312 313


Fronda - Archiwum - Nr 06 TABLE.main {} TR.row {} TD.cell {} DIV.block {} DIV.paragraph {} .font0 { font:7.5pt "Arial", sans-serif; } .font1 { font:8.0pt "Arial", sans-serif; } .font2 { font:9.5pt "Arial", sans-serif; } #divMenu {font-family:sans-serif; font-size:10pt} #divMenu a{color:black;} #divMenu a:visited{color:#333333;} #divMenu a:hover{color:red;} self.name = 'dol' /******************************************************************************** Submitted with modifications by Jack Routledge (http://fastway.to/compute) to DynamicDrive.com Copyright (C) 1999 Thomas Brattli @ www.bratta.com This script is made by and copyrighted to Thomas Brattli This may be used freely as long as this msg is intact! This script has been featured on http://www.dynamicdrive.com ******************************************************************************** Browsercheck:*/ ie=document.all?1:0 n=document.layers?1:0 ns6=document.getElementById&&!document.all?1:0 var ltop; var tim=0; //Object constructor function makeMenu(obj,nest){ nest=(!nest) ? '':'document.'+nest+'.' if (n) this.css=eval(nest+'document.'+obj) else if (ns6) this.css=document.getElementById(obj).style else if (ie) this.css=eval(obj+'.style') this.state=1 this.go=0 if (n) this.width=this.css.document.width else if (ns6) this.width=document.getElementById(obj).offsetWidth else if (ie) this.width=eval(obj+'.offsetWidth') // this.left=b_getleft this.obj = obj + "Object"; eval(this.obj + "=this") } //Get's the top position. function b_getleft(){ if (n||ns6){ gleft=parseInt(this.css.left)} else if (ie){ gleft=eval(this.css.pixelLeft)} return gleft; } /******************************************************************************** Checking if the page is scrolled, if it is move the menu after ********************************************************************************/ function checkScrolled(){ if(!oMenu.go) { oMenu.css.top=eval(scrolled)+parseInt(ltop) oMenu.css.left=eval(scrollex)+parseInt(llef) } if(n||ns6) setTimeout('checkScrolled()',30) } /******************************************************************************** Inits the page, makes the menu object, moves it to the right place, show it ********************************************************************************/ function menuInit(){ oMenu=new makeMenu('divMenu') if (n||ns6) { scrolled="window.pageYOffset" ltop=oMenu.css.top scrollex="window.pageXOffset" llef=oMenu.css.left } else if (ie) { scrolled="document.body.scrollTop" ltop=oMenu.css.pixelTop scrollex="document.body.scrollLeft" llef=oMenu.css.pixelLeft } var sz = document.body.clientWidth; if(!sz) sz = window.innerWidth-20; oMenu.css.width=sz oMenu.css.visibility='visible' ie?window.onscroll=checkScrolled:checkScrolled(); } //Initing menu on pageload window.onload=menuInit; Zanim zatem przyjrzymy się wizji wojny w społeczeństwie ponowocze-snym, której kunsztowną egzemplifikacją jest "Underground", spójrzmy jak ustosunkowywano się do wojny w przeszłości. Najlepiej uczynić to, charakteryzując typy wojennych bohaterów. Pierwszego z nich napotykamy w "Iliadzie". Ten pierwszy spisany europejski epos jest eposem rycerskim. Wojownik Homera łączy w sobie pierwotny instynkt z etosem będącym wytworem zaawansowanej kultury. W świadomości wojownika ma miejsce nieustająca walka brutalności, dzikości i siły z honorem, litością, posłuszeństwem i samokontrolą. Wojownik walczy w wojnie, która nie jest wojną dobrych i złych. Jest starciem spowodowanym przez nie do końca zrozumiałe siły przeznaczenia, jest igraszką bogów, rodzajem loterii. Irracjonalne moce od początku kierują wojną i one decydują o życiu i śmierci. W tak rozumianej wojnie sens walki znajdujemy jedynie na poziomie jednostki, która musi sama odnaleźć sens swojego postępowania i konsekwentnie go realizować. Społeczeństwo nie dostarcza tu gotowych wzorów. Sławi jedynie jednostki, które odnalazły ten sens i dokonały wyboru, nawet jeśli motywy ich postępowania są tak różne jak Achillesa i Hektora. Wolny i świadomy wybór był jednym z najistotniejszych elementów greckiej kultury wojennej. Szał i furia w walce bez hamulców i reguł były surowo potępiane. Kiedy w bitwie pod Platejami, Lacedemończyk Aristodemos wpada w szał, odznacza się niezwykłymi wyczynami i traci w czasie bitwy życie, Spadanie nie przyznają mu jednak honorowego pierwszeństwa, gdyż uległ instynktom. Drugim bohaterem wojny jest rycerz. Etos dzikiego indoeuropejskiego wojownika, nie ograniczonego przez nic z wyjątkiem