Marcin Oczkowski Magia, czarostwo, herezja dzieła szatana Rozwój myśli do ko

background image

Marcin Oczkowski

MAGIA, CZAROSTWO, HEREZJI - DZIE

ŁA SZATANA.

ROZWÓJ MY

ŚLI DO KOŃCA XV WIEKU

DZIE

ŁA SZATANA

DEFINICJE
Magia, w najwi

ększym uproszczeniu, to "fałszywy system praw przyrody i równocześnie

zespó

ł fałszywych wskazówek postępowania"1, zakładający, że "prawa podobieństwa

i styku maj

ą uniwersalne zastosowanie i nie ograniczają się tylko do działania

ludzi"2. Magia by

łaby wówczas zjawiskiem analogicznym do nauki, w której nadużywane

są wyżej wymienione zasady. Magia jednak, w przeciwieństwie do nauki "panicznie
boi si

ę jakiegokolwiek sceptycyzmu metodologicznego"3, nie próbując nawet

podporz

ądkować się danym płynącym z doświadczenia. z kolei podstawową różnicą

mi

ędzy magią a religią jest stosunek do Sacrum. Magia służy do zdobycia nad nim

kontroli",zniewolenia bosko

ści" w celu uzyskania władzy nad prawami świata,

natomiast religia jest podporz

ądkowaniem się Sacrum, zdaniem się na jego łaskę4.

My

ślenie magiczne, nawet gdy zakłada istnienie istot duchowych, przyjmuje jednak

ich podleg

łość tym samym prawom, które obejmują ludzi i przyrodę nieożywioną. Magia

i religia s

ą jednak również powiązane, występują obok siebie5 lub razem6, choć

oczywi

ście rozróżnienie religijnego i magicznego sposobu myślenia w rozwiniętych

cywilizacjach jest znacznie

łatwiejsze niż w tzw. kulturach prymitywnych. Magia

wed

ług niektórych koncepcji religioznawczych pojawia się jako element

poprzedzaj

ący religię. Nie wnikając w słuszność tego poglądu, można jednak

stwierdzi

ć, iż element magiczny, jako przede wszystkim praktyczny, przeważa w

kulturze ludowej, w przeciwie

ństwie do kultury elitarnej, której domeną pozostaje

raczej element religijny,

łączący praktykę z teorią7, a zdaje się zanikać w miarę

rozwoju cywilizacyjnego.

Cz

ęsto jako synonim określenia "magia" stosuje się termin "czary". Mimo częściowego

nachodzenia si

ę znaczenia tych słów, potrzebne jest dokonanie jasnego między nimi

rozró

żnienia. Encyklopedia Kościelna definiuje pojęcie czary następująco:

Czarodziejstwo czary, czarnoksi

ęztwo [...] W najobszerniejszem znaczeniu (...)

czarodziejstwem nazywa si

ę wywoływanie skutków nadzwyczajnych, zdumiewających,

tak, i

ż w nich związek, zachodzący pomiędzy przyczyną a skutkiem, przechodzi zwykłe

poj

ęcie człowieka (...): ściśle czarodziejstwem nazywa się sprowadzenie skutków

dziwnych i przewy

ższających zupełnie siły ludzkie, za pomocą złego ducha. (...)

Tu nale

żą: wieszczbiarstwo, wywoływanie umarłych, (...), szkodzenie bliźnim za

pomoc

ą złego ducha - maleficium8.

żnicę między magią a czarnoksięstwem (czarostwem) możnaby sformułować

nast

ępująco: magia nie zakłada konieczności istnienia jakichkolwiek istot, których

nie da si

ę poznać empirycznie, istot nadprzyrodzonych, a jeśli w systemie magicznym

takowe istniej

ą, nie są nadnaturalne, w tym znaczeniu, że podlegają dokładnie tym

samym prawom, co ca

ła natura. Czarnoksięstwo natomiast zakłada istnienie duchów,

nie stwierdzaj

ąc zasadniczo, czy są one osobowe, czy nie, wykorzystuje je natomiast

do osi

ągania planowanych efektów. Czarnoksięstwo i magia byłyby zatem pojęciami,

które mog

ą, choć nie muszą na siebie nachodzić9. Odpowiada to w przybliżeniu jednemu

z obiegowych (wi

ęc nieścisłych) podziałów magii. Stosuje się wiele kryteriów

podzia

łu magii na rodzaje. Jednym z nich jest podział Frazera, dokonany według praw,

Click here to buy

A

B

B

Y

Y

PD

F Transfo

rm

er

2

.0

w

w

w .A

B B Y Y.

c o

m

Click here to buy

A

B

B

Y

Y

PD

F Transfo

rm

er

2

.0

w

w

w .A

B B Y Y.

c o

m

background image

które stoj

ą u podstaw magii. Byłaby więc magia homeopatyczna (korzystająca z prawa

podobie

ństwa), i magia przenośna (wykorzystująca prawo styczności)10. Innym jest

podzia

ł magii (w bardziej powszechnym znaczeniu, jako "wywoływania skutków

niezwyk

łych" ze względu na sposób ich uzyskiwania - magią białą nazwać by można

tę jej dziedzinę, która odpowiada mniej więcej wszystkim rodzajom magii u Frazera,
stosowanych w dobrych celach, nazwan

ą tak ze względu na wykorzystanie "sympatii

natury", magia czarna odpowiada

ła by zaprezentowanej wyżej definicji czarów11.

ŹRÓDŁA
Frazer w Z

łotej gałęzi opisując wierzenia i praktyki ludów usiłuje wykazać jedność

mechanizmów rz

ądzących nimi wśród różnych kultur. Dzieło Frazera, mimo oczywistych

błędów i braków jest jednak dalej bardzo przydatne jako zbiór zwyczajów, które można
zaliczy

ć do magii. Część z nich niewątpliwie odpowiada temu, co póYniej było

zaliczane do maleficjów. Przyk

ładem niech będzie czynienie szkody osobie poprzez

przebijanie jej figury szpilkami12. Przyjmuj

ąc wniosek Frazera o powszechności

podobnych zachowa

ń w wielu rejonach, można przyjąć że praktyki te są znacznie

starsze ni

ż chrześcijaństwo i uznać należy, że są częścią spuścizny kulturowej

cywilizacji. Do takich zakwalifikowa

ć można również astrologię i innego rodzaju

wieszczbiarstwo, bior

ąc pod uwagę iż tego rodzaju praktyki były częstym składnikiem

przedchrze

ścijańskich wierzeń pochodzenia np. greckiego czy perskiego. Jako Yródło

zachowa

ń opisywanych jako maleficja uznawano także przeżytki

przedchrze

ścijańskiego kultu płodności13. Przez pewien czas popularny był

niew

ątpliwie fałszywy pogląd, iż wszystko to, co opisują późnośredniowieczne i

renesansowe dzie

ła i protokoły inkwizycyjne jest nie posiadającym uzasadnienia

historycznego wymys

łem. Pogląd ten skrytykował m.in. Mircea Eliade, pisząc: "To

że czarownictwo nie mogło być wynalazkiem Inkwizycji, jest oczywiste dla każdego
historyka religii obznajomionego ze

źródłową dokumentacją [...]"14. Jako swego

rodzaju racjonalistyczny przes

ąd należy jednak uznać wszelkie próby

zakwalifikowania maleficjów do zabobonów, jako

że udowodnienie istnienia, bądY

nieistnienia istot duchowych nie jest mo

żliwe na gruncie nauki, pozostając domeną

religii.15 Podobnie

ż potraktować trzebaby opinie, które powodów polowań na

czarownice szuka

ć chciałyby jedynie w skrajnym mizogynizmie jego autorów.

