Żart i refleksja stosunek do świata we Fraszkach i „Pieśniach”


Żart i refleksja - stosunek do świata we "Fraszkach" i „Pieśniach”

J. Kochanowskiego

„Fraszki” Jana Kochanowskiego to zbiór ponad trzystu bardzo różnorodnych utworów, które poeta traktował w sposób niezwykle osobisty, nazywając je poetyckim pamiętnikiem. Pisząc je przez całe życie, zawarł w nich barwny obraz życia i obyczajowości XVI wieku. Wiele fraszek to satyryczne scenki obyczajowe, żartobliwe portrety przyjaciół czy utwory o charakterze miłosnym.

Taka tematyka wiązała się zresztą ze znaczeniem samego słowa „fraszka”, które Kochanowski zaczerpnął z języka włoskiego, gdzie fraszką nazywano błahostkę, rzecz bez znaczenia a także dowcip językowy. Nie jest jednak prawdą, że „fraszki” to jedynie zbiór utworów żartobliwych i satyrycznych, gdyż w wielu z nich autor podejmuje tematy poważne, snując refleksje na temat sensu życia, zastanawiając się, czym jest śmierć i jaką wartość mają ludzkie działania. Oprócz wierszy refleksyjno-filozoficznych wśród fraszek można też odnaleźć utwory autobiograficzne, w których autor ujawnia własny światopogląd. Z całą pewnością można więc stwierdzić, że zarówno żart, jak i refleksja, wpisane są w tematykę fraszek.

Wśród wielu utworów żartobliwych bardzo znana jest fraszka „O doktorze Hiszpanie”, powstała w dworskim okresie twórczości Kochanowskiego. Autor daje w niej do zrozumienia, że życie dworskie obfitowało w biesiady, nocne uczty i huczne zabawy, którym nawet osoby tak szacowne, jak ów doktor, nie potrafiły się oprzeć.

Innym żartobliwym utworem dworskim jest fraszka „Raki”, będąca jednocześnie wierszem o kunsztownej budowie, dająca się czytać zarówno tradycyjnie, jak i na wspak. „Raki” czytane tradycyjnie są pochwałą kobiet, ich stałości w uczuciach i uprzejmości. Czytane „od tyłu” są przewrotnym, satyrycznym obrazem nieczułych kobiet i przestrogą dla mężczyzn. Wiele fraszek to utwory satyryczne, często złośliwe, z powodu których Kochanowski narażał się na nieprzychylność opisywanych postaci. Wystarczy wspomnieć utwory „O kapelanie” czy „O kaznodziei”, w których wyszydzał styl życia księży, ich skłonność do zabaw, pijaństwa i życia niezgodnego z zasadami, jakie głosili.

Utwory satyryczne stanowią bardzo liczną grupę w zbiorze „Fraszek” Kochanowskiego, jednakże niezwykle istotnymi wierszami są te, w których autor przedstawiał swój światopogląd, często nawet spierając się z ogólnie przyjętymi sądami.

Do takich refleksyjnych utworów należą dwie fraszki „O żywocie ludzkim”, stanowiące klamrę kompozycyjną „Księgi Pierwszej”. W pierwszym z tych utworów poeta mówi „(...) fraszka to wszystko, cokolwiek czynimy (...)”, dając do zrozumienia, że wszelkie ludzkie działania i wartości to nietrwałe i przemijalne błahostki. Kochanowski zbliża się w tym twierdzeniu do znanego z Ks. Koheleta przeświadczenia, że wszystko, co może osiągnąć człowiek, jest niczym w porównaniu z wiecznością wszechświata i doskonałością dzieł Boskich. Refleksje Kochanowskiego są jednak bardziej pesymistyczne, niż wymowa Ks. Koheleta, z której człowiek czerpał wiarę w moc i opiekę Boga. W puencie tej fraszki poeta wyraża wątpliwości co do miejsca człowieka w świecie, nie ma tu mowy o renesansowej wierze, że człowiek jest „Bożym namiestnikiem na ziemi”. Wręcz przeciwnie, Kochanowski twierdzi, że nienazwane siły wyższe, „naśmiawszy się nam”, ludziom, zabiorą nas ze sceny życia, kiedy odegramy wyznaczone nam role.

Podobne przemyślenia poeta zawarł w drugiej fraszce o tym samym tytule, umieszczonej pod koniec pierwszej księgi zbioru. Autor tym razem już bezpośrednio przywołuje Boga słowami „Wieczna Myśli”, ale łatwo możemy zauważyć, ze Bóg przedstawiony został jako odwieczna siła, panująca nad światem, ale bawiąca się ludźmi, ich ziemską krzątaniną. Ludzie zaś są bezradni, chaotycznie miotają się w poszukiwaniu przeróżnych dóbr, ale nie rozumieją sensu swego istnienia. W kończącej utwór apostrofie do Boga Kochanowski zawarł prośbę, aby Stwórca wyniósł go ponad ludzki świat i pozwolił poecie z góry patrzeć na ziemskie zbiegowisko.

