www opiekuninwestora pl szczegolyTresciDruk php id=640

background image

Ile straciło - tyle wzrośnie? No... niekoniecznie.

Dziś jeden z moich ulubionych tematów. Zasmuca mnie to, że czasem nawet w TV słyszę: "wyniki
funduszy spadły o 20% - nie martwmy się - wzrosną o 20% i będzie ok."
Albo - "przecież
jednostek uczestnictwa masz tyle samo"... A ja mówię -

To nie będzie ok!

Co się dzieje, gdy fundusz, w który zainwestowałeś traci?

Przyjmijmy, że cena jednostki była =

100 zł

. A ja mam

kupionych

10 jednostek

. Mój portfel wart jest 1.000 zł.

Fundusz w ciągu roku "stracił"

20%

. Mówi się, że dopóki nie wypłacam to nie tracę. Zgoda. Nie

wypłacamy.

Dziś cena jednostki =

80 zł

a wartość portfela 800 zł.

O ile musi wzrosnąć od teraz wycena funduszu aby portfel był znowu warty 1000 zł? Nie jest to 20%...
Policzmy:

Cena jedn =

80 zł

, wzrost o 20% daje wynik:

96 z

ł... Czyli jednak nie 100.

Dalczego tak się dzieje? Ponieważ mamy do czynienia z procentami. A procentów nie można dodawać,
odejmować, mnożyć ani dzielić. To są najczęstsze przyczyny błędów w ocenie inwestycji.

Aby cena jednostki z

80 zł

wzrosła do 100 zł potrzebny jest wzrost o

25%

.

Im więcej tracimy, tym więcej musimy niestety odrobić..

Tak to niestety jest. Zobaczmy, jak to jest przy większych stratach.

Aby odrobić stratę

10%

wystarczy aby uzyskać zyski =

+11%

.

Aby odrobić stratę

20%

wystarczy aby uzyskać zyski =

+25%

.

Aby odrobić stratę

30%

wystarczy aby uzyskać zyski =

+43%

.

Aby odrobić stratę

40%

trzeba już osiągnąć duży zysk =

+66%

.

Aby odrobić stratę

50%

wartość jednostki musi się podwoić! Czyli wzrost o

+100%

.

Aby odrobić stratę

60%

robi się gorąco. Musimy odrobić =

+150%

.

Aby odrobić stratę

70%

robi się gorąco. Musimy odrobić aż =

+233%

.

Aby odrobić stratę

75%

mamy małą tragedię. Musimy odrobić aż =

+300%

.

Weźmy na przykład sytuację: spadek o 50%. A osób, które tyle straciły może się okazać sporo. I wierzcie
mi - to nie jest strata wirtualna
(nawet jeżeli te osoby nie sprzedały). Co prawda te osoby mają te
jednostki uczestnictwa, ale, jeżeli warte były one 100 zł to dziś są warte 50 zł. Aby z 50 zł zrobiło się 100
to niestety wzrost musi być równy 100%. Jeżeli spadek w jeden rok wyniósł 50%, to odribiać te straty
będziemy przez co najmniej kilka lat. Czy nie lepiej było zakończyć inwestycję ze stratą 25% i inwestując
znacznie bezpieczniej odrobić te 25%? Czy nadal ktoś uważa, że nawet mimo dużych spadków warto
stosować zasadę "zaciskam zęby i trzymam"? Jeżeli uświadomimy sobie co znaczy strata 20% - i że
tutaj jeszcze odrobienie strat nie jest bardzo trudne - w końcu to tylko 25% to może warto zastosować się
do porad Opiekuna Inwestora i ustawić swój własny stop-loss (np. monitorowany przez nasz System
Powiadomień, lub ręcznie przez sprawdzanie notowan funduszy)? Zauważmy jak szybko rośnie to ile
musimy odrobić przy stosunkowo niewielkim dalszym spadku... Ale tak naprawdę to może być jeszcze

Strona 1 z 2

2011-01-13

http://www.opiekuninwestora.pl/szczegolyTresciDruk.php?id=640

background image

gorzej... Powyższe obliczenia dotyczą sytuacji, gdy nie sprzedajemy jednostek funduszu tylko czekamy aż
wrócą do punktu wyjścia. A wtedy nie płacimy podatku. A gdy pojawia się podatek sprawa wygląda jeszcze
gorzej...

Uwzględnijmy podatek w obliczeniach.

