IPN 08 2006 10 06


TEMAT MIESIŃCA
PAyDZIERNIK
 56
24 X 1956 r. towarzysz  Wiesław proklamował  odwilż . Wiec na stołecznym Placu Defilad pod Pałacem Kultury zakończył się
W
y
-
s
z
y
Å„
-
s
k
i
W
y
-
s
z
y
Å„
-
s
k
i
następująco: Zaczęło się ściemniać i nagle okrzyki: Wy-szyń-ski, Wy-szyń-ski. Gomułka zdenerwowany pyta:  Co oni krzyczą?
MówiÄ™: krzyczÄ… WyszyÅ„ski«.  Rozwiążcie wiec. RozwiÄ…zujÄ™. Ludzie zaczynajÄ… siÄ™ rozchodzić, ale zostaje jeszcze masa, z 70 tysiÄ™cy.
I ta masa wznosi okrzyki na cześć (prymasa) Wyszyńskiego, który jeszcze siedział w Komańczy, jeszcze nie zwolniony.
W
y
s
z
y
Å„
s
k
i
d
o
B
i
u
r
a
Skandują  Wyszyński do Biura  Politycznego, oczywiście (& ). Gomułka blady jak trup, roztrzęsiony ucieka do Pałacu Kultury
i od strony Sali Kongresowej odjeżdża do KC. (wspomnienie S. Staszewskiego)
podobno przez pomyłkę, aż na przed-
mieścia stolicy.
Czy w Pazdzierniku 1956 roku
Jak wiadomo, w dniu odbywania siÄ™
plenum  19 pazdziernika 1956 r. o go-
dzinie 7 rano  przyleciała do Warsza-
uratowali nas Chińczycy?
wy delegacja sowiecka z NikitÄ…
Chruszczowem na czele, Mołotowem,
Kaganowiczem i Mikojanem w towa-
Marek Klecel, Po wydarzeniach Poznańskiego rzystwie marszałka Koniewa, dowódcy
Uniwersytet Kard. S. Wyszyńskiego Czerwca, po fermencie, który ogarnął Układu Warszawskiego, i kilkunastu
kraj wczesną jesienią, po kryzysie generałów. Władze polskie próbowały
Tuż przed VIII Plenum PZPR 19 paz- władz PZPR i rehabilitacji byłego se- wizytę przełożyć choćby o dzień lub
T
u
ż
p
r
z
e
d
V
I
I
I
P
l
e
n
u
m
P
Z
P
R
1
9
p
a
z
-
dziernika 1956 r. ruszyły na Warszawę kretarza generalnego PPR Władysła- dwa, ale Rosjanie chcieli mieć wpływ
d
z
i
e
r
n
i
k
a
1
9
5
6
r
.
r
u
s
z
y
Å‚
y
n
a
W
a
r
s
z
a
w
Ä™
stacjonujące w Polsce jednostki Północ- wa Gomułki Rosjanie byli poważnie na polskich komunistów jeszcze
s
t
a
c
j
o
n
u
j
Ä…
c
e
w
P
o
l
s
c
e
j
e
d
n
o
s
t
k
i
P
ó
Å‚
n
o
c
-
nej Grupy Wojsk Armii Radzieckiej. zaniepokojeni możliwością utraty przed rozpoczęciem plenum. 19 i 20
n
e
j
G
r
u
p
y
W
o
j
s
k
A
r
m
i
i
R
a
d
z
i
e
c
k
i
e
j
.
Z Pomorza szły przez okolice Wrześni wpływów w Polsce. Nie zamierzali pazdziernika ważyły się polskie losy,
Z
P
o
m
o
r
z
a
s
z
Å‚
y
p
r
z
e
z
o
k
o
l
i
c
e
W
r
z
e
Å›
n
i
i Włocławka, z Dolnego Śląska  z rejo- do tego dopuścić. Czy byli zdecydo- grozba zbrojnej interwencji sowieckiej
i
W
Å‚
o
c
Å‚
a
w
k
a
,
z
D
o
l
n
e
g
o
Åš
l
Ä…
s
k
a

z
r
e
j
o
-
nu Żagania i Bolesławca, przez Aęczycę wani na zbrojną interwencję, czy pro- zawisła nad Polską.
n
u
Å»
a
g
a
n
i
a
i
B
o
l
e
s
Å‚
a
w
c
a
,
p
r
z
e
z
A
Ä™
c
z
y
c
Ä™
i Aask w stronę Aodzi. Do Zatoki Gdań- wadzili tylko wojnę psychologiczną, Rosjanie obawiali się przede wszyst-
i
A
a
s
k
w
s
t
r
o
n
Ä™
A
o
d
z
i
.
D
o
Z
a
t
o
k
i
G
d
a
Å„
-
skiej wpłynęły w tym czasie okręty wo- wywierając nacisk na władze PRL kim utraty władzy komunistycznej
s
k
i
e
j
w
p
Å‚
y
n
Ä™
Å‚
y
w
t
y
m
c
z
a
s
i
e
o
k
r
Ä™
t
y
w
o
-
jenne sowieckiej floty. Na granicach i wymuszajÄ…c, grozbÄ… krwawego roz- w Polsce. Byli zdecydowani na inter -
j
e
n
n
e
s
o
w
i
e
c
k
i
e
j
f
l
o
t
y
.
N
a
g
r
a
n
i
c
a
c
h
NRD, Czechosłowacji i Białoruskiej wiązania, ich uległość i lojalność? wencję, ale zarazem próbowali różnych
N
R
D
,
C
z
e
c
h
o
s
Å‚
o
w
a
c
j
i
i
B
i
a
Å‚
o
r
u
s
k
i
e
j
SSR ogłoszono stan podwyższonej go- Oddziały Armii Radzieckiej stanęły wariantów wojny psychologicznej.
S
S
R
o
g
Å‚
o
s
z
o
n
o
s
t
a
n
p
o
d
w
y
ż
s
z
o
n
e
j
g
o
-
towości bojowej wojsk. Polska znalazła w rejonie Aodzi i Włocławka, Aowi - Trudno przesądzić, czy nie posłużyli się
t
o
w
o
Å›
c
i
b
o
j
o
w
e
j
w
o
j
s
k
.
P
o
l
s
k
a
z
n
a
l
a
z
Å‚
a
się w okrążeniu. cza i Sochaczewa; jeden z nich dotarł, szantażem wobec Gomułki, informując
s
i
Ä™
w
o
k
r
Ä…
ż
e
n
i
u
.
NIEZALEÚNA
GAZETA POLSKA I
Warszawa, 6 paędziernika 2006 r.
