cyd, Pierre Corneille - Cyd


Pierre Corneille - Cyd

WSTĘP:

Cyd to jedno z wielu arcydzieł Corneille, ale jako jedyna przeszła próbę czasu i zachowała swą młodość. Temat komedii zaczerpnął autor z historii średniowiecznej Hiszpanii, w której Cyd zajmuje jedno z pierwszych miejsc. Ruy Diaz de Bivar, zwany przez Arabów Cydem (sisi - po arabsku: pan), a przez rodaków Campeador (campeare - walczyć) stał się dzięki swoim bohaterskim czynom symbolem honoru rycerza i natchnieniem wielu utworów.

Ruy Diaz de Bihar żył w XI w. był wodzem i wasalem króla Kastylii Sancha II. Jego nastepca - Alfons VI, daje Rodrygowi za swoją krewną Chimenę Diaz. Wkrótce jednak popada w niełaskę, zostaje skazany na wygnanie. Wówczas organizuje własne wojsko, stając się niebezpieczny dla Maurów i także dla swoich. Pod koniec życia okupuje Walencję i sprawuje władzę nad Maurami aż do śmierci. Dzięki swoim czynom stał się dla Hiszpanów symbolem

Bohatera narodowego. Pierwszy utwór o nim to Poemat o moim Cydzie z XII w. Istnieje także ogromna ilość krótkich utworów o charakterze ballad, które opowiadają rzeczywiste i legendarne wyczyny Cyda. Noszą one wspólny tytuł Romance o Cydzie. Historyk Hiszpański Juan Mariana, nadaje historii małżeństwa Cyda nowy aspekt - utrzymuje, że Chimena prosiła króla, by dał jej Rodryga za męża, gdyż niestety pokochała go, albo ukarał go za zabójstwo jejojca. Z początkiem XVIIw. Gramaturg hiszpański Guillen de Castro w swojej sztuce Młodość Cyda sugeruje nam, że Rodryg kochał Chimenę jeszcze przed zabiciem jej ojca.

Corneille znał te utwory, stworzył własnego Cyda Francji XVII wieku. Przedstawia w nim ideał rycerza, który nie zna strachu i który kochając, umie pokonać samego siebie. Zapożyczając temat z innych utworów, poeta uwolnił go od wielu epizodów zbędnych dla przebiegu akcji, odrzucił niepotrzebne postaci, odrzucił elementy trywialnego komizmu i przesadnego komizmu. Osią dramatu zrobił poeta walkę dwóch uczuć: miłości i obowiązku. Tragizm tej walki polega na tym, że Roderyg musi zabić ojca Chimeny, aby ocalić honor, okazać się godnym miłości ukochanej, a ona z tych samych względów musi domagać się śmierci Rodryga.

Cyd jest tragikomedią, czyli utworem dramatycznym, który łączy awanturniczy i sentymentalno-tragiczny wątek z szczęśliwym zakończeniem. W czasei gdy Cornrille pisze swoją sztukę, autorzy tragikomedyj zaczynają powoli ulegać regułom trzech jedności. Cornrille starał się także w Cydzie dostosować do tych trzech zasad, ale nazywając swoją sztukę tragikomedią nie był zasadniczo zobowiązany do przestrzegania reguł ustanowionych dla tragedii.

Oryginalność Cyda nie polega jednak ani na wyborze tematu, ani na zachowaniu trzech jedności. Leży ona przede wszystkim w stworzeniu bohaterów, którzy są prawdziwymi ludźmi w odróżnieniu od marionetkowych kukieł innych współczesnych autorów francuskich. Są to żywi ludzie, którzy cierpią i przezywają rozterki. Nawet książę, który może najbardziej jest schematyczny jako uosobienie pychy, tak bardzo po ludzku przemawia do Rodryga, chcąc odwieść go od grożącego śmiercią pojedynku.

Czytając Cyda łatwo zauważamy, że Cornrille celuje przede wszystkim w oddaniu luidzkiej wielkości i szlachetnych poczynań. W sztuce tej poeta osiągnął to, co można by nazwać stylem tragicznym. Styl ten, jest zarazem klasyczny przez swoją precyzję, skondensowanie, logiczną i harmonijną budowę zdań. Cyd został napisany aleksandrynem, czyli wierszem dwunastozgłoskowym, z średniówką po szóstej sylabie. Jest to wiersz używany przede wszystkim w tragediach, epopejach, poematach.

