1 Podstawowe założenia pedagogiki przezwyciężania obcości w świetle dekonstrukcjonizmu Jacquesa Derridy



  1. Podstawowe założenia pedagogiki przezwyciężania obcości w świetle dekonstrukcjonizmu Jacquesa Derridy.


Jacques Derrida (ur. 15 lipca 1930 w El-Biar w Algierii, zm. 9 października 2004 w Paryżu), francuski filozof, przez wielu uważany za przedstawiciela postmodernizmu, choć sam nie lubił tej kategoryzacji. Współtwórac stowarzyszenia im. Jana Husa wspierającego czeskich dysydentów, zwolennik apartheidu1 i równouprawnieni kobiet, filozof, humanista, badacz literatury.

  1. skoro nie ma centrum i metafizycznie ugruntowanej Prawdy, nie ma lepszych i gorszych prawd, to każdy ma prawo do swojej prawdy

  2. te prawdy są wyłącznie relacyjne, toteż musi istnieć miedzy nimi zasada przekładalności perspektyw; masz prawo do swojej prawdy, bo wiem, że gdybym był na twoim miejscu, podzielałbym twoją prawdę, tego samego oczekuję od ciebie.

Filozofi aDerridy może stac się narzędziem krytyki, dekonstrukcji2 ideologii pedagogicznych, edukacyjnych, aby dzięki temu można było opracować jakiś pozytywny program społecznej aktywności, pedagogicznej interwencji. Wprowadzona przez Derridę ontologiczna kategoria różnicy poprzedzającej istnienie, umożliwia traktowanie także w pedagogice odmienności ( w zakresie wieku , płci i zdolności) jako podstawy kulturowej tożsamości.

Po to bowiem, żeby istnieć jako ktoś, kto ma swoja tożsamość, trzeba się najpierw różnić, należy najpierw tego kogoś wyodrębnić, oddzielić wyróżnić.

Dopiero różnica pozwala temu, co identyczne, być sobą. Inaczej mówiąc, bycie nie ma kierunku, gdyż jego znaczenie pojawia się z pewnym opóźnieniem w stosunku do istnienia. Nie można określić czyjejś tożsamości, nie ustanawiając go inaczej niż jak coś innego. Ze względu na to, co inne, to samo jest tym, czym jest i ma być: samym sobą.

Dekonstrukcja to termin filozoficzny stworzony przez Jacques'a Derridę w 1960 roku.

Odnosi się do wielości możliwych interpretacji i odczytań tekstu i języka, w kontekście tego, co sam tekst i język podkreśla jako istotne, ale także tego, co pomija. Jacques Derrida twierdził, że dekonstrukcja nie jest kierunkiem filozoficznym ani nową szkołą myślenia, a jedynie sposobem odbioru tekstu. Komentatorzy i kontynuatorzy Derridy stworzyli jednak charakterystyczny, odrębny nurt w filozofii.

Jak twierdził sam Derrida, "nie ma nic poza tekstem" i każdy komentarz na temat dzieła, także pochodzący od autora, jest jedynie przyczynkiem, kolejnym odrębnym tekstem podlegającym interpretacjom, lecz bynajmniej nie uprzywilejowanym. Termin dekonstrukcji nie ma precyzyjnej definicji, także dlatego, że unikał jej sam autor, czerpiąc zarówno z twórczości Heideggera (i jego pojęcia destruktion), jak i z idei Innego u Lévinasa. Choć sam autor terminu nie uważał się za postmodernistę, dekonstrukcja uważana jest za jedno z kluczowych podejść w ramach tego kierunku badań społecznych i filozofii.

Ponieważ dekonstrukcja jest także sposobem interpretacji tekstu i kultury, jest obecna zarówno w filozofii, jak i w antropologii, socjologii, a także oczywiście w literaturoznawstwie.


