SŁOWA MATKI BOŻEJ DO SIOSTRY FAUSTYNY!!!

background image

1 |

S t r o n a

Kiedy wysiadłam z pociągu i spojrzałam, że każdy idzie w swoją stronę, lęk mnie ogarnął: co z sobą robid? Gdzie się
zwrócid, nie mając nikogo znajomego? — I rzekłam do Matki Bożej: Maryjo, prowadź mnie, kieruj mną. —
Natychmiast usłyszałam w duszy te słowa: ażebym wyjechała poza miasto, do pewnej wioski

6

, tam znajdę nocleg

bezpieczny, co też

uczyniłam i tak zastałam, jak mi Matka Boża powiedziała. (dz.10)

Ujrzałam Anioła Stróża, który mi kazał pójśd za sobą. W jednej chwili znalazłam się w miejscu mglistym, napełnionym
ogniem, a w nim całe mnóstwo dusz cierpiących. Te dusze modlą się bardzo gorąco, ale bez skutku dla siebie, my
tylko możemy im przyjśd z pomocą. Płomienie, które paliły je, nie dotykały się mnie. Mój Anioł Stróż nie odstępował
mnie ani na chwilę. I zapytałam się tych dusz, jakie ich jest największe cierpienie? I odpowiedziały mi jednozgodnie,
że największe dla nich cierpienie to jest tęsknota za Bogiem. Widziałam Matkę Bożą odwiedzającą dusze w czyśdcu.
Dusze nazywają Maryję “Gwiazdą Morza". Ona im przynosi ochłodę. Chciałam więcej z nimi porozmawiad, ale mój
Anioł Stróż dał mi znak do wyjścia. Wyszliśmy za drzwi tego więzienia cierpiącego. *Usłyszałam głos wewnętrzny],
który powiedział: Miłosierdzie moje nie chce tego, ale sprawiedliwośd każe. Od tej chwili ściślej obcuję z duszami
cierpiącymi. (dz.21)

W nocy odwiedziła mnie Matka Boża z Dzieciątkiem Jezus na ręku. Radośd napełniła duszę moją i rzekłam:
Maryjo. Matko moja. czy Ty wiesz, jak strasznie cierpię? — I odpowiedziała mi Matka Boża: Wiem, ile cierpisz, ale nie
lękaj się, ja współczuję z tobą i zawsze współczud będę. Uśmiechnęła się serdecznie i znikła. Natychmiast powstała w
duszy mojej siła i wielka odwaga. Jednak trwało to tylko jeden dzieo. Piekło jakoby się sprzysięgło przeciwko mnie.
Nienawiśd straszna zaczęła się wdzierad duszy mojej, nienawiśd do wszystkiego, co święte i Boże. Zdawało mi się. że
te udręki duszy mają byd stałym udziałem mojego istnienia. (dz.25)

W pewnej chwili usłyszałam te słowa: Idź do przełożonej i proś, żeby ci pozwoliła odprawid codziennie godziną
adoracji przez 9 dni;
[w] tej adoracji staraj się modlitwą swoją połączyd z Matką moją. Módl się z serca w złączeniu z
Maryją, także staraj się w tym czasie odprawid drogą krzyżową.
Otrzymałam pozwolenie, ale nie na całą godzinę,
tylko na ile mi czas pozwoli poza obowiązkami. (dz.32)

Nowennę tę miałam odprawid w intencji Ojczyzny. W siódmym dniu nowenny ujrzałam Matkę Bożą pomiędzy
niebem a ziemią, w szacie jasnej; modliła się z rękami złożonymi na piersiach, wpatrzona w niebo, a z serca Jej
wychodziły ogniste promienie i jedne szły do nieba, a drugie okrywały naszą ziemię.(dz.33)

+ 1929 rok. W pewnej chwili, w czasie mszy św. czułam bliskośd Boga w szczególniejszy sposób, pomimo
bronienia się i odwracania od Boga. Dlatego uciekałam nieraz od Boga, bo nie chciałam byd ofiarą złego ducha, jako
mi nieraz mówiono, że nią jestem. A ta niepewnośd trwała czas dłuższy. W czasie mszy św. przed Komunią świętą
było odnowienie ślubów

46

. Kiedy wyszłyśmy z klęczników i zaczęłyśmy mówid formułę ślubów, nagle stanął Jezus

obok mnie w szacie

białej, przepasany pasem złotym i rzekł do mnie: Udzielam ci wieczystej miłości, aby czystośd twoja była nieskalana, i
na dowód, że nie będziesz nigdy doznawad pokus nieczystych —
zdjął Jezus pas złoty z siebie i przepasał nim biodra
moje. Od tej chwili nie doznaję żadnych poruszeo przeciwnych cnocie ani w sercu, ani w umyśle. Zrozumiałam
później, że to jest jedna z największych łask, którą mi wyprosiła Najświętsza Maryja Panna, bo o tę łaskę prosiłam Ją
przez wiele lat. Od tej pory większe mam nabożeostwo do Matki Bożej. Ona mnie nauczyła wewnętrznie kochad Boga
i jak we wszystkim pełnid Jego świętą wolę. Radością jesteś, Maryjo, bo przez Ciebie Bóg zszedł na ziemię *i+ do serca
mego.(dz.40)

background image

2 |

S t r o n a

Maryjo, Matko moja i Pani moja, oddaję Ci duszę i ciało moje, życie i śmierd moją, i to, co po niej nastąpi. Wszystko
składam w Twoje ręce, o Matko moja; okryj swym płaszczem dziewiczym moją duszę i udziel mi łaski czystości serca,
duszy i ciała, i broo mnie swą potęgą przed nieprzyjaciółmi wszelkimi, a szczególnie przed tymi, którzy złośliwośd
swoją pokrywają maską cnoty. O śliczna Lilio, Tyś dla mnie zwierciadłem, o Matko moja. (dz.79)

O Maryjo, Niepokalana Dziewico,
Czysty krysztale dla serca mojego,
Tyś mocy moja, o silna kotwico,
Tyś tarczą i obroną dla serca słabego.

