PRACA MAGISTERSKA-gotowiec , Uniwersytet


0x08 graphic
Uniwersytet

im. Kardynała Stefana Wyszyńskiego

Wydział Nauk Humanistycznych

Instytut Pedagogiki im. Św. Jana Bosko

w Warszawie

INGEBORG NAŁĘCKA-RING

0x08 graphic
0x08 graphic

0x08 graphic

0x08 graphic
0x08 graphic

0x08 graphic

0x08 graphic

Warszawa 2005

0x08 graphic

Tylko człowiek z drugim człowiekiem

Może odrabiać zaległe lekcje z utraconego człowieczeństwa.

Nie uczyni tego żadna instytucja.

Nie uczyni tego żaden program.

Jeśli wychowawca, terapeuta, wchodząc na zajęcia,

Zamknie w pancernej szafie własne człowieczeństwo,

Własne emocje, przyjaźń, miłosierdzie, sprawiedliwość -

I stanie przed podopiecznym jako „ustawa o...”,

Jako regulamin instytucji -

To nie może być mowy o żadnej resocjalizacji.

/I. Nałęcka, 2001/

SPIS TREŚCI

Wstęp...............................................................5

  1. CZĘŚĆ TEORETYCZNA..................................6

    1. Jednostka a grupa............................................6

a/ pojęcie grupy społecznej.....................................................7

b/ funkcjonowanie jednostki w grupie...................................9

c/ znaczenie postaw społecznych..........................................10

d/ role społeczne.......................................................................12

2. Zjawisko dostosowania i niedostosowania społecznego......13

a/ zasady resocjalizacji niedostosowanych.........................21

3. Przestępstwo, jego uwarunkowania...........................36

a/ kara za przestępstwo, funkcja kary.................................37

b/ przestępca, przestępstwo, przestępczość.....................40

c/ zakład karny jako miejsce realizacji kary pozbawienia wolności.........................................................................................46

d/ sposoby realizacji kary pozbawienia wolności w świetle przyjętych zasad prawnych.......................................................51

e/ środki wychowania resocjalizacyjnego

w zakładzie karnym......................................................................55

4. Twórczość skazanych jako szczególny środek wychowania resocjalizacyjnego.....................................................60

  1. CZĘŚĆ METODOLOGICZNA...............................69

  1. Problem i hipotezy badawcze...........................69

  2. Metody badań............................................70

  1. CZĘŚĆ EMPIRYCZNA.......................................72

1. Opis badań..............................................72

  1. Charakterystyka badanych.............................74

  2. Analiza wyników badań w świetle postawionych hipotez...................................................78

H 1/ resocjalizacyjna funkcja twórczości więźniów;

H 2/ terapeutyczna funkcja twórczości więźniów;

  1. ZAKOŃCZENIE I WNIOSKI...............................90

  2. BIBLIOGRAFIA..............................................96

  3. ANEKSY /1,2,3,4/..........................................99

WSTĘP

Problem przestępczości pokazywany jest przez media w Polsce w atmosferze grozy, zbrodni, strachu - tak, aby społeczeństwo utrzymać w stanie wrogości do osób odbywających karę pozbawienia wolności. Celem niniejszej pracy jest pokazanie więzienia i więźniów w innym świetle. Więzienia - jako miejsca realizacji wielu programów naprawczych, pedagogicznych, terapeutycznych; oraz skazanych jako uczestniczących w tych programach. Precyzując problem, uwaga skierowana jest na tych spośród więźniów, którzy wykazali aktywność twórczą, artystyczną. Podjęli wysiłek stawania się nowymi ludźmi poprzez sztukę. Podziękowania w tym miejscu należą się pedagogom penitencjarnym zakładów karnych całego kraju, którzy umożliwiają więźniom uczestniczenie w działaniach kulturalnych, będących jedną z kilku ścieżek wiodących do resocjalizacji człowieka nieprzystosowanego społecznie, wykolejonego przestępczo. Media nie chcą jakby uznać, iż ustawowym celem kary pozbawienia wolności jest wychowanie, by przywrócić przestępcę społeczeństwu. Działania wychowawcze, resocjalizacyjne dzieją się, więc za murami więzień i nierzadko człowiek opuszczający zakład karny traci po jego opuszczeniu szansę na dalszy rozwój... Bo społeczeństwo nie daje mu szansy. Bez względu jednak na politykę karną w Polsce oraz nastroje społeczeństwa, w zakładach karnych dana jest więźniom możliwość podjęcia walki o siebie. Niniejsza praca przedstawia problem wpływu aktywności twórczej więźniów na ich resocjalizację oraz na ich terapię. Dziedzina uprawiania sztuki otwiera kanał wyobraźni i ubogaca duszę. Człowiek tworzący wędruje ku górze i dzięki temu poznaje wartości takie jak piękno, dobro. Obcując z nimi daje się im przenikać. To z kolei prowadzi do zmiany postaw i zachowań - na akceptowalne społecznie.

I. CZĘŚĆ TEORETYCZNA

1. Jednostka a grupa

„Świat jest teatrem, aktorami ludzie, którzy kolejno wchodzą i znikają. Każdy tam aktor niejedną gra rolę.” Socjologia dość często określa rolę jednostki w grupie jako „grę na scenie”, sceną jest samo życie. Rola aktora na scenie porównywana jest do roli pełnionej w grupie. Reżysera można porównać do instytucji i osób posiadających władzę, czasem taką władzę przypisuje się „przeznaczeniu”, losowi. W życiu osób wierzących, nie ma przypadków, jest droga, idea, najwyższy Ideał - i w tym kontekście osoba ludzka również kreuje, realizuje ściśle nakreślone role. Pierwszą „sceną” w życiu człowieka jest jego najbliższa rodzina, a reżyserami - rodzice, osoby znaczące w pierwszym okresie życia, gdy kształtowania się osobowości dziecka, w pierwotnej socjalizacji. Jest to sytuacja społeczna. Miejscem aktywności społecznej człowieka - są określone sytuacje społeczne, dziejące się w ramach różnych grup społecznych. Rozpatrując miejsce jednostki na tle grupy, nie sposób pominąć mechanizmu ułatwienia społecznego - facylitacji -. F. H. Allport wyodrębnia dwa czynniki wpływające na jednostkę i jej miejsce w grupie: jest to współzawodnictwo i społeczna facylitacja. Dziecko uczy się swoich ról społecznych przez naśladownictwo - i naśladownictwo właśnie stanowi rdzeń pojęcia o facylitacji, czyli naśladownictwa wielorakiego, wielopłaszczyznowego - a jeśli w grupie - to wielo egzemplarzowego. W grupie człowiek ma możliwość obserwowania i uczenia się od wielu osób, od każdej czegoś innego. Jest to sens tzw. ułatwienia społecznego, czyli łatwiejszego przyswajania roli w grupie przez jednostkę, uczącą się w grupie, nie zaś w odosobnieniu. Środowisko jest swoistą mozaiką grup społecznych, są to kręgi od najbliższego otoczenia domowego przez szersze kręgi rodzinne, po dzielnicę, miasto, klub, szkołę, region, naród. Owa mozaika stanowi wachlarz możliwych do naśladowania wzorów ról i postaw społecznych. Podobnie, jak np., klasa szkolna jest dla ucznia mozaiką wzorów, które obserwuje, naśladuje, na tle których widzi siebie i swoje możliwości. Proces uspołeczniania się jednostki można porównać do zjawiska znanego z fizyki - do indukcji. Człowiek jest nade wszystko istotą społeczną, co stanowi o ważności roli środowiska wychowawczego w procesie socjalizacji.

a/ pojęcie grupy społecznej

Mała grupa społeczna to dwie lub więcej osób utrzymujących interakcję, w której wyniku następują wzajemne wpływy każdego członka na każdego innego. Fundamentem grupy jest interakcja. Członkowie oddziaływają na siebie wzajemnie, współdziałają. Grupę cechuje pięć procesów. Oprócz interakcji grupa musi mieć obrany wspólny cel działania, wspólną identyfikację wobec celu i członków grupy wobec siebie, musi być utworzona określona struktura grupy, normy regulujące funkcjonowanie grupy oraz układ socjometryczny /władza, przywództwo, sposób komunikacji/oraz normy konformizujące członków grupy. Najważniejszymi fenomenami grupy jest to, że określona liczba osób wpływa na siebie wzajemnie i ma poczucie wspólnej tożsamości. Grupa może przejawiać autonomię działań, a w niektórych sytuacjach jest w stanie wpływać zwrotnie na wielkie struktury społeczne. Grupy społeczne można podzielić kilku kryteriów: na typ więzi /formalna, nieformalna/; stopień trwałości /krótko i długotrwałe/; rozmiary grupy /triada - J. Szczepański/; charakter celu /zadaniowy, zabawowy/; typ uczestnictwa /grupy członkowskie, audytoryjne, odniesienia, porównawcze/. Najistotniejszą wartością stanowiącą o grupie są wskaźniki testu socjometrycznego, gdzie wzajemne wybory przewyższają odrzucenia. Spójność grupy, wskaźniki tożsamości z grupą, lojalność i zaufanie dają ogromne poczucie bezpieczeństwa, wspólnoty, wyzwalają spontaniczne zachowania, żywą wymianę komunikacyjną - gdzie swoboda wyrażania odmiennego stanowiska, niezgody w obrębie grupy nie jest czynnikiem nagannym, piętnującym. Każda grupa wyłania spośród swoich członków lidera - jest to przywódca nieformalny, w przeciwieństwie do narzuconego z góry, formalnego przywódcy. Spójność grupy jest fundamentem dla postaw konformistycznych. Jest to wyrażenie zgody z obowiązującymi normami, wzorami, zasadami, wartościami. Mechanizmami konformizmu są - uleganie; - identyfikacja; - internalizacja. Zjawisku konformizmu sprzyja tzw. myślenie grupowe. Może ono być nadużywane obyczajowo lub politycznie i wiąże się z manipulacją masami, zespołami ludzi. W tym kontekście pojawia się pojęcie nonkonformizmu, polegającego na krytycznym stosunku do norm obowiązujących w grupie społecznej. Skrajną formą nonkonformistyczną jest całkowite odrzucenie przez jednostkę celów i norm grupy. Niekiedy jednak nonkonformizm jest stymulatorem zachowań innowacyjnych. Dezorganizujący nonkonformizm dąży do łamania starych zasad by ustanowić nowe. Kontestacyjne grupy młodzieżowe /punk/ odrzucając obowiązującą obyczajowość - jednocześnie bardzo surowo karzą swoich członków za niesubordynację wobec wewnętrznych zasad grupy.

Grupy nieformalne powstają w wyniku interakcji między członkami grupy, nie są powoływane do istnienie drogą ustaleń instytucjonalnych, w oparciu o oficjalne dokumenty. Wielka grupa społeczna /makrostruktura/ kształtowana jest czynnikami ekonomicznymi oraz kryterium statusu społecznego, czyli prestiżu, pozycji społecznej, stopniem uczestnictwa we władzy /Weber/. Grupa przestępcza - definiowana jest jako zespół kilku osób współdziałających w dokonywaniu czynów sprzecznych z prawem. Grupy przestępcze funkcjonują zarówno w świecie ludzi dorosłych, jak i dzieci i młodzieży. Młodzieżowymi grupami przestępczymi są z reguły grupy rówieśnicze. Bowiem uczestnictwo dziecka w grupie przestępczej zaspakaja jego potrzeby psychiczne i społeczne. W dzisiejszej dobie coraz częściej dorośli przewodzą grupą przestępczą nieletnich, pojawiło się zjawisko współpracy z mafią, co powoduje powstawanie łańcucha demoralizacji kolejnych pokoleń.

b/ funkcjonowanie jednostki w grupie

Działanie człowieka ma aspekt interakcji społecznych lub stosunków społecznych, aspekt socjologiczny i psychologiczny. Społeczny stosunek osoby wobec otaczającego świata musi być unormowany społecznie, i być zgodnym z obowiązującym zwyczajem, przyjętym w tradycji. Rozwój człowieka stymulowany jest środowiskiem, w którym się urodził, w którym żyje. Żyjąc poza społeczeństwem człowiek nie miałby możliwości rozwinąć cech specyficznie ludzkich. Społeczeństwo wpływa na rozwój jednostki poprzez kulturę - to znaczy - przez kontakt z przedmiotami, ideami, będącymi wytworami ludzkimi. Jednostka dziedziczy język, tradycje, wartości, prawa i obowiązki - zachowując jednocześnie własną indywidualność. Jednostka dla swojego rozwoju ma przymus zaspakajania potrzeb /biologicznych, psychologicznych, społecznych/. Wg Maslow'a - hierarchia potrzeb motywuje ludzkie zachowania. Wyróżnił on siedem kategorii potrzeb: fizjologiczne, bezpieczeństwa, afiliacji, szacunku, twórczości, wiedzy i rozumienia rzeczywistości, estetyczne. Grupa społeczna - od rodzinnej począwszy jest miejscem, gdzie jednostka zaspakaja wszystkie swoje potrzeby rozwoju, pełniąc jednocześnie wiele ról, ucząc się funkcjonowania w społeczeństwie.

c/ znaczenie postaw społecznych

Florian Znaniecki w roku 1918 wprowadził do socjologii pojęcie „postawa” . Zdefiniował ją jako nastawienie umysłu jednostki wobec pewnych wartości, stanów i rzeczy społecznych. Wyróżnił trzy elementy składające się na postawę: 1. Poznawczy, 2. Wartościujący, 3. Emocjonalny. Elementy te warunkują zachowania człowieka. Nie są to jedyne czynniki. Na zachowania ludzkie ma wpływ całość sytuacji, w których żyje, które stanowią jego środowisko wychowawcze. Postawy kształtują się w ciągu trwania interakcji międzyludzkich, z poszczególnymi autorytetami, grupą, ideą, jest wypadkową sukcesów i porażek, współpracy, współzawodnictwa, konkurencji, zapamiętywania wiedzy lub jej zapominania. Postawa może być stabilna i niestabilna, zmienna, stereotypowa. Postawa jest efektem zainteresowań człowieka, i rodzaju gromadzonej informacji lub odrzucanej. Postawy społeczne utrwalone - organizują osobowość człowieka. Inaczej zdefiniowana postawa społeczna określana jest jako pozytywne lub negatywne reagowanie na dany obiekt, przedmiot, osobę, wydarzenie; lub - postawa, to względnie trwała, dynamiczna organizacja związanych z określonym przedmiotem struktur poznawczych, emocjonalnych i schematów zachowania, charakteryzujących się określoną złożonością, zwartością, siłą, trwałością, natężeniem, ważnością i adekwatnością. Postawy kształtują się w oparciu o reakcje poznawcze, afektywne i behawioralne. Postawy można zmieniać w oparciu o nową informację, modyfikowanie wewnętrznej skali odniesień, zmianę stanu potrzeb i motywacji. W tym zdaniu zawiera się szansa na powodzenie oddziaływań resocjalizacyjnych.

Postawa społeczna osoby determinuje jej zachowania, stosunek do ludzi, rzeczy i świata. Kształtowanie postaw odbywa się już w trakcie socjalizacji pierwotnej, zarówno poprzez świadome działania otoczenia: rodzice, opiekunowie, wychowawcy, nauczyciele, dalszy krąg rodzinny, i również w procesie wchłaniania podświadomego, poprzez stałe przebywanie w gronie, środowisku ludzi prezentujących określone postawy społeczne. Młody człowiek nasiąka poprzez naśladownictwo i jest instruowany, jaką postawę powinien przyjąć. W okresie dojrzewania społecznego odrzuca lub nie dotychczasowy system wartości i postaw, dokonując własnych wyborów, a tym samym prezentując własne postawy. Interdyscyplinarność, wielowymiarowość środowisk wychowujących składa się na indywidualny kształt wyrażanej przez osobę postawy społecznej, i tak, może człowiek zachowywać się pro lub a społecznie, ponieważ taką zajął postawę, jaki system wartości stanowił o poziomie jego rozwoju społecznego, poziomie rozwoju świadomości, osobowości.

d/ role społeczne

Rolę społeczną można zdefiniować jako zbiór przepisów określających jak powinien zachować się człowiek zajmujący określoną pozycję społeczną, a jakie zachowania nie powinny mieć miejsca. System ról w grupie to schierchizowany /nadrzędnie lub podrzędnie/ układ. Znaniecki z teorii osobowości wywodzi koncepcje roli społecznej, twierdząc, iż każdy człowiek żyjący w społeczeństwie musi wziąć na siebie, w zależności od warunków, w których żyje i pracuje wiele ról. Suma wszystkich ról, jakie człowiek pełni w społeczeństwie składa się na osobowość społeczną jednostki. Bardzo ciekawą koncepcję roli w społeczeństwie opisuje Maria Ossowska - jako „wzajemność”. Nie chodzi tu o zasadę „oko za oko, ząb za ząb”, lecz spektrum interakcji, dziejących się na wielu płaszczyznach, w wielu wymiarach ludzkiej aktywności, i w oparciu o etyczne zasady postępowania lub łamanie tychże, włącznie - aż do czynu zbrodniczego. Człowiek „oddaje” i „odbiera” - wzajemność relacji, postaw, czynności, uczynków na rzecz kogoś, czegoś. Jakby życie ludzkie polegało na owej wzajemności świadczenia bliźniemu i światu zewnętrznemu siebie - ukształtowanemu w konkret osobowości takiej a nie innej, indywidualnej, i zarazem społecznej. W kontekście łamania prawa karnego, odnajdujemy sankcję w jego przepisie wtedy, gdy człowiek uchyli się od udzielenia pomocy drugiemu człowiekowi, gdy może - a zaniecha. Osoba A i B znalazły się w tej samej przestrzeni konkretnego wydarzenia - A potrzebuje pomocy, B - znajduje się w zasięgu - i odmawia wypełnienia roli społecznej, odmawia owej społecznej wzajemności, czyli relacji wobec A pozytywnego zachowania, wybiera negatyw roli, negatyw wzajemności społecznej. Na temat ról społecznych wypowiadają się wszystkie nauki o człowieku, każda tworzy swoisty dla siebie obraz roli społecznej człowieka - psychologia społeczna i socjologia, pedagogika społeczna i etnografia analizują zewnętrzny obraz ról; psychiatria, psychoterapia, filozofia, teologia, etyka analizują możność i akt oraz potencjał osoby ludzkiej - jako zaczyn dla społecznego bytu człowieka. Pedagogika społeczna chce zaznaczyć jak ważne jest ukształtowanie środowiska w wychowywaniu człowieka - bez względu na fazę jego rozwoju, - lecz z uwzględnieniem psychologii rozwoju. I tu widać wzajemność wpływu - od naśladownictwa /dziecko/ do internalizacji norm /młodzież, dorośli/. Fundamentalnym filarem resocjalizacji jest między innymi - pomoc, wsparcie ze strony pedagoga w uświadomieniu sobie przez jednostkę jej ról społecznych i norm nadających tym rolom znak jakości. Postawienie w pionie filaru owej wzajemności społecznej, zdiagnozowanie stanu faktycznego tej wartości, opracowanie indywidualnego systemu renowacji, odbudowy w wewnętrznym człowieku kręgosłupa etyczności, norm moralnych i obyczajowych, systemu wartości, prowadzącego do nie powrotu do łamania obowiązujących w społeczeństwie kodeksów.

2. Zjawisko niedostosowania społecznego

„Zły człowiek to dziecko, które urosło na siłę”.

wg Hobbes,w Osobowość i religia -

Gordon V. Allport,s. 29, Pax, 1988

W 1959 roku pojęcie „niedostosowany społecznie” wprowadziła do pedagogiki specjalnej Maria Grzegorzewska. Tak oto charakteryzuje ona właściwości niedostosowania: Tendencje społecznie negatywne. Odwrócenie zainteresowań od wartości pozytywnych i chęć wyżycia się w akcji społecznie destruktywnej. Podziw i zainteresowanie dla tzw. złych czynów. Cynizm i brawura w tym względzie. Nieżyczliwy stosunek do człowieka. Stałe konflikty z otoczeniem, najczęściej na tle stosunku do człowieka, do cudzego mienia, regulaminów, norm i zarządzeń, nieodpowiedniego stosunku do czynów własnych, nieumiejętność zżycia się z grupą. Wykłamywanie się, zrzucanie winy. Niechęć do pracy i nauki. Brak poczucia odpowiedzialności za swoje życie. Życie chwilą, przygodą, awanturą. Wyobraźnia duża, brak hamulców, krytycyzmu. Sugestywność. Brak wizji życia w płaszczyźnie etycznej - społecznie pozytywnej. Nieumiejętność wyjścia z trudnej sytuacji, brak wiary w możliwość tego. Zaburzenia wybitne w przebiegach emocjonalnych. Nad definicją niedostosowania społecznego, autorytety wielu dyscyplin naukowych pracują od dziesięcioleci, i wiodą spór - prawdopodobnie nigdy nie kończący się. Jak indywidualna jest istota ludzka, tak indywidualne są próby wyprowadzania wszelkich prawd o niej. Generalnie, dialog na temat `niedostosowania społecznego' lub - zamiennie `nieprzystosowania społecznego' sprowadza się do rozpatrywania dwu źródeł tego zjawiska - biologiczno genetycznego i socjologicznego. Z psychologicznego punktu widzenia przystosowanie - to możność zaspokajania potrzeb oraz warunki do rozwoju jednostkowego. Z tego punktu widzenia - przystosowanie społeczne widziane jest jako forma przystosowania globalnego. Zawsze należy je rozpatrywać w kontekście norm kulturowych, czasu i przestrzeni geograficznej. Tylko człowiek, jako istota wyższa miewa trudności z przystosowaniem, potrafi też pozorować poprawne funkcjonowanie w systemie, a jednocześnie dokonywać czynów z nim niezgodnych. Zwierzęta z natury nie posiadają takiej możliwości.

Pojęcie nieprzystosowania społecznego jest trudnym do zdefiniowania, wieloznacznym. Brak jest jednoznacznych kryteriów - ilościowych i jakościowych. Z. Ostrihanska - stwierdza, iż pojęcie nieprzystosowania społecznego jest bardzo szerokie, nieprecyzyjne, wielorako uwarunkowane kulturowo, psychologicznie/.../. Służy celom praktycznym /.../ Które ze względu na swoje postępowanie naruszające normy społeczne i nie spełniające społecznych oczekiwań wymagają interwencji opiekuńczej, wychowawczej, leczniczej. Przykładowy rejestr objawów nieprzystosowania, charakterystyczny dla dzieci podaje Cz. Cekiera:

Wykaz powyższy, dziś po 25 latach - „trąci jakby myszką” - przynajmniej w połowie wymienionych objawów nieprzystosowania. Przesunęła się granica tolerancji, zmieniła się rzeczywistość dziecka, zmieniły się obyczaje w naszym kraju. To, co kiedyś nazywano chorobą społeczną /np. pasożytniczy tryb życia/ dziś, po transformacji ekonomicznej, można zaszufladkować jako bezrobocie. Dziś mamy kantory wymiany walut legalne, 30 lat temu za posiadanie waluty zachodniej dostawało się karę pozbawienia wolności. Zakład Kryminologii PAN określił nieprzystosowanie społeczne jako „zespół objawów świadczących o nieprzestrzeganiu przez poszczególne jednostki pewnych podstawowych, uznawanych za powszechne, zasad postępowania, norm społecznych obowiązujących daną kategorię osób /.../ zachowanie naruszające normy jest względnie trwałe, nie sporadyczne”.

