hormony, Menopauza i po, Menopauza i po


Menopauza i po...

artykuł lek. med. Barbary Zalewskiej

Z punktu widzenia ewolucji, kobieta po

menopauzie spełniała olbrzymią rolę w społeczności.

Była wszystkowiedzącą,

pełną doświadczenia (zajmowała się

leczeniem, pilnowaniem rozwoju dzieci),

osobą, które pomagała przetrwać.

Okazuje się, że społeczności, w których

kobiety po menopauzie stawały się mędrcami,

znacznie lepiej rozwijały się niż inne.

(Miriam Stoppard, "Menopauza")

Wiele kobiet z lękiem myśli o zbliżającej się menopauzie. Obawiają się związanych z nią dolegliwośći fizycznych, ale przede wszystkim traktują klimakterium jako koniec pełnowartościowego życia, początek starości. Warto uświadomić sobie pozytywne konsekwencje, wynikające z faktu, że kiedyś czas życia kobiety nie przekraczał znacznie okresu menopauzy, więc medycyna nie znała tego problemu, a obecnie jest inaczej.

Po pierwsze menopauza pojawia się w życiu kobiety, kiedy ona jest jeszcze młoda, zdrowa i aktywna. Ma przed sobą jeszcze dziesiątki lat dobrego życia. Wiele kobiet uważa, że ten wiek średni to najbardziej harmonijny okres życia. Dzieci już dorosłe, sytuacja zawodowa ustabilizowana, potrzeby materialne zaspokojone w stopniu przynajmniej dostatecznym. Kobiety mają teraz więcej czasu dla siebie, często odkrywają nowe zainteresowania i pasje, nawiązują nowe przyjaźnie.

Po drugie - problem dolegliwości okołomenopauzalnych stanął przed medycyną i ona sobie coraz lepiej z tym radzi. Doskonali sposoby obniżania poziomu cholesterolu, poprawy gospodarki wapniowej i zachowania równowagi hormonalnej.

Czytając o możłiwych konsekwencjach zmian hormonalnych zachodzących w okresie menopauzy należy zatem pamiętać, że:

nie wszystkie dolegliwości występują u kobiet zawsze i w takim samym stopniu,

odpowiednia opieka lekarska może usunąć lub złagodzić dolegliwości, nie dopuścić do drastycznych konsekwencji, opóźnić procesy starzenia. A to znaczy, że kobiety w tym okresie zamiast popadać w depresje, powinny szczególnie o siebie zadbać.

Okres menopauzy

Okres menopauzy można podzielić na kilka "podokresów":

premenopauzę, około 40. roku życia, kiedy nie ma jeszcze ewidentnych objawów zaburzeń hormonalnych, ale w badaniach stwierdza się podwyższenie poziomu FSH i wczesną owulację w cyklu miesięcznym.

perimenopauzę, zaczynającą się mniej więcej w połowie piątej dekady życia i kończącej się rok po menopauzie. W tym czasie mogą występować objawy wypadowe (uderzenia gorąca, tzw. wary), przedłużające się, obfite krwawienia, skrócenie cyklu miesięcznego. Cykle są często bezowulacyjne (w ok. 40%). Obniża się poziom estrogenów i progesteronu, wzrasta poziom gonadotropin przysadkowych (FSH i LH).

W tym czasie szybko spada liczba pęcherzyków Graafa w jajnikach, zmniejsza się więc ilość receptorów dla gonadotropin i zanika wrażliwość jajników na stymulację przysadkową.

menopauzę, oznaczającą ostatnie krwawienie miesięczne, która przeważnie występuje między 50. a 55. rokiem życia.

okres pomenopauzalny. W tym czasie krwawienia miesięczne już się nie pojawiają. W badaniach stwierdza się wysoki poziom FSH i LH a znacznie obniżony poziom estrogenów i progesteronu.

Jajniki wytwarzają niewielkie ilości hormonów, przede wszystkim androgenów (hormonów męskich) i - w mniejszym stopniu - estrogenów oraz progesteronu.

Niektóre tkanki, np. tłuszczowa, wątrobowa, mięśniowa, część nerwowej, szpik kostny potrafią wytwarzać niewielkie ilości estrogenów z androgenów dostarczanych przez jajniki i nadnercza. Powstaje jednak przede wszystkim mało aktywny estron, brakuje zaś aktywnego estradiolu, co jest przyczyną objawów wypadowych i dolegliwości ze strony różnych narządów, do pełnego funkcjonowania których potrzebny jest estradiol.

Objawy osłabienia funkcji hormonalnej jajników:

zaburzenia naczynioruchowe: uderzenia gorąca, czyli wary, nocne poty, często zlewne, napady kołatania serca,

zaburzenia sfery psychicznej: bezsenność, pogorszenie pamięci, zmiany w zachowaniu, lęki, utrata libido, zaburzenia koncentracji uwagi, trudności w podejmowaniu decyzji, obniżenie napędu do działania, drażliwość, płaczliwość.

Wymienione tu skutki menopauzy w drastyczny sposób zaburzają funkcjonowanie kobiet w społeczeństwie, w zawodzie, w rodzinie.

