KAZANIE WYGŁOSZONE KOŚCIELE TIMES SQUARE W NOWYM JORKU - 5 maja 2009
(Words of Comfort and Hope)
SŁOWA POCIECHY I NADZIEI
David Wilkerson
Jezus głosił do wielkich tłumów, ale ludzie zaczęli być głodni. Wziął więc
Swojego ucznia Filipa na bok i zadał mu ważne pytanie. „Rzekł do Filipa: Skąd
kupimy chleba, aby mieli co jeść? A mówił to, wystawiając go na próbę; sam
bowiem wiedział, co miał czynić.”
(Jan 6: 5-6).
Jezus mówił, „Filipie, te tysiące ludzi są głodne. Powiedz mi, jak ich
nakarmić? Jak myślisz, co zrobić?” Jakież to miłe ze strony Chrystusa. On cały czas
wiedział, co ma zrobić; tak mówi nam ten wiersz. A jednak chciał nauczyć Filipa
czegoś ważnego. Ta lekcja, którą chciał przekazać, ma wielkie znaczenie dla nas
dzisiaj.
Właśnie teraz ten świat kołysze się nad przepaścią, jak nigdy przedtem w
historii. Obecne zawirowania przyszły w czasie, kiedy chrześcijanie wszędzie
przeżywają doświadczenia, jak nigdy przedtem. Wielkie rzesze nie mogą spać w
nocy, próbując rozwiązać swój problem: „Może to zadziała – nie, nie. Może to
rozwiąże ten problem – nie, to też nic nie da. Co mam zrobić?”
Kiedy Jezus postawił to pytanie Filipowi, uczniowie mieli nie tylko problem
chleba. Nie mieli piekarni, nie mieli pieniędzy, był problem dystrybucji, transportu
i problem czasu. Sumując to wszystko, oni mieli problem, którego rozwiązania nie
potrafili sobie nawet wyobrazić. Ich sytuacja była absolutnie niemożliwa.
Kochani, zwróćcie na to uwagę: W twojej niemożliwej sytuacji Jezus
przychodzi do ciebie i pyta, „Co z tym zrobimy”? On wie dokładnie, co ma zrobić.
On ma plan. On również chce wiedzieć jak ty, jego sługa, stawisz czoła twoim
problemom.
Właściwa odpowiedź Filipa powinna być, „Jezu, Ty jesteś Bogiem i dla Ciebie
nic nie jest niemożliwe. Dlatego ten problem teraz oddaję Tobie. On już nie jest
mój, ale Twój.”
Ponad wszystko inne Jezus chciał, by Filip zapamiętał słowa, które mu
wcześniej powiedział na temat Bożej wierności. Wierzę, że Chrystus chce tego
samego dla Swojego ludu dzisiaj. On dał nam potężne słowa pociechy i nadziei na
34 – Słowa pociechy i nadziei
1
taki właśnie czas kryzysu. Mamy sobie przypominać te prawdy w czasach
największych potrzeb.
1. Bóg nam przypomina, „Ja jestem mocą i Ja jestem też współczuciem”.
„Żal mi tego ludu; albowiem już trzy dni są ze mną i nie mają co jeść, a Ja
nie chcę ich odprawić głodnych, aby czasem w drodze nie zasłabli.” (Mat. 15:32).
Jezus wypowiada tu zdanie do wszystkich wierzących, w każdej generacji. Mówi
nam, „Ja uczynię więcej dla mojego ludu, niż tylko uzdrowienie. Zapewnię ich, że
będą mieć pod dostatkiem chleba. Ja troszczę się o wszystko w ich życiu.
Chcę, byście zrozumieli, że Ja jestem czymś więcej, niż mocą. Jestem
również współczuciem. Jeżeli patrzycie na Mnie tylko, jako uzdrowiciela lub
cudotwórcę, to będziecie się tylko Mnie bać. Ale jeżeli zobaczycie Mnie, jako
współczującego i dawcę dobrych darów, będziecie Mnie kochać i ufać Mojemu
Słowu”.
To przesłanie piszę do każdego chrześcijanina, który jest na krawędzi
wytrzymałości, przygnieciony przez obecną sytuację. Byłeś wiernym sługą, karmiłeś
innych i byłeś przekonany, że Bóg może czynić dla Swojego ludu to, co jest
niemożliwe. Teraz wątpisz, czy Bóg zechce interweniować w twojej obecnej walce.