Lesław Pytka wymienia następujący zestaw objawów nieprzystosowania społecznego:

Badania Krystyny Ostrowskiej rozmiarów nieprzystosowania społecznego młodzieży wiejskiej potwierdziły dotychczasowe ustalenia objawów. Nie ma znaczenia gdzie zamieszkuje młodzież - miasto czy tereny rolnicze. A. Siemaszko, K. Ostrowska na podstawie przeprowadzonych badań potwierdzili, iż „jakość oraz nasilenie zachowań naruszających normy społeczne w środowisku młodzieży uczącej się są podobne, tzn. niezależne od miejsca zamieszkania. Lesław Pytka przyjmuje, iż przystosowanie społeczne jest afirmacją dojrzałej osobowości, czyli: człowiek posiada zdolność do planowania swojego życia, jest optymistą, przejawia konstruktywną aktywność indywidualną i społeczną, preferuje doskonale siebie i samokrytycyzm, jest dostatecznie samodzielny, ukierunkowany na pomoc innym ludziom, dostosowuje się do wymagań i oczekiwań środowisk socjalizacyjnego, przestrzega norm i przepisów prawnych, preferuje działanie, którego skutki jest w stanie przewidzieć, jest konsekwentny w trzymaniu się przyjętych norm, uznaje w pewnym zakresie konieczność podporządkowania się strukturom społecznym i podsystemom określającym ład i porządek społeczny, dąży do kontaktu z innymi ludźmi, nawiązuje przyjaźń i sympatię, preferuje ustabilizowany tryb życia. Z powyższym „zestawem” dyskutuje K. Ostrowska, twierdząc, że iż brak jest w tym modelu zasad określających charakter wzajemnych powiązań między zmiennymi. Człowiek dostosowany społecznie to ten, który może i umie postępować zgodnie z normami społecznymi oraz taki, który chce tak postępować. Powyższe oznacza, iż niedostosowaną społecznie może być może być osoba niepełnosprawna, chora, kaleka, upośledzona umysłowo, z zaburzeniami i niedostatkami czynności ciała, funkcji zmysłów. Drugą kategorią niedostosowania jest wszystko to, co mieści się w sferze woli ludzkiej, w przypadku wykolejenia mówimy o złej woli, woli do czynienia zła - a więc woli do zachowań antagonistyczno destruktywnych. Osoby te są negatywnie ustosunkowane do pełnienia ról społecznych, nie posiadają skłonności do przestrzegania norm i wyżywania pozytywnych wartości społecznych. Wykolejenie może mieć charakter wykolejenia przestępczego lub obyczajowego. Antagonizm wobec norm społecznych może przejawiać się w formie konstruktywnej i destruktywnej. Pierwsza jest sprzeciwem wobec jednych wartości z powodu akceptacji innych, o które np. walczy rewolucjonista. I nie jest on uznany z powodu zbuntowania za wykolejonego społecznie. W tym przypadku dokonuje się zmiana panujących aktualnie norm, idei, obyczajów na inny, i system ten jest lub może być uznany za obowiązujący porządek społeczny. Destruktywny antagonizm cechuje osoby wysoce egoistyczne, roszczeniowo nastawione wobec otaczającego je świata. Osoby te są niedostosowane zawsze i wszędzie, wobec każdego środowiska, grupy społeczeństwa. Wykolejenie społeczne - to zewnętrzna manifestacja stanów osobowości oraz czynników wytwarzających owe stany. Przyczyn należy szukać w nieprawidłowo ukształtowanej osobowości i niewłaściwej socjalizacji, gdy podstawowe potrzeby nie były zaspakajane tak, aby jednostka pozostawała w równowadze wewnętrznej. Centralny system nerwowy dąży do zachowania równowagi. Niezaspokojenie potrzeb biologicznych, psychicznych, społecznych prowadzi do wadliwego kształtowania się osobowości a w konsekwencji do zachowań destruktywnych. Z wykolejeniem mamy do czynienia wówczas, gdy „czynienia dobra boli”, gdy w patologicznym systemie socjalizacji osoba była nagradzana za zło, karana za dobro, gdy brakowało motywowania do zachowań prawidłowych. Wykolejenie społeczne, to również brak sumienia. Osoba nie słyszy żadnego głosu naprowadzającego ją na tor postępowania zgodnego z uznanymi wartościami. Osobowość może być zniekształcona dwubiegunowo, od neurotycznej /duży poziom lęku, słaba integracja, duża syntonia/ po psychopatyczną /mały poziom lęku, mała syntonia, duża integracja/. Przejawami zachowań wykolejonych są zachowania asocjalne /przeciw normie, nie agresywne społecznie/, dysocjalne /bez kręgosłupa, chore psychicznie/, antysocjalne /niewychowalny, mały poziom sumienia, wysoki poziom intelektualny/. Wykolejenie przestępcze to zachowania antagonistyczno destruktywne wobec norm prawnych, natomiast obyczajowe wykolejenie polega na łamaniu norm moralno obyczajowych. Zachowania antagonistyczne są wg S. Górskiego określone jako czynności, czyli świadomie podjęte i obliczone na osiągnięcie określonego efektu, w przeciwieństwie do odruchów. Wchodzimy tu na teren psychologii oraz funkcjonowania Centralnego Systemu Nerwowego - siedliska ludzkiej osobowości. S. Górski wyróżnia dwojakie zachowania antagonistyczne: oporne i zaczepne. Opornymi nazywa te, kiedy osoba nie podejmuje czynności wymaganych od niej lub, gdy kontynuuje czynności zakazane. Zachowania ludzi wykolejonych społecznie to obojętność i izolacja oraz ignorowanie obowiązujących norm społecznych, to pójście nieraz za „idolem”, aby zaspokoić potrzebę przywiązania do człowieka, nawet za cenę, gdy jest to osoba wykluczona społecznie, łamiąca prawo i obyczaj, o bandyckim życiorysie. S. Górski wyróżnia skrajną formę wykolejenia: Są to ludzie amoralni, którzy nie potrafią kochać nikogo i do nikogo się przywiązać. Wystarcza im koncepcja własnej, egoistycznie przeżywanej pomyślności. Sami natomiast chętnie eksploatują czyjeś uczucia, pozyskują czyjeś względy, by zaspokoić swoje egoistyczne pragnienia. Często są to ludzie bardzo mili, czarujący, a ten sposób bycia traktują jako technikę zdobywania powodzenia w życiu. Reasumując, na wykolejenie społeczne mają wpływ czynniki motywacyjne, tj. te, które motywują do destruktywnych zachowań i wiążą się one z niezaspokojeniem określonych potrzeb: uznania, bezpieczeństwa, nowych doświadczeń, zadowolenia seksualnego oraz czynniki predyspozycyjne - te, które predysponują jednostkę do pewnych zachowań. Są to czynniki organiczne /zaburzenia OUN/ czynniki społeczne /rodzina, szkoła rówieśnicy/. Wystąpienie czynników obu tych kategorii decyduje o wykolejeniu. Przedstawione wyżej cechy, objawy, czynniki, listy przejawów i przyczyn wykolejenia społecznego są jedynie pewnym narzędziem, przy pomocy, którego można podejmować próbę diagnozowania faktycznego stanu jednostki psychoosobowego i stosunku do obowiązujących norm społecznych. Istotne jest, aby nie zapomnieć o indywidualizowaniu każdego przypadku, dociekaniu charakterystycznych tylko dla tej jednostki warunków. Bardzo łatwo jest zaszufladkować osobę i przypiąć jej etykietę, krzywdząc, jeśli badania diagnozujące były nierzetelne, powierzchowne lub, co najgorsze zabarwione własnymi emocjami terapeuty, kiedy to podopieczny wychowanek zostaje sprowadzony do roli przedmiotu, zamiast być podmiotem wszelkich oddziaływań, badań, diagnoz. Cały proces diagnozowania i leczenia chorych społecznie powinien uwzględniać realia kulturowe, aktualnie obowiązujące normy moralno obyczajowe, prawne oraz kontekst socjologiczny mikro i makro środowiska wychowanka.

c/ Zasady resocjalizacji niedostosowanych

Generalnie metody oddziaływań resocjalizacyjnych można ująć w dwu wymiarach: rozum i serce. Pierwsze adresowane są do sfery intelektualnej podopiecznego, drugie do emocjonalnej. Obie metody są ze sobą ściśle powiązane. Aby wiedzieć, na którą z nich kłaść nacisk, trzeba ustalić stopień wrażliwości jednostki, na co jest bardziej podatna, na argumenty rozumu czy głos serca. Są wśród wykolejonych osoby, które reagują bardziej na surowe i restrykcyjne sposoby oddziaływań i takie, które odpowiedzą na ciepły do nich stosunek terapeuty, wychowawcy.

W zakładach karnych opartych na zasadach społeczności terapeutycznej funkcjonariusze opierają swe kontakty z więźniami na bliższych więzach emocjonalnych, a nawet zawierają przyjaźnie, które są podtrzymywane dalej za murami więziennymi. M. Kosewski pisał swoją książkę w innych realiach wykonywania kary pozbawienia wolności, niż dziś, tzn., gdy realizowano system izolacyjno restrykcyjny, gdzie oddziaływania terapeutyczne były nieśmiało wprowadzane do więzień, i z drugiej strony - świat przestępczy - o grupach przestępczości zorganizowanej i mafii słyszał z przekazów mas medialnych. Dopiero za kilka lat miano w Polsce rozpocząć wołanie o leczenie patologii społecznych, narkomanii, o wdzieraniu się do życia wartości produkujących pozbawionych wrażliwości psychopatów, małoletnich przestępców, zbrodniarzy. Analiza zachodzących zmian społecznych, ekonomicznych, zmian warunków życia społeczeństwa daje możliwość dostosowania metod socjalizacji i resocjalizacji. Zdaniem L. Pytki, kryzysy ekonomiczno społeczne odciskają zbyt silne piętno na sferach najbardziej wrażliwych, czyli na systemach opieki nad dziećmi i młodzieżą, ich wychowaniem i leczeniem oraz profilaktyką zdrowotną i społeczną. Gdyby działania prewencyjne były stałym programem socjalizującym, wówczas nie byłaby konieczna walka z patologią społeczną wśród dzieci i młodzieży. Człowiek jest podmiotem prawa, w tym również i międzynarodowego. Chronią takie akty prawne jak Powszechna Deklaracja Praw Człowieka, Konwencja Praw Dziecka. Są kraje, gdzie nieprzystosowanie społeczne nie jest traktowane w kategoriach potępienia, przestępstwa, lecz choroby społecznej. człowiek popełniający czyn karalny kwalifikowany jest jako chorujący społecznie, podlega leczeniu, nie zaś karze - w rozumieniu odwetu.

Resocjalizacja niedostosowanych społecznie, w sensie wykolejenia przestępczego i obyczajowego, to skomplikowany system oddziaływań wychowawczych o tyle, o ile skomplikowana jest rzeczywistość socjalizująca. Wg O. Lipkowskiego, podstawowym zadaniem resocjalizacji jest doprowadzenie dziecka społecznie niedostosowanego do takich form zachowania się, które są zgodne z obowiązującymi normami społecznymi. Działalność resocjalizacyjna nie ma na celu przywrócenia poprzedniego stanu zdrowia psychicznego i społeczno moralnego, gdyż osobowość ludzka ulega rozwojowi, stale się zmienia. Pełną likwidację skutków wykolejenia można osiągnąć tylko wtedy, gdy desocjalizacja nie była procesem długotrwałym ani tez nie spowodowała głębokich zmian charakterologicznych. Niedostatku emocjonalnego, braku pozytywnych przeżyć i doznań emocjonalnych w dzieciństwie, które są m.in. warunkiem prawidłowego rozwoju psychicznego, nie można już w żaden sposób wyrównać, uzupełnić. Resocjalizacja ma, więc granice również w przypadku zmian charakterologicznych spowodowanych niekorzystnym wpływem środowiska wychowawczego. Im dłużej trwał proces negatywnego oddziaływania środowiska, tym wolniej i trudniej przebiega resocjalizacja a granice jej skutków są bardziej ograniczone. Granice resocjalizacji wyznacza 1. Stopień wykolejenia i zaburzenia charakteru dziecka; 2. Środowisko wychowujące. Granice resocjalizacji mieszczą się w granicach wychowalności jednostki i jej rozwoju. Możliwości resocjalizacji zależne są od działalności wychowawczej, wpływu środowiska i od psychofizycznego stanu dziecka. K. Pospiszyl uzależnia dobór metod resocjalizacji od możliwości psychicznych wychowanka. Stwierdza, że podatność na resocjalizację zależy od plastyczności systemu nerwowego. Im więcej i szybciej odruchów potrafi przyswoić sobie dana osoba tym skuteczniej można ją resocjalizować. Jednak - jak twierdzi dalej - plastyczność sama w sobie nie „wybiera” dobrych czy złych odruchów. Przyswaja zarówno te pozytywnej, jak i negatywne. Wysoką plastycznością cechują się introwertycy /K.Horney/ w przeciwieństwie do ekstrawertyków - o silnie zintegrowanej osobowości, nisko plastycznej. Dobór metod oddziaływań wychowawczych musi uwzględniać możliwości przyswajania. Introwertycy o neurotycznej osobowości, nie są wcale tak łatwymi w kształtowaniu i uczeniu, ponieważ barierę u nich stanowi duży poziom lęku. Dobry skutek resocjalizacji uzależniony jest od dojrzałości interpersonalnej wychowanka. Wyróżnia się dwie przesłanki: sposób oddziaływania resocjalizacyjnego musi być dostosowany do uwarunkowań i przejawów złego zachowania. Czyli - to jak zachowuje się człowiek zależy od tego jak widzi on siebie wśród innych ludzi. Współcześni psychologowie dzielą dojrzałość interpersonalną na 7 stopni:

1/ najniższy, gdy jednostka nie odróżnia swojego JA od świata zewnętrznego, co jej przeszkadza w zaspakajaniu większości potrzeb życiowych

2/ brak umiejętności przewidywania zachowania się innych osób, analizy ich psychiki, co owocuje instrumentalnym traktowaniem innych osób

3/ jednostka nie potrafi wiązać poszczególnych przyczyn w ogólne prawidłowości z własnym zachowaniem, stąd dąży do największej kontroli nad zachowaniami innych

4/ jednostka rozumie, że nie może manipulować zachowaniami innych i wybiera dwojaką drogę - reakcje neurotyczne /wrogość, podejrzliwość/ - szuka podkultury, w której unifikacja osłabi napięcie lękowe oraz poczucie bezradności wobec ludzkich zachowań

5/ jednostka potrafi wznieść się ponad konwenanse i role społeczne, ale nie potrafi pozbyć się uczucia pokrzywdzenia i zagubienia

6/ zadowolenie z siebie, z bycia sobą, duża elastyczność wobec innych. Jedyne troski to o prestiż społeczny i warunki ekonomiczne

7/ najwyższy - ponadprzeciętna zdolność jednostki do pozytywnych zachowań wobec ludzi. Jest to poziom osiągany przez nielicznych

Ciekawym narzędziem pracy resocjalizacyjnej Jesnessa /1983/ jest kwestionariusz dojrzałości interpersonalnej, gdzie przestępcy /wykolejenie przestępcze/ plasują się na stopniach - 2 - 3 - 4 .

ZALECENIA: wypracowanie wysokiego poziomu samokontroli, uległości, zadania jasne i egzekwowane

ZALECENIA: zmiana sposobu patrzenia na ludzi, poprawa komunikacji interpersonalnej wewnątrz rodziny, stałe uświadamianie motywów postępowania

ZALECENIA: redukowanie lęku przed interakcją, zaspokojenie potrzeby akceptacji społecznej, podwyższenie samooceny wychowanka

ZALECENIA: obniżenie stopnia atrakcyjności podkultury, idealne środowisko nie izolacyjne, silna kontrola

ZALECENIA: redukcja lęku i zaszczepienie respektu do autorytetu, wytworzenie umiejętności dokonywania analizy, wyrozumiała kontrola

ZALECENIA: ukazać, iż może wychowanek sprawdzać się w innych formach zachowań, niż negatywne

ZALECENIA: podwyższenie poziomu samooceny, redukcja konfliktów wewnętrznych

ZALECENIA: odwrażliwianie

ZALECENIA: wytwarzanie dystansu do fanatycznie wyznawanych idei

Można z czystym sumieniem twierdzić, iż tyle jest zasad resocjalizacji ilu jest wychowanków i ilu pedagogów, - gdy weźmiemy pod uwagę stale rozwijające się nauki o człowieku. Nurt psychoterapii przez rozwój opiera się na zasadach teorii dezintegracji pozytywnej, której ojcem jest Kazimierz Dąbrowski. Teoria ta jest bliska nurtowi humanistyczno egzystencjalnemu - logo terapii /W.E.Frankl/. Humanistyczna szkoła psychoterapii odcina się zdecydowanie od metod behawioralnych, gdyż jest to czysto mechaniczne oddziaływanie, pomijające potencjał twórczy w dezintegracji pozytywnej. Nie chodzi, więc o techniki, ale o rozwijanie całej osoby. Psychoterapia przez rozwój - nie zaczyna od techniki, lecz od filozofii. Czym jest natura ludzka, zdrowie. Czym jest wolny wybór człowieka i to, czym człowiek się staje. Ważną rolę odgrywają tu wartości. Tak rozumiana funkcja psychoterapii rozwoju /socjoterapii, resocjalizacji/ jest próbą pomocy w rozwoju - nie zaś leczeniem. I taka „interterapia” możliwa jest dla pedagogów. Pedagog, bowiem koncentruje się na procesach wychowania, kształcenia, nauczania i samowychowania w trudnych kryzysach rozwoju, prowadząc osobę ludzką ku jej człowieczeństwu. Wiktor Emanuel Frankl wskazał cechy pacjenta, określając go jako homo pacjenta, - czyli człowieka cierpiącego.

W latach 1970-80 Kazimierz Dąbrowski powołuje do istnienia Instytut Higieny Psychicznej dla Ludzi Zdrowych, likwidując tym samym napiętnowanie chorobą, wykolejeniem. Personel Instytutu to zespół interdyscyplinarny: teolog, filozof, historyk sztuki, pedagog, psycholog, internista, neurolog, psychiatra, prawnik, pracownik socjalny, warsztaty terapii zajęciowej, warsztaty rzemieślnicze. Twórca Logo terapii - E. Frankl a także klinicysta K. Dąbrowski adresowali swoje działania szczególnie wobec neurotyków. Prof. Kaczyńska równoważy zdrowie psychiczne ze zdrowiem moralnym. W relacji pomiędzy pedagogiem a wychowankiem - techniki stanowić mogą pretekst do zaistnienia konkretnych relacji. Nie instytucja leczy, ale człowiek człowieka. Obrazem tak rozumianych relacji terapeutycznych jest ułożenie sylab ze słowa przyjaźń: = bycie „przy” - „ja” - „źń”; „ja” - przy - „ja”; bycie „ja - przy - „jaźń”. Podobnie można bawić się słowem: denaturat. Spożywany jest ten specyfik w środowisku wykolejonych trwale i niewychowalnych osób, wykluczonych społecznie poza wszelkie granice społeczne: De - „Natura” - denat. /to taki przerywnik.../ Dla pedagoga ważną jest dobrze postawiona diagnoza w aspekcie ustalenia czynników opóźniających lub przyspieszających poziom rozwoju. Pedagogicznym celem wyższego rzędu jest osiągnięcie u wychowanka zdolności do autokreatywnych zachowań. Możliwe to jest wówczas, gdy człowiek jest zdolny wybiórczo działać wobec różnych wpływów otoczenia. Tak się zaczyna udział osoby w samo rozwoju. Wśród wychowanków instytucji poprawczych, osób wykolejonych obyczajowo, przestępczo, niedostosowanych ogromny odsetek posiada w diagnozie orzeczenie o „nadpobudliwości”, „impulsywności”, stwierdzony zespół ADHD. Kazimierz Dąbrowski wyróżnił 5 sfer nadpobudliwości: 1. psychomotoryczna, 2. sensualna, 3. wyobrażeniowa, 4. intelektualna, 5. emocjonalna. Dzieci zalęknione - zbyt surowo karane - tę formę patologii tworzy system szkolny. Jest to dramat, gdyż z instytucji oświaty i wychowania wychodzi największy odsetek „a” oraz antyspołecznych jednostek. Za K. Dąbrowskim warto powtórzyć, iż należy kłaść nacisk na to, co jeszcze zdrowe i z tej płaszczyzny wspierać jednostkę w jej rozwoju. Zjawiska psychiczne są wielopoziomowe. Każda funkcja psychiczna, zachowanie, postawa ma soje poziomy. Zasadniczym kryterium są moralno społeczne funkcje jednostki, hierarchia wartości, aksjologia. Wartość społeczna odgrywa rolę osobo twórczą. Diagnoza wychowanka powinna być poszarzana o wymiar aksjologiczny, poszerzona o wartości ludzkie. Za centrum uczuciowo aksjologiczne człowieka uznawane jest jego sumienie.

Poniżej są zamieszczone inne zagadnienia związane z zasadami resocjalizacji niedostosowanych:

Cztery grupy metod resocjalizacyjnych -/wg Górskiego/.

  1. Wpływ osobisty /przykład własny, doradztwo wychowawcze, przekonywanie

  2. Oddziaływania sytuacyjne /organizacja sytuacji uczących, nagroda i kara, konsekwencje zachowań, trening

  3. Grupa resocjalizująca /samorząd, kształtowanie celów i norm oraz struktury grupy, kierowanie grupą - systemy/

  4. Resocjalizacja poprzez kulturę /nauka resocjalizująca, aktywizowanie zawodowe, rekreacja, wzory kulturowe/

Kiedy wychowawca nie powinien stosować przykładu własnego?

Jeśli wychowawca realizuje własne cele z dobrym skutkiem dla siebie, - ale są ono obojętne wychowankowi - to nie będzie on naśladował wychowawcy. W naśladowaniu wychowawcy, istotne jest, aby cele były dobrem samego wychowanka, a dobro to przynosiło wychowankowi sukces, nagrodę i rozwój osobisty. Nie chodzi o naśladowanie „idealnego” wychowawcy.

Metoda organizowania doświadczeń uczących.

Doświadczenie uczące musi być dostosowane do aktualnego stanu wiedzy i poziomu rozwoju wychowanka. Musi mieć wyznaczony osiągalny cel. Musi kończyć się sukcesem wychowanka. Doświadczenie uczące jest tak zorganizowane, aby wychowanek zrozumiał wagę konsekwencji. Uczył się je ponosić - bez względu czy będą to konsekwencje negatywne czy pozytywne. Doświadczenie uczące jest metodą behawioralną z elementem psychoterapii - wzmacnia pozytywną postawę zachowanie pożądane, właściwy sposób reagowania. Doświadczenie przemawia „obrazowo” Uczy poprzez przeżywanie, doznawanie emocjonalne, zmysłowe.

Ortodydaktyka

Ortodydaktyka jest młodą częścią dydaktyki ogólnej. Zajmuje się nauczaniem niedostosowanych społecznie. Ortodydaktyka realizuje zasadę dostosowania organizacji metod i treści nauczania do psychodynamicznej struktury dziecka z zaburzeniami osobowości, wyrównuje skutki doznanych niepowodzeń szkolnych. Ortodydaktyka uwzględnia upośledzenia psychofizyczne i charakterologiczne uczniów, podkreśla znaczenie osobowości nauczyciela w procesie nauczania, elastycznie dostosowuje treści kształcące i metody pracy do swoistości psychicznych dzieci odchylonych os normy, akcentuje dominujące znaczenie elementów wychowawczych nad dydaktycznymi.

Zasady nauczania społecznie nieprzystosowanych.

„Wspólnym elementem różnodyscyplinarnych definicji nieprzystosowania społecznego jest przekonanie, iż zjawiskami wskazującymi na nieprzystosowanie społeczne młodzieży są te jej zachowania, które pozostają w sprzeczności z powszechnie uznawanymi normami, wartościami i oczekiwaniami. Negatywnymi konsekwencjami tych zachowań w skali makrospołecznej są zaburzenia funkcjonowania systemy społecznego /np. dezorganizacja społeczna/, natomiast w skali mikrospołecznej - zagrożenia bezpieczeństwa fizycznego i psychicznego poszczególnych jednostek. Zachowaniom tym przypisuje się negatywne oceny społeczne, obwarowuje zakazami i sankcjonuje”.

Ortodydaktyka wychodzi więc naprzeciw potrzebom pedagogiki resocjalizacyjnej w zakresie opracowania metod nauczania młodzieży i dzieci społecznie nieprzystosowanej.

Założenia resocjalizacyjne ortodydaktyki ujęte są w następujących zasadach:

Metoda pracy zespołowej i jej wartość w resocjalizacji.