O Maryjo, Tyś czysta i niezrównana,

Dziewico i Matko zarazem,

Tyś piękna jak słooce, niczym nie zmazana.

Nic nie pójdzie w porównanie z Twej duszy obrazem

Twa pięknośd zachwyciła oko trzykrod Świętego,

Że zstąpił z nieba, opuszczając tron wieczystej stolicy,

I przybrał ciało i krew z Serca Twego,

I przez dziewięd miesięcy tając się w Sercu Dziewicy.

O Matko, Dziewico, nikt nie pojmie tego,

Że Bóg niezmierzony staje się człowiekiem,

To tylko motyw miłości i niezgłębionego miłosierdzia Jego,

Przez Ciebie, Matko — dane nam żyd z Nim na wieki.

O Maryjo, Matko Dziewico i Bramo niebieska, Przez Ciebie przyszło nam zbawienie, Wszelka łaska przez Twoje ręce
dla nas tryska, A wierne naśladowanie Ciebie uświęci mnie jedynie.

O Maryjo, Dziewico — Lilio najśliczniejsza,

Serce Twe dla Jezusa było pierwszym tabernakulum na ziemi,

A to dlatego, że pokora Twoja była najgłębsza,

I dlatego wyniesionaś nad chóry anielskie i nad świętymi.

O Maryjo, słodka Matko moja,

Oddaję Ci duszę, ciało i biedne me serce,

background image

3 |

S t r o n a

Bądź strażniczką życia mego,

A szczególnie w śmierci godzinie, w ostatniej walce. (dz.161)

+ Wigilia Bożego Narodzenia.

Dziś łączyłam się ściśle z Matką Bożą, przeżywałam Jej chwile wewnętrzne. Wieczorem przed łamaniem opłatkiem
weszłam do kaplicy, aby się w duchu podzielid z osobami drogimi, i prosiłam Matkę Bożą o łaski dla nich. Duch mój
był cały pogrążony w Bogu. W czasie Pasterki ujrzałam małe Dzieciątko Jezus w Hostii, duch mój pogrążył się w Nim.
Chod mała Dziecina, jednak majestat Jego przenikał moją duszę. Głęboko przeniknęła mnie ta tajemnica, to wielkie
uniżenie się Boga, to niepojęte wyniszczenie Jego. Całe Święta żywe mi to było w duszy. O, my nigdy nie pojmiemy
tego wielkiego uniżenia się Boga — im więcej to rozważam *myśl urwana]. (dz.182)

O Maryjo, Matko moja, proszę Cię pokornie okryj mą duszę swym płaszczem dziewiczym, w tym tak ważnym
momencie życia mojego, abym się stała milszą Synowi. (dz.220)

Matko Boga, Maryjo Najświętsza, Matko moja. Ty w szczególniejszy sposób teraz jesteś Matką moją, a to dlatego, że
Syn Twój ukochany jest Oblubieocem moim. a więc jesteśmy oboje dziedmi Twymi. Ze względu na Syna musisz mnie
kochad. Maryjo, Matko moja najdroższa, kieruj moim życiem wewnętrznym, aby ono było mile Synowi Twojemu.
(dz.240)

Miałam pozwolenie wstąpid do Częstochowy. Po raz pierwszy ujrzałam Matkę Bożą. kiedy poszłam rano o
godzinie piątej na odsłonięcie obrazu. Modliłam się bez przerwy do godziny jedenastej i zdawało mi się. że dopiero
co przyszłam. Matka tamtejsza przełożona

122

przysłała po mnie siostrę, żebym przyszła na śniadanie, i martwi

*się+, że się spóźnię na pociąg. Wiele mi powiedziała Matka Boża. Oddałam Jej swoje śluby wieczyste, czułam, że jes-
tem Jej dzieckiem, a Ona mi Matką. Nic mi nie odmówiła, o co Ją prosiłam.(dz.260)

+ Matko Boża, dusza Twa była zanurzona w goryczy morzu, spójrz na dziecię Twoje i naucz cierpied, i kochad w
cierpieniu. Wzmocnij mą duszę, niech jej ból nie łamie. Matko łaski — naucz mnie żyd z Bogiem.

