Przykładowe diagnozy, diagnoza psychomedyczna - A.Z., Dane ogólne:


Diagnoza Psychomedyczna - A.Z.

Dane ogólne:

Osobą badaną była 78 letnia (ur. 19. 05. 1924) kobieta, będąca wdową od czternastu lat (od 1988r.). Obecnie przebywa na emeryturze. Wcześniej pracowała jako ekspedientka w sklepie mięsnym. Mieszka samotnie (pozostając pod opieka sąsiadów). Ma czworo dorosłych dzieci (prawdopodobnie dwie córki i dwóch synów) i siedmioro wnucząt. Jest osobą wierzącą (często chodzi do kościoła).

Rozpoznanie lekarskie i stan somatyczny pacjenta:

Pacjentka skierowana została do szpitala na badania diagnostyczne, zalecane ze względu na utrzymujące się od dwóch tygodni (od około 22.04.2002) zawroty głowy. Przyjęta została 6.05.2002 około godziny 13.00 (rozmowa przeprowadzana była w dwie godziny po przyjęciu pacjentki - brak więc jeszcze rozpoznania). Pacjentka była już wcześniej hospitalizowana.

U pacjentki wcześniej rozpoznano cukrzycę typu II, nadciśnienie, przewlekłą niedoczynność krążenia, chorobę wieńcową i zwyrodnienie kręgosłupa.

Poza zawrotami głowy i bólami karku chora zgłasza także:

- samoustające bóle wieńcowe występujące po dużym wysiłkach fizycznym,

- utrzymujące się od półtora miesiąca bóle brzucha i zaparcia

- astmę (na której skupiała się w trakcie rozmowy).

Dane z obserwacji:

Pacjentka porusza się z trudem. Jest otyła. Czysta, ubrana w czysty, różowy szlafrok („opatulona”), twarz ma pokrytą zmarszczkami, ma krzaczaste brwi, dość krótkie, czyste, lecz zniszczone i nieuczesane włosy. W czasie rozmowy siedzi przygarbiona na krześle, z dłońmi przez większość rozmowy splecionymi na podołku. Sprawia przez to wrażenie osoby zmęczonej i schorowanej. Jej mimika twarzy jest bardzo żywa. Taki jest też jej sposób mówienia: mówi dużo, szybko i dość niewyraźnie (z początku cicho, z czasem trwania rozmowy nieco głośniej) prostym językiem, ze zmienną intonacją. Pacjentka ma „świszczący” oddech (prawdopodobnie spowodowany astmą).

Pacjentka ma zauważalne problemy z pamięcią, co wydaje się wprawiać ją w zakłopotanie (kilkakrotnie przeprasza za brak pamięci do szczegółów). Te problemy wydają się być dla niej trudne, bo chciała by być pomocna (stara się odpowiadać na pytania, zachęca, aby pytać dalej, zgodziła się na rozmowę przy obecności studentów).

Znaczne obniżenie nastroju zdało się wywołać poruszenie w czasie rozmowy tematu śmierci męża pacjentki (oczy zaszły łzami, posmutniała, głos urywał się, odwracała twarz, patrzyła w okno). Podobne zachowanie dało się zaobserwować w czasie rozmowy o chorobie jednego z wnuków. O pozostałych członkach rodziny mówiła bardzo niechętnie i zdawkowo i w dość niejasny sposób. Jakichkolwiek informacji udzieliła jedynie o swych córkach (o synach wspomniała jakby „mimochodem”), myliła ilość posiadanych wnucząt.

O swoich chorobach i dolegliwościach mówi z rezygnacją i brakiem nadziei na wyleczenie.