2. Dualny charakter języka kategorie mocne i słabe


Język jest ustrukturyzowany na zasadzie dwóch opozycji. Wszystkie pojęcia mają swoje przeciwieństwa, są uporządkowane w sposób nie przypadkowy. Zazwyczaj na pierwszym miejscu w każdej parze fenomenów (rzadki) znajduje się słowo o pozytywnym znaczeniu, o cechach mocnych, dominatywnych (np. dobro, prawda, piękno), na drugim miejscu stawia się kategorię słabszą, o właściwościach negatywnych (np. zło, fałsz). W procesie konstruowania to tożsamości utożsamiamy się z dobrą a stroną językowo skonstruowanych znaczeń, wyklucza się resztę, jako ta która dotyczy czegoś „innego”

Kategoria inności zbudowana jest jako negatywna strona naszej tożsamości. Inny utożsamiany jest z tym gorszym, przez to nie ma on dostępu do komunikacji. Przeciwne termin – te które są na drugim miejscu stanowią tło dla zdefiniowania tych pierwszych. Interpretacja władzy decyduje które z tych terminów znajduję się na pierwszym miejscu. Zależy to też od tego jakie relację władzy rządzą dyskursem , językiem. W język wpisuje się pozytywnie wola i konieczność porządku., język wolę i konieczność porządku przenosi w regułach językowych, w definicjach i regułach dyskursów.

Dekonstrukcja jest jedną z możliwych strategii myślenia krytycznego, które prowadziłoby do wyzwolenia, wyjścia poza tak zwaną władzę języka. Jest nią krytyka języka od środka w oparciu o takie kategorie, które same są niedualne, nierozstrzygalne.

Chcąc dekonstruować język, należy przeprowadzić jego krytykę, dociekać wartości opinii i procesu formowania się za jego pośrednictwem tożsamości. Trzeba rozbić strukturę języka, aby odnaleźć w nim nieroztrzygalniki – pojęcia które nie są uchwytne ani w tym , w przeciwnym mu języku. Zabieg ten pozwoliłby rozerwać strukturę języka, by otworzyć przestrzeń dla innej artykulacji ( rozłonkowanie ), dla kategorii których nie można umieścić w tym dualnym schemacie. Ujawniając dwojekie strukturyzacje językowe, pełnią ważną rolę w procesie kształtowania się jednostkowej i grupowej tożsamości, ponownie otwiera się język na artykulację polityczne czy też edukacyjne, umożliwiające np. odwrócenie „zamrożonych „ w języku relacji dominacji.


3. Sztuka czytania tekstów w świetle dekonstrukcji (Jacques Derrida)


Filozofia Derridy to pomysł na to, jak czytać teksty, by skupiając się na tym, co marginalne, pozornie poboczne, uzupełniające- wydobyć to, co jest w nich nieredukowalne i nieoswajane.

- może nie ma sensu czytanie czyichś tekstów po to, aby rekonstruując tezy autora, dochodzić do klarownych wniosków?

- można zadowolić się czytaniem autora i nie dodawać własnych komentarzy, a można też unikać cytowania i zastępować tekst autora jakimś metajęzykiem3.

- Derrida zaznacza, że ten sam tekst może być różnie interpretowany (żaden czytelnik nie powinien mieć przeświadczenia o jedynej słuszności swego odczytu); nie można „zawłaszczyć” czyjegoś tekstu;

- reguły rządzące językiem sprawiają, że tekst nigdy „nie daje się spostrzec”; nie odsłoni się pełni sensu;

DEKONSTRUKCJA tekstów jako krytyczny namysł nad nimi, nad ich „niesprowadzalną do własnych pojęć osobliwością”, pozwala nam na przezwyciężanie obcości tego, co obce i co nie poddaje się jednoznacznej konceptualizacji4

- teksty pedagogiczne stają się prywatnym „rodzajem pisarstwa”, pozbawionym powszechnej, intersubiektywnie sprawdzalnej ważności;

-dekonstrukcja tekstów otwiera na nowe zjawiska, pojęcia, mające znaczenie tylko w pewnym kontekście;

- nie istnieje jedna metoda dekonstrukcji;

Dekonstrukcja nie jest więc uobecnieniem innego, lecz jego nieustanną antycypacją, nigdy nie zamkniętym otwarciem na jego nadejście, otwarciem na (niemożliwe) zdarzeni8e inności, które dokonuje się „na linii przecięcia przypadku i konieczności” poprzez wynajdywanie określonych konwencji i owych konwencji problematyzowanie”.


