Analizai egzystencja

background image

25

MoralnoϾ a stronniczoϾ

„Analiza i Egzystencja” 2 (2005)

ISSN 1734-9923

PIOTR BO£TUÆ

MORALNOή A STRONNICZOή

*

S³owa kluczowe: stronniczoœæ, uniwersalizm, konsekwencjalizm, powinnoœæ

moralna, osobowy i nieosobowy punkt widzenia

Keywords: moral partiality, universalizability, mixed consequentialism, unchosen

moral duties, personal and impersonal point of view

Problem moralnoœci i stronniczoœci jasno zarysowa³a Barbara Stanosz.

W wyk³adzie wyg³oszonym dla strajkuj¹cych studentów Uniwersytetu

Warszawskiego, na krótko przed wybuchem stanu wojennego, postawi³a

ona pytanie o dopuszczalnoœæ moraln¹ patriotyzmu: „Je¿eli spotykamy

Polaka i Niemca, to czy istnieje jakikolwiek wzgl¹d, pod którym, jako Po-

lacy, mamy moralne prawo, aby daæ pierwszeñstwo Polakowi tylko dlate-

go, i¿ jest on Polakiem?”. Wszelkie wersje patriotyzmu wymagaj¹ przyjê-

*

Tekst jest zapisem wyk³adu wyg³oszonego 29 XI 2004 r. w Instytucie Filozofii Uni-

wersytetu Szczeciñskiego. Piotr Bo³tuæ, ur. 1962, profesor Szko³y G³ównej Handlowej

w Warszawie, Associate Professor Uniwersytetu Illinois oraz kierownik Instytutu Filo-

zofii Uniwersytetu Illinois w Springfield (USA). Wybrane prace: Edukacja bez dystan-

su, E-Mentor, SGH, 1 (2003); Moral Neighborhoods, „Dialogue and Universalism”

5 (2001); Reductionism and Qualia, „Epistemologia” 4 (1998); Why Emeralds are Not

Grue. A Case for Pragmatic Simplicity, „Eidos” 6 (1998); Emergent Properties of Cho-

ice, World Congress of Philosophy, Boston 1998, http://www.bu.edu/wcp/Papers/Econ/

EconBolt.htm; Does Equality Have an Independent Moral Value?, „Dialogue and Uni-

versalism” 10 (1995), ‘Parmenides’ jako wprowadzenie do dialektyki Platona, „Studia

Filozoficzne” 10 (1984).

background image

26

Piotr Bo³tuæ

cia takiej ró¿nicy. Jednak¿e moralna zasada uniwersalizowalnoœci, g³osz¹-

ca, ¿e etyka wymaga, aby w relewantnie podobnych sytuacjach traktowaæ

wszystkich tak samo, zdaje siê staæ na przeszkodzie wszelkich form stron-

niczoœci w etyce. Stronniczoœæ by³aby bowiem moralnym uprzywilejowy-

waniem osób tej samej rasy, religii, nale¿¹cych do tej samej rodziny, albo

te¿ przyjació³.

W najszerszej swojej wersji problem stronniczoœci i jej dopuszczal-

noœci etycznej zosta³ sformu³owany jako zagadnienie dopuszczalnoœci

moralnej przyjaŸni. Zauwa¿ono bowiem (Friedman, 1993), ¿e odrzucenie

jako niedopuszczalnych moralnie wszelkich form stronniczoœci prowadzi

równie¿ do odrzucenia wszelkich znacz¹cych form przyjaŸni. Jest tak, gdy¿

wszelkie znacz¹ce formy przyjaŸni wymagaj¹, przynajmniej w niektórych

sytuacjach, dawania pierwszeñstwa przyjacielowi wobec osób postronnych,

zaœ taka preferencja jest niezgodna z mocnym rozumieniem zasady uni-

wersalizowalnoœci, przytoczonym powy¿ej.

Stawianie pod znakiem zapytania dopuszczalnoœci moralnej wszel-

kich form stronniczoœci prowadzi tak¿e do kwestionowania dopuszczalno-

œci moralnej stosunków rodzinnych, jak równie¿ wszelkich form komuni-

taryzmu. Rodziny, a tak¿e inne wspólnoty, wymagaj¹ bowiem specjalnego

traktowania cz³onków tych grup przez innych cz³onków, w odró¿nieniu od

osób postronnych; odró¿nienie takie jest jedn¹ z zasadniczych cech bycia

cz³onkiem wspólnoty, w tym tak¿e rodzinnej. Je¿eli natomiast wszelkie

wspólnoty mog¹ byæ przedstawione jako szczególne formy przyjaŸni, to

wówczas teza ta wynika z wczeœniejszego wniosku. Kwestia stronniczoœci

moralnej jest wiêc brzemienna w skutki dla zagadnieñ takich, jak dopusz-

czalnoœæ moralna patriotyzmu i w ogóle wspólnot, w³¹cznie z rodzin¹, a na-

wet dla dopuszczalnoœci przyjaŸni.