CYD albo RODERYK

Przełożył Andrzej Morszyt

Komedia francuska wystawiona w Zamku Warszawskim na sejmie w 1662r.

Prolog:

Wisła:

Mówi o tym, że płynie obok zamku królewskiego od ujścia aż do morza. Mrozy chciały ją w zimie zatrzymać, ale łaskawe oczy „pana i pani” był jak promienie i rozpędziły lody. Wyraża także radość, że służy królowi i królowej. Opowiada, że widziała się ostatnio z innymi rzekami: Dźwiną, Niemnem, Wiliją, a one kłaniają się Wiśle nisko. Dźwina niosła krew „Moskwicina”, Wilija z Niemnem niosły zdjęte już pęta. Sekwana skarżyła się na ranę, którą zadała jej Wisła, bo ta zabrała jej wszystko co miała najlepsze. Na koniec życzenia do Kazimierza i Ludwiki, by żyli długo, sprzyjała im fortuna i pokonywali nieprzyjaciół.

Osoby:

Diego - ojciec Rodryków

Roderyk (często w książce jest napisane Rodryk) - kochający Chimenę

Gomes - ojcec Cjimeny

Chimena - kochanka Rodrykowa

Sankty - kochający także Chimerę

Elwira - sługa i konfidentka Chimeny

Król kastylijski

Królewna - córka jego

Leonora - ochmistrzyni Królewny

Pacholę Królewny

Alfons, Arias - dworzanie Królewny

Scena w Sewiliej, mieście stołecznym Kastyliej

AKT PIERWSZY

Scena I

Elwira i Gomes

Elwira mówi do Gomesa, że jego córka nie reaguje w ogóle na prośby i westchnienia Sankty i Rodryga, którzy się w niej kochają, ona jest głucha na ich amory i żadnemu nie daje żadnej nadziei. Gomes uważa, że słusznie czyni jego córka, bo obaj mężczyźni są jej godni, z dobrych domów, mieli dzielnych przodków, mają wielkie serca. O Rodryku mówi, że znał jego ojca, który zasłużył się dla ojczyzny, taki sam pewnie będzie i syn. Mówi Elwirze, że bardziej stoi po stronie Rodryka, ale ma ona tego nie mówić Chimernie tylko wybadać za kim ona sama bardziej optuje. Sam mówi, że spieszy się do rady, bo król wybiera starszego sługę dla swojego syna, Gomes ma nadzieje dostać tą posadę.

Scena II

Elwira, Chimena

Elwira informuje swoją panią, że u jej ojca Rodryk ma większą przychylność. Chimena nie wie czemu, ale nie chce do końca wierzyć Elwirze. Mówi, że najlepiej poczekać co przyniesie czas.

Scena III

Królewna, Leonora, Pacholę.

Królewna wysyła Pacholę do Chimeny, by do niej przybyła, jest ciekawa jak stoi sprawa jej zalotów. Chimena wbrew jej woli odebrała Rodryka, ona ich złączyła więc jest ciekawa ich losów. Leonora widzi, że nawet gdy dobrze się dzieje Rodrykowi i Chimernie, Królewnie serce truchleje. Przyznaje, że ona też została zwyciężona przez miłość, kocha ona Rodryka. Mówi o cierpieniu jakie odczuwa. Leonora nie może tego pojąć, tłumaczy Królewnie, że nie jest ona zwykłą dziewczyną, że nie wypada, by kochała się w zwykłym kawalerze, bo przecież jest córką króla, a on byłby niezadowolony z takiego stanu rzeczy. Królewna zdaje sobie z tego sprawę. Mówi jednak też o tym, że w związkach patrzy się na cnoty, nie na ludzi i że nie korona, a godność rodzi miłość. Zdaje sobie sprawę, że jej jest przeznaczony jakiś król i gdy tylko poczuła, że coś ją pcha do Rodryka dusiła w sobie to uczucia i czym prędzej oddała ukochanego innej kobiecie. Uważa, że gdy Rodryk ożeni się z Ciemną, wówczas jej serce zostanie uzdrowione. Czuje też, że jej serce jest rozdarte, z jednej strony gardzi ukochanym, z drugiej wzdycha za nim. W sercu przemawia do niej miłość, w rozumie zaś korona. Leonorze jest żalswojej pani, podziwia ją, mówi, że gdy Chimena i Rodryk zostaną parą wówczas to uzdrowi serce Królewny. Przychodzi Pacholę i mówi, że zjawiła się już Chimena na rozkaz. Królewna modli się o ratunek czyli o to, by Chimena związała się z Rodrykiem, bo to oznacza wolność Królewny.

