WYKAD V, WYKŁAD V


WYKŁAD V

05.11.2007

Platon twierdził, że wszystko to, co rejestrujemy z otaczającego nas świata, co uznajemy za prawdziwe, jest wielką pomyłką poznawczą ludzi. Jego zdaniem przedmioty przez nas rejestrowane nie powinny być postrzegane jako istniejące w ścisłym sensie, bo są to tylko złudy, cienie, powidoki czegoś, co jest w nieporównanie wyższym stopniu realne, a mianowicie wzorców, które nazywał ideami lub formami. Ten zasadniczy kontrast, że same wzorce, idee, formy są niezmienne, nie powstają, nie giną, nie podlegają przemianie w czasie, w przeciwieństwie do ich marnych odbić, założonych w czasie. Gdyby wartościować te dwie sfery, to tylko w odniesieniu do sfery idei możemy doszukiwać się istnienia, bo ta druga po prostu nie istnieje. Wiedza, prawdziwe poznanie może się tylko wiązać ze sferą idei. Naturalne pytanie, które się nasuwa odnosi się do tego, skąd wiemy, że idee istnieją? Teza Platona jest następująca: człowiek jest to swoiste zespolenie ciała i duszy (dusza jest nieporównanie istotniejsza, chociażby dlatego, że jest nieśmiertelna). Dusza, którą dysponujemy powraca w kolejnych wcieleniach, dlatego nigdy nie ginie. Jednakże są takie momenty w jej dziejach, kiedy ma bezpośredni dostęp do porządku idealnego. Wówczas dusza uzyskuje wiedzę na temat tego, co istnieje, jak wygląda byt prawdziwy. Tam wiedza ta jest w różnym stopniu zapominana. Odpowiedź Platona na pytanie jest taka, że rozstrzygający jest rodzaj wewnętrznego doświadczenia, wewnętrznego procesu, w trakcie którego my, swoim ukrytym „okiem” możemy stwierdzić, że dana jest nam wiedza wrodzona, niezależna od doświadczenia. Jest jednakże tak, że część osób jest w pewnym stopniu upośledzona, bo ma znacznie trudniejszy dostęp do tej wiedzy i to właśnie te osoby, w większym stopniu niż innym będą krytyczne, będą powątpiewać w istnienie świata idei i świata cieni. Koncepcja Platona nie ogranicza się do zasadniczego argumentu, ponieważ próbuje pozyskać zwolennika swojej koncepcji idei, tłumacząc proces ich powstawania. Wzorcowy porządek idei wygląda następująco: rozmowa Sokratesa, który powątpiewa w taki stan rzeczy ma być przekonany przez konkretny eksperyment. Sokrates wzywa sługę Menona, prostego, niewykształconego człowieka i przez serię pytań uzyskuje od niego odpowiedź, jaka jest długość przekątnej w kwadracie. Finał tego eksperymentu jest następujący: zdaniem Sokratesa, mężczyzna ten mógł znaleźć odpowiedź na jego pytanie tylko dlatego, że rozpoznał w sobie treść wiedzy dotyczącej długości tej przekątnej.

Platon zastanawiał się nad tym, czy możemy duszę uznać za coś co porusza i za coś śmiertelnego. Jego odpowiedź jest negująca. Dusza musi być samonapędzającym się motorem. Charakterystyczną cechą Platona jest uznanie, że istnieją pewne idee doskonałe, porządek idei pierwotnych w stosunku do naszego świata widzialnego. Z owym idealizmem obiektywnym wiąże się także uznanie, że idee nie są tworem świadomości człowieka, nie jest tak, że są to jakieś ludzkie konstrukty, że ludzie, ich psychika wytwarza jakieś obiekty. Byty idealne są niezależne od naszego poznania, od naszej sytuacji w świecie.

Dzieła Platona są obszerne, komentował bardzo wiele zagadnień. Częścią platońskiej filozofii było rozważania na temat społeczeństwa, na temat optymalnego zorganizowania się ludzi w społeczeństwie. Tematyka ta jest najobszerniej opisana w dialogu „Państwo”. Platon projektuje rozwiązanie polityczne, społeczne, o którym sądzi, że jest optymalne, że realizuje to, co on jako filozof uznaje. Według koncepcji platońskiej, społeczeństwo jest organiczną strukturą, która z kolei dzieli się na trzy warstwy, trzy stany, trzy zróżnicowane grupy ludzi. Jedną z nich, najwyższą w hierarchii są mędrcy i filozofowie, czyli grupa ludzi, która dysponuje mądrością i rządzi państwem. Niższą warstwę stanowią żołnierze, strażnicy, którzy pełnią funkcje „sił porządku”. Jeszcze niżej odnajdziemy rzemieślników, czyli ludzi, zajmujących się wytwarzaniem dóbr, które są niezbędne dla egzystencji ludzi. Ta warstwa jest najliczniejsza. Wszystkie te trzy struktury muszą być stabilne- dorosłe osoby nie mogą się przemieszczać pomiędzy nimi. Przypomina to trochę społeczeństwo totalitarne, które jest sztywno podzielone. Jedynym momentem, w którym może nastąpić jakaś zmiana, przepływ, wiąże się z okresem dzieciństwa, w którym można rozpoznawać specjalne talenty dzieci, po których odkryciu można „przypisać” je do tej, lub innej klasy.