1. Dwa sposoby rozwi¹zania problemu

Problem stronniczoœci moralnej polega na tym, ¿e o ile standardowa

teoria etyczna wymaga bezstronnoœci, o tyle bezstronnoœæ ta zdaje siê nie

dopuszczaæ takich form ¿ycia ludzkiego, jak rodzina, wspólnota i naród,

a nawet przyjaŸñ, które nie stanowi¹ przecie¿ negacji, ale kulminacjê i cen-

trum ¿ycia moralnego. Zachodzi wiêc konflikt pomiêdzy siln¹ intuicj¹ o cha-

rakterze ogólnoteoretycznym, ¿e bezstronnoœæ stanowi wymóg teorii etycz-

background image

27

MoralnoϾ a stronniczoϾ

nej, a zatem, ¿e stronniczoœæ jest przez tê teoriê zabroniona, a siln¹ intuicj¹

szczegó³ow¹, i¿ przyjaŸñ, rodzina, a tak¿e niektóre inne wiêzi wspólnoto-

we posiadaj¹ jak¹œ zasadnicz¹ (jak siê oka¿e w póŸniejszej dyskusji, nie-

instrumentaln¹) wartoœæ moraln¹.

Rozwi¹zanie problemu stronniczoœci moralnej wymaga przeformu³o-

wania silnej zasady uniwersalizowalnoœci, czy uniwersalizacji, i zast¹pie-

nia jej s³ab¹ zasad¹ uniwersalizacji. Powy¿ej nastêpuj¹co sformu³owali-

œmy siln¹ uniwersalizacjê: etyka wymaga, aby w relewantnie podobnych

sytuacjach traktowaæ wszystkich tak samo. W literaturze przedmiotu przyj-

mowane s¹ dwa ró¿ne sposoby os³abienia zasady uniwersalizacji lub te¿

os³abienia jej stosowalnoœci do problematyki poruszonej powy¿ej. Zgod-

nie z pierwszym sposobem kwestionuje siê pojêcie relewantnie podobnych

sytuacji, twierdz¹c, ¿e ka¿da sytuacja posiada specyficzne cechy, które li-

cz¹ siê moralnie, co uniemo¿liwia wyznaczenie uniwersalnych cech rele-

wantnych. Dawniejsze propozycje id¹ce w tym kierunku, takie jak etyczny

sytuacjonizm, zosta³y powszechnie odrzucone (Fletcher 1993), natomiast

nowsze i bardziej analityczne propozycje, takie jak partykularyzm moral-

ny, s¹ nadal przedmiotem dyskusji (Dancy 1993). Wedle tej ostatniej kon-

cepcji sytuacje moralne s¹ tak dalece skomplikowane, ¿e nie jest w prakty-

ce mo¿liwe wyró¿nienie dwóch sytuacji o tych samych cechach moralnie

znacz¹cych. Je¿eli nawet pewien opis dwóch, lub wiêcej, sytuacji etycz-

nych przedstawia te same charakterystyki moralne to, jak twierdzi Dancy,

jest bardzo mo¿liwe, ¿e powstanie potrzeba g³êbszego opisu (np. opisu przy-

czyn zaistnienia danej sytuacji moralnej), kiedy to nabior¹ znaczenia szcze-

gólne, ró¿ni¹ce siê wzajemnie, charakterystyki danych sytuacji moralnych.

Dancy zaleca, aby podmiot moralny próbowa³ raczej intuicyjnie uj¹æ ce-

chy, które s¹ w danej sytuacji wa¿ne moralnie. Cechy ogólne, które inni

filozofowie traktuj¹ jako zasady moralne, s¹ godne szczególnej uwagi je-

dynie jako cechy warte intuicyjnego sprawdzenia, by zobaczyæ, czy s¹ in-

tuicyjnie znacz¹ce w danej sytuacji (gdy¿ czêsto s¹), nie maj¹ natomiast

mocy sprawczej, mog¹cej czyniæ pewien czyn dobrym lub z³ym moralnie

tylko dlatego, ¿e przestrzega lub nie przestrzega którejœ z zasad.

Skoncentrujê siê jednak na drugim sposobie os³abienia zasady uni-

wersalizacji moralnej, nie podwa¿aj¹c wprost tego, ¿e w œwiecie realnym

mo¿na wyró¿niæ sytuacje dostatecznie podobne, by posiada³y one iden-

tyczne cechy moralne, ale wychodz¹c od pewnej ogólnej kwestii. Stawia-

my pod znakiem zapytania inny aspekt zasady, ¿e etyka wymaga, aby w re-

background image

28

Piotr Bo³tuæ

lewantnie podobnych sytuacjach traktowaæ wszystkich tak samo, mianowi-

cie tezê, ¿e wszystkie osoby (wszyscy w powy¿szym sformu³owaniu zasa-

dy uniwersalizacji) posiadaj¹ te same cechy moralne z samej racji bycia

„wszystkimi”. Podejœcie to mo¿e byæ traktowane jako inny sposób nego-

wania pojêcia sytuacji relewantnie podobnych, tj. przez twierdzenie, ¿e

sytuacja nie jest relewantnie podobna, gdy podmioty moralne bêd¹ce jej

czêœci¹ nie posiadaj¹ relewantnie podobnych cech moralnych. A jednak

podejœcie obecne odnosi siê wprost do zagadnieñ, jakie pierwsze podejœcie

niejako okr¹¿a, a które s¹ zasadnicze dla w³aœciwego rozpatrzenia proble-

mu stronniczoœci moralnej.