Scena IV

Gomes, Diego

Diego został mianowany w radzie na marszałka, choć Gomes uważa, że to jemu należał się ten urząd. Diego przychylnie mówi o tym, by jego syn (Rodryk) związał się z córką Gomesa (Chimeną). Gomes jednak uważa, żeteraz gdy Diego został marszałkiem, jego syn może mierzyć wyżej, mówi także by jego rozmówca dawał dobry przykład synowi. O sobie mówi, że królewicz będąc nie doświadczony w wojnie od niego mógłby brać przykład i nauczyłby się jak wygrywać. Diego nie zgadza się z tym, uważa, że jest lepszy i to od niego Gomes powinien się uczyć, on zajął jego miejsce, stał się jego następcą, jest tym, kim Diego był już dawno. Mężczyźni kłócą się o słuszność wyboru rady. Gomes nawet zarzuca Diego, że zyskał urząd przez podstęp, albo dlatego, że król chciał uszanować jego lata. Diego zaś mówi, że Gomes jest niegodny takiego urzędu. Na to ten w odpowiedzi uderza go w twarz.

Scena V

Diego nie może przeżyć tego, że został uderzony i znieważony, mimo, że zasłużył się dla ojczyzny, że dla niej osiwiał na wojnie, teraz czuje, że nie zasługuje na urząd, który mu nadano. Czuje, że stracił honor, został znieważony i wstyd mu za to.

Scena VI

Diego, Roderyk

Diego opowiada synowi, że został uderzony w policzek, domaga się zemsty, której ma dokonać jego potomek. Nie chce jednak powiedzieć kto go uderzył, bo wie, że Roderyk nie będzie z tego zadowolony. W końcu jednak zdradza, że to ojciec Chimeny. Diego prosi Roderyka, by się zemścił i pokazał, że jest godny swojego ojca.

Scena VII

Roderyk jest przybity, na równi trzyma i miłość i honor, obie te rzeczy karzą wybierać między sobą. Nie chce okazać się nie godnym synem, ale nie chce też stracić Chimeny. Pragnie umrzeć, by nie wybierać. Po pewnym czasie dochodzi jednak do tego, że dłużej jest pod rządem ojca niż panny.

AKT DRUGI

Scena I

Gomes, Arias

Gomes żałuje swojego czynu, zdaje sobie jednak sprawę, że czasu nie cofnie. Arias informuje go, że nawet król już się w to wmieszał i że musi spróbować się pojednać, bo tego chce król. Gomes uważa, że bycie czasem nieposłusznym to niewielka wada. Arias uważa, że taka duma i nieposłuszeństwo nie są dobre, król będzie się gniewał, a to jest równoważne ze śmiercią. Gomes nie ustępuje, uważa, że gdyby nie on, to berło już dawno wypadłoby z reki króla więc królowi na pewno zależy, by Gomesowi nic złego się nie stało. Wysyła Ariasa do króla, by mu powiedział, że Gomes swojej sławy nie ustąpi i przepraszać nie będzie. Stawia dume na pierwszym miejscu.