Pomyśl o tych w ciele Chrystusa, którym przekazywałeś słowa wiary i
nadziei, o ludziach znajdujących się w pozornie beznadziejnej sytuacji. Zachęcałeś
ich, „Trzymaj się! Bóg czyni cuda i Jego obietnice są prawdą. Nie trać nadziei, bo
On odpowie na twoje wołanie”.
Ja takie zachęcenie przekazywałem wiele razy. Niedawno Duch Święty zadał
mi pytanie, „Dawidzie, czy ty naprawdę wierzysz w cuda?” Moja odpowiedź
brzmiała, „Tak, Panie, oczywiście, że wierzę. Wierzę w każdy cud, o którym
czytam w Biblii”. A jednak taka odpowiedź nie jest wystarczająca. Teraz Bóg
zadaje pytanie wszystkim Swoim ludziom, „Czy wierzysz, że Ja mogę uczynić cud
dla ciebie?” Nie tylko jeden cud, ale cud w każdym kryzysie, w każdej sytuacji,
którą spotykamy.
Potrzebujemy czegoś więcej, niż tylko cudów, o których czytamy w historii.
Potrzebujemy obecnie osobistych cudów, zaprojektowanych do naszego obecnego
kryzysu, do okoliczności, których nigdy przedtem nie spotkaliśmy. Powiedzcie mi,
kiedy stawiacie czoła obecnym trudnościom, czy naprawdę wierzycie, że Pan da
wam wyjście? Czy wierzycie, że On uczyni cud dla was w sposób, o którym nawet
nie myśleliście?
Takie pytanie Jezus zadał Filipowi. To pytanie wymaga prawdziwej wiary –
takiej wiary, która ucisza serce i powoduje, że „wygasają wojny”. Tylko taka wiara
zapewni nas, że możemy zaufać Ojcu, że przeprowadzi nas przez to w Jego sposób
i w Jego czasie.
34 – Słowa pociechy i nadziei
2
2. Nasza wiara w czasach kłopotów daje nam „chlubne świadectwo”.
„Wszak jej zawdzięczają przodkowie chlubne świadectwo. Użyte tu greckie
słowo oznacza „złożyć świadectwo, stać się świadectwem”. Nasi przodkowie w
Panu mieli utwierdzoną, zakotwiczoną wiarę. Ich niezachwiana wiara stała się
świadectwem dla świata o Bożej wierności w niepewnych czasach.
Pomyślcie o tym, co nasi przodkowie przeżywali: powodzie, wyszydzanie,
więzy, więzienia, ogień, tortury, wojny, jaskinie lwów. W tym wszystkim oni ufali
Panu i nigdy się nie zachwiali. Jak? Oni mieli wewnętrzne świadectwo, że podobali
się Bogu. Nasi ojcowie wiedzieli, że Bóg uśmiecha się do nich i mówi, „Będzie
dobrze, bo uwierzyliście i zaufaliście Mi”.
„Bez wiary zaś nie można podobać się Bogu; kto bowiem przystępuje do
Boga, musi uwierzyć, że On istnieje i że nagradza tych, którzy go szukają.” (Hebr.
11:6). Kiedy stoisz na pozycji wiary w czasach trudności, otrzymujesz to samo
zapewnienie od Ducha Świętego: „Będzie dobrze! Jesteś chlubnym świadectwem
Boga”.
Kiedy odpoczywasz w Nim podczas sztormów, trzymając się wiarą,
otrzymujesz „chlubne świadectwo” i służysz jako przylądek nadziei dla innych
wokół ciebie. Ci, którzy patrzą na twoje życie – w domu, w pracy, w miejscu
zamieszkania – uczą się, że nadzieja jest możliwa również dla nich. Kiedy
obserwują ciebie w twojej godzinie kryzysu,, uświadamiają sobie, „Tu jest ktoś,
kto nie stracił wiary w Boga. Nie boi się niczego. Co umożliwia mu takie zaufanie w
takich trudnościach?”
Nasz Bóg wyposażył nas we wszystko, co jest nam potrzebne do zachowania
wiary, nawet kiedy piętrzą się nieszczęścia. Mamy świadectwo Ducha Świętego,
który jest w nas i objawione Słowo w Piśmie Świętym. To nas zachowa, dając nam
chlubne świadectwo nawet wtedy, kiedy świat się chwieje.
