KLAN NIESMIERTELNYCH Joanna Rybak16 0001


i spektakularnie niczym pokaz pirotechniczny, gdyby nie to, że Lotres
- Zobaczysz - odrzekł zadowolony z siebie Scott.
zaczął przybierać formę czegoś okropnego i odpychającego. Jego skórę
Wszyscy wyszli z salonu i udali siÄ™ w stronÄ™ ogromnych heba­
zaczęły pokrywać srebrzyste łuski. Ze skroni wyrosły rogi. Jego twarz
nowych drzwi. Lotres otworzył je. Gestem ręki nakazał iść Sophie
się wydłużyła i przypominała teraz jaszczurzy pysk z rzędem ostrych jak
pierwszej. To, co ujrzała za progiem wprawiło ją w niemały zachwyt.
brzytwa kłów. Z ramion barków zaczęły wystawać dwa ostre kolce, tak
Ogromny wybrukowany dziedziniec obroÅ›niÄ™ty winoroÅ›lami zachwy­
jak i z łokci. Jego palce i paznokcie wydłużyły się. Na końcu Lotresowi
cał swoją tajemniczością. W centrum uwagi stała piękna kamienna
wyrósł długi jaszczurzy ogon. Światło zniknęło, a demon stanął wyższy
fontanna z nimfą trzymającą dzban, z którego wylewała się woda.
o połowę w całej okazałości, odrobinę się garbiąc. Najwyrazniej jego
Sophie wyszła na dziedziniec, by móc odwrócić się i spojrzeć na willę.
budowa nie pozwalała mu na prostą postawę. Jego ubrania zniknęły tak
Cała rezydencja była zrobiona z ciemnej szarej cegły, którą ledwo co
jakby zostały wchłonięte w jego skórę.
było widać zza pnączy, które obrastały cały zamek. Sophie zaczęła iść za
-Ni e cierpię tej postaci, ale tylko w tym ciele mam siłę. Normalnie to
paniczami. Szli tak po wąskiej brukowanej uliczce otoczonej płaczącymi
jestem słaby jak zwykły człowiek. A tak w walce jestem niepokonany.
wierzbami. CaÅ‚a roÅ›linność, która rosÅ‚a na terenie rezydencji, zachwy­
Potwór przemawiał tym samym miękkim głosem Lotresa, dlatego
cała swoją melancholią i tajemniczością. Po chwili wyszli na ogromną
wyglÄ…daÅ‚o to dosyć dziwacznie. ChÅ‚opak po raz kolejny zabÅ‚ysnÄ…Å‚ oÅ›le­
polanę. Sophie zaparło dech w piersiach. Gdzie oni są?! Przecież jeszcze
piającym światłem, wracając do swojej bardziej człowieczej postaci.
rano była w Harlow, a dzisiaj znalazła się nad jakąś zatoką otoczoną
Scott wstaÅ‚ z fotela. ogromnymi masywami górskimi i ciemnym morzem. ByÅ‚o tutaj potwor­
nie zimno. W Anglii przecież nie jest tak mroznie o tej porze roku.
- Tak naprawdę to obeszłoby się bez tych światełek, ale... Blizniacy
uwielbiają się popisywać - mruknął Chris. - Mam jedno pytanie, gdzie my...? - zaczęła Sophie.
Lotres puścił mu oburzone spojrzenie, nie wybaczy mu tego, że tak - Jesteśmy, moja droga, w Norwegii - przerwał jej Riskal.
beznadziejnie podsumował jego pokaz. - C-c-co?! Jak wy mnie tu...?!
- Dobra, Krysia, skocz na górÄ™ po pÅ‚aszczyk dla Sophie. Musimy jej - Promem z Anglii do Norwegii, a potem samochodem w góry - odpo­
pokazać najlepsze - odrzekł wiecznie wesoły Riskal. wiedział błyskawicznie Riskal, szczerząc białe i idealnie proste zęby.
- Nie mów do mnie KRYSIA - warknÄ…Å‚ Chris, po czym zniknÄ…Å‚, - Celnicy ani trochÄ™ siÄ™ nie poÅ‚apali, że wieziemy w aucie nieprzy­
zostawiając za sobą silny podmuch powietrza. Nie minęły 4 sekundy, tomne ciało. Dobrze cię ukryliśmy. A swoją drogą, to... Całkiem miłe
a już stał przy Sophie z długim ciemnym płaszczem. panie.
- Jak to możliwe, że ty tak szybko... Sophie wyobraziła sobie, jak te biedne kobiety zamroczone urodą
- Wampiry nie majÄ… takich problemów z refleksem czy też porusza­ tych piÄ™knych mÅ‚odzieÅ„ców nie potrafiÅ‚y skupić siÄ™ na swojej pracy.
niem swoim ciałem tak jak ludzie. Potrafią w pełni wykorzystać swoje Zapewne nawet nie sprawdziły im samochodu.
mięśnie - powiedział Riskal. - Jeeeej... Jesteście niesamowici. Ja... Naprawdę przez ten cały
Na co Chris przytaknął. czas spałam?
- Aha, ro-rozumiem.
- Nie do koÅ„ca... MusieliÅ›my pomóc ci zasnąć, abyÅ› siÄ™ nie dener­
Sophie powoli zaczynała się przyzwyczajać do niewyjaśnionych wowała i... - zaczął tłumaczyć się Scott.
zjawisk, które najwyrazniej w tym domu są na porządku dziennym. -Musieliśmy cię tutaj przywiezć. W Anglii grasuje wampir-morder-
ca, a tutaj z nami wszystkimi jesteÅ› bezpieczna - powiedziaÅ‚ Å‚agod­
Zapięła na ostami guzik dÅ‚ugi czarny pÅ‚aszcz. - Co chcecie mi poka­
nym uspokajajÄ…cym tonem blondyn.
zać? - zapytała.
30
31


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
KLAN NIESMIERTELNYCH Joanna Rybak17 0001
KLAN NIESMIERTELNYCH Joanna Rybak18 0001
100 0001
17 Iskra Joanna Analiza wartości hemoglobiny glikowanej Hb
0001 Toulen
0001 0009 Cz 0
r07 0001

więcej podobnych podstron