Praca w zespole z dziećmi niedostosowanymi polega na umiejętności stworzenia sytuacji, w której dzieci uczą się współpracować z innymi. Metoda nauczania zespołowego dotyczy zarówno indywidualnej pracy z wychowankiem jak i grupy kilku osobowej >najlepiej, gdy grupa liczy od 3 do 6 osób. Zadania grupy można dostosować do możliwości intelektualnych uczniów oraz uwzględnić ich w metodzie odchylenia od normy, niedostosowanie społeczne wychowanków. Nauczanie metodą pracy zespołowej naturalnie uwzględnia właściwości charakterologiczne: dążenie do organizowania grup, niechęć do tradycyjnych form nauczania, uznanie dla rówieśniczych autorytetów, trudności interpersonalne, trudności w nauce.

W grupie uczeń czuje się bezpiecznie, dobrze, wyrównuje napięcia emocjonalne, staje się otwarty na przyjmowanie wiedzy. W grupie zachodzi jednoczesny proces przyswajania teorii, informacji, wiedzy z zakresu przedmiotu - i stymulacja zachowań, modelowanie postaw i nawyków w trakcie interakcji rówieśniczej. Osoba nauczyciela postrzegana jest jako przyjaciel, osoba wspierająca, nie zaś „egzekutor”. Dzięki pracy w grupie dziecko uspołecznia się, otwiera na otoczenie, aktywizuje, uczy się zaufania, pozbywa lęków, podnosi samoocenę, zdobywa nowe umiejętności. Uczy się ról społecznych. Przede wszystkim rodzą się pozytywne więzi między uczestnikami i nauczycielem. W pewnym sensie grupa tworzy jakby rodzinę. Osobowości pedagoga odgrywa bardzo ważną rolę w procesie wychowywania. A właściwie chodzi tu o dobór najlepszych w konkretnym przypadku metod oddziaływań. Młodzież wykolejona, bez względu na zawartość podstawionych diagnoz czy prognoz społecznych, zawsze odpowie na okazane jej osobiste zaangażowanie wychowawcy w jej indywidualne problemy oraz zawsze zostanie poruszona w swoim wewnętrznym wymiarze, gdy nauczyciel będzie autorytetem niekwestionowanym w oczach młodzieży. Najskuteczniejsza, ale i najtrudniejsza jest praca samym sobą.

Wychowawcy: Janusz Korczak. - Marek Kotański

Nie chcąc widzieć zawrotnych głębin ducha, sięgamy po władzę nad nimi. Uznając te dzieci, trudne do odczytania, za niegodne fatygi, lekceważąc je i ufając wynikom swej pracy - wolimy, by one były oskarżone, my - oskarżyciele. Nie lekarze, a prokuratorzy. Gdyby jednaknauczyciele zechcieli wsłuchiwać się w młodzież, z życzliwością traktowali jej błędy, potrafili wybaczać, mielibyśmy wspaniałych wychowawców. Zamieszczone wyżej cytaty Janusza Korczaka i Marka Kotańskiego wychodzą jakby z tego samego pedagogicznego pnia refleksji o rolach, jakie pełnią jako pedagodzy. Obaj jednym głosem mówią, że demoralizacja idzie od niewłaściwie postępującego nauczyciela, wychowawcy. Jeśli nie potrafi sobą samym pracować - wówczas musi tworzyć systemy. Od jego poziomu intelektualnego, inteligencji oraz charyzmy nauczycielskiej zależy, jaki rodzaj systemu stworzy. Można tu porównać owo budowanie do budowania gniazd przez ptaki. Każdy gatunek ptaka wije inne gniazdo, takie, jakie ma wpisane w swój genotyp. Po kształcie gniazda poznać, jaki ptak je zbudował - nie widząc samego „autora”. I podobnie rzecz ma się z systemem wychowania. Cywilizację można poznawać po jej systemach dydaktyczno wychowawczych. Tworzą one kulturę i odzwierciedlają kulturę. Dotyczy to nie tylko środowiska szkolnego, ale całego narodu. Obydwaj pedagodzy - Korczak i Kotański podnoszą do najwyższej rangi kwestię kultury osobistej, moralności i duchowości nauczyciela. Bowiem przez niego przepuszczone zasady życia okazują się - albo czczym gadaniem i kłamstwem albo żywą prawdą. Od wieków ludzkość boryka się z problemem faryzeuszostwa, gdy głoszone słowo nie jest zasadą w życiu głoszącego. Nauczyciel, wychowawca jest skutecznym przewodnikiem dla młodzieży, gdy „zaraża” sobą, swoim sposobem myślenia i postępowania. Nie ma innej drogi wychowywania. Korczak uznał dziecko za osobę dorosłą i tak ma być traktowana - z uwzględnieniem jedynie faktu, iż jest na takim a nie innym etapie rozwoju i dojrzewania. Dorosły ma mu pomóc w jego drodze ku osiągnięciu pełni. Dorosły ma stać - jak mówi Kotański na „obrzeżu kręgu, grupy i wspierać na drodze nauki. „Jam Jest Droga, Prawda i Żywot” - powiedział Największy z Nauczycieli, Jezus Chrystus. Nauczał i wychowywał. Miał uczniów, słuchaczy i przeciwników. Sam w Sobie stanowił zasadę sprawiedliwości polegającej na okazywaniu miłosierdzia przed osądem. Chrystus jest „programem”. Ucieleśnił Słowo, które stało się Ciałem. Mieszkało między ludźmi, nauczając. I dziś Ideał nauczycielski sięga Osoby i życia Chrystusa. Jest On pełnią rodzicielskiej miłości i nauczającego Mistrza. Jest szkołą w ludzkiej osobie. Chrystus wskazuje najwyższy standard powołania nauczycielskiego. Daje Siebie innym. Ta prawda stała się „ciałem w życiu Sokratesa, Ojca Kolbe, Janusza Korczaka. Tę prawdę realizował Kotański. Bez osobistej więzi ze swoimi podopiecznymi, bez zaprzyjaźnienia się i odsłonięcia siebie - dzieło wychowania jest „męką” sprawowania formalizmów. Staje się kamieniem u szyi, który ma władzę. Może pociągnąć na dno.

Janusz Korczak bardzo mocno podkreśla rolę złego wychowawcy. Takiego, który miłosierdzie zastępuje usztywnieniem regulaminu, zasadą kija i marchewki, aż po okrucieństwo, sadyzm i wynaturzenia w traktowaniu słabszych, bezbronnych, bezradnych, a za jakich uznaje dzieci. Wyróżnia dzieci trudne o zachowaniach agresywnych, porównując je do jeżozwierza, kłującego spokojne zwierzątka. Ta ilustracja mocnymi kolorami maluje - zniekształcenia emocjonalne szkodników - jak i głębię urazów poniesionych przez ofiary. Korczak proponuje izolować takie „kłujące” osoby. Ale nie po to, aby brać na nich odwet. „Moich najgorszych nawet nie oddam na poniewierkę/.../ Przeciwnie/.../ Bronię /.../. W dalszej części pracy o procesie studziennieckim mówi, że najpierw wypełni deficyty potrzeb, a potem będzie uczyć społeczeństwo szacunku dla dziecka oraz odpowiedzialności za jego powołanie do życia. Korczak mówi, że wychowanie to wyszukiwanie w wychowankach tego, co potrafią najlepiej, choćby to była jedna jakaś czynność, nie koniecznie artystyczna, ale dobra, użyteczna - i już jest, na czym oprzeć - jakby to dziś powiedzieli pedagodzy penitencjarni - indywidualny program oddziaływań /resocjalizacyjnych/. Jedna iskierka dobra - i już jest przestrzeń, by rozbudowywać tę sferę, aby stanowiła fundament „nowego”, nawróconego życia. Takim pedagogiem był Marek Kotański, poszukujący wśród wyrzutków i „trędowatych” społecznie takich „iskierek - Zajawek”, by zawracać zgubionych na drogę wiodącą ku życiu. Nauczyciel, wychowawca podlega również procesowi nauczania i wychowania - o ile nie usztywnił się w autorytarnym spiżu i nie ustawił na wysokim cokole, gdzie uczeń jedynie mógłby nosem czubka butów nauczycielskich dotknąć. Sama funkcja, bywa, że dla niektórych pedagogów stanowi wystarczające usprawiedliwienie bywania w szkole lub zakładzie wychowawczym. Już Sokrates natrząsał się z nadętych starszych obywateli Aten, uzurpujących sobie prawo „bycia mądrymi” z racji pozycji lub wieku. Nie daj panie Boże dostać się pod rządy takich mądrych. Nie chciał takiego losu i Korczak. Wybrał los swoich podopiecznych. Nie wyobrażał sobie zostać na zewnątrz, podczas, gdy jego dzieci wprowadzano by do komory gazowej. Nie zszedł ze swojej Drogi Krzyżowej Chrystus z żadnego osobistego powodu. Nie miał On osobowości podwójnej - prywatnej i nauczycielskiej. Mówił Prawdę, która była, jest Prawdą o nim i o jego decyzjach. Najlepszym wychowawcą, zarówno dla dzieci, jak i dla nauczycieli jest życzliwość wobec drugiego człowieka, dobre intencje, chęć wspierania i dzielenia się doświadczeniem, akceptowanie drugich takimi, jakimi są oraz szacunek dla godności istnienia osoby ludzkiej, - w jakim by nie była położeniu życiowym.

2. Przestępstwo, jego istota, uwarunkowania

Przestępstwo jest to czyn społecznie niebezpieczny, zabroniony pod groźbą kary przez ustawę obowiązującą w czasie jego popełnienia.

Psychologiczne teorie przestępczości wyróżniają dwie kategorie zachowań przestępczych. Pierwsza mówi, iż źródłem tych zachowań są naturalne skłonności człowieka, wrodzone, takie jak wrogość, agresja, destrukcja. Druga kategoria zakłada, iż przyczyną zachowań przestępczych człowieka są nabyte poprzez interakcje cechy osobowości, czynniki zewnętrzne, kulturowe, środowiskowe. W praktyce jednak, u podłoża zachowań przestępczych występują obie wyżej wymienione przyczyny. Mówiąc o agresji człowieka, psychologia zajmuje stanowisko, iż należy wyróżnić zachowania z użyciem przemocy i zachowania zakładające wyrządzenie krzywdy, zadanie bólu, spowodowanie cierpienia drugiemu człowiekowi. E. Fromm i K. Horey, przyjmują, iż zachowania przestępcze mają swoje źródło w kulturowych i socjologicznych uwarunkowaniach, a agresja jest reakcją na lęk podstawowy, lęk bezbronności i uczucia dziecięcej samotności, osamotnienia. H. S. Eysenck wyróżnił kategorię „uspołecznionego przestępcy”. Nie jest to jednak pozytywne określenie. Ludzie ci łamią prawo poza własnym rodzinnym środowiskiem, w tzw. „świecie zewnętrznym”. Ten rodzaj przestępców określa się mianem „przestępców podkulturowych”. H. Eysenck wyodrębnił rodzaj osobowości antysocjalnej, psychotycznej, psychopatologicznej - charakteryzującej się dużym poziomem agresji wobec innych ludzi, brakiem empatii, złośliwością, okrucieństwem oraz umiłowaniem do zachowań niosących ryzyko /tzw. „adrenalina”/, umiłowaniem niebezpieczeństwa. Ten rodzaj osobowości charakteryzuje przeważającą część sprawców czynów karalnych.

a/ kara za przestępstwo, funkcja kary

W Nowych Kodeksach Karnych z 1997 roku, określono, iż karami są: grzywna, ograniczenie wolności, pozbawienie wolności, 25 lat pozbawienia wolności oraz dożywotnie pozbawienie wolności.

„Kara” - jest pojęciem używanym w języku potocznym, a także w prawniczym, w wielu znaczeniach. I tak mówimy o karach umownych, dyscyplinarnych, administracyjnych, za wykroczenia, porządkowych - a w prawie karnym - mówimy o karze kryminalnej. Kara kryminalna to osobista dolegliwość ponoszona przez sprawcę jako odpłata za popełnione przestępstwo, wyrażająca potępienie popełnionego przez niego czynu, i wymierzana w imieniu państwa przez sąd. Wśród grup teorii kary wybijają się dwie: teorie bezwzględne /absolutne/ definiujące karę jako odpłatę za przestępstwo, aby stało się zadość sprawiedliwości oraz teorie względne /prospektywne/ wyróżniające cel kary - nie powrót do przestępstwa. Kara bezwzględna dotyczy przeszłości przestępcy, stanowi konsekwencję tego, co przestępca uczynił, ma charakter odwetu. Teorie względne zawierają w sobie czynnik „łaski”, mówiąc językiem ewangelistów - czynnik miłosierdzia przed sądem, osądem, a więc czynnik humanizmu w procesie karania oraz wykonywania kary. Obecnie w dobie kładzenia nacisku na formułowanie Kart, Deklaracji Praw Człowieka przez środowiska międzynarodowe ustawodawcze - problem kary kryminalnej również ma nadany humanistyczny wymiar. Kara za popełnione przestępstwo ma być /znamy to sformułowanie z masmediów, jako przedwyborczy wyrób wędliniarski/ nieuchronna, dolegliwa w sensie izolacji, nie zaś formą zemsty. W znowelizowanym w 1996 roku Kodeksie Karnym znalazł się zapis w Art. 247 p. 1,2,3 określający sankcję za złamanie praw człowieka pozbawionego wolności. W Polsce celem ustawowym kary izolacyjnej jest cel wychowawczy. Trzecią grupę teorii kar kryminalnych stanowi teoria mieszana, która mówi, że karą jest izolacja, „celem zabezpieczenia społeczeństwa przed zagrożeniami płynącymi z przestępczej działalności osób karanych izolacją, - ale celem tejże izolacji jest uzyskanie skutku prewencyjnego - niepowrotu do przestępstwa oraz penitencjo - żalu za popełnione zło, a więc jest to teoria przyszłości, gdzie poprzez metody oddziaływań wychowawczych dąży się do stanu naprawienia człowieka w sensie moralnym i prawnym. Platon uważał, iż celem kary jest naprawienie zniszczonej przestępstwem harmonii, Seneka mówił, iż nie karze się tylko, dlatego, że zostało popełnione przestępstwo, ale po to, aby przestępstwa nie popełniono już nigdy więcej. Św. Augustyn oraz Św. Tomasz również prezentują stanowisko teorii mieszanej, twierdząc, że kara ma prowadzić do naprawy grzesznika, ale ma w swej dolegliwości być sprawiedliwością wymierzoną jako zadośćuczynienie za popełnione zło. Kara pozbawienia wolności, jak już wspomniano wyżej, ma na celu wzbudzenie w człowieku skazanym żalu za popełniony czyn karalny /penitencjo/ i chęć zadośćuczynienia, o ile jest to możliwe. Ma wzbudzić wolę do współdziałania w kształtowaniu społecznie pożądanych postaw, poczucia obowiązku, odpowiedzialności, potrzeby przestrzegania porządku prawnego, - co ma prowadzić do nie powrócenia do przestępstwa. Powyższe cele kary izolacyjnej realizowane są w różnych typach zakładów karnych, według zindywidualizowanych programów oddziaływań. W pojęciu funkcji kary mieści się polityka karna, której cele określił B. Hołyst następująco:...Ma na celu takie dostosowanie kary do rodzaju przestępstwa oraz osobowości sprawcy, aby kara ta przyczyniła się do spełnienia zadania ochrony społeczeństwa, a jednocześnie gwarantowała, jeśli to jest możliwe, powrót skazanego do życia w społeczeństwie. Historia kary pozbawienia wolności sięga starożytności i średniowiecza, gdy stosowano cztery rodzaje kar, piątym było pozbawienie wolności /XII, XIII w./. W czasach nowożytnych karę więzienia lub aresztu datuje się od 1596 roku /Amsterdam/. Kara pozbawienia wolności jawiła się jako humanitarna wobec wypartej kary cielesnej. Obecne czasy, nam współczesne, w Polsce pokazują, iż. Z karą pozbawienia wolności od samego początku jej istnienia wiązała się idea kary wychowawczej, która z całą siłą ponownie została podkreślona w 250 lat później. Jednakże już w XVII wieku kara pozbawienia wolności w znacznym stopniu utraciła swoją otoczkę postępowego blasku, a nawet stała się wyrazem tendencji odwetowej, ukrytej w dolegliwych warunkach wykonywania kary ciężkiego więzienia” /B. Hołyst/ /.../ W przyszłości zakłady karne winny ulec przekształceniu w kliniki społeczne, których zadaniem będzie eliminacja z postawy skazanych tego, co jest amoralne, aspołeczne i sprzeczne z prawem. Kara powinna zawierać w swojej istocie mechanizmy zmuszające osadzonego do respektowania norm. Nieprzestrzeganie norm nie wynika z niewiedzy, ale z powodu tego, że człowiek nie chce ich przestrzegać. Zachęcanie do przestrzegania norm może odbywać się drogą od zewnątrz /groźba, restrykcja/ lub od wewnątrz poprzez intelekt, a więc respektowanie dobra, rozumienie znaczenia normy, uwewnętrznione sterowanie zachowaniami. Funkcją kary jest również mechanizm mający za zadanie wyrównać krzywdę - a więc zadać cierpienie, potępić. Powodem racjonalnym kary jest ułomność człowieka. Kara może uczyć poprzez dyskomfort z powodu przerwania łączności pomiędzy bodźcem a zachowaniem i prowadzi do zmiany zachowań. Kara z wpisaną w siebie „metodą” - jest procesem wychowawczym, kształcącym.

Środki karne

Prawo karne ustanawia oprócz kar - środki karne. Są to: pozbawienie praw publicznych i zakazy, przepadek przedmiotów, naprawienie szkody, nawiązka i świadczenia pieniężne, podanie wyroku do publicznej wiadomości.

Środki zabezpieczające

Są to: umieszczenie sprawcy w zakładzie zamkniętym - psychiatrycznym lub odwykowym. Listę tych placówek ustala Minister Zdrowia w porozumieniu z Ministrem Sprawiedliwości. Pobyt sprawcy w placówce zamkniętej powinien być ograniczony do niezbędnego minimum.

b/ Przestępstwo, przestępca, przestępczość

W ostatnich latach coraz częściej docierają informacje o bestialskich obiciach, a także zabójstwach dokonywanych na przypadkowych osobach. Sprawcy, którymi są najczęściej młodzi ludzie, motywy swego czynu najczęściej tłumaczą potrzebą wyżycia się, zademonstrowania swojej odwagi, dzielności, „męskości”. Nie można, jak w dalszej części stwierdza autorka, tłumaczyć tych agresywnych zachowań wyłącznie jako rezultatu modelowania agresji, społecznego przekazywania agresywnych wzorców, przemocy w rodzinie, odrzucenia emocjonalnego czy frustracji ekonomicznej, - choć wymienione czynniki niewątpliwie mają swój udział w kształtowaniu się nieprawidłowej osobowości. Dla wielu młodych ludzi współczesne czasy są niezwykle trudne. Relatywizm moralny, konsumpcyjne wzory życia, brak oparcia w rodzinie, brak autorytetów uniemożliwiają młodemu człowiekowi osiągnięcie tożsamości, znalezienie odpowiedzi na pytanie, „kim jestem”, „kim chcę, mogę” być, „jaki sens ma moje życie”, „jakie wartości mam realizować” i „do jakiego celu mam w życiu dążyć”. Niemożność znalezienia odpowiedzi na powyższe może prowadzić do przyjmowania „negatywnej tożsamości”. Może prowadzić do podnoszenia poczucia własnej wartości przez deprecjonowanie i poniżanie innych. Ani rodzina, ani szkoła nie są przygotowane do pomocy młodemu człowiekowi w przezwyciężaniu problemów związanych z wchodzeniem w dorosłe życie, zachowania agresywne, będące jedną z form radzenia sobie z problemami - będą się coraz bardziej nasilać. Tak w telegraficznym skrócie można nakreślić jedną z przyczyn przestępczości - wychowywanie „się” młodzieży w pustce ideowej, gdzie sensem jest bezideowe zaspakajanie potrzeb na najniższym poziomie rozwoju świadomości, potrzeb najniższych w hierarchii wartości wyższego rzędu. Owo „się” - oznacza, iż młody człowiek często bywa sam sobie sterem i żeglarzem. Wybiera, więc sam to, czym nasycone jest jego środowisko socjalizujące i czym żyją osoby znaczące w tymże środowisku najbliższego kręgu. System edukacyjny nastawiony jest na wlewanie młodym przy pomocy lejka ogromnych porcji wiedzy, jako bitów informatycznych. A sukcesem jest czerwony pasek na świadectwie za - umiejętność odtwarzania pochłoniętej wiedzy. Są to szkoły i szkółki wychowujące kolejne pokolenia szczurów rywalizacji, konkurencji, osiągania celów po trupach, gdzie pieniądz jest wszechwładnym panem i najwyższą wartością. Cywilizacja pieniądza buduje siebie na fundamencie wielorakich form agresji, od słownej po pięść, od intrygi, po nie uczynienia dobra.

Teorii przestępczości jest wiele. Każda nauka społeczna zajmuje się tym problemem, socjologia, psychologie społeczna i psychoanaliza, pedagogika społeczna, penitencjarna, resocjalizacyjna, nauki prawnicze. Problem przestępcy, przestępstwa i przestępczości jest stary jak historia ludzkości, bowiem już na kartach Pisma Świętego czytamy o Dekalogu, Kainie oraz o czynach zabronionych i zagrożonych karą. Tak, więc poza osobą ludzką, na dzień dzisiejszy, problem przestępczości nie istnieje. W średniowieczu, bowiem karano również zwierzęta.... i przedmioty...

Polskie prawo karne określa przestępstwo jako „czyn człowieka zabroniony przez ustawę pod groźbą kary jako zbrodnia lub występek, bezprawny, zawiniony i społecznie szkodliwy w stopniu wyższym, niż znikomy”. A więc przestępstwem jest czyn człowieka, zabroniony prawem, zagrożony karą, szkodliwy społecznie. Zatem przestępcą jest człowiek dokonujący czynu zabronionego prawem ustawowym, czynu, zagrożonego karą. Przestępstwo popełnia osoba fizyczna, nie zaś osoba prawna. W sensie prawa karnego - czyn przestępczy, aby mógł być uznanym za przestępstwo musi być dokonany zewnętrznie, widocznie. Nie w sferze zamiaru, zamysłu, pomyślenia - wewnątrz siebie w sensie zjawiska psychicznego. Na przestępstwo składa się nie tylko czyn zewnętrzny, ale wola jego popełnienia, jako czynu karalnego, świadome planowanie jego dokonania.

