Mello Anthony de Minuta mądrości

background image

1

ANTHONY DE MELLO

MINUTA M DRO CI

background image

2

- Czy jest mo liwe zdobycie M dro ci w ci gu jednej minuty?

- Z pewno ci - odpowiedzia Mistrz.

- Ale jedna minuta to chyba za ma o?

- To pi dziesi t dziewi sekund za du o.

Nieco pó niej Mistrz zwróci si do swych zak opotanych uczniów:

- Ile czasu trzeba, by spojrze na ksi yc?

- Po có wi c te wszystkie lata duchowych zmaga ?

- By otworzy komu oczy potrzeba niekiedy ca ego ycia. By ujrze - wystarczy

b ysk chwili.

background image

3

WPROWADZENIE

Pojawiaj cy si w tych opowiastkach Mistrz nie jest kim okre lonym - nie jest jedn

osob .

Móg by by hinduistycznym guru, rosi zenu, taoistycznym m drcem, ydowskim

rabinem, chrze cija skim mnichem czy sufijskim mistykiem. Jest w równym stopniu Lao - tse

i Sokratesem, co Budd i Jezusem, czy Zaratustr i Mahometem. W jego nauce odnale

mo na prawdy wa ne w siódmym wieku przed Chrystusem, ale i pó niejsze, a do

wspó cze nie uznawanych. Jego m dro przynale y zarówno do

Wschodu, jak i do Zachodu. Czy zreszt koniecznie trzeba poszukiwa dla kogo

takiego powinowactwa w przesz o ci? Historia jest przecie zaledwie pami ci zjawisk - nie

dociera do

Rzeczywisto ci; jest wspomnieniem doktryn - nie karmi si Milczeniem.

By przeczyta ka dy z zamieszczonych tekstów, wystarczy minuta.

Mo liwe, e j zyk Mistrza wprawi ci w zak opotanie, wyda ci si zaskakuj cy,

dziwny, irytuj cy, czy nawet absurdalny...

Tak, nie jest to ksi ka atwa, ale napisano j nie po to, eby ci o czymkolwiek

pouczy , ale aby ci poruszy - by przejrza .

M dro ci w niej zamkni tej (szuka jej mo esz nie w wydrukowanych s owach, nawet

nie w opowiastkach, lecz raczej w duchu ksi ki, jej nastroju i atmosferze) nie mo na wyrazi

ludzk mow . By mo e, jednak stanie si tak, e kiedy b dziesz czyta te strony, zmagaj c

si z pe nym zagadek j zykiem Mistrza - spotkasz si , mo e nawet nie zdaj c sobie z tego

sprawy, z utajon w ksi ce prawd Milcz cej Nauki i przebudzisz si - inny. To w a nie jest

prawdziwa M dro : zmieni si bez najmniejszego wysi ku, przemieni si - wierz lub nie -

jedynie przez proste stanie si przytomnym rzeczywisto ci - przebudzenie si ku niej, które

nie jest s owami, ale trwa poza ich zasi giem.

Je li ci si powiedzie i doznasz takiego w a nie przebudzenia, zrozumiesz, dlaczego

najlepsz mow jest ta, której si nie wypowiada, najlepszym dzia aniem - to, którego si nie

dokonuje, a najdoskonalsz przemian - której si nie zamierza.

Nie czytaj wi cej ni jedno, dwa opowiadania za ka dym razem.

Pozwól im y w tobie; daj im czas.

background image

4

Cuda

Pewien cz owiek przemierzy morza i l dy, by osobi cie przekona

si

o

nadzwyczajnej s awie Mistrza.

- Jakie cuda uczyni wasz Mistrz? - zapyta jednego z uczniów.

- Hm! S cuda i cuda.

W twojej ojczy nie uwa a si za cud, je li Bóg wype ni czyj wol .

W moim kraju uwa a si za cud, je li kto pe ni wol Bo .

Dojrza o

Do ucznia, który nieustannie oddawa si modlitwom, Mistrz powiedzia :

- Kiedy wreszcie sko czysz wspiera si na Bogu i staniesz na w asnych nogach?

Ucze by zaskoczony.

- Przecie to ty uczy e nas, by uwa a Boga za Ojca!

- Kiedy nauczysz si , e ojciec nie jest tym, na kim mo esz si wspiera , lecz tym, kto

wyzwala ci z twojej sk onno ci do wspierania si na kimkolwiek?

Wra liwo

- Jak mog do wiadczy jedno ci z ca ym stworzeniem?

S uchaj c - odpowiedzia Mistrz.

- A jak powinienem s ucha ?

- Staj c si uchem, zwracaj cym uwag na ka d rzecz, któr mówi wszech wiat.

W chwili, kiedy us yszysz co , co pochodzi od ciebie, zatrzymaj si .

Absurd

Mistrz od d u szego czasu tar ceg o posadzk pokoju, w którym medytowa ucze .

Pocz tkowo ucze by zadowolony, przyjmuj c to jako prób swojej zdolno ci do

koncentracji.

Ale kiedy d wi k sta si nie do zniesienia, nie wytrzyma i wybuchn :

- Co, u diab a, wyprawiasz?

Nie widzisz, e medytuj ?!

- Poleruj te ceg , aby sta a si lustrem - odpowiedzia Mistrz.

- Oszala e ! Jak mo esz z ceg y zrobi lustro?

background image

5

- Jestem szalony nie bardziej ni ty! W jaki sposób z egocentryka mo esz sta si

cz owiekiem medytuj cym?

Jasno

- Nie szukajcie Boga - rzek Mistrz. - Po prostu patrzcie, a wszystko si wam objawi.

- Ale jak mamy patrze ?

- Za ka dym razem, kiedy patrzycie na cokolwiek, starajcie si widzie tylko to, co

jest, i nic innego.

Uczniowie byli wyra nie zdezorientowani, wi c Mistrz wy o y to pro ciej:

- Na przyk ad, kiedy spogl dacie na ksi yc, starajcie si widzie jedynie ksi yc i nic

ponadto.

- A có innego oprócz ksi yca mo na widzie , kiedy si na niego patrzy?

- Cz owiek g odny móg by zobaczy kr g sera.

Zakochany - twarz ukochanej osoby.

Religia

Podró uj cy gubernator zatrzyma si , by z o y uszanowanie Mistrzowi.

- Wa ne sprawy pa stwowe nie pozostawiaj mi czasu na d ugie rozprawy - rzek .

- Czy móg by stre ci istot religii w jednym lub dwóch zdaniach, dla ludzi tak

zaj tych jak ja?

- Dla dobra Waszej Wysoko ci gotów jestem uj to w jednym s owie.

- Nie do wiary! Có to za niezwyk e s owo?

Milczenie.

- A jaka droga prowadzi do Milczenia?

Medytacja.

- A czym jest, je li mog zapyta , medytacja?

- Milczeniem.

Duchowo

Chocia by to "Dzie Milczenia" Mistrza, pewien podró ny poprosi go o s owo

m dro ci, które by oby mu przewodnikiem w drodze przez ycie.

Mistrz uprzejmie przysta na to, wzi kartk papieru i napisa na niej jedno, jedyne

s owo: " wiadomo ".

background image

6

Przybysz najwyra niej nie wiedzia , co pocz .

- To zbyt ma o.

Czy nie móg by powiedzie o tym czego wi cej? Mistrz powtórnie wzi papier i

napisa :

" wiadomo , wiadomo , wiadomo ".

- Ale co w a ciwie znacz te s owa? - zapyta jeszcze bardziej bezradny go .

Mistrz wyci gn r k po papier i napisa :

" wiadomo , wiadomo , wiadomo znaczy wiadomo ".

Czuwanie

- Czy jest co co mog zrobi , aby sta si o wieconym?

- Tak niewiele, jak niewiele mo esz uczyni , by rano wsta o s o ce.

- Jak wi c warto maj te wszystkie duchowe wiczenia, które zalecasz?

- Daj ci pewno , e nie prze pisz chwili, w której wzejdzie s o ce.

Obecno

- Gdzie mog szuka O wiecenia?

- Tutaj.

- Kiedy si ono dokona?

- Teraz w a nie si dokonuje.

- Dlaczego go nie do wiadczam?

- Dlatego, e nie patrzysz.

- Na co powinienem patrze ?

- Na nic. Po prostu patrz.

- W co?

- W cokolwiek, na czym spoczn twoje oczy.

- Czy musz patrze w jaki specjalny sposób?

- Nie. W zwyk y sposób.

- Ale , czy ja nie patrz zawsze w zwyk y sposób?

- Nie.

- Dlaczego nie?

- Dlatego e, by patrze , musisz tu by .

Przewa nie jednak jeste gdzie indziej.

background image

7

G bia

Mistrz rzek do cz owieka interesów:

- Jak ryba ginie na suchym l dzie, tak i ty, gdy poch aniaj ci sprawy tego wiata,

umierasz.

Ryba musi wróci do wody - ty za musisz powróci do samotno ci.

Cz owieka interesów ogarn o przera enie.

- Musz wi c porzuci interesy i wycofa si do klasztoru?

- Ale nie. Zajmuj si nadal swoimi sprawami, i wejd w siebie - w g b swego serca!

Wn trze

Ucze prosi o s owo m dro ci.

Mistrz rzek :

- Id , usi d w swojej celi, a ona nauczy ci m dro ci.

- Ale ja nie mam adnej celi. Nie jestem mnichem.

- Ale masz j . Wejrzyj w siebie!

Charyzmat

Pewien ucze by ydem.

- Co dobrego mam czyni , aby podoba si Bogu?

- Sk d mam to wiedzie ? - odpowiedzia Mistrz. - Twoja Biblia powiada, e Abraham

by go cinny i e Bóg by z nim.

Eliasz kocha modlitw i Bóg by z nim.

Dawid rz dzi królestwem i z nim równie by Bóg.

- A czy jest sposób, bym odkry wyznaczone dla mnie zadanie?

- Tak. Postaraj si odkry najg bsz sk onno twego serca i za ni pod aj.

Harmonia

Chocia Mistrz zwyk by post powa w sposób tradycyjny, to jednak nie ywi zbyt

wielkiego szacunku dla sztywnych regu i norm.

Pewnego razu wybuch a k ótnia mi dzy uczniem i jego córk , poniewa ojciec

nalega , by dziewczyna zastosowa a si do zasad swojej religii, dotycz cych wyboru

przysz ego m a.

background image

8

Mistrz otwarcie opowiedzia si po stronie dziewczyny.

Kiedy ucze da wyraz swemu zaskoczeniu, e wi ty cz owiek mo e tak post powa ,

Mistrz odpowiedzia :

- Musisz zrozumie , e ycie jest jak muzyka, któr tworz raczej uczucia i instynkt,

ni regu y.

Zrozumienie

- W jaki sposób mog otrzyma t ask , bym nigdy nie s dzi mego bli niego?

Przez modlitw .

- Zatem dlaczego dotychczas jej nie otrzyma em?

- Dlatego, e nie modli e si w odpowiednim miejscu.

Gdzie ono jest?

- W sercu Boga.

Jak móg bym tam dotrze ?

- Zrozum, e ka dy kto grzeszy, nie wie, co czyni, i dlatego b dzie mu przebaczone.

Z udzenie

- Jak móg bym osi gn

ycie wieczne?

- ycie wieczne jest teraz.

Wejd w tera niejszo .

- Ale czyja nie jestem obecny w tera niejszo ci?

Nie.

- Dlaczego?

Dlatego e nie zerwa e z twoj przesz o ci .

- Dlaczego mia bym si rozstawa z moj przesz o ci ? Nie wszystko w niej by o z e.

- Z przesz o ci nale y si rozsta

nie dlatego, e by a z a, lecz dlatego, e jest

martwa.

Proroctwo

Chcia bym zosta nauczycielem Prawdy.

- Czy jeste gotów by wyszydzanym, lekcewa onym i cierpie g ód a do

czterdziestego pi tego roku ycia?

- Tak. Ale powiedz mi: co b dzie, kiedy minie tych czterdzie ci pi lat?

background image

9

- Przyzwyczaisz si ju do tego.

Post p

M ody cz owiek roztrwoni ca y odziedziczony maj tek.

Kiedy zosta bez grosza, odkry równie , jak zwykle w takich wypadkach, e opu cili

go przyjaciele.

Nie wiedz c, co dalej robi , uda si do Mistrza i zapyta go:

- Co si stanie ze mn ? Nie mam pieni dzy ani przyjació .

- Nie martw si , synu.

Zapami taj sobie moje s owa: wszystko znów b dzie dobrze.

W oczach m odego cz owieka b ysn promie nadziei.

- Czy znów b d bogaty?

- Nie. Przyzwyczaisz si do tego, e b dziesz sam i bez grosza.

Pragmatyzm

Uczennica Mistrza przygotowywa a przyj cie weselne i oznajmi a, e z mi o ci do

ubogich sk oni a rodzin , by - wbrew zwyczajom - go ci ubogich posadzono na honorowym

miejscu, a bogatych blisko drzwi. Wpatrywa a si w oczy Mistrza, oczekuj c jego pochwa y.

Mistrz chwil my la , a potem powiedzia :

- Moja droga, takie rozwi zanie nie by oby zbyt szcz liwe.

Nikt nie cieszy by si na tym weselu.

Twoja rodzina czu aby si zak opotana, bogaci go cie obra eni, a twoi biedni - byliby

g odni, czuliby si bowiem zbyt skr powani, by naje si do syta.

Ignorancja

M ody ucze cieszy si tak niezwyk

s aw , e zewsz d przychodzili do niego

uczeni, szukaj c rady i podziwiaj c jego wykszta cenie.

Kiedy gubernator rozgl da si za doradc , uda si do Mistrza i zapyta :

- Powiedz mi, czy to prawda, e ten m ody cz owiek wie tyle, ile si o nim mówi?

- Prawd mówi c - odpowiedzia ironicznie Mistrz - ten facet czyta tyle, e nie wiem,

jak móg by znale czas, aby cokolwiek wiedzie .

background image

10

Mity

Mistrz uczy pos uguj c si przypowie ciami i opowiadaniami.

Uczniowie s uchali tego z przyjemno ci , czasem jednak czuli si zawiedzeni,

t skni c za czym g bszym.

Mistrz by niewzruszony.

Na wszystkie zarzuty odpowiada :

- Drodzy moi, wci

jeszcze nie rozumiecie, e w a nie w opowiadaniu odleg o

mi dzy cz owiekiem a Prawd jest najmniejsza.

Innym razem powiedzia :

- Nie gard cie opowiadaniem.

Zgubion z ot monet mo na znale za pomoc zwyk ej wiecy.

Najg bsz prawd mo na ods oni za pomoc zwyk ej opowie ci.

Szcz cie

- Potrzebuj pomocy - natychmiast - inaczej oszalej ! Mieszkamy w ma ym pokoju -

moja ona, moje dzieci i moi te ciowie. Jeste my na granicy wytrzyma o ci, krzyczymy i

wrzeszczymy na siebie. Ten pokój - to piek o!

- Czy obiecujesz, e spe nisz wszystko, co ci polec - powiedzia

Mistrz z wielk powag .

- Przysi gam, e spe ni wszystko.

Doskonale. Ile macie zwierz t?

- Krow , koz i sze kur.

- Wprowad je wszystkie do waszego pokoju.

I przyjd do mnie za tydzie .

Ucze przerazi si , ale przecie obieca

by pos usznym.

Wprowadzi zwierz ta do pokoju.

Wróci po tygodniu, w stanie godnym politowania, i skar y si :

- Jestem k bkiem nerwów. Ten brud, smród i ha as! Wkrótce chyba wszyscy

postradamy zmys y!

- Wracaj do domu - powiedzia Mistrz - i wyprowad zwierz ta z pokoju.

Cz owiek pobieg szybko do domu. Nast pnego dnia wróci , promieniej c z rado ci.

