EPOKI, odrodzenie renesans, Mianem renesansu, czyli odrodzenia określa się epokę w dziejach kultury europejskiej, której początki przypadają na wiek XIV w


Mianem renesansu, czyli odrodzenia określa się epokę w dziejach kultury europejskiej, której początki przypadają na wiek XIV we Włoszech i na przełom wieków XV i XVI w krajach Europy Północnej, a koniec na przełom XVI i XVII wieku.

Charakter renesansu kształtowały ważne wydarzenia społeczno-polityczne:

Renesans w Polsce

Renesans w Polsce ma swoje specyficzne cechy, ale należy pamiętać, ze żadna późniejsza epoka w dziejach literatury nie była tak współbieżna z przemianami w całej łacińskiej Europie. Inaczej niż na Zachodzie kulturę tej epoki tworzyło nie mieszczaństwo, lecz średnia szlachta ziemiańska, która w XVI wieku stała się hegemonem przemian reformatorskich, formowała program egzekucji praw i dóbr oraz utrwalała polski model parlamentaryzmu i swobód obywatelskich.

Za panowania Jagiellonów Polska stała się potęgą liczącą się na Wschodzie i na Zachodzie. Stabilizacja polityczna i rozkwit ekonomiczny sprzyjały rozwojowi kultury.

Rozwijał się mecenat kulturalny: np. arcybiskup lwowski Grzegorz z Sanoka patronuje Kallimachowi, Jan Łaski, bratanek prymasa zakupuje bibliotekę Erazma z Rotterdamu, ale pozostawia mu ją w dożywotnie użytkowanie i opiekuje się A. F. Modrzewskim, kanclerz Jan Zamoyski nie tylko wspomaga Kochanowskiego i Szymonowica, ale na własny koszt zakłada w 1594 roku w Zamościu szkołę średnią zwaną Akademią.

Sztuka drukarska pojawia się w Polsce niewiele później niż w Niemczech. Pierwsze polskie zdania wydrukowane są na Śląsku w 1475 roku (modlitwy "Ojcze nasz", "Zdrowaś Maria" i "Wierzę w Boga"). W Krakowie powstają oficyny drukarskie działające przez wiele dziesiątków lat: Hallera, Unglera, Szaffenberga i najbardziej zasłużonego Hieronima Wietora.

W Polsce początków renesansu należy szukać w drugiej połowie XV wieku, końca zaś na przełomie XVI i XVII wieku.

Wewnętrzna periodyzacja epoki jest precyzyjniejsza, choć same daty należy traktować jedynie jako porządkujące.

Okres prerenesansu obejmuje drugą połowę XV wieku po moment wstąpienia na tron Zygmunta Starego w (1506) roku.

Wiek XV nazywany "jesienią polskiego średniowiecza"; w pewnym sensie poziomem nauki, świetnością piśmiennictwa łacińskiego, europejskim rozgłosem Akademii Krakowskiej (jej rozkwit kończy się w latach trzydziestych XVI wieku) i europejskim znaczeniem polskich uczonych - przerastał nawet stulecie następne. Godna podkreślenia jest nowoczesność i bogactwo ówczesnej myśli politycznej (Paweł Włodkowic, Jan Ostroróg). Jego najznakomitsi przedstawiciele to:

Renesans wczesny obejmuje lata 1506-1543.

Data pierwsza jest o tyle ważna, że wyznacza początek wielkich renesansowych inwestycji artystycznych (Wawel), międzynarodowej aktywności dyplomacji królewskiej, rozbudowy dworu i kancelarii. Na pierwsze i drugie dziesięciolecie przypadają:

Jako końcową datę przyjmuje się rok 1543, ponieważ jest to moment wielu wydarzeń finalnych i inicjalnych:

Najwybitniejsi przedstawiciele to:

Okres rozkwitu rozpoczyna rok 1543, a kończy moment śmierci Jana Kochanowskiego w 1584 roku.

W tym czasie mieszczą się wszystkie najważniejsze wydarzenia polityczno-społeczne (ruch egzekucyjny, szczyt polskiej reformacji) oraz twórczość najwybitniejszych pisarzy wieku: Mikołaja Reja, Jana Kochanowskiego, Łukasza Górnickiego.

Okres ostatni: 1584-1629 zamyka data śmierci Szymona Szymonowica, ostatniego poety, który wyraźnie utożsamia się z renesansem. Poza wspomnianym do najwybitniejszych twórców tego okresu należą: Piotr Skarga i Mikołaj Sęp-Szarzyński.

Umysłowość

Światopogląd renesansowy jest bardzo optymistyczny, opiera się bowiem na przekonaniu, że stworzony przez Boga ład kosmiczny i ziemski jest wieczny i niezmienny. Dla człowieka tych czasów stanowiło to gwarancję nienaruszalności i niezmienności spraw ludzkich. Stwierdzenie, że świat jest harmonijny i piękny, że jest odbiciem boskiej doskonałości, jest zarazem stwierdzeniem, że człowiek jest zdolny poznać, przeniknąć i zrozumieć prawa nadane przez Boga naturze.

Podstawowy sens renesansowej filozofii sprowadza się do poszukiwania odpowiedzi na pytanie: jak żyć?

Humanizm

Głównym składnikiem kultury renesansu jest prąd umysłowy zwany humanizmem. Nazwę przywykło się wywodzić od sławnego zdania komediopisarza Terencjusza: "Homo sum - humani nihil a me alienum puto" (Człowiekiem jestem - nic, co ludzkie, nie jest mi obce).

Bezpośrednie inspiracje czerpał z filologii i literatury antyku, odkrywanej na nowo dzięki działalności przybyłych do Włoch licznych uczonych greckich ze zdobytego przez Turków Konstantynopola.

Ośrodkiem zainteresowania humanizmu był człowiek, jego osobowość oraz społeczne i przyrodnicze uwarunkowania jego życia.

Przekonanie o autonomiczności ludzkiego rozumu i jego możliwościach poznawczych wsparte zostały licznymi odkryciami naukowymi (np. M. Kopernika), które zmieniły tradycyjny pogląd na świat i na miejsce człowieka w nim.

W swych koncepcjach humaniści przeciwstawili się średniowiecznej scholastyce (Erazm z Rotterdamu), a w dziedzinie myśli politycznej wysuwali projekty naprawy stosunków społecznych (Th. Morus, N. Machiavelli, A. F. Modrzewski) oraz instytucji Kościoła, co przejawiło się w ruchu reformatorskim.

Pierwsze zetknięcie uczonych polskich z humanizmem i humanistami datuje się od czasów soboru w Konstancji (1414-1418), w którym aktywnie uczestniczył między innymi twórca polskiej myśli tolerancyjnej Paweł Włodkowic.

Reformacja

Reformacja to ruch religijny w Europie wieku XVI o podłożu społeczno-politycznym zapoczątkowany przez Marcina Lutra (w 1517 roku w Wittenberdze ogłosił sławne tezy o odpustach), dążący do wprowadzenia reform w Kościele katolickim w zakresie doktryny, kultu, organizacji i obyczajów. Reformacja doprowadziła do rozłamu i powstaniu nowych wyznań zwanych protestanckimi (luteranizmu i kalwinizmu).

Jego zalążkiem były średniowieczne ruchy społeczno-religijne, przeciwstawiające się zinstytucjonalizowaniu życia religijnego, sztywnemu dogmatyzmowi i feudalnej strukturze Kościoła, postulujące nawrót do wczesnochrześcijańskiej prostoty i demokratyzmu (np. w XIII wieku franciszkanizm, w XIV wieku wilklefizm, husycyzm).

Poglądy filozoficzne

Głównym ośrodkiem włoskiego humanizmu była Florencja, rządzona wówczas przez ród Medyceuszy, szczególnie rozkwitająca za czasów Wawrzyńca Wspaniałego. Tu skupili się najwybitniejsi artyści epoki: Leonardo da Vinci, Rafael, Michał Anioł, tu też rozwinął się bardzo ważny dla umysłowości renesansu neoplatonizm.

Neoplatonizm

Zainteresowanie filozofią Platona, odczytywaną poprzez interpretację neoplatońską powstałą w III wieku n.e. za sprawą Plotyna, nastąpiło za pośrednictwem uczonych bizantyjskich, którzy masowo emigrowali do Włoch po roku 1543 (zdobycie Konstantynopola przez Turków). Jej efektem było powstanie licznych akademii-stowarzyszeń uczonych zajmujących się badaniami filologicznymi. Neoplatonizm miał swoją teorię sztuki (koncepcja "szału poetyckiego", w którym artysta poznaje i odsłania w widzianym świecie niewidzialną ideę piękna i emanację Boga), ale nie miał swojej poetyki. Nieunikniony więc stał się nawrót do Arystotelesa.

Arystotelizm

Powrót do filozofii Arystotelesa miał charakter źródłowy. Sięgnięto do jego dzieł oryginalnych i tłumaczono je na język łaciński. Zainteresowanie filologów skupiło się na pojęciu "mimesis" - naśladowania, znane Platonowi, ale rozwinięte i skorygowane przez Arystotelesa. Przypomniano, że nie jest to termin jednoznaczny i może zarówno dotyczyć naśladowania natury stworzonej - rzeczywistości, jak i natury tworzącej, co pojmowano jako naśladowanie autorów starożytnych.

Efektem tej niejednoznaczności było z jednej strony uznanie za niedościgniony, godny naśladowania wzór dzieła artystów starożytnych, z drugiej zaś twórcze poszukiwanie nowych środków wyrazu umożliwiających jak najdoskonalsze przedstawienie otaczającej rzeczywistości.