Późne następstwa braku hormonów - to zaburzenia gospodarki lipidowej i ustanie ochronnego wpływu estrogenów na ścianę naczyń krwionośnych, co powoduje zrównanie ryzyka choroby wieńcowej kobiet z ryzykiem mężczyzn (kobiety miesiączkujące czy stosujące hormonalną terapię zastępczą są znacznie mniej zagrożone). Następuje też szybki zanik tkanki kostnej, co często prowadzi do osteoporozy.

Wiotczeje skóra, przerzedzają się włosy, często występuje hirsutyzm (męskie owłosienie twarzy) wskutek większej ilości androgenów w stosunku do estrogenów.

Zanika też narząd rodny, występują zmiany zanikowe pochwy. Suchość pochwy jest przyczyną bolesności w czasie stosunków płciowych. Atrofia (zanik) dotyczy też zewnętrznych narządów płciowych, często występują stany zapalne pęcherza. Wskutek wiotczenia tkanek miednicy i obniżenia się macicy (tzw. wypadanie macicy) może wystąpić nietrzymanie moczu jako wynik ucisku na pęcherz przez ten narząd.

Zanika tkanka gruczołowa sutków, wiotczeją ich więzadła, piersi stają się obwisłe.

Nie bójcie się hormonów

Liczne i bardzo przykre następstwa menopauzy świadczą o znaczeniu hormonów płciowych w organizmie kobiety, o ich wielokierunkowym oddziaływaniu i ochronnym wpływie na wiele tkanek i narządów.

Organizm cierpi z powodu ich braku. Przed wiekami czy dziesiątkami lat kobiety żyły o 10-20 lat krócej, niż obecnie, a menopauza występowała u nich tak, jak u kobiet współczesnych, pomiędzy 45. a 50. rokiem życia. Przeważnie nie dożywały powikłań, które teraz są utrapieniem starości i problemem społecznym: złamań osteoporotycznych i kalectwa, zaników tkanki mózgowej (hormony płciowe zmniejszają ryzyko choroby Alzheimera!).

Większości objawów klimakterium można zapobiec włączając jak najwcześniej hormonalne leczenie zastępcze.

Tymczasem kobiety - i to nie tylko w Polsce - boją się hormonów. Wszystko, tylko nie hormony. A hormony to przecież substancje, które miały i które menopauza im odebrała.

Chorzy na cukrzycę otrzymują insulinę (hormon), osoby z niedoczynnością nadnerczy są leczone hydrocortizonem (hormon), chorym z tężyczką podaje się aktywny metabolit witaminy D (hormon), niedoczynność tarczycy jest związana z koniecznością przyjmowania hormonów nie chcą swoich hormonów, chociaż badania kliniczne wykazały, że hormonalna terapia zastępcza, polegająca na podawaniu małych dawek estrogenów i progesteronu (to nie są tak duże dawki jak stosowane w antykoncepcji!), przywracających sytuację sprzed menopauzy, przedłuża życie i poprawia jego jakość.

Miejmy nadzieję, że w przyszłości ta sytuacja się zmieni, dla dobra pań, które powinny cieszyć się życiem, wnukami, emeryturami wzmocnionymi drugim (a czasem i trzecim) filarem, a nie chodzić o kulach i nosić pampersy dla dorosłych.

Terapie uzupełniające

Terapie uzupełniające mogą być stosowane oddzielnie lub łącznie jedna z drugą. Każda taka terapia traktuje organizm jako całość, a nie tylko jako dysfunkcję jednego narządu, chociaż oczywiście działa na pewne wybrane objawy, np. uderzenie gorąca, depresje czy naglące parcie. Stosuje się bardzo różne terapie uzupełniające, ale te podane poniżej są najczęstsze. Zawsze należy przed rozpoczęciem ich stosowania skonsultować się ze specjalistą.

Homeopatia

Działa na zasadzie naturalnych surowców, np. rozcieńczony, nietoksyczny roztwór jadu węża powoduje zniesienie uderzeń gorąca, gdyż nierozcieńczony wywołuje częstoskurcz serca i uczucie gorąca. Leki homeopatyczne działają zarówno na poszczególne objawy jak i na cały organizm kobiety.

Ziołolecznictwo

Wiele ziół stosowanych w okresie menopauzy, takie jak Vitex agnucastus,zawiera estrogeny lub ich prekursory. Szałwię stosuje się przy uderzeniach gorąca , czarną porzeczkę przy schorzeniach układu moczowego, a kwiaty czarnego bzu lub korzenie waleriany przy bezsenności.

Akupunktura

Specjaliści w tej dziedzinie leczenia ukżywają bardzo cienkich igieł celem nakłucia punktów na ciele, które wpływają na prawidłowe chi kobiety (przepływ energii w ciele). Akupunktura jest najefektywniejsza w leczeniu zespołów bólowych.

Aromaterapia

Używanie rozcieńczonych olejków może wzmocnić i zrelaksować kobietę. Stąd aromaterapia jest najlepsza w stanach pobudzenia oraz zmęczęnia.



Wyszukiwarka