Psychospołeczne czynniki ryzyka choroby:

Pacjentka niechętnie wypowiada się na temat swojej rodziny. Z trudem można

wyłowić z jej wypowiedz informacje, że ma czworo dzieci. Nie jest pewna ile ma wnucząt. Wydaje się, że śmierć męża nadal stanowi dla niej duży problem (nie poradziła sobie z tym). Mieszka sama, w ładnym, jak twierdzi mieszkaniu, pomagają jej sąsiedzi. Jedna z córek odwiozła ją do szpitala, wozi też samochodem do siebie w odwiedziny. Pacjentka prawdopodobnie odwiedzana będzie w szpitalu przez rodzinę. Do dzieci zdaje się żywić o wszystko pretensje. Pacjentka nie mówi dużo o swej sytuacji finansowej, można jednak przypuszczać, że nie jest ona najlepsza (chora jest emerytka wcześniej pracująca jako ekspedientka, potrzebuje dużo leków) i stanowi zarzewie wielu jej konfliktów z otoczeniem (z córką, pomagającymi jej sąsiadami).

Pacjentka jest na emeryturze. Wcześniej pracowała jako ekspedientka w różnych sklepach mięsnych (w Warszawie, gdzie też mieszka od lat). Była to ciężka praca fizyczna. Zdaniem pacjentki to ona jest właśnie przyczyną jej złego stanu zdrowia.

Pacjentka twierdzi, że nigdy (poza jedną próbą „skosztowania”) nie paliła papierosów. Jest przy tym bardzo przekonująca. Pacjentka twierdzi też, że nie pija alkoholu.

Chora twierdzi, że odżywia się zdrowo, jedząc głównie ryby i surówki (czasem zupy). Wydaje się jednak prawdopodobne, iż zdarza jej się odstępować od tej diety i jeść również słodycze, ciastka (na co może wskazywać zauważalne ożywienie i „błysk w oku” kiedy opowiada o pobliskiej ciastkarni, jak również znaczna otyłość).

Mało wiadomo o wcześniejszym trybie życia chorej. Można się jednak domyślać, że ciężko całe życie pracowała - odchowała czwórkę dzieci, pracowała fizycznie jako ekspedientka (praca „stojąca”, w branży spożywczej). Obecnie pacjentka większość czasu spędza w domu sprzątając, gotując, piorąc i szyjąc. Te prace domowe stanowią też jej główne przyjemności. Jeśli czuje się na siłach wybiera się do kościoła, czy na spacer (z którego często nie ma siły wrócić). Prowadzi więc spokojny, raczej „samotniczy” tryb życia.

Postawa wobec choroby:

Brak jest szczegółowych informacji co do teorii pacjentki odnośnie genezy poszczególnych jej chorób (nadciśnienia, cukrzycy, zwyrodnienia kręgosłupa). Pacjentka zdaje się takich nie posiadać. Zdaje się postrzegać swoje choroby „całościowo”, jako ogólnie zły stan zdrowia, który jej zdaniem jest konsekwencją ciężkiej fizycznie pracy zawodowej, wielokrotnych ciąż i naturalnym objawem starości, co nie jest w pełni adekwatne względem rzeczywistości.

Wnioskując z wypowiedzi chorej, ta hospitalizacja nie będzie miała dużego wpływu na jej życie. Po wyjściu ze szpitala będzie się ono toczyło tak samo, jak do tej pory. A kolejne objawy chorobowe (zawroty głowy), to jedynie następny punkt na długiej liście chorób pacjentki, z którymi, jej zdaniem, nie da się żyć i oczekiwać należy już tylko śmierci.

Trudno jest na podstawie wypowiedzi pacjentki wnioskować odnośnie jej oczekiwań wobec służby zdrowia. Jednak na podstawie jej krytycznych uwag odnośnie jednej z wcześniej prowadzących ją lekarek, spodziewać się można, że główne oczekiwanie to przepisywanie skutecznych (uśmierzających ból) leków.

Pacjentka zdaje się traktować wszystkie przepisywane jej lekarstwa jako środki przeciwbólowe lub witaminy (prawdopodobnie zażywa je również tylko wtedy, kiedy doświadcza bólu). Nie zna nazw lekarstw, ani sposobu ich dawkowania (leki podaje jej sąsiad) - co wynikać może zarówno z jej braku zainteresowania ta kwestią, jak i z problemów z pamięcią.