- Jak cudowne jest ycie! Wyprowadzili my zwierz ta. Nasz dom sta si rajem. Co za

spokój, jak czysto i ile przestrzeni mamy dla siebie!

background image

11

Medytacja

Ucze zapad w sen. ni o mu si , e znalaz si w raju.

Jakie by o jego zdziwienie, kiedy ujrza tam Mistrza wraz z pozosta ymi uczniami.

Wszyscy pogr eni byli w medytacji.

- Czy to w a nie jest rajska nagroda? - wykrzykn . - Przecie dok adnie to samo

robili my na ziemi!

Us ysza g os:

- G upcze! My lisz, e ci medytuj cy, których widzisz s w raju?

Wprost przeciwnie: raj jest w tych, którzy medytuj .

Realizm

Pewien szuler zwróci si do Mistrza:

- Kiedy gra em wczoraj w karty, z apano mnie na oszustwie.

Moi partnerzy pobili mnie i wyrzucili przez okno.

Co radzisz mi zrobi ?

Mistrz przeszy go spojrzeniem i odrzek :

- Gdybym by na twoim miejscu, odt d gra bym zawsze na parterze.

Odpowied ta zdumia a uczniów. Pytali:

- Dlaczego nie powiedzia e mu, by przesta szachrowa ?

- Dlatego, e wiem, i tego nie uczyni - brzmia a prosta i m dra odpowied Mistrza.

Mowa

Ucze upatrywa dogodnej chwili, w której móg by powtórzy

Mistrzowi zas yszan na targu plotk .

- Zaczekaj troch - powiedzia Mistrz. - Czy to, co chcia by nam powiedzie , jest

prawdziwe?

- My l , e nie.

- Mo e po yteczne?

- Nie.

- A zabawne?

- Te nie.

- Dlaczego wi c mieliby my tego s ucha ?

background image

12

Duchowa ulga

Mistrz zwyk twierdzi , e nie ma z ych s ów, o ile tylko u ywa si ich w

odpowiednim kontek cie.

Kiedy powiedziano mu, e jeden z jego uczniów ma nawyk przeklinania, zauwa y :

- Wiadomo, e przekle stwo przynosi duchow ulg , kiedy nie szukamy jej na

modlitwie.

Plotka

Jeden z uczniów wyzna , e ma brzydki zwyczaj powtarzania plotek.

Mistrz powiedzia z przek sem:

- Samo powtarzanie plotek nie by oby takie z e, gdyby nie czyni tego z coraz

wi kszym mistrzostwem.

Ruch

Uczniom, którzy stale prosili o s owa m dro ci, Mistrz rzek :

- M dro ci nie mo na wyrazi w s owach.

Objawia si ona w dzia aniu.

Kiedy jednak ujrza , z jakim zapa em rzucaj si do pracy, roze mia si g o no i

powiedzia :

- To nie jest dzia anie.

To tylko ruszanie si .

Uwi zienie

- Jeste tak dumny ze swojej inteligencji - zwróci si Mistrz do jednego z uczniów.

- Jeste jak skazaniec, dumny, e jego wi zienna cela jest taka obszerna.

To samo

- Jak szuka jedno ci z Bogiem?

- Im bardziej jej szukasz, tym wi kszy stwarzasz dystans mi dzy

Nim a sob .

- Có wi c zrobi z tym dystansem?

- Przyj , e nie ma go.

background image

13

- Czy to znaczy, e Bóg i ja - jeste my jedn rzecz ?

- Ani jedn , ani dwoma.

- Jak to mo liwe?

- S o ce i jego wiat o, ocean i fale, pie niarz i jego pie - ani jedna rzecz, ani dwie.

Dyskryminacja

Porzucony kochanek oznajmi :

- Raz si sparzy em, nie zakocham si ju nigdy wi cej.

Mistrz powiedzia :

- Jeste jak kot, który usiad na gor cym piecu, sparzy si i odt d nie chce ju wi cej

siada na nim.

Bezmy lno

Kiedy Mistrz zapyta uczniów:

- Co jest wa niejsze: m dro czy dzia anie?

Uczniowie jednog o nie odpowiedzieli:

- Oczywi cie, dzia anie.

Có warta jest m dro , je li nie wyrazi si w dzia aniu?

Mistrz odrzek :

- A jak warto ma dzia anie, które pochodzi z nie o wieconego

serca?

Uwielbienie

Do ucznia, który okazywa przesadne uszanowanie, Mistrz powiedzia :

- wiat o odbija si od ciany.

Dlaczego czci cian ?

Zwró uwag raczej na wiat o!

Uchylenie si

Pewien turysta, spogl daj c w wi tyni na portrety dawnych

Mistrzów, zapyta :

- Czy s jeszcze na ziemi jacy Mistrzowie?

background image

14

- Jest jeden - odpowiedzia przewodnik.

Turysta poprosi zatem o audiencj u Mistrza i zaraz na pocz tku zapyta :

- Gdzie dzisiaj mo na spotka wielkich Mistrzów?

- W drowcze - zawo a Mistrz.

- Panie - odpowiedzia z szacunkiem turysta.

- Gdzie Ty jeste ?

Przeznaczenie

Do kobiety, która skar y a si na swe przeznaczenie, Mistrz powiedzia :

Przecie ty sama wykuwasz swój los!

- Ale z pewno ci nie ja jestem odpowiedzialna za to, e urodzi am si kobiet , czy

nie tak?

- Narodzi si kobiet to nie przeznaczenie.

To los. Przeznaczenie polega na tym, w jaki sposób przyjmiesz sw kobieco

i co z

ni zrobisz.

Powtórne narodziny

- Zerwij zdecydowanie ze swoj przesz o ci , a zostaniesz o wiecony - powiedzia

Mistrz.

- Dokonuj tego stopniowo.

- Stopniowo dokonuje si wzrost.

O wiecenie - w jednej chwili.

Nieco pó niej doda :

Musisz wykona wielki skok!

Ma ymi - cho by by o ich wiele - nie przeskoczysz przepa ci.

Marzenia

- Kiedy zostan o wiecony?

- Kiedy zobaczysz - odpowiedzia Mistrz.

- Kiedy zobacz - co?

- Drzewa, kwiaty, ksi yc i gwiazdy.

- Ale widz je codziennie.

- Nie. To, co widzisz - to jedynie papierowe drzewa, papierowe kwiaty, papierowy

background image

15

ksi yc i papierowe gwiazdy. yjesz bowiem nie w rzeczywisto ci, lecz w twych s owach i

my lach.

I, jakby tego by o ma o, po chwili doda uprzejmie:

- yjesz papierowym yciem i umrzesz papierow mierci .

Filozofia

Przed podj ciem decyzji, czy zosta jego uczniem, odwiedzaj cy

Mistrza cz owiek chcia uzyska pewne zapewnienie.

- Czy mo esz mi ukaza cel ludzkiego ycia?

- Nie.

- A przynajmniej jego sens?

- Nie.

- Czy mo esz mi okre li natur mierci i ycia pozagrobowego?

- Nie.

Cz owiek odwiedzaj cy oddali si pe en pogardy.

Uczniowie byli zaskoczeni, e ich Mistrz wypad tak kiepsko.

A on, pocieszaj c ich, powiedzia :

- Na co si przyda poznanie natury i sensu ycia, je li nigdy go nie zakosztowa e ?

Wole, eby cie zjedli ciastko, ni d ugo i uczenie rozprawiali o nim.

Szko a

Cz owiekowi, który go odwiedzi i chcia zosta

jego uczniem, Mistrz powiedzia :

- Mo esz ze mn zamieszka , ale nie staraj si i za mn .

- Za kim wi c mam i ?

- Za nikim.

W dniu, w którym pójdziesz za kim , przestaniesz i za Prawd .

lepota

Czy mog zosta twoim uczniem?

- Jeste uczniem tylko dlatego, e twoje oczy s zamkni te.

W dniu, kiedy je otworzysz, zobaczysz, e nie istnieje nic takiego, czego móg by si

nauczy - czy to ode mnie, czy od kogokolwiek innego.

- Na có wi c jest Mistrz?

- eby doszed do wniosku, e nie jest ci potrzebny.

background image

16

Po rednictwo

Pewien cz owiek zapyta jednego z uczniów:

- Po co ci Mistrz?

- Je li chce si zagrza wod , potrzebne jest naczynie jako po rednik mi dzy ogniem i

wod - brzmia a odpowied .

Przetrwanie

Ucze codziennie zadawa wci to samo pytanie:

- Jak mog znale Boga?

I codziennie otrzymywa wci t sam tajemnicz odpowied :

Poprzez pragnienie.

- Ale , czy nie pragn Boga z ca ego mego serca? Dlaczego wi c dotychczas Go nie

znalaz em?

Pewnego dnia Mistrz k pa si ze swoim uczniem w rzece. Chwyci go za g ow i tak

d ugo trzyma pod wod , e w ko cu biedak zacz szamota si rozpaczliwie, by si uwolni .

Nast pnego dnia Mistrz sam zacz rozmow .

- Dlaczego tak si rzuca e , kiedy trzyma em ci pod wod ?

- Dlatego, e rozpaczliwie szuka em powietrza.

- Kiedy otrzymasz ask szukania Boga tak jak wczoraj szuka e powietrza - b dzie to

znak, e Go znalaz e .

Zale no

Uczniowi, który popad w zbyt wielk zale no od ksi ek, Mistrz rzek :

Pewien cz owiek poszed na targ z list zakupów i zgubi j .

Kiedy, ku swojej wielkiej rado ci, odnalaz kartk , przeczyta j

z wielkim

podnieceniem i pilnowa a do ko ca zakupów.

A potem wyrzuci j jako bezu yteczny kawa ek papieru.

Ucieczka

Mistrz ju za ycia sta si legend . Opowiadano, e pewnego razu Bóg szuka jego

rady:

- Chcia bym zabawi si z lud mi w chowanego. Pyta em anio ów, jakie jest najlepsze

background image

17

miejsce na kryjówk . Jedni mówi , e g bie oceanu.

Inni, e szczyt najwy szej góry. Jeszcze inni, e niewidoczna strona tarczy ksi yca

lub która z odleg ych gwiazd. A co ty mi radzisz?

Mistrz odpowiedzia :

- Ukryj si w ludzkim sercu.

To ostatnie miejsce, o którym pomy l .

Niestosowanie przemocy

W

pok sa tylu mieszka ców wioski, e jedynie nieliczni odwa yli si pracowa w

polu. wi to

Mistrza by a tak wielka, e opowiadano, i uda o mu si oswoi w a i

przekona go, by w swoim post powaniu nie ucieka si do gwa tu.

Wkrótce mieszka cy wioski zauwa yli, e w sta si nieszkodliwy.

Zacz li wi c rzuca w niego kamieniami i szarpa go za ogon.

Pewnej nocy poturbowany w w lizn si

do mieszkania Mistrza, by si po ali .

Mistrz rzek :

- Przyjacielu, przesta e straszy ludzi i to jest niedobre.

- Jak to? Przecie to ty nauczy e mnie post powa bez uciekania si do gwa tu?

- Prosi em ci jedynie, by przesta szkodzi ... a nie - eby przesta sycze !

Rozproszenie

Mi dzy uczniami wywi za a si za arta polemika na temat tego, które zadanie uzna

za najtrudniejsze: zamkn

w Pi mie wszystko, co Bóg objawi ; zrozumie to, co w Pi mie

Bóg objawi , czy wyja ni Pismo innym, zrozumiawszy go wcze niej.

Zapytany o to, Mistrz odpowiedzia :

- Znam jeszcze jedno zadanie, o wiele trudniejsze ni te trzy.

- Có to takiego?

- Stara si , eby cie wy, cymba y, zobaczyli rzeczywisto tak , jaka jest.

Powrót do domu

- Mo na wyró ni trzy etapy w rozwoju ycia duchowego - stwierdzi Mistrz. - Etap

cielesny, duchowy i boski.

- Na czym polega etap cielesny - pytali poruszeni uczniowie.

- Na tym etapie widzi si drzewa jako drzewa i góry jako góry.

background image

18

- A etap duchowy?

- Na tym etapie cz owiek widzi rzeczy g biej, a wi c drzewa nie s ju drzewami, a

góry nie s ju górami.

A etap boski?

- Ach, to ju jest O wiecenie powiedzia Mistrz ironicznie u miechaj c si . - Na tym

etapie drzewa znów staj si drzewami, a góry górami.

Ja owo

Mistrz w ogóle nie widzia potrzeby wyg aszania uczonych mów.

Nazywa je "per ami m dro ci".

- Dlaczego zatem pogardzasz nimi, je li s per ami - pytali uczniowie.

- Czy s yszeli cie kiedykolwiek, by per y mog y urosn , gdyby posiano je na polu? -

brzmia a odpowied .

Bez s ów

- Jaki sens ma wasza nauka i wasze praktyki pobo ne?

Czy osio staje si m dry przez to, e yje w bibliotece, albo czy mysz osi ga

wi to przez to, e chowa si w jakim ko ciele?

- Czegó nam wi c potrzeba?

- Serca.

- Co trzeba zrobi , by je mie ?

Mistrz nie chcia nic odpowiedzie .

Cokolwiek by powiedzia , uczyniliby to przedmiotem studiów lub podstaw

pobo nych praktyk.

Przybycie

- Czy cie ka wiod ca ku o wieceniu jest trudna czy atwa?

- Ani trudna, ani atwa.

Dlaczego?

- Dlatego, e jej w ogóle nie ma.

Jak wi c zd a si do celu?

- Nie zd a si .

To podró bez pokonywania odleg o ci.

background image

19

Przesta podró owa , a stwierdzisz, e przyby e .

Ewolucja

Nast pnego dnia Mistrz stwierdzi :

- atwiej jest, niestety, podró owa , ni zatrzyma si .

Uczniowie chcieli si dowiedzie , dlaczego.

- Dlatego e, jak d ugo zd asz do celu, mo esz tkwi w marzeniach.

Kiedy ju si zatrzymasz, spotykasz si z rzeczywisto ci .

- Czy wi c kiedykolwiek mo emy si zmieni , nie maj c przed sob

adnych celów

ani marze , pytali zaniepokojeni uczniowie.

- Prawdziwa przemiana jest przemian niezamierzon , kiedy si jej nie pragnie i nie

szuka.

Sta wobec rzeczywisto ci, a nieoczekiwanie nast pi przemiana.

Nie wiadomo

- Gdzie mog spotka Boga?

- Jest w a nie przed tob .

- Dlaczego wi c nie udaje mi si Go zobaczy ?

- A dlaczego pijakowi nie udaje si zobaczy w asnego domu?

Nieco pó niej Mistrz powiedzia :

- Staraj si odkry , co czyni ci pijanym.

Je li chcesz widzie , musisz by trze wy.

Odpowiedzialno

Mistrz, wyruszy

w podró wraz z jednym ze swych uczniów.

Na skraju miasteczka natkn li si na gubernatora, który mylnie s dz c, e przybyli,

aby go pozdrowi , powiedzia :

- Doprawdy, nie musieli cie si a tak bardzo trudzi , aby mnie powita .

- Wasza Wysoko

si myli - rzek ucze . - Jeste my w podró y, gdyby my jednak

wiedzieli, e si spotkamy, zadaliby my sobie o wiele wi cej trudu, by Ci nale ycie powita .

Mistrz nie rzek ani s owa.

Dopiero pod wieczór zapyta :

- Czy musia e mu powiedzie , e nie przyszli my, aby go powita ?

background image

20

Czy nie zauwa y e , jak si g upio poczu ?

- Ale gdyby my nie powiedzieli mu prawdy, czy nie byliby my winni wprowadzenia

go w b d.

- Oczywi cie, e nie - rzek Mistrz.

Sam siebie wprowadzi by w b d.