Zamiast trzymać i płakać proponuję jednak określić próg akceptowanej straty i zdecydowanie wycofać
środki. Próg te nie powinien być bardzo niski - właśnie dlatego aby uniknąć takich działań przy
krókookresowych wahaniach. Ale spadek 20% nie jest raczej krótkookresowym spadkiem... Załóżmy, że
tak jak w poprzednim zestawieniu zakładaliśmy, ile musi wzrosnąć nasz fundusz gdybyśmy go nie
sprzedawali, tu zrobimy nieco inaczej. Przy spadku

20%

decydujemy się umorzyć jednostki funduszu. A

po jakimś czasie nabyć jednostki innego funduszu i czekać aż wzrosną o tyle, aby móc je wypłacić i mieć w
kieszeni dokładnie tyle ile wpłaciliśmy na początku. Aby odrobić tę stratę niestety nie wystarczy tu
wzrost

25%

jak w poprzednim obliczeniu. Dlaczego? Ponieważ dochodzi jeszcze podatek od zysków

kapitałowych. Nie płacimy go od strat :) ale od zysku już tak. A w tym przypadku osiągamy zysk. Policzmy
po kolei:

Jednostka funduszu A kosztuje

100 zł

. Wartość spada o

20%

. Cena też. Wynosi

80 zł

.

Sprzedajemy więc jednostki funduszu A. I za te pieniądze kupujemy fundusz B. Niech cena
jednostki funduszu B też =

80 zł

. W ciągu roku mamy szczęście i wartość wzrasta o

25%

.

Czyli wartość jednostek funduszu B to

100zł

. Cieszymy się i sprzedajemy - licząc, że w

kieszeni będziemy mieli

100 zł

. A tu niespodzianka. Pobrany zostaje podatek (19% od

zysku). Czyli 19% od zarobionych 20 zł (100 zł minus 80 zł). Co wynosi

4 zł

. Aby otrzymać

do kieszeni 100 zł wycena funduszu B musi wzrosnąć o

30,8%

(a nie o

25%

).

Sprawdźmy:

Jednostka funduszu B kosztuje

80 zł

. W ciągu roku mamy szczęście i wartość wzrasta o

30,8%

. Kosztuje więc:

104,7 zł

. Sprzedajemy, ale pobrany zostaje podatek. Podatek od

kwoty 104,7 zł minus 80 zł - czyli 0d 24,7 zł. 19% z tej kwoty to

4,7 zł

. Czyli "do ręki"

dostaniemy dokładnie 100 zł.

Niestety tak jak w poprzednim przypadku im większy spadek tym jeszcze większe (jeżeli ta w ogóle można
napisać) mamy wyzwanie aby taką stratę odrobić. Zobaczcie:

Aby odrobić stratę

10%

potrzebujemy odrobić

+14% (a nie 11%)

.

Aby odrobić stratę

20%

potrzebujemy odrobić

+31% (a nie 25%)

.

Aby odrobić stratę

30%

potrzebujemy odrobić

+53% (a nie 43%)

.

Aby odrobić stratę

40%

potrzebujemy odrobić

+82% (a nie 66%)

.

Aby odrobić stratę

50%

potrzebujemy odrobić

+123% (a nie 100%)

.

Aby odrobić stratę

60%

potrzebujemy odrobić

+185% (a nie 150%)

.

Aby odrobić stratę

70%

potrzebujemy odrobić

+288% (a nie 233%)

.

Aby odrobić stratę

75%

potrzebujemy odrobić

+370% (a nie 300%)

.

Trudno oczekiwać aby udało się takie straty odrobić bez dokonywania co jakiś czas konwesrji o ponoszenia
od czasu do czasu niewielkich strat. A to oznacza, że od każdego dodatkowego zysku czekać nas będzie
jeszcze dodatkowy niewielki podatek. Z powyższego przykładu wystarczy zapamiętać, że już strata 20%
powoduje konieczność odrobienia 31%, a strata 40% aż 82%. Jednostek funduszu mamy rzeczywiście cały
czas tyle samo. Ale niestety - liczy się ich wartość. Napiszcie proszę czy zastanawialiście się kiedyś nad
tym?

Wydruk wykonany w serwisie Opiekun Inwestora (https://www.opiekuninwestora.pl/)

Strona 2 z 2

2011-01-13

http://www.opiekuninwestora.pl/szczegolyTresciDruk.php?id=640


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
www opiekuninwestora pl szczegolyTresciDruk php id=641
www opiekuninwestora pl szczegolyTresciDruk php id=541
www opiekuninwestora pl szczegolyTresciDruk php id=639
www opiekuninwestora pl szczegolyTresciDruk php id=536
www opiekuninwestora pl szczegolyTresciDruk php id=535
www opiekuninwestora pl szczegolyTresciDruk php id=538
www opiekuninwestora pl szczegolyTresciDruk php id=534
www opiekuninwestora pl szczegolyTresciDruk php id=598
www opiekuninwestora pl szczegolyTresciDruk php id=537
www opiekuninwestora pl formularzPrzelewu php
www iik pl ksiazki php 4501
www mediweb pl data print php id=696
www mediweb pl data print php id=690
www mediweb pl data print php id=685
www mediweb pl data print php id=697
www mediweb pl data print php id=698
www mediweb pl data print php id=701
www gu com pl index php option=com content&task=view&id=
www.platforma.imiib.polsl.pl file.php 8 08 05 2012 Wyniki kolokwium calosc i przyrost MM IM

więcej podobnych podstron