Widzimy więc, że Jan z Czarnolasu potrafił w swych krótkich i pozornie niefrasobliwych wierszach dotykać spraw najważniejszych dla człowieka, nie wahał się również celnie ośmieszać ludzkich wad i wytykać błędy. Umiał także w zwięzłej formie wyrazić własną postawę wobec świata, jak to zrobił w autobiograficznej fraszce „Do gór i lasów”. Słowa kończące ten utwór „(...) A ja z tym trzymam, kto co w czas uchwyci” to przywołanie horacjańskiego „carpe diem” i jednocześnie wykładnia postawy światopoglądowej Kochanowskiego. Można powiedzieć, że „fraszki” to wyraz zachwytu poety różnorodnością świata i doskonała literacko próba uchwycenia jego złożoności.

Pieśni pisywał Kochanowski przez całe życie, począwszy od łacińskich elegii miłosnych, skończywszy na "Trenach". Największy zbiór pieśni wydany został (w opracowaniu poety) w drukarni Łazarzowej, tj. Januszewskiej, w roku 1586. Pieśń to najstarszy i najbardziej powszechny gatunek poezji lirycznej, związany genetycznie z muzyką. W tradycji antycznej występowała jako składnik zbiorowych obrzędów. Ścisły związek z muzyką był również właściwy poezji średniowiecznej (trubadurzy, minnesängerzy). Już jednak w starożytności ukształtowała się pieśń jako samodzielna forma literacka (Horacy "Carmina"). Do tej tradycji nawiązywali poeci czasów nowożytnych, np. Jan Kochanowski.

Budowę pieśni charakteryzuje:

Podstawowe typy pieśni to:

"Muza" - pieśń, uznana za manifest poetycki Kochanowskiego, powstała prawdopodobnie ok. roku 1567. Jest to pieśń autobiograficzna, a nawet autotematyczna. Poeta mówi o swoich ambicjach artystycznych oraz o dążeniu do doskonałości, obejmującym zarówno godziwe życie, jak i poezję. Wśród postaci antycznych pojawia się Piotr Myszkowski, przyjaciel i protektor poety. Autor prezentuje postawę, która jest efektem niezależnych poglądów alternatywnych wobec uznanych hierarchii i autorytetów (manifest niezależności duchowej):

Wybór postawy wynika z poczucia łączności duchowej ze światem poprzedników (postacie bogów greckich, bohaterów mitologicznych, poetów starożytnych, zantropomorfizowane cechy charakteru - Zazdrość - z którymi podmiot liryczny wiedzie spór, do których się zwraca lub na które powołuje dowodząc prawdziwości osądów) oraz postrzeganiu własnych dokonań literackich jako cząstki wielkiego, boskiego dzieła. Tekst napisany wierszem ciągłym, sylabicznym jedenastozgłoskowym, ze średniówką po siódmej sylabie (układ 7+6).

Dla uniknięcia monotonii poeta posługuje się przerzutnią, rozbija wers na mniejsze odcinki zdaniowe, stosując zmienną intonację, pytania retoryczne i wykrzyknikowe, a nawet mowę niezależną (przytoczona wypowiedź Zazdrości).

"Pieśń świętojańska o Sobótce"

Jest to właściwie cykl 12 liryków, sielankowo-tanecznych pieśni, osnuty wokół ludowego obrzędu związanego z nocą letniego przesilenia Słońca, podzielonych na wypowiedzi 12 panien. Całość stanowi rodzaj udramatyzowanej opowieści, a tematycznie powiązać go można z pieśniami biesiadnymi. Przyroda występuje tu jako samodzielny temat w pieśni Panny VI i XII. Pieśń Panny IX oparta jest na podaniu starożytnym o przemianie kobiety w słowika. Najbardziej uderza w ton ludowy pieśń Panny II, zwłaszcza w końcowej strofie. Charakterystyczne jest powiązanie w pieśni Panny VIII apostrofy do pasanych wołków ze wzmianką o wianku dziewiczym, które wskazuje na pieśń ludową popularna jeszcze w XIX w. ("Żeby mnie kto wołki znalazł,/ Dałabym mu wianek zaraz.") Wieś ukazana w tekstach to Arkadia ("Wsi spokojna, wsi wesoła" XII); autor głosi pochwałę pracy, życia zgodnego z naturą i podporządkowanego naturalnemu cyklowi przyrody. Praca na roli przeciwstawiona została innym, niemoralnym, sposobom życia: dworakowaniu, kupiectwu, wojaczce.

"Pieśń XXV" - Hymn ("Czego chcesz od nas, Panie, za Twe hojne dary...")

Utwór powstał we wczesnym okresie twórczości poety, przed rokiem 1559 w Paryżu, gdzie zetknął się z najświetniejszymi przedstawicielami myśli francuskiej, m.in. Ronsardem.