Ateizm

Ku wielkiej rado ci uczniów Mistrz powiedzia , e ch tnie przyj by now koszul

jako prezent urodzinowy.

Kupiono najlepszy materia .

Wioskowy krawiec przyby , aby wzi

miar , i obieca , e je li Bóg pozwoli, koszula

b dzie gotowa w ci gu tygodnia.

Po tygodniu jeden z uczniów wybra si do krawca, Mistrz czeka niecierpliwie na sw

koszul .

Tymczasem krawiec stwierdzi :

- Mamy ma e opó nienie. Ale je li Bóg pozwoli, koszula b dzie gotowa jutro.

Nast pnego dnia krawiec powiadomi ucznia:

- Przykro mi, e robota jeszcze nie jest wykonana. Postaraj si przyj jutro i je li taka

b dzie wola Bo a, koszula z pewno ci b dzie gotowa.

Nazajutrz Mistrz rzek :

- Zapytaj go, ile jeszcze mu to zabierze czasu, je li z tej sprawy wy czy Pana Boga.

Wyci gni cie

- Dlaczego wszyscy tutaj s tak szcz liwi, a ja nie?

- Dlatego, e nauczyli si widzie dobro i pi kno wsz dzie - odrzek Mistrz.

- Dlaczego wi c ja nie widz wsz dzie dobra i pi kna?

- Dlatego, e nie mo esz widzie na zewn trz siebie tego, czego nie widzisz w sobie.

Pierwsze stwo

Legenda g osi a, e Bóg wys a Anio a do Mistrza z nast puj cym pos aniem:

- Pro o milion lat ycia, a b d ci udzielone lub o milion milionów lat.

Jak d ugo pragniesz y ?

- Osiemdziesi t lat - odpar bez chwili wahania Mistrz.

background image

21

Uczniowie przyj li t wiadomo w os upieniu.

- Ale , Mistrzu, gdyby y milion lat, pomy l, ile pokole mog oby korzysta z twojej

m dro ci.

- Gdybym y milion lat, ludzie nastawialiby si bardziej na przed u enie swego ycia,

ni na zdobywanie m dro ci.

atwo

Cz owiekowi, który w obawie przed trudem i wyrzeczeniami waha si , czy wst pi na

drog duchowych poszukiwa , Mistrz wypowiedzia :

- Ile trudu i wyrzecze potrzeba, by otworzy oczy i widzie ?

Zaniechanie

- Co musz robi , by zosta o wieconym?

- Nic.

- Dlaczego?

- Dlatego, e o wiecenie nie wyp ywa z dzia ania... O wiecenie po prostu przychodzi.

- Nie mo na go wi c zdoby ?

- Ale mo na.

- W jaki sposób?

Przez niedzia anie.

- A co trzeba robi , by osi gn taki stan?

- A co trzeba robi , eby zasn albo eby przebudzi si ?

Wyra enie

By pisarzem religijnym i zainteresowa si pogl dami Mistrza.

- W jaki sposób odkrywa si Boga?

Mistrz odpowiedzia szorstko:

- Czyni c sercem czystym przez medytacj w milczeniu, a nie przez brudzenie papieru

religijnymi wypracowaniami.

A zwracaj c si do swych pe nych erudycji uczniów, doda w kpiarskim tonie:

- Nie prowadzi te do Boga zag szczanie powietrza uczonymi rozmowami.

background image

22

Odkrycie

- Pomó nam znale Boga.

- Nikt nie mo e wam w tym pomóc.

- Dlaczego?

- Dlatego, e nikt nie mo e pomóc rybie w odnalezieniu oceanu.

Wycofanie si

- Jak mog pomóc wiatu?

- Rozumiej c go - odrzek Mistrz.

- A w jaki sposób mog go zrozumie ?

- Opuszczaj c go.

Jak wi c b d móg s u y ludzko ci?

- Rozumiej c samego siebie.

Podatno

- Chcia bym si uczy .

Czy mo esz mnie uczy ?

- Nie przypuszczam, eby wiedzia , jak si uczy - zauwa y

Mistrz.

- Czy mo esz mnie wi c nauczy , jak si uczy ?

- A czy mo esz si nauczy , jak pozwoli mi, bym ci uczy ?

Zdezorientowanym uczniom rzek Mistrz nieco pó niej:

- Uczy mo na jedynie wtedy, kiedy kto si uczy.

Uczenie si jest wtedy, kiedy uczysz czego samego siebie.

Przemiana

Do grupy uczniów, którzy gor co pragn li pój na pielgrzymk , Mistrz rzek :

- We cie z sob t dynie. Jest gorzka. Nie zapomnijcie zanurzy jej we wszystkich

wi tych rzekach i wnie do wszystkich sanktuariów.

Kiedy uczniowie powrócili, owoc ugotowano i podano na stó jako wi ty pokarm.

- Dziwne - powiedzia z o liwie Mistrz po skosztowaniu dyni -

wi ta woda i sanktuaria nie uczyni y jej s odk !

background image

23

Przyczynowo

Kiedy Mistrz powiedzia :

- ycie jest jak samochód - wszyscy byli zdumieni, e móg u y

tak "nowoczesnej"

przeno ni.

Czekali w milczeniu, wiedz c, e rzecz wkrótce si wyja ni.

- O tak -. Odezwa si wreszcie - Mo na pos u y si samochodem, by wznie si na

wy yny.

I znów zaleg o milczenie.

- Ale wi kszo ludzi k adzie si przed nim, daje si przejecha a potem, zrzuca win

na samochód twierdz c, e to on spowodowa wypadek.

Przymus

Mistrz domaga si , by ci, którzy chcieli zosta jego uczniami, traktowali swój zamiar

powa nie.

Niemniej jednak upomina uczniów, kiedy ci przebierali miar w swych duchowych

wysi kach; Proponowa radosn powag lub powa n rado

- na wzór sportowca podczas

zawodów lub aktora graj cego swoj rol .

I wiele, wiele cierpliwo ci.

- Kwiaty dojrzewaj ce przed czasem nie maj zapachu - wyja nia . -

Owoce dojrzewaj ce przed czasem trac swój smak.

Obliczenie

Mistrz mia si z tych uczniów, którzy zastanawiali si bez ko ca, zanim zdecydowali

si na cokolwiek.

Wyja nia to tak:

- Ci, którzy wci

zastanawiaj si , zanim uczyni jeden krok, sp dz

ycie stoj c na

jednej nodze.

Rewolucja

Wprawdzie w klasztorze obowi zywa y regu y, ale Mistrz zawsze przestrzega przed

tyrani prawa.

- Pos usze stwo szanuje regu y - zwyk mawia . - Mi o wie jednak, kiedy mo na je

background image

24

z ama .

Na ladownictwo

Osi gn wszy o wiecenie Mistrz zacz wie proste ycie... odkry bowiem, e bardzo

mu si ono podoba. mia si ze swoich uczniów, kiedy równie i oni zacz li prowadzi

proste ycie, aby go na ladowa .

I mówi :

- Na co si przyda na ladowanie mojego zachowania bez zwrócenia uwagi na moje

uzasadnienia.

Albo przyj cie moich uzasadnie bez wizji, w której maj swoje ród o?

Zrozumieli lepiej, co chcia powiedzie , kiedy doda :

- Czy koza mo e sta si rabinem tylko dlatego, e ro nie jej

broda?

Osobno

Uczniowi, który stale szuka u niego odpowiedzi, Mistrz rzek : - W samym sobie

nosisz odpowied na wszelkie pytania, które zadajesz.

Musisz tylko wiedzie , jak jej szuka .

Innym razem powiedzia :

- W krainie ducha nie mo esz kroczy w wietle cudzej lampy.

Chcia by po yczy mojej lampy. A ja wola bym raczej nauczy ci , jak zrobi sobie

w asn .

Zas ona

Je li uwa asz, e jestem dla ciebie autorytetem rzek Mistrz do ucznia idealisty -

szkodzisz samemu sobie, poniewa sam nie chcesz spojrze na rzeczy.

Po chwili doda uprzejmie:

- Szkodzisz równie i mnie, poniewa wzbraniasz si widzie mnie takim, jaki jestem.

Pokora

Do jednego z odwiedzaj cych, który si przedstawi jako "poszukiwacz Prawdy",

Mistrz powiedzia :

background image

25

- Je li rzeczywi cie szukasz Prawdy, to musisz posiada przede wszystkim jedn

rzecz.

- Wiem. arliwo w d eniu do prawdy.

- Nie. Chodzi o nies abn c gotowo do przypuszczenia, e mo esz si myli .

Nagana

Mistrz, od tygodni nieprzytomny, le a na o u mierci.

Pewnego dnia niespodziewanie otwar oczy i zobaczy obok siebie ulubionego ucznia.

- Nie opu ci e nigdy mego wezg owia? - zapyta agodnie.

- Nigdy, Mistrzu. Nie mog em.

- Dlaczego?

Dlatego, e jeste wiat em mego ycia.

Mistrz westchn i rzek :

- Czy bym ci a tak o lepi , mój synu, e nadal wzbraniasz si dostrzec wiat o w

sobie?

Rozwój

Mistrz usiad i niezwykle uwa nie s ucha wywodów s awnego ekonomisty

przedstawiaj cego swoje pogl dy na temat rozwoju.

- Czy w teorii ekonomicznej powinno si bra pod uwag jedynie rozwój? - spyta .

- Tak. Ka dy rozwój jest dobry sam w sobie.

- Czy komórka rakowa nie my li podobnie - odpowiedzia Mistrz.

Zgoda

- W jaki sposób mog sta si wielkim cz owiekiem - takim jak ty?

- Dlaczego pragniesz by wielkim cz owiekiem? - zapyta Mistrz. -

By

cz owiekiem jest ju wystarczaj co wielkim osi gni ciem.

Przemoc

Mistrz zawsze uczy , e poczucie winy jest z ym uczuciem. Trzeba go unika jak

samego diab a: wszelkiego poczucia winy.

Pewnego dnia jeden z uczniów zapyta :

background image

26

- Ale czy nie powinni my nienawidzi swoich grzechów?

- Kiedy czujesz si winny, to nienawidzisz nie swoje grzechy, lecz siebie samego.

Niestosowno

Tego dnia wszystkie pytania na zebraniu dotyczy y ycia pozagrobowego.

Mistrz u miecha si tylko, lecz nie odpowiedzia nikomu.

Pó niej, kiedy uczniowie pytali go, dlaczego nie w czy si do dyskusji, Mistrz

wyja ni :

- Czy nie zauwa yli cie, e to w a nie ci, którzy nie wiedz , co robi z obecnym

yciem, t skni do innego, trwaj cego wiecznie?

- Jest jednak ycie po mierci czy go nie ma? - nalega jeden z uczniów.

- A czy jest ycie przed mierci ?

Oto jest pytanie! - odpowiedzia zagadkowo Mistrz.

Wyzwanie

Gnu ny ucze skar y si , e nigdy nie do wiadczy milczenia, które Mistrz tak cz sto

zaleca .

Mistrz rzek do niego:

- Milczenie nawiedza jedynie ludzi aktywnych.

Ideologia

Grupa dzia aczy politycznych stara a si ukaza Mistrzowi, w jaki sposób ich

ideologia mog aby zmieni wiat.

Mistrz s ucha uwa nie.

Nast pnego dnia powiedzia :

- Ideologia jest dobra lub z a - w zale no ci od ludzi, którzy si ni pos uguj .

Je li milion wilków zorganizowa by si w obronie sprawiedliwo ci, czy przestanie by

milionem wilków?

Moralno

Uczniowie bardzo cz sto po wi cali wiele uwagi problemowi dobra i z a oraz

zwi zanym z nim kwestiom.

background image

27

Czasem odpowied by a oczywista.

A czasem niejasna, zagmatwana.

Je eli Mistrzowi zdarza o si by podczas takich dyskusji, zwykle nie bra w nich

udzia u.

Pewnego razu zadano mu pytanie:

- Czy jest rzecz s uszn zabi kogo , kto chce mnie zabi , czy te nie?

Odpowiedzia :

- Sk d mog to wiedzie ?

Zmieszani uczniowie zapytali:

- Jak wi c mo emy odró ni

dobro od z a?

Mistrz rzek :

- Dopóki yjecie, b d cie umarli dla samych siebie. Ca kowicie umarli.

Potem mo ecie czyni , co chcecie, i wasze dzia anie b dzie dobre.

Urojenie

- Co jest najwi kszym wrogiem o wiecenia?

- Strach.

- A sk d pochodzi strach?

- Ze z udzenia.

- A czym jest z udzenie?

- My le , e kwiaty wokó ciebie s jadowitymi w ami.

W jaki sposób mog osi gn o wiecenie?

- Otwórz oczy i zobacz.

- Co?

- e wokó ciebie nie ma adnego w a.

Zdalne kierowanie

Do boja liwego ucznia, który chcia odzyska zaufanie do samego siebie, Mistrz

rzek :

- Szukasz pewno ci w oczach innych ludzi i my lisz, e na tym polega zaufanie do

samego siebie.

- Czy nie mam liczy si z opini innych?

- Przeciwnie, bierz pod uwag wszystko, co mówi , ale nie daj si uzale ni przez to.

background image

28

- W jaki sposób mog si uwolni od takiej zale no ci?

- A jak mo na si uwolni od z udzenia?

Osaczenie

- W jaki sposób mog uwolni si od strachu?

- Jak mo esz uwolni si od tego, czego trzymasz si kurczowo?

- Chcesz przez to powiedzie , e w rzeczywisto ci jestem przywi zany do moich

obaw?

Nie mog si z tym zgodzi .

- Zastanów si , przed czym chroni ci twój strach, a zgodzisz si ze mn .

I zobaczysz swoje szale stwo.

wiadomo

- Czy zbawienie osi ga si przez dzia anie, czy te przez medytacj ?

- Przez adn z tych rzeczy. Zbawienie zwi zane jest z widzeniem.

Z widzeniem czego?

- e z ota kolia, któr pragniesz naby , jest ju na twojej szyi.

e w , którego tak si boisz, jest tylko kawa kiem sznurka na ziemi.

Lunatyzm

Dobry humor Mistrza zach ci uczniów do zadania mu pytania:

- Powiedz nam - co zyska e dzi ki O wieceniu. Czy sta e si boski?

Nie.

- A czy sta e si wi tym?

- Nie.

- Kim wi c si sta e ?

- Przebudzonym.

Oderwanie

Uczniów dziwi fakt, e Mistrz, yj cy tak ubogo i prosto, nie pot pia swoich

bogatych na ladowców.

- Rzadko si to zdarza, ale jest mo liwe, e kto jest bogaty i jednocze nie wi ty -

background image

29

powiedzia pewnego dnia.

- Jak to?

- Kiedy pieni dze wywo uj w jego sercu taki sam skutek, jak cie rzucany przez

bambus na tym podwórzu.

Uczniowie odwrócili si i zobaczyli, e cie bambusowego drzewa w drowa przez

podwórze, nie podnosz c ani jednego ziarenka py u.

Rozró nienie

Mistrz przechadza si z kilkoma uczniami nad brzegiem rzeki.

W pewnej chwili zauwa y :

- Zobaczcie, jak ryby pluskaj si , gdzie si im podoba.

Na pewno sprawia im to wiele rado ci.

Pewien obcy cz owiek, s ysz c te uwag , zagadn :

- Sk d mo esz wiedzie , z czego ciesz si ryby, je li nie jeste jedn z nich?

Uczniowie wstrzymali oddech, uwa ali bowiem, e s owa te granicz z bezczelno ci .

Natomiast Mistrz u miechn

si , wzi

je bowiem za przejaw nieustraszonej

dociekliwo ci ducha.

Uprzejmie te odpowiedzia :

- A ty, przyjacielu, sk d wiesz, e nie jestem ryb ?

Przecie nie jeste mn .

Uczniowie wybuchn li miechem, uwa aj c, e obcy w pe ni zas u y na tak

odpraw .

