkolwiek bowiem możliwe jest formowanie miniaturowych sfer elektrycznie naładowanego gazu, ciągle większość empirycznego materiału obserwacyjnego jaki naukowcy kwalifikują jako "pioruny kuliste" faktycznie są obserwacjami wehikułów czasu. W końcu piszący starał się udokumentować, że fotografie utrwalające wehikuły czasu, w dużej liczbie przypadków ujawniają również istnienie wehikułu UFO w centrum owej kuli wzbudzonej czasowo przestrzeni. Istnienie i widzialność owego wehikułu UFO obala więc owe twierdzenia naukowców, że jeśli coś jest kuliste i czasami znika z głośnym bangiem sonicznym, wówczas musi to być piorun kulisty.

Przykład czarnobiałej fotografii wehikułu czasu typu K4, sfotografowanego w nocy, pokazany został na zdjęciu Z_1_C9. Zdjęcie Z_1_C9 zaczerpnięte zostało z Internetu, gdzie w październiku 2000 roku wystawione było pod adresem http://www.ids.net.pl/~nole/pictures.html, nosząc tam symbol 147.jpg. Powiększenie samego wehikułu UFO ujętego na zdjęciu Z_1_C9 pokazane zostało na powiększeniu P_1_C9.

Jeśli dla wehikułu ze zdjęcia Z_1_C9 zdefiniować wszystkie cechy wyszczególnione we wstępnej części rozdziału C, to cechy te przyjmowałyby następujące wartości: (1) Generacja: UFO trzeciej generacji (t.j. wehikuł czasu), (2) Konwencja lotu: zmiana upływu czasu, (3) Odmiana wehikułu: dyskoidalne UFO, (4) Typ: K4, (5) Konfiguracja: pojedyncze UFO, (6) Pozycja: stojąca, (7) Tryb pracy: zmiana upływu czasu (z powodu czarno-białego zdjęcia nie wiadomo czy typu przyspieszanie czy opóźnianie czasu), (8) Stan powłoki: odbijająca światło, (9) Widoczne wyposażenie: brak szczegółów, (10) Konfiguracja pędników: niemożliwa do określenia, (11) Wysterowanie pędników: niemożliwe do określenia, (12) Emisja światła: przestrzeń wzbudzona przez UFO emituje światło jakie jest silniejsze od światła padającego na niego z zewnątrz, (13) Animacja: UFO utrwalone zostało w trakcie wykonywania lekkiego ruchu falowego, (14) Parametry fotografowania: (14a) Kąt patrzenia: widok z boku i z lekka od dołu, (14b) Warunki oświetleniowe: noc, (14c) Wykadrowanie: widoczny cały wehikuł i znaczna część wzbudzonej czasowo przestrzeni jaka go otacza, (14d) Czas naświetlania: znacznie dłuższy od cyklu ruchu falowego UFO, (14e) Przeszkody: dostępna reprodukcja tego zdjęcia jest kiepskiej jakości.

Interesujący przykład kolorowej fotografii pokazany został na zdjęciu Z_2_C9. Zdjęcie Z_2_C9 oryginalnie opublikowane zostało na stronie 20 książki [1C9] "Marvels of the mind", The Book Company Ltd (9/9-13 Winbourne Road, Brookvale 20, Sydney NSW, Australia), Orbis Publishing 1996, ISBN 1863092641, 112 pages, pb. Przytoczone ono zostało w rozdziale poświęconym tajemniczym zjawiskom zachodzącym w głębi mózgu ludzkiego. W książce tej nie podano jednak ani opisu, ani pochodzenia tego zdjęcia. W mojej opinii najprawdopodobniej przedstawia ono kulisty kompleks dwóch wehikułów czasu typu K6, sfotografowanego w nocy i jarzącego się zielonkawym światłem. Brak natomiast jego opisu w omawianej książce tłumaczyłbym początkową chęcią zakwalifikowania UFO do tajemniczych zjawisk typu obrazowego powstających właśnie w ludzkim mózgu - z którego to zamiaru następnie prawdopodobnie zrezygnowano po uświadomieniu sobie, że zjawisk w mózgu nie daje się fotografować. Ciekawe, jakie zdanie (po przeczytaniu niniejszego traktatu), czytelnik będzie miał na temat co owo zdjęcie naprawdę sobą przedstawia.

C10. Na zakończenie rozdziału C

W ostatnich czasach pasożytujący na ludzkości UFOnauci coraz bardziej podkręcają posłusznych sobie sprzedawczyków aby ci z rosnącą hałaśliwością zaprzeczali istnieniu UFO. Duża też część społeczeństwa daje się zwieźć owej hałaśliwej propagandzie, zasiewając w swoich głowach coraz większy mętlik na temat wehikułów naszych kosmicznych pasożytów, oraz akceptując coraz bardziej nieprawdopodobne bajeczki wmawiające ludziom czym jakoby jest to co badacze nazywają UFO. Tymczasem jeśli ktoś zdobędzie się na wysiłek zgłębienia prawdy, rzeczywistość okazuje się bardzo prosta. UFO bowiem to nie jakieś tam zjawy z odmiennych wymiarów, ani nie kształty zrodzone przez naszą wyobraźnię, a solidne materialne wehikuły latające jakie naruszają naszą przestrzeń i jakie przywożą na Ziemię pasożytujących na ludzkości kosmitów. Wehikuły te dają się fotografować, a także wszelkie ich szczegóły są objaśnialne na bazie dzisiejszej nauki i techniki. Czas więc aby zbudzić się z omamu i zacząć dostrzegać rzeczywistość taką jaka naprawdę ona jest. Prawdę trzeba bowiem poznawać taką jaka ona jest, nawet jeśli nie bardzo jest ona nam na rękę.

Rozdział D.

PRAWIDŁOWOŚCI RZUCAJĄCE SIĘ W OCZY

Motto: "Bojownikiem o wyzwolenie ludzkości spod kosmicznego pasożyta zostaje się z własnego wyboru - jeśli tylko ktoś wyznaje wystarczająco słuszne zasady moralne. Natomiast kolaborantem i sprzedawczykiem wysługującym się kosmicznemu pasożytowi zostaje się z wyboru UFOnautów - jeśli tylko ktoś posiada wystarczająco paskudny charakter."

Po przeglądnięciu ogromu istniejących fotografii UFO jakie zaprezentowane były w rozdziałach B i C niniejszego traktatu, czytelnik zgromadził już wystarczający zasób wiadomości, aby obecnie oddać się zajęciu wyciągania wniosków i ustalania generalnych prawidłowości. Wszakże materiał fotograficzny zgromadzony i zaprezentowany w niniejszym traktacie pozwala na uświadomienie sobie całego szeregu takich prawidłowości i wniosków. Niniejszy rozdział został właśnie poświęcony ich wyszczególnieniu i objaśnieniu. Oto one.

1. Prawidłowości "oczywiste". Pierwszą grupę wniosków i prawidłowości wynikających z fotograficznego materiału dowodowego zaprezentowanego w niniejszym traktacie można by nazwać "oczywistymi", jako że posiadają one oczywistą naturę, chociaż dla wielu czytelników mogą stanowić zaskoczenie. Przytoczmy tutaj kilka ich przykładów.

- Istnienie zatrzęsienia czytelnych fotografii UFO. Jednym z najlepszych przykładów takich oczywistych, aczkolwiek często zaskakujących dla ludzi prawidłowości, jest fakt że istnieje już ogromne zatrzęsienie czytelnych fotografii UFO. Pomijając celowe wmanipulowywanie nam przez samych okupantów wierzenia, że brak jest wyraźnych fotografii UFO, kolejnym istotnym powodem dla którego ludzie zazwyczaj nie zdają sobie sprawy z istnienia tak ogromnej liczby czytelnych fotografii UFO, jest że fotografie te porozpraszane są po świecie, rzadko kiedy występując w nieco większym zgrupowaniu. Wynika to głównie z faktu, ze nie wiedząc dotychczas jak fotografie UFO należy interpretować, ludzie nie widzieli sensu w zadawania sobie trudu zgromadzenia w jednym opracowaniu większej ich liczby. Niniejsza prawidłowość dlatego nazywana jest "oczywistą", że wynika ona z prostej statystyki. Jak bowiem wykazują to zgrubne oszacowania przytoczone w podrozdziale B3 traktatu [7/2], jeden wehikuł UFO przypada na każdych około 400 mieszkańców Ziemi. Jest więc zupełnie oczywistym, że przy tak ogromnej "gęstości" wehikułów naszego okupanta, nawet na przekór że wehikuły te starannie się ukrywają przed ludźmi, i że jak ognia unikają one zostania sfotografowanymi, ciągle przez przypadek UFO muszą być relatywnie często utrwalane na zdjęciach i to w znacznych liczbach.

- Ten sam rodzaj wehikułu występujący na wszystkich autentycznych fotografiach UFO. W ramach strategii szerzenia wśród ludzi konfuzji, okupujący Ziemię UFOnauci celowo upowszechniaja wierzenie że jakoby każdy wehikuł UFO zbudowany został przez inną cywilizację która rzekomo tylko sporadycznie "odwiedza" Ziemię, i stąd każdy wehikuł UFO jakoby wygląda zupełnie inaczej. Dodatkowym utwierdzaczem tego wierzenia są liczne sfabrykowane "fotografie UFO", jakie pokazują najróżniesze dziwne kształty, które danemu fabrykującemu wyglądały wystarczająco niezwykle aby użyć je do sfabrykowania rzekomych zdjęć UFO. Tymczasem autentyczne fotografie UFO zgromadzone w niniejszym traktacie obalają również i tą fałszywą propagandę upowszechnianą przez kolaborantów naszego pasożyta kosmicznego. Jak bowiem zdjęcia te ujawniają, wszystkie wehikuły UFO jakie przylatują na Ziemię charakteryzują się dokładnie tym samym zbiorem parametrów technicznych, wymiarów, kształtów, i standardów. To zaś oznacza, że chociaż być może poszczególne załogi przylatujące na Ziemię w tych wehikułach wywodzą się z odmiennych systemów gwiezdnych, jednak wszystkie one należą do tej samej pasożytniczej konfederacji kosmicznej jaka okupuje naszą planetę i jaka pasożytuje na ludzkości. Wszystkie też zdjęcia wehikułów tej konfederacji pokazują taki sam rodzaj statków latających, tyle że w każdym przypadku sfotografowanych w odmiennym trybie pracy, konwencji, warunkach, środowisku, oświetleniu, itp.

2. Użyteczne ustalenia. Kolejną grupę prawidłowości jakie wynikają z niniejszego traktatu można nazwać "użytecznymi ustaleniami". Powodem jest, że zarówno dla badaczy UFO, jak i dla zwykłych ludzi - którzy przecież zgodnie z najnowszymi ustaleniami są nieustannie uprowadzanymi i rabowanymi właśnie przez wehikuły UFO, prawidłowości te posiadają liczne praktyczne zastosowania. Przytoczmy tutaj kilka ich przykładów.

- Najlepszym przykładem takiego użytecznego ustalenia, jest udokumentowana licznymi zdjęciami UFO prawidłowość, że dniami ogromna większość wehikułów UFO lata w pozycji stojącej, natomiast nocami przeważająca większość UFO lata w pozycji wiszącej.