W pewnej chwili odwiedziła mnie Matka Boża. Była smutna, oczy miała spuszczone na ziemię; dała mi poznad, że ma
mi coś powiedzied, a z drugiej strony daje mi poznad, jakoby nie chciała mi o tym mówid. Kiedy to zrozumiałam,
zaczęłam prosid Matkę Bożą, żeby mi powiedziała i żeby się spojrzała na mnie. W jednej chwili spojrzała się na mnie
Maryja z serdecznym uśmiechem i powiedziała: Będziesz miała pewne cierpienia z powodu choroby i lekarzy.

także spotka cię wiele cierpieo z powodu tego obrazu, ale nie lękaj się niczego. Na drugi dzieo zachorowałam i wiele
cierpiałam, tak jako mi powiedziała Matka Boża, ale dusza moja jest przygotowana na cierpienia. Cierpienie jest stałą
towarzyszką mojego życia. ( dz316)

1934 rok. W dzieo Wniebowzięcia Matki Bożej nie byłam na mszy św. — pani doktor

139

nie pozwoliła — ale modliłam

się gorąco w celi. Po chwili ujrzałam Matkę Bożą w niewypowiedzianej piękności — i rzekła do mnie: Córko moja,
żądam od ciebie modlitwy, modlitwy i jeszcze raz modlitwy za świat, a szczególnie za Ojczyznę swoją. Przez dziewięd
dni przyjmij Komunię św. wynagradzającą, łącz się ściśle z ofiarą mszy św. Przez te dziewięd dni staniesz przed

background image

4 |

S t r o n a

Bogiem jako ofiara, wszędzie, zawsze, w każdym miejscu i czasie — czy w dzieo, czy w nocy, ilekrod się przebudzisz,
módl się duchem. Duchem zawsze trwad na modlitwie można. (dz.325)

W pewnej chwili powiedział mi spowiednik, żebym się pomodliła na jego intencję — i zaczęłam nowennę do Matki
Bożej. Nowenna ta składała się z odmówienia dziewięd razy: Witaj Królowo. Pod koniec nowenny ujrzałam Matkę
Bożą z Dzieciątkiem Jezus na ręku i ujrzałam także swego spowiednika, który klęczał u Jej stóp i rozmawiał z Nią. Nie
zrozumiałam, co *o czym+ rozmawiał z Matką Bożą, ponieważ byłam zajęta rozmową z Dzieciątkiem Jezus, które
zeszło z ręki Matki Bożej i zbliżyło się do mnie. Nie mogłam się nadziwid Jego piękności. Usłyszałam parę słów, które
Matka Boża mówiła do niego, ale nie wszystko słyszałam. Słowa te są następujące: Jestem nie tylko Królową nieba,
ale i Matką Miłosierdzia i Matką twoją. I w tej chwili wyciągnęła prawą rękę, w której trzymała płaszcz, i osłoniła nim
tego kapłana. W tej chwili znikło widzenie. (dz.329)

. Pozdrawiałam nieustannie Matkę Bożą, wczuwając się w Jej ducha, prosiłam Ją, aby mnie na- uczyła prawdziwej
miłości Boga

5 sierpnia 1935 — święto Matki Bożej Miłosierdzia. Przygotowałam się do tego święta z większą gorliwością niżeli w
inne lata. W dniu tym rano doznałam walki wewnętrznej na myśl, że muszę opuścid Zgromadzenie, które się cieszy
szczególną opieką Maryi. W tej walce przeszła mi medytacja, pierwsza msza św.; podczas drugiej mszy św. prosiłam
Matkę Najświętszą, że — trudno mi jest się rozłączyd ze Zgromadzeniem tym, które jest pod szczególną opieką
Twoją, o Maryjo. — Wtem ujrzałam Najświętszą Pannę, niewymownie piękną, która się zbliżyła do mnie od ołtarza
do mojego klęcznika i przytuliła mnie do siebie, i rzekła mi te słowa: Jestem wam Matką z niezgłębionego
miłosierdzia Boga. Ta dusza mi jest najmilszą, która wiernie wypełnia wolę Bożą. — Dała mi zrozumied, że wiernie
wypełniłam wszystkie życzenia Boga i w ten sposób znalazłam łaskę w oczach Jego. — Bądź odważna, nie lękaj się
złudnych przeszkód, ale wpatruj się w mękę Syna mojego, a tym sposobem zwyciężysz.

Dzieo odnowienia ślubów. W początku mszy św. widziałam Jezusa tak jak zwykle, który błogosławił nam i wszedł do
tabernakulum. Wtem ujrzałam Matkę Bożą w szacie białej, w niebieskim płaszczu, z odkrytą głową, która się zbliżyła
od ołtarza do mnie i dotknęła mnie swymi dłoomi, i okryła swym płaszczem, i rzekła mi: Ofiaruj te śluby za Polskę.
Módl się za nią. 15 VIII. (dz.468)

W dzieo zakooczenia nowenny w Ostrej Bramie wieczorem

192

, po prześpiewaniu litanii, jeden z kapłanów przyniósł

Najświętszy Sakrament w monstrancji; kiedy postawił na ołtarzu, zaraz ujrzałam małe Dziecię Jezus, które wyciągało
naprzód swoje rączęta do Matki swojej, która wtenczas miała postad żywą. Kiedy Matka Boża mówiła do mnie —
Jezus swe rączęta wyciągał do ludu zebranego. Matka Najświętsza mówiła mi, abym wszystkie żądania Boże
przyjmowała jak dziecko małe, bez żadnych dociekao, inaczej nie podoba się to Bogu. W tej chwili znikło Dziecię
Jezus i Matka Boża straciła żywośd, a obraz pozostał takim jako był przedtem, jednak dusza moja została napełniona
radością i weselem wielkim, i rzekłam do Pana: Czyo ze mną, co się Tobie podoba, na wszystko jestem gotowa, ale
Ty, o Panie, nie odstępuj ode mnie ani na moment.

