Polski, Polski 3-4, JĘZYK POLSKI


JĘZYK POLSKI

Temat: Obraz społeczeństwa polskiego w świetle realistycznych scen III cz. „Dziadów”.

  1. Geneza utworu

Adam Mickiewicz, z powodów do dzisiaj nie do końca wyjaśnionych, nie wziął udziału w powstaniu listopadowym. III cz. Dziadów jest więc próbą rozliczenia się poety z samym sobą, z wielkimi wyrzutami sumienia, jest to również próba pewnego rodzaju zadośćuczynienia narodowi, który w rozpaczliwej walce o wolność w latach 1830-1831 nie był wspomagany przez swego wielkiego wieszcza.

III cz. Dziadów (a konkretnie wszystkie sceny dramatyczne) powstała wiosną 1832 roku w Dreźnie, dokąd poeta udał się z falą emigrantów po klęsce powstania listopadowego. Od miejsca powstania dramatu bierze się określenie Dziady drezdeńskie.

Utwór ukazał się drukiem w roku 1832 w Paryżu jako czwarty tom Poezji Mickiewicza.

Akcja utworu związana jest z autentycznym wydarzeniem, jakim było uwięzienie w roku 1823 Adama Mickiewicza i jego przyjaciół z Towarzystwa Filomatów. I właśnie na ten rok datuje się akcję utworu. Akcja Prologu rozwija się dokładnie dnia 1 listopada 1823 roku, czyli w Święto Zmarłych. Miejscem akcji jest Wilno, Warszawa, okolice Lwowa, natomiast w Prologu opisywana jest podróż bohatera do Petersburga.

Akcja ostatniej sceny utworu, IX, rozgrywa się w rok później, również Ustęp datuje się na rok 1824.

III cz. Dziadów cechuje tak zwana struktura otwarta, zarówno pod względem formalnym, jak treściowym. Jest częścią większej całości, zatytułowanej Dziady, z drugiej strony jej zakończenie pozwala na uzupełnienie, dopisanie dalszej części dramatu.

Utwór cechuje synkretyzm rodzajowy, bowiem znaleźć w nim można elementy właściwe zarówno liryce, jak i epice czy dramatowi.

Cechą charakterystyczną jest również zerwanie z klasyczną zasadą trójjedności: poeta nie respektuje ani jedności czasu (akcja obejmuje okres trwający około roku), ani jedności miejsca (rozgrywa się w kilku miejscach, na przykład w Wilnie, Warszawie czy okolicach Lwowa), ani też jedności akcji, która jest szczątkowa i jakby pourywana.

  1. Martyrologia narodu polskiego

Polacy przebywają w strasznych warunkach. Umieszczani są w więziennych, małych celach, ciemnych i bez żadnego kontaktu ze światem (brak listów, paczek, itp.). Otrzymują obrzydliwe jedzenie, odbywają karę nie znając przyczyn, są torturowani (chłosta, głód, pojeni opium). Przykłady: Sobolewski opowiada o deportacji studentów, dzieje Cichowskiego, historia Rollisona.

  1. Obraz społeczeństwa polskiego - salon warszawski (scena VII)

W Dziadach zawarł autor charakterystykę społeczeństwa polskiego przedstawioną w scenach zbiorowych, grupujących postaci z różnych środowisk, o odmiennym podejściu do aktualnej sytuacji narodu.

Scena VII pokazuje salon warszawski (jak podają historyczno-literackie źródła, chodzi o salon Krasińskiego, ojca Zygmunta), który zamiast łączyć - dzieli zgromadzonych na dwie grupy: stojących przy drzwiach patriotów i siedzącą przy stoliku arystokrację.