- Innym przykładem użytecznego ustalenia może być wyjaśnione na początku podrozdziału B4 odkrycie, że wehikuły UFO lądujące w nocy w pozycji wiszącej, z reguły nie pozostawiają lądowiska w kształcie wypalonego pierścienia lub kręgu, a raczej lądowisko w kształcie pojedynczej plamy zwykle ciemniejszej trawy, jaka rośnie bujniej, i jaka tylko niekiedy jest magnetycznie spalona. Kształt tej plamy zawsze odpowiada najbliższemu gleby fragmentowi komory oscylacyjnej z pędnika głównego danego UFO. Zależnie też od wymiarów liniowych tej plamy, daje się ustalić średnica DM pędnika który ją wypalił, a stąd też i ustalić jakiego typu było UFO które ją po sobie pozostawiło.

3. Sprawdzalne przeszkadzanie. Jest już tradycją, że kiedykolwiek przystępuję do pisania kolejnego opracowania na temat okupacji Ziemi przez UFO, natychmiast kosmiczni pasożyci rozpoczynają energiczną kampanię "przeszkadzania". Aczkolwiek kampanii tej zawsze poddawani są obaj autorzy danego traktatu, każdy w odmienny sposób i odmiennymi metodami, poniżej przytoczę tylko opisy jak ona wygląda obserwowana moimi oczami. W moim osobistym przypadku kosmiczni pasożyci tradycyjnie używają takich sprawdzonych już w działaniu metod jak sprowadzanie najróżniejszych uciążliwych chorób, nasilanie się codziennej senności i "chronicznego" zmęczenia, spiętrzenie nagłych obowiązków życiowych, kłopoty w pracy, tzw. "wypadki losowe", oraz zamachy na życie. Oczywiście w ramach demaskowania metod działania naszych kosmicznych pasożytów, staram się ujawniać wszystko co mi się przytrafia, bowiem liczę że niektórzy z czytelników rozpoznają w tych perypetiach zdarzenia jakie niekiedy dotykają i ich samych. Niestety, z reakcji czytelników na te opisy odnotowałem, że spora liczba czytających moje opracowania nie wierzy w rzeczywistość tego co opisuję, oraz uważa że wszystkie dotykające mnie zdarzenia to po prostu szeregi zbiegów okoliczności jakie tylko przez przypadek zbiegają się z czasem pisania moich opracowań.

Ostatnio jednak zupełnie przypadkowo odkryłem sposób z użyciem jakiego dosłownie każdy może doświadczyć, sprawdzić i osobiście się przekonać, że omawiane tutaj "przeszkadzanie" faktycznie ma miejsce. Odkrycie to nastąpiło kiedy usiłowałem założyć w Stanach Zjednoczonych angielskojęzyczne strony internetowe na temat totalizmu, energii moralnej "zwow", pola moralnego, Konceptu Dipolarnej Grawiatcji, UFO, itp. Okazało się, że założenie tam takich stron jest po prostu niemożliwe, właśnie z powodu owego intensywnego przeszkadzania pasożytów (widać pasożyci wprowadzają tam w życie swoją odwieczną metodę działania jaka zaleca aby "kontrolować ludzkość poprzez kontrolowanie tych co jej w jakiś sposób przewodzą"). Jednocześnie zaciętość z jaką pasożyci uniemożliwiają ukazanie się w Stanach Zjednoczonych czegokolwiek z owych niewygodnych dla pasożytów idei jest gwarancją, że owo przeszkadzanie będzie miało miejsce w każdym przypadku kiedy ktoś zechce tam otworzyć strony internetowe na owe zakazane tematy.

Z powyższego wynika proponowana tutaj niezawodna metoda sprawdzenia przez niedowiarków lub ciekawskich, że demaskowane w moich opracowaniach "przeszkadzanie" przez pasożytów faktycznie ma miejsce. Aby bowiem przekonać się o jego istnieniu wystarczy aby dana ciekawska osoba spróbowała założyć angielskojęzyczną stronę internetową o totalistycznej zawartości na którejś z darmowych przestrzeni internetowych jakich w Stanach Zjednoczonych oferowanych jest całe mnóstwo (np. na takich hostach jak: www.fortunecity.com który oferuje 100 Mb darmowej przestrzeni na dysku, albo www.50megs.com który oferuje 50 Mb darmowej przestrzeni, albo www.freeyellow.com, itp.). Strona taka powinna oferować informacje na temat totalizmu, albo praw moralnych, albo pasożytnictwa, albo pola moralnego, energii moralnej "zwow", okupacji Ziemi przez UFO, magnokraftu, itp. (z chęcią zresztą dopomogę w zaprojektowaniu jej treści). Z mojego osobistego doświadczenia wynika, że usiłujący założyć ową stronę dozna tak silnego "przeszkadzania", że takiej totalistycznej strony faktycznie to nigdy nie uda mu się doprowadzić do stanu poprawnego działania. Do dzisiaj zdołałem nawet zidentyfikować kilka metod z użyciem jakich nasi pasożyci kosmiczni będą dokonywać owego energicznego przeszkadzania. Oto one - wyszczególnione poniżej w kolejności ich znaczenia dowodowego dla faktu istnienia owego usilnego "przeszkadzania":

(1) W komputerze osoby zakładającej daną stronę pasożyci zainstalują sekretny program (typu "cookie") jaki zawsze poinformuje ową stronę, że właśnie kontaktowana jest ona przez samego zakładającego. W rezultacie zakładający daną stronę zawsze widział ją będzie taką jaka się ona stała po jego ostatniej aktualizacji - t.j. dobrze pracującą i przetestowaną. Tymczasem wszyscy inni ludzie którzy kontaktują daną stronę z innych komputerów, otrzymają niedziałającą wersję tej samej strony (t.j. zwykle pierwszą i najprymitywniejszą wersję jaka została na niej zainstalowana i to na dodatek zupełnie nie działającą). Jeśli więc ta sama strona pokazywała będzie odmienne zawartości, zależnie od komputera z jakiego się ją odwiedza, będzie to niepodważalnym dowodem, że pasożyci celowo nią manipulują.

(2) W komputerze zakładającego daną stronę pasożyci zainstalują programy spowalniające i zmniejszające przepustowość internetową. Programy te uruchamiane będą w każdym przypadku kiedy dana osoba zacznie pracować nad swoją stroną. W rezultacie aby cokolwiek uczynić na danej stronie przyjdzie jej na wszystko czekać godzinami, bowiem każda czynność odbywała się będzie nie tylko w trybie żółwiowym, ale jej szybkość wręcz zmniejszała się będzie z upływem czasu. Jeśli więc dokonanie czegoś na danej stronie z komputera zakładającego zajmie całe godziny, podczas gdy to zadanie z innego komputera tej samej klasy da się osiągnąć w przeciągu minut, również będzie to niepodważalnym dowodem przeszkadzania.

(3) W przypadku zakładania samej strony, pasożyci uniemożliwią nadanie jej nazwy jaka informowałaby użytkowników o jej zawartości. I tak nie ma mowy aby ktoś zdołał założyć stronę nazywającą się "totalism", "moral_laws", "moral_energy", "zwow", "moral field", "parasitism", "UFO_parasites", "ufo-wars", "ufo-occupation-of-Earth", "magnocraft", itp.

(4) W przypadku kiedy ktoś mimo wszystko uparcie pracował będzie nad swoją stroną internetową, wówczas doświadczy najróżniejszych zdarzeń jakie wyglądały będą jakby jacyś "szatańscy żartownisie" pogrywali z nim w kulki. I tak przykładowo status co ważniejszych zbiorów i folderów zostaje na jego stronie zmieniony na "hidden" (tak że znikają one z oczu), nazwa strony służącej jako "homepage" będzie zmieniana na inną, pojawią się ukryte programy i foldery które wypełniają jakieś szatańskie zadania, licznik odwiedzin będzie zatrzymywany i pokazywał będzie fałszywe dane, itp.

Powyższe objawy "przeszkadzania" są tak oczywiste, że nie daje się ich przeoczyć. Jeśli więc ktoś doświadczy je na własnej skórze, wówczas nie będzie już miał żadnych wątpliwości, że usilne "przeszkadzanie" jakiego istnienie moje opracowania starają się ludziom uświadomić, faktycznie ma miejsce i jest jak najbardziej realne.

Oczywiście istniały zapewne będą "sceptyczne" osoby jakie pomyślą że opisane powyżej zdarzenia mogą posiadać inne źródło niż interwencja i przeszkadzanie dokonywane przez samych pasożytów z kosmosu. Takim osobom chciałbym jednak uświadomić, że zdarzenia te mają miejsce bez względu na to na jakim hoście zakłada się daną stronę (a więc "szatańscy żartownisie" musieliby być ogromnie liczebni aby pracować przy każdym hoście), że rozciągają się one w przestrzeni czasami spinając odległe kontynenty - t.j. część ich ma miejsce w komputerze zakładającego, część zaś w komputerze hoście, że następują na przekór istnienia zabezpieczeń typu hasło, security (czyli że ich sprawcy albo potrafią czytać nasze myśli, albo też są najwyższej klasy ekspertami komputerowymi jacy zarobiliby miliony gdyby zajęli się czymś innym niż płatanie "szatańskich psikusów"), itp.

4. Panowanie UFOnautów w cyberspace. Dopiero podczas pisania niniejszego traktatu udało się ustalić, że obecnie toczona jest bezgłośna bitwa o panowanie w tzw. "cyberspace". Jak przy tym się okazuje, w krajach angielskojęzycznych bitwę tą nasi kosmiczni pasożyci zdołali już wygrać, i już obecnie panują tam absolutnie (np. jak to opisano powyżej, już obecnie są oni w stanie całkowicie uniemożliwić zorganizowanie tam jakiejkolwiek totalistycznej strony internetowej). Jednak w Polsce z najróżniejszych powodów kosmici jeszcze nie zdołali zapanować nad ową cyberspace. Prawdopodobnie powodem są trudności językowe, a ściślej brak w ich gronie wystarczającej liczby informatyków z dobrą znajomością języka polskiego. Niemniej, jak piszący ten traktat ostatnio zaobserwował, do Polski przysyłana jest rosnąca liczba kosmicznych sabotażystów, którzy podejmują wysiłki aby zapanować również i nad naszą cyberspace.

Panowanie kosmitów w ziemskiej cyberspace osiągane jest z użyciem określonych metod ich działania. Naszym więc zadaniem obronnym jest poznanie tych metod i podjęcie przeciwdziałania ich skutkom. Aczkolwiek obecny poziom poznania tych metod działania naszych kosmicznych okupantów w cyberspace jest bliski zera, dobrze jest uczynić jakiś początek i wskazać choćby pojedyncze ich przykłady jakie dotychczas udało się zidentyfikować. Poniżej przytaczam więc opisy tego co dotychczas zdołałem ustalić na ten temat.