W jednej chwili ujrzałam ten obraz

201

*w+ jakiejś małej kapliczce i w jednej chwili ujrzałam, jak z tej małej kapliczki

stała się wielka i piękna świątynia, i w tej świątyni ujrzałam Matkę Bożą z Dzieciątkiem na ręku. W jednej chwili znikło
Dzieciątko Jezus z ręki Matki Bożej, a ujrzałam żywy wizerunek Jezusa ukrzyżowanego. Powiedziała mi Matka Boża,
abym postępowała tak jak Ona: pomimo radości zawsze wpatrywała się w krzyż, i powiedziała, że łaski, których mi
Bóg udziela, nie są tylko dla mnie, ale i dla innych dusz. (dz.561)

background image

5 |

S t r o n a

Dzieo Niepokalanego Poczęcia Matki Bożej. W czasie mszy św. usłyszałam szelest szat i ujrzałam Matkę Najświętszą
w dziwnej, pięknej jasności. Szata Jej biała z szarfą niebieską — która mi powiedziała: Wielką mi radośd sprawiasz,
kiedy wielbisz Trójcę Świętą za udzielone mi łaski i przywileje — i znikła zaraz. (dz.564)

W pewnym dniu po naszej mszy św. nagle ujrzałam swego spowiednika

216

, który miał mszę św. w kościele Św.

Michała przed obrazem Matki Bożej. Była częśd mszy św. — ofiarowanie — i widziałam małe Dzieciątko Jezus, które
się garnęło do niego, jakoby przed czymś uciekało, szukając schronienia u niego. Jednak kiedy przyszedł czas Komunii
św., znikło jak zwykle. Wtem ujrzałam Matkę Najświętszą, która go osłoniła swym płaszczem i rzekła: Odwagi, synu
mój, odwagi, synu mój. — I mówiła jeszcze coś, czego ja nie dosłyszałam. (dz.579)

2 lutego *1936+. Z rana, kiedy się przebudziłam na głos dzwonka, opanowała mnie tak wielka sennośd, a nie mogąc
przyjśd do przytomności, skoczyłam do zimnej wody, a po dwóch minutach opuściła mnie sennośd. Kiedy przyszłam
na medytację, cały rój myśli niedorzecznych cisnął mi się do głowy i całą medytację przewalczyłam. To samo było w
czasie pacierzy, jednak kiedy wyszła msza św., w duszy mojej zapanowała dziwna radośd i cisza. (dz.608)

203

Wtem ujrzałam Matkę Najświętsza z Dzieciątkiem Jezus i Dziadunia św.

221

, który stał za Matką Bożą. Matka

Najświętsza rzekła do mnie: Oto masz najdroższy Skarb. — I podała mi Dziecię Jezus. Kiedy przyjęłam Dziecię Jezus na
ręce, znikła mi Matka Boża i św. Józef, zostałam sama z Dzieciątkiem Jezus.

Wieczorem, kiedy się modliłam, powiedziała mi Matka Boża: Życie wasze ma byd podobne do życia mojego, ciche i
ukryte, [macie+ nieustannie się jednoczyd z Bogiem i prosid za ludzkością, i przygotowad świat na powtórne przyjście
Boga. (dz.625)

Dzieo 25 marca. Rano w czasie rozmyślania ogarnęła mnie obecnośd Boża w sposób szczególny, widząc wielkośd
niezmierną Boga i zarazem Jego zniżenie się do stworzenia. Wtem ujrzałam Matkę Bożą, która mi powiedziała: O, jak
bardzo miła jest Bogu dusza, która idzie wiernie za tchnieniem Jego łaski; ja dałam Zbawiciela światu, a ty masz
mówid światu o Jego wielkim miłosierdziu i przygotowad świat na powtórne przyjście Jego, który przyjdzie nie jako
miłosierny Zbawiciel, ale jako Sędzia sprawiedliwy. O, on dzieo jest straszny. Postanowiony jest dzieo
sprawiedliwości, dzieo gniewu Bożego, drżą przed nim aniołowie. Mów duszom o tym wielkim miłosierdziu, póki czas
zmiłowania; jeżeli ty teraz milczysz, będziesz odpowiadad w on dzieo straszny za wielką liczbę dusz. Nie lękaj się
niczego, bądź wierna do kooca, ja współczuję z tobą. (dz.635)

+ 15 sierpnia 1936 roku

W czasie mszy św., którą odprawił ojciec Andrasz, chwilę przed (dz.677) podniesieniem, przeniknęła duszę moją
obecnośd Boża, a dusza moja została pociągnięta ku ołtarzowi. Wtem ujrzałam Matkę Bożą z Dzieciątkiem Jezus.
Dziecię Jezus trzymało się ręki Matki Bożej; w jednej chwili Dziecię Jezus pobiegło na środek ołtarza z radością, a
Matka Boża rzekła do mnie: Patrz, z jakim spokojem powierzam Jezusa w jego ręce, tak i ty masz powierzad swoją
duszę i byd wobec niego dzieckiem. Po tych słowach dusza moja została napełniona dziwną ufnością. Matka Boża
była ubrana w białą suknię, dziwnie białą, przezroczystą, na ramionach miała przezroczystą niebieską, czyli jak błękit,
zarzutkę, z odkrytą głową, włosy rozpuszczone; śliczna i niepojęcie piękna. Matka Boża patrzyła się z wielką
łaskawością na ojca, jednak po chwili ojciec złamał to śliczne Dziecię i wyszła prawdziwie krew żywa; ojciec pochylił
się i wniknął w siebie tego żywego i prawdziwego Jezusa; czy Go zjadł, nie wiem, jak się to dzieje. Jezu, Jezu, nie
mogę podążyd za Tobą, gdyż Ty mi się stajesz w jednym momencie niepojęty.