Warte zauwa

żenia są procesy asymilacji wierzeń i zwyczajów pogańskich przez kulturę

chrze

ścijańską. Przykładów tego procesu na gruncie polskim można szukać m.in. u

Stanis

ława ze Skarbimierza, w siódmym kazaniu ze zbioru Sermones Sapientiales,

pochodz

ącym z lat 1408-1415. "codzienne rodzenie się nowych praktyk magicznych nie

jest >>zgo

ła prostą kontynuacją przedchrześcijańskich, pogańskich zachowań<<

przeciwnie, dokonuje si

ę ono na żyznym gruncie nowej wiary, przy wykorzystaniu jej

atrybutów i liturgii: >>czyni

ą zabobony przy pomocy poświęconego na początku okresu

postnego popio

łu, zachowują głownie z ognia poświęconego w Wigilię Wielkanocy dla

leczenia w odpowiedni sposób koni lub innych zwierz

ąt, wypalają sierść w kształcie

krzy

ża, gryzą zębami świecę paschalną lub ogryzają i oskrobany wosk przeniewierczo

używają<< 16." Podobne przykłady znaleźć można w tzw. Katalogu magii Rudolfa z Rud
Raciborskich, który pisze o kobietach które: "po chrzcie dziecka nó

żkami jego

dotykaj

ą gołego ołtarza, sznur dzwonu kładą mu na usta, rączkę kładą na księgę,

aby si

ę dobrze uczyło, a prześcieradłem z ołtarza głaszczą jego twarz, a by było

pi

ękne. [...] Do kąpieli po chrzcie wkładają dziewięć rodzajów ziarna, wszelkiego

rodzaju

żelastwo, a pod palenisko wsadzają czarną kurę, naprzeciw której tańczą

zapaliwszy

światła"17. Zapisy synodu prowincjonalnego z roku 1248 również

potwierdzaj

ą, iż na terenie Polski do czarów i zabobonów "używano wody chrzestnej,

olejów

świętych, a nawet Najświętszego Sakramentu"

Click here to buy

A

B

B

Y

Y

PD

F Transfo

rm

er

2

.0

w

w

w .A

B B Y Y.

c o

m

Click here to buy

A

B

B

Y

Y

PD

F Transfo

rm

er

2

.0

w

w

w .A

B B Y Y.

c o

m

background image

OKRES PATRYSTYCZNY
Stosunek chrze

ścijaństwa do magii i czarów był od początku jego istnienia

negatywny. Niech

ęć tę przejęło chrześcijaństwo początkowo od judaizmu. w Księdze

Wyj

ścia znaleźć można wezwanie: "Nie pozwolisz żyć czarownicy"18, w Księdze

Powtórzonego Prawa przestrog

ę przeciw uprawianiu zarówno magii jak i czarów " Nie

znajdzie si

ę pośród ciebie nikt, kto by [...] uprawiał wróżby, gusła, przepowiednie

i czary; nikt, kto by uprawia

ł zaklęcia, pytał duchów i widma, zwracał się do

umar

łych"19. W Dziejach Apostolskich pojawiają się postacie magów - jednym z nich

jest Szymon Mag20, a drugim Elimas, którego przypadek stanowi pierwsze na gruncie
chrze

ścijańskim jednoznaczne skojarzenie magii z czarostwem (św. Paweł używa w

stosunku do Elimasa nast

ępujących słów: "O synu diabelski, pełen wszelkiej zdrady

i wszelkiej przewrotno

ści")21, które później zostaną złączone w jedno. Tertulian

(ok 160 - 220) uwa

ża wszelkie działania okultystyczne za działanie szatana22,

Klemens Aleksandryjski (zm. przed 215 r.) uznaje jeszcze pewne formy magii za
"nonsensowne", nie

łącząc ich jednoznacznie z czarami23, podczas kiedy jego

nast

ępca, Orygenes (ok 185 - 253 r.) wiąże wszystkie tego rodzaju praktyki (za

wyj

ątkiem astrologii)24 z działaniem demonów25. Podobne stwierdzenia znaleźć można

u wi

ększości starożytnych i średniowiecznych teologów - Euzebiusza z Cezarei, św.

Augustyna,

św. Hieronima i innych26.

Tym, co w ortodoksyjnym chrze

ścijaństwie łączy magię z czarostwem, jest postać

szatana. Szatan27 (hebr. przeciwnik, oskar

życiel) który w Starym Testamencie jest

stosunkowo rzadko wymieniany i raczej "czuwa nad przestrzeganiem praw
ustanowionych przez Boga", w Nowym jest ju

ż częściej przywoływanym przeciwnikiem.

Odnoszone do niego s

ą sformułowania "książę tego świata"",władca złych

duchów"",ojciec k

łamstwa". Szatan jest przyczyną grzechu pierworodnego,

kusicielem zwodz

ącym ludzi na manowce, który ostatecznie zostanie pokonany przy

ko

ńcu świata. Jego możliwości nie są nieograniczone - człowiek, posiadający wolną

wol

ę zawsze może bądź kierować się ku Bogu, bądź ulegać pokusom szatana, który jest

tylko stworzeniem Boga28.

W innej koncepcji religijnej, w dualizmie, najcz

ęściej związanym z gnostycyzmem29,

szatan odgrywa znacznie wi

ększą rolę. Jest on bądY istotą równie nie stworzoną jak

Bóg, b

ądY przynajmniej siłą, której udało się, mimo bycia stworzoną, dorównać

Bogu30. Gnostycyzm opiera si

ę na przeciwstawieniu sił: światła i ciemności, Boga

i materii. Bóg jest duchem, który stwarza jedynie si

ły duchowe, pneumatyczne,

Szatan (demiurg) jest stwórc

ą materii, która odciąga stworzenia boskie od Boga.

Gnostyków, mimo ró

żnic dzielących ich poszczególne nurty, łączyła nienawiść do

świata materialnego, który jest "więzieniem dusz". Gnostycyzm narodził się około
II wieku naszej ery, zapowiadany przez ruchy pregnostyckie, o 4 wieki starsze. Jako
ruch prawie bez historii,

łatwo wchłaniał elementy różnych kultur i religii,

równie

ż kultury judeochrześcijańskiej, stając się w pewnym okresie dość znaczącym

ruchem31. Wczesne chrze

ścijaństwo, w okresie nie ukształtowanej jeszcze ściśle

doktryny podlega

ło również jego wpływom32. w doktrynę gnostycką często włączane

by

ły także elementy okultyzmu, takie jak wróżbiarstwo czy praktyki magiczne,

stosowane b

ądź przypisywane ze względu na zamknięcie i tajemniczość tych ruchów.

Poszczególne sekty gnostyckie ró

żniły się też wyznawanymi zasadami etycznymi - od

tych, które za jedyny ratunek przed z

łem materii uważały skrajną ascezę, po te

głoszące, że skoro dusza jest czymś absolutnie różnym od ciała, nie ma znaczenia,
co dzieje si

ę z ciałem. Zarzuty różnego rodzaju "wszeteczeństwa" stawiano zresztą

wi

ększości sekt gnostyckich, chcąc tym samym zniechęcić do nich innych chrześcijan.

Ow. Augustyn wspomina m.in. o bezczeszczeniu hostii i rytualnym nierz

ądzie wśród

manichejczyków33. Trzeba wspomnie

ć iż zarzuty niemoralności i praktyk

obscenicznych pojawia

ły się wcześniej w związku z ortodoksyjnym chrześcijaństwem.

Warto je natomiast zapami

ętać, by porównać do pojawiających się póYniej oskarżeń

dotycz

ących wszelkich heretyków i ludzi zajmujących się czarostwem. Gnostycyzm

jednak, przynajmniej w okresie staro

żytności był problemem głównie

Click here to buy

A

B

B

Y

Y

PD

F Transfo

rm

er

2

.0

w

w

w .A

B B Y Y.

c o

m

Click here to buy

A

B

B

Y

Y

PD

F Transfo

rm

er

2

.0

w

w

w .A

B B Y Y.

c o

m

background image

chrze

ścijańskiego wschodu, ze względu na duże wpływy neoplatonizmu, z którego

czerpa

ł wiele, w tym regionie, a także dlatego, że Wschód był miejscem większości

dysput filozoficznych.

Jak ju

ż wspomniano wcześniej, chrześcijaństwo na wczesnym etapie rozwoju uznało

magi

ę i czarostwo za efekt działalności szatańskiej. Innym efektem działania

szatana w

świecie były, według teologii chrześcijańskiej, różnorakie herezje. "

Znale

źli się bowiem fałszywi prorocy pośród ludu, tak samo jak pośród was będą

fa

łszywi nauczyciele"34",Powstaną bowiem fałszywi mesjasze i fałszywi prorocy i

dzia

łać będą wielkie znaki i cuda, by w błąd wprowadzić"35. Do heretyków stosowano

słowa Jana Ewangelisty: ,Wy macie diabła za ojca i chcecie spełniać pożądania
waszego ojca. [On...] kiedy k

łamstwo mówi, od siebie mówi, bo jest kłamcą i ojcem

kłamstwa."36 Justyn, jeden z pierwszych apologetów chrześcijańskich stwierdził,

iż analogicznie do succesio apostolorum w Kościele, w kościołach heretyckich
istnieje succesio haereticorum, bior

ąca swój początek od szatana. Tak więc dla

Ko

ścioła nie istniało wiele herezji, istniała tylko jedna - herezja szatańska. Mimo

że ruchy heretyckie oddały nieocenione usługi ortodoksji37, pozwalając na
łatwiejsze scementowanie doktryny i liturgii, od momentu zinstytucjonalizowania
chrze

ścijaństwa były zwalczane nie tylko uczonymi dysputami, do czego nawoływali

m.in. Ignacy Antioche

ński i Orygenes, ale także mieczem, do czego przyczyniło się

zdanie

św. Augustyna, usprawiedliwiające stosowanie kar cielesnych względem

odst

ępców, ludzi pozbawionych dobrej woli. Jako że pojęcie herezji rozciągano także

na wszelk

ą niezgodność wyznania z ortodoksją katolicką, więc i na innowierców, za

heretyków zacz

ęli uchodzić także Żydzi. Po przypisaniu Żydom zbiorowej

odpowiedzialno

ści za "zabójstwo Boga"38, zakazach stosowania żydowskich

zwyczajów39, a tak

że pismach Augustyna, stali się oni jednymi z częściej

zauwa

żanych wysłanników szatana. Jan Chryzostom pisał o Żydach iż "poświęcają

swoich synów i córki diab

łu" a "sama dusza Żyda jest twierdzą szatana"40.