- Zasada nieustannego psucia niewygodnych dla kosmitów stron internetowych. Jedna z metod działania okupujących nas kosmitów odnoszących się do cyberspace, jest że nieustannie psują oni każdą niewygodną dla nich stronę internetową. Jeśli więc jest się właścicielem takiej strony, nawet na chwilkę nie można "spocząć na laurach", a bez przerwy trzeba testować swoją stronę i naprawiać efekty ich zabiegów psujących. Jeśli zaś doprowadzi się taką stronę do stanu używalności, w jakieś trzy dni później jest ona ponownie zupełnie nieużywalna. Dobrym posunięciem jest wykonanie tzw. "mirror" takiej strony, tak że kiedy kosmici zdołają całkowicie zniszczyć jedną jej kopię, ciągle istnieje jej "mirror" duplikat jaki daje się potem przeinstalować.

- Uszkadzanie liczników odwiedzających. Pierwszym znakiem że dana strona internetowa jest przedmiotem ataku ze strony kosmicznych pasożytów, z reguły staje się licznik odwiedzających tą stronę. Z jakichś bowiem powodów pasożyci ci zwykle atakują ów licznik jako pierwszy, blokując jego działanie. Prawdopodobnie chodzi im o uniemożliwienie poznania prawdziwych rozmiarów czytelnictwa danej strony.

- Blokowanie skryptu (oprogramowania) danej strony internetowej. Kolejnym sposobem psucia stron internetowych z jakim piszący ten traktat już kilkakrotnie się zetknął, jest celowe wprowadzanie błędu do skryptu tej strony. W rezultacie, kiedy skrypt ten jest realizowany, zacina się on już gdzieś przy początku, stąd zamiast pokazać całą stronę, użytkownikowi pokazywany jest jedynie mały jej fragment. Jeśli chodzi o rodzaj błędu jaki kosmici celowo wprowadzają do owego skryptu, to dotychczas piszącemu udało się zidentyfikować tylko jeden jego rodzaj, jaki jednak wprowadzany jest do sporej liczby różnych stron. Mianowicie w przypadku stron internetowych jakie m.in. obejmują wstępne przeglądanie całych ciągów ilustracji - tak jak to ma miejsce ze stronami pokazującymi niniejszy traktat oraz załączone do niego oryginały zdjęć UFO, kosmici "dziurawią" jedną z ilustracji gdzieś przy początku ciągu, tak że skrypt nie jest w stanie wyświetlić tej ilustracji. W rezultacie wyświetlanie owych ilustracji urywa się już po kilku ich początkowych przykładach, użytkownik więc nie ma możności zapoznania się z całym bogactwem udostępnionego mu materiału ilustracyjnego, wcale też nie wie że materiału tego jest znacznie więcej niż mu pozwolono zobaczyć. Przykładowo osoby odwiedzające stronę z niniejszym traktatem, po wyświetleniu oryginałów zdjęć UFO z rozdziału B zwykle doświadczają urywania się tego wyświetlania gdzieś koło zdjęcia o numerze Z_1_B1.3, podczas gdy faktycznie powinni zobaczyć zdjęcia aż do numeru Z_1_B8 włącznie.

- Duplikowanie plików skryptowych. Ciekawym wybiegiem pasożytów jaki udało się już zidentyfikować, jest że jeśli wykonuje się jakąś niewygodną im stronę internetową, duplikują oni pliki ze skryptem tej strony. Owe zduplikowane pliki skryptowe opatrują oni przy tym atrybutem "hidden", tak że nawet właściciel danej strony nie widzi ich istnienia w swojej przestrzeni. Następnie zmianiają oni zawartość tych zduplikowanych plików, na którąś z pierwszych i znacznie zubożonych wersji oryginalnych plików jawnych danej strony. Kiedy właściciel danej strony ją odwiedza w celu testowania, wówczas wyświetlane są mu skrypty z originalnych, jawnych plików. Kiedy jednak ktoś inny odwiedza ową stronę, wyświetlana mu zostaje zawartość owych zubożonych duplikatów opatrzonych atrybutem "hidden". W rezultacie osoby odwiedzające daną stronę widzą zupełnie odmienny obraz niż jej właściciel.

Powyższe należy uzupełnić wyjaśnieniem, że osobie budującej daną stronę internetową ogromnie trudno jest wykryć tego typu sabotaże. Wszakże dla tej osoby pokazywana jest odmienna (t.j. działająca poprawnie) strona niż ta jaka pokazuje się innym odwiedzającym.

Rozdział E.

KOMENTARZ DLA DOTYCHCZASOWYCH USTALEŃ

Motto: "Zrozumienie zaczyna się od pytania dlaczego"

Skoro istnieją tak niepodważalne dowody na istnienie UFO jak owe jednoznacznie interpretowalne zdjęcia tych wehikułów zaprezentowane w rozdziałach B i C, pytanie jakie zapewne każdy sobie zadaje, to "dlaczego UFOnauci nie ujawnią swej obecności na Ziemi, a ukrywają się przed ludźmi jak zbójcy?" Szokująca odpowiedź na to pytanie wynika z obszaru filozofii, a nie techniki. Dostarcza jej bowiem znajomość filozofii zwanej "pasożytnictwem" którą wyznają okupujący Ziemię UFOnauci, a jaka jest dokładnym przeciwieństwem filozofii zwanej "totalizmem" którą wyznają postępowe cywilizacje inteligentnego wszechświata. Wyjaśnijmy więc najpierw w skrócie różnice pomiędzy owymi dwoma przeciwstawnymi filozofiami inteligentnego wszechświata.

Pasożytnictwo jest filozofią bazującą na zasadzie czynienia w życiu absolutnego minimum, czyli czynienia tylko tego do czego nas zmuszono, oraz zmuszania innych aby wykonywali dla nas to czego nam samym nie chce się wykonywać. Stąd inna nazwa dla pasożytnictwa byłaby "podążanie po linii najmniejszego oporu". Dokładniejszy opis pasożytnictwa zawarty jest w podrozdziałach B4 i B5 traktatu [7/2]. Istoty i cywilizacje jakie wyznają filozofię pasożytnictwa mogą jedynie wtedy oddawać się leniuchowaniu a jednocześnie posidać dostęp do potrzebnych im przyjemności życia, jeśli w swojej mocy posiadają one jakichś niewolników. Dlatego też osoby i cywilizacje wyznające pasożytnictwo, żyją z pracy innych, uprawiając najróżniejsze formy rozboju i prowadząc życie inteligentnych pasożytów. Tak pechowo się składa, że nasza planeta od początku zaludnienia jej ludźmi znajduje się w mocy takich właśnie pasożytniczych cywilizacji kosmicznych, które najzwyczajniej pasożytują na ludzkości. Cywilizacje przybywają do nas w wehikułach UFO. Aby swoje pasożytowanie to uczynić skuteczniejszym, cywilizacje te bez przerwy ukrywają się przed ludźmi.

Gdyby w punktach zdefiniować cechy charakterystyczne filozofii pasożytnictwa wyznawanej przez okupujących Ziemię UFOnautów, to są one jak następuje:

- Istoty wyznające pasożytnictwo nie wypełniają praw moralnych w swoim postępowaniu, aczkolwiek wiedzą o istnieniu tych praw i stąd w swoich działaniach zawsze starają się obchodzić je ostrożnie naokoło, tak aby nie dosięgła ich kara za ich łamanie.

- Istoty wyznające pasożytnictwo są ateistami (najczęściej subtelnymi). Tylko bowiem nie uznawanie istnienia wszechświatowego intelektu umożliwia im życie bez przestrzegania praw moralnych jakie intelekt ten ustanowił, i jakich wypełnianie przez każdego egzekwuje on z żelazną ręką.

W chwili obecnej na Ziemi rozpoczął się rodzaj wojny ideologicznej pomiędzy okupującymi nas UFOnautami i ich poplecznikami, a rosnącą liczbą zwolenników totalizmu. Przyczyną tej wojny jest, że jej wynik zadecyduje o dalszych losach ludzkości, t.j. zadecyduje czy nadal ludzkość pozostawała będzie w szponach pasożytujących na niej cywilizacji, czy też oderwie się od swoich pasożytów i przyłączy do rodziny cywilizacji totalistycznych.

Totalizm można by zdefiniować jako filozofię "wypełniania praw moralnych", albo całkowicie świecką "wiarę bez religii". Totalizm jest filozofią jaka stanowi dokładne przeciwieństwo pasożytnictwa. Z tego też powodu obecnie totalizm, a poprzednio każda filozofia mu podobna, jest usilnie zwalczany przez okupujących Ziemię pasożytów kosmicznych jacy starają się upowszechnić wśród ludzi swoją pasożytniczą filozofię. W przeciwieństwie do wszystkich innych filozofii dotychczas opracowanych na Ziemi, totalizm wcale nie został wymyślony jako kolejna filozofia, a zwyczajnie wyniknął on z nowej teorii naukowej która posiada wszelkie cechy od dawna poszukiwanej "Teorii Wszystkiego", a jaka nosi skromną nazwę "Konceptu Dipolarnej Grawitacji". Aby w sposób prosty wytłumaczyć to wynikanie, to najpierw rozpracowana została i opublikowana owa nowa teoria naukowa nazywana Konceptem Dipolarnej Grawitacji. Między innymi ustaleniami i odkryciami, teoria ta wskazała też istnienie zupełnie nowej grupy praw wszechświata, które to prawa nazywa ona "prawami moralnymi". Prawa moralne mają to do siebie, że muszą być wypełniane w życiu, w przeciwnym wypadku tych, którzy je łamią, spotykają bardzo surowe kary. Jako takie, prawa moralne jakby narzucają ludziom jak powinni prowadzić swoje życie (t.j. ujawniają one że jedynym poprawnym sposobem prowadzenia swojego życia jest sposób jaki polega na skrupulatnym wypełnianiu praw moralnych w swoim postępowaniu). Następstwem więc tego zmuszania ludzi do życia w określony sposób było, że powstała potrzeba stworzenia zbioru zasad jakie informują ludzi jak należy żyć aby nie łamać owych praw moralnych. Wszakże nie daje się wypełniać praw moralnych jeżeli ktoś nie wie co prawa te stwierdzają. Ten zbiór zasad postępowania to właśnie filozofia totalizmu. Oczywiście filozofia totalizmu ma znacznie więcej do siebie niż to może zostać wyrażone w tak krótkim paragrafie. Pełne sformułowanie tej filozofii, i to ciągle bez uwzględnienia Konceptu Dipolarnej Grawitacji z jakiego ona wynika, obejmuje aż dwa duże tomy monografii [1/3] (mianowicie tom "I" i "II") jakich sumaryczna objętość przekracza 250 stron tekstu. Jeśli jednak ktoś zechce się zapoznać z podsumowaniem totalizmu wyrażonym na kilku stronach, powinien zapoznać się z podrozdziałami B4, B5 i A4 traktatu [7/2].

Gdyby w kilku zdaniach starać się podsumować podstawowe atrybuty filozofii totalizmu, to:

- Totalizm jest sformułowany jako zbiór rekomendacji (albo zaleceń) które dostarczając łatwych do zapamiętania i prostych do realizacji wytycznych jak prowadzić swoje życie. Aby przytoczyć tutaj jeden przykład takiej rekomendacji, to może nim być zalecenie totalizmu aby "we wszelkich sprawach dotykających innych ludzi zawsze wybierać działanie jakie jest odwrotne do kierunku wskazywanego przez linię najmniejszego oporu".