Patrioci to spiskowcy z Wilna rozmawiający o aktualnej sytuacji w Polsce, aresztowaniach i torturowaniu przesłuchiwanych na Litwie. Wymiana zdań dowodzi, że sprawy ojczyzny traktują z powagą i opowiadają się po stronie walczących o niepodległość. Stoją przy drzwiach, nawet nie siedzą. Wydaje się, że ich udział w spotkaniu towarzyskim jest wymuszony. Są stale w pogotowiu, jakby spodziewając się, że będą musieli nagle opuścić towarzystwo. Rozmowy na tematy niebezpieczne toczą się więc w zamkniętym kręgu bliskich znajomych. Biorą oni jednak udział w dyskusji zgromadzonych o literaturze i jej twórcach. Ich zdaniem, moralną powinnością poety jest odzwierciedlanie dziejów narodu, z którego wyrósł, pokazywanie bohaterów poświęcających życie dla ojczyzny (takim wzorcem osobowym jest Cichowski).

Krąg znajomych arystokratów zajmuje się zupełnie innymi rozważaniami. Wyrażają swoją opinię o balu (niezbyt udanym) i żal z powodu wyjazdu Nowosilcowa, który urządzał najlepsze przyjęcia. Rozmowy przy stoliku ujawniają sympatie polityczne literatów, generałów, dam i hrabiego. Są oni związani z carskim dworem, nie analizują sytuacji ojczyzny, cechuje ich obojętność na aktualne zdarzenia spychające naród do roli niewolnika. Nowosilcow nie jest dla nich przedstawicielem obcego reżimu, ale świetnym organizatorem życia towarzyskiego. Pogardzają językiem i literaturą polską. Preferują język i poezję francuską. Literatura narodowa angażuje się w takie sprawy, których roztrząsanie - zdaniem służalców cara - nie należy do poetów.

Społeczeństwo polskie jawi się jako niespójne, podzielone odmiennym stosunkiem do sprawy narodowej. Postawa arystokracji, poddana krytyce wynikającej z zestawienia obu odmiennych grup, ułatwia zaborcy panowanie nad podbitym narodem. Przy stoliku rozważa się tematy błahe, towarzystwo skłania się tylko do balowania, podczas gdy naród pogrążony jest w niedoli i żałobie. Ocena społeczeństwa zawiera się w wypowiedzi Piotra Wysockiego. Pod „skorupą arystokracji” chowa ono wartościowych synów narodu, zdolnych do wielkich czynów, pełnych zapału do pracy dla ojczyzny. Zimna, nieczuła „lawa” elity społeczeństwa przeciwstawiona jest w komentarzu Wysockiego „żarowi” prawdziwych patriotów.

W scenie VIII, przedstawiającej obraz społeczeństwa wileńskiego, spotyka się grono jawnych zdrajców narodu. Są wśród nich profesorowie Uniwersytetu Wileńskiego - postaci autentyczne: ojczym Juliusza Słowackiego dr August Becu, dr Wacław Pelikan, Leon Bajkow. Nie ma wątpliwości, jaką postawę reprezentują. Są sprzedawczykami, nie interesują się losem narodu, w pełni akceptują sytuację niewoli, uważają, że przyszłość kraju trzeba budować na ugodzie z carem. Morale wymienionych osób dramatu świadczy o całkowitym zatraceniu ludzkich odruchów - dowodzi tego rozmowa dotycząca Rollisona. Poza egoizmem i brakiem troski o los kraju ujawnia się okrucieństwo, brak jakichkolwiek zasad moralnych ludzi z kręgów nauki. Nieczuli na cierpienie torturowanego więźnia ani na płacz matki, wykazują nadzwyczajną zapobiegliwość o względy Senatora, który zresztą ma do nich odpowiedni (drwiący) stosunek.

Patrioci są tu obecni w mniejszości. Większość młodych, światłych patriotów przebywa w więzieniu. Tę część wileńskiego społeczeństwa reprezentują Justyn Pol - student, spiskowiec, który chciał publicznie rzucić się na Nowosilcowa i powiedzieć mu, co o nim myśli, oraz dekabrysta Bestużew.