Przestępczością - ludzkość zajmuje się - rzec można od dnia stworzenia istoty ludzkiej, czyli od historii Kaina i Abla. Przestępczość to zachowania ludzkie, świadome, łamiące obowiązujące przepisy prawa, ustanowione ustawowo, obwarowane karą za ich złamanie. Kryminologia zajmuje się badaniem zachowań przestępczych, ich przyczynami. Dotyczy to osoby ludzkiej w jej osobowościowym wymiarze, bio, psycho, aksjologicznym wymiarze. Przestępczość ma swój wymiar socjologiczny, jako zjawisko społeczne, dziejące w grupie. W socjologii możemy wyróżnić trzy różne grupy odpowiedzi na pytanie o czynniki warunkujące powstanie, utrwalanie się i zanik zachowań dewiacyjnych. Mówimy o paradygmatach - socjalizacyjnym, kontroli społecznej i reakcji społecznej. Podejście socjalizacyjne obejmuje trzy grupy teorii: teorię przekazu kulturowego, konfliktu kultur i anomii. Głównej przyczyny dewiacji upatruje się w internalizacji wartości dewiacyjnych, a sposób nabywania ich może być zróżnicowany i on to dzieli różne teorie. Wartości dewiacyjne mogą być bezpośrednio przekazywane z kultury, w której dokonała się socjalizacja jednostki, albo pośrednio, - poprzez zróżnicowane powiązania z osobami i grupami dewiacyjnymi. Wartości dewiacyjne mogą też się tworzyć w społeczeństwie zdezintegrowanym: dezorganizacja społeczna może prowadzić do rozwoju wartości sprzyjających dewiacji w grupach, którym szkodzi, albo w sytuacji zderzenia różnych tradycji kulturowych. Dla teorii kontroli społecznej wspólne jest twierdzenie, że dewiację umożliwia niezdolność społeczeństw lub grup do zapobiegania pojawieniu się jej. Osłabienie, neutralizacja lub załamanie się władzy społeczeństwa lub grupy nad jednostką sprzyja pojawieniu się i rozwojowi dewiacji. Teorie kontroli akcentują znaczenie wewnętrznych i zewnętrznych sił utrzymujących jednostkę w ramach konformizmu wobec norm. Słabość lub załamanie się mechanizmów kontrolnych zwiększa możliwość, że jednostka wybierze dewiację. Mianem teorii reakcji społecznej określa się różne koncepcje, które podkreślają rolę reakcji społecznej w wywoływaniu i utrwalaniu zachowań dewiacyjnych, a odrzucają inne czynniki w wyjaśnianiu dewiacji. Reakcja społeczna uważana jest nie tylko za sprawcę dewiacji, ale za ważny czynnik podtrzymujący ją. Coraz większy nacisk kładzie się na badanie rozwoju postaw i zachowań dewiacyjnych uwzględniając wpływ systemu kar i kontroli społecznej. Przyjmuje się, że wstępne sformułowanie koncepcji naznaczenia zawiera artykuł George'a H. Meada poświęcony psychologii kary, w którym pisał, że system karny niszczy komunikację i wywołuje u ludzi wrogość, ponieważ ogniskuje na łamiącym prawo całą agresję, a tłumi wszelkie inne postawy. Przez to nie tylko nie likwiduje przestępczości, ale nawet zachowuje klasę przestępczą. Karanie powoduje wrogość i nieprzejednanie przestępcy, a poczucie niesprawiedliwości jest potęgowane przez niekonsekwentne stosowanie kar i piętnowanie: kary są niewspółmierne do dewiacji i zależą od miejsca, czasu, sprawców i urzędników. System karny jest, więc, zdaniem Meada nowoczesnym i wyszukanym rozwinięciem koncepcji „tabu”. Frank Tannenbaum określa, iż zachowania dewiacyjne powstają w wyniku konfliktu jednostki z grupą, szerszą zbiorowością, zachowania przystosowane z punktu widzenia grupy, mogą być dewiacyjne wobec szerszej społeczności. Dostrzegł on wpływ naznaczenia społecznego na zachowanie i obraz siebie. „Pierwsza dramatyzacja zła, która oddziela dziecko od jego grupy w celu specjalnej troski, odgrywa większą rolę w kształtowaniu przestępcy, niż być może jakiekolwiek inne doświadczenie. Staje się ono takim, jakim jest określane, i nie jest ważne czy oceniają je ci, którzy chcą je ukarać czy naprawiać. Wszystkie działania podejmowane wobec nieletniego - kary, przymus, reformy - sprzyjają tylko rozwojowi dewiacji, gdyż kładą nacisk na zachowania, które się dezaprobuje. Im bardziej chce się zmienić zło, tym bardziej zło powstaje. Przestępczość nieletnich tworzy się w procesie twardnienia w konflikcie gangów młodzieżowych z policją i innymi gangami. Dramatyzacja zła przyspiesza, izolację jednostki, której narzuca się towarzystwo osób podobnie zdefiniowanych, a przez to zapewnia ucieczkę i poczucie bezpieczeństwa. Głównym czynnikiem utrwalania wzorców dewiacyjnych i tożsamości jest „etykietowanie”. Tannebaum twierdzi, że społeczeństwo ogłasza karierę przestępcy, w tak głośnych i dramatycznych formach, że zarówno on, jak i grupa przyjmują osąd jako trwały opis. Staje się on świadomym siebie przestępcą, a grupa oczekuje, że będzie stosował się do tej sławy i nie ufa mu, jeśli się do niej nie dostosuje. Problematyczna staje się kwestia możliwości zmiany zachowań. Nie mniej jednak Tannenbaum twierdzi, że zmiana zachowań jest możliwa, jeśli przestanie się podkreślać dewiację. Akcentowanie negatywnych, poważnych i groźnych cech dewiacji powoduje jej wzmocnienie, natomiast podkreślanie zachowań pozytywnych jest najlepszą szansą dla rozwoju konformizmu. Należy, więc zrezygnować z dramatyzacji zła. M mnie się o tym mówi, tym lepiej. Im więcej się o czymś mówi, tym lepiej. Temat przestępczości w Polsce podlega rozdwojonemu systemowi rozumienia - teoretycy myśli pedagogicznej resocjalizacyjnej prą w kierunku humanitaryzmu w traktowaniu przestępcy, tworzenia wychowawczych systemów resocjalizacji, zaś świat parlamentarzystów, ustawodawców, media - gruntują poglądy z najniższej półki rozwoju świadomości społecznej, a więc restrykcja i odwet. Media odgrywają w stygmatyzowaniu i niepoślednią rolę, ogłaszając jedną zbrodnię latami, milcząc jednocześnie o pozytywnych skutkach resocjalizacji lub choćby podjętych próbach tworzenia systemów wychowawczych dających szansę na zmianę zachowań. Obecnie - polityka karna stanowi poligon ćwiczebny dla polityków, szczególnie w okresach zbliżających się wyborów do władz, co nie daje szansy społeczeństwu na dochodzenie do głębszego zrozumienia problemu przestępcy, przestępstwa i przestępczości.

c/ zakład karny jako miejsce realizacji kary pozbawienia wolności.

Zakłady Karne organizowane są jako:

Zamknięte, - w których cele mieszkalne otwierane są przez określony czas pory dziennej, jeśli nie koliduje to ze względami bezpieczeństwa, skazani pracujący poza zakładem objęci są systemem pełnego konwoju, w zajęciach kulturalno oświatowych uczestniczą w obrębie zakładu, poruszają się pod dozorem, mogą korzystać z własnej odzieży. Przebywają w nich skazani stwarzający poważne zagrożenie społeczne dla bezpieczeństwa zakładu karnego, skazani za przestępstwa popełnione w zorganizowanej grupie albo związku, skazani na karę dożywotniego pozbawienia wolności przed odbyciem 15 lat kary.

Półotwarte, - w których cele mieszkalne zamykane są w porze nocnej, skazani mogą pracować poza zakładem karnym bez konwojenta, mogą się uczy ć lub uczestniczyć w spotkaniach terapeutycznych poza terenem zakładu karnego, mogą otrzymywać przepustki raz na 2 miesiące z limitem 14 dni w roku. Przebywają w nich skazani:, których zachowanie i postawa oceniane są jako wzorowe, nie wcześniej jednak, niż po odbyciu połowy kary pozbawienia wolności, po której mogą otrzymać przedterminowe warunkowe zwolnienie, na karę dożywotniego pozbawienia wolności, w przypadku, gdy zachowanie ich jest ocenione jako wzorowe oraz, gdy odbyli, co najmniej 20 lat kary.

Otwarte, - w których cele mieszkalne pozostają otwarte całą dobę. Skazani pracują przede wszystkim poza zakładem karnym, bez konwoju, uczestniczą w zajęciach placówek kultury, terapii, sportu poza zakładem, mogą otrzymywać z depozytu pieniądze, przepustki raz w miesiącu, nie przekroczywszy limitu rocznego 28 dni. Przebywają w nich skazani za nieumyślnie spowodowane przestępstwo, odbywający kary zastępcze, aresztanci, kobiety, jeśli przemawiają za tym ich warunki osobiste, sposób życia przed popełnieniem przestępstwa, mogą przebywać w warunkach złagodzonej izolacji.

Dla młodocianych, - gdzie karę pozbawienia wolności odbywają skazani, którzy nie ukończyli 21 roku życia.

Dla odbywających karę po raz pierwszy - również skazanych odbywających zastępczą karę pozbawienia wolności

Dla recydywistów penitencjarnych, - gdzie karę pozbawienia wolności odbywają: dorośli skazani za przestępstwo popełnione umyślnie, ukarani za umyślne wykroczenia zasadniczą lub zastępczą karą aresztu, skazani, którzy już odbywali takie kary lub karę aresztu wojskowego za umyślne przestępstwa lub wykroczenia.

Dla odbywających karę aresztu wojskowego, - gdzie osadzani są żołnierze służby czynnej, którzy popełnili wykroczenie lub przestępstwo.

Kara pozbawienia wolności wykonywana jest w trzech systemach:

Oddziały terapeutyczne dla skazanych uzależnionych prowadzone są według specjalistycznych metod oddziaływania psychoterapeutycznego - indywidualnie i grupowo. Prowadzona na takich oddziałach edukacja w dziedzinie uzależnień, terapia zadaniowa, treningi asertywnych zachowań abstynenckich, zapobiegania nawrotom picia, trening komunikacji, rozwoju duchowego, radzenia sobie z destrukcyjnymi uczuciami, np. gniewem. Nie stosuje się farmakologii. Terapia prowadzona na tym oddziale oparta jest na systemie Minnesota, preferującym indywidualny program leczenia oraz na filozofii 12 kroków AA.

Dla kobiet, - /ok. 2% skazanych w Polsce/ gdzie karę pozbawienia wolności odbywają kobiety odrębnie od mężczyzn, w zakładzie typu półotwartego, chyba, że względy bezpieczeństwa przemawiają za zastosowaniem zakładu innego typu. Kobieta ciężarna ma zapewnioną opiekę specjalistów, ma prawo np. do dodatkowych zakupów spożywczych i innych przywilejów - indywidualnie ustanawianych przez dyrektora zakładu. W przypadku, gdy opiekuje się dzieckiem do lat 3, i sąd opiekuńczy wyrazi zgodę - może odbywać karę pozbawienia wolności w przywięziennym domu matki i dziecka. Skazani sprawujący pieczę nad dziećmi do lat 15, nie pozbawieni opieki rodzicielskiej przez sąd opiekuńczy mają możliwość pielęgnowania więzi uczuciowych z dziećmi, wywiązywania się z obowiązku alimentacyjnego - a przede wszystkim ta kategoria skazanych otrzymuje pracę zarobkową /ok.40%/. Świadczona jest pomoc materialna dzieciom, prowadzona współpraca z placówkami opiekuńczo-wychowawczymi, w których te dzieci przebywają. Skazani ci mają prawo do dodatkowych widzeń z dziećmi i w miarę możliwości - przebywają w odpowiednich zakładach karnych, położonych najbliżej miejsca pobytu dzieci.

Cela mieszkalna nie może być mniejsza niż 3 metry kwadratowe na osobę, z zapewnionym własnym miejscem do spania, jak również właściwą dla pory roku odzieżą. W celi znajduje się miejsce higieny osobistej /wg norm europejskich z ciepłą i zimną wodą/ w postaci wydzielonych i obudowanych „kącików czystości”, oświetlenie celi, podobnie jak w obiektach wojskowych nie może być niższe niż 200 luksów. W latach 90-tych zdjęto z okien tzw. „blendy”, co zapewnia skazanym i więcej światła dziennego i lepszy dopływ świeżego powietrza. Młodociany skazany musi dostać minimum 3200 kcal żywieniowej racji dziennej, dorosły 2600 kcal. Posiłek otrzymują 3 razy dziennie, w tym 1 posiłek gorący. Skazany ma prawo do 8 godzin snu w ciągu doby i co najmniej 1 godziny spaceru. Otrzymuje również od zakładu karnego środki do utrzymywania czystości i higieny w celi oraz środki dla utrzymania higieny osobistej /200g mydła toaletowego miesięcznie, pakiety higieniczne wg potrzeb, pastę do zębów, 200 g proszku do prania./.

Wytyczne europejskie w zakresie modernizacji i projektowania więzień i aresztów śledczych zakładają 6 metrów kwadratowych powierzchni celi jednoosobowej.

Skazany ma prawo:

Skazany może utrzymywać korespondencję /w przypadku utrzymywania jej z organizacjami zajmującymi się ochroną praw człowieka, organami administracji państwowej - nie cenzurowaną/. Może spotykać się z rodziną i bliskimi poprzez widzenia, prowadzić rozmowy telefoniczne, otrzymywać raz w miesiącu 5 kg paczki żywnościowe i przekazy pieniężne.

Minister Sprawiedliwości może w drodze rozporządzenia, tworzyć, zgodnie z ustalonymi w niniejszym kodeksie celami wykonywania kary pozbawienia wolności i z ustalonymi zasadami klasyfikacji skazanych, zakłady karne inne niż wymienione w art. 69 i 70 Kkw lub ustalić inny niż określony w art. 81 system wykonywania kary, w szczególności dla sprawdzenia nowych środków i metod oddziaływania na skazanych /art.71 Kkw/.

d/ Realizacja kary pozbawienia wolności w świetle przyjętych zasad prawnych

Stefan Baley wyróżnił cztery dynamizmy procesu wychowawczego - przychylność, przewodnictwo i moc, walka, tolerancja. Tak można pogrupować rodzaje interakcji z drugą osobą. Wychowywać, to wchodzić w interakcję, po to by wywierać określony wpływ na drugą osobę, choć nie do końca jest owo określenie świadome. Interakcja wychowawcza charakteryzuje się tym, że jedna osoba zakłada wywieranie wpływu na osobę celem wywołania określonej reakcji, efektu wychowawczego, i to można określić jako proces wychowawczy. Definicji wychowania jest tyle ile nauk o człowieku. Jedna z nich mówi: Wychowanie jest działalnością przygotowywania młodzieży do dorosłego życia do orientowania się w otaczającym ludzkim świecie, do umiejętności samodzielnego radzenia sobie w sytuacjach jednostkowych i społecznych./Wł. Szewczuk/. Należy umieć odróżnić cele wychowania od zasad wychowania, które są obiektywnymi i niezależnymi od treści kształtowania osobowości wychowania. W. Szewczuk wymienia następujące zasady wychowania: Zasada motywacji, aktywności, praktyczności, bezpośredniości, receptywności, trwałości, zespołowości, indywidualizacji - potrzeby uświadomione stają się motywami działania, aktywności, kształtowanie osobowości wychowanka, opanowywanie przez niego wiedzy o świecie oraz sposobów postępowania staje się tym skuteczniejsze, im wszechstronniejsza, głębsza i silniejsza jest aktywizująca go motywacja. Wychowywanie przynależy wszystkim ludziom, jako członkom społeczeństwa. Człowiek jest zarówno podmiotem wychowania jak i ponosi jego skutki, jak i jest uczestnikiem procesu wychowania. Niektóre grupy społeczne mają przypisane role wychowawcze w szczególności - tj. rodzice, nauczyciele, duchowni. Generalnie cały otaczający człowieka świat od najbliższych osób znaczących po przekazy mas medialne stanowią „wychowawcę”. Procesem pedagogicznym jest także wychowanie estetyczne. Platon mówił o wychowaniu, że ma ono dwa oblicza - dla ciała gimnastykę, a dla duszy Muzykę. Grecy wychowywali początkowo poprzez samą muzykę /estetycznie/ dopiero później dodali słowo i obraz. Obecne czasy przynoszą rozumienie wychowania poprzez sztukę jako zespołu działań zmierzających do ujawnienia, jakim człowiek może być, inspirowania jego sił duchowych w dialogu z uniwersum kultury estetycznej, pogłębiania samowiedzy i doświadczeń osobowych, rozwijania osobistej kultury jako sposobu życia. Takie rozumienie wychowania estetycznego bardzo komponuje się z działaniami twórczymi więźniów - jako jedną z form resocjalizacji. Wychowywanie resocjalizacyjne osób pozbawionych wolności jest procesem, na który składają się trzy działy: 1. Teleologia wychowania - cel wychowania, 2. Teoria wychowania, - w jaki sposób, 3. Metodyka wychowania, - jakimi środkami. Resocjalizacja pyta o czynniki, od których zależy zachowanie człowieka, zarówno to normalne jak i patologiczne. Odpowiedzi zawarte są w wielu dziedzinach naukowych i każda udzieli innej odpowiedzi. Zatem wiedza resocjalizacyjna jest multidyscyplinarną, integrującą teorię i doświadczenie wielu dziedzin. Wychowanie resocjalizacyjne osób skazanych, analizowane w polskich realiach zakładów karnych nie napawa optymizmem. Wszystkie zasady, założenia, myśl teoretyczna - biegną własnym torem, bez odbicia w praktyce. Wiele autorytetów zajmujących się resocjalizacją prowadzona w polskich więzieniach łamie ręce nad stanem faktycznym tej dziedziny. L. Pytka stwierdza „z przykrością”, że „klimat społeczny polskiej instytucji wychowawczo korekcyjnej jest najbardziej odległy od przyjętego czy pożądanego modelu. Ani struktura formalna ani nieformalna społeczności zakładowej, ani metody oddziaływania pedagogicznego nie przyczyniają się do wyraźnych postępów wychowanków /skazanych/ w ich społecznym rozwoju. Środowisko wychowawcze i jego społeczny klimat mają w dużym zakresie jawnie opresyjny charakter. Klimat społeczny panujący w polskich więzieniach nie sprzyja nawiązywaniu pozytywnych więzi społecznych. System społeczny zakładu karnego wytwarza konformizm wychowanków oraz niwelowanie różnic psychologicznych. Taki system to system restrykcyjno kontrolujący. Pracownicy penitencjarni potwierdzają taki stan rzeczy. Składają się na niego niekompetencja kadry wychowującej, nieodpowiedzialne zachowania, brak zachowań pozytywnych pedagogicznie wobec skazanych, wręcz demoralizacja tychże poprzez nie pokazywanie i nie stosowanie najwyższych standardów osobowych, wartości w kontaktach interpersonalnych wychowawcy z wychowankami. Przeludnienie zakładów karnych, brak fachowców - terapeutów, psychologów. Praca wychowawcy na oddziale więziennym ograniczona jest do 8 godzinnego dyżurowania i wypełniania niezliczonej ilości dokumentów, spod których nie widać skazanych. Praktycznie wychowawca nie ma kontaktu ze skazanym. Psycholog więzienny bardzo rzadko jest dostępny. To są realia „resocjalizacji” na oddziałach więziennych zwykłych. Trochę lepiej rzecz się ma na oddziałach terapeutycznych. Konkludując temat wychowania resocjalizacyjnego skazanych w Polsce przytoczę słowa Pauliny Baziak: - Wobec przestępców powrotnych - recydywiści penitencjarni - stosowano surowsze rygory i środki specjalne,... Zwiększano stopień izolacji wewnętrznej i zewnętrznej, wykluczając jednocześnie możliwość łagodzenia jej w ramach systemu nagród...Wszelkie działania zostały sprowadzone do manipulowania stopniem deprywacji, co uniemożliwiało jakąkolwiek pracę resocjalizacyjną czy korekcyjno wychowawczą ze skazanym. Efekt takich działań jest bliski tresurze... Skazany jest przedmiotem nie podmiotem...Zuniformizowany, pozbawiony autonomii i godności, bez możliwości decydowania o sobie...Utrzymywany w stałym poczuciu zagrożenia, przechodzi trening bezradności i braku odpowiedzialności.

Poza oddziałami terapeutycznymi, jedynym miejscem, gdzie skazany może wyzwolić swoje kreatywne postawy, jest m.in. możliwość działań artystycznych.

e/ Środki wychowania resocjalizacyjnego w zakładzie karnym

praca

nauka

zajęcia kulturalno oświatowe i sportowe

podtrzymywanie więzi z rodziną

oddziaływania terapeutyczne

Termin resocjalizacja, rozumiany w szerszym znaczeniu określa działania mające na celu ponowne przyswojenie norm społecznych, sposobów zachowania oraz wartości zgodnych z danym modelem kulturowym. Jest to swoista socjalizacja osób już ukształtowanych, lecz niezgodnie z obowiązującymi normami. Zatem resocjalizowanie osoby zakłada modyfikację poprzedniego wadliwego systemu socjalizacji. Zawężając termin „resocjalizacja” - uznajemy, że jest to reedukacja osób asocjalnych, niedostosowanych społecznie w rozumieniu przestępczego niedostosowania, a więc braku woli do przejawiania zachowań zgodnych z oczekiwaniami społeczeństwa, grupy, środowiska, w którym /anty/a/socjalna osoba żyjąc, narusza ustalony ład i porządek. Resocjalizacja osób przestępczo niedostosowanych, to próba naprawy ich myślenia, cech osobowości, wskazanie motywacji do przestrzegania akceptowalnych społecznie zachowań. Słowem, wydobywanie z człowieka, który dopuścił się zła - woli życia ku dobru.

Resocjalizacja wobec sprawców przestępstw odbywa się w warunkach izolacji od społeczeństwa - w zakładach karnych. Zgodnie z Ustawą, z dn. 6 czerwca 1997 roku (Dz. U. Nr 90 z dn. 5 sierpnia, 1997 r.): „KODEKS KARNY WYKONAWCZY”.

Człowiek Osadzony w zakładzie karnym może mieć status „skazanego”, „ukaranego” lub tymczasowo aresztowanego. Środki resocjalizacji osadzonych w aresztach śledczych lub zakładach karnych są ustalone i zapisane w odrębnych regulaminach dotyczących wykonywania kary pozbawienia wolności - inny jest dla aresztantów, inny dla osób skazanych prawomocnymi wyrokami sądów. Środkami wychowania resocjalizacyjnego w zakładach karnych jest praca, nauka, udział w zajęciach kulturalno oświatowych oraz terapia uzależnień.

Praca jako system oddziaływania wychowawczego ma przede wszystkim za zadanie naukę wykonywania jej sumiennie, wydajnie, rzetelnie, efektywnie. Ma uczyć człowieka zdobywania środków do życia własną pracą, ma umożliwić wywiązywanie się z zadłużeń wobec rodziny lub pokrzywdzonych. Praca w zespole ma uczyć skazanego funkcjonowania w grupie zgodnie z jej zasadami, normą. Nowoczesne systemy penitencjarne traktują pracę osób pozbawionych wolności jako fundamentalny element procesu wychowawczego, wdrażającego do przestrzegania porządku prawnego i przeciwdziałającego powrotowi do przestępstwa. Obecnie, w wyniku transformacji, od wielu lat wzrasta bezrobocie wśród osadzonych. Podmioty gospodarcze polskiego systemu penitencjarnego zmuszone podporządkować się regułom wolnego rynku - nie spełniają swojej resocjalizacyjnej roli. Może w niewielkim stopniu, ale jest to indywidualna możliwość ekonomiczna każdego zakładu karnego. Zatrudnieniem objętych jest ok. 20 % osadzonych.

Nauka - w zakładzie karnym jest obowiązkowa jedynie w zakresie szkoły podstawowej, gimnazjum i kursów zawodowych. Jest szczególnie ważna w przypadku młodocianych przestępców oraz nieletnich. Mają oni pierwszeństwo przed starszymi osadzonymi w uzyskaniu miejsca w przywięziennej szkole. Administracja zakładów karnych w Polsce prowadzi 11 szkół podstawowych plus 7 podstawowych zawodowych, 30 zasadniczych szkół zawodowych, ok. 20 średnich (zawodowych i ogólnokształcących), 10 gimnazjów. Zdarza się, iż skazanemu umożliwia się naukę na uczelni wyższej w systemie zaocznym. Że ów skazany długoletnim wyrokiem pozbawienia wolności przyjmowany jest do więzienia z niepełnym podstawowym wykształceniem a opuszcza je ze statusem osoby posiadającej dyplom uczelni wyższej /ZK Siedlce,1998/. W trakcie kontynuowania nauki wiele osób pozbawionych wolności uzyskało o sobie pozytywną wiedzę, o swoim potencjale do rozwoju poprzez naukę, osiągnęło osobisty sukces zdając z wysoką średnią ocen z klasy do klasy. Większość z nich w trakcie pierwotnej socjalizacji nie zdołało pokończyć żadnych szkół, walcząc o przetrwanie - na ulicach wielkich miast. Słysząc z ust pijanych dorosłych negację ładu i porządku społecznego a promocję za sprawnie okradzionego przechodnia lub stoisko w supermarkecie. Wielu spośród młodocianych przestępców jest ludźmi inteligentnymi o sporych możliwościach intelektualnych. Przez sukces naukowy wielu z nich odnajduje własne pokłady dobra oraz motywuje się do zachowywania norm społecznych, nie wracania do przestępstwa. Kultura w zakładach karnych dopełnia naukę i wychowanie. Jest poszerzeniem edukacji szkolnej, uzupełnieniem zagospodarowywania czasu wolnego, kształceniem pro społecznych postaw, zapobieganiem podkulturze więziennej, jej negatywnym wzorcom. Aktywność kulturalna, oświatowa, sportowa umożliwia społeczeństwu uczestnictwo w sposobach wykonywania kary pozbawienia wolności. Duża liczba skazanych reżyseruje i gra w teatrach więziennych, współpracuje z teatrami profesjonalnymi (ZK Włocławek, Ryszard Seroczyński), podobnie rzecz się ma z działaniami więźniów działa na niwie pisarskiej, poetyckiej, komponuje i wykonuje utwory muzyczne. Innymi środkami wychowania resocjalizacyjnego mogą być „narzędzia” z zakresu: nagrody, kary, ulgi - ustalone ustawą Kkw oraz regulaminem wykonania kpw a także praktyki i posługi religijne. Osoby pozbawione wolności mają zapewnioną możliwość korzystania z takowych. We wszystkich jednostkach penitencjarnych kraju zaangażowanych jest ok. 230 kapelanów Kościoła Rzymsko-Katolickiego oraz ok. 350 wolontariuszy „Bractwa Więziennego”. Oprócz wymienionych kapelanów, w zakładach karnych usługują kapelani: Kościołów: adwentystycznych, baptystycznych, Kościoła Ewangelicko - Augsburskiego, związku Świadków Jehowy, Gedeonitów, Buddystów. Przy centralnym zarządzie Służby Więziennej działa Rada Duszpasterstwa Więziennego. W więzieniach mogą prowadzić indywidualne spotkania terapeutyczne osoby godne społecznego zaufania, psycholog, pedagog, socjolog, filozof, artysta. Kontakt z ludźmi z zewnątrz, przychodzącymi do skazanych, poświęcającymi im swój osobisty czas może niejednokrotnie zdziałać więcej niż stosowany wiele lat system wychowawczy. Dzieje się tak w przypadku osób, dla których osoba znacząca stanowi niekwestionowany autorytet społeczny, twórczy, artystyczny. Szczególnie, gdy w dzieciństwie skazanego osoba znacząca albo zanegowała jego osobę albo wprowadziła w błąd w zakresie funkcji i roli społecznej. Niezwykle silna może być motywacja do naprawy swego życia, gdy pomocną dłoń podaje skazanemu człowiek powszechnie uznawany za autorytet, osoba medialna, człowiek twórczego sukcesu (np. Adam Michnik, ZK Siedlce, 1994 r.)