PAĘDZIERNIK  56
gajÄ…cy proces demokratyzacji w kraju bÄ… o poparcie w razie ewentualnej inter -
Podczas powitania na lotnisku Chruszczow zacho- i znajdują w tym względzie posłuch wencji w Polsce. Przywódca chiński
wywał się demonstracyjnie i grubiańsko: i poparcie niektórych oficerów wojska. Mao Tse-tung sprzeciwił się wyraznie
do pierwszego sekretarza KC PZPR Edwarda (...) Jeżeli studenci i robotnicy wyjdą takiemu rozwiązaniu sprawy, stwier -
Ochaba wykrzykiwał:  Etot nomier nie projdjot , na miasto pod hasłami Komitetu Cen- dzając, że Polacy mają prawo do samo-
wygrażając mu palcem. Rosjanie zażądali przesu- tralnego i za polityką KC, nie będzie- stanowienia w ramach obozu komuni -
nięcia plenum, zgłosili sprzeciw wobec usunięcia my występować, ale ktokolwiek spró- stycznego. Oczywiście, nie był to gest
marszałka Rokossowskiego i lojalnej grupy  na- buje występować przeciwko KC PZPR jakiejś specjalnej sympatii wobec Pola-
tolińczyków z Biura Politycznego. Mimo to ple- i z hasłami antyradzieckimi, będziemy ków czy samego Gomułki, lecz podkre-
num rozpoczęło się o godzinie 10, trwało jednak walczyć . ślenie, przy nadarzającej się okazji,
krótko, wprowadzono tylko Gomułkę i jego współ- Co zatem uchroniło nas przed zbroj- własnej pozycji w ruchu komunistycz-
pracowników  Kliszkę, Spychalskiego, Logę-So- ną interwencją przyjaciół z ZSSR nym, niezależnej od stanowiska Mo-
wińskiego  do Komitetu Centralnego. Podczas i wojsk sprzymierzonych? Siła przeko- skwy. Być może właśnie 19 pazdzierni-
przerwy w obradach nastąpiły rozmowy w Belwe - nywania i obietnice Gomułki, jego gra ka Chruszczow dostał z Moskwy infor -
derze między Gomułką i członkami Biura Politycz- między mocodawcami z Moskwy mację o reakcji chińskiej i podjął
nego a delegacją sowiecką. Chruszczow oświad- a własnym społeczeństwem, siła na- decyzję o zawieszeniu interwencji. Tę
czył:  Jesteśmy zdecydowani na brutalną inter- dziei Polaków na zmiany, znacząca, chińską opozycję w sprawie rosyjskiej
wencję w wasze sprawy i nie dopuścimy być może w kalkulacjach kosztów poli- interwencji podkreślają w swych póz -
do realizacji waszych zamiarów . Gomułka miał tycznych i reakcji międzynarodowych, niejszych relacjach partyjni bonzowie
odpowiedzieć, że nie będzie rozmawiał pod takim czy też wspaniałomyślność moskiew -  Gomułka, Ochab, Werblan. Gdy
przymusem. Podczas kolejnych rozmów Gomułka skich przywódców, którzy zmieniali w 1960 r. zaostrzył się konflikt między
stracił w pewnej chwili panowanie nad sobą, metody walki pod wpływem reakcji partiami chińską i sowiecką, Liu-Siao-
przestał mówić po rosyjsku i przeszedł nerwowo na system? -Ci powiedział Gomułce na naradzie
na polski, przez co tłumacz nie mógł za nim na - Jest jeszcze jeden ciekawy, egzotycz- w Moskwie:  Dziś podobnego rodzaju
dążyć. Zrobiło to na Chruszczowie wrażenie wia- ny trop chiński w rozpoznaniu wyda- trudności, jakie w 1956 roku były mię-
rygodności nowego polskiego przywódcy. Dał się rzeń polskiego Pazdziernika. Wcześniej dzy Polską a Związkiem Radzieckim,
nieco uspokoić, przynajmniej uwierzył w lojalność Rosjanie zwrócili się do swych sojusz- zaistniały między Związkiem Radziec -
zmieniającej się ekipy rządzącej w Polsce ników z komunistycznych Chin z proś- kim a Chinami, a także Albanią. Tak
go na przykład, że mogą poprzeć kan-
dydaturę emigracyjnego przywódcy
PSL Stanisława Mikołajczyka, który
miał podobno oczekiwać na sowieckie
zaproszenie w Danii. Również Gomuł-
ka obawiał się utraty władzy po latach
niepowodzeń (był przecież internowany
przez swego rywala, Bolesława Bieru-
ta). W pózniejszych notatkach zapisał:
 Grozba utraty władzy. Mikołajczyk.
Nie doceniamy niebezpieczeństwa sytu-
acji . Żeby zapewnić Rosjan o swej
większej lojalności, posunął się w dal -
szych rozmowach do dwuznacznego
stwierdzenia, które było swego rodzaju
radą dla przeciwnika:  Jeżeli Mikołaj-
czyk siedzi w Kopenhadze, to wam trze-
ba było siedzieć w Moskwie i czekać, aż
my przyjedziemy prosić Was, abyście
nas ratowali. Nie rozumiecie, że nam
na was powinno bardziej zależeć niż
wam na nas, bo władza w tym kraju
w dużym stopniu opiera się na waszym
poparciu?! .
W czasie, gdy wojska sowieckie sta -
ły już niedaleko Warszawy, również
jednostki Wojska Polskiego  pamięta-
my, że pod dowództwem sowieckiego
marszałka Rokossowskiego  zaczęły
otaczać Warszawę, miały zatem być ra-
czej wsparciem dla oddziałów radziec -
kich, niż im się przeciwstawiać. Posta -
wiono również w stan gotowości jed -
nostki Korpusu Bezpieczeństwa
Wewnętrznego pod dowództwem gene -
rała Wacława Komara. Powstała póz -
niej legenda, że miały one bronić stoli -
cy przed interwencjÄ… sowieckÄ…. W isto -
cie miały także służyć do pacyfikacji
ludności cywilnej, co potwierdzały sło -
wa generała Komara na odprawie ofi -
28 X 1956. Po trzech latach internowania, powraca z Komańczy do Warszawy Prymas Polski kardynał Stefan Wyszyński
cerów KBW 19 pazdziernika:  Niektó -
re elementy próbują negować przebie -
NIEZALEÚNA
II
GAZETA POLSKA
Warszawa, 6 paędziernika 2006 r.
PAĘDZIERNIK  56
jak myśmy Wam pomogli w 1956, tak
Wy powinniście nam obecnie pomóc
Studencki Komitet Pomocy
w zlikwidowaniu tych trudności. (...)
Pomyślcie, co by było, gdyby Komuni-
styczna Partia Chin poparła Zwią-
zek Radziecki w 1956 roku przeciw
Walczącym Węgrom w Krakowie
Polsce .
Koniunktura wydarzeń w pazdzierni -
ku  56 była więc chwilowo dla Polski Ewa Zając, IPN Kraków spontanicznie społeczne komitety po-
korzystna. Ale, jak powiadano, paz - mocy, a przede wszystkim Studencki

P
o
m
i
s
j
i
w
Ä™
g
i
e
r
s
k
i
e
j
k
r
a
k
o
w
s
k
i
c
h
dziernik zakończył się w listopadzie.  Po misji węgierskiej krakowskich Komitet Pomocy Węgrom. 24 pazdzier-
s
t
u
d
e
n
t
ó
w
j
e
s
i
e
n
i
Ä…
1
9
5
6
r
.
n
i
e
m
a
t
r
w
a
-
Ominęło nas to, co nie minęło Węgrów studentów jesienią 1956 r. nie ma trwa- nika na jednym z wieców, od kilku dni
Å‚
y
c
h
Å›
l
a
d
ó
w
,
n
i
e
w
i
e
l
e
t
e
ż
p
o
z
o
s
t
a
Å‚
o
d
o
-
w tym samym miesiącu. Rosjanie łych śladów, niewiele też pozostało do- regularnie odbywających się na krakow-
k
u
m
e
n
t
ó
w
c
z
y
j
a
k
i
c
h
Å›
p
a
m
i
Ä…
t
e
k
.
(
&
)
na Węgrzech nie mieli już skrupułów, kumentów czy jakichś pamiątek. (& ) skiej Akademii Medycznej, powstał
P
r
z
e
z
l
a
t
a
b
y
l
i
Å›
m
y
a
n
o
n
i
m
o
w
i
i
t
a
k
m
o
-
bowiem następny zbuntowany kraj Przez lata byliśmy anonimowi i tak mo- Studencki Komitet Rewolucyjny. Bar -
g
Å‚
o
b
y
ć
n
a
d
a
l

s
p
e
Å‚
n
i
a
l
i
Å›
m
y
t
y
l
k
o
n
a
s
z
w komunistycznym obozie był dla nich gło być nadal  spełnialiśmy tylko nasz dzo szybko dołączyli do niego przedsta-
l
u
d
z
k
i
o
b
o
w
i
Ä…
z
e
k
.
P
o
p
r
o
s
t
u

w
B
u
d
a
-
nie do przyjęcia, a według powziętej ludzki obowiązek. Po prostu  w Buda- wiciele innych uczelni Krakowa.
p
e
s
z
c
i
e
k
t
o
Å›
b
l
i
s
k
i
p
o
t
r
z
e
b
o
w
a
Å‚
p
o
m
o
-
strategii  wzburzenie światowej opinii peszcie ktoś bliski potrzebował pomo- Wkrótce też działalność komitetu wy-
c
y
:
t
o
w
y
s
t
a
r
c
z
y
Å‚
o

.
