199903 jak zaradzic nierownosci

background image

Â

WIAT

N

AUKI

Marzec 1999 21

Jak zaradziç

nierównoÊciom?

W∏adze federalne USA dà˝à

do wyrównania dysproporcji

w stanie zdrowia spo∏eczeƒstwa

M

o˝na powiedzieç, ˝e stan zdro-
wia pacjenta si´ poprawia, ale
przewlek∏e powik∏ania wyklu-

czajà wystawienie mu dobrego Êwiadec-
twa zdrowia – oto konkluzja obszerne-
go studium Health, United States, 1998
(Zdrowie, Stany Zjednoczone, 1998),
opublikowanego przez Departament
Zdrowia i Opieki Spo∏ecznej USA.
Ostatnie dane wskazujà, ˝e zasadniczo
Amerykanie sà zdrowsi ni˝ kiedykol-
wiek: Êrednia d∏ugoÊç ˝ycia osiàgn´∏a
w USA rekordowe 76.1 lat.

Jednak˝e cz´Êç spo∏eczeƒstwa – lu-

dzie biedni oraz niektóre mniejszoÊci et-
niczne – nadal pozostaje w tyle. Na
przyk∏ad Êrednia d∏ugoÊç ˝ycia bia∏ych
Amerykanów wynosi 76.8 lat, a czar-
nych jedynie 70.2. – Dlatego te˝ w bu-
d˝ecie federalnym na rok 1999 przezna-
czono przesz∏o 220 mln dolarów na
wyrównanie dysproporcji w stanie
zdrowia spo∏eczeƒstwa do roku 2010.
W tym samym czasie, kiedy inicjatyw´
t´ wprowadza si´ w ˝ycie, naukowcy
nadal nie sà pewni przyczyn tych dys-
proporcji, co dodatkowo utrudnia zna-
lezienie odpowiednich rozwiàzaƒ.

NierównoÊci sà znaczne: na przyk∏ad

na AIDS umiera niewspó∏miernie wie-
lu m´˝czyzn pochodzenia latynoskiego
oraz afroamerykanów. WÊród ludnoÊci
czarnoskórej wspó∏czynnik zgonów nie-
mowlàt jest dwukrotnie wy˝szy ni˝
wÊród bia∏ej. Wirusowe zapalenie wà-
troby typu B cz´Êciej wyst´puje u ludzi
pochodzenia azjatyckiego ni˝ u pozo-
sta∏ych. Ponadto przeci´tnie doroÊli
o ni˝szym wykszta∏ceniu cz´Êciej umie-
rajà na choroby przewlek∏e, zakaêne,
w wyniku wypadków ani˝eli doroÊli
o wy˝szym wykszta∏ceniu.

Nowy program rzàdu federalnego

koncentruje si´ na szeÊciu dziedzinach,
w których nierównoÊci sà szczególnie
wyraziste – nale˝à do nich umieralnoÊç
niemowlàt, cukrzyca, badania przesie-
wowe umo˝liwiajàce wczesne wykry-
wanie i leczenie raka, choroby serca,
HIV/AIDS oraz szczepienia dzieci i do-
ros∏ych. 156 mln dolarów przeznaczono
na udoskonalenie programów zapobie-
gania i leczenia HIV/AIDS wÊród mniej-
szoÊci (zw∏aszcza na lepszy dost´p do
najnowszych, dro˝szych leków). Dalsze

65 mln zarezerwowano na programy
edukacyjne, prewencj´ i leczenie pozo-
sta∏ych chorób.

John W. Lynch, badacz z University

of Michigan School of Public Health, sta-
ra si´ ustaliç, w jaki sposób pewne po-
wszechne problemy spo∏eczne mogà
przyczyniaç si´ do wyst´powania nie-
równoÊci w stanie zdrowia. Wespó∏ z
kolegami zestawi∏ on wspó∏czynniki
umieralnoÊci z poziomem dochodów
w 282 wielkich miastach USA. „Od
dawna wiemy, ˝e dochód bezwzgl´d-
ny ma zwiàzek ze stanem zdrowia” –
mówi Lynch, nawiàzujàc do dobrze
udokumentowanego stwierdzenia, ˝e
ludzie o mniejszych dochodach cz´Êciej
chorujà. Ale zespó∏ Lyncha zastanawia∏
si´, czy zwiàzek ten rzeczywiÊcie jest
tak nieskomplikowany – ludzie biedni
majà s∏abe zdrowie – czy te˝ innym
czynnikiem determinujàcym nie jest do-
chód wzgl´dny, czyli to, jak przedsta-
wia si´ sytuacja finansowa danej osoby
w porównaniu z sytuacjà innych cz∏on-
ków tej samej spo∏ecznoÊci.