Oddziaływanie psychoterapeutyczne /Zamora, Lane/ jest jednym z ważniejszych w przypadku osób wykazujących zaburzenia w funkcjonowaniu społecznym, u osób ze specyficznymi zaburzeniami osobowości (np. sprawców przestępstw na tle seksualnym). W takich przypadkach stosowane są programy pschokorekcyjne, na podłożu psychoanalizy. Innym programem psychoterapeutycznym /Knopp/ stosowanym wobec młodzieży osadzonej w więzieniach jest system zabiegów psychoterapeutycznych, socjoterapeutycznych. Polega on na stosowaniu ćwiczeń z zakresu umiejętności komunikacji, współodczuwania, przeżywania emocji, koncentracji uwagi, właściwego odbierania uczuć innych ludzi, terapii rodzinnej /leczenie więzi rodzinnej/. Leczy się tym sposobem system, w którym funkcjonował skazany. Doskonale zdają egzamin w tych oddziaływaniach formy typu drama. Kolejną formą oddziaływań terapeutycznych jest społeczność terapeutyczna. W Polsce rozpowszechnił ją w MONARZE Marek Kotański, budując system leczenia całego człowieka, nie tylko jego uzależnienia. Podstawą społeczności terapeutycznej /każdej/ jest zasada uczciwości, życzliwości. Jest platforma, gdzie leczy się relacje międzyludzkie, szczególnie rówieśnicze. Grupa uczestników społeczności terapeutycznej może stanowić przeciwwagę do podkultury więziennej, destruktywnej resocjalizacyjnie.

4. Twórczość skazanych jako szczególny środek wychowania resocjalizacyjnego

Rodzaje.

Treść.

Przejawy

Cultus animi /Cycero/ - oznacza „uprawianie ducha”. Według starożytnych, człowiek kulturalny, to ten, który uprawia swoje wnętrze. Rozwój osoby ludzkiej poprzez sztukę, moralność jest racjonalizacją, racją bytu. Ludzką racjonalnością życiową jest racjonalność w religii. Prawda, to życie moralne, artystyczne i religijne. Intelektualność człowieka i jego duchowość - to kultura. Z teologicznego punktu widzenia, kultura wnętrza jest wyrazem ludzkiej duchowości, a człowiek ma za zadanie uduchawiać materię. Według Arystotelesa, ludzkie działania płyną z istoty, natury. Istota tłumaczy ludzkie działania. Dlaczego człowiek ma pielęgnować ducha i dzieła kultury? W metafizyce określeniem dzieł kultury jest pojęcie Osoby. Człowiek jest bytem osobowym najdoskonalszym, rozumnym, wolnym. Byt ludzki jest intencjonalny - w relacji „do”, „przez” i ze względu na człowieka. Dzieła kultura nie stanowią bytu same w sobie. Dzieło jest bytem słabszym niż bytowanie osobowe. Nasz byt nadaje trwałość bytom wytworzonym. Człowiek nadaje dziełu kultury ducha. Intencjonalność człowieka nadaje wartość dziełu. Osobowe istnienie człowieka tłumaczy się tym, czy dany wytwór umacnia ludzką duchowość, wolność, poznanie. Dzieło kultury jest ze względu na człowieka. Celem kultury jest rozpoznać ludzką naturę, ludzkie bytowanie.

Kryzys kultury prowadzi do braku zrozumienia człowieka przez samego siebie. Człowiek przestał siebie rozumieć. Zaburzona została koncepcja wolności. Wolność „od” - rozumiana negatywistycznie, tzn. nie muszę robić niczego. Rodzi się anarchizm, liberalność, brak jest wartości i normy. Koncepcja antynaturalistyczna człowieka prowadzi do prowadzi do porzucenia Istoty Człowieka. Staje się on niezależny od czasu, przestrzeni. W filozofii nie pytanie o naturę człowieka prowadzi do nihilistycznego określenia godności, a więc brak obowiązków, życie bez wartości. Powstaje koncepcja autokreacjonizmu, człowiek wartością sam w sobie. Na tle powyższego, rysuje się kanwa pod kształt roli mi funkcji kultury w procesach wychowywania, socjalizacji i resocjalizacji. W owym kształcie tkwi pytanie i odpowiedź o istotę aktualizacji ludzkiej potencjalności, o wytwory kultury jako przejawy ludzkiej duchowości, osobowości, o artystyczny akt możności bytu osobowego jako świadectwo godnego istnienia. Pytanie o wytwory artystyczne więźniów, ludzi wykolejonych przestępczo i obyczajowo jest pytaniem zarówno o lustro jak i o osobę przed nim stojącą. Najczęstszym tematem twórczości artystycznej skazanych jest Chrystus. To nie jest przypadek.

Wychowanie przez kulturę w zakładach karnych.

Ta forma resocjalizacji należy do jednej z dynamiczniejszych. W zakładach karnych całego kraju powstaje coraz więcej grup twórczych ze wszystkich dziedzin sztuki, a więc: muzyki, malarstwa, literatury, teatru. Skazani znajdują w więzieniach warunki do realizacji swojego rozwoju. Czasami więzienie jest pierwszym miejscem w ich dorosłym życiu, gdzie dowiadują się o ukrytych do tej pory możliwościach pozytywnego funkcjonowania w grupie.

W zakładach karnych i aresztach śledczych redagowanych jest

27 gazet:

  1. ZK Kwidzyń - „Ukryte lata”

  2. ZK Cieszyn - „Więzienne echo”

  3. ZK Czarne - „Galimatias”

  4. ZK Tarnów Mościce - „Z życia Mościckiej 64”

  5. AS Kraków - „Z drugiej strony”

  6. ZK Wadowice - „Krata”

  7. ZK Nowa Huta - „Mamy dla ciebie wiadomość”

  8. ZK Barczewo - „Aby do wokandy”

  9. ZK Kamińsk - „Betoniara”

  10. AS Olsztyn - „Pod kasztanem”

  11. ZK Nr 2 Strzelce Opolskie - „Miesięcznik Zbójecki”

  12. ZK Nysa - „Blisko coraz bliżej”

  13. ZK Dębica - „Kurort Dębica”

  14. ZK Warszawa Białołęka - „Texty”

  15. AS Warszawa Mokotów - „Nasze remedium”

  16. ZK Nr 2 Wrocław - „pomiędzy nami”

  17. ZK Nr 1 Wrocław - „Dobra Nowina”

  18. AS Białystok

  19. ZK Włocławek - „Gazeta Więzienna”

  20. ZK Koziegłowy - „Osrodkowiec”

  21. AS Koszalin - „Echo Młyńskie”

  22. ZK Łupków - „laufer”

  23. ZK Wołów - „Tu i teraz”

  24. AS Elbląg - „Cienie”

  25. ZK Głubczyce - dodatek do samorządowego miesięcznika “Głos Głubczyc”

  26. ZK Nr 2 Grudziądz - „Gazeta Więzienna”

  27. ZK Gdańsk Przeróbka - „Głos Przeróbki”

Na uwagę zasługuje organizowanie przez AS w Białymstoku Ogólnopolskich Spotkań Redaktorów i Animatorów Gazet Więziennych „Penpress”.

We wszystkich jednostkach penitencjarnych kraju działa 11 zespołów muzycznych i 5 grup teatralnych:

  1. ZK Wojkowice - zespół muzyczny i teatr

  2. AS Katowice - zespół muzyczny

  3. ZK Nowy Sącz - zespół muzyczny

  4. ZK Wadowice - zespół muzyczny

  5. ZK Nowa Huta - zespół muzyczny

  6. ZK Chełm - teatr

  7. ZK Nr 2 Łódź - zespół muzyczny

  8. AS Łódź - zespół muzyczny

  9. ZK Kamińsk - zespół muzyczny

  10. ZK Strzelce Opolskie - teatr

  11. ZK Nr 1 Strzelce Opolskie - zespół muzyczny

  12. ZK Nysa - zespół muzyczny

  13. ZK Kłodzko - teatr

  14. ZK Zaręba - zespół muzyczny

  15. AS Wrocław - zespół muzyczny

  16. ZK Warszawa Białołęka - teatr

Więzienne zespoły artystyczne uczestniczą w ogólnopolskich imprezach artystycznych, i tak:

1/ skazani AS Dzierżoniów - w Dolnośląskim Przeglądzie Twórczości Amatorskiej

2/ skazani ZK Wojkowice - w „Rawa Blues” Katowice - Spodek oraz „Jazz Meeting „Marchołt”

pomagają w organizowaniu cyklicznych ogólnopolskich przeglądów twórczości więziennej oraz ogólnopolskich imprez sportowych - w następujących zakładach karnych i aresztach śledczych:

1/ AS Białystok - Ogólnopolskie Spotkania redaktorów Gazet Więziennych „Penpress”

2/ AS Bydgoszcz - Ogólnopolskie warsztaty Plastyczne dla Skazanych Zacisze oraz Ogólnopolski Konkurs Twórczości Więziennej

3/ ZK Sztum - Ogólnopolski Przegląd Sztuki Więziennej / w roku 2004 Międzynarodowy../

4/ AS Gdańsk - Ogólnopolski Konkurs Twórczości o tematyce religijnej „Zza Muru”

5/ ZK Wojkowice - Ogólnopolski Festiwal „Blues za krat”

6/ AS Krasnystaw - Ogólnopolski Konkurs Poezji Więziennej

7/ ZK Chełm - Konkurs Poezji Więziennej

8/ ZK Barczewo - Polsko-Litewska Wystawa twórczości Więziennej

9/ AS radom - Radomski Tydzień Sportu i Kultury Fizycznej „Za więzienną bramą”

10/ ZK Goleniów - Przegląd Umiejętności Artystycznych Więźniów

11/ ZK Nysa Konkurs Poezji „Z łezką w oku”

Zamierzeniem powyższych działań jest zburzenie utrwalonego przez lata nawyku skazanych do biernej konsumpcji dóbr kultury, audycji radiowych i telewizyjnych. Podejmowania działania kulturalno oświatowe - to m.in. realizacja krótkometrażowych filmów i autorskich programów radiowych. Skazani uczestniczą aktywnie w życiu społecznym i kulturalnym środowisk lokalnych.

Więźniowie uczestniczą również w pracach takich instytucji, jak:

Wychowanie przez kulturę dopełnia w zakładach karnych kształcenie i wychowanie. Jest poszerzeniem szkolnej edukacji, uzupełnieniem programów nauczania, zagospodarowaniem czasu wolnego, kształceniem pro społecznych postaw, zapobieganiem podkulturze więziennej, jej negatywnym wzorcom, wartościom. Aktywność kulturalna, oświatowa, sportowa umożliwia społeczeństwu uczestnictwo w sposobach wykonywania kary. Duża liczba skazanych redaguje gazety więzienne, reżyseruje i gra w teatrach zk, działa na niwie pisarskiej, poetyckiej, komponuje i wykonuje utwory muzyczne.

A. Tyszka określa uczestnictwo w kulturze następująco - jest to indywidualny udział w zjawiskach kultury, przyswajanie jej treści, używanie jej dóbr, podleganie obowiązującym w niej normom i wzorom, ale także tworzenie nowych jej wartości oraz odtwarzanie i przetwarzanie istniejących /.../ Jest to całościowo traktowany splot percepcji i ekspresji. Powyższe - stanowi fundament dla wychowawczych działań poprzez uczestnictwo w kulturze więźniów. Metodę wychowania przez kulturę określa się mianem kulturotechniki.

Kulturotechnika stanowi jedną z grup metod resocjalizacji. Nie jest to ani socjo ani psychoterapia. W obrębie metod kulturotechniki leżą działania mające polepszyć zachowania. Pojęcie kultury zawiera tu treści o postępowaniu naprawczym z zakresu kultury.

Przez kulturę rozumiemy, więc kierunek zmian, rozwój, zasady współżycia, postępowania, sztukę, zasady estetyki - piękno - brzydota, etyczność, zasady zachowania, - przyjęte normy obyczajowe, zasady moralne - aksjologia, dobro - zło.

W przypadku człowieka wykolejonego, filozofia osoby ludzkiej nie mieści się w pojęciu kultury: piękno - brzydko. Wykolejenie przestępcze ma swoje źródło w silnym EGO, w życiu jednostki „szabrującej” cudze dobro, dobrostan, dobre imię, czyli żerującej na potencjale środowiska, poszczególnych osób, społeczeństwa. Przykładem zastosowania metody kulturo techniki resocjalizacyjnej jest eksperyment penitencjarny, gdzie skazani za zabójstwa podjęli się sprawowania opieki nad dziećmi. Jest to ćwiczenie zniekształconych cech osobowości niewidzącej zła w kierunku pokochania dobra. Element emocjonalny stanowi tu katalizator reakcji, aby poprzez naturalną sytuację znienawidzić zło. Jest to proces wychowania. Wróciwszy do tematu teorii psychologii kar, taka dziedzina jak uprawianie sztuki stanowi obszar, gdzie można akcentować dobro, pozytywne cechy człowieka ukaranego, a więc naznaczonego społecznie - i ogłaszać owe pozytywy publikując dzieła, czy to na łamach prasy, czy poprzez udział w konkursach, wystawach, plenerach. W trakcie pracy z osadzonymi w grupach nie koniecznie artystycznie uzdolnionych skazanych, zdarzają się incydenty, gdzie prowadzący może wybrać sposób reakcji pedagogicznej. W więzieniu osoba pedagoga, wychowawcy, terapeuty to kondensat „opinii publicznej”, reakcji społecznej, osoby znaczącej, autorytet - i sposób rozwiązania sytuacji konfliktowej może pogłębić negatywne naznaczenie więźnia - lub - przeciwnie sposób reakcji może być budującym zdarzeniem wychowawczym dla obu stron.

Poniżej zamieszczony tekst ilustruje problem z zakresu psychologii kary. W opisywanym przypadku zastosowano próbę milczenia wobec więźnia, który zawinił. Przestrzeń ciszy, nie ukarania i nie reagowania na naganne zachowanie - miało wykazać poziom dojrzałości winnego, umiejętność samokrytycznej oceny siebie, wyciągnięcie własnych wniosków i podjęcie określonego zachowania wobec grupy. Jednocześnie - była to szansa dla człowieka wielokroć już karanego, by nie pogłębiać jego piętna przestępcy, natomiast wydobyć potencjał do samo refleksji i pozytywnego rozwiązania konfliktu. Do naprawienia sposobu reagowania. Potraktowany łaskawie przestępca może dzięki temu aktowi uruchomić własne możliwości „ułaskawiania” innych później, nie karania społeczeństwa swoimi złymi czynami.

Z pamiętnika wolontariusza

Gdy zapisał się na listę uczestników prowadzonych przez mnie spotkań - funkcjonariusze kilka godzin debatowali jak mnie „ochronić”. To awanturnik i pieniacz - mówił dyrektor zakładu. Standard intelektualny typowy, - czyli zawodówka kończona w mękach i znoju. Staż więzienny dwucyfrowy, słowem bardzo ważna osobistość, o czym miałam się wkrótce przekonać.

Zapomniałam, niestety pobrać go na jedno ze spotkań, a uczęszczał regularnie tydzień w tydzień z precyzją szwajcarskiego zegarka. Pod koniec spotkania drzwi otworzyły się z hukiem i do klasy wpadł Piotr z piorunami w oczach. Wobec całej grupy podsumował mnie i moją działalność językiem sfer nieparlamentarnych. Wywrzaskiwał swoje obelgi kilkanaście minut. Nie próbowałam mu niczego wyjaśniać.

Przez moment wahałam się, czy w ogóle kontynuować tę pracę. Jednak optymizm wziął górę. Awanturnik nie pokazywał się przez trzy tygodnie. Nie zgłaszałam nikomu tego incydentu. Nadal figurował na liście. I wreszcie, któregoś dnia Piotr przyszedł. Wiercił się przez całe spotkanie, wykręcał palce, nie odzywał, wreszcie nie wytrzymał i poprosił na minutę rozmowy na osobności. To, że zaczął przepraszać nie jest istotne w tej historii. On nie rozumiał, dlaczego ja go nie ukarałam. Spodziewał się wszystkich możliwych, regulaminowych kar i wyrzucenia z grupy. Powiedziałam mu, że cieszę się, że przyszedł, i, że go rozumiem. Kiedy na zakończenie stanęliśmy w kręgu, by się pożegnać - do mych uszu dochodziło z jego strony siorbanie, ciąganie nosem. Bez przerwy też ocierał twarz.

Chciałam dodać, że Piotr ma około 50 lat. Ludzie zza krat bywają bardzo popsuci. Większość nie chce podejmować prób naprawy siebie, bo albo im z tym dobrze, albo nie wierzą, że mogliby stawać się lepszymi. Jako społeczeństwo z zapałem ratujemy zabytki kultury materialnej, ale rzadko, kiedy słyszymy, że istota ludzka warta jest podobnej renowacji. /../.

II. CZĘŚĆ METODOLOGICZNA

W typologii badań pedagogicznych ważny jest cel, organizacja, przedmiot i procedura. Jak w żadnej innej dziedzinie, tak w badaniach pedagogicznych ważny jest cel, który określa niezbędne warunki do realizacji skutecznych działań. W związku z celem badań, w pedagogice wyróżnia się badania: teoretyczne, eksperymentalne i diagnostyczne. W logice badań pedagogicznych najczęściej stawiane jest pytanie „czy” - i odpowiedzią są - „tak” lub „nie”; oraz pytanie „jak”, - na które odpowiedzi nie są jednoznaczne, raczej kontrowersyjne, dyskusyjne.

1. Problem i hipotezy badawcze

Ze względu na problem badawczy wyróżnia się badania opisowe i wyjaśniające. W badaniach wyjaśniających, ze względu na procedurę i metodę wyróżnia się badania instytucji, zbiorowości, zjawisk i procesów. Badania pedagogiczne realizowane są w oparciu o metody, techniki i narzędzia badawcze. Techniki badań są czynnościami determinowanymi przez odpowiednio dobraną metodę. Narzędzie badawcze służy do realizacji określonej techniki badań. Najważniejsze metody badawcze w pedagogice to - eksperyment pedagogiczny, monografia pedagogiczna, metoda indywidualnych przypadków, sondaż diagnostyczny. Technikami badań w pedagogice jest obserwacja /otwarta, systematyczna bezpośrednia i pośrednia,, uczestnicząca - jawna i ukryta/,wywiad, ankieta, badanie dokumentów, analiza treści, techniki projekcyjne.

2. Metody badań

Nauka wymaga jasno sformułowanych pytań. Nie wyjaśniają one jeszcze wszystkiego, stanowią czynność naprowadzającą dla stwierdzeń hipotetycznych. Problemy badawcze są pytaniami o rodzaj związków między cechami zjawiska, przedmiotu. Wątpliwości w sferze pytań o problem badawczy prowadzą do sprecyzowania hipotez, które są nośnikiem konkretnych informacji, jednak bez stwierdzenia faktów.

Problemem badawczym w niniejszej pracy jest zbadanie wpływu uprawiania sztuki, a także uczestniczenia w procesie tworzenia dóbr artystycznych własnych na resocjalizację więźnia. Tworzenie dóbr kulturowych, to nie to samo, co wytwarzanie przedmiotów codziennego użytku w formie rzemiosła artystycznego. Oddziela się te dwa rodzaje aktywności wytwórczej. Badamy tu człowieka wewnętrznego, osobę tworzącą z potrzeby ducha. Badamy określoną formę i treść dzieła artystycznego, oraz docieramy poprzez to dzieło do jego systemu wartości samego twórcy. Analiza wytworu artystycznego pozwala ustalić poziom rozwoju świadomości twórcy, pozwala niejako na wędrówkę ścieżkami jego rozwoju, śledzenie faz tegoż. Fakt uczestnictwa w dziele tworzenia jest faktem społecznej aktywności i wyrażania poprzez siebie swego stosunku do otaczającego świata, grupy, do praw rządzących naturą, do obowiązujących norm. Fakt „bycia” twórcą dostrzeganym może stanowić siłę poruszającą w kierunku rozwijania auto kreatywności. W niniejszych badaniach analizowany jest twórca i jego dzieło jako całość, jako fakt, postrzegany w lustrze pedagogiki resocjalizacyjnej i penitencjarnej.

Przedmiotem badań są również akta osobo poznawcze więźniów uczestniczących w działaniach twórczych własnych i innych osób, w kontekście ocen okresowych komisji penitencjarnej, sporządzanych co pół roku. W badaniu analizowana jest również gotowość ankietowanych /lub nie/ do okazania penitencjo /skruchy/, zmiany postawy - z roszczeniowej na pro społeczną. Wobec powyższego postawiono następujące hipotezy:

0x08 graphic

a/ aktywność twórcza więźniów pozytywnie wiąże się z ich resocjalizacją;

b/ aktywność twórcza więźniów działa na nich terapeutycznie;

W wyniku przeprowadzonych badań uzyskano następujące odpowiedzi: a/: tak, aktywność twórcza więźniów pozytywnie wiąże się z ich resocjalizacją;

b/: tak, aktywność twórcza więźniów pozytywnie działa na ich resocjalizację;

III. CZĘŚĆ EMPIRYCZNA

1. Opis badań.

W niniejszej pracy celem badań jest znalezienie odpowiedzi na pytanie „czy” uczestnictwo w kulturze jest jedną z form resocjalizacji więźniów. Zastosowano dwie metody - monografii pedagogicznej /opis struktury organizacyjnej zakładów karnych, systemów realizacji kary pozbawienia wolności, opis grupy więźniów uczestniczących w działaniach kulturalnych wybranych zakładów karnych, uczestniczących w badaniu/ oraz metodę indywidualnych przypadków /opis wybranych więźniów tworzących wytwory artystyczne, opis wytworów/. Jako technikę badawczą wybrano analizę treści wytworów artystycznych oraz ankietę.

