Egzorcysta ks Piotr Glas Odpowiedzi na pytania, rekolekcje RCS 30 07 2011 r


Ksiądz Piotr Glas (Polak, egzorcysta, który od 20 lat pracuje w Anglii) odpowiada na pytania

30 lipca 2011 r., Ośrodek Rekolekcyjny Arka w Gródku nad Dunajcem, Rekolekcji Ruchu Czystych Serc



  1. Mój znajomy opowiadał – i czy ksiądz myśli, że takie rzeczy są prawdziwe – mi, że jest taki las, do którego nikt nie chodzi… to jest być może śmieszne, ale być może wiele osób zadaje sobie pytanie, co jest powodem tego, że tam straszy, tam ktoś popełnił samobójstwo i tam ludzie nie powinni chodzić. Czy ksiądz wierzy, że takie miejsca istnieją? Wiele młodych osób wierzy, że takie miejsca istnieją i jaki jest stosunek księdza do tego zagadnienia?

Moja odpowiedź będzie… i często z mojego doświadczenia i biorąc pod uwagę doświadczenie moich kolegów (nie z Polski), z tego co czytałem, co studiowałem… czasami są takie rzeczy i to jest folklor, ale czasami takie miejsca istnieją. To co mówią inni i ja sam to przeżyłem, są to miejsca gdzie załóżmy: dokonano jakichś mordów, pola bitew, gdzie kiedyś… pamiętam takie zdarzenie wybudowano osiedle na terenie, gdzie kiedyś było cmentarzysko Indian, które zrównano z ziemią, wybudowano domy i po jakimś czasie działy się tam dziwne rzeczy. Kiedyś spotkałem bardzo dziwne miejsce, gdzie po jakimś czasie doszliśmy do wniosku, że tam stał szpital. A wiadomo, co się w szpitalach dzieje, prawda? Ile dokonuje się w nich aborcji, ilu ludziom pomaga się umrzeć, ilu ludzi umiera tam w grzechu, bez żadnej wiary. Miejsca, które nazywamy „nawiedzonymi”, tak jak wczoraj mówiłem, miejsca i domy mogą być opętane, czy też miejsca, gdzie dusze za pozwoleniem Boga mogą przychodzić i prosić o modlitwę. Oczywiście robi się z tego tanie sensacje, przyjeżdżają i robią programy, bo w tym domu straszy, bo coś się w nim dzieje… ale często są to opowieści mające na celu nastraszyć małe dzieci… więc, jeśli o mnie chodzi, moim zdaniem są takie miejsca. A jeżeli są, to nie należy robić z tego sensacji. Albo należy odprawić egzorcyzmy i to często księża robią, po cichu, albo należy zastanowić się, czy ktoś nie potrzebuje tam pomocy. Co się wydarzyło? Dzisiaj jest to lasek, ale może 80 lat temu to nie był lasek. Jeździcie na pola bitew I wojny światowej, gdzie są okopy, ile tam zginęło żołnierzy? Tam były przecież prawdziwe rzezie. Tam przetrwanie – jak mi ktoś opowiadał – to było słynne „15 minut młodego żołnierza na froncie I wojny światowej”. To był taki przeciętny czas – 15 minut, więc możecie sobie wyobrazić, jakie to były rzezie. I na tych miejscach dzisiaj są pola uprawne, stoją domy i o tym nikt nie mówi. Czasami są to bajki, czasami są to opowieści dla dzieci, ale takie przypadki są.


  1. Czy należy bać się miejsc, w których „straszy”?

Nie należy się bać. Jako chrześcijanie, nigdy się nie boimy. Boją się ludzie, którzy nie wierzą i robią z tego sensację. Jeżeli dom jest opętany, to nie jest to na pewno miła sprawa, bo dzieją się wtedy rzeczy nieprzyjemne. Jeżeli są to tylko dusze ludzi, jeżeli ktoś woła tylko o pomoc, w tym momencie ktoś chce zwrócić na siebie naszą uwagę przez stukanie, chrobotanie. Pamiętam jak ksiądz Denis McManus opowiadał, że był w takim domu, nie wiadomo było, czy to był zły duch, czy czyjaś dusza i opowiadał (nie pamiętam już dokładnie), powiedział: jeżeli potrzebujesz pomocy, to zastukaj trzy razy. Zastukało trzy razy. Czy potrzebujesz modlitwy? Puk, puk, puk. I takim językiem się porozumiewali. Myślę, że ksiądz ten nie zmyślał, gdyż jest za poważny i wiekiem i stanowiskiem. Więc tu się nie ma czego bać, tu trzeba pomóc, więc to jest chyba łaska od Boga, że ktoś ciebie prosi o pomoc.


