Pokolenia Marka Świdy jako powieść polityczna, POKOLENIE MARKA ŚWIDY JAKO POWIEŚĆ POLITYCZNA


POKOLENIE MARKA ŚWIDY JAKO POWIEŚĆ POLITYCZNA

Oprac. Janusz Rohoziński

Andrzej Strug (wł. Tadeusz Gałecki; 1871-1937)

legenda autora: zaangażowanie w działalność socjalistyczno - rewolucyjną i w walkę o wyzwolenie narodowe; etos rewolucjonisty i etos żołnierza, czynny udział w rewolucji lat 1905-1907 jako członek centralnych władz PPS, podczas I wojny światowej walczył w kampanii legionowej, ze względu na zły stan zdrowi został wycofany z walk frontowych i skierowany do pracy propagandowo-wojskowej. Redagował dziennik „Rząd i wojsko” oraz rozbudowywał Polską Organizację Wojskową po odzyskaniu niepodległości był wiceministrem propagandy w rządzie lubelskim; prezes Związku Zawodowego Literatów Polskich.

Problematyka „pokolenia”, które z bronią w ręku walczyło o niepodległość, a następnie stanęło twarzą w twarz z trudnym problemem organizacji państwa i życia zbiorowego:

Powieści te oddawały wprawdzie radość z „odzyskanego śmietnika, ale przede wszystkim dominował w nich nastrój gorzkiego rozczarowania, wynikający z kontrastu między marzeniami o „szklanych domach” a jakże daleką od nich rzeczywistością polskiej codzienności.

POKOLENIE MARKA ŚWIDY

czas narracji: rozpoczyna się w roku 1904, kiedy bohaterowie mają około dziesięciu lat, a kończy się w roku 1922, w okresie pogłębiającego się kryzysy społeczno - gospodarczego i polityczno - państwowego, gdy do powszechnej wiadomości dociera prawda o przepaści między marzeniami a rzeczywistością. W tej ramie czasowej mieszczą się podstawowe doświadczenia i przeżycia pokoleniowe.

Zasadniczym problemem powieści jest problem adaptacji pokolenia legionowego w niepodległej Polsce.

biografia bohatera: głównym reprezentantem pokolenia i zarazem głównych bohaterem jest Marek Swada, jego biografia jest trójdzielna:

Wreszcie i Marek zajrzał do butelki. Stało się to, gdy przez powłokę martwej obojętności zaczął majaczeć i przebijać się obraz skłamany i straszny (…) Wódka zamroczyła go, zjawy znikły. Przez wódkę wszystko stało się zwyczajnym ,ale jeszcze bardziej odgrodziło się od niego, został nareszcie sam ze sobą. Były to godziny spokojnego marszu i nikt mu nie przeszkadzał”.

Wojna zakończyła się dla Marka ciężkim zranieniem i długotrwałym pobytem w szpitalu.

Struktura artystyczna powieści:

W utworze Struga tak jak w większości prozy polskiej początków lat dwudziestych nie wykształciły się jeszcze nowocześniejsze metody analizy psychologicznej, znane z dorobku m.in. Iwaszkiewicza, Berezy, Nałkowskiej czy Kuncewiczowej. Strug posługuje się przede wszystkim formą wyznania lirycznego, stąd i cała ta warstwa ma liryczny charakter, objawiający się zarówno w treści jak i w szczególnym ukształtowaniu stylistycznym, polegającym na operowaniu słownictwem mocno nacechowanym emocjonalnie i częstym wykorzystywaniem epitetu i hiperboli.

STAN ŚWIADOMOŚCI BOHATERA W OKRESIE POWOJENNYM:

- zniechęcenie, rozczarowanie rzeczywistością, obserwuje gospodarczy rozgardiasz, prywatę, łapownictwo, biurokrację, bezsilność sejmu i kolejnych rządów. Jednostki wartościowe zostają zepchnięte na margines: Nusym Skurnik (Marian Plechtyński, dyrektor banku) bankrutuje, Botwid opuszcza Polskę, a nieskazitelny moralnie bohater powieści - Śniat, postawiony zostaje przed sądem wojskowym.

Marek nie dostrzega dla siebie miejsca w ówczesnej strukturze społecznej. Uzasadniona jest więc gorzka refleksja, którą wygłasza pod koniec powieści: „Gdzież się podziało moje życie?!”

- wątek Śniata dla koncepcji powieści jest bardzo charakterystyczny; podchorąży, który stracił na froncie obie nogi, głosi nieco romantyczną i nieco franciszkańską teorię o odrodzeniu człowiek przez miłość do innych i o narodzie polskim jako narodzie wybranym, który przez swe cierpienia odkupić ma winy całej ludzkości. Zwolenniczką jego koncepcji okazuje się przede wszystkim prosta brać żołnierska, a - jak wieść niosła - oskarżony był o „bolszewictwo i zdradę”

- drugi zaproponowany przez Struga wariant pozytywnego rozwiązania ma już charakter wyraźnie pragmatyczny. Polega na ukorzeniu się przed bogactwem codziennej rzeczywistości i na wierze w prężność ludzi-mrówek, którzy swym wysiłkiem zadecydują o przyszłości narodu. Uderza ogólnikowość tych propozycji, za którą kryje się bezsilność ideowo-programowa samego pisarza i bliskiej mu przecież Polskiej Partii Socjalistycznej

O ile Stefan Żeromski, w napisanym rok później „Przedwiośniu”, pointuje utwór mocną sceną polityczną, to Strug zamyka swą powieść sceną miłosnego pojednania Marka z Panią Moniką Goślicką (żona rotmistrza, który zginął na wojnie, odwiedzała Marka w szpitalu, razem udali się do zbiorowego grobu w lesie, gdzie spoczywały zwłoki jej męża). Marek w miłości poznaje cierpienie i szczęście, a sposób jej przeżywania pozwala ukazać bogactwo jego wnętrza i walory charakteru, jest to uczucie dramatyczne, pewnego rodzaju rekompensata za bierność zawodową.

TRAGIZM LOSU MARKA ŚWIDY

- tragizm losu człowieka, który walczył o niepodległość i w tej niepodległości nie może znaleźć dla siebie miejsca

- powieść przynosi przekonujący obraz rozminięcia się życia uczciwej jednostki i historii. Świda jest nie tyle reprezentantem całego pokolenia legionowego, co przedstawicielem tej formacji pokoleniowej, która pozostała wierna ideałom sprawiedliwości społecznej i moralnego odrodzenia narodowego



Wyszukiwarka