Wszyscy z ankietowanych wymienili jako powód swojej twórczej aktywności chęć bycia nagradzanym, natomiast żaden nie przyznał się w ankiecie, iż tworzy dla korzyści finansowych lub dla zabicia czasu. Można przypuszczać, iż na wiarygodność odpowiedzi wpłynął fakt otrzymania ankiety z rąk wychowawcy. Oznacza to jedną z form prizonizacji więźniów, wyrażającą się w udzieleniu takich odpowiedzi, które wychowawca odnotuje jako „plus” w aktach osobo poznawczych cz. „B”. Jest taki rodzaj „szczerości”, - który stanowi manipulację ze strony więźnia w kierunku przekonania kadry penitencjarnej, iż „cel resocjalizacji”, - jeśli jeszcze nie całkiem został osiągnięty, to jest w zasięgu ręki. Anonimowość ankiety w przypadku, gdy w grupie więziennej KO wypełnia ją kilku respondentów też jest umowna. Tylko autor pracy nie zna nazwisk wypełniających ankietę... Wszyscy respondenci podkreślili, iż tworzą z wewnętrznej potrzeby - i co ciekawe - wszyscy przyznali, iż nie zależy im na nawiązaniu twórczych kontaktów. Wspólnota osób tworzących sztukę może być w przypadku osób uwięzionych „atrakcyjna” wtedy, gdy w grupie tej mogą grać rolę znaczącą lub, gdy grupa jest na tyle znacząca, że przynależność daje ten sam efekt. Pomimo to, jednak - nawet, jeśli motywacja początkowo jest instrumentalna, to nigdy nie można być pewnym, że nie nadejdzie moment, gdy więzień uzyska świadomość wyższych celów i wartości w tym, co robi. Obcowanie ze sztuką i ludźmi ją tworzącą, uczestniczenie w procesie tworzenia jest podmiotowe i wszystkie elementy twórczej drogi stanowią podmiot. Jest to płaszczyzna „dziania” się, w związku, z czym wzajemne oddziaływania, czas, przestrzeń, doznawanie, poznanie są jednocześnie nauczycielem i uczniem. To jest jednia. Człowiek nigdy nie wychodzi z pracowni artystycznego stawania się - taki sam, jaki wchodził do niej. Nie zawsze ma się tego świadomość. Pedagogika jest procesem tworzenia, podobnie jak wytwarzanie dzieła. Artystyczna działalność stwarza przede wszystkim człowieka w jego wymiarze człowieczeństwa. Oprócz jednego - wszyscy respondenci zaczynali swoją działalność artystyczną w więzieniu. Wcześniej nie posiadali ani możliwości, ani nie uświadamiali sobie, że są zdolni tworzyć. Pierwszym impulsem w większości przypadków - było uczestnictwo w zorganizowanym przez kadrę zakładu karnego spotkaniu z artystą, zespołem, kimś z pierwszych stron gazet. Występ sławnych zespołów muzycznych, aktorów, literatów, a potem - umożliwienie podania ręki, otrzymania autografu, porozmawiania osobiście, oraz - opowiedzenia „wielkim” o swoim zainteresowaniu pisaniem, grą na instrumencie - jest inicjacją, iskrą zapalającą - wiarę, że „warto”, że „jest szansa”. Mija największy problem - wstyd ujawnienia swojej potrzeby wyrażania siebie poprzez ścieżkę artystycznej działalności.

Odpowiedź, wynikająca z przeprowadzonych wśród więźniów badań, potwierdza postawione wcześniej hipotezy, iż twórczość artystyczna więźniów wpływa na ich resocjalizację, naprawę społeczną, kształtuje osobowość ku dobru ogólnemu, jest czynnikiem psycho i socjoterapeutycznym. Proces tworzenia wytworu artystycznego - staje się równocześnie procesem tworzenia, odtwarzania ich człowieczeństwa.

2. Charakterystyka badanych:

Wiek ankietowanych więźniów:

Wykształcenie:

Zawód wyuczony:

Pracujących: 31 osób /w: biblioteki więzienne, radiowęzeł, kuchnia oraz zewnętrzne instytucje - np. TV Canal+/.

Nie pracujących: 39 osób

Środowisko wychowawcze

Powyższe „zamiennie” - oznacza, iż wszystkie 70 ankietowanych osób przebywało na przemian w trzech w/wymienionych środowiskach rodzinnych w ciągu swego życia.

Lata pobytu w zakładach karnych więźniów ankietowanych:

Ile czasu do końca kary:

Kwalifikacja penitencjarna:

Ankietowani więźniowie, artyści, to osoby z orzeczonymi i prawomocnymi wyrokami w kieszeni. Nie rzadko recydywiści, zarówno karni, jak i penitencjarni. Również, wiadomo, iż w jednym zakładzie karnym - więźniów realizujących swoje artystyczne pasje można znaleźć od jednej osoby do kilku, i nie więcej. Wśród siedemdziesięciu twórców więziennych znalazło się trzech pierwszy raz karanych, ani jeden z kategorią „M”, - czyli - ani jeden młodociany /przed 21 rokiem życia/. Wszyscy uczestniczący w ankiecie więźniowie, to osoby dorosłe w 67 przypadkach - recydywiści, w 63 przypadkach skazani dłuższymi niż pięć lat wyrokami. Jest w tym pewna prawidłowość. Skazani krótkimi wyrokami koncentrują swój intelekt na rozwiązywaniu sytuacji bieżących na terenie oddziału więziennego, walczą o „swoje”, często zajęci są manipulacją ludźmi, zarówno wewnątrz, jak w zewnętrznym środowisku rodzinnym i przestępczym, mają bowiem centralny cel życia umiejscowiony na płaszczyźnie „mieć”. Recydywiści, karani często - i krótkimi wyrokami nie dążą do reflektowania swojej drogi życia, ani wartości humanitarnych, kulturowych. Nie ma dla nich znaczenia sfera duchowa, poza formalnym wymiarem. Wszystko podporządkowane jest osiąganiu celów doraźnych, szybkich, materialnych, widzialnych w stanie posiadanie sukcesów. Przestępstwo stanowi „mocną”, krótką, - czyli natychmiastową drogę do osiągnięcia celu, ba, jest traktowane jako swojego rodzaju „mistrzostwo” manipulacji i „przekręcania” „frajerów”. A są nimi w ich mniemaniu zarówno ofiary ich „rabusich” aktywności, jak i ludzie wyciągający do nich rękę z pomocą. Tego typu „rabuś” - przyjmuje oferowaną pomoc tyko po to, aby obrabować - zyskać bez zobowiązań i uciekając - wyśmiewać, cieszyć się własnym sprytem. Recydywiści z długim stażem pobytu w zakładach karnych, na przestrzeni dużego odcinka czasu oraz dzięki wielu kontaktom z osobami chcącymi pracować z nimi nad poszerzaniem zakresu świadomości - dochodzą powoli do umiejętności reflektowania własnego istnienia, szukania nadrzędnego celu życia, obierania twórczej osobowościowo drogi życia. Stąd wśród ankietowanych artystów więziennych ogromną przewagę stanowią właśnie starsi wiekiem i stażem więziennym skazani. Mają oni czas na wnikanie w swoje uzdolnienia dane im „z natury” i rozwijanie ich, na naukę i pracę, na chęć i wolę, by osiągać sukcesy wymiaru „być” na kanwie uprawiania sztuki. Aresztanci nie podlegają oddziaływaniom pedagogicznym z racji ich statusu prawnego. Nie są oni osobami skazanymi prawomocnymi wyrokami, są podejrzanymi zatrzymanymi do wyjaśnienia, areszt zastosowano jako środek zapobiegawczy dla dobra prowadzonego postępowania karnego. Osoby przebywające w aresztach nie mają udowodnionych przestępstw ani wyznaczonych przez wymiar sprawiedliwości kar, przewidzianych w kodeksie karnym. Nie mogą, więc być traktowane jako osoby „do naprawy” i osiągania „celów resocjalizacyjnych”, prowadzone ku skrusze i niepowrotowi do przestępstwa, - ponieważ nie zostało im udowodnione złamanie prawa, co za tym idzie, jeszcze nie wiadomo, w jakiej sferze leży „zepsucie” aresztanta.

3. Analiza wyników badań w świetle przyjętych hipotez

Hipoteza a/ - resocjalizacyjna funkcja twórczości artystycznej więźniów;

Hipoteza b/ - terapeutyczna funkcja twórczości artystycznej więźniów;

Twórczość artystyczna więźniów w polskich zakładach karnych przejawia się w takich dziedzinach jak:

oraz - rzemiosło artystyczne: haft, makrama, przedmioty codziennego użytku /tzw. artystyczny, więzienny „fajans”/.

Najczęstszym motywem prac artystycznych jest motyw izolacji, wyobrażany surrealistycznie, alegorycznie, motyw odcięcia, osamotnienia, tęsknoty, czucia się zwierzęciem, lecz nie koniecznie z powodu popełnionych czynów zbrodniczych, ale faktu zamknięcia w klatce, za kratami. Innym motywem bywa obrazowanie własnego dna moralnego lub poczucia krzywdy zaznawanej i zadawanej, swoiste zapętlenie wynikające z niezrozumienia siebie, swojego poziomu świadomości, nie posiadanie dystansu do rzeczywistości, skondensowanej, skupionej na 3 m2 celi więziennej. Rzeczywistości obrazowane przez twórców więziennych są jakby wybuchami potencjałów emocji, nastrojów, tęsknot, buntu i niezgody. Większość twórców realizuje w swoich utworach temat Boga, problem winy i kary, grzechu i przebaczenia, nadziei wyrażanej w obrazie trzech krzyży Golgoty, gdzie Łotr otrzymał od Chrystusa obietnicę odpuszczenia win i zbawienia. Wszystkie te tematy jednak mają jedną najważniejszą kanwę, wszwechnieobecną w życiu więźniów - miłość. Nie ma znaczenia status społeczny i majątkowy domów, z których pochodzą. Kryterium stanowi akceptacja bądź nie ich osobowości, istnienia. Kryterium stanowią zasady, jakimi rządził się świat dorosłych, osoby znaczące w życiu tych ludzi, gdy byli dziećmi. Twardość ulicy od najmłodszych lat pozbawia wrażliwości lub każe się jej wstydzić, ukrywać, zabijać. Twórczość osób wykluczonych społecznie brzmi jak ponura symfonia księżycowej nicości, nieistnienia w społeczeństwie. I to nie czyn karalny dał im taką świadomość, proces sądowy i kara więzienia. Poczucie społecznego niebytu ci ludzie wynieśli z łona swoich matek i wygasłych ognisk domowych. Nie wspominam tu o biologicznych przyczynach wykolejenia przestępczego czy charakteropatycznych. Mówimy o przestępcach, którzy są wrażliwi i tworzą sztukę - obraz, utwór muzyczny, wiersz, prozę, krzyczą ze scen teatralnych, piszą wspaniałe opowiadania i powieści. Życie twórcze - gdziekolwiek by nie było organizowane zawsze pozwoli spotkać na bezdrożu osobę ludzką - poszukującą. A to umożliwia dialog i budowanie dobra, piękna, prawdy. Na bazie zajęć artystycznych istnieje możliwość oddziaływania pedagogicznego, i odnoszenia się do najwyższych wartości ludzkich. Pracownia malarska czy klub literacki, a przede wszystkim scena teatralna /drama/ mogą stanowić płaszczyznę, przestrzeń do przeprowadzenia człowieka ukaranego za zło czyn przez granicę do przestrzeni, gdzie nie będzie on chciał popełniać zła. Fakt ściśnięcia przestrzeni życiowej do 3 metrów kwadratowych oraz specyfika bytowania ze współwięźniami, co również zawęża przestrzeń egzystencjalną daje efekt „mnisiego wyciszenia”. Czegoś w rodzaju specyficznej klauzuli zakonnej - wiodącej do kolejnego ograniczenia przestrzeni własnych światów do wewnętrznych przemyśleń, do wypowiadania się w sposób symboliczny, zakamuflowany. Stąd w języku twórczym więźniów jest tak wiele oryginalnych porównań i spojrzeń na życie i ludzi. Jednocześnie - fakt tworzenia stanowi dla człowieka uwięzionego - złudzenie poszerzenia życiowej przestrzeni. Jest to oryginalny, własny, być może nieczytelny dla innych sposób wyrażania siebie. Niezwykły może być warsztat twórczy więźnia. Nie mając możliwości korzystania z materiałów profesjonalnych, wytwarza on własne i w oparciu o swoje oryginalne przepisy - czy to farby do malowania, czy materiał do rzeźby /np. chleb/. Tajemnicą okryte są owe przepisy, ale - surowcem do realizacji dzieł sztuki więziennej może być absolutnie wszystko, łącznie z artykułami spożywczymi, higieny osobistej, sznurków. Więzień w koszu na śmiecie znajdzie potrzebny surowiec do wykonania dzieła sztuki. Z własnych włosów zrobi pędzel, by namalować obraz. Dokona tajemniczych i cudownych transakcji, by mieć pokost do zabezpieczenia płaskorzeźby oraz wyrzeźbi ją nie wiadomo czym, bo dłuta artystyczne są traktowane w zakładzie karnym jako narzędzia niebezpieczne i rekwirowane w depozycie. Tak może być, ale nie musi. Większość jednostek penitencjarnych posiada świetlice, wyposażone w potrzebne do tworzenia materiały. Ale i to niedługo będzie przeszłością, ponieważ przeludnienie zakładów karnych w Polsce sięga ca 130%, w związku, z czym likwidacji ulegają wszelkie pomieszczenia służące uprawianiu kultury i sportu, pracownie, świetlice, siłownie, magazyny, i.t.p.

W poniżej zamieszczonych artykułach ukazana jest rola wychowawcy, który od wielu lat z ogromnym zaangażowaniem poświęca się kształceniu i reedukacji swoich podopiecznych poprzez uprawianie literatury i teatru oraz przez kontakty ze środowiskami twórczymi. Praca ta nie jest ocenna. Można obserwować etapy osiąganych rezultatów zarówno wychowawczych jak i artystycznych - w sumie społecznych. Proces reedukacji społecznej przez sztukę sięga głębi osobowości, tym samym jest nieuchwytny dla czynności formalnych, metodologicznych, statystycznych. Tak, jak dzieje się dzieło artystyczne, podobnie dzieje się proces rozwoju osoby ludzkiej w jej akcie twórczym. Zarówno więzień, jak i jego wychowawca tworzą wobec siebie i sytuacji pedagogicznej podmiotowość.

Być i podziwiać

Wszystko działo się 12 maja 2000 roku. Przyjechali do Warszawy więźniarką z Włocławka. W podróż wybrało się kilkunastu skazanych i kilku byłych pensjonariuszy tamtejszego zakładu karnego - autorów poezji i poetyckiej prozy więziennej, członkowie włocławskiej trupy aktorskiej Teatru NASZ, a z nimi zaledwie jeden funkcjonariusz, wychowawca Ryszard Seroczyński, opiekun i współtwórca Klubu Literackiego „Bartnicka 10”, mistrz resocjalizacji przez twórczość.

Na miejscu zdarzenia - w Akademii Teatralnej im. A. Zelwerowicza w Warszawie obecni już byli:, prof. Andrzej Bałandywnowicz, dyrektor IPSiR, dr Teodor Bulenda przedstawiciel Biura Rzecznika Praw Obywatelskich, prof. Lech Śliwonik, dziekan Wydziału Wiedzy o Teatrze PWST w Warszawie, pracownicy naukowi oraz tłumy studentów obu uczelni. Główną rolę na scenie grała niepodzielnie literacka twórczość więźniów z Włocławka oraz dojrzałych lotów współczesna myśl penitencjarna, zorientowana na najwyższe wartości humanistyczne, wygłoszona ze sceny warszawskiej PWST przez prof. A,. Bałandynowicza. /.../

Terapia na scenie

Spektakl teatralny „Zakazane twarze” z udziałem więźniów z Oddziału Zewnętrznego na Bemowie, oparty na prawdziwych historiach ich życia przyciągnął komplety publiczności. Widownia warszawskiego teatru „RAMPA” - 10 i 11 grudnia ub. R. wypełniona była po brzegi. Widzowie siedzieli na każdym wolnym skrawku podłogi. A na koniec długimi oklaskami na stojąco nagradzali zespół. /.../ W zakazanych twarzach” prawdziwe historie z życia więźniów stanowią osnowę przedstawienia, którego akcja toczy się po obu stronach muru. Spektakl odkrywa emocje i wrażliwość bohaterów, ich straty i tęsknoty oraz przebiegające w nich procesy, zmierzające do zrozumienia własnej odpowiedzialności. Spektakl powstawał od września 2004 r. - zmieniali się jego bohaterowie i aktorzy. Dla niektórych barierą nie do pokonania okazało się otworzenie na zewnątrz i szczerość, pokonanie wewnętrznych oporów i napięcia. Mieli kłopoty ze znalezieniem odpowiednich słów, aby pokazać swoje myśli i uczucia. Ostatecznie na scenie pozostało pięciu obecnych, skazanych i jeden były więzień, który od kilku lat przebywa na wolności. Teya Sepinuck /reżyser, terapeutka/ - realizując swoje eksperymenty artystyczne - pragnie, żeby społeczeństwo mogło uwierzyć w pozytywną przemianę skazanych, a tym samym dało im szansę i pomogło w odnalezieniu się na wolności./.../

/Dariusz Sarzała pracuje w AS Białołęka w Warszawie jako zastępca kierownika Działu Penitencjarnego/.

W poniższym materiale ukazana jest ogromna rola, jaką odegrał w życiu więźniów Zakładu karnego w Siedlcach Adam Michnik, redaktor naczelny Gazety Wyborczej.

Jestem w domu non stop

/ I Nagroda Adama Michnika w konkursie prozy więziennej „Granice samotności”/. Oto, co Adam Michnik powiedział, wręczając więźniowi swoją nagrodę:

W więzieniu powstało kilka moich książek. Wtedy nie wiedziałem jak to się wszystko skończy. Jednak w najbardziej kolorowym śnie noworocznym nie przychodziło mi do głowy, że dożyję chwili, kiedy jako szef wielkiego dziennika będę przyznawał nagrodę za opowiadania, wspomnienia i wiersze powstałe za murem. To wielce optymistyczna historia, historia, którą chcę adresować do wszystkich.

Więzienie jest miejscem formowania twarzy... W pełni akceptuję zdanie wyjęte z nagrodzonego wiersza. Spędziłem tam sześć lat. I nie żałuję. Przysięgałem sobie, że nigdy nie zapomnę, co jest po tamtej stronie muru. Jest to z jednej strony wyrwany kawałek życia, z drugiej - skazany ma przed sobą rodzaj wyzwania, [przeszkodę, granicę samotności, którą należy przeskoczyć. I dopiero w tym punkcie widać, co jesteśmy warci, co możemy osiągnąć, do czego możemy dojść...

Dlatego zadaniem wszystkich jest przekraczanie tej bariery, którą zły los chce stawiać między ludźmi. Obojętne, po której stronie się znajdziemy...

Przyznaję tę nagrodę z wielką radością. Jesteśmy kolegami po fachu. Z tą różnicą, że ja za twórczość więzienną nie zbierałem pochwał, w najlepszym przypadku czekała kabaryna. Rozumiemy się jak mężczyzna z mężczyzną, pisarz z pisarzem i kryminalista z kryminalistą...

Adam Michnik

Kim jest laureat Konkursu, więzień - Waldemar Góźdź ? Ma lat 41, wykształcenie podstawowe. Więzień zakładów karnych w Szczecinie, Mielęcinie, Rawiczu, Goleniowie, Wołowie, Nowogardzie i Płocku. Obecnie osadzony we Wronkach. Na „esce”... Jest to oddział przeznaczony dla alkoholików, narkomanów, homoseksualistów i psychotyków. Ich życie organizuje się w sposób utrudniający popełnianie dalszych przestępstw.

Przeczytałam tę książkę jednym tchem. Jako osoba od kilkunastu lat pracująca z więźniami uważam, iż wina być lekturą obowiązkową w szkołach kształcących kadrę resocjalizatorów. Bo to jest rewers pedagogiki specjalnej, kierunek reso... Druga strona księżyca, ciemna strona osobowości więziennej, systemu pedagogiki penitencjarnej. Jest to archetyp wszelkich obozów koncentracyjnych, tabu, totem i wszystko, co tylko Jung zdołał opowiedzieć o wszystkim, czego nie widać, a jest w skutku. Wiatru nie widać, a skutki jego działalności - owszem, tak. Nie ma sensu opowiadać, co więzień Góźdź napisał w swojej książce, a co Michnik nagrodził I nagrodą i przed czym pochylił czoła.

Po przeczytaniu, a właściwie obejrzeniu narysowanych przez Autora obrazów - narysowanych słowem, skadrowanych jak w filmie - byłam do najgłębszej swojej istoty ludzkiej wstrząśnięta. Że człowiek człowiekowi może gotować taki los. I nie ważne czy przestępca przechodniowi, czy przestępca przestępcy „pod celą” czy „klawisz” więźniowi, czy więzień klawiszowi... Nie ważne...

Inną z ducha i formy jest literatura zebrana w wydawnictwie „Przegląd Więziennictwa Polskiego” /2001/ pod wspólnym tytułem „Pamiętniki Recydywistów”.

Pamiętniki Recydywistów - to materiał zebrany w konkursie „Granice Samotności” w Zakładzie karnym w Raciborzu /1995/ w Strzelcach Opolskich, Jastrzębiu Zdroju /1996/. Konkursy organizowane były przez Katedrę Prawa karnego Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach.

Materiał zawarty w Pamiętnikach różni się od materiału zawartego w książce Waldemara Góździa - fundamentalnie. Więźniowie piszący autobiografie dla potrzeb Uniwersytetu Śląskiego ubrali się w maski - „zresocjalizowanych”, „pouczających”, „świadomych popełnionych błędów”... Słowem, autorzy liczą na określony w ich realizacji kary pozbawienia wolności pozytywny efekt. Zaś Góźdź pisał i pisze nadal nie licząc się z nikim i niczym. Jeśli otrzymał nagrodę od Michnika - to jest to sprawa... Michnika...

0x08 graphic
0x08 graphic
0x08 graphic
0x08 graphic
0x08 graphic
Poezja

0x08 graphic
0x08 graphic
0x08 graphic

0x08 graphic
0x08 graphic
0x08 graphic
0x08 graphic

0x08 graphic

0x08 graphic

Jurorem wielu konkursów poetyckich organizowanych przez penitencjarzystów, pedagogów więziennych jest poeta Krzysztof Daukszewicz. Charakteryzuje on swoja wolę współpracy artystycznej z więźniami następująco:

Krzysztof Daukszewicz

Grube ściany więzienia i

Nieprzeniknione mury

Kościoła

Tłumią głos jednakowo.

Odbija się od ołtarza

Do ołtarza

Jak od pryczy

Do pryczy.

Tylko modlitwa jest

Inna.

Tam

Zmiłuj się nade mną

I odpuść moje winy

A tu

Boże wypuść mnie.

Poniższy materiał ujawnia jedną z wielu sytuacji, gdy człowiek dopiero w zakładzie karnym dowiaduje się, iż jest uzdolniony. Gdy dopiero w takim miejscu spotyka pedagoga, który pomaga mu rozwijać talent, umożliwia kontakt twórczy, współtworząc tym samym nowego człowieka, o czym jego rodzina nie miała pojęcia, nie znała swego krewnego z żadnej innej strony - jak jedynie nagannej.

/...piszę prośby o zwrot zagrabionego mi czasu piszę donikąd nie znając adresata... - Janusz Czyż/.

Droga Redakcjo. Piszę ten list jako siostrzenica Janusza Czyża - zwycięzcy w Ogólnopolskim Konkursie więziennej Twórczości Literackiej „Granice Samotności”. Janusz Czyż zmarł 12. 04. 1996 r. Ja doskonale zdawałam sobie sprawę, że wujek pisał, jednak nie podejrzewałam, że aż na tak dużą skalę. Znalazłam przy robieniu porządków teczki z jego poezją oraz Kwartalnik Kulturalno - Literacki Więźniów „Stygmaty” Nr 5-6 1995 r./

Poezja Czyża podzielona jest na cykle /Czas niedokonany, Czas zatrzymany, Miniatury biblijne/. Są to wiersze białe. Na skraju wszechświata siedzę, targanego północnymi wiatrami, gdzieś tam w którymś rzędzie, od niewielkiej areny otoczony gawiedzią.../. Charakterystyczny obraz wypalonego emocjonalnie człowieka, tkwiącego na antypodach społeczeństw, wyrzucony kosmicznie daleko... od siebie samego. Pustka zionie z jego poezji księżycowa, ale nie jest to chora psyche, ani wypaczony umysł. To jest obraz wyrzucenia istoty ludzkiej poza nawias miłowania jej, okazywania łaski czy miłosierdzia, natomiast częstszego karania niż nagradzania. Bardzo często poeci więzienni odnoszą swoje światy do Boga, jako jedynego Autorytetu, Osoby Znaczącej w wyimaginowanej przez nich rzeczywistości Kraju Miłowania Bliźniego, do którego tęsknią i od którego jedynie oczekują sprawiedliwości, przebaczenia. Tylko Bóg daje więźniom poczucie nadziei tak, aby z dna moralnego uwierzyć w dobro lub piękno. Na najniższe dno nauczyciel musi iść z Najwyższym ideałem. Tam nie da się oszukiwać na ludzkie sposoby - tworząc systemy i reguły, w gruncie rzeczy nie poruszające wewnętrznego świata więźnia. Oni jak kamienie przybywają na wszystkie spotkania i jak kamienie wychodzą z nich.

