Co zostało nam po okupantach społeczne skutki II wojny światowej docx

background image

Co zostało nam po okupantach? Społeczne skutki II
wojny światowej

Analizę strat poniesionych przez Polskę w okresie II wojny światowej prowadzi się zwykle na trzech
płaszczyznach: strat ludzkich, zniszczeń materialnych i strat terytorialnych. Rzadko badacze
pochylają się nad ostatnim aspektem, czyli kosztach moralnych. Dziś wciąż rzadko zdajemy sobie
sprawę z tego, jak bardzo ucierpiała polska dusza w okrutnych latach niemieckiej okupacji.

Owce bez pasterza

Historia udowadnia w bardzo wielu momentach, że upadek moralny i degeneracja społeczeństwa są
praktycznie nieuniknione tam, gdzie zabrakło opieki duszpasterskiej. Dokładnie takim miejscem była
okupowana Polska. Jak podaje brytyjski historyk Ian Kershaw, 1 811 polskich księży, zakonników i
zakonnic zginęło w obozach koncentracyjnych, a całkowitą liczbę zamordowanych duchownych
szacuje on na około 3 tysięcy.

Bezprzykładny heroizm świętego Maksymiliana Marii Kolbego w oświęcimskim obozie zagłady jest
koroną martyrologii stanu duchownego pod niemiecką okupacją. Jednak większość bohaterów
pozostanie bezimienna. Można jedynie starać się przypominać niektóre przykłady, jak pasterzy parafii
w Kamieniu Koszyrskim w województwie poleskim (obecnie obwód wołyński na Ukrainie). Tamtejszy
ksiądz proboszcz Leopold Aulich oraz ksiądz wikariusz Kazimierz Rybałtowski w sierpniu 1943 roku
zostali rozstrzelani przez Niemców przy kościele, w którym posługiwali, za pomoc okazywaną Żydom i
współpracę z polskim podziemiem. Parafianie pochowali ich na miejscu śmierci. Przez dwa lata, aż do
wysiedleń Polaków z Kresów w 1945 roku katolicy z Kamienia Koszyrskiego nie mieli kapłana, który
mógłby w ich kościele odprawić Mszę świętą czy wyspowiadać umierającego!

Taki los spotkał w czasie wojny tysiące polskich wsi. W niektórych regionach kraju siatka czynnych
kościołów była wówczas słabo rozwinięta, a wskutek masowych aresztowań kapłanów stała się
jeszcze rzadsza. Konieczność pokonania kilkudziesięciu kilometrów w jedną stronę do najbliższej
świątyni, w której jeszcze odprawiano Msze czy nabożeństwa, była często nie do udźwignięcia dla
osób starszych i schorowanych. Brak stałej łączności ze Słowem Bożym głoszonym w kościele, w
warunkach powszechnego wówczas na polskiej wsi analfabetyzmu i związanego z tym braku
samodzielnego możliwości studiowania Biblii spowodował, że ludzie na długie lata zostali odcięci od
zbawczego wpływu Ewangelii. Wzrost przestępczości pospolitej – liczne wówczas jak nigdy przedtem
stały się przypadki napadów rabunkowych, pobić, morderstw i podpaleń – pokazuje dobitnie, jaki był
tego efekt.

Upadek obyczajów

background image

W serialu „Popielec” w reżyserii Ryszarda Bera z 1982 roku, którego akcja rozgrywa się w na głębokiej
prowincji gdzieś w okupowanej Polsce, możemy zobaczyć scenę wspólnej kąpieli w rzece grupki
dziewczyn z miejscowymi chłopakami. Jeszcze w pokoleniu ich rodziców byłoby to nie do pomyślenia.