Tylko on sam pozosta pod wra eniem jej g bi.

Zastanawia si nad ni ca y dzie .

Potem przyby do klasztoru i powiedzia :

- By mo e, e ty nie jeste tak ró ny od ryby, jak my la em.

Ani ja od ciebie.

Stworzenie

Mistrz by znany z tego, e trzyma z rewolucjonistami, nawet za cen nara enia si

w adzom.

Kiedy kto zapyta go, dlaczego nie w czy si aktywnie w dzie o rewolucji

spo ecznej, odpowiedzia takim oto zagadkowym przys owiem:

background image

30

Trwaj c w spokoju i nic nie czyni c wiosna przychodzi, i trawa ro nie.

Perspektywa

Mistrz by w wy mienitym nastroju, a ciekawo uczniów ros a.

Zapytali go, czy nigdy nie czu si przygn biony.

- Tak, oczywi cie. Czu si .

- A wi c nie jest prawd , e y w nieustannym stanie szcz cia? - nalegali dalej.

- Jest prawd .

Chcieli wi c pozna t tajemnic .

Mistrz odpowiedzia :

- Ka da rzecz jest dobra lub z a w zale no ci od tego, co o niej my limy - oto ca y

sekret.

Oddzielenie

Nauczanie Mistrza nie znajdowa o uznania u w adz i w ko cu wyp dzono go z kraju.

Uczniom, którzy pytali go, czy nigdy nie odczuwa t sknoty, Mistrz odpowiedzia :

- Nie.

- Ale to nieludzkie, nie t skni za w asnym domem - protestowali uczniowie.

Na to Mistrz odrzek :

- Przestajesz czu

si

wygna cem, kiedy odkrywasz,

e twoim domem jest

wszech wiat.

Zmiana

Sk adaj cy wizyt historyk by pe en ch ci dyskutowania.

- Czy, nasze wysi ki zmieniaj bieg ludzkiej historii? - zapyta .

Oczywi cie - odpar Mistrz.

- A czy nasze ludzkie dokonania nie zmieni y oblicza ziemi?

- Z pewno ci - odrzek Mistrz.

- Dlaczego wi c nauczasz, e ludzki wysi ek nie ma wielkiego znaczenia?

- Dlatego e, kiedy wiatr ustaje, li cie nadal opadaj z drzew - brzmia a odpowied

Mistrza.

background image

31

Rozpoznanie

Kiedy Mistrz zestarza si i rozchorowa , uczniowie prosili go, by nie umiera .

Odpar im:

- Je li nie odejd , jak b dziecie mogli zobaczy ?

Zapytali go:

- A czego nie widzimy teraz, kiedy jeste z nami?

Mistrz nie wyrzek ani s owa.

Kiedy zbli a a si chwila mierci, uczniowie zapytali jeszcze raz:

- Co zobaczymy, gdy ciebie nie b dzie w ród nas?

Mistrz z b yskiem w oku powiedzia :

- Wszystko, co robi em, ogranicza o si do tego, e siedzia em nad brzegiem rzeki i

czerpa em z niej wod . Mam nadziej , e po moim odej ciu zauwa ycie rzek .

Spojrzenie w g b

Uczniowie gor co dyskutowali o przyczynie ludzkiego cierpienia.

Jedni utrzymywali, e bierze si ono z egoizmu, inni - e ze z udzenia.

Jeszcze inni - e z niezdolno ci odró nienia tego, co rzeczywiste, od tego co, jedynie

pozorne.

Zapytany o to Mistrz odpowiedzia :

- Ca e cierpienie bierze si st d, e cz owiek jest niezdolny siedzie w milczeniu i

samotno ci.

Niezale no

Wydawa o si , e Mistrz, jest zupe nie niewra liwy na wszystko, co ludzie o nim

my l .

Kiedy uczniowie zapytali go, w jaki sposób osi gn tak wysoki stopie wewn trznej

wolno ci, roze mia si w g os i powiedzia :

- A do dwudziestego roku ycia nie zwraca em uwagi na to, co ludzie o mnie my l .

Potem przejmowa em si ogromnie tym, co pomy l o mnie s siedzi i bliscy.

I nagle pewnego dnia, ju po pi dziesi tce, stwierdzi em, e oni w a ciwie w ogóle o

mnie nie my l .

background image

32

Uodpornienie

Ku zaskoczeniu wszystkich, Mistrz z du

rezerw odnosi si do sprawy religijnego

wychowania m odzie y.

Poproszony o wyja nienie swego stanowiska, rzek :

- Je li podacie im szczepionk , kiedy s jeszcze m odzi, to przeszkodzicie im w

uchwyceniu tego, co istotne, kiedy b d ju doro li.

Autentyczno

Dyplomy ani stopnie naukowe nie robi y na Mistrzu najmniejszego wra enia.

Patrzy na osob , a nie na wiadectwo.

Pewnego razu mia powiedzie :

- Je li tylko masz uszy, by us ysze

piew ptaka, nie musisz patrze na jego listy

uwierzytelniaj ce.

Uprzedzenie

- Nic nie jest dobre lub z e - wszystko zale y od naszych my li - rzek Mistrz.

Poproszony o wyja nienie tych s ów, Mistrz powiedzia :

- Pewien cz owiek z rado ci w sercu zachowywa post religijny przez wszystkie dni

tygodnia. Jego s siad zmar z wycie czenia stosuj c t sam diet .

Ob uda

Mistrz kocha zwyk ych ludzi a nieufnie patrzy na tych, którzy rzucali si w oczy ze

swoj wi to ci .

Jednemu z uczniów, który przed zawarciem ma e stwa prosi go o rad , powiedzia :

- Pilnuj si , by nie po lubi jakiej wi tej.

- Dlaczego nie?

- Dlatego, e to najlepszy sposób, by zrobi z siebie m czennika - odpowiedzia

artobliwie Mistrz.

Entuzjazm

Kobiecie, która skar y a si , e bogactwa nie przynios y jej szcz cia, Mistrz

odpowiedzia tymi s owy:

background image

33

- Mówisz tak, jak gdyby luksus i wygoda by y sk adnikami szcz cia.

Moja droga, by rzeczywi cie poczu a si szcz liw , potrzeba ci jednego, czego , co

wzbudzi oby twój entuzjazm.

Totalizm

Mistrz wprawi uczniów w wielkie zak opotanie, kiedy pewnego dnia o wiadczy

jednemu z biskupów, e ludzie religijni maj naturaln sk onno do okrucie stwa.

- Dlaczego? - zapytali uczniowie po odej ciu biskupa.

- Dlatego, e zbyt atwo po wi caj ludzi, by tylko osi gn zamierzony cel - brzmia a

odpowied Mistrza.

Bezinteresowno

Pewien wp ywowy przemys owiec zada Mistrzowi pytanie:

- Czym si zajmujesz zawodowo?

- Niczym - odrzek Mistrz.

Przemys owiec u miechn si pogardliwie.

- Czy nie jest to lenistwo?

- Ale nie, na mi y Bóg!

Lenistwo, ogólnie mówi c, jest wad bardzo aktywnych ludzi.

Nieco pó niej Mistrz powiedzia do swoich uczniów:

- Nic nie róbcie, a wszystko dokona si przez was. eby nic nie robi , trzeba naprawd

wiele robi .

Spróbujcie!

M dro

Mistrzowi zawsze sprawia o rado , kiedy s ysza , e kto uznawa swoj ignorancj .

I twierdzi :

- Wzrost m dro ci bywa proporcjonalny do wzrostu wiadomo ci w asnej ignorancji.

Poproszony o wyt umaczenie tych s ów, rzek :

- Je li dojdziesz do wniosku, e dzi nie jeste tak m dry, jak ci si to wczoraj

zdawa o, to znaczy, e dzisiaj jeste m drzejszy.

background image

34

Mi o

- Co powinni my robi , by nasza mi o trwa a? - pytali nowo e cy.

- Kochajcie razem inne rzeczy - odpowiedzia Mistrz.

Bogactwo

- W jaki sposób duchowo

mog aby pomóc cz owiekowi wiatowemu, takiemu jak

ja? - zapyta cz owiek interesu.

- Pomo e ci mie wi cej - odpowiedzia Mistrz.

- W jaki sposób?

- Ucz c ci , by pragn mniej.

Szcz cie

Makler, niepocieszony po stracie maj tku, zapuka

do furty klasztornej w

poszukiwaniu wewn trznego pokoju.

By jednak zbyt poruszony, by odda si medytacji.

Kiedy odjecha , Mistrz opatrzy zdarzenie ironicznym komentarzem:

- Ci, którzy pi na ziemi, nigdy nie spadaj z ó ka.

Uniwersalizm

Mistrz zwykle odradza ludziom ycie w klasztorze.

Zwyk mówi :

- By korzysta z ksi ek, nie trzeba koniecznie mieszka w bibliotece.

Wyra a si nawet mocniej:

- Mo esz czyta ksi ki, nawet je eli twoja stopa nie stan a nigdy w bibliotece, i

mo esz oddawa si duchowo ci, nie wst puj c nawet do wi tyni.

Przemijanie

Kiedy sta o si

rzecz

jasn ,

e Mistrz wkrótce umrze, uczniów ogarn o

przygn bienie.

U miechaj c si Mistrz powiedzia :

- Czy nie rozumiecie, e to w a nie mier nadaje pi kno yciu?

- Nie. Woleliby my - wbrew temu co mówisz, by nigdy nie umar .

background image

35

- Wszystko, co naprawd yje - musi umrze .

Popatrzcie na kwiaty - tylko sztuczne nigdy nie umieraj .

Przygoda

Mistrz mówi o yciu.

Opowiada o spotkaniu z pilotem, który w czasie II wojny wiatowej przewozi

robotników z Chin do Birmy, gdzie mieli budowa drogi w d ungli.

Podró by a d uga i nudna, wi c robotnicy zabawiali si gr w karty.

Poniewa nie mieli pieni dzy, grali o ycie.

Kto przegra , musia wyskoczy z samolotu bez spadochronu!

- Ale to straszne! - wykrzykn li wstrz ni ci uczniowie.

- Oczywi cie - rzek Mistrz. - Za to gra by a bardzo podniecaj ca.

Pó niej, tego samego dnia, powiedzia :

- Nigdy nie yjesz tak w pe ni jak wtedy, kiedy ryzykujesz w asnym yciem.

miertelno

Do ucznia, który prosi o pouczenie, Mistrz powiedzia :

- Spróbuj zrobi tak: zamknij oczy i wyobra sobie, e ty sam i wszystko, co wokó

ciebie, spada z wysokiego szczytu w przepa .

Za ka dym razem, kiedy uczepisz si czego , by powstrzyma spadanie, u wiadom

sobie, e ta rzecz równie spada...

Ucze spróbowa i odt d ju nigdy nie by tym samym cz owiekiem.

Wyzwolenie

- W jaki sposób móg bym osi gn wyzwolenie?

- Staraj si odkry to, co ci uwi zi o - radzi Mistrz.

Ucze wróci po tygodniu i oznajmi :

- Nic mnie nie uwi zi o.

- Dlaczego wi c chcesz by wyzwolony? W tej w a nie chwili ucze dost pi

O wiecenia i nagle sta si wolnym cz owiekiem.

background image

36

Ograniczenie

Mistrz odnosi si z nadzwyczajn uprzejmo ci do profesorów uniwersytetu, którzy

go odwiedzali, nigdy jednak nie odpowiada na ich pytania ani nie dawa si wci gn

w ich

teologiczne spekulacje.

Uczniom, którzy ze zdziwieniem patrzyli na tak postaw , rzek :

- Czy abie yj cej w studni mo na opowiada o oceanie albo ludziom yj cym w

wiecie w asnych poj - o sprawach boskich?

Zaanga owanie

Mistrz odnosi si

yczliwie do wszystkich swoich uczniów, nie ukrywa jednak

szczególnej sympatii do tych, którzy yli w wiecie - onatych, kupców, rolników. Wyró nia

ich bardziej ni uczniów yj cych w klasztorze.

Pytany o to, odpowiedzia :

- Prowadzi ycie duchowe, nie stroni c od dzia alno ci, jest czym nieporównywalnie

wi kszym, ni prowadzi je w oderwaniu od wiata.

Natura

Pewien wyk adowca wyja nia , w jaki sposób drobna zaledwie cz

olbrzymich sum,

wydawanych w dzisiejszym wiecie na zbrojenia, mog aby rozwi za wszystkie materialne

problemy ka dego cz owieka.

Reakcja uczniów po wyk adzie by a oczywista:

- Dlaczego ludzie s tak g upi?

Dlatego, e - odpowiedzia uroczy cie Mistrz - nauczyli si czyta ksi ki drukowane

i zapomnieli sztuki czytania ksi ek nie drukowanych.

- Daj nam przyk ad nie drukowanej ksi ki.

Mistrz jednak nie da adnego.

Pewnego dnia, pod wp ywem nalega uczniów, zabra wreszcie g os:

- piew ptaków, lot owadów - wszystko to g osi wiatu prawd .

Trawy i kwiaty - wszystko wskazuje drog .

S uchajcie! Patrzcie!

Tak w a nie nale y czyta !

background image

37

Niebo

Mistrz zwróci si do ucznia, który stale, nieomal obsesyjnie, my la o yciu po

mierci:

- Czy warto traci

nawet najmniejsz chwil na my lenie o przysz ym yciu?

A czy mo na nie my le ?

- Oczywi cie.

W jaki sposób?

- yj c niebem tu i teraz.

A gdzie jest to niebo?

- W a nie tu i teraz.

Zaufanie

Mistrz cz sto powtarza , e wi to

nie tyle jest tym, co si robi, ile raczej

przyzwoleniem, by co si wydarzy o.

Grupie uczniów, którym trudno by o to poj , opowiedzia tak histori : y sobie

smok o jednej nodze.

Spotka na drodze stonog i zapyta j :

- Jak udaje ci si pokierowa tymi wszystkimi nogami?

Mnie udaje si tylko z jedn .

- Prawd mówi c - odpowiedzia a stonoga - w ogóle nimi nie kieruj .

Ha as

Ka dego dnia zarzucano Mistrza pytaniami, na które odpowiada powa nie,

artobliwie, uprzejmie, stanowczo.

Jedna z uczennic siedzia a zawsze w milczeniu podczas ka dego spotkania.

Zapytana o to, odpowiedzia a:

- Trudno mi us ysze nawet jedno wypowiadane przez niego s owo.

Jestem zbyt roztargniona przez jego milczenie.

My l

- Dlaczego traktujesz my l tak nieufnie? - zapyta filozof. - My l jest przecie dla nas

jedynym narz dziem porz dkowania wiata.

background image

38

- To prawda. My l mo e jednak tak uporz dkowa

wiat, e ju nie b dziesz zdolny

po prostu go zobaczy .

Nieco pó niej Mistrz powiedzia uczniom:

- My l jest zas on , a nie zwierciad em.

Dlatego w a nie yjecie zamkni ci w os onie z my li, i nie dochodzi do was

Rzeczywisto .

Objawienie

Mnisi z pobliskiego klasztoru poprosili Mistrza o pomoc w rozstrzygni ciu sporu, jaki

wywi za si mi dzy nimi. S yszeli bowiem, jak Mistrz mówi , e zna niezawodny sposób

przywrócenia mi o ci i zgody w ka dej grupie.

Przy tej okazji Mistrz ujawni sw tajemnic :

- Za ka dym razem, kiedy z kim jeste lub my lisz o kim , powiedz sobie: ja

umieram i ta osoba równie umiera, i postaraj si jednocze nie do wiadczy prawdy tych

s ów. Je eli ka dy z was zgodzi si tak post powa , znikn urazy i zgorzknienie, i zapanuje

zgoda.

