Ptaki jako wskaźnik różnorodności biologicznej


Ochrona różnorodności biologicznej w Polsce
Posiedzenie Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa
Warszawa, 20 maja 2010 r.
Ptaki jako wskaznik różnorodności biologicznej:
analiza zagrożeń bioróżnorodności
dr Przemysław Chylarecki
Muzeum i Instytut Zoologii PAN
Warszawa
1. Ochrona różnorodności biologicznej w kontekście polityki wspólnotowej
Ochrona różnorodności biologicznej jest jednym ze strategicznych celów Unii Europejskiej.
Komisja Europejska uznaje, że w perspektywie roku 2020 konieczne jest powstrzymanie
spadku różnorodności biologicznej i degradacji usług ekosystemowych oraz - w miarę
możliwości  podjęcie działań na rzecz ich restytucji.1 Podstawowymi narzędziami realizacji
tej polityki są dwie wspólnotowe dyrektywy  ptasia i siedliskowa, uzupełnione dyrektywami
o ocenach oddziaływania na środowisko, dyrektywą dotyczącą szkód w środowisku i ramową
dyrektywą wodną.
Odwoływanie się do narzędzi dyrektywy siedliskowej nie oznacza jednak, że ochrona
różnorodności biologicznej powinna się ograniczać do obszarów sieci Natura 2000. Wręcz
przeciwnie, obszary Natura 2000 są narzędziem realizacji nałożonego na kraje członkowskie
zobowiązania do utrzymania, na całości swego terytorium, tzw. właściwego stanu ochrony
wskazanych gatunków i siedlisk. Jak pokazują wyniki badań jest to narzędzie skuteczne, ale
to tylko narzędzie. Ochrona różnorodności biologicznej musi być  w różnych formach i z
różną intensywnością  prowadzona na całości obszaru kraju. Biorąc pod uwagę, że Natura
2000 pokrywa obecnie nieco ponad 20% powierzchni Polski, jasne jest, że ochrona
różnorodności biologicznej  w jakiejś skutecznej postaci  musi obejmować również
pozostałe 3/4 powierzchni kraju.
2. Jak mierzyć różnorodność biologiczną?
Różnorodność biologiczna jest definiowana jako suma zróżnicowania na poziomie
genetycznym, gatunkowym i ekosystemowym. W większości sytuacji nie jest możliwa jej
pełna ocena ilościowa. Nawet na najłatwiejszym do oceny poziomie gatunkowym, nie da się
oszacować bogactwa organizmów i liczebności poszczególnych gatunków we wszystkich
grupach roślin, zwierząt i grzybów występujących na danym obszarze. Dlatego różnorodność
gatunkowa jest z reguły oceniana "na skróty" z użyciem wybranych grup taksonomicznych
(np. chrząszczy, motyli dziennych, ptaków, roślin naczyniowych, itd.), służących jako
wskazniki ogólnej różnorodności. Odbywa się to przy milczącym założeniu, że wysoka
różnorodność grupy wskaznikowej (np. motyli dziennych czy płazów) jest reprezentatywna
1
Komunikat Komisji do Parlamentu Europejskiego, Rady, Europejskiego Komitetu Ekonomiczno-Społecznego i
Komitetu Regionów, Warianty wizji i celu UE w zakresie różnorodności biologicznej na okres po 2010 r.;
KOM(2010) 4 wersja ostateczna, Bruksela, dnia 19.1.2010.
dla całkowitej bioróżnorodności w danym miejscu. To założenie bywa mniej lub bardziej
prawdziwe, ale w praktyce nie ma obecnie lepszych metod, niż oceny bazujące na wybranych,
wskaznikowych grupach organizmów.
Drugie z powszechnie stosowanych uproszczeń dotyczy używania bogactwa gatunkowego
jako miary różnorodności lokalnego zgrupowania gatunków. Liczba gatunków stwierdzonych
na danym terenie jest bowiem tylko jedną z wielu miar różnorodności. Inne, rzadziej
stosowane, miary biorą pod uwagę nie tylko liczbę gatunków, ale i stosunki ilościowe
pomiędzy nimi (tzw. wyrównanie zgrupowania). Jasne jest, że przy 2 gatunkach w
zgrupowaniu liczącym 100 osobników, sytuacja, w której 99 osobników należy do gatunku A,
a jeden do gatunku B, jest diametralnie inna niż wtedy gdy 50 osobników należy do gatunku
A i 50 do gatunku B. Miary wyrównania zgrupowania są w praktyce rzadko używane,
najczęściej więc jako miary bioróżnorodności używa się wyłącznie liczby gatunków.
3. Ptaki jako wskaznik różnorodności biologicznej
Ptaki są obecnie jedną z najpowszechniej używanych grup wskaznikowych w ocenach
różnorodności biologicznej. Przyczyny częstego wykorzystywania ptaków, jako wskazników
ogólnej różnorodności biologicznej są wielorakie i obejmują:
" Aatwość wykrycia  ptaki są kolorowe, hałaśliwe i łatwo dostrzegalne. Wiele
gatunków jest wprawdzie skrytych i trudnych do wykrycia, ale i tak ich znalezienie w
warunkach terenowych jest z reguły daleko łatwiejsze niż przeciętnego gatunku
chrząszcza, mrówki czy nawet ssaka.