4. PEDAGOGIKA ANALITYCZNO – KRYTYCZNA


Michel Foucault zastosował podejście genealogiczne do badań nad socjalizacją i instytucjonalną edukacją, zajmując się analitycznie czyli każdym zagadnieniem z osobna i krytycznie zaniedbanymi, marginalizowanymi obszarami wiedzy, rekonstruując je w najdrobniejszych szczegółach. Kwestionował podstawowe w filozofii pojęcia, jak prawda, wiedza, historia.

Foucault na początku eliminował podmiot, który w historii był rozumiany jako jednostka lub grupa. Uważał, że pojęcia władzy nie się sprowadzić do działania organów państwowych, ani też do prawnie sankcjonowanego wyzysku. Mówił o tym, że władzę sankcjonuje wiedza, w szczególności wiedz historyczna. Współczesna władza nie może stosować takich kar jak np. publiczne tortury czy egzekucje, ponieważ sprawuje władzę za pomocą wiedzy, władza taka jest cicha i niedostrzegalna. Wiedza jest władzą bez podmiotu władającego, przenika do codziennego życia i praktyk, uczy nas jak postępować. Lako pierwszy posłużył się kategorią „biowładzy”, która sprowadza się przemocy nad jednostką. Władza może pozbawić jednostkę życia lub mu je darować. Od XIX wieku decydowała ona o losie różnych „ras”, to znaczy stawała po stronie rasy, której inna społeczność rzekomo zagrażała. „Biowładza” przyznała sobie prawo decydowania o losie np. ludzi biednych mówiąc, zakładając w stosunku do nich, ze podstawą życia jest śmierć. Bez walki śmierć zagraża życiu, należy poniżać innych, aby oni pierwsi nie poniżyli Ciebie. Władza może zawsze skazać kogoś na śmierć jeśli uzna, że na to zasłużył. Foucault, badając praktykę władzy wykazał, że ma ona także pozytywną stronę, kiedy podczas swojego sprawowania kształtuje ludzkie podmiotowości.

W opowieści o okiełznaniu osobowości mówił o szaleńcach i represjach karnych. Sięgając do historii przekonał się, ze szaleństwo nie jest wytworem natury, lecz cywilizacji, jako „inne zachowanie, język”. W zależności od epoki takiego szaleńca należało uciszyć, zepchnąć na margines. Cywilizacja chce przez to zapomnieć o tym jak kiedyś traktowano takie osoby. Wyjściem wg Foucault jest tolerancja, akceptacja. Jeśli nie potrafimy szaleńca zrozumieć to postarajmy się go chociaż zaakceptować. Mówił o odrębności, inności, różnicach a walczył z wyzyskiem, przemocą, dyskryminacją. Stawał w obronie represjonowanych czy lekceważonych.