ŚREDNIOWIECZE
Mimo wybuchu "histerii szata

ńskiej"41, myśl średniowieczna nie przyniosła

generalnie du

żych zmian w obrazie samego szatana. Poza próbami ustalenia ilości

demonów towarzysz

ących władcy tego świata, ustalenia ich hierarchii, analogicznej

do hierarchii anielskich, stwierdzono jedynie, i

ż szatan, który jest wprawdzie

czystym duchem, mo

że dla zmylenia ludzi przybierać postać widzialną, choć

niematerialn

ą, utworzoną z elementów typu "powietrze zmieszane z oparami ziemi"42.

Autorytet

św. Tomasza potwierdzał, iż ciało takie, choć niematerialne to fizyczne,

przyjmowa

ć mogło postać zwierzęcą bądź ludzką - męską (incubi) lub żeńską (sucubi),

pod któr

ą mogło wykonywać pewne czynności, takie jak np. stosunek płciowy.

Niektórzy utrzymywali nawet, i

ż dzięki uzyskanemu od rzeczywistego mężczyzny

nasieniu móg

ł się rozmnażać, choć "pogląd ten był wysoce kontrowersyjny". Skoro

domen

ą szatana jest oszustwo, potrafi on także stwarzać iluzje, które oglądającemu

wydaj

ą się rzeczywistością. Może także opętać nie dość wiernego człowieka, by

korzysta

ć z jego ciała, nie potrzebując udawać cielesności. Rozwinięta została

koncepcja, wynikaj

ąca z dokonanych już znacznie wcześniej określeń "szatańskich

kompetencji", jak

ą jest przyjęcie możliwości zawarcia "paktu z szatanem".

Mo

żliwość taką przyjmował wprawdzie już św Augustyn, była ona jednak tak

marginalna, i

ż przez całe wieki zapomniana. Od IX wieku świat Zachodu zaczyna sobie

o niej przypomina

ć na nowo, także dzięki Legendzie o Teofilu, pierwotnie spisanej

przez Paw

ła Diakona w VIII wieku, rozpowszechnionej później w wielu wersjach.

Umocni

ła się także rola szatana jako siły stojącej za wszelkimi praktykami

magicznymi. Raczej nie neguje si

ę, jak w pierwszych wiekach, przede wszystkim ich

zabobonno

ści i nonsensowności. Wręcz przeciwnie, ukazuje się ich moc, przedstawia

jako dzia

łające, lecz potępione z tego tylko powodu, iż Yródłem ich jest szatan43.

Click here to buy

A

B

B

Y

Y

PD

F Transfo

rm

er

2

.0

w

w

w .A

B B Y Y.

c o

m

Click here to buy

A

B

B

Y

Y

PD

F Transfo

rm

er

2

.0

w

w

w .A

B B Y Y.

c o

m

background image

Przekonanie to zapewne ma kilka

źródeł. Pierwszym byłyby przedstawione wyżej opinie

Ojców Ko

ścioła. Następnym mogłaby być praktyka, stosowana przez misjonarzy,

nawracaj

ących pogańskie regiony Europy, która utożsamiała bóstwa pogańskie z

demonami podleg

łymi szatanowi, bądź z samym szatanem. Tak więc wszelkie pogańskie

rytua

ły, także magiczne w sensie Frazerowskim, byłyby nie tyle obarczone

nonsensowno

ścią jako niezgodne z rzeczywistością, ale obecnością szatana, który

jest w nich przedmiotem kultu. Bior

ąc pod uwagę głębokie zakorzenienie tego rodzaju

zachowa

ń w kulturze, obecnych wszak do dnia dzisiejszego, mogło to pomóc w ich

likwidacji. Trzecim z powodów jest pojawienie si

ę w XII i XIII wieku przekładów

ezoterycznych dzie

ł magicznych pochodzących m.in. z kultury islamskiej, dzięki

którym rozpowszechni

ła się tzw. magia uczona, która opierała się także na

nekromancji i wywo

ływaniu duchów. Rozpowszechniła na tyle, iż niemożliwością było

pozostawienie problemu samemu sobie w cywilizacji, której jednym z czynników
spajaj

ących była wiara katolicka. Należało więc udowodnić, iż demon wywołany przez

maga nie podlega jego w

ładzy, ale jest obiektem kultu. Uczyniono to na dwa sposoby

- "Gdy mag decydowa

ł się na wezwanie demona, a następnie oferował mu coś w zamian,

sprawa by

ła jasna. Kiedy indziej, mimo iż bezpośrednie negocjacje nie następowały,

mo

żna było domniemywać, bądź milcząco zakładać, że praktyki magiczne same przez

si

ę zawierają wzajemną relację między magiem a diabłem. w obu przypadkach mag

zas

ługiwał na potępienie, ponieważ zawierając pakt powierzał diabłu coś, co winien

by

ł Bogu Jedynemu"44 Stawiało to na jednej płaszczyYnie dokonania magów, heretyków

i apostatów, a tak

że innowierców. Zarzuty wobec tych grup niejednokrotnie pokrywały

si

ę nie tylko w szczegółach, ale i w ogólnym zarysie. Przykładem niech będzie opis

praktyk waldensów, pochodz

ący z Traktatu o zbrodni waldensów, pochodzącym z połowy

XV wieku, w którym opisane i zilustrowane jest co

ś w rodzaju sabatu, na którym to

zebrani oddaj

ą cześć kozłu, częstej podówczas alegorii szatana. Na ilustrującej

opis miniaturze wida

ć również heretyków oddających cześć kotu oraz małpie, oraz,

co symptomatyczne, nowych uczestników misterium, nadlatuj

ących nań m.in. na

miot

łach45. Oskarżanie o oddawanie boskiej czci zwierzętom spotkać można m.in. w

głośnej i omawianej wielokrotnie sprawie Templariuszy, zakonników którzy na
torturach wyznawali, i

ż "oddają cześć diabłu" także poprzez "pocałunek składany

kotu pod ogon". Osobnego omówienia wymaga sprawa sabatu. "Mnisi w II po

ł. XII i

na pocz. XIII w. [...] zbudowali stereotyp heretyka jako osobnika oddaj

ącego się

potajemnie pod os

łoną nocy promiskuityzmowi i kultowi diabła"46. Stereotyp ten

pojawia si

ę m.in. w sprawie katarów, neomanichjczyków, którzy w początkach XIII

wieku opanowali po

łudniowe części Francji, tworząc praktycznie państwo w państwie.

Katarzy g

łosząc neomanichejskie poglądy połączone z całkowitą ascezą, odrzuceniem

własności prywatnej oraz rygoryzmem moralnym, przejawiającym się w całkowitym
zakazie ma

łżeństw i jakichkolwiek stosunków płciowych, wynikającym z poglądu iż

rozmna

żanie jest zmuszeniem kolejnej duszy do przebywania w bezwarunkowo złym,

materialnym ciele, uto

żsamiający Boga Starego Testamentu z szatanem, stanowili

śmiertelne niebezpieczeństwo dla katolicyzmu. Pokonani militarnie po ogłoszonej
w 1209 roku przez Innocentego III krucjacie (ostatni bastion katarów, Montsegur,
pad

ł w 1244 roku), utrzymali swe wpływy wśród ludu47. Katarów oskarżano również

o maleficja, co pozwoli

ło na projekcję stereotypu heretyka na uprawiających

czarostwo48; stereotyp ten, w drugiej po

łowie XVI wieku, w związku z szerzeniem

si

ę luteranizmu został całkowicie przeniesiony na maleficii, co miało związek z

rozpowszechnieniem wiedzy na temat rzeczywistych zachowa

ń heretyków, do których

nale

żeli reformanci.