(
A
n
d
r
z
e
j
B
r
a
t
k
o
w
-
publicznej, na wieść o krwawej inter - cy: to wystarczyło . (Andrzej Bratkow- szła poza akademickie ramy. W sytuacji
s
k
i
,
W
B
u
d
a
p
e
s
z
c
i
e
k
t
o
Å›
b
l
i
s
k
i
p
o
t
r
z
e
-
wencji na Węgrzech, było wkalkulowa - ski, W Budapeszcie ktoś bliski potrze- niemal rewolucyjnego wrzenia, które
b
o
w
a
Å‚
p
o
m
o
c
y
,
w
:
P
a
z
d
z
i
e
r
n
i
k
1
9
5
6
?
ne w jej koszty. Chińczycy nie uratowa- bował pomocy, w: Pazdziernik 1956? tak jak całą Polskę ogarnęło również
p
i
e
r
w
s
z
y
w
y
Å‚
o
m
w
s
y
s
t
e
m
i
e
.
B
u
n
t
,
li już Węgrów, a zawieszenie broni pierwszy wyłom w systemie. Bunt, Kraków i okolicę, cieszący się dużym
m
Å‚
o
d
o
Å›
ć
i
r
o
z
s
Ä…
d
e
k
,
W
a
r
s
z
a
w
a
1
9
9
6
)
w Polsce mogło wpłynąć na tym gwał- młodość i rozsądek, Warszawa 1996) autorytetem SKR, w naturalny sposób
towniejszą reakcję w Budapeszcie. Być stał się instytucją zaufania publicznego.
może Węgrzy zapłacili za spokój, który Kiedy w ogarniętych od pewnego już Odwoływano się do komitetu w celu
zapanował w Warszawie w pazdzierni - czasu fermentem społecznym Wę- rozstrzygania różnorodnych konfliktów,
ku 1956 r. grzech, 23 pazdziernika 1956 r., doszło wybuchających przy okazji powszech-
do pierwszych starć, które zapoczątko- nego zrywania z dotychczasowymi ry-
wała m.in. manifestacja poparcia dla gorami życia społecznego, administra-
przemian w Polsce pod budapeszteń - cyjnego i gospodarczego. Wkrótce,
skim pomnikiem generała Józefa Bema, po wybuchu powstania węgierskiego,
reakcja Polaków była powszechna i jed - z inicjatywy i pod parasolem ochron-
noznaczna. Erupcja solidarnościowych nym komitetu w Krakowie, rozpoczął
odruchów miała szerokie spektrum: działalność Studencki Komitet Pomocy
od uzewnętrzniania więzi z narodem Walczącym Węgrom, stanowiący bo -
węgierskim podczas licznych wieców dajże jedyną tego typu inicjatywę
i manifestacji, przez pomoc rzeczowÄ… w kraju. Ostatecznie komitet funkcjono-
i pieniężną, do oddawania krwi. W wie - wał pod skróconą nazwą: Studencki Ko-
lu fabrykach spontanicznie organizowa - mitet Pomocy Węgrom, a to dlatego, że-
no masówki, podczas których w różny by nie drażnić  jak to określił Andrzej
sposób okazywano solidarność z Wę - Bratkowski, jeden z założycieli komite-
grami, np. we wrocławskim Pafawa- tu   przyjaciół Moskali .
gu 31 pazdziernika robotnicy  znisz- Wszystko zaczęło się na Politechnice
czyli gwiazdę, a na jej miejsce wywiesi - Krakowskiej, której studenci otrzymali
li flagę polską i węgierską . Pojawiły od kolegów z węgierskiego Szolnoku
się też bardzo radykalne nastroje, m.in. list z wyrazami solidarności dla pol-
na Dolnym Śląsku, gdzie w ostatnich skich przemian politycznych. Były
dniach pazdziernika rozrzucono ulotki w nim równocześnie wieści o krwawej
nawołujące  do zbrojnej walki przeciw- interwencji wojsk sowieckich. List od -
ko ZSRR i brania przykładu z narodu czytano 30 pazdziernika na ogłoszonym
węgierskiego . ad hoc wiecu na dziedzińcu Politechni-
Obok spontanicznych i spektakular - ki, podczas którego od razu powołano
nych gestów braterstwa w całej Polsce SKPWW. Wieczorem inicjatywę tę po-
zorganizowana została fachowa i skoor-
dynowana akcja pomocy walczącym W dniu Wszystkich Świętych i w Zaduszki
Węgrom. Zajął się nią przede wszyst - na cmentarzach Rakowickim i Wojskowym,
kim Polski Czerwony Krzyż: zbierano na Podgórzu i na Salwatorze przeprowadzona zo-
żywność, odzież, pieniądze, lekarstwa stała wielogodzinna studencka kwesta. Dary dla
itp. Również gromadzenie darów często Węgrów, rzeczowe i gotówkowe, przynosili niezli-
odbywało się pod hasłami świadczący - czeni mieszkańcy Krakowa. Kto mógł, co mógł, ile
mi o ówczesnym stanie ducha Polaków: mógł. Imiennie lub anonimowo. W pojedynkę
kwestujący w Olsztynie czynili to  dla i zbiorowo. Dosłownie wszyscy. I starsza pani,
tych, którzy biją ruskich . Do najbar - która wpłaciła 100 złotych zamiast kupić kwiaty
dziej powszechnych zjawisk należało na symboliczne groby męża poległego w powsta-
oddawanie krwi: tysiące ochotników niu warszawskim i syna zamęczonego w hitle-
cierpliwie stało w kolejkach przed rowskim obozie śmierci. I ksiądz, który wpłacił
punktami krwiodawstwa. Jak dziś Wę - 3 tys. złotych oraz przekazał leki o wartości
grzy oceniają:  Polacy oddali więcej 2 tys. złotych w imieniu swoim i parafian. I na-
krwi niż Węgrzy wówczas stracili . wet pracownicy krakowskiego Urzędu Bezpie-
W Krakowie wytworzyła się wtedy czeństwa, którzy wpłacili 17 tys. złotych samo-
sytuacja wyjątkowa: tutejszy PCK skon- rzutnie między sobą zebranych na pomoc Wę-
Stefan Wyszyński
centrował się głównie na pomocy me - grom. (Andrzej Bratkowski)
dycznej, resztą zajęły się powstające
NIEZALEÚNA
GAZETA POLSKA III
Warszawa, 6 paędziernika 2006 r.
PAĘDZIERNIK  56
ci sami zorganizowali i poprowadzili się próby sprawdzenia tego stanu rze-
Uczestnicy konwoju, chociaż przebywali w okupo - konwój z darami. Pomysł wziął się stąd, czy, podjęte z inspiracji krakowskich
wanym Budapeszcie już prawie miesiąc od kulmi- iż w listopadzie coraz częściej zaczęły studentów przez Międzynarodowy
nacji walk, byli świadkami scen, które świadczyły pojawiać się wątpliwości, do kogo tak Czerwony Krzyż w Szwajcarii.