Foucault uważał, że społeczność stanowi układ sił, dyskursów i różnych instytucji. Dzięki swoim badaniom usunął człowieka w centrum świata. Centralnym pojęciem koncepcji analitycznej Foucault jest dyskurs rozumiany jako praktyka formująca przedmioty, o których dyskurs ten mówi. Dyskurs ten to system władzy, koncepcji, myśli, który jest ucieleśniony w praktykach społecznych, mających miejsce w realnym świecie. Dyskurs kształtuje ludzką podmiotowość, w zależności gdzie żyjemy. Jedne osoby są poprzez dyskurs uprzywilejowane inne zaś dyskryminowane. Dyskurs jest niepodzielną konfiguracją wiedzy- władzy. W wiedzy jest władza a we władzy wiedza. Każda prawda w naukach humanistycznych jest efektem władzy, przez co nie jest obiektywna. Człowiek używa takich słów, pojęć i ich definiowania w zależności jaką pozycję społeczną zajmuje. Foucault badał funkcjonowanie szkół a przy okazji kim jest uczeń jako człowiek i co się z nim dzieje, ponieważ to właśnie szkoły i akademie są odpowiedzialne za rozprzestrzenianie dyskursów. Do dystrybucji dyskursów szkoły używają subtelnych technik dyscyplinowania jednostek w postaci np. ich egzaminowania. Uczeń staje się w szkole obiektem, który można uformować, wyprodukować, wytresować. Za pomocą przymusu wnika się w jego osobowość, wyzwala gotowość do posłuszeństwa. Foucault interesuje się jednak tymi mniej jawnymi metodami kształtowania osobowości uczniów. Mówi on o dyscyplinie, kontroli nad ciałem ucznia czyli: gesty, postawa, następnie skuteczność ruchów, ich wzajemna harmonia. Wreszcie modalność. (?)[cokolwiek to jest :D]. Proces dyscyplinowania polega nie tylko na sankcjach czy nadzorze ale również na zbieraniu informacji o jednostce na której nam zależy. Warto znać jej mocne i słabe strony aby lepiej nią manipulować. Prowadzi się wobec uczniów również tak zwaną „władzę pisaną”, czyli archiwizuje się dane o uczniach, ocenia, wpisuje w tabele co za tym idzie wyklucza się ich ze społeczności „normalnych”. Oceniając ucznia i przyznając mu notę tworzy się rozkład i klasyfikację całego zespołu przypadków indywidualnych z ich wszystkimi cechami i odchyleniami od normy. Jednym słowem dzięki temu możemy poznać jego mocne i słabe strony. Ocenianie uczniów prowadziło do nieustannych porównań jednego ucznia z innym. Kontrola uczniów rozciąga się także na ich rodziców, szkoły gromadzą informacje na temat trybu życia, zasobów majątkowych, obyczajowości życia. Dzięki temu władza ma ułatwiony dostęp do obserwacji i kontroli nie tylko nad dziećmi ale również nad ich rodzicami. Foucaul zwraca więc uwagę, że współczesna władza nie jest sprawowana jawnie, „z pompą” ale w ukryciu za pomocą różnych instytucji prywatnych czy społecznych.

Następnie mówi o egzaminach, wystawianie uczniom ocen cyfrowych ma charakter tak odczłowieczania osób uczących się( przepytywanie na ocenę ma charakter przesłuchania), jak i „otwierania im drzwi” do wiedzy i władzy. Dochodzą do tego jeszcze praktyki ujarzmiania, na które składają się 3 procedury: ustalania rytmu, narzucenia określonych czynności i regulacja powtarzających się cyklów. Sprawowanie nadzoru jest skuteczniejsze niż karanie. Chodzi o to by uczniowi działali w taki sposób w jaki oczekujemy za pomocą określonych sankcji, technik. Władza w toku edukacji nie jest sprawowana przez wybrane jednostki, tak by mogły one ją pełnić w sposób absolutny ale jest rozproszona i ukryta za pomocą tych sankcji, praktyk zarządzania i technik. Porównuje władzę do maszyny, która chwyta w swoje tryby tych, którzy ją sprawują jak i tych, którzy są jej podporządkowani. Nadzorowi oprócz uczniów poddani są także nauczyciele i rodzice. Zwrócenie uwagi na praktyki dyscyplinowania ukazuje, że są one sprzeczne nie tylko z interesem dzieci ale również nauczycieli i ich rodziców. Pozbawiają ich autonomii, własnej tożsamości i okazują się być trwającym całe życie działaniem jakiejś władzy zagrażającym ich własnemu „ja”, ponieważ ma on za zadanie „nauczyć” ich jak żyć właściwie, jak postępować do momentu aż ta władza nie stanie się ich częścią. Władzy nie należy szukać tylko w relacjach góra-dół bo to jest oczywiste, ale również ma ona swój wymiar zakorzeniając się w relacjach społecznych. Władza ta znajduje się w naszych obyczajach, przekonaniach, praktykach codziennego życia. Władza narzuca nam określone zasady jak żyć, jak postępować przez co czujemy się jakbyśmy byli zawsze przez nią nadzorowani, co prowadzi do pożądanych zachowań i pożądanej tożsamości.

Foucault nie zgadzał się jednak na autorytaryzm władzy. Przypominał o faszyzmie i stalinizmie. Głównym celem jego zarzutów nie jest sama instytucja tej władzy ile raczej technika, forma jej sprawowania.

Analityczno-krytyczna pedagogika Foucaulta staję się głosem w sprawie tolerancji, akceptacji, zmiany relacji stosunków międzyludzkich, strategii i stylów uczenia. Głosem w sprawie zachowania podmiotowości i wolności. Wniósł on wiele w sprawie grup mniejszościowych i edukacji międzykulturowej. Skoro świat jest tak różny i ludzi w nim żyjący są tak różni, to owe różnice nie powinny być krytykowane czy dyskryminowane lecz kultywowane. Mówił również o przemocy strukturalnej, którą wnoszą do relacji międzyludzkich pseudowychowawcy.