Stąd tak poczesne miejsce wśród zainteresowań humanistów zajęła filologia. Toczono spory związane z problematyką językową, a ich efektem było dostrzeżenie ogromnej, kulturotwórczej roli tego narzędzia ludzkiej komunikacji.

Synkretyzm filozoficzny

Cechą szczególną światopoglądu renesansowego jest łączenie wątków myślowych różnych doktryn filozoficznych, a także zespalanie ich z doktryną chrześcijańską.

I tak w dziełach humanistów odnaleźć można:

W uprzystępnieniu i rozpowszechnieniu różnych doktryn i kierunków filozoficznych świata starożytnego istotną rolę odegrały pisma Marka Tulliusza Cycerona.

Literatura powszechna

Dante Alighieri (1265-1321) - poeta i polityk, walczył o uniezależnienie Florencji od papiestwa, należał do stronnictwa Białych Gwelfów. Po zwycięstwie Czarnych Gwelfów skazany został na wygnanie i przez 10 lat tułał się po kraju, by pod koniec życia osiąść w Rawennie. W początkowym okresie twórczości pozostawał pod wpływem liryki prowansalskiej i jej włoskiego odpowiednika "dolce stil nuowo" (nowy słodki styl). Najważniejszym dokumentem poetyckim tego okresu jest "Życie nowe". To dzieje wyidealizowanej, młodzieńczej miłości poety do Beatrycze, obdarzonej przez poetę platonicznym, wzniosłym uczuciem. Głównym utworem Dantego, a zarazem jednym z największych dzieł w literaturze światowej jest "Boska komedia". Dante pisał go przez wiele lat. Ten ogromny poemat, liczący ponad czternaście tysięcy wierszy w stu pieśniach, dzieli się na trzy części: "Piekło", "Czyściec" i "Raj".

Bohaterem utworu jest sam poeta odbywający wędrówkę po zaświatach. Po Piekle i Czyśćcu oprowadza go Wergiliusz, przez kręgi niebieskie aż po Empireum - Beatrycze. Pielgrzymka po zaświatach ma charakter symboliczny: przedstawia wznoszenie się człowieka z upadku i grzechu przez poznanie swych win i pokutę do świętości. Rozległa skala obrazów zawiera syntezę całego dorobku myśli i sztuki średniowiecznej (władza cesarska wiedzie ku szczęściu doczesnemu, religia objawiona zsyła natchnienie, a Kościół oświeca w dążeniu do szczęśliwości niebieskiej. Celem ludzkiego życia jest Bóg). Jednak ogrom różnorodnych spraw zawartych w utworze świadczy, że Dantemu zależy bardziej na ukazaniu głębi ludzkich przeżyć. Podczas wędrówki targają nim różnorodne uczucia, myśli, doznania, dążenia. Dlatego też poemat można traktować jako historię wyzwolenia człowieka, jego wznoszenie się po szczeblach poznania aż do najwyższego, jakby rajskiego, poznania rozumowego pojęcia ideałów, dobra i mądrości.

Utwór napisany został w języku włoskim. Odbija dążenia antyfeudalne i narodowe, sprzeczne z założeniami średniowiecznymi. Daje wyraz patriotyzmowi, podejmuje ostrą walkę z wrogami politycznymi, ówczesnymi feudałami. Tchnie iście renesansową wiarą w człowieka, troską o jego potrzeby i prawo do szczęścia.

Franciszek Petrarka (1304-1374) - włoski humanista, duchowny, dyplomata papieski, czynny uczestnik ówczesnego życia politycznego, uczony, miłośnik kultury starożytnej. Większość utworów pisał po łacinie i za tę twórczość został uwieńczony na Kapitolu laurem. Jednak nieśmiertelność zapewniły mu poezje pisane w języku włoskim, szczególnie poemat "Triumfy" - przedstawiający uroczyste pochody Miłości, Czystości, Czasu, Śmierci, Wieczności i Sławy oraz cykl wierszy "Sonety do Laury".

"Sonety do Laury" to 317 wierszy powstałych prawdopodobnie w latach 1330-1365. Dzielą się na "Wiersze ku czci Laury żywej" i "Wiersze ku czci Laury martwej". Tematem zbioru jest historia miłości poety do kobiety, miłości będącej tak silną namiętnością, że wobec niej ustępują najszlachetniejsze i najszczytniejsze ideały. Wokół dziejów tej niezwykłej miłości, skupiają się różnorodne niepokoje moralne, aspiracje religijne, marzenia i rozmyślania filozoficzne. Poeta dąży do odebrania przeżyciom i wydarzeniom ich naturalnych barw, indywidualnych akcentów, by zachować jedynie to, co jest uniwersalne i ponadczasowe. "Sonety" idealizują uczucie i kobietę, a poeta, niczym psychoanalityk, pragnie przede wszystkim ukazać osobiste emocje miłosne ujęte w kunsztowną formę artystyczną.

Michał de Montaigne - myśliciel, Francuz. Głosiciel renesansowej koncepcji życia i szczęścia ludzkiego. Największym dziełem tego pisarza i moralisty (1533-1592) jest zbiór rozmyślań nad sensem życia i szczęścia ludzkiego - "Próby". Autor dokonuje w nim autoanalizy psychicznej i moralnej, dlatego też tekst (składają się nań trzy księgi) ma charakter swoistego dziennika życia wewnętrznego, intymnego, zbliżonego do eseju. Poglądy myśliciela nie mają charakteru systemu filozoficznego, to, co proponuje jest raczej zachętą do medytacji, aby "poznać siebie, nauczyć się dobrze żyć i dobrze umrzeć". Najważniejsze pouczenia Montaigne brzmią:

Franciszek Rabelais - "Gargantua i Pantagruel" to dzieło zwrócone przeciw średniowieczu, wyrażające bogactwo idei humanistycznych. Oparte na motywach baśni o złośliwym diabełku sypiącym sól w gardła śpiących ludzi i sprowadzającym na nich pragnienie. Składa się z pięciu ksiąg, a przedstawia historię dynastii dobrych olbrzymów, królów okolicy przylegającej do Chinon w Turenii: Tępousta, Gargantui i Pantagruela. W prologu autor uprzedza, że baśniowe księgi zawierają ukryty sens. Bohaterowie epopei to olbrzymy posiadające cechy ludzkie, są poczciwi i prostolinijni, mają swoje dziwactwa i śmiesznostki, niekiedy zachowują się arogancko i wyzywająco. Rabelais prezentuje w tym dziele podstawowe założenia humanizmu. Na czoło wysuwa się umiłowanie życia pod wszelkimi postaciami. Pisarz (około 1483-1553) nie wdaje się w finezyjne dociekania filozoficzne, sławi przede wszystkim siłę żywotną tkwiącą w człowieku. Tzw. "pantagruelizm" to dążenie do wyzwolenia wszystkich sił dla zadośćuczynienia ludzkim, ziemskim pragnieniom. Człowiek ma prawo, a nawet obowiązek rozwijać swoje wrodzone przymioty i zdolności, winien dążyć do zdobycia uniwersalnej wiedzy (Gargantua zachęca syna, by poznał języki klasyczne i zgłębiał nauki przyrodnicze, by ćwiczył sztuki wojenne i studiował "Pismo święte"). Przed złem chroni go prawa natura, zatem może żyć według zasady "Czyń, coć się podoba".

William Szekspir - twórca wszech czasów. Złoty wiek kultury angielskiej przypadł na pierwszą połowę XVI wieku i początek XVII wieku za czasów panowania królowej Elżbiety. Tryumfy w kulturze tego czasu święcił teatr i dramat, a wśród jego twórców na czoło wysuwa się William Szekspir (1564-1616). W powszechnej opinii panuje przekonanie, że gdyby zniszczeniu uległa cała spuścizna literacka, a ocalały jedynie dzieła Szekspira (Shakespeare - dosłownie znaczy "trzęsiwłócznia"), dorobek myśli ludzkiej byłby uratowany. Utwory Anglika wypełniłyby powstałą lukę, ogarniają bowiem całokształt ludzkiego doświadczenia. Szekspir uprawiał trzy modne wówczas w Anglii odmiany dramatu:

Dramat wielkiego Anglika odznacza się nowatorską formą, którą cechuje:

Jednym z najgłośniejszych dramatem Szekspira jest "Makbet". Formalnie nie należy do cyklu kronik historycznych, ale wykazuje z nimi zbieżność tematyczną (tłem akcji są fakty historyczne związane ze Szkocją i dynastią Stuartów. Makbet jest postacią historyczną, żył w XI wieku i był dowódcą wojsk Dunkana, króla Szkocji, a od 1040 roku sam przywdział koronę. Zmarł prawdopodobnie w 1057 roku).