Zestawienie osób o odmiennych poglądach i postawach politycznych wobec narodowej sprawy obrazuje podział ówczesnego społeczeństwa. Klęska powstania listopadowego w konfrontacji z taką wizją wydaje się oczywista i wytłumaczona. Wypływający stąd wielki pesymizm przetykają nuty nadziei na odmianę tego stanu rzeczy (por. słowa Wysockiego, rozmowy w warszawskim salonie przy drzwiach). Społeczeństwo polskie nie w całości jest zdemoralizowane i służalcze wobec wroga.

  1. Charakterystyka Nowosilcowa

Nikołaj Nowosilcow (1761-1836) - od 1824 r. kurator wileńskiego okręgu naukowego, w roku 1823 prowadził śledztwo przeciwko młodzieży polskiej w Wilnie, w latach 1815-1830 komisarz carski przy Radzie Stanu Królestwa Polskiego, słynął z rozpustnego trybu życia, dążenia do kariery i okrutnych metod śledczych.

W 1822 r. jako pierwszy instynktowną i zwierzęcą nienawiść rządu rosyjskiego ku Polakom, wywnioskował jako zbawienna i polityczną, wziął ją za podstawę swych działań, za cel stawiając zniszczenie polskiej narodowości.

Nowosilcow stopniowo realizował swój plan. Posyłał na męki dzieci i młodzież, by nadzieje przyszłych pokoleń zniszczyć w zarodku. Literackie dzieła młodzieży uznawał za bunt przeciwko rządowi, ustanawiając trybunały wojenne dla sądzenia studentów. W tajemnej procedurze rosyjskiego sądownictwa, oskarżeni nie mieli sposobu na godną obronę, często nie znając treści oskarżenia. Nowosilcow ze swoją nieograniczona władzą, był oskarżycielem, sędzią i katem.

  1. Prometeizm i Mesjanizm

Te dwa pojęcia towarzyszą III cz. Dziadów od czasu jej publikacji. Ja i ojczyzna to jedno - mówi Konrad - nazywam się Milijon - bo za milijony / Kocham i cierpię katusze. Główny bohater Dziadów pragnie szczęścia narodu. Podejmuje się walczyć o nie samotnie. Na swoje barki bierze odpowiedzialność za los ojczyzny. Wszystkie narodowe tragedie i cierpienia odczuwa z taką mocą, jakby tylko sam mógł cokolwiek przeżywać i właśnie jemu jednemu dano zdolność właściwej oceny sytuacji. Utożsamianie się z ojczyzną stawia Konrada w szczególnej pozycji: musi wskrzesić w sobie taką siłę, żeby udźwignąć ogrom cierpień. Przede wszystkim jednak sam chce, by tak się stało. Wie, że musi zerwać z przeszłością wypełnioną osobistymi emocjami i rozterkami. Zmiana imienia jest jakby zakonnym wieczystym zaprzysiężeniem wierności nowej idei. Gustaw miałby w pamięci wszystko to, co dane mu było przeżyć - Konrad nie może rozpraszać serca i ducha na to, co minione, co osobiste, indywidualne. Bohater III cz. Dziadów przyjmuje jak gdyby nową postać, odrzuca balast dni minionych całkowicie i nieodwołalnie. Dzięki temu będzie mógł podjąć zadanie przekraczające możliwości zwykłego śmiertelnika uwikłanego w codzienne sprawy.

Prometeizm oznacza poświęcenie się jednostki dla dobra ogółu. Termin odnosi się do postawy mitycznego Prometeusza, który z miłości do ludzi naraził się na gniew bogów i straszliwe cierpienia. Wykradł bogom ogień, by dać go ludziom. Dzięki niemu mogli się ogrzać, przyrządzać sobie posiłki, a przede wszystkim osiągnąć poczucie bezpieczeństwa. Odtąd ludzie nie musieli bać się dzikich zwierząt i posiedli jedną z boskich tajemnic. Za sprzeniewierzenie się bogom Prometeusz został przykuty do skały Kaukazu i narażony na okrutne tortury - orzeł wyjadał mu wątrobę, która stale odrastała. To wieczne cierpienie było karą za występek przeciwko bogom. Prometeusz świadomie podjął próbę uzyskania ognia dla ludzi. Kierowała nim miłość zdolna do największych poświęceń. Czynu tego dokonał sam.