Scena II

Gomes, Roderyk

Roderyk pyta Gomesa czy wie kim jest Diego. Ten przytakuje. Zauważa, że Roderyk mimo, że jeszcze z niego młodzian chce się pojedynkować. Pyta więc go czy wie z kim chce się bić. Roderyk mówi, że wie i że pewnie wielu ludzi bałoby się z nim bić, ale on jest wsparty słusznością sprawy i wierzy, że to mu pomoże pokonać niezwyciężonego dotąd Gomesa. Gomes mówi, że szanuje cnotę i bohaterstwo Roderyka, dlatego dalej chciałby, by został jego zięciem niech tylko teraz już sobie lepiej pójdzie, bo nie ma szans z Gomesem. Roderyk jednak nie ma zamiaru się poddać.

Scena III

Chimena, Leonora, Królewna

Chimena rozmawia z królewną o sytuacji jaka zaistniała, obie bardzo się tym martwią, bo wiedzą, że kiedy idzie o honor nie ma wówczas zadośćuczynienia. Nieporozumienie między ojcem Rodryka, a Chimeny może doprowadzić także do nieprzyjaźni między nimi samymi. Chimena nie wie co ma czynić, bo z jednej strony chce zgody, a z drugiej dziwnie będzie się czuła, gdy Rodryk ustąpi, bo wtedy znajdzie się na językach ludzi. Królewna proponuje, że przetrzyma Roderyka u siebie w więzieniu dopóki sprawa nie ucichnie.

Scena IV

Chimena, Leonora, Królewna, Pacholę

Królewna rozkazuje, by Pacholę przyprowadziło do niej Roderyka. Ono jednak informuje, że jest on z Gomesem. Chimena i Królewna drżą ze strachu co się dzieje. Chimena biegnie zobaczyć o co chodzi.

Scena V

Królewna, Leonora

Leonora zauważa, że w Królewnie więcej jest miłości niż rozumu. Próbuje wciąż tłumaczyć swojej pani, że Roderyk nie jest jej godzien. Królewna jednak tłumaczy, że skoro w tym młodzieńcu jest tyle męstwa i honoru, to nie sposób go nie kochać. Zakłada, że jeśli Roderyk wygra pojedynek z Gomesem, to wtedy wszyscy będą go podziwiać. Leonora próbuje sprowadzić Królewne na ziemie, tłumacząc, że jeszcze niewiadomo czy dojdzie do jakiegoś pojedynku.

Scena VI

Król, Arias, Sankty

Aris powiadamia Króla, że nic nie wskórał rozmawiając z Gomesem. Król się gniewa dziwi się jak Gomes mógł nie poddać się rozkazom króla. Nie będzie się już cackał i rozkazuje zamknąć Gomesa. Sankty próbuje stanąć po stronie Gomesa, na co król również się gniewa. Sankty jednak dalej mówi, że przecież Gomes jest hranią, bohaterem, stąd też jego charakter, a na pewno jeszcze nie raz przysłuży się państwu jako prawy rycerz. Król nie daje się przekonać, w końcu Gomes nie usłuchał jego rozkazu. Rozmawiają chwilę o tym, że król podbił Andaluzję jednak musi mieć teraz państwo na oku żeby nikt nie próbował najechać na kraj. Tymaczesm zjawia się Alfons i informuje, że Diego zemścił się przez syna i Gomes został zabity. Król uważa, że to kara za nieposłuszeństwo, zdaje sobie jednak sprawę, ile stracił, jak cennego rycerza, jest mu żal.

Scena VII

Król, Diego, Chimena, Sankty, Arias, Alfons

Chimena żąda od króla sprawiedliwości. Diego tłumaczy, że Rodryk uczynił czyn dobrego syna. Ogólnie oboje kłocą się czy Rpodryk zrobił słusznie czy nie. Chimena oczywiście obolewa nad strata ojca, Diego tłumaczy czyn zemstą, Rodryk jego zdaniem uczynił dobrze. Król karze mówić każdemu po kolei, ma zacząć Chimena. Dziewczyna mówi, że patrzyła na śmierć i płynącą krew swego ojca, który był doskonałym rycerzem, nie raz odnosił zwycięstwo, był filarem dla Rzeczpospolitej, obalił to wszystko Rodryk, jednocześnie przez to dodał siły nieprzyjacielowi, mówi też że nie zdążyła przybiec na czas, by powstrzymać Rodryka. Król mówi, że chce zastąpić teraz Chimernie ojca. Ta jednak prosi tylko o karę dla mordercy. Teraz głos ma zabrać Diego. Tłumaczy, że jest już stary i dlatego jego syn bronił godności ojca. Mówi, że Rodryk użyczył mu tylko ręki, a to Diego pragnął zemsty dlatego to on w razie czego powinien zostać ukarany. Król mówi, że to sprawa, o której rozstrzygnie cała rada.