  1. Z jakich źródeł czerpać zdrową wiedzę o zjawiskach nadprzyrodzonych?

Najczęściej słucham mojego przyjaciela, którego miałem okazję poznać w Bostonie, nazywa się Father Tom Di Lorenzo i on ma taką audycję „In season and out of season”, czyli „W porę i nie w porę”. Jego program trwa 20 minut i można go słuchać w internecie. Ja lubię go bardzo słuchać. Zdaniem innych, jest on bardzo ekstremalny, ale to jest człowiek, który robi… jeździliśmy z nim pewnej soboty w Bostonie, armia ludzi piekła wtedy kurczaki, przyjechały dwie ciężarówki. Osobiście pojechaliśmy do centrum Bostonu, rozdawaliśmy te kurczaki bezdomnym, których kolejki było widać po horyzont, a potem staliśmy w takim tunelu i tych bezdomnych błogosławiliśmy. To było coś niesamowitego. I on do mnie mówił: zobacz, żadna parafia wokoło tego nie robi, tylko moja, najuboższa, najbiedniejsza parafia. Ludzie przyjeżdżali z całej okolicy, żeby dożywiać tych biedaków. Także to jest moja ulubiona audycja. To nie jest egzorcysta, to jest Ewangelia, przepiękna, mocna Ewangelia, szczera aż do bólu.




  1. Chciałbym zapytać o sprawę przekleństwa w rodzinie… Co możemy zrobić, jeżeli było podejrzenie czegoś takiego w naszej rodzinie? Słyszałem też, że za niektóre grzechy swoich przodków, do któregoś pokolenia, rodzina może ponosić konsekwencje. Co w takim przypadku należy robić? Pokuta, modlitwa?

Tak, to się zdarza. Możecie spotkać czasami duchownych, którzy powiedzą wam, że takie rzeczy są niemożliwe, że my nie możemy cierpieć za przodków… To co robiliśmy wczoraj na modlitwie uzdrawiającej, to są modlitwy, którymi odcina się tzw. „negatywne więzy z przodkami”. Negatywne więzy, czyli to wszystko, co mogli zrobić. Nie wiemy tak naprawdę, co nasi przodkowie zrobili. Przecież było w naszym kraju tyle wojen. Są to specjalne modlitwy. I to, co ja wczoraj zrobiłem, więc jeżeli cokolwiek w przeszłości miało miejsce, proszę się już tym nie przejmować, bo w innym razie można wpaść w obłęd i bez przerwy chcieć coś odcinać i ciągle wracać do przeszłości.