- Każda rekomendacja totalizmu bezpośrednio wynika z jakiegoś prawa moralnego, którego istnienie odkryte zostało dopiero przez nowy Koncept Dipolarnej Grawitacji. Przykładowo poprzednio przytoczona rekomendacja wynika z prawa nakazującego aby "zawsze wybierać takie kierunki postępowania jakie wznoszą nas w polu moralnym i stąd jakie zwiększają energię moralną wszystkich zainteresowanych osób".

- Totalizm zgadza się, że wszelkie działania ludzkie mają miejsce w nieznanym dotychczas ziemskiej nauce rodzaju pola, jakie przez Koncept Dipolarnej Grawitacji nazywane jest "polem moralnym". Pole to jest bardzo podobne do pola grawitacyjnego, tyle że oddziaływuje ono na intelekty zamiast na masy. Wobec istnienia tego pola, dokonywanie w życiu rzeczy moralnych upodobnić się daje do wspinania się pod górę pola grawitacyjnego - czego następstwem jest, że "wszystko co moralne jest także trudne i wymaga włożenia w to sporego wysiłku" (pomimo tego ciągle musimy podejmować wysiłek dokonywania rzeczy moralnych, bowiem tylko w ten sposób przestrzegamy praw moralnych).

- Totalizm daje się zdefiniować jako filozofia całkowicie świecka, aczkolwiek jest to filozofia jaka uznaje i wprowadza w życie formalny dowód że Bóg faktycznie istnieje - jaki to dowód opracowany został i zaprezentowany przez Koncept Dipolarnej Grawitacji z którego totalizm się wyłonił. (Totalizm jednak nazywa Boga z użyciem odmiennego terminu "wszechświatowy intelekt", jaki to termin ma podkreślać że intelekt ten oraz ustanowiony przez niego pojedynczy zbiór praw moralnych obejmują swą mocą wszystkie istoty rozumne zamieszkające ogromny wszechświat.) Zgodnie bowiem z totalizmem jedyną zalecaną manifestacją naszego podporządkowania się wszechświatowemu intelektowi (Bogu) jest wypełnianie ustanowionych przez niego praw moralnych. Natomiast to co dotychczasowe religie uważały za manifestacje podporządkowania się Bogu danej religii, a więc spektakularne gesty religijne, uczestniczenie w uroczystościach religijnych, itp., zgodnie z totalizmem jest jedynie nieistotną otoczką, która wcale nie musi być realizowana chociaż wolno ją wprowadzać w życie jeśli nasza tradycja lub przyzwyczajenie nam to nakazuje.

- Totalizm stara się w naukowy sposób dociekać czystej prawdy na wszelkie tematy jakie dotychczas zarezerwowane były jako domena wyłącznie religii i jakie omijane były panicznie przez oficjalną naukę ziemską. Przykładowo totalizm bardzo dokładnie zdefiniował pojęcie "wszechświatowego intelektu" który jest totalistycznym odpowiednikiem dla religijnego pojęcia Boga. Zdefiniował także pojęcia "totalistycznego grzechu" i "totalistycznego dobrego uczynku" - które jednak wyraźnie się różnią od religijnych definicji "grzechu" czy "dobrego uczynku", ponieważ kryterium ich popełniania jest wyłącznie spadek lub wzrost czyjegoś zasobu wolnej woli (energii "zwow"). Jako taki totalizm można więc również nazywać "wiarą bez religii". Totalizm celowo nie wiąże się z żadną religią czy kultem, chociaż formalnie przyznaje on że np. Chrześcijaństwo zawiera w sobie wiele totalistycznych elementów. Wynika to ze świadomości faktu, że religie i kulty obejmują sobą również cele polityczne, jakich sam fakt istnienia wprowadza zagrożenie dla czystości szerzonej przez nie prawdy. Aby więc skupić się na docieczeniu absolutnie czystej prawdy, totalizm pozostaje filozofią całkowicie świecką, na przekór że uznaje on istnienie wszechświatowego intelektu, i na przekór że esencją totalizmu jest skrupulatne wypełnianie praw moralnych ustanowionych przez ten intelekt.

Rozdział F.

Na zakończenie

Motto: "Każda podróż przysparza wiedzy."

Na tym się kończy nasza podróż w poszukiwaniu prawdy o UFO. Prawda ta jest trudna do odkrycia, bowiem sami UFOnauci ją starannie ukrywają przed ludźmi. Wszakże poprzez uczynienie niewidzialną swojej obecności na ziemi i eksploatacji ludzi, mogą oni wykorzystywać ludzkość niemal w nieskończoność. Niemniej, na przekór owego nieustannego ukrywania się uFO przed ludźmi, opracowania, jak niniejsze, pomału wydobywają na swiatło dzienne coraz dokładniejszy obraz tego co wokół nas naprawdę się dzieje. Oby niniejszy traktat przysłużył się dobrze temu zaszczytnemu zadaniu.

W tym miejscu chciałbym skorzystać z okazji i przekazać moje serdeczne podziękowania wszystkim tym którzy przyczynili się do powstania, upowszechnienia, i poznania wiedzy zakumulowanej w treści niniejszego traktatu. Najpierw chciałbym podziękować Panu Adamowi Wróblowi, za poświęcenie swojego osobistego czasu dla urzeczywistnienia i upowszechnienia tego traktatu, na wyszukanie i przetworzenie użytego tutaj materiału ilustrującego, oraz za nieustanne wsparcie moralne i pomoc fachową jakich mi udzielał podczas pisana. Chciałbym także podziękować serdecznie tym wszystkim często anonimowym ludziom którzy wykazali wyjątkowy refleks, fachowość i oddanie prawdzie, wykonując pokazywane w tym traktacie zdjęcia UFO, oraz konsekwentnie oddając je potemw słüżbę naszej cywilizacji poprzez umożliwienie innym ich bezinteresowne ogłądnięcie. W końcu chciałbym też podziękować wszystkim tym licznym kobietom i mężczyznom z zasadami, często anonimowym wojownikom o prawdę i postęp, którzy zreprodukowali i upowszechnili pokazane w tym traktacie zdjęcia UFO, pokazując je w książkach, czasopismach, i gazetach, raportując o nich w Internecie, lub upowszechniając je w jakikolwiek inny sposób. Wszakże ich trud, oddanie prawdzie, oraz odwaga osobista, nawet jeśli nie zawsze uświadamiana przez innych, także dołożyła znaczący wkład w urzeczywistnienie się tego traktatu.

Rozdział G.

WYKAZ PUBLIKACJI UZUPEŁNIAJĄCYCH I POSZERZAJĄCYCH TREŚĆ TEGO TRAKTATU

Aby zminimalizować objętość niniejszego traktatu z konieczności autorzy zmuszeni byli do dokonywania nieustannego wyboru co włączyć do jego treści, co zaś z niego wyeliminować. Stąd przedstawiony tu materiał ogranicza się tylko do rozważań bezpośrednio podpierających cele i tezę tego traktatu. Tym więc z czytelników których zainteresowały zaprezentowane tutaj rozważania, rekomendowane byłoby dodatkowe zapoznanie się ze wskazanymi poniżej innymi (polskojęzycznymi) opracowaniami które jeszcze szczegółowiej rozpracowują poszczególne tematy. Większość tych opracowań (wraz z kompletem ilustracji) dostępnych jest obecnie w Internecie pod adresami wskazanymi na stronie tytułowej tego traktatu. Opracowania które w chwili kończenia niniejszego traktatu były dopiero w trakcie przygotowywania, na poniższym wykazie oznaczone są przez *. Oto dane bibliograficzne tych rekomendowanych opracowań:

[1] Pająk J.: "Teoria Magnokraftu - monografia o dyskoidalnym statku kosmicznym napędzanym pulsującym polem magnetycznym". Wydanie I, polskojęzyczne. Marzec 1986, Invercargill, Nowa Zelandia, ISBN 0-9597698-5-4; 136 stron, 58 rysunków.

[1a] Pająk J.: "Advanced magnetic propulsion systems" (Monograph, Dunedin, New Zealand, 1990, ISBN 0-9597698-9-7, objętość 460 stron, w tym 163 rysunków i 7 tablic).

[1w] "I Sistemi Avanzati di Propulsione - il Magnocraft" (tj. "Magnokraft i zaawansowane napędy magnetyczne"), Associazione Culturale Aquarius, Palermo 1998, Volume I - 337 stron, Volume II (Tavole, disegni e fotografie) 118 stron - w tym około 120 ilustracji (jest to wersja książkowa monografii [1a] wydana w języku włoskim w Palermo na Sycylii), nakład 1606 egzemplarzy; konsultacje w sprawie nabycia lub dystrybucji: Mr. Antonio Giannone, Via S. Sonnino 13, I-90124 Palermo - Sicily, Italy; Tel: +39 (91) 447663.

[1/2] Pająk J.: "Zaawansowane napędy magnetyczne", Monografia, Dunedin, New Zealand, 1998, ISBN 0-9583380-2-7, około 1200 stron tekstu w tym 120 ilustracji i 7 tablic (w 7 tomach).

[1/3] Pająk J.: "Zaawansowane urządzenia magnetyczne", Monografia, Dunedin, Nowa Zelandia, 1998, ISBN 0-9583727-5-6, około 1400 stron - w tym około 120 ilustracji i 7 tablic, w 9 tomach.

[2] Pająk J.: "Komora Oscylacyjna czyli magnes jaki wzniesie nas do gwiazd". Monografia, Dunedin, Nowa Zelandia, 1994, ISBN 0-9597946-2-X, 184 strony (w tym 4 tablice i 39 ilustracji).

[2a] Pająk J.: "The Oscillatory Chamber, arkway to the stars". Monograph, Dunedin, New Zealand, September 1994, ISBN 0-9583380-0-0, (objętość 365 stron tekstu plus 104 ilustracji i 7 tablic).

[3] Pająk J.: "Badania osób z nieuświadamianymi przeżyciami (UFO abductees)". Monografia, Dunedin, Nowa Zelandia, styczeń 1996, ISBN 0-9583380-9-4, 410 stron (w tym 56 rysunków i 5 tablic).

[3/2] Pająk J.: "Badania osób z nieuświadamianymi przeżyciami", 2-gie wyd., Dunedin 1997, ISBN 0-9583380-1-9, 550 s. (5 tab, 56 rys).

[3B] Domała A., Pająk J.: "Kosmiczna układanka", Traktat, Dunedin, Nowa Zelandia, 1998 rok, ISBN 0-9583727-6-4, około 100 stron; konsultacje w sprawie nabycia: Andrzej Domała, ul. Kolejowa 3 m. 29, 05-120 Legionowo.

[4] Pająk J.: "Kręgi zbożowe i inne lądowiska UFO z Nowej Zelandii", Monografia, Dunedin, Nowa Zelandia, 2003*, około 200 s. i 50 rys.

[4B] Pająk J., Pańszczyk K.: "Tunele NOL spod Babiej Góry", Traktat, Dunedin, N.Z., 1998 rok, ISBN 0-9583380-7-8, ok. 100 str. i 13 rys.

