Inżynieria genetyczna – żywność modyfikowana

Inżynieria genetyczna – żywność modyfikowana

Wiele się mówi teraz o inżynierii genetycznej, ale co to takiego właściwie jest. Słowo inżynieria oznacza, że dochodzi do stworzenia czegoś nowego. W przypadku Inżynierii Genetycznej naukowcy wykorzystują części żywych organizmów, jako podstawowy materiał budulcowy do stworzenia nowych lub zmian w istniejących już organizmach. Dna (kwas dezoksyrybonukleinowy) zawiera instrukcje wszystkich działań żywej komórki. Gen natomiast stanowi część składniową DNA. Każdy gen zawiera informację zakodowaną w jego chemicznej strukturze, w taki sposób, że cały zestaw genów w komórce determinuje wszystkie cechy organizmu. Geny zawierają pełną konstrukcje potrzebna organizmowi do funkcjonowania, a ponieważ ta informacja zostaje przekazywana z pokolenia na pokolenie, potomstwo przejmuje cechy swoich rodziców. Do rozrywania struktur DNA naukowcy używają enzymów, w które wkładają nowe kawałki i ponownie je sklejają. Mogą w ten sposób wyciąć i wkleić geny z jednego do drugiego organizmu zmieniając w ten sposób strukturę DNA. Niebezpieczeństwo stanowi fakt, że w takich eksperymentach dochodzi do zmieszania genów.

Naukowcy są w stanie kontrolować coraz to nowe aspekty życia. Poprzez zdobycie praw do własności do genów, przemysł stopniowo przejmuje kontrolę nad życiem. W ten sposób wszystkie istoty żywe mogą stać się jedynie produktami tworzącymi zyski, a wielonarodowe korporacje będą rządzić podstawami istnienia społeczeństwa- rolnictwem, produkcją oraz składem żywności, które konsumujemy.

Jednym z dziedzin jakie człowiek modyfikował jest rolnictwo. Są to tak zwane organizmy zmodyfikowane genetycznie w skrócie GMO. To rośliny, zwierzęta i drobnoustroje, których geny zostały celowo zmienione przez człowieka. Rekombinacja DNA i inne pokrewne techniki pozwalają tworzyć organizmy o odmiennych właściwościach niż macierzy gatunek. Pierwszy "GMO" został stworzony w 1973 przez Stanley Cohena i Herberta Boyer'a. Pierwszą rośliną transgeniczną był tytoń.

Jak dotąd zostało już zmodyfikowane około 38 gatunków roślin i przetestowanych próbach polowych. Podobnie jak te rośliny przetestowane zostały ryby, owce, wirusy i bakterie. Użycie zmodyfikowanych pomidorów, soi, bawełny, kukurydzy, rzepaku, winogron i ziemniaków odbywa się bez żadnych ograniczeń w Stanach Zjednoczonych. W Europie zostały dopuszczone na rynek tytoń, rzepak i kukurydza. Podobnie jak w Europie do sprzedaży rzepaku zezwoliły władze Kanady. Jednocześnie tysiące nowych produktów czeka jeszcze na swoją premierę.

Czy jednak GMO jest zdrowe? Wbrew bardzo popularnym opiniom, głównie działaczy na rzecz ochrony przyrody, żywność zmodyfikowana genetycznie nie jest bardziej niebezpieczna dla zdrowia niż niemodyfikowana. Kompletną bzdurą jest uparcie powtarzany lęk przed wpływem "zmutowanych genów" na DNA człowieka. Współczesna nauka nie zna przypadku szkodliwości spożywania GMO przez ludzi lub zwierzęta. Przeciwnicy GMO powołują się na wyniki badań in vitro, w których tak samo łatwo udowodnić szkodliwość dowolnej niemodyfikowanej rośliny.