background image

6 |

S t r o n a

+ Wrzesieo. Pierwszy piątek. Wieczorem ujrzałam Matkę

Bożą, z obnażoną piersią i zatkniętym mieczem, rzewnymi łzami płaczącą, i zasłaniała nas przed straszną karą Bożą.
Bóg chce nas dotknąd straszną karą, ale nie może, bo nas zasłania Matka Boża. Lęk straszny przeszedł przez moją
duszę, modlę się nieustannie za Polskę, drogą mi Polskę, która jest tak mało wdzięczna Matce Bożej. Gdyby nie
Matka Boża, na mało by się przydały nasze zabiegi. Pomnożyłam swoje wysiłki modlitw i ofiar za drogą Ojczyznę, ale
widzę, że jestem kroplą wobec fali zła. Jakże kropla może powstrzymad falę? O, tak. Sama z siebie kropla jest niczym,
ale z Tobą, Jezu, śmiało stawię czoło całej fali zła i nawet piekłu całemu. Twoja wszechmoc wszystko może. (dz.686)

29 XI *1936+. Matka Boża pouczyła mnie, jak się przygotowad mam do święta Bożego Narodzenia. Widziałam Ją dziś
bez Dzieciątka Jezus; powiedziała mi: Córko moja, staraj się o cichośd i pokorę, aby Jezus, który ustawicznie mieszka
w sercu twoim, mógł wypocząd. Adoruj Go w sercu swoim, nie wychodź z wnętrza swego. Uproszę ci, córko moja,
łaskę tego rodzaju życia wewnętrznego, abyś nie opuszczając wnętrza swego, na zewnątrz spełniła wszelkie
obowiązki swoje jeszcze z większą dokładnością. Ustawicznie przebywaj z Nim we własnym sercu, On ci będzie mocą;
ze stworzeniami utrzymuj *kontakt+ o tyle, o ile koniecznośd i obowiązek twój tego wymaga. Jesteś mieszkaniem
miłym Bogu żywemu, w którym On ustawicznie z miłością i upodobaniem przebywa, a żywa obecnośd Boża, którą
odczuwasz w sposób żywszy i wyraźny, utwierdzi cię, córko moja, w tym, co ci powiedziałam. Staraj się do dnia
Bożego Narodzenia tak postępowad, a później On ci sam da poznad, w jaki sposób przestawad i jednoczyd się z Nim
będziesz. (dz.785)

Kiedy w dalszym ciągu rozważałam w czasie nieszporów tę mieszaninę niejako cierpienia i łaski, wtem usłyszałam
głos Matki Najświętszej: Wiedz, córko moja, że chociaż zostałam wyniesiona do godności Matki Boga, jednak siedem
mieczów boleści przeszyło mi serce. Nic nie czyo na swoją obronę, znoś wszystko z pokorą, Bóg sam cię bronid
będzie. (dz.787)

Adwent ten przeżywad będę według wskazao Matki Bożej — przez cichośd i pokorę.

Przeżywam chwile z Matką Najświętszą. Z wielkim utęsknieniem czekam na przyjście Pana. Pragnienia moje są
wielkie. Pragnę, aby wszystkie ludy poznały Pana, pragnę przygotowad wszystkie narody na przyjęcie Słowa
Wcielonego. Ó Jezu, spraw niech zdrój miłosierdzia Twego wytryśnie z większą obfitością, bo bardzo jest schorzała
ludzkośd, a więc więcej niż kiedykolwiek potrzebuje litości Twojej. Tyś morzem niezgłębionym miłosierdzia ku nam
grzesznym, a im większa nędza nasza, tym większe mamy prawo do miłosierdzia Twojego. Tyś źródłem
uszczęśliwiającym wszystkie stworzenia przez nieskooczone miłosierdzie Twoje. (dz.793)

Dziś *9 XII 1936+ wyjeżdżam na kurację na Prądnik, zaraz poza Kraków, mam tam pozostad trzy miesiące. Wielka
troskliwośd przełożonych tam mnie umieszcza, a szczególnie nasza kochana matka generalna, która ma tak wielką
troskliwośd o chore siostry. Przyjęłam tę łaskę kuracji, ale jestem zupełnie zdana na wolę (dz.794)

Bożą, niechaj Bóg zrobi ze mną, co Mu się podoba. Nie pragnę ni- 795 czego, prócz spełnienia Jego świętej woli.
Łączę się z Matką Bożą i opuszczam Nazaret, a idę do Betlejem, tam będę spędzad święta Bożego Narodzenia, wśród
obcych, ale z Jezusem, Maryją i Józefem, bo taka jest wola Boża. Staram *się+, aby we wszystkim spełnid wolę Bożą,
nie pragnę więcej wyzdrowienia niż śmierci, jestem zupełnie zdana na Jego nieskooczone miłosierdzie i jak dziecię
małe żyję w największym spokoju; staram się tylko o to, aby miłośd moja ku Niemu była coraz głębsza i czystsza, by
byd rozkoszą dla Jego Boskiego spojrzenia...(dz.795)