" Relatywna łatwość identyfikacji gatunkowej  identyfikacja gatunkowa ptaków
wymaga sporych umiejętności i doświadczenia, ale i tak jest wielokrotnie łatwiejsza i
dostępna przeciętnemu obywatelowi, niż identyfikacja w wielu innych grupach, gdzie
spora część gatunków może być oznaczona wyłącznie z użyciem mikroskopu lub
binokularu, przez kilku specjalistów w kraju.
" Rozpowszechnienie  ptaki występują niemal wszędzie, we wszystkich typach
siedlisk, przez co dostarczają informację o stanie szerokiej gamy siedlisk.
" Szczytowa pozycja w łańcuchu pokarmowym  w dużej części ptaki okupują
szczytowe pozycje łańcucha pokarmowego, integrując w ten sposób informację o
stanie niższych pięter piramidy pokarmowej. Zmiany stanu wszelkich niższych pięter
tej piramidy powinny się przekładać na parametry stanu populacji ptaków (liczebność,
rozrodczość, przeżywalność). Badając ptaki, zbieramy informację o funkcjonowaniu
całych ekosystemów.
" Ptaki są powszechnie znane i ich obserwacja stanowi powszechne hobby. W
konsekwencji, ptaki mogą być liczone przez armię wysoko wykwalifikowanych
obserwatorów, nie będących pracownikami naukowymi, rozsianych po wszystkich
zakątkach kraju. Umożliwia to uzyskanie szerokiego geograficznego pokrycia w
badaniach, a co za tym idzie  rzeczywiście reprezentatywnego obrazu sytuacji w skali
całego kraju. Kontrastuje to z sytuacją wielu innych grup zwierząt i roślin, gdzie
ograniczona liczba specjalistów umiejących identyfikować gatunki z danej grupy, nie
jest w stanie zapewnić wystarczająco reprezentatywnego pokrycia obszaru kraju.
W rezultacie, ptaki są obecnie najpowszechniej używaną grupą wskaznikową w ocenach
różnorodności biologicznej. W Unii Europejskiej ptaki są jedyną grupą biologiczną, której
wskazniki liczebności wchodzą w skład oficjalnych wskazników sukcesu realizacji strategii i
polityk sektorowych (np. PROW, Strategia Lizbońska). Najszersze zastosowanie ma tu
wskaznik liczebności pospolitych ptaków krajobrazu rolniczego (Farmland Bird Index),
2
raportowany przez wszystkie kraje członkowskie. Ponadto, w szeregu państw członkowskich,
podobne indeksy liczebności (wybranych gatunków) ptaków wchodzą w skład oficjalnych,
krajowych wskazników zrównoważonego rozwoju.
Biorąc pod uwagę, że:
" dobrze funkcjonujące, zróżnicowane ekosystemy przesądzają  poprzez tzw. usługi
ekosystemowe  o szeregu ważnych aspektów jakości naszego życia (często bez
powszechnej świadomości tego faktu),
" ptaki są dobrym (jeśli nie najlepszym spośród dostępnych) wskaznikiem "stanu
zdrowia" ekosystemów,
możliwe jest proste powiązanie wskazników liczebności ptaków z miarami jakości życia
obywateli we współczesnych społeczeństwach. Świadomość, że chroniąc ptaki chronimy
jednocześnie jakość naszego życia, jest coraz bardziej powszechna w krajach europejskich.
Wprawdzie w Polsce większość obywateli zdaje się sądzić, że standardy jakości życia
wyznacza długość autostrad w powiązaniu z kilkoma innymi wskaznikami osobistej
zamożności, jednak i tu można zaobserwować wyrazny postęp w postrzeganiu konieczności
ochrony różnorodności biologicznej.
4. Stan krajowej awifauny lęgowej
Awifauna lęgowa Polski obejmowała w ostatnich 2 dekadach około 220-235 gatunków.
Dokładna liczba jest trudna do oceny, ze względu na zachodzące zmiany i fakt, że część
najrzadszych gatunków nie przystępuje do lęgów na terenie kraju corocznie. W ciągu
ostatnich 20 lat około 10 gatunków zaprzestało gniazdowania (szlachar, rożeniec, świstun,
błotniak zbożowy, kulon, batalion, biegus zmienny, mewa mała, dzierzba czarnoczelna,
dzierzba rudogłowa). Nieco wcześniej odnotowano ostatnie lęgi dropia. W tym samym
okresie, jako nowe gatunki lęgowe pojawiło się przynajmniej 5 gatunków (czapla biała,
czapla nadobna, szczudłak, szablodziób, zaroślówka), a kolejnych kilka gatunków (mewa
czarnogłowa, mewa żółtonoga, mewa białogłowa) umocniło swe pozycje po pierwszych
próbach lęgów, które miały miejsce w latach 1980-1990. Ponadto w ostatnich latach jako
regularnie lęgowe notowane są 3 kolejne gatunki ptaków  bernikla kanadyjska, gęsiówka
egipska i mandarynka  które pochodzą z populacji introdukowanych i zdziczałych w
Europie.