Po tych s owach odszed .

askawo

W a ciciel niewielkiego sklepu przyszed do Mistrza ogromnie strapiony. Po drugiej

stronie ulicy otwarto wielki magazyn, który z pewno ci zabierze mu dotychczasowych

klientów.

Jego rodzina posiada a ten sklep od stu lat i straci go teraz, oznacza oby popa

w

ruin , gdy cz owiek ten niczego innego nie potrafi robi .

Mistrz rzek :

- Je li boisz si w a ciciela magazynu, wkrótce zaczniesz go nienawidzi .

A nienawi stanie si przyczyn twej zguby.

- Có wi c mam zrobi ? - zapyta zasmucony sklepikarz.

- Codziennie rano sta

przed swoim sklepem i pob ogos aw go, ycz c mu

powodzenia.

Nast pnie zwró si w kierunku magazynu i uczy to samo.

- Co? Mam b ogos awi mojemu konkurentowi, cz owiekowi, który chce mnie

zniszczy ?

background image

39

- Ka de udzielone mu b ogos awie stwo obróci si na twoj korzy , za z o, którego

yczysz jemu, zniszczy ciebie.

Po sze ciu miesi cach sklepikarz wróci z wie ci , e wprawdzie musia zamkn

sklep, tak jak si tego obawia , ale za to zarz dza teraz wielkim magazynem, a jego sprawy

uk adaj si lepiej ni kiedykolwiek.

Grzech

Jedno z najbardziej zaskakuj cych - i ulubionych zarazem - powiedze Mistrza by o:

"Bóg jest bli ej grzeszników ni wi tych".

I tak to t umaczy :

- Bóg w niebie prowadzi ka dego, cz c si z nim jakby nici .

Kiedy ty grzeszysz - zrywasz t ni .

I wtedy Bóg j wi e - i w ten sposób zbli a ci troch do siebie.

I znów twoje grzechy zrywaj ni ...

I z ka dym w z em Bóg przyci ga ci coraz bli ej siebie.

Uzdrowienie

Mistrz zapyta kogo , kto przyszed do niego z pro b o pomoc:

- Czy rzeczywi cie pragniesz uzdrowienia?

- Gdybym nie pragn go, to czy zada bym sobie trud przyj cia do ciebie?

- Oczywi cie. Wi kszo ludzi tak post puje.

Dlaczego?

- Nie szukaj uzdrowienia. To zbyt bolesne.

Szukaj ulgi.

Do swoich uczniów Mistrz powiedzia :

- Ludzie, którzy pragn uzdrowienia, byleby nie

czy o si ono z cierpieniem,

podobni s do tych, którzy opowiadaj si za post pem, pod warunkiem, e nie trzeba b dzie

dokona adnych zmian.

Nauka

Odwiedzaj cemu, który twierdzi , e nie musi szuka Prawdy, poniewa odnalaz j w

wierzeniach swojej religii, Mistrz powiedzia :

- Zna em studenta, który nigdy nie zosta matematykiem, poniewa

lepo wierzy

background image

40

odpowiedziom podanym na ko cu podr cznika... a odpowiedzi - jak na ironi - by y

prawid owe.

Przekonanie

Mistrz przytoczy s owa Arystotelesa:

"W poszukiwaniu prawdy wydaje si rzecz lepsz , a nawet konieczn wyrzeczenie

si tego, co jest nam najdro sze.

I zast pi s owo "Prawda" s owem "Bóg".

Jeden z uczniów zwierzy mu si pó niej :

- By szuka Boga, jestem gotów wyrzec si wszystkiego: bogactw, przyjació ,

rodziny, ojczyzny, nawet ycia. Czego jeszcze cz owiek mo e si wyrzec?

Mistrz odpowiedzia spokojnie:

- W asnych przekona co do Boga.

Ucze odszed zasmucony - zbyt by przywi zany do swoich przekona .

Bardziej ba si "niewiedzy" ni mierci.

Zainteresowanie

- Czego uczy wasz Mistrz? - zapyta jeden z odwiedzaj cych.

- Niczego - odpowiedzia ucze .

- Dlaczego wi c przemawia?

- On jedynie wskazuje drog nie naucza niczego.

Odwiedzaj cy nie zdo a poj

co to znaczy, dlatego ucze chc c spraw wyja ni

powiedzia :

- Gdyby Mistrz nas poucza , uczyniliby my z jego nauk przedmiot naszej wiary.

Mistrza nie obchodzi to, w co wierzymy, jedynie obchodzi go to, co widzimy.

Pocz tki

By to dzie urodzin jednej z uczennic.

- Jaki podarunek chcesz na swoje urodziny? - zapyta Mistrz.

- Co , co da oby mi O wiecenie - odpowiedzia a.

Mistrz u miechn si .

- Powiedz mi, moja droga, kiedy si urodzi a

- to przysz a na wiat jak gwiazda z

nieba, czy przysz a ze wiata, jak li z drzewa?

background image

41

Uczennica przez ca y dzie rozwa a a dziwne pytania Mistrza. Potem nagle zobaczy a

odpowied , i zosta a o wiecona.

Zdemaskowanie

Pewnego dnia Mistrz zapyta :

- Jakie jest, waszym zdaniem, najwa niejsze pytanie w religii?

Otrzyma wiele odpowiedzi:

- Czy Bóg istnieje?

- Kim jest Bóg?

- Jaka droga prowadzi do Boga?

- Czy istnieje ycie po mierci?

- Nie - odpar Mistrz. - Najwa niejszym pytaniem jest: Kim ja jestem?

Uczniowie zrozumieli co mia na my li, kiedy przypadkowo pods uchali jego

rozmow z pewnym kaznodziej .

Mistrz: - Tak wi c, uwa asz, e kiedy umrzesz, twa dusza pójdzie do nieba?

Kaznodzieja: - Tak.

Mistrz: - A twoje cia o b dzie w grobie?

Kaznodzieja: - Tak.

Mistrz: - A je li mog zapyta - gdzie ty b dziesz?

Uto samienie

- Chcia bym zobaczy Boga.

- W a nie teraz, w tej chwili, patrzysz na Niego - rzek Mistrz.

- Dlaczego wi c Go nie widz ?

- A dlaczego oko nie widzi siebie? - odpar Mistrz.

Pó niej Mistrz wyja ni to w taki sposób:

- Prosi Boga, by objawi samego siebie, to tak jakby prosi nó , by siebie samego

pokraja , albo z b, eby ugryz siebie samego.

Zrozumienie

- Ka de s owo i ka dy odniesiony do Boga obraz jest nie tyle opisem, ile raczej

zniekszta ceniem.

- Jak wi c mo na mówi o Bogu?

background image

42

- Milczeniem.

- Dlaczego zatem ty sam mówisz s owami?

Mistrz roze mia si na ca y g os i rzek :

Moi drodzy, kiedy mówi , nie powinni cie s ucha s ów. S uchajcie

Milczenia.

Znaczenie

Pewien podró ny zwróci si do jednego z uczniów:

- Przyby em z daleka, by pos ucha Mistrza, lecz nie znajduj w jego s owach nic

nadzwyczajnego.

- Nie s uchaj jego s ów.

S uchaj tego, co przekazuj .

- Jak to zrobi ?

- We jedno ze zda wypowiadanych przez niego. Potrz nij nim dobrze, tak by

opad y wszystkie s owa. To, co zostanie rozpali twe serce.

Pustka

Zdarza o si ,

e wielu ha a liwych przybyszów zak óca o powa nie milczenie

klasztoru.

Przeszkadza o to uczniom, ale nie Mistrzowi, który wydawa si

jednakowo

zadowolony ze zgie ku, jak i z milczenia.

Pewnego dnia rzek do protestuj cych uczniów:

Milczenie nie jest nieobecno ci d wi ków, lecz nieobecno ci w asnego "ja".

S u ba

Powszechnie wiadomo by o, e Mistrz przedk ada dzia anie nad usuni cie si od

wiata.

Zawsze jednak k ad nacisk, by by o to dzia anie "o wiecone".

Uczniowie chcieli si dowiedzie , co znaczy dzia anie "o wiecone".

Czy znaczy to dzia anie "w dobrej intencji?".

- Ale nie! - odpowiedzia Mistrz. - Pomy lcie, z jak dobr intencj dzia a ma pa

wyci gaj ca z rzeki ryb , by nie uton a w odm tach.

background image

43

Sedno

- Co musz robi by osi gn

wi to ? - zapyta pewien podró ny.

- Id za twym sercem - powiedzia Mistrz.

Spodoba a si ta odpowied podró nemu.

Zanim jednak odjecha , Mistrz szepn mu na ucho:

- By pój za swym sercem b dziesz musia by mocnym cz owiekiem.

wi towanie

- Có mog aby mi da duchowo ? - zapyta Mistrza pewien alkoholik.

- Upojenie bezalkoholowe - brzmia a odpowied .

Pozory

Mistrz niech tnie odnosi si do wszystkiego, co wydawa o si nadzwyczajne.

Zwyk powtarza , e pierwiastek boski mo na znale

jedynie w rzeczach i sprawach

zwyk ych.

Pewnego razu s yszano, jak mówi do ucznia, który oddawa si dziwacznym

praktykom ascetycznym:

- wi to

jest rzeczywisto ci pe n tajemnic - im jest wi ksza, tym mniej siej

zauwa a.

wi to

Pewnemu kaznodziei, który wci powtarza :

- Musimy wprowadzi Boga w nasze ycie Mistrz powiedzia :

- Przecie On wci w nim jest.

Powinni my jedynie u wiadomi to sobie.

yczliwo

- Co mam czyni , by kocha mego bli niego?

- Przesta nienawidzi samego siebie.

Ucze rozmy la nad tymi s owami d ugo i powa nie.

Po pewnym czasie powróci i oznajmi :

- Ale ja za bardzo kocham siebie.

background image

44

Jestem egoist i egocentrykiem.

W jaki sposób mog si od tego uwolni ?

- B d serdeczny wobec samego siebie, a twoje "ja" b dzie zadowolone i pozwoli ci

swobodnie kocha swego bli niego.

Pogodzenie si

Pewna kobieta cierpi ca bardzo po mierci syna, uda a si do

Mistrza, by znale u niego pociech .

Mistrz s ucha cierpliwie, kiedy kobieta opowiada a mu o swoim wielkim bólu.

Potem powiedzia jej z wielk delikatno ci :

- Moja droga, nie mog otrze twoich ez.

Mog jedynie nauczy ci , jak uczyni je wi tymi zami.

Otwarto

Strapieni ma onkowie skar yli si Mistrzowi, e ich syn porzuci religijne tradycje

rodziny i uwa a si teraz za wolnomy liciela.

Mistrz powiedzia :

- Nie martwcie si .

Je li ch opak rzeczywi cie my li samodzielnie, niechybnie powstanie Wielki Wiatr i

przeniesie go znów na miejsce, do którego nale y.

Niewola

Mistrz zapyta pobo nego, ale pe nego l ków, przybysza:

- Dlaczego jeste taki niespokojny?

- Boj si , e nie b d zbawiony.

- A czym jest zbawienie?

- Moksz , wyzwoleniem, wolno ci .

Mistrz roze mia si na ca y g os i powiedzia :

- Tak wi c jeste zmuszony do wolno ci?

Jeste zobowi zany do wyzwolenia?

W tej e chwili przybysz odpr y si i pozby si swoich l ków raz na zawsze.

background image

45

Zubo enie

Kiedy pewien ucze przyby z dalekiej krainy, Mistrz zada mu pytanie:

- Czego poszukujesz?

- O wiecenia.

- Przecie nosisz w sobie skarb.

Dlaczego szukasz go gdzie indziej?

- Có to za skarb posiadam?

- Pragnienie poszukiwania, które ci ogarn o.

W tej samej chwili ucze zosta o wiecony.

Po latach zwyk powtarza swym przyjacio om:

- Odkryjcie wasz skarb, i cieszcie si jego bogactwami.

Niezale no

Uczniowie d yli do O wiecenia, nie wiedzieli jednak, na czym ono polega, ani jak

mo na je zdoby .

Mistrz rzek :

- Zdoby go nie mo na.

Nie mo na nim zaw adn .

Widz c smutek w oczach uczniów Mistrz doda :

- Nie b d cie smutni.

Nie mo na te O wiecenia utraci .

I od tego dnia uczniowie wytrwale poszukuj tego, czego nie mo na ani zdoby , ani

utraci .

S owa

Uczniowie wdali si w dyskusj nad jedn z sentencji Lao - tse:

Ci, co wiedz - nie mówi ; Ci, co mówi - nie wiedz .

Kiedy nadszed Mistrz, zapytali go, co w a ciwie znacz te s owa.

Mistrz odpowiedzia pytaniem:

- Kto z was zna zapach ró y?

Znali wszyscy.

Wtedy powiedzia im:

background image

46

- Wyra cie to w s owach.

Wszyscy umilkli.

Karno

Uczniom, którzy chcieli si dowiedzie , jaki rodzaj medytacji praktykowa codziennie

rano w ogrodzie, Mistrz odpowiedzia :

- Kiedy patrz uwa nie, widz krzew ró y w pe nym rozkwicie.

- Dlaczego, by zobaczy krzew ró y, trzeba patrze uwa nie? - zapytali.

- W przeciwnym wypadku cz owiek widzi nie krzew ró y, lecz jego wyobra enie,

które sobie wcze niej ukszta towa .

Umiarkowanie

Raz po raz Mistrz stara si odwie swych uczniów od uzale nienia si od niego - to

bowiem przeszkadza oby im w ywym kontakcie ze ród em, bij cym w ka dym z nich.

Cz sto powtarza :

- Trzy rzeczy s szkodliwe, je li znajduj si zbyt blisko, i bezu yteczne, je li s zbyt

daleko.

Najlepiej trzyma je po rodku. Mówi o ogniu, w adzy i o guru.

Sprzeczno

- Co mam czyni , by doj do Boga?

- Je li pragniesz doj do Boga, musisz wiedzie o dwóch rzeczach:

Pierwsza - e wszelkie twoje wysi ki w tym kierunku s bezu yteczne.

- A druga?

- Musisz dzia a tak, jak gdyby nie wiedzia o pierwszej.

Do wiadczenie

Rektor s awnego uniwersytetu, przekonany o mistycznym do wiadczeniu Mistrza,

chcia mianowa go dziekanem wydzia u teologii.

Zwierzy si z tego zamiaru pierwszemu uczniowi. Ucze powiedzia :

- Mistrz k adzie nacisk na to, by by o wieconym, a nie - by uczy o o wieceniu.

- I to przeszkadza oby mu by dziekanem wydzia u teologii?

background image

47

- Tak samo jak przeszkadza oby s oniowi by dziekanem wydzia u zoologii.

Rozg os

Tylko najbardziej przenikliwe oko mog oby odkry w postawie

Mistrza co nadzwyczajnego.

Móg odczuwa l k i przygn bienie, je li okoliczno ci to usprawiedliwia y.

Móg si mia , p aka i z o ci .

Lubi dobrze zje , nie gardzi jednym czy drugim kieliszkiem.

Wiedziano nawet, e ogl da si za pi knymi kobietami.

Kiedy jaki podró ny zacz narzeka , e Mistrz nie jest "cz owiekiem wi tym" jeden

z uczniów z miejsca mu odpowiedzia :

- To, e kto jest wi ty - to jedna sprawa.

A to, e mia by si tobie takim wydawa - to druga.

Ba wochwalstwo

Mistrz nieustannie przestrzega uczniów przed niebezpiecze stwami mog cymi kry

si w religii.

Lubi opowiada historie proroka, który chodzi po ulicach z zapalon pochodni i

wo a , e ma zamiar podpali

wi tyni , by ludzie bardziej zajmowali si Panem ni

wi tyni .

Nast pnie dodawa :

- Pewnego dnia sam ponios zapalon pochodnie, by podpali zarówno wi tynie, jak

i Pana!