Niepokalane Poczęcie Matki Bożej

background image

7 |

S t r o n a

Od samego rana czułam bliskośd Matki Najświętszej. W czasie mszy św. ujrzałam Ją tak śliczną i piękną, że nie mam
słów, abym mogła chod cząstkę tej piękności wypowiedzied. Cała była biała, przepasana szarfą niebieską, płaszcz też
niebieski, korona na głowie, z całej postaci bił blask niepojęty. — Jestem Królową nieba i ziemi, ale szczególnie Matką
waszą. — Przytuliła mnie do serca swego i rzekła: Ja zawsze współczuję z tobą. — Odczułam moc nieskalanego Jej
Serca, która się udzieliła duszy mojej. Teraz rozumiem, dlaczego od dwóch miesięcy przygotowywałam się do niego i
z takim utęsknieniem wyglądałam święta tego. Od dziś staram się o jak największą czystośd duszy, aby promienie
łaski Bożej odbijały się w całej jasności. Pragnę byd kryształem, aby w oczach Jego znaleźd upodobanie. (dz.805)

+ W dniu tym ujrzałam pewnego kapłana, którego otaczał spływający z Niej blask; widocznie dusza ta kocha
Niepokalaną.

23 XII *1936+. Przeżywam chwile z Matką Bożą i przygotowuję się do tej uroczystej chwili przyjścia Pana Jezusa.
Matka Boża poucza mnie o tym życiu wewnętrznym duszy z Jezusem, szczególnie w Komunii św. Jak wielkiej
tajemnicy dokonuje w nas Komunia św.

poznamy to dopiero w wieczności. O chwile najdrogocenniejsze w życiu! (dz.840)

24 XII *1936+. Dziś w czasie mszy św. szczególnie byłam złączona z Bogiem i Jego Niepokalaną Matką. Pokora i miłośd
Dziewicy Niepokalanej przenikała duszę moją. Im więcej naśladuję Matkę Bożą, tym głębiej poznaję Boga.(dz.843)

25 XII *1936+. Pasterka. W czasie mszy św. obecnośd Boża przenikała mnie na wskroś. Chwilę przed podniesieniem
ujrzałam Matkę i małego Jezunia i starego Dziadunia

269

. Matka Najświętsza rzekła do mnie te słowa: Córko moja,

Faustyno, masz ten Skarb najdroższy — i podała mi maleokiego Jezusa. Kiedy wzięłam Jezusa na ręce, dusza moja
doznawała tak niepojętej radości, że nie jestem w stanie tego opisad. Ale dziwna rzecz: po chwili Jezus stał się strasz-
ny, okropny, duży, cierpiący. (dz.846)

+ O Maryjo, dziś miecz straszny

281

przemknął Twą świętą du- 915 szę, prócz Boga nikt nie wie o Twoim cierpieniu.

Twa dusza nie łamie się, ale jest mężna, bo jest z Jezusem. Matko słodka, złącz moją duszę z Jezusem, bo tylko
wtenczas przetrwam wszystkie próby i doświadczenia, i tylko w złączeniu z Jezusem moje ofiarki będą miłe Bogu.
Matko najsłodsza, pouczaj mnie o życiu wewnętrznym, niech miecz cierpieo nigdy mnie nie łamie. O czysta Dziewico,
wlej w serce moje męstwo i strzeż go.

Od tych dni żyję pod płaszczem dziewiczym Bożej Matki. Ona
mnie strzeże i poucza; jestem spokojna przy nieskalanym Sercu Jej,
bo jestem tak słaba i niedoświadczona, dlatego tulę się jak małe
dziecko do Serca Jej. Pomimo utwierdzenia Bożego mnie w tej cno
cie, jednak ustawicznie czuwam i lękam się nawet cienia własnego,
a to tylko dlatego, że mocno ukochałam Boga. (dz.1098)

Maj — IV 1937. Dziś odczułam bliskośd swej Matki — Matki niebieskiej. Chociaż przed każdą Komunią św. gorąco
proszę Matkę Bożą, aby mi dopomogła w przygotowaniu duszy na przyjście (dz.1114)

315

background image

8 |

S t r o n a

Syna swego, i czuję wyraźnie Jej opiekę nad sobą. Bardzo Ją o to proszę, aby raczyła rozpalid we mnie ogieo miłości
Bożej, jaką płonęło Jej czyste Serce w chwili Wcielenia Słowa Bożego. (dz.1174)

4 VII 1937. Pierwsza niedziela miesiąca. Rekolekcje miesięczne.

Wieczorem przygotowałam się z wielką starannością i długo modliłam się do Ducha Świętego, aby raczył mi udzielid
swego światła i wziął mnie pod swe szczególne kierownictwo; także do Matki Bożej i Anioła Stróża, i patronów

329

.O

słodka Matko Boża, Na Tobie wzoruję me życie, Tyś mi świetlana zorza, W Tobie tonę cała w zachwycie. O Matko,
Dziewico Niepokalana, W Tobie odbija mi się promieo Boga. (dz.1233)

15 VIII 1937. W czasie rozmyślania obecnośd Boża przeniknęła mnie żywo i poznałam radośd Najświętszej Panny w
Jej chwili wniebowzięcia... W czasie tego (10) aktu