6. Władza, dyscyplina i kontrola, jako czynniki społeczno-wychowawcze w koncepcji pedagogiki analityczno-krytycznej


Szkoła jest instytucją, która nie służy uczniom. Jej zadaniem jest jedynie wytwarzanie posłusznych istot (pedagokracja). Do dystrybucji dyskursów instytucje oświatowe wykorzystują subtelne techniki dyscyplinowania jednostek w postaci ich egzaminowania czy też praktyki repartycji osób w przestrzeni. Są to techniki i formy organizacyjne, które w połączeniu ze zróżnicowanymi programami kształcenia, pedagogami, czy też stylami stosunków nauczyciel-uczeń wpływają na kształtowanie, przyswajanie i wzmacnianie tożsamości i podmiotowości uczniów. Poprzez tworzenie grup dla uczniów opóźnionych, bądź zaawansowanych, wydzielanie uczniów niemieszczących się w normach lub mających specjalne potrzeby edukacyjne, zdolności zostają wtłoczone w system norm i napiętnowane.

Dyscypliny nie należy utożsamiać z instytucją ani z jej aparatem kierowniczym a z pewnym typem władzy, metodą jej sprawowania, która obejmuje cały zestaw narzędzi, technik, sposobów, płaszczyzn stosowania, zamierzonych celów.

Uczeń w szkole - jako obiekt, który można uformować, wytresować. Zaplanowany przymus wobec niego pozawala wniknąć w jego osobowość, wyzwolić w nim nieustanną gotowość do posłuszeństwa i wyrobić niezbędne ku temu nawyki.

Foucault interesuje się tymi „dyskretnymi” formami karania i nadzorowania uczniów, z pomocą, których można było „wytwarzać” jednostki społecznie użyteczne dla władzy.

Poddawanie jednostek dyscyplinie ma spełnić role przede wszystkim kształtowania ich „podatnych ciał”, czemu służą:

  1. Skala kontroli-wywieranie subtelnego przymusu, działanie na poziomie czysto mechanicznym-na ruchy, gesty, postawę, tempo.

  2. Przedmiot kontroli- nie są to znaczące elementy zachowania lub język ciała, lecz ekonomia, skuteczność ruchów, ich wzajemna harmonia; przymus odnosi się do sił niż do znaków; ceremoniał ćwiczenia.

  3. Modalność- zakłada nieprzerwany, nieustanny przymus, dotyczący przebiegu czynności a nie jej wyników, stosuje się go zgodnie z kodyfikacją, ściśle parcelująca czas, przestrzeń i gesty.

W procesie dyscyplinowania włącza się nie tylko hierarchiczność nadzoru, sankcje normalizujące, ale gromadzenie informacji o jednostkach, którymi można odpowiednio manipulować i wywierać na nie presje, by podporządkowywały się zamiarom władzy. Oświecenie innych w toku edukacji szkolnej ma nie tylko pozytywny wymiar, ale także może przechodzić w kontrolowanie ich, nadzorowanie będące rodzajem politycznej i biurokratycznej dominacji (zakładanie akt, rejestracja, techniki odnotowywania faktów). Pojawia się dzięki temu „władza pisania” związana z koniecznością archiwizowania danych o uczniach, tworzenia o nich dokumentacji i na tej podstawie wykluczenia ich ze społeczności „normalnych”. Przypisywanie uczącym się not szkolnych tworzy, bowiem rozkład i klasyfikacje całego zespołu przypadków indywidualnych z ich wszystkimi cechami, w tym i odchyleniami od normy.

Sprawowanie nadzoru jest skuteczniejsze i bardziej ekonomiczne niż karanie. Władza w toku edukacji nie jest sprawowana przez wybrane jednostki, ale jest rozproszona i ukryta za praktykami zarządzania i technikami normalizacji. Nadzorowani są także poddani nauczyciele, rodzice uczniów, jaki i sam nadzór pedagogiczny.

