15 Co tam u Janielskich Prawdziwy rycerz luty,09


Prawdziwy rycerz

- Kuba! Co ci się stało!? - Mama z niepokojem spojrzała na twarz syna. Siniak przy jego oku wyglądał jak ogromna fioletowa śliwka.

- Nic takiego - Kuba podbiegł do lustra - Taki tam przypadkowy kuksaniec.

- Przypadkowy kuksaniec? - tata zawsze wszystko słyszał choć pracował w drugim pokoju.

- Chyba nie powiesz, że wdałeś się w bójkę - mama już wyjmowała z zamrażalnika kostki lodu. Może zimny okład zmniejszy obrzęk i ból - Są inne sposoby rozwiązywania konfliktów.

- Ja? W bójkę? Nigdy w życiu - Kuba stuknął się w piersi zwiniętą w pieść dłonią.

- To jak wytłumaczysz to tutaj? - tata wskazał palcem miejsce do którego mama już przyłożyła zawinięty w ściereczkę lód.

- Musiałem rozdzielić takich dwóch, co się bili

- Nikt was nie pilnował?

- To było po szkole. Wracaliśmy inną drogą, Żeby odprowadzić Piotrka i zobaczyć przez parkan jego owczarka niemieckiego. Wtedy to się zaczęło

- Co się zaczęło. Mów jaśniej - mama traciła cierpliwość.

- Ta cała chryja.

- Jaka chryja ?- tata usiadł przy kuchennym stole. Teraz już Kuba nie będzie mógł się wymigać półsłówkami.

- Bo tam przy tej drodze stoi krzyż z Panem Jezusem.

- I to Pan Jezus namówił was do bijatyki - tata popatrzył drwiąco na Kubę

- Nie! - Kuba zrozumiał przytyk ojca - Zaczęło się tak, że Piotrek ukląkł przy tym krzyżu i się przeżegnał. Powiedział, że on zawsze tak robi jak tędy przechodzi.

- Pięknie - uśmiechnęła się mama - prawdziwy z niego chrześcijanin.

- Ale Maciek zaczął się śmiać z Piotrka, że klęka przed kawałkiem drewna i ołowianej figurki. Na to Piotrek, że to dla niego nie jest tam jakiś kawałek drewna, tylko Święty Znak i że ta ołowiana figurka przypomina mu Chrystusa, którego kocha. Dlatego to klękanie.

- Jaki mądry ten twój kolega- mama nie przestawała się uśmiechać.

- Mądry, ale nie wytrzymał.

- Czego nie wytrzymał?

- Napięcie nie wytrzymał. Bo Maciek zaczął sobie drwić z Pana Jezusa. Ze jak jest prawdziwym Bogiem to może zejść z tego krzyża i to udowodnić. To on wtedy też uklęknie przed Nim. Próbowaliśmy go uciszyć. To znaczy Piotrek próbował i ja. Bo Grzesiek to się tylko śmiał.

- Skąd więc ten siniak? - tata przypomniał sobie początek rozmowy.

- No właśnie mówię, że Piotrek nie wytrzymał. Rzucił się z pięściami na Maćka. Od razu się zakotłowało pod tym krzyżem. Pan Jezus nie był z tego zadowolony. Miał taką strasznie smutną minę.

- Każdy by miał - mama pokiwała głową - A ty synku zamiast im wytłumaczyć, że źle robią sam włączyłeś się do bójki

- Nie, nie! - Kuba machnął ręką aż ściereczka z lodem upadła na podłogę. - Ja stanąłem tylko pomiędzy nimi. I krzyknąłem, że zamiast robić taki cyrk przy krzyżu mogą bić mnie. Ze każde takie uderzenie to będzie tak jakby samego Pana Jezusa policzkowali.

Mama zaniemówiła.

- Chyba to nie pomogło? - szepnęła podnosząc z podłogi lód - któryś cię jednak uderzył.

- Maciek. Ale zupełnie niechcąco. Po prostu nie mógł zatrzymać rozpędzonej ręki. Tak mi powiedział, gdy mnie później przepraszał.

- Nie mógł zatrzymać ręki? - zdumiała się mama - niewiarygodne!

- Ja mu wierzę. Bo później ukląkł z nami pod krzyżem. I sobie wszystko wyjaśniliśmy.

- Co sobie wyjaśniliście?

- Piotrek powiedział że skoro Pan Jezus ma takich obrońców to i on chce do nich dołączyć. I że mu naprawdę zaimponowałem.

-Nam też zaimponowałeś - powiedział tata - zachowałeś się jak prawdziwy rycerz - dodał głaszcząc Kubę po opuchniętym policzku. Siniak pod jego okiem zrobił się od razu mniejszy.



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
16 Co tam u Janielskich Mówić sercem marzec,09
24 Co tam u Janielskich Rozanielony Anioł grudzień,09
113 Co tam u Janielskich Dekalog domowy, luty 2018
91 Co tam u Janielskich Jak Magdalena luty 2016
14 Co tam u Janielskich Trudna milość styczeń,09
20 Co tam u Janielskich Burza lipiec sierpień,09
21 Co tam u Janielskich Błękitny motyl wrzesień,09
19 Co tam u Janielskich Jak muszelka czerwiec, 09
124 A co tam u Janielskich Smacznego z wdzięcznością luty 2019
48 Co tam u Janielskich Zwyczajna świeca luty 2012

więcej podobnych podstron