Zrozumieć Templariuszy


Artykuł pobrano ze strony eioba.pl
Zrozumieć Templariuszy
Zrozumieć Templariuszy?
Czytamy...czytamy...szukamy...szukamy...Próbujemy ze szczątków informacji, z okruchów wiedzy, jak z porozrzucanych,
wymieszanych i pochodzących z różnych układanek puzzli, ułożyć całościowy obraz. Tylko, że nasza dotychczasowa wiedza,
nabyta w procesie dorastania i dostosowania się do wymagań społeczeństwa, utrudnia zrozumienie rzeczywistości. Rozwój
naszej cywilizacji, wymusił zawężanie wiedzy, a w swoich poglądach i przekonaniach, filtrowanych przez dotychczasowe
doświadczenia, jesteśmy mało elastyczni i tolerancyjni. Wszystko próbujemy zaszufladkować, wszystkiemu nadać etykietkę,
bez głębszego zastanowienia się i przemyślenia- odpowiadamy;  nie...ja w to nie wierzę . Naszą wiedzę dzielimy na coraz
mniejsze wątki i coraz bardziej zamazujemy rzeczywisty obraz sytuacji. Nie umiemy, nie nauczono nas, łączyć odległych,
pochodzących z różnych sfer naszego życia- faktów! Interpretujemy fakty, badamy fakty, nie rozumiejąc Intencji i nawet nie
próbujemy zrozumieć innego klimatu, innej duchowości, innej mentalności, innych realiów.
Dam przykład; piramidy! Badacze, naukowcy,  specjaliści od piramid w Egipcie, nie chcą dyskutować na temat piramid poza
Egiptem! Tworzą swoje własne, kolejne teorie, bronią ich zażarcie, odtrącając i nie dopuszczając do głosu innych badaczy, z
innych dziedzin. Patrzą, patrzą na te freski, przekopują grobowce, obracają mumie z boku na bok i... nic nie rozumieją! Za to
jak głośno krzyczą; tylko oni mają rację, tylko oni wiedzą więcej, tylko ich teorie są jedynie słuszne! Cała reszta świata to
oszołomy i piramidalni idioci.
Dlaczego do swoich badań, nie zaproszą astronomów, klimatologów, geologów, inżynierów budownictwa? Nie zaproszą, bo
wtedy ta ich cała misterna układanka o poziomie wiedzy starożytnych i organizacji społecznej, o mega- budowach i
piramidach, rozleciałaby się jak domek z kart. Przychodzi jednak czas, że muszą  zmieniać swoje teorie, muszą ulec presji
nowych dowodów! Jak wiele błędnych teorii zmieniono? Bardzo dużo! Jeszcze niedawno, z uporem maniaków bronili teorii
budowy piramid przez chłostanymi batami niewolników!
Tak samo jest z wiedzą o Zakonie Templariuszy!
Templariusze, najlepsi rycerze swojej epoki! Ci, co przeżyli przemarsz tysięcy kilometrów przez Europę, dziesiątkowani przez
choroby i kolejne bitwy. Ci, co zdobyli w okrutnej walce Jerozolimę. Siły Specjalne wczesnego średniowiecza- tak dzisiaj ich
możemy nazywać. Potęga militarna, organizacja-, jakiej Europa jeszcze nie znała! Rycerze doskonale wyszkoleni, wyjątkowo
zdyscyplinowani- gdyż, tylko tacy mogli przeżyć bitwę! Super wyposażeni, walczący za swoje Ideały zdeterminowani
męczennicy! Mnisi, kapłani, mistycy?- Z mieczem w dłoni???
Po zdobyciu Jerozolimy, czym się zajmowali? Co znalezli? Po co przekopywali całą Jerozolimę- drążyli wielokilometrowe
tunele? Przy pomocy, jakich robotników- przecież okoliczna ludność i mieszkańcy Jerozolimy, zostali wybici w czasie zdobycia
miasta!?
Wątek pierwszy- materialny!
Jerozolima, miasto święte dla trzech największych religii. Wielowiekowa stolica i jedyna Świątynia państwa Izrael. Ośrodek
religijny, siedziba władz, miasto położone na szlaku handlowym i przemarszu wojsk, miasto, gdzie znajdował się grób Jezusa.