PRAWO
W poprzednim rozdziale omówiono rozwój my

śli dotyczącej czarostwa na przestrzeni

wieków. Od momentu uzyskania przez chrze

ścijaństwo statutu religii państwowej i

pojawienia si

ę w nim organów mających władzę sądzenia pojawiają się także zapisy

prawne maj

ące rozstrzygać ściganie i karanie czarostwa. "Cesarze chrześcijańscy

Click here to buy

A

B

B

Y

Y

PD

F Transfo

rm

er

2

.0

w

w

w .A

B B Y Y.

c o

m

Click here to buy

A

B

B

Y

Y

PD

F Transfo

rm

er

2

.0

w

w

w .A

B B Y Y.

c o

m

background image

z IV wieku, pó

źniej Justynian na Wschodzie, Childeryk III, Karol Wielki i Karol

Łysy na Zachodzie zagrozili surowymi karami tym, którzy oddawać się będą praktykom
magicznym"49. Synod Ancyra

ński w 314 roku potępił wróżbiarzy i okultystów; kanon

89 Synodu Kartagi

ńskiego z 398 roku potępił wróżbiarstwo, czary, zabobonne

przywi

ązanie do liczb (numerologię); Synod Bragański w VI w potępił astrologię

(niejako przy okazji manicheizmu); podobne uchwa

ły podejmowały synody:

Laodycejski, Agate

ński, Orleański, Toledański, Rzymski i inne50. z drugiej strony

odzywa

ły się głosy broniące osób pomawianych o czarostwo51. Synod zwołany przez

Karola Wielkiego w Padeborn (785) nak

ładał karę śmierci na osoby, które "pomawiają

mężczyznę lub niewiastę, że jest czarownikiem lub czarownicą, i palą ich na
stosie"52. Najcz

ęściej wskazywany przy tej okazji jest również tzw. Canon Episcopi,

napisany najprawdopodobniej w drugiej po

łowie VI wieku, włączony w 906 roku przez

Reginalda z Prum do jego zbioru przepisów ko

ścielnych, który miał stać się później

(XII w) cz

ęścią prawa kościelnego. Canon Episcopi, który wprawdzie nakazuje

wyp

ędzanie (a nie karanie śmiercią) wróżbiarzy i czarowników, natomiast za zabobon

i "omamienie diabelskie" uznaje przekonanie o zdolno

ści czarownic do lotów, uznając

jednocze

śnie osoby wierzące, iż ktoś posiada tę zdolność naprawdę, za heretyków53.

W okresie gwa

łtownego wzrostu liczby herezji w XI i XII wieku pojawiły się przepisy

prawa ko

ścielnego, nakładające na heretyków kary więzienia, konfiskaty majątku i

infamii, przed 1231 rokiem nie posuwaj

ąc się jednak do zezwolenia na orzekanie kary

głównej, mimo iż w tym samym okresie prawo świeckie w państwach chrześcijańskich
przewidywa

ło możliwość karania heretyków śmiercią. w 1215 roku na Soborze

Latera

ńskim IV specjalnie do walki z resztkami katarów powołana została do życia

inkwizycja, przekazana w 1231 przez Grzegorza IX w r

ęce zakonowi św. Dominika listem

Ille humani generis, który, wzorem Justyna, wywodzi

ł wszelką herezję od szatana.

w tym samym roku, dekretem Excommunicamus Grzegorz XI ustali

ł jako karę dla

zatwardzia

łych heretyków śmierć54. Przepisy z roku 1252, umieszczone w bulli

Innocentego IV Ad exstirpanda pozwala

ły inkwizytorom stosować tortury w celu

uzyskiwania zezna

ń. Jednak same przepisy Soboru Laterańskiego IV zabraniały sądom

inkwizycyjnym wydawania i wykonywania kar, a nawet nak

ładały na inkwizytorów

obowi

ązek obrony heretyków przed organami władzy świeckiej, którym zostawali oni

przekazywani.

W 1231 oficjalnym inkwizytorem dla terenu Niemiec mianowany zosta

ł przez Grzegorza

IX Konrad z Marburga",osza

łamiająco surowy fanatyk"55, na którego osobistą prośbę

papie

ż "opublikował dwie bulle, wyliczające wszystkie zbrodnie popełnione przez

sekty, przeciwko którym walczy

ł Konrad. Chodziło [...] o tajne stowarzyszenie,

którego nowicjusze ca

łowali w tyłek ropuchę i czarnego kota oraz składali hołd

mężczyźnie blademu, chudemu i zimnemu jak lód"56. Jednak Konrad półtora roku po
rozpocz

ęciu działalności został zamordowany, brak było kandydata chcącego zająć

jego miejsce, a kolejni papie

że niechętni byli podjęciu rozpoczętej przez Grzegorza

IX dzia

łalności. Prawie pół wieku potem, w 1264 roku57, Aleksander IV odrzucił

pro

śby dominikańskich inkwizytorów o przyznanie im jurysdykcji także w sprawach

czarostwa, zastrzegaj

ąc jednak, iż przysługuje im ona jedynie w wypadkach, kiedy

jest ono

ściśle powiązane z niebezpieczeństwem herezji. Synod prowincjonalny

przeprowadzony w Budzie w 1279 roku przez legata papieskiego Filipa, którego
przepisy powtórzone s

ą w ustawach Mikołaja Trąby ustalił iż "Ze społeczności

wiernych wy

łączamy i wyklinamy wszystkich czarowników, którzy czynią swe czary

przez wzywanie djab

łów, lub użycie rzeczy poświęconych, surowo zabraniając, aby

nikt, oprócz w

łasnego ich biskupa, nie dawał im rozgrzeszenia, wyjąwszy w godzinę

śmierci; inni zaś czarodzieje mogą być rozgrzeszeni przez miejscowych kapłanów,
po naznaczeniu im odpowiedniej pokuty. Ten wyrok w ko

ściołach i kapitułach ogłaszać

nakazujemy dwa razy do roku" Po up

ływie pół wieku został jednak uczyniony następny

krok. w 1326 roku papie

ż Jan XXII zredagował wraz z teologami bullę Super illius

specula, która uzna

ła wszystkie formy czarostwa za formę herezji, co oddawało

tropienie czarostwa w r

ęce Inkwizycji. Bulla Super illius specula pojawiła się

Click here to buy

A

B

B

Y

Y

PD

F Transfo

rm

er

2

.0

w

w

w .A

B B Y Y.

c o

m

Click here to buy

A

B

B

Y

Y

PD

F Transfo

rm

er

2

.0

w

w

w .A

B B Y Y.

c o

m

background image

nied

ługo po likwidacji zakonu Templariuszy, którego członkowie na torturach

wyznawali wyst

ępki analogiczne do tych, o które oskarżano czarowników i heretyków.

Urz

ąd papieski został bezpośrednio i oficjalnie wciągnięty w walkę z czarostwem.

Nie mo

że dziwić fakt, iż stało się to właśnie za przyczyną Jana XXII, pochodzącego

z po

łudniowej Francji, co po części usprawiedliwia jego paniczny strach przed

czarn

ą magią. Natychmiast po rozpoczęciu pontyfikatu kazał on spalić na stosie

biskupa Cahors, swojego rodzinnego miasta, który, jak by

ł przekonany, usiłuje magią

nastawa

ć na jego życie i życie kilku kardynałów; później podobnie postąpił z osobami

ze swojego najbli

ższego otoczenia58. w czwartej dekadzie XIV wieku langwedoccy

inkwizytorzy, ci sami, którzy likwidowali katarskie niebezpiecze

ństwo, dzięki

uzyskanym przy pomocy tortur zeznaniom "stan

ęli w obliczu anty-Kościoła, nocnego,

czcz

ącego szatana, który wcielił się w kozła, zapierającego się Chrystusa,

profanuj

ącego hostie i pokój cmentarzy i oddającego się szaleństwom ohydnej

rozpusty"59. By u

łatwić ściganie tych okropnych zbrodni, były inkwizytor

arago

ński, pogromca waldensów Mikołaj Eymerich opracowuje i wydaje w 1376 roku

Directorium Inquisitorum, podr

ęcznik, na który powoływać się będą inkwizytorzy do

ko

ńca szesnastego wieku, wzorowany również na Practa offici inquisitionis heretice

pravitatis legendarnego Bernarda Gui z 1324 roku, który mimo swej pob

łażliwości

wobec ci

ągnienia losów i wróżenia z ręki, w większości działań tego typu rozpoznaje

herezje. Cz

ęsto przyczyną procesów o herezje i czary były powody natury

politycznej, jak w wypadku Joanny dArc. Znane s

ą także przypadki rzeczywistych prób

wykorzystania czarów do usuni

ęcia przeciwników politycznych60.

Pojawienie si

ę wynalazku druku pozwoliło na łatwiejsze wydawanie i

rozpowszechnianie dzie

ł propagandowych. w 1467 roku wydana zostaje Fortalicium

Fidei, ksi

ążka Alfonsa de Spiny, franciszkanina, profesora w Salamance,

spowiednika króla Kastylii i biskupa, napisana w 1459 roku. Fortalicium Fidei
skierowana jest przeciw heretykom i innowiercom, oskar

żanym w niej o mordy rytualne

i profanowanie hostii. W

łaściwie oprócz wzmianki o starych kobietach, dających się

omami

ć przez demony, dzieło to powtarza jedynie repertuar znanych od dawna

oskar

żeń61. Zaczyna się okres, w którym na niebezpieczeństwo narażają się ci,

którzy uwa

żają rzeczywistą i widzialną działalność szatańską za urojenia.