Ostatni, kompleksowy przegląd statusu ochronnego krajowych ptaków został wykonany na
potrzeby wydanej w 2001 Polskiej czerwonej księgi zwierząt kręgowych. Dziś już jest
częściowo nieaktualny. Niemniej jednak, ogólne rozpoznanie, że około 70 (spośród 220-235)
gatunków ptaków lęgowych w Polsce, pozostaje zagrożonych lub narażonych na szybkie
ryzyko wymarcia w granicach kraju  pozostaje aktualne. Rozpoznanie to opierało się
głównie o dane zgromadzone dla gatunków najrzadszych (o najmniejszych populacjach i
najbardziej ograniczonych zasięgach), wykorzystując informację, że jednym z dwóch
podstawowych czynników zagrożenia wymarciem jest niska liczebność (lub niewielki zasięg
występowania) populacji. Drugim spośród wiodących czynników ryzyka wymarcia populacji
jest szybki trend spadkowy liczebności lub zasięgu występowania. Informacja o trendach
populacyjnych była w okresie tworzenia czerwonej księgi stosunkowo ograniczona. Jednak od
tego czasu nasza wiedza w tym zakresie znacząco się wzbogaciła. Około 140 gatunków
lęgowych jest obecnie objętych monitoringiem liczebności populacji w ramach Państwowego
Monitoringu Środowiska (PMŚ) prowadzonego przez Główny Inspektorat Ochrony
Środowiska (GIOŚ). Kilka dalszych gatunków jest monitorowanych przez PZA. Dane
uzyskane w ten sposób pozwalają na uzupełnienie krajowej listy ptaków zagrożonych o około
3
20 kolejnych gatunków, co wynika z obserwowanego w ostatnich 10 latach szybkiego tempa
spadku ich liczebności. W sumie, można oceniać, że około 90 gatunków ptaków lęgowych w
Polsce (tj. ok. 38% awifauny lęgowej) narażonych jest na ryzyko relatywnie szybkiego
wymarcia.
4.1. Rozkład trendów
W latach 2000-2008, wskaznik liczebności 100 najszerzej rozpowszechnionych gatunków
ptaków lęgowych wzrastał w przeciętnym tempie ok. 1.4% rocznie i w 2008 był o 16%
wyższy niż 9 lat wcześniej. Liczba gatunków zwiększających w tym okresie liczebność była
większa od liczby gatunków wykazujących spadki liczebności. Ten obraz należy jednak
interpretować w kontekście dwóch zjawisk:
" faktu, że część odnotowanych spadków charakteryzuje się niepokojąco szybkim
tempem, kwalifikującym wybrane gatunki do kategorii zagrożonych,
" zagrożenia biotyczną homogenizacją zgrupowań, wynikającą z odmiennych
charakterystyk ekologicznych gatunków rosnących i spadających.
Tendencje zmian liczebności w tej grupie były również nierównomiernie rozłożone pomiędzy
grupy gatunków wyróżnione w oparciu o zamieszkiwane siedliska i zwyczaje wędrówkowe.
Dodatnie trendy charakteryzowały głównie gatunki leśne, przede wszystkim osiadłe i
zimujące w granicach Europy. Natomiast ptaki krajobrazu rolniczego, wędrujące na zimę do
Afryki wykazywały silne spadki liczebności. Ptaki związane z pozostałymi siedliskami oraz
osiadłe ptaki krajobrazu rolniczego cechowały się stabilnymi lub nieznacznie dodatnimi
trendami.
Dla grupy gatunków rzadkich i średniolicznych (obejmującej porównywalną liczbę
gatunków) brak jest równie precyzyjnych i reprezentatywnych danych. Dostępne
fragmentaryczne dane sugerują raczej odwrotny rozkład proporcji pomiędzy liczbą gatunków
o rosnących i spadkowych trendach zmian. Przykładem mogą być katastrofalne i wciąż
postępujące spadki liczebności głuszca, cietrzewia, kraski czy podgorzałki. Z drugiej strony
należy tu też odnotować szybkie trendy wzrostowe kilku dużych i spektakularnych ptaków,
których populacje przyrastały w tempie przekraczającym 5% rocznie, np. łabędzia niemego,
łabędzia krzykliwego, kormorana czarnego, bielika, czy żurawia.
4.2. Spadki liczebności gatunków rozpowszechnionych
Zagrożenie wymarciem w granicach kraju dotyczy nie tylko gatunków obecnie rzadkich  o
niewielkich populacjach lub ograniczonym areale występowania. Niepokojącym zjawiskiem
są obserwowane szybkie i powszechne spadki liczebności gatunków do niedawna szeroko
rozpowszechnionych (lub wręcz pospolitych) na terenie Polski. Przy braku dobrego systemu
monitoringu, tego typu spadki z reguły pozostają niezauważone, dopóki populacja nie
osiągnie krytycznie niskiego poziomu liczebności. W naszych warunkach, dane uzyskane z
monitoringu prowadzonego w ramach PMŚ pozwalają zdiagnozować silne spadki
wskazników liczebności takich (pospolitych) gatunków jak: szczygieł, makolągwa,
świergotek polny, sikora uboga, sikora czarnogłówka. Tempo tych spadków notowane na
przestrzeni ostatnich 10 lat (2000-2009) pozwala klasyfikować te gatunki jako zagrożone wg
kryteriów IUCN. Nie da się wykluczyć, że obserwowane spadki po części wpisują się w
długoterminowe, naturalne fluktuacje populacji. Jednak charakter tych trendów i ich wzorce
zróżnicowania geograficznego w skali kraju sugerują coś odmiennego.