Wykorzystujàc dane pochodzàce

z Federal Office of Management and
Budget, ze spisu ludnoÊci z roku 1990
oraz z National Center for Health Sta-
tistics, zespó∏ z Michigan odkry∏ ˝e do-
chód wzgl´dny rzeczywiÊcie ma istot-
ny zwiàzek z ogólnym stanem zdro-
wotnym danego obszaru miejskiego.
„StwierdziliÊmy, ˝e na obszarach, gdzie
biednych i bogatych dzieli du˝a prze-
paÊç, stan zdrowia biednych jest znacz-
nie gorszy ni˝ tam, gdzie ró˝nice w do-
chodach sà mniejsze” – wyjaÊnia Lynch.

Przypuszcza on, ˝e w miar´ jak ró˝ni-
ca w dochodach si´ zwi´ksza, „bogaci
sà mniej zainteresowani inwestowaniem
w publicznà opiek´ zdrowotnà” czy po-
dobne programy, jak oÊwiata publicz-
na lub budownictwo komunalne. „Tam,
gdzie istnieje du˝a dysproporcja mi´-
dzy dochodami, [jest te˝ tendencja do]
wysokiego poziomu przest´pstw z u˝y-
ciem przemocy” – dodaje. Nic dziwne-
go, ˝e w wielu miejscowoÊciach skupi-
ska ludnoÊci o niskich dochodach sk∏a-
dajà si´ g∏ównie z grup mniejszoÊci
etnicznych. „Nie sposób oddzieliç nie-
równoÊci rasowych od ekonomicznych”
– mówi Lynch.

Badanie to wykaza∏o równie˝, ˝e w

niektórych najbardziej zró˝nicowanych
ekonomicznie regionach – jak Pine Bluff
(Arkansas) czy Mobile (Alabama) –
wspó∏czynniki umieralnoÊci by∏y o wie-
le wy˝sze ni˝ krajowa Êrednia 850 zgo-
nów rocznie na 100 tys. osób. Ten
wzrost wspó∏czynnika umieralnoÊci –
140 zgonów wi´cej na 100 tys. miesz-
kaƒców odpowiada sumie zgonów w
1995 roku z powodu raka p∏uc, cukrzy-
cy, wskutek wypadków drogowych, za-
ka˝enia wirusem HIV, innych zaka˝eƒ
oraz samobójstw i zabójstw.

Czy wi´c w obliczu takich danych,

220 mln dolarów wyasygnowanych
przez w∏adze federalne naprawd´ zna-
czy wiele? Gary C. Dennis, przewodni-
czàcy National Medical Association
(NMA – Krajowego Towarzystwa Me-
dycznego) z siedzibà w Waszyngtonie,
reprezentujàcego 22 tys. afroamerykaƒ-
skich lekarzy i ich pacjentów, stwierdza,

ZDROWIE

PROGRAMY EDUKACJI ZDROWOTNEJ dla mniejszoÊci etnicznych b´dà

cz´Êcià nowej federalnej inicjatywy zmierzajàcej do eliminacji nierównoÊci

w stanie zdrowia spo∏eczeƒstwa. Program koncentruje si´

m.in. na zjawiskach umieralnoÊci niemowlàt, cukrzycy oraz HIV/AIDS.