AKT TRZECI

Scena I

Roderyk, Elwira

Elwira dziwi się jak Rodryk może jeszcze nachodzić d domu, który przepełnił żałobą. Rodryk twierdzi, że teraz najchętniej też by umarł. Chce wyroku śmierci z ust Chimeny. Elwira próbuje wyrzucić go z domu, on nie reaguje, ta tłumaczy, że inaczej ludzie będą plotkować, że Chimena porozumiewa się tajemnie z Rodrykiem nie szanując śmierci ojca. W końce Roderyk się kryje.

Scena II

Elwira, Chimena, Sankty

Sankty próbuje pocieszać Chimerne, wyznaje jej miłość, chce być na każdy jej rozkaz. Chce się zemścić za to, że jego ukochana teraz cierpi, mówi, że nie warto liczyć na króla. Chimena mówi, że zemsta to ostatnie wyjście, ale cieszy się, że w razie czego może liczyć na Sanktego.

Scena III

Chimena, Elwira

Chimena mówi o okromnych uczuciach, które w niej tkwią, z jednej strony chce pomścić śmierć ojca, z drugiej, kocha mordercę. Elwira nie może uwierzyć, że Chimena wciąż może kochać Rodryka. Chimena mówi, że czuje jakby w jej sercu znowu ścierał się ojciec z ukochanym. Miłość do Roderyka tłumi gniew. Nie wie co powinna robić. Czuje jednak, że powinna pomścić śmierć ojca.

Scena IV

Roderyk, Chimena, Elwira

Roderyk mówi, że czeka na wyrok. Chimena dziwi się co Roderyk robi w jej domu. Prosi ją jednak, by dała mu się wytłumaczyć w kilku słowach, ta chce umrzeć. Roderyk tłumaczy, ż chodziło o honor, respekt sławy wygrał z miłością. Czuł jednak, że tak powinien zrobić, teraz prosi o karę. Chimena z jednej strony rozumie ukochanego, wie, że czynił co powinien z drugiej przecież zabił jej ojca. Gdyby ojciec jej zginął z innej reki, to pewnie Chimena szukałaby pocieszenia u Rodryka, teraz jednak czuje, że musi stracić ukochanego tak jak straciła już ojca. Roderyk mówi, że rozumie Chimene, będzie szczęśliwy mogąc zginąć z reki ukochanej. Ona mówi, że jest tylko oskarżycielką, a nie katem. Rodryk uważa, że skoro on swoją ręką mścił się swego ojca tak samo powinna uczynić Chimena. Chimena mówi, że nie potrafi do końca znienawidzić Rodryka. On uważa, że powinna go ukarać, inaczej będzie obmawiana przez ludzi. Chimena prosi kochanego, by odszedł, ubolewa nad tym, że musi stracić tego, którego szczerze kocha. Mówi, że tak naprawdę nie chce śmierci Rodryka mimo, że prosiła o nią króla. Rozmawiają o swojej cudownej, a jednocześnie nieszczęśliwej miłości. Chimena po raz kolejny prosi Roderyka, by sobie już poszedł, jednocześnie zapewnie go, że jeżeli on umrze, ona już ani minuty nie będzie mogła żyć szczęśliwie.

Scena V

Diego

Rozmyśla nad zaistniała sytuacją. Boi się, że jego syn już nie żyje, albo jest w więzieniu. Z rozmyślań wyrywa go widok syna

Scena VI

Diego, Roderyk

Ojciec jest dumny z syna, że stanął w jego imieniu, jest godzien być synem Diega. Roderyk mówi, że cieszy się, że ojcu podoba się jego odwaga. Mówi jednak, że wciąż kocha Chimerne i prosi ojca, by to zrozumiał i uszanował. Woli umrzeć niż żyć nieszczęśliwie. Ojciec mówi, że teraz Rodryk powinien zostać wodzem i walczyć przeciw Marmurom, jeżeli więc Rodryk chce umrzeć to najlepiej walcząc.