o tlącym się wciąż oporze. Oglądaliśmy wstrząsa- naprawdę trafiają zebrane dary. Istniały Pomysł zorganizowania własnego
jący pochód węgierskich kobiet. Środkiem ulicy uzasadnione obawy, że nie zawsze do- konwoju zrodził się na początku drugiej
szły na plac Bohaterów pod pomnik Millenium cierają do celu. Podejrzewano, że trans- dekady listopada, a ekspedycja ostatecz-
i miejsce po zburzonym pomniku Stalina (gdzie porty z pomocą rzeczową były prze- nie wyruszyła z Dworca Głównego
tylko buty posągu zostały na cokole)  otoczone chwytywane przez okupacyjne władze w Krakowie 26 tego miesiąca. Jak
jadącymi z obu stron kolumnami sowieckich czoł - i wojska rosyjskie. Krążyły również po- na czas niemal wojenny, akcja została
gów. Zgrzytały gąsienice, a dziesiątki tysięcy sku- głoski, że dary zebrane przez Polaków zorganizowana niezwykle szybko
pionych, poszarzałych od smutku twarzy, samych są Węgrom sprzedawane, a nie rozdawa - i sprawnie, chociaż nie obyło się bez
kobiet z dziećmi, milczały. Mężczyzn nie wpusz- ne bezpłatnie. Szczególnie stało się to kłopotów. Konwój składał się z docze -
czały do pochodu. Stali na krawężnikach ulic lub niepokojące, kiedy łączność z Buda- pionych do pociągu osobowego kilku
szli równolegle chodnikiem. Także i ta manifesta- pesztem została zupełnie zerwana wagonów wypełnionych żywnością i le-
cja zakończyła się jakąś strzelaniną. (Andrzej po drugiej interwencji sowietów (4 listo- kami, a strzegło go 11 społecznych
Bratkowski) pada), a lotnisko budapeszteńskie nie strażników, w tym 8 studentów. 30 listo-
przyjmowało już polskich samolotów pada skład dotarł nad Dunaj, na granicę
parli studenci UJ, a pózniej  innych z pomocą PCK. Bezskuteczne okazały czechosłowacko -
węgierską, gdzie prze -
uczelni. Wkrótce do komitetu dołączyli ładowano wiezione towary na polskie
również krakowscy robotnicy. W rezul- samochody ciężarowe, które obsługiwa-
 Gazeta Krakowska , której
tacie powstał wspólny, studencko-robot - ły w ten sposób wszystkie dotychczaso-
redaktorem naczelnym był wówczas
niczy Komitet Pomocy Węgrom, mają- we polskie konwoje. Granicę strzeżoną
cy nawet oficjalnie własne konto w PKO przez sowieckie czołgi przekraczano
sprzyjający studentom Mieczysław
(ochronę przewozu zebranych pieniędzy sukcesywnie między 1 a 5 grudnia. Spo-
zapewniał kapitan MO o nazwisku Kieta, od 26 pazdziernika aż do śród ochraniających ekspedycję wolon -
Oleksy, który  pierwszego czy drugiego tariuszy tylko trzech miało paszporty,
15 grudnia 1956 r. codziennie
dnia przyniósł do Komitetu pieniądze reszta dysponowała jedynie  półlegal-
zebrane wśród milicjantów Komendy nymi pieczątkami w dowodach osobi-
zamieszczała informacje dotyczące
Wojewódzkiej ). stych, wbitymi przez życzliwych Stu-
spraw węgierskich i akcji komitetu
Komitet został wsparty przez magi- denckiemu Komitetowi Rewolucyjnemu
strat Krakowa, który przekazał do jego
dyspozycji samochód z kierowcą, a ma-
gazyny produktów zakupionych za ze-
brane pieniądze  żywności, lekarstw,
środków opatrunkowych, materiałów
budowlanych  mieściły się w Zakła -
dach Miejskich na krakowskich Grze-
górzkach. Tam przygotowywano kon-
woje, które miały dostarczać zgroma-
dzone towary na Węgry.
W samym komitecie działało wyłącz-
nie społecznie kilkaset osób, głównie
studenci, ale i wielu robotników z Kra-
kowa i Nowej Huty. Dary i pieniÄ…dze na-
pływały bez przerwy do końca listopa-
da, nie tylko z Krakowa, ale z całego
ówczesnego województwa krakowskie -
go. Najbardziej hojni byli mieszkańcy
Zakopanego i Podhala. W Krakowie
zorganizowano stałe miejsca zbiórek,
m. in. w Rynku Głównym i przy dworcu
kolejowym, a przede wszystkim przy In -
stytucie Węgierskim, który wtedy mie-
ścił się przy ul. Karmelickiej. Tam też
zaciągnięte były warty honorowe. Wo -
lontariusze pełnili stałe dyżury w sie-
dzibach komitetu, tj. na Politechnice
i Uniwersytecie Jagiellońskim, w Aka-
demii Sztuk Pięknych, Akademii Górni-
czo-Hutniczej, Wyższej Szkole Ekono-
micznej i Akademii Medycznej. Komi-
tetom pomagały władze poszczególnych
uczelni.
 Gazeta Krakowska , której redakto -
rem naczelnym był wówczas sprzyjają -
cy studentom Mieczysław Kieta, od 26
pazdziernika aż do 15 grudnia 1956 r.
codziennie zamieszczała informacje do-
tyczące spraw węgierskich i akcji komi-
tetu. Zwieńczeniem działalności SKPW
24 X 1956. Władysław Gomułka przemawia na Placu Defilad.
stała się  w ówczesnych warunkach
 rzecz bezprecedensowa. Otóż studen -
NIEZALEÚNA
IV
GAZETA POLSKA
Warszawa, 6 paędziernika 2006 r.
PAĘDZIERNIK  56
funkcjonariuszy z Komendy Woje-
wódzkiej MO w Krakowie . Na szczę -
Pod presją sowieckich czołgów.
ście wszyscy dotarli do Budapesztu,
chociaż ostatni konwój dopiero oko-
Å‚o 15 grudnia.
W drodze powrotnej uczestnicy kon-
Aódz w pazdzierniku 1956 r.
woju jadący bez paszportów zostali do-
kładnie zrewidowani przez czechosło-
wackie służby graniczne. Polakom ode- Magdalena Filip, Janusz Wróbel, cę wojsk sowieckich. Z rady tej jednak
brano wszystkie pamiątki, które wiezli IPN Aódz nie skorzystała.
z Węgier, m. in. traktowane niemal jak Na szczęście wojska do Aodzi nie we-
W
p
a
z
d
z
i
e
r
n
i
k
u
1
9
5
6
r
.
A
ó
d
z
z
n
a
l
a
z
Å‚
a
relikwie zakrwawione flagi z budapesz - W pazdzierniku 1956 r. Aódz znalazła szły. Wieczorem 19 pazdziernika sztab
s
i
Ä™
n
a
o
s
i
m
a
r
s
z
u
z
m
o
t
o
r
y
z
o
w
a
n
y
c
h
k
o
-
teńskich ulic i grobów. W rękach cze- się na osi marszu zmotoryzowanych ko- KBW otrzymał informację, iż pochód
l
u
m
n
w
o
j
s
k
s
o
w
i
e
c
k
i
c
h
,
i
d
Ä…
c
y
c
h
z
D
o
l
-
chosłowackich pograniczników znala- lumn wojsk sowieckich, idących z Dol- wojsk został wstrzymany. Nie oznaczało
n
e
g
o
Åš
l
Ä…
s
k
a
n
a
W
a
r
s
z
a
w
Ä™
.
W
d
n
i
a
c
h
zły się również setki listów napisanych nego Śląska na Warszawę. W dniach to jednak ich natychmiastowego powro-
o
b
r
a
d
V
I
I
I
P
l
e
n
u
m
P
Z
P
R
w
k
r
o
c
z
y
Å‚
y
przez Węgrów do ich krewnych za gra- obrad VIII Plenum PZPR wkroczyły tu do baz na Dolnym Śląsku i Pomorzu.
o
n
e
n
a
t
e
r
e
n
w
o
j
e
w
ó
d
z
t
w
a
Å‚
ó
d
z
k
i
e
g
o
.
nicą, które  wysłane z Polski  miały one na teren województwa łódzkiego. Kolumny Armii Radzieckiej zatrzymały
Z
a
s
k
o
c
z
o
n
a
l
u
d
n
o
Å›
ć
p
o
w
i
a
t
ó
w
Å‚
a
s
k
i
e
-
szansę dotrzeć do adresatów. Inaczej Zaskoczona ludność powiatów łaskie- się na terenach, gdzie zastał je rozkaz,
g
o
,
s
i
e
r
a
d
z
k
i
e
g
o
,
Å‚
ó
d
z
k
i
e
g
o
,
p
o
d
d
Ä™
b
i
c
-
rzecz się miała w przypadku wszystkich go, sieradzkiego, łódzkiego, poddębic- rozlokowując we wsiach i lasach. Pod-
k
i
e
g
o
i
Å‚
Ä™
c
z
y
c
k
i
e
g
o
z
p
r
z
e
r
a
ż
e
n
i
e
m
o
b
-
trzech osób posiadających paszporty. kiego i łęczyckiego z przerażeniem ob- czas kilkudniowego pobytu wojsk so -
s
e
r
w
o
w
a
Å‚
a
p
r
z
e
w
a
l
a
j
Ä…
c
e
s
i
Ä™
n
a
w
s
c
h
ó
d
Nie poddani tak drobiazgowej kontroli, serwowała przewalające się na wschód wieckich w Aódzkiem pojawiły się pro -
d
Å‚
u
g
i
e
k
o
l
u
m
n
y
c
z
o
Å‚
g
ó
w
,
t
r
a
n
s
p
o
r
t
e
r
ó
w
zdołali przywiezć do Polski i wysłać długie kolumny czołgów, transporterów blemy z ich zaopatrzeniem. Najwidocz -
o
p
a
n
c
e
r
z
o
n
y
c
h
,
s
a
m
o
c
h
o
d
ó
w
i
m
o
t
o
c
y
-
kolejną partię listów węgierskich przy- opancerzonych, samochodów i motocy- niej zawiodły służby aprowizacyjne,
k
l
i
.