Czego więc mogli szukać Templariusze? I co znalezli?  Szukali skarbu- może mapy skarbów! Co było, lub mogło być
skarbem? W Świątyni gromadzono i przechowywano narodowe skarby i przedmioty kultu religijnego. Złoto, srebro, klejnoty
królewskie, insygnia władzy, no i dla narodu izraelskiego najważniejsze...Arkę Przymierza!
Czy przez wieki historii w oblężonej i wielokrotnie zdobywanej Jerozolimie, kolejni zwycięzcy; Babilończycy, Egipcjanie,
Rzymianie, Muzułmanie- znajdowali i zabierali ukryte skarby??? Wiemy, że nigdy nie znaleziono i nie wywieziono Arki! A i
reszta skarbu, o której wspominają relacje- nie pasuje do skarbu Dawida i Salomona!
Gdy zbliżał się nieprzyjaciel, skarbiec ukrywano. Jakie techniki stosowali izraelici w celu jego ukrycia? Ile razy została zdobyta i
splądrowana Jerozolima? Schować, ukryć skarb, to jedno,- ale jak zabezpieczyć informację i wiedzę o miejscu ukrycia?
Przecież wszyscy wtajemniczeni obrońcy mogą zginąć przy oblężeniu miasta, mogą też, wbrew własnej woli- zeznać na
torturach!
Co zaś robił najezdzca, zwycięzca, gdy zdobył miasto? Szukał skarbca, przesłuchiwał pojmanych, oczywiście też- torturował,
chcąc zdobyć zeznanie!
Tak!!! Kilku rycerzy, pózniejszych założycieli Zakonu Templariuszy- znalazło mapę!
Ot- zwykła miedziana płytka, pokryta niezrozumiałymi znakami, symbolami. Dlaczego nie złota, lub srebrna? Ha ha ha, bo
żaden znalazca, czy to rycerz, czy giermek, ktokolwiek inny, nie oparłby się pokusie sprzedaży, przetopienia, przekucia. Miedz
dawała szansę, może nawet niewielką, ale zawsze szansę, że znalezisko- nie zwróci na siebie uwagi!
Templariusze znajdują mapę- zaszyfrowaną informację! I w wąskim gronie rycerzy francuskich- rozszyfrowują ją! Znajdują
Klucz! Kod? Szyfr? Tylko kilka osób o tym wie, przenoszą swoją kwaterę do Świątyni, zawiązują tajemne zgromadzenie; Zakon
Templariuszy! Tworzą swoją własną legendę- do użytku zewnętrznego; ochrona pielgrzymów, obrona szlaków i walka z
saracenami, działalność finansowa. Tylko mały krąg Wtajemniczonych, jest po odpowiednich inicjacjach i sprawdzeniu
dopuszczony do Prawdziwej Wiedzy!
Naukowcy krzyczą; chcemy Faktów! Nie mitów, nie legend, nie fantastycznych opowieści! Chcemy dotknąć, zważyć, zmierzyć,
porównać, powtórzyć! Chcemy namacalnych dowodów!
No cóż? Taka jest współczesna nauka! W Warszawie, w muzeum Wojska Polskiego, w szklanej gablocie stoją dwa krzyżackie
miecze. Czy to są właśnie Te Miecze, które otrzymał król Jagiełło pod Grunwaldem? Czy to są w ogóle miecze spod
Grunwaldu? Skąd wiedzą o tym muzealnicy?
Pytania, na które raczej nie otrzymamy odpowiedzi.
Nie otrzymamy też od naukowców odpowiedzi na pytania dotyczące Templariuszy. Czy to tylko teorie, nie wsparte
 naukowymi dowodami?
Po co przekopywali wzdłuż i wszerz Jerozolimę? Dlaczego papież tak szybko i ochoczo, daje zgodę na założenie rycerskiego
zakonu? Dlaczego kolejni papieże, dają nieograniczoną władzę Zakonowi, uznają nietykalność zakonników? W czasach, gdy
zabronione było pod rygorem ekskomuniki pożyczanie pieniędzy na procent- Templariusze otrzymują papieskie zezwolenie na
lichwiarstwo! Skąd taki wyjątek? Skąd templariusze mają tyle złota, że pożyczają od nich papieże, królowie, możnowładcy?
Naukowcy są pewni, co do jednego; takiej ilości srebra nie powinno być w obiegu w Europie! To pewne!- Ale jest, a może
raczej było! Skąd?- wzruszenie ramionami!