Akcja utworu toczy się w mrocznej atmosferze średniowiecza: posępny urok starego zamczyska, groźna sceneria wrzosowiska, na którym Makbet i Banco spotykają czarownice, etos rycerski i wszystko to, co się z nim wiąże: blask sławy, duma zwycięstwa, szlachetność, oddanie królowi i wierność kochance. Cechy te określają bohatera tytułowego, który jednak nie jest bez skazy: marzy o sławie i pragnie władzy. Wielkie aspiracje kontrastują jednak z kruchością charakteru. Makbet jest człowiekiem wrażliwym i delikatnym, ma naturę poety. Ona właśnie sprawia, że trudno jednoznacznie określić, czy spotkane na wrzosowisku wiedźmy to niezależne metafizyczne postacie świata grozy, czy projekcja uczuć wewnętrznych, ukrytych pragnień bohatera. Momentem zwrotnym w jego dziejach jest okrutna zbrodnia na królu Duncanie. Scenariusz chytrze podsunie mu żona. Makbet stanie w sytuacji tragicznej: może wiele zyskać (koronę, pozycję uznanie ukochanej kobiety) i równie wiele stracić, przede wszystkim to, co dla rycerza najistotniejsze: honor i szacunek dla samego siebie. Tragizm decyzji potęguje wieloletnia przyjaźń z królem i dręcząca świadomość, że wykorzystuje jego zaufanie. Działa jednak magia przepowiedni i konsekwentna postawa żony. Zabójstwo króla pociąga za sobą następne zbrodnie. Życie bohatera zaczynają wypełniać chorobliwe obsesje, strach i lęk przed utratą władzy. Jednocześnie urok władzy tłumi rozterki, hartuje charakter i powoduje diametralną zmianę charakteru. Staje się okrutnym i apodyktycznym władcą. Kiedy po wysłuchaniu drugiej przepowiedni nabiera pewności, że żadna siła nie jest mu w stanie zagrozić, zmienia swoje życie w "opowieść idioty, pełną wściekłości i wrzasku". Upaja się władzą. Dzieje Makbeta są świadectwem nieobliczalnych możliwości czynienia zła przez człowieka. To przecież nie Fatum, nie perfidnie sformułowana przepowiednia, ale ciemna strona ludzkiej natury napisała jego krwawy dramat.

Lady Makbet w powszechnej opinii uchodzi za synonim żelaznej damy, osoby o silnym, stanowczym charakterze i niezbyt wyrafinowanej duszy. Jednak stanowcza jest tylko do pewnego momentu - zabójstwa króla, potem jej osobowość poczyna się kruszyć. Mroczna strona jej natury nie wytrzymuje konfrontacji z rzeczywistością, o której śniła. Płaci utratą spokoju, szaleństwem.

Mimo, iż losy obydwu postaci obrazują tą samą tezę o determinacji ludzkiej natury, w rezultacie są diametralnie różne, bo inaczej reagują na zbrodnię. Wrażliwy Makbet - zmienia się w autokratę, który pod maską tyrana kryje lęk przed zdemaskowaniem, silna Lady przeistacza się w kruchą istotę, dla której obłęd staje się immanentną częścią osobowości. Wspólna zbrodnia nie zacieśnia między nimi więzi, lecz oddala. Kierunek ich kroków wyznacza różny rytm namiętności, żądz i chorobliwych obsesji.

Literatura plebejska

Literatura mieszczańsko-ludowa ma przede wszystkim trzech bohaterów: Ezopa, Marchołta i Sowizdrzała.

Ezop z Frygii jest bohaterem znanym folklorowi i literaturze greckiej i według przekazów legendarnych żył i nauczał w VI wieku p.n.e.

"Żywot Ezopa Fryga, mędrca obyczajnego i z przypowieściami jego" podjął, posłużywszy się łacińskimi wzorami średniowiecznymi, Biernat z Lublina (1522). Biernat prozaiczny tekst łaciński przełożył wierszem 8-zgłoskowym, 3144 wersy porządkując w czterowersowe strofy. Zawarł w nim nie tylko całą biografię Mędrca, ale i przypisywane mu bajki (210). Tytuły większości bajek stanowią pierwszy polski zbiór przysłów (np. "Wielcy złodzieje małe wieszają", "Gdy się możni mnożą, ludzi ubożą"). Legendarny Ezop był niewykształconym niewolnikiem i człowiekiem szczególnej brzydoty. Łączył w sobie cechy błazna, mędrca i męczennika (dzięki sprytowi, dowcipowi i zdrowemu rozsądkowi stał się człowiekiem wolnym). Doradzał królom i pospólstwu, ale ściągał na siebie mściwy gniew kapłanów Apollina, którzy fałszywie go oskarżywszy doprowadzają do wyroku skazującego Ezopa na śmierć.

Biernat, przyswajając na polski grunt biografię starożytnego błazna i bajkopisarza, usiłował powiązać jego dzieje z rzeczywistością mu współczesną. Aktualizował więc przygody i poglądy swego bohatera (aluzje pod adresem duchowieństwa i możnych). Kreśląc pozytywny portret plebejusza, Biernat z Lublina ujawnił swą niechęć do możnych. Oskarżał ich o nadużycia, dbałość jedynie o własne interesy i działanie na szkodę publiczną. Krytykując niesprawiedliwość społeczną wskazuje na mądrość jako jedyną prawdziwą wartość, która winna decydować o pozycji człowieka.

Utwór cieszył się w wiekach XVI i XVII ogromną popularnością i rozgłosem, umieszczono go nawet na kościelnym indeksie ksiąg zakazanych.

Marchołt, niegdyś bohater poważnego apokryficznego dialogu biblijno-talmudycznego, z czasem stał się postacią komiczną, a ściślej - komicznym sobowtórem i przeciwnikiem Salomona, uosabiającego książkową mądrość i formalną uczoność. W postaci tej jest coś z kreacji karnawałowej: korzysta z przywileju profanowania świętości, odwracania sensów, przedrzeźniania autorytetów. Autorem polskiej wersji jego przygód był Jan z Koszyczek: "Rozmowy, które miał król Salomon mądry z Marchołtem grubym (prostym, rubasznym, nieobyczajnym a sprosnym)". Jest to dialog, w którym autor wykazał niezwykłą wynalazczość nazewniczą. Salomon, zgodnie z "Biblią" prezentuje indywidualny dar mądrości, dzięki któremu umie rozstrzygać sytuacje konfliktowe i głosić sentencje, natomiast Marchołt przeciwstawia królowi mądrość zbiorową, zaczerpniętą z ludowych przysłów.

Sowizdrzał jest z kolei postacią zaczerpniętą z niemiecko-niderlandzkiego folkloru. Jego imię etymologicznie związane jest z nazwą franta, wydrwigrosza i kpiarza. Około 1530-1540 roku Wietor wydał anonimowy druczek, którego tytuł brzmiał prawdopodobnie "Sownocyardło". Była to historyjka spisana prozą o dość luźnej konstrukcji fabularnej, składała się bowiem z szeregu krótkich nowel i żartów przedstawiających przewrotne figle tytułowego bohatera. Niestety z tego druku zachowały się jedynie szczątki, ale na podstawie wydań późniejszych można odtworzyć dzieje Sowizdrzała - ludowego mędrca i kpiarza, który wędrował od miasta do miasta, potrafił oszukiwać najsprytniejszych i przechytrzyć najbardziej uczonych, z każdej opresji wychodzić obronną ręką.

Publicystyka

Jednym z ważniejszych dzieł poprzedzających późniejszy rozwój idei odrodzenia w Polsce był łaciński traktat polityczny starosty wielkopolskiego i doradcy Kazimierza Jagiellończyka, Jana Ostroroga (około 1436 - po 1501) zatytułowany "Memoriał o uporządkowaniu Rzeczy Pospolitej na sejm walny Królestwa". Adresatem dzieła byli wojewodowie i kasztelanowie. Ostroróg wysuwa na czoło zagadnienie stosunku króla do papieża, przeciwstawiając się średniowiecznym poglądom o hegemonii władzy kościelnej i żąda ograniczenia uprawnień politycznych kleru. W drugiej części traktatu podaje szereg propozycji reform w prawodawstwie (ujednolicenie prawa, zerwanie z zasięganiem orzeczeń za granicą). Na osobną wzmiankę zasługuje żądanie, aby poczesne miejsce odzyskała polszczyzna, zarówno mowa kazań jak i język urzędowy.

Najwybitniejszym polskim humanistycznym publicystą był Andrzej Frycz Modrzewski, który swą działalność w sprawie reform Rzeczpospolitej rozpoczął od wydania broszury zatytuowanej "Łaski, albo o karze za mężobójstwo" (1543). Tekst wywodów włożył w usta wojewody Hieronima Łaskiego. Zaatakował tu niesprawiedliwą, średniowieczną ustawę, według której szlachcic, zabijający nieszlachcica, podlegał jedynie karze administracyjnej, podczas gdy nieszlachcic, zabijający szlachetnie urodzonego, karany był śmiercią. Ponieważ dwa kolejne sejmy (1543 i 1544) nie uchyliły przepisu, Modrzewski wystąpił z kolejnymi, w których przemawiał już we własnym imieniu. W roku 1551 ukazało się w Krakowie dzieło "O poprawie Rzeczypospolitej", ale choć na karcie tytułowej widnieje informacja o podziale na 5 ksiąg: O obyczajach, O prawach, O wojnie, O Kościele, O szkole, to jednak w edycji brakowało dwu ostatnich. Na końcu dzieła zdołał autor w ostatniej chwili umieścić dopisek, w którym wyjaśnia, że "dziwne losy przeszkodziły" ogłoszeniu całości. Zawiniła oczywiście cenzura - ingerencja Akademii, której kanclerzem był biskup krakowski. Nakazano konfiskatę tej części dzieła, która godziła w powszechnie uznaną nadrzędną rolę religii i Kościoła w wychowaniu człowieka.

Dzieło, napisane w języku łacińskim, ma charakter oratorskiego traktatu politycznego. Wyraźnie widać w nim wpływy zasady irenizmu Erazma z Rotterdamu oraz poglądów Cycerona i Arystotelesa. Jest dziełem bardzo nowatorskim, daje analizę ustroju społeczno-politycznego i programu przebudowy Rzeczypospolitej.