AKT CZWARTY

Scena I

Chimena, Elwira

Elwira opowiada jak to Rodryk zwyciężył Maurów - mówi o tym całe miasto. Chimena jednak wciąż czuje żal do niego. Chce go pomścić mimo, że tak wiele zdziałał dla kraju.

Scena II

Królewna, Chimena

Królewna składa kondolencje. Chimena mówi o swoim żalu, wie że wszyscy radują się, że pokonano szturm z Afryki, ona jednak ma wciąż żal w sercu. Królewna próbuje przekonać Chimenę, że dzięki Roderykowi miasto może żyć w spokoju bez obawy przed murzynami. Z tego powodu cieszyłby się też zapewne Gomes. Królewna radzi, by Chimena przestała kochać Rodryka, ale pozostawiła go żywym. Chimena mówi, że nie potrafi wybaczyć ukochanemu.

Scena III

Król, Diego, Arias, Roderyk, Sankty

Król jest wdzięczny za waleczność Roderyka w bitwie z Murzynami. Królowie murzyńscy nazwali Rodryka Cydem co znaczy tyle samo co panem, Roderyk mówi, że robił wszystko tak jak powinien robić oddany sługa. Roderyk tłumaczy, że poszedł na bitwe, bo wolał tam zginąć niż patrzeć na płacz Chimeny. Opowiada, że na bitwe wyszło ich pięciuset, opowiada jak rozporządził wojskiem (część gdzieś pochował, reszta szła z nim), wszyscy byli mu posłuszni, bo myśleli, że to król go posłał na wodza. Dalej opowiada, że się schowali więc Maurowie myśleli, że wszyscy jeszcze śpią i że ich zaskoczą, opowiada jak to wszyscy się bili. Kiedy już robiło się jasno, Murzni zobaczyli ile wśród nich jest zabitych, dostrzegli też nadchodzące z miasta posiłki więc zaczęli uciekać zostawiając królów.

Scena IV

Król, Diego, Arias, Roderyk, Sankty, Alfons

Alfons oświadcza królowi, że nadchodzi Chimena. Królowi to nie na rękę, prosi Rodryka, by się schował i ten to czyni. Diego mówi królowi, że Chimena mimo, że się upomina o swoje, to tak naprawdę nie chce śmierci Roderyka. Król mówi, że słyszał o ich miłości, chce się jednak we wszystkim upewnić.

Scena V

Król, Diego, Arias, Alfons, Sankty, Chimena, Elwira

Król mówi Chimernie, że Roderyk walczył z Murzynami i zginął od ran. Król widzi, że Chimena momentalnie pobladła, dziewczyna nie może uwierzyć, że jej ukochany nie żyje. Król mówi jej prawdę, że Rodryk jest żywy i zdrowy. Król mówi, że widać, że Chimena wcale nie chce śmierci Rodryka, że wyraźnie jej ulżyło, gdy się usłyszała prawdę. Chimena tłumaczy, że ulżyło jej tylko dlatego, że gdyby Rodryk zginął w bitwie, to dalej nie zostałaby pomszczona śmierć jej ojca, bo wtedy Rodryk zginąłby jak bohater, a nie jak morderca. Domaga się, by Roderyk walczył o życie, domaga się walki na miecze jego z innymi mężami. Diego uważa, że teraz nikt się nie zechce pojedynkować z Rodrykiem skoro poskromił on murzynów. Sankty okazuje się być chętny do pojedynku. Król chce, by bitwa odbyła się rano, Diego mówi, że nie ma na co czekać. Król jednak chce, by Rodryk odpoczął chociaż godzinę. Świadkiem bitwy ma być tylko Arias, to on ma przyprowadzić lepszego do króla. Nagrodą ma otrzymać Chimenę za żonę.