Nie poruszałem jeszcze kwestii przekleństw. Dzisiaj jest to bardzo powszechne. Dzisiaj istnieją strony internetowe, są ludzie, do których idziesz, jak do jakiegoś biura i mówisz: płacę 50 tysięcy i proszę, żeby mojego sąsiada szlag trafił. I dzieje się to, nagle traci on pracę, podupada na zdrowiu… to są rzeczy realne, właśnie po przekleństwach. Czy można się przekleństwa ustrzec? Można, żyjąc w łasce uświęcającej. Jeżeli masz na sobie zbroję, przekleństwo ciebie nie dosięgnie. To jest magia, ale ty jesteś obroniony, ponieważ twoja wiara… jeżeli żyjesz w wierze, to się nie masz czego bać. Jeżeli żyjesz w grzechu, to się masz czego bać. Przekleństwa, to jest bardzo mocna magia. Są całe grupy, które się w tym specjalizują. Są szkoły, tzw. „sabaty czarownic”, które uczą się, co mają robić, by umieć przeklinać. Jeżeli traficie do kogoś, kto jest podejrzany, nawet jeśli jest on otoczony różnymi świętymi figurkami i obrazkami, jest taka zasada: nigdy nic tam nie jedzcie. Jeżeli idziesz do kogoś i wiesz, że ten ktoś się takimi rzeczami zajmuje, uważaj! Jest taka jedna rodzina, w której rodzice wykończyli swoje dzieci. Oni do mnie przychodzili i ja musiałem do nich jeździć. Pamiętam jak mówili mi: nasza matka, jak przyjechała, to tu lała jakąś ciecz. Ich rodzice zajmowali się magią. Egzorcyzmowałem ten dom, nikt nie chciał go kupić. Po wyegzorcyzmowaniu tego domu, został on sprzedany, ale dwoje dzieci ciągle jest niemych, nie mówią. Jeżeli ta magia jest uprawiana ciągle, to bez przerwy szkodzi. Te dzieci chcą normalnie żyć, ale ci rodzice muszą coś robić, bo ta rodzina żyje w ciągłym stresie, w ciągłej biedzie. Nośnikiem przekleństwa jest diabeł. Działa to tak, że tu w Gródku możesz przekląć kogoś, kto jest w Brazylii i na odwrót. I to działa, i to działa natychmiast, jest szybsze od internetu. Ja też się boję, też nie piję niczego, jeżeli nie mam pewności, co to jest. Nikt się nade mną nie modli, jeżeli nie wiem, kto to jest, nikt mnie nie dotyka… Oni są świetnie zorganizowani.

Jak mieszkałem na wyspie Jersey, to wróżka… napisaliśmy artykuł do lokalnej gazety, nasz artykuł o Święcie Zmarłych był niewielki, pojawił się gdzieś na końcu, za programem telewizyjnym. Wróżka odpowiedziała artykułem na całą stronę, zdjęcie jej gęby na całą stronę: jak my śmiemy napisać coś takiego!? Widzicie jak to było manipulowane… że to co napisaliśmy, to są bzdury… i ona jest oficjalną wróżką, zarejestrowaną… To nie są bajki, są całe organizacje… pamiętam, że na Jersey była ogromna świątynia masońska. Jersey piękna wyspa, ale tam są ogromne pieniądze, 500 mld funtów z całego świata, bo to jest raj podatkowy, a tam gdzie są pieniądze, tam są masoni. Kiedyś brałem udział w takim pogrzebie, no to aż mi ciarki przechodziły. Jak widzieli moją koloratkę, to zadawali mi nienawistnym wzrokiem pytanie: co ty tu robisz?

Mój kolega ksiądz, którego ojciec był masonem najwyższego stopnia, najwyższego stopnia! Jego matka umierała w strasznych męczarniach, dopóki… leżała w Domu Starców, mój kolega dopóki nie znalazł zapisków ojca i nie spalił tego… w momencie jak spalili zapiski ojca, który był najwyższym masonem, matka wyspowiadała się i umarła w pokoju. Proszę mi wierzyć, że to są autentyczne rzeczy, mój kolega opowiadał mi to ze łzami w oczach.

Następna rzecz. Jeżeli jest jakiś talizman, cokolwiek innego i jeżeli to coś jest zainfekowane, to trzeba to spalić. Nie wyrzucić, to nie wystarczy, to trzeba spalić! To nie traci mocy jak jest wyrzucone. Laleczki voo-doo - to jest potworne. Idziesz i nagle masz nóż w plecach. To nie jest zabawa, ty naprawdę kogoś przeklinasz, ta laleczka jest narzędziem przekleństwa. Ta laleczka jest, np. Janem Kowalskim i ty, kiedy przeklinasz, wiesz jak to robić, wbijasz szpilkę w tę kukłę i Jan Kowalski się przewraca. Pamiętacie, co się stało w Haiti, to trzęsienie ziemi? Przed tym trzęsieniem ziemi w Haiti katolicyzm przestał być oficjalną religią i przeszli na voodoo. A potem państwo zostało zrównane z ziemią… szli do kościoła, a po Mszy szli odprawiać czary, no i wszystko zostało zrównane z ziemią. Tak jak powiedziałem wczoraj: rachunek przyszedł. Jest bardzo ważne, abyście się nigdy nie wplątywali w takie rzeczy. W dzisiejszych czasach ludzie… Idę do kościoła katolickiego, nic nie dostaję, nuda, wychodzę… idę do spraw czarnoksięskich, uczę się szybko, zaklinam, ooo, coś się dzieje, super! Proszę was – nigdy tego nie róbcie.