swej siły, starł się z chrześcijańskim ideałem monastycznym, który odnalazł sens życia w zupełnie nowej sferze włączając jednostkę w ład kosmiczny. Mnisi ostro potępiają wojnę, jednakże okiełznanie wojów z nordyckich sag nie jest wynikiem radykalnego pacyfizmu. Ruch "Pokoju Bożego" zainicjowany na przełomie IX i X wieku łagodzi pierwotne popędy, ale nie przynosi ostatecznych rozwiązań. Dopiero włączenie wojownika w plan metafizycznej walki dobra ze złem tworzy rycerza. Rycerz jest wojownikiem Boga, obrońcą dobra, walczącym z mocami szatana. Sens jego walce nadaje aktywne przeciwstawienie się złu, nie musi już sam szukać sensu, jednak jego indywidualne zmagania nie stają się przez to łatwiejsze: napięcie jest tu jeszcze większe, świadomość niszczycielskiej siły wojny jeszcze większa. Trzecim bohaterem wojny jest nowożytny żołnierz. Podczas walki nie jest on jednostką jak wojownik, ani nie znajduje oparcia w rzeczywistości jak rycerz - jest masą i walczy za idee, czyli jest abstrakcją i walczy za abstrakcje. Nowoczesna wojna staje się polem dla starcia aludzkich ideologii, które podporządkowały sobie bezwzględnie i bez reszty człowieka. Kulturowy protest przeciw takiej wojnie pojawił po l wojnie światowej. Wtedy to wraz z prozą Celine'a i Haska zrodziło się współczesne rozumienie wojny. 3. W filmie Emira Kusturicy jugosłowiańskich bohaterów wojny- Czarnego i Marko - poznajemy w serii demaskacji. Poznajemy bandytów i gangsterów. Wojna zastaje Marko w burdelu i jest okazją dla uzyskania nowych podniet, nawet jeżeli otoczenie odmawia współpracy. Czarnego pobudzić nieco trudniej, bombardowanie nie przeszkadza mu w posiłku i dopiero szok elektryczny odpowiednio podkręca go do działania. "Idę bronić ojczyzny", mówi, na co żona mu odpowiada: "do aktorki idziesz, do tej kurwy aktorki." Wojna nie przeszkadza im w interesach, dalej bezkarnie grabią rodaków. Prawdziwą przemianę w żołnierzy przynosi naszym bohaterom utrata przez Czarnego kochanki, która spotyka się z niemieckim oficerem Franzem. Teraz Czarny i Marko obok rabunkowych napadów dokonują brawurowych akcji przeciw Niemcom i "odbijają" Natalię. Walka komunistycznej partyzantki (Czarny i Marko) oraz armii faszystowskiej (Franz) jest w rzeczywistości walką o samice. Nie ma mowy nawet o bojowinikach idei. Jest tylko szaleńcza, irracjonalna aktywność w rytm obłąkańczej melodii orkiestry dętej. Nie ma niczego, co stanowiłoby jakieś spoiwo ich walki, nawet przyjaźń "kumów" rozpada się, gdyż tak jak Czarny walczy o kochankę, tak Marko dąży do odebrania mu jej za wszelką cenę. Tym samym idea nowożytnego żołnierza, bojownika idei zostaje (i słusznie) zabsurdalizowana. Jednakże Kusturica błędnie rozciąga nowoczesny model wojny na wojnę w ogóle. Bajkowy początek i zakończenie nadają jego wizji charakter uniwersalny, choć tak naprawdę dotyczy ona określonego, specyficznego typu wojny jako walki idei, nie przystających do rzeczywistości abstrakcji. Tytułowy "Underground" podziemna kraina wojny permanetnej, to właśnie teatr wojny nie-ludzkich abstrakcji. Ludzie tacy jak Marko zamykają tam swoich braci dla własnych irracjonalnych korzyści. Wojna podtrzymywana jest jedynie w ludzkiej świadomości ogłupionych mieszkańców podziemia, którzy nie chcą i nie mogą się stamtąd wydostać. Ich zderzenie z prawdziwym światem kończy się eskalacją absurdu i przemocy. 5. Kusturica nie pozostawia żołnierzom nawet odrobiny ludzkiej godności. Ich zachowanie na wojnie nie może być racjonalne, pozbawione chaosu, kontrolujące instynkty. Cokolwiek robisz na wojnie, to i tak jest bezsensowne, zdaje się mówić twórca "Undergroundu". Przyznaje tym samym wojnie absolutną moc niszczącą. Dlatego bezradna bieganina żołnierzy ONZ oraz ich idiotyczne wypowiedzi nie są oskarżeniem Zachodu, gdyż każde bez wyjątku działanie na wojnie jest przecież idiotyzmem. Tak zwanym cywilom "Undergound" też nie pozostawia cienia nadziei. Są oni masą, nie rozumiejącą wojny, której łatwo narzucić wojenną psychozę. Są zarazem podporą wojny - produkują broń, śpiewają pieśni wojenne, pielęgnują wojenną psychozę. Podobnie jak żołnierze nie mogą podjąć wyboru, są skazani na błazenadę i całkowicie nieświadomi swojego położenia. 312 FRONDA PRZEDWIOŚNIE 1996 FRONDA PRZEDWIOŚNIE 1996 313 « Poprzednie  [Spis treści]  Następne » _uacct = "UA-3447492-1"; urchinTracker();

Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
312 313
312 313
312[01] 03 122 Karta pracy egzaminacyjnej
312[01]
312[01] 01 081 STYCZEŃ 2008

więcej podobnych podstron