W czasach, gdy w Europie pieniądz był monetą, Templariusze tworzą papierowe czeki- wygoda i bezpieczeństwo dla
podróżujących. Budują sieć bankową i kantory wymiany.
Podsumujmy jeszcze raz:
Templariusze- najpotężniejsza siła militarna Europy, najbogatsza organizacja. Setki zamków od wschodniego wybrzeża Morza
Bałtyckiego, poprzez wyspy Brytyjskie (Szkocja), do pustyń Etiopii. Dziesiątki warowni, sieć ówczesnych banków, kantorów
podróżnych. Ówcześni pocztylioni, kurierzy przewożący gotówkę, listy prywatne i handlowe, informacje gospodarcze i co
jeszcze? I w jakiej formie? Jawnej, czy szyfrowanej? Templariusze stali się specjalistami od szyfrów, kodów, symboli!
A wywiad? Organizacja militarna bez wywiadu? Gospodarczego? Wojskowego? Wieki przed nimi, królowie szykujący się do
wojny, maszerujące armie używały wywiadu i zbierały informację o nieprzyjacielu. O jego sytuacji, o miejscach i sposobach
obrony, o ufortyfikowanych miastach, górskich przełęczach, o brodach na rzekach. Templariusze tym bardziej mieli wywiad!!!
I nagle buuum??? W całej Europie, w kilku krajach jednocześnie, tego samego dnia, zaskoczenia, aresztowania,
przesłuchiwania. Tak wielka, angażująca setki osób, od kilku miesięcy, przygotowywana akcja i Templariusze dali się
zaskoczyć? To gdzie ich skarby? Gdzie to złoto, srebro, depozyty?
O nie! Nie zaskoczyła ich decyzja papieża i króla francuskiego! Byli przygotowani! Nie uciekli, lecz ukryli swoje skarby!
Dlaczego zgodzili się na aresztowania, tortury, okrutną śmierć w płomieniach stosu???
-Przecież byli zakonnikami...Mistykami! Bo Wierzyli i byli gotowi zginąć, za to, w co wierzyli!
Rycerze Jezusa Chrystusa! Wierzyli w Jezusa, który też podjął osobistą, dramatyczną decyzję; dał się aresztować, nie wycofał
się, nie wyparł swoich przekonań- swojej wiary, a dał się zamordować na krzyżu. Oni wiedzieli, że będą aresztowani. Ukryli,
zabezpieczyli swoje skarby i wiedzę o nich. Wszak byli specjalistami od szyfrów i kodów. Przewidzieli, że będą przesłuchiwani i
torturowani.
yródła historyczne różnie podają, ale przyjmuje się, że zakon liczył powyżej 4500 rycerzy! Nie wiemy, ilu było giermków,
młodszych braci, czeladzi wykonujących mniej widoczne prace. Ilu zarządzającymi majątkami ziemskimi, kantorami? A ilu
aresztowano i przesłuchiwano? Około 60- 70 osób! Mniej jak stu braci! Templariusze obserwowali rozwój wydarzeń i byli
przygotowani! Skarbce rozlokowane w zamkach, wywieziono i ukryto. Bracia zakonnicy z Drugiego Kręgu Wtajemniczonych
ukryli się, a część podjęła decyzję pozostać i walczyć przed sądami o Zakon. Przecież Wielki Mistrz, Komturowie, Dowódcy
Komandorii nie mogli uciec- zniknąć!
Co zeznaje torturowany człowiek? Dziś to wiemy. Wieki tortur inkwizycji i różnych wojen, pokazały nam, jak torturowany,
podąża za pytaniami oskarżyciela i aby uniknąć bólu- zeznaje to, co chce usłyszeć kat, omijając jednak prawdziwy wątek
przesłuchania. Na torturach można wyznać wszystko, ale zeznania rycerzy zakonników są nie tylko dziwne-, ale wręcz
szokujące! Przez oskarżycieli zadawane pytania, skierowały uwagę na herezje tamtych czasów i oskarżono Templariuszy o
bezbożnictwo. W toku śledztwa zagubiono wątek skarbów; złota i srebra nie znaleziono w zamkach i warowniach. Papieżowi i
królom wystarczyło, że nie muszą spłacać długów. Kierującym Zakonem spłonęli na stosach.
...Templariusze, ich legendy i mity, opowieści wręcz  fantastyczne ...