Kiedyś dwóch egzorcystów poszło na seans bioenergoterapeutyczny. No i siedzi gościu, pokazuje jakie to on ma czakry, prądy, tu mu promieniuje, tam mu promieniuje, a oni usiedli i zaczęli się modlić. I ten uzdrowiciel miał przeprowadzić hipnozę. Po pewnym czasie wykrzyknął zdenerwowany: ktoś tu siedzi, że ja nie mogę nic zrobić! I seans się skończył. Pamiętajcie, są tylko dwie moce, nie ma innych: moc Boga i moc szatana. Nie ma innych mocy. Moc Boga – wiemy o jaką moc chodzi, moc złego – kosmos, New Age, matka ziemia, góry, kryształki, szmery bajery… ten kryształek pomoże ci na to, tamten na tamto, taki talizmanik, taki pierścioneczek… nie ma innej mocy, albo jest moc Boga, albo moc tamtego. Tamta się jednak kamufluje, przekształca, niby moc Boga, niby jest jakiś byt absolutny, przecież to wszystko jest rozmyte… nie ma takiego czegoś. Prawdziwa wróżka nie dopuści do modlitwy, bo się będzie źle czuć, będzie mówić: przestań, bo mi jest duszno, źle się poczułam, trzeba okno otworzyć.

  1. Mam znajomych, którzy zajmują część domu, a w drugiej części – jak oni twierdzą – straszy. Chciałbym im pomóc, ale nie wiem jak postępować w takim przypadku?

Na pewno trzeba wezwać odpowiedniego specjalistę. Rok temu byłem na rekolekcjach w Leeds i było tam dwóch księży z Liverpool’u, którzy pytali się mnie, co mają robić, bo pół plebanii jest zamurowane… pół plebanii jest zamurowane, dom podzielony na pół, gdzie w połowie mieszkają księża, i z którego któreś już pokolenie proboszczów ucieka, a do drugiej połowy nikt w ogóle nie chce wchodzić. Mówili, że nic nie da się tam zrobić, nawet odprawić Mszy, no i zamurowali… A na strych – mówili – już od dawna nikt nie wchodzi, księża to mówili… Powiedziałem więc im, że muszą wezwać specjalistę. Co tam się działo nie wiem, ale jak już księża uciekali, to już jest coś poważnego.

  1. Moja znajoma, dość bliska mi osoba, ma prorocze sny i byliśmy z tym u różnych księży, ale nie byliśmy u żadnego egzorcysty. Jeden powiedział, że jest to szatan i trzeba uciekać, drugi powiedział, że można wierzyć w takie sny. To są sny, w których tej osobie śni się coś o kimś i ona wie, że ktoś wkrótce umrze… zawsze kiedy ktoś ma umrzeć, śni jej się dziadek, który zmarł jakiś czas temu i jakaś rzecz powiązana z tą osobą i ona wie, że ta osoba umrze i faktycznie, kilka osób już tak umarło z naszej rodziny i ona się nawet modliła o to, no bo wiadomo, że nikt nie chciałby takiego daru i ona się modliła, żeby tego nie mieć. Czy można to nazwać darem? Skąd to się bierze?

