Historia filozofii nowożytnej, 23. Hegel - philosophie der geschichte, Georg Wilhelm Friedrich Hegel - „Filozofia dziejów” (wstęp)


Georg Wilhelm Friedrich Hegel - „Filozofia dziejów” (wstęp)

Dzieje powszechne są w istocie według Hegla procesem rozwoju świadomości wolności Ducha. Sama wolność polega na upodmiotowieniu, czyli uświadomieniu sobie swojej świadomości. Dzieje mogą być opisywane na trzy sposoby.

Dziejopisarstwo pierwotne zajmuje się historią współczesną historykowi, przy sprowadzaniu do absolutnego minimum refleksji i krytyki - wszelka ocena jest dokonywana z perspektywy tej samej fazy rozwoju Ducha. Dziejopisarstwo refleksyjne zakłada już inną mentalność historyka i wzniesienie się ponad teraźniejszość. Ten sposób opisywania historii rozpada się na kolejne cztery możliwości: powszechny (z perspektywy ogólnej i pominięciem szczegółów), pragmatyczny (z wnioskami praktycznym dla teraźniejszości), krytyczny (historiografia) oraz cząstkowy (z zawężonej perspektywy). Dziejopisarstwo filozoficzne jest myślącym rozważaniem dziejów, dzięki któremu mogą zostać ujawnione mechanizmy historii.

W związku z definicją dziejów, należy poczynić kilka uwag. Duch, jako taki, jest wieczny, ale proces, w którym uświadamia się on sobie jest już czasowy. Proces ten zakończył się zresztą - tylko dlatego można w ogóle mówić o historii. A i tak nie można mówić o niej w odniesieniu do wszystkich ziemskich krain, gdyż podstawowym warunkiem, dzięki któremu postęp w ogóle zaistniał, jest istnienie państw oraz narodów, które charakteryzują się własnymi prawami oraz kulturą (etyką i językiem).

Hegel, opisując cały pochód historii, zaczyna od stanu natury. Człowieka w stanie natury nie można nawet nazwać człowiekiem. Kierują nim dość podstawowe potrzeby, namiętności i interesy. Właściwie Hegel zgadza się z Vico co do opisu życia jednostki w tym okresie. Pierwszym krokiem w stronę stworzenia państwa jest założenie rodziny, w której rodzi się świadomość „bycia częścią”, ale również bycia jednostką, podmiotowością. Pojawiają się też uczucia na poziomie społecznym, przede wszystkim miłość.

Aby z mnogości rodzin mogło powstać państwo potrzeba jeszcze władzy i ustroju, który spoiłby potrzeby, namiętności i interesy przyszłych współobywateli. Najniższy szczebel państwowości reprezentują wschodnie systemy despotyczne (Chiny, Persja), w których wolna i świadoma tej wolności jest jedna tylko osoba, a mianowicie sam despota. Pewne zmiany pojawiają się wraz z przejściem na Zachód: z większą ilością wolnych i świadomych jednostek mamy do czynienia w greckiej demokracji - ograniczonej i bezpośredniej. Kolejny krok - i jesteśmy w Rzymie, w którym wolnych i świadomych jest jeszcze więcej. Rzymska demokracja pośrednia prowadzi jednak do stworzenia klasy obywateli bardziej wolnych od innych. Kolejnym etapem wyróżnionym przez Hegla jest etap germański, który rozpoczął się wraz z chrześcijaństwem. Od tego czasu wolność przysługuje w sposób naturalny każdemu człowiekowi dlatego tylko, że jest człowiekiem. Koniec historii, a więc moment totalnego uświadomienia sobie wolności przez ludzi, sytuuje Hegel w chwili ogłoszenia kodeksu Napoleona.

Wspomniano już wyżej o kulturze. Hegel wyróżnia jej trzy fazy: sztukę, religię i filozofię. W sztuce Duch przejawia się poprzez piękno, a więc stanowi ona zewnętrzną perspektywę jego oglądu. Perspektywę wewnętrzną stanowi religia, która wyjaśnia go przez metafory. Syntezą tych dwóch momentów jest obiektywne spojrzenie przez pryzmat pojęć, które zapewnia filozofia.

Duch jest chytry, w swoim rozwoju wykorzystuje narody i jednostki. Kiedy skończy eksploatację jakiegoś narodu, znajduje sobie jednostkę, której cele partykularne zbieżne są z jego interesem. Są to zawsze wybitne postaci, które sprzeciwiają się zastanemu porządkowi społecznemu, a w konsekwencji źle kończą.

Duch jest u Hegla Absolutem, czyli wszystkim. A jednak Hegel twierdzi, że jego filozofia nie jest panteizmem w potocznym sensie, gdyż Ducha nie można uznać ani za tożsamego ze światem, ani za przyczynę sprawczą świata. Duch istnieje dynamicznie, objawia się w swoim rozwoju. O Duchu można powiedzieć, że po prostu istnieje, tylko ujmując go z zewnątrz (czysto teoretycznie, bo jest to zupełnie niemożliwe). O Duchu, kiedy już uzyska samoświadomość, można powiedzieć, że jego byt równy jest pojęciu, czyli w ujęciu Hegla czemuś zbliżonemu do idei platońskiej.

Dzieje są postępem w świadomości wolności Ducha. Ta wolność jest koniecznością rozwoju dziejów. Przyroda, która jest materialna i rozciągła, zmienia się w rytmie kołowym, a więc nie jest to żaden rozwój. Postępu szukać należy w innej sferze rzeczywistości, a więc w Duchu, którego istotą jest właśnie wolność.

Na początku Duch rozpoznaje własne istnienie - patrzy na siebie i rozpoznaje siebie w sobie, a tym samym uznaje się za podmiot. Jest to faza ducha subiektywnego. Nie jest to jednak samopoznanie, do którego Duch dążył.

Faza druga oznacza zaprzeczenie fazy pierwszej, stworzenie dla niej współistniejącego przeciwieństwa - zapośredniczenia. Jest nim coś obiektywnego, przyroda, zewnętrzna względem podmiotu i mogąca być dla niego przedmiotem. Stoi ona na drodze Ducha do dalszego rozwoju.

Syntezą tych dwóch momentów jest zrównanie przedmiotu z podmiotem, stworzenie perspektywy obiektywnej (obejmującej subiektywny podmiot i obiektywny przedmiot).

Dzieje realizują się w Duchu. Ich podmiotem są narody, ale Duch przejawia się w państwach. Zarówno narody, jak i państwa uznać należy za realne. Kultura i prawo są różne w różnych narodach. Zależą między innymi od różnego stopnia, w jakim narody uświadamiają sobie swoją wolność. Narody nie są zdeterminowane przez Ducha, jego przejawianie się wpisać można raczej w kategorię dość przypadkowej zgodności, a nie determinizmu.

Dwie pierwsze fazy w rozwoju kultury, religia i sztuka, odgrywają ogromną rolę w uświadomieniu sobie wolności przez naród. Finałowym akcentem sztuki jest kontemplacja piękna, które odnosi się do Absolutu, a dzięki religii możliwe jest określenie prawdy.

HISTORIA FILOZOFII NOWOŻYTNEJ



Wyszukiwarka