4.3. Wskaznik pospolitych ptaków krajobrazu rolniczego
W latach 2000-2009 zintegrowany wskaznik liczebności 23 gatunków ptaków typowych dla
krajobrazu rolniczego (tzw. FBI) wykazywał zróżnicowaną dynamikę. Po początkowym
4
okresie wyraznego spadku w latach 2000-2003, wskaznik nieznacznie wzrastał w latach
2004-2007, po czym silnie wzrósł w latach 2008-2009, powracając do poziomu z roku
bazowego (2000). Analiza tych danych w kontekście gradientu intensywności rolnictwa w
Polsce pozwala zinterpretować początkowy spadek jako efekt postępującej intensyfikacji
rolnictwa (patrz niżej). Natomiast wyhamowanie tendencji spadkowych wskaznika i jego
szybki wzrost w ostatnich 2 latach wynikał głównie z szybkich wzrostów populacji tych
gatunków krajobrazu rolniczego, które są związane z ocieplającym się klimatem. W ten
sposób, zmiany FBI w ostatnich latach są świadectwem postępującego ocieplenia klimatu i
zmiany proporcji gatunków "południowych" i "północnych" w zgrupowaniu. Te zmiany
zacierają sygnał związany z postępującą szybko intensyfikacją rolnictwa. Świadectwem tych
zmian pozostają jednak trendy obserwowane wśród gatunków znanych ze swej wrażliwości
na intensyfikację produkcji rolnej, np. trznadla, ortolana, pliszki żółtej, czy makolągwy.
4.4. Rola obszarów Natura 2000
W obrębie blisko 100 gatunków najpospolitszych ptaków, dla których dysponujemy dobrymi
danymi monitoringowymi, średnie tempo zmian liczebności było związane ze statusem
ochronnym obszaru. Na terenach włączonych w 2004 r. do sieci Natura 2000, średnie tempo
wzrostu zintegrowanego wskaznika liczebności tej grupy ptaków było około dwukrotnie
szybsze niż na pozostałym obszarze kraju. Efekt ten nie jest jednak skutkiem objęcia
określonych terenów szczególną ochroną, gdyż szybsze tempo wzrostu populacji na tych
terenach było obserwowane już w latach 2000-2004, czyli w okresie poprzedzającym
formalną desygnację tych terenów jako obszary specjalnej ochrony ptaków. Wynik ten można
interpretować jako odzwierciedlenie lepszych warunków dla rozwoju populacji pospolitych
ptaków na terenach wskazanych pózniej do ochrony w sieci Natura 2000. Stanowi to
świadectwo prawidłowego wyboru tych terenów, jako zasługujących na szczególną ochronę.
Warto jednak pamiętać, że nie dysponujemy analogicznymi danymi pozwalającymi porównać
trendy rzadkich i średniolicznych ptaków, dla ochrony których przede wszystkim tereny
Natura 2000 zostały wyznaczone.
5. Główne zagrożenia krajowej awifauny
Dane monitoringowe, rejestrujące zmiany liczebności i rozpowszechnienia, nie pozwalają z
reguły na diagnozę przyczyn obserwowanych zmian. Ustalenie tych przyczyn wymaga z
reguły dedykowanych badań (najlepiej eksperymentalnych) lub bardziej wyrafinowanych
analiz (np. wykorzystujących naturalne zróżnicowanie geograficzne w gradiencie czynników
mogących rzeczywiście powodować obserwowane zmiany). Co więcej, zmiany w
populacjach z reguły są wynikiem działania kilku powiązanych ze sobą czynników, wśród
których trudno wskazać jeden dominujący. Przy tych zastrzeżeniach można jednak wskazać
kilka czynników  czy raczej kompleksów czynników  których negatywne oddziaływanie na
różnorodność krajowej awifauny jest trudne do zakwestionowania. Są one omówione w
dalszej części rozdziału. Obok nich omówione są również wybrane zagadnienia, które trudno
nazwać czynnikami powodującymi spadek zróżnicowania krajowej awifauny, ale których
obecność należy mieć na uwadze programując ochronę krajowej bioróżnorodności.
5.1. Intensyfikacja rolnictwa
Z uwagi na tempo zmian i zakres przestrzenny (60% powierzchni kraju) intensyfikacja
rolnictwa jest z pewnością jednym z wiodących czynników zagrożenia. Jej niekorzystne
oddziaływanie na awifaunę wynika przede wszystkim z powiązanych z nią zmian
strukturalnych w krajobrazie użytkowanym rolniczo. Natomiast często podnoszone znaczenie
nasilonego stosowania środków ochrony roślin ma prawdopodobnie daleko mniejsze
5
znaczenie (przynajmniej brak jest badań wykazujących, że w obecnych czasach tzw.
chemizacja rolnictwa znacząco oddziałuje na populacje ptaków w skali kraju). Wzrost
intensywności gospodarowania na użytkach rolnych powiązany jest z reguły z całym
kompleksem zmian znanych ze swego niekorzystnego oddziaływania na różnorodność nie
tylko ptaków, ale i całej fauny krajobrazu rolniczego. Obejmuje on m.in. zwiększenie średniej
powierzchni działki, homogenizację upraw, usuwanie miedz, usuwanie zadrzewień i
zakrzaczeń, osuszanie podmokłych użytków zielonych, konwersję użytków zielonych w
grunty orne, wzrost udziału upraw ozimych w miejsce jarych, spadek areału ugorów i
odłogów, wzrost częstotliwości zabiegów agrotechnicznych, przyspieszony i wybujały wzrost
roślin poddanych intensywnemu nawożeniu mineralnemu. Bogactwo awifauny terenów
rolniczych jest generalnie tym wyższe, im bardziej ekstensywne jest rolnictwo. Zależność ta
jest jednak zróżnicowana gatunkowo i istnieją gatunki zyskujące na ograniczonej (do
pewnego poziomu) intensyfikacji rolnictwa. Jednakże większość ptaków typowych dla
krajobrazu rolniczego zmniejsza liczebność populacji wraz ze wzrostem wskazników
intensyfikacji rolnictwa.