Wiemy z Pisma Świętego, że Pan Bóg przemawia przez sny. Przemawiał w snach do Świętych, którzy mieli objawienie i to są sny nie takie, które się pamięta dzisiaj, a jutro zapomina. Ja, jak na przykład śnię, to już za godzinę nie wiem, co mi się śniło. Miałem jednak dwa sny w swoim życiu, które pamiętam do dzisiaj. Jeden się spełnił, drugi jeszcze nie. Są ludzie, którzy wierzą w sny, a to jest niedobre – mogą one pochodzić od złego. Może to być również sugestia, trudno mi na to odpowiedzieć, ale swojej wiary lepiej na snach nie opierać. Jeżeli Pan Bóg przemawia, to na pewno nie ten sposób: przyśnił mi się dziadek i nagle ktoś umiera, przyszedł sąsiad i ktoś umiera w wypadku… W takim przypadku jest coś nie tak. Naprawdę trudno mi na to odpowiedzieć, ale uważam, że lepiej wierzyć Ewangelii niż snom. Chyba, że jest coś, co naprawdę człowieka wzruszy, wówczas trzeba się modlić, trzeba iść do konfesjonału… ale nie wiem, czy Pan Bóg chciałby kogoś straszyć śmiercią we śnie. Szatan może również przychodzić w śnie i pokazywać różne obrazy, którymi możesz się tak zasugerować, że rzeczywiście będzie ci się wydawać, że się to zdarza.

Ks. Mieczysław Piotrowski: Słuchajcie, przede wszystkim mamy wierzyć Jezusowi Chrystusowi, to jest fundament. Jeżeli jestem cała dla Jezusa, muszę weryfikować wszystko, co mnie spotyka w świetle Ewangelii i w świetle mojej wiary. Ja wtedy rozumiem, mam dar Ducha Świętego – rozeznanie, czy to jest prawdziwe, czy to jest nieprawdziwe, czy to pochodzi, czy też nie, od Pana Boga.

  1. Ja mam takie pytanie: jak to jest jeśli ktoś nieświadomie, a przynajmniej nie do końca świadomie podpisze cyrograf, np. przez internet, czy to od razu decyduje, że jego dusza będzie potępiona?

Nie. Oddanie się szatanowi musi być świadome. To jest pierwsza, podstawowa zasada. Ileż rzeczy robimy przecież nieświadomie, dlatego jest spowiedź, jest łaska Boża. Szatan zakłada pułapki, ale to nie znaczy, że jeżeli w nią wpadniemy, to musimy w niej siedzieć, aż się wykrwawimy na śmierć. Tylko świadome i dobrowolne oddanie się szatanowi jest początkiem wielkich problemów. To, że ktoś czegoś dotknął, że czegoś słuchał, nawet jeżeli z ciekawości siadł i robił tarota, czy jakieś inne rzeczy, to nie można mówić: o, już na pewno coś się ze mną będzie działo. Jednakże w momencie, kiedy twoja wola mówi świadomie, w pełni świadomie podpisuje umowę współpracy, wówczas zaczyna się problem. Chcę być z tobą, bo: chcę być piękna, chcę mieć karierę w życiu… Czy wiecie, że dzisiaj 70% ludzi biznesu w Polsce, zanim podejmie jakąś ważną decyzję, najpierw idzie do wróżki z zapytaniem: czy będzie mu się to opłacać? Nie wiem, czy to jest prawda, ale takie rzeczy czytałem. Nie idzie do księdza, nie idzie do Jezusa, ale idzie do wróżki.


  1. Mam pytanie odnośnie tych różnych uzdrowicieli, takich pań, które leczą modląc się. Mam dużo bliskich mi osób, którzy mówią, że chodzą do takich pań, które się nad nimi modlą. Są to wierzące osoby, ale jakby tonący brzytwy się chwyta. Nie wiem, jak mam z nimi rozmawiać i tłumaczyć im, że to nie jest dobre… oni od razu mówią: ona się przecież nade mną modli, prosi Boga i to mi pomaga… i jak ja mam powiedzieć, że to nie jest ta droga?