Uprawa

Pewien podró ny poszukuj cy Boga, zapyta Mistrza:

- Jak odró ni prawdziwego nauczyciela od fa szywego, gdy ju powróc do swojej

ojczyzny?

Mistrz odrzek :

- Dobry nauczyciel mówi jak post powa , z y - opowiada teorie.

- Ale jak b d móg

odró ni dobre post powanie od z ego?

- W taki sam sposób, jak rolnik odró nia upraw dobr od z ej.

background image

48

Tymczasowo

Mistrz nie znosi osób przed u aj cych swój pobyt w klasztorze.

Wcze niej czy pó niej ka dy z uczniów móg us ysze te przykre s owa:

- Nadszed czas, by sobie poszed .

Je li nie odejdziesz, Duch nie przyjdzie.

Jeden z uczniów, szczególnie dotkni ty s owami Mistrza, chcia si dowiedzie , czym

jest ów Duch.

Mistrz powiedzia :

- Woda jest ywa i swobodna, gdy p ynie.

Ty sam b dziesz ywy i wolny, gdy odejdziesz.

Je li nie odejdziesz ode mnie, popadniesz w zastój i umrzesz, i b dziesz skalany.

Niedo wiadczenie

Podczas jednej z dyskusji o do wiadczaniu Boga, Mistrz powiedzia :

- Kiedy do wiadczam Boga, moje "ja" zanika.

Któ wi c Boga do wiadcza?

- Czy by zatem do wiadczanie Boga by o niedo wiadczeniem?

- Sprawa ma si podobnie jak ze snem - odpowiedzia Mistrz.

Do wiadczenie snu mo na pozna dopiero wtedy, gdy sen si sko czy .

Kryjówka

Pewnego razu Mistrz opowiedzia histori bezcennej, staro ytnej wazy, za któr na

publicznej licytacji zap acono wielkie pieni dze.

U ywa jej stary w ócz ga, który zako czy

ycie w ca kowitej n dzy, zupe nie

nie wiadom warto ci wazy, do której zbiera ebraczy grosz.

Kiedy jeden z uczniów zapyta Mistrza, co oznacza owa waza, ten powiedzia :

- Ciebie samego!

Poproszony o wyja nienie, doda :

- Ca a twoja uwaga skupia si na zbieraniu okruchów wiedzy z ksi ek i od

nauczycieli, By oby lepiej, gdyby zwróci uwag na waz , w której te okruchy gromadzisz.

background image

49

Cud

Roznios o si , e Haji, yj cy na peryferiach miasta, czyni cuda.

Jego dom sta si celem pielgrzymek ogromnych t umów ludzi chorych.

Mistrz, który znany by

z tego,

e zupe nie nie interesowa si

cudownymi

wydarzeniami, nigdy nie odpowiada na pytania o Haji.

Przyparty jednak do muru pytaniem, dlaczego jest tak przeciwny cudom,

odpowiedzia :

- Jak mo na w tpi w co , co dzieje si przed naszymi oczyma - w ka dej chwili dnia?

Oszustwo

- Jak mo emy odró ni prawdziwego mistyka od fa szywego? - zapytali uczniowie,

przesadnie interesuj cy si rzeczami tajemnymi.

- A jak odró niacie cz owieka, który naprawd

pi, od tego, który udaje? - zapyta

Mistrz.

- Nie mamy takiej mo liwo ci.

Tylko pi cy wie o tym, kiedy udaje - odpowiedzieli uczniowie.

Mistrz u miechn si .

Pó niej doda :

- Ten, który udaje, e pi - mo e oszuka innych, lecz nie samego siebie.

Niestety, fa szywy mistyk mo e wprowadzi w b d nie tylko innych, ale i samego

siebie.

Ucieczka

Jeden przyjezdny opowiedzia histori pewnego wi tego, który chc c odwiedzi

umieraj cego przyjaciela, a boj c si podró owa noc , powiedzia s o cu:

- W imi Boga - zatrzymaj si na niebie, dopóki nie przyb d do wioski, gdzie le y

mój umieraj cy przyjaciel.

S o ce zatrzyma o si na niebie tak d ugo, a wi ty cz owiek dotar do wioski.

Mistrz u miechn si . I doda :

- Czy nie by oby lepiej dla tego wi tego cz owieka, gdyby przezwyci y w asny

strach przed podró owaniem noc ?

background image

50

S dzenie

- Jak mog przebaczy innym?

- Gdyby ich nigdy nie pot pi , nie musia by im przebacza .

Spokój

- Czy s jakie sposoby oceny w asnej si y duchowej?

- Jest ich wiele.

- Podaj nam jeden.

- Odkry , jak cz sto jeste cie rozproszeni w ci gu jednego tylko dnia.?

Nieroztropno

Mistrz zawsze podkre la , e musimy uczy si

sami. Musimy bardziej sami siebie

uczy , ni polega na autorytecie innych ludzi. Oczywi cie, ma to swoje granice. Na

przyk ad, pewien b yskotliwy m odzieniec by przekonany, e musi wypróbowa narkotyki

jako rodek prowadz cy do mistycznych prze y . Uwa a , e "trzeba podejmowa ryzyko, bo

przecie cz owiek mo e uczy si tylko drog prób i b dów".

Sk oni o to Mistrza do opowiedzenia starej historii o gwo dziu i wkr cie.

- Jest prosty sposób sprawdzenia, czy potrzebny jest gwó d czy wkr t. Wbij gwó d

w desk . Je li deska p knie - przekonasz si , e potrzebny by wkr t.

Szale stwo

Pytany o w asne o wiecenie, Mistrz by zawsze bardzo pow ci gliwy, chocia

uczniowie wszelkimi sposobami chcieli sk oni go do zwierze .

Jedyn informacj , jak uda o si im uzyska , by y s owa wypowiedziane przez

Mistrza do najm odszego syna, który pyta go, jak si czu , kiedy zosta o wiecony.

Odpowied brzmia a:

- Jak g upiec.

Ch opiec zapyta dlaczego.

Mistrz odrzek :

- Widzisz synu, by o to prze ycie takie, jakie ma cz owiek, który z wielkim trudem

w amuje si do domu, wspinaj c si po drabinie i wybijaj c okno, a nast pnie stwierdza, e

drzwi domu by y ca y czas otwarte.

background image

51

Rozwój

Uczniowi, który skar y si na w asne ograniczenie, Mistrz powiedzia :

- To prawda, jeste ograniczony.

Czy jednak nie zauwa y e , e mo esz dzi robi to, co jeszcze pi tna cie lat temu

wydawa oby ci si niemo liwe?

Co si zmieni o?

Zmieni y si moje zdolno ci.

- Nie. To ty sam si

zmieni e .

Czy to nie to samo?

- Nie. Jeste tym, czym my lisz, e jeste .

Kiedy zmieni si twój sposób my lenia, ty sam si zmieni e .

Powierzchowno

Pewnego dnia dziennikarz poprosi Mistrza, by wymieni jak

rzecz, która

charakteryzuje wspó czesny wiat.

Mistrz bez wahania odpowiedzia :

- Ludzie z ka dym dniem wiedz coraz wi cej o wszech wiecie, a coraz mniej o sobie.

Za do astronoma, który czarowa go opowie ci o wspania ych osi gni ciach

wspó czesnej astronomii, Mistrz rzek :

- Spo ród milionów zdumiewaj cych obiektów we wszech wiecie - czarnych dziur,

kwazarów i pulsarów - niew tpliwie najdziwniejszym jest cz owiecze "ja".

Poddanie si

- Jaki jest najwspanialszy czyn, który mo e spe ni cz owiek?

- Odda si medytacji.

- Czy nie b dzie to prowadzi o do niedzia ania?

- To w a nie jest niedzia anie.

Czy by wi c dzia anie by o czym ni szym?

- Niedzia anie daje ycie niedzia aniom, bez niego by yby one martwe.

Twórczo

- Jaki jest najwznio lejszy czyn, który mo e spe ni osoba?

background image

52

- Odda si medytacji.

Rzadko jednak widziano, by sam Mistrz oddawa si medytacji.

Ci gle zaj ty by przy pracach domowych i w polu. Spotyka si z lud mi.

Pisa ksi ki. Podj si nawet prowadzenia ksi g rachunkowych klasztoru.

- Dlaczego zatem sp dzasz ca y swój czas przy pracy?

- Kiedy kto pracuje, wcale nie musi odrywa si od medytacji.

Znikni cie

Mistrz rzek do ucznia, który tak usilnie stara si osi gn

o wiecenie, e w ko cu

ci ko si rozchorowa :

Mo na uchwyci promie wiat a ale nie r kami.

Mo na osi gn o wiecenie - ale nie w asnym wysi kiem.

Zaskoczony ucze zapyta :

- Ale czy nie mówi e mi, e musz d y do tego, bym sta

si pusty?

W a nie to staram si robi !

- Tak wi c teraz jeste pe en by by pustym! - odpowiedzia miej c si Mistrz.

Rzeczywisto

Chocia Mistrz wydawa si cieszy

yciem i y jego pe ni , znano go równie jako

tego, który nie cofa si przed podj ciem ryzyka.

Pot pia , na przyk ad, tyrani w adz, nara aj c si na wi zienie i mier .

Uda si te z grup swoich uczniów do wioski dotkni tej zaraz , by pomaga chorym.

Zwyk powtarza :

- M dry nie boi si mierci.

Pewnego razu zapytano go:

- Dlaczego cz owiek tak atwo ryzykuje swoje ycie?

- A dlaczego cz owiek tak ma o przejmuje si dopalaj c

wiec , gdy wita nowy

dzie ?

Dystans

W a ciciel wielkiego parku zabaw komentowa ironi

faktu: kiedy dzieci bawi y si

tam znakomicie, on sam zwykle bywa bardzo przygn biony.

Mistrz zapyta go:

background image

53

- Wola by posiada park, czy mie zabaw ?

- Chcia bym jedno i drugie.

Mistrz nic nie odpowiedzia .

Kiedy pó niej pytano go o to, przytoczy s owa, jakie w ócz ga wypowiedzia do

w a ciciela ziemskiego:

- Ty posiadasz ziemi , a inni ciesz si jej krajobrazem.

Ograniczenie

- Czy Bóg istnieje? - zapyta marksista.

- Z pewno ci nie taki, jak ludzie my l - odpowiedzia Mistrz.

- Kogo masz na my li, kiedy mówisz o ludziach?

- Ka dego.

Dowód

- Czy Bóg istnieje? - zapyta pewnego dnia Mistrz.

- Tak - odpowiedzieli chórem uczniowie.

- Pomy ka - odpar Mistrz.

- Nie - twierdzili uczniowie.

- Kolejna pomy ka - odrzek Mistrz.

- Jak wi c brzmi odpowied ? - zapytali uczniowie.

- Nie ma odpowiedzi.

- Dlaczego nie ma?

- Dlatego, e nie ma pytania - stwierdzi Mistrz.

Nieco pó niej wyja nia :

- Je li nie mo esz powiedzie niczego o Tym, który jest poza my l i s owami - jak

mo esz tu o cokolwiek pyta ?

Pierwsze stwo

Mistrz przyjmowa z zadowoleniem post py technologii, by jednak w pe ni wiadomy

jej ogranicze .

Kiedy pewien przemys owiec zapyta go, czym si zajmuje, odpowiedzia :

- Pracuj w przemy le zajmuj cym si lud mi.

- A, je li mog zapyta , na czym to polega? zagadn przemys owiec.

background image

54

- Spójrz na siebie - rzek Mistrz.

Owocem twoich wysi ków s lepsze rzeczy.

Owocem moich - lepsi ludzie.

Pó niej powiedzia do swoich uczniów:

- Celem ycia jest rozkwit osób.

Niestety, ludzie dzi zdaj si bardziej interesowa udoskonalaniem rzeczy.

Natchnienie

Mistrz twierdzi , e ma ksi k , zawieraj c wszystko, cokolwiek mo na wiedzie o

Bogu.

Nikomu jednak nie uda o si nigdy zobaczy owej ksi ki. Dopiero jeden naukowiec,

po wielu pro bach, wyrwa j od Mistrza. Potem zabra do domu i otworzy z wielkim

podnieceniem... po to tylko, aby stwierdzi , e ka da jej stronica jest czysta.

- Ale ta ksi ka niczego nie mówi - oburzy si naukowiec.

- Wiem o tym - odpar zadowolony Mistrz Ale zobacz, ile tre ci podsuwa!

Nieugi to

O, wielkie nieba! - jak ty bardzo si postarza e - zawo a Mistrz po rozmowie z

przyjacielem z dzieci stwa.

- Nie da si nic zrobi , by nie stawa si starszym. Nieprawda ? - odpar przyjaciel.

- Z pewno ci - zgodzi si Mistrz. Trzeba jednak unika starzenia

si .

Zniszczenie

Pomimo ca ej swojej

wi to ci Mistrz sprawia czasem wra enie cz owieka

przeciwnego religii.

Uczniowie nie mogli wyj

ze zdziwienia, oni bowiem - inaczej ni Mistrz -

uto samiali religi z duchowo ci .

- Religia, tak jak si j dzisiaj praktykuje, przede wszystkim zwraca uwag na kary i

nagrody. Innymi s owy, podtrzymuje strach i zach anno

- dwie rzeczy, które najbardziej

niszcz duchowo .

Pó niej doda ze smutkiem:

- Przypomina to walk z powodzi za pomoc wody albo z po arem stodo y za

background image

55

pomoc ognia.

Nacisk

Mistrz pozwala ka demu wzrasta duchowo zgodnie z w asnym rytmem.

Nie s yszano, by kiedykolwiek "naciska ".

On sam wyja ni to w nast puj cej przypowie ci:

Pewien cz owiek zobaczy motyla, usi uj cego wydoby si z kokonu.

Wydawa o mu si , e motyl czyni to zbyt wolno, zacz wi c delikatnie dmucha .

Ciep o powietrza przyspieszy o proces, wy oni si jednak nie motyl, lecz jaki stwór z

poszarpanymi skrzyde kami.

- Nie mo na przyspiesza procesu wzrostu - podsumowa Mistrz.

Mo na najwy ej doprowadzi do jego przerwania.

Rozczarowanie

Uczniowie nie mogli zrozumie post powania Mistrza, który arbitralnie - jak im si

zdawa o - jednych przyjmowa za uczniów, a innych odrzuca .

Zrozumieli dopiero wtedy, gdy Mistrz powiedzia :

- Nie starajcie si uczy wini piewu.

Stracicie tylko czas.

I rozdra nicie wini .

Definicje

Mistrz z dzieci cym zachwytem patrzy na wspó czesne wynalazki.

Nie móg wyj z podziwu, kiedy po raz pierwszy zobaczy kieszonkowy kalkulator.

Nieco pó niej rzek dobrotliwie:

- Zdaje si , e wielu ludzi nosi przy sobie te ma e kieszonkowe kalkulatory, ale

pewnie wi kszo nie ma w kieszeni nic, co by oby warte porachowania?

Kilka tygodni pó niej, gdy jeden z odwiedzaj cych zapyta go, czego uczy swoich

uczniów, odpowiedzia :

- Ucz ich ustalania w a ciwej hierarchii warto ci: lepiej mie pieni dze, ni je liczy ;

lepiej do wiadczy czego , ni da definicj .

background image

56

Rozja nienie

Pewnego razu uczniowie dyskutowali o po ytku z lektury. Niektórzy uwa ali, e to

strata czasu.

Inni byli przeciwnego zdania.

Poproszony o wyra enie swej opinii, Mistrz rzek :

- Czy kiedykolwiek czytali cie, który z tych tekstów, gdzie zapiski poczynione przez

czytaj cego na marginesie daj tyle samo wiat a, ile sam tekst?

Uczniowie skin li g ow na znak zgody.

A Mistrz doda :

- ycie jest jednym z takich tekstów.