Ogólnie pacjentka ma jedynie bardzo ogólny i niepełny obraz swych chorób, zdaje się też nie wykazywać zainteresowania ich geneza i leczeniem, uznając, ze są one nieuleczalne. Nie orientuje się także , jakie badania będą przeprowadzane w szpitalu - wie jedynie, że jest tu właśnie na badania.

Pacjentka zdaje się przyjmować chorobę z rezygnacją, jak „wyrok”. Zdaje się całkowicie poddawać, a jej zachowanie jest depresyjne. Świadczyć o tym może sposób, w jaki mówi o swojej chorobie - spokojnie, cicho, wyzbytym z emocji głosem, „z ciężkim westchnieniem”. Pacjentka kilkakrotnie mówiła, że czeka już tylko na śmierć („aż świeczka zgaśnie”, „aż maż mnie zawoła do siebie”), co również zdaje się potwierdzać powyższą hipotezę.

Trudno jest z wypowiedzi pacjentki wywnioskować coś odnośnie jej stosunku do pobytu w szpitalu (w chwili rozmowy przebywała w nim od dwóch godzin). Zaryzykować można hipotezę, iż jest on raczej obojętny (trafiła do szpitala na badania diagnostyczne, jest to już kolejna hospitalizacja, pacjentka już wcześniej nie żywiła nadziei na poprawę stanu zdrowia).

Pacjentka zdaje się uważać swoje choroby za nieuleczalne, nie interesuje się ich geneza, a co za tym idzie nie wykazuje więc zachowań pro zdrowotnych. Z jej wypowiedzi trudno wywnioskować, czy w życiu zaszły jakiekolwiek zmiany, w trakcie, kiedy pojawiały się nowe objawy chorobowe. Winę za chorobę przypisuje ciężkiej pracy i czynnikom „obiektywnym”, nie znajduje więc potrzeby na zmianę czegoś w swoim zachowaniu. Pacjentka wie, że ze względu na cukrzyce, powinna przestrzegać diety, zdaje się jednak tego nie robić.

Pacjentka sprawia wrażenie osoby pozbawionej wszelkiej motywacji do jakichkolwiek zmian w swym życiu.

Postawa wobec choroby: wnioski i konkluzje.

Postawę pacjentki wobec choroby określić można jako niekorzystną. Chora nie posiada adekwatnych wiadomości odnośnie genezy swych chorób. Postrzega je jako nieuleczalne. Pacjentka sprawia wrażenie osoby depresyjnej, o znacznie obniżonym nastroju. Przyszłość zdaje się jej jawić jedynie jako oczekiwanie na śmierć. Pacjentka może nie stosować się do zaleceń lekarskich po opuszczeniu szpitala, skoro nie wierzy w możliwość poprawy swego stanu zdrowia. Zdaje się z rezygnacją i pokorą przyjmować swoje choroby i cierpienie. Nie wierząc w możliwość wyzdrowienia, nie podejmuje żadnych własnych starań sprzyjających temu procesowi.

Główne problemy chorego związane z rozpoznaniem i sytuacją życiową.

Fakt, iż stan zdrowia pacjentki nie pozwala jej na pełną samodzielność i niezależność, zdaje się nie wpływać w negatywny sposób na jej samopoczucie. Problem stanowić może brak osób skłonnych do coraz częstszej pomocy. Pacjentka zdaje się być osobą bardzo wymagającą wobec swych opiekunów i konfliktową (kłótnie z sąsiadem-opiekunem, z córką), co zaowocować może z czasem wycofaniem się tych osób z kontaktu z nią.

Chora może także starać się wykorzystywać swój zły stan zdrowia: żądać nieustannej opieki i większego zainteresowania ze strony innych osób, próbując wywołać poczucie winy u swych dzieci (do których zdaje się żywić o coś żal i pretensje).