Więzienna twórczość artystyczna jest najlepszym materiałem osobo poznawczym skazanego autora. Klucz do zrozumienia symboliki jest prosty: odrzucenie. Brak lustra, samoświadomości, wypaczona socjopatologiami wiedza o sobie. Wewnętrzne lustro przeważnie jest potłuczone u ludzi karanych, u dzieci ulicy, wychowanków państwowych domów dziecka, schronisk, izb policyjnych i innych przybytków do naprawiania moralnego, opierających swe oddziaływania na schematach, behawioryzmie, rutynie. Doskonałym źródłem poznania resocjalizacyjnego w zakładach karnych jest poezja, proza i malarstwo więzienne. A także ta sama dziedzina stanowi świetny fundament do nawiązania dialogu resocjalizującego, naprawiającego więźnia, do przekazania problemów natury wyższej.

Świątki i landszafty...

... oraz kobiety. Więźniowie malują je takimi, jakimi je chcą widzieć. Od pensjonarki po prostytutkę, od wizji matek po wyobrażenie doskonałości w kształcie. Nie spotkałam w sztuce więziennej obrazu starej, pomarszczonej i brzydko ubranej niewiasty. Ten temat ujawnia jak bardzo nieznany jest więźniom świat kobiety, kobieta wewnętrzna, duch i psyche. W większości poznawali oni jako dzieci kobiety zmaltretowane przemocą lub pijane pozbawione zasad, nie dbające o dzieci, oddające dzieci do przytułków. Dzieci - znaczy - ich, to oni w większości - więźniowie polskich zakładów karnych byli oddawani do przytułków i schronisk. Stanowią szeregi uliczników, młodocianych gangów. Nie widzą oni kobiety innej jak „opakowania”, zewnętrzny twór o określonych kształtach i funkcjach. Bardzo często artyści więzienni przedstawiają kobietę pod postacią Madonny Jasnogórskiej. Taka jest ich prawda o rozumieniu kobiety i jej roli, o ideale kobiety-matki. Tak marzą więźniowie o kobiecie i tak ją malują - od Barbi po Maryję... Bardzo trudno jest odrestaurować w więźniu tę część jego osobowości, która winna była być budowana przez kobietę od dnia poczęcia tego człowieka. To jest ugór, polana leśna do wykarczowania dla pedagoga. Część osobowości o znaku żeńskim, w życiu przestępców - to rudera do kapitalnego remontu. Dlatego złoczyńcy często odbierani są jako „półludzie”...

IV. Zakończenie i wnioski

Ankietę, wypełniło anonimowo siedemdziesięciu autorów sztuki więziennej. Istotne są wypowiedzi określające znaczenie tworzenia, bycie osobowością realizującą twórcze potencjały, motywacje /instrumentalna, intelektualna/, opis wrażenia ze spotkania osoby znaczącej, autorytetu świata twórców, medialnych, ważnych. Na podstawie akt osobowych więźnia - artysty, analizowano progres, regres oraz - metodą wywiadu uzyskano informację o więźniach artystach, kontynuujących po opuszczeniu więzienia twórczość i niepowrót do przestępstwa lub zaprzestanie tworzenia i powrót do życia przestępczego i kryminału. /Skala tego zjawiska: 5 progres do 1 regres/. Dzięki anonimowości, więźniowie udzielają więcej prawdziwych informacji. Pierwsza część ankiety zawiera dane uczestnika - miejscowość, w której mieści się zakład karny, w którym uczestnik przebywa, wiek, wykształcenie, zawód wyuczony, czy jest zatrudniony, czy uczy się w szkole przywięziennej oraz z jakiego wywodzi się środowiska wychowawczego /dom rodzinny, dom dziecka/. Oprócz zapytania czy uczestnik sam jest autorem jakiegokolwiek dzieła artystycznego jest pytanie o motyw, impuls twórczy, motor napędzający wolę - by wyrażać swoje wewnętrzne światy przy pomocy dzieł artystycznych. Pytanie o cel uczestniczenia w zajęciach kulturalno oświatowych organizowanych przez pracowników penitencjarnych zakładów karnych ma w podtekście zawarte pytanie o przedmiotowość lub podmiotowość aktywności twórczej uczestnika. O instrumentalne lub nie - potraktowanie danej więźniowi możliwości działań kulturotwórczych.

Organizowane przez Służbę Więzienną ogólnopolskie konkursy, spotkania, wystawy, plenery są mocnym impulsem inicjującym więźnia uzdolnionego, by miał wolę uczestniczyć w konkursach, tworzyć i zgłaszać swoje dzieła do oceny jury. Odbywanie kary pozbawienia wolności w atmosferze działalności artystycznej daje więźniowi poczucie wolności, wyzwolenia od nacisku codziennego życia na oddziale więziennym, życia podkulturowego, którego zasady stanowią tak naprawdę kolejne piętro uwięzienia. Prawie wszyscy ankietowani więźniowie uznali, iż osobiste spotkanie ze znanym w kraju artystą zmieniło ich stosunek do samych siebie, natomiast większość uważa, iż nie wiedzą czy zyskali w oczach współosadzonych z powodu bycia artystą więziennym. Jeżeli byli punktem zainteresowania - to raczej z powodu otrzymywanych nagród, ulg, możliwości atrakcyjnego spędzania czasu w więzieniu. Nie rzadko podkultura więzienna „karała” wykluczeniem ze swoich szeregów osoby uczestniczące w życiu kulturalnym zakładu karnego, jako nie trzymających zasady milczenia i bojkotowania administracji więzienia. Traktując artystów jako „frajerów”. Bywa, że więźniowie chcący korzystać z pomocy pedagoga, wychowawcy w realizowaniu swoich indywidualnych zadań resocjalizacyjnych, twórczej aktywności organizują się w grupy niegrypsujących „feściaków”, - którzy też cieszyć się mogą ogólnym respektem współwięźniów. W niewielkim procencie, więźniowie artyści po opuszczeniu zakładu karnego, przychodzą na spotkania grupy twórczej do zakładu, by kontynuować swoją działalność. Tak dzieje się w ZK we Włocławku, Siedlcach, Warszawie Mokotów i innych. Jest to ważna informacja dla wszystkich resocjalizatorów, pedagogów, instruktorów KO pracujących z więźniami, bowiem grupy twórcze stanowią odpowiednik grup wsparcia po leczeniu z uzależnień od narkotyków czy alkoholu. Popełnianie przestępstw mieści się pod niektórymi względami w kategorii uzależnienia, choćby od poziomu adrenaliny i nadadrenaliny. Większość ankietowanych twórców więziennych, stając się nowymi osobami w zakładzie karnym, chcąc kontynuować tę drogę, nie powracać do przestępstwa - ma obawy o to czy za murami więzienia znajdą środowisko, które ich przyjmie i pomoże ostawać się w warunkach wolności na niwie twórczej. Pomoc postpenitencjarna zawęża się w warunkach zewnętrznych do działań socjalno bytowych. Instytucje pomocowe zewnętrzne, Ośrodki Pomocy Społecznej zupełnie nie chcą zajmować się „kryminalistami” nawet w sensie wsparcia egzystencjalnego, zatem nie ma, o czym mówić, gdy chodzi o więźnia z dorobkiem artystycznym opuszczającym zakład karny. Jeśli sam nie wedrze się do lokalnego środowiska twórczego w swojej miejscowości, jeśli nie trafi na kolejne osoby chcące wspierać go w jego twórczym rozwoju - to można wówczas ogłosić klęskę pedagogiczną. Resocjalizacja przez twórczość staje się wtedy spontanicznym, opartym o dobrą wolę osób z charyzmą wspierania uzdolnionego artystycznie więźnia działalnością z gatunku „sztuka dla sztuki” /pedagogicznej/, nierzadko kosztem prywatnego życia wychowawców. Pomimo wszystkich formalnych trudności, twórczość artystyczna więźniów jest efektywną formą resocjalizacji jako wartość odnalezionego przez więźnia własnego człowieczeństwa. Fakt tworzenia podnosi osobę w jej oczach do wartości pozytywnie postrzeganej przez świat zewnętrzny - w pierwszej kolejności, a co za tym idzie - i przez osobę tworzącą. Więzień, który zaczyna być pozytywnie postrzegany przez środowiska nie związane z zakładem karnym, a uznane przez więźnia za znaczące - stanowi w oczach więźnia nobilitację. Stanowi lustro, w którym zaczyna on dostrzegać swoje dobro, wartości, tam, gdzie, bez ujawnienia swoich artystycznych zdolności nigdy by nie dotarł, a co zostało umożliwione w zakładzie karnym. Nie ma znaczenia, kiedy fakt twórczy /artystyczny i pedagogiczny/ stanie się dobrem społecznym skazanego artysty, kiedy zacznie on pełnić rolę w społeczeństwie pozytywnie postrzeganą - i nawet, gdyby na tę efekt resocjalizacji przez sztukę trzeba było czekać nawet ćwierć wieku - to warto i jest to dowód, że inwestycja w postaci uprawiania sztuki przez więźniów jako jednej z form doprowadzania go do życia w zgodzie z normami prawa - stanowi wymierną wartość dla pedagogiki resocjalizacyjnej w postaci przywróconego społeczeństwu naprawione istnienie ludzkie. Akta osobowe więźniów angażujących się w działania kulturalne, na terenie zakładów karnych, dostarczają odpowiedzi, iż na 70-ciu więźniów tylko 7 miało negatywne opinie komisji penitencjarnej, co do rokowań kryminologicznych. Fakt tworzenia piękna jest uczestnictwem w transcendencji, sięga najwyższych wartości, które, gdy ich się dotknie twórca odpłacają ubogacaniem jego duchowość. Przychodzi refleksja i zastanowienie nad drogą życia, miejscem, w którym aktualnie więzień się znalazł. Człowiek dotykający w dowolny sposób jakiegokolwiek dzieła stwórczego Boga - otrzymuje od Stwórcy łaskę. Wyraża się ona na tyle, na ile człowiek może pomieścić ją w swoich władzach, potencjałach, aktach, na ile ma wole poddawać się wewnętrznym działaniom Ducha, niewidzialnym gołym okiem, ale dostrzegalnych w wytworach człowieka. Kontakt z potencjałem twórczym własnym i innych indukuje osobę, na ile to jest możliwe, i zaczyna się dziać nowe, odnowione życie. Człowiek taki może realizować ścieżkę poznawania wartości, by wspinać się na kolejne szczeble W odpowiedzi własnego rozwoju. Dobry mistrz, przewodnik, pedagog - wspiera kroczącego w zdążaniu ku własnej doskonałości we wszystkim. Zmienia się wówczas optyka widzenia rzeczywistości na taką, - która jest zgodna z prawem natury, moralności, a za tym i z normami prawa karnego. Odkrycie w człowieku możliwości tworzenia daje mu świadomość uczestnictwa w dziele stwarzania, uświadamia, kim jest w oczach Boga. Odradza samoakceptację, płynącą z poczucia potrzebności, poczucia dobra i piękna. Łagodnieją obyczaje groźnych i złych - zajętych pisaniem strof poezji, biegających ścieżkami wyobraźni poetyckiej, malujących obrazy piękna, - którego deficyt złożył się między innymi na powód czynienia zła. Odrabianie utraconego człowieczeństwa przez kontakt z aktem twórczym przynosi ozdrowienie całego człowieka, leczy osobę w jej wszystkich wymiarach -emocjonalnym, społecznym, duchowym. Resocjalizacja przez sztukę komponuje się z personalistyczną koncepcją człowieka, filozofią i pedagogiką humanistyczną. W pedagogice penitencjarnej - ścieżka personalizmu jest najmocniejszym wzmocnieniem potencjału ludzkiego i jego aktualizacji. Na najniższe dno trzeba nieść najwyższe standardy moralno etyczne. Chrystus schodził do miasteczka trędowatych, do domów wyklętych, wykluczonych społecznie, by ich leczyć, przywracać wzrok dostrzegania godności swego istnienia. W zakładach karnych tylko humanizm jest w stanie przywracać więźniów społeczeństwu. Bez ustawienia systemu wartości według ewangelii - osiąga się połowiczne, krótkotrwałe efekty poprawy skazanych przestępców. Ustawienie głównego celu życia w świecie przemijających wartości do efektu przypisanego materii - z prochu powstałeś w proch się obrócisz. Preparowanie programów naprawy społecznej w oparciu o wiedzę psychologiczną, psychoterapeutyczną - nie daje żadnych gwarancji dotarcia do sfery wolitywnej, motywacyjnej. Ociera się o behawioryzm, tresurę, zakłamywanie prawdy o osobie odbywającej karę pozbawienia wolności.

Poniżej cytowany tekst, wspiera humanistyczną koncepcję pedagogicznych oddziaływań resocjalizacyjnych. Może być kropką nad „i” penitencjarystyki, która dość mocno jeszcze czerpie z systemu restrykcyjnego, choć ustawa o celach kary pozbawienia wolności mówi, iż wychowanie jest priorytetem w realizowaniu kary pozbawienia wolności w Polsce.

Kryminologia humanistyczna

Kryminologia humanistyczna bazuje na, jak się zdaje, najbliższej rzeczywistości ontologicznej wizji człowieka - wizji homo eligens /człowieka wybierającego/, według której najistotniejszą właściwością człowieka jest to, że dysponuje pewną sferą wolności i w ramach tej sfery musi i może decydować o swoim postępowaniu i swoim trybie życia. Luz decyzyjny, który posiada. Może być bardzo różny /.../ Ale ten luz, nawet minimalny, z reguły jest. /... Kryminologia humanistyczna plasuje w centrum swojej uwagi decyzję człowieka-przestępcy czy dewianta, gdy chodzi o zjawiska patologii społecznej, nie będące przestępstwami. /.../ Orientacja humanistyczna w kryminologii siłą rzeczy prowadzi do wyeksponowania jako źródła wiedzy i przedmiotu badań - świata przeżyć sprawcy przestępstwa, o jego uwarunkowaniach najwięcej może powiedzieć sam przestępca. Stąd rodzi się uznanie do tych technik badawczych, pozwalających dotrzeć do jego wnętrza psychicznego, gdyż to wnętrze ma najistotniejszy wpływ na jego postępowanie. W ten sposób nabierają znaczenia: rozmowa psychologiczna i wywiad, wykorzystywanie dokumentów osobistych. Wśród tych ostatnich - szczególne miejsce należy się autobiografii”.

V. BIBLIOGRAFIA

  1. Baley Stefan,: Psychologia społeczna, Warszawa 1968;

  2. Bałandynowicz Andrzej,: Zapobieganie przestępczości, Wyd. Primum, Warszawa 1998;

  3. Bilikiewicz Adam, Zarys metod leczenia w psychiatrii, PZWL, Warszawa, 1981;

  4. Chambers Oswald, Psychologia biblijna, Stow.”Pojednanie”, Lublin, 1991;

  5. Connors Gerard, Galizio Mark, Maisto Stephen, Uzaleznienia, zażywanie i nadużywanie, APOSTOLICUM, Ząbki, 1991;

  6. Czapów G i Cz. Psychodrama, PWN, Warszawa, 1969;

  7. Dabrowski Kazimierz, Trud istnienia, WP, Warszawa, 1976;

  8. Dąbrowski Kazimierz, Zdrowie psychiczne a wartości ludzkie, PTHP, Warszawa, 1974;

  9. Ellis Albert, Terapia Krótkoterminowa, Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne, Gdańsk 1999;

  10. Encyklopedia Psychologii,: WSSE, Warszawa 1998;

  11. Forum Penitencjarne, Z pamiętnika wolontariusza, CZSW, Warszawa 2003;

  12. Frankl V. Homo Patiens, Warszawa, 1971;

  13. Gardocki Lech,: Prawo Karne, C.H. Beck, Warszawa 2002;

  14. Górny Jerzy, Elementy indywidualizacji i humanizacji karania w rozwoju penitencjarystyki, Wyd. WSPS, Warszawa, 1996;

  15. Górski Stanisław, Metodyka resocjalizacji, Instytut Wyd. Zw. Zaw. Warszawa, 1985;

  16. Granat Wincenty, Rekolekcje trzech spojrzeń, Wyd. Diecezjalne, Sandomierz, 2001;

  17. Hołyst Brunon, Kryminalistyka, PWN, Warszawa 1983;

  18. Howard Sun Dorothy, Kolory życia, Wyd. RAVI, Łódź, 1998;

  19. ICD-10, Instytut psychiatrii i neurologii, Warszawa, 1999;

  20. Ingarden Roman,: Książeczka o człowieku, Wyd. Literackie, Kraków 1987;

  21. Jan Paweł II, Fides et ratio, Wyd. TUM, Wrocław, 1998; Laborem exercens, Wyd. TUM, Wrocław, 1995; Centesimus Annus, Wyd. TUM, Wrocław, 2000; Redemptor hominis, Wyd. TUM, Wrocław, 1994;

  22. Jung Gustaw,: Podróż na wschód, Wyd. Pusty Obłok, Kraków 1989;

  23. Jung K. Gustaw, Archetypy i symbole, Czytelnik, Warszawa, 1976;

  24. Kepiński Antoni, Psychopatrologia nerwic, Czytelnik, Warszawa, 1976;

  25. Korczak Janusz,: Pisma Wybrane, Nasza Księgarnia, Warszawa 1986;

  26. Kosewski Marek, Agresywni przestępcy, Wiedza Powszechna, Warszawa 1977;

  27. Kotański Marek,: Sprzedałem się ludziom, Wyd. AND, Warszawa 2002;

  28. Kowalski Stanisław, Socjologia wychowania, PWN, Warszawa, 1979; O człowieku wielowymiarowym, Państwowe Wydawnictwo naukowe, Warszawa 1988;

  29. Kozielecki Józef, Psychologiczna teoria samowiedzy, PWN, Warszawa, 1981;

  30. Krąpiec Mieczysław /red./,: Wprowadzenie do Filozofii, KUL, Lublin 1999;

  31. Kurek Andrzej,: Działalność kulturalno Oświatowa w zakładzie karnym, w: Więziennictwo Nowe Wyzwania, CZSW, Warszawa 2001;

  32. Lipkowski Otton, Dziecko niedostosowane społecznie i jego resocjalizacja, Państwowe Zakłady Wydawnictw Szkolnych, Warszawa 1971;

  33. Łyko Zachariasz, Socjopatologie w aspekcie chrześcijańskiej etyki, Wyd. Znaki Czasu, Warszawa, 1987;

  34. Mazur Krzysztof,: Głos w dyskusji, w: Probacyjne środki polityki karnej - stan i perspektywy, Wyd. Senat RP, Warszawa 2001;

  35. Miller Romana, Socjalizacja, wychowanie, psychoterapia, PWN, Warszawa, 1981;

  36. Nałęcka-Ring Ingeborg,: Więziennictwo Nowe Wyzwania, CZSW, Warszawa 2001. ; Więziennictwo Polskie 2000 - Informator, CZSW@gov.pl; Dziś rozrywa Bóg kajdany, Wyd. Znaki Czasu, Warszawa, 1992. ; Forum Penitencjarne, Nr 6, CZSW, Warszawa 2002;

  37. Nowak S. Studia z metodologii nauk społecznych, Warszawa, 1965;

  38. Nowe Kodeksy karne, Wyd. Prawnicze, Warszawa, 1997;

  39. Obuchowska O. Reykowski J., Badania nad osobowością dzieci i mlodzieży, WsiP, 1979;

  40. Osowska Maria,: Motywy postępowania, Książka i Wiedza, Warszawa 1949;

  41. Ossowska Maria, Normy moralne, PWN, Warszawa, 1985;

  42. Ostrowska Krystyna, Diagnozowanie w kryminologii, ATK, Warszawa, 1986;

  43. Ostrowska Krystyna,: Teorie Kryminologiczne, ATK, Warszawa 1986;

  44. Pilch T. Zasady badań pedagogicznych, Warszawa, 1995;

  45. Pismo Święte Starego i Nowego Testamwentu, Wyd. PALLOTINUM, Poznań-Warszawa, 1980;

  46. Pospiszyl Kazimierz, Żabczyńska Ewa, Psychologia dziecka niedostosowanego społecznie, PWN, Warszawa, 1980;

  47. Pospiszyl Kazimierz,: Resocjalizacja nieletnich, Wydawnictw Szkolne i Pedagogiczne, Warszawa 1990;

  48. Przegląd Więziennictwa Polskiego, Pamiętniki Recydywistów, CZSW MS, Warszawa, 2001;

  49. Psychologia religii, w: Problemy psychologii i kultury, Wyd. Albo albo, Warszawa, 2003;

  50. Pytka Lesław,: Pedagogika Resocjalizacyjna, Akademia Pedagogiki Specjalnej im. Marii Grzegorzewskiej, Warszawa 2001;

  51. Sedlak Włodzimioerz, Teologia światła, Wyd. CONTINUO, Radom, 1997;

  52. Siek Staniosław, Formowanie osobowości, ATK, Warszawa, 1986;

  53. Szczepański J., Socjologia, Warszawa, 1961;

  54. Szymanowska Aleksandra,: Więzniowie i funkcjonariusze wobec norm obyczajowych i prawnych, Phare, Warszawa 1998;

  55. Tatarkiewicz Władysław, O szczęściu, PWN, Warszawa, 1979;

  56. Theiss Wiesław, Radlińska, Wyd. Żak, Warszawa, 1997;

  57. Welcz Zbigniew,: Studia Socjalogiczne, Wyd. Uniwersytet Marii Skłodowskiej - Curie, Lublin 1986;

  58. Wroczyński R., Pilch T., /red./ Metodologia pedagogiki społecznej, Wrocław, 1974;

  59. Zeigarnik B.W., Podstawy psychologii klinicznej, PWN, Warszawa, 1983;

ANEX 1

I TWARDZIEL ZAPŁACZE

Pisze recydywa. Tymczasowo osadzeni nie mają do tego głowy-cały czas myślą o wynikach śledztwa i sprawie. Recydywa, co innego-ma kilka lat na refleksję, wyciszenie. Wychowawca z aresztu śledczego w Krasnymstawie, Andrzej Klaudel każdemu by życzył pracy z wielokrotnie osadzonymi.

/.../

Talon za duszę

Osadzony pracownik biblioteki więziennej nie opowie o sile poezji. Należy do grypsujących i ręki nie poda ani wychowawcy, ani koledze spod celi. Wszystko spoza podkultury jest gorsze. Wierszy nie pisze, bo chęci brak, bo nie wypada. Szczerego listu dom żony nie mogę na[pisać, bo cenzura, co tu mówić o otwieraniu duszy w wierszu. Do konkursów niech startuje frajerstwo - mówi osadzony - bibliotekarz, który nie chce podac swojego nazwiska. Dostają za to talony, kilka dni przepustki, jakieś nagrody. Opłaca im się to tworzą. Najwięcej piszą ci, co nie pracują, siedzą pod kilkuosobową celą. W kilkunastoosobowych siedzą złodzieje gęsi z mordercami i każdy nawija o sobie, nie sposób się skupić.

-Z pewnością jakiś odsetek osadzonych startuje w konkursie ze względów koniunkturalnych - przyznaje dyrektor Stryjecki. - Ale takich odsiewamy od razu.

