J. Białostocki, Symbole i obrazy, symbole i obrazy 15


26 Część I. Pojęcia i problemy

0x08 graphic
0x08 graphic
0x08 graphic
0x08 graphic
który pracował dla ekskluzywnych kręgów humanistów, miały znaczenie tak hermetyczne, że wiele z nich do dziś zachowało swą tajemnicę. Już w kilkadziesiąt lat po namalowaniu Burzy obraz ten określano jako Mały krajobraz z cyganką i żołnierzem nie umiejąc nazwać właściwego alego­rycznego tematu, choć dzieło znajdowało się ciągle w tej samej kolekcji weneckiego zbieracza, do której zostało nabyte po namalowaniu45. Zagad­kowa pozostała też poetycka ikonografia niektórych dzieł Tycjana (Miłość ziemska i niebiańska, Alegoria markiza del Vasto), Lorenza Lotto i Dossa Dossj,

Mocodawcy i wykonawcy sztuki średniowiecznej przejawiali na ogół tendencję do tego, by zawarte w dziełach sztuki treści przekazywać jak najliczniejszym odbiorcom. W sztuce Renesansu, inaczej, dzieła adresowa­ne były do niezbyt licznych grup wtajemniczonych widzów. Nawet mo­numentalne malowidła ścienne zdobiące najważniejsze budowle chrześci­jaństwa, takie jak Kaplica Sykstyńska, oficjalne pomieszczenia papieskie­go urzędu, jak Stanza delia Segnatura, a nawet grobowe kaplice rodzin o wielkim znaczeniu, takich jak Sassetti czy Medyceusze, posiadały nie­zwykle skomplikowane programy ikonograficzne i symbolikę. Znaczenie dekoracji wielkiej galerii Franciszka I w pałacu w Fontainebleau jest tak zawiłe, że dopiero niedawno próbowano je hipotetycznie wyświetlić *". Mało średniowiecznych dzieł sztuki stało się przedmiotem tak licznych prób interpretacji, jak dobrze znane, pozornie łatwo zrozumiałe obrazy mitologiczne Botticellego (Wiosna, Narodziny Wenus), jak Tycjana Miłość ziemska i niebiańska czy rzeźby Michała Anioła w Kaplicy Medyceuszów. To samo można powiedzieć o powstałych na Północy dziełach Diirera, Altdorfera, Holbeina, Bruegla47. Głęboka symbolika, skomplikowana iko­nografia — szczególnie chętnie stosowane w środowiskach, w których stu­diowano filozofię neoplatońską — przynależały do koncepcji doskonałości dzieła artystycznego. Przekonanie to żyło długo, powróciło w 1604 r. w książce malarza-humanisty Carela van Mandera, a później jeszcze w wypowiedziach Berniniego dotyczących piękna concetto, które zdobi dzieło. Im bardziej wyrafinowana idea utworu a symbolika bardziej nie­jasna —do czego nieraz dążyli artyści manieryzmu — tym węższy był, oczywiście, krąg tych, którzy mogli naprawdę pojąć zawarte w dziele treści.

0x08 graphic
45 Marcantonio Michiel, Der Anonimo Morelliano, ed. Th. v. Frimmel, Wlen 1888,
s. 106 (informacja z r. 1530).

46 D. i E. Panofsky, The Iconography oj the Galerie Francois Ier at Fontaine­
bleau, „Gazette des Beaux-Arts", VI/LII, 1958, s. 113 - 190. — Osobny, specjalny numer
„Revue de 1'Art", nr 16 -17, 1972 (o ikonografii szczególnie s. 143 - 172) poświęcony
Galerii Franciszka I w Fontainebleau.

47 Por. rozdział o micie i alegorii w grafice Diirera w niniejszej książce, s. 141 -
148.



Wyszukiwarka