Postrzeganie uczniów przez pryzmat ocen czyniło ich:

  1. Istotami w jakimś sensie mierzalnymi, wymiernymi,

  2. Ustanawiało system porównawczy, który pozwalałby na nieustanne porównywanie każdego z każdym, na ocenę zjawisk globalnych, opis grup, charakterystykę faktów kolektywnych, oszacowanie różnic dzielących jedyne jednostki od innych, ich rozkład w populacji.

Panowanie nad uczuciami rozciąga się także na ich środowisko rodzinne, kiedy szkoły gromadzą informacje o rodzicach i ich trybie życia, zasobach majątkowych oraz obyczajności życia.


7.Praktyki odczłowieczające , władza i kontrola w koncepcji M.Foucault .


Prace M.Foucault mają duże znaczenie w rozpoznawaniu obszarów piętna władztwa pedagogicznego, które prowadzą do praktyk odczłowieczających, następnie braku ich odrzucenia do samoodtwarzania z pokolenia na pokolenia , w rodzinie a także w instytucjach edukacyjnych. Zwrócenie uwagi na fakt , iż są one sprzeczne z interesem dziecka i nauczycieli czy opiekunów. Pozbawiają ich autonomii , własnej tożsamości i okazują się być trwającym przez całe życie działaniem pedagogicznym skierowanym na własne „ja” , dzięki któremu uczą się zinternalizować głos jakiejś pedagogicznej władzy, podpowiadających jak żyć . Władzy nie należy poszukiwać tylko w relacjach góra-dół , gdyż w nich jest ona oczywistością . Ma ona swój ukryty i rozproszony wymiar, zakorzeniający się w relacjach społecznych. Władza krąży w społeczeństwie, jest sprawowana przez wszystkich i przez nikogo zarazem. Spoiwem jest dyskurs , sposób artykulacji świata zasada rozgraniczania między wiedzą i niewiedzą , prawdą i nie prawdą . Zinternalizowane przez ludzi „oko władzy” sprawia że ludzie zachowują się tak jak gdyby zawsze byli przez nie nadzorowani , co prowadzi do pożądanych zachowań i pożądanej tożsamości. Kto został umieszczony na polu widzenia i wie o tym, przejmuje na swe konto ograniczenia narzucone przez władze. Osoby nadzorujące (np. więźniów,uczniów,pacjentów)są w stosunku do ich podległości wolne(np. decydują same o czasie i przedmiocie obserwacji) , nie są jednak wolne w stosunku do centralnego nadzorcy , który może obserwować ich prace. Nierówny dostęp do wiedzy jest istotnym elementem tej koncepcji . Nie wiedząc czy jest w danym momencie obserwowana jednostka zachowuje się tak jakby była obserwowana przez cały czas. Uwewnętrzniając w ten sposób mechanizm władzy, kontroli. Nadzór , wizualna kontrola i wiedza stanowią w tym modelu podstawę relacji władzy.


8. Pojęcie biowładzy i jego konsekwencje edukacyjne Foucault


Biowładza” sprowadza się do przemocy nad jednostką. Władza może pozbawić życia indywiduum lub życie mu darować.

Od XIX wieku „biowładza" decyduje o losie „ras", to znaczy przemawia w imieniu społeczności, której inna społeczność rzekomo zagraża. „Biowładza" przekształciła rzemieślników zajmujących się reperowaniem poszczególnych istnień w dumnych inżynierów dusz, uzurpujących sobie prawo decydowania o grupowym losie zgodnie z prawem wskazanym biednym ludziom: podstawą życia jest śmierć. Bez walki śmierć zagryza życie. Zabij, poniż i potęp innych, zanim cię inni zadepczą. Życie jest chorobą na śmierć. Zawsze władza może komuś przylepić szyld, skazujący go na śmierć, kiedy uzna to za stosowne. Foucault, badając praktykę władzy wykazał, że ma ona także pozytywną stronę, kiedy to proces jej sprawowania staje się zarazem procesem tworzenia ludzkich podmiotowości.