[4C] Pająk J., Wróbel A.: "Interpretacje zdjęć UFO w świetle Teorii Magnokraftu", 2-gie wydanie, Traktat, Wellington 2003*, ok. 200 zdjęć UFO.

[5] Pająk J.: "Kataklizm koło Tapanui 1178 A.D. - nowozelandzki odpowiednik eksplozji tunguskiej", Dunedin 1989, ISBN 0-9597698-8-9, 74s.

[5a] Pająk J.: "UFO explosion in New Zealand 1178 A.D. which tilted the Earth", Dunedin, New Zealand, 1992, ISBN 0-9597946-7-0, 78 stron, (włączając w to 31 ilustracji).

[5/2] Pająk J.: "Eksplozja UFO w Nowej Zelandii 1178 A.D. która pochyliła Ziemię", Dunedin 1993, ISBN 0-9597946-8-9, 148 stron ( w tym 37 rysunków). Prezentowała ona szczegółowe opisy wszystkich rodzajów śladów materialnych pozostawianych przez UFO na Ziemi, koncentrując się wszakże na badaniach dwóch miejsc eksplozji tych wehikułów (t.j. Tapanui w Nowej Zelandii i Tunguskiej na Syberii). Była ona drugim, uaktualnionym wydaniem polskojęzycznym angielskojęzycznej monografii [5a].

[5/3] Pająk J.: "Eksplozja UFO w Nowej Zelandii 1178 A.D. która obróciła Ziemię", trzecie wydanie, Dunedin, Nowa Zelandia, 2 lipca 1996, ISBN 0-9583380-8-6, około 300 stron - w tym 38 ilustracji.

[5/4] Pająk J.: "Eksplozja UFO w Tapanui z roku 1178 AD, która przemieściła kontynenty", czwarte wydanie, Dunedin, 2002*, ISBN 0-9583380-6-X, około 400 stron plus 40 rysunków.

[6] Pająk J.: "Magnetyczne pozyskiwanie energii otoczenia"; Dunedin, Nowa Zelandia, 1990 rok, ISBN 0-9597946-0-3, 36 stron.

[6a] Pająk J.: "The magnetic extraction of energy from the environment" (Monograph, Dunedin, New Zealand 1990, ISBN 0-9597946-1-1, 20 stron plus 2 tablice i 14 rysunków).

[6/2] Pająk J.: "Telekinetyczne pozyskiwanie energii otoczenia", Monografia, Dunedin, New Zealand, maj 1992, ISBN 0-9597946-3-8, 68 stron (włączając w to 2 tablice i 22 rysunki). Prezentuje teorię efektu telekinetycznego, eksperymenty nad tym zjawiskiem, oraz już zbudowane urządzenia go wykorzystujące (włączając w to skrótowe omówienie Thesta-Distatica). Jest ona drugim (poszerzonym i uaktualizowanym) wydaniem oryginalnie angielskojęzycznej monografii [6a].

[7] Giordano D. i Pająk J.: "Losy jednej piramidy". Traktat, Dunedin, Nowa Zelandia, 1995, ISBN 0-9583380-3-5, 52 str. (w tym 2 ilustracje).

[7a] Giordano D. i Pająk J.: "Story of one pyramid". Treatise, Dunedin, New Zealand, 1995, ISBN 0-9597946-5-4, 50 stron (w tym 2 ilustracje). Jest to angielskojęzyczne wydanie traktatu [7].

[7w] Giordano D. i Pająk J.: "Storia di una pyramide". Trattato, Dunedin, Nuova Zelanda, 1996, ISBN 0-9597946-4-6, 53 strony (w tym 2 ilustracje). Jest to włoskojęzyczne wydanie traktatu [7].

[7/2] Giordano D. i Pająk J.: "Piramida my li". Traktat, Timaru, New Zealand, 2000, ISBN 0-9583380-4-3, 200 stron (w tym 12 ilustracji).

[7/2a] Giordano D. i Pająk J.: "Pyramid of thoughts". Traktat, Timaru, New Zealand, 2000, ISBN 0-9583727-1-3, 190 stron (w tym 12 ilustracji). Jest to drugie wydanie traktatu [7a] i angielskojęzyczne wydanie traktatu [7/2].

[7B] Pająk J., Szewczyk W.: "Urządzenie do ujawniania niewidzialnych obiektów ukrytych w stanie migotania telekinetycznego" (planowano w 2 tomach, wydano tylko 1 tom), Traktat, Dunedin, Nowa Zelandia, 1998 rok, ISBN 0-9583727-8-0, tom 1 około 70 stron (w tym 4 ilustracje).

[8] Pająk J.: "Totalizm"; Monografia, Wellington, Nowa Zelandia, 2002* rok, ISBN 0-9583727-3-X , w 8 tomach, około 900 stron.

[9] Pająk J.: "Przysłowia czyli esencja mądrości ludowej poszczególnych narodów", Dunedin, 2005* rok, ok. 300 s.


H. O AUTORACH - Jan Pająk

Dr inż. Jan Pająk urodził się 25 maja 1946 roku we Wszewilkach koło Milicza, Polska. Pierwsze 36 lat swego życia spędził w Polsce, gdzie zdobył edukację i doświadczenie naukowe. W 1982 roku opuścił Polskę i przybył do Nowej Zelandii. Od 28 sierpnia 1985 roku posiada on obywatelstwo nowozelandzkie.

Dr Pająk rozpoczął swą edukację w Miliczu, gdzie uczęszczał do Liceum Ogólnokształcącego. Po zdaniu matury w 1964 roku rozpoczął studia na Wydziale Mechanicznym Politechniki Wrocławskiej. Studia te ukończył w 1970 roku, otrzymując tytuł "magistra inżyniera". Swą karierę zawodową rozpoczął wykładami na Politechnice Wrocławskiej. W 1974 roku obronił rozprawę doktorską ze wspomaganego komputerowo projektowania maszyn (CAD), otrzymując tytuł "doktora nauk technicznych". W tym samym roku został też awansowany z pozycji starszego asystenta na pozycję adiunkta. Równolegle z obowiązkami wykładowcy na Politechnice Wrocławskiej, dr Pająk zatrudniony był w latach 1975-1977 na półetatu jako doradca naukowy do spraw oprogramowania inżynierskiego w Zakładach Komputerowych MERA-ELWRO. Natomiast od 1978 roku aż do opuszczenia Polski pracował jako konsultant naukowy do spraw wspomaganego komputerowo projektowania i produkcji (CAD/CAM) w Jelczańskich Zakładach Samochodowych POLMO-JELCZ.

W 1982 roku dr Pająk podjął jednoroczne po-doktorskie stypendium naukowe na Wydziale Mechanicznym Uniwersytetu Canterbury w Christchurch, Nowa Zelandia. Po ukończeniu tego stypendium w 1983 roku rozpoczął on pracę wykładowcy z oprogramowania komputerów na Politechnice w Invercargill. Od lutego 1988 roku zrezygnował z tej posady i podjął pozycję starszego wykładowcy (Senior Lecturer) z oprogramowania inżynierskiego i inteligentnych systemów komputerowych (Software Engineering and Artificial Intelligence) na Wydziale Informatyki i Studiów Komputerowych w Otago University, Nowa Zelandia. Z pozycji tej złożył wypowiedzenie wchodzące w życie od 1 lutego 1992 roku. Dnia 1 września 1992 roku podjął on swoją pierwszą w życiu profesurę, zajmując stanowisko Associate Professora (t.j. odpowiednika profesora nadzwyczajnego w Polsce) w Studiach Komputerowych na Wydziale Matematyki z Eastern Mediterranean University (Famagusta, North Cyprus, Mersin 10, Turkey). Gdy we wrześniu 1993 roku ów kontrakt wygasł, rozpoczął swą drugą w życiu profesurę podejmując trzy-letni kontrakt jako Profesor Madya na Wydziale Mechanicznym Uniwersytetu Malaya (59100 Kuala Lumpur, Malaysia). Kiedy i ta profesura wygasła, począwszy od października 1996 roku podjął kolejną, trzecią w swym życiu profesurę, tym razem na dwu-letnim kontrakcie jako Associate Professor w inżynierii mechanicznej w Faculty of Engineering, Universiti Malaysia Sarawak, na tropikalnej wyspie Borneo. Kontrakt ten zakończył w październiku 1998 roku. Począwszy od 24 stycznia 1999 roku powrócił do Nowej Zelandii. W czasie pisania niniejszego traktatu zatrudniony był jako wykładowca na jednej z Politechnik w miejscowości Timaru, Nowa Zelandia.

W 1998 roku polskie czasopismo "Nieznany Świat" opublikowało recenzję jednej z jego publikacji, rankując Profesora Pająka jako czołowego (numer jeden) naukowca w świecie w zakresie badania technicznych aspektów UFO.

H. O AUTORACH - Adam Wróbel

Mgr Adam Wróbel urodził się 24 grudnia 1973 roku w Gdyni. W 1980 roku rozpoczął edukację w Sportowej Szkole Podstawowej nr 35 w Gdańsku Oliwie. Szkołę tą ukończył w 1988 roku. Po ukończeniu szkoły podstawowej kontynuował edukację w Gdyńskim III Liceum Ogólnokształcącym w klasie o profilu matematyczno-fizycznym z wykładowym programem nauczania języka angielskiego. W 1992 roku otrzymał świadectwo maturalne i rozpoczął studia w kierunku Ekonomiki Transportu na Uniwersytecie Gdańskim w Sopocie. W 1997 roku obronił pracę magisterską na temat "Rola ogólnoświatowej sieci komputerowej Internet w biznesie" i uzyskał tytuł magistra Międzynarodowych Stosunków Gospodarczych i Ekonomicznych.

Jego ojciec grał zawdowo w hokeja na lodzie w polskiej lidze hokeja (obecnie jest trenerem w klubie RKS Stoczniowiec Gdańsk). Nie powinno więc dziwić, że w wieku 8 lat, idąc śladami ojca, mgr Adam Wróbel również zaczął trenować grę w hokeja. Swoją karierę sportową kontynuował przez cały czas nauki, przechodząc przez wszystkie szczeble młodzieżowych Reprezentacji Polski hokeja na lodzie (grał w jednej drużynie między innymi z Krzysztofem Oliwą i Mariuszem Czerkawskim - obecnie występującymi w National Heckey League w USA i Kanadzie) rozgrywając 6 sezonów w Polskiej Ekstraklasie Hokeja na Lodzie w klubie RKS Stoczniowiec Gdańsk. Do swoich najważniejszych osiągnięć sportowych zalicza udział i zajęcie 7 miejsca w Mistrzostwach Europy Juniorów do lat 18 w 1991 roku, oraz dwukrotne zdobycie największej liczby bramek w drużynie seniorów Stoczniowca Gdańsk.

Swoje życie zawodowe rozpoczął w 1992 roku, kiedy to został zawodowym graczem hokeja na lodzie w klubie RKS Stoczniowiec Gdańsk. Niestety twarde realia dzisiejszego sportu zawodowego w Polsce zmusiły go w 1999 roku do zrezygnowania z zawodowej gry w hokeja. Wówczas to wraz z małżonką Ewą założył własną firmę "TOKO Studio reklamy" <http://www.toko.ncom.pl>. W chwili opracowywania niniejszego traktatu zawodowo zajmował się prowadzeniem tej firmy.