335

, który się odbył ku czci Matki Bożej, pod koniec tego *aktu+,

ujrzałam Najświętszą Pannę, która mi rzekła: O, jak miły mi jest hołd miłości waszej. I w tej chwili okryła swym
płaszczem wszystkie siostry naszego Zgromadzenia. Prawą ręką przytuliła do siebie matkę generalną Michaelę, a
lewą ręką mnie, a wszystkie siostry były u Jej stóp osłonięte Jej płaszczem Wtem rzekła Matka Boża: Każdą, która
wytrwa w gorliwości aż do śmierci w Zgromadzeniu moim, minie ogieo czyśdcowy, i pragnę, aby każda odznaczała się
tymi cnotami: pokorą i cichością, czystością i miłością Bożą i bliźnich, litością i miłosierdziem. — Po tych słowach
znikło mi całe Zgromadzenie, pozostałam sama z Matką Najświętszą, która mnie pouczyła o woli Bożej, jak ją w życiu
stosowad, poddając się całkowicie Jego najświętszym wyrokom. Niepodobna się podobad Bogu nie pełniąc Jego
świętej woli. — Córko moja, polecam ci usilnie, abyś wiernie spełniała wszystkie życzenia Boże, bo to jest najmilsze
Jego oczom świętym. Bardzo pragnę, abyś się w tym odznaczyła, to jest w tej wierności w pełnieniu woli Boga. Tę
wolę Boga przełóż ponad wszystkie ofiary i całopalenia. — Kiedy mówiła do mnie Matka niebieska, wstępowało w
duszę moją głębokie zrozumienie tej woli Boga.

Jezu mój, Rozkoszy mojego serca, kiedy dusza moja jest przepojona Twoją Boskością, przyjmuję z jednakową
równowagą słodycz i gorzkośd — jedno i drugie przeminie; jedną rzecz zachowuję (dz.1244)

Nadchodzi Adwent, pragnę przygotowad swoje serce na przyjście Pana Jezusa przez cichośd i skupienie ducha,
łącząc się z Matką Najświętszą i naśladując wiernie Jej cnotę cichości, przez którą znalazła upodobanie w oczach Boga
samego. Ufam, że przy Jej boku wytrwam w tym postanowieniu. (dz.1398)

+ Z wielką gorliwością przygotowywałam się do obchodzenia święta Niepokalanego Poczęcia Matki Bożej. Więcej
czuwałam nad skupieniem ducha i rozważałam ten Jej wyłączny przywilej; toteż serce moje tonęło całe w Niej,
dziękując Bogu za udzielenie Maryi tego wielkiego przywileju.

Nie tylko przygotowywałam się przez wspólną nowennę, którą całe Zgromadzenie odprawia, ale jeszcze osobiście
starałam się, aby Ją codziennie tysiąc razy pozdrowid, odmawiając na Jej cześd tysiąc Zdrowaś Maryjo dziennie przez
dziewięd dni.

+ Już trzeci raz odprawiam taką nowennę do Matki Bożej, to jest składającą się z jednego tysiąca "zdrowasiek"
dziennie, to jest dziewięd tysięcy pozdrowieo składa się na całośd tej nowenny. Jednak, pomimo że ją odprawiłam już
trzy razy w życiu, to jest dwa razy przy obowiązku i w niczym nie uroniłam swoim obowiązkom, spełniając je
najdokładniej, i także poza dwiczeniami, to jest, że ani na mszy świętej, ani na benedykcji nie odmawiałam onych
“zdrowasiek"; a raz odprawiłam taką nowennę, kiedy leżałam w szpitalu. Dla chcącego — nic trudnego. Poza
rekreacją modliłam się i pracowałam; w dniach tych nie wymówiłam ani jednego słowa niekoniecznie potrzebnego,

background image

9 |

S t r o n a

chociaż muszę przyznad, że ta sprawa wymaga dośd dużo uwagi i wysiłku, ale dla uczczenia Niepokalanej nic nie ma
za wiele. (dz.1413)

Uroczystośd Niepokalanego Poczęcia. Przed Komunią św. ujrzałam Matkę Najświętszą w niepojętej piękności.
Uśmiechając się do mnie, powiedziała mi: Córko moja, z polecenia Boga mam ci byd w sposób wyłączny i szczególny
matką, ale pragnę, abyś i ty szczególnie była mi dzieckiem. Pragnę, córko moja najmilsza, abyś się dwiczyła w trzech
cnotach, które mi są najdroższe, a Bogu są 1415 najmilszymi: pierwsza — pokora, pokora i jeszcze raz pokora. Druga
cnota — czystośd; trzecia cnota — miłośd Boża. Jako córka moja, musisz szczególnie jaśnied tymi cnotami. — Po
skooczonej rozmowie przytuliła mnie do swego Serca i znikła.(dz.1415)

+ Wigilia (1937). Po Komunii świętej dała mi Matka Boża poznad swą troskę, jaką miała w sercu, ze względu na Syna
Bożego. Lecz ta troska przepełniona była taką wonią poddania się woli Bożej, że raczej nazywam ją rozkoszą, a nie
troską. Zrozumiałam, jak dusza moja powinna przyjmowad wszelką wolę Bożą. Szkoda, że nie umiem tego tak
napisad, jak to poznałam. Dzieo cały dusza moja była w głębszym skupieniu, nic jej z tego nie wyrywało, ani
obowiązki, ani stosunki, jakie miałam z osobami świeckimi.(dz.1437)

