Jak będąc rodzicem unikać przegrania z dzieckiem, „Jak będąc rodzicem unikać przegrania z dzieckiem” rozdział XIV


„Jak rodzice mogą skutecznie przeciwdziałać trudnościom wychowawczym wśród swoich dzieci?”

Wkraczając w wiek młodzieńczy zaobserwować możemy coraz częstsze odwracanie się od swoich rodziców przez nastolatka. Zdarza się to w wielu rodzinach nie zależnie od statusu społecznego czy materialnego. Powodem nie musi być tylko i wyłącznie bunt nastolatka, ale także postępowanie rodziców, ich sposób zachowania. Młodzi opuszczają swoje rodziny gdyż widzą tylko domagania rodziców, aby odstąpili od swoich wartości i przekonań. Jednak każdy młody człowiek chce mieć swoje prawa, swoje zasady i wartości, do których chce dążyć, a nie żyć przez pryzmat tego „jak widzą mnie rodzice”. Rodzice upierają się przy swoich wartościach stają na straconej pozycji, przegrywają możliwości wywierania konstruktywnego wpływu na własne dzieci.

Autor przedstawia metody i przemyślenia jak pomóc rodzicom by uniknąć sytuacji opuszczenia domu przez swoje dziecko. Metoda ta może być niekiedy niezwykle skuteczna, jeśli rodzice będą potrafili ją umiejętnie wykorzystać, jeśli jednak tak się nie stanie mogą wystąpić konflikty, których rodzice nie powinni oczekiwać rozwiązania. Dzieci nie pokażą gotowości do dyskusji, ani nie podejmą żadnego sposobu rozwiązania, jeśli nie będą przez rodziców inaczej potraktowani, problemem staje się tu wyobrażenie, wartości i osobiste przekonanie rodziców. Nie oznacza też, że rodzice muszą rezygnować z próby wpływu na wyobrażenie o wartościach u dziecka. Będą musieli jednak inaczej podejść do problem by osiągnąć jednakowy efekt. Nieuniknione jest, że między rodzicami a dziećmi dochodzą do konfliktu, które sprawdzone są własną hierarchią wartości, stylem czy zamiłowaniem i filozofią życiową dziecka. Jako przykład możemy podać noszenie długich włosów przez chłopaka. Dla niego ma to charakter symboliczny, przypominający go do pewnej grupy osób o własnych poglądach, wartościach. Jest to dla niego bardzo ważne. Próby podejmowania przez rodziców, aby ich syn obciął włosy spotykają się tylko z wielkim sprzeciwem, gdyż chłopiec uważa to za pozbawienie go jego wartości czegoś, co dla niego jest bardzo ważne. Przecież nic złego nie robi nosząc długie włosy, nie krzywdzi nikogo. Rodzice, którzy nadal upierają się przy swoim powinni wiedzieć, że ich zachowanie prowadzi prawie zawsze do sprzeciwu, kłótni i niechęci dzieci wobec nich, co sprawia do pogorszenie stosunków między dziećmi i rodzicami. Przecież nikt z dorosłych nie zmieni swojego zachowania tylko dla tego, że komuś się to nie podoba. Jeśli zdaje sobie sprawę z tego, że nie krzywdzi nikogo i nikomu to nie szkodzi. Tak samo dzieci jak i dorośli walczą o swoje przekonanie, o zachowanie własnej wolności, jeśli wiedzą, że nie zagraża to potrzebom czy prawom innych. Przykład ten jest jednym z najbardziej niebezpiecznych błędów, jakie popełniają rodzice i jedną z największych przyczyn ich niepowodzeń. Rodzic, który zrozumie, że krytyka i domaganie się zmiany zachowań, które nie mają żadnego konkretnego wpływu na ich życie uniknie konfliktu między dzieckiem, buntu albo ucieczek z domu. Jeśli rodzice użyją swojego wpływu, aby zmienić zachowanie dziecka, które nie zagraża w innym tracą swój wpływ na zachowanie, które rzeczywiście mogą im zaszkodzić. Dzieci są skłonne ulec i zmienić swoje zachowania, jeśli zrozumie, że to, co robią szkodzi innym, nastawione są na to, aby liczyć się z potrzebami swoich rodziców i gotowe do rozwiązania problemów, jeśli tylko zobaczą i uwierzą, że mogą swoim postępowaniem utrudnić zaspokojenie potrzeb innych ludzi. Spotykamy sytuację, gdy dziecko jest w stanie zaakceptować, że sposób ubierania może spowodować problem dla rodziców. Przykładem może być dziewczynka z płaszczem przecie deszczowym, gdy zrozumie, że chodzenie bez płaszczu może wywołać u niej chorobę lub zniszczenie czy pobrudzenie ubrań da za wygraną i nałoży płaszcz, bo nie będzie chciała narazić rodziców na straty finansowe w postaci kupowanych lekarstw czy opiekę nad nią podczas choroby.