5.2. Zagospodarowywanie dolin rzecznych i regulacja cieków
Położone w dolinach rzek tereny zalewowe stanowią miejsce gniazdowania bogatego
zgrupowania ptaków mokradłowych. Dla swej egzystencji gatunki te wymagają jednak
regularnych wczesnowiosennych zalewów terenów dolinowych, połączonych z powolnym
ustępowaniem wód w okresie póznej wiosny. Takie wezbrania, wyznaczające naturalny reżim
hydrologiczny rzeki niżowej o śnieżno-opadowym ustroju zasilania, stanowią integralny
element funkcjonowania ekosystemów dolinowych. Rozliczne działania redukujące
częstotliwość i natężenie tych zalewów są zabójcze dla całego zgrupowania
charakterystycznych gatunków ptaków. Działania te obejmują:
" budowę zbiorników retencyjnych, przechwytujących wiosenne wezbrania;
" budowę wałów przeciwpowodziowych (położonych blisko koryta rzeki) na długich
odcinkach biegu rzek, odcinających tereny doliny od zalewów;
" osuszanie podmokłych łąk poprzez budowę systemów melioracyjnych,
" zagospodarowywanie odciętych wałami łąk, połączone z deniwelacją terenu
(zasypywanie starorzeczy i zagłębień okresowo wypełnianych wodą),
" pogłębianie i stabilizację koryta (w tym umacnianie brzegów), powodujące
przyspieszone wcinanie się koryta i redukujące poziom ewentualnych zalewów (nawet
przy niezmienionych przepływach).
Powyższa lista wyznacza krajowy kanon działań składających się na tzw. techniczne środki
zapobiegania powodziom. Dalsze stosowanie tego dziewiętnastowiecznego kanonu jest
nieskuteczne, kosztowne i niespójne z aktualną logiką gospodarowania zasobami wodnymi w
innych krajach świata. Jest również ewidentnie niespójne z celami ochrony różnorodności
biologicznej. Nie jest przypadkiem, że przynajmniej 4 spośród 10 gatunków ptaków, które
efektywnie wymarły (jako lęgowe) na terenie Polski w ostatnich dekadach (patrz wyżej) to
gatunki charakterystyczne właśnie dla zalewowych dolin rzecznych.
Warto w tym kontekście pamiętać, że gospodarka przepływami wody w zbiornikach
zaporowych daje się współcześnie programować w sposób kompromisowy, godzący
bezpieczeństwo powodziowe z możliwie małą ingerencją w utrzymanie naturalnych reżimów
hydrologicznych cieków.
5.3. Homogenizacja zgrupowań
Homogenizacja zgrupowań oznacza sytuację, w której selektywne ustępowanie (wymieranie)
gatunków bardziej wymagających ekologicznie i zasiedlających relatywnie ograniczone
6
obszary, jest kompensowane przez wkraczanie gatunków o niedużych wymaganiach
ekologicznych, występujących powszechnie w szerszej skali geograficznej. Jest to sytuacja
analogiczna do powszechnie obserwowanego w gospodarce wypierania produktów lokalnych
przez marki o zasięgu globalnym. W efekcie homogenizacji biotycznej, awifauna dwóch
odległych przestrzennie miejsc staje się coraz bardziej podobna do siebie. Problem
homogenizacji podkreśla wagę odróżniania różnych rodzajów różnorodności biologicznej.
Tzw. alfa-bioróżnorodność, mierząca liczbę gatunków w jednym tylko miejscu (np. w skali
kwadratu 1 km x 1 km) ignoruje problem homogenizacji biotycznej, gdyż przy zastępowaniu
rzadkich gatunków lokalnych gatunkami powszechnie występującymi  ich suma pozostaje z
grubsza nie zmieniona. Efekt homogenizacji jest możliwy do wykazania przy odwołaniu się
do tzw. beta-bioróżnorodności, mierzącej, jak dalece podobne (lub odmienne) są zgrupowania
gatunków w kilku miejscach (przykładowych kwadratach 1 km x 1 km) w szerszej skali
geograficznej. Innymi słowy  ile nowych gatunków zobaczę udając się z lokalizacji A do
lokalizacji B?
Ochrona beta-różnorodności biologicznej jest sporym problemem, do którego przyczynia się
dość powszechne utożsamianie różnorodności biologicznej wyłącznie z alfa-różnorodnością.