+ Kiedy przyszłam na Pasterkę, zaraz z początkiem mszy św., cała pogrążyłam się w głębokim skupieniu, w którym
widziałam szopkę betlejemską napełnioną wielką jasnością. Najświętsza Panna owijała w pieluszki Jezusa, pogrążona
*w+ wielkiej miłości, jednak św. Józef jeszcze spał; dopiero kiedy Matka Boża ułożyła Jezusa w żłóbku, wtenczas
jasnośd Boża zbudziła Józefa, który też się Józefa, który też się modlił. Jednak po chwili zostałam sam na sam z małym
Jezusem, który wyciągnął do mnie swe rączęta, a ja zrozumiałam, aby Go wziąd na ręce swoje.(dz.1442)

3 II *1938+. Dziś po Komunii św. Jezus dał mi znowu kilka wskazówek: Pierwsze — nie walcz sama z pokusą, ale
natychmiast odsłoo ją spowiednikowi, a wtenczas pokusa straci cala swą siłę; drugie — w tych doświadczeniach nie
trad pokoju, przeżywaj moją obecnośd, proś o pomoc Matką moją i świętych; trzecie
miej tą pewnośd, że ja na
ciebie patrzę i wspieram cię; czwarte — nie lękaj się ani walk duchowych, ani żadnych pokus, bo ja cię wspieram,
byleś ty chciała walczyd; wiedz, że zawsze zwycięstwo jest po twojej stronie; piąte — wiedz, że przez mężną walkę
oddajesz mi wielką chwałę, a sobie skarbisz zasługi, pokusa daje sposobnośd do okazania mi wierności.
(dz.1560)

Widzenie Matki Bożej. W jasności wielkiej ujrzałam Matkę Bożą w białej sukni, przepasaną złotym pasem, a
drobne gwiazdki także złote były po całej szacie i rękawy na trójkąt wyłożone złotem. Płaszcz miała szafirowy, lekko
zarzucony, na głowie miała lekko zarzucony przezroczysty welon, włosy rozpuszczone, ślicznie ułożone i korona ze
złota, która miała w zakooczeniach krzyżyki. Na lewym ręku trzymała Dziecię Jezus. Takiej Matki Bożej jeszcze nie
widziałam. Wtem spojrzała na mnie łaskawie i rzekła: Jestem Matką Boską Kapłaoską. Wtem Jezusa spuściła z ręki na
ziemię, a prawą rękę podniosła w niebo i rzekła: Boże, błogosław Polsce, błogosław kapłanom. I znów rzekła do mnie:
Powiedz to, coś widziała kapłanom. — Postanowiłam sobie, że przy pierwszej sposobności widzenia się z ojcem

388

powiem, lecz ja sama nie mogę nic zrozumied z tego widzenia. (dz.1585)

W tym miesiącu dwiczyd się będę w tych trzech cnotach, które mi zaleciła Matka Boża: pokorze, czystości i miłości
Bożej, przyjmując z głębokim poddaniem się woli Bożej wszystko, cokolwiek mi ześle.(dz.1624)

(80) 26 V (1938). Dziś towarzyszyłam Panu Jezusowi, gdy do nieba wstępował

416

. Było trochę z południa, ogarnęła

mnie tak wielka tęsknota za Bogiem. Rzecz dziwna, im więcej czułam obecnośd Bożą, tym gorętsze było pożądanie
Jego. Wtem ujrzałam się pośród wielkiej rzeszy uczniów i Apostołów, i Matki Bożej; Jezus mówił, aby szli na cały świat
nauczając w imię moje [Jego] — wyciągnął ręce i błogosławił im, i znikł w obłoku. Widziałam tęsknotę Najświętszej

background image

10 |

S t r o n a

Panny. Dusza Jej całą mocą miłości zatęskniła za Jezusem, lecz tak była spokojna i zdana na Boga, że w Jej Sercu nie
było ani jednego drgnienia innego, tylko tak, jak Bóg chce.(dz.1710)

Kiedy pozostałam sam na sam z Najświętszą Panną — pouczała mnie o życiu wewnętrznym. Mówiła mi:
Prawdziwą wielkością duszy jest kochad Boga i upokarzad się w Jego obecności, całkowicie zapomnied o sobie i za nic
się mied, bo wielki jest Pan, lecz tylko w pokornych ma upodobanie, pysznym zawsze się sprzeciwia. (dz.1711


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
SŁOWA ANIOŁA DO SIOSTRY FAUSTYNY!!!
SŁOWA szatana DO SIOSTRY FAUSTYNY!!!
Orędzie Matki Bożej do Niemiec
Przesłanie Matki Bożej do Polaków
Slowa Pana Jezusa do siostry Faustny
Modlitewnik Sióstr Maryi Niepokalanej (Ziel0na), Modlitwa do Matki Bożej w intencji Zgromadzenia
Nowenna do Matki Bożej Szkaplerznej, pliki zamawiane, edukacja
NOWENNA DO MATKI BOŻEJ SZKAPLERZNEJ, † NOWENNY, Nowenna do Matki Bożej Szkaplerznej
Litania do Św Siostry Faustyny
o pomoc i łaski do Matki Bożej
Różaniec do siedmiu boleści Matki Bożej czyli koronka do Matki Bożej Bolesnej
Litania do Matki Bożej Szkaplerznej
do Matki Bożej (M e m e n t o M o r i), Litania do Matki Bożej Bolesnej
Koronka do Krwawych Łez Matki Bożej

więcej podobnych podstron