3. Otrzymaliśmy wspaniałą zbroję do walki przeciw strachowi.
Kiedy strach przytłacza, musimy sobie przypominać, jak wielki jest Bóg
Mamy przywoływać w pamięci Jego wielkie wybawienia dla tych, którzy Mu zaufali i
korzystać z tej samej, majestatycznej mocy w naszym obecnym doświadczeniu.
Strach nie może trzymać za gardło nikogo, kto ma wizję Bożej wielkości i
majestatu.
Nehemiasz rozumiał to dobrze. Chodził tam i z powrotem, kiedy Jerozolima
była otoczona przez wściekłą koalicję narodów gotowych, by zaatakować.
Zmęczona resztka pracowała przez 24 godziny na dobę, by odbudować mury
Jerozolimy i mieć ochronę przez wrogami. Ci zmęczeni ludzie musieli wykonywać
swoją pracę z młotkiem w jednej ręce, a mieczem w drugiej. Z upływem czasu
zaczął ich ogarniać strach.
34 – Słowa pociechy i nadziei
3
Jak mogli pokonać ogarniający ich strach? Nehemiasz przypominał im, jak
wielki i potężny jest ich Bóg: „Widząc zaś, że się boją, wystąpiłem i rzekłem do
przedniejszych, do naczelników i do pozostałego ludu: Nie bójcie się ich! Pana,
wielkiego i strasznego, wspomnijcie i walczcie” (Nehem. 4:14).
Dokładnie tak samo zwalczał strach wśród Izraelitów Mojżesz. Pouczał ludzi,
„Jeślibyś pomyślał w swoim sercu: Te narody są liczniejsze ode mnie, jakże zdołam
je wypędzić? Nie obawiaj się ich! Wspomnij raczej, co Pan, Bóg twój, uczynił
faraonowi i całemu Egiptowi,.... Nie lękaj się ich, gdyż Pan, Bóg twój, jest pośród
ciebie, Bóg wielki i straszny.” (5 Mojż. 7:17-18, 21).
Mojżesz mówił, „Spotkacie wielu wielkich wrogów, którzy są potężniejsi, niż
wy. Będziecie się zastanawiać, jak ich pokonać, ale macie pamiętać, jaki potężny
jest wasz Bóg. Przypominajcie sobie, co On zrobił w przeszłości i jak wiernie was
wybawiał”. „On jest twoją chwałą i On jest twoim Bogiem, który dokonał z tobą
tych wielkich i strasznych rzeczy, jakie oglądały twoje oczy” (5 Mojż. 10:21).
Jeżeli twoja wiara się chwieje, przypomnij sobie jak wielki jest twój Bóg,
Wspomnij wiele jego uwolnień w twoim życiu. Stwierdzisz, że wszelki uścisk
strachu jest złamany poprzez wizję Jego majestatu.
4. Mamy zbroję do walki z uporczywym głosem rozpaczy.
Wśród obecnych zawirowań wielkie rzesze ludzi zostały obrabowane z wiary
poprzez osobiste doświadczenia, które wydają się nie mieć końca. Wiara – kiedyś
żywa - przerodziła się w uczucie bezradności i rozpaczy. Wielu zastanawia się w
swoim bólu, „Dlaczego Bóg nie odpowiada na moje modlitwy? Czy zrobiłem coś
złego? Nie rozumiem dlaczego moje doświadczenia trwają nadal. Czy Pan się na
mnie pogniewał?”
Niektórzy kontaktowali się z nami i mówili, „Nie mam z kim porozmawiać,
nie mam z kim podzielić się moim ciężarem. Potrzebuję kogoś, przed kim mógłbym
wylać swoje serce”. W naszej naturze jest to, że potrzebujemy drugiej istoty
ludzkiej, z twarzą, oczami i uszami, by ktoś nas wysłuchał i doradził.
Kiedy Job był przytłoczony swoimi doświadczeniami, wołał z żalem, „Obym
miał kogo, kto by mnie wysłuchał! (Job 31:35). Powiedział to, kiedy był otoczony
tak zwanymi przyjaciółmi, którzy nie mieli współczucia dla jego kłopotów.
Właściwie ci ludzie byli posłańcami rozpaczy. Dlatego Job zwrócił się do samego
Pana: „Już teraz mam świadka w niebie i swego orędownika na wysokościach.....
Ku Bogu spogląda we łzach moje oko” (Job 16:19-20).
Król Dawid był stale otoczony przez ludzi, miał liczną rodzinę i wielu
przyjaciół wokół siebie. A jednak słyszymy podobne wołanie z jego ust, „Do kogóż
pójdę?” Dawid zachęcał ludzi, by czynili to, co czynił Job: „Ufaj mu, narodzie, w
każdym czasie, Wylewajcie przed nim serca wasze: Bóg jest ucieczką naszą!”