Homogenizacja zgrupowań, oznaczająca utratę beta-różnorodności, pozostaje tej sytuacji
często niezauważona, prowadząc do negatywnych efektów środowiskowych. Na przykład w
krajobrazie wiejskim, siedliskiem o najwyższej alfa-różnorodności ptaków (bogactwie
gatunków) są parki podworskie. Ewentualne działania ochronne koncentrujące się wyłącznie
na ochronie parków, prowadziłyby do zaniedbania ochrony terenów o znacznie uboższej
gatunkowo awifaunie, podtrzymujących jednak gatunki najrzadsze, kluczowe dla specyfiki
obszarów rolniczych.
Homogenizacja zgrupowań ptaków czy roślin naczyniowych jest stwierdzana w szeregu
krajów Europy i w Ameryce Północnej. Brak danych o homogenizacji awifauny krajowej
odzwierciedla zapewne jedynie brak stosownych analiz i - być może - ubóstwo danych
zbieranych w szerszej skali czasowej i przestrzennej.
5.4. Zabór ziemi
Zabór ziemi pod gwałtownie rozrastającą się zabudowę mieszkalną (przy malejącej lub stałej
populacji ludzkiej) i gospodarczą zaczyna być w Polsce poważnym problemem. Biorąc pod
uwagę szeroki zasięg ekologicznego oddziaływania (ecological footprint) terenów
zabudowanych na tereny przyległe, skala problemu jest daleko większa niż sugerują same
statystyki zajęcia terenów. Brak jest jak dotąd ilościowych analiz wpływu tego zjawiska na
różnorodność ptaków w Polsce (szczególnie beta-różnorodność), ale wyniki są łatwe do
prognozowania. Rozrost terenów zurbanizowanych, promowany do pewnego stopnia przez
rozbudowę sieci drogowej i  przede wszystkim  przez brak spójnej (jakiejkolwiek?) polityki
gospodarowania przestrzenią, urasta we współczesnej Polsce do rangi jednego z wiodących
problemów środowiskowych.
5.5. Turystyka
Turystyka zwyczajowo była postrzegana jako jeden z wiodących towarów w koncepcjach
zrównoważonego rozwoju, szczególnie obszarów wiejskich. Jednakże rosnąca lawinowo
presja turystyczna, skoncentrowana na niewielkich obszarach prowadzi do opłakanych
skutków środowiskowych. Tezę tę ilustrują 3 poniższe przykłady.
" Na początku lat 70. polskie wybrzeże Bałtyku zasiedlało ok. 160-200 par sieweczki
obrożnej, ptaka gniazdującego na nadmorskich plażach. Współcześnie nadbałtycka
populacja gatunku liczy maksimum kilkanaście par skoncentrowanych na kilku
7
" Ekspansja infrastruktury narciarskiej na stokach większości krajowych pasm górskich
plus rosnący pieszy ruch turystyczny prowadzą do eksterminacji cietrzewia (Sudety),
wsiedlanego lokalnie głuszca (Beskidy) czy orlika krzykliwego.
" Quady penetrują obecnie zarówno zalesione zbocza jak i wierzchowiny górskie. Nad
Wisłą, quady rozjeżdżają miejsca lęgowe ptaków siewkowych zlokalizowane na
nadrzecznych plażach.
Oddziaływanie turystyki to nie tylko fizyczne niszczenie lęgów, ale przede wszystkim
płoszenie ptaków, przekładające się na ich chroniczny stres i obniżoną wydajność
fizjologiczną, trwałe porzucanie lęgów, lub okresową niemożliwość opieki nad nimi,
prowadzącą do przegrzania jaj, głodzenia piskląt i ekspozycji nieprzykrytych lęgów na
nasiloną presję drapieżników. Wyspecjalizowana turystyka ornitologiczna bywa wskazywana
(bez jednoznacznych dowodów) jako przyczyna porzucania stanowisk lęgowych przez
niektóre rzadkie ptaki (np. kraski i dubelty).
5.6. Drapieżnictwo lęgów ptaków gniazdujących na ziemi
Straty w lęgach wielu dużych i średniej wielkości ptaków składających lęgi w gniazdach
umieszczonych na ziemi (lub na płytkiej wodzie) kształtuje się obecnie na poziomie
uniemożliwiającym odtwarzanie się populacji. Główne grupy gatunków doświadczające tej
wysokiej presji drapieżniczej to:
" Ptaki siewkowe związane z podmokłymi łąkami i pastwiskami (czajka, rycyk,
krwawodziób, kszyk itp.),
" Kaczki typowe dla tego samego typu siedlisk (krzyżówka, cyranka, płaskonos),
" Kuraki leśne (głuszec i cietrzew) oraz kuropatwa,
" Mewy i rybitwy gniazdujące na piaszczystych wyspach w nurcie rzeki (Wisły i Bugu),
" Niemal wszystkie gatunki ptaków wodnych gniazdujących na płytkiej wodzie na
obrzeżach zbiorników (łyska, śmieszka, perkozy, krzyżówka i inne kaczki).