Baschwitz opisuje przypadek benedykty

ńskiego mnicha, Edelina, który za głoszenie

takowych pogl

ądów skazany został na dożywocie, a podczas procesu "na klęczkach i

z p

łaczem wyznał, że sam we własnej osobie latał na sabaty czarowniczej sekty, sam

modli

ł się do szatana, którego ujrzał w postaci kozła62." Kolejnym directorium jest

Flagellum haereticorum fascinariorum inkwizytora francuskiego, Nicolasa Jaquiera,
identyfikuj

ące wszystkich heretyków jako związanych z czarostwem, w którym oprócz

wezwa

ń do bezwzględnego ich ścigania znaleźć można także potępienie tych duchownych

traktuj

ących z pobłażaniem kacerstwo i czarostwo. Wcześniejszą (1435) księgą jest

Formicarus Jana Nidera, w której po raz pierwszy pojawiaj

ą się szczególne

oskar

żenia względem kobiet. Według Nidera "czarownicy i czarownice rzucają uroki,

wywo

łują burze, niszczą uprawy, czczą Lucyfera i drogą powietrzną udają się na

sabat"63. Jednak ci

ągle jest to tylko wstęp. Właściwe akcje przeciw czarostwu mają

dopiero nadej

ść. Ciągle świeża pamięć o potwornych naukach katarów nie pozwala na

uznanie bezsilno

ści Boga w walce z szatanem. Oredniowieczna teologia chyli się

jednak ku upadkowi. Nadchodzi renesans.

29 sierpnia 1484 roku, dwa tygodnie po

śmierci Sykstusa IV, konklawe opóYnione na

skutek rozruchów w Rzymie wybra

ło na papieża, podobno dzięki przekupstwu i

nepotyzmowi (kandydata popar

ł wpływowy bratanek poprzedniego papieża, kardynał

della Rovere), Giovanniego Battist

ę Cibo. Rzym ówczesny znajdował się w stanie

powa

żnego kryzysu - większość dostojników watykańskich zajmowała się głównie

gromadzeniem dóbr doczesnych i zapewnianiem maj

ętnej przyszłości swoim krewnym (z

trzydziestu czterech kardyna

łów mianowanych przez Sykstusa IV, sześciu było jego

bratankami, a w ogóle nie by

ło wśród nich godnych szacunku osobistości w sensie

religijnym i moralnym64. Nowy papie

ż, który przyjął imię Innocentego VIII przejął

Click here to buy

A

B

B

Y

Y

PD

F Transfo

rm

er

2

.0

w

w

w .A

B B Y Y.

c o

m

Click here to buy

A

B

B

Y

Y

PD

F Transfo

rm

er

2

.0

w

w

w .A

B B Y Y.

c o

m

background image

wszystkie z

łe zwyczaje poprzedniego - ciągle chory nie mógł sprostać wymogom swego

urz

ędu, by poprawić sytuację finansową zastawił tiarę papieską i utworzył komisję,

w której miejsca by

ły sprzedawane na aukcjach, nowi urzędnicy zaś, by powetować

sobie wydatki poniesione na urz

ąd, fałszowali i sprzedawali wiele dokumentów

papieskich65. Innocenty VIII nie próbowa

ł nawet rozwiązać kryzysu Rzymu,

pozostawi

ł nierozwiązaną kwestię zagrożenia tureckiego (przyznać jednak trzeba,

że za jego pontyfikatu zostały po raz pierwszy nawiązane kontakty dyplomatyczne
z Konstantynopolem) a konflikt z Neapolem uda

ło mu się zażegnać jedynie na krótki

okres czasu. Jednak Innocenty VIII nie by

ł zupełnie pozbawiony ambicji - solą w

jego oku by

ła siła hiszpańskiej Inkwizycji, wzmocnionej znacznie przez Sykstusa

IV, którego bulla z 1 listopada 1478 roku nada

ła władcom Hiszpanii prawo mianowania

własnego wielkiego inkwizytora. Prawo to dało hiszpańskiej Inkwizycji praktyczną
niezale

żność od Rzymu, co też było przez nią skwapliwie wykorzystywane, między

innymi do karania jako herezji wi

ększości cywilnych przewinień, takich jak przemyt,

nie wspominaj

ąc już o religijnych przymusach66. Głównym jednak zajęciem wielkiego

inkwizytora Torquemady by

ło ściganie konwertytów (wywodzących się przede wszystkim

spo

śród muzułmanów i żydów) podejrzanych o potajemne wyznawanie religii swych

przodków. Ilo

ść oskarżonych rosła dzięki denuncjacjom, które były prowokowane

poprzez obdarowywanie denuncjatorów czwart

ą częścią majątku skazanych. Torquemada

mia

ł przewage nad papieskimi inkwizytorami - była nią absolutna władza, nikt bowiem

nie móg

ł sobie na terenie jemu podległym pozwolić na krytyke działań Inkwizycji67,

czego nie mo

żna było powiedzieć o jego papieskich odpowiednikach, którzy na każdym

kroku spotykali si

ę z niechętnym przyjęciem68.

Innocenty VIII odnalaz

ł więc sposób na stworzenie potęgi równej Inkwizycji

hiszpa

ńskiej - było nią podjęcie pojawiającego się wcześniej tematu czarostwa.

Pretekstu dostarczyli dwaj dominika

ńscy inkwizytorzy, Heinrich Kramer

(Institoris) i Jacob Sprenger, którzy zwrócili si

ę o pomoc do papieża, przerażeni

niech

ęcią, z jaką odnoszą się do ich działań biskupi i świeccy na podległych im

terenach, nie chc

ący przyjąć do wiadomości istnienia tak wielkiej mocy szatana.

w wydanej w pierwszym roku pontyfikatu bulli Summis desiderantes affectibus, której
autorstwa i prawdziwo

ści jako jednej z nielicznych nikt nie kwestionował, pisał

on: "Dosz

ło ostatnio do naszych uszu, nie bez wielkiego dla nas bólu, że w niektórych

cz

ęściach Niemiec, tak w prowincjach, miastach, terytoriach, regionach i

diecezjach Mainz, Koeln, Trier, Salzburga i Bremy, liczne osoby obojga p

łci, które

nie zwa

żając na własne zbawienie i opuszczając wiarę katolicką oddają się diabłom

męskim i żeńskim i poprzez inkantacje, zaklęcia i magię oraz inne obrzydliwe
zabobony i przest

ępstwa, zbrodnie i karygodne czyny rujnują i niszczą potomstwo

kobiet i zwierz

ąt, dobra ziemi, jagody winogron, owoce drzew [...] powodują ból

i cierpienie, powoduj

ą niepłodność u mężczyzn i niemożność kobiet do poczęcia,

czyni

ąc ich w ogóle niezdolnymi do odbycia aktu małżeńskiego, a ponadto zaprzeczają

swymi

świętokradzkimi ustami wierze, którą otrzymali w wyniku świętego chrztu a

z podszeptu wroga rodzaju ludzkiego bez boja

źni popełniają i zanurzają się w innych

obrzydliwych przest

ępstwach i zbrodniach ryzykując własnymi duszami obrazę

Boskiego majestatu i daj

ąc zgubny przykład i zgorszenie wielu" , w związku z czym

"nasi ukochani synowie, Henryk Institoris i Jakub Sprenger, z zakonu dominikanów,
profesorowie teologii, zostali mianowani listem apostolskim i nadal pozostaj

ą

inkwizytorami heretyckich b

łędów w wymienionych wyżej prowincjach Niemiec [...].

Uwa

żamy także za swój obowiązek usunięcie wszelkich przeszkód, które mogą stawać

na drodze wymienionych inkwizytorów w sprawowaniu ich urz

ędu"69.

Summis desiderantes affectibus by

ła pierwszą bullą papieską wydaną drukiem, dzięki

czemu mog

ła zostać szybko rozpowszechniona, co jednak nie od razu zmieniło stosunek

oponentów papieskich do sprawy czarowstwa. Arcybiskup Trewiru, Jan Bade

ński nie

poddawa

ł się zarzutom Innocentego o zbytnią opieszałość w tępieniu szatańskiej

sekty; s

ąd w Insbrucku, znajdującym się na terenie działania Sprengera i

Institorisa odmawia

ł zgody na poddanie oskarżonych torturom; biskup Brixen w

Click here to buy

A

B

B

Y

Y

PD

F Transfo

rm

er

2

.0

w

w

w .A

B B Y Y.

c o

m

Click here to buy

A

B

B

Y

Y

PD

F Transfo

rm

er

2

.0

w

w

w .A

B B Y Y.

c o

m

background image

ostrych s

łowach zarzucił Institorisowi brak kompetencji70; sejm tyrolski w 1487

roku uskar

żał się na postępowanie inkwizytorów, niezgodne z prawami boskimi i

zasadami wiary; w Kolonii doktorzy tamtejszego uniwersytetu wydali uchwa

łę, która

uzna

ła postępowanie Sprengera za nie licujące z godnością duchownego. Oczywiście

nie brak

ło również dostojników wypełniających bez zastrzeżeń zalecenia bulli.