Drugi sposób przeformu³owania zasady silnej uniwersalizacji polega

zatem na analizie pojêcia podmiotu moralnego. Jeremy Bentham, jeden

z twórców zasady uniwersalizacji w teorii etycznej, twierdzi³, ¿e utylita-

ryzm dotyczy „relewantnej grupy osób”, by³by to zatem pogl¹d w pe³ni

zgodny z komunitaryzmem jako filozofi¹ grup. Jednak póŸniejsi utylitary-

œci podejœcie to zarzucili twierdz¹c, i¿ sta³e powiêkszanie zakresu zaintere-

sowania moralnego jest jednym z wymogów moralnych – docelowo, przy-

padkiem granicznym takiego procesu jest pe³na uniwersalnoœæ zaintereso-

wania moralnego (tak, ¿e jego „przedmiotem” staj¹ siê wszyscy ludzie na

Ziemi). Chodzi tu nie o nadanie wszystkim osobom ludzkim minimalnego

statusu moralnego, ale statusu równego. Jest to podejœcie nienowe, po-

wszechne w filozofii chrzeœcijañskiej, jednak¿e w kontekœcie utylitaryzmu

posiada ono wymiar radykalny, poniewa¿ utylitaryzm (teoria uznaj¹ca za

kryterium s³usznoœci moralnej przyczynianie siê do powiêkszenia najwiêk-

szej iloœci przyjemnoœci, lub innych dóbr, najwiêkszej iloœci osób) jest teo-

ri¹ redystrybucyjn¹. Za³o¿enie równego statusu moralnego wszystkich osób

prowadzi w ramach utylitaryzmu do paradoksalnego wniosku, ¿e mamy

dbaæ w równym stopniu o dobro wszystkich osób, w tym równie¿ o w³as-

ne. J.S. Mill, jeden z twórców tego systemu, upowa¿nia co prawda do spe-

cjalnej troski wobec osób bliskich, a tak¿e siebie samego, jest tak jednak

tylko z przyczyn instrumentalnych, mamy bowiem zwykle lepsze rozpo-

znanie potrzeb osób bliskich, a tak¿e w³asnych, ani¿eli potrzeb osób ob-

cych, a tak¿e lepszy dostêp do nich. Jak zwracam uwagê gdzie indziej, jest

to jednak warunek empiryczny, prawdopodobnie niespe³niony w wielu sy-

tuacjach œwiata dzisiejszego (Boltuc 2001). Staje wiêc przed naszym poko-

leniem filozofów, jaœniej ni¿ przed poprzednimi pokoleniami, pytanie o to,

czy specjalne stosunki moralne maj¹ jak¹kolwiek wartoœæ nieinstrumental-

background image

29

MoralnoϾ a stronniczoϾ

n¹, a wiêc, czy maj¹ wartoœæ esencjaln¹ (Nagel 1991). Dlatego problem

tego, czy jakakolwiek forma stronniczoœci moralnej jest dopuszczalna nie

tylko z powodów instrumentalnych, stanowi jeden z g³ównych przedmio-

tów zainteresowañ etyki wspó³czesnej.

Jak zatem wygl¹da alternatywa wobec pe³nego uniwersalizmu moral-

nego? Filozofowie zwracali zwykle uwagê tylko na jedn¹ opcjê, id¹c¹ w kie-

runku nacjonalizmu, i najczêœciej odrzucali j¹ ze wzglêdu na doœwiadcze-

nia nazizmu. Co prawda pewne formy nacjonalizmu s¹ czêsto akceptowa-

ne nawet przez filozofów sceptycznych wobec ograniczania uniwersali-

zmu moralnego, zwykle odnosz¹ siê one do tzw. liberalnego nacjonalizmu

(Tamir 2001), który cechuje przyjmowanie moralnej równoœci osób, a uza-

sadnianie podejœcia nacjonalistycznego na poziomie wyborów politycznych

dokonywanych przez te osoby. Ale uzasadnienie postaw patriotycznych i na-

rodowych jest czêsto przeprowadzane w oparciu o model komunitarny, czyli

wspólnotowy (MacIntyre, Walzer, Gogacz), wedle którego nie kwestionuje

siê zwykle równego statusu moralnego jednostek czy ich godnoœci ludzkiej

(w sensie bardzo ogólnym i nierzadko s³abo zoperacjonalizowanym), ale

to w³aœnie cz³onkostwo w grupie przydaje osobom ludzkim specjalne przy-

mioty i role spo³eczne. Role te definiuj¹ specjalne prawa i obowi¹zki mo-

ralne.

Wielu autorów próbuje utrzymaæ swoje koncepcje przypisuj¹ce szcze-

góln¹ rolê moraln¹ wspólnocie na granicy pomiêdzy komunitaryzmem a li-

beralizmem (Taylor, Walzer), inni zaœ okreœlaj¹ siê w pe³ni jako libera³o-

wie w amerykañskim sensie tego s³owa (Kymlicka, Scheffler, Nagel). Jest

to jednak zwykle spowodowane sympatiami politycznymi; w sensie filozo-

ficznym wydaje siê, ¿e wszelkie koncepcje etyczne przypisuj¹ce specjaln¹,

nieinstrumentaln¹ rolê jednostce oraz jej wiêziom moralnym wykraczaj¹

poza granice etyki liberalizmu. Liberalizm jest bowiem filozofi¹ poœwiêco-

n¹ idei uniwersalnej moralnej równoœci jednostek, czy to w wersji liberta-

riañskiej, w której równoœæ ta przejawia siê w formie nieingerencji spo-

³ecznej w ¿ycie jednostek (Nozick), czy te¿ w formie lewicowego liberali-

zmu anglo-amerykañskiego, który równoœæ tê uto¿samia z moralnym wy-

mogiem redystrybucji dóbr w celu uzyskania równoœci socjo-ekonomicz-

nej (od Fabian Society do Rawlsa i Dworkina).