Wzlot na kacu

Zenon Z. Godło Kleopatra pierwszy wiersz napisał w brzeskim więzieniu. Rano szył kapcie z krapkowickiej wełny. Po południu wrócił do trzyosobowej celi, spojrzał w okno i zobaczył anioła z ognistym mieczem walczącego z diabłem. Co anioł odciął szatanowi to odrastało. Zenon Z. Ujął to w rymy i zakończył przesłaniem: im więcej walki, tym więcej zła. Wiersz podarował koledze., który potem zgłosił utwór do konkursu poezji więziennej. Anioł wywalczył pierwsze miejsce i talon żywnościowy dla kolegi, a Zenon Z., po raz pierwszy zauważył, że to co pisze ma jakąś wartość. Kolejne wiersze pisał już na wolności, między kolejnymi wyrokami. Było tego trochę - w sumie przesiedział siedemnaście lat.

-Zazwyczaj pisałem na kacu. Wtedy najlepiej słychać życie wewnętrzne. /.../Pisałem o prostytutkach, o samotności i samobójstwie. Czasami to było przesłanie do kolegów alkoholików: nie zabijajcie się, Chrystus wycierpiał więcej, niż my na kacu.

Zenek nie krępuj się

Nagrodzony wiersz „Twardziele” Kleopatra napisał tuż po przyjeździe do aresztu śledczego w Białymstoku.

Był maj, przyjechałem transportem z Siedlec /.../

Głupio się szmacić

Henryk Cichosz, poeta, autor sześciu tomików nie pamięta w ilu konkursach poezji więziennej był jurorem /.../

-Zdarza się grafomania, ale większość to dobra, autentyczna poezja - mówi Cichosz - . Fakt, że osadzony pisze, świadczy o jego odwadze. Nie każdy ma tyle śmiałości, żeby sięgnąć po pióro i jak pegaz przefrunąć przez mury. Odważniejsi fruną przez mury, żeby pisać o swoich dziewczynach, utraconych uciechach wolności, ale również opisują realia więzienne. Pękają w wierszu. Jeżdżę po więzieniach ze swoją poezją, spotykam się z różną reakcją. Jedni ziewają, inni płaczą. Podobnie jest z pisarstwem osadzonych. Jeden napisze wiersz, wyśle na konkurs, wygra, wyjdzie na wolność, wygra, wyjdzie na wolność i wróci do przestępstwa. Innego poezja wyzwoli. Po odsiedzeniu wyroku, nie wróci do złego. NO, BO KOMU JAK KOMU, ALE POECIE GŁUPIO SIĘ ZESZMACIĆ.

Wiersz Zenona Z. Godło Kleopatra nagrodzony w Ogólnopolskim Konkursie Poezji Więziennej Krasnystaw'98

Drapieżni jak bestie

Niczym Cerber

Strzegą dostępu

D swej mrocznej duszy

Na zewnątrz twardzi

Ludzkie życie w ich rękach

Gaśnie

Jak zapałka na wietrze

Psychopaci mordercy

W celi swoich urojeń

Płaczą

Nad losem przetrąconego kota

Nad zwiędłą roślinką

Marzą

O wielkiej miłości

Która nigdy nie będzie im dana

Podepczą największą świętość

Lecz dotknij ich serc

To bezradne dzieci

O duszach rozdartych pomiędzy

Piekłem a ziemią

ANEX 2

Poniższe felietony służą w pracy z więźniami jako materiał metodyczny. Najwyższym Autorytetem jest Bóg i jego system wartości. Opowiadania o Mojżeszu, Ap. Pawle ilustrują ideał pokuty, miłosierdzia, wybaczenia, które to stanowią dla więźniów lustro najwyższej jakości oraz dają odwagę, by uwierzyli oni we własną szansę na naprawę swojego życia.

PRZESTĘPCY Z KART PISMA ŚWIĘTEGO

Czyli, pedagogika resocjalizacyjna - po Bożemu.

MOJŻESZ

Był tego dnia zadowolony z życia. Ukończył wszystkie najwyższe szkoły w Egipcie. Wracał do domu, do swojego narodu. Czuł się nie byle kim. Będzie mógł niewątpliwie pełnić wysokie rangą funkcje wśród mężów zniewolonego przez Egipcjan Izraela.

O, patrzcie, ktoś tam w oddali kogoś bije. Musi zobaczyć. No, tak! Jakże by inaczej! Jakiś podły Egipcjanin krzywdzi niewolnika izraelskiego! Już on mu pokaże!

Rozejrzał się, więc dookoła, a widząc, że nie ma nikogo, zabił Egipcjanina i zagrzebał go w piasku. /2Moj.2,12/

Mojżesz, wychowany na dworze faraona, jako syn i dziedzic jego fortuny nauczył się również bycia sędzią i władcą. Chociaż odszedł stamtąd, chociaż zrzekł się faraonowego dziedzictwa, to nabył wiele cech charakteru właściwych dla panujących.

I - gdy nazajutrz wyszedł, oto dwaj mężowie hebrajscy kłócili się. Wtedy rzekł do tego, który zawinił,:czemu bijesz bliźniego swego? A ten odpowiedział: któż cię ustanowił sędzią nad nami? Czy zamierzasz mnie zabić, tak jak zabiłeś Egipcjanina? Mojżesz zląkł się i pomyślał: zapewne sprawa ta wyszła na jaw. /2Moj. 2,13-14/.

Ten wykształcony przez ludzkie uniwersytety mąż, oraz wychowany przez bogobojną matkę człowiek o niczym nie pamiętał z pobranych nauk moralnych w chwili emocji. Sam wymierzył sprawiedliwość, która była sprzeczna w swej zasadzie z prawem ludzkim i Bożym. Mało tego, po ochłonięciu z emocji nadal ukrywał swój zbrodniczy czyn. Ukrywał tak długo, aż go ludzie ujawnili. Czy odczuwał skruchę? Czy raczej tylko strach przed karą?

Jakże bliskie jest nam, ludziom, takie myślenie i zachowanie w chwili popełnienia przestępstwa. Ten wielki mąż Boży, wybrany przesz Boga człowiek musiał się uczyć wszystkiego od początku. Aby mógł być Bożym narzędziem, musiał odejść na pustynię, na całych 40 lat. Tyle trzeba było czasu, aby Bóg dokonał zmian w charakterze Mojżesza, aby Mojżesz był zdolny usłyszeć głos Boga i poddać się jego woli.

Czterdzieści lat w izolacji...

Czy Mojżesz uznany jest dziś za przykład „mordercy”, „kryminalisty”? Kto pamięta, że Bóg skazał go jakby na 40 lat odosobnienia? Lecz to odosobnienie było wspaniałym przykładem resocjalizacji. Mojżesz nie był bity za popełnione zło, lecz osadzony w warunkach sprzyjających refleksji o moralności Bożej. Tam, Na pustyni, przez 40 lat musiał „wypoczwarzać” się ze swej porywczości i chęci osądzania innych.

KRÓL DAWID

Tego roku Dawid był trochę rozleniwiony. Wcale nie uśmiechało mu się wyjeżdżać na jakikolwiek podbój. Nie miał na to siły ani ochoty. Wyprawił, więc Joaba ze swoimi wojownikami i ci splądrowali ziemię Amonitów bez niego.

Dawid natomiast korzystał ze spokoju swego domostwa. Delektował się ciszą i byciem wśród swoich. Dość już miał tułaczki i sypiania w obcych miejscach. Wolał zdecydowanie własne łóżko.

Leżąc na nim myślał o wszystkich i o wszystkim, co dotyczyło jego państwa i domu.

Przede wszystkim jednak rozkoszował się rozmowami z Panem. Tego wieczoru nie mógł usnąć. Wiercił się na łóżku. Przewracał z boku na bok. Mimo wszystko jego organizm był wyćwiczony wojskowym trybem życia. Wstał, podszedł do okna. Spojrzał w niebo. Wyglądało przepięknie.

Ileż to strof popłynęło z serca Dawida ku Bogu, jako dziękczynienie za tak cudny dla oczu widok.

Ale oprócz gwiazd na niebie, Dawid dojrzał nieopodal swego królewskiego domu kąpiącą się kobietę. Dojrzał jej niezwykłą urodę i natychmiast kazał dowiedzieć się, kto to taki. Otrzymał informację, z której mógł już wyciągnąć właściwe dla człowieka wierzącego wnioski.

Przede wszystkim była to mężatka. Ale Dawidowi to nie przeszkadzało nakazał przyprowadzić tę kobietę do siebie po to, aby ją posiąść. A gdy już zaspokoił swoją ciekawość, kazał jej odejść do domu.

Gdy Betszeba, bo takie było imię tej kobiety, powiadomiła Dawida, że poczęła dziecko - Dawid niewiele myśląc - posłał po jej męża. Ściągnął ją z pól bitewnych i posłał do żony. Jednak mąż tej niewiasty nie przestąpił progów swego domostwa, udaremniając tym sposobem plan Dawida. Nie trudno jest domyśleć się jaki to był plan. Ukryć przed wszystkimi swój grzech oraz uniknąć odpowiedzialności. Niech mąż obcuje z nią, i...

Uriasz /mąż kobiety/ nie dał się Dawidowi przekupić. Nie przyjął od króla daru. Nie chciał służyć królowie jako przykrywka dla jego przestępstwa, mimo, że był to król.

Dawid, zatem, widząc, że jego kalkulacja nie przynosi spodziewanych efektów, że czyn jego wcześniej czy później wyjdzie na światło dzienne, powziął kolejne zamierzenia wobec Uriasza i Betszeby - posłał Uriasza na wojnę z [poleceniem ustawienia go tak, aby na pewno zginął na polu walki. I tak się stało.

Przestępstwo przyniosło przestępstwo. Dawid nie pokutował. Pogrążał się w kolejnych przestępstwach - aż Bóg przysłał mu proroka Natana z konkretnym poselstwem otwierającym dawidowi oczy - nie na przestępstwo popełnione nieświadomie, ale na próbę ukrycia świadomie popełnionego przestępstwa przez człowieka świadomego zasad prawa. Obnażył Bóg to, co król myślał, iż mu ujdzie...płazem.

Jednak Dawid nie stracił łaski Boga, gdyż wołał o nią.

Choć połamiemy swoje życie złem uczynionym własnymi rękami, to nawet w tak połamanym życiu możemy liczyć na łaskę Boga i przebaczenie, jeśli zawołamy o to.

Idź - i nie czyń tego więcej - oto pokuta i przebaczenia.

APOSTOŁ PAWEŁ

A wypchąwszy go poza miasto, kamienowali. Świadkowie zaś złożyli szaty swoje u stóp młodzieńca, zwanego Saulem /.../ A Saul również zgadzał się z zabójstwem /.../ Dz.Ap. 7. 58; 8.1.

To są pierwsze słowa a Apostole Pawle, jakie znajdujemy w Piśmie Świętym. Zgadzał się z zabójstwem, owszem, zgadzał się i z wieloma jeszcze innymi zabójstwami. Był, bowiem faryzeuszem, prześladującym chrześcijan i zabijającym ich, bez wyrzutów sumienia. W imię Boże zabijał ludzi i nie przeszkadzała mu znajomość Dekalogu.

Jako znający Pisma, wiedział, co Bóg mówi na temat zabijania. A jednak wierzył, że służy zabijaniem - Bogu.

Saul nie potrzebował Zbawiciela, wiedział, że jest doskonały z powodu swoich własnych uczynków. Uważał siebie za dobrego.

Gdy, jako faryzeusz wypełniał doskonale wymogi litery prawa, uważał siebie za zbawionego.... aż do momentu, gdy znalazł się na drodze do Damaszku.

Na drodze mordercy stanął Jezus. Szawle, Szawle, dlaczego Mnie prześladujesz?

Chrystus, jako Osobowość - ofiarowuje Siebie tym, którzy mają deficyt osobowości. Jako Dobro - ofiarowuje Siebie tym, którzy nie poznali swojego potencjału dobra.

ANEX 3

ANKIETA

Uczestnictwa w działaniach kulturalno oświatowych

Organizowanych w polskich zakładach karnych

DANE UCZESTNIKA

osadzony /ZK/ w ....................................................................

wiek ........................................................................................

wykształcenie .........................................................................

zawód wyuczony .....................................................................

pracuje w ZK TAK NIE

uczy się w ZK TAK NIE

środowisko wychowawcze:

Ile lat przebywał w zakładzie karnym ....................

ile ma do końca kary ..................

kwalifikacja penitencjarna osadzonego uczestnika:

PYTANIA:

  1. Czy sam jesteś wytwórcą jakichkolwiek dzieł artystycznych TAK NIE

  2. Z jakiego powodu uczestniczysz w zajęciach kulturalno oświatowych

a/ nagroda

b/wynagrodzenie

c/wyróżnienie

d/zabicie czasu

e/potrzeba wewnętrzna

f/ potrzeba rozwijania talentu

g/potrzeba nawiązania twórczych kontaktów

h/potrzeba poznawania środowisk twórczych, ludzi znanych i autorytetów z dziedziny sztuki

  1. Jaki rodzaj twórczości uprawiasz?....................................................

  1. Jakie były początki twojej działalności artystycznej?..........................

  2. Czy chcesz kogoś naśladować w tym co robi jako artysta lub jakim jest człowiekiem ...........................................................................

........................................................................................................

........................................................................................................

........................................................................................................

  1. Czy osobiste spotkanie z artystą zmieniło Twój stosunek do siebie TAK NIE

  2. Do ludzi TAK NIE

  3. Czy jako twórca więzienny zyskałeś szacunek wśród współosadzonych: TAK NIE

  4. Czy uczestniczysz w przeglądach twórczości więziennej: TAK NIE

  1. Czy uważasz, że jako artysta masz możliwość:

a/ pokazania swoich umiejętności

b/ możliwość wyróżnienia się

c/ zdobycie uznania

  1. Czy jako artysta widzisz szansę wejścia do środowiska twórców na trwałe? TAK, NIE

  1. Tworząc wytwór artystyczny odczuwasz:

a/ że tworzysz coś dobrego, pozytywnego

b/ czujesz się dobrym, pozytywnym człowiekiem

c/ masz poczucie wolności

d/ czujesz się lepszym od innych

e/ odnajdujesz sens swojego istnienia

Co zmieniło się w Twoim życiu dzięki artystycznej działalności ................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................

miejscowość data

ANEX 4

Godz. 21.37 - w dniu 2 kwietnia 2005 roku - jest godziną przerwania biegu życia Papieża Polaka, Jana Pawła II, Karola Wojtyły, pedagoga Uniwersum. Fundamentem jego oddziaływań wychowawczych wobec całej ludzkości, poszczególnych narodów i pojedynczych osób jest mini ewangelia Jana, rozdz. 3 wers 16; oraz Psalm 23.

Nie lękajcie się - to proste słowa, mówiące, że miłość nie zna lęku ani strachu, a Miłością jest Stwórca. Czasy, w których przyszło JPII sprawować funkcję Wielkiego Pedagoga naszpikowane są bombami strachu - tylko, o co? O doczesność? O materię? O byt? Nie lękajcie się - to słowa Pasterza, Jezusa Chrystusa i Jego Pielgrzyma - Karola Wojtyły, gdyż Bóg jest ponad ludzkie zamysły, ból, strach, ubóstwo.

Święto Miłosierdzia, które ustanowił Jan Paweł II jest kolejnym aktem misji pedagogicznej wobec osądzonych przez prawo i sprawiedliwość przestępców. Biblia mówi, że przed sądem ma iść miłosierdzie, to Jan Paweł powiedział światu, ustanawiając Święto Miłosierdzia, jako wskazówkę dla obecnego pokolenia, jak wychowywać w duchu penitencjo, w oparciu o najwyższe standardy moralne, etyczne, duchowe.

Słowa proste, jak kij pasterski, laska szturchająca niepoprawnych wędrowców, niosą najgłębszą prawdę o godności osoby ludzkiej, jako istoty obdarzonej przez Boga życiem.

Papież Jan Paweł II, Góral, na co dzień znający żywioł, potęgę natury i jej piękno darzył głębokim szacunkiem dzieło stwórcze Boga, od smreku po istotę ludzką. Przemawiał do owej godności, by budzić do szacunku każdego słuchającego głosu pasterza, szacunku dla siebie i dla innych, do wszystkiego, co składa się na istotę życia, na prawo do godnego życia.

0x01 graphic

0x08 graphic

Szekspir W., Jak wam się podoba, akt 2, scena 7

Baley S., Wprowadzenie do psychologii społecznej, PWN, Warszawa, 1964;

ibidem

Zacharuk T., Encyklopedia Psychologii, Fundacja Innowacja, Warszawa, 1998;

ibidem

ibidem;

ibidem;

ibidem;

ibidem

Szewczuk W. Encyklopedia Psychologii, Warszawa, 1998;

Morys-Georgica G., Człowiek w społeczeństwie, WsiP, Warszawa, 1998,

ibidem

Szewczuk W. Słownik psychologiczny, Warszawa, 1998

Nęcki Z. Słownik psychologiczny, warszawa, 1998;

Baley S. Wprowadzenie do Psychologii społecznej, PWN, Warszawa, 1959;

Ossowska M., Normy Moralne, PWN, Warszawa, 1985;

Pismo Święte Starego i Nowego Testamentu, Wydawnictwo Pallotinum, Warszawa, 1980;

Lipkowski O., Dziecko społecznie niedostosowane i jego resocj., PZWS, Wawa, 1971;

Ostrihanska Z. Psychologiczne determinanty niedostosowania społecznego i przestępczości, w: jasiński /red/, Warszawa, 1978;

Ostrowska K., Psychologiczne koncepcje wyjaśniania zachowań przestępczych, Warszawa, 1981;

Ostrowska K., D. Wójcik, Teorie Kryminologiczne, ATK, Wawa 1986,

Pytka L., Pedagogika Resocjalizacyjna, APS, Warszawa, 2001;

Siemaszko A., Rozmiary zachowań dewiacyjnych młodziezy wiejskiej, Raport IPSiR, Warszawa, 1983;

Górski S., Metodyka resocjalizacji, Instytut Wyd. Związki Zawodowe, Warszawa, 1985;

ibidem,

ibidem;

ibidem;

ibidem;

Górski S., Metodyka Resocjalizacji, Inst. Wyd. Związki Zaw. Warszawa, 1985,

Kosewski M., Agresywni przestępcy, Wiedza Powszechna, Wwa, 1977;

Pytka L., Pedagogika Resocjalizacyjna, APS, Wawa 2001.

Pospiszyl K.., Resocjalizacja nieletnich, Wyd. szkolne i Pedagog. Warszawa 1990.

Ibidem;

Horney K. Neurotyczna osobowość naszych czasów, PTP, Wwa, 1978;

Dąbrowski K., Społeczno wychowawcza psychiatria dziecięca; PZWL, Warszawa, 1964;

ibidem;

ibidem;

Dąbrowski K. Zdrowie psychiczne; Warszawa, 1979;

Frankl V., Homo patiens, Warszawa, 1971;

ibidem;

Dąbrowski K. Zdrowie psychiczne; Warszawa, 1979;

Kaczyńska W., Przedzałożeniowość myślenia i postępowania pedagogicznego, IPSiR, Warszawa, 1992;

Dabrowski K. Społeczno-wych. Psychiatria dziecięca, PZWL, Warszawa, 1964;

Górski S., Metodyka Resocjalizacji, Inst. Wyd. Zw. Zawod., Warszawa 1985.

Ibidem;

Korczak J., Pisma Wybrane, t. II, Nasza Księgarnia, Warszawa, 1986;

Kotański M., Sprzedałem się Ludziom, AND Spółka Z o.o, Warszawa, 2000;

Pismo Święte Starego i Nowego testamentu, Wyd. Pallotinum, Warszawa, 1980;

Hołyst B., Kryminologia, PWN, Warszawa, 1983;

Hołyst Brunon, Encyklopedia Psychologii, Fundacja Innowacja, Warszawa 1998;

ibidem

Kodeks Karny, Wydawnictwo Prawnicze Sp. Z o.o, Warszawa, 1997;

Gardocki L.Prawo karne C.H.Beck, Wwa 2002,

ibidem

ibidem

Nowe Kodeksy Karne z 1997 roku,Wydawnictwo Prawnicze Sp.z.o.,Wawa,1997,

Gardocki L., Prawo Karne C.H.Beck,Wawa 2002,

ibidem;

Hołyst B., Słownik Psychologiczny, Fundacja Innowacja, Warszawa, 1998;

Ibidem.

Nowe Kodeksy Karne - z 1997 r. Wydawnictwo Prawnicze Sp.z.o.,Wawa, 1997,

Szymanowska A., Więźniowie i Funkcjonariusze wobec norm obyczajowych i prawnych, UE/Pfare ,PATRONAT, CZSW, Wawa, 1998.

Gardocki L., Prawo Karne, C.H.Beck, Wawa, 2002,

ibidem;

Hołyst B. Kryminologia, PWN, Warszawa, 1983;

Welcz Z., Studia Socjologiczne, Lublin, 1985, t.I,

Ibidem. 96

ibidem;

ibidem;

Ibidem;

Ibidem;

Nałęcka-Ring Więziennictwo Polskie 2000, Informator, CZSW@, 2000,

Ibidem,

Ibidem

Ibidem;

Ibidem;

Ibidem;

Rozporządzenie Ministra Sprawiedliwości w sprawie wykonania kary pozbawienia wolności, Warszawa, 1998;

ibidem;

Nowe Kodeksy Karne z 1997 r., Wyd. Prawnicze. Sp.z.o., Wwa, 1997 r.

Baley S. Wprowadzenie do psychologii społecznej, PWN, Warszawa, 1964;

Pytka L., Pedagogika. Resocjalizacyjna Wydawnictwo APS, Wawa, 2001 ,

Gołaszewska M., Encyklopedia Psychologii, WSSE, Warszawa, 1998;

Pytka L., Pedagogika. Resocjalizacyjna Wydawnictwo APS, Wawa, 2001 ,

ibidem;

Ibidem;

Musidłowscy, D.R. Więziennictwo Nowe Wyzwania, Towarzystwo Penitencjarne, Kalisz, 2001;

Baziak Paulina, Więziennictwo Nowe Wyzwania, Towarzystwo Penitencjarne, Kalisz 2001;

ibidem;

Nałęcka-Ring, I.. Więziennictwo Polskie 2000, Informator, CZSW@, 2001.

Nałęcka-Ring, I. Więziennictwo Polskie 2000 Informator, CZSW@, Warszawa, 2001;

Kotański M., Sprzedałem się ludziom, AND, Warszawa, 2000;

Ibidem;

Ibidem;

Ibidem;

Ibidem;

Nałęcka-Ring, Więziennictwo Polskie 2000,Informator, CZSW@, 2001.

Tyszka A. Uczestnictwo w kulturze. O różnorodności stylów życia, Warszawa, 1971;

Kurek A. Więziennictwo Nowe Wyzwania, CZSW, Warszawa, 2001;

Nałęcka Ring I. Forum Penitencjarne Nr 5/2000, CZSW, Warszawa 2000.

Pilch T. Zasady badań Pedagogicznych, Wydawnictwo Akademickie Żak, Warszawa, 2001;

R1 - rygor zamknięty,zaostrzony; R2 - rygor zamknięty złagodzony; P1 - pierwszy raz karany, rygor zaostrzony; P2 - pierwszy raz karany - rygor złagodzony;

Nałęcka Ring I. Forum Penitencjarne, Nr 6/2000,. CZSW, Warszawa 2000;

Sarzała D., Terapia na scenie w: Forum Penitencjarne, Nr 1/05,,Warszawa, CZSW 2005,

Góźdź Waldemar, Jestem w domu non stop, Dobrucki i Malicki DMS, Otwock 1993.

Daukszewicz Krzysztof, Wspomnienie o Januszu Czyżu, w: Stygmaty Nr 7-8, Siedlce 1996,

Tyszkiewicz L., Wprowadzenie, w: Pamiętniki Recydywistów, CZSW, Warszawa 2001, s. 9

Mackiewicz Elżbieta, w: Express Wieczorny-Kulisy-,Nr 256, z 6 listop.1998.

Nałęcka Ring I., Dziś rozrywa Bóg kajdany, Wyd. Znaki Czasu, Warszawa 1991,

Ibidem,

Ibidem,

1

Obraz olejny „Jan Paweł II”,wykonany przez więźnia w Zakładzie Karnym w Iławie



Wyszukiwarka