Pieśń ma modlitewny charakter (bezpośrednie zwroty do adresata, obejmujące niczym klamrą pięć środkowych strof wyliczających przykłady potęgi i dobroci Boga). Bóg ukazany jest tu jako Wszechobecny, niezależnie od czasu (następstwa dnia i nocy, granice mórz i lądów, zmienność pór roku, wegetacja roślin, życie zwierząt i ludzi). Twórca doskonałego świata (opis genezyjski przeniesiony w czas obecny - "stawanie się" świata rozgrywa się przed oczyma poety budząc jego zachwyt), Życzliwy i Łaskawy: (porządek, ład, harmonia świata jako efekt miłości Najwyższego). Dzięki temu człowiek może czuć się bezpieczny i szczęśliwy (ma namacalne dowody opieki Wszechmocnego) oraz winien być wdzięczny, pełen pokory, oddania i przywiązania (podporządkowanie wynika z przekonania wyprowadzonego drogą logicznej analizy - humanizm).

Pieśń charakteryzuje klasyczna forma:

"Pieśń V" - "Pieśń o spustoszeniu Podola" ("Wieczna sromota i nienagrodzona...")

Napisana została ok. 1575 r., opowiada o skutkach najazdu tatarskiego, kiedy to spustoszenie ziem polskich osiągnęło niespotykane wcześniej rozmiary (według kroniki Bielskiego Tatarzy zagarnęli wówczas ponad 50 tysięcy jeńców). To jeden z najbardziej poruszających utworów patriotycznych. Kochanowski dał w niej wyraz miłości do kraju, a jednocześnie zaniepokojenia sytuacją. Podmiot mówiący wypowiada się w imieniu zbiorowości (szlachty, obywateli), czuje się jej częścią, choć krytykuje. Tylko w poincie dystansuje się wobec swojej grupy:

Adresat liryczny jest wyraźnie wskazany - liryka apelu:

Kompozycja utworu - wiersz zbudowany jest zgodnie z zasadami retoryki antycznej jak mowa (przemówienie):

"Pieśń IX" ("Chcemy sobie być radzi?")

Parafraza ody Horacego, zwanej "Pieśnią o Fortunie", utworu refleksyjno-filozoficznego. Każda zwrotka jest rozwinięciem innej sentencji np. "Kto tak mądry, że zgadnie,/ Co mu jutro przypadnie?"; "Prózno ma mieć na pieczy/ Śmiertelny wieczne rzeczy") dotyczącej ludzkiego losu, o którym decyduje Bóg, fortuna i czas. Człowiek zgodnie z zasadami stoicyzmu winien poddać się wyrokom tych trzech instancji, bowiem tylko taka postawa zapewnia mu bezpieczeństwo.

"Pieśń XII" - "Pieśń o cnocie"

Zbudowana jest z (wersy 1-2 to teza, wersy 3-8: wyjaśnienie tezy, strofa trzecia: twierdzenie przeciwstawne; strofa czwarta: definicja; strofa ostatnia: morał). Autor podnosi wartość cnoty, za najważniejszy sposób jej ujawnienia uważając służbę ojczyźnie: "A jeśli komu droga otwarta do nieba,/ Tym, co służą ojczyźnie...".

"Pieśń XIX" - "Pieśń o dobrej sławie"

Człowiek, jako istota wyróżniona przez Stwórcę, ma obowiązek służyć dobru ogółu. Winien więc: "Szczepić dobre obyczaje", przestrzegać praw, walczyć z pogaństwem. Zadanie to można spełniać według własnych możliwości: "Służmy poczciwej sławie, - wzywa poeta - a jako kto może,/ Niech ku pożytku dobra spólnego pomoże".



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Renesans 6, Żart i refleksja - stosunek do świata we fraszkach i pieśniach J
Żart i refleksja stosunek do świata we fraszkach
Referat Kształtujemy pozytywny stosunek do świata
A MALINOWSKI REFLEKSJE O STOSUNKU DO CIAťA LUDZI ZMARťYCH
Humor i refleksje we fraszkach Kochanowskiego
Nauka w stosunku do zycia i sztuki
ćw 04 Wyznaczanie stosunku e do m elektronu, Fizyka
Zbrodnia jako motyw literacki różny stosunek do niej bohaterów literackich wybranych epok
A Schopenhauer O śmierci i jej stosunku do nieśmiertelności samej naszej istoty ostatnie zajęcia
listy do swiata id 270586 Nieznany
Stosunek do sarmatyzmu w literaturze oświecenia
26. Główne tendencje refleksji politycznej Trzeciego Świata, Główne tendencje refleksji politycznej
IMMUNOLOGIA, IMMUNOLOGIA ZAJECIA NR 1, Rola dopełniacza w stosunku do kompleksów immunologicznych
stosunek e do m ee, WYZNACZANIE STOSUNKU LADUNKU ELEKTRONU
Odniesienia Młodej Polski do świata natury
Herbaciany przewodnik wprowadzenie do świata herbat
Stosunek do własnego głosu i do pracy zawodowej a, ćwiczenia głosu
Różne koncepcje poezji i jej stosunku do tradycji w Polsce lat międzywojennych

więcej podobnych podstron