P
o
d
r
o
d
z
e
S
o
w
i
e
c
i
o
p
a
n
o
w
y
w
a
l
i
jaciół. Janowi Drożdżowi udało się kli. Po drodze Sowieci opanowywali gdyż rosyjscy oficerowie zwracali się
o
b
i
e
k
t
y
o
z
n
a
c
z
e
n
i
u
s
t
r
a
t
e
g
i
c
z
n
y
m
.
ponadto przemycić zakrwawiony, po- obiekty o znaczeniu strategicznym. do gminnych spółdzielni z żądaniem
W
i
c
h
r
Ä™
k
u
z
n
a
l
a
z
Å‚
o
s
i
Ä™
m
i
Ä™
d
z
y
i
n
n
y
m
i
wstańczy sztandar z wyciętym ze środ- W ich ręku znalazło się między innymi dostarczenia żywności. W niektórych
w
a
ż
n
e
l
o
t
n
i
s
k
o
w
o
j
s
k
o
w
e
w
A
a
s
k
u
.
ka komunistycznym herbem. Przecho- ważne lotnisko wojskowe w Aasku. wioskach pojawili się żołnierze proszą-
wywany latami przez Jerzego Micha - cy o jedzenie. Niekiedy dochodziło
lewskiego, został przekazany w 1995 r. Przemarsz odbywał się na ogół bez do konfliktów pomiędzy rolnikami a so-
prezydentowi Węgier. incydentów, chociaż nastroje ludności wieckimi żołnierzami o wysokość za-
były nieprzychylne wobec obcych płaty za ziemniaki czy warzywa.
wojsk. Wściekłość ludzi wywoływały Gdy 24 pazdziernika oddziały sowiec -
zniszczenia na drogach, spowodowane kie zaczęły wycofywać się do swoich
przez gąsienice sowieckich czołgów,
przyczyniały się do niej również po-
głoski o wypadkach komunikacyj-
Na szczęście wojska do Aodzi nie
nych, spowodowanych przez pojazdy
weszły. Wieczorem 19 pazdziernika
Armii Radzieckiej, w których zginąć
mieli cywile. Gdzieniegdzie chłopcy
sztab KBW otrzymał informację,
obrzucali wojskowe kolumny zgniły-
iż pochód wojsk został wstrzymany.
mi jabłkami, zdarzało się, że Sowie-
tom wygrażano i złorzeczono. Na
Nie oznaczało to jednak ich
skrzyżowaniu dróg w Sieradzu prze-
jeżdżających Rosjan witały okrzyki natychmiastowego powrotu do baz
 Niech żyje Gomułka . Jak zwykle,
na Dolnym ÅšlÄ…sku i Pomorzu. Kolumny
zaczęto wykupywać podstawowe arty-
kuły żywnościowe.
Armii Radzieckiej zatrzymały się
Wieści o ruchach wojsk sowieckich
na terenach, gdzie zastał je rozkaz,
w okolicach miasta przynieśli do stolicy
regionu robotnicy dojeżdżający do pra -
rozlokowujÄ…c we wsiach i lasach
cy. WÅ‚adze administracyjne i partyjne,
a nawet zwykle dobrze zorientowana
policja polityczna nie miały pojęcia, ja- baz, ludność odetchnęła z ulgą. Rosyj -
kie są zamiary  sojuszników . Z doku- skich żołnierzy żegnały ironiczne
mentów wynika, że aparat partyjny okrzyki tłumów ludzi zgromadzonych
i bezpiekę sparaliżował strach. Bali się wzdłuż dróg.
zarówno wojsk sowieckich, które  jak W sytuacji, gdy władze paraliżował
przypuszczano  wejdą do Aodzi, jak strach, do głosu doszło społeczeństwo.
i własnego społeczeństwa, które przeży - Prym wiedli studenci łódzkich uczelni,
wało eksplozję aktywności. Bliski pani - którzy wykazali wielką aktywność,
ki pierwszy sekretarz Komitetu Woje - czym zupełnie zaskoczyli nieprzygoto-
wódzkiego PZPR w Aodzi, Jerzy Pryma wane na to władze. Organizowali wiece,
prosił Komitet Centralny o podjęcie pojawili się z ulotkami na ulicach, brali
działań zmierzających do szybkiego udział w masówkach na terenie naj-
wycofania wojsk sowieckich. Szefowa większych zakładów pracy. Często
Komitetu Aódzkiego PZPR Michalina przejmowali inicjatywę, spychając
Tatarkówna -Majkowska interweniowała w cień dyrekcję fabryk i komitety par-
w dowództwie Korpusu Bezpieczeń - tyjne. Na wiecu zwołanym 22 pazdzier-
stwa Wewnętrznego w Warszawie, nika na Uniwersytecie Aódzkim najgo-
ostrzegając, że wejście wojsk sowiec - ręcej dyskutowano o pobycie wojsk
kich do Aodzi może przynieść nieobli- sowieckich w okolicach Aodzi. Skando-
czalne skutki. Poradzono jej podobno, wano hasło  Rosjanie do Związku Ra -
aby osobiście przekonała o tym dowód- dzieckiego , śmiechem przyjęto propo-
NIEZALEÚNA
GAZETA POLSKA V
Warszawa, 6 paędziernika 2006 r.
PAĘDZIERNIK  56
zycję, aby udać się do miejsca postoju
wojsk sowieckich i  wręczyć kwiaty
Krótka historia
oswobodzicielom stojÄ…cym w pogoto -
wiu bojowym pod Aodzią . Pojawiły się
głosy, aby  pójść na zakłady i z załoga -
mi wyjść na manifestację uliczną z pro-
Związku Młodych Demokratów
testem i żądaniami, ażeby z terenów
Polski wycofać wojska radzieckie . Leszek Próchniak, IPN Aódz demicką. Na ogólnopolskim zjezdzie
Ostatecznie do tego nie doszło, gdyż w Warszawie 30 listopada 1956 r. pro-
G
r
u
p
Ä…
p
o
l
i
t
y
c
z
n
Ä…
,
s
z
c
z
e
g
ó
l
n
i
e
a
k
t
y
w
-
przeważyły głosy wzywające do umiar- Grupą polityczną, szczególnie aktyw- klamowano powstanie Związku Mło -
n
Ä…
w
g
o
r
Ä…
c
y
c
h
d
n
i
a
c
h
p
a
z
d
z
i
e
r
n
i
-
kowanej postawy. ną w gorących dniach pazdzierni- dych Demokratów, na którego czele sta-
k
a
1
9
5
6
r
.
,
b
y
Å‚
a
m
Å‚
o
d
z
i
e
ż
.
W
w
i
e
l
u
p
o
l
-
Najgłośniejszym wydarzeniem ka 1956 r., była młodzież. W wielu pol- nął Karol Głogowski, reprezentujący
s
k
i
c
h
m
i
a
s
t
a
c
h
,
z
w
Å‚
a
s
z
c
z
a
t
y
c
h
,
k
t
ó
r
e
w Aodzi był niewątpliwie wiec mło- skich miastach, zwłaszcza tych, które środowisko młodzieży łódzkiej. Celem
s
t
a
n
o
w
i
Å‚
y
s
i
l
n
e
o
Å›
r
o
d
k
i
a
k
a
d
e
m
i
c
k
i
e
,
t
o
dzieży w hali Wimy na Widzewie, któ- stanowiły silne ośrodki akademickie, to ZMD miała być  walka o suwerenną
s
t
u
d
e
n
c
i
o
r
g
a
n
i
z
o
w
a
l
i
w
i
e
c
e
i
d
e
m
o
n
-
ry odbył się wieczorem 23 pazdzierni- studenci organizowali wiece i demon- i demokratyczną Polskę oraz  budowa
s
t
r
a
c
j
e
l
u
b
n
a
d
a
w
a
l
i
i
m
t
o
n
.