Najzagorzalszym przeciwnikiem Modrzewskiego był Stanisław Orzechowski (1513-1566), utalentowany i namiętny publicysta (pierwszy prozaik, który opanował i w języku polskim zastosował reguły cyceronizmu), zarazem jednak demagog i warchoł literacki. Uprawiał dialog nauczający, czego dowodem jest między innymi mowa "Quincunx, to jest Wzór Korony Polskiej na cynku wystawiony... i za kolędę posłom koronnym do Warszawy na nowe lato Roku Pańskiego 1564 posłany". Orzechowski, nawiązując do teokratycznych teorii państwa, przeprowadza ustami Papieżnika (określenie będące wówczas lekceważącą nazwą rzymskiego katolika) i samego Orzechowskiego w sporze z Ewangelikiem tezę o prymacie Kościoła w XVI-wiecznym państwie polskim. W jego systemie całość wyobrażona "cynkiem" (figura geometryczna o czworokątnej podstawie i wierzchołku, przypominająca piramidę), to Korona Polska złożona z pięciu elementów: wiary, ołtarza, kapłana i króla u podstawy oraz Kościoła u wierzchołka. Orzechowski był znakomitym ideologiem i taktykiem, który potrafił podsunąć szlachcie wersję ustrojową najdogodniejszą dla katolicyzmu. Dowodził, że religia rzymska stworzyła państwowość polską i że spaja Królestwo. W tym układzie Kościół stawał się gwarantem wolności szlacheckiej.

Mikołaj Rej - nurt szlachecki (1505-1569), autor sławnego powiedzenia: "A niechaj narodowie wżdy postronni znają, iż Polacy nie gęsi, iż swój język mają". Całym swym pisarstwem i działalnością publiczną pozostał mu wierny, choć w czasach "powszechnej uczoności" nie należał do elity intelektualnej. Był natomiast szeroko oczytanym samoukiem, wielbicielem Erazma z Rotterdamu i radykalnym działaczem reformacyjnym.

"Krótka rozprawa miedzy trzema osobami, Panem, Wójtem a Plebanem"

Dialog wydany pod pseudonimem Ambroży Korczbok Rożek ukazał się w przełomowym dla polskiej literatury renesansowej roku 1543. Ma ona charakter społeczno-obyczajowy. Rozmowa pomiędzy reprezentantami trzech stanów jest wiernym odzwierciedleniem ówczesnych stosunków społecznych i równocześnie obroną chłopa obciążonego nadmiernymi świadczeniami. Całość zamyka "Lament" personifikowanej Rzeczypospolitej. Rozmówcy są usytuowani wobec siebie tak, iż raz po raz popadają w konflikt, zaś za chwilę zawierają jakby sojusz dwóch przeciwko jednemu: Pan i Wójt solidarnie dyskutują, jaka ma być wiara, Pan kpi z odpustów, Wójt narzeka na dziesięciny, ale o świadczeniach wojennych rozprawiają i Wójt, i Pleban. Poszczególne wypowiedzi składają się w całość zarysu programu naprawy. Dialog jest bardzo plastyczny i realistyczny (np. scena odpustu czy chodzenia po kolędzie), a liczne aluzje krytyczne wobec duchowieństwa zapowiadają reformacyjne sympatie pisarza. Rej nie zna indywidualizacji mowy na poziomie rozprawiających person, ale różnicuje ją na płaszczyźnie tematyczno-środowiskowej. Pisze więc językiem myśliwych, żołnierzy, prawników i księży, odwzorowując w piśmie mowę potoczną bogatą w frazeologizmy, niespodziewane przytoczenia i przysłowia. To rozmiłowanie w żywiole języka jako bogatym instrumencie rozmowy jest jedną z najbardziej charakterystycznych cech poetyki Reja.

"Wizerunek własny żywota człowieka poczciwego, w którym jako we źwierciadle snadnie każdy swe sprawy oględać może"

Jest to dzieło w twórczości Reja - pisarza bardziej spontanicznego niż refleksyjnego - osobliwe, stanowi bowiem adaptację poematu humanisty włoskiego. Oryginał składał się z 12 rozdziałów nazwanych od znaków zodiaku, w których autor kolejno wykłada zasady humanistycznej etyki świeckiej, etyki sceptycznej i pesymistycznej. Rej konstrukcję zodiakalną zastąpił opisem wędrówki młodzieńca od filozofa do filozofa (kolejne rozdziały nazwano imionami 12 mędrców, między innymi Epikura, Sokratesa i Plato) w poszukiwaniu prawdy. W kompozycji wędrówki Młodzieńca istotne miejsce zajmuje doświadczenie najstraszliwsze: widok piekła (Andrzej Trzeciecki, który anonimowo wydany tekst opatrzył łacińskim wierszem pochwalnym, nazwał Reja "Nasz to jest Dante"). Owo piekło, choć poeta umieścił w nim przede wszystkim przedstawicieli duchowieństwa, nie jest społeczną satyrą antyklerykalną, lecz uniwersalnym negatywem świata, bo mieści potępieńców wszelkiego rodzaju, również pijaków, kłamliwych adwokatów i oszustów-szynkarzy. W charakterystycznym dla Reja stylu lubującym się w detalach i zdrobnieniach, opisany jest natomiast Raj ("Arystoteles").

"Źwierzyniec, w którym rozmaitych stanów, ludzi, źwierząt i ptaków kształty, przypadki i obyczaje są właśnie wypisane"

Dzieło to jest zbiorem portretów i obrazów, biogramów i egzemplów, przypowieści i anegdot, odnotowanych w postaci ośmiowersowych epigramatów. Całość składa się z 4 rozdziałów. Pierwszy - zbiera obrazki "stanów sławnych": królów, rycerzy, mędrców, postaci biblijnych i mitycznych; drugi - "stany i domy niektóre zacnego narodu polskiego", trzeci - "różne przypadki świata tego". Część ostatnia, czwarta nazwana "Przypowieści przypadłe" czytana była najchętniej i drukowana osobno jako "Figliki" - anegdoty i bajki tryskające rubasznym i żywiołowym humorem.

"Źwierciadło albo kształt, w którym każdy stan snadnie się może swymi sprawami jako we źwierciadle przypatrzyć"

To ostatnie wielkie dzieło Reja. Najobszerniejszą i najważniejszą częścią utworu jest "Żywot człowieka poczciwego". Choć "człowiek poczciwy" to dla Reja przede wszystkim osoba szlachetnie urodzona, to tekst można uznać za parenezę uniwersalną w polskich realiach życia ziemiańskiego.

Utwór składa się z 3 ksiąg, które odpowiadają trzem okresom życia ludzkiego: dzieciństwa i młodości, wieku dojrzałego oraz starości. Rozdział 16 księgi II zawiera opis roku na cztery części rozdzielonego. Każda pora roku przynosi pożytki i rozkosze, z których korzysta człowiek żyjący w zgodzie z naturą. Fragment ten doskonale obrazuje styl Reja charakteryzujący się bogactwem i rozmaitością szczegółów oraz zamiłowaniem do paralelizmu szeregów składniowych.

Poglądy Reja można przedstawić następująco:

 Jest to najobszerniejsze dzieło, które można uznać za summę życia i myśli Reja.

Inne utwory Reja:

"Kupiec, to jest Kształt a podobieństwo Sadu Bożego ostatecznego" i "Żywot Józefa z pokolenia żydowskiego" - utwory zawierające elementy moralitetu, będące przeróbkami łacińskich dramatów: "Żywot" - niderlandzkiego humanisty, a "Kupiec" - bawarskiego luteranina.

"Postylla" - zbiór kazań pod względem wyznaniowym bardzo umiarkowany. Stosunek dobrych uczynków do wiary, punkt zapalny i kamień obrazy w ówczesnych polemikach, ujmował pojednawczo, pisząc "wiara bez uczynków miłosiernych, a uczynki bez wiary wszystkie martwe rzeczy są". Teksty kazań wzbogacały realistyczne obrazki rodzajowe i obserwacje z życia codziennego.

"Psałterz Dawidów" przekład prozą psalmów ze Starego Testamentu dla zboru kalwińskiego.

Łukasz Górnicki

Łukasz Górnicki (1527-1603), literatura dworska; dzieło w którym polska parenetyka stanu XVI wieku zaprezentowała się najokazalej zawdzięcza literatura pisarzowi "nieszlachetnego" urodzenia, który tylko protektorom (między innymi A. Zebrzydowskiemu) zawdzięcza zarówno wykształcenie, jak i późniejszą nobilitację.

Humanizm w miejsce cnót religijnych postawił pojęcie jednej cnoty jako sprawności intelektualnej i moralnej, ale zarazem sformułował postulat indywidualnego doskonalenia dostosowanego do ludzkich możliwości, stanu, płci czy wykształcenia. W tej mierze dwa włoskie traktaty zyskały szczególną popularność: "Książę" Niccolo Machiavellego (1532) i "Dworzanin" Baldassare Castiglione (1528). Obydwa dobrze były znane elitom politycznym i intelektualnym Polski.

Łukasz Górnicki przyswoił (zaadaptował zachowując zasadniczą myśl i kompozycję oryginału przy zmianie realiów) włoski oryginał. Rozmówcy u Castiglionego to poeci, artyści, dyplomaci, księża i damy - zatem elita intelektualna Włoch. Wybrańcy ci toczą dysputy na temat miłości, literatury, języka, państwa i obyczaju tak, że tym sposobem kształtują obraz wykształconego humanisty, którym być powinien człowiek dworu. Górnicki akcję przeniósł do willi biskupa Maciejowskiego w Prądniku pod Krakowem, a nawet datował to spotkanie na rok 1549. Zebrani tam dworzanie Zygmunta Augusta (nawet w wyidealizowanym obrazie polskiej kultury humanistycznej udział dam wydał się autorowi niemożliwy. Zamieścił jednak dysputę o dwornej pani) miło spędzają czas na rozrywkach i rozmowach. Początkowo dotykają one różnych tematów (tekst jest również zbiorem około 100 anegdot i facecji zaczerpniętych zarówno z oryginału jak i bezpośredniego obiegu), by z czasem skupić się na temacie opisu doskonałego dworzanina. Wśród niezbędnych cech na plan pierwszy wysuwa się wykształcenie (obowiązkowa znajomość języków klasycznych, ale również języka niemieckiego, włoskiego, francuskiego i hiszpańskiego), bycie doskonałym mówcą, granie na lutni i śpiewanie. Obowiązkowo dworzanin musi również biegle posługiwać się bronią, ale przede wszystkim winien prezentować walory etyczne: wierność, męstwo i honor. Ponadto winny go cechować wytworne maniery i dbałość o piękno języka.