AKT PIĄTY

Scena I

Roderyk. Chimena

Roderyk przyszedł się pożegnać z ukochaną. Chimena nie rozumie dlaczego Roderyk z góry zakłada, że przegra, przecież nie bał się ani jej ojca, ani Maurów. Roderyk oświadcza, że nie idzie na pojedynek, a pod miecz. Nie będzie się bronił skoro Chimena chce jego śmierci. Chciał zginąć już w czasie bitwy z Murzynami, ale patrzył na naród i na króla, musiał walczyć. Teraz chce zginąć, by spełnić wolę Chimeny. Ona nie rozumie, że nagle stała się ważniejsza niż honor i sława, a przecież straci ją Rodryk ginąc na polu bitwy i to w dodatku umyślnie. Roderyk uważa, że udowodnił już męstwo w bitwie z Maurami, będzie też szanowany przez to, że wolał umrzeć niż patrzec na nieszczęście Chimeny. Tylko on mógł ugasić jej żałobę swoją śmiercią. Chimena jednak prosi go, by poszedł się bić, walczył sprawiedliwie i wygrał w walce, której to ona jest nagrodą. Roderyk zostaje sam, wstępuje w niego ogrom sił, czuje, że pokona wszystkich jedną ręką.

Scena II

Królewna

Żałuje, że Rodryk nie urodził się w królewskiej rodzinie. Boi się o niego, wie, że jest jej godny, chociażby przez to, że pokonał dwóch króli, został nazwany Cydem.

Scena III

Królewna, Leonora

Leonora informuje swoją panią o pojedynku o rękę Chimeny. Dziś wszystko się rozstrzygnie i Królewna będzie mogła życ spokojnie. Królewna nie wie co robić. Mówi, że teraz nie kocha się w Rodryku, zwykłym kawalerze, ale w walecznym i odważnym Cydzie.

Scena IV

Chimena, Elwira

Chimena mówi Elwirze o swoim strachu. Mówi, że jakkolwiek bitwa się nie skończy to i tak będzie źle, bo albo śmierć ojca pozostanie bez pomsty, albo zginie Rodryk, chciałaby żeby w pojedynku żaden z kawalerów nie wygrał. Elwira uważa, że bitwa jest lepsza niż sąd, bo w sądzie Chimena musiałaby rozkazać zabić Rodryka. Chimena tłumaczy, że chce żeby wygrał Rodryk, ale tylko dlatego, że nie chce zostać żoną Sankty.

Scena V

Sankty, Chimena, Elwira

Sankty przychodzi do Chimeny, kładzie broń pod jej nogi. Chimena nie chce tego miecza, myśli że Roderyk nie żyje, nie może wybaczyć tego Sanktemu. Informuje go, że i tak nie zostanie jego żoną, chce jak najszybciej umrzeć by przeprosić Rodryka. Nie daje dojść do głosu Sanktemu. Każe mu iść precz.

Scena VI

Król, Diego, Arias, Alfons, Sankty, Chimena, Elwira

Chimena przyznaje się królowi, że kochała Roderyka. Prosi, by nie kazał jej brać ślubu z Sanktą, bo on uczynił z niej wdowę zabijając Roderyka. Król informuje dziewczynę, że jej kochany żyje. Sankty tłumaczy, że chciał o tym powiedzieć Chimernie, ale ona nie dała mu dojść do słowa. Mówi także że mimo straty Chimeny, cieszyć się będzie jej szczęściem. Król chwali Chimerne, że chciała pomścić śmierć ojca, radzi jej jednak, że teraz powinna pomyśleć też o sobie.

Scena VII

Król, Diego, Arias, Alfons, Sankty, Chimena, Elwira, Królewna, Leonora, Rodryk

Roderyk oddaje się całkowicie Chimernie, leży u jej stóp i mówi, by czyniła co uważa. Chimena każe mu wstać. Nie wie jednak co ma czynić, ma przecież żałobę po ojcu, nie może się teraz weselić. Prosi o radę króla. Ten mówi, by Chimena odczekała rok, by wylała wszystkie łzy, w tym czasie Roderyk ma pojechać na ziemie murzyńskie przybierając imię Cyd, ma tam rządzić, ale pozostać wiernym. Roderyk przystaje na to.



Wyszukiwarka