Albert Bawarski, biskup Strasburga, wymieniony w Summis desiderantes... jako
opiekun Sprengera i Institorisa, zezwala

ł im na bezproblemowe prowadzenie

dzia

łalności.

Jako odpowied

ź na zarzuty przeciwników i dla wyjaśnienia ich wątpliwości, być może

pouczeni przyk

ładem Tomasa de Torquemady, który w 1484 roku wydał dla swojej

inkwizycji Instructiones71, Sprenger i Institoris stworzyli dzie

ło,

przewy

ższające treścią wszystkie dotychczasowe directoria. Wobec braku jasnych

kryteriów post

ępowania z oskarżonymi o czary, Malleus Maleficarum, oprócz

omówienia w osobnych cz

ęściach sposobów w jaki czarownice, bo Malleus oddaje

bezwzgl

ędny prymat w czarostwie kobietom, szkodzą innym i jak się od takowych

praktyk uchroni

ć, przedstawia wzór procedury sądowej, jaka powinna obowiązywać

sądy kościelne przy prowadzeniu spraw o czarostwo. Malleus powołuje się na wielkie
autorytety, by unikn

ąć oskarżeń o niekompetencję - Tomasz z Akwinu cytowany jest

najcz

ęsciej, cytuje również poprzednie directoria, jak na przykład Formicarus

Nidera. Co krok Sprenger i Institoris powo

łują się również na własne doświadczenie,

wszak byli od lat inkwizytorami i skazali ju

ż mnóstwo osób. Jednak wiele wskazuje

na to, i

ż pozostawali w błędzie, zarówno wobec nauki Matki Kościoła jak i Doktora

Anielskiego.

Oryginalne,

łacińskie wydanie Młota na czarownice, pochodzące z 1487 roku72,

poprzedzone jest bull

ą Summis desiderantes affectibus i składa się z trzech części.

Pierwsza traktuje o trzech niezb

ędnych składnikach czarów, którymi są: szatan,

czarownica i dozwolenie wszechmog

ącego Boga, druga o sposobach, jakimi czary są

sprawowane, i jak mog

ą być skutecznie zwalczane, a trzecia opisuje procedurę

sądową, zarówno kościelną jak i świecką stosowaną w sprawach o czary i wszelką inną
herezj

ę73. Młot formą nawiązuje do scholastycznych pisanych dysput, w

szczególno

ści do Summy teologii św. Tomasza, przedstawia bowiem kwestię (pytanie),

opinie przeciwne ni

ż opinię autorów, a dalej właściwą, autorską wypowiedź wraz z

rozwi

ązaniem trudności. Pierwsza część zawiera między innymi następujące kwestie:

1. Czy wiara w istnienie czarownic jest tak istotn

ą częścią wiary katolickiej, iż

upór w przekonaniu przeciwnym jest przejawem herezji; 2. Czy w zgodzie z nauk

ą

katolick

ą jest utrzymywanie, iż by otrzymać efekt swych działań szatan musi blisko

wspó

łpracować z czarownicą, czy jedno bez drugiego, to znaczy szatan bez

czarownicy, lub odwrotnie, mo

że uzyskać taki efekt; 6. o czarownicach mających

stosunki z szatanem. Dlaczego g

łównie kobiety są podatne na omamienie szatańskie;

10. Czy czarownice potrafi

ą swoimi czarami zamieniać ludzi w zwierzęta; 11. Jak

czarownice, które s

ą akuszerkami na wiele sposobów mordują dzieci w łonie kobiet,

dokonuj

ą poronień lub, jeśli tego nie zrobią, oddają małe dzieci we władanie diabłu.

Druga cz

ęść zamyka się w dwóch kwestiach, podzielonych dalej na rozdziały. Pierwszą

jest "Je

śli kto od Aniołów dobrych może być tak obwarowany, żeby mu czarownicze

sposoby szkodzi

ć nie mogły", w której szesnastu rozdziałach omawiane są

poszczególne metody szkodzenia przy pomocy czarów; drug

ą: " Jeśli się godzi czarami

czarów zbywa

ć albo je leczyć", obejmująca osiem rozdziałów przedstawiających

sposoby leczenia poszczególnych szkód. Trzecia za

ś wyjaśnia m. in. następujące

punkty: 14. o sposobie skazywania oskar

żonej na badanie: o tym jak powinna być

badana pierwszego dnia, oraz kiedy mo

żna jej darować życie; 15. O kontynuacji

tortur, o znakach po których s

ąd może rozpoznać czarownicę i jak ustrzec się od

jej zakl

ęć.

w 1614 ukazuje si

ę w drukarni Szymona Kempiniego tłumaczenie polskie, spóźnione

o pó

łtora wieku względem oryginału, autorstwa Stanisława Ząbkowica, sekretarza

Click here to buy

A

B

B

Y

Y

PD

F Transfo

rm

er

2

.0

w

w

w .A

B B Y Y.

c o

m

Click here to buy

A

B

B

Y

Y

PD

F Transfo

rm

er

2

.0

w

w

w .A

B B Y Y.

c o

m

background image

kasztelana krakowskiego, pod tytu

łem: " Młot na czarownice. Postępek zwierzchowny

w czarach, tak

że sposób uchronienia się od nich i lekarstwo na nie w dwóch częściach

si

ę zamykający. Księga wiadomości ludzkiej nie tylko godna i potrzebna, ale także

z nauk

ą Kościoła Powszechnego zgadzająca się, z pism Jakuba Sprengera i Henryka

Instytora, Zakonu Dominika

św. Theologów w Niemieckiej ziemi, Inquisitorów po

wi

ętsze części wybrana". Do podstawowego dzieła dołączone są także: "Jana Nidera,

Zakonu Dominika

świętego Theologa i Inquisitora o czarownicach księga" (czyli

wspomniany wcze

śniej Formicarus) oraz "Xsiążka pożyteczna i bardzo potrzebna w

sposób dialogu o czarownicach pisana przez Ulryka Molitora, w duchownym prawie
Doktora". (Jest to przek

ład pochodzącego z 1489 roku traktatu De lamiis będącego

w pewnej cz

ęści polemiką z Młotem na czarownice.) Problem czarostwa w Polsce

najwyra

źniej nie był na początku szesnastego wieku ani zbyt rozpowszechniony, ani

brany powa

żnie, bowiem w dedykacji tłumacz uzasadnia podjęcie tematu następująco:

"Je

śli który błąd z umysłów ludzkich wykorzeniać potrzeba, jaśnie oświecony Książę,

osobliwie ten, który twierdzi

że czary nie są i przez nie ludzie żadnej szkody

popada

ć nie mogą. Szerząc się abowiem to omylne mniemanie w sercach ludzkich

sprawuje

że urząd (któremu wszelkie zbrodnie karać się należy), do karania

czarowniczej bezbo

żności oziębłym się stawa, a ona [...] co dzień więtsze a więtsze

pomno

żenie bierze [...] Com wziął z rozmaitych Doktorów, Theologów i w niemieckiej

ziemi na t

ę bezbożność inquisitorów w język polski przetłumaczywszy mając nadzieję,

że za tą pracą moją ludziom się oczy na te zbrodnie otworzą i urzędy do odprawowania
powinno

ści swojej się pobudzą"74.

------------------------------------------------------------------------------
--

Przypisy

1...post

ępowania"

Frazer, James George, Z

łota gałąź, Warszawa 1971 s. 42

2...ludzi"
Frazer, ibidem. Prawo podobie

ństwa, to zasada "podobne powoduje podobne" (skutek

podobny jest do przyczyny), a prawo styku to zasada g

łosząca, iż "rzeczy, które

kiedy

ś pozostawały w styczności ze sobą, nadal działają na siebie, nawet wtedy,

kiedy kontakt fizyczny przesta

ł istnieć". Frazer, ibidem

3...metodologicznego"
Posacki Aleksander, Okultyzm jako niewierno

ść fundamentalna, (W:) Posacki, op.

cit., s. 21.

4...