CYNTHIA JOHNSON

Gamma Liaison

background image

˝e NMA pochwala inicjatyw´ federal-
nà; wskazuje jednak na wiele proble-
mów – od niezdrowego trybu ˝ycia po-
wszechnego wÊród ludzi ubogich i
mniejszoÊci etnicznych po fakt, ˝e gru-
py te nie korzystajà z ubezpieczeƒ zdro-
wotnych – którym to zagadnieniom
obecny program nie poÊwi´ca, jak si´

wydaje, nale˝ytej uwagi. Dennis opisu-
je równie˝ nowe zjawisko obserwowa-
ne bacznie przez NMA: niektórzy leka-
rze leczàcy pacjentów o niskich do-
chodach bàdê nale˝àcych do mniejszo-
Êci etnicznych sà skreÊlani ze spisów
pewnych firm ubezpieczeniowych. „Ich
pacjenci ci´˝ej chorujà” – w zwiàzku z

tym wymagajà intensywniejszego (czy-
taj: dro˝szego) leczenia – „dlatego te˝
lekarze ci sà uwa˝ani za nieekonomicz-
nych” – wyjaÊnia Dennis. Wiele wi´c
wskazuje, ˝e na wydanie krajowi do-
brego Êwiadectwa zdrowia trzeba b´-
dzie jeszcze poczekaç.

Sasha Nemecek

22 Â

WIAT

N

AUKI

Marzec 1999

EDUKACJA: NIEKONWENCJONALNE METODY

T

o, ˝e oglàdajàc filmy z serii Star Trek, natkniemy si´ na termi-
ny naukowe, nie jest dla nikogo niespodziankà. W ciàgu po-

nadtrzydziestoletniego panowania na ekranach telewizyjnych oraz
kinowych (zrobiono dziewi´ç filmów pe∏nometra˝owych; premie-
ra najnowszego – Star Trek: Insurrection – odby∏a si´ w USA
w grudniu) bohaterowie pos∏ugiwali si´ abstrakcyjnymi poj´ciami
w rodzaju „pr´dkoÊç warpowa” czy „zawirowania kwantowe” tak
cz´sto, ˝e nie budzà one ˝adnych wàtpliwoÊci. Uwa˝ny widz móg∏
nawet opanowaç podstawy j´zyka klingoƒskiego (Klingoni to lud
humanoidalny zamieszkujàcy cz´Êç Êwiata Star Trek – przyp.

t∏um.) i dowiedzieç si´, ˝e ghargh jest daniem, które najlepiej sma-
kuje, gdy si´ jeszcze wije, a Qapla’ (Powodzenia!) to mniej wi´cej
tyle, co przyjacielskie po˝egnanie. Z raportu Purdue University z
roku 1994 wynika, ˝e studenci w wi´kszoÊci uwa˝ajà Star Trek za
g∏ównà przyczyn´ swojego zainteresowania naukami Êcis∏ymi.
Ale czy poziom wiedzy prezentowanej w serialu powinien budziç
nasz niepokój?

Raczej nie. Choç krytycznej analizie podstaw naukowych serii

poÊwi´cono wiele ksià˝ek (teleportacja np. jest energetycznie
niemo˝liwa), to jednak „wi´kszoÊç informacji jest ca∏kiem w porzàd-
ku – uwa˝a Terence W. Cavanaugh zajmujàcy si´ technikami
edukacyjnymi w University of South Florida – i mo˝e byç wykorzy-
stana w nauczaniu”.

Obserwujàc siódmoklasistów, Cavanaugh zauwa˝y∏, ˝e filmy Star

Trek

okaza∏y si´ skuteczniejsze w nauczaniu przedmiotów Êcis∏ych

od tradycyjnych filmów edukacyjnych, g∏ównie dlatego, ˝e „nastawie-
nie widzów by∏o bardziej pozytywne”. Ch´tnie oglàdali na przyk∏ad,
jak za∏oga Enterprise wyjaÊnia z∏o˝onoÊç chemii ˝ycia i odpiera jed-
noczeÊnie ataki ˝yjàcych w glebie istot o cia∏ach zbudowanych ze
zwiàzków nie zawierajàcych w´gla. Kluczem by∏o aktywne oglàda-
nie – zatrzymywano film i omawiano przedstawione poj´cia. Na je-
den epizod poÊwi´cano czasem nawet trzy dni. Wyniki badaƒ wska-
zujà – podsumowuje Cavanaugh – ˝e nauczyciele nie muszà byç
zdani na filmy edukacyjne, przewa˝nie dro˝sze i trudniej dost´pne.
Aby przekazywane informacje by∏y poprawniejsze pod wzgl´dem