(Psalm 62:9).
Kochani, te przykłady są dla nas zaproszeniem od Pana. On zachęca, byś
znalazł prywatne miejsce, gdzie możesz wylewać przed Nim kłopoty swojej duszy.
34 – Słowa pociechy i nadziei
4
Zarówno Job, jak i Dawid „wylewali swoje żale” przez Nim w czasie doświadczeń i
ty też możesz. Możesz mówić do Jezusa o twoim obecnym doświadczeniu i
powiedzieć Mu, jak jesteś przytłoczony, a nawet zniechęcony.
Przez wieki Bóg odpowiadał na wołanie wszystkich, którzy ufali Jego
obietnicom. On z miłością i współczuciem usłyszy też twoje wołanie i nie pogardzi
nim. On też odnowi twoją siłę do walki.
5. Mamy zrezygnować z własnych wysiłków i poddać się Bogu we wszystkim.
Jezus ostrzegał przed takimi trudnymi czasami, jak obecnie: „Na ziemi lęk
bezradnych narodów.... Ludzie omdlewać będą z trwogi w oczekiwaniu tych
rzeczy, które przyjdą na świat, bo moce niebios poruszą się” (Łuk. 21:25-26).
Chrystus mówił nam, „Bez nadziei we Mnie całe tłumy ludzi będą umierać ze
strachu”.
Jednak dla wszystkich tych, którzy ufają Bożym obietnicom, że zachowa
Swój lud, jest wspaniała wolność od strachu. Jak to możliwe? Prawdziwa wolność
składa się z całkowitego oddania swojego życia w ręce Pana.
Oddanie się pod opiekę Boga jest aktem naszej wiary. To oznacza całkowite
poddanie się Jego mocy, mądrości i miłosierdziu. Oznacza to też prowadzenie
według Jego woli. Jeżeli tak będziemy czynić, Bóg obiecał, że będzie całkowicie
odpowiedzialny za nas – by nas karmić, przyodziewać, dać dach nad głową i strzec
naszego serca od wszelkiego zła.
Jezus dał nam ostateczny przykład takiej świętej rezygnacji, kiedy poszedł
na krzyż. Zanim oddał ducha, zawołał głośno, „Ojcze, w ręce twoje polecam ducha
mego” (Łuk. 23:46). Chrystus dosłownie powierzył swoje życie i wieczną przyszłość
pod opiekę Ojca. Czyniąc tak, powierzył dusze każdej Swojej owieczki w ręce Ojca.
Gdyby nam powiedziano, byśmy złożyli swoje życie w ręce kogoś,
musielibyśmy wiedzieć, że ten ktoś ma moc, by nas zachować od wszelkiego
niebezpieczeństwa, strachu i przemocy. Paweł świadczy, „Wiem, komu
zawierzyłem, i pewien jestem tego, że On mocen jest zachować to, co mi
powierzono, do owego dnia” (2 Tym. 1:12).
6. Mamy żyć stale w bojaźni i bać się Pana
Prorocy ostrzegają, że kiedy Bóg potrząśnie narodami, będziemy bardzo
kuszeni, by się bać.
• Ezechiel pytał, „Czy ostoi się twoje serce, czy ręce twoje będą dość mocne
w tych dniach, gdy Ja wystąpię przeciwko tobie?” (Ezechiel 22:14).
• Kiedy Bóg ostrzegał Noego przed nadchodzącym sądem i kazał mu zbudować
arkę, Noe był „pełen bojaźni” (Hebr. 11:7).
34 – Słowa pociechy i nadziei
5
• Nawet odważny Dawid przyznał, „Ciało moje drży ze strachu przed tobą, Bo
lękam się twoich sądów” (Psalm 119:120)
• Kiedy Habakuk zobaczył dni nieszczęść, wołał, „Gdy to usłyszałem,
struchlało moje ciało, na wieść o tym drgnęły moje wargi; lęk śmiertelny
przeszył moje członki, a kolana zachwiały się pode mną. Zadrżałem przed
dniem utrapienia, który nadchodzi” (Habakuk 3:16).
Zauważcie, że strach tych pobożnych mężów nie był strachem cielesnym, ale
świętą bojaźnią przez Panem. Ci święci nie bali się wroga ich dusz, ale bali się
sprawiedliwych sądów Bożych. Tak było, ponieważ oni zrozumieli niesamowitą moc
stojącą za tymi nieszczęściami. Nie bali się rezultatu sztormu, a bali się raczej
Bożej świętości.