Tak, to jest właśnie ten trick. Pamiętajcie, moja odpowiedź jest: żadnych uzdrowicieli, żadnych magów, żadnych madame Foufou, które będą leczyć w imię Ojca Pio. Nie ma takiej energii. Jeżeli są grupy w Kościele, które zajmują się modlitwą przez Chrystusa, wówczas… moja znajoma też miała raka, tu chodziła, tam chodziła. Pytałem się jej: ile za to płacisz? Ona mówi, że 25 funtów. Z doświadczenia egzorcyści mówią: owszem, jeżeli szatan nakłada taką chorobę, może ją zlikwidować, żeby ciebie zwieść. Jest tak, że robi się dobrze na chwilę, a potem zaczyna się pogarszać, ale o tym już ci nikt nie powie. Na przykład ci wszyscy uzdrawiacze telewizyjni: Jezus cię uzdrowił, chodź, wstań… To jest hipnoza ogólna, oni wiedzą jak hipnotyzować, to zostało udowodnione. Jest hipnoza tłumu i potem człowiek nagle wstaje i nie czuje bólu, ponieważ organizm wytwarza odpowiednie… i człowiek chodzi, nie mógł chodzić a teraz nagle chodzi, ale nikt nie pokazuje, że po dwóch dniach on czuje się gorzej, ale ciężkie pieniądze są zebrane na naiwności tych ludzi. Żeby nie przedłużać: żadnych bioenergoterapeutów, żadnych wód – to są bzdury! Żadnego nakładania rąk… i są szkolenia jak leczyć… Czy Pan ciebie szkoli jak leczyć? Kiedyś w pewnym colledge’u zapytała mnie młodzież ile zarabiam jako egzorcysta? Jako egzorcysta, nie możesz wziąć ani jednej złotówki, nie możesz wziąć ani jednego grosza, to jest podstawowa zasada.

Ci wszyscy, którzy chodzą tzw. „świeccy egzorcyści”, dzisiaj jest ich na pęczki, nie wiem jak tu w Polsce, ale tam na zachodzie jest ich pełno, mówią: przyjdziemy, możemy egzorcyzmować, wyrzucamy złe duchy, całe strony internetowe tego są, kasują równo… pytałem się kiedyś człowieka, który mówił, że był u niego taki egzorcysta, ile wziął? 100 funtów. Pyta się mnie: a ile ty bierzesz? Mówię do niego: twoje nawrócenie. Jeżeli jednak nie chcesz się nawrócić, a tylko wykorzystać, żebym coś zrobił, to ja wychodzę. Proszę nie chodzić do żadnych uzdrowicieli.

(…) Jest pierwsze przykazanie i tylko Pan Jezus uzdrawia. Jeżeli Chrystus w Tabernakulum w tym kościele, gdzie ta babcia mieszka, nie jest pierwszy do uzdrawiania, tylko jakaś kobieta, no to nie wiem jak twoją babcię przekonać… też takich ludzi spotykam. Pytam się ich: po co tam idziecie? Oni odpowiadają: no bo tam jest nadzieja… I na tym to właśnie polega. Ci wszyscy uzdrawiacze mówią, że modlą się w Imię Boga, nie w imię szatana, bo byłoby to głupie i prymitywne. Oni się modlą w imię Pana Boga. Są ludzie, którzy są związani z Kościołem i mają charyzmat. Są różne dary Ducha Świętego, ale są to ludzie, którzy są związani z Kościołem i tam jest obecny kapłan, tam jest obecny Kościół. Dzisiaj takich ludzi, którzy mówią, że mają moce jest pełno.

Egzorcyzmowałem ostatnio takiego człowieka i wiecie, co on miał? Pootwierał wszystkie czakry.

[za Wikipedia: Ćakra lub ćakram („koło", "okrąg") – według wierzeń religii dharmicznych oraz ezoteryków, ośrodek energetyczny w ciele, czyli miejsce, gdzie krzyżuje się wiele kanałów energetycznych (nadi) i gromadzi się energia prana. Ośrodek ten odbiera, magazynuje i promieniuje energię o wibracji właściwej dla swojej funkcji, która konieczna jest do życia istot (w szczególności ludzi). Rozwijanie ćakr prowadzi do rozwoju wewnętrznego i duchowego wyzwolenia. Istnienie ćakr i kanałów energetycznych stanowi składnik wierzeń głównie hinduizmu i buddyzmu tantrycznego. Joga, bioenergoterapia, reiki i wiele technik rozwoju wewnętrznego, bazuje na wiedzy o ćakrach. Jako że wiedza o ćakrach jest wiedzą ezoteryczną, traktowana jest przez naukowców z dozą sceptycyzmu]

I przyszedł do mnie, a też miał moc uzdrawiania i wiecie, co się zaczęło dziać? Jak się zacząłem nad nim modlić, powiedział mi, że strasznie pieką go ręce i stopy, i uciekł i więcej już go nie widziałem. I to jest odpowiedź. A uzdrawiał, a chodził, a czakry, a energie… i mówił, że tak strasznie go pieką ręce i nogi, że nie może nawet samochodem jeździć: jak mam równocześnie jechać i się drapać?