Po tej dygresji z filozofii polityki powróæmy do kwestii statusu mo-

ralnego jednostek. Istniej¹ przynajmniej trzy wa¿niejsze podejœcia do tego

zagadnienia, powa¿nie rozwa¿ane we wspó³czesnej filozofii.

background image

30

Piotr Bo³tuæ

2. G³ówne sposoby obrony umiarkowanej stronniczoœci moralnej

Naszkicowa³em powy¿ej pewne aspekty drugiego sposobu przefor-

mu³owania zasady silnej uniwersalizacji, który opiera siê na analizie pojê-

cia podmiotu moralnego; wspomnia³em równie¿ o pewnych implikacjach

politycznych tego podejœcia. Pora teraz, aby przedstawiæ g³ówne rozwi¹za-

nia sformu³owane w ramach tego modelu, a nie ukrywam, ¿e w³aœnie te

rozwi¹zania wydaj¹ mi siê szczególnie interesuj¹ce. Za rozwi¹zania takie

uwa¿am:

a) Eksponowanie nieredukowalnoœci perspektywy podmiotu do

przedmiotu podkreœlan¹ przez Thomasa Nagela.

b) Pojêcie odpowiedzialnoœci moralnej oparte na specjalnych rela-

cjach miêdzyludzkich, rozwiniête przez Samuela Schefflera.

c) Podejœcie etyki troski opartej na psychologii rozwojowej, zw³asz-

cza jej reprezentantów podnosz¹cych kwestiê rozwoju emocjonal-

nego, takich jak Carol Gilligan (i zwolenniczki feministycznej

wersji etyki troski) albo Kazimierz D¹browski (i zwolennicy nor-

matywnej psychologii moralnej opartej o jego teoriê).

Ad a) Zdaniem Nagela istniej¹ dwie nieredukowalne perspektywy

poznawcze: perspektywa odpodmiotowa i odprzedmiotowa. Co istotne, oby-

dwie maj¹ charakter obiektywny, podlegaj¹ bowiem intersubiektywnej

weryfikacji. Taka intersubiektywna weryfikowalnoϾ odprzedmiotowej

perspektywy nie jest podawana w w¹tpliwoœæ (jest to m.in. perspektywa

poznania naukowego), ale perspektywa odpodmiotowa jest wed³ug Nagela

równie¿ obiektywna, poniewa¿ ka¿da (relewantnie podobna) osoba zajmu-

j¹ca tê perspektywê znajdzie siê w relewantnie podobnej sytuacji. Podej-

œcie to jest rozwijane przez Nagela w ca³ej gamie kontekstów filozoficz-

nych, od epistemologii a¿ do teorii etycznej i politycznej.

Jak widaæ, Nagel nie odrzuca tezy, ¿e wszystkie osoby s¹ równie wa¿-

ne moralnie; wrêcz przeciwnie – tezê tê podkreœla i akceptuje. Jednak¿e

jego teoria tworzy wy³om w teorii etycznej opartej na braku stronniczoœci.

Wy³om ten nie jest rezultatem zró¿nicowania wewnêtrznych moralnie wa¿-

nych cech jednostek, ale zró¿nicowania ich wa¿nych moralnie cech ze-

wnêtrznych – mianowicie zró¿nicowania ich perspektyw (punktów widze-

nia). Ró¿nica obiektywnych perspektyw, z których nie tylko spostrzegamy,

ale te¿ wchodzimy ze œwiatem w interakcje, stanowi o ró¿nicy obiektyw-

nych wymogów tego oddzia³ywania, w tym jego wymogów moralnych.

background image

31

MoralnoϾ a stronniczoϾ

W odniesieniu do etyki Nagel stosuje dwie zasady:

1. ¿ycie ka¿dego jest równie wa¿ne;

2. ka¿dy ma swoje w³asne ¿ycie do prze¿ycia (Nagel 1991, s. 44).

W rozumieniu Nagela druga z tych zasad wprowadza wymóg moral-

ny stronniczoœci, pozwalaj¹cej na docenienie wyj¹tkowego statusu jednostki

z perspektywy samej siebie, a tak¿e szczególnego stosunku do jej przyja-

ció³, bliskich albo wspólnoty, postrzeganych z jej perspektywy. Perspekty-

wa ta nie jest redukowalna – ani w sensie etycznym, ani epistemicznym –

do perspektywy bezstronnoœci, jak¹ reprezentuje pierwsza przytoczona

powy¿ej zasada. Obie te perspektywy, odpodmiotowa (esencjalnie etycz-

nie stronnicza) i odprzedmiotowa (esencjalnie etycznie bezstronna), s¹ wiêc

obiektywne i pozostaj¹ do siebie w stosunku komplementarnym.

Uzasadnienie umiarkowanej stronniczoœci moralnej wynika u Nagela

z umiejscowienia jednostki (jako podmiotu, nie tylko przedmiotu) w struk-

turze relacji wa¿nych moralnie. Nagel jest wiêc najbardziej umiarkowa-

nym reprezentantem grupy autorów os³abiaj¹cych zasadê uniwersalizacji

poprzez czêœciowe negowanie identycznoœci moralnej wszystkich podmio-

tów. Nie neguje on bowiem ich statusu moralnego per se, lecz eksponuje

ich ró¿ne perspektywy, czy te¿ pozycje, w³aœciwe dla ka¿dej osoby znajdu-

j¹cej siê w danej sytuacji. Wymogi, lub prerogatywy, perspektywy odpod-

miotowej s¹ równie obiektywne, jak te wyp³ywaj¹ce z perspektywy od-

przedmiotowej. Wynika to z zasady, któr¹ mo¿na nazwaæ „zasad¹ pozycyj-

nej uniwersalizacji”, zgodnie z któr¹ ka¿da osoba znajduj¹ca siê w tej sa-

mej relacji wobec innych osób (np. w okreœlonej relacji syna do matki)

posiada³aby te same specjalne racje moralne; naturalnie posiada³aby ona

te¿ te same bezstronne racje moralne, jakie wynikaj¹ z ogólnego, bezstron-

nego, wzgl¹du moralnego.

