MlodaPolska 22, Franciszkanizm w twórczości Jana Kasprowicza:


Franciszkanizm w twórczości Jana Kasprowicza:

Księga ubogich. Mój świat

Po okresie naturalistycznym w twórczości Kasprowicza oraz po drugim okre­sie prometejskiego buntu hymnów, nastąpił trzeci - można go określić mianem franciszkańskiego. Poeta pogodził się ze światem i Bogiem, wyciszył. Nauczył się też wiele, obserwując przyrodę i życie podhalańskich górali, wśród których zamie­szkał na Harendzie w Poroninie. Tę nową postawę filozoficzną obserwujemy już w Hymnie św. Franciszka z Asyżu, a także w tomikach Księga ubogich i Mój świat. Hymn św. Franciszka z Asyżu to utwór pochwalny na cześć Boga i Jego miłości przepełniającej świat. Poeta wielbi piękno i doskonałość boskiego stworzenia, ak­ceptuje prawa życia, rozumie jego sens i czerpie radość z każdej małej choćby chwili szczęścia. Godzi się ze zmiennością ludzkiego bytu, godzi ze śmiercią. Wierzy, że miłosierny Bóg oddali dzień sądu i zlituje się nad słabymi i grzesznymi ludźmi.

W Księdze ubogich pogłębiają się te tony. Poeta rezygnuje przy tym z kun­sztownej poetyki, wręcz odnosimy wrażenie, jakby o nią nie dbał. Znamienny jest też tytuł tomu: sugeruje on że treść i forma wierszy wybrana została z myślą o prostym, zwykłym człowieku. W wierszach tych opisuje Kasprowicz piękno przy­rody, podziwia jej niewzruszoną trwałość. Wiersz Nie ma tu nic szczególnego to właśnie opis takiej zwyczajnej przyrody: chata, ogródek, las, potok - to wszystko, czego człowiek potrzebuje. Zapewnia mu to byt i równowagę, kwestionuje sens pośpiechu, daje uspokojenie i uczy życiowej mądrości. Często pisał wtedy Ka­sprowicz o śmierci. Wzruszający jest wiersz Na razie, mówiący prawdę... Z jednej strony jest to przyznanie się do związków ze wsią, z drugiej pogodzenie się ze śmiercią:

„Nie palę się całkiem do śmierci,

Przyjdzie tu sama tą drogą.”

Planuje dla siebie zwyczajny chłopski pogrzeb i marzy, że jego dusza będzie mo­gła powracać

Nad rzekę, na pól tych pustkowie,

Na drogę, do gór tych, do lasu.”

W tomiku Mój świat kontynuuje poeta wymienione wyżej wątki. Umacnia się też jego postawa religijna w duchu franciszkańskim. Ponadto dostrzec można utwierdzenie się w przekonaniu, że Bóg zamieszkał w sercach prostaków, że oni są praw­dziwymi dziećmi bożymi.

Pięknym wierszem jest ballada Przeprosiny Boga. Prosta narracja, z wieloma wyrazami gwarowymi, prezentuje takich właśnie prostych ludzi, którzy żyli z Bo­giem w ogromnej zażyłości. Ktoś przekonał ich, że to bluźnierstwo, że obrażają Boga, który mieszka w pięknym kościele. Staruszkowie poczuli się opuszczeni, nieszczęśliwi. Ale Bóg do nich powrócił, taki sam jest dawniej, prosty, ludzki, bliski. Ciekawe jest tu zestawienie dwóch postaw. Postawa miejskich „mądrali” stwarza dystans między Bogiem a ludźmi. Postawę staruszków charakteryzuje re­spekt, szacunek, ale jednocześnie bliskość, potwierdzenie tego, że Syn Boży stał się człowiekiem, by zbliżyć się do ludzi, wreszcie że w każdym człowieku jest też cząstka Boga. Wiersz ten jest także wyrazem nieufności wobec „mądrali”, cywili­zacji, która odrywając człowieka od natury, pozbawiła go bliskiego kontaktu z Bogiem.

Wiersz Modlitwa wędrownego grajka to manifest postawy człowieka i artysty. Podmiot liryczny to „wędrowny grajek ubogi”, który też buntuje się przeciwko Bogu, bo mu dał takie liche skrzypeczki, a on ma przecież duszę artysty. Mimo tego wielbi Boga jako stwórcę świata, dziękuje Mu za swój los małego artysty, za to że może grać dla ludzi i Boga. Przede wszystkim dziękuje Mu, że jest członkiem wielkiej ludzkiej rodziny dzieci bożych i wyznaje, że najważniejsze i najgodniej­sze to być człowiekiem i „ niczym więcej jak człekiem”.

Można ten wiersz uznać za podsumowanie życiowej filozofii Kasprowicza. Kontakt z przyrodą i prostymi ludźmi (z którymi podmiot liryczny się utożsamia jako wędrowny grajek) nauczył go, co tak naprawdę liczy się w życiu ludzkim: świadomość przynależności do ludzkiej rodziny, pogodzenie się ze światem, z jego prawami, zrozumienie, że każdy jest cząstką natury, ma w wielkim bożym planie swe miejsce i że to stanowi o sensie życia. Jest w tej postawie nie tylko franciszkanizm, ale i głęboka mądrość i humanizm.



Wyszukiwarka