Szymon Szymonowic - antysielanka; dzięki wykształconemu mieszczaninowi (1558-1629), protegowanemu Jan Zamoyskiego przyjęła się polska nazwa bukoliki - sielanka. Pisywał poeta wyidealizowane obrazki z życia konwencjonalnych pasterzy chętnie i to one właśnie stanowią o trwałej pozycji Szymonowica w literaturze polskiej.

Typ sielanki, którą zaproponował Szymonowic, jest połączeniem i kompilacją tradycji Teokryta i Wergiliusza nasyconą kolorytem lokalnym.

Szczególną jednak uwagę zwracają tzw. sielanki realistyczne, zwane też "antysielankami". Należą do nich między innymi: "Żeńcy", "Kołacze" i "Pomarlica".

"Żeńcy" dają obraz chłopskiej niedoli w Polsce folwarczno-pańszczyźnianej. Bohaterkami tekstu są proste, wiejskie dziewczyny: Oluchna i Pietrucha. Pod nadzorem wiejskiego urzędnika odrabiają pańszczyznę na pańskim polu. Podczas zbierania zboża narzekają na ciężką pracę i na swój nędzny los. Komentują również zachowanie ekonoma, który katuje Maruszkę, która po chorobie nie mogła sprostać narzuconemu tempu pracy. Kiedy starosta oddala się Pietrucha śpiewa dowcipną piosenkę o słoneczku, w której wyraża swój stosunek do okrutnego nadzorcy. Właśnie ta piosenka łagodzi antyfeudalną wymowę sielanki, pojawia się w niej bowiem motyw ładu przyrody, który stać ma się wzorem dla ładu w sprawach ludzkich. Ludowość sielanki zaznacza się przez wprowadzenie w wypowiedzi postaci języka prostego, pełnego obrazów i dosadnych zwrotów.

"Kołacze" są scenką ukazującą przyjazd pana młodego do szlacheckiego dworku oraz opis wesela i obrzędów weselnych. Zabawa jest okazją do szeregu żartobliwych piosenek o charakterze obrzędowych przymówek.

Piotr Skarga - proza retoryczna (1536-1612); był jezuitą zaangażowanym w walkę z innowiercami. W 1606 roku sprzeciwił się uchwaleniu edyktu przychylnego dla wyznawców innej niż wiara katolicka. W ten sposób przyczynił się do wybuchu rokoszu Zebrzydowskiego wymierzonego w antyreformacyjną politykę Zygmunta III Wazy. Przez 24 lata był nadwornym kaznodzieją króla. Pozostawił po sobie wiele pism, prezentując w nich wiedzę historyczną: "Żywoty świętych", teologiczną: "O jedności Kościoła Bożego", polityczną: "Kazania sejmowe".

"Kazania sejmowe" (1597) nie należą do literatury religijnej, nie były też wygłaszane na jakimkolwiek sejmie polskim, stanowią bowiem doskonale ułożony traktat polityczny o przebudowie Rzeczypospolitej. Modrzewski przemawiał do szlachty w imię rozsądku, sprawiedliwości, Skarga - w imię religii, by wstrząsnąć sumieniami, wykazać, że postępowanie szlachty jest nie tylko zgubne, ale i grzeszne.

Kazań "sejmowych" jest osiem. Roztrząsa w nich kaznodzieja "sześć szkodliwych chorób" Rzeczypospolitej. Zastosował chwyt nawiązujący do proroctw Starego Testamentu, zapowiadających przyszły upadek grzesznej Jerozolimy i narodu izraelskiego. Stąd, zwłaszcza po rozbiorach, traktowano go jako natchnionego wieszcza.

Kazanie drugie "O miłości ku Ojczyźnie i pierwszej chorobie Rzeczypospolitej..." zawiera znane i charakterystyczne porównania Ojczyzny - do okrętu, który wpierw trzeba ratować, by i swój dobytek ocalić i niezwykle sugestywny topos Matki-Ojczyzny, której obywatel zawdzięcza absolutnie wszystko: dobrobyt, poczucie tożsamości, religie, bezpieczeństwo i szczęście. Podsumowaniem wywodu jest porównanie Polski do ciała ludzkiego, jego dobro zatem należy od wszystkich jego części.

Kazanie czwarte i piąte "O naruszaniu religii katolickiej" ganią reformację, która zdaniem oratora pogłębia niezgodę narodową i prowadzi do anarchii.

Kazanie ósme: "Prawa niesprawiedliwe" poświęcone jest jawnym grzechom i ich niekarności. Jego część pierwszą zamyka porównanie Polski do Sodomy. Część drugą stanowią przestrogi zapowiadające upadek Rzeczypospolitej, kończy ją wezwanie do nawrócenia i modlitwa o jedność i zgodę.

Piotr Skarga jawi się w "Kazaniach" jako dojrzały i miłujący ojczyznę obywatel (opowiadał się za: za silną władzą królewską, tępił samowolę szlachecką, zaniedbanie obronności kraju, trwonienie bogactw, brak wyobraźni politycznej, zbytni ucisk chłopów), ale i ortodoksyjny katolik (był przeciwnikiem reformacji, ponad władzę świecką przedkładał władzę papieską).

Współcześni nazywali go "tyranem dusz i złotoustym kaznodzieją", co zawdzięczał doskonałości warsztatu oratorskiego, który cechuje:

Jan z Czarnolasu (1530-1584) to najwybitniejszy poeta ówczesnej Słowiańszczyzny, wszechstronnie wykształcony humanista.

"Odprawa (załatwienie) posłów greckich"

"Podana na teatrum przed Królem jego Mścią i Królową jej Mścią w Jazdowie (Ujazdowie), nad Warszawą. Dnia 12 stycznia roku pańskiego 1578, na feście u Jego Mści Pana Podkanclerzego Koronnego"

"Odprawa" - jako dzieło sztuki dramatyczno-teatralnej - nie jest szczególnie wybitnym osiągnięciem, ale jest pierwszą po polsku napisaną oryginalną tragedią. Temat utworu został zaczerpnięty z legend o wojnie trojańskiej, ale autor nadał wydarzeniom koloryt polski (rada trojańska to parlament polski, gdzie rej wiodą ludzie przekupni typu Iketeora. Do polskich senatorów i posłów skierowane są również słowa chóru: "Wy, którzy Pospolitą Rzeczą władacie...", a polską młodzież piętnuje słowami Ulissesa; "O nierządne królestwo i zginienia bliskie.... Król Priam, swoją chwiejnością przypomina Zygmunta Augusta ustawicznie zmieniającego postawę szczególnie wobec Kościoła), dlatego też już współcześni treść dramatu odczytali jako bezkompromisowe potępienie samowoli i braku patriotyzmu, a jej zakończenie jako pobudkę wojenną mającą zachęcić szlachtę do wyprawy na Moskwę.

Dramat ten jest tragedią klasyczną, o czym świadczy:

Pieśni

pisywał Kochanowski przez całe życie, począwszy od łacińskich elegii miłosnych, skończywszy na "Trenach". Największy zbiór pieśni wydany został (w opracowaniu poety) w drukarni Łazarzowej, tj. Januszewskiej, w roku 1586.

Budowę pieśni charakteryzuje:

Podstawowe typy pieśni to:

"Muza" - pieśń uznana za manifest poetycki Kochanowskiego, powstała prawdopodobnie około roku 1567.

Jest to pieśń autobiograficzna, a nawet autotematyczna (poeta mówi o swoich ambicjach artystycznych oraz o dążeniu do doskonałości, obejmującym zarówno godziwe życie, jak i poezję. Wśród postaci antycznych pojawia się Piotr Myszkowski, przyjaciel i protektor poety).

Autor prezentuje postawę, która jest efektem niezależnych poglądów alternatywnych wobec uznanych hierarchii i autorytetów (manifest niezależności duchowej):

Wybór postawy wynika z poczucia łączności duchowej ze światem poprzedników (postacie bogów greckich, bohaterów mitologicznych, poetów starożytnych, zantropomorfizowane cechy charakteru - zazdrość - z którymi podmiot liryczny wiedzie spór, do których się zwraca lub na które powołuje, dowodząc prawdziwości osądów) oraz postrzeganiu własnych dokonań literackich jako cząstki wielkiego, boskiego dzieła.

Tekst napisany wierszem ciągłym, sylabicznym jedenastozgłoskowym, ze średniówką po siódmej sylabie (układ 7+6). Dla uniknięcia monotonii poeta posługuje się przerzutnią, rozbija wers na mniejsze odcinki zdaniowe, stosując zmienną intonację, pytania retoryczne i wykrzyknikowe, a nawet mowę niezależną (przytoczona wypowiedź Zazdrości).

"Pieśń świętojańska o Sobótce" jest to właściwie cykl 12 liryków, sielankowo-tanecznych pieśni, osnuty wokół ludowego, pogańskiego jeszcze obrzędu obchodzonego w wigilię św. Jana, 23 czerwca, a związanego z nocą letniego przesilenia Słońca. Z czasem obrzęd ten uległ chrystianizacji i został połączony z dniem św. Jana Chrzciciela. W trakcie uroczystości panny wiły wianki i rzucały je na wodę jako wróżbę zamążpójścia. Innym obrzędem było rozpalanie ognisk na wzgórzach, by wokół ognia tańczyć i śpiewać pieśni. Do tego zwyczaju nawiązuje Kochanowski, komponując utwór z pieśni śpiewanych przez 12 panien.