Warto zaznaczyæ, ¿e wed³ug Nagela ka¿de ¿ycie ma niezwyk³e zna-

czenie z perspektywy bezstronnej (Nagel 1991, s. 19), co powoduje fak-

tyczn¹ przewagê perspektywy bezstronnej w etyce Nagela, zw³aszcza zaœ

w jego filozofii polityki. Nie powoduje to jednak zarzucenia przez Nagela

ogólnej struktury jego teorii, komplementarnej miêdzy perspektyw¹ od-

przedmiotow¹ i odpodmiotow¹, a jest raczej moralnym i politycznym wy-

borem w ramach opcji, jakie otwiera metateoretyczna struktura tej teorii.

Ad b) W filozofii Schefflera dopuszczalnoϾ pewnych form stronni-

czoœci moralnej, a wiêc tym samym os³abienie zasady uniwersalizacji, wy-

nika z przypisywania wartoœci nieinstrumentalnej stosunkom z innymi oso-

background image

32

Piotr Bo³tuæ

bami o szczególnym dla nas znaczeniu (Scheffler 2001). Ze swej strony

podobny pogl¹d zaprezentowa³em w paru miejscach (Boltuc 1998; 2001;

2006); podejœcie Schefflera jest oparte na etyce deontycznej (Scheffler 1984),

natomiast moje podejœcie jest tzw. mieszanym systemem ewaluacji moral-

nej o strukturze konsekwencjalistycznej uwzglêdniaj¹cym fakty deontycz-

ne

1

.

Scheffler rozpoczyna swoj¹ argumentuj¹ od dwóch za³o¿eñ:

1. wobec pewnych osób posiadamy obowi¹zki moralne, których nie

posiadamy wobec innych (Scheffler 2001, s. 97);

2. niektóre spoœród obowi¹zków moralnych, jakie posiadamy, nie s¹

rezultatem wyboru, co jest odrzuceniem woluntaryzmu moralne-

go (tam¿e, s. 106).

Scheffler zasadza swoj¹ argumenacjê na obserwacji, ¿e wiêkszoœæ

autorów nie ma problemu z uznaniem specjalnych obowi¹zków moralnych

wynik³ych z wyborów dokonanych przez osobê (jej obietnic, kontraktów,

czynów i zaniechañ o znaczeniu moralnym). Odrzuca jednak tezê wolun-

taryzmu moralnego, g³osz¹c¹, ¿e dokonane wybory stanowi¹ jedyne Ÿród-

³o obowi¹zków moralnych, w tym tak¿e specjalnych obowi¹zków moral-

nych. Argumentuje, ¿e o ile wiele obowi¹zków moralnych rzeczywiœcie

wynika z dokonanych przez podmiot wyborów, o tyle inne wynikaj¹ z jego

usytuowania w istotnej moralnie relacji do pewnych grup czy zbiorowoœci.

Usytuowanie podmiotu moralnego w strukturze takich relacji, np. relacji

rodzinnych, jest zwykle cech¹ dan¹, obecn¹ uprzednio wobec jego ukszta³-

towania siê jako podmiotu dokonuj¹cego wyborów. Osoby przychodz¹ na

œwiat jako czyjeœ dzieci, kuzyni i rodzeñstwo, a tak¿e jako rodacy, s¹siedzi

i cz³onkowie innych grup. W miarê rozwoju osób jako podmiotów moral-

nych mog¹ one te relacje odrzuciæ, ale ich wstêpna sytuacja moralna ró¿ni

siê od sytuacji moralnej osób posiadaj¹cych inne rodziny i nie bêd¹cych

cz³onkami danej wspólnoty, bowiem te inne osoby nie mog¹ dokonaæ ta-

kiej decyzji (odrzucenia cz³onkostwa w grupach, do których nie przynale-

¿a³y). Osoba, która wyrzek³a siê rodziny, religii, w jakiej by³a wychowana,

albo narodu, znajduje siê w sytuacji moralnej ró¿nej od sytuacji osoby, któ-

ra tak¿e do wspólnot tych nie nale¿y, ale te¿ do nich nigdy nie nale¿a³a

i dlatego nie sta³a przed ewentualnoœci¹ odrzucenia ich cz³onkostwa. Odrzu-

1

System taki szkicuje m.in. (Sosa) oraz (Sen). Ten ostatni stosuje ów model do pro-

blematyki specjalnych obowi¹zków moralnych.

background image

33

MoralnoϾ a stronniczoϾ

cenie bowiem cz³onkostwa we wspólnocie, do której siê przynale¿y (nawet

nie z w³asnego wyboru), ma czêsto inn¹ wartoœæ moraln¹ ani¿eli odrzuce-

nie mo¿liwoœci przy³¹czenia siê do takiej wspólnoty. Przyk³adowo, nie-

sprowokowane niczym moralnie znacz¹cym zerwanie kontaktów z bratem

wymagaj¹cym opieki jest moralnie negatywne, natomiast niewchodzenie

w kontakt z osob¹ niespokrewnion¹ o tym samym stopniu niezaspokojo-

nych potrzeb jest zwykle moralnie neutralne lub ³atwiej wybaczalne. Po-

dobnie zostanie Volksdeutschem podczas okupacji hitlerowskiej stanowi³o

zdradê narodu, natomiast zmiana obywatelstwa w innych warunkach hi-

storycznych mo¿e byæ takiego piêtna pozbawiona. Wynika to z faktu, ¿e

specjalne relacje (takie jak relacja pokrewieñstwa) wi¹¿¹ siê czêsto ze spe-

cjalnymi zobowi¹zaniami moralnymi. Zobowi¹zania te wynikaj¹ z owych

specjalnych relacji, a nie z czyjegoœ wyboru.