Współcześnie mamy bardzo wiele przekazów świadczących o wybitnej działalności Arystotelesa. W przypadku Platona i Arystotelesa można mówić nawet o pewnym mistrzostwie literackim, o niezwykłej zręczności. Przy czym w przypadku Arystotelesa, jego twórczość literacka może być kłopotliwa w odbiorze dla zwykłego czytelnika. Intensywność tekstu jest duża, pojawiają się skróty pojęciowe. Arystoteles był postacią wybitną, interesował się wieloma dziedzinami nauk, z których wielu dał początek. Komponował on rozwiązania, które po upływie dwudziestu kilku wieków nadal olśniewają.

Arystoteles (stworzył opozycyjny do platonizmu i równie spójny system filozoficzny, który bardzo silnie działał na filozofię i naukę europejską, a jego chrześcijańska odmiana zwana tomizmem była od XIII w. i jest po dziś dzień oficjalną filozofią Kościoła Katolickiego. Osobiste doświadczenia z nauczaniem i leczeniem małych dzieci przekonały Arystotelesa, że wbrew temu co twierdził Platon, ludzie nie posiadają ukrytej pamięci idealnego świata, lecz cała ich wiedza pochodzi z doczesnego doświadczenia. Dla Arystotelesa teoria odkrywania owej ukrytej pamięci przez dyskursy dialektyczne była nieprawdziwa, a na poparcie swego stanowiska przywoływał fakt, że wprawny sofista potrafi przekonać niedoświadczonego ucznia niemal do wszystkiego. Arystoteles stwierdził, że dużo rozsądniejsze jest przyjęcie, że ludzie rodzą się z niezapisanym umysłem, który zapełnia się myślami na skutek codziennych doświadczeń życiowych. Myśli jednak żyją później własnym życiem i część ludzkich rozumowań ulega rozmaitym wypaczeniom i dziwactwom. Przyjmując to założenie Arystoteles doszedł do wniosku, że aby uporządkować ludzkie myśli i wykazać które z nich są adekwatne do rzeczywistości, a które nie, należy stworzyć naukę o samym myśleniu jako takim. Naukę tę nazwał logiką.

Stwierdził, że pojęcia są powiązane w zdania, czyli sądy, którym można przypisać prawdziwość lub fałsz. Sąd nie może być zarazem prawdziwy i fałszywy (zasada sprzeczności). Arystoteles przedstawił reguły wnioskowania, jako związku między różnymi sądami, a szczególnie teorię sylogizmów - związku dwóch zdań z trzecim. Arystoteles odrzucił platoński dualizm rzeczy materialnych i idei. Uważał on, że idee "nie przyczyniają się też w żaden sposób do poznawania innych rzeczy [...] ani do wyjaśniania ich istnienia, bo nie znajdują się w poszczególnych rzeczach, które w nich uczestniczą [...]". Jego zdaniem istota rzeczy (substancja) zawiera się w niej samej. W miejsce dualizmu platońskiego powstał jednak inny: materii i formy. Forma była odpowiednikiem idei platońskiej, lecz nie jako osobny, niezależny byt, a jako coś nadające kształt i postać materii - tworzywu. Relację między formą a materią można więc sobie wyobrazić jak relację między naczyniem a wodą, albo gliną i palcami garncarza. Formy w zasadzie nie mogą istnieć bez materii, a z drugiej strony sama materia bez form nie posiadałaby kształtu, koloru, ruchu i innych cech; byłaby czystym chaosem. Tak więc znany nam z doświadczenia świat jest nierozerwalną kombinacją materii i idei-form. Przyczynił się do rozwoju teorii atomistycznej twierdząc, że cała materia składa się z tych samych ciągłych substancji pierwotnych.

Koncepcja ta dobrze pasowała do ontologicznego wytłumaczenia zjawiska występowania hierarchiczności bytów. Hierarchiczność taką zauważał Arystoteles zwłaszcza w świecie ożywionym, gdzie istnieje ciąg stworzeń od najprostszych do najbardziej złożonych. Arystoteles tłumaczył tę hierarchię stopniem udziału formy i materii w danym jednostkowym bycie. Czym w danym bycie jest więcej formy (jest ona bardziej złożona) a mniej materii, tym zajmuje ona wyższe miejsce w hierarchii. I tak: byty nieożywione takie jak np. kamień zawierają w sobie bardzo dużo materii i mają przy tym bardzo prostą i nieruchomą formę. Rośliny mają bardziej złożoną formę, która podlega powolnym zmianom. Zwierzęta mają jeszcze bardziej złożoną formę, która daje im możliwość ruchu i reagowania na zmiany. Wreszcie ludzie posiadają bardzo złożoną formę zwaną duszą, która posiada unikalną cechę bycia świadomym o samej sobie.

Arystoteles uważał, że zbyt skrajne czy rygorystyczne podejście do moralności oraz całkowite ignorowanie żądz cielesnych ma zwykle fatalne rezultaty, gdyż żądze te są sposobem, w jaki ciało komunikuje silnie zależnej od niego duszy swoje potrzeby. W swoim postępowaniu człowiek powinien kierować się "złotym środkiem", który jest określany przez jego rozum, gdyż jest to droga do osiągnięcia szczęścia, najwyższego dobra, które jest naszym celem ostatecznym. Wg Arystotelesa nie w każdym postępowaniu można odnaleźć "złoty środek", do takich czynów zalicza: cudzołóstwo, kradzież, morderstwo — tutaj nie ma średniej miary, są to czyny niegodziwe!



Wyszukiwarka