Cykl ten głosi afirmację życia ziemiańskiego.

Całość stanowi rodzaj udramatyzowanej opowieści, a tematycznie powiązać go można z pieśniami biesiadnymi.

Przyroda występuje tu jako samodzielny temat w pieśni Panny VI i XII. Pieśń Panny IX oparta jest na podaniu starożytnym o przemianie kobiety w słowika. Najbardziej uderza w ton ludowy pieśń Panny II, zwłaszcza w końcowej strofie.

Charakterystyczne jest powiązanie w pieśni Panny VIII apostrofy do pasanych wołków ze wzmianką o wianku dziewiczym, które wskazuje na pieśń ludową popularną jeszcze w XIX wieku ("Żeby mnie kto wołki znalazł, / Dałabym mu wianek zaraz.").

Z całego cyklu najbardziej osławiona jest pieśń Panny XII ("Wsi spokojna, wsi wesoła"). Wieś ukazana w niej to Arkadia, idylliczna kraina, w której panuje ład, spokój i radość. Gwarantem szczęścia jest życie zgodne z rytmem natury. To ona wyznacza człowiekowi czas pracy i odpoczynku, decyduje o repertuarze jego zajęć. Jest ponadto niebywale szczodra, zapewnia dostatek i niezależność: "Jemu sady obradzają / Jemu pszczoły miód dawają / Nań przychodzi z owiec wełna / I zagrody jagniąt pełna..." Wieś jest nie tylko rajem obfitości, ale również przestrzenią pozwalającą na spełnienie duchowe. Odkrywa przed człowiekiem prawdziwe piękno, przynosi spokój, ułatwia zachowanie równowagi wewnętrznej, uczy szacunku, sprzyja umiarowi. Autor głosi pochwałę pracy, życia zgodnego z naturą i podporządkowanego naturalnemu cyklowi przyrody. Praca na roli przeciwstawiona została innym, niemoralnym sposobom życia: dworakowaniu, kupiectwu, wojaczce.

Pieśń XXV - Hymn ("Czego chcesz od nas, Panie, za Twe hojne dary...") - utwór powstał we wczesnym okresie twórczości poety, przed rokiem 1559 w Paryżu (gdzie zetknął się z najświetniejszymi przedstawicielami myśli francuskiej, między innymi z Ronsardem).

Pieśń ma modlitewny charakter (bezpośrednie zwroty do adresata, obejmujące niczym klamrą pięć środkowych strof wyliczających przykłady potęgi i dobroci Boga).

Bóg ukazany jest tu jako Wszechobecny, niezależnie od czasu (następstwa dnia i nocy, — granice mórz i lądów, — zmienność pór roku, — wegetacja roślin, — życie zwierząt i ludzi). Twórca doskonałego świata (opis genezyjski przeniesiony w czas obecny - "stawanie się" świata rozgrywa się przed oczyma poety budząc jego zachwyt), Życzliwy i Łaskawy (porządek, — ład, — harmonia świata jako efekt miłości Najwyższego).

Dzięki temu człowiek może czuć się bezpieczny i szczęśliwy (ma namacalne dowody opieki Wszechmocnego) oraz winien być wdzięczny, pełen pokory, oddania i przywiązania (podporządkowanie wynika z przekonania wyprowadzonego drogą logicznej analizy - humanizm).

Pieśń charakteryzuje klasyczna forma:

Pieśń V ("Wieczna sromota i nienagrodzona...") znana też jako "Pieśń o spustoszeniu Podola", napisana została około 1575 roku, opowiada o skutkach najazdu tatarskiego, kiedy to spustoszenie ziem polskich osiągnęło niespotykane wcześniej rozmiary (według kroniki Bielskiego Tatarzy zagarnęli wówczas ponad 50 tysięcy jeńców). Wydarzenie miało miejsce tuż po ucieczce Henryka Walezego do Francji, kiedy to Polska znajdowała się w stanie bezkrólewia.

Jest to jeden z najbardziej poruszających utworów patriotycznych, realizujących konwencję poezji tyrtejskiej. Kochanowski dał w niej wyraz miłości do kraju, a jednocześnie zaniepokojenia sytuacją.

Podmiot mówiący wypowiada się w imieniu zbiorowości (szlachty, obywateli), czuje się jej częścią, choć krytykuje. Tylko w poincie dystansuje się wobec swojej grupy. Utwór pod względem kompozycyjnym odznacza się wyraźną dwudzielnością. W klasyczny sposób autor od opisu przechodzi do refleksji.

Trzy pierwsze zwrotki to relacja w 3 osobie l. poj., w następnych strofach pojawiają się formy w l. mn.: "zbojce nas wojują"; "wsiadamy"; "dajmy" czyli podmiot zbiorowy, zaś w ostatniej zwrotce funkcje podmiotu mówiącego przejmuje "ja" liryczne: "cieszy mnie rym".

Ze względu na wyraźnie wskazanego adresata utworu:

Wiersz zbudowany jest zgodnie z zasadami retoryki antycznej jak mowa (przemówienie):

Środki artystyczne zostały tak dobrane, by oddziaływać na emocje. Poeta, pragnąc ukazać ogrom zniszczeń, bezbronność ludzi i bezwzględność najeźdźcy, używa wyrażeń nacechowanych emocjonalnie. Część zwrotów pochodzi z języka myśliwych - Kochanowski pamięta, że przemawia do szlachty wartościujące i wyrażające emocje podmiotu epitety i metafory:

Środki składniowe i wersyfikacyjne służą dobitnemu wyrażeniu gorzkich prawd tak, aby dotrzeć nimi nie tylko do umysłów, ale przede wszystkim do serc. Podkreślają oburzenie, żal i wstyd:

Pieśń IX ("Chcemy sobie być radzi?") - parafraza ody Horacego, zwanej "Pieśnią o Fortunie", utworu refleksyjno-filozoficznego. Każda zwrotka jest rozwinięciem innej sentencji np. "Kto tak mądry, że zgadnie,/ Co mu jutro przypadnie?"; "Prózno ma mieć na pieczy / Śmiertelny wieczne rzeczy") dotyczącej ludzkiego losu, o którym decyduje Bóg, fortuna i czas. Człowiek zgodnie z zasadami stoicyzmu winien poddać się wyrokom tych trzech instancji, bowiem tylko taka postawa zapewnia mu bezpieczeństwo.

Pieśń IX Ks. Wtóre ("Nie porzucaj nadzieje...") pieśni są próbą odpowiedzi na pytanie intrygujące największych filozofów, pisarzy, a także zwykłych śmiertelników: Jak żyć, żeby być szczęśliwym? Recept na udane, wypełnione radością życie szuka Kochanowski w mądrości starożytnych filozofów, sięga do myśli Seneki, Marka Aureliusza, Cycerona, Epikura. Głosi stoicką zasadę: "Nie porzucaj nadzieje / Jakoć się kolwiek dzieje". Człowiek winien wobec przewrotnych pomysłów Fortuny zachować spokój.

Pieśń XII ("Nie masz, i po raz drugi nie masz wątpliwości...") zwana też "Pieśnią o cnocie" - zbudowana jak oracja (wersy 1-2 to teza, wersy 3-8: wyjaśnienie tezy, strofa trzecia: twierdzenie przeciwstawne; strofa czwarta: definicja; strofa ostatnia: morał). W świecie, którego materialna uroda była krucha i przemijająca, autor poszukuje wartości trwałych i uznaje za takową cnotę, zaś za najważniejszy sposób jej ujawnienia uważa służbę ojczyźnie: "A jesli komu droga otwarta do nieba, / Tym, co służą ojczyźnie...".

Ideał cnoty zaczerpnął ze starożytnych myślicieli, łącząc ją z takimi pojęciami jak: mądrość, uczciwość, opanowanie, umiar, piękno, patriotyzm.

Pieśń XIX ("Jest kto, co by wzgardziwszy te doczesne czasy") - zwana też "Pieśnią o dobrej sławie" - człowiek, jako istota wyróżniona przez Stwórcę, ma obowiązek służyć dobru ogółu. Winien więc:

Bóg, honor, ojczyzna to odwieczne wartości, których szlachcic winien strzec.

Człowiek, którego Bóg nie chciał "położyć równo z bestyjami", musi nieustannie udowadniać, że w istocie na to wyróżnienie zasługuje.

Pieśń XX ("Miło szaleć, kiedy czas po temu") - podobnie jak pieśni IX z Ksiąg Pierwszych i Wtórych, kreśli stoicko-epikurejski model życia pogodzony z elementami chrystianizmu: "O przyszłym dniu niechaj próżnej rady. / Już to dawno Bóg obmyślił w niebie, / A k' tej radzie nie przepuszczą ciebie". Pojawia się tu metafora świata jako teatru i człowieka, który jest nikim więcej jak aktorem odgrywającym napisaną dla niego rolę i pośpiesznie schodzącym ze sceny, aby ustąpić miejsca następnemu. Bóg - Wielki Kuglarz pociąga za sznurki ludzkiego losu, upodabniając człowieka do pajaca i śmiejąc się z jego próżnych zabiegów. Przeciwwagą dla ślepej Fortuny - Przygody staje się horacjańska zasada "carpe diem": "Dziś bądź wesół, dziś użyj biesiady...". "Chwytaj dzień", korzystaj z chwili, zażyj rozkoszy biesiadowania, żyj tak, abyś żadnej chwili swego życia nie żałował. Podobnie jak Horacy nie pojmuje tej zasady w wymiarze hedonistycznym, jako zachęty wyłącznie do zabawy i korzystania z uroków życia. Nakłania do rozsądnego czynienia pożytku z każdej chwili. Pamięta o zasadzie "złotego środka", wie, że "miło szaleć", ale "kiedy czas po temu".