P
o
V
I
I
I
P
l
e
-
ka. Uczestniczyło w nim kilkanaście stracje lub nadawali im ton. Po VIII Ple- polskiego modelu socjalizmu . W przy-
n
u
m
K
C
P
Z
P
R
s
p
o
n
t
a
n
i
c
z
n
e
d
z
i
a
Å‚
a
n
i
a
tysięcy osób, w tym studenci, ucznio- num KC PZPR spontaniczne działania jętej na zjezdzie deklaracji ideowo-pro-
m
Å‚
o
d
z
i
e
ż
y
p
r
z
y
b
r
a
Å‚
y
b
a
r
d
z
i
e
j
z
o
r
g
a
n
i
z
o
-
wie, robotnicy, a nawet słuchacze młodzieży przybrały bardziej zorganizo- gramowej domagano się rzeczywistego
w
a
n
e
f
o
r
m
y
,
c
z
e
m
u
s
p
r
z
y
j
a
Å‚
p
o
s
t
Ä™
p
u
j
Ä…
-
uczelni wojskowych. Obecna była rów- wane formy, czemu sprzyjał postępują- wprowadzenia swobód obywatelskich
c
y
r
o
z
p
a
d
Z
w
i
Ä…
z
k
u
M
Å‚
o
d
z
i
e
ż
y
P
o
l
s
k
i
e
j
.
nież sekretarz Tatarkówna-Majkowska, cy rozpad Związku Młodzieży Polskiej. oraz zagwarantowania roli Sejmu jako
która relacjonowała przebieg VIII Ple- autentycznej, demokratycznej reprezen-
num PZPR. Wiec miał niezwykle burz - Krystalizowała się, propagowana tacji społeczeństwa. Młodzi demokraci
liwy przebieg. Pomimo usiłowań ko - przez pismo  Po prostu , idea stworze- twierdzili zarazem, że  nie ma takiej
munistów, aby nad nim zapanować, nic nia lewicowego Rewolucyjnego Związ- partii i takiej organizacji, która miałaby
z tego nie wyszło. Mówcy poddawali ku Młodzieży (na bazie powstających monopol na teoretyczne i praktyczne
łódzkie władze partyjne ostrej krytyce. już od wiosny w wielu miastach tzw. tworzenie ustroju sprawiedliwości spo-
Oskarżano je o hamowanie procesu de - grup rewolucyjnych), reaktywowano łecznej . Niemal otwarcie zakwestiono-
mokratyzacji i chowanie głowy w pia - Związek Młodzieży Wiejskiej  Wici . wano tym samym dominującą rolę
sek. Najwięcej emocji budziła jednak Najszybciej doszło do konsolidacji nur- PZPR w państwie, co okazać się miało
obecność w okolicach Aodzi wojsk so- tu, odwołującego się do szeroko poję- dla ZMD brzemienne w skutkach.
wieckich i przygotowane w Komitecie tych wartości demokratycznych, skupia- Założenia programowe ZMD stawiały
Aódzkim PZPR polecenie użycia siły jącego przede wszystkim młodzież aka- pod znakiem zapytania możliwość le-
wobec studentów. Na scenie politycz-
nej zadebiutował& Roman Polański,
przemawiając w imieniu studentów
łódzkiej  Filmówki . Na wiecu wyło-
niono komisję, która przygotowała re-
zolucjÄ™, zawierajÄ…cÄ… wezwanie do wy -
jaśnienia sprawy Katynia, naprawienia
krzywd wyrzÄ…dzonych Polakom wy-
wiezionym w głąb Rosji, domagającą
siÄ™ wycofania wojsk sowieckich, usu-
nięcia z Wojska Polskiego rosyjskich
oficerów, prowadzenia niezależnej po-
lityki zagranicznej, ograniczenia cen-
zury. Dano także wyraz poparciu dla
Gomułki, który, jak się wydawało,
działał na rzecz demokratyzacji kraju
i przywrócenia Polsce pełnej niepodle-
głości.
Rezolucja stała się zarzewiem kon-
fliktu łódzkiej młodzieży z komitetem
PZPR. Władze zakazały opublikowania
w prasie postulatów z Wimy. Decyzję
łódzkiego kierownictwa poparł sekre-
tarz KC PZPR Roman Zambrowski,
u którego interweniowała studencka
delegacja. Spór rozgorzał, czego prze-
jawem były z jednej strony studenckie
ulotki i kolejne wiece uliczne, z drugiej
tzw. samoobrona robotnicza, formowa-
na przez władze na wypadek wybuchu
zamieszek. Kierownictwo partyjne
uciekło się również do organizowania
masówek w łódzkich fabrykach,
na których potępiano  wybryki stu-
dentów. Mając w pamięci niedawne
wydarzenia w Poznaniu  władze
za wszelką cenę starały się nie dopu -
ścić do współpracy młodzieży z robot -
nikami.
Marzec 1956 r. Bolesław Bierut powraca z Moskwy do Warszawy  w trumnie
W styczniu  było już po pazdzierniku.
NIEZALEÚNA
VI
GAZETA POLSKA
Warszawa, 6 paędziernika 2006 r.
PAĘDZIERNIK  56
galnego działania związku, zatem jego ganizacją jednolitą ideowo. W związku
kierownictwo zdecydowało się na szu- znalazły się również osoby o poglądach Gdy Bierut umierał&
kanie sojusznika w Stronnictwie Demo- lewicowych, które niechętnie odnosząc Obudziłem się przed piątą minut dwadzieścia,
kratycznym. Propozycja współpracy się do komunizmu, nie widziały dla sie- dręczony snem& (...) W widzeniu sennym opusz-
spotkała się z życzliwym przyjęciem, bie możliwości działania w  grupach re- czałem jakiś wielki gmach, po uciążliwej konfe-
ponieważ dla SD  najsłabszej z istnie- wolucyjnych . Bardzo wyrazny był nurt rencji z Bolesławem Bierutem. Pożegnaliśmy się
jących partii politycznych  pozyskanie chrześcijańsko-demokratyczny (m. in. w hallu. Wychodziłemm już, gdy przyłączył się
młodych demokratów stanowiło szansę w Aodzi) oraz narodowo-demokratyczny, do mnie p. Bierut, z wyraznym zamiarem towa-
wzmocnienia własnej pozycji. szczególnie silny w Warszawie. rzyszenia mi. Byłem tym skrępowany, dręczyło
Wsparcie ze strony SD dla działalno- Aktywność ZMD nie ograniczała się mnie wrażenie, co ludzie pomyślą, widząc nas
ści związku znalazło swój praktyczny jedynie do spraw młodzieży. Członko- wspólnie na ulicy. (& ) Prowadziliśmy rozmowę:
wyraz w umiejscowieniu siedziby TZG wie związku chcieli brać czynny udział chciałem jeszcze powiedzieć coś p. Bierutowi.
w gmachu Stronnictwa w Warszawie w życiu społecznym i politycznym kra - Gdy czekaliśmy na skrzyżowaniu ulic na wolne
oraz w udostępnieniu ZMD łamów  Ty- ju, podejmowali też szereg inicjatyw lo- przejście, pan Bierut skręcił na lewo i po prze -
godnika Demokratycznego . Prezydium kalnych. Warto wśród nich wymienić kątnej przeszedł ulicę. (& ) Przechodziłem przez
CK SD podjęło również decyzję o udzie- m.in. zorganizowaną przez poznański jezdnię w prostym kierunku, pełen lęku
leniu młodym demokratom pomocy fi- ZMD i cieszącą się sporym odzewem przed dwoma groznymi kozłami, które stały
nansowej w wysokości 20 tys. zł na roz - społecznym, akcję zbierania datków na środku mej drogi. Ale minąłem je bez prze-
winięcie działalności organizacyjnej. przeznaczonych dla więzniów w Rawi- szkód, ciągle szukając p. Bieruta, gdzie zniknął.
Korzystanie ze wsparcia SD obwarowa- czu i Wronkach, zakończoną przekaza- (& ) W poczuciu, że nie wszystko zostało między
ne było zastrzeżeniem  zaakceptowa- niem uzyskanych środków PCK. nami zakończone, ruszyłem przed siebie prostą
nym przez kierownictwo Stronnictwa Szczególnie prężnym ośrodkiem dzia- drogą (& ). Tyle razy w ciągu swego więzienia
 pełnej niezależności działań podejmo- łalności ZMD była Aódz. Tamtejsza modliłem się za Bolesława Bieruta. Może ta mo-
wanych przez związek. młodzież z entuzjazmem przyjęła wyni- dlitwa nas związała tak, że przyszedł po pomoc.