Zarówno zdobywane wykształcenie, jak i późniejsza praca zawodowa sprzyjały poznawaniu języków obcych. Obecnie zna bardzo dobrze język angielski oraz biernie język niemiecki. Ponadto już podczas studiów zaczął przejawiać duże zainteresowanie we wszystkim co wiązało się z komputerami. Eksperymentując ze swoim komputerem zdobył na tyle pokaźną ekspertyzę komputerową, że później okazała się ona wystarczająca do prowadzenia własnej firmy. Zdobył też spore doświadczenie praktyczne w problematyce internetowej, w zakresie budowy komputerów, w architekturze zestawów komputerowych, w stopniu poznania systemów operacyjnych, a także w możliwościach i wykorzystaniu dostępnego w Polsce software do profesjonalnej grafiki komputerowej oraz do obsługi biura.

Zainteresowanie w UFO oraz w niewyjaśnionych zjawiskach zrodziło się kiedy mgr Adam Wróbel miał około 10 lat i wpadła mu do ręki książka na temat niewyjaśnionych zniknięć w rejonie Trójkąta Bermudzkiego. Od tego czasu jego zainteresowaniem cieszyło się wszystko czego oficjalna nauka nie była w stanie wyjaśnić. Interesowały go przede wszystkim takie zagadki jak: UFO, zjawiska paranormalne, katastrofa Tunguska, piramidy egipskie, tzw. zakazana archeologia, teorie Ericha Von Dänikena, itp. W związku z narastającą powszechnością dostępu do Internetu w Polsce, od kilku lat poszukiwał tam różnych ciekawostek na te tematy, co zaowocowało natrafieniem na monografie naukowe prof. Jana Pająka dotyczące bezpośrednio tematyki jaką najbardziej się interesuje.

Niezależnie od powyższych zainteresowań, dalsze Jego pasje obejmują muzykę, turystykę rowerową, oraz oczywiście sport. Jego ulubiony rodzaj muzyki to szeroko pojęty rock'n'roll, od ciężkiego heavy metallu do lekkiej muzyki zespołu Police. Przy letniej pogodzie lubi wybierać się na kilkudniowe wycieczki rowerowe. Natomiast w zakresie sportu, co najmniej raz w tygodniu stara się pograć albo w piłkę nożną, albo też w hokeja na rolkach lub hokeja na lodzie.


Załącznik Z1.

Zestawienie ilustracji użytych w traktacie [4c]

"Interpretacja zdjęć UFO w świetle Teorii Magnokraftu", ISBN 0-9583380-5-1

Uwaga: zdjęcia i rysunki włączone w skład niniejszego traktatu [4c] pokazane tutaj zostały wyłącznie w celach naukowych, tj. jako baza ilustracyjna dla ich naukowego przeanalizowania i zinterpretowania, oraz jako platforma dla podnoszenia ogólnej wiedzy społeczeństwa w tematyce UFO. Stąd zdjęcia te i rysunki objęte są dokładnie tymi samymi prawami copyright jakie nałożone na nie zostały w oryginalnych opracowaniach źródłowych z jakich je zaczerpnięto w celu poddania ich tutaj owym naukowym analizom i interpretacjom. Przy braku zaś możności odnalezienia owych pracowań źródłowych - takimi samymi prawami copyright jakie nałożone zostały na pozostałe części niniejszego traktatu.

Objaśnienia. Niniejszy załącznik ma na celu zaprezentowanie zestawienia jakie obejmuje sobą podstawowe informacje o wszystkich ilustracjach użytych w niniejszym traktacie. I tak dla każdej ilustracji zestawia on cztery grupy informacji, mianowicie:

- Typ i numer kolejny danej ilustracji. Niniejszy traktat posiada trzy typy ilustracji, mianowicie "zdjęcia" (oznaczane literą "z_") które są oryginalnymi zdjęciami UFO, powiększenia (oznaczane literą "p_") które reprezentują powiększenia wehikułów UFO uchwyconych na oryginalnych zdjęciach, oraz rysunki (oznaczane literą "r_") które reprezentują rysunkowe objaśnienie co dany obiekt uchwycony na jakimś zdjęciu faktycznie sobą przedstawia. Natomiast numer kolejny danej ilustracji (np. 1_B1.1), zawsze składa się z dwóch członów mianowicie zaczyna się od liczby (np. 1_) która oznacza numer kolejny tej ilustracji w danym podrozdziale, oraz symbolu podrozdziału (np. B1.1) w którym dany rysunek został opisany i zinterpretowany.

- Krótki opis danej ilustracji. Jest to kilka słów mających na celu wyjaśnienie co dana ilustracja przedstawia.

- Nazwę pliku komputerowego w którym dana ilustracja jest przechowywana. Jeśli ktoś zechce sobie ściągnąć ze strony internetowej komputerową wersję tego traktatu i jego ilustracji, wówczas poszczególne ilustracje zapakowane będą w odrębnych plikach. Kolumna "plik" w zestawieniu poniżej informuje o nazwie pliku komputerowego w jakim dana ilustracja jest przechowywana i udostępniana. Warto też zwrócić uwagę, że trzeci człon nazwy tego pliku, (t.j. człon *.jpg lub *.gif) informuje o formacie w jakim ilustracja ta została zapisana.

- Pochodzenie danej ilustracji. Informacja ta ma na celu wskazanie źródła z jakiego dana informacja oryginalnie się wywodzi, oraz uhonorowanie wkładu autorów owego źródła i wykonawcę danej ilustracji. Gdzie tylko byłó to w możliwościach autorów,

W przypadku jeśli dane zdjęcie pochodzi z Internetu, wówczas we wszystkich przypadkach kiedy adres ten okazał się możliwy do ustalenia, w kolumnie "żródło" podany został internetowy adres pod którym zdjęcie to zostało wystawione. W przypadku jeśli jakiś rysunek wywodzi się z któregoś z opracowań zestawionych w rozdziale G niniejszego traktatu, np. z monografii [1/3], wówczas jego pochodzenie zaznaczone zostało skrótowo symbolem oznaczającym numer owego opracowania oraz numer rysunku w owym opracowaniu (np. symbolem: [1/3]-rys. F1b). Zauważ że wszystkie ilustracje do opracowań wyszczególnionych w rozdziale G dostępne są w Internecie pod adresami przytoczonymi na stronie tytułówej traktatu [4c].

W tym miejscu warto skorzystać z okazji i w imieniu całej ludzkości złożyć serdecznie podziękowa wszystkim tym odważnym ludziom, którzy wykonali i upowszechnili zdjęcia UFO, jakie obecnie zostały naukowo przeanalizowane i zinterpretowane w niniejszej monografii. Ich trud wykonania owych zdjęć, oraz późniejsza odwaga ich publicznego zaprezentowania, przyczyniły się niepomiernie do wzrostu naszej wiedzy i świadomości na temat technicznych aspektów UFO. Z kolei owa wiedza jest ogromnie istotna dla przeżycia ludzkości jako cywilizacji która jest brutalnie eksploatowana przez owe pasożytnicze cywilizacje które posiadają wehikuły UFO w swojej dyspozycji, jednak które bez przerwy ukrywają przed ludźmi swoją nieustanną obecność na Ziemi. Ogromne podziękowania autorom owych zdjęć w imieniu nas wszystkich!

Zestawienie. Oto kolejne ilustracje włączone w skład niniejszego traktatu [4c]:

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Typ_Nr_Ro. Opis danej ilustracji Plik w [4c] Źródło

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

R_1_B. Budowa i działanie magnokraftu typu K3 r_1_b.4c.gif [1/3]-rys. F1a

Z_1_B1.1. UFO K3 dniem z boku w trybie bijącymz_1_b11.4c.jpg http://free.eroskop.pl/accounts/freeero47/ufo.htm

P_1_B1.1. UFO K3 ze zdjęcia Z_1_B1.1 p_1_b11.4c.jpg http://www.marcinex.kimip.pl/xfiles/zufo.htm

R_1_B1.1. Wygląd boczny magnokraftu typu K3 r_1_b11.4c.gif [1/3]-rys. F1b; [7/2]-rys. A1b;

Z_2_B1.1. UFO K4 nocą oddolnie z polem bijącymz_2_b11.4c.jpg książka [1B1.1] Rene Coudris, "Przesłanie z Roswell"

P_2_B1.1. UFO K4 ze zdjęcia Z_2_B1.1 p_2_b11.4c.jpg

R_2_B1.1. Wiszący magnokraft K6 oddolnie r_2_b11.4c.gif Adoptowane z [1/3]-rys. F13;

Z_1_B1.2. UFO K7 dniem z boku z soczewką z_1_b12.4c.jpg http://www.anomalous-images.com/images/ufos4.html

P_1_B1.2. UFO K7 ze zdjęcia Z_1_B1.2 p_1_b12.4c.jpg

R_1_B1.2. Zestaw niezespolony magnokr. K7 r_1_b12.4c.gif [1/3]-rys. S1a; [1/3]-rys. F10;

Z_2a_B1.2. Kapsuła z domin. str. zewnętrznego z_2a_b12.4c.jpg [1B1.2] strona 117;

Z_2b_B1.2. Kapsuła z domin. str. wewnętrznego z_2b_b12.4c.jpg [2B1.2] strona 315;

R_2_B1.2. Wznoszący się magnokraft w soczewce r_2_b12.4c.gif [1/3]-rys. F32;

Z_1_B1.3. UFO K3 dniem od spodu z wirem z_1_b13.4c.jpg http://www.ids.net.pl/~nole/pictures.html

P_1_B1.3. UFO K3 ze zdjęcia Z_1_B1.3 p_1_b13.4c.jpg

R_1_B1.3. Wir jonowy magnokraftu K3 r_1_b13.4c.gif [1/3]-rys. F27;

Z_2_B1.3. UFO K4 nocą oddolnie w trybie wiru z_2_b13.4c.jpg http://www.anomalous-images.com/images/ufo4.html

P_2_B1.3. UFO K4 ze zdjęcia Z_2_B1.3 p_2_b13.4c.jpg

Z_3_B1.3. 2 UFO z wirem wieczorem, długi czas z_3_b13.4c.gif http://www.artbell.com.ufos2.html

Z_4_B1.3. Szybkie UFO K3 nocą w trybie wiru z_4_b13.4c.jpg http://galactic-server.com/torealf/ufo.html

Z_1_B2. Telekinetyczne UFO K7 z boku dniem z_1_b2.4c.jpg http://www.geocities.com/Area51/Vault/8411/ufo.html

P_1_B2. UFO K7 ze zdjęcia Z_1_B2 p_1_b2.4c.jpg

Z_2_B2. Telekinetyczne UFO K3 z boku dniem z_2_b2.4c.jpg udostępnione bezpośrednio przez wykonawcę