Okupacyjna rzeczywistość przyniosła oczywiście jeszcze gorsze przejawy kryzysu obyczajowego niż
koedukacyjna kąpiel. To właśnie w latach wojny zakorzenił się w Polsce „zwyczaj” wspólnego
zamieszkiwania ze sobą par przed ślubem. To, co jeszcze kilka lat wcześniej skutkowałoby
ostracyzmem ze strony rodziny i sąsiedztwa, teraz stało się akceptowalne. Młodzi ludzie podejmowali
często decyzję o dzieleniu nieślubnego łoża z powodu poczucia niestabilności i kruchości ludzkiego
życia. W obliczu śmierci, jaka mogła ich spotkać nawet z błahego powodu, nie chcieli się wiązać na
trwałe. Rodzice natomiast nauczyli się tolerować taki stan rzeczy, aby w realiach powszechnej nędzy
nie podejmować kolejnych zobowiązań finansowych. „Okupacyjne pary” pobierały się po wojnie, jeśli
ich związek przetrwał, ale przyzwyczajenie młodzieży do wspólnego mieszkania przed ślubem
pozostało już na dobre. Tylko wzmocniło je tworzenie nowych osiedli na zapewniających
anonimowość obrzeżach powojennych miast, do których masowo emigrowali mieszkańcy wsi w
latach 40. i 50. Pomimo poprawy warunków materialnych w późniejszych dekadach, społeczne
przyzwyczajenia w tym obszarze życia zachowały się do dnia dzisiejszego.

Czystość straciła dla ludzi znaczenie w nieustannym poczuciu prawdopodobnej bliskości śmierci oraz
związanej z tym chęci zaznania doraźnej przyjemności – może już po raz ostatni. Rozwiązłość
szczególnie widoczna była wśród polskich robotników przymusowych w Reichu. Oderwani od rodziny
i przyjaciół, pozbawieni wpływu wspólnoty parafialnej, w obcym kraju i poczuciu beznadziei,
kilkunastoletni chłopcy przechodzili w Niemczech swoją inicjację seksualną, a starsi mężczyźni
zdradzali żony, często z przygodnie spotkanymi partnerkami. Historycznymi dowodami na istnienie
tego zjawiska są liczne procesy przed niemieckimi sądami o „zhańbienie rasy aryjskiej”, którego
dopuszczały się miejscowe kobiety z Ostarbeiterami. Oczywiście, analizując to zjawisko, musimy
zauważać drastyczną różnicę pomiędzy przypadkami dobrowolnego współżycia, a powszechnymi
gwałtami dokonywanymi przez niemieckich gospodarzy na polskich robotnicach przymusowych.

Najwyższą cenę za zepsucie obyczajów zapłacili bezbronni. Najgorszym ze skutków społecznych
okupacji hitlerowskiej stało się bowiem upowszechnienie „przerywania ciąży”. W latach 1943-1945,
dekretem gubernatora Hansa Franka, jedyny raz w historii Polski tak zwana aborcja była legalna na
życzenie. Trudno dokładnie ustalić liczbę dokonanych wtedy „zabiegów”, bo statystyki w warunkach
wojennych prowadzono opieszale i z wieloma błędami, a duża liczba dokumentów zaginęła.
Natomiast dość ostrożne szacunki historyków mówią o 100 tysiącach nienarodzonych dzieci zabitych
w zgodzie z ówczesnym prawem. To jednak nie wszystko. Na przekór argumentom współczesnych
feministek, legalizacja tej zbrodni w Generalnej Guberni wcale nie zlikwidowała aborcyjnego
podziemia. Wręcz przeciwnie, osiągnęło ono w latach okupacji rozmiary nieporównywalne do tych
sprzed wojny. Liczne ślady usług wszelkiego rodzaju „ciotek” zajmujących się tym procederem
zachowały się nawet w literaturze, np. w powieści Włodzimierza Odojewskiego „Zasypie wszystko,
zawieje…”.

Alkoholizacja

background image

Każdy, kto przyłożył się do czytania szkolnej lektury „Kamienie na szaniec” Aleksandra Kamińskiego,
opowieści o warszawskiej konspiracji, wydanej po raz pierwszy jeszcze przed wybuchem powstania,
na pewno pamięta scenę, w której „Rudy”, „Alek” i „Zośka” dokonują zniszczenia niemieckiej
składnicy alkoholu. Może się to wydawać dziwne, ale takie działania w pierwszej połowie wojny
należały do najczęściej przeprowadzanych akcji polskiego podziemia. Opowiada o nich we
wspomnieniach prawie każdy weteran Armii Krajowej.

Rozpijanie społeczeństwa było odgórnie zaplanowaną kampanią władz okupacyjnych. Cała Generalna
Gubernia została skolonizowana przez sieć niemieckich sklepów monopolowych. Alkohol był bardzo
tani i dla wielu ludzi stanowił jedyną dostępną formę rozrywki. Dodatkowo, pośród wojennego
horroru, regularne upijanie się stanowiło dla niektórych sposób ucieczki od nieznośnej rzeczywistości.
Wódkę promowano też w inny sposób, np. płacąc nią za pracę, zamiast pieniędzy.

