Zdrowe jedzenie – jadłospis
Zamierzasz się odchudzać bądź już walczysz ze zbędnymi kilogramami. Jesteś osobą towarzyską i często zdarzały ci się do tej pory spotkania ze znajomymi w restauracji bądź „gościnie”. Twoja praca wiąże się często z biznesowymi spotkaniami w restauracjach.
Każdy
wypad ze znajomymi cię przeraża, bo jak schudnąć, kiedy nie
możesz odmówić wyjścia na pizzę. Zacznijmy przede wszystkim od
tego, że musisz żyć i „funkcjonować” normalnie: skoro masz
przyjaciół, nie możesz nagle ich stracić, gdyż się odchudzasz,
nie możesz zrezygnować z załatwienia spraw biznesowych przy
kolacji… Mimo że będziesz chudł wolniej bądź wówczas
powinieneś włączyć więcej aktywności
fizycznej,
aby uzyskać sukces na wadze, to będziesz szczęśliwy, że masz
przyjaciół, którzy są dla ciebie wsparciem, oraz nie będziesz
musiał szukać nowej pracy. Taki jest już twój styl
życia.
Tego nie powinnyśmy zmieniać.
Nie możesz również
zakładać, że nie schudniesz, bo masz taki styl życia, możesz to
zrobić metodą małych powolnych kroków. Możesz natomiast nauczyć
się wybierać właściwe dla Ciebie dania w restauracji. Wieczorne
wyjście do restauracji nie musi oznaczać porażki programu
żywieniowego, wystarczy,
że wprowadzisz kilka prostych zasad. W większości restauracji
zanim złożysz zamówienie, kelner podaje pieczywo czosnkowe bądź
koszyk z pieczywem. Jeśli nie zrezygnujesz z tej przekąski, zjesz
dodatkowe 300 kcal, a przecież miałeś zjeść tylko obiad.
Najlepiej pytaj kelnera o szczegóły dotyczące przyrządzania
dania, jeśli nie jesteś przekonany, z czego twój posiłek będzie
się składał. Poproś kelnera o dodatek do dania produktów o
mniejszej zawartości tłuszczu, np.: chudego mleka zamiast tłustego,
o zdjęcie skóry z drobiu, usunięcie widocznego tłuszczu z porcji
mięsa i podanie sosu w oddzielnym naczyniu, tak abyś mógł sam
dodać wystarczającą ilość.
Wybieraj
dania duszone, grillowane, gotowane na parze. Unikaj
smażenia, a szczególnie dań w panierkach oraz w sosach i z
dodatkiem śmietany bądź tłuszczu. Z napojów najlepiej, abyś
przed konsumpcją zamówił wodę z cytryną bądź, jeśli to
konieczne (nie wypada odmówić), możesz skusić się na lampkę
wytrawnego wina, a najlepiej czerwonego. Zgubnym wyborem mogą być
sok owocowy z kartonika, napoje gazowane kolorowe. Na przykład
szklanka coca-coli, w której jest aż kilka łyżeczek cukru, to
zbędne 100 kcal! Nie zamawiaj drinków, gdyż to zgubna bomba
kaloryczna. Ważne jest również, abyś zapytał o wielkość dania
– jeśli zapowiada się na dużą porcję, lepiej poproś o połowę,
o ile jest taka możliwość.
W
karcie dań najlepiej, abyś wybrał dania
oparte na chudym mięsie (ryby,
drób, wołowina) z dodatkiem warzyw w postaci surówki, sałatki czy
też gotowanych. Konsumpcję zacznij najlepiej od wypicia zalecanego
płynu, potem skuś się na warzywa,
które zawierają dużo sycącego błonnika. Nie musisz się martwić,
że od warzyw nie schudniesz. W dużej objętości mają one małą
kaloryczność, więc zjedzenie sporej ich porcji zajmuje dużo
czasu, a ty stajesz się syty. Dzięki temu prostemu trikowi nasycisz
się przed kolejnym daniem. Musisz jednak uważać na dodatki do
warzyw, gdyż do
sosów często dodawane są majonez czy też śmietana. Poproś
kelnera, aby sos był zrobiony na bazie jogurtu naturalnego bądź
oliwy z oliwek z ziołami i octem balsamicznym. Nie
dosalaj potraw! Wystarczające
ilości soli spożywamy z produktami, przy których produkcji już
dodano sól, takimi jak mięsa, pieczywo itp.
Jeśli
jesteś przyzwyczajony do dań słonych, wiedz, że to twoje kubki
smakowe są uzależnione do smaku słonego. Jest na to prosta metoda
– odstaw sól na kilka do kilkunastu dni (taki solny odwyk), po
czym posól potrawę taką ilością, którą dodawałeś wcześniej.
Przekonasz się, że to danie będzie już dla ciebie za słone.
Pamiętaj, że dopiero po blisko 15 minutach do twojego mózgu
dochodzi impuls o tym, że coś zjadłeś. Dlatego jedz
powoli, nie spiesz się, delektuj się smakiem dania, tak
abyś mógł poczuć pełnię jego smaku. Gdy uzyskasz już sytość,
nie zjadaj posiłku do końca. Powinieneś skończyć posiłek z
lekkim niedosytem. Z produktów zbożowych najlepiej wybieraj te,
które są źródłem błonnika, czyli pieczywo razowe (unikaj
smarowania masłem), makaron razowy, ryż brązowy, kasze o grubych
ziarenkach.
Porcja
obiadowa tych produktów powinna wynosić około 50 g do 100 g (gdy
zjadamy je tylko z warzywami w różnej postaci). Możesz skusić się
na porcje ziemniaków w ilości około 2 sztuk, najlepiej, aby były
gotowane, grillowane bądź pieczone w mundurkach. Z produktów
mięsnych na porcję obiadową powinno przypadać około 100 g, z
zaznaczeniem, że powinno to być chude mięso przyrządzone w zdrowy
sposób. Zamawiane danie komponuj najlepiej z warzywami, wybierz
porcję około 150 g w postaci sałatki, surówki, warzyw gotowanych
(najlepiej na parze), pieczonych bez tłuszczu. Uważaj tylko na
tłuste dodatki, jak np. smażona bułka tarta. Z deseru najlepiej
zrezygnuj. Jeśli jednak nie możesz tego zrobić, wybierz słodką
przekąskę na bazie owoców – sałatkę owocową, porcję ciasta z
owocami.
Zwróć
uwagę na
dodatek bitej śmietany, słodkich sosów czy też posypek. Wyjście
do restauracji nie musi oznaczać końca odchudzania. Ważne jest to,
abyś wybierał właściwe produkty. Jeśli jednak zdarzy ci się
nieco „przesadzić”, odpracuj nadprogramowe kalorie
wzmożoną aktywnością
fizyczną bądź
„lżejszym kalorycznie” następnym dniem, np. jedz tylko warzywa
w różnej postaci.
Bibliografia
Stanway
P. Zdrowa dieta - zdrowe życie, Medium, Warszawa 1998, ISBN
83-87863-15-7
Biernat J. Żywienie a uroda, Astrum, Wrocław
2006, ISBN 83-7277-239-8
Biernat J. Żywienie, żywność a
zdrowie, Astrum, Wrocław 2001, ISBN 83-7249-075-9
Kahlau S. 100
pomysłów na diety i smukłą sylwetkę, Muza, Warszawa 2005, ISBN
83-7079-761-X