Najważniejsze w tym wszystkim jest fakt, aby dziecko zaakceptowało logikę argumentu, że jego zachowanie w sposób konkretny zagraża rodzicom. Tylko wtedy zgodzi się z tym i podejmie rozwiązanie problemu.

Bardzo ważne jest zagadnienie praw obywatelskich młodzieży.Młodzież tak jak i dorośli podejmuje walkę o swoje prawa. Zrozumiałe, więc jest, że są dla nich ważne sprawy, których będą bronić i nie uda się ich wyciąć z życia przez uzgodnienia czy rozwiązanie problemu. Tu postawić możemy ważne pytania: „Dlaczego rodzice nie chcą tego dostrzegać? Dlaczego nie rozumieją, że ich synowie czy córki są ludźmi, w których naturze leży walka o wolność, gdy tylko poczują się w niej zagrożeni? Dlaczego nie potrafią zrozumieć, że chodzi tu o coś podstawowego, fundamentalnego- potrzebę zachowania swej wolności przez człowieka? Dlaczego też rodzice nie pojmują, że prawa obywatelskie muszą zacząć się w rodzinie? ”

Rodzice często uważają dzieci za swoją własność, usprawiedliwiają tym samym siebie, gdy próbują stworzyć sobie swoje dziecko w sposób, jaki oni je widzą. Nie potrafią dostrzec, że każdy młody jest człowiekiem niezależnym, który ma własne życie, własne plany, własne „ja”.

Każdy rodzic chce przekazać dzieciom swoją hierarchię wartości i robi to, na co dzień przez swoje zachowanie, przez to, co mówi, jak w danej sytuacji się zachowuje. Jest i będzie dla dziecka przykładem, należy jednak pokazywać tą hierarchie przez działanie, a nie tylko przez słowa. Dzieci muszą widzieć, że rodzice wyznają to poprzez swoje życie. Przecież nie uda nam się nauczyć dziecka uczciwości, gdy rodzic sam nie będzie postępował uczciwie. Dziecko nie będzie dobrym chrześcijaninem, jeśli nie zobaczy jak w domu mama się modli, a w niedziele idzie do kościoła. Powód, dla którego dzieci odrzucają hierarchie wartości nasuwa się sam. Oczywiste jest, że dziecko, które widzi, że rodzic sam nie postępuje według niej, nie praktykuje tego, co mówi, nie żyje zgodnie z nią, nie będzie sam starał się zachować te wartości w swoim życiu. Rodzice mogą przekazywać swoje wartości, ale tylko wtedy, gdy sami według nich żyją, należy je wpajać, ale tylko przez własny przykład, a nie przez rodzicielski autorytet czy wmawianie. Obawiając się odrzucenia wartości przez dzieci, rodzice często posuwają się do zastosowania kary. Jednak sposób ten jest najgorszy z możliwych, przecież nikomu nie da się wpoić swoich wartości, swoich poglądów przez użycie jakiejkolwiek siły czy kary. Oczywistym jest fakt, że napotkamy się wtedy z jeszcze większym sprzeciwem i odrzuceniem wpajanych wartości czy idei.