  1. Kościół twierdzi, że dusze idą albo do nieba, albo do piekła, albo do czyśćca. Skąd w takim razie w ludziach, w domach, w lasach te dusze się pojawiają? Jak to jest – na przykładzie tego, co mówi nam Kościół – że po śmierci te dusze są uwalniane, a skądś nagle pojawiają się, np. dusze ludzi, którzy potrzebują pomocy, skąd się to bierze?

Wczoraj ksiądz Mieczysław mówił, że Pan Bóg daje czasami specjalną łaskę niektórym, żeby odpokutowali w miejscu, w którym coś się wydarzyło, tam gdzie grzeszyli. Jest taka piękna książka, która ma Imprimatur Kościoła. Działo się to niedaleko miejsca w którym mieszkałem, w Cherbourgu. Do współsiostry przyszła zakonnica, która miała 35 lat, gdy umarła. I ta zakonnica myślała oczywiście, że są to jakieś duchy. Poszła do księdza, poszła do biskupa, a ta siostra powiedziała: Pan Bóg mnie tu przysyła i daje mi wyjątkową łaskę, abym mogła ci powiedzieć, ostrzec. Spisuj to wszystko, co ci powiem. Dla mnie jest to niesamowita książka. Nosi tytuł „Rękopis z Czyśćca”. To jest łaska, którą Bóg daje pewnym osobom z jakiegoś powodu.

Pamiętam taki przypadek, kiedy na plebanii działy się dziwne rzeczy. I co jakiś ksiądz przyjeżdżał na rekolekcje, nie chciał tam mieszkać. Pewnego razu przyjechał ksiądz i nagle przed nim przeszedł jakiś ksiądz w sutannie. I on do niego woła: księże…, ale w pewnej chwili uzmysłowił sobie, że tamten przeszedł nie otwierając drzwi, więc włosy mu stanęły dęba i poszedł porozmawiać o tym z proboszczem. Proboszcz mówi: no nie chciałem księdzu mówić, że dzieją się tu u nas dziwne rzeczy. W następną noc znowu się to stało i ten „ksiądz-duch” stanął tam, gdzie były archiwa parafialne, zaczął czegoś tam szukać i po chwili zniknął. W końcu ten ksiądz stwierdził, że trzeba to sprawdzić. Chodziło o księgi mszalne, które były sprzed dwustu lat i zaczęli szukać z proboszczem i po jakimś czasie znaleźli Intencje z roku tysiąc osiemset któregoś i kilka intencji nie było odprawionych, nie było podpisanych. I kiedy odprawili te intencje, nic już więcej na tej plebanii się nie działo. Był to ksiądz, który pokutował i Pan Bóg dał mu tą łaskę, że w ten sposób dał znak temu kapłanowi, który przyjechał: szukaj, odpraw te Msze, ja ich nie odprawiłem. Dlatego ja, od tej pory, kiedy usłyszałem tą historię, pilnuję moich intencji.

  1. Ksiądz powiedział dzisiaj, że szatan może zabrać nam chorobę, którą wcześniej dał. Jak więc mamy odróżnić choroby, które są dla nas doświadczeniem zesłanym przez Pana Boga od tych, które są za sprawą diabła i od tych, które są uwarunkowane genetycznie?

