139 Coś, na co możesz liczyć Something you can count on Jay Friedman Jun 11, 2006

background image

Jay Friedman, Something you can count on, Jun 11, 2006,

tłum. Łukasz Michalski


139. Coś, na co możesz liczyć Something you can count on


Jay Friedman, czerwiec 2006


Jak liczysz pauzy? 1,2,3,4, 2,2,3,4, 3,2,3,4? Jeszcze w średniej szkole, w pewnej książce

o muzyce, znalazłem ciekawą myśl na temat liczenia pauz. Nie wydaje mi się, aby ten temat
był szeroko omawiany w podręcznikach, chyba w ogóle niczego na ten temat sobie nie
przypominam. W większości wypadków liczenie jest dość proste z powodu osłuchania
i wielu napotykanych po drodze wskazówek. Ale jest też sporo takich pustych taktów,
szczególnie dla dętych blaszanych, które trzeba bardzo uważnie wyliczyć, a nie ma tam
znikąd pomocy. We wspomnianej wcześniej książce, której tytuł już dawno wyleciał mi z
głowy, doradzano żeby nie odliczać w pamięci każdego taktu z odpowiadając mu liczbą
miar, tylko wypowiedzieć w myślach liczony numer i rozciągną tę liczbę przez cały czas
trwania taktu. Tak na 4/4, zamiast liczyć 1,2,3,4, 2,2,3,4, itd. należałoby liczyć: „ra-a-a-z,
dwa-a-a-a, trzy-y-y-y, czte-ry-y-y” itd. Nie chcę, żebyś wymawiał każdą literę, ale pozwól
początkowej liczbie rozlać się na resztę taktu. Licząc i czując 4 miary w każdym takcie
powiedz: raaaz, dwaaa, trzyyy, czteryyy itd. Gdzie tu różnica? Otóż licząc taktów 45 i więcej
łatwo jest na końcu taktu zapomnieć, od którego numeru zacząłeś i zgubić początkową
liczbę. Według mnie ta metoda działa bardzo dobrze, wielokrotnie oszczędziła mi
zakłopotania i pewnie też niemiłych spojrzeń dyrygentów.

W zeszłym miesiącu rozprawiałem o zdradzieckim fragmencie z Zaratustry, tym

z oktawą D-D legato, który często pojawia się na przesłuchaniach. Chcę pogłębić temat
i podpowiedzieć Ci strategię opracowania tego miejsca, abyś rzeczywiście miał szansę
zwycięsko przejść przez taki egzamin. Oczywiście mowa tu partiach 1 i 2 puzonu
tenorowego.

Po pierwsze należy się skupić na tym, aby oktawy D stały się osiągalne niemal za

każdym razem. Jestem za tym, aby ćwiczyć te oktawę osobno. Jak wcześniej pisałem, wolę
grać średnie D na 4 pozycji, a wysokie D na 1. Uważam, że przesuniecie z 1 do 4 pozycji
pomaga uzyskać dodatkowe powietrze, przesuwające się przed suwakiem z 4 do 1 pozycji,
co ma zasadnicze znaczenie dla gładkości i siły tego legato. Zanim spróbujesz zagrać cały
fragment, powinieneś pracować tylko nad oktawami D i dowiedzieć się dokładnie, co musi
się dziać, aby oba dźwięki były niezawodne. Pozostałe nuty tego fragmentu mają tendencję
do odwracania uwagi zadęcia od tego, co powinno robić w tym momencie, dlatego
konieczne jest przegrupowanie zadęcia tuż przed tymi oktawami D. Aby osiągnąć właściwe
współdziałanie zadęcia i powietrza, konieczne do tak wytężonego zadania, należy ćwiczyć
i doskonalić te oktawy przed graniem całego fragmentu. Jest kilka sposobów zagrania
owego miejsca. Możesz zagrać niższą część na niskim zadęciu i przełączyć się na wysokie
ustawienie po średnim A; możesz też zagrać początek na wysokim ustawieniu i próbować
na nim uzyskać przyzwoity dźwięk. Nawiasem mówiąc, Eis gram na 6 pozycji. Ważne jest,
aby przed dodaniem pozostałej części fragmentu osiągnąć już pewność, że oktawa D-D
udaje się całkowicie niezawodnie. Dzięki temu będziesz mógł pracować „od końca” nad
tym fragmentem, to klucz do sukcesu. Przegrywanie tego miejsca w kółko, bez
umiejętności zagrania samych oktaw, jest stratą czasu. Poprzez pracę od końca ustawisz
z niewzruszoną pewnością najtrudniejszy moment tego fragmentu, następnie dodasz

background image

Jay Friedman, Something you can count on, Jun 11, 2006,

tłum. Łukasz Michalski

początek i tym sposobem zmienisz strategię klęski na strategię zwycięstwa. Oczywiście ten
sposób może być stosowany przy wielu innych trudnych fragmentach, szczególnie tych,
w których trzeba bardzo szybko zmienić rejestr z niskiego do bardzo wysokiego.
Ponownie, jak miesiąc temu, chcę przypomnieć sposób zagrania tych oktaw. Jeśli, jak
doradzam, zagrasz środkowe D na 4 pozycji, to pamiętaj upewnić się, że przesuwając
suwak do 1 pozycji zabierasz nim całe powietrze będące z przodu suwaka i nic nie
zostawiasz z tyłu. Zadęcie zaś musi zdążyć przed czasem dotarcia suwaka tak, aby już
czekało w pierwszej pozycji na odbiór pchanego przez suwak powietrza. Jeśli potrafisz
słyszalnie UTRZYMAĆ PRZEBIEG brzmienia na odcinku z czwartej do pierwszej
pozycji, czyli zachować nieprzerwany strumień dźwięku od D do wysokiego D i uniknąć
przeskoku nad tym legato, to wierzę, że masz duże szanse na odniesienie sukcesu w tym
trudnym fragmencie.


Oryginał:

http://jayfriedman.net/articles/something_you_can_count_on



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
When You Can Walk On Water, Take The Boat John Harricharan
156 Co może rosnąć What goes up, Jay Friedman, Dec 12, 2006
Butelki zapachowe z drewnianymi pręcikami (Coś ładnego na co dzień)
Ogrodowe lampiony (Coś ładnego na co dzień)
Butelki zapachowe z drewnianymi pręcikami (Coś ładnego na co dzień)
Butelki zapachowe z drewnianymi pręcikami (Coś ładnego na co dzień)
Ogrodowe lampiony (Coś ładnego na co dzień)
na co nalezy zwrocic uwage przygotowujac uczniow do nowego ustnego egzaminu maturalnego
pokaz na co cie stac
Test językowy Poprawna polszczyzna na co dzień, Język
na co sie wymienia 2 id 312019 Nieznany
na co umarl pacjent
szwajcaria1, POLITOLOGIA (czyli to czym zajmuję się na co dzień), Polityka Lokalna w ujęciu porównaw
Nr 11, POLITOLOGIA (czyli to czym zajmuję się na co dzień), Prawo Europejskie
CZLONKOSTWO W UE, POLITOLOGIA (czyli to czym zajmuję się na co dzień), Prawo Europejskie
msg lista pytan 1, POLITOLOGIA (czyli to czym zajmuję się na co dzień), międzynarodowe stosunki gosp
Na co zwrócić uwagę a na co niekoniecznie
Matematyka na co dzień

więcej podobnych podstron