Co przemawia za żywnością zmodyfikowaną? Jeśli uprawy mogą być odporniejsze na gradacje szkodników, to zredukowałoby to niebezpieczeństwo niskich plonów. Podobne korzyści mogłyby wyniknąć z lepszej odporności na mróz, wyjątkowe gorąco albo suszę - pomimo że to wymagałoby by manipulacji złożonymi połączeniami genów. Przez wstawianie genów do upraw takich jak ryż i pszenica, możemy podnosić ich wartość odżywczą. Na przykład, geny odpowiedzialne za przenoszenie prekursora witaminy A zostały wstawione do ryżu. Naukowcy otrzymali genetycznie zmodyfikowaną odmianę tzw. złotego ryżu (Golden rice), która produkuje nawet 20 razy więcej β-karotenu, niż zwykły ryż. Ponieważ ryż stanowi podstawę jadłospisu ponad połowy mieszkańców ziemi., nowa odmiana może stać się pomocna w uzupełnianiu beta karotenu i zapobiec np. dziecięcej ślepocie powszechnej w krajach rozwijających się. Nowe geny u bydła mogą zwiększyć produkcję mleka. Prowadzi się badania nad bydłem dającym mleko z ludzkimi białkami (takie mleko nie powoduje uczuleń u dzieci). Więcej jedzenia z mniejszej powierzchni. Poprawiona wydajność GMO może oznaczać, że rolnicy w następnych latach nie będą musieli zajmować coraz większych obszarów pod uprawy. GMO może redukować oddziaływanie na środowisko produkcji żywności i procesów przemysłowych. Odporność na szkodniki i choroby otrzymana w wyniku manipulacji genetycznej  znacznie redukuje potrzebę stosowania substancji chemicznych do ochrony upraw, i to już się zdarza. Rolnicy uprawiają kukurydzę, bawełna i ziemniaki, które już nie muszą być opryskiwane bakteryjnym środkiem owadobójczym (zawierającym Bacillus thuringiensis) - ponieważ zmodyfikowane rośliny same produkują substancje owadobójcze. Naukowcy rozwijają drzewa, które mają niższą zawartość ligniny. To może zredukować potrzebę stosowania trujących substancji chemicznych w produkcji papieru. Nowe gatunki mogą być pomocne w rekultywacji zanieczyszczonej gleby. Dzięki inżynierii genetycznej możemy otrzymać gatunki roślin, które będą w stanie pochłaniać znaczne ilości toksycznych substancji. Genetyczna modyfikacja owoców i warzyw może czynić je bardziej odporne na przechowywanie i transport. Istnieją już takie gatunki. Zmodyfikowane genetycznie rośliny mogą służyć do produkcji biopaliw. Zmodyfikowane rośliny i zwierzęta mogą posłużyć do produkcji tanich szczepionek i lekarstw.

Przeciwnicy GMO też mają swoje poważne argumenty. Stosowanie wbrew zakazom genów oporności na antybiotyki jako genów pomocniczych, może spowodować uodpornienie się na antybiotyki flory bakteryjnej przewodu pokarmowego konsumentów. Wprowadzenie upraw transgenicznych, czyli monokulturowych, staje się zagrożeniem dla istniejącej w środowisku bioróżnorodności, stanowiącej zabezpieczenie żywnościowe, która pozwala na adaptację do zmian środowiskowych. Produkowane przez rośliny transgeniczne toksyczne białko jest silnie alergizujące. Wbrew zakazom jego obecność stwierdzono w produktach dla dzieci. Pyłki roślin modyfikowanych (zawierające alergeny) mogą krzyżować się z normalnymi roślinami, umożliwiając przeniesienie niektórych niepożądanych genów. Przez to wywołując nieoczekiwane efekty, np. powstanie „superchwastów”, dzięki genom oporności na pestycydy. Człowiek jako potencjalny konsument organizmów transgenicznych jest w dużej mierze narażony na procesy niepożądane w jego organizmie (może spowodować zakłócenie w funkcjonowaniu istotnych dla życia organizmu genów).

Przedstawione tu w sposób skrótowy niektóre aspekty za i przeciw organizmom transgenicznym nie odpowiadają na pytanie czy słuszne było ich stworzenie. Brak jednoznacznych dowodów negatywnych dotyczących GMO nie oznacza ich całkowitej neutralności. Każdy z nas musi zadać sobie to pytanie i sam na nie odpowiedzieć .

Jednak 300 mln osób na świecie spożywa żywność transgeniczną mimo sprzeciwu organizacji ekologicznych, w tym Greenpeace. Jako zagrożenie dla życia ludzi podaje ona: toksyczność, wzrost ryzyka zachorowania na nowotwory i alergie. Są także przeciwni uwalnianiu do środowiska żywych organizmów transgenicznych, takich jak materiał siewny czy sadzeniaki. Rozprzestrzeniając się, w konsekwencji mogą wyprzeć uprawy ekologiczne, prowadząc do nieodwracalnych skutków. Bez długotrwałych i dokładnych testów nie można jednoznacznie stwierdzić, czy zmodyfikowane pożywienie jest w pełni bezpieczne.

1



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:

więcej podobnych podstron