Podstawową przyczyną strat  mających miejsce głównie na etapie wysiadywania jaj  jest lis
zjadający znalezione jaja (w przypadku trzech wymienionych w pierwszej kolejności grup)
oraz norka amerykańska (w przypadku siedlisk wodnych i nadwodnych), zabijająca głównie
dorosłe ptaki zaskoczone na gniezdzie. W mniejszym stopniu straty wyrządzają także inne
drapieżniki, lecz poziom strat przez nie powodowanych, z reguły nie daje podstaw do
niepokoju. Straty w lęgach powodowane przez lisa i norkę amerykańską są potęgowane przez
dwa aspekty biologii tego układu drapieżnik  ofiara:
" Ptaki te często gniazdują w sporych skupieniach, w miejscach tworzących dobrze
wydzielone, relatywnie niewielkie płaty odpowiednich siedlisk (np. nieliczne
kompleksy podmokłych łąki i pastwisk zachowane w zabudowanej i przesuszonej
dolinie rzecznej, niewielkie zbiorniki wodne, niewielkie wyspy), co sprawia, że
wyszukiwanie lęgów przez drapieżniki jest znacznie ułatwione (odstępstwo od tej
reguły tworzą kuraki);
" Oba główne drapieżniki nie są ograniczane aktualnym zapotrzebowaniem na pokarm 
lis wybiera jaja ze wszystkich odnalezionych lęgów, magazynując (zakopując w darni)
te, których nie może w danym momencie zjeść. Podobnie norka amerykańska zabija
wielokrotnie więcej ofiar niż jest w stanie spożyć.
Analizy żywotności populacji wykazują, że przy obecnym poziomie strat w lęgach, populacje
tych gatunków są skazane na szybkie wymarcie niezależnie od wszelkich innych 
pozytywnych i negatywnych  czynników na nie oddziałujących. W większości modeli
horyzont czasowy prognozowanego wymarcia w granicach kraju kształtuje się dla ptaków
8
siewkowych na poziomie 20-30 lat. Jeśli do tego dodać postępujący jednocześnie szybki
ubytek ich siedlisk, spowodowany przekształceniami ekosystemów rzecznych  to przyszłość
całej grupy kilkunastu gatunków ptaków w granicach kraju wygląda bardzo niepewnie, nawet
w perspektywie 10-15 lat. Warto przy tym pamiętać, że 2 gatunki (batalion, biegus zmienny)
z tej grupy ekologicznej zaprzestały już gniazdowania na terenie Polski w ostatniej dekadzie.
5.7. Rosnący zasięg obszarów trwale niezdolnych do podtrzymania lokalnych
populacji wskutek kumulacji oddziaływań
Problem jest wynikiem sumowania się tysięcy drobnych, ograniczonych przestrzennie,
jednostkowo nieznaczących, negatywnych oddziaływań na populacje ptaków. Ogromna
większość działań związanych z rozwojem gospodarczym posiada zasięg negatywnego
oddziaływania wielokrotnie wykraczający poza prosty zabór ziemi (zajętość terenu). Ten tzw.
ekologiczny odcisk (ecological footprint) danego przedsięwzięcia obejmuje często tereny
oddalone o setki metrów od jego lokalizacji. Klasycznym przykładem są inwestycje liniowe
(drogi, napowietrzne linie przesyłowe), których sumaryczny wpływ odciska się na awifaunie
rozległych obszarów. Ogromny footprint posiadają też tereny zabudowane i obszary poddane
intensywnej penetracji ludzkiej. Rosnąca liczba miejsc objętych taką czy inną formą 
jednostkowo nieistotnego  negatywnego oddziaływania, często w wyniku samego
sąsiadowania z terenem przekształconym, powoduje rozrost obszarów, które pozostają
zasiedlone przez dany gatunek, ale w sumie są niezdolne do długoterminowego podtrzymania
lokalnych populacji. Obszary o takiej charakterystyce  znane jako tzw. odpływy populacyjne
(population sinks) mogą utrzymywać liczebność swoich populacji tylko dzięki "importowi"
(imigracji) osobników z terenów, gdzie występuje nadprodukcja młodych zwierząt (obszary
zródłowe, population sources). Klasycznym przykładem trwałych odpływów populacyjnych
są dla wielu gatunków ptaków obszary podmiejskie (suburbia) z zabudową jednorodzinną,
parki miejskie, tereny sąsiadujące z drogami. Ptasie populacje zasiedlające obszary tego typu
są trwale uzależnione od dopływu (imigracji) nowych osobników z bardziej produktywnych
populacji. Efektem końcowym jest rozrost obszarów wciąż zasiedlonych przez ptaki, ale
niezdolnych do samodzielnego utrzymania lokalnych populacji. Tereny takie stwarzają
mylące wrażenie dogodnych dla docelowych gatunków ptaków, podczas gdy w istocie
funkcjonują jako pułapka ekologiczna. Spadki liczebności wielu gatunków, nie związane z
żadnymi dramatycznymi zmianami siedliskowymi, są pochodną akumulacji takich właśnie
niepozornych (nieznaczących jednostkowo) zmian o rozległych skutkach przestrzennych.
5.8. Zmiany klimatu
Szybko postępujące zmiany klimatu są faktem, również dla terenów Polski, i ptaki są jednym
z lepszych wskazników tych zmian. Terminy przylotów ogromnej większości gatunków
wędrownych uległy znaczącemu przyspieszeniu na przestrzeni ostatnich dwóch dekad.