Przewra liwienie

Stale k óc cym si ma onkom Mistrz podsun doskona e rozwi zanie.

Powiedzia :

- Przesta cie raz wreszcie domaga si jako swego prawa tego, o co mo ecie poprosi

jako o przys ug .

K ótnie sko czy y si natychmiast.

Sprzeciw

Cz owiekowi o duchu odkrywcy, ale zniech conemu cz st krytyk ,

Mistrz powiedzia :

- Ws uchuj si w g os tego, który ci krytykuje.

Ujawnia on bowiem to, co ukrywaj przed tob przyjaciele.

Ale doda równie :

- Nie za amuj si s owami krytykuj cego ci cz owieka. Nigdy jeszcze nie wzniesiono

adnego pomnika ku czci któregokolwiek z krytyków.

Pomniki stawia si krytykowanym.

Niesko czono

Nikomu nie udawa o si nak oni Mistrza, do mówienia o Bogu lub o sprawach

boskich.

Twierdzi bowiem, e o "Bogu mo emy wiedzie tylko to, e to, co wiemy, jest

background image

57

niczym".

Pewnego dnia opowiedzia o cz owieku, który prze ywaj c liczne rozterki, d ugo

namy la si , zanim zosta jego uczniem:

- Przyszed , by uczy si pod moim kierownictwem. Osi gn takie wyniki, e nie

nauczy si niczego.

Jedynie niewielu uczniów zrozumia o, o co chodzi: tego, co Mistrz mia do nauczenia,

nie mo na si by o nauczy . I nie mo na te by o tego uczy . Tak wi c to, czego rzeczywi cie

mo na si by o nauczy od Mistrza, by o niczym.

Prze ladowanie

Jeden z uczniów przypomnia pewnego dnia, e Budda, Jezus i Mahomet zostali przez

swoich wspó czesnych napi tnowani jako wywrotowcy i heretycy.

Mistrz doda :

- O nikim nie mo na powiedzie , e osi gn szczyt Prawdy, dopóki tysi c uczciwych

osób nie oskar y go o blu nierstwo.

Zgoda

Pewien cz owiek, któremu ycie ma e skie nie uk ada o si najlepiej i który szuka

na to rady, Mistrz powiedzia :

- Musisz nauczy si s ucha tego, co mówi twoja ona.

M czyzna wzi sobie t rad do serca i powróci po miesi cu, mówi c, e nauczy

si s ucha ka dego s owa wypowiadanego przez on .

Mistrz poradzi mu z u miechem:

- A teraz id do domu i s uchaj ka dego s owa, którego ona nie wypowiada.

Wielko

- Nieszcz cie dzisiejszego wiata - rzek Mistrz z g bokim westchnieniem - polega

na tym, e ludzie nie chc wzrasta .

Jeden z uczniów zapyta :

- Kiedy mo na powiedzie , e kto jest ju dojrza y?

- W dniu, w którym nie trzeba go w niczym ok amywa .

background image

58

O wiecenie

Mistrz by zwolennikiem zarówno wiedzy, jak i M dro ci.

Zapytany o to, odrzek :

- Wiedz zdobywa si przez czytanie ksi ek lub s uchanie wyk adów.

- A M dro ?

Przez czytanie ksi ki, któr jest ka dy z nas.

Po chwili namys u doda :

- Nie jest to wcale atwe zadanie, bo ka da chwila dnia przynosi nowe wydanie tej

ksi ki.

Ujawnienie

Kiedy przybywa jaki nowy ucze , Mistrz zwyk by go odpytywa z takiego oto

katechizmu:

- Czy znasz osob , która nie opu ci ci nigdy, dopóki b dziesz y ?

Kto to jest?

- Ty sam.

- Czy znasz odpowied na ka de z pyta , które kiedykolwiek mog o by ci si nasun ?

- Jak ona brzmi?

Ty sam jeste odpowiedzi .

- A czy mo esz odgadn rozwi zanie ka dego z twoich problemów?

Nie, poddaje si .

- Ty sam jeste rozwi zaniem.

Kontemplacja

Mistrz cz sto zwyk mówi , e jedynie Milczenie prowadzi do przemiany cz owieka.

Nie mo na jednak by o wydoby z niego, czym jest owo Milczenie.

Pytany o to, u miecha si , a nast pnie k ad palec na ustach, co tylko wzmaga o zam t

w g owach uczniów.

Pewnego dnia jednak nast pi prze om, gdy kto zapyta :

- A jak mo na doj do tego Milczenia, o którym mówisz?

Mistrz powiedzia co tak prostego, e uczniowie wpatrzyli si uwa nie w jego twarz,

czy przypadkiem nie artuje. Nie artowa .

background image

59

Powiedzia im:

- Gdziekolwiek jeste cie - patrzcie, cho by cie s dzili, e nie ma niczego do

zobaczenia.

I s uchajcie - kiedy wszystko wydaje si spokojne.

Niewinno

W czasie wycieczki Mistrz powiedzia :

- Chcecie wiedzie , na czym ycie o wiecone?

Popatrzcie na te ptaki, lataj ce nad jeziorem.

Gdy wszyscy wpatrywali si , Mistrz zawo a :

- Ptaki rzucaj na wod swoje odbicia, czego nie s wiadome - i do czego jezioro nie

przywi zuje adnej wagi.

Sztuka

Kto zapyta :

- Na co jest potrzebny jakikolwiek mistrz?

Ucze odpowiedzia :

- By nauczy ci tego, co zawsze wiedzia e , i by pokaza ci to, na co zawsze

patrzy e .

Poniewa ta odpowied zam ci a tylko w g owie pytaj cemu, ucze doda :

- Artysta, przez swoje obrazy, nauczy mnie widzie zachód s o ca.

Mistrz, przez swoje nauki, nauczy mnie widzie rzeczywisto

ka dej chwili.

Samotno

- Chcia bym by z Bogiem na modlitwie.

- To, czego pragniesz, nie ma sensu.

- Dlaczego?

- Kiedy ty jeste , nie ma Boga. A kiedy jest Bóg, nie ma ciebie.

Jak e wi c mo esz by z Bogiem?

Mistrz pó niej doda :

-Szukaj samotno ci. Kiedy jeste z kim innym, nie jeste sam.

Jedynym sposobem, by rzeczywi cie by z Bogiem, jest pozosta ca kowicie z samym

background image

60

sob . Wtedy tylko mo na mie nadziej , e b dzie Bóg i e nie b dzie ciebie.

Podejrzenie

Jeden z podró nych zapyta , jak móg by odró ni

prawdziwego Mistrza od

fa szywego. Mistrz odpowiedzia krótko:

Je li sam nie oszukujesz, nie zostaniesz oszukany.

Pó niej Mistrz rzek do swoich uczniów:

-Dlaczego ci poszukuj cy z góry zak adaj , e sami s uczciwymi lud mi i potrzebuj

tylko sposobu, by wykry oszustwo w ród Mistrzów?

Proporcja

Pewien podró ny, który spodziewa si po Mistrzu wielkich rzeczy, bardzo si

rozczarowa zwyczajnymi s owami, którymi ten zwróci si do niego.

- Przyby em tu w poszukiwaniu Mistrza - zwierzy si jednemu z uczniów - a

znalaz em tylko zwyk ego cz owieka, niewiele ró ni cego si od innych.

Ucze odpowiedzia :

- Mistrz jest szewcem z niesko czon ilo ci nagromadzonej skóry.

Przycina j i szyje na miar twojej stopy.

Zaborczo

Gorliwy ucze wyrazi pragnienie nauczania innych Prawdy i zapyta Mistrza, co o

tym s dzi.

Mistrz odpowiedzia :

- Zaczekaj.

Co roku ucze przychodzi z tym samym pytaniem i za ka dym razem Mistrz dawa

mu t sam odpowied :

- Zaczekaj.

Pewnego dnia zapyta Mistrza:

- Kiedy b d gotowy do uczenia?

Mistrz odrzek :

- Kiedy opu ci ci nadmierne pragnienie uczenia innych.

background image

61

Modlitwa

Mistrz nie ustawa w zwalczaniu poj i wyobra e , jakie ludzie mieli o Bogu.

- Je li wasz Bóg przychodzi wam z pomoc i wybawia was z k opotów - zwyk

mawia - oznacza to, e nadszed czas, by zacz szuka prawdziwego Boga.

Poproszony o wyja nienie, opowiedzia nast puj c historie:

- Pewien cz owiek pozostawi na placu targowym swój nowiusie ki rower i poszed po

zakupy. Przypomnia sobie o nim dopiero nast pnego dnia i natychmiast pop dzi na miejsce,

gdzie go zostawi , przekonany, e rower ju dawno ukradziono. Tymczasem rower sta sobie

w tym samym miejscu. Z ogromn rado ci , natychmiast pobieg do pobliskiej wi tyni, by

podzi kowa Bogu za to, e zachowa mu bezpiecznie rower - i ledwie wyszed ze wi tyni,

stwierdzi , e roweru ju nie by o!

Ekstrawagancja

Którego dnia uczniowie chcieli si dowiedzie , jaki cz owiek by by najbardziej

odpowiedni, by przyj go do grona uczniów.

Mistrz odpowiedzia :

- Kto , taki, kto maj c tylko dwie koszule, sprzedaje jedn i za

te pieni dze kupuje kwiat.

Umiej tno

Mistrz cierpliwie wys ucha skarg kobiety na swego m a.

Wreszcie rzek :

- Moja droga, twoje ma e stwo by oby szcz liwsze, gdyby by a lepsz on .

- Jak e mog

ni by ?

- Rezygnuj c z wysi ków, by uczyni z niego lepszego m a.

Przywi zanie

- Nie wiem, co przyniesie mi dzie jutrzejszy, chce wi c by przygotowany.

- Boisz si jutra - a nie zdajesz sobie sprawy, e wczoraj mo e by równie

niebezpieczne.

background image

62

Na pokaz

Kiedy jeden z uczniów wyrazi pragnienie uczenia innych Prawdy, Mistrz

zaproponowa mu prób :

- Wyg o przemówienie w mojej obecno ci, bym móg oceni , czy jeste gotów.

Przemówienie by o wspania e - otwiera o nowe horyzonty. Pod koniec jaki

ebrak

zbli y si do mówcy, który natychmiast wsta i da ebrakowi swój p aszcz - jako dobry

przyk ad dla zebranych.

Chwile pó niej Mistrz powiedzia :

- Twoje s owa by y natchnione, ale ty nie jeste jeszcze gotów.

- Dlaczego? - zapyta rozczarowany ucze - Z dwóch powodów: nie da e temu

cz owiekowi mo liwo ci powiedzenia o swoich potrzebach.

I nie przezwyci y e pragnienia, by wywrze na innych wra enie swoj cnot .

Zadowolenie

Mistrz stale podkre la - cho wygl da to na paradoks - e prawdziwym reformatorem

mo e by jedynie taki cz owiek, który dostrzega, e rzecz - w swym aktualnym stanie - jest

doskona a, i który pozwala jej by tak , jaka jest.

- Dlaczego wi c chcia by cokolwiek zreformowa ? - powiedzieli uczniowie.

- Widzicie s reformatorzy i reformatorzy.

Jedni pozwalaj , by dzia anie przep ywa o przez nich, a osobi cie nic przy tym nie

czyni - przypominaj oni ludzi, którzy zmieniaj koryto i bieg rzeki.

Inni podejmuj c w asne dzia anie - przypominaj ludzi, którzy wysilaj si , by

uczyni rzek bardziej mokr .

aska

Pewien m odzieniec przyszed do Mistrza i powiedzia :

- Chcia bym by m drym cz owiekiem.

Jak mog spe ni to pragnienie?

Mistrz westchn i rzek :

- y kiedy m odzieniec, dok adnie taki sam jak ty. Pragn by m drym cz owiekiem

i to pragnienie bardzo mu pomog o. Pewnego dnia znalaz si dok adnie w tym miejscu, gdzie

ja teraz jestem. Przed nim, w a nie tam, gdzie jeste teraz, usiad m odzieniec. I ten e

background image

63

m odzieniec powiedzia :

- Chcia bym by m drym cz owiekiem.

Wy szo

Pewien ucze ze Wschodu, dumny z tego, co uwa a za duchowo

Wschodu, uda si do Mistrza i powiedzia :

- Jak to si

dzieje, e Zachód ma dobrobyt, a Wschód - duchowo ?

Dlatego - odpowiedzia zwi le Mistrz - e kiedy na pocz tku rozdzielano dobra dla

tego wiata, Zachód móg wybiera pierwszy.

Pomoc

Kiedy jeden z uczniów przyszed po egna

si z Mistrzem przed powrotem do rodziny

i interesów, prosi go o co , co móg by zabra ze sob .

Mistrz rzek :

- Stale rozwa aj te trzy rzeczy, które ci teraz powiem: to nie ogie jest gor cy, lecz ty

sam, który to odczuwasz.

To nie oko widzi, lecz ty sam.

To nie cyrkiel zakre la ko o, lecz kre larz.

Zjednoczenie

Kiedy ju by o pewne, e Mistrz wkrótce umrze, uczniowie zacz li my le o

urz dzeniu mu godnego pogrzebu.

Mistrz us ysza o tym i powiedzia :

- Gdy niebo i ziemia b d moj trumn ... s o ce, ksi yc i gwiazdy ozdobami mego

pogrzebu... a ca e stworzenie b dzie mi towarzyszy do grobu - czy móg bym oczekiwa

czego bardziej uroczystego i sprawiaj cego wi ksze wra enie?

Prosi , by go nie grzebano.

Uczniowie nie chcieli jednak o tym s ysze - mówili, e zosta by rozszarpany przez

zwierz ta i ptaki.

- W takim razie postarajcie si , by obok mnie le a a moja laska, abym móg je

przep dzi - odrzek z u miechem Mistrz.

- Ale jak to zrobisz?

Przecie nie b dziesz niczego wiadom?

background image

64

- Wobec tego, jakie ma znaczenie, e po r mnie dzikie zwierz ta i ptaki?

Z udzenie

Do nowo przyby ych uczniów Mistrz zwyk wypowiada te s owa:

- Ko aczcie, a drzwi b d wam otworzone.

Jednemu z nich powiedzia pó niej w zaufaniu:

- Jak mo esz czeka na otwarcie drzwi, je li one nigdy nie by y zamkni te?

Sformu owania

- Czego szukasz? - zapyta Mistrz uczonego, który przyszed do niego z pro b o

kierownictwo duchowe.

- Szukam ycia - brzmia a odpowied .

Mistrz odrzek :

- Je li chcesz y , s owa musz umrze .

Poproszony pó niej o wyja nienie, co mia na my li, powiedzia :

- Czujesz si zagubiony i bezradny, bo przebywasz w wiecie s ów.

Karmisz si s owami, zadowalasz si

nimi, a w rzeczywisto ci potrzebujesz samej

rzeczy.

Jad ospisem nie zaspokoisz g odu. adne sformu owanie nie ugasi twego pragnienia.

Skromno

Pewien cz owiek, znany ze swego uduchowienia, uda si do Mistrza i powiedzia :

- Nie potrafi si modli .

Nie rozumiem Pism.

Nie potrafi odprawia wicze , które zalecam innym...

Zostaw wi c to wszystko - powiedzia z u miechem Mistrz.

- Jak e mog to zrobi .

Przecie uwa a si mnie za wi tego cz owieka i mam w tych stronach wielu

zwolenników.

Nieco pó niej Mistrz powiedzia z westchnieniem:

- Dzi wi to jest nazw bez rzeczywisto ci.

A przecie wi to jest prawdziwa tylko wtedy, gdy jest

rzeczywisto ci bez nazwy.

background image

65

Beztroska

Zgodnie z g oszon zasad , e nic nie powinno by traktowane zbyt powa nie - nawet

w asne nauczanie - Mistrz ch tnie opowiada o sobie samym t histori :

- Mój pierwszy ucze by tak s aby, e wiczenia, które mu przepisa em, zupe nie go

dobi y.