Podobną postawę reprezentuje Kordian. Miłość do narodu wyzwala w nim wielką moc, każe poświęcić wszystko na ołtarzu ojczyzny. Konrad bez wahania odpowiada na głos wewnętrznego nakazu, ma głębokie przekonanie, że tylko on - poeta - może dokonać tak wielkiego dzieła, jakim jest odwrócenie złego losu i uszczęśliwienie ojczyzny. Ból Mickiewicza po upadku powstania przerodził się w marzenie Konrada o wolnej Polsce. Marzenie, dla którego gotów jest poświęcić życie. Prometeizm bohatera III cz. Dziadów wiąże się także z tym, że próbuje się on zmierzyć z Bogiem, żąda, bluźni, obraża - targa się na najwyższy Autorytet i jedyną Moc, od której pochodzi szczęście.

Mesjanizm to pojęcie, które przywołuje na myśl hasło: Polska Chrystusem narodów wskazujące na jej odkupicielską misję wśród ludów Europy. Polska jest tu przedstawiona jako naród wybrany, szczególnie uprzywilejowany (choć z tym wiąże się konieczność poświęcenia własnych interesów i cierpienie), któremu przeznaczono do spełnienia wielką dziejową misję. Posłannictwo Polski do odegrania roli wybawiciela narodów Europy z niewoli - tak je rozumie Konrad - nakłada na jej synów obowiązek ofiarnej walki o niepodległość, o wolność wszystkich narodów.

Historia Polaków jest tu odwzorowaniem ofiary Chrystusa - cierpią, jak On, ale też mają nadzieję, że jak On zmartwychwstaną na mapie Europy. Taka interpretacja dziejów Polski ma w istocie optymistyczny wydźwięk. Jest przy tym próbą wyjaśnienia sensu cierpień narodu (dzięki nim możliwe będzie zmartwychwstanie i prawdziwa wolność). Mesjanizm w III cz. Dziadów stał się wezwaniem do działania na rzecz wolności Europy.

Polska w roli mesjasza narodów jest przedmiotem wizji Księdza Piotra. To on widzi młodzież wywożoną na katorgę i dziecię (imię jego czterdzieści i cztery), które uniknęło zagłady (jak Chrystus ścigany przez Heroda), by wypełnić swoje zbawcze powołanie. Męczeństwo narodu również przedstawione jest na wzór Chrystusowego. Symboliczna wizja Księdza Piotra odczytywana jest w kontekście pasji Zbawiciela, ramiona krzyża to zaborcze państwa, alegoryczna Matka Wolność opłakująca tragedię narodu kojarzy się z Maryją stojącą pod krzyżem i przeżywającą cierpienia Syna, przebicie boku narodu jest znakiem ciosu, jakim było stłumienie powstania.

Trzecim obrazem w widzeniu Księdza Piotra jest prorocza wizja zmartwychwstania i wniebowstąpienia Polski. Znowu zostaje przywołane imię czterdzieści i cztery, które w kontekście całego utworu kojarzy się z osobą Konrada. Wizja zmartwychwstałego i uświęconego narodu jest zapowiedzią nie pozostawiającą cienia wątpliwości, że zostanie zrealizowana. Nadzieja, że męczeństwo Polski nie pójdzie na marne, że odrodzi się ona na nowo i będzie tryumfowała, miała wypełnić umysły udręczonych zaborami, załamanych klęską powstania Polaków.

Termin mesjanizm wywodzi się z hebrajskiego mesjasz - zbawca, odkupiciel. Oznacza szczególne posłannictwo narodu do pełnienia zbawczej misji wobec innych.

Wśród scen wizyjnych wymienić można także widzenie Ewy, której modlitwa ocaliła duszę Konrada, oraz obraz upadku moralnego rosyjskich elit w wizji Senatora. Sceny te nie spełniają tak doniosłej roli, jak obrazy widziane przez Księdza Piotra, skłaniające do interpretacji dziejów Polski w duchu mesjanizmu.



Wyszukiwarka