Odpowiedź na to pytanie, to dłuższy wywód, na który nie mamy już czasu. Nie mogę na to pytanie odpowiedzieć w ciągu 2 minut, bo potem mogą być domysły w rodzaju: a może boli mnie w boku, bo to jest od diabła, a może jestem chory, bo Jezus chce mnie doświadczyć? Protestanci mówią, że żadna choroba nie pochodzi od Boga, bo Bóg jest tak dobry, że to wszystko trzeba umieć leczyć. Katolicy mówią, że są choroby, które Bóg może zesłać, jak to widzimy, patrząc na świętych. Protestanci absolutnie to odrzucają – Bóg nie może zsyłać chorób na człowieka, a Chrystus w Ewangelii tylko leczył… więc to jest dłuższy temat. A która choroba jest tylko chorobą? To jest bardzo, bardzo długi temat…


Kończymy, chciałbym jeszcze przeczytać ten tekst, który powinniście sobie zapisać i praktykować. To jest List do Efezjan 6, 10. To jest ten tekst. Posłuchajcie: musicie to robić. Ja to robię i bez tego nie zbliżam się do niczego.


W końcu bądźcie mocni w Panu – siłą Jego potęgi. Włóżcie pełną zbroję Boża, abyście zdołali przeciwstawić się zasadzkom diabła. Nie walczymy bowiem przeciwko krwi i ciału, lecz przeciw Zwierzchnościom i Władzom, przeciw rządcom tego świata i świata ciemności, przeciwko złym duchom na wyżynach niebieskich. Dlatego nałóżcie na siebie pełną zbroję Bożą, abyście w dzień zły mogli stawić opór i ostali się, dzięki pokonaniu przeszkód. Stańcie więc [do walki] przepasawszy biodra wasze prawdą, załóżcie pancerz sprawiedliwości, a na nogi włóżcie gotowość głoszenia dobrej nowiny o pokoju. Zawsze miejcie tarczę wiary, dzięki której zdołacie zgasić wszelkie ogniste pociski Złego. Przyjmijcie też hełm zbawienia i miecz Ducha, którym jest słowo Boże. Przy każdej sposobności módlcie się w Duchu, zanosząc do Niego prośby i błagania! W tym celu czuwajcie na modlitwie za wszystkich świętych i za mnie, aby dane mi było słowo, gdy usta moje otworzę, dla jawnego i swobodnego głoszenia tajemnicy Ewangelii.


Macie receptę ode mnie. Idźcie do apteki i to wykupcie sobie. To jest to, co musicie robić. Jeżeli tego nie zrobicie… ale nigdy nie żyjcie w strachu, bo on nie ma nad wami żadnej władzy, jeśli tylko nie oddacie mu się dobrowolnie.

Dziękuję.



2



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Ważne odpowiedzi na pytania, Egzorcyści
Jak kształtowali obywatelską świadomość Piotr Skarga i Andrzej Frycz Modrzewski Odpowiedz na pytanie
Ks Piotr Glas Wykład pt Duchowe zerwanie z przeszłością, Rekolekcje RCS 01 08 2012 r
Rozwój edukacji alternatywnej i ustawicznej 8, Pedagogika porównawcza, odpowiedzi na pytania
Zagadnienie 9, Pedagogika porównawcza, odpowiedzi na pytania
odpowiedzi na pytaniaC,D iE
ĆWICZENIE 1 i 2 ODPOWIEDZI METROLOGIA LAB z MŁODYM Ćwiczenie 2 odpowiedzi na pytania
Odpowiedzi na pytania
kształtowanie opinii publicznej odpowiedzi na pytania PiPara
Odpowiedź na pytanie dotyczące udzielania rozgrzeszenia ogólnego, teologia, Dokumenty
etr2 lab odpowiedzi na pytania do laborek z tranzystora bipolarnego, Mechatronika, 2 Rok
p.adm.sz wykład odpowiedzi na 3 pytania do każdej ustawy, Prawo administracyjne szczegółowe
odpowiedzi na pytania do wykładów z wpr do pedagogiki
Technologia obróbki ubytkowej odpowiedzi na pytania testowe
Odpowiedzi na pytania ZP
1288 odpowiedź na pytanie na ile renesans jest samodzielną epoką a na ile odrodzeniem antyku
odpowiedzi+na+pytania+zMSP2
odpowiedzi na pytania 2 id 3325 Nieznany

więcej podobnych podstron