U schyłku 1956 r. ZMD liczył kilka ty- ki VIII Plenum KC PZPR, organizując Oglądałem się za nim we śnie  i nie zapomnę
sięcy członków, a jego komórki działały masowe wiece żądające kontynuowania o pomocy modlitwy. Może wszysycy o nim zapo-
w Aodzi, Warszawie, Poznaniu, Szczeci- przemian, a kilka tygodni pózniej rów- mną rychło, może się go wkrótce wyrzekną, jak
nie, Lublinie, Wrocławiu, Bydgoszczy nie aktywnie przystąpiła do kampanii dziś wyrzekają się Stalina  ale ja tego nie uczy-
(gdzie na czele związku stał członek... wyborczej do Sejmu, wysuwając wła - nię (Prymas Stefan Wyszyński, Zapiski więzien-
PZPR) i w kilku innych ośrodkach. snych kandydatów z grona profesorskie - ne, 13 III 1956)
Otwartość na młodzież o różnorodnych go łódzkich uczelni. Niespodziewane
poglądach sprawiała, że ZMD nie był or- odrzucenie kandydatury prof. Zygmun-
ta Izdebskiego doprowadziło do demon - los młodych demokratów  nie mogąc
stracji ulicznej i wieców protestacyj- liczyć na poparcie SD i nie mając szans
nych, w których wyraznie zaznaczyli na dalsze legalne działanie, kierownic-
swój udział członkowie ZMD. Batalia two ZMD na nadzwyczajnym posiedze-
w obronie prof. Izdebskiego zdomino - niu 16 stycznia postanowiło rozwiązać
wała kampanię wyborczą w mieście, organizację.
a wystąpienia łódzkiej młodzieży przy- Z zaprzestaniem działalności związku
śpieszyły decyzję centralnych władz nie pogodziła się część środowiska war-
partyjnych o możliwie najszybszej li- szawskiego, powołując Tymczasowy
kwidacji ZMD. Ośrodek Informacyjnego ZMD, na któ-
I sekretarz KC PZPR Władysław Go- rego czele stanął Przemysław Górny.
mułka już wcześniej zapowiadał, że Na poły konspiracyjna działalność gru-
wśród organizacji młodzieżowych nie py skupionej wokół byłego wiceprze -
ma miejsca dla związku, ale sparaliżo- wodniczącego ZMD została w krótkim
wanie działalności ZMD za pomocą czasie sparaliżowana przez SB. Repre-
karnych czy choćby administracyjnych sje i spenetrowanie szeregów grupy
represji nie było w atmosferze popaz - przez konfidentów bezpieki zmusiły jej
dziernikowej możliwe (choć w Białym- członków do bezterminowego zawiesze -
stoku komórka ZMD została już nia, a w praktyce zakończenia działal -
w grudniu zlikwidowana na skutek ności.
działań SB i władz partyjnych). Wkrót- ZMD istniał formalnie niespełna sie-
ce jednak grozba zakłócenia zgodnego dem tygodni, mimo to miał duże
z oczekiwaniami władz przebiegu wy - znaczenie nie tylko w środowiskach
borów okazała się silniejsza niż obawy młodzieżowych, ale również na scenie
przed negatywnymi reakcjami społecz - politycznej, zwłaszcza w wymiarze lo-
nymi. Nasilono działania policyjne wo - kalnym, czego najlepszym przykładem
bec członków związku, a od SD sta - był przebieg kampanii wyborczej w Ao -
nowczo zażądano rezygnacji z popiera - dzi. Związek był pierwszą, legalnie
nia ZMD. działającą, ogólnopolską organizacją
Władze Stronnictwa nie znalazły młodzieżową powstałą po rozpadzie
dość siły, odwagi i determinacji, by ZMP i nie odwoływał się do ideologii
sprostać naciskom Biura Politycznego, komunistycznej, chociaż akceptował
zwłaszcza, że stawką były dodatkowe wizję Polski jako kraju socjalistyczne-
miejsca dla SD na listach wyborczych go. Odrzucenie systemu monopartyjne-
do Sejmu. 11 stycznia 1957 r. Prezy- go i zakwestionowanie tym samym
dium CK SD podjęło uchwałę, że jedy - dominującej roli PZPR w państwie sy-
ną formą pracy Stronnictwa z młodzie - tuowało ZMD w roli jawnie działają-
żą będą Koła Młodych, stanowiące in - cej organizacji opozycyjnej, ognisku-
tegralną część organizacyjną SD jącej na sobie wrogość i przeciwdziała-
i działające na ogólnych zasadach statu - nie władz partyjnych oraz policji poli-
towych. Decyzja ta przypieczętowała tycznej.
NIEZALEÚNA
GAZETA POLSKA VII
Warszawa, 6 paędziernika 2006 r.
PAĘDZIERNIK  56
Milicja na gazie
Odwilż w gorzowskich
Napięta sytuacja w Gorzowie trwała do koń-
ca 1957 r. Lada co mogło sprowokować podmino-
wane nastroje. Gdy 2 grudnia milicjant potrącił
swym służbowym  Gazem rowerzystkę w cen -
włóknach sztucznych
trum miasta, szybko zebrali siÄ™ ludzie. TÅ‚um czte-
Elżbieta Wojcieszyk, IPN Poznań (zlikwidowanych po wojnie), których rech tysięcy gorzowian poszedł pod komendę i ob -
naturalnym przywódcą był zastępca rzucił ją kamieniami. Milicja wydobyła pałki i za-
Pazdziernik  56 wywołał ożywienie głównego księgowego w gorzowskich częła puszczać własne  gazy . Aresztowano 44
P
a
z
d
z
i
e
r
n
i
k

5
6
w
y
w
o
Å‚
a
Å‚
o
ż
y
w
i
e
n
i
e
ludzi w całej Polsce. Wszyscy słyszeli  włóknach , dawny działacz Katolic- osoby, dalszych pięć odpowiadało z wolnej stopy.
l
u
d
z
i
w
c
a
Å‚
e
j
P
o
l
s
c
e
.
W
s
z
y
s
c
y
s
Å‚
y
s
z
e
l
i
o wiecu na warszawskim Placu Defilad, kiego Stowarzyszenia Młodzieży i So- Śledztwo prokuratorzy ukończyli już po dwóch ty-
o
w
i
e
c
u
n
a
w
a
r
s
z
a
w
s
k
i
m
P
l
a
c
u
D
e
f
i
l
a
d
,
o powrocie do władzy Gomułki, a może dalicji Mariańskiej Zdzisław Lenart. godniach i do końca roku przed sądem powiato-
o
p
o
w
r
o
c
i
e
d
o
w
Å‚
a
d
z
y
G
o
m
u
Å‚
k
i
,
a
m
o
ż
e
bardziej  o powrocie na stolicę pryma- Obie grupy utworzyły w końcu paz- wym odbyły się rozprawy przeciwko uczestnikom
b
a
r
d
z
i
e
j

o
p
o
w
r
o
c
i
e
n
a
s
t
o
l
i
c
Ä™
p
r
y
m
a
-
sowską kardynała Wyszyńskiego. Wiel- dziernika 1956 r. Klub Młodej Inteli - zajść: 11 gorzowian skazano na więzienie od
s
o
w
s
k
Ä…
k
a
r
d
y
n
a
Å‚
a
W
y
s
z
y
Å„
s
k
i
e
g
o
.
W
i
e
l
-
ka polityka przeplatała się jednak gencji, obierając sobie za symbol jeża, 7 miesięcy do trzech i pół roku.
k
a
p
o
l
i
t
y
k
a
p
r
z
e
p
l
a
t
a
Å‚
a
s
i
Ä™
j
e
d
n
a
k
z drobnymi ludzkimi sprawami, co- mającego świadczyć  tak przynajmniej Gorzowski Pazdziernik zakończył się
z
d
r
o
b
n
y
m
i
l
u
d
z
k
i
m
i
s
p
r
a
w
a
m
i
,
c
o
-
dziennÄ… pracÄ…, pragnieniem normalno- odbierali widok przyjemnego zwierzÄ…t -
d
z
i
e
n
n
Ä…
p
r
a
c
Ä…
,
p
r
a
g
n
i
e
n
i
e
m
n
o
r
m
a
l
n
o
-
ści. Szczególnie może widać owe pod- ka ubecy  o ostrości ich działań i po - stwowo-kapitalistyczną , czyli przed-
Å›
c
i
.