Odrzuciwszy tezê woluntaryzmu moralnego (która dominowa³a w ety-

ce po³owy XX w., a dzisiaj jest czêœciej kwestionowana), Scheffler prze-

chodzi do odpowiedzi na zarzut z zakresu filozofii spo³ecznej, i¿ uznawa-

nie specjalnych relacji moralnych prowadzi w spo³eczeñstwie do dodatko-

wych, nieuzasadnionych nierównoœci. Jest to tzw. zarzut dystrybutywny.

Scheffler odpowiada na ten zarzut, ¿e stosunki z pewnymi specjalnymi oso-

bami, takie jak przyjaŸñ i rodzina, s¹ tak zasadnicze dla naszego ¿ycia

moralnego, ¿e ich zanegowanie prowadzi³oby niemal do odrzucenia mo-

ralnoœci, natomiast „nie mogê przypisywaæ nieinstrumentalnego znaczenia

stosunkom z innymi osobami, nie postrzegaj¹c tych stosunków jako Ÿróde³

specjalnych obowi¹zków” (Scheffler 2001, s. 100, 105).

Wa¿n¹ zalet¹ podejœcia Schefflera jest to, ¿e w du¿ym stopniu zgadza

siê ono z powszechnymi intuicjami i praktykami w sferze moralnej. W re-

alnym ¿yciu uwa¿amy zwykle odmawianie pomocy w³asnym dzeciom, a tak-

¿e rodzicom i rodzeñstwu, za niemoralne, podczas gdy obowi¹zek moralny

pomocy osobom postronnym, wynikaj¹cy z naszego wspólnego statusu osób

ludzkich, aczkowiek istotny, jest znacznie bardziej ograniczony pod wzglê-

dem si³y wynikaj¹cych z niego wymagañ pomocy poszczególnej osobie.

Naturalnie si³a specjalnych obowi¹zków moralnych zale¿y od w³as-

noœci stosunków, z jakich one wynikaj¹, takich jak si³a oraz wartoœæ tych

stosunków. Scheffler uwa¿a, ¿e choæ w³asnoœci te s¹ w znacznej mierze

definiowane przez kontekst spo³eczny (np. zale¿¹ od tego, jakie fakty sta-

nowi¹ o powstaniu przyjaŸni, czy jakie obowi¹zki maj¹ wobec siebie przy-

jaciele), to jednak s¹ one obiektywne w tym sensie, ¿e mo¿emy rozdzieliæ

background image

34

Piotr Bo³tuæ

faktyczne w³asnoœci moralne danej relacji i to, co dana osoba o nich s¹dzi.

W tym sensie mo¿liwe s¹ pomy³ki, gdy ktoœ uwa¿a, ¿e wobec innej osoby

nie ma ¿adnych zobowi¹zañ (np. z racji ma³¿eñstwa zakoñczonego rozwo-

dem), a naprawdê takie obowi¹zki posiada (np. dlatego, ¿e ta druga osoba

jest matk¹ wspólnych dzieci). Mamy tu zatem do czynienia z obiektywnym

relacjonizmem moralnym o pod³o¿u deontycznym.

Ad c) Pewna ga³¹Ÿ filozofii feministycznej (etyka troski) odwo³uje

siê do szczególnych stanów emocjonalnych jako do podstaw ¿ycia moral-

nego, zaœ w dziejach filozofii podejœciu takiemu odpowiadaj¹ elementy

systemów tak rozbie¿nych, jak etyka Hume’a i Reida z jednej strony, a ety-

ka Arystotelesa z drugiej. Równie¿ szersza koncepcja normatywnej psy-

chologii moralnej, bazuj¹ca na pracach Kazimierza D¹browskiego i jego

koncepcji rozwoju moralnego jako z³o¿onego rozwoju emocjonalnego, na-

le¿y do szeroko rozumianego nurtu etyki opartej na emocjach moralnych

2

.

Nurt etyki opartej na emocjach moralnych z istoty swej jest szczególnie

przychylny wobec specjalnych stosunków moralnych (aczkolwiek nie wszy-

scy jego reprezentanci id¹ w tym kierunku).

Zgodnie z etyk¹ troski najwa¿niejsz¹ podstaw¹ etyki jest rodzaj emo-

cji, najlepiej uwidoczniony w postawie matki wobec dziecka (Noddings).

Jest to emocja caring, co na jêzyk polski mo¿e byæ, nie w pe³ni dok³adnie,

prze³o¿one jako troska lub opieka. Niepe³na w³aœciwoœæ tego przek³adu

polega na tym, ¿e w jêzyku polskim cechy te maj¹ charakter bardziej deon-

tyczny ni¿ w jêzyku angielskim, zaœ mniej emocjonalny, i ¿e kojarz¹ siê

w znacznej mierze z paradygmatem mêskim (np. ojca-opiekuna), natomiast

w jêzyku angielskim wi¹¿¹ siê zdecydowanie ze stosunkiem matczynym,

zw³aszcza wobec niemowl¹t. Dyskusja pomiêdzy dwojgiem psychologów

rozwojowych z Harvardu, C. Gilligan i L. Kohlbergiem, uczyni³a to zagad-

nienie powszechnie znanym i dlatego tutaj nie omawiam go szerzej (Gilli-

gan).