Inny problem stanowić może sytuacja finansowa pacjentki. Ze względu na liczne dolegliwości, pacjentka przyjmować powinna wiele lekarstwa. Zastanawiać się można , czy jej sytuacja finansowa pozwoli na przeznaczanie funduszy na taką ilość lekarstw - a co za tym idzie, czy pacjentka będzie w stanie stosować się pod tym względem do zaleceń lekarza.

Ocena kontaktu z chorym.

Biorąc pod uwagę fakt, iż rozmowa nie odbywała się w kameralnych warunkach, lecz w obecności kilkorga studentów, myślę, że kontakt określić można jako dobry. Rozmowa przebiegała płynnie, pacjentka chętnie odpowiadała na zadawane jej pytania. Sama jednak nie wprowadzała nowych tematów do rozmowy. Wynikać to może z chęci bycia jak najbardziej pomocną i nie wprowadzania „niepotrzebnych” (być może w poczuciu pacjentki), informacji. Opór pacjentki wywołał temat rodziny i relacji z nimi, co jednak nie spowodowało całkowitego wycofania pacjentki z kontaktu. Chora sprawiała wrażenie spokojnej i zaciekawionej nową (prawdopodobnie) sytuacja w jakiej się znalazła. Jej spokój zakłóciło poruszenie tematu śmierci męża, co zdało się spowodować też jej chwilowe wycofanie się i skoncentrowanie na własnych odczuciach, co jednak nie zakłóciło toku rozmowy.

Zalecenia:

- poświęcać pacjentce wiele uwagi;

- rozmawiając z pacjentka używać prostego języka;

- wyjaśnić kwestię działania leków (nie tylko przeciwbólowe, regularność zażywania);

- poznać sytuację finansową pacjentki;

- dowiedzieć się więcej o sytuacji rodzinnej pacjentki i podjąć próbę przepracowania istniejących w niej (prawdopodobnie) konfliktów, które mogą mieć negatywny wpływ na stan psychiczny pacjentki;

- zdobyć informacje o rzeczywistych możliwościach pobytu w sanatorium i podjąć próbę przekonania pacjentki do takiego wyjazdu;

- zapewnić pacjentowi opiekę;

- wspomagać pacjenta w przestrzeganiu zaleceń lekarskich;

- starać się być wyrozumiałym i cierpliwym wobec pacjentki;

- w razie dalszego pogarszania zdrowia pacjentki, spróbować zapewnić jej domowe wizyty księdza;

- przestrzegać zaleceń lekarskich;

- nie przemęczanie się.

4



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Przykładowe diagnozy, diagnoza psychomedyczna - Z.W., Dane ogólne:
przykładowa diagnoza IQ, Psychologia
Przykładowe diagnozy, Diagnoza psychomedyczna - A.M., Diagnoza psychologiczna pacjenta
13 Diagnoza psychometryczna na przykładzie kwestionariusza MMPI i NEO
WYKLAD III diagnoza psychologiczna
Metody diagnozy psychologicznej
diagnostyka psychopedagogiczna
Pomiar i testy wpsychologii, Psychologia UŚ, Semestr VI, Diagnoza psychologiczna
DIAGNOSTYKA PSYCHOPEDAGOGICZNA (1)
Podstawowe zasady diagnozy psychologicznej
Formułowanie problemu w badaniach naukowych i diagnozie psychologicznej
diagnoza-postawy, Oligofrenopedagogika, Różnice programowe, Diagnoza psychopedagogiczna osób z upośl
NAWIĄZYWANIE KONTAKTU Z KLIENTEM, WSFiZ, V, Diagnoza psychologiczna, wykłady
rozmowa z dzieckiem, Semestr III, Diagnoza psychopedagogiczna - konwersatoria
ANKIETY I KWESTIONARIUSZE, Psychologia UŚ, Semestr VI, Diagnoza psychologiczna
Obserwowanie dzieci, Diagnostyka psychopedagogiczna

więcej podobnych podstron