Pieśń XXIV ("Niezwykłym i nie lada piórem opatrzony") - to manifest renesansowego indywidualizmu. Utwór nawiązuje do jednej z najbardziej osławionych pieśni Horacego. Wprowadza topos exegi monumentum i horacjańską zasadę "nie wszystek umrę". Kreśli portret renesansowego artysty, który jest dumnym odkrywcą własnej odrębności. Talent czyni go wybrańcem, naznacza piętnem wyjątkowości. Poczucie swoistej wyższości symbolizuje w tekście lot nad przeróżnymi, najbardziej odległymi od siebie przestrzeniami. Poeta zamienia się w łabędzia, ptaka, który w tradycji starożytnej był poświecony muzom, a tym samym uosabiał poezję, sztukę najwyższej miary. Autor żywi przekonanie, że jego twórczość oprze się unicestwiającemu działaniu czasu: "... nie umrę ani mię czarnymi / Styks niewesoła zamknie odnogami swymi". Pieśń stanowi swoisty rodzaj testamentu poetyckiego, jest lirycznym pożegnaniem, w którym nie przebrzmiewa smutek, ale wiara w nieśmiertelność poezji.

Fraszki

Podobnie jak pieśni, fraszki pisał Kochanowski przez całe życie. W ciągu całej z górą dwudziestoletniej działalności poety powstało ich ponad trzysta. Na krótko przed śmiercią, w 1584 roku, autor wydał je w Krakowie w drukarni Łazarzowej, a o ich popularności może świadczyć fakt, iż wkrótce pojawiły się nowe wydania.

Liczne fraszki Kochanowskiego charakteryzuje różnorodność:

Skłonność do:

Fraszki filozoficzne określające poglądy pisarza na życie i na własną twórczość:

"Na swoje księgi" - fraszka programowa. Autor bagatelizuje znaczenie swoich utworów ("Nie dbają papiery/ O przemożne bohatery") i wskazuje źródło ich tematów ("Ale pieśni, ale żarty/ Zwykły zbierać moje karty") - radość warunkiem ludzkiego szczęścia. Wiersz ciągły (niestroficzny); ośmiogłoskowe wersy.

"Do fraszek" - pochwała wartości fraszek ("Fraszki nieprzepłacone, wdzięczne..."), które choć pozornie drobne i błahe, stały się dla twórcy istotną formą wypowiedzi poetyckiej. Nawiązania do antyku (Fortuna, labirynt, nić Ariadny, Centaur, Dedal).

"Do Mikołaja Firleja" - żartobliwe uzasadnienie frywolności fraszek; program poetycki ("...bo ma być stateczny/ Sam poeta; rym czasem ujdzie i wszeteczny").

"O żywocie ludzkim" - nawiązuje do filozofii stoickiej. Podmiot liryczny wypowiada się w imieniu zbiorowości, podkreśla przemijalność ludzkiego istnienia i ludzkich spraw ("Nie masz na świecie żadnej pewnej rzeczy,/ Próżno tu człowiek ma co mieć na pieczy"). Wersy 11-sylabowe (5+6); powtórzenia (" Fraszki to wszystko..."), paralelizmy (wersy 3 i 4); pointa.

"Ku Muzom" - apel do Muz o zachowanie w pamięci potomnych własnych wierszy ("...niech ze mną za raz me rymy nie giną / Ale kiedy ja umrę, ony niechaj słyną!"). Motywy antyczne (Muzy, rosa ippokreńska), paralelizm składniowy i znaczeniowy (wersy zaczynające się od "jeślim", "jeśli").

"Na fraszki" - wyliczenie poszczególnych uciech życia dworskiego (pijaństwo, gry miłości) i końcowe ich zaprzeczenie: "Wy tedy, co kto lubi, moi towarzysze, / Pijcie, grajcie, kochajcie - Jan niech fraszki pisze!". Utwór rozpoczyna pytanie retoryczne, uniwersalizm podkreśla 3 os l. poj., w której przemawia podmiot liryczny.

"Na lipę" - fraszka czarnoleska. Podmiotem lirycznym jest uosobiona lipa z Czarnolasu, adresatem - strudzony gość. Idylliczna, arkadyjska natura dostarcza człowiekowi różnych pożytków, zaś życie zgodne z nią daje ludziom ukojenie, beztroskie bytowanie i szczęście (wyraz epikurejskich przekonań poety). Kunsztowna budowa:

"Do gór i lasów" - utwór autotematyczny, rodzaj lirycznej biografii, spojrzenie poety na własne życie w momencie przenosin do Czarnolasu. Apostrofa do stron rodzinnych, następnie zwięzłe, czasem ironiczne ("przypasany do miecza rycerz") wyliczenie kolei życia (podróże, studia, pobyt na dworze, funkcje kościelne). Skontrastowane pytania retoryczne odnoszące się do przeszłości i przyszłości, wskazują nieprzydatność doświadczeń w obieraniu nowej drogi życiowej. Epikurejska pointa: "Śrebrne w głowie nici, / A ja z tym trzymam, kto co w czas uchwyci".

"Na dom w Czarnolesie" - pochwała domu jako podstawowej wartości życia ludzkiego, Arkadii spokoju i radości. Etyczny program życia szczęśliwego: zdrowie, sumienie czyste, "pożywienie ućciwe", ludzka życzliwość, "obyczaje znośne", "nieprzykra starość". Interesujący kontrast między skromnością "gniazda ojczystego" a zbytkiem "pałaców marmurowych".

"Na zdrowie" - jedyna fraszka napisana pieciozgłoskowcem, co nadaje jej bardzo wyrazisty rytm. Kontrastujące zestawienie prawdziwej wartości, jaką stanowi zdrowie z pozorną wartością przedmiotów martwych (perły, kamienie szlachetne), przemijalnością młodości i urody oraz zaszczytów (dostojeństw i stanowisk).

Fraszki biesiadne, dowcipne, miłosne:

"Raki" - dowcip (tytuł wskazuje na rodzaj wiersza - zabawy poetyckiej. Utwór można czytać w dwojakiej kolejności wyrazów: od strony lewej do prawej i odwrotnie). Tu wiersz czytany tradycyjnie jest pochwałą kobiety ("Folgujmy paniom, nie sobie, ma rada"), odwrotnie - jej naganą ("Rada ma: sobie, nie paniom, folgujmy"). Podwójny rym: wyrazów początkowych i końcowych w każdym wersie.

"Do Hanny" - dystych miłosny, oparty na koncepcie związanym ze zwrotem przysłowiowym "serce z kamienia". W wersie pierwszym diament i krzemień są zestawione, a w drugim przeciwstawione. Maleńkie arcydzieło Kochanowskiego.

"Do dziewki" - fraszka miłosna, oparta na koncepcie zestawienia cierpienia kochanka ze zjawiskiem natury. Hiperbola: "A z tobą i w pół nocy zda się dzień na niebie".

"O doktorze Hiszpanie" - anegdota o prawniku królewskim Rojzjuszu, który wymknął się z grona zabawiających się kompanów. Na niewiele się jednak to zdało, bo towarzysze zabawy wyłamali drzwi ("doktor nie puścił, ale drzwi puściły") i przymusili nieszczęśnika do picia. Efektem był poranny kac bohatera, który swój stan dowcipnie komentuje: "Szedłem spać trzeźwo, a wstaję pijany". Anegdota zbudowana jak mała scenka dramatyczna (skrótowy dialog, stopniowanie napięcia, dowcipna pointa).

"O miłości" - dystych podkreślający potęgę miłości, oparty na wyszukanym koncepcie ujętym w antytezę (zestawienie dwu przeciwstawnych elementów wypowiedzi, np. "lotny" i "pieszy").

Fraszki patriotyczne:

"Na sokalskie mogiły" - forma nagrobnego napisu na mogiłach poległych pod Sokalem w 1519 roku w bitwie z Tatarami. Zbiorowy podmiot liryczny ("my" - polegli) wygłasza pouczenie dla "gościa", który nie powinien na próżno "łez nad nimi tracić".

Treny

"Treny" to poemat epicedialny, czyli żale pośmiertne. Wśród gatunków funeralnych ("funus" - pogrzeb) poetyka antyczna zdecydowanie odróżniała epitafium od epicedium. Pierwsze określała jako krótki utwór żałobny w typie poważnego epigramatu, na tyle jednak zwięzły, by zmieścić się na kamiennym nagrobku. Epicedium zaś miało charakter bardziej indywidualny zarówno w sferze autorsko-podmiotowej jak i przedmiotowo-tematycznej. Winno jednak stanowić całość, na którą składają się:

W tej konwencji tworzył Kochanowski, ale i polemizował z nią. Ową polemiką jest uczynienie bohaterką gatunku pisanego stylem wysokim nie postaci stojącej wysoko w hierarchii społecznej, lecz małego dziecka.

"Treny" są dramatyczną relacją o duchowych i filozoficznych perypetiach człowieka i artysty renesansowego i w ten sposób stają się poetyckim traktatem moralno-filozoficznym.