15. Pedagogika a emancypacja człowieka w świetle postmodernizmu


„ Jeżeli ludzie chcą być zdolni do sprawowania kontroli nie tylko nad warunkami własnego życia, ale i jego sferą publiczną – jeżeli chcą korzystać z pełnomocnictw demokracji i współuczestniczyć w zmianie społeczeństwa to musi w tym pomóc EDUKACJA”. Tymi słowami najprościej można opisać idee zawarte e pedagogice POSTMODERNIZMU. W świetle pedagogiki postmodernistycznej Każdy powinien móc się max. „Samorealizować”. Natomiast wszystkie wartości i normy, które funkcjonują w danym społeczeństwie stanowią tylko szeroko rozumiane ramy orientacyjne- a wiec nie zniewalają człowieka, nie kontrolują go, lecz stanowią jedynie drogowskazy. Emancypacja w pedagogice może wyrażać się w prawie do WOLNOŚCI zarówno wychowanków jak i wychowawców. Władza postrzega wtedy tą grupę społeczna, jako wolnych ludzi, będące źródłem i mistrzem swych myśli i czynów. Jeśli występuje hasło „wolności” wśród nauczycieli - to nie oznacza to, nie są oni odpowiedzialni za swoje czyny. Postmodernizm składa na ręce zaangażowanych nauczycieli duży bagaż odpowiedzialności za losy podopiecznych. Jak głosi postmodernizm „NIE MA WOLNOŚCI BEZ ODPOWIEDZIALNOŚCI”. Ja mówią założenie postmodernizmu podmiotem jest zarówno wychowawca i wychowanek- obie jednostki, stanowiące trzon edukacji, są równie ważne w tym procesie. Nikt w tym ujęciu nie jest autorytetem i nie ma większej władzy. Podmiotowość wychowawców i wychowanków szczególnie powinna się wyrażać, powinna być widoczna w instytucjach gdzie wolność pojmowana jest, jako relacje społeczne. Dyskurs postmodernistyczny ujawnia wzajemne relacje między pedagogiką a emancypacją – emancypacja jest jednym z podstawowych celów i układów odniesienia większości praktyk i teorii w ponowoczesnym świecie. Postmodernizm znosi uniwersalne wartości to projekty działań znalazły swoje podstawy w idei lokalnej emancypacji. Pedagogika wychodziłaby, w takiej sytuacji, od wartości typowych dla danego społeczeństwa. Punktem wyjścia dla projektów edukacji byłyby aspiracje i przekonania właściwe danej społeczności.


17. punkty krytyki postmodernizmu.


  1. Postmodernizm ma kłopoty z samookreśleniem i określeniem swojego miejsca w dziejach myśli np.: w stosunku do przedmiotów. Demaskuje fałszywe nadzieje nowoczesności, ale sam nie proponuje niczego w zamian.

  2. Zamiar zastąpienia modernistycznej metafizyki wydaje się nierealistyczny i pyszałkowaty ale też może dokonać wielu zniszczeń w kulturze. Popada się w schematyzm budowany wokół kwestii bezpodstawności. Czytanie dzieł klasyków oczami postmodernistów może wpłynąć negatywnie na intelektualistów, wiodąc ich na manowce.

  3. Tezy postmodernistów uznaje się za banalne, albo niezrozumiałe, albo błędne. Jedni twierdza ze jest kontynuacją modernizmu inni ze jest własnie negacją moderny. Przeciwstawia się go pozytywizmowi, scjentyzmowi i filozofii analitycznej.

  4. Ci którym przypisuje się miano klasyków postmodernistów, sami podżegają się od bycia jego reprezentantami (J. Derrida)

  5. Postmodernistyczna rewolucja jest pozorna bo choć odwołuje się do dekonstrukcji podmiotu to jednak całkowicie mieści się lub sytuuje w tradycji epistemologicznej modernizmu

  6. Niektóre poglądy opierają się na parologizmach tzn. na wnioskowaniu którego konkluzja nie wynika logicznie z przesłanek jak np.; teza ze istnieja tylko różnice nie wynika z przesłanki że istnieją jakieś róznice niezależnie od tego czy są różnione przez róznice czy też biorą się skądinąd

  7. Czytanie tekstów postmodernistycznych średniaków piszących do rozmaitych czasopism litero znawczych czy quasi-filozoficznych należy do najnudniejszych zajęć intelektualnych, gdzie element niespodzianki jest całkowicie wykluczony