Templariusze, to nie tylko byli zakuci w stal rycerze, machający mieczem na prawo i lewo, przecinający koncerzem jezdzca od
głowy do siodła. Templariusze byli też tolerancyjni, o czym świadczą zapiski ówczesnych, uczynni, wykształceni, tworzyli nowy
model budownictwa dla Europy. To byli specjaliści od budowy zamków, warowni, bankowości, - a więc i od tajemnic i utajniania
informacji!
W kręgu pytań, na które nauka nie znajduje odpowiedzi- nie odnajdzie też, ukrytych skarbów. Gdy się nie wie, czego szukać,
pytania ze świata mistyki nie znajdą odpowiedzi wśród ortodoksyjnych mędrców.
...Ale zadajmy te pytania...ot i wątek drugi; mistyczny!
Czym była dla Izraelitów Arka Przymierza? Przez czterdzieści lat prowadziła ich naród przez bezkresne pustynie, oświetlała
drogę w nocy i dawała znak dymem w dzień. Gdy Mojżesz zwracał się z pytaniami, głos Boga rozlegał się znad Arki. Na pewno
nie była drewnianą skrzynką, wszak jej widok przerażał nieprzyjaciół i zabijała tysiące wrogich żołnierzy na odległość. A, o ilu to
Arkach, przekazuje informację pięcioksiąg Mojżesza? Arka w Namiocie Spotkania, Arka w Miejscu; Święte Świętych?
Po co Templariusze budowali swoje świątynie na krańcach ówczesnego świata, od Polski do Etiopii, a pod każdym zamkiem,
drążyli długie korytarze tunele? Ilu  naukowców wie, według jakiego wzoru są rozmieszczone budowle i z jaką dokładnością?
Czyżby używali GPS-u? Dlaczego, do tak ciężkich prac nie zatrudniali miejscowej ludności, a sprowadzali robotników z innych
państw,- mówiących innym językiem? Dlaczego, w podziemiach wielu zamków, można zmierzyć zwiększone promieniowanie,-
czyżby znali i używali pierwiastki promieniotwórcze?
Co było taką tajemnicą, że wybrali śmierć w męczarni?
Kto jest na Całunie Turyńskim i dlaczego zrobiło się o nim głośno, po śmierci Templariuszy?
Dlaczego przez wieki, dementuje się informacje o grupach przekazujących tajemniczą wiedzę, opartą o symbole (kody)? Czy
kolejnym Zbiegiem Okoliczności, jest powstawanie tajemnych grup masonów i wolnomularzy,- właśnie po zagładzie Zakonu?
To nie zbiorowość naukowców prowadzi w awangardzie milowych kroków rozwoju ludzkości! Zbiorowość naukowców dawnych
wieków, kpiła z Kopernika, z Kolumba. Problemy z naukowcami miał i Darwin i Abraham Bell,- ten od telefonu i wielu, wielu
innych!
To samotni podróżnicy i badacze, ignorowani i wyszydzani, prześladowani przez oficjalną naukę,- wbrew obowiązującym
teoriom naukowym,- przesuwają granice naszej wiedzy! Nie na faktach i dowodach rzeczowych, a opierając się na mitach i
legendach,- Schliemann odnalazł Troję! Thor Heyerdahl nie otrzymał wsparcia od Towarzystwa National Geografic i od innych
ośrodków naukowych, ale udowodnił swoimi wyprawami na trzcinowej tratwie; że podróże miedzy kontynentami były możliwe!
Jeszcze niedawno, naukowcy zwalczali legendy i teorie piramid w Chinach,- aż do odkrycia grobowca 1-go Cesarza! Nauka
ignoruje zjawiska paranormalne i medycynę niekonwencjonalną,- choć żyją tysiące ludzi, których uzdrowił o. Pio, ks. Klimuszko
i inni uzdrowiciele.
...Nie Wierzę w Zbiegi Okoliczności!
Wierzę w Powiązania! W tzw. mądrość ludową ,- gdzie w każdej baśni, legendzie- jest ziarnko Prawdy. Wierzę w mądrość
naszych przodków, gdzie wieki doświadczeń i obserwacji, przekazywano w formie przysłów. Legendy, mity- to Wiedza
przekazywana przy pomocy przenośni i Symboli. To też Informacja, przekazywana w ukryciu,- szeptem, przy pomocy Kodu,
dostępna tylko wybranemu gronu Wtajemniczonemu. Nawet, gdy wymknie się na zewnątrz, jest traktowana i opowiadana jak
baśń, legenda, wywołując niedowierzanie i pobłażliwość.