Równie ważnym, jak Orszulka, bohaterem "Trenów" jest sam poeta. Występuje on tu w dwóch rolach:

Na całość składa się 19 utworów, które poprzedza motto, dwuwiersz z "Odysei" Homera: "Takie są umysły ludzkie, jakim światłem sam ojciec Jowisz oświęcił urodzajne ziemie" (postawienie pod znakiem zapytania stoickiej zasady, że trzeba pozostać niewzruszonym zarówno w obliczu szczęścia jak i klęski).

I - tren inwokacyjny. Przedstawienie sytuacji: śmierć córki, okrucieństwo tego zdarzenia (słowiczek pożarty przez smoka), żal ("wszytki płacze, wszytki łzy Heraklitowe/ I lamenty..."). Dylemat ojca: "Nie wiem co lżej: czy w smutku jawnie żałować/ Czyli się z przyrodzeniem gwałtem mocować?".

II - tren wstępny. Poeta wyjaśnia okoliczności powstania cyklu: narodził się z głębokiego uczucia; zapowiada temat - żal za Orszulką i skargi na okrucieństwo śmierci.

III - otwiera dzieło, rozwija wątek "Płakania nad grobem wdzięcznej dziewczyny".

IV - otwiera wątek śmierci. Skarga na "srogość ciężkiej Prozerpiny"; przywołanie mitu o Niobe, która "patrząc na martwe ciało swoich najmilejszych dziatek - skamieniała".

V - wątek liryczny; homeryckie porównanie: śmierć Urszulki przyrównana do uschnięcia drzewka oliwnego, przypadkiem podciętego przez ogrodnika. Podkreślenie delikatności, wątłości dziecka. Apostrofa końcowa do "złej Persefony".

VI - żal nad utratą "dziedziczki lutni", małą poetką (apostrofa "Ucieszna moja śpiewaczko !Safo słowieńska!"); zdrobnienia i epitety ("ucieszne gardziołko", "wdzięczna szczebiotka") skontrastowane ze srogością śmierci. Przypomnienie ostatnich chwil życia i ostatnich, poetyckich, słów przed zgonem.

VII - arcydzieło poetyckie. Pozostałe po córeczce ubiory przywodzą poecie właściwe ich przeznaczenie w zestawieniu z ich obecną bezużytecznością. Potęguje to uczucie żalu. Szczególnie mocno uwydatnia się rozbieżność między żywionymi przez rodziców nadziejami co do przyszłości córki a rzeczywistością. Rysy obyczajowe (wyprawa, szczegóły stroju), zdrobnienia, spieszczenia, wykrzykniki, peryfraza ("sen żelazny, twardy, nieprzespany"). Tren bardzo bezpośredni i szczery.

VIII - kontrast pomiędzy dawną żywością domu a obecną pustką: "Wielkieś mi uczyniła pustki w domu moim", "Pełno nas, a jakoby nikogo nie było:/ Jedną maluczką duszą tak wiele było".

IX - tren refleksyjny poddaje w wątpliwość wartość Mądrości, która winna uzbroić człowieka na wszystkie przeciwności losu. Stanowi polemikę z tezami filozofii stoickiej.

X - uczucie żalu dochodzi do szczytu i zmienia się w rozpacz. Poecie brak siły do rozpamiętywania przymiotów dziecka, pozostaje rozpaczliwa świadomość, że Urszulki nie ma i nie wiadomo nawet, co się z nią dzieje. Cały wiersz składa się z szeregu zdań pytających, właściwie retorycznych. Pytania te oddają rozterkę duchową poety, załamanie jego dotychczasowych przekonań i wierzeń. Poszukuje córki w niebie chrześcijańskim i pogańskim, mitologicznym, a nawet w baśniowych krainach. Rozpacz doprowadza go nawet do zwątpienia w nieśmiertelność ludzkiej duszy.

XI - kiedy runęła wiara w skuteczność cnoty, dobroci, a nawet pobożności. Zbliżenie do granic bluźnierstwa: "Kogo kiedy pobożność jego ratowała?". Zwątpienie w sprawiedliwość boską, rozpad filozoficznych i religijnych ideałów.

XII - bolesne rozpamiętywanie zmarłej jako ideału dziecka: "Ochędożne, posłuszne, karne, nie pieszczone, / Śpiewać, mówić rymować jako co uczone". Informacja o wieku ("więcej nad trzydzieści miesięcy nie miała"), porównanie dziecka do kłosu, który upadł "żniw nie doczekawszy" (symbolika).

XIII - kolejny wybuch boleści: "Moja wdzięczna Orszulo, bodaj ty mnie była/ Albo nie umierała lub się nie rodziła!". Przywołanie sytuacji położenia kamienia nagrobnego, tekst inskrypcji nagrobnej.

XIV - motyw mitologicznej wędrówki Orfeusza do Hadesu (cierpiący ojciec idący do podziemi, by uprosić Plutona o oddanie zmarłej).

XV - apostrofa do lutni (symbol natchnienia poetyckiego) i do Erato (muzy poezji lirycznej); odwołanie do mitu o Niobe.

XVI - ostateczna rozprawa z filozofią stoicką i z Cyceronem (filozofia musi zamilknąć w zetknięciu z życiem i cierpieniem), jedynym lekarstwem pozostaje czas.

XVII i XVIII - mają charakter psalmiczny, modlitewny. Pierwszy to lamentacja, ból trwa i jest trudny do zniesienia. Rozum nie jest w stanie odczytać boskich zamysłów. Drugi - stanowi swoiste wyznanie wiary: człowiek jest grzeszny i tylko w miłosierdziu bożym ("Użyj dziś Panie nade mną litości") upatruje litości.

XIX - tren ostatni, w którym poeta otrzymuje pocieszenie (konsolacja) z ust zmarłej matki, objawiającej mu się we śnie z Urszulką na ręku. Wyjaśnia ona synowi, iż dziecko dzięki swej śmierci uniknęło namiętności i cierpień życia, zyskało wieczny duchowy spokój.

Pozostałe utwory Jana Kochanowskiego:

"Zgoda", "Satyr albo Dziki mąż" - publicystyczno-satyryczne poematy skierowane przeciwko zbytnio dbającemu o dobra doczesne duchowieństwu, jak i zniewieściałej, chciwej i egoistycznej szlachcie.

"Psałterz" - doskonała parafraza poetycka księgi "Starego Testamentu". Kochanowski nacisk położył na uwydatnienie bogactwa uczuć ludzkich, czyniąc z psalmu lirykę uniwersalną, nie związaną z jednym wyznaniem. Dzięki temu psalmy Kochanowskiego śpiewane były zarówno z kościołach katolickich, jak i w protestanckich zborach. O "Psałterzu", podobnie jak o całej religijności poety, można powiedzieć, że ma charakter "śródziemnomorski". Kochanowski bowiem poszukiwał nieustannie zgody pomiędzy różnymi systemami teologiczno-filozoficznymi, które złożyły się w ciągu wieków na kulturę europejską. Koegzystencja judaizmu, hellenizmu i chrześcijaństwa jest wyraźnie zasadą jego światopoglądu, jak i wyboru tradycji stylistycznych.

Mikołaj Sęp-Szarzyński - "pomost pomiędzy renesansem a barokiem"; reprezentuje późny renesans, pozostawił po sobie zaledwie jeden tomik "Rytmy abo Wiersze polskie", który ukazał się w 1601 roku, 20 lat po śmierci autora, staraniem brata Jakuba i pod okiem spowiednika poety, dominikanina księdza Antonina.

W świetle tego tomiku prezentuje się "poeta uczony", gorliwy katolik uprawiający małe formy liryczne: epigram, epitafium, a przede wszystkim sonet.

Sonet IV "O wojnie naszej, którą wiedziemy z szatanem, światem i ciałem" jawi się Szarzyński jako poeta metafizyczny, skupiający się na rozważaniach nad światem i sensem życia. Podmiotem lirycznym utworu jest człowiek tragiczny, daleki od humanistycznej dumy i pewności swych racji. Zmaga się on z przeciwnościami losu i sobą samym. Świat, w którym przypadło mu żyć, pełen jest chaosu i dysharmonii na skutek ingerencji szatana (Hetmana). Ustawicznie czyha on na duszę ludzką, pobudza słabego człowieka do czynienia zła i w ten sposób oddala od niego szansę zbawienia. Walka z upostaciowanym Złem jest trudna, ponieważ istota ludzka ma dwojaką naturę: cielesną i duchową. Pierwsza, mimo, iż świadoma jest "nietrwałości i marności rzeczy świata tego", pragnie jednak korzystać z życia doczesnego i przemijających rozkoszy. Druga zaś dąży ku Bogu, ale trudno jej oddzielić wartości najwyższe od przemijających. Staje się to przyczyną poczucia wewnętrznego rozdarcia i samotności. Podmiot liryku jedyny ratunek widzi w Bogu, błaga więc Go o wsparcie w heroicznej walce.

Sonet V "O nietrwałej miłości rzeczy świat tego" poświęcony jest istocie miłości. Poeta wskazuje na dwie jej postacie: nietrwałą, przemijającą do "rzeczy świata tego" i wieczną, której obiektem jest Bóg. Jednak, aby ją osiągnąć, człowiek przez całe życie musi prowadzić o nią walkę ze swymi słabościami, do których należą doczesne pokusy: bogactwo, władza, rozkosze cielesne i uroda. I choć to nie one decydują o wartości życia, to uwodzą człowieka, dlatego też należy ich się wystrzegać (miłość do "rzeczy świata tego" nie jest prawdziwa). Prawdziwe jest natomiast uczucie do Boga, "wiecznej i prawdziwej piękności".

W stylistyce Szarzyńskiego odnaleźć można cechy nowego typu obrazowania: liczne pytania retoryczne, antytezy, paradoksy i zakłócenia harmonii składniowej przerzutniami oraz parentezami (zdania wtrącone).



Wyszukiwarka