Bardziej bezpośredni wpływ na różnorodność biologiczną ma jednak obserwowana
przebudowa zgrupowań ptaków lęgowych, w których liczniejsze i bardziej rozpowszechnione
stają się gatunki związane z cieplejszym klimatem. Dane Monitoringu Pospolitych Ptaków
Lęgowych (MPPL) prowadzonego w ramach PMŚ, pozwalają wykazać, że przynajmniej w
grupie ptaków typowych dla krajobrazu rolniczego, trendy zmian liczebności są generalnie
bardziej dodatnie dla gatunków ciepłolubnych niż dla gatunków związanych z chłodniejszym
(tj. panującym jeszcze 10-20 lat temu w Polsce) klimatem. Wpisuje się to w sytuację
stwierdzaną obecnie w innych krajach Europy, gdzie sygnał zmian klimatycznych jest coraz
wyrazniej zauważalny w dynamice zintegrowanych indeksów liczebności ptasich populacji.
Świadectwem zmian klimatu jest też obserwowana w Polsce ekspansja żołny, kląskawki,
czapli białej i innych południowych gatunków.
9
Zmiany klimatu indukują również zmiany reżimów hydrologicznych dużych rzek krajowych.
Wzrost częstotliwości szybkich (burzowych, nawalnych) wezbrań w okresie
póznowiosennym i wczesnoletnim (w miejsce roztopowych wezbrań w lutym-marcu) stanowi
czynnik zagrożenia dla populacji ptaków gniazdujących na ziemi, na wyspach w korycie rzeki
lub na zalewowych terenach dolinowych. Gwałtowne wezbrania niszczą lęgi, przyczyniając
się do obniżania żywotności populacji zagrożonych już drapieżnictwem i utratą siedlisk.
Pomysły na ochronę różnorodności biologicznej (w tym ptaków) w obliczu zmian klimatu są
 jak na razie  bardziej na etapie burzy mózgów, niż spójnych koncepcji. Fakt postępujących
zmian klimatycznych należy jednak brać pod uwagę w programowaniu działań ochronnych,
bez tego niektóre z tych działań nie będą rokować szans na długoterminowy sukces.
5.9. Nieskuteczność ochrony gatunkowej
Ochrona gatunkowa praktycznie przestała pełnić swoją funkcję. Przepisy ustawy o ochronie
przyrody zakazujące niszczenia lęgów i siedlisk gatunków chronionych stały się fikcją.
Wśród setek raportów o ocenie oddziaływania na środowisko, jakie przeglądałem w ostatnich
latach, w żadnym autorzy nie użyli  w pełni uprawnionego  argumentu, że przedsięwzięcie
jest niemożliwe do wykonania, gdyż koliduje z wymogami ochrony gatunkowej. Panuje
powszechny, choć niepisany konsensus, iż skoro chronione są niemal wszystkie gatunki
ptaków i w każdym miejscu, to rygorystyczne egzekwowanie przepisów doprowadziłoby do
blokady realizacji wszelkich projektów. Skutkiem niepisanej zmowy milczenia jest całkowite
ignorowanie art. 52 ust. 1 ustawy. Jedną z przyczyn tego stanu rzeczy jest również brak
sankcji za naruszenie tych przepisów.
Z drugiej strony, ostatnie lata dowodzą skuteczności obszarowych form ochrony przyrody 
nie tylko obszarów sieci Natura 2000, ale i stref gniazdowych dla ptaków drapieżnych. W obu
przypadkach  w odróżnieniu od wymogów ogólnej ochrony gatunkowej  dla celów
szczególnej ochrony wskazywane są wybrane, konkretnie zdefiniowane w przestrzeni
obszary.
***
Powyższa lista zagrożeń jest subiektywna i nie pretenduje do miana kompletnej. Wierzę
jednak, że przedstawia reprezentatywną próbę wachlarza wyzwań, którym Polska musi
sprostać chcąc wypełniać postanowienia dyrektywy siedliskowej i dyrektywy ptasiej, lub po
prostu dążąc do zapewnienia wysokiej jakości życia swoich obywateli. Utrata różnorodności
biologicznej nie ogranicza się do tygrysów, pand i Amazonii, lecz ma miejsce również tu i
teraz. Wynikiem zachodzących w ekosystemach zmian jest dziś m.in. wymieranie ptaków.
Jesteśmy naocznymi świadkami procesów, które wprawdzie w historii Ziemi już przebiegały,
ale z 10-100 razy mniejszym natężeniem (wyjąwszy pięć okresów masowego wymierania
fauny, które każdorazowo zmieniały oblicze planety). Zahamowanie lub ograniczenie tych
procesów powinno stanowić wiodący motyw polityki zrównoważonego rozwoju kraju.
10


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
roznorodnosc biologiczna zm 08
poziPoziom umiejętności czytania i pisania jako wskaźnik zdrowia społecznegoom
ROZNORODNOSC biologiczna
Chrząszcze saproksyliczne jako wskaźnik odkształceń ekosystemów leśnych borów sosnowych
Kofeina jako wskaźnik antropogenicznego zanieczyszczenia środowiska
Ptaki jako bioindykatory
test probny biologia roznorodnosc organizmow
Podstawy Metrologii Badanie wskaznikow zera jako przetwornikow II rzedu Instrukcja
Wskaznik jako narzędzie zwiększające efektywność czytania
ŚWIADOMOŚĆ JAKO ZJAWISKO BIOLOGICZNE
analiza wskaznikowa jako metoda analizy ekonomicznej
borrelia jako biologiczny czynnik zagrozenia(1)
Podstawy Metrologii Badanie wskaznikow zera jako przetwornikow II rzedu Protokol
PATOGENY ZWIERZĘCE JAKO BROŃ BIOLOGICZNA

więcej podobnych podstron