Rodzice mogą nauczyć własne dzieci swojej wiedzy, doświadczeń, musza zaproponować swoje rozwiązania, zostawić im to do przemyślenia, nie nalegać, nie powtarzać codziennie, nie zawstydzać. Dać dziecku prawo wyboru. Niestety tylko niewielu rodziców może być dla swoich dzieci dobrymi doradcami, częściej za to potrafią wygłaszać moralizujące kazania, grozić, ostrzegać i zmuszać, aby zachowywały się tak jak oni sobie tego życzą. Ci, którzy chcą przekonać swoje dzieci do własnych przekonań powinni nauczyć się słuchać, mogą przekazywać swe wartości, ale bez narzucania się.

Każdy młody człowiek to jedyna w swoim rodzaju istota ludzka mająca swoje prawa, swoje poglądy, swoje własne zdanie, swoje zachowania, których nie da się zmienić. Jedynym sposobem jest zaakceptowanie w nim tego. To oczywiste, że według niektórych zachowań rodzice mają negatywny stosunek, mogą próbować zmienić niektóre zachowania, jednak po dłuższej obserwacji muszą zrozumieć, że i tak nic nie są w stanie zdziałać. Jedynym sposobem jest pogodzić się z faktem, że nie posiadają takiej siły, aby powstrzymać dziecko od jakiegoś zachowania, na które ono się zdecydowało.

Rodzice mogą uniknąć konfliktów dzięki temu, że sami zmienią niektóre ze swoich postaw.,,Rodzicielstwo w naszym społeczeństwie bywa pojmowane raczej jako możliwość wpływania na rozwój i dojrzewanie społeczne dzieci aniżeli jako możliwość rozwoju i dojrzewania rodziców.” Rozumiane jest jako wychowywanie dzieci. Według tego poglądu zdarzają się tylko,,trudne dzieci” nigdy „trudni rodzice”. W życiu każdego człowieka zdarzają się sytuacje, gdzie trzeba ustąpić, zmienić swoje postępowanie tak, aby uniknąć problemów. Niejednokrotnie spotykamy się z takimi zachowaniami w pracy, w domu czy nawet w sklepie. Tak samo jak i w życiu codziennym tak i w życiu każdego rodzica musi znaleźć się czas, aby zrozumiał, że i on musi czasem ustąpić wtedy łatwiej będzie mu zaakceptować własnego syna czy córkę. Nie jest to takie trudne do zrealizowania jak się może wydawać.

Akceptacja samego siebie jest bardzo ważna w procesie wychowawczym, ponieważ ludzie, którzy mają wysoką akceptacje siebie i swoich zachowań łatwiej potrafią zrozumieć i zaakceptować własne dzieci. Nie będą szukać odbicia siebie w swoich dzieciach, są to ludzi, którzy bardziej akceptują indywidualny sposób zachowania się dzieci.

Natomiast rodzice o małej akceptacji siebie nie mają zadowolenia z tego, co robią, przeżywają brak własnej wartości, są bardziej wymagający, nie potrafią także zaakceptować niektórych zachowań swoich dzieci a szczególnie takich, które mogłyby postawić ich w złym świetle. Rodzice o niskiej akceptacji samego siebie pragną, aby ich dzieci zachowywały się w określony przez nich sposób.

Wychowanie dobrych dzieci jest dla rodzica najważniejszą wartością, przecież każda matka i każdy ojciec chcą mieć dzieci, z których będą mogli być dumni. Należy jednak pamiętać, aby nie „posługiwać” się swymi dziećmi tylko po to by zapewnić sobie poczucie własnej wartości i szacunku dla samego siebie.

Bibliografia: Wychowanie bez porażek” Thomas Gordon



Wyszukiwarka