Drugi ucze

zwariowa , bo zbyt powa nie wykonywa

wiczenia, które mu

wyznaczy em.

Trzeci - st pi swój umys , bo nadmiernie oddawa si kontemplacji.

Ale czwartemu uda o si zachowa równowag psychiczn .

Dlaczego tylko jemu?

- By mo e, e jako jedyny nie odprawia zadanych mu wicze .

Te s owa Mistrza przyjmowano zawsze wybuchami miechu.

Pró no

Mistrz cz sto przypomina uczniom, e wi to , podobnie jak pi kno , jest

prawdziwa tylko wtedy, gdy nie jest wiadoma samej siebie.

Z upodobaniem przytacza wiersz:

Ró a kwitnie, poniewa kwitnie - nie pyta dlaczego ani nie stroi si , by zwabi mój

wzrok.

Przytacza te powiedzenie: wi ty tak d ugo jest wi tym, dopóki nie wie, e nim

jest.

Wskazanie

Chocia

Mistrz podejrzliwie odnosi si do wiedzy i nauczania o sprawach boskich,

jednak nigdy nie zmarnowa okazji, by poprze rozwój nauki i sztuki oraz ró nych form

nauczania.

Nic wi c dziwnego, e ch tnie zgodzi si na wyst pienie wobec ca ego uniwersytetu.

Przyby godzin wcze niej, by przej si po terenie.

Podziwia rozmaite urz dzenia u atwiaj ce nauk , o jakich nawet nie my lano w jego

czasach.

Jak zwykle, jego wyst pienie trwa o mniej ni minut . Powiedzia :

- Laboratoria i biblioteki, sale, arkady i portyki oraz uczone wyk ady... wszystko to na

background image

66

nic si przyda, je li zabraknie m dro ci serca i oka, które umie patrze .

M ka

- Nieszcz cia mog prowadzi do rozwoju i o wiecenia - powiedzia

Mistrz.

I tak to wyja ni :

Pewien ptak codziennie chroni si w suchych ga ziach drzewa, stoj cego po ród

rozleg ego pustynnego krajobrazu.

Razu pewnego tr ba powietrzna wyrwa a drzewo z korzeniami, i biedny ptak musia

przelecie co najmniej sto mil, nim znalaz sobie nowe schronienie.

Dotar wreszcie do lasu, gdzie drzewa ugina y si od owoców.

I zako czy :

- Gdyby uschni te drzewo ocala o, nic nie sk oni oby ptaka, by wyrzek si

bezpiecze stwa i poszybowa w przestworza.

Nieustraszono

- Czym jest mi o ?

- Ca kowit nieobecno ci l ku - odpowiedzia Mistrz.

- A czego si l kamy?

Mi o ci - odpar znów Mistrz.

U uda (maja)

Oto jak Mistrz wyja ni , e o wiecenie przychodzi nie za spraw wysi ku, ale -

zrozumienia.

- Wyobra cie sobie, e wszystkich was poddano hipnozie i wierzycie, e w tym

pokoju jest tygrys. Ogarni ci strachem, b dziecie si starali uciec przed tym zwierz ciem,

walczy z nim, broni si przed nim lub oswoi je.

Kiedy jednak z udzenie pry nie, nie trzeba b dzie ju nic robi .

I wszyscy b dziecie gruntownie odmienieni.

Tak wi c zrozumienie rozprasza z udzenie, rozproszone z udzenie przynosi zmian ,

zmiana prowadzi do niedzia ania, za niedzia anie jest moc : mo ecie dokona wszystkiego

na ziemi, bo to ju nie wy b dziecie dzia a .

background image

67

Oczyszczenie

Mistrz z naciskiem podkre la , e to, czego uczy, jest niczym i e niczym jest równie

to, co robi.

Jego uczniowie stopniowo odkrywali, e M dro przychodzi do tych, którzy nie ucz

si niczego i którzy oduczaj si wszystkiego.

Przemiana jest skutkiem nie jakiego czynu, ale tego, z czego si zrezygnowa o.

Geniusz

Pewien pisarz przyby do klasztoru, by napisa ksi k o Mistrzu.

- Ludzie mówi , e jeste geniuszem.

Czy to prawda? - zapyta .

- Mo esz tak powiedzie - odpowiedzia Mistrz, bez nadmiaru skromno ci.

- A co sprawia, e kto staje si geniuszem?

Zdolno rozpoznawania.

- Rozpoznawania czego?

- Motyla w g sienicy, or a w jaju, i wi tego w egoi cie.

Ludzko

Szeroko og aszano wyk ad, który Mistrz mia wyg osi na temat:

Zniszczenie wiata. Wielki t um ludzi zebra si w ogrodach klasztoru, by go s ucha .

Konferencja nie trwa a nawet minuty.

Oto wszystko, co powiedzia Mistrz:

- Oto co zniszczy rodzaj ludzki: polityka bez zasad, post p bez wspó czucia, bogactwo

bez pracy, wiedza bez milczenia, religia bez odwagi i kult bez wiadomo ci.

Odrzucenie

- Jakiego cz owieka tworzy O wiecenie?

Mistrz odpowiedzia :

- Mie

wiadomo

spo eczn i nie nale e do adnej partii; porusza si , a nie

pod a

adnym, utartym szlakiem; bra rzeczy takimi, jakie s ; nie mie wyrzutów sumienia

zwi zanych z przesz o ci ani obaw o przysz o ; poruszy si , kiedy nas popychaj , i

przyj , kiedy - wzywaj ; by jak pot ny wicher i jak piórko na wietrze; jak wodorosty,

background image

68

ko ysz ce si w rzece; jak m y ski kamie , obracaj cy si agodnie; jednakowo kocha ca e

stworzenie, tak jak niebo i ziemia s jednakowo dla wszystkich - oto czego dokonuje

O wiecenie.

Kiedy jeden z najm odszych uczniów us ysza te s owa, zawo a :

- Ta nauka nie jest dla ywych, ale dla umar ych.

I odszed .

I nigdy nie wróci .

background image

69

SPIS TRE CI

Wprowadzenie ............................................................................................................................3

Cuda............................................................................................................................................4

Dojrza o

...................................................................................................................................4

Wra liwo

.................................................................................................................................4

Absurd ........................................................................................................................................4

Jasno

........................................................................................................................................5

Religia.........................................................................................................................................5

Duchowo

.................................................................................................................................5

Czuwanie ....................................................................................................................................6

Obecno

....................................................................................................................................6

G bia..........................................................................................................................................7

Wn trze.......................................................................................................................................7

Charyzmat...................................................................................................................................7

Harmonia ....................................................................................................................................7

Zrozumienie................................................................................................................................8

Z udzenie ....................................................................................................................................8

Proroctwo....................................................................................................................................8

Post p..........................................................................................................................................9

Pragmatyzm ................................................................................................................................9

Ignorancja ...................................................................................................................................9

Mity ..........................................................................................................................................10

Szcz cie...................................................................................................................................10

Medytacja .................................................................................................................................11

Realizm .....................................................................................................................................11

Mowa ........................................................................................................................................11

Duchowa ulga ...........................................................................................................................12

Plotka ........................................................................................................................................12

Ruch..........................................................................................................................................12

Uwi zienie ................................................................................................................................12

To samo

................................................................................................................................12

Dyskryminacja..........................................................................................................................13

background image

70

Bezmy lno

.............................................................................................................................13

Uwielbienie...............................................................................................................................13

Uchylenie si ............................................................................................................................13

Przeznaczenie ...........................................................................................................................14

Powtórne narodziny..................................................................................................................14

Marzenia ...................................................................................................................................14

Filozofia....................................................................................................................................15

lepota ......................................................................................................................................15

Po rednictwo ............................................................................................................................16

Przetrwanie ...............................................................................................................................16

Zale no

..................................................................................................................................16

Ucieczka ...................................................................................................................................16

Niestosowanie przemocy ..........................................................................................................17

Rozproszenie ............................................................................................................................17

Powrót do domu........................................................................................................................17

Ja owo ....................................................................................................................................18

Bez s ów ...................................................................................................................................18

Przybycie ..................................................................................................................................18

Ewolucja ...................................................................................................................................19

Nie wiadomo .........................................................................................................................19

Odpowiedzialno

....................................................................................................................19

Ateizm ......................................................................................................................................20

Wyci gni cie ............................................................................................................................20

Pierwsze stwo ..........................................................................................................................20

atwo .....................................................................................................................................21

Zaniechanie...............................................................................................................................21

Wyra enie.................................................................................................................................21

Odkrycie ...................................................................................................................................22

Wycofanie si ...........................................................................................................................22

Podatno ..................................................................................................................................22

Przemiana .................................................................................................................................22

Przyczynowo

.........................................................................................................................23

Przymus ....................................................................................................................................23

Obliczenie.................................................................................................................................23

background image

71

Rewolucja .................................................................................................................................23

Na ladownictwo .......................................................................................................................24

Osobno......................................................................................................................................24

Zas ona......................................................................................................................................24

Pokora.......................................................................................................................................24

Nagana ......................................................................................................................................25

Rozwój......................................................................................................................................25

Zgoda ........................................................................................................................................25

Przemoc ....................................................................................................................................25

Niestosowno

..........................................................................................................................26

Wyzwanie .................................................................................................................................26

Ideologia ...................................................................................................................................26

Moralno

.................................................................................................................................26

Urojenie ....................................................................................................................................27

Zdalne kierowanie ....................................................................................................................27

Osaczenie..................................................................................................................................28

wiadomo ..............................................................................................................................28

Lunatyzm ..................................................................................................................................28

Oderwanie.................................................................................................................................28

Rozró nienie .............................................................................................................................29

Stworzenie ................................................................................................................................29

Perspektywa..............................................................................................................................30

Oddzielenie...............................................................................................................................30

Zmiana ......................................................................................................................................30

Rozpoznanie .............................................................................................................................31

Spojrzenie w g b .....................................................................................................................31

Niezale no

.............................................................................................................................31

Uodpornienie ............................................................................................................................32

Autentyczno

..........................................................................................................................32

Uprzedzenie ..............................................................................................................................32

Ob uda ......................................................................................................................................32

Entuzjazm .................................................................................................................................32

Totalizm....................................................................................................................................33

Bezinteresowno

.....................................................................................................................33

background image

72

M dro

....................................................................................................................................33

Mi o

.......................................................................................................................................34

Bogactwo ..................................................................................................................................34

Szcz cie...................................................................................................................................34

Uniwersalizm............................................................................................................................ 34

Przemijanie ...............................................................................................................................34

Przygoda ...................................................................................................................................35

miertelno

.............................................................................................................................35

Wyzwolenie ..............................................................................................................................35

Ograniczenie .............................................................................................................................36

Zaanga owanie .........................................................................................................................36

Natura .......................................................................................................................................36

Niebo ........................................................................................................................................37

Zaufanie ....................................................................................................................................37

Ha as .........................................................................................................................................37

My l ..........................................................................................................................................37

Objawienie................................................................................................................................38

askawo

................................................................................................................................38

Grzech.......................................................................................................................................39

Uzdrowienie..............................................................................................................................39

Nauka........................................................................................................................................39

Przekonanie ..............................................................................................................................40

Zainteresowanie........................................................................................................................40

Pocz tki ....................................................................................................................................40

Zdemaskowanie ........................................................................................................................41

Uto samienie ............................................................................................................................41

Zrozumienie..............................................................................................................................41

Znaczenie..................................................................................................................................42

Pustka........................................................................................................................................42

S u ba .......................................................................................................................................42

Sedno ........................................................................................................................................43

wi towanie..............................................................................................................................43

Pozory.......................................................................................................................................43

wi to ....................................................................................................................................43

background image

73

yczliwo ................................................................................................................................43

Pogodzenie si ..........................................................................................................................44

Otwarto ..................................................................................................................................44

Niewola.....................................................................................................................................44

Zubo enie .................................................................................................................................45

Niezale no

.............................................................................................................................45

S owa ........................................................................................................................................45

Karno

.....................................................................................................................................46

Umiarkowanie ..........................................................................................................................46

Sprzeczno

..............................................................................................................................46

Do wiadczenie..........................................................................................................................46

Rozg os .....................................................................................................................................47

Ba wochwalstwo.......................................................................................................................47

Uprawa......................................................................................................................................47

Tymczasowo ..........................................................................................................................48

Niedo wiadczanie..................................................................... Error! Bookmark not defined.

Kryjówka ..................................................................................................................................48

Cud............................................................................................................................................49

Oszustwo ..................................................................................................................................49

Ucieczka ...................................................................................................................................49

S dzenie....................................................................................................................................50

Spokój.......................................................................................................................................50

Nieroztropno ..........................................................................................................................50

Szale stwo ................................................................................................................................50

Rozwój......................................................................................................................................51

Powierzchowno

.....................................................................................................................51

Poddanie si ..............................................................................................................................51

Twórczo .................................................................................................................................51

Znikni cie .................................................................................................................................52

Rzeczywisto

..........................................................................................................................52

Dystans .....................................................................................................................................52

Ograniczenie .............................................................................................................................53

Dowód ......................................................................................................................................53

Pierwsze stwo ..........................................................................................................................53

background image

74

Natchnienie...............................................................................................................................54

Nieugi to

...............................................................................................................................54

Zniszczenie ...............................................................................................................................54

Nacisk .......................................................................................................................................55

Rozczarowanie..........................................................................................................................55

Definicje ...................................................................................................................................55

Rozja nienie..............................................................................................................................56

Przewra liwienie ......................................................................................................................56

Sprzeciw ...................................................................................................................................56

Niesko czono

........................................................................................................................56

Prze ladowanie .........................................................................................................................57

Zgoda ........................................................................................................................................57

Wielko

...................................................................................................................................57

O wiecenie................................................................................................................................58

Ujawnienie................................................................................................................................58

Kontemplacja............................................................................................................................58

Niewinno

...............................................................................................................................59

Sztuka .......................................................................................................................................59

Samotno .................................................................................................................................59

Podejrzenie ...............................................................................................................................60

Proporcja...................................................................................................................................60

Zaborczo ................................................................................................................................60

Modlitwa...................................................................................................................................61

Ekstrawagancja.........................................................................................................................61

Umiej tno

..............................................................................................................................61

Przywi zanie.............................................................................................................................61

Na pokaz ...................................................................................................................................62

Zadowolenie .............................................................................................................................62

aska.........................................................................................................................................62

Wy szo

..................................................................................................................................63

Pomoc .......................................................................................................................................63

Zjednoczenie.............................................................................................................................63

Z udzenie ..................................................................................................................................64

Sformu owania..........................................................................................................................64

background image

75

Skromno

................................................................................................................................64

Beztroska ..................................................................................................................................65

Pró no ....................................................................................................................................65

Wskazanie.................................................................................................................................65

M ka .........................................................................................................................................66

Nieustraszono

........................................................................................................................66

U uda (maja) .............................................................................................................................66

Oczyszczenie ............................................................................................................................ 67

Geniusz .....................................................................................................................................67

Ludzko ...................................................................................................................................67

Odrzucenie................................................................................................................................67


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Mello Anthony de Minuta mądrości
Mello Anthony de Minuta mądrości 2
Mello Anthony de Minuta mądrości 2
Mello Anthony de Modlitwa żaby II
Mello Anthony de Śpiew ptaka 6
Mello Anthony de Modlitwa żaby II
Mello Anthony de Niczego się nie wyrzekać, do niczego się nie przywiązywać
Mello Anthony de Niczego się nie wyrzekać, do niczego się nie przywiązywać
Mello Anthony de śpiew ptaka
Mello Anthony de Śpiew ptaka
Mello Anthony de Modlitwa żaby II
de Mello Anthony Minuta Madrosci

więcej podobnych podstron