Twierdzenie, ¿e etyka troski, wzorowana na trosce matczynej, jest

g³ówn¹ podstaw¹ etyki, ma du¿e znaczenie dla struktury teorii moralnej.

Troska matczyna jest bowiem w sposób zasadniczy skierowana na w¹sk¹

grupê rodziny oraz bliskich przyjació³. Ró¿ni siê ona w tym wzglêdzie od

sentymentalizmu filozofów brytyjskich, w tym Hume’a, którzy próbowali

2

Teoriê tê omawiam jako wspó³autor artyku³u Normatywna psychologia moralna,

nad którym pracujê.

background image

35

MoralnoϾ a stronniczoϾ

oprzeæ etykê na sentymentach, czy uczuciach moralnych, ale jedn¹ z zasad

takiej etyki by³o zalecenie, aby d¹¿yæ do „rozszerzania zakresu uczucia

moralnego” tak, aby ogarnia³o ono wszystkie osoby. Feministyczna etyka

troski jest pod wzglêdem struktury teorii bardziej podobna do etyki Arysto-

telesa: etyka dotyczy opieki nad szeroko rozumian¹ rodzin¹ i grup¹ bli-

skich znajomych (Badhwar). Charakterystyczne jest w tym kontekœcie twier-

dzenie Arystotelesa, ¿e pomaganie naszym przyjacio³om jest wymogiem

moralnym, ale nie jest ju¿ nim pomaganie przyjacio³om naszych przyja-

ció³, a to dlatego, ¿e wymaganie takie zmusza³oby nas do ingerencji w spra-

wy, które s¹ od nas na tyle dalekie, ¿e nie mo¿emy mieæ nad nimi bezpo-

œredniej kontroli, ani wiêkszego na nie wp³ywu. Podobna struktura widoczna

jest w komentarzu Majmonidesa do Ksiêgi Lewitów, gdzie wymaga on bra-

nia daleko id¹cej odpowiedzialnoœci za potrzeby cz³onków w³asnej wspól-

noty. Natomiast obowi¹zek niesienia pomocy ludziom œwiata tego jest ogra-

niczony, a jego stosowalnoœæ w znacznym stopniu dobrowolna, gdy¿ nie

mo¿emy byæ odpowiedzialni za ca³y œwiat. Ta ograniczona sfera pe³nego

zainteresowania etycznego, prowadz¹ca do struktury obowi¹zków (czy ra-

cji moralnych) u³o¿onych na kszta³t okrêgów wspó³œrodkowych, stanowi

g³ówn¹ zasadê etyki komunitaryzmu.

W tym sensie mia³a wiêc racjê Stanosz, pokazuj¹c, ¿e etyka patrioty-

zmu, podobnie jak wszelkiego komunitaryzmu, nie jest zgodna z typowo

rozumianym uniwersalizmem etycznym. Prace Schefflera, Nagela, Nod-

dings i wielu innych wspó³czesnych filozofów pokazuj¹ jednak, ¿e stan-

dardowo rozumiany uniwersalizm etyczny nie stanowi jedynej dopuszczal-

nej formy systemu etycznego

3

. Nastêpnym etapem tej dyskusji jest oczywi-

scie kwestia kalkulacji zysków i strat wynikaj¹cych z przyjêcia ka¿dego

z tych modeli. Zdaniem D. Parfita, koszty akceptacji modelu niestandardo-

wego s¹ zbyt wysokie, gdy¿ nie pozwala on na jednoznaczne okreœlenie

wymogów moralnych (nie odpowiada na pytanie, jaki rezultat powinien

zaistnieæ ze wzglêdów moralnych). Istniej¹ jednak rozwi¹zania niestandar-

dowe, pozwalaj¹ce na moralne wspó³zawodnictwo, które s¹ zgodne z mo-

delem pozwalaj¹cym na stronniczoœæ. Modele tego rodzaju traktuj¹ etykê

3

W artykule (Boltuc 2001) pokazujê, ¿e etyka nieuniwersalistyczna mo¿e tak¿e po-

siadaæ strukturê konsekwencjalistyczn¹. Opieram siê przy tym na pracach noblisty z dzie-

dziny ekonomii A. Sena w zakresie agent relativity (zale¿noœci od podmiotu moralne-

go).

background image

36

Piotr Bo³tuæ

jako zespó³ regu³ kieruj¹cych wspó³zawodnictwem o realizacje celów wa¿-

nych moralnie w sposób obiektywny, ale relacyjny, tj. okreœlony przez po-

zycjê podmiotu moralnego w sieci stosunków o wartoœci etycznej (w po-

dobny sposób, jak to jest u Nagela). Podejœcie takie uwalnia teoriê od wie-

lu trudnoœci zwi¹zanych z systemem moralnym feruj¹cym rozwi¹zania, a nie

metody dochodzenia do rozwi¹zañ. Czêœæ tych problemów eksponuj¹ Dancy

i Fletcher

4

. Jest to jednak zagadnienie wymagaj¹ce osobnego artyku³u.

Literatura

Arystoteles (1982), Etyka nikomachejska, t³um. D. Gromska, Warszawa: PWN.
Badhwar N.K. (ed.) (1993), Friendship, Totowa: Cornell University Press.
Bentham J. (1958), Wprowadzenie do zasad moralnoœci i prawodawstwa, t³um.