naukowym, dwa obecnie nadawane seriale
(i dwa ostatnie filmy pe∏nometra˝owe) kon-
sultowano z Andre Bormanisem. „Scenarzy-
Êci sà ca∏kiem nieêle zorientowani w podsta-
wach – twierdzi Bormanis, który ukoƒczy∏
fizyk´ i informatyk´. Konsultantem zosta∏
w 1993 roku po napisaniu scenariusza, któ-
ry jego agent przedstawi∏ na zebraniu sce-
narzystów. – Gdy wymyÊlà coÊ bez sensu,
poprawià, jeÊli tylko zaproponuj´ realne
rozwiàzanie.”

OczywiÊcie Bormanis te˝ zbiera swojà

porcj´ krytyki. Zarówno on, jak i scena-
rzyÊci starajà si´ nie powielaç b∏´dów, choç
niektóre problematyczne pomys∏y sà cza-
sem kontynuowane ze wzgl´du na spój-
noÊç serialu. „Star Trek nie musi byç ide-
alny. Naszym g∏ównym zadaniem nie jest
szerzenie wiedzy per se – mówi Bormanis.
– Po prostu chcemy propagowaç nauk´ i
prezentowaç jà w sposób wiarygodny.”

Paramount Pictures, producent Star Trek,

zaczà∏ ostatnio powa˝niej podchodziç do
promocji nauki. Oprócz organizowania spe-
cjalistycznych targów medialnych wraz
z Planetary Society – organizacjà niedocho-
dowà z Pasadeny (Kalifornia) – pracuje
nad projektem SETI@home. Ma on pole-

gaç na zaproszeniu osób prywatnych do udzia∏u w poszukiwa-
niach cywilizacji pozaziemskich. Poczàwszy od kwietnia zaintere-
sowani b´dà mogli Êciàgnàç z Internetu do swoich pecetów spe-
cjalny wygaszacz ekranu (z www.planetary.org lub z www.startrek.
com), zawierajàcy dane zebrane przez radioteleskop Arecibo w
Portoryko. Podczas ja∏owej pracy komputera program b´dzie
przeczesywa∏ dane w poszukiwaniu sygna∏ów, których pochodze-
nie mo˝e nie byç naturalne.

Choç wszechÊwiat serialu jest w du˝ej mierze zbudowany na

naukowych podstawach, by∏oby lepiej, gdyby film s∏u˝y∏ raczej
krzewieniu wiedzy, a nie by∏ jej êród∏em. „«Uczyç bawiàc, bawiç
uczàc» – m∏odym umys∏om poznajàcym otaczajàcy Êwiat na pew-
no to na d∏u˝szà met´ nie zaszkodzi”, jak zauwa˝a Cavanaugh.
Qapla’!

Philip Yam

Przygotowaç si´ na (edukacyjne) uderzenie

PROFESOR WORF I PICARD pomagajà w nauczaniu przedmiotów Êcis∏ych

– w tym przypadku w filmie Star Trek: Insurrection.

ELLIOTT MARKS

Paramount Pictures


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
JAK ZARADZIĆ KĄSANIU PRZEZ SZCZENIĘTA PRZY ZABAWIE, ♠Dokumenty♠, Weterynaria, Kynologia
Jak zaradzić dysortografii, ortografia
Rozdział VI JAK ZMNIEJSZYĆ NIERÓWNOŚCI SZANS wg Szymańskiego, Socjologia
Łysienie, łysienie plackowate jak zaradzić
Przewodnik Nieszczelne jelito i jak zaradzić 2
199903 jak dzielic nie wzbudzaj
199903 jak owady holubia potoms
Szczęśliwy jak wiking Wolny rynek nie musi oznaczać nierówności
Czy i jak masowe media mogą wpływać na nierówności społeczne
Jak pracowac z dzieckiem niedowidzacym
Jak dobrze skonstruować i przeprowadzić ankietę
jak przygotowac i przeprowadzic pokaz kosmetyczny1
Nierówności kwadratowe
jak prawidlowo dobrac meble[1]
Jak schudnac
milosc jest jak bezmiar wod www prezentacje org
Jak emocje wplywają na procesy poznawcze

więcej podobnych podstron