Na efekty nie trzeba było długo czekać. O ile przed wybuchem wojny obywatele polscy spożywali
średnio litr czystego alkoholu rocznie, to w czasach okupacji już pięć litrów. Politykę rozpijania w celu
łatwiejszego kontrolowania i zniewolenia narodu kontynuowali po wojnie Sowieci oraz rodzimi
komuniści.

Podsumowanie

Skutki okupacji hitlerowskiej dla polskiego społeczeństwa można wyliczać w nieskończoność.
Zamknięto muzea, wywieziono dzieła sztuki (wiele nie powróciło do tej pory), z teatrów zniknęły
prawdziwe spektakle a w pijackich lokalach promowano najpodlejsze pokazy „tańca”, upokarzające
dla występujących w nich kobiet (często niepełnoletnich). Otwarto wielką sieć domów publicznych,
promowano antykoncepcję. Dobre książki zastąpiono nie tylko propagandą, ale i wulgarnymi,
bulwarowymi czytadłami oraz pornografią – oficjalnie nielegalną, zaś w praktyce rozpowszechnianą
na czarnym rynku.

Oczywiście nie wszyscy poddali się okupacyjnej rzeczywistości. Wielu Polaków do końca obroniło
swoje człowieczeństwo, czego dowodem jest np. historia rodziny Ulmów z Markowej, którzy oddali
życie za swoich żydowskich sąsiadów. Postawy altruistyczne i kultura wysoka przetrwały – ale
poniesione straty były druzgocące. Elitę wymordowaną przez Niemców i Sowietów trzeba było
mozolnie odbudowywać dziesięcioleciami, a naprawianie zdemoralizowanego, rozpitego i
pozbawionego wartości społeczeństwa potrwało jeszcze dłużej. Tak naprawdę, proces ten nie
zakończył się do dnia dzisiejszego.

Z różnych przyczyn wciąż niewiele się mówi o moralnych skutkach okupacji. W okresie PRL starano się
nawet przedstawiać ów czwarty wymiar strat wojennych Polski… jako aspekt pozytywny, czyli
„przesunięcie światopoglądu społeczeństwa na lewo”, które rzekomo pozwoliło „oddać władzę w
ręce Ludu”. Dziś dla jednych niewyobrażalna jest narracja w kontekście skutków hitlerowskiego
panowania o zjawiskach, które sami promują – „wolnej miłości”, aborcji i pseudosztuki – a dla
drugich mówienie o tych zagadnieniach nie pasuje do nieskazitelnego obrazu polskiego narodu
walczącego z okupantami. Miejmy jednak nadzieję, że nakreślony tutaj problem znajdzie wkrótce

background image

większe zainteresowanie nie tylko historyków, ale też socjologów, psychologów i kulturoznawców. To
ważne, bo mówimy o najtrwalszym ze skutków II wojny światowej w Polsce, boleśnie odczuwanym
do dzisiaj.

Marcin Więckowski


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
SKUTKI II WOJNY ŚWIATOWEJ, SKUTKI II WOJNY ŚWIATOWEJ
SKUTKI II WOJNY ŚWIATOWEJ, SKUTKI II WOJNY ŚWIATOWEJ
Skutki II wojny światowej
Od Apokalipsy do Disneylandu czyli co zostało dzisiaj po katastrofie w Czarnobylu
MATERIAŁY WORD, ERGONOMIA(3), Ergonomia powstała w czasie II Wojny Światowej na skutek połączenia ró
Polityka okupantów wobec Polaków w okresie II wojny światowe
Burzyciele i rzeźnicy Od II wojny światowej przez siły masońskie i liberalne
Polskie ofiary II wojny światowej na 1000 Polaków zabito 220
2) Skutki ll wojny światowej
15 Los ludności Zydowskiej w okresie II Wojny Światowej na terenie Polski
KO-Ksztalcenie Obywatelskie, 60 ROCZNICA ZAKOŃCZENIA II WOJNY ŚWIATOWEJ, ZATWIERDZAM
język polski- wypracowania, Obraz II wojny światowej w literaturze i filmie. Omów zagadnienie ilustr
Wojna, Obraz życia pod okupacją podczas II wojny światowej, Obraz życia pod okupacją podczas II wojn

więcej podobnych podstron