Każdy z nas będzie przeżywał strach w nadchodzących dniach zawirowań, ale
nasza bojaźń musi pochodzić ze świętej bojaźni Pana, a nigdy z cielesnej
niepewności o nasz los. Po całym świecie ludzie są przepełnieni cielesnym
strachem, kiedy widzą upadającą ekonomię swoich państw. Boją się, że
ekonomiczna powódź zabierze im wszystko, na co pracowali. Taki jest krzyk
niewierzących, którzy nie mają nadziei, ale taki nie powinien być krzyk
bogobojnych.
Jeżeli jesteś dzieckiem Bożym, twój niebiański Ojciec nie chce takiej
niewiary w tobie. Izajasz ostrzegał: „Kim jesteś ty, że się boisz człowieka
śmiertelnego, syna człowieczego, który ginie jak trawa?.... drżysz przed
zawziętością gnębiciela” (Izajasz 51:12-13). „Tylko Pana Zastępów miejcie za
Świętego, niech On będzie waszą bojaźnią i On waszym lękiem!” (8:13).
Musimy pozwolić, by Pan był naszą bojaźnią i uświęceniem. Ten rodzaj
strachu prowadzi nie do śmierci, ale do życia.
7. Mamy rozkoszować się Panem.
Nasz trwały pokój będzie zawsze zależny od tego, czy oddamy się całkowicie
w ręce Boże, bez względu na okoliczności. Psalmista poucza, „Rozkoszuj się
Panem, A da ci, czego życzy sobie serce twoje!” (Psalm 37:4).
Jeżeli w pełni oddałeś się w ręce Boże, On da ci siłę do przetrwania każdej
trudności. On pragnie, byś codziennie wykonywał swoje obowiązki, bez strachu lub
trwogi, ufając Jego opiece.. Twoje poddanie się Jemu będzie miało praktyczny
efekt w twoim życiu: Czym bardziej zrezygnujesz z siebie i poddasz się Bogu, tym
bardziej będziesz obojętny na otaczające cię okoliczności.
Jeżeli poddasz się Jego podtrzymującej mocy, nie będą cię przerażać żadne
złe wieści. Nie będziesz stale próbował planować następnego kroku. To dlatego, że
życie twoje i twojej rodziny powierzyłeś w Jego bezpieczne i kochające ręce. Nasz
wielki Pasterz wie dokładnie, jak ochronić i zachować swoją trzodę, bo On
prowadzi nas z miłością.
34 – Słowa pociechy i nadziei
6
Na koniec powrócę do pytania, które Jezus zadał Filipowi: „Jak myślisz, co
mamy zrobić?” Niech nasza odpowiedź będzie: „Panie, Ty jesteś cudotwórcą.
Oddaję Tobie wszystkie moje wątpliwości i obawy. Całą tą sytuację, całe moje
życie powierzam pod Twoją opiekę. Wiem, że nie pozwolisz mi upaść. Wiem, że Ty
już wiesz, co zrobisz z moim problemem. Ufam Twojej mocy”. Amen.
Ta publikacja jest wyłączną własnością World Challenge Inc.
Można ją drukować w całości do osobistego użytku czytelnika lub dla rodziny i przyjaciół. Nie wolno jej zmieniać ani przerabiać w żaden sposób, a każda reprodukcja tej publikacji MUSI zawierać tą notatkę o prawach autorskich.
Informacja dla czytelników
Dalsze wydawanie i wysyłka tych materiałów uzależniona jest od finansowego wsparcia przez czytelników.
1.
Ofiary na pokrycie kosztów dalszego wydawania kazań Dawida Wilkersona prosimy przekazywać na
specjalne konto:
Kościół Zielonoświątkowy, zbór w Nysie, Bank Śląski Nysa 36 1050 1490 1000 0022 8418 8303
Serdecznie dziękujemy wszystkim ofiarodawcom.
Prosimy również tych, którzy otrzymują te kazania, a nie wspierają tego dzieła, o ofiary na ten cel, bo
koszty te są pokrywane tylko z dobrowolnych ofiar czytelników.
2.
Jeżeli chcesz otrzymywać te kazania w formie elektronicznej, napisz na adres:
wilkerson@kzbb.org podając swój email.
34 – Słowa pociechy i nadziei
7