P_2_B2. UFO K3 ze zdjęcia Z_2_B2 p_2_b2.4c.jpg

R_2_B2. Lądujący pod 45 magnokr. K3 z boku r_2_b2.4c.gif Adoptowane z [1/3]-rys. F6_3;

Z_3_B2. Telekinetyczne UFO K6 oddolnie nocą z_3_b2.4c.jpg http://www.artbell.com/ufos4.html

P_3_B2. UFO ze zdjęcia Z_3_B2 p_3_b2.4c.jpg

Z_4_B2. Jarzący się telekinetyczny UFOnauta z_4_b2.4c.jpg [1B2] str. 51;

Z_1_B3. Wehikuł czasu typu K4 z boku w nocy z_1_b3.4c.jpg http://www.anomalous-images.com/images/ufos4.html

P_1_B3. UFO K4 ze zdjęcia Z_1_B3 p_1_b3.4c.jpg

R_1_B4. Wyznaczanie typu magnokraftu r_1_b4.4c.gif [1/3]-rys. F20

Z_1_B4. Lądowisko 255 UFO -całej jednej flotylli z_1_b4.4c.gif [1B4] str. 67;

R_1_B4.1. Wygląd boczny magnokraftu typu K3 r_1_b41.4c.gif [1/3]-rys. F19a_K3

R_1_B4.2. Wygląd boczny magnokraftu typu K4 r_1_b42.4c.gif [1/3]-rys. F19a_K4

Z_1_B4.2. Rekonstrukcja wyglądu UFO typu K4 z_1_b42.4c.jpg http://www.anomalous-images/images/ufos3.html

R_1_B4.3. Wygląd boczny magnokraftu typu K5 r_1_b43.4c.gif [1/3]-rys. F19a_K5

Z_1_B4.3. Zdjęcie UFO typu K5 od spodu dniem z_1_b43.4c.jpg [1B4.3] str. 122

P_1_B4.3. UFO K5 ze zdjęcia Z_1_B4.3 p_1_b43.4c.jpg

R_1_B4.4. Wygląd boczny magnokraftu typu K6 r_1_b44.4c.gif [1/3]-rys. F19a_K6

Z_1_B4.4. Zdjęcie UFO typu K6 z boku dniem z_1_b44.4c.jpg http://www.ids.net.pl/~nole/pictures.html

P_1_B4.4. UFO K6 ze zdjęcia Z_1_B4.4 p_1_b44.4c.jpg

R_1_B4.5. Wygląd boczny magnokraftu typu K7 r_1_b45.4c.gif [1/3]-rys. F19b_K7

R_1_B4.6. Wygląd boczny magnokraftu typu K8 r_1_b46.4c.gif [1/3]-rys. F19b_K8

Z_1_B4.6. Zdjęcie UFO typu K8 z ukosa dniem z_1_b46.4c.jpg http://www.anomalous-images/images/russufo4.html

P_1_B4.6. UFO K8 ze zdjęcia Z_1_B4.6 p_1_b46.4c.jpg

R_1_B4.7. Wygląd boczny magnokraftu typu K9 r_1_b47.4c.gif [1/3]-rys. F19b_K9

Z_1_B4.7. Zdjęcie UFO typu K9 z boku dniem z_1_b47.4c.jpg http://galactic-server.com/torealf/ufo.html

P_1_B4.7. UFO K9 ze zdjęcia Z_1_B4.7 p_1_b47.4c.jpg

Z_2_B4.7. Wiszące UFO K9 od dołu nocą (bijący) z_2_b47.4c.jpg (Grangespi.jpg - dane pod zdjęciem)

R_1_B4.8. Wygląd boczny magnokraftu typu K10 r_1_b48.4c.gif [1/3]-rys. F19b_K10

R_1_B5.1.1. Kulisty kompleks magnokraftów K3 r_1_b511.4c.gif [1/3]-rys. O9ab

Z_1_B5.1.1. Kuliste UFO typu K5 z boku dniem z_1_b511.4c.jpg http://galactic-server.com/torealf/ufo.html

P_1_B5.1.1. UFO K5 ze zdjęcia Z_1_B5.1.1 p_1_b511.4c.jpg

Z_2_B5.1.1. Kuliste UFO typu K4 z boku nocą z_2_b511.4c.jpg http://www.ids.net.pl/~nole/pictures.html

P_2_B5.1.1. UFO K4 ze zdjęcia Z_2_B5.1.1 p_2_b511.4c.jpg

Z_3_B5.1.1. Kuliste UFO typu K4 dniem z boku z_3_b511.4c.jpg http://galactic-server.com/torealf/ufo.html

P_3_B5.1.1. K4 o polu bijącym z Z_3_B5.1.1 p_3_b511.4c.jpg

R_1_B5.1.2. Cygaro z 6 magnokraftów typu K3 r_1_b512.4c.gif [1/3]-rys. F6_1

Z_1_B5.1.2. Cygarowate UFO z boku dniem z_1_b512.4c.jpg http://www.ids.net.pl/~nole/pictures.html

P_1_B5.1.2. UFO ze zdjęcia Z_1_B5.1.2 p_1_b512.4c.jpg

R_1_B5.1.3. Jodełka magnokraftów K3-K6 r_1_b513.4c.gif [1/3]-rys. F8_2b

Z_1_B5.1.3. Jodełka w wirze z UFO K4, K5 i K5 z_1_b513.4c.jpg [1B5.1.3], str. 155

R_1_B5.2. Zestaw semizespolony magnokra. K3 r_1_b52.4c.gif [1/3]-rys. F6_2

R_2_B5.2. Koraliki z magnokraftów K3 r_2_b52.4c.gif [1/3]-rys. F9b

Z_2_B5.2. Koraliki z UFO K5 i K6 z boku dniem z_2_b52.4c.jpg <<internet - adres nieznany?>>

P_2_B5.2. UFO K5 i K6 ze zdjęcia Z_1_B5.2 p_2_b52.4c.jpg

Z_3_B5.2. Koraliki z kulistych UFO: 1xK6 i 4xK3 z_3_b52.4c.jpg

R_1_B5.3. Zestaw niezespolony magnokra. K3 r_1_b53.4c.gif [1/3]-rys. F6_3

R_1_B5.4. Układ podwieszony magnokr. K5 i K3 r_1_b54.4c.gif [1/3]-rys. F6_4

Z_2_B5.4. Układ 3xK4 podwieszony pod UFO K7 z_2_b54.4c.jpg <<internet - adres nieznany?>>

P_2_B5.4. UFO K7 i 3xK4 ze zdjęcia Z_2_B5.4 p_2_b54.4c.jpg

R_1_B5.5. Latający system magnokraftów K3 r_1_b55.4c.gif [1/3]-rys. F6_5

R_1_B5.6. Latający kluster magnokraftów K6 r_1_b56.4c.gif [1/3]-rys. F13

Z_1_B5.6. Krąg zbożowy Alton Barnes, UK,1990 z_1_b56.4c.jpg [1B5.6], str. 154

Z_2a_B5.6. Krąg lodu, Północna Szwecja, 1987 z_2a_b56.4c.jpg [1B5.6], str. 158

Z_2b_B5.6. Krąg lodu, Pensylvannia, USA, 1993 z_2b_b56.4c.jpg [1B5.6], str. 158

Z_3a_B5.6. Krąg ziemi, N.Sarepta, Canada, 1992 z_3a_b56.4c.jpg [1B5.6], str. 159

Z_3b_B5.6. Krąg ziemi, Kemerowo, Rosja, 1990 z_3b_b56.4c.jpg [1B5.6], str. 159

Z_4_B5.6. Krąg zbożowy klusteru z UFO K7 z_4_b56.4c.jpg http://www.anomalous-images/images/UFOS5.JPG

Z_1_B6. Sfora UFO K3 i K4 dniem z_1_b6.4c.jpg http://www.ids.net.pl/~nole/pictures.html

P_1_B6. UFO K3 i K4 ze zdjęcia Z_1_B6 p_1_b6.4c.jpg

Z_2_B6. Sfora trzech UFO w niepełnym świetle z_2_b6.4c.jpg http://galactic-server.com/torealf/ufo.html

R_1_B7.1. Stojąca i wisząca pozycja magnokr. r_1_b71.4c.gif [1/3]-rys. F4

Z_1_B7.1. Widzące UFO K3 z światłami SUB z_1_b71.4c.jpg http://galactic-server.com/torealf/ufo.html

R_1_B7.2. Rozmieszczenie pędników magnokr.K3 r_1_b72.4c.gif [1/3]-rys. F28a

Z_1_B7.2. Pędniki UFO typu K9 widzine nocą z_1_b72.4c.gif [1B7.2] str. 114;

Z_2_B7.2. Pędniki telekinetycznego UFO typu K3 z_2_b72.4c.gif http://galactic-server.com/torealf/ufo.html

Z_1a_B7.3. UFO K7 z czarnymi belkami (P. Villa) z_1a_b73.4c.gif http://galactic-server.com/torealf/ufo.html

Z_1b_B7.3. UFO K7 z czarnymi belkami (P. Villa) z_1b_b73.4c.gif [1B7.3], druga (kolorowa) plansza, photo 5

Z_1c_B7.3. UFO K7 z czarnymi belkami (P. Villa) z_1c_b73.4c.gif [1B7.3], druga (kolorowa) plansza, photo 4

Z_1d_B7.3. UFO K7 z czarnymi belkami (P. Villa) z_1d_b73.4c.gif [1B7.3], druga (kolorowa) plansza, photo 1

Z_1e_B7.3. Soczewka magn.UFO K7 (Villa,1963) z_1e_b73.4c.gif [1B7.3], druga (kolorowa) plansza, photo 3

Z_1f_B7.3. Soczewka magn. UFO K7 (Villa,1963) z_1f_b73.4c.gif [1B7.3], druga (kolorowa) plansza, photo 2

Z_1_B7.4. UFO K6 z teleskopowymi nogami z_1_b74.4c.gif <<internet - adres nieznany?>>

P_1_B7.4. UFO K6 ze zdjęcia Z_1_B7.4 p_1_b74.4c.gif

Z_2_B7.4. Kuliste UFO K6 z 2-ma nogami z_2_b74.4c.gif [1B7.4] str. 142;

R_1_B7.5. System SUB w magnokrafcie K3 r_1_b75.4c.gif [1/3]-rys. F30

Z_1_B7.5. UFO K6 dniem z systemem SUB z_1_b75.4c.gif <<internet - adres nieznany?>>

P_1_B7.5. UFO K6 ze zdjęcia Z_1_B7.5 p_1_b75.4c.gif

Z_1_B7.6. Pędnik UFO K3 nocą jako reflektor z_1_b76.4c.gif http://www.ids.net.pl/~nole/pictures.html

P_1_B7.6. UFO K3 ze zdjęcia Z_1_B7.6 p_1_b76.4c.gif

Z_2_B7.6. Słup światła z pędnika UFO dniem z_2_b76.4c.gif http://www.anomalous-images/images/russufos.html

Z_1_B7.7. Wnętrze światłowodu pędnika UFO z_1_b77.4c.jpg http://www.anomalous-images/images/ufos3.html

Z_2a_B7.7. Światłowód pędnika UFO z zewnątrz z_2a_b77.4c.jpg http://www.anomalous-images/images/ufos3.htm

Z_2b_B7.7. Światłowód pędnika UFO z daleka z_2b_b77.4c.jpg http://www.anomalous-images/images/russufo5.html

Z_1_B7.8. Chmury ukrywające UFO, Ticino, Szw. z_1_b78.4c.jpg Dar Helen Loepfe, Wakuaiti, New Zealand.