B. Nawroczyñski, Warszawa: PWN.

Blum L. (1980), Friendship, Altruism and Morality, New York: Routledge.
Boltuc P. (1998), Morality and Propinquity – A General Structure of Moral Parti-

cularism, Bell Howel: UMI.

Boltuc P. (2001), Moral Neighborhoods, „Dialogue and Universalism” vol. XI,

5–6 (2001), 117–137.

Boltuc P. (w druku), Is there an Inherent Moral Value in the Second-Person Rela-

tionships?, [w:] Abbarno J. (ed.), Inherent and Instrumental Value, Universi-

ty Press of America.

Dancy J. (1993), Moral Reasons, Oxford: Blackwell.
D¹browski K. (2000), Multilevelness of Emotional and Instinctive Functions, Lu-

blin: KUL.

Dworkin R. (2000), Sovereign Virtue: Theory and Practice of Equality, Harvard

University Press.

Fletcher G. (1993), Loyalty, Oxford University Press.

4

Obszernie omawiam to zagadnienie w mojej dysertacji Morality and Propinquity –

A General Structure of Moral Particularism (Boltuc 1988) oraz skrótowo w artykule

(Boltuc 1991).

background image

37

MoralnoϾ a stronniczoϾ

Friedman M. (1993), What are Friends for?: Feminist Perspectives on Personal

Relationships and Moral Theory, Ithaka: Cornell University Press.

Gilligan C. (1982), In a Different Voice, Harvard University Press.
Gogacz M. (1993), M¹droœæ buduje naród, Niepokalanów: Wydawnictwo Ojców

Franciszkanów.

Kymlicka W. (1995), Multicultural Citizenship: A Liberal Theory of Minority Rights,

Oxford University Press.

MacIntyre A. (1984), After Virtue, South Bend: University of Notre Dame Press.
Mill J.S. (1959), Utylitaryzm. O wolnoœci, t³um. A. Kurlandzka, Warszawa: PWN.
Nagel T. (1986), The View from Nowhere, Oxford University Press (wyd. pol. Wi-

dok znik¹d, t³um. C. Cieœliñski, Warszawa: Fundacja Aletheia 1997).

Nagel T. (1991), Equality and Partiality, Oxford University Press.
Noddings N. (1984), Caring: A Feminine Approach to Ethics and Moral Educa-

tion, University of California Press.

Nozick R. (1974), Anarchy, State and Utopia, New York: Basic Books (wyd. pol.

Anarchia, utopia, pañstwo, t³um. P. Maciejko, M. Szczubia³ka, Warszawa:

Altheia 1999).

Parfit D. (1984), Reasons and Persons, Oxford University Press.
Pargetter R. (1991), Kinship and Moral Relativity, „Philosophia” (February).
Rawls J. (1971), A Theory of Justice, Harvard University Press (wyd. pol. Teoria

sprawiedliwoœci, Warszawa 1994).

Scheffler S. (2001), Boundaries and Allegiances, Oxford University Press.
Scheffler S. (1982), The Rejection of Consequentialism, Oxford: Clarendon Press.
Seku³a J. (ed.) (1994), Czy mo¿liwa jest etyka uniwersalna? Siedlce: WSRP.
Sen A. (1983), Evaluator Relativity and Consequential Evaluation, „Philosophy

and Public Affairs” 12.

Sosa D. (1993), Consequences of Consequentialism, „Mind” (January).
Tamir Y. (1995), Liberal Nationalism, Princeton University Press.
Taylor C., Gutman A. (ed.) (1992), Multiculturalism and ‘The Politics of Recogni-

tion’, Princeton University Press.

Walzer M. (1983), Spheres of Justice, New York: Basic Books.

background image

38

Piotr Bo³tuæ

MORALITY VERSUS PARTIALITY

Summary

Patriotism is not a viable option for the traditional universalistic moral systems,

including Kantian rationalism and especially for consequentialism. I follow Sosa in

claiming that not all forms of consequentialism have to lack ‘deontic components’.

I follow up with a stronger claim, that not all systems, deontic or consequentialist,

have to accept strong universalism that precludes non-instrumental special moral

concerns. I present the main alternatives: a. Dancy’s moral particularism; b. Na-

gel’s idea of partiality based on the non-reducible difference between personal and

impersonal view points; c. Scheffler’s concern with non-voluntary special duties;

d. A broad range of philosophies, from Aristotle’s to the ethics of care that use non-

homogenous models.

I close by claiming that the non-homogenous models result in viable moral

theories. Such theories treat ethics not as a source of moral recommendations to the

effect of what should happen in a given situation, but rather as rules of a largely

competitive game that adjudicate two things: 1. what each agent should do in a

given situation; 2. what constraints should be imposed on the manner in which that

moral competition is taking place.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Analiza i egzystencja
Czyżowska, D (2008) O?lu i granicach rozwoju moralnego Analiza i egzystencja, 8, s ? 101x
Motywacja w analizie egzystencjalnej
Andrzej Dabrowski Radykalna interpretacja intencjonalnosci w filozoffi Martina Heideggera (Analiza
Analiza egzystencjalna — poszukiwanie zgody na życie
analiza złożonych aktów ruchowych w sytuacjach patologicznych
Prezentacja 2 analiza akcji zadania dla studentow
Wypadkoznawstwo analiza wypadków
Zarz[1] finan przeds 11 analiza wskaz
Analiza czynnikowa II
4 ANALIZA WSKAŹNIKOWA Rachunkowość
analiza finansowa ppt
Analiza rys w twarzy
Analiza rynku konsumentów
Analiza

więcej podobnych podstron