łaskę

Ry

ś Grzegorz, Pobożność ludowa na ziemiach polskich w średniowieczu, Szczecin 1995,

s. 127, Posacki, op.cit., s. 22,26. Frazer za podstawow

ą różnicę uważa fakt, iż

Click here to buy

A

B

B

Y

Y

PD

F Transfo

rm

er

2

.0

w

w

w .A

B B Y Y.

c o

m

Click here to buy

A

B

B

Y

Y

PD

F Transfo

rm

er

2

.0

w

w

w .A

B B Y Y.

c o

m

background image

magia zak

łada niezmienność praw, jednoznaczne i pewne powiązanie przyczyny i

skutku, co wynika z tego i

ż "siły rządzące światem mają charakter nieświadomy i

nieosobowy", natomiast religia przyjmuje,

że "natura w swym biegu jest w pewnej

mierze gi

ętka i może być zmieniona", co jest konsekwencją wiary w świadome i

uosobione si

ły natury. (Frazer, op.cit. s. 94). "Religia jest także bardziej

powszechn

ą, zorganizowaną formą działalności niż magia, a związane z nią praktyki

nie ograniczaj

ą się do sytuacji krytycznych. Inaczej niż magia, religia posługuje

si

ę sztuką perswazji w osiąganiu celów[...]." Levack Brian, Polowanie na czarownice

w Europie wczesnonowo

żytnej, Wrocław i in. 1991 s 15.

5...siebie
Zob. Ry

ś, op.cit., s. 128

6...razem
Zob. Eliade, Traktat o historii religii,

Łódź 1993, s. 28. Eliade jest zdania, iż

religia i magia zawsze wyst

śpują razem.

7...teori

ą

Frazer, op. cit., ss 42-44; Ry

ś, op. cit., ss. 27-41. Mowa oczywiście o kulturach

wspó

łczesnych bądź późniejszych od chrześcijaństwa.

8...maleficium
Encyklopedia ko

ścielna podług teologicznej encyklopedii Wetzera i Weltego z

licznymi jej dope

łnieniami wydana przez X. M. Nowodworskiego, Warszawa, 1873-1933,

s. 617nn. Niektóre rodzaje wró

żb (np. astrologię) należałoby jednak związać z

magi

ą, a nie z czarami, ze względu na brak ich powiązania z jakimikolwiek istotami

nadnaturalnymi, a tak

że ze względu na zastosowanie w nich zasady styku - według

astrologii uk

ład gwiazd w momencie narodzin człowieka wpływa na późniejsze jego

losy.

9...nachodzi

ć

"Gdy w okresie wczesnonowo

żytnym Europejczycy używali wyrazu "czary", mieli zawsze

na my

śli dwojakiego rodzaju czynności. Pierwszy rodzaj stanowiły praktyki

wyrz

ądzające szkodę, była to czarna, czyli niszczycielska, magia, spełnianie

szkodliwych czynów za po

średnictwem pewnego rodzaju niezwykłych, tajemniczych,

okultystycznych, nadprzyrodzonych czy nadnaturalnych mocy." Levack, op.cit., s.
14. Levack

łączy tutaj magię i czary, przyjmując kryterium celowości tych praktyk.

10...styczno

ści)

Click here to buy

A

B

B

Y

Y

PD

F Transfo

rm

er

2

.0

w

w

w .A

B B Y Y.

c o

m

Click here to buy

A

B

B

Y

Y

PD

F Transfo

rm

er

2

.0

w

w

w .A

B B Y Y.

c o

m

background image

Frazer, op.cit. s. 44

11...czarów
Encyklopedia Ko

ścielna, ibidem, Posacki, op. cit. s. 39nn, Levack, op. cit., s.

14

12...szpilkami
Frazer, op.cit., ss. 45nn, Delumeau Jean, Strach w kulturze Zachodu, Warszawa 1986,
s. 326

13...p

łodności

Murray, The Witch-Cult in Western Europe, Zob. Posacki, op.cit., ss. 40-41.

14...[...]
Posacki, op.cit., s. 44

15...religii
Posacki, op. cit., ss. 13nn

16...u

żywają<<.

Ry

ś, op. cit., s. 128

17...

światła"

Katalog magii mnicha Rudolfa z Rud Raciborskich, W: Levack, op. cit., ss. 285nn

18...czarownicy"
Wyj 22,17. Wszystkie cytaty z Biblii, o ile nie zaznaczono inaczej, pochodz

ą z

wydania: Pismo

święte Starego i Nowego Testamentu w przekładzie z języków

oryginalnych, Pozna

ń i in. 1980.

Click here to buy

A

B

B

Y

Y

PD

F Transfo

rm

er

2

.0

w

w

w .A

B B Y Y.

c o

m

Click here to buy

A

B

B

Y

Y

PD

F Transfo

rm

er

2

.0

w

w

w .A

B B Y Y.

c o

m

background image

19...umar

łych"

Pwt, 18, 10- 11. Wida

ć rozróżnienie między praktykami magicznymi (wróżby, zaklęcia)

i czarami, mimo

że obie dziedziny zostają potępione.

20...Mag
Dz 8, 9-24. Przypadek Szymona Maga jest przyk

ładem rozróżnienia między myśleniem

religijnym a magicznym. Szymon chce kupi

ć władzę, którą apostołowie dostali od

Boga, traktuj

ąc wiarę jak magię. Por. Posacki, op. cit.. s. 30.

21...przewrotno

ści")

Dz 13,10.

22...szatana
Posacki, op.cit., s. 32.

23...z czarami
"podobnie wysch

ły [...] prorocze wody i nareszcie zostały uznane za nonsens."

Klemens Aleksandryjski, Zach

ęta Greków, II,11. (W: Apologie, Pisma

Starochrze

ścijańskich Pisarzy, T. XLV, Warszawa 1988, ss. 124-125. Stosunek

Klemensa wynika z jego uznania (nietypowego dla wczesnych teologów) dla wiedzy.
Por. Altaner Berthold, Struiber Alfred, Patrologia, Warszawa 1990, ss. 277-284.

24...astrologii)
z pogl

ądami astrologów polemizuje Orygenes jako z niezgodnymi z nauką o wolnej woli.

Orygenes, o zasadach, I, przedmowa.

25...demonów
"W jaki sposób mog

ą uprawiać magię ludzie, którzy przyjęli prawo Mojżeszowe[...]?"

Przeciw Celsusowi, I, 26; "niezwyk

łe zjawiska powstają [...] w wyniku działania

złych demonów, dzięki magicznym sztuczkom" Przeciw Celsusowi, II, 51; "ci, którzy
zgodnie z nauk

ą chrześcijańską czczą najwyższego Boga przez Jezusa [...] niepodatni

są na wpływy magii i demonów." Przeciw Celsusowi, VI, 41. Por. również Orygenes,
O zasadach, III, 1-3.

26...i innych
Posacki, op.cit., ss. 32-34; Encyklopedia Ko

ścielna, ss. 619.

Click here to buy

A

B

B

Y

Y

PD

F Transfo

rm

er

2

.0

w

w

w .A

B B Y Y.

c o

m

Click here to buy

A

B

B

Y

Y

PD

F Transfo

rm

er

2

.0

w

w

w .A

B B Y Y.

c o

m

background image

27...Szatan
Używane jest także określenie diabeł, od greckiego diabolos - oszczerca.

28...Boga"
Zalewska-Lorkiewicz Katarzyna, Ksi

ążę ciemności. o średniowiecznych wyobrażeniach

szatana., Warszawa 1996, s. 16. Por. Levack, op.cit., s. 39.

29...gnostycyzmem
Niektórzy badacze traktuj

ą gnostycyzm związany z chrześcijaństwem jako herezję,

kieruj

ąc się podobieństwami (np. używaniem tych samych ksiąg bądź modlitw) inni

za

ś (np. Quispel) przyznają mu status odrębnej religii, wskazując na podstawowe

żnice w światopoglądzie chrześcijaństwa i gnostycyzmu.

30...Bogu
Rozró

żnia się dwa podstawowe typy gnostycyzmu - irański (dualizm absolutny),

zak

ładający odwieczne istnienie Boga i materii jako opozycyjnych zasad i syryjsko

- egipski (dualizm umiarkowany) g

łoszący recesję istoty boskiej na skutek jej

kolejnych emanacji.

31...ruchem
o jego popularno

ści świadczyć może liczba skierowanych przeciw niemu pism. Niektóre

z nich to: Syntagma Justyna, Adversus haereses Ireneusza z Lyonu, Refutatio omnium
haeresium Hipolita Rzymskiego, Adversus valentinianos Tertuliana, wzmianki
polemiczne u Klemensa Aleksandryjskiego, Orygenesa (w Przeciw Celsusowi i O
zasadach).

32...wp

ływom

Najwi

ększy wpływ koncepcji gnostyckich można zauważyć u teologów Szkoły

Aleksandryjskiej - Klemensa i Orygenesa. Trzeba tak

że wspomnieć iż jedna z

najwi

ększych postaci starożytnego chrześcijaństwa - św. Augustyn - był przez pewien

okres manichejczykiem.