S
z
c
z
e
g
ó
l
n
i
e
m
o
ż
e
w
i
d
a
ć
o
w
e
p
o
d
-
skórne dążenia na polskiej prowincji, glądów. Wedle donosów konfidentów, siębiorstwo państwowe z udziałem pry -
s
k
ó
r
n
e
d
Ä…
ż
e
n
i
a
n
a
p
o
l
s
k
i
e
j
p
r
o
w
i
n
c
j
i
,
w małych miejscowościach, niewiel- członków Klubu zaprzysięgano, zaś watnego kapitału.
w
m
a
Å‚
y
c
h
m
i
e
j
s
c
o
w
o
Å›
c
i
a
c
h
,
n
i
e
w
i
e
l
-
kich zakładach pracy. Przenieśmy się w słowach przysięgi znajdowało się no- Inwigilacja Klubu przez bezpiekę po-
k
i
c
h
z
a
k
Å‚
a
d
a
c
h
p
r
a
c
y
.
P
r
z
e
n
i
e
Å›
m
y
s
i
Ä™
zatem do lubuskiego Gorzowa, gdzie śne w Gorzowie hasło:  Śmierć komu- stępowała przez cały okres pazdzierni-
z
a
t
e
m
d
o
l
u
b
u
s
k
i
e
g
o
G
o
r
z
o
w
a
,
g
d
z
i
e
rozegrała się taka oto historia. nistom i stalinowcom! , co stanowi chy- kowej odwilży. SB wiedziała, że człon-
r
o
z
e
g
r
a
Å‚
a
s
i
Ä™
t
a
k
a
o
t
o
h
i
s
t
o
r
i
a
.
ba odbicie panującego wówczas pomie- kowie JEŻ -a spotykają się w małych,
Na początku 1957 r. w woj. zielono- szania pojęć  zdrowych poglądów kilkuosobowych grupach w Domu Mło-
górskim działało ponad 20 nieformal- społeczeństwa i partyjnych haseł propa- dego Robotnika oraz w& restauracji
nych klubów, w których gromadzili się gandowych (walka z  wypaczeniami  Casablanka . Charakterystyki niektó-
ludzie w różnym wieku, różnych przeko- socjalizmu, będącymi efektem działal- rych członków grupy, sporządzone
nań, zainteresowań i profesji. Wedle ności  stalinowców ). przez SB, wyglądały następująco: Le -
skrzętnych wyliczeń funkcjonariuszy Swoją działalność klubowicze prowa- nart Zdzisław  aktywista klerykalny,
Służby Bezpieczeństwa kłócono się, roz- dzili wśród inteligencji technicznej Szlotała Jerzy  rehabilitowany członek
w gorzowskich  włóknach . Czytali partii i radca prawny zakładu, Zawadzki
Skąd całe zło? zresztą oficjalne tytuły prasowe ( Po Czesław  członek Komitetu Zakłado-
Niektóre, zebrane w wyniku  działań operacyj- prostu ,  Wyboje ,  Kierunki ,  Kuli- wego, Czarkasz, Podniesiński, Różyń-
nych SB, wypowiedzi  jeżowców zachowały się sy ,  Dziennik Zachodni , a nawet& ski  członek PZPR, wiceprzewodniczą -
w aktach  rozpracowań i są cytowane dosłownie:  Gazetę Handlową ), co  obok zachod- ca MRN w Gorzowie  Leszczykowa
 W Polsce, ażeby było dobrze, to należałoby powy- nich audycji radiowych  stanowiło wy -  członek SD. Szczególnie wadziła es-
wieszać i powystrzelać co najmniej 500 komuni- starczającą podstawę do gwałtownych bekom Leszczykowa, gdyż radna, po -
stów ;  Gdyby w Polsce powykańczać komuni- sporów, publicznych wystąpień i dysku - pierająca zakazaną dotąd  prywatną ini-
stów, dopiero byłoby dobrze sji o czasach ucisku i szpiclowania, jak cjatywę , doprowadziła do błyskawicz-
mówił Rutkowski. Do Klubu zapisała się nego odrodzenia się w mieście
prawiano, słuchano wykładów i podsłu- znaczna część inżynierów i techników kilkudziesięciu sklepików, zyskując do-
chiwano dyskutantów (stąd czerpiemy z zakładów, ale nie tylko  nawet pra- zgonną wdzięczność mieszkańców
naszą wiedzę) w pięciu Klubach Młodej cownicy gorzowskiej prokuratury i sądu (esebcy mogli strzec czystości ideologii,
Inteligencji, pięciu Klubach Inteligencji, powiatowego (np. prokurator Walczak bo mieli pełne brzuchy dzięki własnym,
trzech Klubach Dyskusyjnych, pięciu oraz członek partii  sędzia Sawicki). niedostępnym dla szarego człowieka
Klubach Artystyczno-Muzycznych Podczas imprez klubowych inżyniero -  konsumom ).
i wdwóch Klubach Katolickich. wie głośno domagali się uwolnienia Do aktywnych klubowiczów zalicza-
Jednym z takich miejsc sporów, z bieszczadzkiej Komańczy prymasa li się zarówno bezpartyjni, jak i komu-
przede wszystkim politycznych, był Wyszyńskiego, ponownego wprowadze- niści z  włókien sztucznych . Ci ostat-
klub JEŻ, zorganizowany w Gorzowie nia nauki religii w szkołach, większej ni zdawali się nawet grozniejsi, bo nie-
Wielkopolskim w końcu pazdzierni - swobody dla katolików, a także utwo - prawomyślne dyskusje przenosili
ka 1956 r. Powstał on z inicjatywy inży- rzenia Klubu Inteligencji Katolickiej. na forum podstawowej organizacji par-
nierów i techników Gorzowskich Zakła- Żądano także wycofania wojsk sowiec - tyjnej, dokąd  krytykując  stalinowski
dów Włókien Sztucznych. Wśród pra - kich i zakończenia okupacji. Co bar - aktyw  przemycali  abstrakcyjne
cowników najaktywniejszą grupę dziej przezorni chcieli zerwać wszelkie teorie o tym, że w Polsce byłoby le -
stanowili byli żołnierze Armii Krajowej stosunki z ZSSR, by odizolować w ten piej, gdyby życie polityczno-gospodar-
oraz konspiracji powojennej  Zrzesze - sposób naród i państwo od wpływów cze kształtowano według własnego
nia  Wolność i Niezwisłość (przewo - komunistycznych. Bardziej przedsię- uznania, w oderwaniu od ZSSR i in -
dził im akowiec Kazimierz Rutkowski). biorczy i chodzący nogami po ziemi po- nych krajów  demokracji ludowej
Drugi krąg osób to członkowie stowa - stulowali przekształcenie gorzowskich (z meldunku SB). 8 i 9 lutego 1957 r.
rzyszeń katolickich i partii chadeckich  włókien sztucznych w spółkę  pań - odbył się strajk na wydziale włókienni-
czym gorzowskich zakładów  iskrą
zapalną była przyziemna sprawa nie
wypłaconych  trzynastek (jak wiado-
Biuro Edukacji Publicznej IPN
mo, tzw. trzynasta pensja, wypłacana
Redaktor prowadzący  Jacek Żurek; współpraca  Wojciech Muszyński
w wielu instytucjach państwowych
Instytut Pamięci Narodowej-Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu
do dzisiaj, naliczana jest po zakończe-
ul. Towarowa 28, 00-839 Warszawa
niu roku obrachunkowego, czyli w lu -
Sprzedaż wydawnictw własnych  Gospodarstwo Pomocnicze IPN
tym). Choć  odwilż kończyła się,
tel. 022 581 88 20, 022 581 88 72
 włókna sztuczne masowo rzucały
czerwone legitymacje.
NIEZALEÚNA
VIII
GAZETA POLSKA
Warszawa, 6 paędziernika 2006 r.


Wyszukiwarka