  8. Sterylność postmodernizmu wynika stad ze jego zwolennicy w dużej mierze koncentrują się nie tyle na problemach dotyczących rzeczywistości ile na meta problemach czyli na sposobie mówienia o rzeczywistości. To niekończące się analizy pisma czytania i mówienia

  9. Postmodernizm prowadzi do relatywizacji prawdy przez co może przyczynić się do rozchwiania czy zakwestionowania wszelkich wartości W poszukiwaniu i kreowaniu prawdy człowiek skazany jest na samego siebie na samotność. Ludzkie „Ja” staje się samotną monadą, pozbawioną ustaleń w zakresie hierarchii wartości oraz znaczenia symboli które ma sama odkrywać i nadawać im sens. Jeżeli jednak określony symbol posiada dowolne znaczenie i każdy człowiek sam stanowi własną hierarchie wartości to zerwana jest zdolność do wzajemnej komunikacji Postmodernizm utrudnia człowiekowi zajęcie miejsca w perspektywie transcendentalnej odrywając go od Boga i postulując całkowite wyzwolenie się od wszelkiej Religii

  10. Preferowanie za Foucault dyskursywnego charakteru rzeczywistości społecznej sprawia że nie ma podstaw jakiegoś punktu wyjścia czy oparcia <jednej prawdy, jednego systemu wartości > które pozwoliłyby na dokonanie zmiany czy rekonstrukcje rzeczywistości

  11. Istnieje poważne zagrożenie ze strony postmodernizmu dla współczesnej teorii i praktyki edukacyjnej z racji możliwości radykalnego wzbogacenia projektów pedagogicznych poprzez afirmatywna i konstruktywna recepcję niektórych jego założeń i rozwijanie projektu emancypacji przy jednoczesnym odejściu od uniwersalnych wartości. W ciągłych próbach odpowiedzi na dramatyczne pytanie o źródło wartości i ideałów nie sięga się już do natury tradycji historii Religii lub rozumu. Istnieje też możliwość akceptacji stanowisko postmodernistycznych sceptyków które prowadzi do pedagogiki milczenia lub pedagogiki nihilistycznej

  12. Postulowane przez postmodernizm zagrożenie indywidualności podmiotowości człowieka usiłuje się zażegnać lansując idee maksymalizacji wolności człowieka. Absolutyzując jednak wolność nadaje się temu projektowi charakter utopijnego kreowania porządku społecznego Postmodernizm sam wpada w pułapkę meta narracji upominając się o wiarę w zdolności ludzi do samoorganizacji swobodnego kształtowania własnego życia z pominięciem klasycznego dylematu współistnienia dwóch jednostek w sposób całkowicie wolny

  13. Ruch postmodernistyczny w pedagogice nie rozwiąże żadnego problemu współczesnej edukacji. Z racji swoich założeń jest ruchem skazanym na niepowodzenie




1 Apartheid (z języka afrikaans od apart = osobno i sufiksu -heid) – teoria głosząca konieczność osobnego rozwoju społeczności różnych ras, a także bazujący na tej teorii system polityczny panujący w Republice Południowej Afryki do połowy lat 90. XX wieku, oparty na segregacji rasowej.


2 Dekonstrukcja może być jedną z możliwych strategii myślenia krytycznego, które prowadziłoby do wyzwolenia, wyjścia poza władzę języka ; jest tu krytyka języka od środka w oparciu o takie kategorie, które same są nieudolne, nierozstrzygalne ; chcąc dekonstruować język należy przeprowadzić jego krytykę, dociekać wartości opinii i procesu formowania się za jego pośrednictwem tożsamości ; trzeba rozbić strukturę języka, by odnaleźć w nim pojęcia, które nie są uchwytne ani w tym, ani w przeciwstawnym mu języku ; zabieg ten pozwoliłby rozerwać strukturę języka, by otworzyć przestrzeń dla kategorii, które nie dają się umieścić w dualnym schemacie ;

3 Metajęzyk - dowolny język służący do opisu innego języka (Viva Wikipedia! ;p)

4 Konceptualizacja – proces tworzenia pojęć na podstawie ogólnej wiedzy o świecie poprzez ustalenie problematyki oraz definicję danego słowa (nie inaczej- Wikipedia;D)


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:

więcej podobnych podstron