33...manichejczyków
"ich wybrani zwykli jada

ć jakby eucharystię skropioną ludzkim nasieniem. [...]

Dziewczyna o imieniu Ma

łgorzata[...], gdy nie miała jeszcze dwunastu lat [...]

Click here to buy

A

B

B

Y

Y

PD

F Transfo

rm

er

2

.0

w

w

w .A

B B Y Y.

c o

m

Click here to buy

A

B

B

Y

Y

PD

F Transfo

rm

er

2

.0

w

w

w .A

B B Y Y.

c o

m

background image

zosta

ła zbezczeszczona z powodu przestępczego misterium" Augustyn, De haeresibus,

46. (W:

św. Augustyn, Pisma przeciw manichejczykom, PSP T. LIV, Warszawa 1990, s.

22.

34...nauczyciele"
2 P 2,1.

35...wprowadzi

ć"

Mt 24,24

36...k

łamstwa."

J 8, 44

37...ortodoksji
"Mo

żna zaryzykować stwierdzenie, że herezja stała się motorem przemian w Kościele

zarówno w dziedzinie dogmatu jak i

życia kościelnego. Jej pierwszym skutkiem stało

si

ę zacieśnienie więzów w łonie wspólnoty i uznanie supremacji Rzymu. Ponadto

okaza

ła się siłą napędową rozwoju pierwszych dogmatów, ich sformułowanie na

podstawie stwierdze

ń przypisywanych Objawieniu i objaśnianie logiczne, a zarazem

metafizyczne". Regiewicz, Ruchy heterodoksyjne na ziemiach polskich do 1517r."
praca magisterska, Wst

ęp.

38...Boga"
tzw. Homilia paschalna Melitona. Zob. Altaner, Stuiber, op.cit. s 152.

39...zwyczajów
Jan Chryzostom, Kazania do

Żydów, zob. ibidem, s. 438.

40...szatana"
cyt za: Zalewska-Lorkiewicz, op. cit., s. 49.

41...szata

ńskiej"

Delumeau, op. cit., ss 221-239.

Click here to buy

A

B

B

Y

Y

PD

F Transfo

rm

er

2

.0

w

w

w .A

B B Y Y.

c o

m

Click here to buy

A

B

B

Y

Y

PD

F Transfo

rm

er

2

.0

w

w

w .A

B B Y Y.

c o

m

background image

42...ziemi"
Levack, op.cit. s. 42

43...szatan
Levack, op. cit., s. 45

44...Jedynemu"
Levack, op. cit., ss. 44-45

45...miot

łach

Zalewska-Lorkiewicz, op.cit., s. 109

46...diab

ła

Levack, op. cit., s. 52.

47...ludu
Doskona

ły opis społeczeności katarskiej, stworzony na podstawie protokołów

inkwizycyjnych znale

źć można w: Le Roy Ladurie, Montaillou, wioska heretyków. 1294

- 1324, Warszawa 1988.

48...czarostwo
Levack twierdzi jednak, i

ż protokoły przesłuchań katarów są sfałszowane. Levack,

op. cit., s. 52. Nie zmienia to jednak mechanizmu oskar

żeń.

49...magicznym"
Delumeau Jean, op. cit, s. 325.

50...i inne
Posacki Aleksander, op. cit, s. 31.

Click here to buy

A

B

B

Y

Y

PD

F Transfo

rm

er

2

.0

w

w

w .A

B B Y Y.

c o

m

Click here to buy

A

B

B

Y

Y

PD

F Transfo

rm

er

2

.0

w

w

w .A

B B Y Y.

c o

m

background image

51...o czarostwo
Co

świadczy o powszechnym występowaniu bezpodstawnych i nierozumnych pomówień oraz

o wykonywanych samos

ądach, które zdarzały się na długo przed wybuchem histerii w

XVI wieku.

52...stosie"
cyt. za: Baschwitz op. cit., s. 49.

53...heretyków
Baschwitz, op. cit., s. 48; Levack, op. cit., s 56.

54...

śmierć

Peters, Inquisition, New York, 1988, s. 55

55...fanatyk"
Delumeau, op. cit., s 326.

56...lód"
ibidem.

57...roku
Peters, op. cit., s 69.

58...otoczenia
Baschwitz, op. cit., ss. 63-64

59...rozpusty"
Delumeau, op. cit., s 327

Click here to buy

A

B

B

Y

Y

PD

F Transfo

rm

er

2

.0

w

w

w .A

B B Y Y.

c o

m

Click here to buy

A

B

B

Y

Y

PD

F Transfo

rm

er

2

.0

w

w

w .A

B B Y Y.

c o

m

background image

60...politycznych.
Baschwitz, ibidem

61...oskar

żeń

Baschwitz, op.cit., ss 69-70

62...koz

ła."

Baschwitz, op.cit., ss72-73

63...sabat"
Delumeau, op. cit., s. 328

64...i moralnym
Fischer- Wollpert Rudolf, Leksykon papie

ży, Kraków 1997, s 127.

65...papieskich
Dopiera

ła Kazimierz, Księga papieży, Poznań 1996

66...przymusach
Baschwitz, op.cit., s 77; Peters, op. cit., ss. 84-86

67...Inkwizycji
Banaszak, Historia Ko

ścioła Katolickiego. T.2, ss 311-312; Głosy sprzeciwu

pojawiaj

ące się w początkowym okresie działalności hiszpańskiej Inkwizycji nie

powodowa

ły zainteresowania papieża, który został zneutralizowany w 1482 roku

dekretem królowej Izabelli, przyznaj

ącej mu jedną trzecią majątków zdobytych na

wrogach chrze

ścijaństwa.

68...przyj

ęciem

Baschwitz, op.cit., s 78

Click here to buy

A

B

B

Y

Y

PD

F Transfo

rm

er

2

.0

w

w

w .A

B B Y Y.

c o

m

Click here to buy

A

B

B

Y

Y

PD

F Transfo

rm

er

2

.0

w

w

w .A

B B Y Y.

c o

m

background image

69...urz

ędu"

wed

ług tekstu angielskiego w archiwach Internetu

(http://www.fordham.edu/halsall/source/witches.html)

70...kompetencji
"wys

łuchał spokojnie w obecności kapituły katedralnej wywodów inkwizytora [...]

po czym uzna

ł, że człowiek ten zasłużył się kiedyś może papieżowi, teraz jednak

dotkni

ęty jest już wyraźnie otępieniem starczym" Baschwitz, op. cit., s 80.

71...Instructiones
Peters, op. cit., s 60.

72...roku

żnie źródła podają różnie daty. Baschwitz jako datę pierwszego wydania Malleus

Maleficarum podaje 1487 rok. Levack i Delumeau - 1486, niektórzy historycy 1484.

73...herezj

ę

wed

ług angielskiego tłumaczenia M. Summers, w archiwach Internetu

(http://www.ucmb.ulb.ac.be/ joan/witches)

74...pobudz

ą"

Młot na czarownice [...], Kraków 1614, Przedmowa.

_

Click here to buy

A

B

B

Y

Y

PD

F Transfo

rm

er

2

.0

w

w

w .A

B B Y Y.

c o

m

Click here to buy

A

B

B

Y

Y

PD

F Transfo

rm

er

2

.0

w

w

w .A

B B Y Y.

c o

m


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Marcin Oczkowski Magia, czarostwo, herezja dzieła szatana Rozwój myśli do ko
Marcin Oczkowski Magia, czarostwo, herezja dzieła szatana Rozwój myśli do ko
Oczkowski Magia, czarostwo, herezja dzieła szatana Rozwój myśli do końca XV wieku
Oczkowski Marcin Magia czarostwo herezja dziela szatana Rozwoj mysli do konca XV wieku
Co to jest Wicca, Magia, Czarostwo & Wicca
By uwolnić się od gniewu(1), Magia, Czarostwo & Wicca
Prawa rządzące magią(1), TXTY- Duchowosc, ezoter, filozof, rozwój,psycholia, duchy ,paranormal
O WICCA, Magia, Czarostwo & Wicca
Magia Księżyca- fazy, Magia, Czarostwo & Wicca
PRZYKAZANIE BOGA, Magia, Czarostwo & Wicca
Włoski egzorcysta Joga i saga o Harrym Potterze to dzieła Szatana
Światopogląd Wicca, Magia, Czarostwo & Wicca
WARTOŚCI W NEOPOGAŃSTWIE, Magia, Czarostwo & Wicca
WARTOŚCI W NEOPOGAŃSTWIE, Magia, Czarostwo & Wicca
WICCA-LEKTURY, Magia, Czarostwo & Wicca
BOGINI, Magia, Czarostwo & Wicca
Co to jest Wicca, Magia, Czarostwo & Wicca

więcej podobnych podstron