Z_1_B8. Czteropędnikowe UFO, Tavernes, Francja z_1_b8.4c.gif [1B8]

Z_1_C1. UFO K3 w trybie bijącym od dołu z_1_c1.4c.jpg http://www.ids.net.pl/~nole/pictures.html

P_1_C1. UFO K3 ze zdjęcia Z_1_C1 p_1_c1.4c.jpg

Z_2_C1. UFO K7 w trybie bicia-soczewki z boku z_2_c1.4c.jpg http://galactic-server.com/torealf/ufo.html

P_2_C1. UFO K7 ze zdjęcia Z_2_C1 p_2_c1.4c.jpg

Z_3_C1. K4 dniem w trybie bijącym, bok-spód z_3_c1.4c.jpg http://anomalous-images/images/ufos3.html

P_3_C1. UFO K4 ze zdjęcia Z_3_C1 p_3_c1.4c.jpg

Z_1_C4. UFO K4 nocą w trybie wiru z boku z_1_c4.4c.jpg [1C4], pierwsza (czarno-biała) plansza, photo 30

Z_1_C5. Kuliste UFO K4 dniem w trybie bijącym z_1_c5.4c.jpg http://galactic-server.com/torealf/ufo.html

Z_2_C5. Koraliki z UFO typu K6 dniem z_2_c5.4c.jpg http://www.anomalous-images/images/russufo4.html

Z_3_C5. Latający kluster z UFO 3-ciej generacji z_3_c5.4c.jpg [1C5] str. 136;

Z_4_C5. Choinka z UFO typu K3 i K4 w wirze z_4_c5.4c.jpg http://www.anomalous-images/images/ufos3.html

Z_1_C6. Dwa UFO K3 podwieszone pod K4 z_1_c6.4c.jpg http://www.anomalous-images/images/russufo6.html

Z_1_C7. Sfora 11 UFO w trybie bijącym nocą z_1_c7.4c.jpg [1C7] str. 18;

Z_1_C8. Kuliste telekinetyczne UFO K4, Trinidad z_1_c8.4c.gif http://galactic-server.com/torealf/ufo.html

P_1_C8. UFO K4 ze zdjęcia Z_1_C8 p_1_c8.4c.jpg

Z_2_C8. Niewidzialny kompleks kulisty UFO K6 z_2_c8.4c.jpg http://www.anomalous-images/images/russufo2.html

Z_3_C8. Czterech niewidzialnych UFOnautów z_3_c8.4c.jpg http://www.anomalous-images/images/russufo4.html

Z_1_C9. Wehikuł czasu typu K4 nocą z_1_c9.4c.jpg http://www.ids.net.pl/~nole/pictures.html

P_1_C9. Wehikuł czasu K4 ze zdjęcia Z_1_C9 p_1_c9.4c.jpg

Z_2_C9. Wehikuł czasu typu K4 nocą z_2_c9.4c.jpg [1C9] str. 20;

Dr Jan Pająk jan_pajak.4c.jpg [7/2]-jan.7_2.jpg

Mgr Adam Wróbel adam_wróbel.4c.jpg

Logo totalizmu t_logo.4c.jpg [1/3]-rys. I.


Załącznik Z2.

Opisy Tytułowego Ekranu Strony Internetowej z tym traktatem

A. Wybory oferowane użytkownikom poprzez tytułowy ekran strony internetowej z tym traktatem:

- Oryginały zdjęć UFO

- Powiększenia wehikułów UFO

- Rysunki interpretujące zdjęcia UFO

- Spakowane ilustracje

- Spakowany traktat (Adobe 4.0)

- Spakowany traktat (WORD 97)

B. Propozycja tekstu umieszczonego na ekranie tytułowym:

(Logo totalizmu)

Poznaj bogactwo istniejących fotografii UFO oraz naucz się rozumieć co fotografie te sobą przedstawiają!

Niniejsza strona internetowa z jednej strony pozwala zainteresowanym osobom aby naocznie się przekonały, że faktycznie to istnieje już całe zatrzęsienie doskonałej jakości zdjęć UFO, z drugiej zaś strony ujawnia że każde z tych zdjęć uchwyciło sobą cały szereg interesujących informacji na temat UFO, tyle że dotychczas nie wiedzieliśmy jak owe zdjęcia UFO należy interpretować i co dokładnie w nich jest warte zwrócenia naszej uwagi. Dodatkowo strona ta pozwala też łatwo załadować do swojego komputera (aby później dokładnie sobie oglądnąć w ciszy własnego domu) zbiór pokazanych na niej zdjęć UFO, jak również załadować do swego komputera (aby później przeczytać w miarę wolnego czasu) wyjaśnienia i interpretacje co dokładnie każde z tych zdjęć sobą przedstawia i jak należy interpretować jego szczegóły. Zanim ktoś zdecyduje jak ze strony tej chciałby skorzystać, dobrze jest najpierw przeczytać cały niniejszy ekran aby się zorientować jakie możliwości strona ta oferuje.

Przeglądnięcie tej strony warto rozpocząć od rzucenia okiem na wybór zdjęć UFO jakie zinterpretowane zostały w traktacie prezentowanym na niniejszej stronie. Jeśli ktoś życzy sobie szybko przeglądnąć na okranie komputera zdjęcia UFO jakie w chwili obecnej dostępne są i dokładnie zinterpretowanie na tej stronie, powinien kliknąć na "zdjęcia UFO". Kliknięcie to ukaże na ekranie zdjęcia UFO dostępne na tej stronie. Jeśli ktoś zechce z większą dokładnością oglądnąć któreś z tych zdjęć, wówczas kliknięcie na "powiększenia zdjęć UFO" pokaże powiększenia wehikułów UFO utrwalonych na każdym z tych zdjęć. Z kolei kliknięcie na "rysunki interpretujące zdjęcia UFO" ukaże narysowane ręcznie obrazki jakie starają się wyjaśnić jak naprawdę wyglądają wehikuły UFO uchwycone na poszczególnych zdjęciach.

Następnie warto szybko rzucić okiem na tekst opisów interpretujących owe zdjęcia UFO. Jeśli ktoś życzy sobie przeglądnąć na ekranie swego komputera treść traktatu [4c] "Interpretacja zdjęć UFO w świetle Teorii Magnokraftu" pióra dra Jana Pająka i mgra Adama Wróbla, który to traktat zawiera nie tylko szczegółowe objaśnienia i interpretacje każdego ze zdjęć UFO ujętych niniejszą stroną internetową, ale także odsyła do źródeł z których zdjęcia te zostały zaczerpnięte a także stara się powtórzyć najważniejsze dane o historii ich wykonania, wówczas powinien kliknąć na "interpretacje zdjęć UFO". Kliknięcie to nie załaduje traktatu [4c] do czyjegoś komputera, a jedynie wyświetli na ekranie tekst tego traktatu. Po jego wyświetleniu można będzie tekst ten przeglądnąć i sprawdzić czy nas interesuje.

Po przeglądnięciu zdjęć i ich interpretacjji, można już podjąć decyzję czy ktoś chciałby się z nimi zapoznać bardziej szczegółowo, poprzez przerzucenie ich do własnego komputera i następne studiowanie w zaciszu swego domu.

Jeśli ktoś życzy sobie przerzucić do swojego własnego komputera wszystkie ilustracje jakie wchodzą w skład owego traktatu [4c], wówczas powinien kliknąć "spakowane zdjęcia UFO". Po przerzuceniu do własnego komputera zdjęcia te będzie można rozpakować programem WinZip 4.0 i następnie wyświetlić dowolnym z programów graficznych.

Jeśli ktoś życzy sobie przerzucić do swojego własnego komputera tekst traktatu [4c] (dla jego późniejszego przeczytania), zapisany w formacie Adobe Acrobat 4.0, powinien kliknąć na "spakowany traktat (Adobe 4.0)".

Jeśli ktoś życzy sobie przerzucić do swojego własnego komputera tekst traktatu [4c] (dla jego późniejszego przeczytania), zapisany w formacie MS WORD 97, powinien kliknąć na "spakowany traktat (WORD 97)".

W końcu jeśli czytający życzy sobie przeglądnąć którekolwiek z opracowań powoływanych w rozdziale G tego traktatu, szczególnie zaś przeglądnąć treść monografii [1/3] lub szczegóły któregoś z powoływanych w owej monografii zdjęć, wówczas może to uczynić poprzez zwykłe klinknięcie na link do strony internetowej http:/ufo.zakopane.top.pl/index.htm/.

Warto odnotować, że zarówno cała niniejsza strona, jak i pokazywane w niej zdjęcia UFO, oraz interpretujący te zdjęcia traktat [4c], wszystkie one są dopiero w początkowym stadium swej budowy. Aktualizowanie tej strony odbywa się systematycznie w odstępach cotygodniowych. Praktycznie to oznacza, że za kilka tygodni niniejsza strona będzie zawierała znacznie więcej zdjęć UFO i znacznie więcej interpretacji tych zdjęć niż zawiera ich dzisiaj, zaś za kilka miesięcy będzie ona jeszcze bardziej wzbogacona. Dlatego jeśli kogoś interesuje się tym co ona oferuje, wówczas warto zapamiętać jaki jest jej adres, aby w przyszłości móc odwiedzać ją systematycznie.

Autorzy dokładają wszelkich starań aby jak najwyżej podnieść użyteczność i jakość tej strony. Dlatego jeśli czytelnik: odnotuje jakąś niedogodność która utrudniła mu poznanie wiedzy prezentowanej za pośednictwem tej strony, posiada jakąś propozycję jaka zwiększyłaby czytelność i przydatność tej strony, zna interesujące zdjęcie UFO jakie warto byłoby zinterpretować, albo też posiada jakieś informacje na temat pochodzenia któregoś z przytoczonych tutaj zdjęć UFO (której to informacji autorzy nie opublikowali a która przyczyniłaby się do lepszego uhonorowania tych co owe zdjęcia UFO wykonali lub upowszechnili), autorzy tego traktatu byliby wdzięczni za danie im znać. Szczególnie mile widziane byłyby dodatkowe zapytania dotyczące interpretacji poszczególnych zdjęć UFO, które to zapytania pozwoliłyby autorom się zorientować, jakie opisy z traktatu [4c] zaprezentowanego na tej stronie wymagają dalszego dopracowania i udoskonalenia.

Jesteś ... wizytującym tą stronę od czasu jej otwarcia do użytku w dniu 31 października 2000 roku.



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Pająk Jan i Adam Wróbel Interpretacje zdjęć UFO
Pajak Jan Interpretacje zdjec UFO
Jan Pająk - TOM 11 - Wykorzystanie wibracji przeciw-materii., =- CZYTADLA -=, UFOpedia
Interpretacja zdjęć lotniczych i satelitarnych w ochronie środowiska

więcej podobnych podstron