W dzisiejszych nowoczesnych armiach, nawet dowódcy jednostek niewiele wiedzą o łączności specjalnej, o systemach
szyfrowania i utajniania. Od tego są szyfranci, technicy kodowi. Templariusze też umieli ukryć wiedzę i przekazywać ją w formie
niezrozumiałej dla postronnych. Nie każdy też Wielki Mistrz i komtur Komandorii, mógł należeć do Wtajemniczonych. Przez cały
czas istnienia Zakonu, pewne najważniejsze informacje, były tak tajne, tak ważne, że tylko nieliczni mieli dostęp do nich.
...Tajemnice Templariuszy, baśnie, legendy, mity, kody, symbole, znaki? Informacja nie dla każdego zrozumiała! Co zrozumie,
z naszych ikonek w komputerze i znaków drogowych, koczownik z pustyń Arabii, lub Indianin znad Amazonki?
...Teorie spiskowe, loże wtajemniczone, gigantyczne skarby, święty Gral,..Co jeszcze? Jak wiele jest wątków? Nauczono nas
posługiwać się logiką, mierzyć, badać, kopać w ziemi. Intuicja, przeczucie i wiara, nie są naszą najmocniejszą stroną. Dla nauki
nie są uznanymi narzędziami poznania. Mark Twain napisał;  człowiek z najbardziej oczywistych faktów, umie wyciągnąć
najbardziej fałszywe wnioski . Mój przyjaciel, robiąc wykop pod fundament domu, znalazł francuskie monety z początków
XIXgo wieku. Czy to oznacza, że na przełomie tamtych wieków i w tym miejscu- były to ziemie francuskie? Czy Gdynię
budowali Francuzi w XIXtym wieku, czy może pojedynczy napoleoński żołnierz, na spacerze z dziewczyną- zgubił sakiewkę, a
może zakopał ją przed bitwą? Czy Kamienne Kręgi w Odrach, Węsiorach, Grzybnicy,- budowali Goci, jak twierdzi nauka,- bo
znaleziono przedmioty należące do Gotów? Może, to wędrujący Goci, założyli obozowisko przy istniejących już Kamiennych
Kręgach, no i...zastawili swoje śmieci!?
...Dlaczego Kolumb, był tak zdeterminowany w chęci płynięcia na zachód? Na jakie mapy się powoływał i skąd je miał? Czy
należał do Wtajemniczonych? Jakie krzyże znamy z żagli jego okrętów, przecież nie są to herby Hiszpanii, Kastylii, ani królowej
Izabeli? Czy nie są to krzyże Templariuszy?
Archeolodzy i amatorzy poszukiwacze skarbów, nadal będą ryć dołki pod murami warowni Templariuszy, od czasu, do czasu,
znajdując pojedynczą monetę, czy kawałek zardzewiałego miecza.
Poszukującym i TYM, co Chcą Zrozumieć pozostawiam trzeci wątek;-  francuski . Niech na nici pytań nawlekają swoją osnowę;
faktów,- czy Zbiegów Okoliczności?- Maria Magdalena, ród Merowingów, nazwiska rycerzy założycieli Zakonu, - a język
hebrajski, położenie geograficzne twierdz Templariuszy, św. Bernard, św. Graal...(Sang Real- czy, San Greal)???
I wiele, wiele innych...
A skarb- zapyta ktoś? Odpowiedz jest prosta i stara jak Przekaz;  kto szuka, ten znajdzie...
napisał: Jerzy Dewecki (jd)pielgrzym na skraju Drogi
Autor: Jerzy Dewecki
Artykuł pobrano ze strony
eioba.pl


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Thaumasyt – Część 1 Droga do powszechnie przyjętego zrozumienia
TemplatePart6
templateedit
Dworak Iwona Templariusze (5)
Zrozum zachowanie dziecka
FREECHART template indd 1
DIY Mortis Dreadmought Plans & Templates
email template product notification
template?min
1 A Nowaczyk, Czy można zrozumieć Hegla (Uwagi profana)
Klucz Do Zrozumienia Nowej Ery
template

więcej podobnych podstron